Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Prawo i przepisy - parkowanie - potrzebuje pilnie porady

medard - 2008-04-13, 20:45
Temat postu: parkowanie - potrzebuje pilnie porady
witam jest moze ktos do moze udzielic daleko idacej porady dot parkowania samochodu
jest to dla mnie bardzo pilne jesli ktos moze pomoc dobrze by byl fachowcem od przepisow ruchu drogowego bardzo bede zobowiazany medard

Kazik II - 2008-04-13, 21:21

Chętni do pomocy zapewne się znajdą, jak będą wiedzieli o co właściwie konkretnie chodzi. :spoko
medard - 2008-04-13, 22:05
Temat postu: re markawania
dxzieki za pocieszenie ale mam ograniczenia czasowe chce sie odwolac od wyroku sad grodszkiego a chodzi o parkowanie auta /palio / ja uwazxam ze mam prawo parkowac /art bodajze 47 prawie o ruchu drogowym mnie na to zezwala a sedzina za kazdym razem kazal mnie nie pouczac o przepisach bo sad zna wiec teraz moglbym komus kto potrafi ziinterpretowac to przesle fotki ktore ja zrobilem z tym dniu zeby pomogl mnie za co bede szalenie wdzieczny i zobawiazany
ARCADARKA - 2008-04-13, 22:17
Temat postu: ARCADARKA
gdzie parkowałeś i jak parkowałeś, jak chcesz pomocy opisz tę sytuacje
i jakim samochodem parkowałeś tonaż ;) jak wież powyżej 3,5 tony zapomnij o chodniku, nitk nie będzie ci wstanie pomóc jak będziesz taki zagadkowy :haha:

martes - 2008-04-13, 22:37

ARCADARKA napisał/a:
jak wież powyżej 3,5 tony

to
medard napisał/a:
auta /palio /

bonusik - 2008-04-13, 22:49

Medard...pokaż zdjęcia bo dość oszczędnie a raczej w ogóle nie opisałeś sytuacji która zaistniała... :bajer
medard - 2008-04-13, 23:07

to palio to jest to auto stoi na chodnki byl juz kiedys wyrok tylko bylo auto polonez i stalo rownolegle do budynku zostalem uniewinniony teraz wg mnie jak sie stosuje przepisy o ruchu drogowym jest art bodajze 47 ktory zewala i nie ma chyba zadnych ograniczen
ARCADARKA - 2008-04-13, 23:18
Temat postu: ARCADARKA
martes napisał/a:
ARCADARKA napisał/a:
jak wież powyżej 3,5 tony

to
medard napisał/a:
auta /palio /


nie znam wózka PALIO :haha:

SKRZYżOWANIE PLUS przejście DLA PIESZYCH powinni założyć blokady na wszystkie kółka :spoko
jescze 1,5 dla pieszych :haha:

no i drzewo :gwm :aniolek :haha: :ok :spoko

myślałem , że PALIO to kamper :)

janusz - 2008-04-13, 23:30

Ja myślę, że nie bardzo wybrałeś miejsce do parkowania. Powinno zostać minimum 1,5 m szerokości chodnika i to zależy od nasilenia ruchu pieszego. Za wiele osób tam nie widać i może te półtora metra zostało, ale ma być minimum 10 m od przejścia dla pieszych i kodeks nie wyszczególnia czy stoisz na jezdni czy na chodniku. Drugi przepis to 10 m od skrzyżowania, a to jest chyba skrzyżowanie.
ARCADARKA - 2008-04-13, 23:31
Temat postu: Re: ARCADARKA
ARCADARKA napisał/a:
martes napisał/a:
ARCADARKA napisał/a:
jak wież powyżej 3,5 tony

to
medard napisał/a:
auta /palio /


nie znam wózka PALIO :haha:

SKRZYżOWANIE PLUS przejście DLA PIESZYCH powinni założyć blokady na wszystkie kółka :spoko
jescze 1,5 dla pieszych :haha:

no i drzewo :gwm :aniolek :haha: :ok :spoko

myślałem , że PALIO to kamper :)


nO I BANK MILLENNIUM :bigok

medard - 2008-04-13, 23:54

Art. 47.

1. Dopuszcza się zatrzymanie lub postój na chodniku kołami jednego boku lub przedniej osi pojazdu samochodowego o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 2,5 t, pod warunkiem że:

na danym odcinku jezdni nie obowiązuje zakaz zatrzymania lub postoju;
szerokość chodnika pozostawionego dla pieszych jest taka, że nie utrudni im ruchu i jest nie mniejsza niż 1,5 m;
pojazd umieszczony przednią osią na chodniku nie tamuje ruchu pojazdów na jezdni.
2. Dopuszcza się, przy zachowaniu warunków określonych w ust. 1 pkt 2, zatrzymanie lub postój na chodniku przy krawędzi jezdni całego samochodu osobowego, motocykla, motoroweru lub roweru. Inny pojazd o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 2,5 t może być w całości umieszczony na chodniku tylko w miejscu wyznaczonym odpowiednimi znakami drogowymi.
dzieki panowie mysle ze sie mylicie szerokosc przejscia dla pieszych zzostala chyba okolo 3 m /niewidac tego ale okolo tego napewno jest a co do pozosatluch pisze wyraznie na chodniku ale dzieki a moze jest wsrod kamperomaniakow ktos kto kto potrafi zinterpretowac czy jak pisze na chodniku to tylko tyle /nielicze tych 1,5 m/ ktore nie budza watpliwosci/i jak widac znaki i nic nie pisze ioe ma byc m od skrzyzowania czy tez od przejscia mysel ze panowie myla to ze przejscie dla pieszych nie jest na chodniku tylko na jezdni i auto jest zaparkowane chodniku a moze ja naprawde nie umiem czytac kodeksu ? a moze tu zle napsiali? a moze i na chodniku jest przejscie /straznicy nazywali ze stoi swietle przejscia/ale jan igdy nie slyszalem o czyms takim pozdrawiam

MirekM - 2008-04-13, 23:58

medard,
To i tak cud, że samochodu nie wywieźli, tylko blokadę założyli. Parę paragrafów popełniłeś.

janusz - 2008-04-14, 00:26

Wszystko pięknie, tylko jest jeszcze tak zwana wykładnia prawa. Zakaz postoju bliżej niż 10 metrów przez domniemanie dotyczy również chodnika. Zakaz ten wprowadzony jest nie dlatego, że zatrzymany pojazd blokuje ruch, tylko, że zasłania widoczność. Z tego punktu widzenia nie ma znaczenia czy tą widoczność zasłania na jezdni czy na chodniku. Podejrzewam, że trudno będzie Ci udowodnić, że stojący tak pojazd nie zasłania widoczności i to obojętne kierowcy czy pieszemu. Myślę że dziecko zza Twojego samochodu mogło by wbiec na przejście nie zauważone przez kierowcę.

Tak tłumacząc stanowisko straży można by było zapytać
MirekM napisał/a:
medard,
To i tak cud, że samochodu nie wywieźli, tylko blokadę założyli. Parę paragrafów popełniłeś.
czemu nie wywieźli. Blokując koło spowodowali że samochód zagraża bezpieczeństwu dłużej niż wynikający z postępowania kierowcy.
medard - 2008-04-14, 00:54

dzieki janusz wlasnie to jest to ta wykladnia ktorej ja nieznam nic nie moglem znalezc i pytanie czy ja musze swoja wiedzxe poszerzac wiecej niz jest w kodeksie co do teog czy jest cos zasloniete to mysle zse nie a jesli juz to te krzaki ktore sa wyzsze do mego auta
ciekawe ze wyrok sprzed kilku lat uniewinnial mnie a ten mnie skazuje bo jest inna sytuacja znaczy inne auto i stoi pod skosem ale to zrobilem dlatego ze tu z przodu zawsze parkuja auto bankowe i prosili zebym posunal sie dalej i stawiam tak od lat i teraz pomino ze dziennie setki aut parkuje na zakazie tuz kolo mnie nikt sie nie czepia nawet jka sa jakies ceremonie rzadowe to odpowiednie sluzby mnie portafia odnalezc i prosza o zabranie auta z wgledow bezpieczenstwa wiec nic juz nie rozumiem ze nie przeszkadz to policji zandarmerii mysle z bor a tylko mam klopoty zawsze z straza miejsca ponoc tylk odlatego /pisal to komendat strazy/ ze ktos z sasiadow sie skarzyl wiec wyslal 3 patrole ktore staly na zakazzie i nawet nie staraly sie wlaczyc kogutow
jeszcze raz dzieki janusz musze teraz pomysles jak to ugryzc i tu ciekawoska
mam tez kare ze nie odjecvhalem problem w tym ze im dalem wszystkie dokumenty i nie chcialem odjechac do czasu kiedy mnie nie oddadza tak slallem ponad 3 godziny nie docieralo do nich to ze nie moge jechac bez dkomuntow bo lamie prawo tym bardziej ze w okolicy niema gdzie zaprakowac a chhcialem jechac po prostu dla swietego bpsokoju po zakupy

MirekM - 2008-04-14, 00:55

Generalnie, nie wiem jak teraz, ale kiedyś, o ile oczywiście dobrze pamiętam, zakaz zatrzymywania i postoju obowiązywał w miejscach, gdzie zagrażałoby to bezpieczeństwu ruchu drogowego, a w szczególności: ..... (i tu długa lista miejsc dodatkowo objęta zakazem). A na zdjęciu Palio stoi w miejscu, gdzie jest ewidentnie zagrożeniem. Po pierwsze nie zachowuje odległości przed przejściem, po drugie nie zachowuje odległości od skrzyżowania, przez co ogranicza widoczność pojazdom skręcającym w prawo, po trzecie nie zachowuje odległości od znaku drogowego (tego nie jestem pewien, bo go nie zasłania), po czwarte mam wątpliwości co do pozycji pojazdu względem krawężnika (czy nie musiałby ustawić się równolegle). No i oczywiście wygląda taki styl parkowania trochę mało estetycznie. W takiej sytuacji niezwykle trudno byłoby wygrać w sądzie.
janusz - 2008-04-14, 01:15

Poruszyłeś tu wiele tematów godnych dyskusji. "Co wolno Wojewodzie..." Myślę że to co piszesz, że interwencja była po czyjejś skardze to może być prawda. Jedno tylko mogę wytłumaczyć.
medard napisał/a:
ciekawe ze wyrok sprzed kilku lat uniewinnia mnie a ten mnie skazuje
. Nie tak dawno były zmiany w przepisach kodeksu drogowego. Zmianie uległy przepisy o zatrzymaniu i postoju. Kiedyś zakaz dotyczył tylko jezdni. Jeżeli zależało na ograniczeniu zatrzymania również na chodniku to np pod znakiem zakaz zatrzymywania była tabliczka "dotyczy również chodnika". Teraz tak nie ma, teraz zakaz zatrzymania w terenie zabudowanym z definicji dotyczy również chodnika. Nie ma znaczenia jak jest oznaczony zakaz, czy to jest znak, czy ciągła linia na jezdni, czy tylko przepisy ogólne. I jeżeli jest tabliczka zezwalająca na zatrzymanie to jest napisane "Nie dotyczy chodnika". Według dawnych przepisów nie bardzo mieli jak Cię ugryźć.
Ta zmiana przepisów zdaje się była razem ze zmianą przepisów o pierwszeństwie przejazdu na rondzie. Teraz nie pamietam. Dość dawno nie siedzę w przepisach, wtórny analfabetyzm.

kimtop - 2008-04-14, 08:08

A swoją drogą pomyśl Medard jakby to wyglądało gdyby wszyscy tak parkowali.
Wzdłuż,w poprzek ,na ukos,na chodniku,na trawniku,na przejściu,na zebrach.
Chorror

medard - 2008-04-14, 09:55
Temat postu: parkowanie
dzieki Janusz bardzo rozwazne slowa wywwqzone i podobnie ja ty tez jestem juz analfabeta wtornym co do znajomosci przepisow ruchu /prace dyplomowa dot tego zgadnienia robilem prawie 40 lat temu / a tu zeby pokazac jak wyglada to samo miejsce tylko obiektyw jest przesuniety lekko w lewo i pokazuje bardzo maly wycinek skweru i zeby ulatwic rozwazania fachowcom:) jest tam znak sa pasy i stoi chyba ponad 20 aut i w/g tego co tu czytam w wiekszosci to ci staja prawidlowo a moj moze dlatego ze podskosem/prawo nie okresla jak ma stac auta na chodniku ale ja sami wiecei coraz czesciej sa oznakowania pod skosem/ itak jak na tym zdjeciu tak jest codziennie i liczba aut w czasie'dniowki'przekracza znacznie tysiac gdzie kierowcy nie widza znakow no moze sa zbyt male a moze po prostu nieznaja przepisow i zachowuje sie jak wiele osob tu tylko ja jestem super znawca przepisow dzieki za uwage za rady i goraco jeszcze rqaz dziekuje januszowi ze rozsadek rozwage i rzeczowe podejcie do tematu dzieki
pozdrawiam

@ndrzej - 2008-04-14, 12:20

A może ci wszyscy kierowcy spieszyli się do WC, bo dłużej nie mogli już wytrzymać? :haha: :haha: :haha:
MirekM - 2008-04-14, 12:24

medard,
Po prostu im się upiekło, a na Ciebie trafiło. Miałeś pecha.

bonusik - 2008-04-14, 12:45

Medard...czyżby to miało miejsce na skwerze Kościuszki?Bo jeśli tak to wyobraż sobie,że ja tam też mandat poucził... :gwm

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group