|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Zagraniczne - Moja pierwsza podróż zagraniczna
Paweł Rakoczy - 2015-07-15, 11:38 Temat postu: Moja pierwsza podróż zagraniczna Witam chciałem się troszkę podzielić wrażeniami z mojego pierwszego wyjazdu za granicę moim mikro camperem jak Ja go nazywam.
Tadeusz - 2015-07-15, 11:42
Lubimy takie opowieści.
Czekamy zatem.
Paweł Rakoczy - 2015-07-15, 11:42
Moje przygotowania do tej podróży trwały od września tzn przygotowywanie pojazdu planowanie trasy oczywiście z grubsza bo wiadomo że w tracie jazdy może się pozmieniać wiem to już z doświadczenia podróżowania po Polsce ale podstawowy szablon musi być gdzie jechać co zobaczyć itp
Paweł Rakoczy - 2015-07-15, 11:51
Ponieważ z piątku na sobotę w nocy biegłem w Nocnym Biegu Świętojańskim w Gdyni to w podróż wyruszyliśmy w sobotę 20.06.2015 o godz.14.00 . Zaplanowany kierunek to Salzburg wybrałem trasę autostradami najpierw A1 później A2 i dalej przez Niemcy w kierunku Monachium. Postanowiłem jechać ile dam radę ze względu na moje nocne bieganie i udało się dojechać do Lipska i tam był pierwszy nocleg na parkingu przy autostradzie. cdn
Skorpion - 2015-07-15, 11:54
Paweł Rakoczy - 2015-07-15, 12:14
Przepraszam nie napisałem z kim podróżowałem a mianowicie z żoną i moją psinką.
Paweł Rakoczy - 2015-07-15, 12:19
Następnego ranka wstaliśmy śniadanko kawka i dalej w podróż jedyny minus to pogoda było pochmurno i nie za ciepło. Podczas następnego postoju na parkingu już zaczął kropić deszcz na szczęście jak dojechaliśmy do Salzburga o godz.15.00 to deszcz nie padał ale i słonka też nie było.cdn
ZEUS - 2015-07-15, 14:09
zaczyna się interesująco... sugeruję jeszcze by uzupełnić relację o info dot. mikro kampera a na pewno dopełni to obrazu całości...
Paweł Rakoczy - 2015-07-15, 18:33
Citroen xsara picasso - z tyłu jest łóżko do spania oczywiście na zrobionym stelażu tak że pod materacem mieszczą sie wszystkie rzeczy stoliki kuchenki garki miski itp tak że boks zostaje praktycznie tylko na rzeczy. Na zamieszczonym zdjęciu widać rozstawiony samochód na campingu na tym zdjęciu niema rozstawionej kabiny prysznicowej która służy nam za przebieralnie.
ZEUS - 2015-07-15, 18:39
Paweł Rakoczy napisał/a: | Na zamieszczonym zdjęciu widać rozstawiony samochód na campingu na tym zdjęciu niema rozstawionej kabiny prysznicowej która służy nam za przebieralnie. |
ale gdzie to zdjęcie(a)?
Paweł Rakoczy - 2015-07-15, 18:43
Nie wiem czemu nie zamieściło się zdjęcie
ZEUS - 2015-07-15, 18:51
- pełna niezależność od warunków atmosferycznych a przy tym duża mobilność... i przy niewygórowanych oczekiwaniach daje duże możliwości ...
- czekam(y) na ciąg dalszy...
Paweł Rakoczy - 2015-07-15, 19:26
Jak kogoś nie stać na campera z prawdziwego zdarzenia to trzeba sobie jakoś radzić. Jestem bardziej mobilny i nie muszę się bawić w rozstawianie namiotu.
Paweł Rakoczy - 2015-07-15, 19:29
Na czym skończyłem aha że dojechaliśmy do Salzburga poszliśmy na Twierdzę Hohensalzburg później na stare miasto czyli katedra muzea dom mozarta itp a wieczorem na camping i tak minął pierwszy dzień.
Paweł Rakoczy - 2015-07-15, 19:39
Następnego dnia budzimy się a tu piękne słoneczko opuściliśmy camping i udaliśmy się na zwiedzanie Ogrodów Mirabell.Następnie pojechaliśmy do St.Gilgen i wjechaliśmy kolejka na górę Zwolferhorn kolejnym punktem zwiedzania było malownicze miasteczko Hallstatt no i niestety pod wieczór pogoda zaczęła się psuć . Ponieważ następnego dnia miała być platforma widokowa Dachstein więc pojechaliśmy na camping o tej samej nazwie.cdn
Paweł Rakoczy - 2015-07-15, 19:48
Przepraszam że piszę może zbyt ogólnikowo mało składnie ale niestety nie mam zdolności do opisywania swojej podróży może bardziej "poetycko"
Paweł Rakoczy - 2015-07-15, 20:19
Następnego ranka po przebudzeniu zachmurzone niebo mżawka zimno nie ma co wjeżdżać na platformę bo nie będzie nic widać szkoda tylko pieniędzy decyzja jedziemy do Klagenfurtu. Wyczytałem że Karyntia to bardzo ciepły region Austrii.Więc jedziemy kilometry mijają ale chmury nas nie opuszczają w końcu w Villach kolejna zmiana planów jedziemy do Włoch nad Adriatyk tam musi być pogoda.cdn
Fux - 2015-07-15, 20:20
Możesz w jakimś edytorze wpisać swoje przemyślenia z minionego dnia i wrzucić „na raz", zamiast pisać kilka zdań w kilku postach.
I fotki mile widiane.
Kolejną fajną austriacką mieściną jest Graz.
Paweł Rakoczy - 2015-07-15, 20:34
Docieramy nad Adriatyk do miejscowości Cavallino na camping Scarpiland ale pogoda nadal bez zmian.Po rozstawieniu się na campingu poszliśmy na rekonesans campingu i plaży niestety pogoda się pogarsza wiatr się wzmaga nim wróciliśmy przy samochodzie wszystko było pozrywane.Włosi zaprosili nas do swojej przyczepy i tam przeczekaliśmy straszliwą burzę byłem załamany tą pogodą mimo iż żona i sympatyczny włoch pocieszali mnie że jutro będzie ładna pogoda.I co się okazuje następnego ranka budzimy się a tu wspaniała słoneczna pogoda cały dzień plażowanie i kąpanie.
Paweł Rakoczy - 2015-07-15, 20:41
Zdjęcia z nad Adriatyku
Paweł Rakoczy - 2015-07-15, 20:57
Po dwóch dniach pobytu jedziemy zwiedzić Wenecję
Paweł Rakoczy - 2015-07-15, 21:07
Po Wenecji czas na J.Garda kotwiczymy na campingu Tonini w Malcesine.Tam zwiedzanie miasteczka,wjazd na Monte Baldo i oczywiście plażowanie i kąpanie.Fantastyczne miejsce rewelacyjne jezioro,śliczne widoki a na campingu spisz pod drzewami oliwnymi GORĄCO POLECAM WSZYSTKIM J.GARDA
Paweł Rakoczy - 2015-07-15, 21:11
Żal było opuszczać Włochy ale trzeba jechać dalej więc przepiękną drogą przez Dolomity jedziemy z powrotem żeby wjechać na platformę widokową Dachstein. cdn
Mavv - 2015-07-16, 06:37
Widzę, że podróż zagraniczna udana
Pisz i pisz, wrzucaj zdjęcia!
Jak zrobiłeś markizę? Jak ją mocujesz do relingów?
Paweł Rakoczy - 2015-07-18, 18:43
Cześć !
Co do Twojego pytania to na relingach mam zamontowana oryginalną prowadnicę do tej markizy tak że ja tylko wsuwam daszek w prowadnice rozkładam słupki i gotowe.Jest to oryginalny daszek firmy Reimo stosowany w przyczepach kampingowych i prowadnica którą się nituje na przyczepie.
Paweł Rakoczy - 2015-07-18, 19:09
Podróż trwa wjechaliśmy na platformę widokową Dachstein następnie przelot do Insbrucka nocleg następnie wjazd na Patscherkofel miał być jeszcze wjazd na platformę widokową Top of Tyrol ale kolejka jeździ tylko w soboty.Następnym punktem był Garmisch-Partenkirchen i wjazd kolejką na najwyższy szczyt Niemiec Zugspitze po upojeniu się fantastycznymi widokami z platformy pojechaliśmy do Schwangau zobaczyć słynne zamki.
Paweł Rakoczy - 2015-07-18, 19:19
Zapomniałem o bardzo ważnym punkcie podróży a mianowicie jadąc z Włoch na Dachstein przejechaliśmy Drogą widokową Grossglockner.Polecam wszystkim nie zapomniane wrażenia nawet udało się zobaczyć świstaka.
Paweł Rakoczy - 2015-07-18, 19:50
Po odwiedzeniu zamków udaliśmy się na fantastyczny camping Bannwaldsee polecam wszystkim po dwóch dniach pojechaliśmy do Bregenz następnie krótka dwudniowa wizyta w Szwajcarii Arbon i Appenzell i powrót do Niemiec przez Konstancję oczywiście zwiedzenie wyspy Minau objazd Jeziora Bodeńskiego i nocleg na campingu Schloss-Kirchberg.Ponieważ nie za bardzo nam się tam podobało szybka decyzja jedziemy na Bannwaldsee gdzie spędziliśmy trzy dni.No i w końcu przyszedł koniec urlopu i trzeba wracać po drodze powrotnej zatrzymaliśmy się jeszcze w moim ukochanym Karpaczu na moim campingu Pod Lipami po dwóch nocach w Karkonoszach powrót do Gdyni i w ten sposób minęły trzy tygodnie moich pierwszych wojaży po Europie.
Paweł Rakoczy - 2015-07-18, 19:52
Nie wiem jak to wyszło ale opisałem tak jak umiałem swoją pierwsza podróż.Wszystko się udało jestem bardzo zadowolony i na pewno wrócę do Włoch.Pozdrawiam wszystkich Nowicjusz Oczywiście na każdym campingu na samochodzie wisiała flaga "Camper Team"
Mavv - 2015-07-20, 03:29
Poszło piwko za pierwszą relację z wojaży
Gdziekolwoek pojedziesz, to napisz, jak było - no i oczywiście pokaż zdjęcia
Kotek - 2015-07-20, 06:16
Fajna relacja, leci.
KrzySówka - 2015-07-20, 12:27
Fajna , zwięzła relacja. Pozdrawiam
Paweł Rakoczy - 2015-07-20, 22:59
Dziękuję wszystkim za miłe słowa.To był nasz pierwszy wyjazd za granicę ale nie ostatni.Jesteśmy zachwyceni Włochami krajem,ludźmi,językiem na pewno powrócimy do Włoch jak wszystko się dobrze ułoży to już w przyszłym roku. Tym razem będzie mało zwiedzania a dużo odpoczywania, plażowania itp.Już z grubsza wiem jak mam się przygotować do takiego zagranicznego wyjazdu jak poprawić i udoskonalić wyposażenie mojego mini-campera.Puki nie kupię czegoś większego przypominającego prawdziwy camper to muszę sobie jakoś radzić tym co mam.Pozdrawiam wszystkich
P.S. A pro po campera na początek chcę kupić coś nie drogiego w związku z czym mam pytanie czy lepiej kupić Forda Transita Westfalie czy Fiata Ducato Campera ale blaszaka.
zbyszekwoj - 2015-07-21, 09:29
W drugim będzie ciszej.
andi at - 2016-07-18, 18:52
Fajna wyprawa .My startujemy 29 -piątek --Alpy
A co powiesz na takie coś na dach https://www.google.at/sea...nkQsAQIGg&dpr=1
Oglądałem to i jest fajne . Kosztuje u nas około 2000e
Są uchylne i podnoszone , ale te podnoszone są lepsze . Na moje oko
|
|