|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Kamperowanie - Czy ktoś z kolegów ma amerykańskiego kampera?
kazbar - 2007-02-07, 20:50 Temat postu: Czy ktoś z kolegów ma amerykańskiego kampera? Czy ktoś z kolegów ma może jakiegoś amerykańskiego kampera?
Ciekawy jestem waszych opinii.
Ja...raz tylko wsiadłem za kierownicę "amerykańca" i do dzisiaj jestem chory.
A był to Chevrolet "Travelcraft" z 1982 roku. Pomimo swoich lat, śmiało mógłby się równać ze współczesnymi bryczkami.
Automat, klima, skóra, pełna elektryka. Full wypas!
janusz - 2007-02-07, 20:52
Amerykańcem ktoś był na zlocie w Tarnowie.
Paweł P. - 2007-02-07, 20:58
Kaziu ale gdzie wjedziesz tym amerykańcem?? Ile Ci spali to cacko? Jak Ci sie zepsuje na Lubelszczyźnie to z kąd weźmiesz wodzik do skrzyni, albo łożysko przegubu?
[ Dodano: 2007-02-07, 21:00 ]
Nawet śruby i nakrętki są calowe :twisted:
kazbar - 2007-02-07, 21:00
janusz napisał/a: | Amerykańcem był ktoś na zlocie w Tarnowie |
Wiem. Byłem nawet w środku tego kampera. Właściciel mówił, że super autko ale jakoś tak bez przekonania ze mną rozmawiał. Chyba śmiało mu się jednak oko do europejczyka.
[ Dodano: 2007-02-07, 21:06 ]
Paweł Pawlak napisał/a: | Kaziu ale gdzie wjedziesz tym amerykańcem?? Ile Ci spali to cacko? Jak Ci sie zepsuje na Lubelszczyźnie to z kąd weźmiesz wodzik do skrzyni, albo łożysko przegubu? |
Jakbyś się nim "przejechał" to też byś zachorował. Gwarantuję!
Choćby raz na pół roku "do kościoła"....
janusz - 2007-02-07, 21:19
To może jednak tego Beoinga, Tyle samo pali i też Amerykaniec.
Paweł P. - 2007-02-07, 21:23
hahahahahahahahahaha
kazbar - 2007-02-07, 21:32
Jasiek - 2007-02-08, 11:30
czesto widac w Alpach takie modele,
z osobistych rozmow z takimi osobnikami, osmielam sie twierdzic, ze tu chodzi o luksus, o pokazanie sie, pelen wypas, sat,10 klimatyzacji, automatyczna szczotka do wycierania pupy.... i zawsze permanentny brak miejsc na parkingach.....rozumiem ludzi, ze po 60 trza troche luksusu,.......ale to temat tak stary,jak kampery...jedni sa kamperami, a drudzy posiadaja kampery, oczywiscie sa od tej regoly wyjatki :-)
Czasami mozna cos podpatrzyc, maja czesto inne rozwiazania techniczne. W Stanach nicht nie kupi sobie blaszaka jako kampera, ale tu....wszystkiego najlepszego w czasie jazdy tak furka z Ostrody do Olsztyna albo jescze dalej, albo jaka samotna plaza w Bulgarii.....
Paweł P. - 2007-02-16, 12:06
Kaziu ja widziałem w Stańczykach takie cacko, facet zapłacił 50 000zł ze sprowadzeniem
Paweł P. - 2007-02-16, 12:08
Dodam jeszcze, że to była kropka na "i" przy mojej decyzji o zakupie camperka
kazbar - 2007-02-16, 12:14
Ale kolos!
Trochę jednak za duży.
Ciekawy jestem, co jest z tyłu za tylną osią? Basen? Stól do ping-ponga?
Paweł P. - 2007-02-16, 12:31
Kazek Kluska, Ciekawy jestem czy masz kategorie "C". Wydaje mi się, że ten ważył ponad 3,5T. A może wystarczy "T" na pojazdy wolnobieżne Ee ten to chyba stówkę poleci. A silnik jakieś 8 literków z turbiną, 600psi pod machą
tatkog - 2007-02-16, 12:32
Co jest z tyłu- miejsce na części zapasowe.
Paweł P. - 2007-02-16, 12:36
tatkog napisał/a: | Co jest z tyłu- miejsce na części zapasowe.
| i siedzi taka stara baba w przepoconym brudnym fartuchy i wydaje narzędzia za marki.
janusz - 2007-02-16, 12:55
Tokarnia, frezarka, spawarka,imadło, kowadło i wiele wiele innych.
Paweł P. - 2007-02-16, 13:02
Cytat: | Tokarnia, frezarka, spawarka,imadło, kowadło i wiele wiele innych. | w wersji carawaningowej. Najlepszych producentów. Imadło Truma, tokarka Fiammy.
BoMBowiec - 2007-03-19, 17:05
Kampera amerykanskiego nie mam.
Mam natomiast samochod do wygodnego podrozowania tzw. Conversion Van, powstajace na bazie orgyianlnych samochodow dostawczychw firmach je przerabiajacych na takie wlasnie salony. Moj robila nieistniejaca juz firma Ger/Win. Wiecej info: http://www.salonka.prv.pl A teraz w wyniku zaniedban poprzednich wlascicieli i zlych mechanikow ktorzy wiecej psuli niz naprawiali, samochod sie remontuje i naprawia i pomalu zbliza sie do efektu koncowego w 100% sprawnego wozu, gotowego do wojazy po Europie.
==
Amerykanskie kampery to jest inny swiat i inna bajki. W Europie nigdy, ale to nigdy nie beda robic tak komfortowych domow na kolach. W stanach sa 3 klasy - A, B, C. C-Class to jeszcze wielkosciowo jak europejskie albo troche wieksze. Nastomiast B, a szczegolnie A to juz wielkoludy. U nas by chyba trzeba miec prawo jazdy kat. C. A tam sie smiga bez problemu na zwyklym. Ale tam tez filozofia jest tez taka, ze wielu ludzi na emeryturze sprzedaje wszystko co ma, kupuje woz klasy A za 300.000-500.000USD wielkosci naszych autobusow z pelnym mega luksusowym wyposazeniem i podrozuje do konca swych dni
kazbar - 2007-03-19, 22:07
BoMBowiec napisał/a: | Ale tam tez filozofia jest tez taka, ze wielu ludzi na emeryturze sprzedaje wszystko co ma, kupuje woz klasy A za 300.000-500.000USD wielkosci naszych autobusow z pelnym mega luksusowym wyposazeniem i podrozuje do konca swych dni |
Widziałem taki napis na amerykańskim kamperze:
" Dzieci wyszły z domu! Pies zdechł!
Jesteśmy nareszcie wolni....
Możemy teraz podróżować gdzie tylko zechcemy...
(pod warunkiem, że blisko będzie szpital....)"
BoMBowiec "ze wielu ludzi na emeryturze sprzedaje wszystko co ma"- Ja to zrobię!!! Oni mają rację!!!
BoMBowiec - 2007-03-19, 23:09
chyba sobie walne taki napisa na swoim vanie
A tak serio to dzis trzeba inwestowac i odkladac na te przyszla emeryturke, do ktorej mi daleko. Wtedy uzbierany kapital mozna przeznaczyc w wiekszosci na przyjemnosci czyli podrozowanie, a dodatkowy miec po sprzedaniu wszystkich innych pasyw jak nieruchomosci itd. Czesc tego zostawic i przekazac dzieciom na rozwoj, ale tez lepiej w formie jakiejs inwestycji niz czystego biernego pasywa. Piekna teoria nie?
marcin39 - 2008-07-16, 11:10
BoMBowiec "ze wielu ludzi na emeryturze sprzedaje wszystko co ma"- Ja to zrobię!!! Oni mają rację!!![/quote]
niezłe motto
MAREKH - 2008-07-16, 17:06
I mnie sie to podoba.Tylko my nie możemy przeskoczyć tak jak amerykanie z jednej strefy klimatycznej do drugiej.
MirekM - 2008-07-17, 13:31
Trochę przykładów cudów amerykańskiej techniki kamperowej, jakich udało mi się dojrzeć na kempingu w Riccione
Poniższy był chyba z angielskiej wypożyczalni. Pewnie wypożyczenie tak koszmarnie drogie, że klienci w ogóle nie wychodzili z niego, tylko cały czas siedzieli w środku.
Tu zaś jakiś gorszy wypas
A tu wersja autobusowa. Gdyby nie gałęzie drzew, wysunąłby pewnie jeszcze pięterko, a może i dwa pięterka do góry. Ciekawe, czy miał też wysuwaną w dół piwnicę i ile miał wind w środku.
Tutaj z kolei jakiś kiepski wypas wersji autobusowej. Nic mu się nie wysuwało.
Ciekawe, jak te wszystkie cuda zachowywałyby się na krętych, górskich drogach Ligurii. Lepsze byłyby chyba wersje przegubowe.
AUTOJUR - 2008-07-17, 14:22
Wystarczy podróżować po naszych górskich drogach
bonusik - 2008-07-17, 15:06
Ten ostatni faktycznie jakiś kiepściutki.....
Bim - 2008-07-17, 20:22
MirekM wszytkie skrytykowane w opisach
Z tego pierwszego to szofer pewnie nie chodził o lasce tylko laskę obracał i dlatego nie miał czasu na spacerekw koło kempingu
ten ostatni to zapewne kamper firmy "KIA"
Mirek szkoda że nie zrobiłeś zdjęć saloników machoniowych w środeczku oj było by czym oko pocieszyć
MirekM - 2008-07-17, 22:47
Bim napisał/a: | Mirek szkoda że nie zrobiłeś zdjęć saloników machoniowych w środeczku oj było by czym oko pocieszyć |
Po prostu nie zaprosili mnie. Chyba nie byłem w ich guście. No cóż, nie każdemu można się podobać.
|
|