Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Budujemy kampera - Mercedes Sprinter 312 max na dorosłego kampera.

ZEUS - 2015-10-18, 15:56

życzę realizacji crazyplanu... :-P
patrząc na Twoją poprzednią konstrukcję to efekt końcowy gwarantowany... :)

wlodo - 2015-10-18, 19:42

Brawo za decyzję,będzie o wiele wygodniej niż w Vito.
Loguję się do tematu,też coś tam skręcam,to chętnie popatrzę na inne rozwiązania :spoko

elspasoo - 2015-10-18, 20:10

Najmocniejszy atut auta to silnik i skrzynia (mimo idiotyczne włączonego wstecznego )problemem będzie łóżko w poprzek , bo sprinter jest po prostu za wąski , lewarek w podłodze też nie poprawia sytuacji. Kolejna sprawa to rudy, na to nie żałuj kasy. Powodzenia i trzymam kciuki.
inhalt - 2015-10-20, 00:54

Czy byłbyś tak miły, żeby wrzucić kilka zdjęć wnętrza z naniesionymi wymiarami? Chodzi o długość, szerokość na dole i na wysokości głowy, wysokość w środku i całkowitą wysokość na zewnątrz itp. Też jeśli masz to proszę o fotkę dachu od spodu z widocznymi żebrami wzmacniającymi, bo zastanawiałem się nad dołożeniem podwyższonego dachu, a w przestrzeni między oryginalnym i tym wyższym miałbym sypialnię. Tylko czy taka "alkowa" nie wyjdzie zbyt wysoko jak na jazdę pod wiaduktami?
Rozważałem takie auto, ale nie mogę sobie poradzić z rozrysowaniem go na 4 osoby, a ja tyle muszę mieć.

toscaner - 2015-10-20, 01:22

Dokładnie, o takie wymiary wielu szukającym co kupić chodzi. Później gdy się już zabuduje to dupa. Sam miałem ten problem, bo jedyne podawane to na podłodze.
Ale fakt, demon szerokości to to nie będzie. Wszystko jednak zależy od wzrostu idących spać. Optymalna długość łóżka, dobrze gdy ma 110% Twojego wzrostu. Minimum to 105%. Mniej to już spanie z pogiętymi nogami. Da się na weekend, ale nie na dłuższe wyprawy
No i jeśli planujesz do później jesieni kamperować, to rób porządną izolację. Będziesz miał ciepło niskim kosztem.

To tak na szybko. Będę czasem zaglądał o ile będziemy mieli jakiś zasięg w górach. :spoko

koder - 2015-10-20, 08:22

Chodziło mi kiedyś po głowie, żeby wydzielić osobny temat z takimi danymi - bo sam widzę, że to bardzo potrzebne na etapie wyboru podwozia, a znalezienie tak szczegółowych wymiarów graniczy z cudem. Może do dobry moment?
qazyt4 - 2015-10-20, 08:30

Mam 212. Szybko jedzie, mało pali ( z mostem 38X11, ale będziesz miał wolniejszy ).
Łóżko w poprzek raczej odpada, chyba ze masz 165cm wzrostu max. Samochód ma w środku 170-175cm. Może na wysokości okien wyszło by 5cm więcej ale wtedy musisz zaoszczędzić na izolacji.

Ja mam średniaka ale z wysokim dachem więć zrobiłem tak:
Lóżko na dole po rozłożeniu fotelu i łożko na górze na stałe. Kibelek przenośny

qazyt4 - 2015-10-20, 08:32

Lubię te auta za wytrzymałość i prostotę konstrukcji.
Na przyszłość planuje jednak taką zabudowę

vwyogi - 2015-10-20, 10:41

inhalt napisał/a:
ę. Tylko czy taka "alkowa" nie wyjdzie zbyt wysoko jak na jazdę pod wiaduktami?


mój James Cook z nadbudówka ma 3,08m
Mam tez LT który jest identyczny jak mercedes Wojtak i Agi w którym mam łóżko w poprzek na wysokosci drzwi suwanych i przy moich 180cm trzeba spać w "banana". Uchylenie drzwi suwanych i zyskanie 4 -5 cm pomaga, ale nie zawsze jest mozliwe ( np jak pada ) Jedyna opcja to łzko wzdłuz co przy długim rozstawie osi jest spokojnie wykonywalne.

inhalt - 2015-10-20, 10:55

Dzięki za wymiary Cook'a. Łóżko wzdłuż jest ok, ale ja musiałbym mieć 3 łóżka wzdłuż: 2-osobowe dla nas i po jednym pojedynczym dla dzieci. A to już jest trudne do rozplanowania gdy koniecznie chcesz mieć kibel i prysznic w oddzielnym dedykowanym pomieszczeniu. Wtedy kibel sięga oczywiście ścianami do sufitu i jakby rozdziela przestrzeń auta. Nie można nad kiblem montować łóżka, a zarazem brakuje długości by wzdłuż jedno łóżko było za kiblem a drugie przed.

Dlatego bardzo chętnie oglądam wymiary samochodów, bo jakoś chcę wpasować pomysł na rozkład wnętrza w realne możliwości. Spanie o długości 175 cm mnie nie interesuje, bo mam 180 wzrostu. Niby niewiele, ale potrzebuję minimum 190 cm łóżka.

miklo75 - 2015-10-20, 19:28

Mi się troszkę barwy nie podobają.
Ale oczywiście gratuluję decyzji i życzę powodzenia :spoko :spoko

Karas - 2015-10-21, 16:39

to zużywa 3 x tyle gazu co truma, jaki reduktor zamierzasz dać?
, czy to działa raczej bez reduktora?

ZEUS - 2015-10-21, 16:43

dokonując tego zakupu posiadałeś jakąś choćby minimalną wiedzę n/t wydajności, ekonomii itp... czy dosłownie
Wojtek_i_Aga napisał/a:
będę przecierał szlak

:)

Karas - 2015-10-21, 16:47

Nie chodzi o większe zużycie całości,a zużycie w jednostce czasu, według mnie standardowy reduktor momentalnie zamarznie., ale jeśli uda Ci się to przeskoczyć to cenowo na pewno wyjdzie ok :) najwyżej dasz reduktor samochodowy :)
Gewehr - 2015-10-21, 22:08

Wojtek_i_Aga napisał/a:
Dokładnie - jakoś pokombinujemy ;)


No to Ciebie zmartwię :(
Jak on ma wylot spalin? Bo mi coś się wydaje, że jest brak możliwości wylotu na zewnątrz :roll:
Rozważ to poważnie. Nie jeden już odszedł na zawsze w swoim kamperze z powodu dwutlenku :(

Gewehr - 2015-10-21, 22:27

Wojtek_i_Aga napisał/a:
Gewehr napisał/a:
Jak on ma wylot spalin? Bo mi coś się wydaje, że jest brak możliwości wylotu na zewnątrz :roll:


Oczywiście że ma - to przecież podstawa :spoko


Nie zagłębiałem się. Zobaczyłem tylko "nie zawiera rury wydechowej" ;)
Ostrzegać przed dwutlenkiem, zawsze warto :spoko

Bronek - 2015-10-21, 22:48

Kupa mocy ,przewymiarowanie koszuje zużycie gazu. To teoretycznie .
16 kw to na chatę wystarczy , w kampetku raczej wody mało zużywamy.
Myślałem nad przepływowym elektrycznym ,lecz same pow 3 kW są . Do kamperowych zastosowań to ok 1 kW wystarczy.
Ten wymaga ciśnienia, lepiej by śię sprawdził bojlerek bezciśnieniowy , a la Elgena elektryczna 6cio litrowa
No ale działaj , Wszysko niemal można przystosować
Komin to rura w rurze z kilkanaście cm średnicy
:wyszczerzony:

Gewehr - 2015-10-21, 22:57

Ja tam bym zamontował Carver cascade 2. Możesz go tanio wyrwać na Ebay i jest praktycznie niezniszczalny. Bardzo małe zużycie gazu i dodatkowo można go grzać z 230V. Po nagrzaniu, bardzo długo utrzymuje ciepłą wodę.
wlodo - 2015-10-21, 23:51

Ja miałem małą termę gazową.
Mimo,że miała 28 lat wyglądała jak nowa.
Zastanawialiśmy się,dlaczego z niej nie korzystano...do pierwszej naszej kąpieli.
Odkręcasz wodę,leci zimna(strumień duży bo inaczej palnik nie zaskoczy),zaczyna lecieć ciepła-regulujesz.
Leci coraz cieplejsza-regulujesz,chcesz zmniejszyć przepływ-gaśnie płomień.
I od nowa ...
Tak się można bawić w domu a nie tu,gdzie mamy ograniczoną ilość wody i ścieków.
Potrafiło nalecieć pół miski wody zanim temp. dało się ustabilizować..i cały czas duży strumień!
Nie założysz też oszczędnościowego kranu czy słuchawki.
Przemyśl to jeszcze...

Bronek - 2015-10-22, 08:53

wlodo napisał/a:
Tak się można bawić w domu a nie tu,gdzie mamy ograniczoną ilość wody i ścieków


Sama prawda ... chyba niestety . :!:

Ps kupiłbym taki np. z Mango przepływowy elektryczny tuż przy kranie , ale 3000Wat do za dużo . Ciekawe jak zmniejszyć moc tej grzałki do ok 800- 900Wat.
Każda kropla wody jest na wagę .... wody

wlodo - 2015-10-22, 09:16

Cytat:
czy od razu dać spokój i ładować zbiornik pod spód stosując izolację i matę grzewczą

Raczej jedyne słuszne rozwiązanie.
Toskaner w swej budowie opisuje ocieplenie zbiornika,zresztą sprawdzone przy - temp.
Spadku trochę musi być.
Ja miałem zbiornik szarej na końcu auta.
Jak źle stałem to woda z umywalki w brodziku wypływała,bo spad do zbiornika był mały.

onionskin - 2015-10-22, 09:35

Bronek napisał/a:
..............Ciekawe jak zmniejszyć moc tej grzałki do ok 800- 900Wat.
.................

https://sklep.avt.pl/avt1860.html

Bronek - 2015-10-22, 09:48

onionskin napisał/a:
Bronek napisał/a:
..............Ciekawe jak zmniejszyć moc tej grzałki do ok 800- 900Wat.
.................

https://sklep.avt.pl/avt1860.html

:roza:
Dzięki , ale jako laik , pytam : czy zmniejsza pobór też , czyt tylko na w wyjściu ??
Pytam by nie wywalać bezpieczników na słupie .
Z tego co pamiętam np trystorowe układy nie zmieniały wszystkiego na ciepło .

Wysłałem im maila z zapytaniem , czy da radę .

onionskin - 2015-10-22, 09:59

Już przed obciążeniem ogranicza możliwą wartość poboru mocy, jak gdyby "wycina część sinusoidy".
Coś takiego- więc już przed grzałką "nie ma mocy" :)


Bronek - 2015-10-22, 10:05

Poczytałem , dzięki . Czekam , na ich maila . Jeśli odpowiedzą merytorycznie to postaram się zamówić złożony , może nawet opakowany ?? .
Mam kilka regulatorów obrotów do wentylacji i powiem ,że nie wszystkie są ok . Np. część z nich po prostu nie działa dobrze i silniki piszczą szczególnie te na 12v.

Bronek - 2015-10-22, 10:20

Nie no pewnie . Tylko by nie uruchamiać w lecie bojlera opcja dodatkowego elektrycznego kranu , podobnie jak elektrycznego ogrzewania jest warta rozważenia .
Gdy czasem skorzystasz z kempingu z zapłaconym prądem to ze względów oszczędnościowo / wygodnych warto mieć inną opcję . To tak jak z agregatem , itd. :mrgreen:

Po za tym strefa martwa wody , i jej oszczędność warta tego.

Nawet w domu.

Podobnie do Ciebie Wojtku raczej chęć kombinacji nieszablonowej mnie nęci . :kwiatki:

onionskin - 2015-10-22, 10:27

Bronek napisał/a:
...................
Mam kilka regulatorów obrotów do wentylacji i powiem ,że nie wszystkie są ok . Np. część z nich po prostu nie działa dobrze i silniki piszczą szczególnie te na 12v.

Dla różnych obciążeń (indukcyjne, pojemnościowe, rezystancyjne) są również różne rozwiązania regulatorów- może nie ten do tego stosowałeś.

Bronek - 2015-10-22, 11:03

onionskin napisał/a:
może nie ten do tego stosowałeś.


W końcu znalazłem . Racja



Ad Wojtek ; też nie mam cierpliwości czasem prowizorka na szybko staje się rozwiazaniem ostatecznym , które potem i tak trzeba zmienić . A to już tak nie cieszy

Bronek - 2015-10-22, 12:38

Powód kupna,,,cycki.
Jakby zdjęła gatki kupiłbyś basen :bigok


Poważnie co z kominem?

Bronek - 2015-10-22, 13:00

onionskin napisał/a:
Bronek napisał/a:
..............Ciekawe jak zmniejszyć moc tej grzałki do ok 800- 900Wat.
.................

https://sklep.avt.pl/avt1860.html


Odpowiedzieli , OK do 4KW
CENA z obudową gotowy do działania to 130 zł
Kranik Delimano np. To 199 zł

Chyba dla eksperymentu się skuszę ;)

Potrzebuję więc trójnik do sztywnej niebieskiej ciśnieniowej rurki


janek50 - 2015-10-22, 19:23

Gewehr napisał/a:
Wojtek_i_Aga napisał/a:
Gewehr napisał/a:
Jak on ma wylot spalin? Bo mi coś się wydaje, że jest brak możliwości wylotu na zewnątrz :roll:


Oczywiście że ma - to przecież podstawa :spoko


Nie zagłębiałem się. Zobaczyłem tylko "nie zawiera rury wydechowej" ;)
Ostrzegać przed dwutlenkiem, zawsze warto :spoko


Gewerh masz rację że trzeba ostrzegać przed ..... ale tlenkiem węgla CO, który łaczy się z czerwonymi krwinkami 300 x szybciej niż tlen.


stężenie objętościowe
CO w powietrzu

objawy zatrucia
0,01–0,02% lekki ból głowy przy ekspozycji przez 2-3 godziny
0,04% silny ból głowy zaczynający się ok. 1 godzinę po wdychaniu tego stężenia;
0,08% zawroty głowy, wymioty i konwulsje po 45 minutach wdychania; po dwóch godzinach trwała śpiączka;
0,16% silny ból głowy, wymioty, konwulsje po 20 minutach; zgon po dwóch godzinach
0,32% intensywny ból głowy i wymioty po 5-10 minutach; zgon po 30 minutach;
0,64% ból głowy i wymioty po 1-2 minutach; zgon w niecałe 20 minut;
1,28% utrata przytomności po 2-3 wdechach; śmierć po 3 minutach.

co do dwutlenku węgla też jest trujacy ale w dużo większych stężeniach

Zatrucie CO2 ma nieco odmienny charakter od zatruć innymi gazami takimi jak tlenek węgla, siarkowodór czy cyjanowodór. Polega zwykle na połączeniu zagrażającego życiu niedotlenienia (hipoksja) i hiperkapnii, a co za tym idzie powstającej kwasicy oddechowej. Przy znacznej hiperkapnii dochodzi do obrzęku mózgu i porażenia ośrodka oddechowego.

Przy oddychaniu powietrzem zawierającym dwutlenek węgla w małych stężeniach (poniżej 5% w powietrzu wdechowym) zwiększa się jego ciśnienie parcjalne we krwi (hiperkapnia), co powoduje uczucie duszności, niepokój, pobudzenie ośrodka oddechowego i zwiększenie częstości oddechów. Przy zwiększaniu się jego stężenia dochodzi do bólów i zawrotów głowy, szumu w uszach, zaburzeń postrzegania, tachykardii, nadmiernej potliwości i przekrwienia spojówek.
Przy stężeniach powyżej 10% narasta duszność i osłabienie, pojawiają się omamy i zaburzenia świadomości do śpiączki włącznie oraz drgawki.
Stężenia powyżej 20% powodują śmierć w ciągu kilkunastu minut,
powyżej 30% śmierć natychmiastową[potrzebne źródło]. Niedotlenienie i obrzęk mózgu mogą spowodować nieodwracalne zmiany w mózgu, mimo uratowania zatrutej osoby.

dwutlenek wegla mamy w każdej wodzie gazowanej w stężeniu które nam nie szkodzi,

to tyle, takie zawodowe skrzywienie psychiki , wbijali mi to przez 30 lat na corocznych szkoleniach BHP, na każdym kursie zawodowym, przynajmniej raz w miesiącu na tygodniowych pouczenioszkoleniach bhp,

ZEUS - 2015-10-22, 19:34

janek50 napisał/a:
wbijali mi to przez 30 lat na corocznych szkoleniach BHP

i jak widać skutecznie... :szeroki_usmiech :)

onionskin - 2015-10-24, 13:42

Bronek napisał/a:
..............ale 3000Wat do za dużo . Ciekawe jak zmniejszyć moc tej grzałki do ok 800- 900Wat.
..................

Tak mi się jeszcze przypomniało: jeśli wystarczyło by ograniczenie mocy pobieranej o połowę (i bez regulacji)- to przy obciążeniu rezystencyjnym szeregowo można wpiąć diodę mocy o odpowiednim amperażu.
Wówczas jedna połówka sinusoidy jest "blokowana" i dostarczamy połowę napięcia na obciążenie.

Bronek - 2015-10-24, 16:20

Są dwie rzeczy, szybkośc i grzania i temp wody . Drugie gdy byłoby fabrycznie to z 4/5sek i jest b ciepła woda.
Ale nagłe dodatkowe 3 kW to może wywalić na słupie. Szczególnie gdy np chodzi klima itp.

Skórka za wyprawkę?
W domu w najdalszym kranie od pieca czekam ok 50 sek na lekko ciepłą wodę .
W kamperze szybko , ale po warunkiem , że wcześniej nagrzeję Trumę
Czasem to nieekonomiczne , gdy wyjazd króciutki, rekreacyjny lub zakupowy.
Wtedy ten patent by zadał egzamin , by umyć cokolwiek na szybko.
Może nawet na przetwornicy ?

Jak mnie weźmie wena to empirycznie sprawdzę

toscaner - 2015-10-25, 14:02

Wojtek_i_Aga napisał/a:
dostajemy dodatkowo około 5cm co daje (mi) dla łóżka w poprzek które będzie na wysokości 85cm całkowitą szerokość 185cm.


185cm odjąć izolację i jakąś tam sklejkę? Ile planujesz izolacji? Niewiele zostanie. :-/

BTW, u mnie już z izolacjami i sklejkami (+tapety) w Jumperze zostało 193cm na łóżko. Oczywiście podaję informacyjnie żeby porównać. :spoko

piotr1 - 2015-10-25, 15:43

Będę kibicował :spoko
ZEUS - 2015-10-25, 16:07

życzliwych kibiców jest więcej... :lol:
Fux - 2015-10-25, 17:41

:ok
inhalt - 2015-10-25, 18:17

Wojtek_i_Aga napisał/a:
Ktoś prosił o zwymiarowanie paki sprintera.


Ja prosiłem i bardzo dziękuję za ten rysunek. Pewnie nie jestem sam, któremu się przydają takie informacje na etapie wyboru auta.
Mimo, że nie wtrącam się co drugi post to czytam uważnie i kibicuję. Jest takich więcej więc jeśli możesz to na kolejnych etapach wrzucaj fotki i swoje uwagi z postępów prac. Czasem zamiast myśleć pół dnia jak coś zrobić łatwiej jest spojrzeć na zdjęcie poprzednika i rozwiązanie gotowe.

Powodzenie w konwersji (mam na myśli blaszaka, a nie wyznanie).

maszakow - 2015-10-25, 21:21

Wojtek_i_Aga napisał/a:
Ktoś prosił o zwymiarowanie paki sprintera. Otóż i wymiary
Należy tutaj dodać, że po zdjęciu sklejki z boków z każdej strony dostajemy dodatkowo około 5cm co daje (mi) dla łóżka w poprzek które będzie na wysokości 85cm całkowitą szerokość 185cm.

Coś chyba nie tak mi się wydaje z wymiarami ... Mam bliźniaczego średniaka - Szerokość od sklejki do sklejki to jest 175cm ... ale do wysokości bodajże 45-50 cm od podłogi (na tej wysokości mam swoje łóżko). Potem zaczyna się to zwężać. na wysokości 110-120cm masz już szerokośc 154cm.
NIe wiem jakim cudem na 85cm możesz mieć 175cm szerokości ...Muszę odnaleźć pliki z VW z pełnymi wymiarami i moje plany miałem zwymiarowany profil ściany... gdzieś mi wcięło po awarii dysku...
Natomiast fakt że zyskasz jak zdejmiesz "tapicerkę" - słupki są grubsze - mają nawet więcej od blachy do zewnętrznej krawędzi słupka jest ok 7cm. O ole rzecz jasne nie trafisz na wzmocnienie wzdłużne :)
Oczywiście gołej blachy tam nie zostawisz ale nowoczesna izolacja nie będzie super gruba...

Jumpera/trojaczków niestety na szerokość nikt nie pobije - od 1994 to najszersze blaszaki na rynku. robione seryjnie...

Bronek - 2015-10-26, 07:23

Wojtek, nie da się spać na trzeźwo , "na styk" , zrób wzdłuż.
:idea:
Gdy zapragniesz zmiany , odsprzedaż tylko wśród ludzi , do 170 cm wzrostu.

jacek stec - 2015-10-26, 08:16

To ja podpowiem -z praktyki mam w sprinter ze łóżko w poprzek źona 170cm ,ja 176cm wzrostu i nie mamy żadnego dyskomfortu w korzystaniu z niego
Bronek - 2015-10-26, 08:30

Wyrko, Kibel Łazienka to podstawa , resztę można robić pod namiotem , markizą .
Z wyrkiem łączy się kilka aspektów , w tym jednym z nich jest spanie . A to jest najnudniejsza rzecz związana z łóżkiem .

Mam 182 cm łóżko prawie 2 m i tak czasem zjeżdżam ,że stopami dotykam ściany .
110% wzrostu to minimum długości .
Szerokość ...... 140 cm dla szczupłych więcej to komfort .

Możesz zrobić z 150 i szafę obok , blat ze schowkiem .
Kombinuj , robisz dla siebie. :bukiet:

wlodo - 2015-10-26, 08:56

Zrób prosty test.
Połóż sobie w łóżku w domu jakiś np.karton,walizkę,deskę,cz co tam znajdziesz.
Połóż się spać,i....już wiesz wszystko :bigok

kodi - 2015-10-26, 09:46

To ja może powiem coś od siebie odnośnie łóżka.
W Iveco miałem blisko 180 - może 179. Ja mam 180cm i nie miałem komfortu. By mieć to powinno mieć min. z 200cm. Może mam za duże wymagania?

Żona owszem komfort miała a ja podkulone nogi albo kopałem ją by wyciągnąć się po skosie. Dlatego też często spałem z przodu bo tam mogłem w miarę normalnie leżeć.

Teraz jak zdecyduję się na kupno bazy to tylko po długości i dlatego baza musi być na maksa. Pozostaje tylko Crafter albo Sprinter 7,4m.

Pozdr

CORONAVIRUS - 2015-10-26, 11:23

iveco też daje radę tylko wyro wzdłuż jak sobie zrobiłem i mam od jakiś 3 miesięcy , zupełnie inna bajka do spania i nie trzeba przez kobietę przechodzić ... panowie w prawo a kobiety w lewo :)
ZEUS - 2015-10-26, 14:43

BIORCA napisał/a:
zupełnie inna bajka do spania i nie trzeba przez kobietę przechodzić ... panowie w prawo a kobiety w lewo :)

czy to znaczy, że teraz kobieta przechodzi przez Ciebie czy to, że łóżko jest wzdłuż pośrodku kampera?

CORONAVIRUS - 2015-10-26, 14:52

ZEUS napisał/a:
BIORCA napisał/a:
zupełnie inna bajka do spania i nie trzeba przez kobietę przechodzić ... panowie w prawo a kobiety w lewo :)

czy to znaczy, że teraz kobieta przechodzi przez Ciebie czy to, że łóżko jest wzdłuż pośrodku kampera?



to znaczy , że na końcu kampera mam dwa łóżka wzdłuż po lewej i prawej ze wspólnym środkiem od tyłka ku głowie . w nogach jest schodek . :bigok

ZEUS - 2015-10-26, 19:36

BIORCA napisał/a:
to znaczy , że na końcu kampera mam dwa łóżka wzdłuż po lewej i prawej ze wspólnym środkiem od tyłka ku głowie

dzięki... tego nie przewidziałem... :)

maszakow - 2015-10-27, 14:27

Lewe nadkole mocno pogniecione - sprawdź bo możesz ci dziura wyskoczyć tak jak mi ;)
Endi - 2015-10-27, 18:06

BIORCA napisał/a:
...wyro wzdłuż jak sobie zrobiłem i mam od jakiś 3 miesięcy , zupełnie inna bajka do spania i nie trzeba przez kobietę przechodzić ... panowie w prawo a kobiety w lewo :)


Znam też takie wzorce...jedynie słuszne ;)

:spoko

koder - 2015-10-27, 20:13

BIORCA napisał/a:
to znaczy , że na końcu kampera mam dwa łóżka wzdłuż po lewej i prawej ze wspólnym środkiem od tyłka ku głowie . w nogach jest schodek .

Dasz się naciągnąć na fotkę?

CORONAVIRUS - 2015-10-27, 20:42

koder napisał/a:
BIORCA napisał/a:
to znaczy , że na końcu kampera mam dwa łóżka wzdłuż po lewej i prawej ze wspólnym środkiem od tyłka ku głowie . w nogach jest schodek .

Dasz się naciągnąć na fotkę?


chyba w modyfikacjach coś już dawałem , nie mogę tego odszukać :)

kodi - 2015-10-29, 12:09

Wojtek_i_Aga napisał/a:
zastanawiam się, czy odkrywać młotkiem kolejne słabe miejsca i je łatać czy żyć w nieświadomości i kłaść sklejkę


Osobiście jechałbym do żywego. No chyba, że robisz na handel i gonisz auto jutro. Jak robisz dla siebie to powoli i dobrze. Osobiście siedziałem pod autem chyba z tydzień. Robota tragiczna, ale trzeba przez to przejść. Teraz jednak szukałbym auta który ma fajny spód. Drugi raz już leżeć nie będę, no chyba że trzeba będzie podwiesić zbiornik na szarą.

Powodzenia

wlodo - 2015-11-02, 18:04

Idziesz jak burza,jak tak dalej pójdzie to będzie to jedna z szybszych zabudów.
Nic tam nie będziesz pod podłogą z lewej na prawą,lub odwrotnie,przeprowadzał?
Żeby potem podłogi nie zdejmować! :shock:

zbyszekwoj - 2015-11-05, 17:38

Ponieważ spinter jest długi to zadaniem kalkomani jest go skrócic wizualnie- a twoja propozycja go jeszcze wydłuża. :?
Fux - 2015-11-06, 18:25

Płyta OSB to porażka dla higieny snu. Brak odprowadzenia potu. Będzie mokro, nieprzyjemnie.

Rozważ stelaż
http://www.mkfoam.pl/prod...e/bez-regulacji

Oprzesz to na profilu stalowym prostokątnym.

Ile masz wzrostu? Jeżeli niewiele mniej, niż szerokość paki, to wydłuż łóżko, a z boku ew. zrobisz szafkę.

krzysztofCz - 2015-11-07, 07:57

Wojtek... oglądam to auto codziennie a nie zauważyłem tego tematu :szeroki_usmiech . Widzę ile pracy wkładasz i widzę postępy na bieżąco. Mnie Twoje "wizje produkcyjne" :lol: przekonują.
mrsulki - 2015-11-07, 14:00

A oświetlenie bo jakoś wyprowadzonych przewodów nie widzę?
koder - 2015-11-14, 12:49

Oglądam ten filmek już drugi raz i mam tą samą wątpliwość, którą Ci podawałem kiedyś telefonicznie. Gdzie ten boiler ma wlot powietrza? Bo komin wygląda na sam wylot spalin, nie jest to konstrukcja podwójna. Stosowanie piecyka pobierającego powietrze z pomieszczenia w kamperze jest bardzo niebezpieczne.
koder - 2015-11-14, 13:20

Spalanie czegokolwiek to proces utleniania - łączenia się paliwa z tlenem. W tym przypadku - tlenem z powietrza. Zaraz mnie pewnie jakiś chemik poprawi, ale wygląda mi, że spalanie całkowite propanu zużywa 350% tlenu w stosunku do masy spalonego gazu. To bardzo dużo! 1m³ powietrza zawiera jakieś 250g tlenu i on wystarcza na spalnie 70g gazu.

Możliwe efekty:
- Niedotlenienie; zaczynając od bólu głowy po omdlenie i śmierć,
- Półspalanie gazu, w efekcie którego powstaje tlenek węgla w dużych ilościach. Powinien wylecieć ze spalinami, ale nawet mała ilość jest śmiertelnie niebezpieczna dla człowieka.

Gdy rozmawialiśmy o tym boilerze chyba trzy razy się dopytywałem, czy on ma zewnętrzny dolot powietrza (bo komin to jest oczywisty). Mówiłeś o konstrukcji "rura w rurze", tj. że jednym kanałem powietrze jest zasysane i wyrzucane. Taki byłby bezpieczny, ale jak oglądam filmik, to on mi na takiego nie wygląda.

W tej chwili to nie wiem co doradzić, oprócz "wymień go na inny", ale niech pomyślę...

Wygląda mi na to, że wlot powietrza jest z boku. Sprawdź (np. dymem papierosowym). Jeśli tak i ten brzeg się nie nagrzewa, to można spróbować w tym miejscu doprowadzić mu powietrze z zewnątrz.

mrsulki - 2015-11-14, 15:55

Wojtek_i_Aga napisał/a:
Może wyrażą swoją opinię?

Moja opinia:
1 - PRZEPISY: pomieszczenie na kocioł kondensacyjny powinno posiadać kubaturę 8 m3 dla kotła z otwartą komorą spalania lub 6,5 m3 dla kotła z zamkniętą komorą spalania. Kotły do 30 kW można instalować w innych pomieszczeniach /kuchnia, łazienka/ jeśli zapewnione sa warunki wentylacji. Tyle przepisy.
2- zaprezentowane przez Ciebie urządzenie jest przeznaczone do montażu stacjonarnego a co za tym idzie jego konstruktorzy nie przewidzieli drgań i naprężeń powodowanych przez ruch pojazdu
3 - ze względu na bezpieczeństwo swoje i najbliższych nigdy nie kombinowałbym z takimi przeróbkami

inhalt - 2015-11-14, 16:02

Wspominasz o tzw. junkersach i ich poprawnej pracy w ślepych łazienkach. One pracują poprawnie w starych domach z mocno nieszczelną stolarką okienną. Ale w blokach po wymianie okien na szczelne plastikowe pojawiając się problemy, jak np. wsteczny ciąg w przewodach wentylacyjnych. Po prostu piec jest w stanie w krótkim czasie wyssać tyle powietrza do komory spalania, że brakuje go w pomieszczeniu i zasysa wentylacją.
Podobnie będziesz miał w kamperze. Podczas kąpieli będziesz musiał otwierać okno bądź drzwi. Latem to ie problem, ale zimą kiepskie rozwiązanie. Do tego fundujesz sobie niebezpieczne rozwiązanie, bo sam możesz się nauczyć obsługiwać piec z jednoczesnym zapewnieniem właściwego napływu powietrza, ale pomyśl o innych użytkownikach mniej rozwiniętych technicznie, bardziej roztargnionych czy po prostu dzieciach.
Urządzenia do obsługi przez niewykwalifikowany personel (np. domowników) powinny być "idiotoodporne". Nie obraź się, bo nie wyzywam twojej rodziny, ale upominam konstruktora, żeby stosował się do zasad. Ja zaprojektowałem tylko kilka większych urządzeń w życiu i nigdy nie były przeznaczone do użytku publicznego (specjalistyczne dość były) a i tak myślałem co się komu może stać gdy całość zadziała niepoprawnie albo osoba obsługująca popełni błąd.
W tym wypadku mając w kamperze mikrowentylację w oknach możesz prawdopodobnie bezpiecznie spalać tlen w małym ciągłym płomieniu. Czyli po zapaleniu świeczki na kilka godzin nie powinno być problemu, bo powietrze powoli sukcesywnie będzie napływać. Zupełnie co innego, gdy włączysz na krótką chwilę mocny piec. On momentalnie spali tyle tlenu, że się szybko zdziwisz. Gorzej, jeśli kiedyś nie zdążysz się zdziwić.

A swoją drogą to niezależnie od czerpni powietrza, która powinna być na zewnątrz to jakoś mi nie do końca pasuje system przepływowy w kamperze. Grzejesz przepływowo, ale jak sam piszesz będziesz oszczędzał wodę. Słuchawka prysznica z przyciskiem zamykającym przepływ zapewni oszczędne mycie, ale jednocześnie zafunduje piecowi bardzo pulsacyjną pracę, której on nie cierpi. Piec jest typowym elementem inercyjnym i pracuje prawidłowo nie w chwili rozruchu, a po ustaleniu się warunków pracy. Ty chcesz go zastosować dokładnie odwrotnie. Słaby pomysł. Lepiej nagrzać tym piecem z 20-30 litrów wody przez kąpielą (bez impulsów - za jednym zamachem jeśli chodzi o działanie palnika) i potem wykąpać siebie i rodzinę. To ma większy sens.

Na koniec jako memento:

stężenie objętościowe CO w powietrzu / objawy zatrucia
0,01–0,02% lekki ból głowy przy ekspozycji przez 2-3 godziny
0,04% silny ból głowy zaczynający się ok. 1 godzinę po wdychaniu tego stężenia;
0,08% zawroty głowy, wymioty i konwulsje po 45 minutach wdychania; po dwóch godzinach trwała śpiączka;
0,16% silny ból głowy, wymioty, konwulsje po 20 minutach; zgon po dwóch godzinach
0,32% intensywny ból głowy i wymioty po 5-10 minutach; zgon po 30 minutach;
0,64% ból głowy i wymioty po 1-2 minutach; zgon w niecałe 20 minut;
1,28% utrata przytomności po 2-3 wdechach; śmierć po 3 minutach.

krimar - 2015-11-14, 16:31

Piece w kamperach (zarówno do wody jak i ogrzewania) nie zasysają powietrza ze środka, ale z zewnątrz i komora spalania jest izolowana od wnętrza kampera
Nawet jak widać płomień w ogrzewaniu Trumavent to widać go przez szybkę.
I takie rozwiązanie warto zastosować również przy samodzielnej budowie.

Jedyny ogień w kamperze jaki może pobierać powietrze ze środka to kuchenka - na pokrywie kuchenki mam wyraźne fabryczne ostrzeżenie nakazujące otworzyć okno, drzwi lub lufcik dachowy przed zapaleniem ognia.

Na Twoim podgrzewaczu wody też jest napis ostrzegawczy "Warning Ventilate the room when water heater is in use"

Przy użyciu musisz mieć otwartego kampera (co przy kąpieli może być trudne) lub musisz termę zamontować tak aby nie pobierała powietrza ze środka.

piotr1 - 2015-11-14, 16:47

Jak dla mnie to super :spoko
MILUŚ - 2015-11-14, 16:53

inhalt napisał/a:
Wspominasz o tzw. junkersach i ich poprawnej pracy w ślepych łazienkach. One pracują poprawnie w starych domach z mocno nieszczelną stolarką okienną. Ale w blokach po wymianie okien na szczelne plastikowe pojawiając się problemy, jak np. wsteczny ciąg w przewodach wentylacyjnych. Po prostu piec jest w stanie w krótkim czasie wyssać tyle powietrza do komory spalania, że brakuje go w pomieszczeniu i zasysa wentylacją.


Jestem świeżo po wczorajszej wizycie ..........kominiarza :-/ W protokole napisał mi ;że muszę powiększyć nawiew w drzwiach łazienki domu do MINIMUM 220 cm 2 :shock: :shock: :shock: A mam świeżo kupione drzwi z kratką wentylacyjną :gwm :gwm :gwm

Na Twoim miejscu nie bagatelizowałbym uwag kolegów :chytry

wlodo - 2015-11-15, 11:52

Wentylator nawiewający powietrze do środka sprawi pewien dyskomfort przy kąpieli w chłodne dni.
Przy kąpieli chcemy mieć w miarę ciepło,a tu taki przedmuch powietrzem o temp. np.5 st.
Najprostszym sposobem dostarczenia świeżego powietrza do spalania jest doprowadzenie go z zewnątrz.
Możesz to zrealizować jakąś rurą z podłogi,nie dziurawisz wtedy boku auta.
Myślę,że jest to do zrobienie bez ingerencji w sam piec.
Zostawiając niezasłoniętą rurę wydechową,a nawet dokładając do niej jakiś radiator,uzyskujesz dodatkowo nagrzewanie wnętrza.
Cytat:
Zupełnie innym tematem jest kwestia wstrząsów w czasie jazdy. Tu przyznam że nie wiem co myśleć.

No raczej takich badań się nie znajdzie,ale...
Ja miałem kampera 28 letniego, w którym był taki malutki piecyk.
Po zakupie rozebrałem,żeby przeczyścić,i...dwa zawory i palnik
Specjalnie nie ma co się tam wstrząsnąć.
(Termy nie dało się używać ze względu na długi czas oczekiwania/regulacji wody)
Podobną sprawę mamy z lodówką domową na 230v w kamperze.
Niby powinna być nie wstrząsana,a toscaner już z nią cały rok jeździ i działa.

krimar - 2015-11-15, 16:15

Wojtek_i_Aga napisał/a:
Powietrze do wentylatora będzie doprowadzone całkiem z zewnątrz np. przez otwór w podłodze.


i to jest dobry pomysł - jakbyś piecyk umieścił jeszcze w jakiejś szafce to odizolowałbyś go od wnętrza kampra


Wojtek_i_Aga napisał/a:
Jak nie to wywalę i będę się zastanawiał nad profesjonalnymi rozwiązaniami takie jak Wy macie w kamperach


i tu się zdziwisz - piecyk podobny do Twojego tylko firmy Junkers stosowany był fabrycznie w kamperach Westfalia budowanych na VW LT - (zdjęcie na 4 stronie instrukcji obsługi http://www.westfalialt.in...anualGerman.pdf )

toscaner - 2015-11-15, 18:39

wlodo napisał/a:

Niby powinna być nie wstrząsana,a toscaner już z nią cały rok jeździ i działa.


Dodam, że po dziurach takich, że zawieszenie już drugi raz się sypie. Znów sworznie stukają. Ehhh, zachodnie super drogi. :gwm
Lodówce nic nie jest. Wieczorem za to można wypić coś wstrząśniętego, nie mieszanego. :mrgreen:

tolo61 - 2015-11-15, 20:37

Hej
Czytam , czytam i...nie wierzę...
Na ile wyceniasz życie swojej rodziny i swoje???
Są rzeczy które nie podlegają dyskusji , a do takich należy zabawa z gazem./ a zwłaszcza w kamperze /
Najtańszy bojler gazowy trumy 10 litrów możesz kupić w cenie 100-200 euro, ogrzewanie trumatic 3002 od 50 .......na niemieckim ebayu.
Tak że przekalkuluj ...
Miłego SPOKOJNEGO wieczoru
:spoko

tom-cio - 2015-11-15, 20:40

To ja sie dolacze do dyskusji.Niestety nawet w tej instrukcji swen hedina widac,ze jest w odcietej szafce i pobiera powietrze przez dolna kratke w podlodze.Koder dobrze prawi ,to ma spory pobor powietrza.Ale nikt przeciez nie kaze Ci go zainstalowac w lazience.Zrob osobna szafke,wytnij kratke jak do lodowki,niech powietrze do spalania bierze z zewnatrz,szafka szczelna a w castoramie za 14 zeta rure spiro fi 80 i tym nad dach.W lazience nie montuj,bo ci tlen z kampera wypompuje.A za test dzieki,Toscaner moze Ci potwierdzic,ze z pol roku temu myslalem o tym piecyku,ale wlasnie szkoda mi bylo 7 stow ,zeby w kosmos wywalic.Teraz zastanowie sie raz jeszcze,ale moze na tylnych drzwiach na zewnatrz zabudowany w gustownej bakiscie?Weze domowe w oplocie stalowym w drzwiach dadza rade.
toscaner - 2015-11-15, 21:27

O właśnie Tomcio dobrze prawi. Na jednych drzwiach ma klimatyzator i jakoś nie przeszkadza, a taki junkersik mały. Też bym to na zewnątrz wywalił. We Włoszech niemal każdy makaron ma junkersa na balkonie i jakoś szlak ich nie trafia. Jakąś obudowę jeszcze ewentualnie.
No a ta opcja z tą szczelną zabudową najlepsza i dolot z zewnątrz tylko do junkersa. Tylko tak ma sens, ale to Twój kamper i Twoja rodzina.
Kratki dolotowe do łazienki z zewnątrz to nieporozumienie. Jeszcze latem ok, ale powodzenia w chłodniejszych porach. :mrgreen:

krzysztofCz - 2015-11-15, 22:03

:shock: Chyba wyrzucę z domu kocioł dwufunkcyjny. Ma otwartą komorę spalania, kradnie mi tlen z łazienki, jest narażony na drgania bo obok jeżdżą pociągi :diabelski_usmiech
Wojtek rób swoje, czekam kiedy wycinamy dziury na rury :lol:

piotr1 - 2015-11-15, 22:55

Kratka to nie głupi pomysł. W moim Iveco miałem trzy kratki w podłodze. Pierwsza pod lodówką , druga pod trumą do ogrzewania a trzecia pod butlą gazową......... I było ok. :spoko
krzysztofCz - 2015-11-17, 07:30

Urządzenie jest wykonane zgodnie z projektem, posiada atesty bezpiecznego użytkowania, obsługa jest intuicyjna nawet "dla idioty". Zamontowane nie stanowi zagrożenia. W przypadku ataku terrorystycznego i tak nie ma znaczenia rodzaj urządzenia... wybuchnie każde. Kwestia ekonomii czy wygody używania wyjdzie w czasie jazdy.
Johny_Walker - 2015-11-17, 08:57

Wojtek_i_Aga napisał/a:
koder napisał/a:
Stosowanie piecyka pobierającego powietrze z pomieszczenia w kamperze jest bardzo niebezpieczne.


Dlaczego?

Spaliny - rzecz jasna ale pobieranie powietrza?

Pobieranie powietrza może zrobić szkodę na różne sposoby.
Cofnięcie się spalin w szczelnym kamperze - płomień i cug robią podciśnienie, po wzrośnie podciśnienia do takiego któremu cug nie sprosta mamy cofkę spalin i sytuacja od nowa - śmierć przez brak tlenu, CO2, CO. Podciśnienie będzie sprzyjało uciekaniu niewidocznych spalin przez ewentualne nieszczelności przewodu kominowego.
Nieszczelny kamper - nadmierna wentylacja to zimno, niewystarczająca to niedokładne spalanie (CO), ryzyko jak wyżej.

Johny_Walker - 2015-11-17, 09:00

Wojtek_i_Aga napisał/a:

Tu jednakże mamy do czynienia z urządzeniem pracującym "chwilowo".

Piece gazowe nazywane dawniej "junkersami" popularne skądinąd w dużej ilości domów montowane były kiedyś w ślepych łazienkach i działały. Co jakiś czas słychać było o tragediach ludzkich z powodu zaczadzenia np. w czasie kąpieli, jednak wydaje mi się, że były to problemy związane z niedrożnością odprowadzenia spalin lub z problemami wentylacji pomieszczenia łazienki.

Jeżeli wziąć pod uwagę łazienkę w kamperze musimy przyjąć pod rozwagę kilka uwarunkowań:
1 - jest okno dachowe z mikrowentylacją oraz możliwością pełnego otwarcia zapewniając ( jak mi się wydaje ) odpowiednią wymianę powietrza
2 - czas pracy urządzenia jest bardzo krótki spowodowany:
a) słuchawką prysznicową z funkcją start/stop a jak jest "stop" to palnik natychmiast gaśnie
b) świadomym skracaniem czasu pracy pieca spowodowane naturalnym oszczędzaniem wody w kamperze
c) krótkim czasem pracy pieca poprzez korzystanie wyłącznie z prysznica a nie poprzez "napełnianie wanny" ( w domyśle wiadomo o co chodzi )

Dlatego też ( ale przede wszystkim dlatego że urządzenie będzie pracowało bardzo bardzo krótko ) wydaje mi się, że urządzenie to nie powinno powodować zagrożeń o których dyskutujemy. Przecież nikt w kamperze nie bierze kilkunasto minutowych kąpieli pogwizdując ulubione piosenki a po prostu kilkanaście sekund najpierw, potem chwilę dłużej żeby się spłukać no
Jakie chwilowo? Jak jesienią czy zimą cztery osoby chcą się wykąpać, to chcą bardzo ciepłą wodę dla zapewnienia komfortu. Kocioł będzie chodzić 30-60 minut. Nazywasz to pracą chwilową?
Nie wiem jak masz rozwiązane ogrzewanie kampera, ale nawet grzanie samej wody to praca ciągła.

Mikrowentylacja nie ma znaczenia.
Czas pracy ciągły. Im mniejsza moc tym dłuższy. Im większa moc tym więcej powietrza musisz dostarczyć z zewnątrz.

Johny_Walker - 2015-11-17, 09:06

Wojtek_i_Aga napisał/a:
Po uważnym przeczytaniu Waszych opinii których absolutnie nie bagatelizuje przemyślałem spokojnie sprawę raz jeszcze i:
1. generalnym zagrożeniem są spaliny z procesu spalania a nie gaz sam w sobie lub brak powietrza do oddychania.
2. urządzenie tego typu nie lubi pracować krótkimi chwilami a swoją prawidłową sprawność osiąga w dłuższych czasookresach pracy.
3. określenie "idiotoodporność" absolutnie mnie nie dotknęła. Dobrze rozumiem o co Ci chodziło bo sam wykonując różne rzeczy których używają później Goście w Ośrodku mam z tym problemem do czynienia. Po prostu trzeba wymysleć najbardziej nieprawidłowe korzystanie z czegoś i to coś do tego przygotować.

Po przemyśleniach doszedłem do następujących wniosków:

1. Pod i nadciśnienie w łazience. Zakładając prawidłowo działający komin spaliny bedą wydalane poza auto. Aby jednak zabezpieczyć się dodatkowo zamontuję elektryczny wentylator w ścianie łazienki ( zapewne gdzieś bardzo nisko ) który będzie na sztywno spięty z oświetleniem łazienki. Powietrze do wentylatora będzie doprowadzone albo z części garażowej albo całkiem z zewnątrz np. przez otwór w podłodze. Skoro nie mam w łazience okna w ścianie tylko dachowe nieprzeźroczyste, zakładam, że każda wizyta w tym szlachetnym przybytku rozpocznie się od zapalenia światła a co za tym idzie wytworzenie niewielkiego nadciśnienia w pomieszczeniu co ułatwi wylot spalin przez komin oraz zaopatrzy w świeże powietrze osobę poddającą się czynnościom przeróżnym :lol:
Istnieje również wykonanie tego samego wiatraczka funkcjonującego w formie "wyciąg" zamiast "nawiew" ale nad tym jeszcze pomyślę. Jestem jednak przekonany, że nieszczelności w samej zabudowie łazienki ( np. przez drzwi lub przy suficie ) nie pozwolą na zbytnie pozbawienie powietrza w środku.

2. Praca urządzenia: "lajf is brutal" - musi dać radę i tyle. Lekko miał nie będzie ale ja mu nie obiecywałem że będzie miał wakacje 8-) . Patrząc jak ładnie się odpalał na testach i jak szybko podawał stałą pod względem temperatury wodę uważam że da radę. Jak nie to wywalę i będę się zastanawiał nad profesjonalnymi rozwiązaniami takie jak Wy macie w kamperach. Póki co stosunek kosztów jest taki, że musiałbym wywalić 5 szt. takich pieców żeby dorównać kosztowi zakupu UŻYWANEJ markowej instalacji. Taka prawda więc...
Ponadto mam nadzieję, że taka praca po około 1-2 minuty nie nadwyręży go zanadto. Zrobiłem takie doświadczenie. Wczoraj po prostu starałem się określić jak długo używam wody pod prysznicem zakładając że postanowiłem się wykapać tak jakbym był w aucie i starał się szanować wodę. Wydaje mi się że nie będzie tek źle z tym odpalaniem i gaszeniem.
Zupełnie innym tematem jest kwestia wstrząsów w czasie jazdy. Tu przyznam że nie wiem co myśleć. Oczywiście prezentując podświadomie opcję "ZA" powiem, że przecież te wstrząsy nie są duże, bo amortyzacja auta itp, a inne urządzenia domowego typu stosowane w kamperach ( TV, mikrofale, klimatyzatory, ekspresy do kawy i inne ustrojstwa ) też jakoś te trudy znoszą i nie psuja się nagminnie...
Ale to oczywiście subiektywna opinia bo ja jestem ZA.
Zastanowię się jeszcze nad tym problemem.

3. kwestia użytkowników - oczywiście szkolenie się odpowiednie odbędzie. Użytkownikami będą 3 osoby - dwie dorosłe i dziecko 11 lat. Aby użyć :?

1. Błąd. Gaz też z powodu ryzyka wybuchu, a mniej z powodu wyparcia tlenu od dołu. Przedtem jednak zabije Cię brak tlenu, CO, CO2.

1. Będzisz musiał dobrać eksperymentalnie przepływ. Za duży to zgaszenie płomienia, nieefektywne spalanie, zimno, za mały też zimno i zagrożenia jak wcześniej pisałem. Kiedy wentylator się w nocy zatrze, a bojler będzie włączony, to umrzesz.
2. Lajf is brutal. Urządzenie nie musi dać rady. Ty nie musisz przeżyć eksperymentu. Przyjąłeś bardzo optymistyczne i naciągane założenia co do czasu pracy itp.
3. Dziecko 11 letnie nie rozumie wielu konsekwencji swoich działań. Zaczyna rozumieć około 16-18 roku życia.

Johny_Walker - 2015-11-17, 09:10

krzysztofCz napisał/a:
:shock: Chyba wyrzucę z domu kocioł dwufunkcyjny. Ma otwartą komorę spalania, kradnie mi tlen z łazienki, jest narażony na drgania bo obok jeżdżą pociągi :diabelski_usmiech
Wojtek rób swoje, czekam kiedy wycinamy dziury na rury :lol:

Ludzie zapominają, że kotły pobierające powietrze z pomieszczenia zawsze występują w komplecie z kratką nawiewną 20x10 cm, do tego wentylacja wywiewna lub uchylone podczas pracy okno. Niekiedy mają stare nieszczelne okna i nie trzeba wentylacji. Potem zmieniają na plastiki i zaczyna się problem.

Johny_Walker - 2015-11-17, 09:11

Wojtek_i_Aga napisał/a:
tolo61 napisał/a:
Hej
Czytam , czytam i...nie wierzę...
Na ile wyceniasz życie swojej rodziny i swoje??? :spoko


Chyba naprawdę nie rozumiem czegoś.

Bardzo proszę - Czy mogę dowiedzieć się ( ale tak w kilku dosłownie słowach lub najlepiej poprzez wybór jednej literki a nie rozwiniętych i może dla mnie rozmytych wypowiedziach) co jest tym śmiertelnym zagrożeniem?

a) Spaliny ( czyt CO2 ) ?
b) Brak tlenu do oddychania ?
c) Ulot gazu ( czyt wybuch ) ?
d) Użytkownik idiota?
e) Czy może jeszcze coś innego ?

a+b+c+d+CO+pożar.

koder - 2015-11-17, 09:13

Drogi Johny_Walker - to przepływowy ogrzewacz, więc trochę argumentami lecisz w płot.
Johny_Walker - 2015-11-17, 09:26

koder napisał/a:
Drogi Johny_Walker - to przepływowy ogrzewacz, więc trochę argumentami lecisz w płot.

Przepływowy to duży chwilowy pobór powietrza lub niski i długa praca. Łączna ilość ciepłej wody do wykąpania trzech osób jest taka sama jak dla bojlera.

koder - 2015-11-17, 09:30

Johny_Walker napisał/a:
Przepływowy to duży chwilowy pobór powietrza lub niski i długa praca. Łączna ilość ciepłej wody do wykąpania trzech osób jest taka sama jak dla bojlera.

Ale nie działa bez nadzoru, nie działa przez 60 minut, tylko kilka minut maksymalnie. Sądzę, że przy doprowadzeniu powietrza do bocznych wlotów z zewnątrz (choćby plastikowymi profilami wentylacyjnymi) używanie tego urządzenia jest do przyjęcia.

Johny_Walker - 2015-11-17, 10:44

Wojtek_i_Aga napisał/a:
JW udziela się bardzo ale ja i tak nie widzę co pisze :lol:

Może JW daj sobie spokój z pisaniem w "moim temacie" no bo po co będziesz sobie opuszki palców strzępił ? :spoko

Swoja drogą poprosiłem o odpowiedź nawet jednoliterową ( a,b,c... ) a tu JW kilka elaboratów walnął. Naprawdę nie warto JW :szeroki_usmiech

Będę mógł napisać "a nie mówiłem" jak usłyszę o Tobie w mediach. Może inni skorzystają, bo Ty jesteś odporny na argumenty.
Piękne połączenie głupoty i arogancji. Piękne. :haha:

inhalt - 2015-11-17, 11:36

Wojtek_i_Aga napisał/a:

a) Spaliny ( czyt CO2 ) ?
b) Brak tlenu do oddychania ?


Nie chciałem już wracać do piecyka, bo napisałem wcześniej swoje zdanie zanim jeszcze zrobiła się pyskówka. Ale dopiszę jeszcze kilka słów.

Nie da się odpowiedzieć jedną literką co może zabić. Przede wszystkim a i b.
Chodzi o coś trochę innego. A mianowicie o ryzyko, które definiuje się jako iloczyn prawdopodobieństwa zdarzenia niepożądanego razy skutki tego zdarzenie: r=p x s. Nikt ci nie życzy, żeby coś złego się zdarzyło, ale jeśli skutki s mogą być potencjalnie bardzo wysokie (śmierć całej rodziny w skrajnym przypadku) to by utrzymać ryzyko na jakimś rozsądnym poziomie musisz zapewnić bardzo małe prawdopodobieństwo p awarii.
Nigdy i nikt nie doprowadzi p do zera, bo się nie da, ale czym lepiej i bardziej rozumnie wykonana instalacja tym to prawdopodobieństwo jest mniejsze. O tym rozmawiamy.
Podobnie nikt nie jest w stanie powiedzieć na 100%, że coś złego się wydarzy. To tylko przestrogi i nawet JW ma tu niemało racji, choć z tą pracą 60-minutową grubo przesadza.

Podsumowanie.
Może zabić brak tlenu. Ale w sytuacji niedoboru tlenu gaz zaczyna być spalany niecałkowicie i powstaje CO, który może też zabić i to łatwo.

Jeśli dopuścisz do sytuacji niedoboru tlenu w kamperze przy pracującym piecu to możesz mieć następującą sekwencję wydarzeń:
- za mało tlenu, bo się wypalił, a wentylacja jest za mała by dostarczyć świeże powietrze;
- piec zaczyna spalać niecałkowicie gaz i powstaje czad (CO);
- jednocześnie podciśnienie w kamperze powoduje cofkę spalin (tych z czadem) do wnętrza i zabija załogę;
- albo nie ma jeszcze cofki, ale podciśnienie wyciąga spaliny przez szczeliny w przewodzie spalinowym i też zabija załogę.

Nie musi tak być, ale może i to jest nie do przyjęcia.

To tylko forum - nikt ci nie może niczego nakazać. Zrobisz jak chcesz. Tak sobie gadamy, ale to często dobre rady.

Johny_Walker - 2015-11-17, 14:33

Wojtek_i_Aga napisał/a:
Owszem - nie prowadziłem obliczeń matematycznych ile kg tlenu spali się w czasie 1 min. pracy palnika ale jakoś nie wyobrażam sobie aby mogły nastąpić takie kompilacje opisywanych zdarzeń aby doprowadzić do czarnego scenariusza.
Uważam, że kluczowymi są dwa zagadnienia:

1. prawidłowe wykonanie komina - nie trzeba komentować ale kominek jest z kwasówki więc go nie przeżre a już na pewno nie po 2 lub 3 sezonach. Osadzenie na kocioł jest ok do tego pójdzie uszczelnienie silikonem wysokotemperaturowym a już jako dmuchanie na zimne dojdzie samoprzylepna taśma aluminiowa do uszczelniania połączeń kominowych.

2. czas pracy urządzenia - zakładam i tego będę się trzymał - 1 do 2 min ( namoczenie) potem powiedzmy 2 do 3 min ( spłukanie ). Potem się wytrzeć, ubrać, wyjść a to nie kolejka kolonistów którzy jeden po drugim hurra pod prysznic. Zdąży się przewietrzyć. Do tego jest okno dachowe.

Nie przeprowadziłeś obliczeń, ale nadrabiasz to brakiem wyobraźni. :haha:

1. Jeszcze nie spotkałem silikonu, który by cokolwiek uszczelniał po latach w środowisku zmiennych temperatur i wibracji, a testowałem już wiele. Połączenie mechaniczne o dużej powierzchni styku może jeszcze się da, ale rurę do ściany itp to będzie ciężko. Może za mało widziałem.

2. Cały czas pomimo tłumaczenia nie chcesz zrozumieć jak działa zatrucie CO czy hypoksja. Ze nie ma czegoś takiego jak reakcja na obniżony poziom tlenu lub podwyższony CO. Jest po prostu nagłe zaśnięcie bez żadnego ostrzeżenia. Jeżeli komuś się coś tłumaczy, a ten ignoruje fakty, to nazywam go idiotą.

janusz - 2015-11-17, 18:47

Johny_Walker napisał/a:
Jeżeli komuś się coś tłumaczy, a ten ignoruje fakty, to nazywam go idiotą.

Jeśli ktoś nie potrafi rozmawiać nie obrażając innych nie chcę z nim rozmawiać. Może miesiąc na przemyślenia wystarczy.

krzysztofCz - 2015-11-17, 19:34

janusz napisał/a:
Johny_Walker napisał/a:
Jeżeli komuś się coś tłumaczy, a ten ignoruje fakty, to nazywam go idiotą.

Jeśli ktoś nie potrafi rozmawiać nie obrażając innych nie chcę z nim rozmawiać. Może miesiąc na przemyślenia wystarczy.

Lubię Cię coraz bardziej :szeroki_usmiech

Fux - 2015-11-17, 19:53

janusz napisał/a:
Johny_Walker napisał/a:
Jeżeli komuś się coś tłumaczy, a ten ignoruje fakty, to nazywam go idiotą.

Jeśli ktoś nie potrafi rozmawiać nie obrażając innych nie chcę z nim rozmawiać. Może miesiąc na przemyślenia wystarczy.

Słabo Tobie to wyszło.

:roll:

robert1965 - 2015-11-24, 18:22

Gratulacje -duze wyzwanie tez pomalu do tego dorastam aczkolwiek pelen strachu i obaw :szeroki_usmiech
Ale tak naprawde pomalu mija mi chec zakupu czegos gotowego a to z powodu mojego wzrostu 1.96 gdzie nie trafie na jakas fajna oferte to lozko za krotkie :(
Ale ciagle rozpatruje czy z moim 50.ooo zl budzecie sie zmieszcze z realizacja tak duzego przedsiewziecia jak budowa kamperka
Przede wszystkim sam mam dwie lewe rece wiec osobiscie nic nie zrobie poza popsuciem czegos a gdzie znalesc kogos kto nam to zrobi przy czym nie obedze zywcem ze skory?
:spoko

wlodo - 2015-12-19, 17:50

Tempo zadziwiające,gratulacje, :pifko za zabudowanie i tempo prac.
Tyle czasu to ja się z nadwoziem bawiłem.
Układ widzę klasyczny,daj lepsze foty,bo te to samo mleko.
Najważniejsze,że już możesz gdzieś pojechać,pogoda fajna,to w drogę!

toscaner - 2015-12-19, 17:58

Wygląd zewnętrzny nie jest najważniejszy, jeśli nie planujesz za tydzień sprzedawać. Ja tam od 1,5 roku oklejanie robię. A co się najeździliśmy bez naklejek to nasze.
Jak widać bez kamperowych naklejek też można. :spoko

MAWI - 2015-12-20, 08:53

Wojtek .Czyli mamy rozumieć ,że to mleko to celowa robota? :wyszczerzony: :spoko
izola - 2015-12-20, 19:01

Cytat:
Zakończyłem prace przy"grubych pracach". Szalony plan został zrealizowany. Auto jest przygotowane do pierwszych wyjazdów......

z tego co widzę włożyłeś niesamowitą ilość dobrej pracy w rozbudowę tego wozu.
Patrząc na pierwsze i ostatnie zdięcie , to niebo i ziemia -
a wiedząc w jak szybkim czasie tego dokonałeś to należy Ci się wyraz uznania ...no i odpoczynku.
Teraz więc przyszedł czas by wyruszyć w drogę... miejcie w nim dużo fajnych podróży :spoko

yaro 65 - 2015-12-20, 19:05

Czy przed zabudową dobrze zalałeś konserwacją komory poszyć zewnętrznych , drzwi , progi ?
taż mam 212 i poza korozją nie mam uwag :spoko

Świstak - 2015-12-20, 19:49

Czego 212? Komór?
krzysztofCz - 2015-12-22, 21:52

No to... hej przygodo :szeroki_usmiech :spoko
bart.ek - 2015-12-28, 10:49

Pierwszy sprinter w porównaniu do współczesnych dostawczaków i tak jest dość lekki ;)
Bronek - 2015-12-30, 18:54

No..... :idea:
Przyjdzie wiosna , będziesz "dobawiał"
To niekończąca się zabawa
Ja po raz czwarty stolik będę zmieniał .
Mam gratów do sprzedania pół pokoju.

Świstak - 2015-12-30, 20:23

Wojtek_i_Aga napisał/a:
dziękuję za pomoc i inspirację. :spoko


To ja Ci dziękuję. Bardzo się cieszę że już jeździsz.

wlodo - 2015-12-30, 21:14

Może w tym łóżku poprawiło by izolację dodanie ekranu zagrzejnikowego.
To 5mm styropian z folią alu.stracisz 1 cm,ale nózki cieplejsze :)

Bronek - 2015-12-30, 21:24

Ja wstawiłem matę grzewczą ciętą z metra 80 wat/m bieżący 'szer. 50cm , na tylnej ścianie ( bok wyrka)- a do tego termostat od podłogówki. Wszystko za "obciągniętą" welurem? ozdobną płytą.
Ale tu potrzeba 230v

toscaner - 2015-12-30, 21:45

Ja bym szedł w pogrubienie izolacji. Też wycisnąłem ile się da, ale nie przyszłoby mi na myśl, żeby dać tylko alufoxa. Nigdy nie wierzyłem reklamom.
Ja dałem wełnę w workach + alufox, tyle, że wełny jest na grubość listewek. Nie pamiętam już, ale chyba po 2cm, więc na stronę jest ok. 2,8cm straty (jak dobrze pamiętam), ale pomimo to łóżko ma 192,8cm długości.
Przy -6C ani nogi ani głowa nie przymarzały, a wręcz było dobrze. Dało się wyczuć, że ściany są chłodniejsze niż w innym miejscu, ale nie były zimne.

Dołóż trochę izolacji i niestety spanie z podkulonymi nogami. Albo zakładaj coś tymczasowo na zimne dni?

mrsulki - 2015-12-30, 23:39

toscaner napisał/a:
Albo zakładaj coś tymczasowo na zimne dni?

Proponuję wełniane skarpety i szlafmycę. :haha:

Bronek - 2015-12-31, 10:27

Jak w domu Gratulacje
bart.ek - 2015-12-31, 11:54

Ładnie wyszło :)
Bronek - 2015-12-31, 12:55

Kiepski śpi w skarpetach , ato mój idol.

POŁÓŻ COŚ POD GUMĘ NA TELEWIZORZE !!!

Piec jeśli będziesz zabudowywał, to jakąś siatką itp. Szkoda izolować ciepło które wytwarza

ZEUS - 2015-12-31, 14:55

Wojtek_i_Aga napisał/a:

Bronek napisał/a:

POŁÓŻ COŚ POD GUMĘ NA TELEWIZORZE !!!



Dlaczego? Myślę i jakoś nie przychodzą mi do głowy zagrożenia z braku gumy? Przecież to czerowne go guma przytrzymująca...

choćby po to by uchronić krawędzie (ramki) telewizora, czerwone gumy są dosyć wąskie a plastik ramek delikatny i niekoniecznie gumy z plastikiem zechcą się dogadać...
:szeroki_usmiech
(telewizor w trakcie jazdy będzie podlegał różnym przeciążeniom a elastyczne gumy będą "pracować" po krawędziach-ramkach) :)


a poza tym to efekt super... gratuluję... :)

ZEUS - 2015-12-31, 15:27

Wojtek_i_Aga napisał/a:
Mogę się tak przyglądać co tydzień - bardzo chętnie :wyszczerzony:

czego w Nowym Roku życzę... :)

Bronek - 2015-12-31, 15:32

Uparty ......znaczy kamperowic.
Podłuż coś , poobciera jak nic
Azresztá kupisz sobie TV lepsze.czego Ci NY życzę

Pozdrowienia dla Szanownej msłżonki
:kwiatki:

Ewanka - 2015-12-31, 16:34

Przeczytałam cały temat z zapartym tchem, gratuluję konsekwencji w tworzeniu i efektu!

Wspaniałych wyjazdów w całym 2016 :)

krzysztofCz - 2015-12-31, 17:01

A ja oglądam GO codziennie i mogę Wam powiedzieć, że w naturze wygląda lepiej niż na fotkach.
Zresztą zaraz podjedziemy i spędzimy w NIM noc sylwestrową :mikolaj :band: :spoko

krzysztofCz - 2015-12-31, 17:30

Wojtek_i_Aga napisał/a:
krzysztofCz napisał/a:
Zresztą zaraz podjedziemy i spędzimy w NIM noc sylwestrową


O tym nie wiedziałem

Po to masz internet... by się dowiadywać :diabelski_usmiech

krzysztofCz - 2016-01-26, 06:36

Na lotnisku dorwałeś bliźniaka :?: :lol:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group