Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Motoryzacja - Fotoradary - nasze opinie o pomysłach ...

łoś - 2013-01-15, 21:29
Temat postu: Fotoradary - nasze opinie o pomysłach ...
Zacznę od przykładu:
Wracałem z Podlasia. Wjeżdżam do Wyszkowa znaną trasą o godz. 01 w nocy.
Zmęczony i zamyślony zwalniałem i nagle mnie zatrzymali.
Teren zabudowany, ale nieczynnymi o tej porze zakładami usługowymi.
62km/h na radarze i mandat - 100 zł.
Na tym odcinku nie było wypadków od lat, a wraz z powstaniem obwodnicy Wyszkowa ruch tam prawie zamarł.

Dwa razy obejrzałem program red. Lisa z p. Nowakiem - ministrem.
To była ostra jazda.
P. minister nie wyrabiał.

Stawiam pytanie:
Czy radary zwiększą bezpieczeństwo?

Moim zdaniem nie, jeśli będą maszynką do ściągania kasy.
Tak się teraz dzieje. Nie ma działań pouczających.

P.S.
Moja córka miała poważny wypadek.
Dziś ma syna, a ja wnuka.
Bardzo chciałbym by mogli bezpiecznie do mnie dojeżdżać.

Skorpion - 2013-01-15, 21:40

łoś napisał/a:
Czy radary zwiększą bezpieczeństwo?
Nie nigdy nie zwieksza bezpiecenstwa bo to nie jest prwencja tylko normalan maszynka do produkcji kasy dla budzetu.Co by to mialo znaczyc :gwm :gwm :gwm
Zaradek - 2013-01-15, 21:53

Wychodzi na to, że prędkość przekroczyłeś jedynie o 2km/h czyli w granicach błędu pomiaru.
darol - 2013-01-15, 22:02

łoś napisał/a:
Stawiam pytanie:
Czy radary zwiększą bezpieczeństwo?

Jeśli by chodziło o bezpieczeństwo to zamiast kar pieniężnych byłyby same punkty karne eliminujące z ruchu piratów drogowych.
Znalazłem taki cytat na temat : "Nie ma takiego okrucieństwa ani takiej niegodziwości, której nie popełniłby skądinąd łagodny i liberalny rząd, kiedy zabraknie mu pieniędzy". Alexis de Tocqueville (1805–1859)

ARCADARKA - 2013-01-15, 22:18

Więcej radarów ,,,, :-P ,,,,,,i drastycznie ,czyli 1000 krotnie ,,,,,,,,podnieś mandaty :bigok :bigok :bigok
i będzie spokój z czubkami na drogach :haha: :haha: :haha: :haha:

Camptramp - 2013-01-15, 22:19

łoś napisał/a:
Stawiam pytanie:
Czy radary zwiększą bezpieczeństwo?

Ja twierdzę, że nie. Po minięciu radaru ludzie przyspieszają to raz, a dwa foto są ustawiane MZ nie w miejscach o największym zagrożeniu, a w miejscach gdzie "na siebie" zarobią.

salut - 2013-01-15, 22:23
Temat postu: Re: Fotoradary - nasze opinie o pomysłach ...
łoś napisał/a:
Zacznę od przykładu:
Wracałem z Podlasia. Wjeżdżam do Wyszkowa znaną trasą o godz. 01 w nocy.
Zmęczony i zamyślony zwalniałem i nagle mnie zatrzymali.
Teren zabudowany, ale nieczynnymi o tej porze zakładami usługowymi.
62km/h na radarze i mandat - 100 zł.
.


Witam
Ukarany zostałeś bezprawnie. W/g kodeksu drogowego

Art. 20.
1. Prędkość dopuszczalna pojazdu lub zespołu pojazdów na obszarze zabudowanym w godzinach 500–2300 wynosi 50 km/h, z zastrzeżeniem ust. 2.
1a. Prędkość dopuszczalna pojazdu lub zespołu pojazdów na obszarze zabudowanym w godzinach 2300–500 wynosi 60 km/h, z zastrzeżeniem ust. 2.

:spoko :spoko

Camptramp - 2013-01-15, 22:26

Pod warunkiem, że nie stoi tam znak ograniczający prędkość do XX km/h
łoś - 2013-01-15, 22:36

darol napisał/a:
"Nie ma takiego okrucieństwa ani takiej niegodziwości, której nie popełniłby skądinąd łagodny i liberalny rząd, kiedy zabraknie mu pieniędzy". Alexis de Tocqueville (1805–1859)


Alexis de Tocqueville (1805–1859) przewidział rząd PO z D.T. na czele. :haha:

YoYoYo - teraz spoko - 2013-01-15, 22:46

„Gdy nowe reżimy dochodzą do władzy, winą za istniejące problemy /.../ obarczają poprzedni rząd”

(D. Perkins i M. Roemer, Reforming Economic Systems in Developing Countries).

Bigos - 2013-01-15, 23:10

Z trzy lata temu rankiem wjechałem do Grudziądza , dwa miesiace póxniej otrzymałem listem propozycję mandatu od Straży Miejskiej Grudziądz z fotką itd , (wszystko w porządku) i propozycją 100 zl mandatu zaocznego , wypisąłem , odpisałem i odesłąłem zgodę na mandat.
Po kilku dniach otrzymałem pocztą mandat do zapłąty (100 zł)
dwa dni póxniej zapłąciłem ten mandat na poczcie
kilkanaście dni później dostałem zwrot sumy z Urzędu Miasta Grudziądz wraz z informacją o skierowaniu sprawy do sądu z powodu przekroczeniu ustawowych siedmiu dni od dnia wypisania mandatu przez Straż Miejską
Sąd przysłał mi wyrok na 180 zł ( gdzie 80 zł to koszty procesu)
odwołałem się , tłumacząc to co logiczne przy tego typu zaocznym mandacie (praktycznie nie jest możliwe zapłacenie takiego mandatu w siedem dni od dnia wypisania, bo Straż Miejska idzie na pocztę wtedy jak zbierze większa garśc listów , list idzie ileś tam dni , ja odbiorę kiedy mam czas i chęci , a wpłacę nawet jak natychmiast , to już i tak po ptakach)

Sąd przychylił się , zapłaciłem tylko 100 zł

łoś - 2013-01-15, 23:12

ARCADARKA napisał/a:
Więcej radarów ,,,, :-P ,,,,,,i drastycznie ,czyli 1000 krotnie ,,,,,,,,podnieś mandaty :bigok :bigok :bigok
i będzie spokój z czubkami na drogach :haha: :haha: :haha: :haha:

Tu się zgadzam.
I zezwolić na transport konny na autostradach.

CORONAVIRUS - 2013-01-15, 23:17

ARCADARKA napisał/a:
Więcej radarów ,,,, :-P ,,,,,,i drastycznie ,czyli 1000 krotnie ,,,,,,,,podnieś mandaty :bigok :bigok :bigok
i będzie spokój z czubkami na drogach :haha: :haha: :haha: :haha:


jasne... zawsze wyjedzie jakiś z żółtymi papierami co to ma je legalnie i...wszystko mu wolno :haha:

gryz3k - 2013-01-16, 00:25

Ten rz ad jednak jest skuteczny. Za poprzedniego poustawiali tylko atrapy :haha: :haha: :haha:
łoś - 2013-01-16, 02:42

gryz3k napisał/a:
Za poprzedniego poustawiali tylko atrapy :haha: :haha: :haha:

Przynajmniej było taniej.
Teraz bardziej sensowne podsumowanie.
Ostatnio zatrudniałem pięciu pracowników. Dziś zatrudniam tylko jednego.
Dużo mniej jeżdżę i mniej się narażam na radary. Mniej kupuję paliwa i już są mniejsze wpływy z tytułu podatków.
Dwa wyjazdy do Wa-wy i widzę więcej zapchanych osiedlowych uliczek, a na ulicach mniejszy ruch.
Chyba wielu kierowców mniej jeździ.
Radary, no cóż, postawią i może się okazać, że wpływy będą mniejsze od przewidywanych.
:spoko

Cyryl - 2013-01-16, 07:02

kiedyś w Oleśnicy był radar, który wyświelał prędkość z jaką wjeżdżało się na obszar zabudowany i jednych to wstrzymywało innych nie. czyli skuteczność dość mizerna, bo zwalniali ci, którzy i tak bez radaru jechali zgodnie z przepisami.
okazało się że skuteczniejszą metodą był przejazd we Wszystkich Świątych, bo wtedy jechało sie przez Oleśnicę 40 minut, jako że cmętarz jest przy dawnej drodze przelotowej.

dzisiaj jest obwodnica Oleśnicy i nikt w dawnym miejscy nie przekracza prędkości.

więc dopóki nie będzie dróg z prawdziwego zdarzenia wyrzucających ruch tranzytowy poza obszary zabudowane, jedyną skuteczną metodą na wyegzekfowanie przepisowej prędkości będą korki.

można będzie postawić 100 radarów na jednym kilometrze i nic to nie pomoże.

drugim elementem, który powoduje nieskuteczność fotoradarów, jest system kasowania punków karnych, aby kierowca na nowo stał się źródłem dochodu.

jeżeli kierowca jeździ faktycznie niebezpiecznie, co wychodzi w punktów, to dlaczego mają mu być darowane winy?

i kolejny raz dochodzimy do tego, że to czy on jeździ bezpiecznie czy nie, nie jest ważne, ale ważne jest aby płacić i to nie od czasu do czasu, ale w sposób ciągły. a jak będzie niebezpieczeństwo, że na skutek punktów może przestać płacić, to się zrobi odpust w intencji dalszych dochodów.

tutaj dodam jeszcze swoją refleksję o WOŚP, mimo jej szczytnego celu i znakomitej skuteczności, na nią patrzą nasi rządzący, czyli jak to pisze Piotruś Pan, grupy robocze mającą to i owo znowelizować.
i co oni widzą:
ile to jeszcze Polacy mają kasy do wyrwania, jakie jeszcze przepis zrobić, co i jak znowelizować, aby tą kasę wyrwać?
co zrobić, aby w imię bezpieczeństwa na drogach, bezpieczeństwa państwa lub z obojetnie jakiego innego powodu, który by w mediach wyglądał pseudologicznie, wyciągnąć od ludzi tą kasę, którą dzisiaj dobrowolnie oddają na jakieś ich zdaniem szlachetne bzdury.

Kotek - 2013-01-16, 08:45

Smutne to, ale prawdziwe. :kwiatki:
Marek - 2013-01-16, 09:31

Zgadzam się w 100% z przed piszącym łącznie z uwagami o akcji Jurka Owsiaka (w niej tez uczestniczę bo w moim odczuciu te pieniądze nie są marnowane ). Uważam generalnie że zapomniano o zdrowych zasadach Inżynierii Ruchu szczególnie w aspekcie jego organizacji pod kątem płynności , a nie ograniczeń tworzonych na podstawie zleceń (czytaj fuszek dla kolegów ) co by tu zrobić ,żeby jeszcze zamącić nowymi wymysłami urzędniczymi płynność ruchu, np . zagęszczając znaki drogowe.
Marek :roll:

RRycho - 2013-01-16, 17:09

Hej radarowcy

Wszystko racja: źle poustawiane, maszynka do robienia pieniędzy, fatalne drogi i oznakowanie itd itd itd ale jest też druga strona - BEZPIECZEŃSTWO!!!!!

Od czasu ostatnich wakacji gdy w małej spokojnej wiosce, w niedzielny poranek, 60km/h........ wybiegła mi przed campa mała dziewczynka.... było bardzo blisko........ :czacha
i teraz zawsze jeżdżę w terenie zbudowanym max 49.99km/h więc radary mnie nie interesują, nie przeszkadzają, nie dotyczą

Bezpieczne pozdrowienia

Cyryl - 2013-01-16, 17:38

jest jeszcze jeden powód dlaczego fotoradary są w Polsce nieskuteczne i mają niewielki wpływ na poprawienie bezpieczeństwa według mnie.

tym powodem jest przykład z góry.
jeżeli ojciec pije i wódka jest na stole częściej niż chleb, to trudno wychować synów w abstynecji.
tak samo jest u nas na drogach. jeżeli tworzący prawo łamią je na codzień, trudno wymagać od nieświadomych szarych obywateli innego postępowania.

baja02 - 2013-01-16, 18:10

Czy fotoradary podnoszą bezpieczeństwo na naszych drogach jest pytaniem retorycznym. Oczywiście, że podnoszą! Inną sprawą jest ich lokalizacja i zrobienie z nich maszynki do zarabiania pieniędzy. Powinny być usytuowane w miejscach niebezpiecznych. Walkę z nimi prowadzą niestety ci koledzy którzy mają ciężką nogę i jeszcze (na szczęście) nie spotkało ich nieszczęście spowodowania wypadku spowodowanego przekroczeniem szybkosci, lub nikt i ich bliskich nie miał wypadku spowodowanego piracką jazdą. Przecież tych wariatów jak się widzi na drodze to.....
Czy mandaty wysokie, czy ilość punktów? Każde rozwiązanie bedzie złe. Przywykliśmy zwalać nasze wykroczenia na stan dróg. To już stara piosenka, zgrana płyta. Stan dróg uległ radykalnej poprawie, a wogóle to sprawą kierowcy jest dostosowanie sposobu jazdy do istniejących warunków
W czasie swojej pracy zawodowej widziałem kilkaset tragedii ludzkich spowodowanych wypadkami komunikacyjnymi, ginie kilka tysięcy ludzi. To tragiczne żniwo powoduja
ludzie bez wyobraźni i to na nich przygotowane są restrykcyjne przepisy.
Któryś z kolegów napisał, ze jak jest ograniczenie do 50 km/h, to on jedzie 49.99 km/h i tak trzymać. Ja osobiście będę robił na złość min. Rostownskiemu.
Pozdrawiam. :kamp2

Cyryl - 2013-01-16, 18:24

baja02 napisał/a:
Czy fotoradary podnoszą bezpieczeństwo na naszych drogach jest pytaniem retorycznym. Oczywiście, że podnoszą!...


zastanówmy się:

ja i mój kolega z Monachium jedziemy nad morze. ja 500km on 800km.

ile razy on ma możliwość przekroczenia prędkości, a ile razy ja?

ile razy podczas wyprzedzania ja przejadę na część jezdni przeznaczoną dla ruchu pojazdów z przeciwka, a ile razy on?

czy postawienie na mojej drodze 100 fotoradarów zmniejszy ilość przejeżdżnia podczas wyprzedzania na część jezdni dla pojazdów jadących w kierunku przeciwnym?

czy jak ktoś zaśnie lub zasłabnie to te fotoradary spowodują, że nie wjedzie on na czołówkę?

nim zaczniemy ludzi karać trzeba stworzyć warunki do tego aby mieli możliwość postępowania zgodnie z prawem, tym bardziej że oni za to płacą z naddatkiem w podatkach drogowych.

OMEGA - 2013-01-16, 18:41

baja02 napisał/a:
Któryś z kolegów napisał, ze jak jest ograniczenie do 50 km/h, to on jedzie 49.99 km/h i tak trzymać. Ja osobiście będę robił na złość min. Rostownskiemu.


Drogi kolego , na pewno nie zrobimy na złość Rostowskiemu , wcześniej pomyślimy o swojej kasie i punktach karnych , no chyba że się chce ktoś przesiąść na rower a to jest inna sprawa.

Mam ciężką nogę do gazu ale powoli zaczynam się stosować do tych 49,99 km/h,
szkoda mi prawa jazdy a o ponownym egzamie nie wspomnę. :gwm :-/

Cyryl - 2013-01-16, 18:55

ja nie mam kłopotów ani z punktami, ani z mandatami, ale nie mogę przyjąć argumentacji w mediach i tłumaczenia osób w postaci naszego kolegi Piotrusia Pana.

porównajmy sobie sytuację z fotoradarami z przejadem kolejowym.
na niestrzeżonym ze STOP-em możemy postawić dwóch strażników miejskich, kamerę lub foto notujące tych nie zatrzymujących się.
i tutaj nie dziwię się, że Piotruś jest tak za tym rozwiązaniem.

i ci strażnicy miejscy, kamery, czy foto mają wpływ na bezpieczeństwo.
no niby jakiś wpływ mają, ale moim zdaniem lepiej jest zamontować szlabany lub zrobić wiadukt i wtedy po co będzie znak STOP, czatujący policjanci, strażnicy miejscy, kamera, czy foto?

Tata - 2013-01-16, 20:05

Cyryl napisał/a:
baja02 napisał/a:
Czy fotoradary podnoszą bezpieczeństwo na naszych drogach jest pytaniem retorycznym. Oczywiście, że podnoszą!...


zastanówmy się:

ja i mój kolega z Monachium jedziemy nad morze. ja 500km on 800km.

ile razy on ma możliwość przekroczenia prędkości, a ile razy ja?

ile razy podczas wyprzedzania ja przejadę na część jezdni przeznaczoną dla ruchu pojazdów z przeciwka, a ile razy on?

czy postawienie na mojej drodze 100 fotoradarów zmniejszy ilość przejeżdżnia podczas wyprzedzania na część jezdni dla pojazdów jadących w kierunku przeciwnym?


czy jak ktoś zaśnie lub zasłabnie to te fotoradary spowodują, że nie wjedzie on na czołówkę?

nim zaczniemy ludzi karać trzeba stworzyć warunki do tego aby mieli możliwość postępowania zgodnie z prawem, tym bardziej że oni za to płacą z naddatkiem w podatkach drogowych.



To jest własciwe porównanie. :spoko :bigok

To nasze Państwo powinno stwarzać warunki abyśmy mogli postępowac zgodnie
z prawem a nie tylko kary, fotoradary, mandaty, podatki, itd.

Czy to my jesteśmy winni za dziurę budżetową ?. :oops:

Dla całkowitego bezpieczeństwa to może najlepiej zaorać drogi i będziemy
rowami jeżdzić. :stop: :box

darek 61 - 2013-01-17, 08:08

dlaczego za granicą jeździmy zgodnie z przepisami i nie przekraczamy prędkości?
OldPiernik - 2013-01-17, 08:58

A może zamiast utyskiwać na durne przepisy ograniczające prędkość, na fotoradary, na brak szlabanów przed przejazdem kolejowym po prostu przestrzegać przepisów? Jaki problem w zatrzymaniu się przed torami kolejowymi i rozglądnąć się? Przecież było duże wypadków kiedy dróżnik zaspał albo automat nie zamknął szlabanu. Jest znak 50km/h - to jedź te 50~55 i będzie wszystko ok. Dlaczego zawsze musimy szukać dziury w całym, próbować omijać przepisy a nie stosować się do nich? Jest czerwone światlo na skrzyżowaniu to nie przejeżdżam a nie zaczynam wymyślać: że światło za długo się świeci, że mały ruch, że dałoby radę przejechać, ba przecież nic nie jedzie itd. Po prostu NIE i już. Oczywiście postawienie fotoradaru na pustej drodze w lesie może nie jest zbyt mądrym posunięciem, ale jeżeli ta droga przez las ma ograniczenie prędkości to trzeba się do tego ograniczenia stosować a nie wymyślać dlaczego mogę jechać szybciej. Jedź tyle ile wolno a nie będzie problemu.
Można wnioskować o przeniesienie fotoradaru w inne, bardziej "ważne" miejsce.
Takie jest moje zdanie, z którym nikt nie musi się zgadzać :spoko

baja02 - 2013-01-17, 08:58

Darku! To jest podstawowe pytanie i odpowiedź też jest prosta - bo tam łupią jak diabli i to wymusza poprawną jazde.
Cyryl - nie ma lekarstwa na wszystko i masz rację, że fotoradary nie zapobiegną wyprzedzania w niedozwolonych miejscach, ale ten sposób myslenia prowadzi do nikąd. Przestańmy w końcu szukać dziuru w całym, bo z niektórych wypowiedzi wynika, ze to właśnie fotoradary są przyczyną wypadków :spoko

Fux - 2013-01-17, 09:22




:mrgreen:

Bogusław i Ewa - 2013-01-17, 09:46

darek krupa-masz rację,w Niemczech ,,nauczyłem,,się zapinać pasy,ustępować pierwszeństwa pieszym,przestrzegać ograniczenia prędkości,nie ścinać skrętu w lewo itp.Dlaczego tam?Dlatego że z policjantem tam nie pogadasz i stawki są wysokie.To samo jest z DMC naszych kamperków.W Polsce nie zwracamy uwagi na takie ,,drobiazgi,, ale Niemcy i Austrię najchętniej byśmy ominęli,dlaczego skoro przepisy są podobne?U nas można coś wypłakać,uprosić,załatwić,dać w kończynę górną ,tam nie wchodzi to w rachubę.Na autostradach w Niemczech też są ograniczenia prędkości(roboty,natężenie ruchu,deszcz) i są przestrzegane także przez miejscowych.Są tam strefy ograniczenia prędkości do 30km/h(w mieście) i nie ma przy tym praktycznie żadnej tolerancji(u nas 10km).Mandat za wymuszenie pierwszeństwa na przejściu przychodzi do domu,płacisz 40EU a nie byłeś nawet zatrzymywany.Wystarczy że patrol był 2 osobowy i widział twoje wykroczenie.Może przestańmy narzekać :spoko :spoko
Tolo-Digli - 2013-01-17, 10:43

ARCADARKA napisał/a:
Więcej radarów ,,,, :-P ,,,,,,i drastycznie ,czyli 1000 krotnie ,,,,,,,,podnieś mandaty :bigok :bigok :bigok
i będzie spokój z czubkami na drogach :haha: :haha: :haha: :haha:
Oj Darku,Darku yo ty już byś był bez prawka :haha: :haha: :haha:
Cyryl - 2013-01-17, 13:25

OldPiernik napisał/a:
A może zamiast utyskiwać na durne przepisy ograniczające prędkość, na fotoradary, na brak szlabanów przed przejazdem kolejowym po prostu przestrzegać przepisów?...


ja nie mówię, że przepisy są durne, ja nie piszę, że ograniczenia prędkości na terenach zabudowanych są bez sensu, ale ja chcę, aby za tak wielką kasę, którą ściągają z nas - kierowców budowano drogi umożliwiające spokojną tranzytową jazdę, bez konieczności zwiedzania każdej wioski po drodze.

ja również nie mam kłopotów z przestrzeganiem prawa o ruchu drogowym, ale do diabła, jeżeli płacę za obiad jak w restauracji najwyższej klasy, a jem tak jak u Barei na fajansie z aluminiowymi sztućcami na łańcuchu przybitymi do stołu, to mam chyba prawo być wkurzony, kiedy jeszcze wmawia mi się brak funduszy?

OldPiernik - 2013-01-17, 13:32

Cyryl napisał/a:
ale do diabła, jeżeli płacę za obiad jak w restauracji najwyższej klasy, a jem tak jak u Barei na fajansie z aluminiowymi sztućcami na łańcuchu przybitymi do stołu, to mam chyba prawo być wkurzony, kiedy jeszcze wmawia mi się brak funduszy?


To po jaką cholerę TV oglądasz? :diabelski_usmiech Nie czytaj wiadomości politycznych w necie - tylko oglądaj posty na CT i na pewno będziesz spokojniejszy :lol:
Oczywiście - żartuję :bukiet:

Cyryl - 2013-01-17, 13:37

w TV oglądam prawie wyłącznie siatkówkę. oczywiście nie siatkówkę swoich oczu, ale dyscyplinę sportową.
łoś - 2013-01-17, 16:26

Jeśli potencjalni mordercy chcą stawiać radary za nasze pieniądze z podatków i jeszcze tym sprzętem zarabiać to już jest wnerwiające.
Ale jak nam się wmawia, że to dla naszego bezpieczeństwa to już nas na dodatek obrażają,
bo uważają nas za kretynów.
Dziś mamy fotkę, jak wicepremier pędzi 100-ką przez Wa-wę (kierowca, a ograniczenie do 50).
http://www.se.pl/wydarzen...sci_301676.html

BŁĘKITNY Team - 2013-01-17, 16:40

Bogusław i Ewa napisał/a:
darek krupa-masz rację,w Niemczech ,,nauczyłem,,się zapinać pasy,ustępować pierwszeństwa pieszym,przestrzegać ograniczenia prędkości,nie ścinać skrętu w lewo itp.Dlaczego tam?Dlatego że z policjantem tam nie pogadasz i stawki są wysokie.To samo jest z DMC naszych kamperków.W Polsce nie zwracamy uwagi na takie ,,drobiazgi,, ale Niemcy i Austrię najchętniej byśmy ominęli,dlaczego skoro przepisy są podobne?U nas można coś wypłakać,uprosić,załatwić,dać w kończynę górną ,tam nie wchodzi to w rachubę.Na autostradach w Niemczech też są ograniczenia prędkości(roboty,natężenie ruchu,deszcz) i są przestrzegane także przez miejscowych.Są tam strefy ograniczenia prędkości do 30km/h(w mieście) i nie ma przy tym praktycznie żadnej tolerancji(u nas 10km).Mandat za wymuszenie pierwszeństwa na przejściu przychodzi do domu,płacisz 40EU a nie byłeś nawet zatrzymywany.Wystarczy że patrol był 2 osobowy i widział twoje wykroczenie.Może przestańmy narzekać :spoko :spoko


Zgadzam się z Ziomalem!.

Przez cztery lata jeździłem przez Niemcy do Szwajcarii. Jeszcze wtedy u nas w mieście obowiązywało 60 km/h. Zapomniałem się raz w Szwajcarii jechałem jak u nas 60+5 km/h. Osoba z boku była blada jak cholera. Od słowa do słowa okazało się że tam jest 50 km plus 5 km/h. Potem są różne wartości mandatów. Wtedy również zobaczyłem Stojące pudełka przy drodze. W jednym miasteczku było około 10 na wylotówkach (miejscowość około 7 tys. mieszk. Poznawałem przepisy. Pieszy przy pasach – bez względne pierwszeństwo w mieście. Tzn. jeżeli pieszy dojdzie do krawędzi drogi i sa tam pasy, zatrzymuje się i przechodzi. Samochody muszą się zatrzymać, w przeciwnym razie słony mandat. Sam kiedyś chodziłem po mieście przyglądałem się pięknej architekturze, patrzę na fasadę budynku. Odwracam się do jezdni a tam pasy, stoją ze trzy samochody czekają aż przejdę. Przeszedłem choć nie potrzebowałem, ale głupio mi się zrobiło że czekają to przeszedłem. Pojechali.
Ciekawy jest tez system nauki jazdy, zdobycia prawa jazdy. Należy chodzić na teorię i ją najpierw zdać a potem można uczyć się jazdy samochodem (to jest logiczne u nas jazdę się robi następnego dnia a kursant podstawowych przepisów nie zna!!! zgroza!!), najpierw na placu potem w terenie. Podstawową nauką jest płynna jazda. Jedziesz 50 - 55 km/h drogą z pierwszeństwem, około 100 m przed tobą skrzyżowanie stoi samochód, chce sie włączyć. Ty zwalniasz do 45 -50 km/h a on może wjechać i sprawnie dostosować prędkość do 50-55 km/h. W innym przypadku kiedy ty się chcesz włączyć musisz postąpić j.w. bez obawy że tamten przyspieszy (jak u nas i wiedzie ci w bok). Nikt tam nawet nie zatrąbi.
Tylko jazda w mieście z prędkością 50-55 km/h zagwarantuje nam uniknięcie stłuczek, potraceń, stałych uszczerbków na zdrowiu. Nie życzę nikomu wjazdu w tyłek, jeżeli prawie się zatrzymujesz lub już stoisz a ktoś robi wjazd z prędkością pow. 60km/h a nie daj Boże 80 lub więcej. Nawet jak go widzisz i się zaprzesz o kierownicę to i tak możesz mieć kark solidnie zwichnięty.

Jazda poza miastem: teren niezabudowany można 80 km/h jedziesz 95 km/h a tu zapie.... ze 120 nagle wybiega pies, może kaczka, może lis co tam chcecie, hamowanie odbicie kierownicą i w drzewo. Szok wszyscy lecą a ty jedziesz dalej tez jesteś w szoku bo minął cię na 10 cm przed tobą. Zdążyłeś przyhamować.

Nie dawno w Konstancinie był wypadek. Godz. około 19;00 niewielki łuk dwa samochody w przeciwnym kierunku. Młoda kobieta lekko ścina łuk, czołowe, samochody skasowane, jestem trzeci, lub drugi na miejscu, pomagamy. Poważnie ranni. Licznik zatrzymał się na 80 km/h. Pewnie pędziła jeszcze szybciej.

Z rodziną jeździmy do Bukowiny z Konstancina 407 km. Ile razy wyprzedzali mnie na trzeciego. Parę razy z żoną widzieliśmy jak niektórzy lądowali w rowie lub powodowali kolizję. Zawsze otwieram okno i mówię: "Tak ci się spieszyło, teraz masz dużo czasu!"

Fotoradary, radary laserowe, samochody policyjne z kamerami. To wszystko musi być!! ALe ALE ALE nie może być tak jak teraz wymyślili, zdjęcie z fotpradaru, mandat z dopiskiem jeżeli dopłacisz 100 to będzie bez punktów karnych. To pachnie tylko łataniem dziury finansowej!!! TAk być nie może!!!

Każdy z Was Kierowcy tutaj na CT i wszędzie gdzie tylko słyszę różnie komentują, a to na rząd, a to na przepisy, na poprzedni rząd, i jeszcze poprzedni - ale jak przywalicie w samochód, albo w pieszego lub rowerzystę i będą ranni i przyjedzie pan w białej czapce i powie że to wasz wina, a i prędkość wiecie, że za duża była to głowy pospuszczacie i komentarzy nie będzie. Zabić człowieka z głupoty, przekroczenia prędkości - do końca życia zostaje piętno nie do wymazania.

Nie miałem nigdy takiego wypadku, ale nieraz pomagałem poszkodowanym, niektórym już nie można było pomóc to też ciężki temat.

Ja bym wprowadził o wiele większe sumy mandatów. Począwszy od wyprzedzania na skrzyżowaniach , pasach, na ciągłych, przekroczeniu prędkości powyżej 30km/h a w przypadku dwukrotnego przekroczenia i większej to solidnie większe.

Gadka, że najpierw drogi niech zrobią a później niech karzą to totalna głupota!! Drogi jakie są takie są z czasem wyremontują, ale jazdy z godnie z przepisami tego nikt nie zmieni.

Można czasami się sie zgadzać z postawionymi znakami. Powinno być to monitorowane nawet przez nas obywateli i np. po zebraniu podpisów, kontroli przez np. NIK i jeżeli są nieodpowiednio ustawione to powinny być zmieniane. Jeżeli np. gmina stawia znak ograniczenia prędkości za obszarem zabud. np 60km/h bo droga wymaga remontu to max do roku powinna nawierzchnia być wyremontowana i droga dostosowana do jazdy zgodnie z K.Drogowym. W przeciwnym razie NIk i pozew zbiorowy o doprowadzenie do nadmiernego zużycia np. amortyzatorów, wgiętych felg, itp itd. i właściciel - zarządca drogi niech buli.

Jaka gospodarka i rozwój danego kraju takie drogi. Jakie drogi i ich utrzymywanie taki rozwój kraju i danych regionów (gmin, powiatów).
Po EURO zapał na budowie dróg już ustał. Widać to na A2 z Łodzi do Warszawy - przejezdna!! Ma być płatna, nie może być bo nieskończona (brak ogrodzeń, dokończonych zjazdów, itp). Jak się z tym uporają to będzie do remontu i znowu nie będzie płatna. Wiadomo powiedzą znowu koszty przejazdu (wszedie kasa i emeryturka niska) itp.itd. ale kamperkiem mogę jechać i starymi trasami, trochę wolniej , więcej spalę ale to nic, ale te TIRY z zachodu na wschód i ze wschodu na zachód to dały by trochę kasy (no na ten remont) nawet Viat-oli nie postawili a to też było by chwilowe rozwiązanie na zbieranie kasy!!
Niech się przydarzy komuś tam wypadek, a jeżdżą tam co fabryka dała. Tylko że służb ratunkowych doczekać się nie można bo jeszcze nie działa system SOS na tym odcinku.

Czasami oglądam na Yuutobe filmiki z różnych zdarzeń drogowych, pooglądajcie sobie każdemu kierowcy to radzę!! A wypadki kamperkami, nie którzy z nas już mieli pogadajcie z nimi, Jakby trochę wolniej to więcej by ocalało

Ten filmik obrazuje to co wyżej napisałem: czasmi gorąco sięrobi podczas oglądania :evil:
http://www.youtube.com/watch?v=kHXbqn7jnmA

http://www.youtube.com/watch?v=-At-wf_dcOw

http://www.youtube.com/watch?v=KsAireqxeFQ

Pozdrawiam :gwm :gwm :gwm :gwm
Szerokości :bigok
Gumowych słupów :bajer
Bajo :spoko

BŁĘKITNY Team - 2013-01-17, 17:21

A oto nowe fotoradary : :haha: :haha: :haha:

http://www.youtube.com/watch?v=9kDuSorzzwA

:haha: :haha: :haha: :haha:

Fux - 2013-01-17, 17:40

BŁĘKITNY Team, drugi filmik to książkowy przykład pizd drogowych i naciąganych ograniczeń.
Niestety.
Nie chce mi się iść do auta po kartę pamięci, aby zgrać rejestr z ostatniego poniedziałku.
3cm śniegu i pacany jadą poza terenem zabudowanym 40-50km/h
Nie popieram 100 w mieście i jestem przeciw takim zachowaniom!
Jednakże urzędasy wolą postawić 30-kę lub teren zabudowany przeciągnąć na maxa pod kątem fotoradarowania.
Z roku na rok wydłużają się linie ciągłe. Jednostronnie przerywana, zamiast rozpoczynać się zaraz za skrzyzowaniem, trwa jeszcze 100-300m
Po co?
Tych pseudo inżynierów od inżynierii ruchu powinni tam na cały rok postawić zamiast tych bezsensownych wysepek, których namnożyło się w 3 doopy.

BŁĘKITNY Team - 2013-01-17, 17:51

Fux napisał/a:
BŁĘKITNY Team, drugi filmik to książkowy przykład pizd drogowych i naciąganych ograniczeń.
Niestety.
Nie chce mi się iść do auta po kartę pamięci, aby zgrać rejestr z ostatniego poniedziałku.
3cm śniegu i pacany jadą poza terenem zabudowanym 40-50km/h
Nie popieram 100 w mieście i jestem przeciw takim zachowaniom!
Jednakże urzędasy wolą postawić 30-kę lub teren zabudowany przeciągnąć na maxa pod kątem fotoradarowania.
Z roku na rok wydłużają się linie ciągłe. Jednostronnie przerywana, zamiast rozpoczynać się zaraz za skrzyzowaniem, trwa jeszcze 100-300m
Po co?
Tych pseudo inżynierów od inżynierii ruchu powinni tam na cały rok postawić zamiast tych bezsensownych wysepek, których namnożyło się w 3 doopy.


Tak zgadzam się całkowicie głupota projektujących lub malujących i urzędasów w gminach przechodzi czesto ludzkie pojęcie.
Dostarczam materialy do budowy dróg i czesto bywam na budowach. Powiat piaseczyński zlecił remont odcinka drogi, dotacja z EU. Wszystko pieknie ładnie, wykonawca wzmacniał podbudowę aby spełniał standarty. Po niecałym pół roku od odbioru montują znak do 16t. Kierowcy pytają się czy wykonawca źle zrobił, nie wszystko ok. ale urzędnicy stwierdzili ze lepiej dbać o drogę. Unia chce zwrotu dotacji - paradoks. :bajer

makdrajwer - 2013-01-17, 18:12

Troche dziwna dyskuska :shock: To tak jakby marudzić że podnieśli kare za kradzież czy jazde bez biletu. Przepisy są po to żeby je przestrzegać a fotoradary żeby to egzekwować. Jeżdże ( legalnie ) 15 lat , zrobiłem ponad 500.000 km i nigdy nie zapłaciłem mandatu za prękość. Za parkowanie , wjazd do lasu, latanie bokami , przeładowanie czy za "tjuning" auta - owaszem. Jechałem ostatnio w trase 350 km , w jedną strone jechałem dynamicznie i szybko lekko naginając przepisy - auto spaliło 11,2. Spowrotem jechałem na luziku - spalanie 9,6 i 15 minut późniejszy przyjazd. :-/

Pewnie wielu z Was zna słynne 50 na DK1 koło Siewierza. Bez sensu - dwupas, prosta droga a tu 50. Sądziłem tak przez lata aż ostatnio musiałem wjechać na DK1 z bocznej na tych 50. Nie chciałbym tego powtórzyć ...

tomek_lodz - 2013-01-17, 20:40

Błękitny Team
zgadzam się z Tobą w 100%
Wszyscy krzyczą "nowy podatek" - zapominając o tym, że podatek to coś co trzeba zapłacić
a mandat - też trzeba co prawda zapłacić, ale nie ma obowiązku go otrzymać !!
Sytuacja z zatrzymaniem ruchu drogowego w Niemczech bo stałem przy pasach i czekałem aż kolega wyjdzie że sklepu tez mi się przydarzyła i też jak Ty, ze wstydu, przeszedłem na drugą stronę ulicy 8-)
Wkurza mnie jak na imprezie ludzie chwalą się mandatami, czy tym że nie płacą podatków mając uczciwych za idiotów hasła
"zgodnie z przepisami nie da się jeździć" i " wolę okradać państwo, niż zabierać własnym dzieciom" są na porządku dziennym. Pytam się czy ktoś na imprezie chwali się że np ukradł w supermarkecie batona? A wszak to "tacy sami krwiopijcy jak nasz rząd".
Teraz ze wstydem muszę się przyznać do mandatu :oops:
Wyjazd z Paryża za ok 1 km rozjazd autostrad gdzie w ciągu dnia zdarzają się korki, jest godzina 1,30 w nocy, ograniczenie do 70, na całej 5 pasmowej autostradzie w zasięgu wzroku 2-3 samochody jechałem 76 km ..... 55 euro poszło.....
potem rozmawiałem z kolegą który tam mieszka ( zresztą to jego samochodem było ;-) ) i mówił że gdyby miał francuskie prawo jazdy już by je stracił bo w ciągu roku złapali go 3 razy 52/na 50 nie zatrzymał się przed pasami do których ktoś dochodził( miał około 1 m szedł przecznicą) i 56/na 50 - to już było większe wykroczenie.
Teraz inna bajka bo kraj dawnego bloku, dobrze nam znany Węgry, weekend majowy wycieczka do gorących źródeł i Budapesztu powrót ze stolicy do Polski ok 200 km poza autostradami jazda leciwym kamperkiem zgodnie z przepisami wyprzedzony zostałem przez 4 samochody w tym 3 na polskich blachach w tym 2 TIR-y z czego jeden prawie zepchnął mnie do rowu wyprzedzając na trzeciego :evil: :evil:
Pospolita opinia o czeskich policjantach jest taka że nie lubią polaków .... a za co nas mają lubić, pomijając "wycieczkę" z 1968 roku :oops: :oops: to najwięcej cudzoziemców łamiących przepisy ruchu drogowego to my :-(
A co do dróg w Polsce w ostatnich 10 latach powstało naprawdę sporo porządnych dróg i OBWODNIC MIAST które znacznie ułatwiają (przyspieszają ) podróżowanie po kraju
10 lat temu trasa Łódź - Wolin osobówką zajęła mi 11 h teraz 7h camperem ponad 500 km w 7h nieźle a za rok max dwa jak ekspresówka z Gorzowa dojdzie do A2 wystarczy 6 h
Moim zdaniem żadne argumenty nie przemawiają przeciwko fotoradarom dziwi mnie tylko tak duża "tolerancja" na nich powszechnie wiadomo ze jak jest fotoradar na 50 km to można jechać do 70 to niestety deprawuje ......
W tym przypadku powinna obowiązywać zasada ciszej nad tą "nomen omen" trumną. wszak "dura lex sed lex" w tym przypadku nie jest takie twarde biorąc pod uwagę ta naszą tolerancje foto-pstryczków

Misio - 2013-01-17, 20:44

Takich przykładów bezsensownych znaków i przeszkód na drogach jest faktycznie coraz więcej. Mamy w kraju pseudoznawców od bezpieczeństwa na drogach którzy prześcigają się w wymyślaniu coraz to bardziej zmyślnych utrudnień. W Niemczech jak na drodze stoi znak ograniczenia do "50" to ma sens. Bo jak ktoś pojedzie 60 - 70 to wyrzuci go w z zakrętu. A u nas stoi kupę znaków ograniczenia do "40" i to bez sensu. Żeby nie być gołosłownym podam kilka przykładów. Warszawa ul. Gagarina. Trzypasmowa jezdnia w jednym kierunku, oddzielona pasem zieleni od trzypasmowej jezdni w drugim kierunku. Od budynków z lewej strony do budynków z prawej strony jest dobrze ponad sto metrów. Co trzysta metrów są skrzyżowania świetlne zsynchronizowane na światła czerwone. Na dodatek jest tam ograniczenie do 40 km/h. Totalna porażka. Ul. Idzikowskiego. Ulica krótka, dwukierunkowa jednopasmowa. Nie ma tam urzędów, szkół, przedszkoli, sklepów, stoi tam tylko kilka domków jednorodzinnych - chyba cztery - a reszta to ogródki działkowe po obu stronach. Ale leżą 4 muldy z ograniczeniem do 30 na h. Każdy kierowca używa słów ogólnie uznanych za nie przyzwoite i jedzie dalej, bo to jest jedno z dwóch połączeń zza Wisły na Mokotów i Służewiec. Między Płońskiem a Mławą przed wysepkami na drogach - zmorą TIR - owców - stoją półmetrowe kołki na długości 15 m. Po co ? Nie wiem. Itd... Natomiast nie ma drugiego pasa po którym mogą się poruszać samochody ciężarowe, autobusy czy pojazdy jadące wolniej. Do granic głupoty wydłużone są linie ciągłe, bzdurne fotoradary, jazda na światłach cała dobę, ograniczenia prędkości na prostej między polami, w miastach ustawione są czerwone fale zamiast zielonej. Bo przecież duże natężenie ruchu trzeba rozładować, upłynnić, a nie odwrotnie.
Najlepszym spowolnieniem ruchu drogowego jest stojący policjant w mundurze. On stoi i nic robi, ale jest, każdy go widzi i liczy się z tym że może być zatrzymany. I wtedy kierowcy jakoś jadą normalnie, nie ścigają się, nie wyprzedzają na "trzeciego" itd. Kiedyś zwalano winę na ośrodki szkolenia kierowców, co jest totalną bzdurą. Bo niech ktoś mi pokaże choć jeden taki ośrodek gdzie uczą jeździć po czerwonym, po ciągłej, wyprzedzać na czwartego, parkować na dwóch stanowiskach, jeździć po trawnikach czy chodnikach...
Nie wiem jak to zrobić, ale najlepiej byłoby zmienić naszą mentalność narodową. Bo w coraz więcej miejscach widać tylko egoizm i chamstwo.
A szkoda, bo Polska to piękny kraj, ludzie wspaniali, tylko niektórzy nie potrafią w nim żyć.

Pawcio - 2013-01-17, 21:23

:spoko


Misio - 2013-01-17, 21:51

Super filmik! :haha: :haha: :haha:
I ten drugi ze zjeżdżającą panią na zjeżdżalni też jest śmieszny. :lol:
W Austrii widzieliśmy wielki traktor jeżdżący po polu na światłach. A był to lipiec i upał nie miłosierny. Pamiętam, że długo się z tego śmieliśmy. :haha: :haha: :haha:

tomek_lodz - 2013-01-17, 21:58

Misio napisał/a:
W Niemczech jak na drodze stoi znak ograniczenia do "50" to ma sens. Bo jak ktoś pojedzie 60 - 70 to wyrzuci go w z zakrętu. A u nas stoi kupę znaków ograniczenia do "40" i to bez sensu

Dlaczego tak jest bo
1) Ograniczenie stawiają o 20 km niżej niż powinno być bo i tak większość przekracza szybkość o 20 km więc w tym pierwszym przypadku ograniczenie jak w Niemczech nic by nie poprawiło bezpieczeństwa
2) stawiać w mieście ograniczenie do 50 jak i tak tyle można jeździć jest bez sensu - ograniczać dozwoloną prędkość w nocy przy mniejszym ruchu po co? a jak na drodze dwupasmowej nie ma ograniczenia to wszyscy "walą" 80-90
i mamy "kwadraturę koła" Ograniczenia za duże bez sensu - nie da się tak jeździć a z drugiej strony jak droga nie pozwala jechać szybciej niż 60 to stawianie 50 jest bez sensu bo wszyscy i tak zwolnią do 65-70 czyli niebezpiecznej prędkości czyli trzeba postawić 40
Jakie z tego jest wyjście przestawić wszystkie fotoradary i jak jest 50 fotki niech strzela od 55 ( i tak liczniki są przeskalowane - wystarczy porównać prędkość z licznika z nawigacją )
Co mnie wkurza w ograniczeniach najbardziej: Remont drogi czy pobocza ustawia się czasowe ograniczenie na czas remontu remont się kończy a ograniczenie zostaje :evil: :evil: Za to powinny być mandaty dla firmy która je postawiła
Nie śmiałbym już marzyć o sytuacji ze przy remoncie pobocza np chodnika ograniczenie stawiane byłoby tylko w chwili faktycznej pracy robotników, czyli jeżeli pracują na 1 zmianę to codziennie pomiędzy 16 a 8 rano następnego dnia byłoby zdejmowane .....ach rozmarzyłem się.....

Pawcio - 2013-01-17, 22:03

Misio napisał/a:
Super filmik!


1:15 ... wrażenia Pana Autovelox.. bezcenne :bigok

Fux - 2013-01-17, 22:03

Misio napisał/a:
W Austrii widzieliśmy wielki traktor jeżdżący po polu na światłach. A był to lipiec i upał nie miłosierny. Pamiętam, że długo się z tego śmieliśmy.

Wystarczy, że miał tak zaprogramowane światła, jak samochody w RP.
Po uruchomieniu silnika, światła do jazdy dziennej/mijania, muszą sie świecić.
Rechot nie na miejscu. Wynika raczej z niewiedzy. :spoko

Misio - 2013-01-17, 22:11

Fux napisał/a:
Misio napisał/a:
W Austrii widzieliśmy wielki traktor jeżdżący po polu na światłach. A był to lipiec i upał nie miłosierny. Pamiętam, że długo się z tego śmieliśmy.

Wystarczy, że miał tak zaprogramowane światła, jak samochody w RP.
Po uruchomieniu silnika, światła do jazdy dziennej/mijania, muszą sie świecić.
Rechot nie na miejscu. Wynika raczej z niewiedzy. :spoko


Jeśli ktoś tak zaprogramował, to tym bardziej mam powód do śmiechu. :haha: :haha: :haha:

łoś - 2013-01-17, 22:26

Misio napisał/a:
Nie wiem jak to zrobić, ale najlepiej byłoby zmienić naszą mentalność narodową. Bo w coraz więcej miejscach widać tylko egoizm i chamstwo.
A szkoda, bo Polska to piękny kraj, ludzie wspaniali, tylko niektórzy nie potrafią w nim żyć.

Mniej więcej święte słowa :diabelski_usmiech
Większość nas Polaków ma taką przewrotną naturę, że lubi się buntować.
Ale są sytuacje, gdzie radary nie pomogą.
Np. TIR-y. Pędzą bo są do tego zmuszani godz. przyjazdu. Uprzedzeni o załadowanych radarach(CB) zwalniają, a następnie gnają i wyprzedzają wszystko co wolniejsze.
Spychają mniejsze prawie do rowu przy wyprzedzaniu na trzeciego.
To tylko jeden z setek przykładów.
Wysepki w lasach, bo przejście dla pieszych obok przystanku PKS, a autobus jeździ tam cztery razy dziennie.
W zeszłym roku był taki wypadek na trasie Wyszków-Pułtusk. Jakiś może TIR skosił słupek przed wysepką. Przez 3 dni nie postawili nowego i ciężarówka nocą wylądowała w rowie.
W meldunku policji - nadmierna prędkość. Większość wypadków tak policja tłumaczy i mamy takie statystyki.
Rozpoczynając ten temat oprócz sensu ustawiania radarów i bezpieczeństwa, z czym się mogę częściowo zgodzić miałem co innego na myśli.
Fakty: wpływy z mandatów w 2012r. 35mln. zł.
Założenia na 2013r. to 1,5 mld. zł. Czyli 50 RAZY WIĘCEJ. Już zapisane w budżecie.
Tak!!! :shock: :shock: :shock:
Czy to oznacza, skoro w zeszłym roku zapłaciłem 100zł, to w tym mam zapłacić 5000,00zł
Chyba nie możliwe, a jednak.
Odśnieżanie samochodu przy włączonym silniku ( kto z nas rano tego nie robi) 500zł- mandat. :shock:
O innych pomysłach wkrótce się dowiemy. :spoko

IAAN - 2013-01-17, 22:44

Odśnieżanie samochodu przy włączonym silniku ( kto z nas rano tego nie robi) 500zł- mandat

ale stanie w terenie zabudowanym radiowozem SM z włączonym silnikiem i czatowanie z fotoradarem w środku to dozwolone a zwrócenie uwagi ze tak nie wolno wywołuje uśmiech na twarzy straznika
o oto polska własnie interpretujemy prwo pod siebie
gdzies widziałem filmik jak SM została przepędzona przez policję którą sami wezwali bo kierowca zatrzymał się przed fotoradarem i zasłaniał im widok na drogę a sami stali w miejscu niedozwolonym bo na cudzej posesji
swego czasu modne było u nas na wiosce że radiowóz sm stał na wjezdzie na posesje równolegle do drogi z fotoradarem w srodku ,prawda teraz się już tego nie widzi

CORONAVIRUS - 2013-01-17, 22:46

Jak odśnieżasz to silnik ma być zgaszony - ekologia .
Jak stoisz w korku to silnik ... może pracować ... ekologia ? Oczywiście , przecież przy uruchomieniu zużywa się tak wiele części , które muszą zostać wymienione , więc i wyprodukowane nieekologicznie ... nie wolno gasić silnika w korku :chacha2

Jestem za zakazem uzywania płynów do spryskiwaczy , są szkodliwe dla trawników i nie każdy jadący z tyłu lubi taki właśnie zapach , który może go dekoncentrować...

Jestem też za zakazem używanie telefonów przez pieszego przechodzącego przez jezdnię na pasach w godzinach od 6 rano do 18 tej . Zakaz powinien też obowiązywać jeśli chodnika od jezdni nie oddziela trawnik .

O obowiązkowym ubecpieczeniu OC dla rowerzystów i wędkarzy podlodowych nie wspomnę bo na to czekam już kilka lat i nic ...

Sex w samochodzie dopuszczam w każdej postaci ...dla zdrowotności ...jedyne ograniczenie wprowadziłbym na wybojach ale tylko jeśli w aucie jest facet .

to tyle na początek :spoko

łoś - 2013-01-17, 23:02

Adaś, pomagasz Rostowskiemu i Nowakowi.
To są już pomysły na mandaty :haha: :haha: :haha:

łoś - 2013-01-17, 23:18

No name napisał/a:
Sex w samochodzie dopuszczam w każdej postaci ...dla zdrowotności ...jedyne ograniczenie wprowadziłbym na wybojach ale tylko jeśli w aucie jest facet .

Nie rozumiem, za co ma być mandat.
W aucie jest facet, a na drodze nie ma wybojów :haha:

Cyryl - 2013-01-18, 07:47

łoś napisał/a:
...Większość nas Polaków ma taką przewrotną naturę, że lubi się buntować.
Ale są sytuacje, gdzie radary nie pomogą.
Np. TIR-y. Pędzą bo są do tego zmuszani godz. przyjazdu. Uprzedzeni o załadowanych radarach(CB) zwalniają, a następnie gnają i wyprzedzają wszystko co wolniejsze.
Spychają mniejsze prawie do rowu przy wyprzedzaniu na trzeciego...


nie bardzo rozumiesz sytuację na drogach.

w Niemczech na jeden kilometr dróg przypada 178 aut, u nas na jeden kilometr przypada około 350 pojazdów.
nasze drogi są gorsze, poza tym my musimy szybciej i ciężej pracować aby dogonić kraje starej UE.
jak to zrobić przy takiej ilości pojazdów i takiej ilości i jakości dróg?

Polacy starają się tylko jakoś żyć w takie rzeczywistości jaką zgotowali nam rządzący.
sytuacja na drogach przypomina rzeczywistość z filmów Barei.

Fux - 2013-01-18, 08:59

Misio, jeżeli nie czaisz, o czym piszę, to nie pisz.
:spoko

LukNet - 2013-01-18, 12:14

w temacie radarów http://slomski.us/2013/01/18/radary/
darek 61 - 2013-01-18, 12:31

LukNet, naprawdę wolę żeby nasz rząd zarabiał na fotoradarach i lepiej niech nie wymyśla ekologicznych sposobów.Jak będę jeździł poprawnie kary nie zapłacę,a pod ekologię można dopiero podciągnąć największe bzdury jak choćby ta że dym czym ciemniejszy jest bardziej szkodliwy.
Skorpion - 2013-01-18, 12:33

Bardzo dobry tekst dobrze opisuje tu zjawisko wyludzania pieniędzy i latanie nimi budzetu
Cyryl - 2013-01-18, 13:45

darek krupa napisał/a:
LukNet, naprawdę wolę żeby nasz rząd zarabiał na fotoradarach i lepiej niech nie wymyśla ekologicznych sposobów.Jak będę jeździł poprawnie kary nie zapłacę,a pod ekologię można dopiero podciągnąć największe bzdury jak choćby ta że dym czym ciemniejszy jest bardziej szkodliwy.


rząd i tak musi swoje wyrwać, jak będziesz jeździł karnie, to wymyślą jakiś podatek np. ekologiczny, ale bilans musi się zamknąć.

darek 61 - 2013-01-18, 14:26

Cyryl, masz racje,muszą swoje wyrwać,ale puki co niech zarabiają na tych, dla których 130 na autostradzie to za wolno.
HENRYCZEK - 2013-01-18, 15:43

darek krupa napisał/a:
Cyryl, masz racje,muszą swoje wyrwać,ale puki co niech zarabiają na tych, dla których 130 na autostradzie to za wolno.


Od 2011r śmigamy po autostradkach 140 ,Legalnie :-P + tolerancja błędu :szeroki_usmiech

Cyryl - 2013-01-18, 16:17

tylko ile jest tych autostrad?
Fux - 2013-01-18, 16:50

Cyryl napisał/a:
tylko ile jest tych autostrad?

No my chyba raczej nie powinniśmy narzekać...
AOW, A4 w strategicznych kierunkach na W i SW.
N jakoś do Świnoujścia także można ogarnąć...

Bigos - 2013-01-18, 16:57

właśnie wysłuchałem wywiadu z szefem Ogólnopolska Izba Gospodarcza Drogownictwa.
Powiedział, ze :
na Słowacji jest tylko 18 fotoradarów !
wpływy roczne z tytułu podatków od paliwa, samochodów czy części to 45 Mld złotych
natomiast aby poprawić bezpieczństwo na drogach (głownie prace przy nawierzchni , bezkolizyjne, drzewa w skrajni dróg, lepsze oznakowanie) trzeba przez kilkanaście lat (tu dokładnie zapomniałem ile lat) , 25mld rocznie
Rocznie na drogi w Polsce budżet przeznacza kilka miliardów, ale są to koszty administracyjne , konserwacyjne.




Tyle usłyszałem, ostatnio tymi statystykami się przerzucają, i nie wiadomo już jak i komu wierzyć. Generalnie wiadomo, zę maamy odwrót od politechnik, bo naród humanistów, stąd pewnie i te statystyki dlatego takie rózne.

Cyryl - 2013-01-18, 18:40

Fux napisał/a:
Cyryl napisał/a:
tylko ile jest tych autostrad?

No my chyba raczej nie powinniśmy narzekać...
AOW, A4 w strategicznych kierunkach na W i SW.
N jakoś do Świnoujścia także można ogarnąć...


za te pniądze jakie zgarniają, to jakbym Ci za 250tyś zł oferował Malucha z 1976 roku z mało używaną przednią szybą.

Cyryl - 2013-01-18, 18:54

w 2011 roku sprzedano w Polsce 25mld metrów szściennych paliwa (benzyna i ON).
a sam podatek drogowy w paliwie bez VAT-u i akcyzy to 91,19zł za 1000 litrów jeżeli chodzi o benzynę i 239,84zł za 1000 l ON.
jednak należy pamiętać, że cała nasza gospodarka zużywa około 30% benzyny, a reszta to ON.
może ktoś to podliczy.

ale nie zapominajmy o podatku drogowym według starych zasad, który płacony rocznie został zaniechany od pojazdów osobowych, ale ciężarówki, przyczepy/naczepy i autobusy płacą.

no i do tego opłaty dawniej winiety, a dzisiaj ViaToll.

eler1 - 2013-01-18, 19:17

IAAN napisał/a:
Odśnieżanie samochodu przy włączonym silniku ( kto z nas rano tego nie robi) 500zł- mandat

Tak się zastanawiam jak to się ma do naszych kamperków i ładowania akumulatorów :-/

Drugi przypadek to zaszroniona szyba jedziemy na oślep bo będzie mandat :evil:

Trzecia sytuacja zostawiliśmy samochód na słońcu 50%, siedzenia ze skóry wietrzenie nic nie daje więc odpalamy klimę :roll:

Ciekawe czy ustawodawca założył takie sytuacje czy dał dowolność interpretacji organom wykonawczym bezdusznym poborcom podatkowym :gwm

Agostini - 2013-01-18, 21:26

W nieodległej mojej okolicy, na moście kolejowym,
zawieszono dzisiaj, taki transparent: :szeroki_usmiech :szeroki_usmiech

kazbar - 2013-01-18, 21:57

Bigos napisał/a:

na Słowacji jest tylko 18 fotoradarów !


Ja jestem w tej dobrej sytuacji, że mieszkam przy granicy polsko-słowackiej i prawie wszystkie nasze weekendowe caravaningowe wyjazdy to właśnie Słowacja. Narty, baseny, tranzyt na Węgry czy dalej na południe do ciepełka. Znam tam prawie każdą dziurę w drodze. Odkąd pamiętam ze słowackimi służbami drogowymi, raz, może dwa ( a to już 20 lat!) miałem do czynienia. Jeden mandat za złe parkowanie...10 euro... Tam policja nie czatuje na kierowców w krzakach a w większości miejscowości zamiast fotoradarów ustawione są elektroniczne tablice z wyświetlaną prędkością i grzecznym...proszę, zwolnij...i zwalniam!

Piękna ta nasza Polska ale wolę jechać wypocząć na Słowację niż stresować się w Ojczyźnie.

PS. Zawsze, kiedy wracam z caravaningu "łapie" mnie jakaś nasza służba po przekroczeniu polskiej granicy prawie pod samym domem. A to Straż Graniczna, a to Policja a to Urząd Celny. Robimy więc zakłady z żoną, kto teraz nas zatrzyma? Zawsze uśmiecham się do owych urzędników i mówię...
- Panowie. O co chodzi? Przejechaliśmy setki kilometrów po obcych państwach a ilekroć wjeżdżamy do Polski, do naszego domu, zawsze robicie jakieś "cyrki" z tymi kontrolami na drodze.
- Państwo miejscowi? A to proszę jechać dalej :spoko

gryz3k - 2013-01-18, 22:09

Bigos napisał/a:
na Słowacji jest tylko 18 fotoradarów !


Prostowali już to. We Francji jest ok 5000 radarów.
Zagalopowujecie się troszkę koledzy.
Mnie też nie podoba się otrzymywanie fotek z fotoradarów ale nie podoba mi się również, że każda piękna kobieta nie marzy wyłącznie o seksie ze mną.

Nie jeżdżę zbyt wolno ale ciut logiki. Łoś jak to Łoś powtarza wszystko jak mantrę za Hoffmanem lecz:
Z własnego doświadczenie wiem, że przejechałem cały Wietnam gdzie drogi są fatalne, ruch straszliwy, przepisów brak. I co nie widziałem żadnego wypadku. Dlaczego? Jedna Wietnamka powiedziała mi raz. Moi koledzy wyjeżdżają wieczorem motorami poszaleć. Niektórzy to nawet 80 km/h pędzą :haha:

Spróbujcie przejechać Niemcy i nie natknąć się na korek na doskonałej autostradzie spowodowany wypadkiem.
Polecam http://www.eurorap.pl/ind...owcow&Itemid=86

Jeżdżę samochodem szybko, jeżdżę motocyklem jeszcze szybciej ale zawsze powiem
PRĘDKOŚĆ ZABIJA.

Nie wiem czy zauważyliście jak na skutek fotoradarów ludzie zwolnili w porównaniu do np. 15 lat temu. Ja też. Kiedyś, młodym człowiekiem będąc sportowym samochodem dystans z Warszawy do Cieszyna pokonałem w 2h40min. Wątpię czy udałoby mi się to teraz. :spoko

kimtop - 2013-01-18, 22:16

gryz3k napisał/a:
PRĘDKOŚĆ ZABIJA.


Nieprawda.
Gdyby prędkość zabijała to nie żyli by wszyscy kierowcy F1,lotnicy,kosmonauci

gryz3k - 2013-01-18, 22:32

Popatrz na statystyki Dakaru i wyścigów na wyspie Man :spoko
Tröy Deströy - 2013-01-18, 22:36

[quote="gryz3k"]...
Nie wiem czy zauważyliście jak na skutek fotoradarów ludzie zwolnili w porównaniu do np. 15 lat temu. Ja też. Kiedyś, młodym człowiekiem będąc sportowym samochodem dystans z Warszawy do Cieszyna pokonałem w 2h40min. Wątpię czy udałoby mi się to teraz. :spoko [/quot]

Tobie kolego zapewne nie ale politykom sie to udaje heheh ,a tak dla śmiechu ....

ps. Co daje fotoradar poza kasą zdzieraną z kierowców? Jak kierowca myśli to jeżdzi z głową ,widziałem wielu co na odcinku pomiaru prędkości zwolni po czym przyspiesza i przepisy ma w ,,poszanowaniu,, ot tyle ode mnie :spoko :-P

Bigos - 2013-01-18, 23:13

Cytat:
Nie wiem czy zauważyliście jak na skutek fotoradarów ludzie zwolnili w porównaniu do np. 15 lat temu. Ja też. Kiedyś, młodym człowiekiem będąc sportowym samochodem dystans z Warszawy do Cieszyna pokonałem w 2h40min.


Kiedyś to ja pod blokiem , miałem zaparkowane dwa samochody w tym jeden mój , a teraz parkuję gdzie znajdę miejsce objeżdżając czasem osiedle z dwa razy. A drogi niestety się nie poszerzyły bo nie są z gumy na taką ilośc samochodów.

taki był zwyczaj , a i pewnie dalej jest: Dziura w drodze - to się nie łata dziury tylko stawia znak ograniczenia prędkości lub wykrzyknik

majsterus - 2013-01-19, 00:27

A nikt nie zauważył ile aut przybyło na przestrzeni 9 lat kiedy "otwarto granicę"
ile firm się rozwinęło z flotą samochodową....
a ile km dróg przybyło...
każdy się spieszy, czas to pieniądz jak to powiadają wlaściele firm...
oczywiście są oszołomy trafiają sią najczęściej w bmw...

nikt nie jest głupi i wie, że fotoradary to prosty zarobek, na wpływy do budżetu, szybko i prosto.

Ale ilu z Was wybierało obecną grupę sprzedawczyków?? tym którzy głosowali ryżego lisa róbcie tak dalej to zobaczycie wprowadzi podatek ekologiczny a wtedy połowa właścicieli aut sprzeda je...też będę w tej grupie.

Już kilka razy jadąc koło cytadeli w Poznaniu chciałem się zatrzymać i nakryć kocem to dziadostwo. A jakie zagrożenie tam jest?? kto jest z Poznania?/

napisał młody gniewny:)

ostatnio słuchałem Jana Pietrzaka na youtube i powiem, że mam szacunek dla niego.

Cyryl - 2013-01-19, 08:03

gryz3k napisał/a:
Popatrz na statystyki Dakaru i wyścigów na wyspie Man :spoko


no tak, ale gdyby wziąć taki sam okres na powiedzmy drodze krajowej 36 między Wrocławiem a Wałbrzychem okazałoby się, że tam mimo mniejszej prędkości ginie więcej ludzi od wspomnianych imprez wyczynowych.

natomiast ile aut przybywa to ja doskonale sobie zdaję sprawę i dobrze, że ktoś na to zwrócił uwagę.
w 1937 roku było ich 37 tyś,
w 1956 - 82,
w 1970 - 400,
w 1976 - ponad 1 mln,
i później już poszło lawinowo:
1990 - 5,2 mln,
2000 - 10 mln,
2006 - 13 mln,
2009 - 16 mln.

czyli co roku przybywa nam (uwzględniając pojazdy wycofane z ruchu) ponad 1,2 mln.
kiedy się to zatrzyma, ano wtedy gdy ilość pojazdów na jednego mieszkańca będzie taki jak w wysokorozwiniętych krajach. jeszcze przez dłuższy czas Polacy będą jeździli pojazdami starszymi, gorszymi, tańszymi, ale rynku sie nie zatrzyma.
wniosek z tego, że liczba samochodów musi się w ciągu najbliższych 7-10 lat podwoić.

teraz zobaczmy w jakim stopniu przyrastała ilość dróg w Polsce:
w latach 1996 - 2007 ilość dróg zwiększyła się o około 9%.
co prawda dzięki EURO 2012 nastąpił znaczny krok, ale nie zapominajmy, że cały system komunikacji drogowej (oprócz autostrad i dróg ekspresowych, których raptem przybyło 1000km) opiera się na modernizacji dróg budowanych po wojnie za Gomółki przechodzących przez wszystkie miasta i wsie na swojej drodze bez obwodnic i to jest przyczyną nadmiernej prędkości pojazdów w miejscach, których kierowcy tych pojazdów nie mają chęci odwiedzać, ale nie mają innych możliwości.

jak już wspominałem w Niemczech na jeden kilomtr drogi przypada 178 pojazdów, a w Polsce około 350. jeżeli moje przewidywania się spełnią, czyli na jakieś 7-10 lat ilość pojazdów się podwoi, a ile dróg przybędzie, jeżeli w tym czasie w Polsce nie będzie olimpiady, konorowania księcia Karola lub spektakularnego lądowania cywilizacji pozaziemskiej, a wiem, że nie będzie. to na jeden kilometr dróg w Polsce będzie przypadać około 600 pojazdów.
jako że w Polsce mało jest dróg dwuposamowych, o trzech nie wspomnę, to na drogach będzie panował bezruch.

niestety nikt z rządzących nie przejmuje się takimi błachostakami, bo to co czasowo przekracza okres jednej kadencji jest dla nich abstrakcją.

Fux - 2013-01-19, 09:50

gryz3k napisał/a:

PRĘDKOŚĆ ZABIJA.


Bzdura! Przeciążenie... :spoko

HENRYCZEK - 2013-01-19, 10:43

Fux napisał/a:
gryz3k napisał/a:

PRĘDKOŚĆ ZABIJA.


Bzdura! Przeciążenie... :spoko


Znaczy się,że mamy nie nosić Zakupów? :szeroki_usmiech

Fux - 2013-01-19, 10:57

Opóźnienie lub przyspieszenie z wartością ujemną, no!
:spoko

Cyryl - 2013-01-21, 12:47

ja jeszcze do znudzenia o utrzymaniu dróg i traktowani kierowców.

dziś w nocy spadł śnieg i jeszcze pada, a ja musiałem trochę pojeździć po Wrocławiu.
mimo zimowych opon, przedniego napędu i wstrzemięźliwej prędkości tańczyłem na głównych nawet ulicach.
w czasie dzisiejszej przejażdżki trafiłem do jednego z supermarketów i tam parking był odśnieżony i przygotowany dla kierowców. co ciekawe, jest to teren prywatny, ja nic nie pałcę za jego utrzymanie i jest jako jedyne miejsce w moim mieście (podejrzewam, że pod innymi marketami jest podobnie) właściwie utrzymane.

a teraz porównam te markety do naszych np. urządów skarbowych, czy urzędu miasta (Wrocław).

tych instytucji nie stać na parkingi z prawdziwego zdarzenia, pod tymi urządami, które są w centrum miasta są parkingi na kilkanaście aut, wiecznie zapchane oraz te parkingi są płatne, ale za to nieodśnieżane.
pozostali interesanci zostawiający kasę w tych urzędach stają gdzie mogą, więc na zakazach i są łupieni przez SM, która jest święcie przekonana, że działa w interesie tych obywateli.

a mi się marzy, aby w Polsce były dwa, albo trzy urzędy skarbowe konkurujące ze sobą, a ja mniałbym wolny wybór z którego korzystać, jak z sieci telefonu komórkowego.
i płaciłbym tam gdzie jest parking i nie jestem traktowany jak intruz.

i tak ze wszystkimi instytucjami państwowymi. szczególnie z ZUS-em.

Fux - 2013-01-21, 12:52

Cyryl napisał/a:
mimo zimowych opon, przedniego napędu i wstrzemięźliwej prędkości tańczyłem na głównych nawet ulicach.


Trzeba 4 x 4 kupić... :szeroki_usmiech








Cyryl - 2013-01-21, 14:41

mi przypomina się sytuacja z początku lat '90-tych, kiedy to gwałtownie wzrosła liczba taksówek i trzeba było już stać w kilometrowych kolejkach za taksówką i dzielić jej z innymi, co było przynajmniej we Wrocławiu codziennością.

zaraz po tym kolega podszedł na postój, gdzie nie jak dotychczas stali ludzie, ale czekał rządek taksówek i z dziką satysfakcją powiedział do stojących razem i gadających taksówkarzy:

co, skończyło się panowanie?
teraz to ja zdecyduję łaskawie którego z was wybrać, więc stać i czekać jak Pan rozkaże!

gryz3k - 2013-01-21, 22:25

Tak się porównujemy do Niemców a ciekaw jestem ilu z nas wpłaca nominalnie tyle samo kasy do budżetu co jego niemiecki odpowiednik? :mrgreen: Nie wiem więc czy mamy prawo wymagać tego samego? :spoko
CORONAVIRUS - 2013-01-21, 22:42

Masz rację... wpłacamy mniej ale apetyt mamy większy ... dlaczego ? lepiej nie myśleć dlaczego .... :(


STAWKA PODSTAWOWA VAT W KRAJACH UNII



Cypr

15



Luksemburg

15



Hiszpania

18



Malta

18



Holandia

19



Niemcy

19



Francja

19,6



Austria

20



Bułgaria

20




Czechy

20



Estonia

20



Słowacja

20



Słowenia

20




Wielka Brytania

20




Włochy

20



Belgia

21



Irlandia

21



Litwa

21




Łotwa

22



Grecja

23



Finlandia

23



Polska

23



Portugalia

23



Rumunia

24



Dania

25



Szwecja

25



Węgry

25


Jeżeli Niemiec w litrze paliwa ma tylko 19% vatu a nie 23 % i mimo tego to paliwo tam jest droższe niż w PL to jak tam łoją podatkami innymi w tym litrze ...

gryz3k - 2013-01-21, 22:50

No i żeby ulżyć naszej doli :lol:

http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html

kazbar - 2013-01-21, 23:26

romek onet.pl forum napisał/a:

Wlasnie stoje w tym przekletym korku juz 4 godz.Kazdy kto chcial otrzymal obiad goracy lub kanapki,ile sobie zyczyl.Do tego kawa,woda,herbata do wyboru.Nam zatankowano 50 litrow gratis,bo zuzylismy paliwo na ocieplanie auta.Nie jestesmy glodni,ale pozna noca maja znowu jeszcze czestowac.Kawe i napoje mozna pobierac ile sie chce,sa rozne punkty.W Polsce gdyby cos takiego bylo,czlowiek by z glodu zdech,a jakby sie upomnial,w najlepszym wypadku dostalby w morde i jeszcze mandat zaplacil.


:spoko

gryz3k - 2013-01-22, 00:37

Tego nie wiemy. :spoko
Cyryl - 2013-01-22, 05:40

gryz3k napisał/a:
Tak się porównujemy do Niemców a ciekaw jestem ilu z nas wpłaca nominalnie tyle samo kasy do budżetu co jego niemiecki odpowiednik? :mrgreen: Nie wiem więc czy mamy prawo wymagać tego samego? :spoko


kolega, który wyemigrował do Niemiec pod konic lat ;70-tych po 25 latach wrócił z zamiarem rozkręcenia jakiegoś interesu i pochodził sobie po instytucjach państwowych.
po jakimś czasie spotykamy sie na treningu siatkówki (jeden z nas jest prawnikiem w urzędzie skarbowym) i kolega z Niemiec mówi:
- byłem w urzędzie skarbowym, jeszcze w żadnym kraju nie widziałem takiego przepychu, u nas to bida, a tutaj marmury białe, czarne, jak w pałacu.
na to kolega pracujący w takim urzędzie odpowiedział:
- a gdybyś ty wiedział jak od tych marmurów ciągnie.

natomiast co do korków, wiele słyszałem o pomocy, ale podczas swoich podróży jeszcze tego nie doświadczyłem.
4.11. chyba 2000 lub 2001 roku (to są urodziny mojego dzieciaka więc pamiętam, w południe właśnie na A4 spadła śnieżyca i sparaliżowała ruch, przez skrzyżowanie z A9 około 4 kilometrów jechał 4 godziny, a potem jak większość stanąłem na poboczu i poszedłem spać, taka sytuacja utrzymywała się do nastepnego dnia do wieczora.

w połowie lat '90-tych stawiali nowy most na Elbie na A2 na wysokości Magdeburga 88 kilometr drogi licząc od Berliner Ring. koerk był od ringu wie ponad 80km jechałem (więcej stałem) to 9 godzin.

i najdłuższy korek w jakim uczestniczyłem było to gdzieś pod koniec lat 90'-tych wracałem przez Szwajcarję z Włoch do Niemiec. było to w lecie podczas zmiany turnusów, gdy w tym czasie jest zakaz poruszania się pojazdów powyżej 7,5t DMC już w piątek, sobotę i niedzielę.
korek zaczynał się w Milanie i poprzez granicę, przez całą Szwajcarję (tunel Gotarda), następną granicę, kończył się na skrzyżowaniu autostrad w Stuttgarcie. wszystkie auta jechały jakieś 30-50km/h, czyli prawie 500km, jeszcze do Heilbronnu (skrzyżowanie z A6) było tłoczno, ale szło jechać jakieś 70-80km/h.

wracając do podatków, a dlaczego nie mamy mieć takich apetytów?
dlaczego nie mamy traktować poważnie rządzących, którzy w wyborach przedstwaiają się jako geniusze, a potem gdy przychodzi do odpowiedzialności za kiepskie zarządzanie chcą, aby ich traktować jak dzieci specjalnej troski?

przecież to nie my domagaliśmy się tyle, a tyle dróg na EURO, ale nam to obiecano!
jeżeli tak, to chciałbym, aby mnie traktowano tak samo, będę deklarował np. 19% podatku, ale faktycznie będę wpłacał 10% bez konsekwencji i wtedy faktycznie nie będę miał prawa do takich wymagań.

Fux - 2013-01-22, 08:49

Kilka lat temu w upale dostałem przed Zagrzebiem na bramkach ZIMNĄ wodę mineralną.
gryz3k - 2013-01-22, 10:31

Ja dostałem we Włoszech. :spoko
mar78 - 2013-01-22, 17:07

No name napisał/a:

Jeżeli Niemiec w litrze paliwa ma tylko 19% vatu a nie 23 % i mimo tego to paliwo tam jest droższe niż w PL to jak tam łoją podatkami innymi w tym litrze ...


Cześć.
Jeżeli bym zarabiał tyle co nasi Sąsiedzi w walucie europejskiej to mógłbym płacić również ich podatki :-P
Aby oceniać czy paliwo jest droższe czy tańsze należy wziąć pod uwagę nasze oraz ich zarobki. I wtedy wyjdzie na to, że paliwo w DE jest duuuużo tańsze dla przeciętnego Niemca niż paliwo w PL dla przeciętnego Polaka. Niestety ten fakt jest zawsze pomijany przez media i mówi się tylko, że przecież paliwo w PL i tak jest tańsze niż u Sąsiadów :(
Pozdr. :surf:

Bigos - 2013-01-22, 19:14

artykuł w gazecie.

http://wiadomosci.gazeta....alowac_.html#MT

gryz3k - 2013-01-22, 23:06

mar78 napisał/a:
No name napisał/a:

Jeżeli Niemiec w litrze paliwa ma tylko 19% vatu a nie 23 % i mimo tego to paliwo tam jest droższe niż w PL to jak tam łoją podatkami innymi w tym litrze ...


Cześć.
Jeżeli bym zarabiał tyle co nasi Sąsiedzi w walucie europejskiej to mógłbym płacić również ich podatki :-P
Aby oceniać czy paliwo jest droższe czy tańsze należy wziąć pod uwagę nasze oraz ich zarobki. I wtedy wyjdzie na to, że paliwo w DE jest duuuużo tańsze dla przeciętnego Niemca niż paliwo w PL dla przeciętnego Polaka. Niestety ten fakt jest zawsze pomijany przez media i mówi się tylko, że przecież paliwo w PL i tak jest tańsze niż u Sąsiadów :(
Pozdr. :surf:


Nie zauważyłeś, że mowa była o procentach :mrgreen:

Ja pisałem o nominalnej wpłacie do budżetu i o tym, że logicznym jest, że gdy nominalnie wpłacamy mniej to możemy nominalnie mniej oczekiwać w zamian :spoko

łoś - 2013-01-23, 04:52

gryz3k napisał/a:
a pisałem o nominalnej wpłacie do budżetu i o tym, że logicznym jest, że gdy nominalnie wpłacamy mniej to możemy nominalnie mniej oczekiwać w zamian :spoko

kolego gryz3k!
uznasz moją wypowiedź za złośliwość, ale to nie tak.
Już w listopadzie 2013r. nasz dług publiczny powinien przekroczyć 1bilion zł.
:spoko

CORONAVIRUS - 2013-01-23, 08:16

łoś napisał/a:

Już w listopadzie 2013r. nasz dług publiczny powinien przekroczyć 1bilion zł.
:spoko


Łosiu ...ulegasz magii cyferek i w Twoim przykładzie będzie tak samo jak na przykładzie CT :
Mamy 4951 zarejestrowanych użytkowników

49 przypadkowych dusz dopisze się do listy i będzie magiczna liczba .... i co ?

coś to zmieni ? polepszy ? pogorszy? doda skrzydeł czy tylko pogorszy statystykę , która wyraźnie wskazuje na jednakowy przyrost postów , tematów i nowych uzytkowników z lekką tendencją spadkową (grudzień 2012 ) ale jeśli by brać pod uwagę podział aktywności na CT na pierwsze 2500 i drugie 2500 to w trakcie przybywania drugiej połowy nic się nie zmieniało . Można przypuszczać , że gdy bedzie na liczniku 7500 też się nic nie zmieni bo niby dlaczego ?

Przepustowość myśli i chęci poświęcenia czasu dla forum w trakcie doby się nie zwiększy , jednostki czytają wszystko , reszta po łepkach i tylko to co wzbudza ciekawość.

Identycznie z przekroczeniem 1 tryliarda długu publicznego ... normalny , zwykły opłacacz zusu czy krusu bedzie dalej to robił a litr paliwa bedzie kosztował tyle ile ustalą na górze a nie przy kolacji u "Kowalskiego"... dług rośnie a paliwo tanieje , ot paradoks .

gryz3k - 2013-01-23, 10:28

łoś napisał/a:
gryz3k napisał/a:
a pisałem o nominalnej wpłacie do budżetu i o tym, że logicznym jest, że gdy nominalnie wpłacamy mniej to możemy nominalnie mniej oczekiwać w zamian :spoko

kolego gryz3k!
uznasz moją wypowiedź za złośliwość, ale to nie tak.
Już w listopadzie 2013r. nasz dług publiczny powinien przekroczyć 1bilion zł.
:spoko


1. Co ma piernik do wiatraka?

2. cytat: Dług publiczny Niemiec, obejmujący zobowiązania finansowe rządu federalnego, rządów krajowych i jednostek komunalnych, wynosił na koniec I kwartału br. 2,042 bln euro - poinformował w poniedziałek Federalny Urząd Statystyczny (Destatis) w Wiesbaden

3. Dług publiczny Polski 53 % PKB, Niemiec 81% PKB, Japonii 160% (ok. 7 bln dolarów)

Dla ciekawości http://www.dlugpubliczny.org.pl/pl/dlug-europy

Czego to ma wg Ciebie dowodzić poza tym, że bezkrytycznie wsłuchujesz się w populistyczne bredzenia polityków? :gwm

YoYoYo - teraz spoko - 2013-01-23, 12:15

gryz3k napisał/a:

http://www.dlugpubliczny.org.pl/pl/dlug-europy

http://www.youtube.com/watch?v=ANKPmyts_J8

Cyryl - 2013-01-23, 14:11

łoś napisał/a:
...Już w listopadzie 2013r. nasz dług publiczny powinien przekroczyć 1bilion zł.
:spoko


no właśnie i co w związku z tym proponujesz?

dobrowolnie płacić więcej podatków, czy może uciec do lasu, zamieszkać w ziemiance, żywić się korzonkami i nie płacić wcale?

tylko jeszcze jedna sprawa; "powinien", a jeżeli ten dług nie będzie taki grzeczny i nie przekroczy, to co wtedy?

kazbar - 2013-01-23, 17:50

Cyryl napisał/a:
łoś napisał/a:
...Już w listopadzie 2013r. nasz dług publiczny powinien przekroczyć 1bilion zł.
:spoko


no właśnie i co w związku z tym proponujesz?

dobrowolnie płacić więcej podatków, czy może uciec do lasu, zamieszkać w ziemiance, żywić się korzonkami i nie płacić wcale?

tylko jeszcze jedna sprawa; "powinien", a jeżeli ten dług nie będzie taki grzeczny i nie przekroczy, to co wtedy?


No i co takiego się stanie? :gwm
Spłaciliśmy ostatnio "Dług Gierka" i czy coś tragicznego nas przez te lata spotkało? Wręcz przeciwnie! Na owe czasy też to była kupa kasy i niejeden grzmiał, żeby Gierka postawić pod mur. Teraz mówi się by rok 2013 ogłosić rokiem Gierka. Są tacy, którzy mówią, że Gierek zastał Polskę drewnianą a zostawił murowaną. I jest w tym dużo racji.
Globalizacja rzeczą nieodwołalną. Nie możemy jak w ówczesnej Rumunii nie mieć ani grosza długu kosztem niewyobrażalnych wyrzeczeń społeczeństwa. Dzisiaj każdy ma dług, bo albo go ma albo zdycha jak za Ceauşescu, którego pobratymcy pod mur jednak postawili :haha:

Proszę. Niech odezwie się ten, kto nie ma, nigdy nie brał i nigdy brał nie będzie żadnej pożyczki dla lepszego życia swojej rodziny czy rozwoju swojej firmy. Konia z rzędem temu... :spoko

W średniowieczu chłop był własnością Pana. Dzisiaj jesteśmy własnością banków. Pan się zmienił przez te kilkaset lat a własność dalej jest najwyższą wartością :haha:

SlawekEwa - 2013-01-23, 18:03

kazbar napisał/a:
Konia z rzędem temu...

Kazek dawaj ,dawaj tego konia. Rasę sam wybiorę :chytry

CORONAVIRUS - 2013-01-23, 18:28

kazbar napisał/a:
[Proszę. Niech odezwie się ten, kto nie ma, nigdy nie brał i nigdy brał nie będzie żadnej pożyczki dla lepszego życia swojej rodziny czy rozwoju swojej firmy. Konia z rzędem temu... :spoko

:


Kazek ...dawaj tego konia .... nie brałem i nie planuję , wydaję co zarobię i spadków też nie dostałem ani nie wygrałem w totka ....

nie boję się pierwszego , każdego miesiąca , a jedynym moim zmartwieniem jest zdrowie mojej rodziny i moje , nie jeżdzę nowym autem i nie zatrudniam ludzi ( już nie ) .... ja się do kredytów nie nadaję , za słabe mam zdrowie :spoko

SlawekEwa - 2013-01-23, 18:32

No name napisał/a:
Kazek ...dawaj tego konia .

Te cfaniak :diabelski_usmiech do kolejki :mrgreen:

CORONAVIRUS - 2013-01-23, 18:39

On ma więcej tych szkap ... musze w to wierzyć ... ale oczywiście pierwszy jest dla Sławka :-P
Yans - 2013-01-23, 18:41

Po konia z rzędem...

1.SławekEwa
2.No name
3.Yans

HENRYCZEK - 2013-01-23, 19:24

Yans napisał/a:
Po konia z rzędem...

1.SławekEwa
2.No name
3.Yans

4.Henryczek,białego jeśli można :kon:

Ahmed - 2013-04-04, 22:56

A ja znalazłem sposób na fotoradar :mrgreen:

Zarejestrowałem samochód na niepełnoletnia córkę , która nie ma prawa jazdy :bigok

Bigos - 2013-04-04, 23:05

oskp napisał/a:
A ja znalazłem sposób na fotoradar :mrgreen:

Zarejestrowałem samochód na niepełnoletnia córkę , która nie ma prawa jazdy :bigok


no to nie na fotoradar sposób, ale na bez punktowe mandaty

bo nieletniego , chyba można ukarać

Ahmed - 2013-04-04, 23:06

jaki mandat ? poniżej 15 lat ?
Bigos - 2013-04-04, 23:08

a nie wiem do końca czy masz rację, przecież, za błedy nieletnich można pociągnąc do odpowiedzialności rodziców

, osoba niepelnoletnia nie ma zdolnosci do czynnosci prawnych ,czyli rejestracji pojazdu i jego ubezpieczenia.

Ahmed - 2013-04-04, 23:12

Bigos napisał/a:
osoba niepelnoletnia nie ma zdolnosci do czynnosci prawnych ,czyli rejestracji pojazdu


Ale może być właścicielem pojazdu , a do ukończenia 17 lat mandatów nie płaci :spoko

Bigos - 2013-04-04, 23:14

a jednak może być właścicielem auta


osoba niepełnoletnia (z ograniczoną zdolnością do czynności prawnych - od lat 13) może zawrzeć umowę, ale musi być ona podpisana przez przedstawiciela ustawowego (najczęściej rodzic)- (art 17 KC). Jeżeli umowa taka nie jest zatwierdzona przez przedstawiciela ustawowego jest bezskuteczna, tzn. druga strona umowy nie może żądać np zapłaty.
2) Nie widzę przeszkód aby osoba małoletnia nie mogła być współwłaścicielem, z tym że umowa musi być zatwierdzona przez przedstawiciela ustawowego, rzeczą będącą współwłasnością w zasadzie do uzyskania pełnej zdolności do czynności prawnych (18 lat) zarządza przedstawiciel ustawowy



Jednoczesnie można ukarać (bez punktów)



Policjanci na nieletniego skierowali wniosek o ukaranie do Sądu dla Nieletnich. Właściciel samochodu otrzymał mandat karny w wysokości 300 zł, za udostępnienie pojazdu osobie nieposiadającej uprawnień do kierowania pojazdami.

Kilka godzin później w Falęcicach patrol drogówki zatrzymał kolejnego 16-latka, który kierował skuterem bez karty motorowerowej. Pojazd był własnością chłopca. Policjanci zakazali nieletniemu dalszej jazdy. Poinformowali go, że za kierowania pojazdem bez uprawnień zostanie skierowany wniosek do Sądu dla Nieletnich w Grójcu.

W okresie wakacyjnym na terenie powiatu białobrzeskiego jak i w całym kraju wzmaga się ruch pojazdów jednośladowych. Większość z nich to skutery, którymi kierują osoby nieletnie. Policjanci z białobrzeskiej „drogówki” apelują o rozwagę i zachowanie większej czujności podczas kierowania jednośladami. W okresie wakacyjnym będą wzmożone kontrole.


Za kierowanie skuterem bez uprawnień nieletni odpowie przed Sądem dla Nieletnich. Właściciel pojazdu, który udostępnił nieletniemu pojazd. Zostanie ukarany mandatem karnym w wysokości 300 zł bądź zostanie skierowany wniosek o ukaranie do Sądu Rejonowego.

łoś - 2013-04-04, 23:29

Wiecie co, zastanawiam się co tu jest sprytnego, śmiesznego i co jeszcze.
:gwm

LukNet - 2013-09-23, 14:02

Kasacja ws. fotoradarów w Sądzie Najwyższym. "Straże miejskie nie mają prawa ich wykorzystywać"

http://wiadomosci.gazeta....html#BoxWiadTxt

szymek1967 - 2013-09-23, 14:07

a ja jestem za fotoradarami :-P

jakby nie było sa one "hamulcowym" dla wielu gorących głów
i stanowia działanie prewencyjne :)

wyobrażmy sobie jak wygladałaby jazda samozwanczych"kubiców"
przez mniejsze miejscowości gdyby takich skrzynek foto nie było ( ? ) :-P

coby nie powiedzieć to mieszkancy wielu takich pipidówek z zadowoleniem goszczą na swoim terytorium te małe zakłady fotograficzne :)


jestem za :ok

MAWI - 2013-09-23, 16:37

szymek1967 napisał/a:
i stanowia działanie prewencyjne

Szymek o czym ty gadasz.W Białym Borze trzy szt.Jeden 1 metr za znakiem ograniczenia ( do 40km/h) Niedawno było tam do 50km/h.Nie mówię ,że nie powinno ich nie być w ogóle.Ale powinno być to zapisane w prawie .a nie gdzie się komu podoba .

IAAN - 2013-09-24, 22:58

ostatnio jechałem z Kłodzka do Poznania ok 280 km auto mapa ostrzega o 60 fotoradarach na tym odcinku a w dwóch miejscach była policja
czyli średnio co mniej niż 5 km fotoradar

Fux - 2013-09-25, 07:19

Na trasie Wr-Ku stoi ileś tam wypalonych atrap, ale 60 nie będzie w życiu.
Wr-Lno - jest czynnych 8.

MAWI - 2013-09-25, 22:54

Właśnie dziś przyszły "DROGIE'' pozdrowienia i pamiątka z powrotu z wakacji, a dokładniej z Bobolic.
Płacić ?
Czy nie płacić?
Co wy na to?

DI STEFANO - 2013-09-26, 06:59

W tym "dzikim kraju"jeśli fotopozdrowienia wystawiła " ćwierć-inteligencja ze Straży Miejsko-Gminnej" i wykonane są przez stacjonarnego fotografa ja nie płacę.
Oni takiego świeckiego prawa nie mają.
No może mają prawo boskie.(wynikające ze składanego przez nich ślubowania)
Na fotkę od SM-G wykonaną przez fotoradar niestacjonarny jest bardzo dużo prawnych kruczków odmowy zapłaty.
Rzecz w tym jaką sumę "zawistowali"i czy gra jest warta walki.
W styczniu br miałem z nimi "przyjemność"wymiany listów edukacyjnych.
Przysłali foto i po dłuższej wymianie pism "grzecznościowo-prawnie-edukacyjnych"
"Ku-menda-nt"odstąpił od domagania się informacji kto kierował camperem oraz przestał domagać się "gangsterskiego miejsko-gminnego myta"za przejazd przez ich miasteczko do uzdrowiska nadbałtyckiego.

gino - 2013-09-26, 08:26

MAWI napisał/a:
Płacić ?
Czy nie płacić?
Co wy na to?
Cytat:


nie płacić..
jak to zrobić, przeczytaj w moim temacie
jest w nim kilka linków..
a w ostatnim moim poście jest ten ''najciekawszy''
sporo do czytania..ale warto
:spoko

szymek1967 - 2013-09-26, 09:12

DI STEFANO napisał/a:
ja nie płacę.


to jaki z ciebie obywatel,e ?
przeca za niewinnosc cie nie karają :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group