| |
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Kupujemy kampera - Wybór samochodu dla kobiety
Marteczka - 2011-03-28, 17:50 Temat postu: Wybór samochodu dla kobiety Poszukuję od jesieni autka- vw sharan,seat alhambra,ford galaxy,peugeot 806,citroen c8-z podnoszonym dachem-namiot. Jakie autko wybrac-diesel,benzyna-gaz? Ma mało palic,używane,jak najmniej awaryjne.Proszę o poradę.Dziękuję.
krzysztofCz - 2011-03-29, 06:50
Ilu kierowców - tyle pewnie opinii. Ja osobiście od kilku lat preferuję diesla. Mniej pali, bardziej niezawodny. A jaki wybrać - to jeszcze zależy od portfela
tolo61 - 2011-03-29, 09:33
Witam
Patrząc na obecne ceny paliwa , oraz na koszt ewentualnych prac serwisowych to benzyna z gazem .
Diesel niestety w przypadku awarii jest o wiele bardziej droższy ....
Marteczka - 2011-03-29, 10:29
Witam.Dzięki.Co do ceny?Mam kolejne pytanko-autka mają takie same lub podobne parametry,a ceny różne-nawet do 8.000. Rozumiem-2.000.,ale taka różnica? Nikt nie potrafi tego zjawiska logicznie wytłumaczyc. Wybór autek też niewielki i znikają bardzo szybko.
krzysztofCz - 2011-03-29, 11:16
Cena zależy od wersji, rocznika, stanu auta, wyposażenia... a czasami od przerostu ambicji sprzedającego
freddie - 2011-03-29, 13:13
Marteczka,
zanim zdecydujesz sie na zakup auta odpowiedz sobie na kilka pytan. 1. Czy masz zamiar pokonywac nim codziennie dlugie trasy czy tylko "praca-szkola-dom? 2. Jaki masz budzet i czy jest w nim miejsce na niezaplanowane wydatki? itd itp.
Powiem ci z doswiadczenia, ze jesli planujesz jezdzic duzo, ale krotkie trasy to lepsza benzyna+ gaz, jesli dlugie, na tyle dlugie by odpowiednio rozgrzac silnik to diesel. Ustal sobie budzet i "odejmij 20%". Po zakupie warto zrobic przeglad i chocby wymienic rozrzad, filtry i olej. Nie wierz w zapewnienia, ze wlasnie 3 tys km temu ktos to robil. Zrob sama bedziesz miala pewnosc. Policz tez koszty ubezpieczenia. Poszczegolne marki i modele maja rozne stawki. To tez ma znaczenie. Szukaj raczej auta kupionego w Polsce i tu serwisowanego. Nie wierz, w niebite auta. Wszystkie byly bite, tylko niektore poteznie , niektore mialy tylko zarysowane blotniki na parkingu. Ja kupujac auto szukalem takich "poprzecieranych" odrobine. Naprawilem sam, ale przynajmniej mniej wiecej wiem co bylo przyczyna naprawy. Nie boj sie sprawdzac auta w serwisie. Jezdz do wybranego przez siebie, a nie do wskazanego przez sprzedajacego. Przeciez moze cie skierowac do kumpla, ktory wcisnie ci wszystko co chcesz uslyszec. I rada ostania, zachowaj ostroznosc. Przyjmij zasade dr. Hausa......"wszyscy ludzie klamia". A od siebie dodam "Sprzedawcy samochodow klamia najlepiej" Udanych poszukiwan
Freddie
Witold Cherubin - 2011-03-29, 14:27
| Marteczka napisał/a: | | Poszukuję od jesieni autka- vw sharan,seat alhambra,ford galaxy,peugeot 806,citroen c8 |
Czyli poszukujesz auta typu minivan (7 miejsc). Wydaje mi się, że trzy pierwsze autka to bliźniaki - w każdym razie mają wiele podobieństw. Alhambra na pewno wywodzi się od Sharana, a Ford chyba jest z nich najsłabszy.
Moim zdaniem zastanów się nad Peugeotem 806 bo wydaje się, że Citroen C8 to raczej auto awaryjne, ale poczytaj sobie opinie użytkowników tych samochodów.
Jeśli chodzi o kupno, to rozejrzyj się w Niemczech i Austrii, ewentualnie Holandia, Belgia. Tam można znaleźć stosunkowo tanie samochody z niewielkimi uszkodzeniami (nie naprawione), których sprowadzenie i naprawa w Polsce nie jest zbyt kosztowna.
Ja znalazłem rocznego Fiata Doblo po 15 tys. km (silnik multi-jet diesel) z lekko uszkodzonymi drzwiami kierowcy i zarysowanym bokiem za 4500 Euro. Przyjechałem nim do Polski, naprawa kosztowała ok. 1000 zł i moja znajoma ma teraz świetny samochodzik wielofunkcyjny.
W Polsce nie wiadomo na jaki samochód się trafi, może być po poważnej kraksie i w czasie użytkowania uwidocznią się wszystkie uszkodzenia.
Natomiast w Niemczech widzisz na zdjęciach, a potem przy oględzinach jakie są uszkodzenia i można wybrać naprawdę tani i dobry samochód z niewielkimi uszkodzeniami. Trzeba jednak dość dużo czasu poświęcić na szperanie w internecie. Ale myślę, że do jesieni znajdziesz coś ciekawego.
Powodzenia i pozdrawiam
gryz3k - 2011-03-29, 21:45
Miałem Alhambrę z silnikiem 1,9 TDI i muszę powiedzieć, że to tragedia. Żaden z samochodów jakie miałem /a będzie ich ze 25 / nie dał mi tak w kość jak ten. Sharan i Alhambra to jest dokładnie ten sam samochód. Dla tych co zaraz napiszą że nie to polecam dokładne sprawdzenie. Co więcej nowa Alhambra jest droższa od Sharana.
Samochód który miałem nie był stary / 5 lat/ miał przebieg 160 000. Z wyglądu idealny. Reszta to niekończąca się seria napraw.
Jezeli chodzi o diesla to moim zdaniem jest on przereklamowany. Mam obecnie również diesla /taki się trafił/ i uważam, że dla normalnie uzytkującej auto osoby to się nie opłaca. Droższy w zakupie, dużo droższy w eksploatacji i do tego psujący się znacznie drożej!
Idea minivana super, ale poszukałbym czegoś .... JAPOŃSKIEGO.
Sprawdź dobrze. Auta pełnowartościowe są w Europie zachodniej sporo droższe niż u nas. Wniosek - wystrzegaj się samochodów sprowadzonych. Prawie 100 % pewności, że coś było z nim nie tak. Powypadkowy lub z ogromnym przebiegiem.
Marteczka - 2011-03-30, 17:27
Witam.Dzięki wszystkim za cenne uwagi.Teraz to już nie wiem co o tym myślec.Kilka autek oglądali znajomi-fachowcy. Odradzili z w/w powodów.Mała ilośc tych aut nie daje dużego wyboru.Ostatnio pojawiły się 2 kia-carniwale,ale o pojemności silnika 3,0 diesel.Też mi odradzono.Znalazłam osobę,która sprowadza takie autka z Danii.Rocznik-1999,przebieg około 200.ooo.Cena od 12-15.000. Poszły jak przysłowiowa woda. Co o tym myślec? Jeżeli ktoś ma jakieś wiadomości na ten temat proszę o uwagi.Nie mam szansy,jak niektórzy koledzy podac namiary lub zdjęcia,ponieważ w dwóch przypadkach byłam wstępnie umówiona na sobotę-pracuję.Auta zostały sprzedane.
kazbar - 2011-03-30, 20:59
Dla kobiety?
-Amerykaniec-automat.
Kto innego zdania, wyzywam na walkę pieszą lub konną.
bbart - 2011-04-01, 18:01
Jam innego zdania. Jeśli VAN to tylko GMC . Tam są FOTELE. Ewentualnie ford econoline.
Sławuta - 2011-04-02, 17:50
Kia Carnival raczej odradzam. Dochodzi jeszcze dla wszystkich bolesna sprawa planowanego wprowadzenia podatku e...aż strach pomyśleć i pisać...po tzw. "wyborach"
gryz3k - 2011-04-02, 22:56
| Sławuta napisał/a: | Kia Carnival raczej odradzam |
Jeden z bardziej awaryjnych samochodów
Marteczka - 2011-04-03, 20:49
Witam.Każda uwaga bezcenna.Znalazłam autko-citroen-c8.Proszę o opine.
http://szukaj.pl.mobile.e...pl&pageNumber=1
papamila - 2011-04-03, 20:56
dobrze że 2,0 to niska akcyza
Marteczka - 2011-04-09, 13:48
Witam. Proszę o opinie na temat autka.
http://szukaj.pl.mobile.e...ber=2&picture=3
Marteczka - 2011-04-09, 13:52
Jaka jest różnica między tymi autkami
http://szukaj.pl.mobile.e...pl&pageNumber=1
Marteczka - 2011-04-09, 13:54
Bardzo proszę o opinie.Dziękuję.
maszakow - 2011-04-10, 15:36
doczytać koleżanko doczytać...
czerwone auto młodsze - prawie rok różnicy między nimi. przebieg czerwonki minimalnie większy od żółtaczki. obydwa autka sa zarejestorwane jako 2 osobowe.
Takie same silniki diesla - 64 KM mocy z pojemności 1,9 to bardzo mało jak na silnik w tym aucie - i mało jak na tej wielkości autko z zabudową. Citroen na swojej super jednostce 1,9 XUD wolnossącej miał 73 KM. CIekawe jak z apetytem na ropę - ta moc i te gabaryty obstawiałbym rzędu 8-9l/100km, czyli na więcej niż przeciętnie. Pytanie tylko jak z awaryjnością.SIlnik byłby ekstra w normalnej wersji auta (VW Polo) w tym jednak przyspieszenie będzie fatalne.
POszukaj na forach motoryzacyjnych opinii o tych silnikach - VW Polo 1,9 SDI.
różnica cen prawie 10 tyś przy autach z tego samego rocznika zastanawia.
janus - 2011-04-10, 16:47
Odpuszczając sobie sprawy silnikowe (bo uważam, że mimo iż demonem prędkości nie będzie to spokojnie da sobie radę) mogę jednak polecić Ci ten czerwony - ze względu na wyposażenie kempingowe.
Zabudowa o wiele bardziej profesjonalna, jest Truma i podłączenie na 230V. Chociaż jedno zastrzeżenie. W obu wypadkach pojęcie dwuosobowości (spanie) przy stałej szafce z jednej strony i tej szerokości auta jest nieco umowne
krzysioz - 2011-04-10, 17:25
Nier mialem pojecia ,ze istnieja takie eleganckie kawalerki w stylu japonskiego hotelu
szymon79 - 2011-04-10, 22:08
o silnik to bym się nie martwił bo miałem felicje z tym silnikiem i dawała sobie rade z przyczepami spokojnie - a apetyt z przyczepa miała od 5 do 8 litrów/100km - teraz jeżdze na krótkie wypady multivanem i często jest mi ciasno a co dopiero w takim maleństwie.... nie wyobrażam sobie tego... no ale.. kiedyś maluchem jeździłem i zadowolony strasznie byłem więc jak tylko Tobie pasuje to nie zastanawiaj się - My tym nie bedziemy jeździć - jednostka mało awaryjna i wytrzyma dużo wg. mnie dużo więcej niż nowoczesne diesle
Marteczka - 2011-04-12, 21:29
Witam.Rady super.Z tego wszystkiego to pewnie zapiszę się do "niewiadówek". Mam w garażu .Była super,jak dzieci były małe.Teraz planuję zrobic -przyczepę "amfibię",fajna sprawa.Dla zainteresowanych opis w ostatnim numerze Caravaningu.Ja myślę o"samoróbce.Kolejny raz proszę o opinię.Dziękuję.
http://szukaj.pl.mobile.e...pl&pageNumber=1
Witold Cherubin - 2011-04-13, 08:32
Jeśli ten Peugeot ma być samochodem wycieczkowym, to moim zdaniem jest OK.
Przebieg jak na diesla stosunkowo niewielki, trzeba byłoby sprawdzić zawieszenie i układ kierowniczy.
Ze względu na akcyzę silnik 1,9 litra jest korzystniejszy, ale przy jeździe w górskim terenie samochód będzie widział górę wcześniej niż kierowca.
Uważam, że wyposażenie tego pojazdu jest wystarczające dla krótkich wyjazdów wycieczkowych lub pobytu na kempingach bo w samochodzie jest tylko możliwość przespania się, natomiast przygotowanie posiłków wymaga wożenia dodatkowego wyposażenia (obawiam się, że może być za mało miejsca na wożenie całego wyposażenia turystycznego) a kąpiel jest możliwa tylko poza samochodem.
Ze względu na brak wyposażenia turystycznego ten samochód nadaje się moim zdaniem do turystyki od kempingu do kempingu i stołowania się w barach/restauracjach - jest to raczej namiot na kółkach, a nie samochód kempingowy.
Jeśli wcześniej korzystałaś z przyczepy kempingowej, to możesz mieć niedosyt swobody i wygody.
Jeśli chodzi Ci tylko o środek transportu z namiotem na kółkach, to ten samochód jest wygodniejszy od zwykłego namiotu, ale jeśli myślisz o samochodzie kempingowym, to nie łudź się, to nie jest kamper i nie będziesz miała tych wygód, jakie zapewnia kamper.
Przy zakupie samochodu zastanów się czego oczekujesz od tego pojazdu - jakie ma spełniać funkcje, a dopiero potem szukaj odpowiedniego auta.
Pozdrawiam
maszakow - 2011-04-15, 00:02
ten Peugeut to zwykły van z mobilną tylną kanapą. na dodatek niski. popieram opinię Witka - to namiot na kółkach. Już znacznie lepiej wyjdziesz kupując jakąkolwiek T3/T4 Westfalię - tam jest znacznie więcej miejsca i na dodatek wyposażenie kamperowe, którego tu brak.
90KM jak na to autko przy tej wielkości może to być dość optymalna moc. Myślę ze spokojnie wystarczy. Gum palić nie musisz ale z krzyżówki już w miarę rozzsądnie odjedziesz
Marteczka - 2011-05-02, 21:25
Witam.Piękny wekend majowy-niektórzy nad wymarzoną przeze mnie Biebrzą i Narwią, a j a nadal szukam autka. Posłuchałm bardziej doświadczonych i kolejny raz proszę o opinię.
http://otomoto.pl/volkswa...-C18642771.html
http://otomoto.pl/volkswa...-C18067853.html
Pozdrawiam.Miłego wypoczynku.Dziękuję.
WINNICZKI - 2011-05-02, 21:50
bez łazienki bez podstawowego sprzetu w kamperze WC , nawet bym sie nie zatrzymał przy takim. Kamper to trzy własne osobiste "rzeczy" 1. Łóżko z pościelą
2. Łazienka z WC 3.Kuchenka z lodówką. I można jechać przed siebie i stać gdzie popadnie i cieszyć się swobodą,a nie brzydzić się po kimś
\
Marteczka - 2011-05-02, 22:34
Zgadzam się w zupełności.Dla mnie samochód to środek transportu, miejsce na nocleg w dowolnie wybranym miejscu .Czas poświęcam na zwiedzanie.Wcześniej, gdy córki były małe-przyczepa Niewiadów,póżniej namiot-też było super. A teraz,gdy "wiek,staż i urząd" chciałabym zrobic sobie podróż" sentymentalną" do miejsc młodości.Nie szukam zatem wygód-jestem starą harcerką,dobrym piechurem,żeglarzem,kajakarzem, w wolnym czasie działam na świetlicy środowiskowej, prowadzę grupę dzieci dysfunkcyjnych.Tak więc myślę, żedam radę. Kibelek turystyczny mam na stanie-sprawił się dobrze.Prysznic turystyczny też przerobiłam. Dzięki za radę.Może jakieś info ostanie technicznyn autek.
krzysztofCz - 2011-05-03, 13:27
Jeżeli już - to ten czerwony... chociaż jest do opłat, ale to chociaż namiastka kampera. Jak już wspomniano wcześniej... lodówka i własny kibelek to podstawa.
Marteczka - 2011-05-03, 17:38
Dzięki. Też myślałam o czerwonym.Może jakieś info o silniku. Jakie awarie wchodzą w grę.Czy pełnoletnośc to plus czy MINUS w takim autku?
krzysztofCz - 2011-05-03, 17:45
Pełnoletność moim zdaniem to plus. Prostsza budowa - czyli tańsze ewentualne części i naprawy. Ja preferuję diesle... więc o gazie milczę , niech przemówią inni
Marteczka - 2011-05-03, 18:09
Proszę o opinię właściciela -T4 -lpg z Sosnowca.Jak sprawuje się autko? Czy lpg to dobre rozwiązanie ?
szymon79 - 2011-05-03, 22:20
uuu wywołany do tablicy jestem
ja swojego multivana używam również do codziennej jazdy - zrobiłem ok 50tys km i... w sumie to nic mu nie jest. Zaraz po kupnie zrobiłem rozrzad i to był najpoważniejszy wydatek w tym aucie - teraz bede szykował sie do zawieszenia no ale nie wiadomo kiedy było cokolwiek robione przy nim
przed kupnem multivana też miałem dylemat co wybrać i czy silnik benzynowy to dobry wybór - mało tego wszyscy mi mówili ze benzyna do busa to jakieś nieporozumienie
Niestety to auto tak mi się podobało że dowiadywałem sie wszystkiego o tym modelu i po wielu tygodniach zdecydowałem ze taki benzynowy silnik bedzie mniej wytłuczony niż diesel a koszty eksploatacji powinny być mniejsze Jak na razie to wszystko się sprawdza i jestem zadowolony
spalanie jak na takie duże auto jest małe od 12- 17l/100km
predkości jakie osiaga też sa zadowalajace - napewno nie jestem zawalidroga
ja ogólnie jestem bardzo zadowolony - jeżeli masz jakieś konkretne pytania to pytaj -odpowiem
polecam zajrzeć tutaj jeszcze http://t4-forum.pl/- kopalnia wiedzy na temat tych autek
maszakow - 2011-05-04, 22:36
| szymon79 napisał/a: |
spalanie jak na takie duże auto jest małe od 12- 17l/100km |
mówimy o LPG ?
obydwa autka mają dość mocne silniki - w zupełności wystarczające jak na tę wielkość.
jeśli pisza że auto do drobnych poprawek lakierniczych - to znaczy że jednak mocno go rdza dziabnęła i trzeba dobrze przemyślec sprawę najlepiej ze znajomym tanim blacharzem.
Czerwony ma właściwe wyposażenie Westfalii, zielony to chyba zwykły van z lodówką - wzbogacona wersja T4 MultiVan. tak mi się przynajmniej wydaje.
Tadeusz - 2011-05-04, 22:52
| maszakow napisał/a: | | jeśli pisza że auto do drobnych poprawek lakierniczych - to znaczy że jednak mocno go rdza dziabnęła |
Przemawia przez Ciebie doświadczenie a rozsądek, jak widać, jest dodatkową cechą.
szymon79 - 2011-05-05, 21:16
| maszakow napisał/a: | szymon79 napisał/a:
spalanie jak na takie duże auto jest małe od 12- 17l/100km
mówimy o LPG ? |
tak tak mowimy o spalaniu LPG
z tych dwoch multivanow wybrabym czerwonego ze wzgledu na wyposazenie ale wg mnie czerwony mial cos robione z przodem - nie podobaja mi sie blotniki i drzwi - poza tym cena za wysoka ale proponuje zadzwonic i popytac - ja swojego kupilem 3 tys taniej niz byl wystawiony
maszakow - 2011-05-06, 19:11
| Tadeusz napisał/a: | | maszakow napisał/a: | | jeśli pisza że auto do drobnych poprawek lakierniczych - to znaczy że jednak mocno go rdza dziabnęła |
Przemawia przez Ciebie doświadczenie |
Tak Tadeuszu - mogę sie mylić bo zawsze ktoś mógł napisać prawdę jednak rzeczywistość jest bardziej brutalna. Widziałem już ogłoszenie Smarta w wersji sportowej "Auto uszkodzone" - i zdjęcie auta po dachowaniu. Sport to zdrowie
Moje auto z ogłoszenia "wsiąść i jechać" - w ogłoszeniu brakowało dopisku "na cmentarz". brak tego dopisku oznaczał ekstra 10 kPLN i 2 tygodnie postoju u mechanika. Teraz wiem że w pewnych okolicach aut się nie kupuje i warto je dokładniej sprawdzić na warsztacie.
AD REM
Marteczka - skorzystaj może z doświadczenia kolegów i jeśli jesteś mocno zainteresowana czerwońcem - poproś kogoś doświadczonego z forum kto mieszka w miarę blisko tego komisu, by tam w miarę możliwości podjechał i obejrzał autko dokładniej. może ktoś znajdzie chwilę a ty unikniesz większych kosztów lub ukrytej miny.
Marteczka - 2011-05-06, 20:51
Witam. Dzięki za wszystkie rady.Nie wiedziałam,że kupno używanego autka to taki problem. W sobotę wybieram się oglądnąc.Nie sama,ale z młodym-mechanikiem[ma wiele wątpliwości],dlatego prosiłam o opinię i radę.Widzę, że koledzy z forum przerobili wiele"uciesznych" tematów .Jesteście skarbnicą wiedzy-gratuluję.Ja od samego słuchania nt .sprowadzanych aut{była okazja].Dzwoniąc do wielu osób-komisów,sprzedający dokonywali odkryc[auto maotwierany dach-namiot, inni dowidzieli się co to kapitańskie fotele i że takie są na stanie auta,nie wspomnę o tym, że gośc chciał rozwiercac zamek,żeby otworzyc dach. Zdjęcia i opis nie wiele miało wspólnego z zastanyn stanem.Zastanawiam się,czy nie lepiej zlecic poszukiwanie danego modelu komuś kompetentnemu[o ile ktoś taki,wmiarę uczciwy,w ogóle znajdzie się]. Czy to dobrypomysł,może ktoś korzystał z takiej opcji. POzdrawiam. t
Witold Cherubin - 2011-05-07, 08:50
| Marteczka napisał/a: | | Zastanawiam się,czy nie lepiej zlecic poszukiwanie danego modelu komuś kompetentnemu[o ile ktoś taki,wmiarę uczciwy,w ogóle znajdzie się]. Czy to dobrypomysł,może ktoś korzystał z takiej opcji. |
Są ludzie, którzy sprowadzają samochody na zamówienie.
Biorą za to zwrot kosztów i oczywiście wynagrodzenie (ja słyszałem o gościu który za 1000 zł sprowadza używane samochody ze Szwajcarii i Niemiec), myślę, że tacy ludzie są w różnych miastach. Są też firmy sprowadzające samochody z USA, na ogół wychodzi taniej niż w polskich komisach (mniej pośredników).
Popytaj wśród taksówkarzy - oni przeważnie sprowadzają używane samochody z Niemiec, Belgii, Holandii lub Szwajcarii, albo z USA.
Można też samemu poszperać w internecie, czasami trafia się okazja, ale to wymaga czasu i szybkiej decyzji po znalezieniu takiej okazji (trzeba pojechać z drugim kierowcą - mechanikiem, który oceni stan techniczny).
Powodzenia w poszukiwaniach, pozdrawiam
Marteczka - 2011-08-22, 13:19
Witam po dłuższej przerwie. Dziękuję za życzenia urodzinowe.Wróciłam właśnie po teście próbnym mojego nowego nabytku.Kupiłam Mazdę MPV 2,0 benzyna. Założyłam instalację lpg. Do wczoraj zrobiłam 6,5 tys.km. Doceniłam klimę i wspomaganie. Wybór auta-znajomy rodzinki blisko granicy zachodniej pomógł w wyborze.Auto z Niemiec-10 latek.Moja trasa w skrócie-po rejestracji-Rzeszów-Wrocław,tydzień objazdu po okolicy(Lubiąż,LEgnickie Pole,Książ,Krzeszów,Polkowice,Lubin,Legnica,Ścinawa) . Następnie kierunek Świnoujście i linią brzegową do Sopotu. Noclegi w autku na kempingach. Powrót do Rzeszowa. Ponowny skok na SW-Góry Stołowe,Złote. Na dzień dzisiejszy myślę,że autko zdało egzamin.Może nie ma takich wygód,jak w kamperze,ale moje założenie-przemieszczanie się z miejsca na miejsce jak najbardziej powiodło się. Nie miałam problemu z miejscem do parkowania nawet w zatłoczonych miastach.Muszę dopracowac parę elementów-daszek lub mały przedsionek mocowany do relingów(sama uszyję,ponieważ gotowe są duże i drogie).Lodówka mała też byłaby super.A tak poza tym jestem zadowolona-taka forma zwiedzania bardzo mi odpowiada.Jeszcze raz wszystkim kamperowiczom dziękuję za cenne rady i do zobaczenia i usłyszenia gdzieś w POlsce albo i dalej. Pozdrawiam Wszystkich i zapraszam do RZEszowa i w przepiękne i wciąż dzikie Bieszczady.Marteczka.
|
|