Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Sprzęt turystyczny i akcesoria - Dron - podstawowe wyposażenie nowoczesnego kampera

joko - 2016-08-21, 22:22
Temat postu: Dron - podstawowe wyposażenie nowoczesnego kampera
Zakładam temat o dronach, bo nie znalazłem podobnego na forum, a ciekawi mnie, kto używa w czasie podróży kamperem i do czego.
U mnie , poza oczywistym zastosowaniem do filmowania i fotografowania zwiedzanych miejsc z lepszej perspektywy, dron doskonale sprawdza się jako skuteczny zwiadowca w rozpoznawaniu okolicy.
W tym roku podczas chorwackiej podróży ułatwił mi szukanie wolnych miejsc na kempingach , co z racji sporego ruchu turystycznego nie było w tym sezonie łatwe.
Zazwyczaj kempingi nie są widoczne z drogi i aby ocenić ich jakość i dostępność wolnych miejsc, trzeba za każdym razem wjeżdżać (czasem bardzo ciasnymi i stromymi drogami) i marnować czas i nerwy. Zamiast tak robić, stawałem na poboczu w pobliżu zjazdu na kemping , otwierałem okno dachowe , wystawiałem zwierza i ...... po kilku minutach wiedziałem, jak wygląda dojazd, sam kemping, jak wygląda infrastruktura, plaża, etc,etc, a przede wszystkim wiedziałem , czy jest full, czy jest szansa aby się tam ustawić.
Często też dzięki temu zwiadowcy szukałem miejscówek na dziko , które ciężko było ocenić jedynie na podstawie zdjęć satelitarnych.
Raz stojąc w gigantycznym korku na Węgrzech , bez możliwości dowiedzenia się przez CB co jest powodem, w kilka minut zlokalizowałem wypadek drogowy i byłem w stanie ocenić wielkość zatoru i znaleźć szybsze rozwiązanie (500m przed nami tubylcy zjeżdżali w boczną drogę znając objazd)
Tak się przyzwyczaiłem, że teraz uznaję tę zabawkę za wyposażenie standardowe mojego kampera :wyszczerzony:

Bronek - 2016-08-21, 22:26

Ano jest i używamy :bigok
Bronek - 2016-08-21, 22:27

Założenie masz słuszne, ale praktyczne nie jest. O tym później...
CORONAVIRUS - 2016-08-21, 22:28

proponuję od razu podawać modele, zalety , wady i cenę ... kilku właśnie szuka a wśród nich i ja :)
Bronek - 2016-08-21, 22:37




To mój ostatni filmik. Lot po programie gps na mapach gogle.. Fajna sprawa. O ile wróci :bigok

Tu temacik na forum
http://www.camperteam.pl/...er=asc&start=60

Mam Parrot Bebop ze sycontrolerem. Teraz jest wersja Bebop 2 cena kompletu to ok 4000.
Temat rzeka.

Bebop.. Zalety serwis. Oprogramowanie, mały, w razie utraty przysyłają nowy..
Lata na tablecie smarfonie i cudnym scycontrolerze.
Lata też sam po trasie programu.
Śledzić potrafi jak niejaki Lily, właściciela....

Wady wersja pierwszsza, którą mam lata ok 12 minut. Ale powiem z praktyki, że to kupa czasu. Teraz dokupiłem baterię customową i czas to ok 17 minut

Wejdzcie na strony Parrot bebo lub YT... Od diabła
Np https://sites.google.com/site/pud2gpxkmlcsv/


http://www.parrot.com/pl/...-skycontroller/


http://blog.parrot.com/20...ght-range-test/


http://www.komputerswiat....drone-test.aspx


Ps miałem kupić nowszą wersję, ale jak to z zabawkami bywa..... Cieszą krótko.

Główna zaleta to że wsadzi się do do torebki, plecaczka i smarfonem możemy nagrywać. Czyli bardzo mobilny.

joko - 2016-08-21, 22:50

BIORCA napisał/a:
proponuję od razu podawać modele, zalety , wady i cenę ... kilku właśnie suka a wśród nich i ja :)


Yuneec H

Zalety - Super kamera 4k regulowana w pionie i poziomie niezależnie od sterowania samym dronem, a dzieki podnoszonemu podwoziu można nią obracać 360 stopni bo nic nie zasłania.
Jest bardzo stabilny i szybki , a dzieki 6-ciu silnikom może latać po awarii jednego .
Ma składane ramiona i śmigła zakładane na click, dzięki czemu szybko można go przygotować do lotu, a fajna mała i solidna walizka, umożliwia bezpieczny transport.
W standardzie ma czujnik wykrywający przeszkody, a w wyższej opcji dookólny układ sensorów Intela, dzieki ktoremu, może sam omijać przeszkody latając w trybie automatycznym.
Moduł sterowania z wbudowanym pełnowartościowym tabletem na Androidzie, to klasa sama w sobie.

Wady - krótszy o około 5 min czas lotu na akumulatorze, w stosunku do Yuneec Q500+ jakiego miałem wcześniej. Ten aktualny lata około 20min a poprzedni 25.

CORONAVIRUS - 2016-08-21, 22:54

Bronek ...dron wystartował z K7 :-P
Bronek - 2016-08-21, 23:05

Mi podoba się oprogramowanie. Planowanie trasy, pkt pośrednie, ustalaniebco ma robić. Kąty kamery, obroty, zdjęcia, filmy, prędkość itd.
W terenie otwartym mam podgląd do ok 2 km.
Jak nie leci na planie to gdy straci połączenie wraca do domu itd.

. Pewnie, że są lepsze, ale wielkie i ciężkie.

Fajna zabawa. Najgorzej to mi jest się zacząć w nią bawić".

Też myślałem by poobglądać okolicę, gdzie stanąć itp.
Ale nigdy z lenistwa mi się niechciało.
Trzeba znaleźć miejsce startu itd. Bezpieczeństwo innych, przede wszystkim. Pomijam prawo lokalne itd.

Ja je łamię :banan latając ponad 2 km od miejsca startu, gdy znika mi z oczu. Mea culpa i do przodu.
Mało polatałem, gdyż leje i wieje całe lato.

Zawsze filmuję okolicę gezie jestem. A właściwie, to oglądam. Filmiki wywalam bo i tak ich niebędę więcej oglądał. Najwyżej zostawiam parę zdjęć.

joko - 2016-08-21, 23:07

A faktycznie Bronku jest temat o dronach na forum, ale nie wiedzieć czemu go nigdy nie trafiłem :wyszczerzony:
Ale tamten jest w kontekście zdjęć i filmów , czyli zastosowań oczywistych , mnie chodzi o te bardziej praktyczne :spoko

Ja startuję i ląduję zazwyczaj z ręki i zazwyczaj nie używam trybów automatycznych.
Co do przepisów to mam UAVO, więc mogę trochę więcej od cywilnego użytkownika, ale stref zakazanych unikam z zasady, a reszta to kwestia rozsądku .
Radio mam zawsze ze sobą , więc w razie wątpliwości zawsze mogę zgłosić swoją obecność .

Bronek - 2016-08-21, 23:20

Mnie do zakupu zachęcił klif w Zakyntos.

Pomyślałem, po co ganiać, by go zobaczyć, wychylać się na zatłoczonym balkoniku..

Kupiłem drona i świat stał się jeszcze mniejszy i mniej tajemniczy.

Do Endiego by zobaczyć jego kampera, to minuta lotu dronem. A niby to drugi koniec miasta :mrgreen:

Bronek - 2016-08-21, 23:26

Dach kampera to jest to!

Mam duże okno nad wyrkiem. Z trudem ale wyjdę.
O taki programik "Folow me bebop, mam, ale go jeszcze nie testowałem pogoda itp.



joko - 2016-08-21, 23:36

Ja w swojej najbliższej okolicy nie latam, bo sąsiedzi brzęczą. Jak kupiłem pierwszego to się tutaj już nalatałem i i tak wiem co, który sąsiad ma w ogródku ..... i która sąsiadka ma najładniejsze ... :haha:

Ja wystawiam rękę z dronem przez okno dachowe , odpalam i poszedł. Powrót podobnie , nalatuję nad okno, a potem schodzę pionowo , tak aby złapać go za podwozie i wyłączam .
Teraz na kempingu jak mnie cykady wnerwiały , to na parę sekund unosiłem nad kampera , aby sobie powarczał .... 5 min spokoju :haha:

Bronek - 2016-08-21, 23:52

Ja mam obawy o jaskółki. Atakują jak diabli. Latam bez osłon śmigieł.

Masz podgląd? Czym sterujesz?
Nie jestem na tyle biegły by latać w okularach, podziwiam tych co się ścigają.

Specjalnie szukałem smarfona z dobrym ekranem.

Nawet ekstra kupiłem IPada do drona choć nie cierpię IOSa.
Jednak tablety w słońcu odpadają.
Mając joysticki Scycontrolera, podgląd wystarcza na 6 calowym samsungu. Przynajmniej coś widać w pełnym słońcu, bez osłon
Sam smartfon to 300 do 400 metrów zasięgu.
Scycontroler praktycznie na ustawieniach wifi amerykańskich, gdzie moc nadajnika jest większa, to nawet 2 km z podglądem.
2,4 ghz, to duży zasięg 5 ghz to jakość obrazu. , latam 2,4 szukając w miarę czystego kanału, wybierając kraj USA wtedy sieć scycontrolera i drona ma 4 waty., a nie jeden jak np u nas. Takie prawo.

Używałem kamperując podczas ostatniego objazdu Polski. Ogądałem pochylnie i kemping na Kanale Elbląskim, Pieskową Skałę itp

joko - 2016-08-22, 00:09

Bronek napisał/a:
Ja mam obawy o jaskółki. Atakują jak diabli. Latam bez osłon śmigieł.

Masz podgląd?
Nie jestem na tyle biegły by latać w okularach, podziwiam tych co się ścigają.

Specjalnie szukałem smarfona z dobrym ekranem.

Nawet ekstra kupiłem IPada do drona choć nie cierpię IOSa.
Jednak tablety w słońcu odoadają. Mając joysticki Scycontrolera, podgląd wystarcza na 6 calowym samsungu. Przynajmniej coś widać.
Sam smarfon to 300 400 metrów zasięgu.
Scycontroler praktycznie na ustawieniach wifi amerykańskich, gdzie moc nadajnika jest większa to nawet 2 km z podglądem.
2,4 gh tozasięg 5 ghto jakość. , atam 2,4 szumając w miarę czystego kanału, wybierając kraj USA.

Używałem kamperując podczas ostatniego objazdu Polski. Ogądałem pochylnie i kemping na Kanale Elbląskim, Pieskową Skałę itp


Ja mam na tyle dużego drona, że ptaki go nie próbują atakować. Generalnie dron im większy tym lepsze ma właściwości lotne, jest stabilniejszy i bardziej odporny na wiatr.

Podgląd zależnie od sytuacji albo na wbudowanym w manipulator tablecie , albo na goglach , ale zazwyczaj latam mając drona w zasięgu wzroku, więc podgląd tylko przy filmowaniu lub fotografowaniu do oceny tego co widzi kamera , oraz to sprawdzania parametrów lotu. Reszta z ręki i na wzrok
Jak używam w kamperze do zwiadu, to dodatkowo puszczam obraz na TV przez Screen Mirroring, tak aby sobie żona patrzyła , czy jej teren pasuje :ok
Normalnie mam mobilną stację do obsługi drona :haha:

Bronek - 2016-08-22, 00:24

Koniec romatycznych podróży.
Znalazłem filmik o sterowaniu dronem po sieci gps. Wtedy tylko bateria jest ograniczeniem.

Nawet kupiłem mobilny repeter by zwiększyć zasięg wifi. Ale leży.

Jak pisałem najchętniej latam na planie lotu.

Fajnie po powrocie sprawdzić co wyszło i korygować. Wtedy ogranicza mnie tylko zasilanie .

Opcja powrotu do domu jest niedoprzecenienia.

Ale du..,tam...... za dwa dni odbieramy inną zabawkę Moniki. Skutek rozbitego lusterka. Polatamy na dwa auta po krzakach i wezmę drona. Przetestuję program samodzielnego podążania za samochodem
Do jutra


Edit jest jutro

To opis Bebop 2
http://www.komputerswiat....bop-2-test.aspx

SzP Biorca pytał o konkrety to
http://www.oleole.pl/sear...qsEAaAiT18P8HAQ

http://m.benchmark.pl/akt...skonalosci.html

Za ok 2 tysiące latasz nowym. Za tysiąc masz taki jak mój. Nawet bez sycontrolera jest ok.
Ale jak kupować to razem. Osobno drożej wychodzi.
W moim przypadku na tamte czasy, razem to było ok 3,7oo a ja kupowałem osobno i wydałem 5000.

Stanek - 2016-08-22, 07:33

Gratuluję odwagi. :spoko
vwyogi - 2016-08-22, 10:50
Temat postu: Re: Dron - podstawowe wyposażenie nowoczesnego kampera
joko napisał/a:

Raz stojąc w gigantycznym korku na Węgrzech , bez możliwości dowiedzenia się przez CB co jest powodem, w kilka minut zlokalizowałem wypadek drogowy i byłem w stanie ocenić wielkość zatoru i znaleźć szybsze rozwiązanie (500m przed nami tubylcy zjeżdżali w boczną drogę znając objazd)


w takich sytuacjach lepiej sprawdza się google map z włączoną opcja "natężenie ruchu". Przy wyjazdach za granice trzeba tylko mapy zapisac, żeby były offline i dane zużywane sa tylko na ściągniecie natężenia ruchu. Korzystałem w Chorwacji, m.in. na słynnym zjeździe Lucko przed Zagrzebiem pokazywał korek 36 minut który mogłem objechać, ale nie objechałem i jak w mordę strzelił stałem te 36 minut.

MAWI - 2016-08-22, 11:35

A mojego zżarł pies :-/ Polował i szczekalna niego od dłuższego czasu. Ale to bagatelizowałem . W końcu go dopadł. Przy lądowaniu wiatr trochę zniósł drona .Pies był pierwszy i tyle.
Jacek JAWA ma super maszynę . Pewnie kupię podobnego.

joko - 2016-08-22, 11:50
Temat postu: Re: Dron - podstawowe wyposażenie nowoczesnego kampera
vwyogi napisał/a:
joko napisał/a:

Raz stojąc w gigantycznym korku na Węgrzech , bez możliwości dowiedzenia się przez CB co jest powodem, w kilka minut zlokalizowałem wypadek drogowy i byłem w stanie ocenić wielkość zatoru i znaleźć szybsze rozwiązanie (500m przed nami tubylcy zjeżdżali w boczną drogę znając objazd)


w takich sytuacjach lepiej sprawdza się google map z włączoną opcja "natężenie ruchu". Przy wyjazdach za granice trzeba tylko mapy zapisac, żeby były offline i dane zużywane sa tylko na ściągniecie natężenia ruchu. Korzystałem w Chorwacji, m.in. na słynnym zjeździe Lucko przed Zagrzebiem pokazywał korek 36 minut który mogłem objechać, ale nie objechałem i jak w mordę strzelił stałem te 36 minut.


Też używam , ale to jakby inna działka, bardziej chodzi tutaj o to aby za wczasu wiedzieć co się gdzie korkuje. Z dronem to było zupełnie inaczej. Wypadek zdarzył się chwilę przed nami, a że ruch na tym odcinku było spory to zakorkowało się w momencie . Wszystko stanęło i nie posuwało się ani o metr. Dronem sprawdziłem sytuację w realu a nie z mapy, zauważyłem że tubylcy pchają się poboczem w boczną drogę. Sprawdziłem sobie możliwość przejazdu z prawej do tego miejsca i wydostałem się pięknie. Z mapy bym tego nie zrobił, bo nie odważył bym się pchać poboczem 500m w ciemno, nawet jakby mi mapa podała , że tam jest objazd.

Ostatnio Google Map podał mi , że jest zator 45min przed tunelem Ucka jak jechałem z Istrii ....... a kulałem się ostatecznie do bramek przez 1,5h :-P

Generalnie dron sprawdza się wszędzie tam gdzie w realu trzeba sprawdzić sytuację na jakimś obszarze. Przegląd kempingów zlokalizowanych w "ciasnych" miejscach , o którym pisałem wcześniej, rewelacja. Po ustawieniu się w jakimś nowym miejscu, szybki rekonesans okolicy i po chwili wiadomo, co gdzie jest, gdzie są drogi, ścieżki, jakie obiekty są w okolicy itp.itd
Przelot wzdłuż linii brzegowej nad morzem daje szybką informację , gdzie są fajne miejsca , gdzie warto się przejść i przede wszystkim czy się da tam dostać i którędy.
W terenie górzystym, można szybko zaglądnąć co jest za górką ....... tematy można mnożyć .
Ja się tak przyzwyczaiłem, że jest to dla mnie naturalne i odruchowe zachowanie . Akumulatorów do obecnego drona mam 4 sztuki, więc jakieś 1,5h latania i jeszcze mi się nie zdarzyło aby zabrakło.

JaWa - 2016-08-22, 15:25

Dron to super sprawa. Zawsze z nami jeździ. Yuneec Q500+. Dużo potrafi. Zasięg do 800 m.
Jak filmowałem bociana w gnieździe, ten wolał się na wszelki wypadek oddalić. W parku pałacowym w Kozłowce pawie koniecznie chciały obejrzeć drona z bliska. Trzeba było odganiać. :spoko

joko - 2016-08-22, 22:12

Potwierdzam , Q500+ to dobry sprzęt za przyzwoitą kasę .Miałem ten model przed Yuneec H i sporo nim nalatałem. Długi czas lotu jak na te gabaryty, bo to całkiem duży dron. Nagromadziłem do niego sporo dodatków, m.in uchwyt pod GoPro, ręczny gimball ( a nawet dwa, bo na baterie był w komplecie a potem dokupiłem z akumulatorem), filtry na kamerę , poręczny plecak do noszenia, karbonowe śmigła i kilka innych dupereli.
Wspominam go dobrze, choć miał kilka wad, które na początku mnie wnerwiały , a potem przywykłem.
Jest trochę wolny, ale nie wiem czy wiesz JaWa, że jak wyłączysz w nim GPS'a to chodzi do 70km/h ...... trzeba tylko uważać bo bez GPS'a nie ma stabilizacji (trzeba go pilotować jak prawdziwy śmigłowiec) i jak się zerwie z zasięgu to już nie wróci :haha:
Irytujący był dla mnie ten hebelek do przełączania trybów lotu (Smart, Angle i Home), bo odstający i w złym miejscu. Raz rozwaliłem wszystkie śmigła w drobny mak, jak startowałem z wąskiego podjazdu między budynkami, na przez pomyłkę włączonym trybie smart (się hebelek przestawił :gwm )
Jak wiesz w tym trybie dron trzyma dystans od nadajnika nie mniejszy niż 8m i jak wystartowałem to pierwsze co zrobił to zaczął się ode mnie oddalać w kierunku zaparkowanego na podjeździe samochodu i jedyne co mogłem zrobić to przyziemić . Wleciał mi pod SUV'a i było tylko widać jak kawałki śmigieł rozlatują się na boki :bigok Do zdarzenia przyczyniła się też druga wada, mianowicie to mierzenie odległości przy lądowaniu, objawiające się dwoma , trzema podskokami przed przyziemieniem. Gdyby nie to to bym go posadził, a tak to sobie podskoczył ....... i było już za późno. Co ciekawe na obudowie nie było nawet najmniejszej ryski :-P
Poza tymi drobnymi wadami, latał naprawdę dobrze i stabilnie nawet przy silnym wietrze.
Trzeba było tylko uważać aby nie wracać pod wiatr, bo ze względu na małą prędkość lotu , przy silnym wietrze mógł mieć problemu z powrotem :spoko
Jakiś czas temu sprzedałem cały zestaw przedstawiony na zdjęciu poniżej ,a w jego miejsce kupiłem Yuneec H.

Victus - 2016-08-23, 00:18

Fajna sprawa taki dron - a jak to jest Panowie z widocznościa przeszkód podczas jazdy i nie tylko np linie energetyczne, wysokie drzewa, mosty, jazda przez tunel ?Czy on to widzi i automatycznie omija czy trzeba omijać ręcznie ? Pytam jako laik bo nigdy nie interesowałem sie tym tematem.
JaWa - 2016-08-23, 01:39

joko napisał/a:
trzeba tylko uważać bo bez GPS'a nie ma stabilizacji (trzeba go pilotować jak prawdziwy śmigłowiec) i jak się zerwie z zasięgu to już nie wróci

Czy po wyłączeniu GPS, w trakcie lotu, przełączysz na "home" to GPS nie włącza się ?
Ten przełącznik trybów pracy jest faktycznie trochę upierdliwy. Na początku przełączył mi się w tryb :home" i dron nie chciał wystartować, zanim się zorientowałem to popsuł mi trochę nerwów. :haha:
W 95% latam w trybie Angle.

joko - 2016-08-23, 09:17

To wyłączenie GPS o którym pisałem w kontekście zwiększenia prędkości jest permanentne i nie da się go ponownie załączyć w locie. Wyłącza się podobnie jak robi kalibrację , poprzez wykonanie odpowiednich ruchów dronem w trybie serwisowym (nie pamiętam już teraz dokładnie jaka jest procedura, ale do znalezienia w necie).
W normalnych trybach lotu GPS działa zawsze, bo odpowiada za stabilizację . To że dron zawisa w miejscu po puszczeniu wszystkich manetek , to jest właśnie wynik działania GPS'a i po jego wyłączeniu nie jest już tak miło. Pilotaż takiego drona jest już inny i bardziej przypomina latanie śmigłowcem i to takim upierdliwym. Jak nie masz ciśnienia na prędkość i nie latałeś wcześniej choćby modelami wirnikowymi to lepiej tematu nie zgłębiać bo szkoda sprzętu :spoko
Generalnie latanie dronem jest banalnie proste i nie ma nic wspólnego z pilotażem jakichkolwiek statków powietrznych, bo zasadniczo wszystkie funkcje odpowiedzialne za utrzymanie go w powietrzu wykonuje sama elektronika, a operator zadaje mu jedynie kierunek lotu lub pozycję, prościej się już nie da.

Victus, rozumiem że pytając o lot w czasie jazdy, chodzi Ci o funkcję Follow Me lub Watch We, czyli automatyczny lot drona za lub przed poruszającym się operatorem.
W 99% dronów , które taką funkcję mają, nie ma żadnego zabezpieczenia i zasadniczo trzeba wiedzieć co się robi i tak jak w przypadku pilotażu z ręki, trzeba przewidzieć możliwe kłopoty, ustawić drona na odpowiedniej wysokości , lub pilonować aby w nic się nie wpakował.
Podobnie jest z funkcją automatycznego powrotu w przypadku utraty łączności lub niskiego stanu naładowania akumulatora. Ustawia się wysokość na jakiej taki awaryjny powrót ma nastąpić i trzeba to robić z rozwagą, bo jeżeli np. ustawimy 10m, a polecimy nim za ścianę lasu który będzie miał większą wysokość lub za jakieś budynki, to taki dron na pewno cały już nie wróci w razie problemów.
Automatyczny lot po punktach GPS, też wymaga tej uwagi na możliwe przeszkody, czy ukształtowanie terenu. Zazwyczaj loty wykonuje się na wysokości na której raczej nie ma możliwości spotkać przeszkodę, więc generalnie nie jest to w wiekszości przypadków problem, ale tak czy inaczej samo się nie zrobi :spoko
Ten dron którego mam teraz (Yuneec H) ma w standardzie czujnik z przodu, który wykrywa przeszkody (tylko z przodu) i zatrzymuje się w razie wykrycia problemów. Jest to już jakieś zabezpieczenie, ale oczywiście w ograniczonym stopniu. Jako opcja do niego jest dookólny układ Intela, wraz z namiastką czegoś na kształt sztucznej inteligencji i teoretycznie daje możliwość automatycznego lotu nawet w lesie, ale tak daleko to bym jednak bał się pójść.
Testowałem to w różnych mniej wymagających sytuacjach i działa, ale do lasu to bym go nie posłał na pewno :szeroki_usmiech
Podstawowa korzyść z tego jest taka, że np. filmując siebie poruszającego się po nierównym terenie (biegającego, rowerem samochodem etc.etc.) mam pewność, że przynajmniej nie wpakuje mi się w jakieś wzniesienie, pojedynczy słup czy drzewo .
Drony bez tego systemu latają w trybach automatycznych w zadanym kierunku i na zadanej wysokości n.p.m , więc jeżeli np. jedziemy na rowerze pod górkę, a dron nas filmuje podążając za nami to może dojść do sytuacji że górka będzie już wyższa niż zadana wysokość lotu ..... a wtedy bum :ok

Bronek - 2016-08-23, 09:51

Mi odpowiada wysokość 25 - 27 metrów .

Resztę , załatwiam sterowaniem kamerą lub obrotem drona.

Lot po planie na mapach gogla wymaga czasem ponownego puszczenie z dokonanymi korektami : punktów trasy i i innych parametrów . Banalnie proste.

Niestety goglowskie mapy w terenach dzikich nie są za często aktualizowane .

Ostatnio wypuściłem drona na prawie pustej baterii . Mój błąd . Poleciał za bloki i zanim się połapałem to wylądawał awaryjnie na silnikach przy 4 % baterii .

Wybrałem się z scycontrolerem , którego wyłączyłem by ponownie szukał wifi drona trasą przelotu . Wiadomo gps , wiatry kołobrzeskie , to trasa nie jest dokładnie taka jak na ekranie .

No mówie : Trudno kupie wersje druga .
Najgorsze gdyby mu bateria padła to lipa .
wokół domki jednorodzinne , ogrody i i torfowisko przy rzece.

Ale idę i nagle łapie sieć , widzę obraz niebieskiej siatki i trawy z pryzmą ziemi .
Mapa , bo ta tez widać razem z obrazem kamery (PIP) pokazuje kierunek do drona . Idę i widze siebie ........ :mrgreen:

Ale drona nie widzę . Naokoło pełno pryzm ziemi bo budowa drogi itd.

Czułem się inwigilowany . Znalazłem po jakimś czasie, całego i zdrowego, za niebieska siatką jakiś zaworów ,wody chyba ? Na trasie lotu.

Nakupowałem kilka kompletów śmigieł i nigdy jeszcze ich nie musiałem wymieniać . Bateri ma kilka.
Polecam orginały, kilka podróbek spuchło .

Ten mój dronik jest naprawdę wytrzymały , leciutki i poręczny.

Za 1500 zł komplecik można wyrwać nowy na Allegro . To rozsądna cena , by przekonać się czy ta zabawa nas satysfakcjonuje .

Potem to ..... ????

Ja nie złapałem aż takiego bakcyla, by mieć ciśnienie na inny , nowy czy profesjonalny .
Jak zgubię lub rozwalę to może wtedy ???

CORONAVIRUS - 2016-08-30, 20:41

Bronek napisał/a:

Jak zgubię lub rozwalę to może wtedy ???



no właśnie .... a może zgubić się nie da gdy zastosujesz takie maleństwo ... nie tylko zresztą do tego celu
;)

https://buy.thetrackr.co/br/07/?utm_source=1577&utm_medium=&utm_term=36057508&utm_content=321&utm_campaign=GU&aff_id=1577&camp_id=10657&clk_id=36057508&sub_id=

czy ktoś to testował ?

toscaner - 2016-08-30, 21:58

Gościowi na filmie z wrażenia aż torebka wypadła. :haha: :haha: :haha: :gwm :gwm :gwm
Bronek - 2016-08-30, 22:44

Nic z tego. Mam Bluetooth Jabra, i tak samo działa.
Stanek - 2016-09-06, 16:12

Od jutra wchodzą nowe przepisy odnośnie lotów dronami w Polsce. Myślę, że warto się zapoznać żeby potem ktoś się nie zdziwił :) - http://www.swiatdronow.pl...zenia-ws-dronow
Bronek - 2016-09-06, 19:02

Nie przyznam się, że to mój :lol:
Ma na szczęście piniżej 500g. Ale i tak ograniczenia są duże.

MAWI - 2016-09-06, 19:34

Dobrze ,że mojego pies zżarł. :szeroki_usmiech :szeroki_usmiech :szeroki_usmiech
toscaner - 2016-09-06, 21:45

Jeszcze nie kupiłem a tu znów smyczkę skracają. I tak codziennie od ćwierć wieku. Codziennie tu, albo tam, albo tu zakazik, tam podwyżeczka, tu znów coś zamkniemy, tu to, sro.
Niedługo to nawet na wakacje do Polski nie będzie sensu jechać. :-/

Bronek - 2016-09-06, 21:53

W niedzielę nie kupisz.
Podoba mi się ten zakaz 30 m od człowieka.
Slalomem.
Jak z dopalaczami.

Na wakacje, do skansenu. Czemu nie. ? Co raz więcej osób przyjeżdża jak na wakacje. Piszę o Polakach. Pracują i żyją w cywilizacji a tu do rodziny i na wakcje wpadają.

Stanek - 2016-09-06, 21:56

toscaner napisał/a:
Niedługo to nawet na wakacje do Polski nie będzie sensu jechać. :-/


Hmm, jeśli chodzi o drony to akurat w Polsce są dosyć liberalne przepisy. Zakaz latania nad ludźmi i miejscowościami jeśli nie posiada się licencji akurat ma sens. Jak ktoś ma potrzebę latania nad miastami to niech zrobi papiery i sobie lata. To tak jak prawo jazdy na samochód, motor czy chociaż motorówkę.

Bronek - 2016-09-06, 22:06

Papier nic nie zmieni. Jak ma rąbnąć w łeb i i tak rąbnie.

Powinien być zakaz latania, nieletnim i zabawkami bez atestu.

Co z tego, że polecę z licencją badziewuatym sprzętem. Starym zużytym.

Wszystko ma być zakazane, kodyfikowane?

Co Wy macie z tymi przepisami?

Pragnienie pożądku rozumiane jako regulamin.

Dajcie ludziom decydować i kierować się zdrowym rozsądkiem.

DMC 3,5 nam się nie podoba, akcyza pow 2000cc też. A tu?

Wyraźnie we wszystkich tych przypadkach chodzi o kasę i zaspokojenie chuci rządzenia.

Gdyby sądy działały sprawnie, to kilka wyroków za złamanie zdrowego rozsądku, stworzenie zagrożenia dało by sygnał, że trzeba uważać.

Tak pojęte przepisy generalnie pozbawią możliwości latania amatorskiego. Bo zawsze jakiś warunek zostanie złamany.


Następne, będzie np. grillowanie

Stanek - 2016-09-06, 22:40

Bronek napisał/a:
Papier nic nie zmieni. Jak ma rąbnąć w łeb i i tak rąbnie.


Tak rozumując to po co komu prawo jazdy? Niech każdy jeździ i już bo jak ma wjechać w pieszych na chodniku to i tak wjedzie. Idźmy dalej. Po co licencja na paralotnie, motolotnie, ultralekkie samoloty itd. Jak ma spaść i tak spadnie. Przykłady można mnożyć. Zrobienie papierów daje to, że masz przynajmniej blade pojęcie co robisz. Gdzie możesz latać, a gdzie nie i jak to robić bezpiecznie. Zmusza do pochylenia się nad tematem. Chodzi o to, żeby wyeliminować latanie dla zabawy nad ludźmi. Naprawdę znalezienie łąki czy pola gdzie nie ma budynków i ludzi nie stanowi wielkiego problemu. Prawo jazdy jest dla nas naturalne bo mamy styczność z ruchem drogowym i przepisami od dziecka. Natomiast każdemu wydaje się, że przestrzeń powietrzna jest wolna i można sobie latać gdzie dusza zapragnie. Niestety tak nie jest. To samo tyczy się wody. Tam też są przepisy. Czy którykolwiek z kolegów latających dronami zanim wzbił w powietrze swoją maszynę zadał sobie trud zapoznania się z przepisami ? Założę się, że 90% tego nie zrobiło. Autor tego wątku napisał, że na Węgrzech wystartował sobie dronem z dachu kampera, żeby oglądać korek na drodze. Czy zadał sobie trud żeby sprawdzić jakie są przepisy na Węgrzech odnośnie lotów dronem? Wątpię. Czy sprawdził czy ten korek nie jest akurat w CTR jakiegoś lotniska i nie pakuje się na ścieżkę schodzenia samolotów? Wątpię. Pomijam już fakt lotu poza zasięgiem wzroku. Zanim następnym razem poderwiecie swoje zabawki do lotu zastanówcie się trochę. Nawet najlepszy sprzęt nie zastąpi zdrowego rozsądku.

bert - 2016-09-06, 22:58

Stanek napisał/a:
toscaner napisał/a:
Niedługo to nawet na wakacje do Polski nie będzie sensu jechać. :-/


Hmm, jeśli chodzi o drony to akurat w Polsce są dosyć liberalne przepisy. Zakaz latania nad ludźmi i miejscowościami jeśli nie posiada się licencji akurat ma sens. Jak ktoś ma potrzebę latania nad miastami to niech zrobi papiery i sobie lata. To tak jak prawo jazdy na samochód, motor czy chociaż motorówkę.


to ja proponuję licencję na jazdę i mieszkanie w kamperkach ;)

bert - 2016-09-06, 23:02

Stanek napisał/a:
Nawet najlepszy sprzęt nie zastąpi zdrowego rozsądku.


żaden nawet najgłupszy przepis nie zastąpi zdrowego rozsądku.
Zbudowaliśmy świat dla idiotów w którym reguluje się coraz więcej rzeczy i spraw daleko poza granicami absurdu, bo to jest świat dla idiotów którzy mieli ciężkie dzieciństwo i trzeba się o nich troszczyć na każdym kroku... kosztem nie idiotów

Stanek - 2016-09-06, 23:24

bert napisał/a:
to ja proponuję licencję na jazdę i mieszkanie w kamperkach ;)


Chcesz powiedzieć, że kamperkiem można jeździć bez licencji czyli bez prawa jazdy? Czy na mieszkanie w kamperkach nie ma ograniczeń ? Też nie możesz sobie stanąć na środku autostrady i mieszkać. Wszędzie czego się nie dotkniesz są jakieś przepisy i ograniczenia :gwm Ważne żeby się z nimi zapoznać zanim się za coś zabierzemy. Możemy się z nimi nie zgodzić i czasem je złamać, ale przynajmniej miejmy tego świadomość. Mnie też wiele przepisów wkurza. Nie ze wszystkimi się zgadzam. Niektóre łamię świadomie bo wydają mi się idiotyczne, ale przynajmniej je znam i gdzieś w tyle głowy mam jednak żeby zachować przy tym jakąś rozwagę. Wkurza mnie np. przepis każący przeprowadzać rower po pasach. Notorycznie go łamię, ale przejeżdżam przez te pasy bardzo wolno. Jestem świadomy, że mogę zapłacić mandat, ale też wiem że przejeżdżając z prędkością pieszego nie stwarzam zagrożenia. Kiedyś przejeżdżałem na pełnej prędkości i przepis ten jednak zwrócił moją uwagę na to że nie jest to faktycznie zbyt rozważne. To samo tutaj. Ludzie i tak będą latać dronami, ale może się chwilę zastanowią. Może jednak nie muszę tego robić nad rynkiem pełnym ludzi. Może wystarczy przenieść się o 500m dalej do parku czy nad jakieś boisko. Przepisy będą może też złamane, ale będzie i tak bezpieczniej.

Dobra nie prawię więcej morałów. Swoje powiedziałem w tym wątku. Cytując Jurka Owsiaka - "róbta co chceta".

Dobrej nocy.

bert - 2016-09-07, 00:02

Stanek napisał/a:


Chcesz powiedzieć, że kamperkiem można jeździć bez licencji czyli bez prawa jazdy? .


chcę powiedzieć, że prawo jazdy nie jest licencją, co widać w przypadku prawa jazdy "C" które trzeba uzupełniać licencjami (bo jak inaczej to nazwać) na przewóz towarów, czy ludzi. O takiej licencji extra poza prawem jazdy (tyle, że na kamperki) "raczyłem" sobie dworować ;)
Zastanawia mnie, jak to jest. Przez ostatnie ćwierćwiecze narzucono nam olbrzymia ilość ograniczeń, zabrano mnóstwo wolności i mało kto to dostrzega, a to podobno PRL był enklawą zniewolenia i zamordyzmu :mrgreen:

joko - 2016-09-07, 00:20

Stanek napisał/a:

Czy którykolwiek z kolegów latających dronami zanim wzbił w powietrze swoją maszynę zadał sobie trud zapoznania się z przepisami ? Założę się, że 90% tego nie zrobiło.


Pewnie masz rację i jest to poniekąd problem.

Stanek napisał/a:
Autor tego wątku napisał, że na Węgrzech wystartował sobie dronem z dachu kampera, żeby oglądać korek na drodze. Czy zadał sobie trud żeby sprawdzić jakie są przepisy na Węgrzech odnośnie lotów dronem? Wątpię.


Nie wątp. Z pakietem uprawnień i jakiegoś tam doświadczenia, jakich udało mi się w życiu dorobić , wyszło mi na to, że w tym miejscu i czasie dam radę :bajer
I tu drobna uwaga, nie z dachu , tylko z ręki wystawionej przez dachowe okno, i tak też wylądował :chytry

Stanek napisał/a:
Czy sprawdził czy ten korek nie jest akurat w CTR jakiegoś lotniska i nie pakuje się na ścieżkę schodzenia samolotów? Wątpię.


Nie wątp. Zawsze przed odpaleniem silników w dowolnym statku powietrznym ,sprawdzam gdzie jestem, jakie panują warunki pogodowe i na co mogę sobie pozwolić. Ot taki odruch wyuczny, rutyna można by rzec :-P
Akurat dron w tej całej menażerii ułatwia życie najbardziej w tej kwestii, bo zwyczajnie się nie uruchomi jak wykryje po GPS że jest w strefie zakazanej .....

Stanek napisał/a:
Pomijam już fakt lotu poza zasięgiem wzroku.


Latanie po IFR jest dla mnie bardziej naturalne jak po VFR (a tym bardziej takim VFR z ziemi :haha: )

Stanek napisał/a:
Zanim następnym razem poderwiecie swoje zabawki do lotu zastanówcie się trochę. Nawet najlepszy sprzęt nie zastąpi zdrowego rozsądku.


Jasne, wezmę sobie to do serca, i to bez względu na to czy będę podrywał drona , cessne, piper'a, boeinga, airbusa, czy drzwi od stodoły :spoko

joko - 2016-09-07, 00:25

A co do przepisów , które parę minut temu weszły w życie, to mnie pasi. Teraz przynajmniej z UAVO nie będę musiał burmistrza pytać czy mogę sobie nad miastem polatać :ok
Bronek - 2016-09-07, 06:07

Najbardziej podoba mi się opinia Berta.
Bo koreluje z radością Joko z posiadania uprawnień i poczucia wolności jakie ja sobie cenię ponad wszysytko.

Stanek, licencja na latanie dronem nie ma nic wspólnego póki co z prawem jazdy itp. Nie o to mi chdziło. Chodzi mi o Prawo uniwersalne a nie tworzone do każdego gadżetu oddzielnie.

Po wejściu do Unii nagle można np. sobie pływać małą motorówką itd... tylko w kapoku... itd Tu akurat ok.

To tak jak z dopalaczami a teraz z zakupem komórki na kartę lub kontrolami w poszukiwaniu broni na granicy lub uchodźców. Lipa do kwadratu. Nikt kałacha oprócz idioty lub wabika nie wozi w bagażniku. A dla terrorysty te przepisy to zawracanie d..

Działania PijaRowskie dla maluczkich.

Kilku idiotów polatało koło lotniska i bęc ustawa.

Następne.. laserki bo po oczach dają.

Pierdnięcie będzie niedługo przestępstwem.

Latam na łące pod swoim Budzistowem z Kołobrzegiem na horyzoncie i dron mi uciekł. Zdarza się, to tylko sprzęt głupawy. Pierdyknął i kogoś przestraszył..... Jestem niewinny.

Latam schowany w aucie, krzakach z okularami, lub bez widzę oczami drona. Jego nie widzę, mnie też nikt niewidzi. Łamię prawo, postępuję nawet bez niego głupio i niebezpiecznie.
W razie wypadku gdy wystartuję w miejscu dozwolonym (gps) i zapis trasy w lepszych dronach to zdradzi, tłumaczenie jw. .... zwiał! Jestem też niewinny

Zabawkowym narobię bałaganu i nikt mnie nie złapie.

Teraz mniej osób rozsądnych zakupi drony, bo jako zbyteczny sprzęt z kłopotami i kasą za licencję, to ich odstraszy
Kupią i taknapaleńcy mający w tyłku durne prawo i rozsądek.. I grupa chcąca na tym zarabiać.

Szczerze, tomam tu akurat w nosie, bo drona kupiłem dla ciekawości i latam rzadko . Będę latał dalej po swojemu, do końca jego dni.
Drugiego lepszego itp już nie kupię. Choć obecny i potencjalny dron nie łapie się z racji wagi na najbardziej mnie interesujące obostrzenia

.
Ps. Nigdy nie latałem nad głowami ulicami ze względu że dron jest upierdliwy. Jeśli już to wysoko i trudno ustalić nad czym dokładnie.

Niestety każdy potrafi zrobić jaja i wtedy tylko na polu pustym w promieniu ok 10 km możemy być pewni, że nie oskalpuje kogoś.
Pani u nas sprzątająca znalała na drodze pfantoma wypasionego.


Tak jak piszą a forum droniarzy.
Napędzi to kasy, utwierdzi tych co mają licencję w tym, że zrobili słuszne. A niezorientowanych i niezainteresowanych ma na celu przekonać, iż Państwo się o nich troszczy. Przepisy jak zykle są niespójne i budzące kontrowersje.

Niestety krzywizna banana i owoc marchewki mają się co raz lepiej.

Jako zwolennik poprzedniej władzy, muszę przyznać, że jednym z jej zwyrodniakczych aspektów była biurokracja i mnożenie zakazów.
Raduje i uspokaja, to tych, których dane przepisy akurat nie dotyczą.

Mając masę licencji, załaczników i papierów z pieczątką czujemy się lepiej, tym bardziej że sąsiad tego nie ma.


Cytat:
dla lotów rekreacyjnych i sportowych wykonywanych modelami latającymi operator winien zachować odległość poziomą nie mniejszą niż 100 m od granic zabudowy miejscowości, miast, osiedli lub od zgromadzeń osób na wolnym powietrzu
dodatkowo operator latający rekreacyjnie lub sportowo musi zachować odległość poziomą nie mniejszą niż 30 m od osób, pojazdów, obiektów budowlanych niebędących w dyspozycji lub pod kontrolą operatora;
dwóch powyższych zasad nie stosuje się dla modeli latających o wadze poniżej 0,6kg (uff – wszyscy operatorzy „racerów” czyli dronów wyścigowych z pewnością odetchnęli;)


Komentarz oddający m/w sens
Cytat:
zakazują lotu kilogramowym dronem nad linią energetyczną. Bo taki dron może ją zniszczyć. Przepraszam, większe zniszczenia pewnie zrobi się waląc z bańki w słup energetyczny, wlatując w takowy niż BSP czy modelem samolotu RC. Linia musi być odporna na wiatry czy wielotonowe oblodzenie. Jaką szkodę można zrobić plastikową zabawką takiej linii? (to tylko jeden z przykładów bezsensownych zakazów) Ustawodawca, jak zwykle, nawet nie raczył się zastanowić, tylko wrzucił wszystko do jednego gara. Idąc dalej tym tropem – lekkie samoloty tez powinny mieć zakaz przelatywania nad takimi liniami, bo mogą je uszkodzić (to oczywiste – w przypadku „trafienia” w takową linię do uszkodzenia dojdzie na pewno – samolot nawet lekki to już całkiem inna klasa wagowa )… Gdzie tu jakaś konsekwencja przepisów?


Najfajniejsze są te pomiary odległości, jak czym i kto?

Trzeba poczytać komentarze pod linkiem podanym przez Stanka.

SlawekEwa - 2016-09-07, 07:53

A swoją drogą licencja na prowadzenie np 3,5 tonowego / czasem nawet ciut przeważonego/ niektórym napewno by się przydała :chytry
Stanek - 2016-09-07, 07:54

joko napisał/a:
Nie wątp.


Dobra może zbyt pochopnie zwątpiłem w Ciebie. Zwracam honor. Tylko ilu kolegów ma takie wyczucie i doświadczenie jak Ty? Pokazując, że tak robisz znajdzie zaraz kilkunastu naśladowców, którzy zaczną latać gdzie popadnie ba akurat tam jest korek czy miejscówka do oblukania. Skoro jesteś też pilotem większych zabawek sam wiesz jakie to stwarza zagrożenie i trzeba ludkom zwrócić uwagę na pewne rzeczy. Myślę, że może nawet ta dyskusja kilku osobom coś tam uświadomiła. Twój model się nie uruchomi w pobliżu lotniska. OK. Moja mydelniczka nie ma z tym problemu. Co jeśli dostanie się w ręce jakiegoś lekkoducha, który za "twoim przykładem" postanowi sprawdzić co jest przyczyną korka na Al. Krakowskiej przy Decathlonie. Chciałbyś spotkać takiego Phantoma lądując boeingiem?

P.S. Mnie nowe przepisy też pasują. Też cieszę się, że strefa R przestała mnie obowiązywać.

Stanek - 2016-09-07, 08:14

Bronek napisał/a:
Po wejściu do Unii nagle można np. sobie pływać małą motorówką itd... tylko w kapoku... itd Tu akurat ok.


OK, ale nie zwalnia to z obowiązku zapoznania się z przepisami obowiązującymi na wodzie. Chociażby wypadałoby wiedzieć kto ma pierwszeństwo w przypadku kolizyjnych kursów :)

Małym dronem (do 0,6 kg) też możesz sobie latać prawie bez ograniczeń. Tu akurat nowe przepisy mocno zluzowały sprawę.

Bronek napisał/a:
Kilku idiotów polatało koło lotniska i bęc ustawa.


Przepisy i ustawa istnieją od dawna. To jest tylko nowelizacja, która według mnie bardziej liberalizuje i dopasowuje do UAV. Problem w tym, że większość osób nie zdaje sobie z tego sprawy jakie przepisy były wcześniej i teraz czuje się pokrzywdzona.

Bronek napisał/a:
Najfajniejsze są te pomiary odległości, jak czym i kto?


Pewnie nikt i niczym dopóki wszystko będzie w porządku. Gorzej jak dron nie tylko kogoś wystraszy, ale przy okazji oskalpuje jakieś dziecko. Obawiam się, że wtedy tłumaczenie "zwiał" nie wystarczy.

Życzę wszystkim udanych i bezpiecznych lotów :spoko

bert - 2016-09-07, 08:55

Stanek napisał/a:
Gorzej jak dron nie tylko kogoś wystraszy, ale przy okazji oskalpuje jakieś dziecko. Obawiam się, że wtedy tłumaczenie "zwiał" nie wystarczy.

Życzę wszystkim udanych i bezpiecznych lotów :spoko


cóż za zabieg "socjotechniczny": dziecko!
Chwyta za serce i umysł zamyka :)21
ta... dziecko...
skąd ja to znam ;)

mudmania4x4 - 2016-09-07, 09:00
Temat postu: Zdrowy rozsądek,przepisy,humory drona.
"latam" dronem od trzech lat. Początki bywały trudne ;) ale lody zostały przełamane tzn dron :) Jakoś intuicyjnie omijałem lataniem przy ludziach bo to i stres i chęć popisania się wprowadzały zamęt w łączniku ja-dron :oops: A tera po ostatniej katastrofie jakoś nie mam za specjalnej ochoty do wyjęcia drona z plecaka. A było tak: zaprogramowany, wszystkie satelity widzi. Spokojny start,zawsze na niskiej wysokości blisko siebie sprawdzam jak się "słucha". Wszystko OK. Lecę sobie spokojnie w dość dużej odległości od ludzi. Nagle ....przestaje się słuchać- nie wyleciał po za zasięg manipulatora. Nawet wtedy po-prostu wraca do miejsca start A on nic, sam sobie sterem żeglarzem. Próby zrzucenia po przez zgaszenie nie dają rezultatu, wole tak niż szukać gdzieś daleko. Jak coś pęknie to trudno. Poszedł sobie ślizgiem i na szczęście uderzył w gałęzie spadając przed nosem, dosłownie nosem-nagrało się, pewnej osoby. Tak na marginesie ta osoba była bardziej zainteresowana czy aby sprzęt się nie połamał. I tu moje pytanie a raczej pytania. Czy może istnieje jakaś aplikacja na tel która zagłusza sygnał na drona ?? Czemu mam takie podejrzenie- na monitorze wyświetlił mi sie komunikat że aplikacja sterowania jest używana przez inny sprzęt ?????? Jeśli jest coś takiego to być może ktoś z ludzisków celowo/dla zabawy zagłuszył sygnał???? I drugie pytanie- gdzie znajdę przepisy dot latania w innych krajach, tu konkretnie Węgry. Co prawda łamię się czy brać ze sobą drona ale ???
Stanek - 2016-09-07, 09:02

bert napisał/a:
cóż za zabieg "socjotechniczny": dziecko!


Żaden zabieg. Specjalnie napisałem dziecko bo nic nie rozwścieczy bardziej rodzica niż krzywda jego dzieciaka. Wtedy nie odpuści i jak policja nie znajdzie delikwenta to rodzic znajdzie :p

Bronek - 2016-09-07, 10:07

Niestety strach z domu wychodzić . Cywilizacja i wszystko dla wszystkich .

Ciekawe jakby nam broń pozwolili mieć . :wyszczerzony: Jedni by skakali z radości inni by się zesr... ze strachu.



Ten znaleziony autentycznie Phantom za niezła kasę świadczy ,że coś poszło nie tak .

Punkt widzenia od punktu siedzenia .

Mnie czasem wkurzają paralotniarze, pierdzący nad moim niebem :mrgreen:


Mam jakąś broń w domu (procę) i tak czasem myślę by sobie .... :szeroki_usmiech

Poczytałem o przepisach przed zakupem zabawki za ok 5 klocków.

To tak jak z 80km/h specjalnym kempingowym w dowodzie , a 140km/h takim samym ale z innym wpisem w dowodzie. I nieważne ,że w obu można dostać lodówka w tył głowy .

Mi chodzi o zasadę , że zamiast upraszczać , się komplikuje prawo .

Stanek generalnie masz rację mając uprawnienia i kursy itd . Masz prawo być zbulwersowanym ,że inni co nie włożyli tyle wysiłku maja takie same prawa .
Ok .
Ale to sprawa wtórna nie gwarantująca wiele .
Wszystko zależy od człowieka . Papier to tylko papier .

temat nowotworzenia .... jak niebo bezkresny.
Moim zdaniem np. w ogóle powinno byc zabronione latanie nad skupiskami ludzi . Bo 30 od człowieka ... to bzdura , gdy ten na rowerze . 30 m a ne 29 lub 40 . takie piernicznie . Dron nie spada pozbawiony kontroli pinowo . Potrafi jak bumerang po skosie polecieć .

2,4 GH i kanał to niestety zatłoczone częstotliwośći .5 GHz znów krótszy zasięg .

Kwestia mocy nadajnika . Ustawiając w parametrach kraj np USA mamy pełną moc , u nas jest ograniczona( to info z forum "dronowego"). U mnie jest taka opcja.

Też mi tracił zasięg i głupiał . ale restart aplikacji zawsze pomagał . Po kolejnych updatach jest dobrze . Stale oprogramowanie się zmienia.

Technicznie wybieram ręcznie kanał . Szósty bywa zatłoczony .Np. WIFI Analizer pozwala znaleźć jakiś w miarę wolny.

Nie latam nad ludźmi , i ich posesjami niżej niż ok 30m . Nie zatrzymuję drona , bo to może wkurzać , że ktoś podgląda .
Zresztą w okolicy już wszystko zobaczyłem co chciałem :mrgreen:

Małe to moje g... i poręczne, ale po dwóch niemal latach jakoś tak zapominam go zabierać lub nie chce mi się . Bardziej z obowiązku , by uzasadnić zakup co jakiś czas sprawdzę jak tam budują drogę .

Podobnie zaczyna się dziać z kamperem :( Stoi bidula , bo ile można to samo robić . .
:spoko

Stanek - 2016-09-07, 10:37

Bronek napisał/a:
Stanek generalnie masz rację mając uprawnienia i kursy itd . Masz prawo być zbulwersowanym ,że inni co nie włożyli tyle wysiłku maja takie same prawa .


Zupełnie źle mnie zrozumiałeś. Nie chodzi o mnie. Przecież ja też mogę łamać przepisy jak każdy inny więc mamy takie same prawa :) Ja tylko chciałem zwrócić uwagę żeby czasem się zastanowić. Prawdę mówiąc w poprzednich przepisach ktoś bez uprawnień miał gorzej niż teraz więc to nie jest tak że te przepisy tylko tym z uprawnieniami coś dały a tym bez uprawnień zabrały. Np. w starych przepisach i tak nie można było latać bez zezwolenia nad strefą R (np. miasta powyżej 25000 mieszkańców) nawet zabawkami. Teraz można przynajmniej małymi dronami. Bez uprawnień mogłeś zapomnieć o możliwości legalnego wzbicia się czymkolwiek w powietrze w CTR lotniska. Teraz możesz 6km od lotniska do 100m wyskości, a małymi zabawkami nawet kilometr od granicy lotniska tyle że niżej. Więc te przepisy też wiele luzują.

Ja nie pamiętam kiedy latałem ot tak sobie dla zabawy. Jak latam to dlatego, że mam takie zlecenie i najczęściej jest to nad miastami w strefach CTR, R, BOR itp. itd. Jest sporo papierkowej roboty żeby to pozałatwiać, a wierzcie mi latanie w centrum miasta wcale nie sprawia mi przyjemności. Wręcz przeciwnie dostarcza sporo stresu. Jak chcę sobie polatać dla zabawy to jadę pod Nadarzyn na łąkę i mogę się nalatać do woli w pełni wyluzowany bez oczu dookoła głowy. Miałem też bliskie spotkania z BOR, policją itp. więc dlatego przestrzegam przed całkowitym ignorowaniem przepisów.

Bronek - 2016-09-07, 10:51

Dobrze Cie zrozumiałem :spoko Jako profesjonalista masz inne spojrzenie , większe doświadczenie itd.
Pisałem ,że w moim przypadku to lepiej...

Ja dla dobra ludzkości tez każę się badać profilaktycznie . Tak mi nakazuje sumienie....

Ale sam palca w tyłek nie dałem sobie włożyć a powinienem .. :oops:

Tylko właśnie czytałem komentarze takich jak Ty i to ich opinia skłoniła mnie do krytyki tworzenia "nowoprawa".

Samo latanie mnie nie bawi , , natomiast możliwość zobaczenia czegoś z innej perspektywy .

Zawsze mam lekkiego stracha , nie ufam za bardzo temu ustrojstwu.

Tak mam ... Jak mi zginął , to nawet się ucieszyłem , że jeden obowiązek mniej . Ale cholera dał sie znaleźć :haha:

Stanek - 2016-09-07, 11:17

bert napisał/a:
zabrano mnóstwo wolności i mało kto to dostrzega, a to podobno PRL był enklawą zniewolenia i zamordyzmu :mrgreen:


Kolega zapomniał już wszędobylskie tabliczki zakaz fotografowania za PRL? Myślę, ża jakby ktoś wtedy wzbił się dronem z aparatem fotograficznym to długo oglądałby świat z innej perspektywy - perspektywy okienka w celi :haha:

joko - 2016-09-07, 12:33

Panowie, ja myślę , że dalsze rozpatrywanie sensu czy bezsensu istnienia określonych regulacji prawnych jest bezcelowe.
To że takie przepisy są potrzebne , nie powinno budzić wątpliwości i tutaj zgadzam się z poglądami Stanka. Z jednej strony nikt nie lubi jak się mu coś nakazuje czy zakazuje, ale z drugiej strony nie lubimy też jak inni robią w naszym otoczeniu coś czego nie akceptujemy lub coś co nam zwyczajnie zagraża.
Tak to już jest , że przyszło nam żyć w społeczeństwie i sąsiedztwie innych ludzi i pewne zasady wzajemnego współistnienia muszą być uregulowane odgórnie , bo nie wszędzie da się to załatwić jedynie zdrowym rozsądkiem.
Możemy oczywiście dyskutować o konkretnych rozwiązaniach i tutaj zapewne ilu ludzi tyle poglądów, bo każdy czego innego oczekuje i wymaga, ale sądzę, że w tej konkretnej sprawie i dla większości osób z tego forum , zainteresowanych amatorskim używaniem dronów podczas podróży kamperem, nic tak na dobrą sprawę się nie zmieniło ani na lepsze ani na gorsze, więc nie ma się co spinać :spoko
To co do tej pory wynikało ze zdrowego rozsądku , po prostu zostało zapisane w formie przepisów i tyle. Do tego , aby czasami wykonać fajne ujęcia z wakacji, czy rozeznać "dziki" teren , czy choćby polatać dla zabawy, nie trzeba od razu licencji robić, a jak się czasem wymienione w przepisać odległości lekko nagnie i będzie to w granicach bezpieczeństwa naszego i innych to nic nikomu z tego powodu nie ubędzie.
Zasada jest jedna, nie latamy w taki sposób i tam gdzie możemy komuś zrobić jakąś krzywdę, a tam gdzie bezwzględnie nie wolno nie latamy wcale ......

Stanek - 2016-09-07, 12:51

joko napisał/a:

To co do tej pory wynikało ze zdrowego rozsądku , po prostu zostało zapisane w formie przepisów i tyle. Do tego , aby czasami wykonać fajne ujęcia z wakacji, czy rozeznać "dziki" teren , czy choćby polatać dla zabawy, nie trzeba od razu licencji robić, a jak się czasem wymienione w przepisać odległości lekko nagnie i będzie to w granicach bezpieczeństwa naszego i innych to nic nikomu z tego powodu nie ubędzie.
Zasada jest jedna, nie latamy w taki sposób i tam gdzie możemy komuś zrobić jakąś krzywdę, a tam gdzie bezwzględnie nie wolno nie latamy wcale ......


Święte słowa. Nic dodać nic ująć :spoko

P.S. Moja zapalczywość w tym temacie wynika z tego, że nie raz muszę borykać się z klientami którzy np. ni w ząb nie mogą zrozumieć dlaczego nie mogę im zrobić ujęcia z lotu ptaka portu lotniczego w Modlinie. Przecież tam zaraz za płotem można wystartować i zrobić. Tak im ktoś powiedział. Po prostu ręce i nie tylko opadają :gwm

bert - 2016-09-07, 13:41

Stanek napisał/a:
bert napisał/a:
zabrano mnóstwo wolności i mało kto to dostrzega, a to podobno PRL był enklawą zniewolenia i zamordyzmu :mrgreen:


Kolega zapomniał już wszędobylskie tabliczki zakaz fotografowania za PRL? Myślę, ża jakby ktoś wtedy wzbił się dronem z aparatem fotograficznym to długo oglądałby świat z innej perspektywy - perspektywy okienka w celi :haha:


kolega nie zapomniał, kolega nie widział i nadal nie widzi sensu ni potrzeby fotografowanie jakiś zakazanych obiektów bo i po co?! A jak widziałem/widzę to i tak fotografuję :mrgreen:

Kolega za to pamięta wiele innych aspektów życia które cechowała większa niż obecnie wolność, szczególnie w zakresie turystycznego łazikowania/jeżdżenia/pływania/jaskiń/ gór etc

ale mniejsza o to, jak koledze nie doskwiera wszechobecne "normalizowanie" i "procedurowanie" wszystkiego i wszędzie to niechże kolega się tym cieszy, dziecko a najdalej wnuki świat będzie znało wyłącznie z TiVi i ekranu kompa a ekstremum to będzie stanie przy barierce na Podhalu w jakim Starym Bystrym z widokiem na odległy Giewont ;) .
Co kto lubi ;) do tego dąży.
Ja tam znalazłem swoje lekarstwo na to co mi dolega w tej materii i przeniosłem się tam gdzie tego mało a istniejącą resztę można mieć w dopie bez szkody dla kogokolwiek poza krzywdą porządkatorów/nakazorów)

pozdrawiam

Bronek - 2016-09-07, 15:38

Konkludując jest przes.. :mrgreen:
Tak źle i tak niedobrze. :mrgreen:
Joko jak zwykle, ..... Nie spociłeś się :mrgreen:


Na rozluźnienie powiem, że zawoziłem dzisiaj do weterynarza, dwuosobowym czerwonym kabrioletem, będąc podstarzałym panem w czapce z daszkiem, białego kaszlącego pudla.

Wielu dał ten widok do myślenia. :oops:

bert - 2016-09-07, 21:43

Bronek napisał/a:
Konkludując jest przes.. :mrgreen:
Tak źle i tak niedobrze. :mrgreen:
Joko jak zwykle, ..... Nie spociłeś się :mrgreen:


Na rozluźnienie powiem, że zawoziłem dzisiaj do weterynarza, dwuosobowym czerwonym kabrioletem, będąc podstarzałym panem w czapce z daszkiem, białego kaszlącego pudla.

Wielu dał ten widok do myślenia. :oops:


jest dobrze... ale nie beznadziejnie ;)

koder - 2016-09-20, 13:43



€869.99.

Bronek - 2016-09-20, 14:16

Będzie tego co raz więcej. I o lepszych parametrach .
I tym samym, więcej przepisów ograniczeń itd.
Zakazów.

Zawsze znajdą się tacy co wiedzą lepiej i za tych co tego używają.

Podpięcie walki z teroryzmem, jak najbardziej. No i zgrożenie dla ruchu lotniczego i frykcyjnego

Ale też i kilku idiotów da powód do takich działań.

Sprzecik fajny ile to wytrzymuje w locie i jaki zasięg? Nie skumałem.

koder - 2016-09-20, 14:36

Bronek napisał/a:
Sprzecik fajny ile to wytrzymuje w locie i jaki zasięg? Nie skumałem.

Lata 20 minut (5.1AH 14.8V LiPo), zasięg do 1000m, pułap 4500m. Waży 1006g, więc przy lataniu w polu widzenia chyba się bez pozwolenia obejdzie.

Bronek - 2016-09-20, 16:05

Ok.
Trzeba kupować taki sprzęt do którego jest serwis. I aktualizacje oprogramowania itp.

Moim zdaniem ciężki jak na takie parametry.
Ale cena dobra.
Nie nadążymy, W tym miom Parrocie, nie dość, że nowe modele to co chwila zmiana oprogramowania.
Niby fajnie i tak nowocześnie ale to męczące.
Jak ze smarfonami.
:roll:
I niestety, to się nudzi po paru miesiącach, przynajmniej mi.
Jak za 5000, to bardzo brzydko ze strony tego przedmiotu. :-/
Postępuje nieetycznie.

I tak sobie myślę, że zakazy mają sens, przynajmniej mam alibi by sobie leżał i tyle. :lol:

wsnj - 2016-09-21, 10:56

Bronek napisał/a:
Ok.
Trzeba kupować taki sprzęt do którego jest serwis. I aktualizacje oprogramowania itp.

Moim zdaniem ciężki jak na takie parametry.
Ale cena dobra.
Nie nadążymy, W tym miom Parrocie, nie dość, że nowe modele to co chwila zmiana oprogramowania.
Niby fajnie i tak nowocześnie ale to męczące.
Jak ze smarfonami.
:roll:
I niestety, to się nudzi po paru miesiącach, przynajmniej mi.
Jak za 5000, to bardzo brzydko ze strony tego przedmiotu. :-/
Postępuje nieetycznie.

I tak sobie myślę, że zakazy mają sens, przynajmniej mam alibi by sobie leżał i tyle. :lol:


Witaj Bronku,

W wakacje trenowalem na Syma XC5 - dobre na poczatek i na tyle tanie ze nie ma zalu jak odleci w sina dal... zaczynam powoli przymierzac sie do czegos wiekszego a zakup planuje na wiosne przyszlego roku. Na razie na radarze jest Bepop2 ze skycontroller i raczej ta starsza wersja z kontrollerem jak joystick w promie kosmicznym. Wyczytalem na internecie i chcialem sie spytac czy to jest prawda ze zarowno dron jak i controller maja takie same baterie tzn ze mozna je zmienic kiedy bateria w dronie jest np. 25% a controller wciaz ma 100 (wiadomo ze zuzywa mniej niz dron).

I pytanie #2 - wydajesz sie byc ekspertem w znajdowaniu artykulow za cene nazwijmy ja 'okazyjna' - czy masz jakies specyficzne miejsce czy styl szukania na internecie? Jesli mozesz to sie podziel tu lub na PW.

Dzieki!

w.s.

Bronek - 2016-09-21, 11:24

Bez przesady ! :spoko
Tu masz wersję pierwsza .
O tym małym sterowniku nic nie wiem . Zasięg itp.
Baterie identyczne .
Ostatnio dokupiłem na Allegro taką 2500

http://allegro.pl/parrot-...6495051265.html

Garbata i niby dłużej lata fakt 15 minut spokojnie . A to kupa czasu .
Odradzam kupowanie chińskich z chin itp . Kupilem na Ebayu i spuchły , nie bardzo pasują .!!!

Ta na Allegro od polaka i jest póki co OK .

Myślę ,że Na Allegro są niezłe oferty . Bierz nowego z skycontrollerem

Latałem samym na Ipadzie , smatfonie itp fajnie bo mały dronik i zapasowe baterie w kieszeni

Z skycontrollerem inna bajka . Ale mobilność mniejsza.
Dokupiłem w Chinach plecak . I już jest "gabaryt" :(

Ale warto.

Wg mnie , 5000 zł które mnie kosztował wtedy nowy BEBOP 1. to za dużo jak na zabawkę , ale byłem frajer gdyż kupowałem nie w zestawie lecz pojedyńczo, Drona w Mediaexpercie Kontrolera we Francji na stronie sklepu Parrota. . Wtedy bym wydał 2/3 tej ceny i to warto .

Ponieważ ja bakcyla nie złapałem, takiego by latać często , lub jeździć w poszukiwaniu atrakcyjnych obiektów , to drugi raz bym nie kupił FULL WYPAS, tylko takiego jak teraz za małą kasę.

Jak Ci tu radzić ???? :?:

Może weź za 1700 zł starego (wersja) ,ale nowego bebopa . Potrenuj pobaw się . A jak Ci się spodoba dokup samego w nowej wersji . Będziesz miał dwa . Jeden do eksperymentów lotniczych . Drugi do poważniejszych celów . Skyconroller jest taki sam . Niby te nowe precyzyjniejsze ??? Na forum są różne zdania . Wg mnie jest dobrze

Pierwszego możesz brać samego ze smartfonem "do kieszeni"
Gdy tak jak u mnie odstawisz na półkę to mniejszy żal , 1700 to nie 5000.

wsnj - 2016-09-21, 11:37

W tej chwili na Amazon.de Bebop2 ze skycontrollerem kosztuje ca. 2.500PLN (588€) czyli ceny zdecydowanie spadly. Mam tablet Samsung'a i wydaje mi sie ze jedyne pozniejsze dodatki to plecak i ewentualnie extra bateria.

Dzieki za potwierdzenie sytuacji z bateria.

ps. 4 tyg. temu przejechalismy wybrzeze od Leby do Swinoujscia. Kolobrzeg dostal rodzinne votum najladniejszego miasta i najbardziej przyjaznego rowerzystom - moze dlatego ze stalismy na kempingu Biala Mewa w Dzwirzynie i naprawde sie milo jechalo do Kolobrzegu nowa sciezka rowerowa. Muzea Wojska Polskiego oraz Marynarki dla dzieci byly super. Naprawde fajne i przyjazne turystom miasto!! : :spoko

Bronek - 2016-09-21, 11:47

Za te pieniądze , tylko nowy BEBOP II !!!!!

Do latania wole smartfona z dobry wyświetlaczem . Specjalnie kupiłem Samsunga A5/6 . I to wystarczy . Organoleptycznie sprawdzając wyświetlacz . Ten (subiektywnie) wydał mi się najlepszy w słońcu .

Tablety . Trzy przetestowałem , są za duże i w słońcu słabo widać .
Kretyńskiego Ipada mini nawet specjalnie kupiłem i on najlepszy miał obraz . Fakt

Tu chodzi bardziej o podgląd parametrów niż obraz .

Okulary nie dla mnie . Nie lubię . Skycontroler ma osłony , ale ... nie chce mi się ich używać .

Baterie będziesz miał cztery i to wystarczy .

Ja dokupiem śmigiełka i ???? latam na pierwszych .I inne duperele .



Baterie z trzy jak pisałem i wyrzuciłem . Tylko ta pojemniejsza została . Dokupiłem w szale ładowarke samochodowa ??? bez sensu Bo są dwie od skycontrolera i drona . lepiej g... przetworniczkę jakby co .

Dlatego zachowaj spokój :mrgreen:

A propos baterii , ponoć te nowe ( specjalnie) nie pasuja do starego bebopa .
Nie wiem natomiast czy są identyczne z skycontrolerem .
W starym tak
To w nowym gdy oba nowej wersji powinny być wymienne ? :?:

tu lin do polskiego forum .
http://rc-fpv.pl/viewtopi...37070&start=435

http://rc-fpv.pl/viewtopic.php?f=27&t=32528

ja już nie zgłębiam tematu

itp
https://www.drone-forum.c...forum.php?f=119

wsnj - 2016-09-21, 11:55

No to fajnie... w grudniu ma wyjsc kolejna wersja i mysle ze na wiosne cena za 2-jke powinna byc jak dzis o ile nie nizej.

Filmy z Bebop'a 2 ogladalem i wydaja sie relatywnie dobrej jakosci. Jako ze jezdzimy sporo w Alpy i do Chorwacji (rzut beretem) to dron wydaje sie dobrym zakupem...

co do tableta to jest Samsung Galaxy S2 z wyswietlaczem SUPER-AMOLED - czy to nie ten sam co w Twoim telefonie? Nie mam problemu na nim widziec rzeczy nawet w relatywnie jasny dzien.

Bronek - 2016-09-21, 12:02

Amoled tak .


Im mniejszy, tym mniej odblasków . Ale to sprawa indywidualna.

Idąc w góry, by zrobić z drona selfy i okolicę, to bierzesz inny smartfonik do kieszeni i nie musisz brać całego kompletu.

A dronik jest malutk, i w ręcznik go zawiniesz i do plecaczka włożysz plus cztery bateryjki
Kilogram więcej bagażu.

No dobra, pora iść do domu, bo sie zasiedziałem . Jutro dla mnie weekend się zaczyna od 11.00, to sobie polatam . :mrgreen:

Ps jestem w domu, a tu paczuszki z INNYMI ZABAWKAMI z Chin. :mrgreen:

joko - 2016-10-08, 00:12

No i jest nowy gracz na rynku DJI Mavic PRO. Go Pro ze swoją Karmą leży i kwiczy.

https://www.youtube.com/watch?v=Q52zOsXKCXY

Do kamperka fajny :spoko

Bronek - 2016-10-08, 07:37

Ok 1000 dolców na ebayu, czyli dobra wyjściowa cena.

Nie nadążymy, ..... To jak z komputerami, czy telefonami.

Przykładowy link
http://www.ebay.com/itm/D...cQAAOSw-CpX9YxF

27minut itd... , nawet jak odejmiemy trochę z tych oficjalnych danych, to rewelacja.

Rewelacja do czasu :mrgreen: i za te pieniądze.

toscaner - 2016-10-08, 22:25

Mnie się bardzo spodobał. Zajmowane miejsce też w kamperze jest bardzo ważne. Nie wyobrażam sobie takiej wielkiej walizy jak ten konkurencyjny.
Ten malutki, składany, 27 min, 4k, no fajniusi.
Poczekam jeszcze chwilę co odpowiedzą konkurencyjne firmy i sobie łyknę coś z tych maluchów.
Ma być mały ale wariat :)

Andrzej 73 - 2016-10-15, 16:39

I ja się dołączam do grupy CT z dronami.
Właściwie nasz młody...
Dla którego kupiliśmy drona Quadrocopter DJI Phantom 3 Standard

https://mediamarkt.pl/foto-i-kamery/quadrocopter-dji-phantom-3-standard
Parametry nie powalają jednak przekonało nas stabilność sprzętu i dostępność części.
Cena 2250zł
Myślę , że jak dla młodego początkującego droniarza to wystarczający sprzęt.
W najbliższym czasie będziemy testować ...

Bronek - 2016-10-15, 18:17

Słyszałem, że powodem jest nowa sąsiadka i jej goście.
Cała Częstochowa trąbi o orgiach w jej ogrodzie.
:mrgreen:

To w ramach pojednania, :spoko

Andrzej 73 - 2016-10-15, 19:24

Tak tak , dzisiejsze pojednanie trochę mnie zablokowało ;)
Bronek napisał/a:
Słyszałem, że powodem jest nowa sąsiadka i jej goście.
Cała Częstochowa trąbi o orgiach w jej ogrodzie.

Czyżbyś Bronku doleciał tu dronem :diabelski_usmiech

dobek44 - 2016-10-15, 19:37

Kupiłem flintę. Każdy dron który nadleci nad mego kampera zostanie zestrzelony. Nie życzę sobie, aby ciszę nad jeziorem i śpiew ptaków zakłócało brzęczenie czegokolwiek. Nie po to jeżdżę nad wodę.
bert - 2016-10-15, 20:20

dobek44 napisał/a:
Kupiłem flintę. Każdy dron który nadleci nad mego kampera zostanie zestrzelony. Nie życzę sobie, aby ciszę nad jeziorem i śpiew ptaków zakłócało brzęczenie czegokolwiek. Nie po to jeżdżę nad wodę.


kupiłem budożera, zepchnę do wody każdego kampera który wpakuje się nad jezioro by... brzęczeć telewizorem ;)

Andrzej 73 - 2016-10-15, 21:00

O ho ho ale ostro :stop:
toscaner - 2016-10-16, 01:15

Szkoda, że na to nie wpadłem.
Przyjechał nad morze ktoś jakimś debilnym amerykańskim RV. Długie to jak ze 2 moje kampery, ale co mi tam. To oni pół parkingu zajęli, ale... ci debile jak zgasili silnik, to odpalili agregat. Nie jakaś Honda z tych cichych. Pier...ną kosiarkę wbudowaną gdzieś w tylnej części. Jeb..any napier.. tą kosiarką bez przerwy z 5 godzin. Te złomy z USA to chyba nie mają ani jednego aku i jak zgaśnie agregat to ciemno, albo nie wiem co. Każdy chciał go zaje...ć.
Ja włączyłem muzę, ale po 5 godzinach stwierdziłem, że jadę w piz..u gdzie indziej.
Co za debilny złom, a rok po blachach niby 2004. :gwm
TV czy dron przy tym to na prawdę do zaakceptowania.

bert - 2016-10-16, 02:13

Andrzej 73 napisał/a:
O ho ho ale ostro :stop:


jeżu kolczasty... pojęcie żart nie funkcjonuje?

Milano - 2016-10-16, 06:11

Przypadkiem trafiłam na tego posta toskanera i tak się wkur....m, że prawie drugi zawał.

Kolego toscaner, uważałem Cię za rozsadniejszego człowieka.
Pytanko,dlaczego wszystkich posiadaczy kamperów RV tak samo traktujesz?
Wrzucasz wszystkie RV do jednego wora?
Nazywasz je złomami, a czy kiedyś siedziałaś w takim, oglądałeś,o jeździe nie wspomnę.
Jeżeli nie, to zapraszam przy okazji.

To że on Ci nahałasował agregatem, nie upoważnia Cię do pisania takich bzdur.
Mogłeś po prostu wywrzeć na nim presję, aby to wyłączył.

Po prostu trafił się cham . Włączył generator, pewnie nie po to żeby pizzę sobie odgrzać przez 5 godzin.
Chodziło raczej o używalność laptopa, przy padniętej baterii.
Ja na Twoim miejscu bym nie odpuścił ,nawet jakby miał posturę np. Pudziana.
Ja nigdy i nigdzie nie oczerniałem żadnych kamperów i blaszanek też.

Kilka słów teraz o debilnym RV .
Mają przynajmniej dwa aku w części mieszkalnej.

Generator prądu o wydajności 4KW (na gaz) zużycie 1 motogodziny to około 2l. Gazu.
Właściwie to cenię sobie najbardziej w tym kamperze.
Używam go generalnie podczas jazdy.
W upalne dni podczas jazdy pracuje i chłodzi klima w
części mieszkalnej, dzieci korzystają wtedy z tego, bo w gwiazdach 220v(Laptopy).
Ładują się wtedy różne baterie od urządzeń.

Kiedy zatrzymuje się np. na stacji, miejscówce na noc ,czy kempingu,.
wtedy nie muszę,już nawet mówić że trzeba natychmiast wyłączyć generator.
Wiem jak to wnerwia sąsiadów .
Na postoju używam go tylko w krzakach ,jak nie ma nikogo obok i to na chwilę.
Np. jak stoję kilka dni bez przerwy i widzę że volty spadły,odpalam go na pięć min. i jest ok.
Czasami potrzebna mikrofala na chwilkę, albo trzeba coś polutować itp.

Wiem co mam i za co cenię kamperka. Zmieniłem ich trochę, bo w poprzednich zawsze czegoś brakowało. W tym nie ma tylko pralki :lol:
Podstawa to: duża lodówka + zamrażarka, duża kabina prysznicowa (jak w domu), ten generator prądu.
Dla mnie ważne jest to, że automatyczna skrzynia biegów (w górach tylko używam manualne) typtronik. Tempomat też ok. Plusem dla RV też to że zbiornik na fekalia, to ponad 40l. Więc 3 razy więcej niż Europejskich, slajdzik też pomocny, komfortowo się poruszamy. Do tego dodatkowo sprzęt audio w części mieszkalnej i wiele innych udogodnień. Ogrzewanie podłogowe po kilku minutach można chodzić boso.

Na koniec napiszę, że moja żona bardzo chętnie zmienia mnie za kierownicą tego RV, bo jak twierdzi
Kamperem lepiej się jeździ niż jej Smartem :lol: Mimo że brak uprawnień, ważne że ogarnia.

Toscaner poczytaj o zabudowie Winnebago. Pooglądaj filmy np. Próby wytrzymałości dachu.
Ciekawe jak by wyglądał kamper Europejskiej produkcji, zrzucony z wysokości na dach?
:szeroki_usmiech
Ja mam ten komfort, że mogą zaprosić np. 4 pary na dach Kampa i niech tańczą choćby Balkanice. :ok :spoko :ok :spoko

P.S. Bo mam generator ,zamiast solarów :ok

Bronek - 2016-10-16, 06:49

Czas się było przyzwyczaić że są:
drony,
kampery,
chłodnie........ i ludzie.


Strzelamy tylko do tych pierwszych i ostatnich.

Oczywiście bronią z tłumikiem, bo inaczej z powdu huku, do nas zaczną też walić :mrgreen:


Ps.
Mój kolega, gdy o tej porze roku szukaliśmy zwady w pracy , chciało nam się pić i bzykać personel z tych nerw, mówił : trzeba przyjąć pozycję - "jesiennego psa". :spoko

To dla zbyt popędliwych chłopów :idea:

http://m.se.pl/mezczyzna/...utra_79372.html

DI STEFANO - 2016-10-16, 07:25

Bronek napisał/a:
Czas się było przyzwyczaić że są:
drony,
kampery,
chłodnie........ i ludzie.


Strzelamy tylko do tych pierwszych i ostatnich.

Oczywiście bronią z tłumikiem, bo inaczej z powdu huku, do nas zaczną też walić :mrgreen:


Ps.
Mój kolega, gdy o tej porze roku szukaliśmy zwady w pracy , chciało nam się pić i bzykać personel z tych nerw, mówił : trzeba przyjąć pozycję - "jesiennego psa". :spoko

To dla zbyt popędliwych chłopów :idea:

http://m.se.pl/mezczyzna/...utra_79372.html



Bronek :brawo :brawo :brawo

Pifko sie należy i oczywista,że poleciało.

dobek44 - 2016-10-16, 09:34

bert napisał/a:
dobek44 napisał/a:
Kupiłem flintę. Każdy dron który nadleci nad mego kampera zostanie zestrzelony. Nie życzę sobie, aby ciszę nad jeziorem i śpiew ptaków zakłócało brzęczenie czegokolwiek. Nie po to jeżdżę nad wodę.


kupiłem budożera, zepchnę do wody każdego kampera który wpakuje się nad jezioro by... brzęczeć telewizorem ;)



Nie da rady. Nie używam TV, ani DVBT ani Sat. Siedzę i slucham ptaków. Na Gołej Zośce codziennie odwiedzał nas kruk.

toscaner - 2016-10-16, 10:53

Milano, ja nie napisałem, że Ty masz złoma. 5 godzin? Wiesz czemu 5? Bo po 5 ja pojechałem. Pewnie agregat mu pierdział do rana, albo do czasu aż poszedł spać. Więc nie 5, tylko non stop!

Ty go tłumaczysz, a sytuacji nie znasz, a jedyne co masz wspólnego z nią, to... uwielbienie do RV
To tak ja ja bym najeżdżał na wszystkich, co mają coś do kamperów na Citroen Jumper. :gwm
Tu nie rozmawiamy o tym kto ma dłuższego. Tylko opisałem jak było.

Dla mnie albo to był debil, albo miał debilnego kampera. Albo to i to. 2 baterie? Spokojnie powinny być pełne jeśli właśnie przyjechał no nie?
Ja tam nie pisałem o tym co on ma, jaki jest piękny. To nie ma znaczenia. Może se tam mieć nawet złotą lodówkę.
Albo miał coś spier...ne, albo właściciel był spier...ony bo miał w dupie pozostałych ludzi. A kamperów było z 6. Dla mnie to oznaka buractwa albo debilizmu.

Rozumiem odpalić na chwilę żeby podładować aku, bo spotkałem się tym dziesiątki razy i ok. Ale zaraz po przyjechaniu? Na wiele godzin?

Ciekawe co Ty byś powiedział o mnie, jak ja bym stanął koło Ciebie i odpalił "kosiarkę" 3-4m od Ciebie, na długie godziny i miał wszystko w dupie? A ty chciałeś posłuchać szumu morza.


Dlatego spodobał mi się pomysł z buldożerem. Jakbym miał, to bym zrobił z nim to co Bert z kamperami z TV :haha:

joko - 2016-10-16, 10:59

dobek44 napisał/a:
Kupiłem flintę. Każdy dron który nadleci nad mego kampera zostanie zestrzelony. Nie życzę sobie, aby ciszę nad jeziorem i śpiew ptaków zakłócało brzęczenie czegokolwiek. Nie po to jeżdżę nad wodę.


Jeśli na tę cudną miejscówkę masz księgę wieczystą ze swoim nazwiskiem, to nie życzyć sobie możesz pełnoprawnie ...... ale tylko do paru metrów nad gruntem ...... a i tam słabo to widzę :spoko
Jak będziesz miał pecha i trafisz w zarejestrowanego drona , pilotowanego przez operatora z uprawnieniami , to odpowiesz jak za zestrzelenie statku powietrznego w locie ..... bez wdawania się w szczegóły ,ciężki kryminał :diabelski_usmiech
A jak do tego dojdzie umyślne zniszczenie mienia znacznej wartości i użycie broni palnej (bez względu na jej rodzaj) w przestrzeni publicznej ............ to śpiew ptaków przyjdzie przez parę latek słuchać z nagrań :bigok
Te nowe zmiany przepisów o użyciu dronów są super ..... teraz mogę więcej :haha:

Panowie od RV , nie ten temat ..... tu się jesiennie napierniczamy w sprawie dronów :ok

toscaner - 2016-10-16, 11:05

Joko ja już więcej nie będę. Mi tylko się pomysł z buldożerem spodobał akurat do sytuacji. :ok
Do dronów strzelał nie będę, bo zamierzam sam kupić :mrgreen:

joko - 2016-10-16, 11:08

Andrzej 73 napisał/a:
I ja się dołączam do grupy CT z dronami.
Właściwie nasz młody...
Dla którego kupiliśmy drona Quadrocopter DJI Phantom 3 Standard

https://mediamarkt.pl/foto-i-kamery/quadrocopter-dji-phantom-3-standard
Parametry nie powalają jednak przekonało nas stabilność sprzętu i dostępność części.
Cena 2250zł
Myślę , że jak dla młodego początkującego droniarza to wystarczający sprzęt.
W najbliższym czasie będziemy testować ...


Andrzeju, to całkiem przyzwoity sprzęt. Ta 3-ka od nowszej 4-ki różni się w sumie chyba tylko kamerą, ale generalnie drony DJI mają kamerki naprawdę dobrej jakości i robią fajne zdjęcia.
Co do stabilności to masz 100% racji , Phantom'y są pod tym względem wzorowe .
Miłej zabawy :spoko

joko - 2016-10-16, 11:12

toscaner napisał/a:
Joko ja już więcej nie będę. Mi tylko się pomysł z buldożerem spodobał akurat do sytuacji. :ok
Do dronów strzelał nie będę, bo zamierzam sam kupić :mrgreen:


Ale żeby mi to było ostatni raz :spoko :haha:
Drona kupuj, bo przy Twoim stylu podróżowania mogło by powstać naprawdę dużo cudnych filmów i zdjęć ........ ujęcia z powietrza dają nowe spojrzenie :ok

SlawekEwa - 2016-10-16, 11:16

joko napisał/a:
Te nowe zmiany przepisów o użyciu dronów są super ..... teraz mogę więce

czyli jak wysoko nad
joko napisał/a:
cudną miejscówkę masz księgę wieczystą ze swoim nazwiskiem,

toscaner - 2016-10-16, 11:36

joko napisał/a:

Drona kupuj, bo przy Twoim stylu podróżowania mogło by powstać naprawdę dużo cudnych filmów i zdjęć ........ ujęcia z powietrza dają nowe spojrzenie :ok


Oczywiście, że kupię. I jeszcze jakąś kamerę 4k do łapki. Znudziło mi się latać z wielką lustrzanką. I tak wyruszę dopiero zimą ze Szkocji, bo będę zajęty w najbliższym okresie czymś o wyższym priorytecie. Nieliczni już wiedzą :)
Przewidywany czas wyjazdu... za ok. 3 mies. Do tego czasu na pewno wyklaruje się jakiego drona kupię. Zrobię sobie kilka prezentów na święta
Spodobał mi się ten mały składany. A może warto kolejnego kampera zaprojektować już z myślą o dronie? Np. Jakiś otwierany elektrycznie box na dachu, z którego sobie będzie wylatywał. :ok

Nie wiem tylko jak to jest z tymi licencjami. Wszystko o przepisach w Polsce. Ale gdybym zrobił tu w UK jakąś, to czy to obowiązuje na Unię? Co np. w takiej Hiszpanii? Zadziała ta co bym miał, czy tam od nowa trzeba robić?

Bronek - 2016-10-16, 11:42

Kto bogatemu zabroni, strzelać do dronów, jak do rzutków. :!:

Dwie pasje w jednym:
Prymitywne , mordercze, atawistyczne, moim zdaniem myślistwo (byłem i wiem, co to w większości niestety u nas za ludzie.... większości!, ale nie wszyscy... Aczkolwiek. :( Nie poznałem w ciągu trzech lat mego polowania wielu. )

Druga pasja "droniarstwo"

Wypuszczasz drona, kumpel steruje, ty strzelasz..

Lepiej niż z teściową, bo ta bywa jednoczasowo u monogamistów jedna. Drożej wychodzi :bigok

Dronów morzesz sobie kupić wiele. A te tanieją

joko - 2016-10-16, 11:54

SlawekEwa napisał/a:
joko napisał/a:
Te nowe zmiany przepisów o użyciu dronów są super ..... teraz mogę więce

czyli jak wysoko nad
joko napisał/a:
cudną miejscówkę masz księgę wieczystą ze swoim nazwiskiem,


Tzw. pionowy zakres obowiązywania prawa własności , nie jest określony w konkretnych cyfrach i sprawach spornych przyjmuje się , że własność rozciąga się tak wysoko jak jest to konieczne dla zwykłego korzystania z danej nieruchomości.
W praktyce lot ponad najwyższym obiektem (na który właściciel uzyskał pozwolenie jego budowy) na danej nieruchomości nie jest już naruszeniem prywatnej przestrzeni.
Na nieruchomościach na których stoją parterowe domki będzie to niższa wysokość niż np. nad działką gdzie stoi legalnie postawiony wiatrak, wysoki komin, czy jakiś maszt.
Wszystko to odnosi się do terenów prywatnych a nadrzędne nad tym są regulacje odnośnie stref powietrznych i często jest tak, że prywatne posesje znajdują się w strefach wyłączonych z ruchu powietrznego lub w strefach kontrolowanych ....
Jeżeli mając uprawnienia , latam dronem w strefach dozwolonych, lub uzyskałem pozwolenie na taki lot w strefach kontrolowanych , to jeśli nie zejdę poniżej najwyższego obiektu na danej posesji, to robię to zgodnie z prawem .
W nowych przepisach w tej konkretnej kwestii nic się praktycznie nie zmieniło, natomiast najważniejsza zmiana dotyczy tego, że dla osób bez uprawnień teren do lotów ograniczył się praktycznie do pustych wolnych przestrzeni poza terenami zabudowanymi, ale za to dla posiadających uprawnienia jest sporo ułatwień . Przykładem jest zniesienie obowiązku uzyskiwania pozwoleń na loty w miastach od władz miejskich. Wcześniej jak chciałem filmować w mieście to musiałem prosić o zgodę w urzędzie, teraz rozkładam drona i latam nikogo w mieście nie pytając .

joko - 2016-10-16, 12:01

Robert, uprawnienia mają charakter europejski co do samego faktu ich posiadania, natomiast różne są w poszczególnych krajach przepisy tzn. co , gdzie i jak wolno i tutaj trzeba być na bieżąco , bo sytuacja jest dynamiczna .

Jest trochę aplikacji , które są pomocne przy podejmowaniu decyzji o poderwaniu drona do lotu.
Można z nich poza warunkami atmosferycznymi , dowiedzieć się czy nie jesteśmy aktualnie w jakiejś strefie zakazanej, lub wymagającej uzyskania zgody.
Dodatkowo lepsze drony mają wprogramowane te miejsca gdzie latać bezwzględnie nie można, i w takich miejscach nawet się nie uruchomią.
Miałem nie dawno taki przypadek na kempingu w Zwierzyńcu , który to kemping znajduje się na granicy Roztoczańskiego Parku Narodowego . Chciałem zrobić ujęcie z góry i ..... doopa :-P
W samym miasteczku bez problemów.

Andrzej 73 - 2016-10-16, 15:46

joko napisał/a:
Andrzej 73 napisał/a:
I ja się dołączam do grupy CT z dronami.
Właściwie nasz młody...
Dla którego kupiliśmy drona Quadrocopter DJI Phantom 3 Standard

https://mediamarkt.pl/foto-i-kamery/quadrocopter-dji-phantom-3-standard
Parametry nie powalają jednak przekonało nas stabilność sprzętu i dostępność części.
Cena 2250zł
Myślę , że jak dla młodego początkującego droniarza to wystarczający sprzęt.
W najbliższym czasie będziemy testować ...


Andrzeju, to całkiem przyzwoity sprzęt. Ta 3-ka od nowszej 4-ki różni się w sumie chyba tylko kamerą, ale generalnie drony DJI mają kamerki naprawdę dobrej jakości i robią fajne zdjęcia.
Co do stabilności to masz 100% racji , Phantom'y są pod tym względem wzorowe .
Miłej zabawy :spoko

Chętnie bym o dronach z Tobą porozmawiał.
Właściwie powinienem to zrobić przed zakupem , ale u nas to zawsze pełen sponton.
Młody urodziny na 21 października i w ten dzień odpalimy sprzęta.
Myślę że warunki będą optymalne tam gdzie będziemy.
Na razie ściągnąłem aplikacje na Samsunga S6 (takiego syn ma SF)
Czytam instrukcję , oglądam filmiki z przygotowania i lotu dronami.

Nie wiem czy mam rację , ale myślę że najlepszym miejscem do pierwszych prób lotu będzie duża wolna przestrzeń na jakimś wzniesieniu.

Joko jeśli możesz napisz kilka wskazówek...Proszę :kwiatki:

SlawekEwa - 2016-10-16, 17:24

joko napisał/a:
W praktyce lot ponad najwyższym obiektem (na który właściciel uzyskał pozwolenie jego budowy) na danej nieruchomości nie jest już naruszeniem prywatnej przestrzeni.

Dzięki za wyjaśnienie wątpliwości :pifko
joko napisał/a:
Miałem nie dawno taki przypadek na kempingu w Zwierzyńcu , który to kemping znajduje się na granicy Roztoczańskiego Parku Narodowego .

Szkoda, że nie wiedziałem o Twoim pobycie na tym kempingu. To tylko 20 km Biłgoraja i może miałbym okazję zobaczyć w praktyce prawidłową technikę lotu dronem :spoko

Andrzej 73 - 2016-10-16, 22:07

Wrzucam filmik z opisu i lotu Phantom 3 standard

ZEUS - 2016-12-03, 15:58

nieśmiało :oops: sugeruję posiadaczom kamperów z dużym garażem uzupełnić wyposażenie, o:



:-P :spoko

Bronek - 2016-12-03, 16:30

Kwestia czasu.
Oprogramowanie jest. Tylko mechanika.


Ps. Skoro baloniki przymocowane do krzesła unosiły delikwenta, to może kilka dronów spęitych, uniesie hamaczek?.

toscaner - 2016-12-04, 18:13

Bronek napisał/a:
Kwestia czasu.
Oprogramowanie jest. Tylko mechanika.


Ps. Skoro baloniki przymocowane do krzesła unosiły delikwenta, to może kilka dronów spęitych, uniesie hamaczek?.



Bronek, tego szukałeś? :ok

http://img7.demotywatoryf...9417_CoqLPX.mp4

toscaner - 2016-12-04, 18:14

Ten chyba by się nie zmieścił do kampera :shock:


SlawekEwa - 2016-12-04, 19:07

Pierwszy dron to pewnie V2 było :chytry
amples - 2016-12-04, 19:14

SlawekEwa napisał/a:
Pierwszy dron to pewnie V2 było :chytry

Mała korekta V1 , (V2 to rakieta)

bert - 2016-12-04, 19:34

amples napisał/a:
SlawekEwa napisał/a:
Pierwszy dron to pewnie V2 było :chytry

Mała korekta V1 , (V2 to rakieta)


pierwszy z ludzkiego wymiaru to raczej...
Ikar syn Dedala
z boskiego zaś to cała armia... aniołków ;)

Bronek - 2016-12-04, 19:37

Etymologicznie :


Gucio, kolega Mai

SlawekEwa - 2016-12-04, 21:58

amples napisał/a:
Mała korekta V1

V1 nie dało się sterować .

amples - 2016-12-04, 22:11

SlawekEwa napisał/a:
V1 nie dało się sterować .

Cyt. Prosty mechanizm żyroskopowy połączony z kompasem kierował bombę na cel, specjalny mechanizm połączony z układem mierzącym odległość w odpowiednim momencie wprowadzał pocisk w lot nurkujący i odcinał dopływ paliwa.

Bronek - 2016-12-11, 11:23

O takie cuś se kupię

:mrgreen:


To rozumiem, zabawa, wojna a nie zakazy i ustawy.
Jak starzy gołębiarze, "paki" się ścieły i jednemu gołębi przybyło..

toscaner - 2016-12-14, 00:25

Jest szansa, że tym też by ściągnął drona. Kwestia poprawienia zasięgu, ale widzę też inną pozytywną zaletę :-P - idealny sprzęt do walki z komarami :haha:


Rambler - 2016-12-17, 18:14

Dobre. Szczególnie na złodzieja...

Ciekawe jaki woltaż i gdzie można zanabyć drogą kupna?

YAN - 2017-01-24, 07:54

Hangar D - Zwiastun Polskiego programu o dronach .
https://www.youtube.com/w...pUI&app=desktop

koder - 2018-01-17, 17:56

Oglądał ktoś może DJI Spark? Opinie w sieci są podzielone.
mich007 - 2018-01-17, 20:55

Jeżeli moge coś doradzić to zdecydowanie dołożyć i zakupić Mavica...rozmiary nie dużo większe a gimbal 3 osiowy i Mavic ogólnie dużo bardziej zaawansowany
brams - 2018-01-17, 21:05

koder, przychylam się do zdania przedmówcy.

Wiem, większa kasa, ale Mavic jest jej wart. Uwierz, proszę, bo sam się (bardzo krótko) nad Sparkiem zastanawiałem.

izola - 2018-01-17, 21:36

Dron - podstawowe wyposażenie nowoczesnego kampera
...dziś każdy szmaciarz se kupi- i w tym widzę powstające problemy....

dulare - 2018-01-17, 22:22

Mavic oczywiście jest bardziej zaawansowany i filmuje dużo lepiej, jednak są też zalety Sparka które do mnie przemówiły: waga poniżej 600 gram czyli mniej restrykcji przy lataniu, cena (zestaw z kontrolerem i dodatkowymi akumulatorami to nadal sporo poniżej podstawowej wersji Mavica), jak coś zepsuję, utopię, zgubię - mniej będzie boleć (finansowo). Mniejszy rozmiar też jest pewną zaletą w kamperze :) Jeśli jednak zależy Ci na wysokiej jakości filmach, to Mavic :D
koder - 2018-01-18, 09:26

mich007 napisał/a:
Jeżeli moge coś doradzić to zdecydowanie dołożyć i zakupić Mavica

brams napisał/a:
koder, przychylam się do zdania przedmówcy.

No to jest jasne jak słońce, że Mavic jest lepszy, ale jednak kosztuje prawie tyle, co dwa Sparki z osprzętem (4300 vs 2400). Dlatego zastanawiam się, czy do amatorskich potrzeb warto wydać dodatkowe dwa klocki.

Może rozwinę potrzeby - dron potrzebny mi głównie do robienia krótkich ujęć firmowych do użytku wewnętrznego i na b/vloga. 4k nie potrzebuję, moim zdaniem to przerost formy nad treścią.

Z tego co czytałem/widziałem Spark ma jeszcze taką zaletę, że całkiem nieźle radzi sobie we wnętrzach.

dulare napisał/a:
Jeśli jednak zależy Ci na wysokiej jakości filmach, to Mavic :D

Zwodniczy argument, bo "jak zależy na wyższej jakości", to zawsze się znajdzie lepszy i droższy sprzęt :)

Muszę jeszcze pooglądać i porównać jak oba filmują. W każdym razie dzięki za opinie.

brams - 2018-01-18, 12:08

Moje pierwsze filmowania Mawikiem, 4K:


Mam jeszcze spore braki, zarówno w obsłudze, jak i ustawieniach obrazu. To nie jest trudne, ale wszak podobno dopiero ćwiczenie czyni mistrza.
Mawika noszę w takiej samej torbie jak aparat. Zamiast za oryginalną zw cenie ....400zł wysupłałem 35, wyłożyłem pianką i si kalafą.

mich007 - 2018-01-18, 15:05

koder napisał/a:
No to jest jasne jak słońce, że Mavic jest lepszy, ale jednak kosztuje prawie tyle, co dwa Sparki z osprzętem (4300 vs 2400). Dlatego zastanawiam się, czy do amatorskich potrzeb warto wydać dodatkowe dwa klocki.


tak jak napisałem moim zdaniem warto dać więcej i mieć lepszy sprzęt, drona przecież nie kupuje się na pół roku tylko na kilka lat

kolega dulare pisze wyżej o zalecie mniejszej wagi sparka...wg mojej opinii i sprzętów którymi latałem (mam zarówno Mavica jak i większego i cięższego Yuneec Typhoon Q500) niższa waga jest zdecydowanie na niekorzyść...każdy podmuch wiatru będzie rzucał sparkiem co w połączeniu z tylko 2-osiowym gimbalem nie będzie miało korzystnego wpływu na stabilność nagrań, dodatkowo przy pewnej granicznej sile wiatru w ogóle dron stanie się "niekierowalny" i nawet "back home" nie pomoże...oczywiście każdego drona moze wiatr porwać ale im cięższy tym odporniejszy na silniejszy wiatr.
Ktoś zaraz powie że się nie lata przy silnym wietrze...ok zgadzam się, ale miałem taką przygode w Grecji że staliśmy osłonięci wydmami i na dole zero wiatru, w ogóle nieświadomy tego wiatru wylatuje wyżej a tam nagle huragan...miałem mokre pory czy w ogóle uda mi się wylądować tym dronem a latałem wtedy cięższym od Mavica Yuneec'iem, jakby to był leciutki spark to pewnie musiałbym zamówić kolejnego...moge wrzucić filmik z tamtego nagrania co się robi z dronem przy silnym wietrze

onionskin - 2018-01-18, 17:20

koder napisał/a:
No to jest jasne jak słońce, że Mavic jest lepszy, ale jednak kosztuje prawie tyle, co dwa Sparki z osprzętem (4300 vs 2400)......

I przy chwaleniu się filmami na badziewiarskim jutubie- poziom jakości się wyrówna: oczywiście do dołu :mrgreen:

WojtekRTB - 2018-01-18, 19:02

Ja mam DJI 3 Pro. Generalnie jestem zadowolony, na razie wykorzystywałem go głównie do zdjęć.
koder - 2018-01-19, 08:22

mich007 napisał/a:
kolega dulare pisze wyżej o zalecie mniejszej wagi sparka...wg mojej opinii i sprzętów którymi latałem (mam zarówno Mavica jak i większego i cięższego Yuneec Typhoon Q500) niższa waga jest zdecydowanie na niekorzyść.

Tutaj raczej chodzi o granicę 600g, powyżej której dronem trzeba zachować 30m dystansu od ludzi i 100m dystansu od zabudowań.

Bronek - 2018-01-19, 08:56

Mam tego swojego starego Parrota ze skycontrolerem i po szale, fascynacji, kupowania kolejnych baterii itd.... Po roku jest to sprzęt przestarzały wart 1/3 ; 1/4 góra swojej ceny. (wydałem z 7 tyś lekko) mA teraz? 3 rok?

Do tego dochdzi czasem znudzenie zabawką. Na początku to śledziłem postęp w dziedzinie...

Wnioski więc się nasuwają same.... do amatorskich zadań bez szaleństw...

Kto tam ogląda i przeżywa z tzw. "obcych" w 4K czy nie? itd, co mnie obchodzą profesjonalne ujęcia. "Artysta" poświęca godziny i męki a i tak to tylko na ogół kolejne widoczki jakich wiele.
Z 4 minuty i nuda.... Klik i nastęny inny filmik.

Myślę, że złoty środek, a nie pogoń za nowym... :spoko Chyba, że kasy mamy do wydania bezoporowo full.

ps. W wielu domach jest pełno zdjęć, filmów, których nikt nie ogląda. A tyle czasu zajęło ich robienie, czasem obróbka

Oczywiście sytuacja jest inna, jak ktoś złapie backcyla :!:

koder - 2018-01-23, 19:50

Mavic Air.
YAN - 2018-03-16, 16:11

Bronek napisał/a:
Mam tego swojego starego Parrota ze skycontrolerem i po szale, fascynacji, kupowania kolejnych baterii itd.... Po roku jest to sprzęt przestarzały wart 1/3 ; 1/4 góra swojej ceny. (wydałem z 7 tyś lekko) mA teraz? 3 rok?

Do tego dochdzi czasem znudzenie zabawką. Na początku to śledziłem postęp w dziedzinie...

Wnioski więc się nasuwają same.... do amatorskich zadań bez szaleństw...

Kto tam ogląda i przeżywa z tzw. "obcych" w 4K czy nie? itd, co mnie obchodzą profesjonalne ujęcia. "Artysta" poświęca godziny i męki a i tak to tylko na ogół kolejne widoczki jakich wiele.
Z 4 minuty i nuda.... Klik i nastęny inny filmik.

Myślę, że złoty środek, a nie pogoń za nowym... :spoko Chyba, że kasy mamy do wydania bezoporowo full.

ps. W wielu domach jest pełno zdjęć, filmów, których nikt nie ogląda. A tyle czasu zajęło ich robienie, czasem obróbka

Oczywiście sytuacja jest inna, jak ktoś złapie backcyla :!:



Bronek ty widzisz - http://www.hotbysmart.com...04tkvqm67fqv2ab

Bronek - 2018-03-16, 18:13

Co to za ??? Sklep???? Kurde kradzione? :mrgreen:

Ta..aa, już się nalatałem . I mi się nie chce ...Jednego nawet straciłem?

Warto mieć , by zobaczyć z góry co i jak .

Ale jest tyle filmików z klifem ok Gythio itp , że zawracanie tyłka robić podobnie kolejne .

Nie wiem czy jeszcze kupię ? Następnego .

Może ja będzie wielkości "znicza" z Harry Pottera w grze Quidditch. :mrgreen:

A na to się zanosi .a:shock:
Cena !!!! Taka

????? Ale dziwne z by bylo prawdziwe . Gdzie haczyk? Nie znam tej witryny. :?:
Kilka lat temu taki zestaw Parrota kosztował mnie 5000 zł :shock: :shoc

Hugo - 2018-03-17, 12:39

Witam
Przepisy norweskie
http://luftfartstilsynet....rones_in_Norway

Bez egzaminu można latać maksymalnie do 50 m wysokości.
Są trzy klasy licencji RO1, RO2, RO3.
Pozdrawiam

KASZUB - 2018-03-20, 06:52

YAN napisał/a:
Bronek ty widzisz - http://www.hotbysmart.com...04tkvqm67fqv2ab


Hm... Coś tu z ceną nie halo...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group