|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Caravaning Ekspert - Parada karawaningu.
Tadeusz - 2010-02-17, 15:25 Temat postu: Parada karawaningu. Oto list p. Doroty Nowak, redaktor naczelnej CE:
Szanowni Państwo,
w ubiegłym roku po raz pierwszy miała miejsce Parada Caravaningu. Staraliśmy się promować, a przy okazji dobrze się bawić. W tym roku również zapraszam do uczestnictwa w akcji w okresie 30 kwietnia – 4 maja 2010 roku, gdy wyjeżdżamy na caravaningowe zloty lub inne miejsca wypoczynku. Wybrana forma parady jest przystosowana do naszych czasów, gdzie swoboda i mnogość pomysłów zbliża ludzi. Będzie ona działać na korzyść caravaningu. W tym czasie oflagujmy, obanerujmy, oklejmy wszystkie caravaningowe (i nie tylko) pojazdy np. flagami klubowymi, kartkami z napisami propagującymi caravaning, przyklejonymi np. do szyb samochodu. Kartki takie, znajdą się w już w lutowym numerze "Caravaning Eksperta" . Z pewnością, zwrócimy uwagę na sprawy caravaningu. Ci, którzy nie wiedzą, co to jest caravaning, zapamiętają, że to podróżowanie z przyczepą lub w kamperze. Ci, którzy wiedzą, z pewnością zechcą się mocniej zintegrować z naszym środowiskiem. Możemy uświadomić ludziom, że caravaning jest sposobem na ciekawe, aktywne życie, że jest alternatywą dla bezmyślnego siedzenia przed telewizorem, że jest doskonałą formą bycia rodzinnego i towarzyskiego przez cały rok! Możemy przekazać innym, że caravaning rozwija nas. Zaprezentujmy się jako zgrane, zintegrowane środowisko i promujmy – podobnie jak to już robią kluby caravaningowe – ideę caravaningu. Serdecznie zapraszam do uczestnictwa w akcji!
Dorota Nowak
red. naczelna
"Caravaning Ekspert"
WINNICZKI - 2010-02-17, 15:53
Szkoda,że tylko caravaningu,a nie camperingu przy okazji. .Osobiście wole campering na wakacje i zloty. A carawaning zostawiam na ostatnią drogę
Pawcio - 2010-02-17, 16:17
Pamiętaj, aby zabrać w ostatnią drogę choriągiewkę CE!
łoś - 2010-02-17, 18:17
Ma być wesoło, czyżby z udziałem ?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Caravan
A może czarne campery lub białe caravany ?
Niech "ekspert" się wypowie.
wbobowski - 2010-02-17, 19:20
Ja doskonale rozumiem i popieram ideę propagowania formy turystyki i jednoczenia się kamperowców i karawaningowców, tylko dlaczego z nalepką I love CE. Osobiście wolałbym I love PTTCC.
waldi - 2010-02-17, 19:36
WINNICZKI - 2010-02-17, 19:42
O.....to,to,to I LOVE PTTCC, Jestem za
WINNICZKI - 2010-02-17, 19:45
Mozna, też I Love CamperTeam, Jakoś dziwnie się czuję jak każą mi płacić za gazetę,a potem mam za darmo robić IM reklamę
Bim - 2010-02-17, 19:47
WINNICZKI napisał/a: | O.....to,to,to I LOVE PTTCC, Jestem za |
Zatem czekamy na sponsora proporców I LOVE CAMPERTEAM PTTCC
łoś - 2010-02-17, 20:30
A ja osobiście uważam, że należało by uściślić nazewnictwo pewnych form.
Jeśli mamy w nazwie camper to niech to tak zostanie i nie używajmy "kamper".
Przejmowanie z angielskiego wszystkich form wyrażania się o czymś wprowadza bałagan w naszym polskim języku. M. Rey już pisał o inteligentnych gęsiach i coś wspomniał o Polakach przy okazji. Campering to już powszechnie przyjęta forma i większość to sobie przyswoiła. Ale "caravaning" jest nie do przyjęcia w żadnym tego słowa znaczeniu.
To wyrażenie wprowadza zamieszanie w naszym języku i śmieszności spowodowane skojarzeniami. Caravan, czy karawan- piszemy różnie, ale czytamy i w naszej mowie brzmi identycznie. Skojarzenia są proste. Inna bajka to np. Doge Carawan, który nie ma nic wspólnego z camperem.
Pominę brak konsekwencji językowej w ulotce. Ale : " wszyscy kochamy karawaning" to już szczyt niekompetencji. Karawana to słowo związane z pustynią, a my mamy jedną i nikt tam karawany nie widział. Karawaning pokocham tylko raz. Jak będę pasażerem karawanu i zanim będą turyści z wieńcami. To będzie karawaning.
WINNICZKI - 2010-02-17, 20:37
Mam podobne skojarzenia i wcale nie jest to przyjemne. Karawaningu nie mam zamiaru reklamować
gino - 2010-02-19, 07:39
łoś napisał/a: | Jak będę pasażerem karawanu i zanim będą turyści z wieńcami. To będzie karawaning. |
hmm...to kto w tym przypadku bedzie...CARAVANING EKSPERT'em
Witold Cherubin - 2010-02-19, 10:20
Łoś napisał: Cytat: | To wyrażenie wprowadza zamieszanie w naszym języku i śmieszności spowodowane skojarzeniami. Caravan, czy karawan- piszemy różnie, ale czytamy i w naszej mowie brzmi identycznie. Skojarzenia są proste. Inna bajka to np. Doge Carawan, który nie ma nic wspólnego z camperem.
Pominę brak konsekwencji językowej w ulotce. Ale : " wszyscy kochamy karawaning" to już szczyt niekompetencji. Karawana to słowo związane z pustynią, a my mamy jedną i nikt tam karawany nie widział. Karawaning pokocham tylko raz. Jak będę pasażerem karawanu i zanim będą turyści z wieńcami. To będzie karawaning.
_________________ |
Zgadzam się, że należałoby doprowadzić do ładu nazewnictwo pochodzące z importu (w innych językach słowo caravan nie kojarzy się z żałobnikami i ostatnią posługą). Ale pragnę zauważyć, że wielu kolegów prenumeruje czasopismo, w którego nazwie jest słowo CARAVANING, więc co, bojkot czasopisma ze względu na złe skojarzenia? Myślę,że nie należy tak ostro reagować z powodu jakiegoś słowa, chyba mniej ważna jest nie forma niż treść, a można w tym czasopiśmie (POLSKI CARAVANING) znaleźć ciekawe informacje, a nawet zdjęcie naszych camperteamowców. Dla mnie słowo caravaning nie jest rażące, bo zostało zapożyczone z innego języka (dużo takich słów wchodzi w ostatnich latach do naszego języka), a poza tym: JAK SIĘ ZWAŁ, TAK SIĘ ZWAŁ, BYLEBY SIĘ DOBRZE MIAŁ. :
KOCZORKA - 2010-02-19, 10:24
Tadeusz napisał/a: | W tym czasie oflagujmy, obanerujmy, oklejmy wszystkie caravaningowe (i nie tylko) pojazdy np. flagami klubowymi, kartkami z napisami propagującymi caravaning, |
Idea bardzo mi się podoba i jadąc do Warki poobklejamy się nalepeczkami :caravaningu i CT i flagami.
wbobowski napisał/a: | Osobiście wolałbym I love PTTCC. |
Też bym taką chciała i trzeba o tym w klubie podyskutować i takie zrobić. łoś napisał/a: | Jeśli mamy w nazwie camper to niech to tak zostanie i nie używajmy "kamper".
Przejmowanie z angielskiego wszystkich form wyrażania się o czymś wprowadza bałagan w naszym polskim języku. M. Rey już pisał o inteligentnych gęsiach i coś wspomniał o Polakach |
"Niech narodowie wżdy postronni znają,
iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają."
Mikołaj Rej.
Właśnie Łosiu mamy swój język i dlatego:
Jeżeli piszemy w języku angielskim to będzie - CAMPERTEAM.
Jeżeli w języku polskim - Klub miłośników turystyki kamperowej.
Ja marzę o nalepce - Mój kamper - moja wolność.
janusz - 2010-02-19, 13:48
Ależ zdaje mi się, że żadna firma z branży nie reklamuje swoich usług " przewóz drogich zwłok caravanem" tylko "karawanem". Mimo, że Pan Profesor Miodek stoi na stanowisku że musimy wytrzymać z caravaning = karawaning, (patrz ostatni nr PC) to moim zdaniem nie tak do końca. W j. polskim przyjęte jest "karawan" jako pojazd do ostatniej podróży, to "caravan" powinien być rozumiany jako przyczepa kempingowa i chyba nie ma aż takiej potrzeby by powoływać się na Mikołaja Reja, że po polsku przyczepa kempingowa to "karawan" w czasach Mikołaja nie było raczej alternatywy. Jeżeli przyjmiemy, że "przyczepa kempingowa" to nie "karawan" tylko "caravan" i to określenie jest już polskie (funkcjonuje w języku polskim). To czasownik od "caravan" jest tylko "caravaning" i też już jest spolszczony a nie "karawaning" bo ten czasownik jest od całkiem innej dziedziny życia niż turystyka. Gdyby "caravaning" i przyczepa kempingowa była wymysłem polaków (patrz wóz Drzymały, choć i wcześniej używane były wozy traperów) moglibyśmy uzurpować sobie prawa do nazywania "caravaningu", "karawaningiem". Ale jest wręcz odwrotnie to my skorzystaliśmy z zagranicznego dorobku i przyjęliśmy ten rodzaj turystyki to i nazwa tez powinna być w komplecie.
Chyba, że nasz karawaning wywodzi się nie z zagranicznych doświadczeń z turystyką zmotoryzowaną tylko z naszych doświadczeń z wieloletnią agonią, z agonią od urodzenia, naszego przemysłu i infrastruktury kempingowej to ok. możemy poruszać się w tej terminologii
Co do "campera" i "kampera" tez powinniśmy być jednoznaczni. "CAM" z campera to od rdzenia "camping". W j.polskim "camping" odpowiada "kemping" czyli powinien być nie "kamper" tylko 'kemper"
Pawcio - 2010-02-19, 17:54
Janusz i tak przewrotnie przyjął nazwę z innej strony świata...
A z dyskusji jednoznacznie wynika, co by karawaningu jednak nie promować... Zostawmy to sobie na ostatnie chwile.
KOCZORKA - 2010-02-19, 18:39
Pawcio napisał/a: | co by karawaningu jednak nie promować. |
Czy panowie zbytnio nie przesadzacie??/
W domciu macie computery czy komputery??? Bo ja to drugie.
Są to słowa zapożyczone, ale powinny być spolszczone.
A w domciu Wam nie przeszkadza jak świeci nad główkami OSRAM.
janusz - 2010-02-19, 18:48
KOCZORKA napisał/a: | Czy panowie zbytnio nie przesadzacie??/
W domciu macie computery czy komputery??? Bo ja to drugie.
Są to słowa zapożyczone, ale powinny być spolszczone. |
Ależ Lucynko nie bardzo można spolszczyć "caravan" na "Karawan" bo ten wyraz już jest zajęty przez inny rodzaj pojazdu. Potem wychodzą takie hocki-klocki jak z "cerowanie" i "całowanie" Powinno być przecież odwrotnie, podartą skarpetkę należy zcałować aby była cała, a dowody sympatii w postaci buziaków składa się często na cerze. Mówi się, że ktoś ma śniadą cerę.
łoś - 2010-02-19, 18:58
Ja wyraziłem swoje zdanie i moje odczucia związane z nazewnictwem, atak [ a tak ] przy okazji, czy kilka camperów to tabor?
Mnie się wydaje, że pierwsze campery mieli cyganie.
Pawcio - 2010-02-19, 19:01
łoś napisał/a: | przy okazji, czy kilka camperów to tabor? |
Matko... Toż to karawana...
łoś - 2010-02-19, 19:10
Rozumiem. Tabor to pięć wielbłądów na pustyni.
janusz - 2010-02-19, 19:10
Pawcio napisał/a: | Matko... Toż to karawana... |
Teraz to pojechałeś. Karawana, to kameli na pustyni.
To pewnie bliżej jest takiej wyprawie terenówkami po bezdrożach niż kamperami lub cycepami.
Bim - 2010-02-19, 19:15
łoś napisał/a: | [ a tak ] przy okazji, czy kilka camperów to tabor? |
Mnie tam od dzieciństwa z wielbłądami się kojarzy dobrze ,że nie od kolan
janusz - 2010-02-19, 19:35
Adi, No właśnie o tym piszę, caravan i caravaning należy przyjąć go do języka polskiego jako wyraz obcego pochodzenia a nie spolszczony czy przetłumaczony na język polski karawan i karawaning. Jeszcze pewne znaczenie ma tu specyfika naszego hobby. Często jedziemy za granicę i meldujemy się na kempingach lub na promach. Któż tam za granicą zrozumie że przyjechaliśmy karawanem. Wpisze w tłumacza google "karawan" i wyjdzie, że przyjechaliśmy na pogrzeb.
Podobnie też powinniśmy jeździć camperami a nie kemperami.
Pawcio - 2010-02-19, 19:40
janusz napisał/a: | Teraz to pojechałeś. Karawana, to kameli na pustyni.
To pewnie bliżej jest takiej wyprawie terenówkami po bezdrożach niż kamperami lub cycepami. |
Hehe. Niektóre kamele do tej pory noszą polarki MK.
Dobra! Dobra! Już milknę!
janusz - 2010-02-19, 19:42
Pawcio napisał/a: | Hehe. Niektóre kamele do tej pory noszą polarki MK. |
Też lubię ten polarek.
KOCZORKA - 2010-02-20, 15:07
janusz napisał/a: | a dowody sympatii w postaci buziaków składa się często na cerze. |
Ja tam całuję w buzię, w twarz, w policzek, a nie w cerę.
janusz napisał/a: | Wpisze w tłumacza google "karawan" i wyjdzie, że przyjechaliśmy na pogrzeb. |
Karawan (ang. caravan) to ciężki wóz transportowy, stosowany przez wędrownych kupców.
Karawana (z perskiego kärwän - grupa podróżnych) - grupa kupców podróżujących razem ze względów bezpieczeństwa lub ekonomicznych przez odludne tereny, wiodąca ze sobą juczne zwierzęta, zmotoryzowana lub po prostu piesza.
Co karawan pogrzebowy ma do wędrujących kupców.
No może - wędrująca duszyczka do nieba.
Ale jak Wam nie podoba się wyraz karawana - od karawanu pogrzebowego, to zamiast
Mała Karawana CT to może powinniśmy się nazwać Mały Konwój.
Konwój – grupa wspólnie przemieszczających się pojazdów mechanicznych formowana głównie ze względów logistycznych i dla zwiększenia bezpieczeństwa.
janusz napisał/a: | Podobnie też powinniśmy jeździć camperami a nie kemperami. |
Każdy jeździ tym czym lubi. Ja kamperkiem!!!
Po tłumaczeniu wyszło mi tak:
Camper - obozowicz
kamper - camper
Świstak - 2010-02-20, 23:55
KOCZORKA napisał/a: | A w domciu Wam nie przeszkadza jak świeci nad główkami OSRAM. | Oj świntuszysz Lucynko. Mi nad główką nic nie świeci, choć nad głową faktycznie mam żarówkę OSRAM. Na szczęście wyłącznie na groźbach się kończy...
łoś - 2010-02-20, 23:59
Witam wszystkich!!!
Właśnie wróciłem do domciu i otworzyłem "compka".
Ja aktywny camperowicz (lub camper-fan),( uparcie będę się trzymał tej formy), z rozpędu wylądowałem na Litwie.
Krótko o moich wrażeniach, ale ma to związek. O 6godz. rano wyjechałem z Rajgrodu.
Augustów, Suwałki, Budzisko pokonałem w deszczu, a ruch był spory. Dalej zrobiło się pusto i jechałem równą drogą do Marianpola. Tu odbiłem w lewo w kierunku ???
Dojechałem do Sakiai (podobno czyta się-Szake lub Szaki). Przejechałem 70 km. i prawie żadnych samochodów. I teraz przygoda. Nagle z przeciwka masę świateł nadjeżdżających samochodów. Pierwszy to samochód pogrzebowy i 70 sam. za nim. Na lewo i prawo biel śniegu łącząca się z białą mgłą i my jadący po czarnej nitce. I co to było, to z przeciwka?
-karawana?
-tabor?
-camel rajd safari?
-więcej nie przychodzi mi do głowy
StasioiJola - 2010-02-21, 00:12
To właśnie karawanem w karawanie wieżli sztywniaka na wieczny odpoczynek!!!
łoś - 2010-02-21, 00:33
Na więcej zapraszam do klubu aktywnych.
GORĄCE FOTKI z DZIŚ - no teraz to już z wczoraj.
łoś - 2010-02-21, 00:37
Karawan to w kondukcie
WINNICZKI - 2010-02-21, 00:50
W celu wyjaśnienia nieporozumień zapraszam na stronę www.karawan.pl myślę,że od tej pory będzie jasne że jeżdzimy kamperami lub przyczepami kempingowymi na kempingi. A karawany i miłość do nich zostawmy naszym bliźnim.
łoś - 2010-02-21, 01:13
WINNICZKI napisał/a: | W celu wyjaśnienia nieporozumień zapraszam na stronę |
Tu gratulacje
NIE kondolencje
Krystian - 2010-02-21, 13:37
A więc wszyscy kochamy karawaning.
Tak czy nie?
już się pogubiłem..........
janusz - 2010-02-21, 13:43
Krystian napisał/a: | A więc wszyscy kochamy karawaning. |
Tak bo "karawan" to nasze przeznaczenie i kres naszych podroży po tym łez padole.
PS
http://www.polskaizbapogrzebowa.pl/
"POLSKA IZBA POGRZEBOWA" - mpreza integracyjna dla członków i sympatyków Izby. 13 lutego 2010, Warszawa
Nie żebym żartował, tylko przykład w jakich klimatach rozmawiamy. Szykują zlot.
Świstak - 2010-02-21, 13:56
karawany są głównie bez alkowy. Nawet te wieloosobowe.
Świstak - 2010-02-21, 13:57
A dla takich jak ja którzy preferują "wagę ciężką" są edycje specjalne...
Pawcio - 2010-02-21, 14:01
Świstak napisał/a: | karawany są głównie bez alkowy. Nawet te wieloosobowe. |
No... I kto twierdzi, że półintegral jest dla dwóch osób?
PS
Ciekawe, czy na wyposażeniu jest lodówka...
Świstak - 2010-02-21, 14:03
Przypomniała mi się dyskusja o kamperku na Żuku. Teraz już wiem że na Żuku budowało się kampery a na Nysce karawany. Już wiem na czym polego różnica!!!
Pawcio - 2010-02-21, 14:05
Świstak napisał/a: | A dla takich jak ja którzy preferują "wagę ciężką" są edycje specjalne... |
Zważając dostosowanie się do przepisów- ile musiał ważyć ten ładunek?
Naciks na pojedyńczą oś 11,5 tony... Razy dwa... ?
Świstak - 2010-02-21, 14:05
Jeszcze wersja "cycepka"
Świstak - 2010-02-21, 14:06
Pawcio napisał/a: | Świstak napisał/a: | A dla takich jak ja którzy preferują "wagę ciężką" są edycje specjalne... |
Zważając dostosowanie się do przepisów- ile musiał ważyć ten ładunek?
Naciks na pojedyńczą oś 11,5 tony... Razy dwa... ? |
To dla tych z nadwagą....
Pawcio - 2010-02-21, 14:07
Świstak napisał/a: | Teraz już wiem że na Żuku budowało się kampery a na Nysce karawany. |
Dzieci straszono czarnymi wołgami..o czarnych nysach nie słyszałem...
Pawcio - 2010-02-21, 14:08
Świstak napisał/a: | Jeszcze wersja "cycepka" |
To to już na 100% karawaning...
Z zastosowaniem na tylnej osi kolumn Mc Phersona
Świstak - 2010-02-21, 14:11
Przychodzi facet do sklepu i mówi:
- Poproszę coca colę
- Mówi się koka kolę
- Dobrze, koka kolę i kytrynę
- Mówi się cytrynę!
- O curwa, ale kyrk....
Świstak - 2010-02-21, 14:12
Pawcio napisał/a: | Z zastosowaniem na tylnej osi kolumn Mc Phersona |
komfort po wsze czasy?
janusz - 2010-02-21, 16:53
Jakby ktoś chciał wybrać jakiś karawan dla siebie to może tutaj "Giełda Używanych Karawanów i Melexów ". http://www.solidnafirma.pl/sfnews-182.html
Nawet film fabularny był w programie "„Dwa światy, zaświaty”."
http://www.funeralis.pl/download/zalacznik_421.jpg
http://www.funeralis.pl/download/zalacznik_448.jpg
http://tramen.blox.pl/htm...2146,169.html?1
KOCZORKA - 2010-02-21, 17:44
Panowie
Ja wiem, że każdy z nas pojedzie w ostatnią drogę, ale żarty i te foty... , są troszkę powiedzmy nie na miejscu.
Co do mojej osoby, to w swoją ostatnią drogę pragnęłabym udać się w urence i wieziona kamperkiem.
Te czarne samochody są przytłaczające, a ja na tamtym świecie zamierzam dalej świetnie się bawić.
Co do słowa CAMPERTEAM (pisownia angielska) - czytamy C jako K.
Zwrot - Kocham mojego campera, o w tym wypadku powinniśmy przeczytać C jak C.
Chyba, że napiszemy - Klub miłośników turystyki "camper" - większość niezorientowanych przeczyta i tak przaz C.
StasioiJola - 2010-02-21, 18:03
Lucynko idżmy TAM -lub jedżmy karawanem na wesoło, tak jak jest na naszych spotkaniach!!!!
PS Moja ŚP. Mama powiedziała nam , że na spotkaniu po jej odejściu mamy sobie po jednym wypic i cos wesołego zaspiewac- żeby i jej nie było smutno po drugiej stronie! A była bardzo wesoła osobą i potrafiła z siebie sie posmiać!!
KOCZORKA - 2010-02-21, 18:14
StasioiJola napisał/a: | S Moja ŚP. Mama powiedziała nam , że na spotkaniu po jej odejściu mamy sobie po jednym wypic i cos wesołego zaspiewac- żeby i jej nie było smutno po drugiej stronie! |
Mama pewnie wiedziała, że TAM jest wesoło i nie chciała, żebyście się smucili, kiedy Ona będzie radosna.
Pozdróweczka kochani.
Świstak - 2010-02-21, 19:52
KOCZORKA napisał/a: | Co do mojej osoby, to w swoją ostatnią drogę pragnęłabym udać się w urence i wieziona kamperkiem.
Te czarne samochody są przytłaczające, a ja na tamtym świecie zamierzam dalej świetnie się bawić.
| Lucynko najdroższa, gdybym miał uszanować Twoją wolę jako osoby która w ostatnią podróż chce się udać kamperkiem, musiałbym wszystkie kampery traktować jak karawany (niektóre nawet różowe) i nie mógłbym umieszczać takich fotek jak ta poniżej... Byłbym wtedy bardzo nieszczęśliwy. Czy chcesz abym już zawsze był nieszczęśliwy??? Toż jeszcze nie umarłem więc chcę być szczęśliwy!!!
KOCZORKA - 2010-02-21, 19:57
Świstak napisał/a: | Toż jeszcze nie umarłem więc chcę być szczęśliwy!!! |
Świstaczku, bądź szczęśliwy i nawijaj dalej.
Też jestem szczęśliwa.
Świstak - 2010-02-21, 20:04
I za to Cię lubię
KOCZORKA - 2010-02-21, 20:16
Świstak napisał/a: | I za to Cię lubię |
I my z Koczorem też lubimy Świstaczki z załogi Milka.
Świstak - 2010-02-22, 02:34
Widzę że żonie nalezy się pedicure...
|
|