Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Francja - Normandia, Bretania, Amsterdam i to co po drodze

ToDe87 - 2011-01-14, 13:03
Temat postu: Normandia, Bretania, Amsterdam i to co po drodze
Witam, planuje wycieczkę przez Niemcy, Holandię, Belgię, a także północną francję. Chciałbym, żebyście skonfrontowali mój plan z faktycznymi do zrealizowania celami itd. Ponieważ jeszcze nigdy nie podróżowałem kamperem proszę was o jakieś wskazówki, bo napewno takie mi się przydadzą :) Szczególnie zależy mi na pomocy w znalezieniu miejsc postojowych na wyznaczonej trasie, miejscach do zrzutu, a także parkingach strzeżonych w Paryżu, Amsterdamie i wszystkich innych miastach, w których uważacie pozostawienie kampera samego sobie za niebezpieczne ;) Wiem, że jestem młodym użytkownikiem i już proszę o dużo, ale liczę na waszą wyrozumiałość :wyszczerzony:

P.S. Czytałem już na forum opis podobnej wycieczki, ale za powtórzone i sprawdzone informacje też będę wdzięczny :wyszczerzony:

tu jeszcze trasa wg. google :
http://maps.google.pl/map...6,19.753418&z=6

MAZUREK - 2011-01-17, 23:27

No... noo... ambitnie. Chyba będziesz podróżować jakimś wyścigowym Ferrari... Średnio ponad 630 km dziennie. Musisz się zaopatrzyć w szybkostrzelny aparat żeby zdążyć zrobić jakieś fotki...
Mnie udało się w czasie 3 tygodniowej podróży kamperem przejechać ok 5400 km, średnio ponad 250 km dziennie, i powiedziałem sobie... nigdy więcej tak szybko! Nie miałem czasu się napawać krajobrazami,architekturą etc. Ty chcesz "połykać" trzy razy więcej km dziennie, zastanawiam się co zapamiętasz z tej podróży oprócz autostrad ...
To takie moje pierwsze refleksje na gorąco po zapoznaniu się z twoimi planami
Pozdrawiam - Mazurek (kamperowiec z 4-letnim stażem)

lepciak - 2011-01-18, 08:36

15 lat temu trasę dokładnie taka samą jak planuje ToDe87 do Saint Malo ale powrót z zaliczeniem zamków nad Loarą zrobiliśmy w 3 tygodnie i to jest optymalny czas na taką trasę.
Zgadzam się z Mazurkiem
Cytat:
Nie miałem czasu się napawać krajobrazami,architekturą etc.

My mieliśmy czas na wszystko: zbieranie informacji o tanich i jednocześnie atrakcyjnie położonych parkingach, zwiedzanie zabytków, winiarni, jaskiń, odpoczynek nad morzem lub rzeką, zakupy na miejscowych targowiskach. Nawet jednodniowa przerwa w podróży nie była dla nas problemem. Jeździliśmy bocznymi drogami ani razu nie korzystając z płatnych autostrad.

Andrzej_M - 2011-01-18, 13:15

Trzy lata temu zrobiliśmy trasę Warszawa-Berlin-Amsterdam-Paryż-zamki nad Loarą-Atlantyk(postój kilkudniowy)-Luksemburg-Drezno-Warszawa. Dzieci były małe (4 i 6), więc pomysł był taki, żeby jednodniowymi długimi "skokami" pokonywać duże fragmenty trasy (np. Berlin-Amsterdam), dzień odpoczywać na miejscu nieforsownie zwiedzając, później następny "skok". Okazało się, że 600-800 km/ na dzień to jest w praktyce max. (kilkanaście godzin jazdy i to takiej, że na szybkościomierzu masz cały czas pod 130km/h). Po takiej jeździe, kierowcy kampera z alkową powietrze opływające budę szumi jeszcze parę godzin po zatrzymaniu pojazdu :aniolek . Miejscami zakładasz przejazdy ze średnią prędkością prawie 100km/h (np. Lannion-Paryż 515km/ 6h, Paryż-Berlin 1050km/10h pożniej 2h snu i 454km/6h do domu). Tak się raczej nie da: zanim wjedziesz na autostradę musisz przejechać przez miasto (tracisz dużo czasu, średnia prędkość bardzo spada); na autostradzie zdarzają się roboty drogowe, korki itp.; kampera musisz zatankować (stoisz, tankujesz, a średnia prędkość spada). Np. w Niemczech, gdzie wydaje się, że jazda będzie bezproblemowa, na autostradach z dwoma pasami ruchu na jezdni masz ograniczenie do 130km/h i zakaz wyprzedzania dla samochodów ciężarowych. W praktyce oznacza to, że prawym pasem jedzie sznur (po horyzont) samochodów ciężarowych z prędkością najwolniejszej lokalnej ciężarówki, a lewym pasem jedzie sznur aut osobowych z prędkością 135 km/h. Jak wpadniesz na prawy pas między ciężrówki, to kaplica: jedziesz 70km/h, patrzysz w lewe lusterko żeby znaleźć jakąś dziurę, i jedziesz, i patrzysz, i jedziesz, i jedziesz i jedziesz- masz 70km/h, a miało być 100. W końcu na jakimś podjeździe robią się trzy pasy, ciężarówki zaczynają jechać 40km/h, a Ty środkowym pasem zaczynasz je wyprzedać :spoko . U mnie tak wyglądał przejazd Luksemburg-Drezno, zaplanowany na jeden dzień. Udało się (chociaż średnią miałem chyba sporo mniejszą niż 100km/h: 800km/9-10h)- jechałem lewym pasem między osobowymi. Tylko kosztuje to dużo zdrowia i pieniędzy. Zdrowia, bo co jakiś czas dojeżdża do ciebie coś co jedzie bliżej 140km/h i musisz przepuścić, albo jest leciutko pod górę, przestajesz jechać 130km/h i musisz zjechać na prawo. A na prawym ... ciężarówki :evil: . Drogo, bo przy tej prędkości, to nasz kamper kotłował koło 18l/100km. Więc rodzi się pytanie czy warto? :?: Jak się nie ma wyboru (bo czas goni), to trzeba. Ale cały urlop w tym tempie będzie chyba ciężko przetrzymać. Na szczęście jadąc kamperem zawsze możecie modyfikować plany on-line 8-) . Pozdrowienia i udanych wakacji ;)

PS. Mazurek:"co zapamiętasz z tej podróży oprócz autostrad ..." Odp.: układ wnętrza kampera (dot. pasażerów) :haha:

ToDe87 - 2011-01-18, 14:40

O to mi chodziło :) Dzięki za uwagi, faktycznie google pewnie mi pokazywało średni czas dla zwykłej osobowki, a ja kamperem 100 raczej nie zamierzam przekraczać... zapomnialem dodać, że będzie 3 kierowców, więc trudy wielogodzinnego kierowania odpadają :wyszczerzony: Faktycznie jest to dość ambitny plan, chodź większość długich odcinków pokonywana będzie nocą, a na terenie Francji pomiędzy miejscowościami już raczej krótkie dystanse i nie autostradami, bo oszczędność czasu mała, a walory widokowe żadne :-P Myślę też, że powinienem zrezygnować z Bretanii, bo trzeba kawał drogi nadrobić tak naprawdę dla jednego miejsca... trzeba sobie coś na później zostawić :wyszczerzony:
Cytat:
zwiedzanie zabytków, winiarni, jaskiń

Byłbym wdzięczny za namiary na winiarnie i jaskinie, bo będąc w Francji jeszcze nie widziałem ich, oczywiście jakieś po drodze ;)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group