Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Francja - "Dookoła parków rozrywki" - Wyprawa po Europie

stefkor - 2009-06-14, 19:25
Temat postu: "Dookoła parków rozrywki" - Wyprawa po Europie
Witam,
Chce wyjechać kamperem 11.07.2009 na 8 dni ( minimalne zmiany +1 dzień -1 dz. pewnie zajdą). Chce w trakcie tej wyprawy zaliczyć parę parków rozrywki. Pierwszym punktem na mojej trasie ma być Europa Park potem Disneyland, Asterix i pare dni nad Lazurowym Wybrzeżem ( zastanawiam się nad wypoczynkiem gdzieś we włoszech ponieważ tam także się zastanawiam czy nie wstąpić do Gardalandu.). To narazie wstępny plan. Macie jakieś zastrzeżenia?

ROBRE - 2009-06-14, 20:25

kolo Gardalandu jest jeszcze Caneva World (acquapark, super) polecam tez spektakl Mediaeval Times (spektakl sredniowieczny z wyzerka)
potem movieland, safari i jeszcze pare innych.... wszystko kolo jeziora Garda ( i po tej samej jego stronie)
a w rejonie Ravenna jest.... http://pl.wikipedia.org/wiki/Mirabilandia ;-) www.mirabilandia.it

pozdrawiam

maszakow - 2009-06-14, 23:02

POlecam Futuroscope - park rozrywki multimedialnej niedaleko Poitiers. Warto odwiedzić zwłaszcza w deszczowe dni, obowiązkowo omijać weekendowe dni.
Na Asterixa spokojnie 1 dzień wystarczy tylko warto przyjechać rano.

Zdaj prosze relację z Europa Parku, ja się tam wybieram w sierpniu. :)

stefkor - 2009-06-15, 17:24

Europa Park zalicze napewno, ale czy Gardaland to nie wiem bo moge nie zdążyć z moim planem. A relacje z wyjazdu zamierzam zdać :) .

P.S Proszę o informacje praktyczne dotyczące Disneylandów i innych parków (Jak jest z biletami, dojazdem parkingami itp.).

ROBRE - 2009-06-15, 21:23

takie informacje znajdziesz na stronkach www tych parkow.....
stefkor - 2009-06-16, 13:38

ROBRE napisał/a:
takie informacje znajdziesz na stronkach www tych parkow.....

Proszę o takie informacje które wychodzą w praktyce. Czyli rzeczy najważniejsze i te których nie ma na stronie. Pozatym jak to jest z dojazdami do nich gdzie oszukują co warto unikać gdzie warto zjeść itp.

stefkor - 2009-06-17, 17:54

Na dzień dzisiejszy moja trasa kształtuje się tak:
Warszawa>Tropical Islands>Phantasialand>Paryż>Disneyland>Europa Park>Tropical Islands>Warszawa .
Co sądzicie?

papamila - 2009-06-18, 00:29

stefkor napisał/a:
>Paryż>

dzielnica La Defonse- znajdziesz tam Muzeum Techniki
a w nim wiele arcyciekawych rzeczy dla dzieciaków i nie tylko
oraz kino o ekranie 1000m2 i wytaskaną na ląd łódż podwodną.

stefkor napisał/a:
>Tropical Islands>
2x
z jednego bym zrezygnował na rzecz Serengeti Safari Park k/ Hanoveru
oprócz zwierząt w cenie przyzwoite wesołe miasteczko
i bon voyage :spoko

stefkor - 2009-06-18, 10:50

Nowa wariant wyprawy
Warszawa>Serengeti Safaripark>Paryż>Disneyland>Europa Park>Tropical Islands>Warszawa.
Co myślicie o tym wariance?

KAJA - 2009-06-18, 11:06

Witaj
Być może spotkamy się gdzieś w Disneylandzie, akurat w podobnym czasie będziemy w tych samych stronach. Miłych wrażeń z parków rozrywki. :trzymaj :trzymaj :trzymaj

stefkor - 2009-06-18, 11:10

Dziekuję i na wzajem :kciuki
Arturo - 2009-06-18, 12:10

papamila napisał/a:

dzielnica La Defonse- znajdziesz tam Muzeum Techniki

La Defense to dzielnica finansowa (takie paryskie City) a Muzeum Techniki to jest na La Villette :ok

niedaleko Paryża jest też Park Asterixa :spoko

papamila - 2009-06-18, 13:21

Arturo napisał/a:
La Defense to dzielnica finansowa (takie paryskie City) a Muzeum Techniki to jest na La Villette :ok

dzięki za sprostowanie

Stefkor
przepraszam :oops: , niechcący wprowadziłem Cię w błąd

stefkor - 2009-06-18, 13:51

Ok, dzięki za informacje! Papamilia, nic złego się nie stało ;>).
Czekam na kolejne informacje.
P.S Wiem o Asterixie ale odrzuciłem go na rzecz PhantasiaLandu.

Arturo - 2009-06-18, 13:56

A ja Park Asterixa odrzuciłem na rzecz Muzeum Lotnictwa (takie moje zboczenie) :szeroki_usmiech Przyjdzie na niego czas, oraz na Disneyland, jak junior podrośnie :szeroki_usmiech (wtedy jeszcze juniora nie było).
stefkor - 2009-06-18, 13:59

:) Chce poświęcić na zwiedzanie Paryża 1 dzień. Więc może wstapię do tego muzeum :chacha2 .
Arturo - 2009-06-18, 14:33

Jeśli na Paryż chcesz poświęcić jeden dzień to nie polecam tego muzeum, bo na nie trzeba przynajmniej pół dnia a znajduje się pod Paryżem na lotnisku Le Bourget (tam gdzie właśnie odbywa się największy AirShow świata a normalnie lądują tylko BusinessJet-y itp.).

Jeśli na Paryż masz tylko 1 dzień to proponuję wycieczkę stateczkiem po Sekwanie (z rzeki obejrzysz największe atrakcje Paryża w szybkim tempie - my zrobiliśmy tak pierwszego dnia aby zapoznać się z miastem) oraz możesz zrobić dodatkowo szybki rajd po mieście autobusem piętrowym z przewodnikiem (tego nie doświadczyłem, woleliśmy w kolejnych dniach sami zwiedzać co chcieliśmy :szeroki_usmiech ).

Jeśli byś uparł się na wieżę Eiffla to odpuść sobie windy i wejdź schodami na 2 piętro, taniej i szybciej (a z 3p. wiecej nie zobaczysz bo Paryż jest płaski). Do wind kolejki na kilka godzin stania a na schody zazwyczaj kilka osób przed tobą :spoko

Na Muzeum Techniki też potrzeba od 0,5 do 1 dnia :( bo jest ogromne ale naprawdę warte odwiedzenia, a kino w kuli to niesamowite przeżycie - dla mnie większe niż IMAX (niestety brak polskiej ścieżki dźwiękowej; jest angielska jeśli to ci wystarczy; ale wrażenia dla zmysłu wzroku przewyższają te słuchowe :wyszczerzony: szczególnie z kamery zamontowanej na samolocie - czujesz się jakbyś leciał awionetką :szeroki_usmiech )

stefkor - 2009-06-18, 14:33

Może przeprowadze mały wywiadzik ( tak będzie łatwiej)
1. Jakie są ceny paliwa w Niemczech i Francji ( jakie średnie, jakie okazyjne)
średnie niemcy - 4,88 okazyjne - brak
średnie francja - 4,71 okazyjne - brak

2. Jak jest na kempingach w/w krajach?
3. Jak policja w/w krajach traktuje polskich kierowców
4.
a) Czy 10 dni wystarczy na taką podróż(?):
Warszawa>Serengeti Safaripark (.1)>Paryż(.1)>Disneyland(.1)>Europa Park(.1)>Tropical Islands(.1)>Warszawa.
b) Czy ew. można coś ciekawego dodać albo coś zmienić?
c) Jak to jest w w/w miejscach z obsługą (informacje praktyczne).
5. Czy macie jakieś zastrzeżenia do planu?
Pozdrawiam

Legenda:
(.x) - x to liczba dni


P.S
Dzięki Arturo za info ;)

Romek - 2009-06-18, 17:22

Warszawa - SerengetiPark to ok.880 km ....... czyli 2 dni jazdy
Proponuję sprawdzony Campingplatz Ahlden ok.7,7 km od SerengetiPark
Campingplatz Ahlden 52°45'44.83"N 9°33'9.48"E ; http://www.camping-ahlden.de/
SerengetiPark 52°45'5.05"N 9°37'2.40"E ...... pod samą bramę
Na SerengetiPark http://www.serengeti-park.de/willkommen.php .......... trzeba poświęcić cały dzień łącznie z parkiem rozrywki.
To już 3 dni .......... a reszta trasy ?
Pozdrawiam .

papamila - 2009-06-18, 18:12

Nie chciałbym burzyć planów ekskursji
ale nieco powyżej Serengeti masz dwa największe
niemieckie parki rozrywki: heidepark i phantasialand
no i jeszcze miasteczko westernowe Fort Fun niedaleko Bielefeldu
to też prawie po drodze
ale coś mi się widzi że idąc dalej dalej tym torem rozumowania
to marne szanse abyście zdążyli (chcieli) do Paryża

stefkor - 2009-06-18, 18:17

Chciałbym zrobić jakieś 700-900 km dziennie. Do Heide Parku i Phantasi nie zamierzam wstepować. Nie chce zaliczać więcej parków/atrakcji, bo jeśli już coś zmieniać to coś za coś.
Wiem że 700-900 km to rajd ale niestety trzeba.

papamila - 2009-06-18, 19:06

stefkor napisał/a:
700-900 km to rajd

nie,............. to katorga

stefkor napisał/a:
ale niestety trzeba.

.......ale niestety się nie da.
uwierz nam ( nawet nie chcę abyś udowadniał ze jest inaczej)
Sorry za szczerość :-/ i za kąśliwe uwagi
ale dla dobra Ciebie (bo znienawidzisz carawaning)
i dla dobra Twoich towarzyszy podróży ( bo ich nie dowieziesz )
zweryfikuj plany albo wydłuż urlop :bajer
stefkor napisał/a:
jakie średnie, jakie okazyjne)

niemcy: autostrada 1,10E jak zjedziesz to 1,07E - w nocy nieczynne
a przy takich przebiegach to kempingów nie potrzebujesz bo po co w dzień zwiedzanie i atrakcje/ w nocy przejazdy (kierowca oczywiście odsypia za dnia i w atrakcjach nie uczestniczy)
smutne.........ale prawdziwe

stefkor - 2009-06-18, 19:38

Chyba na niemieckich autostradach da się osiagnąć dobrą średnia ( jakieś 80 km/h). I myślę ze przy 2-óch kierowcach nie byłaby to katorga.
JaWa - 2009-06-19, 15:16

stefkor napisał/a:
Chciałbym zrobić jakieś 700-900 km dziennie.

Ależ to żadna sztuka, ja bym podniósł poprzeczkę do 1 000 - 1 100 km dziennie i zgłosił to do Guinnessa. :haha: :haha:

stefkor - 2009-06-19, 19:50

Hahaha.. Ale śmieszne. Jeżeli nie masz nic do powiedzenia to nic nie pisz. Ja pytam na poważnie, nie wiem jak to wychodzi w praktyce, a wasze opinie są bardzo sprzeczne.
Aulos - 2009-06-19, 20:00

stefkor napisał/a:
Jeżeli nie masz nic do powiedzenia to nic nie pisz.

To nie było zbyt grzeczne, zwłaszcza, że prosiłeś o zgłaszanie zastrzeżeń do Twojego planu:
stefkor napisał/a:
Czy macie jakieś zastrzeżenia do planu?


stefkor napisał/a:
Ja pytam na poważnie, nie wiem jak to wychodzi w praktyce, a wasze opinie są bardzo sprzeczne.
Twój plan jest bardzo "wyżyłowany", to raczej zalicznie punktów na trasie i w tym zakresie nie zauważyłem sprzeczności w opiniach. Pozdrawiam i życzę udanego wyjazdu. :spoko
papamila - 2009-06-19, 20:13

stefkor napisał/a:
nie wiem jak to wychodzi w praktyce

wiec Ci odpowiedziałem kolego,
pierwszego dnia machniesz dobrą drogą 800km (od rana do wieczora)
drugiego już gorzej, trzeciego..............coraz gorzej,
............drugi kierowca również się męczy.
planujesz całodzienne atrakcje po których będziesz naprawdę padnięty a tu jeszcze jazda
xxx km- gdzieś coś nie wytrzyma
(no
stefkor napisał/a:
a wasze opinie są bardzo sprzeczne.

nieprawda, ton wypowiedzi mamy podobny
zarówno ja jak i JaWa wiemy co znaczy robić takie odległości
dlatego żartobliwie Tobie docinamy.
Nie obrażaj się,
nie przejmuj się,
na szczęście kamper to pełna wolność,
jeśli zobaczysz że Twoich (Waszych) ambitnych planów nie da się realizować w założonym tempie to zwolnisz, zrealizujesz mniej,
to Ty jesteś Panem swojego urlopu.
A po powrocie napiszesz jak było,
ile udało się zrealizować,
i czy jesteś zadowolony
OK? :ok

Ahmed - 2009-06-19, 20:30

JaWa napisał/a:
stefkor napisał/a:
Chciałbym zrobić jakieś 700-900 km dziennie.

Ależ to żadna sztuka, ja bym podniósł poprzeczkę do 1 000 - 1 100 km dziennie i zgłosił to do Guinnessa. :haha: :haha:



Robię spokojnie 700 km. z przyczepą, a nie camperem , więc 1000 km camperem jest realne , jeszcze po dobrych drogach to pestka .... :ok

Oskar - 2009-06-19, 23:29

Achoj!
Mój kolega opowiadał mi jak to w ciągu jednego tygodnia przeszedł prawie wszystkie szlaki turystyczne w polskiej części Tatr . Robił to bez względu na pogodę nie ważne ze była mgła
i nie miał żadnych widoków a że deszcz zacinał to trudno.Brnął i Ciorał po górach ostro.
I wiecie co?Do dziś mi przyznaje się do tego że nawet nie znalazł by na mapie tego co przeszedł i tak naprawdę chce jeszcze raz przebyć te szlaki ale już w okresie rozłożonym na co najmniej trzy sezony.
Pozdrawiam oskar :spoko

stefkor - 2009-06-20, 08:34

[quote="papamila"]
stefkor napisał/a:
i czy jesteś zadowolony
OK? :ok

Teraz tak, ponieważ prosiłem o rzeczowe odpowiedzi, nie obrażam się, ale tak jak pisałem nie o złośliwości mi chodzi, a o spostrzeżenia które coś mi pomogą w zaplanowaniu podróży. A za podpowiedzi te otrzymane jak i przyszłe z góry dziękuję.

ROBRE - 2009-06-20, 22:40

a moze sobie wynajmij pare filmow wideo z parkami rozrywki i poogladaj w kamperze....
i to nie jest zlosliwosc.... to dobra rada dla spokojnego,bezstresowego zycia

pozdrawiam

PS. i ciekawe jak wypadnie twoja srednia 80 jesli bedzie jakis wypadek, objazd lub kontrol drogowa...
bedziesz mial wtedy problem z czego zrezygnowac...
to moze tez to sobie wczesniej zaplanuj...
poza tym kamper to nie osobowka...calkiem inny styl i czas jazdy

eler1 - 2009-06-21, 11:15

A w jakim wieku jest załogo?
Co do przejazdów to 800 jest możliwe tylko po co?
Optimum to max.300-400km żeby coś jeszcze zobaczyć, a trzeba i coś zjeść oraz kawkę wypić w zadumie.
Jak masz pociechy do 10lat to przebiegi dzienne zmniejsz do 250-300km.
Nie ważne że gdzieś byłeś ale jak to pamiętasz i czy poczułeś klimat tego miejsca. :spoko
Co do campingów nie musisz korzystać są camperparki www.camperpark.pl oraz inne miejsca parkingowe za free resztę masz w camperku. Co do policji to jesteś turystą nikt sie raczej nie czepia, ale zdrowy rozsądek trzeba zachować gdzie stajesz i jakie towarzystwo się kręci.

Sławek B - 2009-06-21, 18:15

oskp napisał/a:

Robię spokojnie 700 km. z przyczepą, a nie camperem , więc 1000 km camperem jest realne , jeszcze po dobrych drogach to pestka ...


Kto da więcej?

stefkor - 2009-06-21, 19:10

Załoga w wieku 47, 45 i 12 lat. Widać o Paryżu mogę zapomnieć... Przy 400 km dziennie ( trasa do Paryża i spowrotem to 4000 km), podroż ( sama jazda ) zajeła by mi 10 dni a ja mam 10 dni na wyprawę więc nie wiem co mam teraz zrobić.
Sławek B - 2009-06-21, 19:27

stefkor napisał/a:
Załoga w wieku 47, 45 i 12 lat. Widać o Paryżu mogę zapomnieć... Przy 400 km dziennie ( trasa do Paryża i spowrotem to 4000 km), podroż ( sama jazda ) zajeła by mi 10 dni a ja mam 10 dni na wyprawę więc nie wiem co mam teraz zrobić.

Nie jest aż tak źle. Po Paryża dojedziesz w ok 36 godzin, tak aby nie stwarzać nadmiernego zagrożenia na drodze. Z tych 36 godzin to 22 do 28 godzin w samochodzie reszta to konieczne odpoczynki. Potem już jednak takiego tempa nie utrzymasz, chyba, że chcesz tylko zaliczać kilometry. Tak jak pisali koledzy realny plan to 200 - 300 km i zwiedzanie. A i tak będzie to męczące. Jeżeli będziesz potrzebował więcej informacji o Francji to pisz na PW albo zadzwoń.
Przy 10 dniowym urlopie Twój plan jest raczej nierealny.

stefkor - 2009-06-21, 19:38

Niestety właśnie dochodzę do takiego wniosku i zastanawiam się nad innym alternatywnym miejscem które jest bliżej, bo zrobić sobie rajd to żadna sztuka.
pinifanina - 2009-06-21, 19:52

My robimy przyczepka 300 gora 400 km. Ciągnę ją na Land Roverze Discovery. Ale nie ma co szalec. Jezeli chcialbym robic w 80 dni dookola swiata to polecialbym samolotem. Nikt z nas nie jest Kubicą. W naszych rekach los naszych rodzin i niewinnych uzytkownikow drog, ktorzy przez naszą glupote mogą cięzko zaplacic za podroz. Trudno , trza tak kalulowac by bylo bezpiecznie przede wszystkim.O co z tego miejsca wrecz apeluje !!!!
chris - 2009-06-21, 19:57

Wracałem kiedyś z Paryża do Warszawy bezpośrednio. Z przyczepą. Postoje tylko na parkingach po drodze. Szybkość na autostradzie francuskiej i niemieckiej 100-110 km/h. W polsce najszybciej jak się dało. I wyszło to tak. Wyjazd z campingu w Paryżu około 11.00. Potem jazda nonstop do wieczora (z przerwą na szybki obiad) i zjazd na parking. Nocleg. Rano śniadanie i o 14.00 następnego dnia jesteśmy na granicy. O 22.00 mijamy Wrocław. Tak,tak :) Nocleg przy stacji benzynowej. Rano śniadanie, po drodze przerwa na obiad i około 22.00 jestesmy w Warszawie. Czyli wychodzi że do granicy w półtora dnia dało się zrobić jakieś 1300 km a od granicy w tyle samo 500 km. Jako ciekawostkę powiem jeszcze że jak jechaliśmy na camping w Paryżu Bois de Boulogne to od minięcia zjazdów na Eurodisneyland do momentu wjazdu na camping minęły 4 godziny. A to jakieś 40 km było.

Także jak widzisz czas podrózy może być różny w zależności od sytuacji na drodze. Dlatego na Twoim miejscu dopasowałbym plany urlopu do czasu jakim dysponujesz.

janusz - 2009-06-22, 00:43

Moim zdaniem powinno się rozróżniać minimum dwa rodzaje wyjazdów. "Włóczęgę" gdzie nastawiamy się na zwiedzanie-oglądanie. Tutaj przebiegi 100-200 km dziennie to norma. Trafiają się nawet dni z przejechanymi 10 kilometrami. Druga to nazwał bym "wyprawą" i tutaj jakby trzy części, dojazd 2-3 dni po 700-1000 km np Pajęczno-Wenecja jednym skokiem z kilkugodzinnym międzylądowaniem na parkingu za Wiedniem. Około 1300km.
Druga część wakacje właściwe z przebiegami od 0 do 200-300 km. Trzecia części powrót. Też najczęściej jednym skokiem (do domu jakoś szybciej się jedzie).
Powiem szczerze nie wyobrażam sobie maratonu 14X700km. Myślę, że większość z nas podobnie organizuje swoje wyprawy, co nie znaczy, że nie można inaczej.

stefkor - 2009-06-23, 13:25

Powoli zaczynam wahać się czy nie pojechać do pięknej i słonecznej italii... Tylko troche boję się aby wybrać ten kierunek ze względu na to iż okradają tam kampery.
eler1 - 2009-06-23, 19:36

stefkor napisał/a:
Powoli zaczynam wahać się czy nie pojechać do pięknej i słonecznej italii... Tylko troche boję się aby wybrać ten kierunek ze względu na to iż okradają tam kampery.
jak byś się tym kierował to z domu byś nie wyszedł. Pociesze Cie że we Francji też kradną oraz Austrii i Niemczech :gwm
ROBRE - 2009-06-23, 23:14

a moze zanim zaczniesz planowac podroz to zaplanuj do konca kupno kampera....
no bo jesli nie kupisz to czym pojedziesz....
po co ci wtedy planowanie podrozy....
no chyba ze wynajmiesz sprzet.....
ale wtedy nawet jak cie okradna to w sumie zadne wielkie halo.....
byle bys saszetke z dokumentami i kasa mial przy sobie :)

pozdrawiam

PS. bo tu ludzie w sumie chca ci pomoc a ty po odrzuceniu ktoregos z koleji kraju stwierdzisz ze sobie domek wynajmiesz na Mazurach bo tam masz i blisko a nawet jak okradna to swoi ;-) :szeroki_usmiech

stefkor - 2009-06-24, 08:30

ROBRE napisał/a:
a moze zanim zaczniesz planowac podroz to zaplanuj do konca kupno kampera....


Kampera mam wynajętego ( już dawno ), a moje Plany zmieniają się ponieważ jestem początkującym kamperowiczem.

Aulos - 2009-06-24, 21:54

stefkor napisał/a:
Powoli zaczynam wahać się czy nie pojechać do pięknej i słonecznej italii... Tylko troche boję się aby wybrać ten kierunek ze względu na to iż okradają tam kampery.

Nie popadaj w paranoję. Nas okradli w ITALII, ale nie zamierzamy rezygnować z wypraw do tego kraju. Okraść mogą Cię wszędzie, a we Włoszech jest tyle do zobaczenia, że trzeba tam być. Zachowaj tylko zdrowy rozsądek w podróży i nie myśl ciągle o złodziejach, bo odbierzesz sobie całą przyjemność kamperowania.

ML - 2009-06-24, 23:14

Aulos napisał/a:
stefkor napisał/a:
Powoli zaczynam wahać się czy nie pojechać do pięknej i słonecznej italii... Tylko troche boję się aby wybrać ten kierunek ze względu na to iż okradają tam kampery.

Nie popadaj w paranoję. Nas okradli w ITALII, ale nie zamierzamy rezygnować z wypraw do tego kraju. Okraść mogą Cię wszędzie, a we Włoszech jest tyle do zobaczenia, że trzeba tam być. Zachowaj tylko zdrowy rozsądek w podróży i nie myśl ciągle o złodziejach, bo odbierzesz sobie całą przyjemność kamperowania.

Popieram ! :bigok
Nas też okradli we Włoszech i też się nie zrażamy, i jeszcze nie raz tam pojedziemy, bo jest tam ślicznie. Tobie stefkor też polecam Włochy na początek, bo jest to moim zdaniem wyjątkowo przyjazny kraj dla kamperów, jest tam piękna pogoda i pełno parków rozrywki.

Pozdrowienia.

stefkor - 2009-06-25, 12:01

Właśnie przestawiłem się na Włochy :) i to moja najnowsza trasowa konfiguracja.
P.S Zastanawiam się czy nie zbyć Gardalandu na rzecz Europa Parku bo po drodze.

Aulos - 2009-06-25, 14:24

Ja nie rezygnowałbym z Gardalandu - park z mnóstwem atrakcji (niestety niektóre dodatkowo płatne), a także okolica wyjątkowa i warta zobaczenia. Zerknij na naszą wyprawę:
http://www.camperteam.pl/...opic.php?t=3147

Od Ravenny już tylko skok do miasteczka Cervia, gdzie odbywa się festiwal rzeźby z piasku. Gdy my tam byliśmy 2 lata temu wstęp był "co łaska":
http://www.camperteam.pl/...r=asc&start=345

Niewiele kilometrów dalej przed Rimini jest park Italia in Miniatura - też warte odwiedzenia z dziećmi:
http://www.italiainminiatura.com/

stefkor - 2009-06-25, 14:35

Mój syn w zeszłym roku z kolonią w Gardalandzie był 8-) .

A na 3 parki rozrywki nie starczy mi czasu, Europa Park chce zaliczyć ze względu na
najszybszego w Europie rollercoastera 8-) . Do Italii in Minatura pewnie wstąpie. Dzieki za info :) .

ML - 2009-06-25, 16:12

Sprawdzaj trasy w Austrii i Czechach, bo tam jakieś powodzie szaleją

Pozdrowienia.

ROBRE - 2009-06-25, 20:24

poniewaz nie jestem masochista....


ogolnie sorki ale odradzam parki rozrywki...
zwlaszcza ze nastac sie trzeba straaaaaaasznie dlugo w kolejce, skwarze itd...
a pozniej karnac sie minutke lub dwie w dol, bok, do gory lub w tunele...
zwlaszcza teraz w sezonie.
ale to jest tylko moje zdanie.... i kazdy (jak i ja) ma prawo miec swoje zdanie
moze sie tak madrze bo mam do gardalandu z godzinke (zalezy od korkow;-)
na ich zwiedzanie radze wybrac deszczowa :lol: pogode.l beda mniejsze kolejki
ale i tak beda z tym natlokiem niemcow , austryjakow i holendrow nad "GARDASEE" :diabelski_usmiech

pozdrawiam

PS. zaloze sie z kimkolwiek i o cokolwiek ze nie jest w stanie w jeden typowy dzien zobaczyc wszystko w Gardalandzie (bylem juz pare razy ;-)

Aulos - 2009-06-25, 23:08

ROBRE napisał/a:
zaloze sie z kimkolwiek i o cokolwiek ze nie jest w stanie w jeden typowy dzien zobaczyc wszystko w Gardalandzie

Potwierdzam, mam identyczne odczucie.

Co do parków rozrywki - podróżujemy z dziećmi i to, co dla nas atrakcyjne, niekoniecznie jest atrakcyjne dla nich. Dlatego staramy się przy każdym wyjeździe uwzględnić wizytę w jakimś parku dla pociech. I wilk syty i owca cała - to się nazywa kompromis. Stania w kolejkach w Gardalandzie faktycznie jest sporo.

Może rzeczywiście Twoja subiektywna niechęć do Gardalandu wynika z łatwej dostępności. Ja nie plażuję nad Bałtykiem, chociaż od urodzenia mieszkam w Kołobrzegu. Agnieszka nie mogła tego zrozumieć.......dopóki po ślubie nie zamieszkała w Kołobrzegu

stefkor - 2009-06-26, 11:34

Aulos napisał/a:
ROBRE napisał/a:
zaloze sie z kimkolwiek i o cokolwiek ze nie jest w stanie w jeden typowy dzien zobaczyc wszystko w Gardalandzie

Potwierdzam, mam identyczne odczucie.

Tak samo jak w innych parkach rozrywki wszystkich atrakcji w jeden dzień nie da się zaliczyć :roll: .

ROBRE napisał/a:
Ogolnie sorki ale odradzam parki rozrywki...
zwlaszcza ze nastac sie trzeba straaaaaaasznie dlugo w kolejce, skwarze itd...
a pozniej karnac sie minutke lub dwie w dol, bok, do gory lub w tunele...

Masz odmienne zdanie rozumiem, może dlatego że masz godzinę jazdy do Gardalandu.
Wg. mojego syna warto stać dla tych 2 min w kolejce, ponieważ zabawa w ciągu tego czasu jest przednia. A to m.in dla naszych pociech planuje się wakacje... Czyż tak nie jest?

ROBRE - 2009-06-26, 15:03

pogadamy jak postoisz z 1,5 godzinki w sloneczku w kolejce do jakiegos zjazdu... :spoko
ROBRE - 2009-06-26, 15:14

Aulos napisał/a:
Ja nie plażuję nad Bałtykiem, chociaż od urodzenia mieszkam w Kołobrzegu. Agnieszka nie mogła tego zrozumieć.......dopóki po ślubie nie zamieszkała w Kołobrzegu



moze wlasnie dlatego jezdze do Grzybowa na wakacje ;-))))
bo kiedys to jeszcze do Kolobrzeskich Kazamatow przyjezdzala bramka z Wrocka ;-))

pozdrawiam

ROBRE - 2009-06-26, 15:33

a do Dzwirzyna na rybke....;-)
JaWa - 2009-06-26, 16:39

ROBRE napisał/a:
a do Dzwirzyna na rybke....;-)

Do zjedzenia, czy złapania ? Chociaż można jak najbardziej połączyć obydwie czynności :bigok

stefkor - 2009-06-27, 13:54

Na rybki to może przy okazji :bigok ale nie we Włoszech...
Do wyjazdu tylko 10 dni a ja go jeszcze dobrze nie zaplanowałem :oops: ...
Co myślicie o Aqualandi w Lido de jesolo?

ROBRE - 2009-06-29, 17:34

jedzenia...
przy lapaniu wydziela sie za malo adrealiny :diabelski_usmiech

ROBRE - 2009-07-02, 21:32

akurat znajomi byli w Gardalandzie w niedziele....
mowia ze fajnie bylo..... stali prawie tylko pod daszkami i po okolo 30-45 minut..
a poniewaz ich corka zrobila sobie bubu w palunia poszli ja opatrzyc do punktu opatrunkowego...
i tam uslyszeli jak jeden pielegniarz mowil do drugiego ze juz jest 30 000 gosci....
a jak wychodzili wieczorem to kolejki ciagle byly bo po poludniu tansze bilety...
to tak na marginesie i akurat w temacie i na czasie.... :diabelski_usmiech

pozdrawiam

maszakow - 2009-07-09, 01:00

Odnośnie trasy - do PAryża we 2 kierowców można dojechać w 15-17 godzin - jeden prowadzi, drugi śpi.

Moim skromnym zdaniem program na parki rozrywki ma sens kiedy planuje się 1dzień na drogę i dzień-dwa dni na imprezowanie. Z bólem da się połączyć jedno i drugie - zmęczenie robi swoje. po całym dniu na nogach nie przejedziesz wiele.

Parki odwiedzać ZAWSZE w dni powszednie - tubylców jest mniej.

mój zeszłoroczny rajd we fragmencie wyglądał tak (jeden kierowca z rodziną)
a) wyjazd 19 Trójmiasto nocleg 2-3 rano na wylocie Berliner Ring (czyli jakieś 550-600km
b) wyjazd 8-9 rano -> Paryż około północy -> nocleg (czyli przejechane ok 900-1000km wliczając pomyłke trasy :P )
c) na nogach od 8mej mały objazd Paryża + imprezowanie w Asterix- wyjazd 21 nocleg ok 2-3 rano po przejechaniu 400-500 km.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group