|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Bezpieczeństwo - Uwaga na wyrok SN
SlawekEwa - 2025-02-25, 08:50 Temat postu: Uwaga na wyrok SN https://www.msn.com/pl-pl...8754fd35b&ei=10
maro88pl - 2025-02-25, 09:09
O cię w cara. No to może się robić ciekawie na drogach. Moim zdaniem każdy taki przypadek, gdy ogłasza się, że przy danym manewrze nie trzeba zachować szczególnej ostrożności w dłuższym wymiarze czasu doprowadza do wzrostu niebezpiecznych sytuacji ponieważ ludzie zaczynają postępować w myśl zasady - po co mi zdrowy rozsądek, skoro czegoś nie muszę. Podobnie jak było z "trąbieniem" na prawo i lewo o samych prawach pieszych, bez odpowiedniego przypominania o ich obowiązkach przy przechodzeniu przez jezdnię.
Darson - 2025-02-25, 09:46
Nasze sądy sądzą według swoich zasad.
W zależności kto rządzi, kogo ktoś ma znajomego, kto więcej zapłaci itd.
Przestępcy wychodzą na wolność, bo ktoś im wynalazł jakiś prawny kruczek.
Celebryci potrącają 70 letnią babcię na pasach, ale to jej wina, bo " wtargnęła na jezdnię".
Przykłady można mnożyć.
[ Komentarz dodany przez: Banan: 2025-02-25, 20:05 ]
Ilustracja nie na miejscu
Darson - 2025-02-26, 13:28
Darson napisał/a: | [ Komentarz dodany przez: Banan: 2025-02-25, 20:05 ]
Ilustracja nie na miejscu |
W sensie, że w złym miejscu ?
To gdzie to przeniosłeś ?
A na poważnie, to był doskonały przykład że można udowodnić wszystko, albo niczego nie udowodnić - w zależności od interpretacji
Darson - 2025-02-26, 14:11
cytat z artykułu z Interii :
"Decyzja Sądu Najwyższego nie jest żadnym zaskoczeniem, bo zapis obligujący kierowcę do upewnienia się, czy w momencie skrętu w lewo nie jest wyprzedzany przez inny pojazd, zniknął z naszych przepisów dobre kilkanaście lat temu. Eksperci z zakresu prawa o ruchu drogowym zwracają jednak uwagę, że polskie przepisy w tym zakresie pozostają w sprzeczności z Konwencją Wiedeńską o Ruchu Drogowym, która nakłada na kierowcę taki obowiązek."
AMIGO - 2025-02-26, 16:22
Darson napisał/a: | w sprzeczności z Konwencją Wiedeńską o Ruchu Drogowym, która nakłada na kierowcę taki obowiązek." |
Czyli to znaczy i na to wygląda, że wg tych prawie austryjackich regulacji skręcający w lewo, musi przejmować się każdym drogowym chuliganem, który ma w kulturę jazdy, innych użytkowników drogi, przepisy i skrzyżowania??? (bo w lewo do rowu raczej się nie skręca))
Inna sprawa gdy zjeżdża się w lewo na posesję lub w polną albo w leśną drogę, bo wtedy można kogoś nieżle zaskoczyć lub być zaskoczonym. Tutaj jednak kłania się czytelność sygnalizowania zamiarów i odczytywanią tychże sygnałów a tu chyba żadne regulacje prawne nie pomogą, bo gdy się widzi to, co się dzieje na drogach, to ,,miszczów'' kierownicy jest coraz więcej...
Kazik II - 2025-02-26, 20:28
Mnie intryguje w tej sytuacji jedno: czy za każdym razem, kiedy wykonuję na drodze prawidłowo jakiś manewr mam obowiązek upewniać się, czy inny kierowca nie wyczynia za kółkiem cudów zabronionych kodeksem? Zasada ograniczonego zaufania dotyczy generalnie ogólnej troski o bezpieczeństwo w ruchu drogowym i w żadnym razie nie zdejmuje odpowiedzialności z tego, który w ewidentny sposób narusza przepisy i powoduje kolizję lub wypadek. Tak jak w przypadku kierowcy, który w rażący sposób naruszył przepisy przystępując do manewru wyprzedzania bezpośrednio przed skrzyżowaniem. Czy np. skręcając w drogą jednokierunkową mam obowiązek upewniania się, czy przypadkiem komuś nie przyszło do głowy jechać tą drogą pod prąd - bo inaczej jakiś błyskotliwy sędzia ukaże mnie za naruszenie zasady ograniczonego zaufania w przypadku kolizji?
SlawekEwa - 2025-02-26, 21:34
AMIGO napisał/a: | Inna sprawa gdy zjeżdża się w lewo na posesję lub w polną albo w leśną drogę, bo wtedy można kogoś nieżle zaskoczyć lub być zaskoczonym. |
i taki przypadek mamy na filmie pod tym linkiem
https://motoryzacja.interia.pl/wideo/video,vId,2284848
Kazik II - 2025-02-26, 23:19
A czego oni chcieli szukać w tym lesie? Może mieli umówioną randkę pod ulubionym jaworem ?
Darson - 2025-02-27, 03:08
Radiowóz nie zjechał wcześniej do środka jezdni.
Widać to na filmie.
To plus kierunkowskaz byłyby widoczne dla próbującego wyprzedzać, już z daleka.
Ale nie były.
Druga sprawa to pytanie, na ile wcześniej zaczął zwalniać i czy wrzucił kierunkowskaz wcześniej ?
Czy może "oznajmił", że zamierza coś działać jadącym za nim dopiero światłem STOP ?
Bo auta powinny zacząć hamować i - być może - ten ostatni by to zobaczył i się domyślił, że coś się dzieje na drodze.
Kto został obwiniony w tym przypadku ?
Policja ?
Prawidłowo
SlawekEwa - 2025-02-27, 07:45
Darson napisał/a: | to został obwiniony w tym przypadku ?
Policja ?
Prawidłowo |
Pięć lat temu tak, ale teraz jaki wyrok dałyby sądy.
Cyryl - 2025-02-27, 08:23
moim zdaniem niewiele to zmienia.
1. Art. 22. 1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.
czyli przed wykonaniem musi się upewnić czy jego manewr nie spowoduje zagrożenia lub utrudnienia ruchu
2. Art. 24. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy:
1) ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu;
2) kierujący, jadący za nim, nie rozpoczął wyprzedzania;
3) kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu.
więc skręcający ma obowiązek upewnić się czy nie narozrabia, a wyprzedzający przed wyprzedzaniem ma się upewnić czy wyprzedzany nie skręca w lewo.
dodatkowo trzeba pamiętać, że:
Art. 3. 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga – szczególną ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również zaniechanie.
to dotyczy każdego w każdej sytuacji, inaczej nie ma takiego przepisu, który by nie zwalniał z unikania spowodowania zagrożenia czy utrudnienia ruchu, nawet gdy mamy zielone światło.
Kazik II - 2025-02-27, 12:04
Cyryl napisał/a: | 1. Art. 22. 1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.
czyli przed wykonaniem musi się upewnić czy jego manewr nie spowoduje zagrożenia lub utrudnienia ruchu |
W tym miejscu nie był skrzyżowania. A policjant zachował się jak święta krowa, któremu wszystko wolno. Tam nie było żadnego znaku oznaczającego skrzyżowanie, więc policjant po prostu opuszczał drogę a nie skręcał w inną drogę. Przy takim manewrze powinien bezwzględnie przepuścić inne pojazdy znajdujące się na przeciwległym pasie ruchu. Obojętnie czy jadące z naprzeciwka czy wyprzedzające jadące w tym samym kierunku. Na szczęście skończyło się tylko na stłuczce a mogło być znacznie gorzej.
SlawekEwa - 2025-02-27, 12:46
I jeszcze Kazik II napisał/a: | W tym miejscu nie był skrzyżowania. A policjant zachował się jak święta krowa, któremu wszystko wolno. Tam nie było żadnego znaku oznaczającego skrzyżowanie, więc policjant po prostu opuszczał drogę a nie skręcał w inną drogę. |
Pięć lat temu to miałbyś rację co tamtego zdarzenia , ale teraz
"Sąd Najwyższy, analizując całość materiału dowodowego oraz obowiązujące przepisy, doszedł do wniosku, że nie istnieje bezpośredni nakaz nakładający na kierowcę skręcającego w lewo obowiązek dodatkowego sprawdzania, czy w danym momencie pojazd wyprzedzający nie podejmuje ryzykownego manewru."
Kazik II - 2025-02-27, 13:09
Skręcać w lewo można na skrzyżowaniu - a tam skrzyżowania nie było. Policjant po prostu zjeżdżał z drogi w lewo w las. Wyprzedzający wykonywał manewr w pełni prawidłowo i nie mógł przewidywać, że policjantowi nagle przyjdzie do głowy zrobić to co zrobił. To policjant wykonując taki nieprzewidywalny i niebezpieczny manewr na ruchliwej drodze miał obowiązek upewnić się, czy nie spowoduje tym manewrem zagrożenia.
AMIGO - 2025-02-27, 23:19
Darson napisał/a: | Radiowóz nie zjechał wcześniej do środka jezdni.
Widać to na filmie.
To plus kierunkowskaz byłyby widoczne dla próbującego wyprzedzać, już z daleka.
Ale nie były.
Druga sprawa to pytanie, na ile wcześniej zaczął zwalniać i czy wrzucił kierunkowskaz wcześniej ?
Czy może "oznajmił", że zamierza coś działać jadącym za nim dopiero światłem STOP ?
Bo auta powinny zacząć hamować i - być może - ten ostatni by to zobaczył i się domyślił, że coś się dzieje na drodze |
Wyprzedzający ma obowiązek zakończyć manewr wyprzedzania tak szybko, jak to możliwe. Ten na filmie miał czym i tak właśnie robił. Na przodzie ,,peletonu'' zaskoczenia raczej nie było, ponieważ trzy auta za radiowozem już hamowały, ale nagłe odwinięcie kierownicą w lewo i to od prawej strony mogło zaskoczyć, tak ja podkreślił to Darson. Niby drobny szczegół ale tam chyba decydujący o finale.
Cyryl - 2025-02-28, 10:21
Kazik II napisał/a: | Cyryl napisał/a: | 1. Art. 22. 1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.
czyli przed wykonaniem musi się upewnić czy jego manewr nie spowoduje zagrożenia lub utrudnienia ruchu |
W tym miejscu nie był skrzyżowania... |
nie bardzo rozumiem. przecież przepis ten nie dotyczy tylko skrzyżowania.
tak mamy robić zawsze na skrzyżowaniu, poza nim, na drodze, ale również na placach gdzie nie ma dróg, na parkingach, w strefie zamieszkania, strefie ruchu czy ograniczonej prędkości.
wyprzedzający ma się upewnić czy jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu.
i tutaj też nie ma wymienionego skrzyżowania, pojazd przed nami może wjeżdżać na posesję, stację benzynową czy po prostu będzie chciał zaparkować po lewej stronie drogi. nie ma znaczenia, a my mamy upewnić się czy nie sygnalizuje, a jeżeli tak zaniechać wyprzedzania.
Kazik II - 2025-02-28, 11:08
Cyryl, chyba nie bardzo się rozumiemy. Z przepisu o którym mówimy wynika jasno, że policjant wykonując ten manewr powinien bezwzględnie upewnić się o sytuacji na drodze, ponieważ nie wykonywał manewru skrętu na skrzyżowaniu. Gdyby to było skrzyżowanie, to w tym miejscu wyprzedzanie jest zabronione. Ale w tym miejscu skrzyżowania nie było, więc musiał założyć ewentualność, że inny pojazd akurat mógł przystąpić do manewru wyprzedzania. A policjant się o tym nie upewnił i po prostu zajechał drogę wyprzedzającemu. Stworzył tym poważne zagrożenie. To był manewr niespodziewany i nieprzewidywalny z punktu widzenia wyprzedzającego. Nie wiem, czy przepisy przewidują sytuację zamiaru nagłego opuszczenia drogi w lewą stronę z przecięciem przeciwległego pasa ruchu. Ale tak czy owak powinien był przewidzieć, że w tym miejscu dozwolone jest wyprzedzanie i nie miał prawa bez upewnienia się nagle zjechać z drogi w lewo bez zachowania szczególnej ostrożności.
SlawekEwa - 2025-02-28, 12:35
Cyryl napisał/a: | czy po prostu będzie chciał zaparkować po lewej stronie drogi. nie ma znaczenia, |
znaczenie ma jeżeli porusza się na terenie niezabudowanym ?
maro88pl - 2025-03-03, 14:54
Tak jak koledzy piszą czym innym jest skręt w lewo na skrzyżowaniu, a czym innym skręt w lewo np. w miejsce parkingowe, bramę, dojazd do posesji.
Dawniej zdarzało mi się oglądać program "Uwaga pirat" o ile się nie mylę na TV4. Często pokazywane tam były sytuacje takie jak ta z radiowozem i zawsze kończyło się to ukaraniem mandatem kierowcy pojazdy skręcającego w lewo, a nie tego wyprzedzającego.
Przy obecnej interpretacji SN będzie to już niestety loteria z dużym ryzykiem dla kierowcy który wyprzedza
AMIGO - 2025-03-04, 14:47
Czyli będzie ,,normalnie'' - równi i równiejsi....
|
|