|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Pomocy! mam konkretny problem techniczny - kopci na biało
daro35 - 2019-12-04, 23:38 Temat postu: kopci na biało I zaczyna się walka,po odebraniu od mechanika auto kopci na wolnych na biało i nie równo pracuję,tego nie było, jak pompuje pompką ręczną,dym znika auto pracuję prawidłowo,jakby przypowietrzało się na wolnych obrotach,sprawdzany był zwiększacz dawki paliwa ten z tyłu za pompą i wyciągane wtryski do sprawdzenia........jakieś pomysły?
CORONAVIRUS - 2019-12-05, 09:18
Pytanie po co do mechanika auto pojechało i co robił ?
Jeśli pompką wymuszasz prawidłowe zasilanie pompy wtryskowej która zaczyna prawidłowo pracować to znaczy ,że dolot paliwa z baku jest ograniczony , jakis syf + mróz , sitko w baku .... tam szukaj ,
daro35 - 2019-12-05, 10:39
Auto wylądowało u mechanika bo po powrocie z gór pokazały się wycieki,wymianę rozrządu,więc przy okazji wyjęcia silnika i skrzyni sprawdzane było co się dało.
yaro 65 - 2019-12-05, 11:01
Zapłon sprawdzić , nie oczami
czujnikiem.
darek 61 - 2019-12-05, 11:32
Kiedyś miałem coś podobnego po dolaniu paliwa sprawa znikła.
Gewehr - 2019-12-05, 12:31
Moim zdaniem, jest źle ustawiony kąt wtrysku po wymianie rozrządu. Jest zbyt późny, przez to gubi dawkę i dymi na niebiesko. Pewnie odczułeś że silnik pracuje ciszej i bardziej miękko, jak przed naprawą. Jeśli to stary kapeć, a nie zeszłoroczne auto. To najlepiej ustawić dynamicznie, lub przez wprawnego mechanika na słuch. Statycznie może się nie udać, z uwagi na poddarty tłoko-rozdzielacz.
Horte - 2019-12-05, 16:12
Też przychylam się do teorii źle ustawionego rozrządu.
Można jeszcze spróbować regulacji na pompie, bo pewnie jest tam taka możliwość.
smok_wawelski - 2019-12-05, 16:25
Oczywiście że auto z reklamacja do mechanika
Skoro kopci na biało jak piszesz to pytanko - jak zachowuje sie poziom płynu chłodniczego ?
kopcenie na biało i nierówna praca może sugerować upg
daro35 - 2019-12-05, 17:00
Dzięki wszystkim za wszelkie pomysły,jutro podziałam z tym kątem wtrysku bo to także mi się wydaje najbardziej prawdopodobne, najgorsze to to,że ci starzy dobrzy mechanicy ustawiający takie tematy na słuch już ich nie ma i co dalej,biedna przyszłość nas jeżdżących starymi dziadkami czeka.
Socale - 2019-12-05, 21:47
Daro...
Dokładnie i powoli przeczytaj i zrozum to co wytłuściłem tutaj:
https://www.camperteam.pl...p=350983#350983
Zwróć uwagę na "wał/wałek" bo to istotne.
.
Dodam jeszcze chyba nieopisaną tu historię:
W moim J5 1992 2,5TD ktoś wcześniej założył pompę elektryczną która podawała na pompę wtryskową paliwo pod zwiększonym ciśnieniem. Jako zwolennik fabrycznych konstrukcji, ceniący rzeźbę tylko w sztuce, likwidowałem ją i... zaczął mi dymić na biało. Identycznie jak u Ciebie. Gdy doszedłem w czym tkwi zależność, zrozumiałem decyzję zastosowania tej pompy - alternatywa druciarska choć zadziałała to jednak nie było to konstrukcją fabryczną. Fabryczne zasilanie pompy wtryskowej jest poprzez samoistne zasysanie paliwa jeśli jest ono w zbiorniku.
Pompka ręczna nie ma wytwarzać lecz pomagać zassać paliwo z pustego wcześniej baku.
Zacząłem szperać.
Doszedłem do wniosku że kąt początku wtrysku jest ściśle zależny od ciśnienia "natarcia" paliwa na pompę wtryskową. To zwiększone ciśnienie miało wpływ na to, że podczas cyklu paliwo szybciej podlegało "sprężaniu" w pompie wtryskowej a w efekcie szybciej wykonywanego wtrysku do odpalenia zawartości. Stąd różnice które też zauważyłeś - miałem to.
Spokojnie, jesteś już blisko.
Teraz należy wyregulować wtryskiwacze na przyrządzie, gdyż mogą one za wcześnie lać lub za późno wtryskiwać mgłę. Tu może zajść konieczność wymiany końcówek wtryskiwaczy i ponowna regulacja, ale po tym, można rozrząd ustawiać książkowo.
Ja to wszystko przeszedłem i zestroiłem idealnie - jak gitarry Metallica.
tom-cio - 2019-12-06, 20:24
Pisałem w poprzednim temacie,poluzować nakrętki i breszka podciagnac górę pompy około milimetr,dwa w stronę silnika.zakrecic nakrętkę jednaNa nagrzanym zapalić ,i jak bedzie dobrze dokręcić jak nie będzie to jeszcze pociągnąć.i tyle ,to trzeba na słuch ,żaden przyrząd nie pomoze bo bzdury wychodzą,te pomy już mają tyle lat że mechanicy nie radzą sobie.ma na cieplym przy połowie gazu puścić dymka przy odpuszczeniu na czarno,jak tak będzie to gitara
daro35 - 2019-12-06, 20:47
Dzięki chłopaki wielkie,dziś rano jak prowadziłem go na zbieżność było tak samo,jak go odbierałem,zajechałem go zatankować i wydaje mi się że już tego kopcenia mniej i praca jakby równiejsza,zobaczymy jutro,jak będzie tak samo,ruszę tak jak piszecie pompę,zauważyłem też że po wymianie mocowań górnych,amortyzatorów i reszty,koła skręcają dużo lżej,jakieś pozytywy jednak są
Gewehr - 2019-12-06, 20:48
tom-cio napisał/a: | Pisałem w poprzednim temacie,poluzować nakrętki i breszka podciagnac górę pompy około milimetr,dwa w stronę silnika.zakrecic nakrętkę jednaNa nagrzanym zapalić ,i jak bedzie dobrze dokręcić jak nie będzie to jeszcze pociągnąć.i tyle ,to trzeba na słuch ,żaden przyrząd nie pomoze bo bzdury wychodzą,te pomy już mają tyle lat że mechanicy nie radzą sobie.ma na cieplym przy połowie gazu puścić dymka przy odpuszczeniu na czarno,jak tak będzie to gitara |
To jest C25, do bloku pogorszysz temat. Jeszcze bardziej opóźnisz kąt wtrysku. Starą pompę ustawisz dynamicznie. Jest to bardzo dokładna metoda, która gwarantuje dokładność do 0,2 stopnia Jedynie musi być w idealnej kondycji pasek rozrządu, aby można było zrobić dokładny pomiar
CORONAVIRUS - 2019-12-07, 10:09
daro35 napisał/a: | ,zajechałem go zatankować i wydaje mi się że już tego kopcenia mniej i praca jakby równiejsza, |
ciepło ciepło
Socale - 2019-12-07, 10:16
Post przeniesiony z innego tematu.
.
tom-cio napisał/a: | Przesuń pompę o.milimetr... |
No nie, pompy raczej bym nie ruszał, trzeba dojść do ustawień sprzed naprawy, jeśli pompa nie była ruszana a tych objawów nie było to diabełek siedzi i się śmieje ale w innym miejscu.
Ja bym się przyjrzał dokładnościom - mam na myśli przesunięcie o pół ząbka o którym wspominam wyżej w linku. Trzeba pamiętać że rozrząd to 2 paski i nie trudno o błąd.
Ja eksperymentowałem ale przed każdym odpaleniem, ręcznie kontrolne 2 obroty wałem. Na jednym ustawieniu rozruch krótki i praca twarda jak C360 zimą, na innym rozruch dłuższy ale praca mięciutka jakby tłoki były z gąbki, aż wycelowałem właściwą pozycję kół zębatych.
.
Edit: O qrde, problem przeskoczył z tematu na temat i teraz się zdublowało.
Ok, przenoszę tego posta do "Kopci na biało"
daro35 - 2019-12-07, 16:34
jest sukces panowie,udało się,nie było lekko,bo dolna śruba okazała się imbusem,który się omknął ze dwa razy,dostała parę młotków i puściła,tknięta pompa od!!!!! silnika dosłownie może milimetr i gada jak laleczka,w każdym bądź razie dzięki wszystkim za podpowiedzi i wszelką pomoc a na to konto lecą
Socale - 2019-12-07, 22:24
Widzisz na własnym przykładzie jakie znaczenie ma precyzja trybików.
Gratki. Niech teraz wozi i cieszy.
Thx za <beer>.
|
|