tycek - 2011-02-25, 07:37 Temat postu: Kontrolka ladowania Witam Panowie - mam pytanko. Mam Ducato 1991 r. 2,5 Diesel 1 - Kiedy motor pracuje caly czas lekko pali sie kontrolka ladowania i to obojetnie od obrotow silnika - ale 14,3V laduje - gdzie lezy problem. 2 - Dla czesci hotelowej zabodowalem duza baterie od ciezarowki 186Ah i przedluzylem kable z pod siedzenia pasazera do baterii - tak,ze to jest teraz jedyna bateria dla Hotelu.......czy podola Alternator ja ladowac ? Kontrolka ladowania jeszcze przed zabodowa tej baterii sie palila - wiec to nie ma nic wspolnego z nowa bateria. pozdrowienia Tycek kimtop - 2011-02-25, 08:10 Spaliła się dioda . Alternator może nie wytrzymać,a na pewno będzie się ślizgał pasek. dziwaczek - 2011-02-25, 12:57
A z przodu ile z 70Ah pewno? To trochę dużo dla alternatora w standcie były 55A lub 60A ja mam 55A. Ja w zabudowie mam 60Ah i na dwa-trzy dni wystarcza. Tylko ja mam na diodach oświetlenie. tycek - 2011-02-25, 16:36 Z przodu mam 100 Ah. dziwaczek - 2011-02-25, 19:47 100+186Ah=286Ah dużo dość jak malutki alternator z Ducato. Ja tam bym zmniejszył aku. bo aby je naładować należy dłu...................go jechać i jechać. airgaston - 2011-02-25, 21:53 Żarzenie się kontrolki to wina spalonej diody w alternatorze. Poszukaj na forum. Opisywałem ten problem w moim Ducato 87r i wspólnie go rozwaliliśmy. Co do aku moim zdaniem fabrycznym alternatorem nigdy ich nie naładujesz.do konca. Szkoda aku. tycek - 2011-02-25, 22:49 Wiecie,tylko pytanie :: czy nie zalatwie alternatora tak duzymi bateriami,bo te 186Ah wsadzilem do auta tydzien temu a kontrolka sie swieci juz od roku(lekko sie pali) Myslalem,ze jezdzac tym autem prawie codziennie akku od silnika sie naladuje i tak a ta duza po pewnym czasie. Ale mowicie,ze spalila sie dioda a ladowanie mam 14,6 V - to po co ta dioda jak i tak laduje? Pasek mi sie poslizguje juz od poczatku tej zimy - bede musial go naciagnac. poz Tycek tycek - 2011-02-26, 14:08 Czesc Kiedy te duza baterie bede miec naladowana prostownikiem i bedzie full to alternator bedzie wiecej ladowacc akku do silnika tak ? Bede sie starac utrzymac 186Ah wiecznie pelna - i co jakis czas ja doladowywac prostownikiem - powinno to dzialac czy ? Jak to jest ? kiedy akku jest full to regler zamyka ladowanie dla tego akku tak ? wiec wtedy alternator nie bedzie przeciazony - tak ? Sprawdzajem temperature alternatora - jesz ok - letnia po godzinnej jezdzie. Dzis kontrolka sie swieci tak,ze prawie jej nie widac - wczoraj na pol jasnisci - tam sie ciagle cos zmienia. poz T wbobowski - 2011-02-26, 14:41 Po co Ci tak duży akumulator, kiedy on będzie ciągle niedoładowany, to jego ładowności nigdy nie wykorzystasz. Alternator fabryczny nigdy nie da rady. Gdyby była taka możliwość to fabryka też by stosowała wieksze akumulatory, aby dłużej można było korzystać z części mieszkalnej bez doładowywania. Jak myślisz? Inżynierowie fabrycznie nie wpadliby na to, co Ty. tycek - 2011-02-26, 15:23 Mam taki aku bo taki dostalem od kumpla - i uzywam przetwornicyna 220V 1500W a na tych malych gowienkach dziala to krotko,pewnie ,ze moge kupic mniejszy,ale skoro juz taki mam to sie tylko pytam.............. Mowie tutaj o tym, ze kiedy 186Ah gdzies na wyjezdzie wyssam.....to go zostawie i po przyjechaniu do domu doduje ponownie prostownikiem...z 220V Tylko czy podczas powrotu - kiedy bedzie dosc pusta - nie wykoncze czegos w aucie. PYTALEM SIE - kiedy full naladowany jest w mobilu podlaczony pod klemy to czy regler go odcina - bo po co ma ladowac akku juz naladowane i zajmie sie ladowaniem akku od silnika ?? Czy mogl by w koncu ktos na te pytanie odpowiedziec ? Tycek kimtop - 2011-02-26, 15:43
Kolego ten temat był wielokrotnie poruszany na tym forum wystarczy poszukać. tycek - 2011-02-26, 16:06 Dobra - daje sobie spokuj....z pytaniami..... Mi tu chodzilo o fachowa porade a tu......... najbardziej uniwersalna odpowiedz........szukaj Sprawy nie bylo .......... poz Tycek airgaston - 2011-02-27, 16:14 "Tylko czy podczas powrotu - kiedy bedzie dosc pusta - nie wykoncze czegos w aucie" Możesz. Przy pustym akumulatorze będziesz miał duży prąd ładowania bo jest pusty więc będzie ssał. Popalisz diody w alternatorze, wytopisz szczotki, potopisz kable, sfajczysz wszystko co nie lubi za dużych prądów. 
dziwaczek - 2011-02-27, 18:09 To ja jednak coś dopiszę. Zasada jest taka że jak pracuje alternator to ląduje oba naraz, dlatego ważne jest aby były takiej samej pojemności lub podobnej, wtedy to się ładnie rozkłada na oba akumulatory - u mnie tak jest sprawdzałem. Czy po naładowaniu któregokolwiek z nich jest odłączane ładowanie nie wiem na pewno ale wydaje mi się ze nie, alternator cały czas je dołądowywuje i reguluje jedynie napięcie. Moja propozycja: Kup lub skombinuj akumulator podobny do tego z przodu - tylko drugi 100Ah może jakaś 70Ah. Ja bym dał dwa razy po 70Ah. To spokojnie sie wtedy oba naładują w trakcie jazdy a i koniecznie światła do jazdy dziennej - wtedy to się na pewno naładują. Tę 186Ah to bym zostawił jako rezerwowy do zabudowy i tak ma być ładowany tylko z prostownika, więc można zrobić prosty układ przełączający akumulatory zabudowy - może to jest rozwiązanie? tycek - 2011-03-03, 13:23 dziwaczek i tak wlasnie zrobilem. Ale o z ta dioda prostownicza ? skoro ona wysiadla to powinno cos nie dzialac a alternator laduje 14;4-14,6 wiec chyba to zostawie jak jest i juz. dzieki Wam Tycek dziwaczek - 2011-03-03, 20:21 Z diodą do końca nie wiem, ale sprawdź jak zachowuje się napięcie na akumulatorze przy zmianie obrotów - czy nie wariuje? powinno być w miarę stabilne no i mieć ok 14,5V. Taka mi się refleksja nasunęła (w zeszłym roku kupiłem nowy aku. do zabudowy BERGER 60Ah (taki się mieści) - więc nie za duży. Działa spoko kilka dni trzyma. Dochodzę do wniosku, że lepszy nowy akumulator nawet taki nie za duży niż stara locha duża i zawodna i nieładowana pernamętnie. Z moich kontaktów z akumulatorami wynika że ich żywotność niezależnie od marki i ceny to 3-5 lat, ja wymieniam profilaktycznie co 4 lata niezależnie od stanu (pojazdy na stoją na dworze i muszą palić bez problemu) tycek - 2011-03-04, 17:41 Temat postu: Cos dla potrzebujacych duzo pradu.... Witam W moim mobilku wymodzilem cos takiego jak na zalaczonym zdjeciu. Dziala mi to juz od 3 lat. Wiem,ze ladujac w ten sposob Boot baterie trace troch pradu,ale defakto ten system przedluza mi uzywanie czesci hotelowej o wiele dluzej niz z jedna bateria. Co ciekawe - na postoju czy w czasie jazdy uzywam w mobilu tez mikrofali przez przetwornice na 220V 1500W. Pomyslalem sobie,ze w czasie dlugiej jazdy,kiedy bede mial pelna boot baterie - moge w/g tego systemu przelewajac prad naladowac tez ta wielgachna 186 Ah prostownikiem - podczas jazdy ,albo stojac. To co maja dziesiejsze mobile,nowoczesne pozwoli na swobodne kozystanie z pradu,ale ta stara kiszka,ktora jezdze - ciagle ma go za malo. Co o tym myslicie ??? poz Tycek dziwaczek - 2011-03-06, 12:01 Ty masz cztery akumulatory? A co to jest boot bateria (bateria zabudowy- czy silnikowa)? Ładujesz tę "boot baterię" przez przetwornicę z akumulatorów - toż są przecież straty energii ogromne!!! Trochę to bez sensu, nadzorowanie stanu tylu akumulatorów jet chyba trudne? co? Mniemam ze są permanentnie niedoładowane i przybliża je to do nieuchronnego szybszego końca. Zostaw dwie baterie (zabudowa i silnik) tylko dobre ew. solar dodatkowo - ja bym tak zrobił. Po za tym ile to wszystko waży!!!!!! Schemat "ciekawy' trochę nie techniczny ale ujdzie. tycek - 2011-03-06, 22:46 NIe mam 4 baterii - tylko z tylu 2 a silnik ma swoja - to jest tylko propozycja..... Boot bateria = hotelowa.. Straty energii sa napewno....ale i tak kiedy Hotelowa bateria sie konczy to moge ja naladowac z tej wielgachnej 186Ah....bo skoro mam ja juz naladowana prostownikiem to przeleje ten prad do Hotelowej.. Jest cos takiego na polskim rynku,czym moge sprawdzic naladowanie baterri? ale wiecie - takie cos z obciazeniem - nie zwykly voltomierz. Tycek dziwaczek - 2011-03-07, 19:08 A to już rozumiem. Wiesz "przelewać" to można wodę a przy prądzie to w Twoim przypadku dużo się "rozleje" zapewne. Ja bym sobie dał spokój z takim rozwiązaniem - a nie prościej co 2-3 dni gdzieś ruszyć kampiorka nawet niedaleko akumulatory się podładują 
Odnośnie sprawdzania stanu kondycji (czy się do czegoś jeszcze nadaje) to jest taki miernik z rezystorem (taka blacha zwinięta) w sklepach z akumulatorach mają tzw. próbnik widełkowy. tu masz dokładnie opisane o akumulatorach http://www.zkue.ime.pw.ed.../Instalacja.pdf Można zastosować także wskaźniki tego typu (pomiar napięcia) o to chyba chodziło? http://allegro.pl/wskazni...1457348028.html http://allegro.pl/wskazni...1484632419.html http://allegro.pl/miniatu...1481440907.html http://allegro.pl/wskazni...1476401975.html Moim faworytem jest ta pojedyncza dioda zmienia ona kolor w zależności od napięcia 
tycek - 2011-03-07, 23:03 Dokladnie - przelewanie-prze-dostarczanie-wiesz----testuje to jsz pare lat.......i to dziala...gubisz przy tym jakies 30% - ale reszta zostaje....uwierz...... Jaj jestes daleko od domu.....i nie masz mozliwosci doladowania baterii..a prad potrzebujesz......to jedyna rada....przewozenia energii w ten sposob. A baterie solarne mam od 6 lat....i wielkie G.....jak by konkretnr sloneczko swiecilo---to regler doladuje bat.ale otatnio duzo cienia i sniegu - wiec marne-szanse..na energie sloneczna w Europie. Kamperka - ruszam co drugi dzien - bo w nim koczuje miedzy pracami i wiesz....malo ten Gown-55 Ah co kolwiek doladuje,jezdzac po miescie. W tak starym pacjencie,musimy sie ratowac w inny...czysami nie konwencjonalny sposob - wozac energie zapasowa ze soba,a jak nie widze innego sposobu... Urlop - to jest dluga podroz i duzo mozna podczas jej naladowac,ale poruszajac sie tylko po swoim miescie - mozesz zapomniec o Alternatorze...... |
