Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

klimatyzacja i ogrzewanie - Problem z wyjęciem płyty głównej trumy combi 4 - kostka

Kazik II - 2021-11-12, 13:57
Temat postu: Problem z wyjęciem płyty głównej trumy combi 4 - kostka
Witam Kolegów. Okazało się, że awarii uległ nie tylko wentylatorek ale i zachodzi konieczność wyjęcia płyty głównej trumy combi aby oddać do elektronika. Niestety jedna kostka - ta z dwoma przewodami idącymi do wentylatora głównego zaparła się i w żaden sposób nie idzie jej rozłączyć - a bez tego płyty nie wyjmę. Nie wiem co jest grane a nie chcę na siłę. A może tak kostka jest nierozłączalna? Czy ktoś z Szanownych Forumowiczów może mi pomóc w tym temacie. Załączam fotki kostki - to jest ta biała w samym rogu.
Bim - 2021-11-12, 14:07

Ja bym uciął za kostką tak żeby to póżniej połączyć dodatkowo wsuwkami i po kłopocie zamiast na siłę się mocować łatwo uszkodzić płytkę jak jest słaby dostęp
Kazik II - 2021-11-12, 14:14

Bim napisał/a:
Ja bym uciął za kostką tak żeby to póżniej połączyć dodatkowo wsuwkami i po kłopocie zamiast na siłę się mocować łatwo uszkodzić płytkę jak jest słaby dostęp

Oczywiście że tak zrobię, jak już nie będzie wyjścia - ale to zawsze będzie trochę badziewiaste.

Socale - 2021-11-12, 16:48

W tym złączu wykorzystane zostały typowe konektory. W gniazdku są 2 samce (te z dziurkami) a we wtyczce 2 samiczki z zaznaczonymi zabezpieczeniami.
Raczej siłowo możesz to rozpiąć bo gdyby były to połączenia pojedyncze z osobna, to rozpinanie jest łatwiejsze poprzez nagięcie wtyczki tak, by zabezpieczenie znalazło się na krawędzi dziurki.

wlodo - 2021-11-12, 18:31

Jak tak masz jak opisuje Socale, to wepchnij od strony wtyczki taką większą szpilkę. Ona odegnie tą środkową blaszkę i wtyczka się wysunie.
Bim - 2021-11-12, 18:32

Cytat:
ale to zawsze będzie trochę badziewiaste.



I weź tu traf w dziurke samiczki :diabelski_usmiech

Kaziu tnij i zarabiaj na nowo :szeroki_usmiech

Monter - 2021-11-12, 23:36

Są dwa wyjścia:
1. konektory we wtyczce są takie, jak pokazał Socale, ale się zapiekło
2. konektory są w wersji gdzie zamiast tego lichego punktu pokazanego przez Socale znajduje się sprężysta blaszka z ostrym szpikulcem i bez naciśnięcia pewnego elementu to złącze nie puści.
Poniżej przykładowe foto takiego konektora. Przepraszam za kiepskie foto ale lepszego nie znalazłem.

kaimar - 2021-11-13, 04:28

Nic się nie zapiekło. Tak ciężko rozłączają się dwie części plastikowej obudowy złącza.
Monter - 2021-11-13, 10:36

W takim razie ktoś, kto już to rozbierał lub ma na wierzchu mógłby pokazać fotkę gdzie ta wtyczka ma zaczep. Cywilizowane rozwiązania zawsze miały coś widocznego do naciśnięcia, jeżeli jest przymus zabezpieczania przed wypadnięciem.
Kazik II - 2021-11-13, 11:13

Bim napisał/a:
Cytat:
ale to zawsze będzie trochę badziewiaste.



I weź tu traf w dziurke samiczki :diabelski_usmiech
Kiedyś byłem w tym dobry - niestety, było minęło :haha:

Kaziu tnij i zarabiaj na nowo :szeroki_usmiech

I tak też zrobiłem, kombinowałem na wszystkie sposoby, próbując rozwiązać proponowanych powyżej. Dojście trudne, ciasnota a na chama nie będę rwać. W końcu stwierdziłem że nie będę dla samej estetyki narażał się na połamanie całej płyty i zrobiłem cesarskie cięcie :szeroki_usmiech

Monter - 2021-11-13, 12:30

Jak już się dorwiesz do tej kostki to zrób foto/info dla potomnych. Sam jestem ciekaw co tam wymyślili za zabezpieczenie przed wypadnięciem.
Kazik II - 2021-11-13, 12:55

Monter napisał/a:
Jak już się dorwiesz do tej kostki to zrób foto/info dla potomnych. Sam jestem ciekaw co tam wymyślili za zabezpieczenie przed wypadnięciem.

Mam to na stole i nadal nie wiem o co chodzi. Wydaje mi się, że ta część węższa, wyglądająca na wtyczkę kostki to nie jest złącze kostki a tylko osłona zwykłych złączy kontektorowych, które siedzią w środku. Ale cięgnę za kable żeby mamusia zechciała zejść z tatusia w tym miłosnym uścisku i ni cholery. Więc chyba jedynym rozwiązaniem była metoda zastosowana po raz pierwszy przez Aleksandra Macedońskiego - czyli przecięcie mieczem w połowie. I tak też zrobiłem.

wlodo - 2021-11-13, 13:42

To jeszcze zdjęcia wyraźne poprosimy, by wszyscy widzieli o czym rozmawiamy. :szeroki_usmiech
Socale - 2021-11-13, 20:18

Foto.
Kazik II - 2021-11-13, 21:15

Może i nie mam talentu do robienia zdjęć z bliska, ale ta kostka na zdjęciu Socale wygląda inaczej niż moja.
Socale - 2021-11-13, 23:05

Kazik II napisał/a:
Może i nie mam talentu do robienia zdjęć z bliska, ale ta kostka na zdjęciu Socale wygląda inaczej niż moja.

Tylko w szczegółach, złącza metalowe są zapewne identyczne a to one właśnie to połączenie trzymają.
Na dowód tego że zostały zastosowane takie zabezpieczenia jak na poprzednim foto, jest obecność wlutowanych na płytce konektorów "chuyków" z dziurką. Zaznaczone w żółtym.

voice - 2021-11-13, 23:12

Kostka wychodzi ciężko tak jak napisał papamila jednak trza to zrobić tak. ciągnąc i wyginając w prawo lewo i wyjdzie bez problemu. Nic tam nie naciskami itp...
Trzymamy gniazdo na płycie i wyginając w prawo , lewo wyciągamy wtyczkę z gniazda.

Andrzej 73 - 2021-11-14, 10:54

Trzeba smarować , nauczyłem się , że wszystko co nie chce wejść lub wyjść smaruję ile się da.
Tu zastosowałbym silikon w spreju.
:spoko

Kazik II - 2021-11-14, 14:45

Wniosek z dyskusji jest taki: ciągnąć czy nie ciągnąć - oto jest pytanie :!: :?: . Ja postanowiłem nie ciągnąć, bo to płytka drukowana, rzecz delikatna i można zrobić dużą szkodę. A jak się utnie to co prawda nie będzie jak z fabryki ale z połączeniem z powrotem problem niewielki.
Monter - 2021-11-16, 09:12

Kazik II napisał/a:
...
Ja postanowiłem nie ciągnąć, bo to płytka drukowana, rzecz delikatna i można zrobić dużą szkodę.
...


I bardzo dobrze. Ja pytałem tylko z ciekawości czy aby tam coś nie zaśniedziało
Porada by giąć na boki i ciągnąć jest lekko szkodliwa, bo jeden delikatnie zrobi a inny przesadzi i można się pęknięć na druku nabawić.
Porada o silikonie jeszcze gorsza - jak silikon dostanie się na styki zacznie robić za izolator. Silikonem to se można prowadnice w szufladzie posmarować a nie elektronikę.

Kazik II - 2021-11-16, 12:46

Monter napisał/a:
Kazik II napisał/a:
...
Ja postanowiłem nie ciągnąć, bo to płytka drukowana, rzecz delikatna i można zrobić dużą szkodę.
...


I bardzo dobrze. Ja pytałem tylko z ciekawości czy aby tam coś nie zaśniedziało
Porada by giąć na boki i ciągnąć jest lekko szkodliwa, bo jeden delikatnie zrobi a inny przesadzi i można się pęknięć na druku nabawić.
Porada o silikonie jeszcze gorsza - jak silikon dostanie się na styki zacznie robić za izolator. Silikonem to se można prowadnice w szufladzie posmarować a nie elektronikę.

Niektórzy uważają, że silikon jest dobry na wszystko, nawet na hemoroidy :szeroki_usmiech
Jeśli już smarować styki, to cieniutką warstwą wazeliny. Zapobiega korozji i zapewnia lepszy "posuw" - nie tylko w przypadku styków :szeroki_usmiech

Socale - 2021-11-16, 16:57

Andrzej 73 napisał/a:
...
smaruję ile się da.
Tu zastosowałbym silikon w spreju.
:spoko


Monter napisał/a:
...
Porada o silikonie jeszcze gorsza - jak silikon dostanie się na styki zacznie robić za izolator. Silikonem to se można prowadnice w szufladzie posmarować a nie elektronikę.

Andrzejowi zapewne wdarł się błąd myślowy albo telefon sam wstawił słowo "silikon" a zapewne miał na myśli smarowidło w spreju gdyż mowa była o "smarowaniu ile się da".
Są różne rodzaje całkiem fajnych oliw i smarów psikanych.
.
Z tą płytką to może udać się do stomatologa, ten najlepiej wie jak rwać by nie zabolało i wyrwać to co właściwe :idea
To żarcik taki :)

dziwaczek - 2021-11-16, 18:03

Do styków jest preparat KONTAKT 60 i ew. potem KONTAKT 61
Kazik II - 2021-11-16, 18:36

Socale napisał/a:
Z tą płytką to może udać się do stomatologa, ten najlepiej wie jak rwać by nie zabolało i wyrwać to co właściwe

A najllepiej do autoryzowanego stomatologa Trumy - też żarcik taki :wyszczerzony:

Andrzej 73 - 2021-11-17, 06:39

Konkretnie chodziło mi o Wurth Spray do styków antykorozyjny i czyszczący.
Taki używam i nigdy nie miałem problemu , pryskam odczekuję kilka minut i działam.
:spoko


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group