| |
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Nadwozia kempingowe i zabudowy - Wypadło okno! - źle wkleiłem!!!
Jacek M - 2024-06-07, 13:18 Temat postu: Wypadło okno! - źle wkleiłem!!! Cześć Wszyscy
Kto wie, może jeszcze żyje ktoś, kto mnie tu pamięta? - wszak niczego wykluczyć nie można
Mam sprawę: przy wiosennych porządkach synowa otworzyła boczne okno... a okno - yyyyeeb! na podjazd. Trochę się ukruszył róg ale to nie największy problem.
Problem jest taki: zespolona szyba z jakiejś pleksy jest zamocowana górną krawędzią w będącej częścią zawiasu (liniowego) rynience aluminiowej za pomocą u-kształtnej u-szczelki
Czyli tak:
- górna krawędź okna jest na całej swojej długości wsunięta/wbita (na wcisk - bez śladów klejenia) w =>
- obejmującą ją gumową uszczelkę o przekroju w kształcie literki "u" =>
- następnie krawędź okna już z uszczelką są wsunięte - także na wcisk (bez śladów kleju) w ruchomą aluminiową rynienkę.
No i patent ten działał doskonale przez ostatnie... 35 lat (!) aż się zmęczył: szyba pod własnym ciężarem wysunęła się z aluminiowej listwy/mocowania.
Druga szyba zrobiła to już wieeele lat temu, wysunąłem jedną część zawiasu z drugiej, wywaliłem na śmieci gumową uszczelkę, w jej miejsce dałem jakiejś plastycznej masy do uszczelnienia dachów i hula co najmniej od 15 lat. No i tu bym zrobił chętnie to samo, ale:
Jest drobny szczegół (zdjęcia) taki czarny dinks, chyba plastikowy - klips? zawleczka? zaslepka? coś, co po zamontowaniu okna w szynę wkliknięto/wsunięto/wzatrzaśnięto? jako ogranicznik w tej listwie, żeby okno się nie wysunęło. Dla ułatwienia: klipsy są z obu stron
Czy ktoś z szanownych może te zabezpieczenia wyciągał? I może zna patent? Cała sztuka polega na tym, żeby nie zdemolować tej fikuśnie pozwijanej rynienki, bo jak ją odkształcę, to nie wsunę zmontowanego okna... wiem, bo się męczyłem po drugiej stronie, a tam tych zawleczek nie było...
Jasne, że można obciąć część "rynienki" diaksem, ale wolałbym zgodnie z książką, oczywiście diaks biorę pod uwagę, ale jak nie znajdę lepszego rozwiazania...
Zdjęcia poniżej:
chris_66 - 2024-06-07, 13:32
jest duża szansa że albo siedzi to na mocny wcisk albo , że zabezpieczone jest to wkręcanym robaczkiem( śrubką bez łebka)
jeżeli to coś plastikowe jest to bym próbował wysunąć jakomiś bardzo rozwieralnymi kombinerkami - na wciśk w końcu pójdzie, a na robaczka też puści tyle że plastik będzie do wymiany
Kazik II - 2024-06-07, 13:35
Nic nowego w w takich "dojrzałych" oknach. Też tak miałem w starej przyczepie. Po prostu to zaprasowanie po tylu latach jakoś tam się rozpręża może pod wpływem wstrząsów albo zmian temperatury - czort go tam wie. I raczej nic już nie przywróci stanu fabrycznego. Chyba że ktoś tu na Forum zna jakiś patent. Zaden klej raczej tego nie utrzyma. Ja ratowałem się nawiercaniem otworków przez listwę i krawędź okna i łapałem to wkrętami.. Działało, tyle że tego okna raczej nie powinno się już nigdy otwierać.
decumanus - 2024-06-07, 14:02
a to nie jest taki zawias ślimakowy ze jak odchylisz całkiem do góry to sam wyjdzie?
R
Kazik II - 2024-06-07, 17:50
| decumanus napisał/a: | a to nie jest taki zawias ślimakowy ze jak odchylisz całkiem do góry to sam wyjdzie?
R |
We wszystkich oknach z jakimi miałem do czynienia okno zdejmowało się wysuwając z zawiasu w bok.
Jacek M - 2024-06-08, 14:55
| Kazik II napisał/a: | | decumanus napisał/a: | a to nie jest taki zawias ślimakowy ze jak odchylisz całkiem do góry to sam wyjdzie?
R |
We wszystkich oknach z jakimi miałem do czynienia okno zdejmowało się wysuwając z zawiasu w bok. |
Kazik II - słuszna uwaga. Tak to jest - do boku wysuwa si!
mirek67 - 2024-06-08, 20:11
A u mnie, jak kolega pisze na ślimak łazienka i wcześniej w LT -ku tak samo, kątowo podniesione ponad 100 i dopiero wychodziło
artur3373 - 2024-06-11, 08:50
U mnie jedno okno też wypadało z tej rynny, wysmarowałem rant okna z dwóch stron czarnym silikonem, wcisnąłem okno bez demontowania zawiasu w tą gumową uszczelkę "U" i trzyma, okno już nie wypada.
Jacek M - 2024-06-11, 17:35
| artur3373 napisał/a: | | U mnie jedno okno też wypadało z tej rynny, wysmarowałem rant okna z dwóch stron czarnym silikonem, wcisnąłem okno bez demontowania zawiasu w tą gumową uszczelkę "U" i trzyma, okno już nie wypada. |
Hm. W sumie co mi szkodzi? Podobno jak jest możliwych kilka rozwiązań tego samego problemu, to najlepsze jest to najprostsze
Robię to samo! Dzięki
Dam znać, jak wyszło.
Dziękuję wszystkim za pomoc!
decumanus - 2024-06-12, 11:42
Sikaflex 295 UV czarny 300ml na znanym portalu
klej/uszczelniacz wlasnie do plexi i podobnych... użyłem do sklejenia wydrukowanego okienka i trzyma... oczywiście nie przeprowadzałem testów zniszczeniowych.
pińsiąt zotych za tubke 300ml
R
Jacek M - 2024-06-12, 13:43
| decumanus napisał/a: | Sikaflex 295 UV czarny 300ml na znanym portalu
klej/uszczelniacz wlasnie do plexi i podobnych... użyłem do sklejenia wydrukowanego okienka i trzyma... oczywiście nie przeprowadzałem testów zniszczeniowych.
pińsiąt zotych za tubke 300ml
R |
Pińsiąt... a sanitarny 11,99...
Jacek M - 2024-07-06, 16:30
Hm, jakby to zgrabnie ująć... !@#$%^&*()(*&^%$#@!!!!!!
Udało się wygrzebać zawleczkę, jednak wykosztowałem się na jakiś niemiecki elastyczny klej, pięknie wkleiłem...
No i ten... ODWROTNIE !!!
To znaczy jak ponownie wsunę listwę z - wklejonym - oknem w tę listwę na ścianie, to wichajstry do zamykania okna zostaną na zewnątrz.
To trochę tak jak Szarik z zapalnikiem...
I powiem szczerze - wymiękłem
Dowiedziałem się, że kleju do szyb nie da się rozpuścić.
Ażeby w samochodzie wymienić szyby klejone - odcina się stary klej drutem (taka garota ) - yt dokładnie pokazuje jak. Spróbowałem - nie idzie. Za dokładnie to zrobiłem, dopchnąłem na sztywno szybę do ramki - żaden drut tam nie wejdzie, spróbowałem ale nie idzie, nawet cienka struna do gitary nr 10 nie wchodzi. No więc kleju nie usunę. Drutem też nie odetnę.
To jak to draństwo oddzielić, żeby przełożyć/obrócić?
1. pomysł: odciąć piłą do plastiku skraj okna wklejony w listwę razem z tą listwą, obrócić o 180stopni i skleić ponownie w całość. Klejenie "do czoła" to raczej za mała powierzchnia klejona, nie pójdzie, więc nakleić od zewnątrz jakąś listwę (aluminium?, plexa?), żeby zwiększyć powierzchnię klejenia. Od środka nie za bardzo, bo akurat jest uszczelka. ale w ogóle pomysł karkołomny, bo są tam same przetłoczenia i to dość nieregularne. Trzeba by skonstruować jakieś skomplikowane ściski ustalające to na czas wiązania kleju.
2. odkroić diaksem górną część listwy (środkową część literki "u") razem z zawiasem-zawijasem, wtedy to, co zostanie na szybie, te 2 przyklejone płaskowniki - jakoś się oderwie, nawet tym drutem, jakby nie szło prościej. Okno zostanie "wyzwolone" i w jednym kawałku. Ale zawias będzie bezpowrotnie zniszczony.
A skąd wziąć na cito nowy zawias do Dethleffsa '89???
No i największe ułatwienie: wyjazd w poniedziałek wieczorem
Wiem, że za taką wtopę powinienem cierpieć w samotności, ale może jednak ktoś coś wymyśli?
Wszelkie pomysły - poza samobójczymi - - mile widziane!
majsterus - 2024-07-06, 20:25
W szynie głównej ( to ceownik) jest listwa ozdobna, pod nią są wkręty, i wtedy można odkleić szynę od zabudowy, lepiej ją odciąć struną i wcześniej nagrzać na słońcu. Końce tej szyny są albo zagniecione na na prasie, albo wpite kliny, aby szyna szyby się nie przesuwała.
Szybę można wkleić w ceownik każdym klejem do szyb, masą poliuretanową, ważne aby było odtłuszczone, chwyci na lata.
Zwykła prosta robota.
Jacek M - 2024-07-06, 22:36
No właśnie chwyciło
Jacek M - 2024-07-08, 17:33
Ogarnięte.
Dzisiaj rano byłem u panów od szyb samochodowych: "Proszę pana, naszymi patentami nie ogarniemy. Połamie się. Ale - nieopodal jest taki facet co poza szkłem jest mistrzem świata od pleksy - jedź pan do niego, powinien coś wymyślić".
Pojechalim. Pan miał to, czego ja nie miałem - wyczucie. Wieloletnie obcowanie z problemem daje takie "czucie w łapach". Na początku podłubał nożem w szczelinie, ale robił to znacznie silniej niż ja. udało się trochę poprzecinać, pewnie także dlatego, że nie kleiłem całej powierzchni tylko punktowo. Potem pomocnik zaparł się z całych sił i ramka drgnęła. No to rozpoczął od jednego końca... i powoli... powoli... oderwał ramkę od szyby!
I nawet nie chciał kasy - "Dobrze, że udało się pomóc "
Taka historia.
P.S.
Kleję drugi raz. W dobrą stronę
Andrzej 73 - 2024-07-08, 21:48
Może zanim wklejisz na stałe to przymierz na sucho. Powodzenia
|
|