|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Pomocy! mam konkretny problem techniczny - Pomyłka - około pół litra ropy wlane do zbiornika z wodą
David_Mogen - 2018-07-09, 18:01 Temat postu: Pomyłka - około pół litra ropy wlane do zbiornika z wodą Cześć,
jestem nowym miłośnikiem camperów. Wczoraj wróciłem z pierwszej wycieczki. Oddaliśmy samochód (Fiat Ducato). Niestety przydarzyła się nam pomyłka - wlałem do zbiornika z czystą wodą około pół litra ropy. Jak poważna jest to usterka i czy jest to w ogóle usterka. Jaką kwotą może właściciel nas obciążyć?
a może macie radę, jak się zachować - zrobić to samemu czy zostawić piłeczkę po jego stronie.
pzdr,
David
piotr.sto - 2018-07-09, 18:12
Sam lepiej nic nie rób. Zgłoś właścicielowi - on ma doświadczenie i niezbędne środki chemiczne do wyczyszczenia zbiornika. Tylko koniecznie to zgłoś, bo jeśli przypadkiem właściciel tego nie wyłapie to ktoś wypożyczający po Tobie może się nieźle zatruć, a wtedy sprawa raczej nie rozejdzie się po kościach.
Skąd brałeś kamperka?
David_Mogen - 2018-07-09, 18:16
właściciel wie. My o tym zapomnieliśy, bo tego było dosłownie tyle co kot napłakał, ale na szczęśćie sam zauważył. Facet się zna, bo jest mechanikiem, wiadomo, że sam to zrobi raz dwa, ale nie chcielibyśmy tylko żeby nas jakoś orżnął. Wujek dziewczyny w tym siedzi, ale chcielibyśmy wiedzieć jak najszybciej na czym stoimy dzięki za odp!
aaa - kamperek to prywatne źródło, nie jakaś duża wypożyczalnia (Warszawa).
piotr.sto - 2018-07-09, 18:21
Koszty raczej nie będą astronomiczne - środki chemiczne + robocizna (czyszczenie, ewentualnie wyjęcie zbiornika). Nie wiem tylko, czy olej napędowy nie wchodzi w jakąś reakcję z tworzywem zbiornika? Wtedy dojdzie koszt nowego zbiornika.
Do tego może dojść koszt pompy wody i płukania całej instalacji.
CORONAVIRUS - 2018-07-09, 18:22
czyszczenie układu 1500 zł i po sprawie .
David_Mogen - 2018-07-09, 18:26
piotr.sto napisał/a: | Koszty raczej nie będą astronomiczne - środki chemiczne + robocizna (czyszczenie, ewentualnie wyjęcie zbiornika). Nie wiem tylko, czy olej napędowy nie wchodzi w jakąś reakcję z tworzywem zbiornika? Wtedy dojdzie koszt nowego zbiornika.
Do tego może dojść koszt pompy wody i płukania całej instalacji. |
tego się właśnie obawiam, że może to nie być problem, ale może będzie chciał sobie porobić stare usterki/części naszym kosztem. Camper do najświeższych zdecydowanie nie należy - zdziwiłbym się jeśli by to było pierwszy raz
slawwoj - 2018-07-09, 18:30
MECENAS napisał/a: | czyszczenie układu 1500 zł i po sprawie . |
Gdyby to zdarzyło się w moim nie wyobrażam sobie czyszczenia - tylko co możliwe do wymiany.
Może się nie znam ale tak dla próby zeby nalać do szklanki ropy, próba umycia i dalej próba wypicia z niej herbaty.
slawwoj - 2018-07-09, 18:33
[quote="David_Mogen" - zdziwiłbym się jeśli by to było pierwszy raz [/quote]
Wyobraź sobie że nie wszyscy leją ropę do zbiornika na wodę.
David_Mogen - 2018-07-09, 18:36
slawwoj napisał/a: | [quote="David_Mogen" - zdziwiłbym się jeśli by to było pierwszy raz |
Wyobraź sobie że nie wszyscy leją ropę do zbiornika na wodę.[/quote]
Ty sobie wyobraź że przy 1000 powtórzeniach w najprostszych czynnościach mylą się w każdej branży. Rozumiem, że nikt nie chce pić ropy ze szklanki, dlatego tu pytam. Czyli te 1500 tak na poważnie czy pół żartem? Camper na oko warty max z 15k.
piotr.sto - 2018-07-09, 18:39
David_Mogen napisał/a: | Czyli te 1500 tak na poważnie czy pół żartem? Camper na oko warty max z 15k. |
Na to nie patrz, bo jeżeli właściciel będzie chciał wymieniać układ, to części do tego za 15k i nowego kosztują praktycznie tak samo.
David_Mogen - 2018-07-09, 18:40
To czekamy na info od właściciela. A najlepsze jest to, ze ani z toalety, ani nawet ze zlewy prawie nie korzystaliśmy
slawwoj - 2018-07-09, 18:44
David_Mogen napisał/a: | To czekamy na info od właściciela. A najlepsze jest to, ze ani z toalety, ani nawet ze zlewy prawie nie korzystaliśmy |
czasem bywa gorzej
piotr.sto - 2018-07-09, 18:45
Daj znać, jak sprawa się skończyła
I jeszcze takie przemyślenie - jest duże prawdopodobieństwo, że ten właściciel jest gdzieś tu wśród nas
David_Mogen - 2018-07-09, 18:49
Spoko dam sam czekam na info - kolega się kontaktuje z właścicielem cały czas.
Bronek - 2018-07-09, 19:25
Dlatego wypożyczalnie biorą kaucję.
To raz, a dwa... narozrabiałeś i od razu masz podejrzenia wobec właściciela. Sam zastanawiając się czy mu o tym przypadkowym aczkolwiek istotnym wydarzeniu powiedzieć.
I z tego co piszesz nie powiedziałeś bo zapmniałeś
Czyli wali ropą z kranu, skoro się zorientował
To zbiornik wody czystej, kąpiel mycie garów. Czasem i do picia.
Oceniasz kampera na 15 000 zł? W tej cenie raczej są bez kół i silnika.
Nasz Prawnik "Mecenas", zna się na rzeczy, bo prowadził kilka spraw karnych w podobnych sprawach. 1500 zł, to kwota po ugodzie. Przeprosin w prasie nie liczę
slawwoj - 2018-07-09, 19:30
W Cserkeszolo ropa wali z basenów i z kranu.
Jak umyjesz ręcę pod kranem to smierdzą.
Nie lałem tej wody do zbiornika,
Bajaga - 2018-07-09, 19:56
slawwoj napisał/a: |
Gdyby to zdarzyło się w moim nie wyobrażam sobie czyszczenia - tylko co możliwe do wymiany. |
Da się to chyba wyczyścić ale to nie są tanie rzeczy Widzę tu na pewno wyjmowanie zbiornika do czyszczenia a potem zalanie go spirytusem (spora ilość) i wszystkie krany pompują ostro. No a potem duuuużo przelanej czystej wody do płukania. Sporo zabawy.
slawwoj - 2018-07-09, 20:11
No dobrze - to powiedzcie mi jak mogę naprawi tą sytuację i czy warto.
Zakupiłem od oszusta zbiornik na wodę czystą - taki niebieski na kółkach. Okazał się zarośnięty jakimiś glonami. Ja go spisałem na straty ewentualnie na wodę szarą lub zapasowego kota.
Ale może ktoś ma sposób żeby go wyratować ?
kimtop - 2018-07-09, 20:31
Poczytaj tutaj http://podforak.rzeszow.p...e91c383b02fe126
slawwoj - 2018-07-09, 20:38
... no to będzie zapas na kota.
CORONAVIRUS - 2018-07-09, 21:27
Bronek napisał/a: |
Nasz Prawnik "Mecenas", zna się na rzeczy, bo prowadził kilka spraw karnych w podobnych sprawach. 1500 zł, to kwota po ugodzie. Przeprosin w prasie nie liczę |
Przykro mi ale właściciel już się ze mną skontaktował , jest tu na forum . Sprawa nie wygląda tak optymistycznie jak twierdzi David Mogen ... nie mogę tu za bardzo się na ten temat rozpisywać ale jak zawsze namawiam do polubownego załatwienia problemu . Własciciel kampera nie chce odmawiać innym już zapisanym dlatego pośpiech wskazany , przerzucanie zadośćuczynień na Davida to kolejne niewątpliwe koszty .
Bajaga - 2018-07-09, 21:30
slawwoj napisał/a: | Ja go spisałem na straty ewentualnie na wodę szarą lub zapasowego kota.
Ale może ktoś ma sposób żeby go wyratować ? |
Troszkę Cię pan sprzedawca orżnął. Jeżeli jest w nim duży otwór, taki że cała ręka do ramienia wejdzie to możesz wyczyścić ale się narobisz...
zbyszekwoj - 2018-07-11, 08:13
Bronek napisał/a: | Dlatego wypożyczalnie biorą kaucję.
To raz, a dwa... narozrabiałeś i od razu masz podejrzenia wobec właściciela. Sam zastanawiając się czy mu o tym przypadkowym aczkolwiek istotnym wydarzeniu powiedzieć.
I z tego co piszesz nie powiedziałeś bo zapmniałeś
Czyli wali ropą z kranu, skoro się zorientował
To zbiornik wody czystej, kąpiel mycie garów. Czasem i do picia.
Oceniasz kampera na 15 000 zł? W tej cenie raczej są bez kół i silnika.
Nasz Prawnik "Mecenas", zna się na rzeczy, bo prowadził kilka spraw karnych w podobnych sprawach. 1500 zł, to kwota po ugodzie. Przeprosin w pra sie nie liczę |
Mecenas i sprawę poprowadzi i sam układ przeczysci.
Bronek - 2018-07-11, 09:06
Kampery , to som drogie rzeczy .
Nawet wlane głupiego pół litra paliwa do nich, potrafi kosztować krocie
mrsulki - 2018-07-11, 23:11
Cóż to nie jest hobby dla bidoków....
Socale - 2018-07-24, 11:39
Nie byłoby tragedii gdyby po pomyłce nie dotykać kranów. "Zapomnienie" o poinformowaniu o tym fakcie poskutkowało wpuszczeniem diesla w układ wodny, to nie tylko krany i spłuczka ale także bojler.
Tym drobiazgiem narobiło się sporo kłopotu, wyczyszczenie samego zbiornika to tylko wierzchołek góry. sporo zabawy a i tak jeszcze długo potem będzie waniało dieslem ze samej świadomości jego dawnej obecności.
Hugo - 2018-08-06, 13:30
Witam
A co z ubezpieczeniem?
Nie pokrywa tego typu zdarzeń losowych?
bert - 2018-08-06, 21:57
Hugo napisał/a: | Witam
A co z ubezpieczeniem?
Nie pokrywa tego typu zdarzeń losowych? |
a to jest zdarzenie losowe?
CORONAVIRUS - 2018-08-06, 23:38
Hugo napisał/a: | Witam
A co z ubezpieczeniem?
Nie pokrywa tego typu zdarzeń losowych? |
Nie ma ubezpieczeń od głupoty
Bronek - 2018-08-06, 23:49
Było by ciekawiej gdyby to była benzyna.. wlana do auta dieslowskiego w miejsce wody.
Pozostaje jeszcze wariant wlania płynu do spryskiwaczy w wlew oleju. I oleju do chłodnicy.... Senny jestem to mam zwidy
bert - 2018-08-07, 00:52
MECENAS napisał/a: | Hugo napisał/a: | Witam
A co z ubezpieczeniem?
Nie pokrywa tego typu zdarzeń losowych? |
Nie ma ubezpieczeń od głupoty |
ubezpieczyciele splajtowali by w jakieś 5 godzin
bert - 2018-08-07, 00:57
Bronek napisał/a: | Było by ciekawiej gdyby to była benzyna.. wlana do auta dieslowskiego w miejsce wody.
Pozostaje jeszcze wariant wlania płynu do spryskiwaczy w wlew oleju. I oleju do chłodnicy.... Senny jestem to mam zwidy |
kiedyś "ratowałem" kobitę która do malucha oleju nalała pod korek
inną wiedzą wspomogłem gdy zobaczyłem, że wlewa olej przez rurkę bagnetu
ale to było 30 lat temu i kobiety nie były tak otrzaskane w motoryzacji jak teraz.
Swoją drogą to duży "wyczyn" nalać do pokładowego układu wodnego ropy.
No chyba, że powodem dragi lub klasyczna zjebka po destylacie
wówczas wiele to tłumaczy choć niczego nie usprawiedliwia
edyta: literówka
Bronek - 2018-08-07, 07:03
Poważnie, czy poważniej można! I najwidocznie się to zdarza. Nawet Słowak prowadzący wypożyczalnię, w filmiku instruktażowym ostrzegał.
Dziura, to dziura, i tak dobrze że chłop na odruchu innych fanaberii nie wyczynił.
Teraz mam po stronie markizy, to ropy nie naleję i dodatkowo intymność mam. (stołeczek jednak konieczny).
Dla mnie, bardziej przkry jest fakt zatajenia zdarzenia, to nie fair.
Widziałem odjazd na podporach, z kablem w gniazdku, Odlatującą pokrywę okna dachowego....
I tak saper ma gorzej
zbyszekwoj - 2018-08-07, 08:06
Z wiekiem coraz gorzej. Sam zapominam nieraz o okienku dachowym, stopień otwarty to norma, a ile anten Papamila naprawiał , bo się zapomniało złozyć.
Co do wypozyczalni ,to oddajemy kampera laikowi który niema nawyku tych wszystkich czynnosci. Dlatego po pierwsze zapytałbym czy własciciel udzielił dokładnego instruktazu , co w jaka dziurę.
Andrzej 73 - 2018-08-07, 08:09
Właśnie doszliscie dlaczego prywatnych kamperow się nie wypożycza.
Wypożyczalnia pojazd ma na stanie aby na nim zarabiać , prywatne sprzęty mają nas cieszyć.
Chodzimy przy nimch , robimy to i owo , a tu nagle pożyczyć znajomemu i wleje ropy do zbiornika na wodę.
Wlew zbiornika z wodą zkrecony mam korkiem niebieskim , ale to też niewiele powie zamotanemu czlekowi co potrzebuje szybko zatankować.
Bronek - 2018-08-07, 08:17
Ja mam na koncie, samodzielny montaż cup holdera na drzwiach
Niewiele jest zdarzeń tak spektakularnych jak trzaśnięcie drzwiami z kubkiem gorącej kawy w takim uchwycie, gdy obok żona z psem na kolanach siedzi.
Nie ma mocnych
bert - 2018-08-07, 09:32
Bronek napisał/a: | Poważnie, czy poważniej można! I najwidocznie się to zdarza. Nawet Słowak prowadzący wypożyczalnię, w filmiku instruktażowym ostrzegał.
Dziura, to dziura, i tak dobrze że chłop na odruchu innych fanaberii nie wyczynił.
Teraz mam po stronie markizy, to ropy nie naleję i dodatkowo intymność mam. (stołeczek jednak konieczny).
Dla mnie, bardziej przkry jest fakt zatajenia zdarzenia, to nie fair.
Widziałem odjazd na podporach, z kablem w gniazdku, Odlatującą pokrywę okna dachowego....
I tak saper ma gorzej |
to już teraz dostrzegam konieczność wcześniej niezrozumiałą dla mnie, posiadania "łotakego":
http://www.cooltshirt.pl/...a-diesel[2].jpg
i
https://static4.redcart.pl/templates/images/thumb/29767/800/800/pl/0/templates/images/products/29767/27490faa614ca2a439e5ade4174d9826.png
analizuję jeszcze, czy rynek nie wchłonął by naklejek na pedały w typie
1-przyngło
2- hampel
3-akce...cośtam
może to pomysł na interes zycia
i jeszcze na kibel, że kibel a nie wodopój
Bronek - 2018-08-07, 09:48
W Gdańsku żonie, która jechała moją Gelą, ja motocyklem .......pompiarz nalał benzyny, tak z 20 l do ropy .
Ponieważ Ona jeździła na co dzień benzynowym Mini to podjechała odruchowo pod etylinę .
A gość spytał jaką ? . Ona mu ,że najlepszą ,Power Racing i pooooszło .
Facet tragizował przepraszał i zaproponował ..... spuszczenie . To już przegiął
Zadzwoniłem do serwisu, a że nie na pusty bak to było i tylko 20l na 90 pojemności i auto nie ruszalo dolalismy co trzeba , pojechaliśmy dalej - kasy nie wzięli .
Gela auto niezniszczalne , to przerobiła , po dolewaniu na każdej następnej stacji już diesla .
PS Gdańsk tak ma .. wcześniej podobnie było ale to kretyńskiego Peugeota
Andrzej 73 - 2018-08-07, 14:50
Nie dość że wlał to jeszcze proponuję spuszczenie , to facet miał tupet... Jak by wziął kasę , to nazwałbym go chamem...
Bim - 2018-08-07, 16:56 Temat postu: Re: Pomyłka - około pół litra ropy wlane do zbiornika z wodą
David_Mogen napisał/a: | Cześć,
jestem nowym miłośnikiem camperów. |
Ciekawe czy kolega dalej będzie miłośnikiem kamperów po takiej dyskusji o wkładaniu i laniu
Ostatnia wizyta 14 lipca
Ciekawi mnie ile go za tą przyjemność lania skroił Mecenas od czyszczenia
Pewnie nie zawita na to forum i wyleczył się z tego drogiego hobby i nie będzie już lał gdzie popadnie
Hugo - 2018-08-07, 20:09
Wracając do ubezpieczenia.
Myślę że ubezpieczenie OC w życiu prywatnym możne obejmować takie zdarzenie.
Niektóre ubezpieczenia podróży również obejmują odpowiedzialność cywilną.
eler1 - 2018-08-07, 20:12
Jest już taka opcja dla roztargnionych w ubezpieczeniu domu np. zostawiłeś włączone żelazko lub kuchnię i dom spłonął ale czy wypłacą to nikt nie wie
|
|