Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Remontujemy kampera - Odbudowa mojego kampiórka

Donat - 2011-01-27, 22:30
Temat postu: Odbudowa mojego kampiórka
Zgodnie z obietnicą daną na tym forum iż podziele sie z Wami postępami z prac nad odbudową (bo to jest odbudowa a nie remont) mojego Hymerka chciałbym Wam pokazać co się zmieniło (a zmieniło sie niewiele, ponieważ remont rozpocząłem na początku stycznia 2011.
Ponieważ serce mojego kampiórka obecnie wygląda tak:

airgaston - 2011-01-27, 22:36

No ładne masz atomy :szeroki_usmiech
Ale za to jak złożysz to będzie nowe autko.
Pisałeś ze masz dwa zbiorniki. A gdzie ten drugi? Są połączone?
Jakiś ciekawy jestem. :diabelski_usmiech

Donat - 2011-01-27, 22:37

Zająłem sie naprawą wyposażenia wnetrza. Na pierwszy ogien poszła lodówka, nie działała na 12v przyczyną okazał się uszkodzony przycisk załączania 12v:
Donat - 2011-01-27, 22:39

po jednym wieczorze lodóweczka śmiga jak ta lala, minus 20 w zamrażalniku na wszystkich mozliwych zasilaniach: 240V, 12V i na gazie
airgaston - 2011-01-27, 22:41

Słusznie, bo to jest najważniejszy mebel w kamperze. :piwo: Co tam łóżko.
Donat - 2011-01-27, 22:51

na drugi ogień poszedł piecyk gazowy, noooooooo ta cholera to dała mi popalić, ogień palił sie tylko gdy trzymałem wciśnięte pokretło regulacji, rozmontowałem to cholerstwo na czynniki pierwsze, poznałem jego zasade działania, i znalazłem usterkę (brak kontaktu na tym śmiesznym czujniku płomienia, w momencie gdy się on nagrzeje wytwarza niewielkie napięcie które uruchamia cewke która z kolei otwiera zawór dopływu gazu. Zadowolony poskladałem do kupu i co ? i d.....a, dwa dni zajeło mi znalezienie przyczyny dlaczego ta cholera przestała całkiem działać, okazało się że wkładałem jedna sprężynkę nie z tej strony co potrzeba. W tej chwili sprzęt działa i grzeje ze hej... ale co sie nad tym ustrojstwem nakląłem to moje.
Donat - 2011-01-27, 22:57

Następnie przymierzyłem się do zamontowania troszkę lepszych foteli bo oryginalne co tu dużo mówić do najwygodniejszych nie należą, w pierwszej wersji miałem ochotę zamontować fotele z citroena cx-a GTI ale ze względu na ich gabaryty zrezygnowałem, mój wybór padł na welurowe fotele z citroena xantii (nienawidzę skóry)
Donat - 2011-01-27, 22:59

a ponieważ postanowiłem dorobić do tych foteli obrotnice to zaopatrzyłem się w parę części:
Donat - 2011-01-27, 23:00

airgaston napisał/a:
Słusznie, bo to jest najważniejszy mebel w kamperze. :piwo: Co tam łóżko.



Dokładnie silnika może nie być, ale bez lodówki nie da rady :-)

airgaston - 2011-01-27, 23:02

Donek idziesz właściwą drogą :szeroki_usmiech
Zimna lodówka i ciepełko na około.
A na poważnie ja też dobrze musiałem powalczyć z Truma. Żyła swoim własnym życiem. W Ludwiku mam jeszcze weselej. Mam podwójną trumę z 5kW i jeszcze jeden piecyk trumy do pracy w czasie jazdy(na foto). Wszystko musze zbadać bo nawet nie wiem czy żyje.

airgaston - 2011-01-27, 23:06

A w Ducato mam fotele od mojego ś.p BX TRI.
Donat - 2011-01-27, 23:14

Nastepnie z tych niewinnie wyglądających elementów złożyłem coś takiego:
Donat - 2011-01-27, 23:17

Jeszcze tylko nawiercić otwory i ładnie pomalować i będzie git
airgaston - 2011-01-27, 23:18

I w ten sposób stałeś się producentem tak poszukiwanych obrotnic do starych ducato i ducatopodobnych aut. A swoją drogą ja mam takie oryginalne i są prawie identyczne a rozwiązania techniczne identyczne. Super Ci wyszły.
Będziesz miał zamówienia :lol:

Donat - 2011-01-27, 23:24

Jak już mam zimne piwo, i ciepełko zapewnione to trza by pomysleć o światełku. W ręce wpadła mi taka fajna aluminiowa oprawa krótkiej świetlówki i myślę sobie że całkiem ładnie świeci na 240V ale co z 12V? Sobie tak myślałem i wymyśliłem, do wnętrza oprawy wkleiłem taśmę led z ciepłym kolorkiem, dwie tasiemki po 30cm i calkiem ładnie to swieci, prawie tak jak jarzeniówka na 240V
Donat - 2011-01-27, 23:27

airgaston napisał/a:
I w ten sposób stałeś się producentem tak poszukiwanych obrotnic do starych ducato i ducatopodobnych aut. A swoją drogą ja mam takie oryginalne i są prawie identyczne a rozwiązania techniczne identyczne. Super Ci wyszły.
Będziesz miał zamówienia :lol:




jak są chetni to uruchomię seryjna produkcje :-)

Donat - 2011-01-27, 23:45

airgaston napisał/a:
No ładne masz atomy :szeroki_usmiech
Ale za to jak złożysz to będzie nowe autko.
Pisałeś ze masz dwa zbiorniki. A gdzie ten drugi? Są połączone?
Jakiś ciekawy jestem. :diabelski_usmiech



Mam dwa zbiorniki oba wykonane ze stali nierdzewnej (fabryczny został wymontowany) zbiorniki sa ze sobą połączone rurą fi 60 plastykową. Łączna pojemność to 150 litrów ropy (a w morde oszczędny niemiec zalał to wszystko opałem)

Donat - 2011-01-28, 00:03

Gdy zakończyłem walke z siedzeniami pomyslałem że trzeba by jakoś zasilć tego mojego kampiórka w prąd, u zaprzyjaźnionego sąsiada pracującego w jedynie słusznej formacji policyjnej (nie wiem jak to się teraz nazywa ale za moich czasów było to ZOMO) uzyskałem drogą wymiany handlowej całkiem nowe z roku 1968, dwa przedłużacze produkcji DDR z hermetycznymi złączkami, które (a jakby inaczej) nie pasują do obecnie stosowanych gniazdek elektrycznych. Za pomocą kilku wymyślnych sposobów dostosowałem to do użytku z obecnie panującym standartem w instalacjach elektrycznych, (celowo nie pozbyłem się oryginalnych złączek bo te mozna wrzucić do basenu i też beda działać. Takim to sposobem stałem sie posiadaczem 50mb kabla elektrycznego do mojego kampiórka.
Student - 2011-01-28, 10:15

Te wtyki pasują do agregatów prądatwórczych typu PAB-4.....Kable nie do zajechania. :wyszczerzony:
arrtur - 2011-01-29, 14:47

Donat napisał/a:
po jednym wieczorze lodóweczka śmiga jak ta lala, minus 20 w zamrażalniku na wszystki mozliwych zasilaniach: 240V, 12V i na gazie


Moze warto byloby dopytac kolegow lub posprawdzac troche bo obawiam sie ze az taka temp to moze byc niezdrowy objaw przytykania sie kanalika.
Przerabialem taki temat.

Chyba, ze w tym modelu to normalne, nie widze dokladnei co to za lodowka.

Pozdr

Donat - 2011-01-30, 23:57

arrtur,
Raczej wszystko jest ok z tą lodóweczka, po prostu próby były przeprowadzane w baaaardzo optymalnych warunkach, tzn w pomieszczeniu było całkiem chłodno, zamrażarka osiągnęła minus 20 stopni, a we wnętrzu lodówki było ok 5 stopni, więc chyba wszystko jest ok.

Donat - 2011-01-31, 00:03

Teraz jestem na etapie kombinowania jakby tu podgrzać wodę do mycia korzystając z temperatury silnika podczas jego pracy i wymyśliłem takie coś:
Donat - 2011-01-31, 00:15

I do tego izolowane węże połączone z dobrze ocieplonym zbiornikiem, wymiennik wpięty w mały obieg cieczy chłodzącej i pompka wymusza przez niego obieg podgrzewając zawartość zbiornika. Teraz nie pozostaje mi nic innego jak nabyć te elementy i poskładać do kupy.
I ciepłą wodę grzaną od silnika miałbym już z głowy, pozostaje mi jeszcze zagadnienie grzania wody gdy w autku nie pracuje silnik i nie mamy dostępu do zasilania 240V (bo w tym przypadku chce zastosować grzałkę 600W z termostatem od grzejnika łazienkowego). Zastanawiam się czy grzać wodę na 12V (czy to ma sens?) czy spróbować coś wykombinować do grzania wody od piecyka TRUMY, uprzedzę że zakup oryginalnego bojlera nie wchodzi w rachubę ze względu na cenę oraz że byłoby to zbyt proste a ja należę do ludzi którzy lubią troszkę pokombinować i mieć satysfakcje ze zrobienia czegoś własnymi rękami. CDN...

maszakow - 2011-01-31, 20:45

Webasto. będziesz miał ogrzewanie kamperka i będziesz miał ciepłą wodę niezależnie od silnika. To może być fajny dodatek do twojej koncepcji. Problem w tym ze też dość kosztowny ale jak sam pokombinujesz to można zejść z kosztami. 8-)
Donat - 2011-01-31, 20:57

maszakow,
a mógłbyś rozwinąć tą myśl, masz na myśli webasto własnej roboty?

Ja kombinuje w tym kierunku żeby w piecyku trumy zamontować wężownice miedzianą i przez nią pchnąć wodę pompką do zbiornika ciepłej , ale mam obawy że mógłbym tą wodę zagotować.

maszakow - 2011-01-31, 22:27

Coś mi nie pasi na zdjęciu ...to jest wymiennik ciecz-ciecz ? czy gaz-ciecz(montowany na wydechu) ?
Jeśli to pierwsze - to myśl pozostaje aktualna. Montujesz mokre ogrzewanie postojowe, które ogrzewa ci płyn chłodniczy w małym obiegu. W ten sposób masz 2 rzeczy załatwione - ciepłą wodę użytkową na postoju czyli to co cię najbardziej interesuje, a dodatkowo niezależne ogrzewanie auta i zimą lżejszy start silnika ze zmniejszonym zużyciem paliwa. Instalacja Webasta jest droga (nowy zestaw z montażem 3500 PLN) ale można pokombinowac i złożyć to taniej (używki, własna praca tanie części itp)
No ale jeśli to jest wymiennik na wydech to nic z tego.
PRzynajmniej wiem już że że takie gotowce są do kupienia i zastosowania - i jedne i drugie. :)

Donat - 2011-01-31, 22:37

aha, już wiem co miałeś na myśli.
Tak ten wymiennik to ciecz-ciecz i tak go chce zamontować, jeśli dałbym wymiennik na wydechu to groziłoby to gotowaniem wody.
Mam nawet jedno webasto na stanie ale niestety benzynowe, a nie chciałbym montować kolejnego zbiornika, rozejrzę się za takim na ON może coś niedrogiego znajdę.

Mariusz - 2011-02-01, 14:27

Wracając do tych kabli zasilających. Z tą hermetycznością tych złączy i wrzucaniem ich do basenu to bym nie przesadzał. nie są one aż tak szczelne ale ogólnie są bardzo dobre do pracy w warunkach polowych.
maszakow - 2011-02-01, 21:02

Donat napisał/a:
jeśli dałbym wymiennik na wydechu to groziłoby to gotowaniem wody.
...
rozejrzę się za takim na ON może coś niedrogiego znajdę.

Ad 1. to nic złego - dezynfekcja zapewniona. przeczytaj wątek u Świstaka.
Ad.2 na pewno znajdziesz. Allegro aż kipi od tego typu rzeczy.
Bardzo ważne - za zmianą palnika musi iść obowiązkowo zmiana pompki paliwowej.

Donat - 2012-01-03, 23:22

Witam wszystkich po baaaardzo długiej przerwie w odbudowie mojego "kampiórka". Niestety jeden sezon przeszedł mi już koło nosa ale obiecałem solennie sobie i moim dzieciakom że tego sezonu to już nie odpuszczę. Tak długa przerwa spowodowana była wieloma zawirowaniami jak to życiu bywa, kilka pogrzebów, parę remontów, i takie tam inne duperele miały wpływ na to że Hymerek postał sobie zeszłą zimę na dworze i dopiero na wiosnę coś zacząłem przy nim dłubać. Po kompleksowym demontażu lekko się załamałem jak większość nabywców pełnoprawnych oldtimerów. To co przedstawię teraz zrobione było w zeszłym, to jest 2011 roku obecnie jestem troszkę dalej z robotą ale do tego dojdziemy później. Więc jeśli ktoś ma ochotę na obejrzenie kolejnej odsłony odbudowy to zapraszam do mojego tematu. Wszelkie sugestie na temat tego co źle zrobiłem lub czego nie zrobiłem wcale będą przeze mnie bardzo mile widziane.
Donat - 2012-01-03, 23:25

A więc (wiem wiem że nie zaczyna się zdania od "a więc") :-)
Pierwsze kilka fotek z demolki Hymerka.
Po tej robocie nastąpiła pierwsza chwila załamania, ale nic to, nie poddałem się. (Przynajmniej na razie :-) )

Donat - 2012-01-03, 23:33

c.d.
Donat - 2012-01-03, 23:40

Cała ta korozja wylazła po przestanej zimie pod chmurką, okazało się że Hymerek został dość mocno poddany tuningowi przez poprzedniego właściciela za pomocą dużej ilości gazet w języku niemieckim powtykanych tam i ówdzie oraz ogromnych ilości szpachli.
pawel-m - 2012-01-04, 14:06

tez remontuje teraz starego vw t3 i wim cos na temat napraw przez poprzednich wlascicieli rodem z enerdefenu to co oni potrafia spaprac ja juz naprawiam od 2 miesiecy ,no gazet to nie mialem ale wiem,, niemiec potrafi"naprawic :mrgreen:
Donat - 2012-01-04, 20:40

No jedziemy dalej.
Donat - 2012-01-04, 20:44

W międzyczasie postanowiłem lekko podrasować silniczek, tak sobie pomyślałem że z zewnątrz będzie nówka sztuka nie śmigana to może i silnik też niech będzie lala
Kamil_K - 2012-01-05, 08:35

Trzymam kciuki bo tutaj w zasadzie nie jest problemem renowacja kampera ale renowacja nadwozia ... ot odbudowa jungtimera :)
makdrajwer - 2012-01-05, 15:05

Jakby widział moją lawetke rok temu .
Donat - 2012-01-05, 15:41

Kamil_K napisał/a:
Trzymam kciuki bo tutaj w zasadzie nie jest problemem renowacja kampera ale renowacja nadwozia ... ot odbudowa jungtimera :)


To nie jest jungtimer tylko oldtimer pełna gębą
Odbudowa zabudowy będzie na deser :-)
Najpierw muszę doprowadzić tą kupę złomu do porządku

MILUŚ - 2012-01-05, 16:10

Donat napisał/a:
.......Najpierw muszę doprowadzić tą kupę złomu do porządku


Życzę Ci powodzenia :ok ............większego niż ja miałem z moja żółtą łodzią podwodną / poprzedni kamper / ruda w nim bardziej się zadomowiła niż ja i..........się poddałem :gwm

Komplecik - 2012-01-05, 17:05

do MILUS ,prosze rąk nie rozkładać popatrzeć na kolegę Donata jak pięknie silniczek zrobił ,reperaturki zakupić nie poddawać się, i wklejać zdjęcia z postępem robót :( nie szpachlą i czarnym matem no no no :ok :spoko
Donat - 2012-01-05, 19:55

[quote="MILUS"]
Donat napisał/a:
.......Życzę Ci powodzenia :ok ............większego niż ja miałem z moja żółtą łodzią podwodną / poprzedni kamper / ruda w nim bardziej się zadomowiła niż ja i..........się poddałem :gwm



Poczekaj poczekaj jak przyjadę z pracy do domu to wkleję dalsze zdjęcia to zobaczysz, że Twoja Żółta Łódź podwodna była w idealnym stanie blacharskim :-)

Komplecik - 2012-01-05, 20:19

[quote="Donat"]
MILUS napisał/a:
Donat napisał/a:
.......Życzę Ci powodzenia :ok ............większego niż ja miałem z moja żółtą łodzią podwodną / poprzedni kamper / ruda w nim bardziej się zadomowiła niż ja i..........się poddałem :gwm



Poczekaj poczekaj jak przyjadę z pracy do domu to wkleję dalsze zdjęcia to zobaczysz, że Twoja Żółta Łódź podwodna była w idealnym stanie blacharskim :-)


:szeroki_usmiech tak tak doping dla MILUSIA :ok

Donat - 2012-01-05, 20:21

Zgodnie z obietnicą specjalnie dla MILUSIA kilka zdjęć:
MILUŚ - 2012-01-05, 20:49

Komplecik napisał/a:
......................

:szeroki_usmiech tak tak doping dla MILUSIA :ok


za późno............... odpłyneła dwa lata temu ............do krainy szczęśliwości :bigok

:spoko

IAAN - 2012-01-05, 20:50

silniczek wyszedł pięknie szkoda że ja nie wpadlem na taki pomysł jak swojego miałem wyjętego z auta
teraz mam jeszcze jednego wyjętego z auta może z braku zajęć też sobie go tak odpicuję
przyłączam się do sledzenia tematu a widząc że polak potrafi pewnie wyjdzie kolejny odbudowany kamperek

MILUŚ - 2012-01-05, 21:13

No właśnie silniczek tak pięknie teraz wygląda ,że...................... szkoda go chować :bigok
W ramach prac blacharskich wywal dziurę w masce zamontuj plexi i pokazuj go w ruchu :mrgreen:

Donat.......szczerze mówiąc ............... nie zaskoczyłeś mnie tą ruiną pod gazetami i szpachlą :gwm
Mój był z 1982 roku też od GutenTaga więc pamiętam co ten pomysłowy naród zamiast blacharki potrafi wsadzić pod lakier :evil:
Będę pełen podziwu ,obiecuję , kiedy uporasz się z tą....... never ending story :!:
Powodzenia !

Donat - 2012-01-05, 21:42

no dobra dość tego defetyzmu teraz czas pokazać że zaczyna coś przybywać a nie tylko ubywać. W międzyczasie musiałem wykombinować sobie maszynkę do gięcia blachy bo zakup samych tylko progów doprowadziłby mnie do ruiny.
maszakow - 2012-01-05, 22:58

Cytując klasyka: "No niezłe cacko..." wychodzi na to że mamy kolejnego zdolnego mechanika blacharza W CT.
a ten silniczek to co to ...HEMI ?? jaka pokazówka...
Panowie jeszcze raz to powtórzę - jak by was zebrać wszystkich razem, wpuścić na złomowiec, a potem do warsztatu relabiego to "scraphead challenge" wygrywacie z z palcem w uchu.
Ewentualnie jeszcze inny pomysł (copyright) - mała ściepa narodowa w CT cos w rodzaju WOŚP - i za to co zbierzemy budujemy wspólnie kampera jakiego świat jeszcze nie widział. Firmowy pojazd CT...

Donat - 2012-01-06, 11:57

No to jedziemy dalej. Doszedłem do przedniego błotnika i zaczęły się schody co rozłożyłem sprzęt to zaczynał padać deszcz. Jak zapewne pamiętają niektórzy mój Hymerek nie mieści się do mojego garażu. Ze względu na to że prace z powodu pogody praktycznie stanęły w miejscu, wkurzyłem się i postanowiłem za wszelką cenę jakoś wstawić go do garażu. W końcu udało się po spuszczeniu powietrza i zaproszeniu kilku osób do środka autka jako balast w czym najbardziej pomógł mi jeden z sąsiadów ważących ok 150 kg :-) udało się w końcu wstawić kamperka do środka.
silny - 2012-01-06, 12:33

tak tylko od niechcenia spytam - kiedy znajdujesz czas :spoko
Donat - 2012-01-06, 15:00

Własnie dlatego że czasu nie znajduje kamperek stoi już drugi rok zamiast wozić mnie po świecie. (jak pisałem w którymś z kolei poście, zdjęcia które teraz pokazuje powstały w zeszłym roku, i po zrobieniu prawej strony samochód zapadł w długi sen. Ze względu na różne perypetie rodzinno-zawodowe, kamperek przestał praktycznie w takim stanie jak z ostatnich zdjęć do roku 2012 czyli do teraz) dopiero w styczniu wziąłem się ostro za niego ponieważ postanowiłem i obiecałem dzieciakom wyprawę kampiórkiem na plaże Normandii w celu przybliżenia im zawiłości historii. Mamy zamiar wybrać się śladami lądujących wojsk alianckich oraz ich drogi w stronę Berlina. Poza tym w sierpniu chciałbym wybrać się na międzynarodowy zlot miłośników citroenów organizacji ICCCR który w tym roku odbędzie się w YORKSHIRE. (jednocześnie namawiam wszystkich pasjonatów do odwiedzenia tego zlotu)
Hymerek zostanie wtedy przechszczony na citroena :-)

Donat - 2012-01-06, 22:30

A tu kilka ostatnich zdjęć wykonanych w zeszłym roku, od tamtej pory autko stało nie dotykane, jedyne co zrobiłem poza blacharką to naprawa wszystkich urządzeń wnętrza tzn. lodówki, pieca, zasilacza, ładowania akumulatorów. Wykonałem obrotnice do nowych foteli (XANTIA) Poza tym wykombinowałem sobie taka fajną atrapkę (nikt takiej nie będzie miał:-) Resztę czasu poświęciłem na poszukiwanie brakujących części mechanicznych jak i zabudowy, pozostało mi tylko namierzyć gdzieś sprawny mechanizm wycieraczek bo mój niestety ma takie luzy że przez ośki wycieraczek leję się woda na podszybie co doprowadziło do dość mocnej korozji w tym miejscu. Z zabudowy brakuje mi jeszcze fajnego brodzika do prysznica ( a co, będę się mógł wykąpać we własnym autku:-), ale ciśnienia jakiegoś na ten brodzik nie mam bo ewentualnie wykonam go z blachy nierdzewnej jak to już ktoś na forum pokazywał. Zresztą zabudowę mam zamiar mocno zmienić w porównaniu z oryginałem, ponieważ zamontuje obrotowe przednie fotele, które będą stanowiły cześć dolnego spania dla dwóch osób co pozwoli mi uzyskać więcej miejsca z tyłu w porównaniu z wykonaniem fabrycznym a to pozwoli mi zabudować z tyłu łazienkę z prysznicem.
MILUŚ - 2012-01-06, 22:47

Donat.........Ty naprawdę musisz kochać swojego Hymerka :mrgreen: ..........skoro z jego atrapą nawet śpisz :haha: :haha: :haha:

A tak poważnie ..........coraz bardziej mi imponujesz :ok nie mogę się doczekać końcowego efektu :mrgreen:

Ten pomysł z łazienką to żywcem z modelu "Concorde " ?

:spoko

Donat - 2012-01-06, 22:50

Nie śpię, nie śpię - to nie moje łózko tylko awaryjne kojo w pracy jak mnie żona z domu wygoni za sprawą Hymerka, na razie jeszcze śpię w domu :-)
A jakie jest to rozwiązanie "żywcem z concorda" bo nie wiem a może powinienem wiedzieć ;-)


A tak przy okazji czy mógłbyś mi cyknać zdjęcie układu wnętrza jaki jest w Twoim Fiacie?
Od dłuższego czasu przeglądam net w poszukiwaniu optymalnego układu i jestem zdecydowany na wersję taką: przednie dwa fotele obrotowe, za fotelem kierowcy stolik, dalej po lewej stronie wąska kanapa na dwie osoby przodem do kierunku jazdy, po prawej stronie na wysokości podwójnej kanapy zlewozmywak i kuchenka ( w świetle rozsuwanych drzwi) dalej szafa i teraz nie wiem: po prawej stronie z tyłu łazienka z prysznicem i przenośną toaletą
a z lewej strony piec na dole i lodówka wyżej. gdzieś taki układ mignął mi w necie ale nie jestem w stanie tego znaleźć.

IAAN - 2012-01-06, 22:55

rozmawialiśmy na temat mechanizmu wycieraczek
czy tam na tych ośkach nie ma jakiś uszczelnień typu oring lub coś podobnego może teflon toczony rozbierałeś to może ja raz rozbierałem w fiacie uno bo auto stało i wszystko tam zardzewiało ale nie mogę przypomnieć sobie budowy
jak wiesz mam taki mechanizm ale gwarancji nie dam że nie cieknie bo luz jest ale nie wiem jaki być powinien

IAAN - 2012-01-07, 11:18

dziś jestem pewien jest tam oring i miejsce na 2 inne
dziwię sie że coś tam się wyrobiło i cieknie może wystarczy tylko wymienić oring lub dołożyc jeszcze jeden
bo wątpie aby ten trzpień się wyrobił

bonusik - 2012-01-07, 12:18

Własnie z powodu wyrobienia się trzpienia i tulei w której pracuje musiałem wymienić kompletny mechanizm wycieraczek w kampiórku.... :-/
Jak nie ma luzów to dobierz oringi,nasmaruj i po kłopocie :spoko

MILUŚ - 2012-01-07, 17:57

Donat napisał/a:
..................
A jakie jest to rozwiązanie "żywcem z concorda" bo nie wiem a może powinienem wiedzieć ;-)


Nie Concorda tylko............. Concorde :-P Tojest jeszcze bardziej wypasiona wersja naszych J5 ; Boxerków czy Ducato I lub II :bigok .Oprócz lepszych materiałów wykończeniowych i zamykanego integralnego boxa dachowego posiadają właśnie z tyłu zamykaną łazienkę z WC i prysznicem :ok

:spoko

Donat - 2012-01-07, 18:19

[/quote]
.Oprócz lepszych materiałów wykończeniowych i zamykanego integralnego boxa dachowego posiadają właśnie z tyłu zamykaną łazienkę z WC i prysznicem :ok

:spoko [/quote]


Ooooo.... właśnie o coś takiego mi chodzi, a nie masz czasem zdjęcia jak to wygląda od strony wnętrza?

MILUŚ - 2012-01-07, 18:29

Wejdź na mobile .de :bigok
Tu masz próbkę :

http://szukaj.pl.mobile.e...rue&tabNumber=2

Co prawda jest to na następcy naszych modeli ale poglądowo powinno Ci starczyć :ok

:spoko

MILUŚ - 2012-01-07, 18:42

Donat napisał/a:



A tak przy okazji czy mógłbyś mi cyknać zdjęcie układu wnętrza jaki jest w Twoim Fiacie?


Zdjęcia poniżej zrobiłem zaraz po zakupie mojego u-boota .Nie wiele z nich pozostało w środku .Od dwóch lat jest w stanie pernamentnej przebudowy .Tzn.: po każdym sezonie rozbebeszam kawałek wnętrza i do następnego sezonu przerabiam ;kończę ; sprawdzam potem korzystam i znów .......... :mrgreen:
Przerobiłem tamtej zimy już całą górę /górne kojo / teraz m.in.: przerabiam cały dół /nowa dolna kanapa pod oknem +stolik / Położenie kuchenki gazowej za kierowcą , umywalka w świetle drzwi praesuwnych a lodówka ......... w siedzisku dolnej kanapy .

Donat - 2012-01-07, 18:54

Dzięki za adres, ale szukam takiego układu w nadwoziu typ280 bo nie mogę załapać gdzie wtedy ląduje lodówka i piec. Obecnie jest po lewo na samym końcu co daje nam lodówkę w łazience a tego chciałbym uniknąć :-)
MILUŚ - 2012-01-07, 19:43

Donat napisał/a:
Dzięki za adres, ale szukam takiego układu w nadwoziu typ280 bo nie mogę załapać gdzie wtedy ląduje lodówka i piec. Obecnie jest po lewo na samym końcu co daje nam lodówkę w łazience a tego chciałbym uniknąć :-)


Szukasz i masz :

http://szukaj.pl.mobile.e...rue&tabNumber=2

Donat - 2012-01-07, 19:58

[/quote]

Szukasz i masz :

[/quote]

Jeszcze raz serdeczne dzięki, teraz już wiem wszystko.




A teraz wracamy do dalszej części demolki:

MILUŚ - 2012-01-07, 20:17

Napisz jak sobie dałeś radę z mocowaniami tylnymi resorów ? Ja pamiętam w żółtej łodzi miałem jedno mocowanie dosłownie trzymające się na szpachli i bitexie ! :gwm

:spoko

Donat - 2012-01-07, 20:59

MILUS napisał/a:
Napisz jak sobie dałeś radę z mocowaniami tylnymi resorów ? Ja pamiętam w żółtej łodzi miałem jedno mocowanie dosłownie trzymające się na szpachli i bitexie ! :gwm

:spoko


hmmm. jak sobie dałem rade? Ano po prosty zrobiłem nowe :-)

YoYoYo - teraz spoko - 2012-01-10, 15:33

Powodzenia w pracy . :spoko
EwaMarek - 2012-01-10, 21:56

niezła demolka

ale nie polecam spawać blachy ocynkowanej bo to jeszcz lepsze ognisko korozji jak woda wejdzie

Donat - 2012-01-13, 21:48

W tym tygodniu niestety dużo nie zwojowałem, jak zwykle było milion spraw dzięki którym kampiórek znowu poszedł w odstawkę, ale żeby nie było, że jestem taki leń to wrzucę kilka fotek co, mimo przeciwności losu, udało mi się zrobić:
Donat - 2012-04-26, 22:09

Dalsza część mojej mordęgi z kampiórkiem :-) >powoli to idzie ale cały czas do przodu
Donat - 2012-04-26, 22:18

Blacharka jest praktycznie na ukończeniu. Tzn planuje zakończyć wszelkie prace blacharskie w tą sobotę a następnie w długi weekend zaatakować szpachlą te wszystkie spawy, jak dobrze pójdzie to do końca przyszłego tygodnia chcę mieć już całą J5-tkę przygotowana do malowania.
Donat - 2012-04-26, 22:20

Autko jakby tu powiedzieć w dość dużym "proszku" ale za to jakie sprezentowałem mu dekle :-)
makdrajwer - 2012-04-26, 22:34

Ciekawi mnie jak zrobisz podszybie po uszczelką ? Mi to troche dało w tyłek przy blacharce mojej lawety.
Donat - 2012-04-26, 22:37

Mam całe nowe podszybie, w sobotę jak to poskładam do kupy to wrzucę zdjęcia
gino - 2012-04-27, 07:13

dobra robota :ok

oczywiscie :pifko wędruje do Ciebie :bigok

Donat napisał/a:
Autko jakby tu powiedzieć w dość dużym "proszku" ale za to jakie sprezentowałem mu dekle :-)

widze że firma od kołpaków szybciutko działa.. :ok

koniecznie flegi na czarno..wtedy dopiero bedzie ''efekt''
ale..jak rozumiem, to tylko przymiarka.. :spoko

Donat - 2012-04-27, 08:00

Jeszcze długa droga przede mną żeby te dekielki na gotowo zamontować do kampiórka :-)
cirrustravel - 2012-04-27, 08:02

Gratuluję zdolności, cierpliwości i samozaparcia... Kamperek będzie jak ta lala :) Trzymam kciuki, byś zrealizował nim zamierzone w tym roku wyjazdy :)
:pifko dla Ciebie :)

radecki1972 - 2012-04-27, 18:41

Stawiam :pifko za wytrwałość. U mnie do dachu jeszcze daleka droga ...
Donat - 2012-04-27, 18:51

radecki1972 napisał/a:
Stawiam :pifko za wytrwałość. U mnie do dachu jeszcze daleka droga ...



Radecki jeśli ja skończę to moje nieszczęście to i Ty będziesz musiał pogonić robotę, bo chyba tylko my dwaj grzebiemy się z tymi remontami od dwóch lat :-)


właśnie siedzę przy kamperku dłubie to pierońskie podszybie, będę siedział dziś do późnej nocy aż skończę , obiecałem sobie zakończyć w dniu dzisiejszym wszelkie prace blacharskie więc wyjścia nie mam

radecki1972 - 2012-04-27, 19:05

Donat napisał/a:
Radecki jeśli ja skończę to moje nieszczęście to i Ty będziesz musiał pogonić robotę, bo chyba tylko my dwaj grzebiemy się z tymi remontami od dwóch lat :-)

Niestety u mnie żeby podgonić robotę konieczna jest 160-kilometrowa wycieczka. Dlatego bez dwóch dni wolnych od pracy nie ma co tam jechać. To jest powód takego rozciągnięcia tematu w czasie :(

makdrajwer - 2012-04-27, 19:27

Odbudowałem kilka samochodów i radość po zakończeniu prac jest ogromna. Ciekawe jest że z czasem nie pamięta sie tych najgorszych chwil i prac . I zawsze po zakończeniu pracy ( u mnie ) jest postanowienie : " Nigdy więcej !!! ". Oczywiście postanowienie jest ważne do następnego razu ...
Donat - 2012-04-27, 20:01

No to ja jeszcze jednego nie skończyłem, a już w kolejce stoją dwa następne wynalazki, ale dopóki nie zakończę rozdziału "naprawa kampiórka" nie rozpocznę nowej robótki.
Donat - 2012-04-27, 22:24

No to jak to mówił Kargul w "Sami Swoi" :
"Najdejszła wiekopomna chwila"
27 kwietnia o godz. 22.17 zakończyłem wreszcie wszystkie roboty blacharskie w moim kampiórku, pozostało już tylko wyszlifować spawy i szpachlowanko, a później to już tylko z górki: malowanie i składanie. :-)

Miałem kilka chwil zwątpienia podczas naprawy blacharki, ale nie poddałem się, mogę oficjalnie ogłosić, że w mojej J5-tce nie ma już nigdzie nawet kawałeczka rdzy i mam nadzieje, że tak już pozostanie przez kilka lat. Teraz wszystko zależy tylko od właściwej konserwacji.


HUUUUURRRa wreszcie


Sporo się nauczyłem i już wiem dlaczego blacharze ( no nie wszyscy) robią tzw "kaszane" - gdyby chcieli robić to dokładnie, to na chleb by nie zarobili.

maszakow - 2012-04-27, 23:22

Donat napisał/a:
Radecki jeśli ja skończę to moje nieszczęście to i Ty będziesz musiał pogonić robotę, bo chyba tylko my dwaj grzebiemy się z tymi remontami od dwóch lat :-)...

NIe tylko wy... :-)

Donat - 2012-04-27, 23:32

maszakow napisał/a:
Donat napisał/a:
...

NIe tylko wy... :-)



To witamy w klubie kilkuletnich dłubaczy:-)

Donat - 2012-08-28, 23:04

Witam . Minęło parę miesięcy od ostatniego wpisu i co??? i gucio, dalej jestem w proszku z moim kampiórkiem, znowu wiele różnych przeciwności złożyło się na to, żebym nie mógł zakończyć remontu mojego klamota. Jak parę osób pewnie pamięta miałem w tym roku wybrać się kamperkiem do Normandii, ale cóż - życie jest jakie jest i pisze nam czasem inne scenariusze niż byśmy chcieli. Ale żeby nie było że całkiem się opitalam to może wkleję parę zdjęć z obecnego etapu prac nad Hymerkiem.
Donat - 2012-08-28, 23:16

Na chwilę obecną wygląd mojego nieszczęścia prezentuje się tak :
Donat - 2012-08-28, 23:33

A żeby nie było :-) oto kilka fotek jak kamperuje gdy kampiórek właściwy jest w proszku, mam tak zwanego asa w rękawie czyli kamperka w miniaturze (lub jak kto woli kampiórka skompresowanego ) , tu na zlocie w Warce:
Donat - 2012-08-28, 23:36

a tu na długim majowym weekendzie na Roztoczu
Poważni ludzie, czyli ja z żoną spaliśmy w autku, a mniej poważni, czyli dzieci w namiocikach postawionych obok

janus - 2012-08-29, 07:54

:bigok :bigok :bigok
Bravo :!:
Dla chcącego nic trudnego i tak trzymać :spoko

A hymerek, widzę, na najlepszej drodze do pełnosprawności 8-)

dominik - 2012-08-31, 18:02

no no poważna sprawa, jak masz tak wybeszonego przyklej maty wygłuszające w komorze silnika i wewnątrz kabiny koszt niewielki, ale jaki luksus dla uszu :ok
dyha - 2012-08-31, 20:21

Donat!! kciuki 3mam abyś totarł do finału!! Z radością ogląda się Twoje zdjęcia z postępu prac niż czytanie snucia (albo jak kto woli-smucenia) kolegi Ivo w innym temacie.
Powodzenia i wytrwałości :spoko

Donat - 2012-08-31, 22:08

dominik napisał/a:
no no poważna sprawa, jak masz tak wybeszonego przyklej maty wygłuszające w komorze silnika i wewnątrz kabiny koszt niewielki, ale jaki luksus dla uszu :ok



Maty wygłuszające już czekają aż skończę malować nadwozie, będzie wyklejona i komora silnika i kabina wewnątrz. Mam nadzieję że będę miał błogą (prawie) ciszę w kabinie :-)

Donat - 2012-08-31, 22:15

dyha napisał/a:
Donat!! kciuki 3mam abyś totarł do finału!! Z radością ogląda się Twoje zdjęcia z postępu prac niż czytanie snucia (albo jak kto woli-smucenia) kolegi Ivo w innym temacie.
Powodzenia i wytrwałości :spoko



Dziękuje, dziękuję bardzo.... Postaram się jak najmniej smucić :-), za to wklejać jak najwięcej fotek mojego remontu.

mar78 - 2012-09-01, 21:18

Miło się ogląda jak autko powraca do życia :gratulacje . Życzę ci wytrwania w postanowieniu jego reanimacji i mnóstwa udanych :kamp
Pozdrawiam

kecz - 2013-01-03, 11:55

witam śledzę z uwagą odbudowę i podziwiam :spoko dużo jednak potrzeba samozaparcia i samodyscypliny; trzymam kciuki :bigok
Mutek - 2013-01-03, 13:16

:brawo: :brawo: :brawo:

Zibi

Donat - 2013-01-03, 22:34

Widzę że odgrzebaliście mój temat z odmętów Forum, więc poczułem się zobowiązany żeby pokazać coś nowego. Kampiórek jest dalej w rozsypce ale przynajmniej już w jednym kawałku, nie zakończyłem jeszcze lakierowania, ale za to dłubie przy drobiazgach typu rozdzielnia elektryczna, energoblok i takie tam różne... Na dowód że coś się dzieje wklejam kilka zdjęć
Skorpion - 2013-01-03, 22:39

Bardzo ladne wykonanie,musialo zajac dosc sporo czasu zaprojektowanie i wykonanie :spoko
Donat - 2013-01-03, 22:45

Skorpion napisał/a:
Bardzo ladne wykonanie,musialo zajac dosc sporo czasu zaprojektowanie i wykonanie :spoko


Wierz mi Skorpionie, że więcej czasu zajęło mi znalezienie materiałów i sposobu na nadrukowanie napisów niż samo wykonanie, panele są zrobione z plexi 4mm i oklejone folią metalizowana na której są nadrukowane napisy za pomocą zwykłej drukarki laserowej, pomijając czas na znalezienie rozwiązania samo wykonanie zajęło mi jeden wieczór razem ze zrobieniem projektu w Corelu.

Rambler - 2013-01-03, 22:57

Super metoda i bardzo ładny efekt. Możesz przybliżyć jak to zrobiłeś? Folia z nadrukiem prawo-lewostronnym?
Donat - 2013-01-03, 23:13

To jest folia samoprzylepna, metalizowana, nieprzeźroczysta przystosowana do nadruku laserowego i na to jeszcze nakleiłem folie tzw crystal, przeźroczysta która idealnie zabezpiecza nadruk laserowy przed zdrapaniem. Efekt w sumie bardzo fajny i można by uzyskać jeszcze lepszy gdybym posiadał laser kolorowy. Najprościej jest zamówić takie panele na allegro drukowane lub grawerowane w metalu lub tworzywie, ale to byłoby zbyt proste :-) Ja wolę wszystko sobie sam wykombinować taki już ze mnie typ, nie lubię siedzieć bezczynnie :-)
Witold Cherubin - 2013-01-04, 18:57

Gratuluję wytrwałości, pracowitości i pomysłowości. Należy Ci się :pifko bo pewnie w gardle Ci zaschło od emocji i harówki. Ale już starożytni mawiali "per aspera ad astra" czego Ci z całego serca życzę, żebyś swoim trudem dotarł do gwiazd. Oby się udało poskładać to cudo przed sezonem. :szeroki_usmiech
Pozdrawiam noworocznie :spoko

Skorpion - 2013-01-04, 20:23

Mysle ,ze takich paneli nie powstydzil sie nawet renomowany producent kamperkow :spoko :spoko :spoko
mirmare - 2013-01-06, 17:22

Gratuluję wytrwałości.
Panel jest super, ale jak nie ma się takich umiejętności to można zastosować panele elektryczne jachtowe dostępne w sklepach żeglarskich ( wiele modeli jest w rozsądnych cenach).
Pozdrawiam

kondziorno - 2013-05-10, 23:51

i co dalej ????
jak sie zakonczyla ta historia??? jestem naprawde ciekaw.

Donat - 2013-05-11, 21:14

Historia ta wcale się jeszcze nie zakończyła :-) ona cały czas trwa, i jak zwykle życie płata nam figle. Obecnie stan kampera jest: "przygotowany do malowania" ale chwilowo to znaczy na jakieś 3 miesiące jestem wyłączony z prac ponieważ zaczął "wylatać" (jak zamek z karabinu Pawlaka z "Samych Swoich") mi staw barkowy, więc na razie kolejny sezon został odłożony na później.
Ale prace cały czas trwają i zostaną doprowadzone do szczęśliwego końca co Wam solennie obiecuję :-) I postępy tych prac będę dokumentował na forum. Teraz też sporo się dzieje ale takich mało widocznych robót więc na razie fotek nie wklejam.

Donat - 2013-06-03, 19:56

Niniejszym chciałbym podziękować koledze Milusiowi za czas poświęcony mi podczas poprzedniego weekendu i za odstąpienie mi za przysłowiowe piwo ostatniego elementu mojej układanki, czyli drzwi przesuwnych do mojego kampiórka w idealnym wręcz stanie. Jeszcze raz dzięki za pomoc (bo obecnie prawie inwalida jestem, a drzwiczki trzeba było załadować na dach mojej osobówki, do środka za cholerę wejść nie chciały.

Wielkie Dzieki
PS Milus trzymam za słowo w sprawie przyszłorocznego "wschodu" :-)

MILUŚ - 2013-06-03, 20:12

Donat napisał/a:
.................

Wielkie Dzieki
PS Milus trzymam za słowo w sprawie przyszłorocznego "wschodu" :-)


Oj tam .........oj tam.............

A o Gruzji co raz powazniej myślę :ok
Powodzenia w końcu remontu ........... :spoko

majmarek - 2013-06-03, 20:20

do gruzji pojechal bodajże w maju karel z pragi - octualnie najświeższe wiadomości
Donat - 2014-03-09, 22:13

Malutka aktualizacja mojego zapomnianego wątku:
gino - 2014-03-10, 06:03

:ok
MILUŚ - 2014-03-10, 08:39

Skąd ja znam te boczne drzwi :chytry ?
Donat - 2014-03-10, 15:52

MILUŚ napisał/a:
Skąd ja znam te boczne drzwi :chytry ?



Prawda, że ładnie się prezentują :-) Były praktycznie w idealnym stanie jedynie niewielka korozja na samym dolnym rancie pod masą uszczelniającą spawy. Jeszcze raz dzięki za te drzwiczki :-)

Donat - 2014-03-12, 07:25

No i kolejny etap za mną. Mam nadzieję że teraz już będzie szło szybciej :-)
voice - 2014-03-12, 19:57

Donat napisał/a:
No i kolejny etap za mną. Mam nadzieję że teraz już będzie szło szybciej :-)

Donat powiem tak czytając Twój wątek od początku i widząc po zdjęciach jak bieg czasu sponiewierał Twoje auto To wielki Szacun dla Ciebie za wytrwałość i cierpliwość :pifko
Nikt nie doceni takiej pracy, który wcześniej tego nie robił. Wiem coś o tym bo też kupiłem uszkodzony pojazd mimo, że nowszy ale......

Donat - 2014-03-12, 20:14

voice napisał/a:
Donat napisał/a:
No i kolejny etap za mną. Mam nadzieję że teraz już będzie szło szybciej :-)

Donat powiem tak czytając Twój wątek od początku i widząc po zdjęciach jak bieg czasu sponiewierał Twoje auto To wielki Szacun dla Ciebie za wytrwałość i cierpliwość :pifko
Nikt nie doceni takiej pracy, który wcześniej tego nie robił. Wiem coś o tym bo też kupiłem uszkodzony pojazd mimo, że nowszy ale......


Wiesz ja już taki typ jestem, że nie potrafię siedzieć i nic nie robić. Nie jest to pierwsze moje auto odbudowane od podstaw jednak jest to pierwsze auto które robię tak długo (ale spowodowane jest to różnymi przeciwnościami losu o których pisać tu nie będę, a nie moim lenistwem). Sprzedawać go nie mam zamiaru więc robię dla siebie, nie liczę na to że za włożona robotę kiedykolwiek ktoś zwróci mi pieniądze. Ja po prostu lubię dłubać, takie mam hobby. Drugie to zwiedzanie świata, a ten samochodzik ma mi to ułatwić.

Donat - 2014-03-19, 21:28

Gonię czas, ale nie wiem czy mi się uda dogonić ;-)
Kolejny update mojej nierównej wali z oporna materią.
Przynajmniej zaczyna wyglądać jak samochód.

kodi - 2014-03-20, 06:12

oj wygląda, wygląda. Świetna robota. Gratuluje wytrwałości.
Pozdr

Comsio - 2014-03-20, 08:03

:ok
voice - 2014-03-20, 19:09

Donat aż się boję jak zobaczę całość, nówka fabryka nieśmigana 8-)
Adamcuk - 2014-03-20, 19:35

nie zapomnij o porządnym wyciszeniu komory silnika i kabiny (masz okazję jak nikt z nas ) powodzenia :spoko
Donat - 2014-03-20, 22:04

Walki ciąg dalszy. Dzisiaj montuje ostatnie okno w drzwiach przesuwnych oraz troszkę zaszalałem przyciemniając sobie szyby do tylnych drzwi :-)
Nie miałem pojęcia, że kupienie 3 metrów kantówki sosnowej o wymiarach 24 mm na 24 mm to jest taki kosmos. Zupełnie jak w historii budowy kamperka u Toskanera :-)
W końcu dostałem 3 cm na 3 cm i musiałem tępą piłą założona na przecinarce do glazury "udydolić" wzdłuż wszystkie listwy żeby uzyskać potrzebne 24 mm . Dało radę ;-)

Donat - 2014-03-20, 22:06

Adamcuk napisał/a:
nie zapomnij o porządnym wyciszeniu komory silnika i kabiny (masz okazję jak nikt z nas ) powodzenia :spoko

Na pewno nie zapomnę. Plan jest taki, że przy 80 km/h ma być słychać cicho grające radio ;-)
Zobaczymy co z tego wyjdzie.

voice - 2014-03-20, 22:52

Donat napisał/a:

Na pewno nie zapomnę. Plan jest taki, że przy 80 km/h ma być słychać cicho grające radio ;-)
Zobaczymy co z tego wyjdzie.


Powiedz czym będziesz wygłuszał ?? Matami ??

Donat - 2014-03-20, 23:04

Myślę o czymś z poniższego linku:
http://www.boll.pl/maty-gluszace-11/

toscaner - 2014-03-21, 07:33

Przyłączam się do tematu (nie tylko czytania), bo muszę napisać, że to co zrobiłeś z kamperka i jak teraz wygląda to po prostu dla mnie szok.
Jeszcze jakiś czas martwiłem się jakimiś tam wgniotkami na naszym złomku i drzwiami odsuwanymi, które mają w dolnej części pogiętą blachę, jakby ktoś z buta je domykał.
Po przeczytaniu Twojej relacji te wgniotki wydają się śmieszne, więc jakby się nimi nie martwię.
No i te ściany gdzie montowałeś okna... Idealnie płaskie :)

Trzymam kciuki, żeby teraz już prace przyśpieszyły i żebyś mógł wreszcie zabrać rodzinkę tym kamperem na wakacje. :spoko

Donat - 2014-03-22, 23:15

No i wreszcie okno w drzwiach przesuwnych zamontowane, szyby w drzwiach tylnych wstawione. Regulacja bocznych przesuwnych i tylnych drzwi zajęła mi prawie sześć godzin, a efekt końcowy nie całkiem mnie satysfakcjonuje, ale przynajmniej wszystkie drzwi zamykają się i otwierają leciutko. Do niezbyt równych szpar będę się musiał przyzwyczaić :-)
yogi-27 - 2014-03-22, 23:28

Gratuluję mojemu krajanowi. Super bryka będzie. Niecierpliwie czekam aż zobaczę auto na ulicach naszego miasta. :)
Donat - 2014-03-26, 18:51

Zwracam się z prośbą do szanownego grona czytaczy: czy ktoś z Was wie, w jakim vanie występowała dwumiejscowa kanapa z zagłówkami która nie byłaby szersza niż 110 cm?. Od przeglądania internetu już mnie oczy bolą a nic znaleźć nie mogę.
toscaner - 2014-03-26, 19:10

Nie wiem czy to Ci pomoże, ale moja wygląda tak jak na fotce i ma 88cm szerokości. Licząc z zapięciem pasa 90cm.
Wysokość siedziska ok 45cm, wysokość do zagłówków około 130 (w tej pozycji jak teraz).

Donat - 2014-03-26, 19:48

No tak, takie widziałem ale mnie nie podpasują. Poszukuję takich, w których oparcia składają się do przodu tworząc płaska powierzchnię.
voice - 2014-03-26, 20:00

Donat napisał/a:
No tak, takie widziałem ale mnie nie podpasują. Poszukuję takich, w których oparcia składają się do przodu tworząc płaska powierzchnię.

szukaj kanap VW od T4

toscaner - 2014-03-26, 20:07

Albo patent, który ja planowałem. Tylne fotele od sharana. Ceny na alletanio to grosze.
Można odkręcić tą dolną konstrukcję - śruby są załapane spawem, ale przyszlifować i idzie odkręcić. Takie dwa przykręcić do zrobionej ramy. Szerokość dwóch takich foteli obok siebie to 95cm.
Dodatkowy plus to to, że oparcia składają się do przodu na płasko, a podczas jazdy pasażerowie będą mogli dowolnie ustawić sobie kąt oparcia i nadal zostaje możliwość przesuwania tył przód każdego oddzielnie, bo szyny są przy fotelach a nie przy tej konstrukcji, którą byś wywalił.
Ja planowałem po złożeniu ich na płasko i jadąc w 2 osoby zrobić taką demontowaną mini szafę nad nimi. Ty pewnie planujesz łóżko?
Jutro mogę pstryknąć fotki tych foteli z której chcesz strony, bo je nadal mam.

maszakow - 2014-03-26, 21:23

Tosca - pięknie i ładnie ale to ma być stolik po złożeniu.
Donat, w trojaczkach Ducato/jumper/boxer 94-06 - ława przednia kładło tylko oparcie do przodu i był stolik. z miejscami na kubki.

Donat - 2014-03-26, 21:38

Funkcja stolika mnie nie interesuje. Chodzi mi o to, żeby wraz z blatem stołu i siedziskami przednich foteli mógł uzyskać dodatkowe łóżko dla dwóch osób.
Coś już wypatrzyłem: siedzenia skrajne tylnej kanapy od nissana tino. Wyglądają obiecująco, tylko skąd wytrzasnąć ich wymiary żeby mieć pewność że się będą dla mnie nadawać. Muszę chyba się jutro wybrać po komisach samochodowych w poszukiwaniu TINO :-)

toscaner - 2014-03-26, 21:56

maszakow napisał/a:
Tosca - pięknie i ładnie ale to ma być stolik po złożeniu.
Donat, w trojaczkach Ducato/jumper/boxer 94-06 - ława przednia kładło tylko oparcie do przodu i był stolik. z miejscami na kubki.


Te sharanowe właśnie stają się takimi "stolikami" i mają miejsca na kubki :mrgreen:
Zrobiłem na szybko fotkę w celach poglądowych.
Oczywiście podsunąłem tylko rozwiązanie, które ja zamierzałem zastosować :bigok

Ale na stolik to one trochę chyba niskie :-/
W Sharanie to jakoś było ok. ale do kampera taki stolik to średnio wg mnie.

Donat - 2014-03-26, 22:01

Te od Sharana też byłyby dobre. Jutro wyruszę w poszukiwaniu takich foteli na okolicznych szrotach.
onionskin - 2014-03-26, 22:07

Donat napisał/a:
.................Poszukuję takich, w których oparcia składają się do przodu tworząc płaska powierzchnię.

Eurovan II (Peugeot 807, Citroen C8, Lancia Phedra, Fiat Ulysse) mają tak:



Jak co- mogę pomierzyć.

toscaner - 2014-03-26, 22:47

No to masz gotowca. :mrgreen: Skoro leżą i tak to wystarczyło wziąć metr i aparat.
Jak widzisz na fotkach, do szyn fotela jest przykręcona konstrukcja mocowania do podłogi. Ja miałem to wywalić i zostałby sam fotel na szynach. Po złożeniu jego wysokość ok 29cm. Podałem też przybliżone wymiary oparcia i dolnego mocowania. Szerokość fotela to ok 48cm.
Na fotce 2 widać te śruby którymi do szyn jest przykręcony ten szary "klamot". Ja szyny planowałem przykręcić zamiast do niego do pospawanej ramy nad zbiornikiem wody. Ale plany się zmieniły i fotele dostaną inne zadanie :)

Donat - 2014-03-27, 07:23

Dzięki za fotki. To jest to czego potrzebuje. Jadę w rejs po szrotach w celu nabycia foteli do galaxy.
yogi-27 - 2014-03-27, 07:33

Kolego Donat u nas w Radomiu to będzie drogo. Szukaj w necie. Jednego sharana widziałem jakiś miesiąc temu na szrocie do Warszawy, w Gozdzie, tam bok grochówki z kotła. Pozdrawiam, może trzeba spotkać się w realu i wymienić doświadczenia - dwóch budowniczych z jednego miasta - rzadkość. A kanapa przednia od t4 też składa się na płasko, jak chcesz to w pią tek ją zwymiaruję w pracy i podeślę z fotkami.
toscaner - 2014-03-28, 15:24

Dziś rozbebeszyłem te fotele. Aby odkręcił dolną część nie trzeba nic ciąć przy nakrętkach. Wystarczy odkręcić siedzisko, przesunąć szynę tak, aby trafić na śruby mocujące szynę do tego dolnego "klamota", odkręcić i gotowe.

Dorzucam fotki:

Donat - 2014-03-31, 21:24

Siedzenia drugiego rzędu już kupione, padło na fotele z nissana tino. Przesyłka już dotarła i jestem z nich bardzo zadowolony. Mimo , że małe, są całkiem wygodne i najważniejsza rzecz -nie muszę się pozbywać systemu szybkiego montażu, w siedzeniach z Galaxy musiałbym wywalić podstawę a tu jest na tyle niska że nie przeszkadza dzięki temu zyskałem odpinane od konstrukcji dwa fotele które mogę wykorzystać jako zewnętrzne leżaczki do stolika :-P Mam jeszcze jeden dylemat, zupełnie przez przypadek stałem się właścicielem przednich, skórzanych foteli od Skody Superb. Skóra w kolorze mojego lakieru kamperka. Z jednej strony kusi żeby je zamontować (szmery, bajery, pełna elektryka i dupogrzeje) z drugiej nienawidzę skóry. I drogie "Bravo" co z tym fantem zrobić. Montować skórę czy welur z Xantii???
maszakow - 2014-03-31, 23:19

IMHO welur. Skóra da ci popalić niezależnie czy będziesz długo jechał czy tylko w nich przesiadywał.
Sprzedaj superbki i masz fundusze na dalszą odbudowę.

Donat - 2014-04-01, 08:27

Maszakow, powiem krótko- przekonałeś mnie Twój głos przeważył. Kilka osób też wybijało mi z głowy ta skórę. Nie pomyślałem że mogę sprzedać te fotele z Superba, a patrząc na ceny na alledrogo to może starczy na całą łazienkę w kampiórku :-)
maszakow - 2014-04-01, 22:44

Donat napisał/a:
Kilka osób też wybijało mi z głowy ta skórę.

miło wiedzieć że nie jestem jedyny :spoko

toscaner - 2014-04-01, 23:07

No ja, żeby było na odwrót, jak zobaczyłem ten fotelik, to przez chwilę przeszła mi myśl, czemu kupiłem alkantarę, a nie białą skórę.
Ja osobiście lubię skórzane fotele i jak miałem wybór to zawsze brałem ze skórzaną tapicerą. Później latem i zimą są momenty, że się żałuje.

Ale w przypadku kampera i u mnie skórzane fotele przegrały w opcjach. Musiałbym, aby wszystko było w jednej kolorystyce i gatunku zrobić skórzaną sofo-podkowo-łóżko. A to by już była przesada.
Zapewne i tak pozostałą tapicerkę miałbyś nieskórzaną, tak więc sprzedaj te fotele i nie żałuj.
Maszakow dobrze radzi.

Donat - 2014-04-09, 19:16

I znowu z nieprzewidzianych przyczyn kampiórek poszedł w odstawkę na dwa tygodnie, dopadła mnie jakaś cholera typu zapalenie oskrzeli i dwa tygodnie z życiorysu wypadły.
Dzisiaj podłubałem troszkę przy wygłuszeniu kabiny od środka i od strony komory silnika.
Na pierwszy ogień poszły maty bitumiczne z obu stron z tym, że od strony komory, z warstwą aluminium, na to pójdzie jeszcze pianka PE z obu stron aluminiowana, a od strony kabiny włóknina wygłuszająca i gruba podgumowana wykładzina dywanowa.

toscaner - 2014-04-09, 21:12

Super to zrobione masz.
Ja też planuję trochę wygłuszyć tego mojego klekota, ale raczej od strony deski rozdzielczej i od silnika ile dam radę. Ale tak łatwo ja miał nie będę, bo silnika nie planuję wydzierać.
Myślę, że to plus osłona z wygłuszeniem od spodu trochę poprawi komfort.

Donat - 2014-04-22, 21:50

I dalej brnę do przodu. Tym razem przyszła kolej na podstawy siedzeń i zderzaki. Przedni kupiłem nowy ale okazało się że pod warstwą farby proszkowej jest sama czysta rdza :-( Więc musiałem go od nowa pomalować, natomiast tylny zderzak zrobiłem od podstaw nowy i też trzeba go było pomalować. Trysnąłem najpierw strukturą a później czarnym półmatem. Wyszło jak wyszło, ale ja jestem zadowolony
Donat - 2014-04-22, 21:55

Ponieważ jestem dość nikczemnego wzrostu postanowiłem do przedniego zderzaka dorobić z aluminiowej blachy ryflowanej podesty antypoślizgowe dzięki którym będę mógł komfortowo umyć przednią szybę. Z rozpędu takie same podesty zrobiłem do tylnego zderzaka żeby się nie w...... podczas wchodzenia tylnymi drzwiami
Donat - 2014-04-22, 21:58

Wreszcie mój kampiórek ma kierownicę i przednie fotele :-)
Rowerek - 2014-04-22, 22:08

wygląda wzorowo
Donat - 2014-04-22, 22:09

W poprzednią niedzielę wybrałem się na zakupy na giełdę samochodową do Słomczyna. Zakupy wyjątkowo udane, za niezbyt wygórowaną cenę nabyłem radio do kampiórka oraz CB.
Za niecałe 40 złotych nabyłem dość pokaźnych rozmiarów głośniki które zostaną zamontowane w przednich drzwiach, ale chyba najciekawszym zakupem była taka "prawie markiza" marki REIMO do przyczepy. Dałem za nią całe 50 PLN i niosąc ją do samochodu miałem już ofertę kupna za 200 zł ale się nie poddałem. Markiza jest całkowicie nowa, nigdy nie montowana.
Z tego szczęścia przyszalałem i za całe 15 złociszy zakupiłem jeszcze potężną końcówkę do rury wydechowej ze stali kwasoodpornej, nie wiem czy nie przesadziłem ze średnicą :-)

Rowerek - 2014-04-22, 22:18

niedługo wyjazd na szlak
Donat - 2014-04-22, 22:40

Oj nie tak szybko, jeszcze troszkę zejdzie :-) Na ten tydzień mam nadzieję zakończyć ocieplanie i wygłuszanie oraz jak Bozia da wybicie środka sklejką. Jeszcze sporo pracy przede mną.
Rowerek - 2014-04-22, 22:45

To powodzenia w pracy będę śledził poczynania
maszakow - 2014-04-22, 22:55

Z tą markizą trzeba było przykozaczyć i sprzedać za 300 :) teraz jak założysz to straci na wartości :-P
CB radio przystare trochę, ale jeśli sprawne to bardzo fajny dobry model.
Za przedni zderzak powinieneś ścigać sprzedawcę niech ci pół kasy odda co to za nowy zderzak pordzewiały ....
a rura.. no cóż będziesz ścigany przez Subaru Imprezy, oni też mają wiadra zamiast wydechów.

Donat - 2014-04-22, 23:09

Markiza tak mi się spodobała że nie oddałbym jej nawet za 500 chyba że zamieniłbym na prawdziwą markizę :-) Radyjka sprawdzone działają. Jeśli chodzi o zderzak to ciężko ścignąć sprzedawcę ponieważ kupiłem go jakieś 1,5 roku temu. Natomiast rura .... hmm żadne Imprezy nie maja szans z moimi 73 końmi mechanicznymi :-P
Donat - 2014-04-27, 00:37

Kampiórek dostał w prezencie dzisiaj antenkę CB oraz antenę do radia.
Donat - 2014-04-27, 00:44

Wziąłem się też wreszcie za ocieplenie. Po zakonserwowaniu wszelkich newralgicznych miejsc wewnątrz kampiórka, pakuje gdzie się da wełnę mineralną w workach foliowych, a na to dodatkowo piankę PE aluminiowaną z obu stron. Jest zauważalna różnica w wyciszeniu wnętrza. Myślę że powinno też znacznie zabezpieczyć termicznie wnętrze.
Donat - 2014-05-12, 21:47

Ocieplania ciąg dalszy. Wszędzie na ścianach mam już wełnę w workach, a na podłodze warstwa styropianu z folią aluminiową. Na to dodatkowo jeszcze pianka PE dwustronnie foliowana aluminium. Na wierzch położyłem oryginalna płytę MDF o gr 18 mm. Myślę że to powinno wystarczyć. Na ściany zacząłem montować sklejkę. Na tą chwilę autko ma już podłogę i wszystkie ściany w sklejce. Teraz kombinuję z tapetami i wykładziną.
Donat - 2014-05-12, 21:56

Tak długo już odbudowuję tego kampiórka, że w międzyczasie, zmienił się mój pomocnik. Poprzednia bidulka niestety musiała zostać uśpiona z powodu wielu chorób, które go trawiły oraz wieku - 13 lat dla wilka - to podobno dużo. Obecny pomocnik, a tak naprawdę to pomocnica niestety jest dość upierdliwa w swojej pomocy, ponieważ ciągle coś mi kradnie spod ręki i muszę ją ganiać po całym placu, żeby jej to odebrać. Ostatnio rąbnęła mi litrowe wiaderko wikolu i zanim się zorientowałem całe pogryzła dość skutecznie się przy tym 'uświniając"

Ale i tak ją lubię ;-)
Na zdjęciu: chwila wytchnienia dla mnie bo jest zajęta tym co lubi najbardziej :-)

voice - 2014-05-12, 22:57

Donat pomocnica pierwsza klasa. Jeszcze jakby dobrą kawę parzyła :)
A tak na powaznie to widzę, że cały czas do przodu i tak Trzymać.

Donat - 2014-05-12, 23:03

Kawy parzyć nie chce, za to potrafi wypić butelkę coca coli. Rąbnęła mi ostatnio taką dwulitrową, przegryzła jej ściankę robiąc jedną niewielką dziurę i turlając ją sobie po ziemi powolutku wypiła całą zawartość.
Staram się nadgonić stracony czas ponieważ w planach mam wyprawę do Albanii w te wakacje. Jeśli nie zdążę zrobić kampiórka będę zmuszony znowu wybrać się moim skompresowanym kamperkiem, czyli Toyotą Previą, a zdecydowanie wolałbym jednak pojechać Hymerkiem.

Donat - 2014-05-14, 21:38

Dziś kampiórek odzyskał przednią szybę, którą oczywiście nie omieszkałem lekko upiększyć:-)
Szyba dostała pasek przeciwsłoneczny z logo Hymer.

voice - 2014-05-14, 22:21

Donat napisał/a:
Dziś kampiórek odzyskał przednią szybę, którą oczywiście nie omieszkałem lekko upiększyć:-)
Szyba dostała pasek przeciwsłoneczny z logo Hymer.


Donat czyli wiatru we włosach nie będzie :(

Donat - 2014-05-15, 16:00

voice napisał/a:


Donat czyli wiatru we włosach nie będzie :(


Noooo , muchy w zębach mi już nie grożą :-)

radecki1972 - 2014-05-16, 12:56

Winszuję tak szybkich postępów w pracach. :ok
Jak nic skończysz szybciej ode mnie :wyszczerzony:

Donat - 2014-05-16, 16:02

radecki1972 napisał/a:
Winszuję tak szybkich postępów w pracach. :ok
Jak nic skończysz szybciej ode mnie :wyszczerzony:



Dzięki :-) Wyprzedziłem Cię o jakieś 6 miesięcy ;-P , a tak poważnie to chyba my dwaj jesteśmy najdłużej odbudowującymi swoje klamoty na tym forum. Ja postanowiłem skończyć przed wakacjami i jak nic mi nie wybuchnie to powinienem dać radę. Chociaż na dzień przed długim weekendem myślałem, że znowu mam pozamiatane: zaliczyłem mocną "glebę" na motorku i przez tydzień chodziłem o kulach a i do dzisiaj nogi w kolanie zgiąć nie mogę.

Donat - 2014-06-03, 21:07

Hurra wreszcie jest gaz w kampiórku (zupełnie jakby mi podłączyli gaz do domu) :-)
Butle zamontowałem w pionie ponieważ tak mi najbardziej pasowało. Troszkę miałem kłopotów z przerobieniem wielozaworu żeby butla dala się do pełna zatankować (41 litrów gazu) i żeby wskaźnik pokazywał właściwy poziom, ale po wielu próbach i błędach wszystko zadziałało.

Donat - 2014-06-03, 21:13

Wystrugałem także podstawę do moich siedzeń drugiego rzędu. Normalnie wpadam samozachwyt nad tymi siedzeniami. Są naprawdę wygodne, składają się tak jak chciałem tworząc ten sam poziom z przednimi fotelami. Można je bez problemu odchylić uzyskując dostęp do schowka który pod nimi powstanie, a także można je całkowicie wypiąć i postawić obok kamperka wykorzystując je jako foteliki turystyczne.
Donat - 2014-06-03, 21:26

Obecnie jestem na etapie podłączania wody. Ostatnie dwa dni spędziłem kombinując jak tu wystrugać mebelki aby wszystko się zmieściło na tej maleńkiej powierzchni. Najważniejsze że wreszcie wszystko przemyślałem, wymierzyłem i zamówiłem płytę meblową. Wszystkie "skrzynie" oraz blaty będą wykonane z płyty 18 mm, natomiast półki i drzwiczki szafek z 12 mm płyty. W miejscu gdzie będzie zamontowany zlew z kuchenką nie omieszkam położyć kilku płytek ceramicznych :-) a co.... kto bogatemu zabroni :-)
voice - 2014-06-03, 21:48

Donat napisał/a:
a co.... kto bogatemu zabroni :-)


Dokładnie Donat ja powiem tak:
Mało się zarabia, żyje się jak Hrabia. :lol:

tom-cio - 2014-06-04, 17:45

Płyty 18 mm sie nie bój,nawet pomimo stłuczki u mnie pusciły tylko te mocowania,które wycisła blacha,reszta trzyma,nie luzuje się ,nie skrzypi.pomysł z butlą świetny,ale zdecydowanie odizolowałbym ją od pieca,bo franca potrafi naprawde mocno zagrzać ,ja nad nim mam zlew,mam wszystkie blachy osłonowe a i tak zlew potrafi być gorący.Więć wg mnie butla będzie się grzała,a to oznacza wzrost ciśnienia gazu.I jeszcze jedno ,od czego te siedzenia,może nie doczytałem,ale widać ,że faktycznie sa super
silny - 2014-06-04, 18:01

ojojoj , ta butla to mi wlosy postawila :stop:

bez grama wentylacji , nawet nie chcialo ci sie zalozyc obudowy i peszli wentylacyjnych :-/


tankujesz do pelna :!: wiec przy pelnej butli cisnienie po nagrzaniu bez problemu osiagnie 27-29 ATM a wtedy puszcza zawor bezpieczenstwa i obniza cisnienie puszczajac dosc powazne baki gazowe z tego smigielka na wielozaworze.

daje ci czas do pierwszego puszczenia :(

Donat - 2014-06-04, 20:35

tom-cio napisał/a:
Płyty 18 mm sie nie bój,nawet pomimo stłuczki u mnie pusciły tylko te mocowania,które wycisła blacha,reszta trzyma,nie luzuje się ,nie skrzypi.pomysł z butlą świetny,ale zdecydowanie odizolowałbym ją od pieca,bo franca potrafi naprawde mocno zagrzać ,ja nad nim mam zlew,mam wszystkie blachy osłonowe a i tak zlew potrafi być gorący.Więć wg mnie butla będzie się grzała,a to oznacza wzrost ciśnienia gazu.I jeszcze jedno ,od czego te siedzenia,może nie doczytałem,ale widać ,że faktycznie sa super


Płyty osiemnastki się nie boje i dlatego z takiej zamówiłem mebelki :-)
Butla - hmm.. w oryginalnej zabudowie mojego Hymerka właśnie w tym miejscu jest montowana butla 11kg. Dokładnie za piecem, odgrodzona od niego tylko blachami termicznymi. U mnie oprócz tych blach będzie ścianka z 18 płyty na którą mam zamiar dać jeszcze izolację taką jak do kominków (z dwóch stron aluminium a w środku sztywna płyta z wełny). To co widać na zdjęciu to prowizorka za pomocą której ustalałem sobie wymiary szafek jakie będą mi potrzebne. Butla pewnie i tak będzie się troszkę grzała, ale mniej niż oryginalnie zamontowana. Jeśli chodzi o siedzenia, to są to fotele drugiego rzędu z Nissana Tino, lewy i prawy. Jest jeszcze środkowy ale ja go montować nie będę bo mi nie jest potrzebny (a i tak jest bardzo wąski) Najlepsze w tych fotelach jest to że zapłaciłem za nie po 35 zł za szt. :-)

Donat - 2014-06-04, 20:43

majsterek napisał/a:
ojojoj , ta butla to mi wlosy postawila :stop:

bez grama wentylacji , nawet nie chcialo ci sie zalozyc obudowy i peszli wentylacyjnych :-/


tankujesz do pelna :!: wiec przy pelnej butli cisnienie po nagrzaniu bez problemu osiagnie 27-29 ATM a wtedy puszcza zawor bezpieczenstwa i obniza cisnienie puszczajac dosc powazne baki gazowe z tego smigielka na wielozaworze.

daje ci czas do pierwszego puszczenia :(


Majsterek - butla ma bardzo dobrą wentylacje - dokładnie pod nią jest fabryczna dziura w podłodze o wymiarach 25 x 15 cm bo własnie tutaj oryginalnie stała butla 11 kg. Dlatego nie montowałem obudowy wielozaworu i peszli, bo i tak całość oddzielę szczelnie od reszty autka w zamykanej szafce, z ta ogromna dziura w podłodze. Jeśli chodzi o tankowanie to wielozawór jest tak ustawiony, że dokładnie przy 35 litrach zamyka dopływ (to już jest przetestowane), a nawet jeśli się zatnie to własnie po to jest ta dziura w podłodze :-) Jedyne co zrobiłem niezgodnie ze "sztuką" to skasowałem elektrozawór na butli więc gaz trzeba zamykać ręcznie w razie konieczności, ale uważam, że to i tak jest milion razy bezpieczniejsze niż zamontowana zwykła butla 11 kg z elastycznym wężem połączeniowym.

silny - 2014-06-05, 06:39

to dobrze bo zrozumialem ze tankujesz do pelna czyli pelno bez poduszki :spoko
uaz555 - 2014-07-09, 21:31

Pamietasz może czy na paliku od lodówki miałeś taką siateczke ograniczającą płomień ( na palniku) czy miałeś w tej rurce poprostu dziury, bo ja niemam żadnej siateczki tylko poprostu dziury w te rurze i płomień tak jakby przygasa, na niższych płomieniu gaśnie.
Donat - 2015-01-30, 21:29

Mały upgrade mojej niekończącej się historii, dziś przysiadłem i skończyłem wygłuszenie szoferki oraz położyłem na podłodze nówkę wykładzinę. Oryginalny "gumolit" raczył się rozlecieć ze starości :-) Kilka fotek:
Wojciechu - 2015-01-30, 22:59

Donat - porządna robota - a z nadkolami - to i wygląda. W ten sam sposób zrobiłem u siebie - pomogło - znacznie ciszej. :spoko
wojtek0 - 2015-01-31, 08:18

Podloga ok ,ale proponuje wyłożyć drzwi cienką matą bitumiczną plus gąbka efekt extra.
Donat - 2015-02-01, 11:45

wojtek0 napisał/a:
Podloga ok ,ale proponuje wyłożyć drzwi cienką matą bitumiczną plus gąbka efekt extra.

Drzwi również będą wygłuszone tylko jeszcze do nich nie doszedłem:-)
A niżej kolejne moje usprawnienie. Ponieważ oryginalne nakładki na progach były już mocno zużyte postanowiłem lekko zmodernizować kampiórka i dorobiłem nakładki z blachy nierdzewnej szczotkowanej, a w samym "felcu" zastosowałem naklejkę z grubej folii winylowej. Wyszło to tak :

yogi-27 - 2015-02-01, 14:53

Brawo! :lol: Piękna robota. Mam nadzieję zobaczyć to piękne auto na wiosnę na ulicach naszego miasta! :spoko
Donat - 2015-02-01, 19:32

uaz555 napisał/a:
Pamietasz może czy na paliku od lodówki miałeś taką siateczke ograniczającą płomień ( na palniku) czy miałeś w tej rurce poprostu dziury, bo ja niemam żadnej siateczki tylko poprostu dziury w te rurze i płomień tak jakby przygasa, na niższych płomieniu gaśnie.

Bardzo Cie przepraszam ale dopiero teraz zaobaczyłem Twój post. Nie za bardzo kojarzę o co chodzi (więc chyba tego u mnie nie było) ale myślę że jakaś poglądowa fotka sprawę by wyjaśniła.

Donat - 2015-02-01, 19:34

yogi-27 napisał/a:
Brawo! :lol: Piękna robota. Mam nadzieję zobaczyć to piękne auto na wiosnę na ulicach naszego miasta! :spoko

Ja też mam taką nadzieję :-)

Donat - 2015-02-03, 20:48

Koledzy pomóżcie bo już mi oczy wypadły od szukania w internecie. Poszukuję takich plastykowych, stożkowych podkładek montowanych na osi wycieraczek. Kupiłem cały mechanizm, a tych elementów brakuje. Może komuś wala się takie coś po garażu, chętnie odkupię. Może jakaś sugestia gdzie tego szukać? Dokładnie są to te elementy przedstawione na poniższym zdjęciu:
wlodo - 2015-02-03, 21:34

Donat, Podjedź na złom,gdzie rozbierają samochody i ...pełną kieszeń przywieziesz :bigok
Donat - 2015-02-03, 21:42

wlodo napisał/a:
Donat, Podjedź na złom,gdzie rozbierają samochody i ...pełną kieszeń przywieziesz :bigok

w promieniu 50 km od domu zjeździłem wszystko i nigdzie nie znalazłem j5-tki ani nic co miałoby podobne podkładki :-(

McGali - 2015-02-03, 23:40

Donat napisał/a:
Koledzy pomóżcie bo już mi oczy wypadły od szukania w internecie. Poszukuję takich plastykowych, stożkowych podkładek montowanych na osi wycieraczek. Kupiłem cały mechanizm, a tych elementów brakuje. Może komuś wala się takie coś po garażu, chętnie odkupię. Może jakaś sugestia gdzie tego szukać? Dokładnie są to te elementy przedstawione na poniższym zdjęciu:


Szczerze to będzie ciężko trafić na całe nie pęknięte. Kliny mechanizmu wycieraczek są podobne w 126p, 125p, może polonez.

MILUŚ - 2015-02-04, 10:07

Donat napisał/a:
................
w promieniu 50 km od domu zjeździłem wszystko i nigdzie nie znalazłem j5-tki ani nic co miałoby podobne podkładki :-(


Dawno nie byłem w Radomiu ......... :-/ ale jak miałem tam montaż to przez kilka lat zaopatrywałem się w części do swego J5 za szrocie u wylotu drogi z Radomia w kierunku Opoczna / za więzieniem :-P / Trafiłem tam na jakąś wypasioną wersję J5 z której wybierałem co lepsze części . :mrgreen:

Donat - 2015-02-04, 12:34

MILUŚ napisał/a:
Donat napisał/a:
................
w promieniu 50 km od domu zjeździłem wszystko i nigdzie nie znalazłem j5-tki ani nic co miałoby podobne podkładki :-(


Dawno nie byłem w Radomiu ......... :-/ ale jak miałem tam montaż to przez kilka lat zaopatrywałem się w części do swego J5 za szrocie u wylotu drogi z Radomia w kierunku Opoczna / za więzieniem :-P / Trafiłem tam na jakąś wypasioną wersję J5 z której wybierałem co lepsze części . :mrgreen:

Znam ten szrot u Pana Neski ale żadnej J5 ani ducato tam nie ma :-(

Donat - 2015-02-04, 20:32

Dzisiaj położyłem w kamperku nówkę parkiet :-) Tak to wyszło:
Donat - 2015-02-05, 20:25

Dziś miałem niewiele czasu dla mojego kampiórka, ale zdążyłem olistwować nową podłogę. Oczywiście progi zrobione z nierdzewki szczotkowanej tylko listwa między podłogą kabiny, a resztą jest aluminiowa.
wlodo - 2015-02-05, 20:55

Donat, Tak z ciekawości...
Powiedz dlaczego założyłeś panele,a nie wykładzinę PCV ? :(
Nie ważyłem,ale wydaje się,że wykładzina jest lżejsza.A walczymy przecież z kilogramami.

Donat - 2015-02-05, 20:59

Wiesz, jak sobie kiedyś wszystko policzyłem, skuterka wozić nie zamierzam, licząc wszystko co było i będzie w autku wychodzi mi na to, że za bardzo spinać się z wagą nie muszę. To malutki samochodzik a DMC ma 3,5 tony.
MAWI - 2015-02-05, 21:17

Fajnie wychodzi,pewnie z panelami ładniej ale z "gumoleonem" wygodniej.Chociaż jak będzie trochę dbał.
silny - 2015-02-05, 22:16

fajne , mały to nie musisz liczyć masy :spoko
Donat - 2015-02-05, 22:21

majsterek napisał/a:
fajne , mały to nie musisz liczyć masy :spoko

Wiesz, masa własna tego samochodu to 1900 kg. Ile musiałbym tam napakować żeby przerzucic dmc?
Chyba musiałbym meble z blachy ósemki sobie pospawać :-)

Wojciechu - 2015-02-05, 23:14

Nooo. Podłoga wygląda po "pańsku" - jak wszystko będzie w takich klimatach - to po wykończeniu - kamperek pójdzie w klasie o "oczko" wyżej. :spoko
janek50 - 2015-02-06, 01:39

wlodo napisał/a:
Donat, Tak z ciekawości...
Powiedz dlaczego założyłeś panele,a nie wykładzinę PCV ? :(
Nie ważyłem,ale wydaje się,że wykładzina jest lżejsza.A walczymy przecież z kilogramami.


wlodo, róznica między panelami a wykładzina pcv nie jest aż taka wielka, zwłaszcza przy metrażu kampera,
m2 wykładziny pcv to od 2 kg,gr 2mm, do 5 kg,gr 3,2 mm , a metr 2 paneli 7mm, wynosi 6 kg, a 6mm wynosi 5 kg , moim skromnym zdaniem panele są praktyczniejsze, wytrzymalsze na uszkodzenia niż pcv.

Donat super robota, oby tak dalej.

wlodo - 2015-02-06, 09:53

Trochę zaśmiecamy koledze ale...to dotyczy i innych remontujących :-P

Faktycznie,różnica w wadze niewielka.
Na ile są praktyczne,to myślę,że mogli by się wypowiedzieć koledzy którzy je mają dłuższy czas.
Moje w domu,przy małych dzieciach,są myte codziennie,i widzę co się z nimi dzieje :(
W kamperku,wnosimy piasek,błoto,wodę,czasami coś się rozleje,no..wycierać trzeba.
Nie ma siły żeby w połączenia nie dostała się woda i nie napuchły,nawet te z woskowanymi krawędziami.
A robimy to raz,bez możliwości wymiany całej powierzchni.

W zw.z powyższym rozsądnym rozwiązaniem wydaje się położenie bardzo odpornej wykładziny.

MILUŚ - 2015-02-06, 10:12

wlodo napisał/a:
......................

W zw.z powyższym rozsądnym rozwiązaniem wydaje się położenie bardzo odpornej wykładziny.


Ja szczerze też bym sie bał oddziaływania ogólnie wilgoci w kamperku na te panele . Ale bez paniki :-P w razie zniszczenia zawsze przecież mozna wymienić na " gumoleum " :bigok

:spoko

vIrek - 2015-02-06, 11:46

wlodo napisał/a:
...
A robimy to raz,bez możliwości wymiany całej powierzchni.

W zw.z powyższym rozsądnym rozwiązaniem wydaje się położenie bardzo odpornej wykładziny.


Ja planuje najpierw zrobić zabudowę, a dopiero później położyć docelową wykładzinę (najpewniej panele). Umożliwi to ewentualną, bezproblemową wymianę.

makdrajwer - 2015-02-06, 12:55

A ja mam miećiusi i milusi dywan z długimi włosami. Idealnie zbiera błoto i piasek. Jak się zmoczy to dłuuugo trzyma i oddaje w skarpety. Piorę go co pare wyjazdów. Bez sensu ... :roll:
Donat - 2015-02-06, 17:43

MILUŚ napisał/a:

Ja szczerze też bym sie bał oddziaływania ogólnie wilgoci w kamperku na te panele . Ale bez paniki :-P w razie zniszczenia zawsze przecież mozna wymienić na " gumoleum " :bigok

:spoko


No wiesz jak zapomnę zamknąć szyberdachu to przez noc może mi zalać całą podłogę i panele wtedy pójdą do wymiany, liczę się z tym. Ale podczas normalnej eksploatacji myślę że nie będzie z tym problemu. W domu mam panele od 9 lat w kuchni połączonej z jadalnią, mam psa który jak był mały to sikał na te panele, podłoga jest zmywana od tych dziewięciu lat na mokro, nie raz zdarzyło się coś rozlać. Był nawet przypadek że strzeliła rura od ogrzewania i zalało calusieńką kuchnię. Panele leżą do dziś i poza niewielkimi zarysowaniami nie widać na nich żadnego zużycia czy spuchnięcia od wilgoci. Myślę, że w kampiórku też się sprawdzą, a do gołegoleona mam awersję od maleńkości, jaki by nie był to mi się nie podoba :-)

eler1 - 2015-02-06, 19:46

Donat napisał/a:
No wiesz jak zapomnę zamknąć szyberdachu to przez noc może mi zalać całą podłogę i panele wtedy pójdą do wymiany, liczę się z tym. Ale podczas normalnej eksploatacji myślę że nie będzie z tym problemu. W domu mam panele od 9 lat w kuchni połączonej z jadalnią, mam psa który jak był mały to sikał na te panele, podłoga jest zmywana od tych dziewięciu lat na mokro, nie raz zdarzyło się coś rozlać. Był nawet przypadek że strzeliła rura od ogrzewania i zalało calusieńką kuchnię. Panele leżą do dziś i poza niewielkimi zarysowaniami nie widać na nich żadnego zużycia czy spuchnięcia od wilgoci. Myślę, że w kampiórku też się sprawdzą, a do gołegoleona mam awersję od maleńkości, jaki by nie był to mi się nie podoba :-)
Panele bardziej jak wody nie lubią piachu , a najbardziej w połączeniu z fotelami obrotowymi na kółkach :spoko
silny - 2015-02-06, 20:49

Oo , racja , Donat , nie urzytkuj w kamperze foteli obrotowych na kółkach bo ci sie panel porysuje :) :bigok
Darek R. - 2015-02-08, 03:46

Panele już zamontowałeś , ja też mam u siebie i jest ok. Jeśli jednak coś się stanie , wymienię je na "korek". Też nie mam problemu nadwagi , jednak korek uważam za przyjemniejszy , fakt droższy , ale przy powierzchni kampera da się przeżyć . Gratuluję wytrwałości . :kwiatki:
Donat - 2015-02-11, 18:44

Dawno nie wąchałem żadnych smrodków chemicznych więc postanowiłem pomalować strukturą to, co mi jeszcze pozostało do pomalowania. Na pierwszy ogień poszły kratki do lodówki (kupiłem białe w Obi i nie pasowały mi do ogólnej koncepcji kampiórka, a za fabryczne
do lodówki nie uśmiechało mi się płacić po 130 zł za szt.) Później obudowa filtra powietrza do silnika, a tak naprawdę to potrzebowałem umalować podstawę pod drugi rząd siedzeń, a cała reszta umalowała się przy okazji :-) Na strukturę jeszcze muszę położyć czarny lakier.

mrsulki - 2015-02-11, 22:21

Tyż piknie, prawie jak :malarz:
Donat - 2015-02-20, 21:54

Wczorajszy wieczór upłynął mi pod znakiem upojenia, i nie było to upojenie alkoholowe. Postanowiłem zabawić się w tapicera i powycinałem z twardej płyty HDF wszystkie boczki na drzwi mojego kamperka. To było miłe i przyjemne, następnie wziąłem się za oklejanie tych boczków super hiper skórą zwaną ekologiczną (bardzo śmieszne jaka ta skóra jest eko) Do klejenia wykorzystałem klej BONATERM AS firmy Bochemia z Radomia. Zgodnie ze wskazówkami producenta klejenie może odbywać się w temp. nie mniejszej niż 15 stopni. W związku z tym odpadła praca w moim garażu bo tam taką temp. jest ciężko uzyskać :-) Przeniosłem się więc z całym bałaganem do mojego "biura" i tam spędziłem upojne 4 godzinki wdychając ten cudowny klej. Sam klej jest super, łapie idealnie, zanim się go mocno dociśnie można spokojnie oderwać jeszcze klejony materiał. Po dociśnięciu już tego zrobić się nie da. Okleiłem wszystkie boczki i po skończonej pracy okazało się, że mam kłopoty z wejściem po schodach do domu, po prostu "nawaliłem się jak szpadel" wdychając opary tego kleju. Nie polecam pracy z tym klejem w słabo wentylowanych pomieszczeniach, natomiast sam klej jest super. Jest bardzo rzadki, łatwo nanosi się za pomocą wałka (chociaż producent zaleca stosowanie pistoletu). Chwyta błyskawicznie nawet na bardzo małych powierzchniach. Tu macie efekt tego upojnego wieczoru, ale pełny efekt będzie dopiero po zamontowaniu w autku.
RVrider - 2015-02-21, 00:10

Wracając do paneli pięknie wyglądają --nie chcę cie straszyć ale pewien specjalista powiedział mi kiedyś,że panele nie nadają się do auta.Nawet nie tak, że dużo brudu tylko, że dużo wilgoci z powietrza jesień zima i duże zmiany temperatur lato+50 i zima-15.Powoduje to ich wypaczanie.Dlatego na przyszłość, jak już ktoś bardzo chce panele to radzę kupić specjalne przeznaczone do łazienki ,nie są idealne ale dużo odporniejsze.Idealne są z plastiku też dostępne na rynku,wyglądają ja z drewna tylko cena inna :spoko

PS. Twoje pożyją długo, jeśli masz ogrzewany garaż wtedy to prawie jak w domciu .

Donat - 2015-02-25, 21:49

Tapicerowania ciąg dalszy. Troszkę pobawiłem się z boczkami, przyszalałem kupując aluminiowe korbki do szyb, czekam jeszcze na chromowane klamki od Poloneza :-) Na tym jasnym pasie pojawi się jeszcze logo HYMER wycięte z blachy nierdzewnej. Jak szaleć to szaleć :-) Jestem w trakcie oklejania podsufitki jak tylko skończę to na pewno się pochwalę.
CAPOMAN - 2015-02-26, 01:40

No Donat rozłożyłeś mnie :mrgreen: i powaliłeś na kolana :wyszczerzony:

Ja również jestem na etapie wymiany całej tapicerki łącznie z fotelami ale... o boczkach w drzwiach nie pomyślałem :shock:

a rzeczywiście ładnie to będzie się komponowało.
Super tobie to wyszło :-P nie chcesz na śląsk przyjechać ? heheh


ps. nie mógłbyś już dojść do okien to przynajmniej podpatrzyłbym w którym kierunku TY pójdziesz :ok

ps. 2 ciekaw jestem również twojej podsufitki- jak tobie to wyszło i co wybrałeś :ok

Donat - 2015-02-26, 07:51

CAPOMAN napisał/a:
No Donat



ps. nie mógłbyś już dojść do okien to przynajmniej podpatrzyłbym w którym kierunku TY pójdziesz :ok

ps. 2 ciekaw jestem również twojej podsufitki- jak tobie to wyszło i co wybrałeś :ok


Okna też mnie dręczyły przez wiele nieprzespanych nocy, ale chyba w końcu znalazłem rozwiązanie - pochwalę się jeszcze w tym tygodniu :-) Na podsufitkę wybrałem specjalny matriał na podsufitki :-) taki podklejony cienką gąbką, mocno rozciągający się (ze wzgledy na duże przetłoczenia oryginalnej podsufitki w kabinie, a nie chciałem nic szyć - bo nie umiem) Wiem że w kamperze będzie się to bardziej brudziło niż w osobówce ale doszedłem do wniosku, że raz w roku zamówię najwyżej pranie i będzie git :-)
Na Twoje pytanie' czy nie wybrałbym się na śląsk ? :-) odpowiem tak: przy moim tempie strasznie wydłużyłbym czas trwania Twojego remontu :-)

RVrider - 2015-02-27, 00:54

Boczki :ok pikne
chemik - 2015-02-27, 07:51

Gratulacje!
Przeczytałem dzisiaj opis remontu/odbudowy/renowacji/ulepszania od początku - bardzo duże gratulacje ! Szczególnie duże wrażenie - samoróbka do gięcia blach i efekt jej pracy ( oczywiście sama nie robi, potrzebna była jeszcze duża wiedza i umiejętności). Skorzystam na pewno z pomysłu mat wyciszenia komory silnika. W tym roku zabieram się za komorę, bo poprzednie wyciszenie zjadł czas.
Trzymam kciuki za efekt końcowy!
Gratulacje ! :brawo

Wojciechu - 2015-02-27, 09:24

Podłoga super, boczki jeszcze bardziej... Zapowiada się piękny oldskul. :spoko
Mutek - 2015-02-27, 09:25

:brawo :brawo :brawo

Śledzę i podziwiam.

KrzySówka - 2015-02-27, 10:14

:brawo :brawo :brawo :kciuki
wlodo - 2015-02-27, 11:20

Bardzo ładnie, gratulacje :brawo:
Kompresorek też fajny :-P

Donat - 2015-02-27, 12:35

wlodo napisał/a:
Bardzo ładnie, gratulacje :brawo:
Kompresorek też fajny :-P


Piątka za spostrzegawczość :-)
Ja już taki zboczony jestem, że wszystko sobie sam robię w związku z tym brakuje mi czasu :-)

janek50 - 2015-02-27, 17:06

Donat, aż mi cię żal że już wszystko robisz sam...... ty zboku :haha: :haha: :haha: :haha:

wiem wiem , obiecałem że nie będę złośliwy , ale to jest silniejsze ode mnie i dalej łapię za słówka. :pifko

Donat - 2015-02-27, 17:13

janek50 napisał/a:
Donat, aż mi cię żal że już wszystko robisz sam...... ty zboku :haha: :haha: :haha: :haha:

wiem wiem , obiecałem że nie będę złośliwy , ale to jest silniejsze ode mnie i dalej łapię za słówka. :pifko


No dobra złapałeś mnie, "tych rzeczy" rzeczywiście nie robię sam :-)

Donat - 2015-02-28, 20:50

Dalszy ciąg walki z tapicerką
CAPOMAN - 2015-02-28, 21:14

Super Tobie to wychodzi :pifko
Ja z mojej podsufitki nie jestem zadowolony- wgniecenia itp- dramat normalnie.

Ciekaw jestem jak wstawisz Twoje efekty pracy z podsufitką :ok

Donat - 2015-03-02, 20:36

No i dzisiaj wąchania kleju ciąg dalszy. Dokończyłem boczek pod oknem - zostaje tylko wykończyć połączenia listwami, ale to już na samym końcu jak pojawią się meble.
Donat - 2015-03-02, 20:37

A następnie wziąłem się za podsufitkę kabiny. Tak wyglądała przed zrobieniem:
Donat - 2015-03-02, 20:39

a tak po oklejeniu nowym materiałem:
Donat - 2015-03-02, 20:44

To samo ze spodem górnego łóżka. Pierwsze zdjęcie przed, drugie po:
Donat - 2015-03-02, 20:51

Materiał który wykorzystałem, to specjalna tkanina, o wyjątkowej elastyczności (coś jak lycra) podklejona cieniutką gąbką. Bardzo łatwo się klei, idealnie rozciąga na głębokich przetłoczeniach. Na zbliżeniu wygląda tak:
janek50 - 2015-03-02, 21:17

Donat, super robota, boczki drzwi wyszły elegamcko, jedynie co mnie zastanawia to te przyklejenie tego wygłuszenia z folią aluminiową tą taśmą, chyba że to jakaś specjalna bo zwykła pakowa to chyba nie najlepsze rozwiązanie??
CAPOMAN - 2015-03-03, 17:28

Donat bardzo ładnie ci to wyszło.
Widzę, że użyłeś po prostu dedykowanej podsufitki- widziałem nawet ten wzór / rodzaj gdy ja wybierałem w sklepie, ale niestety wybrałem eko skórę i to być może był mój błąd.

Widzę po zdjęciach, że nie masz żadnych wgniotek- no może chyba na jednym zdjęciu widać odciśnięty paluszek(mogę się mylić)... ale i tak wyszło tobie o niebo lepiej niż mnie tzn. zaraz po nałożeniu było ok- gładko :wyszczerzony: , ale przy składaniu mebli już swój odcisk pozostał :oops: i tak mam do chwili obecnej...

ps. muszę jeszcze spróbować patent z odkurzaczem :-P :-P :ok :spoko

Donat - 2015-03-03, 21:33

CAPOMAN napisał/a:
Donat bardzo ładnie ci to wyszło.


Widzę po zdjęciach, że nie masz żadnych wgniotek- no może chyba na jednym zdjęciu widać odciśnięty paluszek(mogę się mylić)... ale i tak wyszło tobie o niebo lepiej niż mnie tzn. zaraz po nałożeniu było ok- gładko :wyszczerzony: , ale przy składaniu mebli już swój odcisk pozostał :oops: i tak mam do chwili obecnej...

ps. muszę jeszcze spróbować patent z odkurzaczem :-P :-P :ok :spoko


Ja eko-skórą oklejałem wszystkie boczki i żadnych wgniotek nie zaobserwowałem. Jeśli chodzi o podsufitkę, to klej nakładałem pistoletem bardzo cienką warstwą na obie klejone powierzchnie. Zostawiałem wszystko na ok 30 min i dopiero wtedy kleiłem , nie dociskając początkowo zbyt mocno. Dopiero, gdy cały materiał był ułożony i wstępnie leciutko przyklejony - dociskałem całość dość mocno za pomocą wałka (zwykłego do malowania) lekko podgrzewając suszarką do włosów. Jakoś mi to wyszło chociaż myślę, że następnym razem będzie szybciej i lepiej.

Skwarek - 2015-03-04, 07:35

Donat napisał/a:
Materiał który wykorzystałem, to specjalna tkanina, o wyjątkowej elastyczności (coś jak lycra) podklejona cieniutką gąbką. Bardzo łatwo się klei, idealnie rozciąga na głębokich przetłoczeniach. Na zbliżeniu wygląda tak:


W moim autku kilka lat temu też zamontowałem tego typu podsufitkę, dobrze się trzyma i łatwo czyści. Żółto brudny zaciek od niedomkniętego okna dachowego udało się wyprać bez śladu. Świetnie się przykleja do różnych zakrzywionych powierzchni.
Jest przyjemna w dotyku - nie jak cerata, nie błyszczy się i jest tania. ;)
Klejenie tego typu materiału na gąbce to tylko na wyschnięty klej (tak jak łatki do dętek), tak by gąbka się przykleiła a nie mogła nasiąknąć klejem.
Nasączona klejem i wyschnięta-po nacisku zapada się.

Donat - 2015-03-07, 23:24

No i rozpocząłem meblowanie, pierwsza szafka (pod zlew i kuchenkę) zaczyna nabierać kształtów.
Donat - 2015-03-13, 22:28

Ostatnie dwa wieczory spędziłem na montażu pieca i lodówki. Ciągle coś mi nie pasowało, albo czegoś brakowało. W końcu po długich męczarniach skończyłem. Lodówka i piec podłączone. Zostało tylko pomalować obudowę pieca bo jest paskudna i wymienić zewnętrzną płytę na drzwiach lodówki bo jest straszna:-( . Powycinałem i zabezpieczyłem przeciw korozji otwory na kratki wentylacyjne i komin lodówki. Kupę czasu poświęciłem na budowę komina pieca, ciągle kolidował mi, a to z przewodami gazowymi, albo elektrycznymi, w końcu wymyśliłem jak to wszystko pogodzić, aby było bezpiecznie, a jednocześnie żeby była zapewniona możliwość łatwego serwisowania.
ZEUS - 2015-03-13, 22:57

nie sprawi Ci kłopotu podanie wymiarów (dł. x szer. x wys.) części użytkowej? :)
Donat - 2015-03-14, 07:36

ZEUS napisał/a:
nie sprawi Ci kłopotu podanie wymiarów (dł. x szer. x wys.) części użytkowej? :)

Przed czy po zabudowie?

mrsulki - 2015-03-14, 08:50

A czy połączenie w jedną zabudowę pieca i lodówki nie wpłynie niekorzystnie na "wydolność" lodówki?
ZEUS - 2015-03-14, 11:23

chodzi mi o wymiary przestrzeni którą miałeś do zabudowania (z wyłączeniem kabiny)... :)
Donat - 2015-03-14, 11:52

ZEUS napisał/a:
chodzi mi o wymiary przestrzeni którą miałeś do zabudowania (z wyłączeniem kabiny)... :)


szerokość 170 cm a długość 284 cm :-) szału nie ma, ale wszystko się mieści :-)

za to wysokość jest 212 cm :-)

Donat - 2015-03-14, 11:55

mrsulki napisał/a:
A czy połączenie w jedną zabudowę pieca i lodówki nie wpłynie niekorzystnie na "wydolność" lodówki?


W fabrycznej zabudowie dokładnie tak samo było wszystko zamontowane, raczej nie będzie problemu, ponieważ piec i sama lodówka mają dość gruba izolacje a i płyta 18 też swoje izoluje.

ZEUS - 2015-03-14, 12:05

piękne dzięki... :)
chodzi mi po głowie pewien pomysł z zagospodarowaniem niedużej przestrzeni i jak widzę gabarytowo porównywalnej i co najważniejsze, że jest to możliwe ... :wyszczerzony:

Donat - 2015-03-14, 13:42

ZEUS napisał/a:
piękne dzięki... :)
chodzi mi po głowie pewien pomysł z zagospodarowaniem niedużej przestrzeni i jak widzę gabarytowo porównywalnej i co najważniejsze, że jest to możliwe ... :wyszczerzony:


Też myślałem, że na tak małej powierzchni nic zmieścić się nie da :-) Pooglądaj sobie rozwiązania zabudowy mebli, łózek i innych takich rzeczy w mieszkaniach w Tokyo. Można sporo fajnych rozwiązań znaleźć. Moja żona do dzisiaj nie jest w stanie wyobrazić sobie gdzie będzie łazienka w naszym kampiórku :-) Właśnie stawiam ściany łazienki więc jutro jej to pokaże .

ZEUS - 2015-03-14, 15:24

ja również, podobnie jak Twoja żona jestem ciekawy :oops: ... pilnie śledzę cały proces rekonstrukcji i pewnie skorzystam z doświadczeń... :)
Donat - 2015-03-14, 19:20

ZEUS napisał/a:
ja również, podobnie jak Twoja żona jestem ciekawy :oops: ... pilnie śledzę cały proces rekonstrukcji i pewnie skorzystam z doświadczeń... :)

Niestety nie dałem rady dziś zrobić całej łazienki więc wkleję tu schemat części mieszkalnej mojego kampiórka. Cała tajemnica łazienki polega na jej drzwiach, które składają się z dwóch skrzydeł. W pozycji zamkniętej, łazienki nie ma, natomiast po otworzeniu drzwi, jedna ich część odgradza kabinę prysznica od reszty, a drugie skrzydło drzwi zasłania piec i lodówkę żeby nie lała się po nich woda. Wygląda to mniej więcej tak:

ZEUS - 2015-03-14, 20:28

sprytnie... :)
Donat - 2015-03-14, 20:43

Na podłodze brodzik ze stali nierdzewnej, w którym będzie leżał drewniany greting służący przy zamkniętej łazience jako podłoga, jedyna niedogodność to różnica poziomów - brodzik będzie miał wysokośc jakieś 4 cm
Donat - 2015-03-14, 21:00

A tu efekt dzisiejszego dnia:
MILUŚ - 2015-03-15, 08:07

Witaj Donat .............zastanawiałeś się nad ewentualną wymianą żarówek w tylnych światłach ? Zabudowanie wyposażenia łazienki nie będzie Ci tego utrudniało ? Pamiętam jak w dwóch poprzednich kamperkach / były Twojego kampera typu / miałem upiorne dojście do nich :gwm .

I znów mam okazję podziwiać pięknie odnowione drzwi przesuwne ...........pełen szacun :ok

Donat - 2015-03-16, 16:38

Miluś, tak jak już wcześniej pisałem drzwi były w bardzo dobrym stanie, więc po umalowaniu ładnie wyglądają. :-) Ale mam z nimi inny problem, a mianowicie poszukuję do nich wewnętrznej klamki takiej jak na rysunku poniżej. Może komuś wala się niepotrzebna po garażu lub gdzieś taką widział. Dajcie znać
Donat - 2015-03-16, 21:58

Dzisiaj nic specjalnego w moim kamipórku nie przybyło. Walka trwała z układaniem przewodów elektrycznych i rurek do wody. Za to pokusiłem się o przymiarkę drugiego rzędu foteli oraz stolika. Zaczyna to powoli jakoś wyglądać:
Donat - 2015-03-24, 20:58

Brnę dalej. Dzisiaj dokończyłem jedną szafeczkę, i układam kafelki :-) na bogato, gres polerowany :-) tak to mniej więcej wygląda:
Donat - 2015-03-28, 21:35

W dniu dzisiejszym zakończyłem nierówną walkę z z kratkami oraz kominem lodówki. Krateczki i kominek wyszedł tak:
Donat - 2015-03-28, 21:38

oraz zamontowałem pasy bezpieczeństwa na drugim rzędzie foteli i dokończyłem schowek, który się pod nimi znajduje.
Wojciechu - 2015-03-28, 22:14

"Donat" - dzięki zdjęciom Twoich kratek - pomyślałem o pomalowaniu kratek u mnie. W orginale w starych kamperach zamiast białe, są one niestety pożółkłe. :spoko
Donat - 2015-03-28, 23:20

Donat - to moje prawdziwe imię, więc nie musisz pisać go w cudzysłowie :-) Jeśli chodzi o moje kratki, to były białe - ale gryzło się to z moją koncepcją kolorystyczną kampiórka, więc przemalowałem je na czarno. No i mam gwarancję że nie pożółkną :-)
CAPOMAN - 2015-03-28, 23:46

Widzę, że też idziesz do przodu :spoko - właśnie- kratki widzisz mogłem zrobić tak jak ty- na czarno i bez problemu :wyszczerzony: :wyszczerzony:

kurcze- człowiek uczy się całe życie :szeroki_usmiech

Fajnie tobie to wyszło.

janek50 - 2015-03-29, 00:59

Donat, mi idzie o mocowanie pasów, są przykręcone tylko do płyty czy do ramy i jak rama do podwozia mocowana.
Donat - 2015-03-29, 09:50

janek50 napisał/a:
Donat, mi idzie o mocowanie pasów, są przykręcone tylko do płyty czy do ramy i jak rama do podwozia mocowana.

No bez przesady, pasy są przykręcone do ramy siedzeń, która w tym miejscu jest wzmocniona dodatkowo kształtownikiem 50*30. Zaś sama rama będzie (bo na razie nie jest) przykręcona do poprzeczki pod podłogą. Oczywiście wszystko śrubami wzmocnionymi. A pomijając wszystko moje autko ze względu na wiek, wcale nie musi mieć pasów na drugim rzędzie siedzeń :-)

inhalt - 2015-03-29, 19:40

Miło widzieć, że prace jakoś szybciej się ostatnio posuwają. Gratulacje, bo wygląda to jak kamper na ukończeniu, a już nie jak blacha do remontu. Nadzieja przeradza się w pewność dokończenia projektu. Wygląda bardzo fajnie.

Możesz powiedzieć z czego (z jakiego auta) są fotele 2 rzędu z pasami? Bo rozumiem, że pasy wraz z prowadnicami górnymi były w komplecie z fotelami. Ale od czego? I jaka jest szerokość tych dwóch siedzeń łącznie? Gdybyś mógł zmierzyć od ściany do brzegu to byłbym wdzięczny. Nie jest trudno zgadnąć po co mi te informacje ;-).

Donat - 2015-03-29, 20:32

Fotele drugiego rzędu pochodzą z nissana tino, jest to lewy i prawy tylny fotel, jest jeszcze srodkowy, ale mnie jest on zbędny, więc go nie montowałem. Pasy są oryginalne od tych foteli. Jeśli zauważyłeś to pasy mają po dwie klamry, dzięki temu pas można odpiąć całkowicie i wysunąć z górnego mocowania umożliwiając wymontowanie foteli w celu, na przykład, wykorzystania ich na zewnątrz kamperka. Ja dorobiłem do tych siedzeń stelaż ze sprytną szyną mocującą, dzięki niej podczas jazdy można fotele odsunąć od siebie, żeby pasażerowie nie musieli się przytulać. Natomiast na postoju można je zsunąć, co znaczie powiększa przejście między szafką, a fotelami. Poza tym można oparcia złożyć jak na zdjęciu co daje większą swobodę ruchów podczas gotowania, a także wraz ze stołem i obracanymi przednimi fotelami tworzą jednej wysokości powierzchnię mogącą służyč jako dodatkowe spanie. Jeśli chodzi o dokładne wymiary to jutro podam, dziś już mi się nie chce schodzić do garażu.
Donat - 2015-03-30, 08:17

inhalt napisał/a:
I jaka jest szerokość tych dwóch siedzeń łącznie? Gdybyś mógł zmierzyć od ściany do brzegu to byłbym wdzięczny. Nie jest trudno zgadnąć po co mi te informacje ;-).

oba fotele mają szerokość 95 cm (zsunięte do siebie) natomiast w pozycji do jazdy ich szerokość to 110 cm

inhalt - 2015-03-30, 14:24

Wielkie dzięki.
Bardzo konkretna i pomocna odpowiedź. Te 95 cm to bardzo dobry wynik.

Donat - 2015-04-02, 20:55

Powolutku do przodu. Ostatnio niewiele się zmieniło, walczę z kabelkologią. Kabinę już oplotłem całą, teraz została mi część mieszkalna. W międzyczasie wyremontowałem wizualnie piec i lodówkę. Tu macie fotkę przed poprawą wyglądu:
Donat - 2015-04-02, 20:59

a tu macie fotki po "lifcie" :
wlodo - 2015-04-02, 21:10

Donat, Możesz ocenić te tylne fotele,na ile są wygodne przy dłuższej jeździe.
Żeby zrobić łózko,to chyba czymś należy połączyć przednie z tylnymi?
Jak to masz rozwiązane?

Donat - 2015-04-02, 21:40

Jak będę miał okazję ocenić na dłuższej trasie te siedzenia to na pewno dam znać :-) Na razie przymierzaliśmy się z kumplem, ja 80 kg i nikczemny wzrost, kumpel troszkę wyższy i cięższy - spokojnie da się siedzieć, po rozsunięciu foteli "do jazdy" nie przytulaliśmy się do siebie. Myślę, że pasażerowie dadzą radę. Ja nie zamierzam spędzać podróży na tych siedzeniach :-)

Pomiędzy tylnym a przednim rzędem siedzeń jest jeszcze taki oto stolik, który stanowi brakujący element w dodatkowym, dolnym łóżku. Ale powiedzmy sobie szczerze: kampiórek jest dwu osobowy, to dodatkowe spanie jest awaryjne, jak moje dzieciaki będą chciały wybrać się ze znajomymi w podróż życia, to w czwórkę dadzą radę- ja nie zmierzam :-)

Donat - 2015-04-02, 22:06

Z kabelkologią kabiny walczyłem całe jedno popołudnie, na zdjęciach tego nie widać, ale przybyło jakieś 30 mb kabli :-) Oprócz tego zamontowałem dodatkowy głośniczek do nawigacji który będzie mi szeptał wprost do lewego ucha, prawe muszę mieć wolne dla komunikatów mojej żywej nawigacji - czyli żony.
Donat - 2015-04-02, 22:11

Na alledrogo udało mi się wylicytować, za niewielkie pieniążki,fajny monitorek, który stanie się głównym wyświetlaczem multimediów w kampiórku. Oczywiście zasilany na 12V. Szukam jeszcze do niego jakiegoś fajowego uchwytu do zamocowania na ścianie.
mrsulki - 2015-04-02, 22:44

Donat, mam uchwyt, może by podszedł. Przypomnij się jutro tel. w avatarze to wyślę Ci MMS ze zdjęciem.
gino - 2015-04-03, 07:35

Donat napisał/a:
głośniczek do nawigacji który będzie mi szeptał wprost do lewego ucha
czyżbyś podłapał mój pomysł z głośniczkiem CBradia o którym gdzieś tam na forum pisałem...
to może od razu dwa głośniczki.... :spoko

Donat - 2015-04-03, 07:50

CB radio będzie zamocowane na suficie kabiny, więc jego fabryczny głośniczek będzie doskonale słyszalny. Natomiast nawigację mam zamiar wbudować w deskę rozdzielczą, więc zewnętrzny głośnik był niezbędny.
Donat - 2015-04-03, 07:52

mrsulki napisał/a:
Donat, mam uchwyt, może by podszedł. Przypomnij się jutro tel. w avatarze to wyślę Ci MMS ze zdjęciem.


nie omieszkam się przypomnieć z tym że wolałbym zdjęcie na emaila bo mój telefon jest na tyle starodawny że nie bardzo na nim idzie oglądać MMSy :-)

Wojciechu - 2015-04-03, 08:09

Donat napisał/a:
CB radio będzie zamocowane na suficie kabiny, więc jego fabryczny głośniczek będzie doskonale słyszalny. Natomiast nawigację mam zamiar wbudować w deskę rozdzielczą, więc zewnętrzny głośnik był niezbędny.


Kolejny Twój pomysł, który mi się spodobał. Mały głośnik do CB już mam zainstalowany, natomiast drugi głośnik od GPS -u to doskonały koncepcja - tym bardziej, że mimo wygłuszenia w moim starym Ducato jest zdecydowanie głośniej niż w osobowym. :spoko

Donat - 2015-04-03, 19:15

prof.-os napisał/a:


Kolejny Twój pomysł, który mi się spodobał. Mały głośnik do CB już mam zainstalowany, natomiast drugi głośnik od GPS -u to doskonały koncepcja - tym bardziej, że mimo wygłuszenia w moim starym Ducato jest zdecydowanie głośniej niż w osobowym. :spoko


Bardzo się cieszę że moje wypociny w tym temacie komuś są przydatne, czasem mam wrażenie, że nikomu ta moja pisanina się nie przyda, ale takie odpowiedzi motywują mnie do dalszego pisania. Pozdrawiam wszystkich odwiedzających mój wątek :-)


[edit] Techniczna naprawa cytatu. WB

tom-cio - 2015-04-03, 19:44

Walcz Donat ,walcz,zaczyna to super wygladac.A co do malowania pieca,ja tez pomalowalem zwyklym sprayem,niestety farba sie luszczy......Co prawda u mnie piec pracuje codziennie,czasem w zimie i tydzien nie gaszony.Moze taka mala rada-pomalowac proszkowo,poki jestes na etapie jeszxze w czesciach. :spoko
Donat - 2015-04-03, 20:39

tom-cio napisał/a:
Walcz Donat ,walcz,zaczyna to super wygladac.A co do malowania pieca,ja tez pomalowalem zwyklym sprayem,niestety farba sie luszczy......Co prawda u mnie piec pracuje codziennie,czasem w zimie i tydzien nie gaszony.Moze taka mala rada-pomalowac proszkowo,poki jestes na etapie jeszxze w czesciach. :spoko

Tomciu - piec pomalowałem pistoletem, specjalną farbą żaroodporną. Myślę, że nie powinno nic złazić. Używałem już tej farby wcześniej do malowania pieca ogrzewającego garaż. Po całym sezonie nie widać na piecu żadnych braków w farbie. Ta farba to żaroodporny lakier silikonowy firmy Nobiles. Niestety występuje tylko w kolorze srebnym i czarnym. Wolałbym brązową ale jak sie nie ma czego się chce to się lubi co sie ma :-)

Donat - 2015-04-09, 21:40

No i wreszcie doszedłem do etapu, którego najbardziej się obawiałem. Budowa elektrowni. Wybrałem się dziś na zakupy i tu jest to co dzisiaj udało mi się zakupić:
Donat - 2015-04-09, 21:42

Oprócz zakupów mam jeszcze troszkę gratów z demontażu:
mrsulki - 2015-04-09, 21:44

To ja tylu zabezpieczeń w domu nie mam. Nie przesadziłeś lekko z ich ilością???
Donat - 2015-04-09, 21:45

Nie będę ukrywał że najważniejszym elementem tej układanki jest ten oto rysunek:
Donat - 2015-04-09, 21:48

mrsulki napisał/a:
To ja tylu zabezpieczeń w domu nie mam. Nie przesadziłeś lekko z ich ilością???

nie wiem czy przesadziłem czy nie :-) Nie za bardzo ogarniam elektrykę ale trzymam się wytycznych z obrazka narysowanego przez Kodiego przy ogromnym wsparciu :-) Świstaka.

mrsulki - 2015-04-09, 21:52

Ale przecież nie masz nawet tylu odbiorników (obwodów)co tych ESek nakupiłeś.
Donat - 2015-04-09, 21:56

ale te ESki są również do zabezpieczenia instalacji 12V i jeśli przeczytasz wątek Kodiego mniej więcej od strony 42 ( o tu: http://www.camperteam.pl/...=kodi&start=615 ) to sam stwierdzisz, że to ma sens. :-)
Donat - 2015-04-10, 22:11

Wpadłem na pomysł żeby całą elektrownię upchnąć w schowku pod drugim rzędem siedzeń. Jest tam wystarczająco dużo miejsca, spokojnie zmieści się jeden duzy akumulator albo dwa małe :-) Zacząłem klecić elektrownię. Na razie składam część na 230V. Powoli zaczynam rozumieć o co tu w tym wszystkim chodzi :-)
Donat - 2015-04-10, 22:23

Zamontowałem też przetwornicę (miałem ją wcześniej założoną w osobówce, na moje potrzeby całkowicie wystarcza) Co prawda nie będę jej podłączał do przekaźnika R15 tak jak jest na schemacie u Świstaka/Kodiego. Wyciągnąłem z niej panel czołowy i zamontowałem na zewnątrz schowka. Będę ją włączał manualnie, tylko i wyłącznie gdy będzie pracował silnik.
voice - 2015-04-11, 10:18

Donat napisał/a:
Zamontowałem też przetwornicę (miałem ją wcześniej założoną w osobówce, na moje potrzeby całkowicie wystarcza) Co prawda nie będę jej podłączał do przekaźnika R15 tak jak jest na schemacie u Świstaka/Kodiego. Wyciągnąłem z niej panel czołowy i zamontowałem na zewnątrz schowka. Będę ją włączał manualnie, tylko i wyłącznie gdy będzie pracował silnik.


Donat troszkę od ostatniego czasu zajęło mi przeczytanie Twoich postów i widzę , że idziesz jak halny . Fajnie to wszystko wygląda, tylko zastanawia mnie, bo na zdjęciach tego nie widać jak dałeś sobie rade z przyklejeniem tego gresu do blachy ??

Donat - 2015-04-11, 15:03

voice napisał/a:

Donat troszkę od ostatniego czasu zajęło mi przeczytanie Twoich postów i widzę , że idziesz jak halny . Fajnie to wszystko wygląda, tylko zastanawia mnie, bo na zdjęciach tego nie widać jak dałeś sobie rade z przyklejeniem tego gresu do blachy ??


No rzeczywiście jak halny - czwarty rok :-)
Jeśli zaś chodzi o przyklejanie gresu to nigdzie nie kleiłem go do blachy. Na blatach jest przyklejony do płyty wiórowej, natomiast na ścianie - do sklejki, która jest zamocowana wkrętami do konstrukcji autka. Klej jakiego używam to klej poliestrowy troszkę nieznanej firmy więc nie będę go tu reklamował, ale spokojnie skleisz jakimkolwiek klejem na bazie poliestru. Oderwać się tego nie da, jedynie można ciąć nożem. Mniej więcej tak samo działają kleje do wklejania szyb w samochodach.

Donat - 2015-04-13, 20:42

Przepraszam bardzo szanowne grono ale potrzebuję pomocy elektryka. Walczę z elektroblokiem Kodiego i nie wiem jak wybrnąć z jednej małej zagwozdki. Mianowicie chodzi o to, że w moim kampiórku mam oddzielna przetwornicę i prostownik. Tu pojawia się moje pytanie: w momencie gdy ktoś uruchomi silnik gdy w tym samym czasie podawane jest napięcie 230V z zewnątrz na prostownik i ten ostatni dostanie, że tak powiem od tyłu dodatkowe 12V . To co się stanie? Spali się prostownik czy będzie wszystko śmigało? Dla zobrazowania sytuacji schemacik z wątku Kodiego gdzie prostownik jest zintegrowany z przetwornicą i jeszcze jedno u mnie brak regulatora ładowania i solarów:
CAPOMAN - 2015-04-13, 21:30

łojej :wyszczerzony: :wyszczerzony: to moje pytania i problemy przy Twoich schematach to drobiazg :wyszczerzony: :wyszczerzony: , widzę, że ty również jesteś przy energobloku :spoko
janek50 - 2015-04-13, 21:53

Donat , ja mam tylko takie jedno małe pytanko, ten aku to żelowy czy kwasówka? jeżeli kwasówka to nie wiem czy dobre jego miejsce pod tym fotelem, w czasie ładowania i oddawania prądu aku pracuje i wydziela opary które pod maską nie przeszkadzają bo mają gdzie się ulotnić a tu w kabinie w zamkniętej skrzynce będa sie wydostawać każdą szczeliną do wnętrza kampera.
Donat - 2015-04-13, 22:08

janek50 napisał/a:
Donat , ja mam tylko takie jedno małe pytanko, ten aku to żelowy czy kwasówka? jeżeli kwasówka to nie wiem czy dobre jego miejsce pod tym fotelem, w czasie ładowania i oddawania prądu aku pracuje i wydziela opary które pod maską nie przeszkadzają bo mają gdzie się ulotnić a tu w kabinie w zamkniętej skrzynce będa sie wydostawać każdą szczeliną do wnętrza kampera.

Jak najbardziej kwasówka, ale spokojnie, ma wejście na rurkę za pomocą której opary z wnętrza akumulatora będą, że tak powiem "wydalane" na zewnątrz kampiórka. Weź pod uwagę, że większość współcześnie produkowanych samochodów ma montowane akumulatory wewnątrz przedziału pasażerskiego lub w bagażniku ( chyba wszystkie większe volvo i audi mają aku w bagażniku, natomiast Mercedes A klasa i Xsara Picasso mają aku pod fotelem kierowcy, w mietku W210 pod tylną kanapą itd)

toscaner - 2015-04-13, 23:10

Dokładnie. Dużo osobówek miało, ma aku w środku i nie ma jakoś problemu.
Ja rozumiem opary, odkręcone korki w akumulatorze i do tego ładowanie prostownikiem bez "hamulców" do nawet 16V - 18V, a elektrolit bulgocze jak rosół na niedzielę. No ale gdy ładujemy akumulator i napięcie nie przekracza z reguły 14V -14,4V to... jakie opary?

silny - 2015-04-14, 20:43

Hej , ja tak mam , jesli ładuje z sieci i odpale to odcinają mi sie tylko 230 v z przetwornicy ale ladowanie 12 v jest tak jakby z 2 żródeł i nic sie nie dzieje.
Donat - 2015-04-14, 20:55

silny napisał/a:
Hej , ja tak mam , jesli ładuje z sieci i odpale to odcinają mi sie tylko 230 v z przetwornicy ale ladowanie 12 v jest tak jakby z 2 żródeł i nic sie nie dzieje.



Też tak o tym mocno sobie myślałem i wyszło mi że powinno być wszystko OK. :-)

Donat - 2015-04-17, 23:32

I jak to kiedyś, ktoś powiedział: "stworzyłem potwora" :-) Dzięki informacjom zamieszczonym na tym forum, wykonałem własnoręcznie, działający energoblok. Co prawda na razie "na stole" ale wszystko działa tak jak powinno, jutro czeka mnie żmudny montaż tego ustrojstwa w kampiórku. Kabelkologia w autku już zakończona poza grubym przewodem do akumulatora rozruchowego, ale myślę że jutro dam radę. Nawet nie wiecie jaki jestem z siebie zadowolony, naprawdę niewiele wiem o elektryce i dałem radę wykonać samemu (dzięki wskazówkom z forum) takie bardzo fajne urządzonko. Tu macie schemat, jest zmieniony względem tego co zbudował Kodi bo ja nie posiadam zintegrowanej przetwornicy z prostownikiem, regulatora i solarów.


PS Coś za pierona nie mogę wkleić żadnego zdjęcia na forum :-(

mrsulki - 2015-04-18, 22:24

Donat, Jak tam uchwyt nadał się?
Donat - 2015-04-19, 09:12

mrsulki napisał/a:
Donat, Jak tam uchwyt nadał się?

Uchwyt jak najbardziej pasuje, nawet już wiem gdzie zamontuje monitor za jego pomocą, na razie jednak z powodu niemożności wklejenie zdjeć na forum niestety nie jestem w stanie się pochwalić :-)
Jeszcze raz serdeczne dzięki za ten uchwycik.

Donat - 2015-04-19, 19:48

Widzę, że fotki na forum już wchodzą więc wklejam schemacik mojego "potwora" i zdjęcie jak to wygląda w realu:
Donat - 2015-04-25, 20:46

No wreszcie mogłem zrobić to:
Donat - 2015-04-25, 20:48

Żeby można było uzyskać to:
Donat - 2015-04-25, 20:57

Kabelkologia praktycznie zakończona. Zostało tylko zamontować jeszcze jeden profil z ledami i na tym koniec z elektryką. W przyszłym tygodniu samochodzik wreszcie opuści pomieszczenie i zaparkuje na powietrzu. Plan jest: w ciągu dwóch tygodni zamontować zespół napędowy, a później będziemy się martwić pierdołami typu listwy wykańczające, fronty mebli, oklejanie autka z zewnątrz i takie tam inne drobne wykończenia. Mam plan wyjechać klamotem w pierwszy rejs po Polsce na koniec maja w celu jego przetestowania. W sierpniu jak Bozia da wyruszam na Bałkany: Słowacja, Węgry, Serbia, Bośnia Hercegowina, Czarnogóra, Macedonia, może Kosowo i ponownie Albania. Trzymajcie kciuki.
A tu macie jeszcze kilka fotek:

chemik - 2015-05-03, 16:52

ław! jestem pod wrażeniem! :spoko
janek50 - 2015-05-03, 17:47

Donat, ja mam takie małe pytanko , czy te palniki tak blisko okna nie będą miały wpływu na okienko przy gotowaniu????
Donat - 2015-05-04, 07:24

Też mnie to zastanawia. Krótko mówiąc: jeśli okno będzie się nagrzewało od kuchenki to zamontuje ekranik z blachy nierdzewnej otwierany na zawiasach. Ze względu na układ kampiórka (nie przewiduję w nim montażu drugiej umywalki) mycie np. zębów będzie się odbywać właśnie w w tym zintegrowanym z kuchenką zmywaku (taki zmywak z kuchenką już miałem a kupno innego raczej nie wchodziło w grę ze względu na cenę). Żeby było to w miarę wygodne wymusiło taki a nie inny układ kuchenki. Jeśli okno będzie się nagrzewać postawię ekran ze stali lub czarnego szkła, ale to się okażę gdy wreszcie zatankuję gaz i będę mógł coś na kuchence ugotować :-)
CAPOMAN - 2015-05-04, 07:36

Donat a w Krasiejowie będziesz ? :ok
Wojciechu - 2015-05-04, 08:45

Donat - widok Twojej „pełnej” lodówki jest bardzo budujący. Wszystko wygląda b. dobrze. Będzie (już jest) super kamper. :spoko
Donat - 2015-05-04, 22:08

CAPOMAN napisał/a:
Donat a w Krasiejowie będziesz ? :ok

Niestety nie, w tym samym terminie mam spotkanie ze znajomymi po latach w Bieszczadach, a poza tym nie wiem czy uda mi się do tego czasu już wszystko zrobić w kampiórku.

Donat - 2015-05-04, 22:11

prof-os napisał/a:
Będzie (już jest) super kamper. :spoko


Dzięki serdeczne, podniosłeś mnie na duchu :-)

CAPOMAN - 2015-05-05, 00:57

Donat napisał/a:
CAPOMAN napisał/a:
Donat a w Krasiejowie będziesz ? :ok

Niestety nie, w tym samym terminie mam spotkanie ze znajomymi po latach w Bieszczadach, a poza tym nie wiem czy uda mi się do tego czasu już wszystko zrobić w kampiórku.


to szkoda- miałem nadzieję, że razem po "kielonku" opijemy nasze wozidełka :ok

Donat - 2015-05-08, 21:20

CAPOMAN napisał/a:

to szkoda- miałem nadzieję, że razem po "kielonku" opijemy nasze wozidełka :ok



Jeszcze nie raz będzie okazja :-)
No ale wracamy do dalszej części mojej odbudowy.
W tym tygodniu jakoś robota szła słabo, zrobiłem korytka z nierdzewki, maskujące kabelkologię, pozakładałem brakujące listwy na łączeniach (jeszcze nie wszystkie), zamontowałem kran :

Donat - 2015-05-08, 21:24

Zamontowałem drugi woltomierz (pierwszy podczas walki z kabelkologią poszedł z dymem).
Wreszcie wiem czy się ładuje i czy się nie rozładował :-)

Donat - 2015-05-08, 21:27

W Biedronce pojawiły się w sprzedaży lampki led z czujnikiem ruchu. Bardzo fajna sprawa, zamontowałem jedną pod siedzeniem pasażera. Zapala się gdy otwieram drzwi przesuwne i oświetla podłogę co bym widział gdzie mam stąpać:
Donat - 2015-05-08, 21:34

Następnie wziąłem się za stolik. Wymyśliłem taka oto nogę do tegoż stolika, która podczas jazdy ma miejsce pod siedzeniem w uchwytach. Po złożeniu, stolik, za pomocą zatrzasku zapięty jest na ścianie, coby nie hałasował podczas jazdy. Następnie można rozłożyć stoliczek częściowo lub całkowicie. Noga jest wkręcana w blat od spodu, natomiast w podłodze są mosiężne tulejki które stabilizują dość skutecznie nogę.
Donat - 2015-05-08, 21:49

Kolejna rzecz, która zajęła mi sporo cennego czasu, to podniesienie komfortu kamperowania, a mianowicie montaż telewizorka LCD oraz tunera telewizji DVBT. Tu muszę podziękować za bezinteresowną pomoc koledze MRSULKI, który nieodpłatnie przesłał mi uchwyt do telewizorka. Uchwycik jest bardzo fajny i stabilny, dzięki niemu mogę telewizorek złożyć gdy nie jest potrzebny. Początkowo chciałem zamontować monitor 19 cali, ale niestety w kampiórku po prostu nie ma na niego miejsca. Założyłem 9 calowy tv Mistral i do tego tuner tv naziemnej który bardzo dobrze sobie radzi z odtwarzaniem filmów w formacie avi z pendrive'a. Zostało jeszcze zamontować antenę (tzw. UFO). Telewizorek wygląda tak :
Wojciechu - 2015-05-09, 12:58

Smaczki, smaczki, smaczki - bardzo mi się podoba. Biorąc pod uwagę zaporowe ceny fajnych kamperów "Ludkowie" sami budują lub je przerabiają Niektórym to wychodzi rewelacyjnie. Gratuluje. Chętnie zobaczę go na jakimś złocie. Szkoda, że ja do tego typu działań - na takim poziomie politechnicznym mam dwie "lewe "ręce. :spoko
janek50 - 2015-05-09, 16:33

profos ,musisz jechać do ruskich chirurgów, oni przeszczepiają różne narządy to ci przyszyją dwie prawe dłonie, :haha: :haha: :haha: :haha:
Donat - 2015-05-13, 21:02

Mała zagadka dla odwiedzających mój wątek.
Co to jest i z czego powstało :-)

mrsulki - 2015-05-13, 21:56

No Donat, kawał świetnej roboty. Cudeńko prawdziwe. A co najważniejsze "skrojone na miarę" w/g potrzeb :brawo :brawo:
Donat - 2015-05-13, 22:31

No dobra :-) Widzę że nikt nie zgadł. Więc tak: szukałem na necie przyłącza gazowego do zewnętrznego grila. Niestety ceny takiego ustrojstwa zdecydowanie mnie rozśmieszają. Nie zapłacę za szybkozłączkę z zaworem w kawałku plastyku 200 zł lub więcej. Nie dlatego, że nie mam, tylko nie lubię być okradany, a że mam ręce (chyba nawet dwie prawe :-) to postanowiłem wykonać takie przyłącze własnoręcznie. Zakupiłem pojemnik gastronomiczny ze stali nierdzewnej z pokrywką w cenie 12,80 zł, zawór gazowy za 7 zł, do tego szybkozłącze mosiężne za całe 8,50 zł oraz zawias z kwasówki za 3,20 zł, a także zamek nierdzewny za 4,70 zł. Następnie za pomocą złącza LPG za 5 zł połączyłem z wężem do LPG tzw. FARO z PCV (cała instalacja gazowa w moim kampiórku jest wykonana w tej technologii) Po dołożeniu jakiejś nakrętki od półośki oraz kawałka węża od klimatyzacji - zmontowałem wszystko, coś pospawałem i wyszło takie oto zewnętrzne szybkozłącze gazowe do grila.
Wojciechu - 2015-05-14, 13:09

MacGyver i pomysłowy Dobromir w jednym - fajne. Pomyśł o patencie. :spoko
uaz555 - 2015-05-15, 07:58

Genialny pomysł!!!
McGali - 2015-05-15, 08:07

uaz555 napisał/a:
Genialny pomysł!!!


Tak. Tylko teraz znikną wszystkie bemary a obiady jedynie na zimno :(

Wojciechu - 2015-05-15, 12:37

"McGali" - kłopoty z ciepłym obiadkiem - zapraszam do nas - tylko 20 km, to "rzut beretem" :spoko ;)
wlodo - 2015-05-15, 13:45

Fajnie ci wychodzi,gratuluję.
Jesteś pewien ,że zawiaski w stoliku wytrzymają jak się o niego oprzesz ?
Zostaw lepiej nogę w pierwszej pozycji,a od spodu przykręć prowadzenie z którego wysuniesz np.rurkę,kwadrat itp. który podepsze od spodu część otwieraną.
Lub przymocuj na zawiasiku do nogi kawałek pręta (takie Y ),będą podparte obie części.

McGali - 2015-05-15, 16:04

prof-os napisał/a:
"McGali" - kłopoty z ciepłym obiadkiem - zapraszam do nas - tylko 20 km, to "rzut beretem" :spoko ;)

Są na tym świecie jeszcze dobrzy ludzie, którzy ciepłą strawą się podzielą :bigok

Donat - 2015-05-17, 00:14

Tu macie już zewnętrzne przyłącze gazu na swoim miejscu:
Donat - 2015-05-17, 00:18

Ponieważ zamierzam czasem zjeżdżać z głównych dróg, na takie bardziej leśne, postanowiłem zamontować jakieś oświetlenie, które będzie, w szerokim kącie, oświetlało drogę przede mną, wyszło to tak:
Donat - 2015-05-17, 00:21

Zamontowałem również antenę dvbt. Upchnąłem ją pod relingiem, żeby żadne gałęzie mi jej nie strąciły.
Donat - 2015-05-17, 00:25

Zrobiłem też przymiarkę dodatkowych zbiorników na wodę, którą ma grzać za darmo słońce. Zmieści się takich baniaków 4 szt, a to daje mi 100 litrów wody ciepłej (zależnie od słońca).
ZEUS - 2015-05-17, 00:29

tylko nie zapomnij ich przed wyjazdem zamocować do relingów... :wyszczerzony:
toscaner - 2015-05-17, 09:20

Hmm, jak z 1,5 roku temu pisałem tu na tym forum o grzaniu wody w butlach na dachu, to zostałem lekko wyśmiany. Teraz na parkingu dla kamperów, obok na kamperze butla na dachu - ktoś sobie grzeje od słońca. Ty też chcesz grzać od słońca. :bigok
Ciepła za free, no i te halogeny. Mam również, ale nie mam pomysłu jak je zamocować nad szybą i tak se leżą gdzieś w garażu. Kiedyś... :)
Od czego ta rura na której zamocowałeś? Jakaś adaptacja? Ja bym szerokie + dalekosiężne u siebie.
Piwko za pomysła i zbiorniki na dachu. :pifko :

CAPOMAN - 2015-05-17, 09:52

Donat- oświetlenie super.
Mnie samemu kusi coś sobie coś takiego dołożyć :lol:

Donat - 2015-05-17, 11:25

toscaner napisał/a:
Hmm, jak z 1,5 roku temu pisałem tu na tym forum o grzaniu wody w butlach na dachu, to zostałem lekko wyśmiany. Teraz na parkingu dla kamperów, obok na kamperze butla na dachu - ktoś sobie grzeje od słońca. Ty też chcesz grzać od słońca. :bigok
Ciepła za free, no i te halogeny. Mam również, ale nie mam pomysłu jak je zamocować nad szybą i tak se leżą gdzieś w garażu. Kiedyś... :)
Od czego ta rura na której zamocowałeś? Jakaś adaptacja? Ja bym szerokie + dalekosiężne u siebie.
Piwko za pomysła i zbiorniki na dachu. :pifko :



Jedni mają prąd ze słońca, a ja będę miał ciepłą wodę. (w czasie jazdy będzie grzała się od silnika, wymiennik już gdzieś w tym wątku pokazywałem)
Jeśli chodzi o mocowanie do halogenów to zrobiłem je sam z kawałka rury kupionej na złomie i z odpadowych kawałków blachy, oczywiście wszystko nierdzewka. Spawam to zwykłym migomatem w osłonie CO2, a następnie całość szczotkuje, co daje stali specyficzny wygląd. (Samo szczotkowanie robione jest ręcznie nie maszynowo więc widać ,że to hand made)

Donat - 2015-05-17, 11:26

CAPOMAN napisał/a:
Donat- oświetlenie super.
Mnie samemu kusi coś sobie coś takiego dołożyć :lol:


Dwie prawe ręce i dwie godzinki roboty i masz :-)

toscaner - 2015-05-17, 11:57

No to nierdzewki nie pospawam. Jak na kamperowicza budowniczego mam w bagażniku spawarkę, ale inwerterową. :-/
Kiedyś coś wymyślę. Na pewno nie wkręcę w blachę. Taka belka-rura dobra by była przy okazji do przedniej kamery. :-P

Donat - 2015-05-17, 15:44

toscaner napisał/a:
No to nierdzewki nie pospawam. Jak na kamperowicza budowniczego mam w bagażniku spawarkę, ale inwerterową. :-/
Kiedyś coś wymyślę. Na pewno nie wkręcę w blachę. Taka belka-rura dobra by była przy okazji do przedniej kamery. :-P

Jak będziesz się przemieszczał w swojej podróży, kiedyś, blisko Radomia to zapraszam, coś poradzimy w temacie mocowania Twoich halogenów. :-)

Donat - 2015-05-17, 15:53

Dzisiejszego ranka, mimo nieciekawej pogody, wybrałem się na giełdę samochodową (już chyba tylko z nazwy bo samochodów to niewiele się tu pokazuje) do Słomczyna w celu dokonania pewnych zakupów. Oczywiście tego czego szukałem - nie znalazłem, ale wyjazd opłacił się :-) Dokonałem zakupu węża do tankowania wody wraz ze wszelkimi możliwymi końcówkami oraz to co spodobało mi się najbardziej: praktycznie nowy zbiornik na wodę 70 litrów. Nie omieszkałem go już przymierzyć i prezentuje się znacznie lepiej niż wcześniej pokazywane przeze mnie baniaki. Po za tym odpada mi żmudne łączenie tych baniaków, a najlepsze w tym wszystkim jest to, że kosztował mnie całe..... 40 zł :-)
CORONAVIRUS - 2015-05-17, 16:35

Lampiony na dachu są fajne , sam w pomocy drogowej mam dalekosiężne pydy na dachu i jestem zadowolony ale.... ale warto wiedzieć na co się człek naraża i w ewentualnej dyskusji z policjantem nie warto się upierać jeśli on się uprze :)

"Czy można montować halogeny na dachu samochodu?

Kwestię szczegółowych warunków technicznych dotyczących świateł zewnętrznych pojazdu samochodowego reguluje załącznik nr 6 do Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 31.12.2002r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia (Dz.U. Nr 32 z 2003r., poz. 262 - z późniejszymi zmianami).
Zgodnie z tymi przepisami dozwolone jest wyposażenie pojazdu w światła przeciwmgłowe przednie. Światła te umieszcza się w taki sposób, aby wysyłane światło nie olśniewało kierującego bezpośrednio lub przez odbicie od elementów pojazdu, nie dalej niż 40 cm od bocznego obrysu pojazdu, nie niżej niż 25 cm i nie wyżej niż światło mijania.
Z powyższych przepisów wynika, że niedopuszczalne jest montowanie świateł przeciwmgłowych na dachu pojazdu.
"


...jeśli coś się zmieniło w 2015 to też chętnie bym się dowiedział ... :spoko

MILUŚ - 2015-05-17, 16:45

Wydaje mi sie ,że Donat na dachu zamontował halogeny dalekosięzne - jeśli się mylę oświeć mnie :-P
CORONAVIRUS - 2015-05-17, 16:53

Donat napisał/a:
Ponieważ zamierzam czasem zjeżdżać z głównych dróg, na takie bardziej leśne, postanowiłem zamontować jakieś oświetlenie, które będzie, w szerokim kącie, oświetlało drogę przede mną, wyszło to tak:


chyba jednak szeroki kąt to tylko p.mgielne potrafią stworzyć ....

dalekosiężne na dachu są dopuszczone jakimś przepisem ??? Moje rąbią w punkt przed sobą a nie na boczki :bajer

Donat - 2015-05-17, 16:57

Ale ponieważ moj kampiórek to pojazd specjalny to zawsze mogę powiedzieć że to lampy robocze :-)
A tak poważnie to wiem czym to grozi, ale muszę powiedzieć że Twoje rury z przodu są zdecydowanie mniej ciekawe szczególnie podczas zdarzenia drogowego z udziałem pieszych :-P
Lampy te, to rzeczywiście halogeny, zamontowałem je bo wiem z doświadczenia - jak szuka się przejezdnej drogi w nocy np. w lesie. Lampy autka oświetlają tylko drogę przed maską a znalezienie dróżki odbijającej w bok graniczy prawie z cudem.

WINNICZKI - 2015-05-17, 17:02

Ciepła woda fajna sprawa,zwłaszcza za darmo. Ja co prawda będąc w Grecji jak odkrecałem kurek z ciepłą wodą to leciał wrzątek.Jak z zimną to leciał .....również wrzątek :gwm Co ja bym dał za zimną wodę jak upał w słońcu sięgał +60*C. :lol:
vIrek - 2015-05-17, 17:15

Jeśli chodzi o ciepłą wodę ogrzewaną słońcem to doradzam raczej mniejszy zbiornik. A to z tego powodu, że jeżeli nie będzie wystarczającej wymiany w zbiorniku to szybko zrobią się jakieś glony - grzałem w Turcji 20 litrowy pojemnik to po 2 dniach pojawiał się już zielonkawy nalot na ściankach. Może jak już masz wymiennik do silnika to wykorzystaj go do ogrzewania słonecznego, a na dachu daj jakiś kolektor, pomiędzy nimi pompka obiegowa uruchamiana przez sterownik różnicowy (kupiłem tanio taki na allegro właśnie do kolektora słonecznego).
ZEUS - 2015-05-17, 17:18

ale cytowany przez Ciebie przepis mówi o światłach przeciwmgłowych

BIORCA napisał/a:
niedopuszczalne jest montowanie świateł przeciwmgłowych na dachu pojazdu.


natomiast Ty "kwestionujesz" :-P światła przeciwmgielne

BIORCA napisał/a:
chyba jednak szeroki kąt to tylko p.mgielne potrafią stworzyć ....

:szeroki_usmiech :spoko

Donat - 2015-05-17, 17:20

WINNICZKI napisał/a:
Ciepła woda fajna sprawa,zwłaszcza za darmo. Ja co prawda będąc w Grecji jak odkrecałem kurek z ciepłą wodą to leciał wrzątek.Jak z zimną to leciał .....również wrzątek :gwm Co ja bym dał za zimną wodę jak upał w słońcu sięgał +60*C. :lol:

A lodówka ? :-P zepsuta ? :-)

CORONAVIRUS - 2015-05-17, 17:25

...specjalnemu kempingowemu nie przysługuje dodatkowe oświetlenie robocze :) a tak poważnie to moje auta maję poprzyczepianych i włączonych tyle pierdół , że strach otwierać kodeks drogowy :) np , każdy ma z tyłu podobno dwie różne tablice rejestracyjne :)
CORONAVIRUS - 2015-05-17, 17:27

ZEUS napisał/a:
ale cytowany przez Ciebie przepis mówi o światłach przeciwmgłowych

BIORCA napisał/a:
niedopuszczalne jest montowanie świateł przeciwmgłowych na dachu pojazdu.


natomiast Ty "kwestionujesz" :-P światła przeciwmgielne

BIORCA napisał/a:
chyba jednak szeroki kąt to tylko p.mgielne potrafią stworzyć ....

:szeroki_usmiech :spoko


CT - forum aptekarzy .... no coś w tym jednak jest :haha:

Donat - 2015-05-17, 17:28

vIrek napisał/a:
Jeśli chodzi o ciepłą wodę ogrzewaną słońcem to doradzam raczej mniejszy zbiornik. A to z tego powodu, że jeżeli nie będzie wystarczającej wymiany w zbiorniku to szybko zrobią się jakieś glony - grzałem w Turcji 20 litrowy pojemnik to po 2 dniach pojawiał się już zielonkawy nalot na ściankach. Może jak już masz wymiennik do silnika to wykorzystaj go do ogrzewania słonecznego, a na dachu daj jakiś kolektor, pomiędzy nimi pompka obiegowa uruchamiana przez sterownik różnicowy (kupiłem tanio taki na allegro właśnie do kolektora słonecznego).

Jak to mówią, od przybytku głowa nie boli, jak będzie za dużo ciepłej wody, to ją wyleję, natomiast jeśli chodzi o glony, cóż do mycia wcale mi nie przeszkadzają, w dużo brudniejszej wodzie się czasem kąpałem, a nawet zdarzyło mi się pić wodę nieprzegotowaną z Wisły. Jakoś żyje :-) A poważnie liczę sie z tym, dlatego jestem zadowolony z tego zbiornika, bo ma duży otwór rewizyjny przez który można go umyć w środku.

vIrek - 2015-05-17, 17:49

Czy wodę z tego zbiornika będziesz dołączał do swojej instalacji wodnej w kamperze, czy będzie to osobna instalacja? Jeżeli będzie to osobny obieg to trzeba przewidzieć też dodatek zimnej wody, bo po całym dniu nagrzewania gdzieś w południowych krajach to woda będzie dużo za ciepła.
ZEUS - 2015-05-17, 18:07

BIORCA napisał/a:
ZEUS napisał/a:
ale cytowany przez Ciebie przepis mówi o światłach przeciwmgłowych

BIORCA napisał/a:
niedopuszczalne jest montowanie świateł przeciwmgłowych na dachu pojazdu.


natomiast Ty "kwestionujesz" :-P światła przeciwmgielne

BIORCA napisał/a:
chyba jednak szeroki kąt to tylko p.mgielne potrafią stworzyć ....

:szeroki_usmiech :spoko


CT - forum aptekarzy .... no coś w tym jednak jest :haha:


luzik... sądziłem, że dołączone :szeroki_usmiech oraz :spoko odbierzesz zgodnie z intencją czyli jako brak złośliwości... :lol:

CORONAVIRUS - 2015-05-17, 18:40

jest OK :pifko
wlodo - 2015-05-19, 22:08

Żeby nie rosły powinien być czarny.
Wąż...kupiłem rozciągający się pod ciśnieniem.Uważam ,że dla nas najlepszy wybór.Lekki,mieści się w kieszeni np.drzwi,dł.7,5 do 22m.B.praktyczny,teraz kupił bym 10 na 30m.

Donat - 2015-05-21, 22:54

Dzisiaj, dzięki uprzejmości ARCADARKA stałem się posiadaczem składanej drabinki na tył kampiórka. Darek dostarczył mi ten "gift" własnoręcznie w drodze na zlot w Solcu (dzieki temu miałem okazje zobaczyć na własne oczy zabytkową Arcę Darka :-) Musze powiedzieć, że robi wrażenie, szczególnie lakier rzuca się w oczy. Niestety mój kampiórek tak ładnego lakierku nie będzie miał. Chciałbym w tym miejscu serdecznie mu podziękować. Na pewno na kolejnych zlotach się zrewanżuję. Jeszcze raz dzięki Darek.
Czeka mnie troszkę przerabiania i będę mógł komfortowo dostać się do górnego zbiornika na wodę. Drabinka wygląda tak:

voice - 2015-05-23, 22:26

Donat napisał/a:
Niestety mój kampiórek tak ładnego lakierku nie będzie miał.

Donat a dlaczego nie ?? Kto Bogatemu zabroni ?? koszty w lakierach są minimalne najwazniejsza jest robota a jakim lakierem lakiernik psika to bez znaczenia. :wyszczerzony:

Donat - 2015-05-24, 00:23

voice napisał/a:
Donat napisał/a:
Niestety mój kampiórek tak ładnego lakierku nie będzie miał.

Donat a dlaczego nie ?? Kto Bogatemu zabroni ?? koszty w lakierach są minimalne najwazniejsza jest robota a jakim lakierem lakiernik psika to bez znaczenia. :wyszczerzony:


Z prostej przyczyny :-) mojego kamipórka malowałem sam :-) i jeśli chodzi o jakość powłoki lakierniczej to pozostawia wiele do życzenia. Natomiast jest światełko w tunelu, mój znajomy który zawodowo zajmuje się lakierowaniem autek powiedzia,ł że zrobi z mojego kampiórka lusterko tylko muszę przemalować jeszcze raz maskę i jeden panel boczny, a on zajmie się resztą ;-)

silny - 2015-05-24, 07:14

Polerka da rade
Donat - 2015-05-24, 10:13

silny napisał/a:
Polerka da rade


I oby Twoja przepowiednia się sprawdziła :-)

Donat - 2015-05-27, 23:03

Żeby nie było że się lenię, dzisiejsze popołudnie spędziłem na czyszczeniu, przerabianiu oraz montowaniu składanej drabinki, którą to drabinkę otrzymałem kilka dni temu od ARCADARKA. Efekt tej żmudnej roboty wygląda tak :
mrsulki - 2015-05-28, 17:41

Piknie jak nowa :brawo:
Donat - 2015-06-13, 22:46

Ostatnio mało pisałem, bo w sumie niewiele się zmienia w moim kampiórku, a właściwie zmienia się sporo tylko nie ma co pokazywać. Ostatnie dni minęły mi na składaniu do kupy, zespołu napędowego. Walczyłem również z kabelkologią kabiny, zamontowałem głośniki w drzwiach (za pierona nie mogłem znaleźć lepszego miejsca dla tych głośniczków, oczywiście pojawił się problem z przeprowadzeniem kabli z drzwi do kabiny. nie miałem już siły ich demontować żeby ładnie obsadzić przepusty kabli i poszedłem troszkę na skróty ale efekt jest całkiem niezły) Do tego postanowiłem wreszcie zakończyć sprawę łazienki, ale jak pech to pech: skleroza nie boli i okazało się, że zapomniałem zamknąć puszki z klejem i niestety kleju zabrakło do oklejenia całej łazienki. W przyszłym tygodniu muszę to dokończyć, a efekty mojej pracy wyglądają tak:
Donat - 2015-06-13, 22:51

Ale żeby nie było :-) że się całkiem opitalałem to pokaże Wam kolejny element. który służy troszkę do upiększenia wnętrza mojego kampiórka, a po troszku jest całkowicie sprawną stacją pogodową wraz z zegarem. Ponieważ moim marzeniem było mieć kiedyś duży jacht do zamieszkania to troszkę nawiązałem do marynistyki ale z Camperteam'owym akcentem :-)
Czarna i Krzysiek - 2015-06-13, 22:58

Ja też mam u siebie głośniki zamontowane mniej więcej na tej samej wysokości i powiem....... lipa :) W czasie jazdy trzeba naprawdę solidnie dać do pieca, żeby było coś słychać. Bardziej słyszę radio z zabudowy niż z głośników w kabinie....... no ale, w moim Dziadku jest dość głośno w kabinie :-P :spoko
Donat - 2015-06-14, 22:06

Edyta i Krzysiek napisał/a:
Ja też mam u siebie głośniki zamontowane mniej więcej na tej samej wysokości i powiem....... lipa :) W czasie jazdy trzeba naprawdę solidnie dać do pieca, żeby było coś słychać. Bardziej słyszę radio z zabudowy niż z głośników w kabinie....... no ale, w moim Dziadku jest dość głośno w kabinie :-P :spoko


no to u mnie ten problem występować nie będzie, z prostej przyczyny- nie ma głośników w zabudowie :-) a same głośniki grają zacnie - więc nie przewiduję problemów z odsłuchem :-)

Skwarek - 2015-06-14, 22:31

A dlaczego głośniki tak nisko, zamontowałem pod/przed korbkami i dobrze je słychać. Trzeba było trochę te blachy podpiłować. Ale to nie było trudne.
Donat - 2015-06-15, 20:47

Skwarek napisał/a:
A dlaczego głośniki tak nisko, zamontowałem pod/przed korbkami i dobrze je słychać. Trzeba było trochę te blachy podpiłować. Ale to nie było trudne.

Głośniki które zamontowałem, a mam tu na myśli niskotonowe, są w tym miejscu, a nie innym, ponieważ nie chciałem ciąć wzmocnień drzwi, a jedyna dziura, w którą sie mieszczą i z niczym nie kolidują jest właśnie w tym miejscu. Poza tym jak już wcześniej nadmieniłem są to niskotonowe głośniki ktore współpracują poprzez zwrotnicę z malymi tweeterami które są widoczne na zdjeciu (zamontowane znacznie wyżej, na wysokości osi korbki od opuszczania szyby) Głośniki tak jak już pisałem wcześniej zostały już przetestowane i grają bardzo ładnie, a dzięki wzmacniaczowi (2x50W) i swojej mocy muzycznej (80W sztuka) raczej dadzą sobie radę z zagłuszeniem mojego dieselka. Nie omieszkam się pochwalić na ktorymś zlocie :-)

Skwarek - 2015-06-15, 21:36

No tak, na dole nisko to tylko niskotonowe. ;)
Średnie i wysokie niestety nie.

Ładnie Ci to wyszło.

CAPOMAN - 2015-07-05, 22:36

Donat - co tam przyjacielu słychać? :szeroki_usmiech

Jak remontowałem swój sprzęt to wspólnie się uzupełnialiśmy podsumowaniami :ok ... a teraz trzymasz w niecierpliwości :wyszczerzony: :wyszczerzony:

Wyjechałeś już sprzętem?

Donat - 2015-07-07, 23:18

CAPOMAN napisał/a:
Donat - co tam przyjacielu słychać? :szeroki_usmiech

Wyjechałeś już sprzętem?


Dawno mnie tu nie było. Coś się dzieje, ale stosunkowo niewiele. Męczę się obecnie z zespołem napędowym. Wyjazd zbliża się nieuchronnie. Ekipie, która miała jechać ze mną niestety umarł kamperek. W domyśle: chyba jednak znowu przyjdzie mi jechać w świat moim skompresowanym kamperkiem. Pracujemy usilnie nad pożyczeniem zastępczego kamperka dla naszych wspólników wojaży, ale co z tego wyniknie - tego nie wie nikt. Wrzucę parę fotek żeby nie było że całkiem się opitalam

Donat - 2015-07-07, 23:26

A najgorsze co mnie mogło spotkać na tym etapie prac to propozycja nie do odrzucenia, którą dostałem od swojego kolegi, a mianowicie zaoferował mi po bardzo promocyjnej cenie zakup Citroena Jumpera L2H3 2,2 HDI z 2008 roku blaszak. Stan samochodu jest mi dobrze znany, jego przebieg również (kolega jest pierwszym właścicielem tego autka kupionego w salonie i jednocześnie jest jedynym jego kierowcą) I teraz stoję na rozdrożu, co robić? :-(
CORONAVIRUS - 2015-07-07, 23:52

Donat napisał/a:
co robić? :-(


kup promocyjnie i sprzedaj uczciwie a górkę przeznacz na dokończenie fury i cieszenie się kamperowaniem a nie ciągłym grzebaniem.... jak się znudzisz swoim to takie z 2008 będą za połowę ceny dziś promocyjnej :)

Donat - 2015-07-07, 23:55

Plan powoli mi świta taki: brać promocję, kamperować małym, a w tym czasie dłubać Jumperka. Że też mnie się to musiało przytrafić f....k.
toscaner - 2015-07-08, 09:29

Fajnie jest budować. Jeździć też, ale budowanie jest fajne. Sam nie wiem co lepsze. :bigok
tom-cio - 2015-07-08, 18:46

Budowanie lepsze.Moj po sezonie chyba do żyda,nie mam juz co robic,no chyba ze zewnetrznie,ale to nie cieszy.Trza cos nowego do zabudowy na zime kupic :mrgreen: A baza jest wazna,ja na odbudowe bazy sporo czasu poswiecilem.Wiec jak jumperek sprawdzony,to bierz
jarek73 - 2015-07-08, 20:38

Donat napisał/a:
A najgorsze co mnie mogło spotkać na tym etapie prac to propozycja nie do odrzucenia, którą dostałem od swojego kolegi, a mianowicie zaoferował mi po bardzo promocyjnej cenie zakup Citroena Jumpera L2H3 2,2 HDI z 2008 roku blaszak. Stan samochodu jest mi dobrze znany, jego przebieg również (kolega jest pierwszym właścicielem tego autka kupionego w salonie i jednocześnie jest jedynym jego kierowcą) I teraz stoję na rozdrożu, co robić? :-(

Nie mam zamiaru madrowac ale pytasz, to subiektywnie Ci odpowiem. Dokończ jeden projekt pojeździj , ,,pozwiedzaj, z korzystaj z sprawnego campera na ciesz się tym. Następny projekt bo baza tania bez sensu jeśli poprzednim nigdzie nie byłeś.
To moje zdanie ja duszy budowniczego nie mam coś poprawić, z tuningowac jak najbardziej , ale najbardziej mnie ciągnie świat zwiedzać, a sprawny camper daje tę możliwość ( Europe na pewno ) . Wieczna budowa to nie dla mnie, ale jeśli dla Ciebie to wielka przyjemność to buduj. Każdy gra inaczej i to też jest fajne :spoko

jarek73 - 2015-07-08, 21:00

A jeszcze mi się coś skojarzyło, moją pasją są Oldtimery i znam osoby które mają ich kilka ( niby kolekcja ) ale żaden z nich nie jest do końca sprawny, żaden nie jeździ i wygląda jak należy. Uważam że jedno auto zrobione na 100 % taka perełka da więcej frajdy niż całe podwórko smietnikow do roboty na wieczne nigdy bo wiadomo jak to z kasą i czasem jest. Liczenie że na emeryturze zrobię też się często nie sprawdza .
Jeden mój dziadek emerytury nie doczekał ,a drugi zapalony wędkarz stwierdził że sił i ochoty na swoje hobby juz nie ma i to ja mimo że wędkowanie to nie mój klimat musiałem go nad wodę ciagac , żeby się w fotelu na zawsze nie został, co niestety po trzech latach nastąpiło

Donat - 2015-07-10, 21:34

Powiem tak: Jumperek 2008 rok, wymienione sprzęgło z dwumasą, wymienione wszystkie tarcze i klocki, wymienione wszystkie amortyzatory, kompletny napęd osprzętu, wszystkie rolki i paski - wszystko to w ostatnim roku. Najechane 300 000km jeden kierowca - cena 12 000 zl plus VAT od faktury (której ja nie potrzebuję, a autko jest całkowicie zamortyzowane w firmie. I co, mam go nie brać ? :-) I to jest właśnie mój problem :-P
CORONAVIRUS - 2015-07-10, 21:39

a jaki kolor ???
Donat - 2015-07-10, 21:51

Jedyny właściwy - biały :-)
CORONAVIRUS - 2015-07-10, 22:04

białe jest nudne :) a mógł być atut :-P
wlodo - 2015-07-10, 22:15

Też mam dylemat którego z trojaczków szukać.
Mechanik nie poleca silnika 2,2 :(

voice - 2015-07-10, 22:25

Donat jak masz fundusze to kupuj, ale z drugiej strony jak ma stać i się kurzyć to tak jak powiedział Biorca za rok półtora będą takie ceny lub niższe. z drugiej strony kolega który ma firmę musi Ci wystawić fakturę bo auto na firmę, więc Vat i tak zapłacisz kwestia tylko od jakiej wartości 3 tys , 4 tys.
Donat - 2015-09-09, 19:44

jarek73 napisał/a:

Nie mam zamiaru madrowac ale pytasz, to subiektywnie Ci odpowiem. Dokończ jeden projekt pojeździj , ,,pozwiedzaj, z korzystaj z sprawnego campera na ciesz się tym. Następny projekt bo baza tania bez sensu jeśli poprzednim nigdzie nie byłeś.
To moje zdanie ja duszy budowniczego nie mam coś poprawić, z tuningowac jak najbardziej , ale najbardziej mnie ciągnie świat zwiedzać, a sprawny camper daje tę możliwość ( Europe na pewno ) . Wieczna budowa to nie dla mnie, ale jeśli dla Ciebie to wielka przyjemność to buduj. Każdy gra inaczej i to też jest fajne :spoko



No dobra, ale mnie kamper ma tylko ułatwić zwiedzanie,a nie je umożliwić. Ja zwiedzam cały czas:-) Dopiero co wróciłem z objazdu Bałkanów. Nie omieszkam wrzucić relacji w dziale "niekamperowe podróże" , a działo się..., działo :-) Budować uwielbiam, już gdzieś kiedyś pisałem: główne moje hobby to grzebanie się a autkach, a drugie to zwiedzanie świata. Kamper ma mi to ułatwić, a nie umożliwić. W tym roku troszkę brakowało nam łazienki ale daliśmy radę. Niestety po podjęciu decyzji, że w tym razem kampiórek po raz kolejny zostaje w domciu, a my zwiedzamy świat skompresowanym kamperkiem musiałem środki i czas przesunąć z remontu kampiórka na przejrzenie skompresowanego kampiórka, który po raz n-ty spisał się wyśmienicie. Bez zająknięcia przewiózł nas prawie 6 tysięcy km. Prace przy kampiórku cały czas trwają i nie omieszkam dokończyć tej relacji z odbudowy.

Donat - 2015-09-09, 19:46

voice napisał/a:
Donat jak masz fundusze to kupuj, ale z drugiej strony jak ma stać i się kurzyć to tak jak powiedział Biorca za rok półtora będą takie ceny lub niższe. z drugiej strony kolega który ma firmę musi Ci wystawić fakturę bo auto na firmę, więc Vat i tak zapłacisz kwestia tylko od jakiej wartości 3 tys , 4 tys.


Autko już kupione, teraz muszę podjąć męska decyzje: robić drugiego (oczywiście po skończeniu pierwszego) czy sprzedać bazę

voice - 2015-11-01, 18:26

Donat napisał/a:


Autko już kupione, teraz muszę podjąć męska decyzje: robić drugiego (oczywiście po skończeniu pierwszego) czy sprzedać bazę


Donat i co podjąłeś już decyzję. jak tam remoncik Twojego kampiórka ??

Donat - 2015-11-01, 20:35

Męską decyzje już podjąłem dawno, kończę kampiórka ale jednocześnie już zacząłem dłubać w kampiórku2. W pierwszym pozostało zamontować jednostkę napędową i założyć fronty na meble. Wszystko poza tym już działa. Nie omieszkam się pochwalić tutaj na forum, ale chwilowo jestem zajęty remontem mojego domku stojącego twardo na ziemi - takiego murowanego , a nie na kołach :-) (był to jeden z warunków drugiej połówki, który musiałem spełnić aby móc zakupić kampiórka2 :-) Więc historia odbudowy pisana jest cały czas.
buamazur - 2015-12-29, 16:08

Czas odkurzyć trochę temat, jak tam remont i budowa campeów?
McGali - 2016-02-23, 13:41

buamazur napisał/a:
Czas odkurzyć trochę temat, jak tam remont i budowa campeów?


W temacie głucho - więc podbijam :)

Donat - 2016-02-24, 22:04

Odpowiadam zainteresowanym. Niestety na dzień dzisiejszy nie mogę się pochwalić postępami prac na moim kampiórkiem. Natomiast jeśli chodzi o nowego kamperka pracę trwają ale podzielę się wynikami dopiero jak nim wyjadę. Niestety życie pisze swoje scenariusze troszkę inne od naszych marzeń. Ale tak jak obiecałem gdzieś na początku tego wątku: na 100 % doprowadzę odbudowę kampiórka do końca, a wtedy zamieszczę ty stosowny wpis i na 100 % będzie to w tym roku :-) Bardzo proszę o uzbrojenie się w cierpliwość.
mirtab - 2016-09-25, 09:39

Witam

Z ciekawością śledziłem budowę Twojego kampera i jestem pełen podziwu dla ogromu Twojej pracy a tu nagle taka cisza ,jak postępy.Pozdrawiam

zbiegusek - 2016-12-06, 22:05

Donat napisał/a:
[...]Niestety życie pisze swoje scenariusze troszkę inne od naszych marzeń. Ale tak jak obiecałem gdzieś na początku tego wątku: na 100 % doprowadzę odbudowę kampiórka do końca, a wtedy zamieszczę ty stosowny wpis i na 100 % będzie to w tym roku [...]

Nie to, żebym poganiał. Ale do końca roku, tego roku, ;) już maluśko zostało...
Choć wiem, że życie pisze swoje scenariusze. :\

ZEUS - 2016-12-07, 16:00

zbiegusek napisał/a:
Nie to, żebym poganiał.

Donat po takim tekście nie masz wyjścia... :szeroki_usmiech :spoko

buamazur - 2016-12-13, 20:01

A czasu coraz mniej ;)
Donat - 2016-12-14, 23:08

Bardzo wszystkich na Naszym forum przepraszam, ale mam sporo zaległości. Kampiórek jest już ukończony (prawie), ale nie ma jeszcze silnika pod maską. Obecnie mam na tapecie dwa kampiórki (ver. 1.0 oraz ver. 2.0) oba są rozgrzebane i żaden na tą chwilę nie nadaje się do wyjazdu. Ale tak jak obiecałem, wkleję zdjęcia po zakończeniu odbudowy kampiórka ver. 1.0 :-) Natomiast zdjęcia ver. 2.0 wrzucę jak już będzie ukończony, znając swoje możliwości odpuściłem umieszczenie relacji na forum.
zbiegusek - 2016-12-15, 07:52

Tak to bywa...
My mieliśmy plan do końca roku zakończyć remont chałupy a dzięki wpadnięciu dodatkowych spraw już się zastanawiamy, które obszary można zostawić na wiosnę.
Pozostaje nam cierpliwie szczekać i trzymać kciuki. :)

MILUŚ - 2021-08-12, 17:12

Donat napisał/a:
Bardzo wszystkich na Naszym forum przepraszam, ale mam sporo zaległości. Kampiórek jest już ukończony (prawie), ale nie ma jeszcze silnika pod maską. ...... Ale tak jak obiecałem, wkleję zdjęcia po zakończeniu odbudowy kampiórka ver. 1.0 :-) .


Jakie wieści w temacie Hymerka ? :chytry


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group