Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Polski Caravaning - Wywiad z Pawłem do "Polskiego Caravaningu"

kazbar - 2007-08-06, 08:29
Temat postu: Wywiad z Pawłem do "Polskiego Caravaningu"
Mała Karawana czyli inne spojrzenie na karawaning.


Rozmowa z Panem Pawłem Pawlakiem - pomysłodawcą, twórcą i sercem Małej Karawany czyli sposobem na inne, nowoczesne spojrzenie na karawaning i przygodę.

Panie Pawle!
Czym jest Mała Karawana i kim jest Paweł P doskonale wiedzą forumowicze portalu internetowego Camperteam ( www.camperteam.pl ).
Ponieważ nie wszyscy są jednocześnie internautami i caravaningowcami –proszę przedstawić się czytelnikom Polskiego Caravaningu


W 1990 jako nastolatek rozpocząłem swoją przygodę z namiotem, zwiedziłem samodzielnie kawał kraju. Kilka lat temu posmakowaliśmy z żona i córką rodzinnego odpoczynku pod namiotem, na szczęście udało się je zarazić bakcylem karawaningu i w zeszłym roku kupiliśmy naszego pierwszego kochanego kampera. Tyle o mnie.
Mała Karawana to wspólne kaperowanie, które daje poczucie bezpieczeństwa i nadaje podkład do zawierania przyjaźni, czego dowodem jest 9000 kilometrów po Polsce i Europie jakie przejechaliśmy zawsze w kilka kamperów. By stać się jej członkiem wystarczy uczestniczyć w wyjeździe, nasze pojazdy przystrajamy flagą "MK" i dumie suniemy karawaną dwu, trzy a nawet dziesięcio kamperową.
Regularnie organizujemy spotkania do których dołączają się nowi uczestnicy. Naszym celem jest czerpanie przyjemności ze wspólnego kamperowania, zwiedzania, poznawania świata i pomagania sobie wzajemnie w każdej sytuacji, dbanie o spójność karawany i poczucie bezpieczeństwa każdego z uczestników.

Mała Karawana?....A jak to się zaczęło?

Myślę, że każdy z nas często planował weekendowy wypad nad morze czy w góry. Samotna podróż nie ma jednak uroku i posmaku przygody. Wpadłem więc na pomysł Małej Karawany, czyli zebranie minimum dwóch załóg celem wspólnego karawaningowego wyjazdu. Taka...Mała.... a zarazem Wielka Karawana....
W pierwszą podróż pojechaliśmy we dwa kampery: Marcin (Mercedes 507) i ja z żoną (Peugeot J5 Dethleffs) do Cierszewa. Po drodze spotkaliśmy się z Robertem (Fiat Ducato Niewiadów) by ruszyć w kierunku Bydgoszczy.
Po dwóch godzinach jazdy, ku naszemu zdziwieniu pojawił się jakiś obcy kamper. Stał za ogrodzeniem stadniny koni w której mieliśmy planowany przystanek. Wysiadłem z samochodu dumnie przechodząc obok nieznajomych, usłyszałem nagle słowa powitania.
- "Witam Małą Karawanę! Czekamy tu na was od godziny….!". Do głowy mi nie przyszło że ten "obcy kamper" po prostu tutaj czekał. Okazało się szybko, że to jedna z forumowych załóg- Jacek i Wanda (Fiat Dukato Frankia)
I tak powstała pierwsza czterokamperowa Mała Karawana!

Dziewięć tysięcy kilometrów? Jak to możliwe w tak krótkim czasie?

Pierwsza podróż w marcu objęła Ciechocinek, Toruń, Grudziądz i Golub-Dobrzyń, następne to Modlin, Jaskinia Raj, Drezno, Praga, Ardszpach, Kotlina Kłodzka i Węgrów. W długi weekend czerwcowy zwiedziliśmy Marklowice, Wadowice, kawałek Słowacji i trzy kurorty termalne w Węgrzech. W lipcu podbijaliśmy Kaszuby w sierpniu Pajęczno i Kalisz (Sasquatchewo). Trzy nasze załogi dowiozły flagę MK na NordCap. Spotykamy się co jeden, dwa weekendy w różnych miejscach. Czasem jest to plac na polanie a czasem podwórko jednego z uczestników. Podczas spotkań załóg Małej Karawany na żywo, a nie jak dotąd w wirtualnej przestrzeni poznajemy się tacy, jakimi jesteśmy - niewykreowani przez internetowy wizerunek. W bezpośredniej rozmowie okazuje się, że "MałoKarawaningowcy" to przesympatyczni ludzie posiadający dużą wiedzę o karawaningu popartą swoim ciekawym hobby i doświadczeniem. Zawsze przyjeżdżają trzy, cztery, a często kilkanaście kamperów z całej Polski. W dniach od 12 do 14 października bieżącego roku odbędzie się w Wadowicach pierwszy ogólnopolski zlot miłośników samochodów kempingowych forum CamperTeam, na który mam nadzieję dotrze cała grupa Małej Karawany.



Jakie plany na przyszłość ma Mała Karawana?

Ponieważ jesteśmy grupą CamperTeam (miłośników kamperów), to każdy wyjazd jest kolejną wygraną wspólnych zainteresowań i przyjaźni. Chcemy propagować idee podróży kilkuzałogowych. Naszym celem jest zaszczepienie w jak największej grupie karawaningowców chęci wspólnego spędzania czasu, nauczenia się wzajemnej pomocy i dawania od siebie tego co posiadamy najlepszego- przyjaźni i zaufania.
Poczucie bezpieczeństwa jest bowiem podstawą każdej podróży karawaningowej.



Dziękuję za rozmowę i życzę Małej Karawanie dalszych sukcesów a Panu następnych wspaniałych karawaningowych pomysłów.

Rozmawiał Kazimierz Kluska

-----------------------------------

Proszę o ewentualną dalszą korektę.

eeik - 2007-08-06, 09:25

Super Kaziu i Pawle, ale planujecie jeszcze relacje z poszczególnych MK :) ?????
sasquatch - 2007-08-06, 13:51

Nie wiem czy oczekiwane są uwagi - ponieważ mam takie to piszę do wykorzystania lub nie - dowoli

Uwagi formalne:
Jawa i Wanda maja Frankie a nie Burstnera
nie Sasqwaczewo tylko Sasquatchewo
Modlin był przed Jaskinią Raj (Bałtowem i Krzemionkami Opatowskimi)

uwagi inne, które mi się nasunęły:
wspomniałbym o zlocie w Wadowicach
i np. o tym że flaga MK była też np. na NordCap :-) - w sensie że MK jeździ też daleko

To tyle...

Paweł P. - 2007-08-06, 14:18

Wszystko racja, zaraz edytuję. Z tą flaga to moje niedopatrzenie :oops:
kazbar - 2007-08-06, 14:50

Jeszcze ja- poprawiłem po sobie kilka błędów interpunkcyjnych.

Czekamy na dalsze poprawki, sugestie i uzupełnienia przed ostateczną wysyłką do redakcji.

sasquatch - 2007-08-06, 15:09

Nie wiem czy w procesie wydawniczym sprawdzane są też takie sprawy jak np. spacja po przecinku (przed przecinkiem nigdy), nawiasy bez (spacji), podobnie "cudzysłowia", czy kropka po skrócie km. i spacja przed myślnikiem - to takie edytorskie poprawki :-)

Pewnie tak - ale na wszelki wypadek napisałem o tym :-)

janusz - 2007-08-06, 15:15

Można by było jeszcze zdanko że podczas spotkań uczestników MK na żywo nie w przestrzeni internetowej poznajemy kolegów takimi jacy są a nie wykreowany internetowy wizerunek. W bezpośredniej rozmowie okazuje się że MałoKarawaningowcy to przesympatyczni ludzie ze swoją głęboką wiedzą i ze swoimi bardzo ciekawymi hobby i doświadczeniami.
kazbar - 2007-08-06, 21:02

Poprawiłem. Wszystkie uwagi były słuszne.

Sorki Paweł, że trochę pozmieniałem Twoją wypowiedź.

PS. Ewentualne korekty błędów takich czy innych dokona jeszcze redaktor naczelny.

eler1 - 2007-08-06, 21:17

Kazek Kluska napisał/a:
, następne w maju to Modlin, Jaskini

lepiej było by napisać ",następne to Modlin, Jaskini " bo przecież modlin i jaskinia to był kwiecień

kazbar - 2007-08-06, 21:25

Eler- poprawione!
eler1 - 2007-08-06, 21:39

Super myślę że już teraz jest dopracowane na piątkę :bigok :bigok :bigok
Kaziu :pad:
Paweł :pad:

Paweł P. - 2007-08-06, 21:46

Cytat:
Kaziu :pad:
Paweł :pad:
dzięki, jeszcze czekamy na kilka poprawek Asi Sasowej i puszczamy do druku :)
wmich - 2007-08-07, 06:17

Jeśli mowa o MałejKarawanie w Norwegii to tam były trzy ekipy - jedna jeszcze tam jest. To też świadczy o szerokości Naszego Forum
Paweł P. - 2007-08-07, 07:40

Cytat:
Jeśli mowa o MałejKarawanie w Norwegii to tam były trzy ekipy
zrobione, zmieniłem
kazbar - 2007-08-07, 08:37

Znalazłem jeszcze kilka błędów (tak mniemam).
Poprawiłem

- Arszpach na Ardszpach
- nie wykreowani na niewykreowani
- kilku załogowych na klikuzałogowych

Chyba że coś pokręciłem lub przedobrzyłem?

Paweł P. - 2007-08-07, 11:26

„Mała Karawana" - inne spojrzenie na karawaning


Rozmowa z Pawłem Pawlakiem - pomysłodawcą, twórcą i sercem „Małej Karawany”


Czym jest „Mała Karawana” i kim jest „Paweł P.” doskonale wiedzą forumowicze portalu internetowego „Camperteam” ( www.camperteam.pl ). A dla niewtajemniczonych?

„Paweł P.” jest marzycielem, a „Mała Karawana” spełnieniem tych marzeń. Odkąd stałem się szczęśliwym posiadaczem kampera, pragnąłem poznać ludzi, którzy cenią to samo co ja: przygodę, wolność, pasję, wspólnotę przeżyć. I spotkałem takich ludzi na forum Camperteam. Chcieliśmy się przekonać jacy jesteśmy naprawdę a nie ukryci pod nickami. Udało się. Regularnie organizujemy spotkania, do których dołączają nowi uczestnicy. Naszym celem jest czerpanie przyjemności ze wspólnego kamperowania, pomaganie sobie wzajemnie w każdej sytuacji, dbanie o spójność karawany i poczucie bezpieczeństwa każdego z uczestników. Tylko tyle i aż tyle.

Mała Karawana rozwija się w imponującym tempie. Szybko zapełniacie mapę Polski swoimi flagami.

Tak, mimo że MK istnieje od niedawna, ma już bogatą historię. Wszystko zaczęło się wiosną tego roku, kiedy pierwsze ładne dni zachęciły mnie do wyjazdu poza Warszawę. Nie mam natury samotnika, więc po prostu wymyśliłem „Małą Karawanę”, czyli zebranie choćby dwóch załóg po to by wspólnie wyjechać. Okazało się, że nie tylko we mnie drzemie potrzeba poznania innych kamperowców i dość szybko zrobiło się kilka ekip. Taka...mała.... a zarazem Wielka Karawana....
W pierwszą podróż pojechaliśmy w dwa kampery - Marcin (Mercedes 507) i ja z żoną (Peugeot J5 "Dethleffs"), do Torunia. Po drodze mieliśmy się spotkać z Robertem (Fiat Ducato "Niewiadów") i ruszyć w kierunku Bydgoszczy. Nieoczekiwanie dołączyli do nas Jacek i Wanda (Fiat Ducato Frankia). Do tej pory słyszę ich słowa: Witamy Małą Karawanę! Czekamy tu na was od godziny….!". Do głowy mi wtedy nie przyszło, że jakiś nieznajomy kamper będzie gdzieś w Polsce na nas czekał. Ale tacy już są mali karawaniarze: spontaniczni i nieprzewidywalni.
I tak powstała pierwsza czterokamperowa Mała Karawana! Dziś jest nas ponad dwadzieścia ekip, a sympatyków kilka razy więcej.

I przejechaliście już razem dziewięć tysięcy kilometrów. Sporo jak na kilka miesięcy.

Pierwsza podróż w marcu objęła Ciechocinek, Toruń, Grudziądz i Golub-Dobrzyń. Następne to Modlin i Jaskinia Raj. Po weekendowych wyjazdach zapragnęliśmy sprawdzenia się na na dłuższym dystansie i tak odwiedziliśmy Drezno, Pragę, Adrspach, Kotlinę Kłodzką i Węgrów. W długi weekend czerwcowy zwiedziliśmy Marklowice, Wadowice, kawałek Słowacji i 3 kurorty termalne w Węgrzech.Trzy nasze załogi dowiozły flagę MK na NordCap. Spotykamy się co jeden, dwa weekendy. Często u kogoś z nas - w sierpniu to było Pajęczno i Kalisz. 12 do 14 października bieżącego roku odbędzie się w Wadowicach pierwszy ogólnopolski zlot miłośników samochodów kempingowych forum CamperTeam, na który mam nadzieję dotrze cała grupa Małej Karawany.
Jeśli ktoś z nas ma jaką polanę lub większe podwórko to my tam jedziemy. Nie trzeba nikogo namawiać by przejechał pół Polski by się zobaczyć. Zawsze przyjeżdżają trzy, cztery ekipy, a zdarza się nawet kilkanaście kamperów z całej Polski.

Macie własne logo, znaczki, flagi, tworzycie hymn. Wygląda to poważnie, jak byście byli grupą zamkniętą dla innych.

Skądże! To, że jesteśmy tacy zorganizowani bierze się tylko z fascynacji karawaningiem, z tego że każdy odnalazł swoją pasję i ona nas do siebie zbliżyła. Można pogadać na różnych forach o kamperach, ale czym innym jest spotkanie. A jeszcze piękniej jest się wyróżniać i naszym logo krzyczeć do innych, że się lubimy i mamy wspólny sztandar. A dołączyć do MK jest niezwykle prosto, wystarczy przyjechać i być. No i kochać karawaning. Tak mógłby najkrócej brzmieć nasz statut. Czekamy na pasjonatów i cieszymy się z tego że się ciągle odnajdujemy.


Jakie plany na przyszłość ma Mała Karawana? Stawiacie na liczbę kilometrów czy uczestników?

Jesteśmy miłośnikami kamperów, ważne jest każde spotkanie. Nie nudzimy się ze sobą i smak przygody może mieć dla nas nawet wspólny wyjazd na grzyby. Naszym celem i zadaniem jest istnieć dla siebie i sobie pomagać, zaszczepić w jak największej grupie karawaningowców chęć wspólnego (kilkukamperowego) spędzania czasu. Nauczenia wzajemnej pomocy i dawania z siebie tego co posiadamy najlepszego - przyjaźni i zaufania. Oczywiście mamy też marzenia. Kto wie, może pojedziemy do Indii obejrzeć zaćmienie słońca? Każdy marzy o wielkiej przygodzie, ale na razie cieszymy się z tej małej, w której sami uczestniczymy.


Dziękuję za rozmowę i życzę Małej Karawanie dalszych sukcesów a Panu następnych wspaniałych karawaningowych pomysłów.

Rozmawiali Joanna Sas i Kazimierz Kluska

kazbar - 2007-08-07, 12:15

Faktycznie !
Ani to teraz Twoje ani moje.

Paweł P. - 2007-08-07, 12:26

Ale nie jest złe :) , Asia to profesjonalistka :)
sasquatch - 2007-08-07, 12:30

Jak mi przekazała telefonicznie - "dodała kilka skwarków do tej kaszy" :haha:
kazbar - 2007-08-07, 13:39

Sorki. Ale to już nie jest mój wywiad z Pawłem.
Nie mogę się pod nim podpisać.

kazbar - 2007-08-07, 13:40

Paweł P. napisał/a:
„Mała Karawana" - inne spojrzenie na karawaning


Rozmowa z Pawłem Pawlakiem - pomysłodawcą, twórcą i sercem „Małej Karawany”


Czym jest „Mała Karawana” i kim jest „Paweł P.” doskonale wiedzą forumowicze portalu internetowego „Camperteam” ( www.camperteam.pl ). A dla niewtajemniczonych?

„Paweł P.” jest marzycielem, a „Mała Karawana” spełnieniem tych marzeń. Odkąd stałem się szczęśliwym posiadaczem kampera, pragnąłem poznać ludzi, którzy cenią to samo co ja: przygodę, wolność, pasję, wspólnotę przeżyć. I spotkałem takich ludzi na forum Camperteam. Chcieliśmy się przekonać jacy jesteśmy naprawdę a nie ukryci pod nickami. Udało się. Regularnie organizujemy spotkania, do których dołączają nowi uczestnicy. Naszym celem jest czerpanie przyjemności ze wspólnego kamperowania, pomaganie sobie wzajemnie w każdej sytuacji, dbanie o spójność karawany i poczucie bezpieczeństwa każdego z uczestników. Tylko tyle i aż tyle.

Mała Karawana rozwija się w imponującym tempie. Szybko zapełniacie mapę Polski swoimi flagami.

Tak, mimo że MK istnieje od niedawna, ma już bogatą historię. Wszystko zaczęło się wiosną tego roku, kiedy pierwsze ładne dni zachęciły mnie do wyjazdu poza Warszawę. Nie mam natury samotnika, więc po prostu wymyśliłem „Małą Karawanę”, czyli zebranie choćby dwóch załóg po to by wspólnie wyjechać. Okazało się, że nie tylko we mnie drzemie potrzeba poznania innych kamperowców i dość szybko zrobiło się kilka ekip. Taka...mała.... a zarazem Wielka Karawana....
W pierwszą podróż pojechaliśmy w dwa kampery - Marcin (Mercedes 507) i ja z żoną (Peugeot J5 "Dethleffs"), do Cierszewa. Po drodze mieliśmy się spotkać z Robertem (Fiat Ducato "Niewiadów") i ruszyć w kierunku Bydgoszczy. Nieoczekiwanie dołączyli do nas Jacek i Wanda (Fiat Ducato Frankia). Do tej pory słyszę ich słowa: Witamy Małą Karawanę! Czekamy tu na was od godziny….!". Do głowy mi wtedy nie przyszło, że jakiś nieznajomy kamper będzie gdzieś w Polsce na nas czekał. Ale tacy już są mali karawaniarze: spontaniczni i nieprzewidywalni.
I tak powstała pierwsza czterokamperowa Mała Karawana! Dziś jest nas kilkanaście ekip, a sympatyków kilka razy więcej.

I przejechaliście już razem dziewięć tysięcy kilometrów. Sporo jak na kilka miesięcy.

Pierwsza podróż w marcu objęła Ciechocinek, Toruń, Grudziądz i Golub-Dobrzyń. Następne w maju to Modlin i Jaskinia Raj. Po weekendowych wyjazdach zapragnęliśmy sprawdzenia się na na dłuższym dystansie i tak odwiedziliśmy Drezno, Pragę, Arszpach i Kotlinę Kłodzką, Węgrów. W długi weekend czerwcowy zwiedziliśmy Marklowice, Wadowice, kawałek Słowacji i 3 kurorty termalne w Węgrzech.Trzy nasze załogi dowiozły flagę MK na NordCap. Spotykamy się co jeden, dwa weekendy. Często u kogoś z nas - w sierpniu to było Pajęczno i Kalisz. Jeśli ktoś z nas ma jaką polanę lub większe podwórko to my tam jedziemy. Nie trzeba nikogo namawiać by przejechał pół Polski by się zobaczyć. Zawsze przyjeżdżają trzy, cztery ekipy, a zdarza się nawet kilkanaście kamperów z całej Polski. 12 do 14 października bieżącego roku odbędzie się w Wadowicach pierwszy ogólnopolski zlot miłośników samochodów kempingowych forum CamperTeam, na który mam nadzieję dotrze cała grupa Małej Karawany.


Macie własne logo, znaczki, flagi, tworzycie hymn. Wygląda to poważnie, jak byście byli grupą zamkniętą dla innych.

Skądże! To, że jesteśmy tacy zorganizowani bierze się tylko z fascynacji karawaningiem, z tego że każdy odnalazł swoją pasję i ona nas do siebie zbliżyła. Można pogadać na różnych forach o kamperach, ale czym innym jest spotkanie. A jeszcze piękniej jest się wyróżniać i naszym logo krzyczeć do innych, że się lubimy i mamy wspólny sztandar. A dołączyć do MK jest niezwykle prosto, wystarczy przyjechać i być. No i kochać karawaning. Tak mógłby najkrócej brzmieć nasz statut. Czekamy na pasjonatów i cieszymy się z tego że się ciągle odnajdujemy.


Jakie plany na przyszłość ma Mała Karawana? Stawiacie na liczbę kilometrów czy uczestników?

Jesteśmy miłośnikami kamperów, ważne jest każde spotkanie. Nie nudzimy się ze sobą i smak przygody może mieć dla nas nawet wspólny wyjazd na grzyby. Naszym celem i zadaniem jest istnieć dla siebie i sobie pomagać, zaszczepić w jak największej grupie karawaningowców chęć wspólnego (kilkukamperowego) spędzania czasu. Nauczenia wzajemnej pomocy i dawania z siebie tego co posiadamy najlepszego - przyjaźni i zaufania. Oczywiście mamy też marzenia. Kto wie, może pojedziemy do Indii obejrzeć zaćmienie słońca? Każdy marzy o wielkiej przygodzie, ale na razie cieszymy się z tej małej, w której sami uczestniczymy.


Dziękuję za rozmowę i życzę Małej Karawanie dalszych sukcesów a Panu następnych wspaniałych karawaningowych pomysłów.




Po poprawkach Asi nabrało troszkę innego kształtu :)

sasquatch - 2007-08-07, 14:28

To ja już się nie wtrącam - PawełP prosił o sprawdzenie i ewentualne poprawki - na usilne prośby Asia zrobiła to jak najszybciej mogła.

Możecie to wykorzystać lub nie. Możecie się podpisać lub nie. Jeśli wersja Asi jest "gorsza" to trzeba wrócić do poprzedniej i już. Jeśli "lepsza" to podpiszcie Yoko i już - jak chcecie (wierszówki Asia się zrzeka :-))

Nie miałem zamiaru wprowadzać fermentu... - wg. mnie decyzja należy do Was - do Pawła i do Kazka

eler1 - 2007-08-07, 15:13

Asia :pad: :pad: :pad:
Jednak kobieca ręka to jest to :-P
tylko znowu ten maj się wkradł ale to kosmetyka można zamienić na kwiecień :bigok

Paweł P. - 2007-08-07, 18:34

Ja uważam, ze tak jak MK jest wspólna to i wywiad też, przecież możemy napisać Rozmawiał Kazimierz Kluska i Asia Sas (może być bez nazwiska). Nie ma się co obrażać, prośba była o poprawki i je dostaliśmy, Asia jest profesjonalistką i inaczej spojrzała na problem, poza tym jest czynną częścią MK i wie co pisze. Ja jestem wtórnym analfabetą i dla mnie wszystko co powiecie będzie dobrze.
kazbar - 2007-08-07, 20:58

My tu gadu-gadu a dwukamperowa Karawana do Tczewa wspólnie jedzie dalej!
Paweł P. - 2007-08-07, 21:03

Kaziu cieszę się, ze doszliśmy do porozumienia.
Rozmawiali Joanna Sas i Kazimierz Kluska :bigok :hello

kazbar - 2007-08-09, 20:15

Redaktor naczelny wybrał do druku wersję Pani Joanny.
Wywiad będzie w najnowszym "PC".

Czytałem już poprawioną i ostateczną. Dodam tylko, że ukaże się ona bez mojego podpisu, który usunąłem z tekstu. Przemyślałem ten krok bardzo solidnie. Ingerencja w tekst jest jednak zbyt duża i w związku z tym nie mogłem się pod tym podpisać.

eler1 - 2007-08-09, 21:10

tak zgadza się ale dziś w Pawłem dodaliśmy jakieś kosmetyczne poprawki i poszło do druku :bajer
JaWa - 2007-08-12, 18:48

Cytat:
Mała Karawana to wspólne kaperowanie

O rany nie wiedziałem :haha: :haha:

Paweł P. - 2007-08-12, 19:11

JaWa napisał/a:
Cytat:
Mała Karawana to wspólne kaperowanie

O rany nie wiedziałem :haha: :haha:
Ty sobie nie żartuj, to poszło do składu. Ja nie widzę, gdzie to znalazłeś?
JaWa - 2007-08-13, 15:33

"kaperowanie" jest w wersji Każka, więc nie poszło :ok

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group