Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Kamperowanie - wybudzenie kampa z zimowego snu.

Campmar - 2010-11-28, 17:40
Temat postu: wybudzenie kampa z zimowego snu.
Nasze auto przygotowane do zimowego snu,woda spuszczona,pompa i akumulatory w ogrzanym domu,syfony zalane zimowym płynem do spryskiwacza.Ale ciągnie mnie do wyjazdu,np sylwester w Alpach,albo w Paryżu.Jak wygląda przygotowanie kampera do zimowej wyprawy.Wrzucam akumulatory i pompę,a po drodze tankuję wodę i jadę?
Czy są jakieś zabiegi aklimatyzujące?

Andrzej 73 - 2010-11-28, 17:53

Marku ,
montujesz akumulatory , nagrzewasz kamperka , montujesz pompę wody, uzupełniasz układ wodny. Zimą musisz mieć butle napełnione czystym propanem.

papamila - 2010-11-28, 18:03

Andrzej 73 napisał/a:
Zimą musisz mieć butle napełnione czystym propanem.

rzekłbym nawet -KILKA butli
bowiem zużycie gazu zimową porą to 1 butla max 3-4 dni
chyba ze temat wymiany francuskich butli i ew przejściówek rozkminony

Campmar - 2010-11-28, 18:21

Ewentualny wypad to 4-5dni czyli 2 butle wystarczą.Co do propanu,to oficjalnie butli się nie napełnia tylko wymienia.
Campmar - 2010-11-28, 18:52

Czyli nabyć BP Gas light?
kimtop - 2010-11-28, 18:57

Cytat:
Czyli nabyć BP Gas light?


Nie musisz .
W punkcie wymiany gazu poproś o czysty propan

Fux - 2010-11-28, 18:58

Uprzedzę, że rejonie wielkopolski, na stacjach benzynowych sa butle, ale z mieszanka. Zapewne trzeba szukać punktów z tzw. gazami technicznymi.
łoś - 2010-11-28, 19:50

Fux napisał/a:
Uprzedzę, że rejonie wielkopolski, na stacjach benzynowych sa butle, ale z mieszanka.

Ja szukałem i pytałem na różnych stacjach i nigdzie nie mają.
Ostatecznie zamówiłem u dystrybutora propan-butanu i po czterech dniach dowieźli do domu. To u mnie w Wyszkowie, bo nikt tu samego propanu nie potrzebuje. :spoko

Yans - 2010-11-28, 19:57

Fux napisał/a:
Zapewne trzeba szukać punktów z tzw. gazami technicznymi.

Palmark Pobiedziska. Tam zawsze od 15-tej do 18-tej ładuję propan. A o zamianie nic nie wiem ,ale mogę zapytać. :bigok

kimtop - 2010-11-28, 20:03

U mnie w punkcie wymiany butli Gaspolu, butla z czystym propanem jest o 3 zł.droższa o d propanu-butanu
martini44 - 2010-11-28, 20:15

w jakiej ujemnej temperaturze oddzielają się cząstki propanu od butanu ??
Fux - 2010-11-28, 20:25

Tutaj nie do końca chodzi o okreslenie temperatury, tylko pobrana ilość do konsumpcji...
Andrzej 73 - 2010-11-28, 20:40

papamila napisał/a:
bowiem zużycie gazu zimową porą to 1 butla max 3-4 dni


Na pewno zależy to od temperatury utrzymywanej w środku , wielkości kampera i strat ciepła (mam na myśli grubość ścian oraz podłogi). W moim przypadku to jedna butla starcza na 2,5 dnia.

martini44 - 2010-11-28, 20:47

http://forum.karawaning.p...s-propan-butan/

z tego wynika że niema konieczności uzywania samego propanu aczkolwiek zaleca się ze względu oszczędności dudków........Fux, więc tu jest mądrość konsumpcji..... :)

Campmar - 2010-11-28, 21:14

martini44 napisał/a:
http://forum.karawaning.pl/topic/754-propan-versus-propan-butan/

z tego wynika że niema konieczności uzywania samego propanu aczkolwiek zaleca się ze względu oszczędności dudków........Fux, więc tu jest mądrość konsupcji..... :)


Myślę,że przy zimowym wypadzie bym nie eksperymentował i raczej wziął sam propan

papamila - 2010-11-28, 21:16

Campmar napisał/a:
Czyli nabyć BP Gas light?

i tak nigdzie poza PL tego nie wymienisz :-/
niepotrzebny wydatek, no chyba że o wagę i przezroczystość idzie

martini44 - 2010-11-28, 21:24

Campmar napisał/a:
martini44 napisał/a:
http://forum.karawaning.pl/topic/754-propan-versus-propan-butan/

z tego wynika że niema konieczności uzywania samego propanu aczkolwiek zaleca się ze względu oszczędności dudków........Fux, więc tu jest mądrość konsupcji..... :)


Myślę,że przy zimowym wypadzie bym nie eksperymentował i raczej wziął sam propan


no oczywiście Przyjacielu..... też jestem za propanem zimą, ale ciekawiło mnie dlaczego.....

dziwaczek - 2010-11-28, 21:53

Odnośnie wybudzania kamperka to my naszego wybudzaliśmy wczoraj (właśnie wróciliśmy z Mikołajek).
Odpalił spokojnie ciężko mu było ale po przy-gazowaniu ustabilizował obroty i się rozbujał, po dymił troszkę i w drogę.
Piecyk rozpalony aby się nagrzał przed drogą koniec gazu - po drodze wymieniliśmy na nowa butlę propan butan 44zł (propanu nie było). Pan nie chciał napełnić bo mu się przejściówka zepsuła ale następnym razem powiedział ze może napełni. W zbiornikach ma już LPG zimowe więc będzie lepsze niż to w butlach :idea: Piecyk działał bardzo dobrze. Manometr przy nowej butli pokazywał 5 po dwóch dniach jakieś 2 - teoretycznie poszło 2/3 butli.
Woda? Wpadliśmy na pomysł napełnienia w ujęciu wody oligoceńskiej (Pyry na Puławskiej) woda na zewnątrz, tylko latanie z konewką bo waż nam nie pasował i stwardniał dość mocno na mrozie. Ale po za tym spoko ruszmy z pełnym zbiornikiem. Włączam pompę - cisza pewno małpa zamarzła (ale była oczyszczona chodziła na pusto?) świeci się kontrolka niskie napięcie aku. (silnik pompy stoi duży pobór - wyłączyłem) Krany tez zamarzły kurki ciężko w kibelku nie da się ruszyć (woda była spuszczona) Jak się kamper rozgrzał ok 1h pompa zaskoczyła bez problemu woda jest - działa.
Dziwaczek przeżył rejs do Mikołajek 500km, zadymkę, śnieg. Sprawował się dzielnie średnia prędkość wyszła ok 50km/h a spalanie 9.5l.
Po powrocie spuściłem wodę czystą i przedmuchałem układ, płyn do spryskiwaczy do syfonów.
Tylko jest jeden haczyk zamarzł zbiornik wody szarej- czy jest na to jakaś metoda na przyszłość??? :gwm

Kamperki są wytrzymałe i odporne należny nimi jeździć cały rok :mikolaj

kimtop - 2010-11-28, 22:02

dziwaczek napisał/a:
zamarzł zbiornik wody szarej- czy jest na to jakaś metoda na przyszłość???


Otwarty zawór spustowy i wiadro pod nim ,lub mocny foliowy worek na rurze spustowej.

dziwaczek - 2010-11-28, 22:12

Kimtop - tak pomysł zacny ale to na postoju się sprawdzi.
A w drodze aby nie zamarzło? A jakby wlać kilka litrów płynu do spryskiwaczy albo koncentratu tylko to mało ekonomiczne i i na długo nie starczy? A może jakaś grzałka to mnie zaintrygowało grzałka do wody na 12 V http://allegro.pl/grzalka...1299880439.html wody w zbiorniku nie zagotuje ale podgrzać powinna :idea może zaeksperymentuje :-P

Kuba L. - 2010-11-28, 22:18

dziwaczek - widziałem Cię w Sobotę rano na Puławskiej jechałeś chyba z całą rodzinką w sronę Warszawy, fajny widok zobaczyć kampera o tej porze roku w drodze... Masz ładnego Burstnerka. :spoko
kimtop - 2010-11-28, 22:22

Taką grzałką to tylko przepalisz zbiornik.
Jeśli grzałka to taka do akwarium.

Najlepsze sposoby to ocieplenie zbiornika (styropian itp.),Oraz specjalne maty grzejne.

dziwaczek - 2010-11-28, 22:28

A dziękuję :spoko to na pewno my byliśmy ;) jechaliśmy do W-wa na Legionowo a potem do Mikołajek do Tropikany w Gołebiowskim. Niestety nie spotkaliśmy żadnego kamperka na drodze albo nie zauważyliśmy niestety. Już coraz mniej kamperków spotkaliśmy tyko kilka zimujących po prawej stronie (chyba komis ) za Ostrołęką.

Kuba L. - nie jechałeś kamperkiem bo bym chyba zauważył :bajer

dziwaczek - 2010-11-28, 22:39

Nad grzałką akwariową się zastanawiałem ale jest ona na 220V na pewno bezpieczniej ale musi być dość silna przetwornica i nie wiem czy da radę.

Myślałem o dorobieniu nowego dekielka "zimowego" z zamocowaną w nim na stałe grzałką i czujnikiem temperatury.

Kuba L. - 2010-11-28, 23:01

Nie, mój już przygotowany do zimy stoi na podwórku. Nie chcę wyjeżdżać swoim na ulicę jak już zaczną sypać solą... Mam nadzieję, że na wiosnę się gdzieś miniemy na ulicy w końcu mieszkamy obok siebie. Pozdrawiam serdecznie. :spoko
krzysztofCz - 2010-11-29, 07:29

dziwaczek napisał/a:
Nad grzałką akwariową się zastanawiałem ale jest ona na 220V na pewno bezpieczniej ale musi być dość silna przetwornica i nie wiem czy da radę.

Myślałem o dorobieniu nowego dekielka "zimowego" z zamocowaną w nim na stałe grzałką i czujnikiem temperatury.

Można wprowadzić do zbiornika rurkę z chłodzenia silnika.

Świstak - 2010-11-29, 12:21

Albo jeździć z otwartym zaworem. Po przyjeździe podstawić wiadro i odkręcić kran z gorącą wodą. Roztopi lód i udrożni zawór. Można też wlać do zlewu pół czajnika wrzątku. Efekt podobny....
SlawekEwa - 2010-11-29, 17:40

krzysztofCz napisał/a:
Można wprowadzić do zbiornika rurkę z chłodzenia silnika.

W zabudowie "FENDT" 96r. zbiornik wody szarej jest obudowany jakby jeszcze jednym zbiornikiem i w przestrzeń między ściankami obudowy wprowadzone jest ciepłe powietrze z Trumy Combi.

dziwaczek - 2010-11-29, 19:46

Świstak napisał/a:
Albo jeździć z otwartym zaworem. Po przyjeździe podstawić wiadro i odkręcić kran z gorącą wodą. Roztopi lód i udrożni zawór. Można też wlać do zlewu pół czajnika wrzątku. Efekt podobny....


Wlałem cała termę gorącej wody i nic to nie dało. Patrzyłem rura odpływowa jest zamarznięta na kamień zbiornik także - poczekam do odwilży.

Fux - 2010-11-29, 19:49

Nie czekaj, gdyż jak temp. spadnie bardziej, to moższ polec przy większych szkodach...
gino - 2010-11-29, 20:00

dziwaczek napisał/a:
do Mikołajek do Tropikany w Gołebiowskim

no to tam dla odmiany mogles spotkac moich znajomych..mieli tam imprezke ''integracyjna'' Raiffeisen Banku.... :pifko2 :pifko2 :pifko2 :pifko2
:bigok

Świstak - 2010-11-29, 20:10

Pozostaje jeszcze kilka metod na rozmrożenie - glikol, sól kuchenna i najpewniejsza - ciepły garaż. Podjedź gdzieś do warsztatu, daj kilkadziesiąt złotych właścicielowi za przetrzymanie przez noc w ciepłym garażu i powinno puścić do rana. Aby proces przyspieszyć możesz do kanalizy wlać koncentrat płynu do chłodnic - rozpuszcza lód i miesza się z powstałą wodą. Proces niezbyt szybki i powodujący spadek temperatury powstałej cieczy do tego koncentrat kosztuje 8 zł/litr, ale może pomóc. Odwilż ma być po weekendzie....
papamila - 2010-11-29, 21:49

najpewniej to sposób opisany przez Kimtopa,
spust otwarty i od razu cale scieki na zewnątrz.
Jak sie wiadro zapelni -wylewasz
jak zamarznie wywalisz kostkę lodu.
i koniec problemu

Jesli Ci 10-15 litrowe wiadro na raz nie wystarczy,
to zakup 50 litrową betę do mieszania zaprawy i podstaw pod zbiornik
( takie czarne z wytrzymałego plastiku)
Zwróć tylko uwagę na wysokość co by pod zawór łacno weszlo
:mikolaj

Świstak - 2010-11-30, 00:01

To że zawór otwiera się w pażdzierniku i zakręca w maju to absolutna podstawa. Wydawał mi się że od tego zaczynamy :szeroki_usmiech a w chwili obecnej walczymy z paskudnie zatkanym wylotem.....
Campmar - 2010-11-30, 14:51

Tylko jest jeden haczyk zamarzł zbiornik wody szarej- czy jest na to jakaś metoda na przyszłość??? :gwm

Ja u siebie (rozwiązanie oryginalne) ma puszczony przewód z Trumy w okolice zbiornika brudnej wody.Jak to działa,nie sprawdzałem,dopiero planuję zimowy wyjazd


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group