|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
|
Ameryka - KAMPEREM PO USA -- NEVADA, CALIFORNIA,ARIZONA
OMEGA - 2011-05-29, 07:57 Temat postu: KAMPEREM PO USA -- NEVADA, CALIFORNIA,ARIZONA Pozdrowienia z podrozy kamperem po dalekiej Ameryce dla kolezanek i kolegow z CT zasyla OMEGA
ps . wakacje powoli dobiegaja do konca , czasz szybko ucieka a do zobaczenia pozostalo jeszcze tak duzo, relacje postaram sie zda ctak szybko jak tylko to bedzie mozliwe, mamy zrobione ponad 1000 zdjec i 4 godziny filmu
Marzenka - 2011-05-29, 09:28
dziekuje
przesylam Tobie i calej Twojej zalodze rowniez pozdrowionka.
czekam na relacje, fotki i zycze jeszcze wspanialych i niezapomnianych chwil
wracajcie szczesliwie do domu
Tadeusz - 2011-05-29, 09:48
OMEGA napisał/a: | wakacje powoli dobiegaja do konca , czasz szybko ucieka a do zobaczenia pozostalo jeszcze tak duzo, relacje postaram sie zda ctak szybko jak tylko to bedzie mozliwe, mamy zrobione ponad 1000 zdjec i 4 godziny filmu |
Bawcie się dobrze, Marianie.
Na relację po powrocie oczywiście liczymy. Będziesz miał co opowiadać.
Skorpion - 2011-05-29, 09:49
Ja juz niemogge sie doczekac na ta relacje z foto
Annmir - 2011-05-29, 12:00
Jest nas tu więcej... Tych niecierpliwie czekających... Pozdrawiamy
zbychu91 - 2011-05-29, 12:15
Niecierpliwie czekamy!
Pozdrawiamy!
marzena - 2011-05-29, 13:32
cudownie, na relacje zza wielkiej wody czekamy z niecierpliwoscia
martini44 - 2011-07-07, 17:37
OMEGA, Dziekuje za spotkanie w Buk-u..... miło pogadac po polsku po tylu dniach tułaczki.... wstepna recenzja która Nam opowiedziałeś bardzo interesujaca i czekamy z niecierpliwościa na zdjecia !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
P.S.
Przepraszamy za brak odwiedzin ale decyzja spontan o wyjeździe dalej przed siebie zapadła bardzo szybko, bylismy sie pozegnać ale nie było Was.....zostawilem kartke w drzwiach....
OMEGA - 2011-07-31, 22:23
Na przełomie maja i czerwca 2011 zwiedzaliśmy zachodnie wybrzeże USA, organizatorem całej imprezy a zarazem głównym sponsorem była nasza córka , która tam studiowała i jakiś czas pracowała.
Przez kilka ostatnich lat planowała taki wyjazd ale zawsze coś nam stanęło na przeszkodzie , wreszcie dopięła swego i 24 grudnia 2010 wręczyła nam zaproszenia, już nie mieliśmy odwrotu – krótko stwierdziła postanowione , jedziemy.
Nie będę tu pisał przewodnika po Zachodnim Wybrzeżu USA i zanudzał czytających , postaram się streszczać jak tylko to możliwe , opiszę krótko trasę przejazdu , wrażenia ,odczucia i co zwiedziliśmy . Zrobiliśmy ponad 2000 zdjęć i ok 6 godzin nagranego filmu.
Wylatywaliśmy z Monachium do Philadelphii na Wschodnim Wybrzeżu tu 4 godzina przerwa w podróży następnie lot do Las Wegas dwie noce w hotelu i trzeciego dnia odbiór naszego domku na kółkach.
Resztę opisu postaram się zamieszczać sukcesywnie wraz ze zdjęciami.
@ndrzej - 2011-07-31, 22:28
Ciekawie się zaczyna! Z niecierpliwością czekamy na dalszy ciąg...
BiG Team - 2011-07-31, 22:43
Marian, nie każ długo czekać na cd.
OMEGA - 2011-07-31, 23:41
Nasze zwiedzanie jak już wspominałem rozpoczęliśmy od Las Wegas i tam też kończyliśmy , w załączeniu jest plan i zarazem trasa w ogólnym zarysie przejechana prawie w całości .
emkacar - 2011-08-01, 07:10
Zaczęło się fajnie
To jest dopiero spełnienie marzeń.
Z niecierpliwością czekam na dalszy opis
andreas p - 2011-08-01, 08:11
Marianku wreszcie sie zabrales czekamy na CD
OMEGA - 2011-08-01, 19:46
W środku Las Vegas można się poczuć jak w Wenecji- prawdziwe łodzie Wenecjańskie , gondolierzy tacy sami i i w dodatku śpiewają po Włosku ,można popływać prawdziwymi kanałami Weneckim , można poślubić wybrankę na łodzi i jest jeszcze wiele innych atrakcji i to w dodatku pod jednym dachem gdzie jest niebo , świecące gwiazdy i księżyc.
OMEGA - 2011-08-01, 20:44
wiadomo , to symbol Paryża nie we Fancji ale w Las Vegas ,Wieża Eiffla bardzo iluminowana -zresztą jak wszystkie budowle w tym mieście
f68 - 2011-08-02, 07:45
pięknie pięknie
zajedź jeszcze na route 66
zazdraszczam , miałem tez tak mieć 2 lata temu ale posłuchałem zony i zamiast lv i la
otworzyliśmy pizzerie - interes życia jak pomyśle to mnie trafia
koniecznie odwiedź universal stodios - warto
wspaniała wyprawa
ARCADARKA - 2011-08-02, 08:39
Wspaniała wyprawa ,również zazdraszczam ,,,,że byliście w innym świecie i naprawdę w wolnym Kraju
jeszcze raz gratulacje
pozdrawiam
tachowp - 2011-08-02, 10:36
Również "zazdraszczam" i z niecierpliwością czekam na cdn relacji . Dużo wrażeń. A ja w tym roku na ....Mazury. Pozdrawiam !!
andreas p - 2011-08-02, 11:12
Marianku ale widze ze jedzonka zakupiliscie wiecej jak benzynki,
wbobowski - 2011-08-02, 15:27
Ładnie się zaczęło, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia. Dalej, dalej...
OMEGA - 2011-08-02, 22:02
Dziękuję ,
tak jak długo się wam będzie temat USA podobał będę pisał i wklejał zdjęcia jest z czego wybierać .
To dopiero początek naszej wyprawy, przyjdą góry Sierra Nevada , gdzie na dole upał a na szczycie po przejechaniu serpentynami ok 80 km śnieg i plus 8 st C ,
będzie pustynia gdzie termometry wskazywały 46 st C a piach ponad 70 st.C były ostrzeżenia że nie należy daleko wchodzić bez specjalnego obuwia.
Będzie Narodowy Park Yosemite , będzie Grand Canyon i rzeka Kolorado byliśmy w San Francisko , więzienie Alcatraz ,
znane plaże z filmów Santa Barbara , Malibu,
będzie o Hollywood i ulica z gwiazdami znanych postaci,
przejazd wyschniętym jeziorem ok 160 km , spotkaliśmy tylko 5 samochodów , żadnej łączności , komórki działały tylko w miastach i w ich obrębie lub wzdłuż głównych magistrali drogowych .
i jeszcze wiele jeszcze innych interesujących tematów ale to zależy od was, bo niechcę zanudzać .
andreas p - 2011-08-02, 22:11
Pisz Marianku pisz czekamy
Tadeusz - 2011-08-02, 22:20
Marianie, Twój wątek jest dla nas ogromnie atrakcyjny ze względu na kraj, po drugie -ze względu na planowaną trasę i po trzecie - ze względu na osoby występujące w tym przedstawieniu.
Będę Twym wiernym czytelnikiem.
Pozdrawiam Was serdecznie.
BiG Team - 2011-08-02, 22:43
Czekamy z niecierpliwością na więcej
OMEGA - 2011-08-03, 22:39
Pozrobieniu zakupów i zatankowaniu auta kierujemy się w kier gór Sierra Nevada , po drodze zwiedzany co się da a jest co oglądać....................
OMEGA - 2011-08-06, 22:41
Wykorzystując chwilę wolnego czasu chcę wkleić kilka zdjęć z dalszej drogi po USA ,
-kierując się w kierunku Yosemite National Park , jako punkt docelowy w pasmie gór Sierra Nevada .
Na południu tego pasma zaglądnęliśmy do Death Valley National Park gdzie temperatura sięga w cieniu 56 st. C . Turyści którzy chcą wędrować po górach muszą mieć odpowiedni ekwipunek specjalne buty które chronią przed przegrzaniem stóp i odpowiedni zapas wody do picia. Jako ciekawostka jedno z jezior znajduje się 86 m poniżej poziomu morza
OMEGA - 2011-08-06, 22:51
Kolejny Park do którego zaglądnęliśmy to Kings Canyon National Park
andreas p - 2011-08-06, 23:14
Marianku dalej prosze
OMEGA - 2011-08-06, 23:19
Andrzeju , miałem kolejną relację przygotowaną i 10 zdjęć opracowanych , a tu telefon /znasz mój problem z telefonem, pozatym była to pomyłka i ktoś przeprosił/ i wszystko muszę od nowa.Brakło mi 30 sekud na wysłanie.
andreas p - 2011-08-06, 23:21
Marian bez stresu, mamy czasu bez konca idzie zioma
OMEGA - 2011-08-06, 23:29
kolejny Park do którego zaglądnęliśmy to Kings Canyon National Park
OMEGA - 2011-08-07, 09:47
Kempingi na których staliśmy były raczej o niskim standardzie , zresztą innych po drodze nie spotkaliśmy - wyposażone w prysznice najczęściej z zimną wodą , zmywalnia naczeń , toaleta z własnym papierem .
Amerykanie wychodzą z założenia że każdy ma własną toaletę i łazienkę , ale za to na każdym stanowisku jest gryl ,i to przeróżne rodzaje .
.
Wieczorami prawie wszyscy coś tam grilują, drewno kupuje się na kempingi za 5-7 $
Stanowiska są wyposażone w przyłącze wody , prądu z zabezpieczeniami 60A
i przyłączem kanalizacji fi 100 , bo też takimi rurami spuszcza się kota i szarą wodę.
andreas p - 2011-08-07, 10:14
Marianku teraz juz wiem co Ci zaszkodzilo.
OMEGA - 2011-08-07, 10:54
cd
WHITEandRED - 2011-09-17, 21:49
darboch - 2011-09-18, 22:55
USA pewnie superaśne miejsce do kamperowania...a możesz opisać ile np kosztuje wypożyczenie kampera...co trzeba spełnić żeby móc go wypożyczyć...ile kosztuje paliwo? Napisz jakie są te Stany z punktu widzenia Twojej osoby....
OMEGA - 2011-09-19, 17:01
Temat będę dalej kontynuował , aktualnie jestem w Chorwacji .
to co napisałem to jest mniej niż połowa tego co mam zaplanowane -jak wiadomo jestem ograniczony czasem , zbliżają się dni jesienno / zimowe i trochę wolnego czasu będzie więcej.
darboch - 2011-09-19, 18:21
No to poczekam
Lechjola - 2011-10-07, 17:29 Temat postu: Kamperem po Nevadzie, Kaliforni i Arizonie. Witam!
Z zaciekawieniem przeczytałem relacje z podrózy kamperem po Ameryce. Jednak Świat jest jedną małą globalną wioską. Bodajże w tym samym czasie odbyłem kamperem podróz po USA i o dziwo po tych samych stanach - Nevada, Kalifornia, Arizona. Nawet start był z tego samego miasta - Las Vegas.
Zapraszam autora niniejszej relacji i pozostałych zainteresowanych do przeczytania mej relacji, umieszczonej na Forum Camper Net Clubu. Oto link:
http://www.campernetclub.pl/viewtopic.php?t=533
Lechjola
darboch - 2011-10-10, 12:35
Lechjola, bardzo fajna relacja a ceny paliwa troszkę mnie
pozdrawiam
darboch - 2011-12-02, 13:27
OMEGA,...już prawie święta a obiecanej dalszej relacji dalej nie widać
Tadeusz - 2011-12-02, 14:27
Marianie, wiem, że nigdy tam nie będę. Tym bardziej Twoja opowieść i zdjęcia sprawiają mi frajdę.
Dziękuję za to co już i czekam na ciąg dalszy.
Pozdrawiam.
OMEGA - 2011-12-02, 18:20
Dziękuję koledzy o przypomnieniu mi o zobowiązaniu jakie dałem kilka postów wyżej ,
temat będę dalej kontynuował , proszę o kilka dni zwłoki, ciąg dalszy nastąpi.
OMEGA - 2011-12-04, 21:01
Powoli kierujemy się w rejon Pacyfiku , do San Francisco .
Opuszczamy powoli przepiękne góry Sierra Nevada w Kaliforni po drodze mamy zamiar jeszcze odwiedzić kilka atrakcji turystycznych ,choć już po drodze do wielu nie zaglądnęliśmy , jak wiadomo jesteśmy ograniczeni czasem , który nieubłaganie leci .
Jesteśmy już 5 dzień w podróży kamperem a jeszcze tyle zostało do zobaczenia.
Jeszcze pozwolę sobie wkleić kilka zdjęć z Yosemite National Park a tam są przepiękne wodospady Yosemite Valley, soczysta zieleń ,po parku można się poruszać własnymi samochodami , kursują tam mikrobusy , wielu odwiedzających porusza się rowerami co daje olbrzymią przyjemność /moim zdaniem/ na terenie parku jest kilka kempingów ale niestety wszystkie miejsca były zajęte i musieliśmy park opuścić i szukać miejsca poza parkiem.
Kierunek San Francisco-
tam planujemy pozostać co najmniej 2 dni , choć z góry wiemy że to o wiele wiele za krótko...
martini44 - 2011-12-04, 21:13
Pieknie tam...... !!!!!! ale mi chyba nie jest dane tam jechać......
Piękny grill i chromowany zderzak.......
OMEGA - 2011-12-04, 22:05
martini44 napisał/a: | Pieknie tam...... !!!!!! ale mi chyba nie jest dane tam jechać......
Piękny grill i chromowany zderzak....... |
Masz rację pięknie tam jest , gdyby nie córka też byśmy tam się najprawdopodobniej nie znalazł a przynajmniej nie na tak długiej trasie , córka tam jakiś czas studiowała i zaplanowała już przed laty że zabierze tam swoich rodziców i tak myśmy się tam dostaliśmy.
bez znajomości angielskiego to lepiej pozostać w domu,innym językiem nie można się dogadać, no z małymi wyjątkami.
Wszystkim polecam -WARTO
OMEGA - 2011-12-04, 22:12
martini44 napisał/a: | Piękny grill i chromowany zderzak....... |
Auto jak auto , typowe pod wynajem , nasze europejskie są lepiej wykończone .
Wielką zaletów amerykańców to przestrzeń w środku , długość , oddzielna łazienka i toaleta , ogromne zbiorniki na czystą wodę i szarą jak również zbiornik paliwa ale za to spalanie typowo amerykańskie.
OMEGA - 2011-12-04, 22:34
Po kilkunastu dniach podróży docieramy do San Francisco – by wjechać do miast trzeba zapłacić 'myto” opłata ta jest niewielka ale każdorazowy wjazd jest płatny, po przejechaniu przez bramki jedziemy w kierunku centrum , miasto jest przymglone .
Wjeżdżamy mostem Golden Gate /Złote Wrota/ , myślę że jest to najgłówniejszy most w San Francisco, ruch ogromny, droga dojazdowa ma wiele pasów.
W nawigacji mamy wprowadzony adres kempingu , nawigacja prowadzi nas przez same centrum , jak wiadomo w S.F jeździ się tylko w górę i dół , co 200 m skrzyżowanie i to w dodatku równorzędne , tz każdy się zatrzymuję, OK kamper ma sprzęgło automatyczne i to ułatwiło przejazd przez centrum miasta.
Dojeżdżamy pod wskazany adres a tu stoi nowoczesny hotel , kemping był ale przed wielu laty, i co ??? pilotka usilnie poszukuje innego miejsca do postoju , po wielu perypetiach dostaje inny adres ale pond 50 km od centrum SF- decyzja -jaka ??? co robić ,trochę daleko -szkoda czasu na dojazdy , dalsze poszukiwania w necie , telefony , pytania itp. ,
niestety ten jest najbliżej.
Jest już po 19,00 jedziemy, nawigacja doprowadziła nas bezbłędni , jesteśmy na miejscu krótki formalności zajmujemy wybrane miejsce , jest to typowy „stellplatz”, bardzo duży czysty z łazienkami i ciepłą wodą /co nie jest standardem w USA/ .
Następny dzień – auto pozostaje na miejscu , my spacerkiem do portu i z stąd bardzo szybkim wodolotem do SF za 6$ od osoby.
OMEGA - 2011-12-05, 00:24
San Francisco - miasto ogromne , centrum to Banki , instytucje i urzędy różnego rodzaju, sklepy nazwijmy to handel , restauracje z jadłospisem niemal całego świata , hotele .
W ciągu dnia ogromna ilość ludzi rozmawiających różnymi języka (myślę że to byli turyści), ludzie zabiegani , gdzieś się śpieszący inni podziwiający architekturę , gdzieś zapatrzeni dokumentujący swój pobyt aparatami fotograficznymi.
San Francisco miast gdzie wszystkie ulice są tylko w górę albo w dól i co charakterystyczne i niespotykane w europie co kilkadziesiąt metrów skrzyżowanie równorzędne ,auto bez automatycznego sprzęgła nie da rady.
Dużą atrakcją jest kolejka linowo-szynowa -Cable Cars -jako napęd jest lina która jest między szynami i jej nie widać , a cały napęd i maszynownia jest kilka kilometrów dalej , co prawda szybkość nie jest oszałamiająca to tylko 20 km/h.ale atrakcja jest niesamowita.
Wielką atrakcją jest znane z filmów więzienie Alcatraz , niestety nie było nam dane tam być ponieważ bilety wstępu rezerwuję się z dużym wyprzedzeniem.
Spędziliśmy tu niestety tylko dwa dni , czas naglił a do zobaczenia pozostało jeszcze tak dużo , nasza pani pilot była nieubłagana i tylko popędzała , rozumiem ją chciała pokazać jak najwięcej .
OMEGA - 2011-12-05, 17:38
Pozwole sobie wkleić kilka kolejnych zdjęć z San Francisco.
darboch - 2011-12-06, 11:05
Te tramwaje są świetne. Omega wklejaj więcej zdjęć z San Francisco i nie tylko Plissssssssss
Piwko już chłodzę
OMEGA - 2011-12-06, 22:41
darboch napisał/a: | Te tramwaje są świetne. Omega wklejaj więcej zdjęć z San Francisco i nie tylko Plissssssssss
Piwko już chłodzę |
Z tego co widzę temat USA nie wielu interesuje , szkoda - bo kosztowo jest to porównywalnie wychodzi z eskapadami po europie , a może nawet taniej to wychodzi.
Pozdrawiam
z okaziji Mikołaja szczególnie pozdrawiam ludków z CT
silny - 2011-12-06, 23:06
OMEGA napisał/a: | bo kosztowo jest to porównywalnie wychodzi z eskapadami po europie , a może nawet taniej to wychodzi. | no niezle , drodne mi sie rozsypaly po podlodze , pozbieram i pojade w podroz po usa
mysle ze wiekszosc z nas na cale wakacje wydaje najwyzej tyle co przelot do stanow . w kazdym razie ja tak
donald - 2011-12-06, 23:36
OMEGA napisał/a: | Z tego co widzę temat USA nie wielu interesuje | żle widzisz pisz dalej i dawaj zdjecia.... nie daj sie dlugo namawiać
kimtop - 2011-12-07, 08:19
Sądząc po ilości wejść to jednak zainteresowanie jest
MILUŚ - 2011-12-07, 08:49
OMEGA napisał/a: |
Z tego co widzę temat USA nie wielu interesuje , |
Oj to źle widzisz..................... to ,że nie wszyscy komentują to nie znaczy ,ze nie czytają
OMEGA - 2011-12-07, 17:25
gazownik123 napisał/a: | drodne mi sie rozsypaly po podlodze , pozbieram i pojade w podroz po usa
mysle ze wiekszosc z nas na cale wakacje wydaje najwyzej tyle co przelot do stanow . w kazdym razie ja tak |
Tak jak wcześniej napisałem wakacje w USA nie są aż tak drogie jak by się wydawało
tylko trzeba wszystko z dużym wyprzedzeniem rezerwować , poszukać tanich przelotów przez Atlantyk, jest ich dużo trzeba szukać .
Wypożyczenie kampera przed i po sezonie również jest tańsze od średniej klasy pokój w hotelu., i jest tansze wypożyczenie w USA od wypożyczenia kampera w Polsce.
itd......
Wynajęcie kampera i pojechanie na 3 tygodnie do Norwegi , Portugali , Turcji , itp
też to kosztuje i to nie mało a nawet podróżowanie po naszym ukochanym kraju też nie jest tanie .
OMEGA - 2011-12-07, 18:56
Camperpark na którym nocowaliśmy
martini44 - 2011-12-07, 19:17
chce do Stanów...... !!!!!!!!!! SZUKAM SPONSORA !!!!!!!!!! jest ktoś chętny ?????
Marianku Morduchno Ty Moja......czekam na dalsze fotki ......
OMEGA - 2011-12-07, 19:41
martini44 napisał/a: | chce do Stanów...... !!!!!!!!!! SZUKAM SPONSORA !!!!!!!!!! jest ktoś chętny ????? |
-kto szuka ten znajdzie
gino - 2011-12-07, 20:26
martini44 napisał/a: | chce do Stanów...... !!!!!!!!!! SZUKAM SPONSORA !!!!!!!!!! jest ktoś chętny ????? |
moge Cie przysponsorowac........w poszukiwaniach sponsora..
dam ogłoszenie w neciie ze...DWIE załogi szukaja dobrych wujków z JUŁESEJ
OMEGA ....fajna relacja...fajna wyprawa
fajna, bo dla wielu nieosiągalna , i to niekoniecznie ze względu na kase..
dziekujemy
i...piweczko z Sylwiuu stawiamy
EwaMarek - 2011-12-07, 20:34
fajna relacja ale najciekawsze sa kampery USA
WINNICZKI - 2011-12-07, 20:45
Relacja super,wielu ogląda tylko nie komentuje bo boi się ,że piszący zacznie skracać relację czy jeszcze cuś innego
OMEGA - 2011-12-07, 20:53
Silwiuu i gino , dziękuję za ciepłe słowo i za piwko .
Cieszę się że Wam się podoba.
OMEGA - 2011-12-07, 20:59
EwaMarek ,WINNICZKI dziękuję za komentarz .
Będę dalej pisał , kosztuję to trochę pracy ten wie kto to już robił szczególnie pomniejszanie zdjęć , zima jest długa .
martini44 - 2011-12-07, 21:00
gino napisał/a: | moge Cie przysponsorowac........w poszukiwaniach sponsora..
dam ogłoszenie w neciie ze...DWIE załogi szukaja dobrych wujków z JUŁESEJ |
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa........... ale super..... bedzie Nam raźniej jadąc przez pustkowia
OMEGA, a na wize długo czekałeś ??
OMEGA - 2011-12-07, 21:19
EwaMarek - mówisz, pytasz ,masz
martini44 - 2011-12-07, 21:40
kurna... ten wszechobecny chrom wywołuje ciarki na moim grzbiecie......
eMWu - 2011-12-08, 09:32
ten fleetwood za 49998$ to chyba nie nowy??
koko - 2011-12-08, 11:27
Widzę że jedno ze zdjęć robiłeś pod MARSCHALEM lux sklep zawsze robię tam zakupy i wszystkim polecam
OMEGA - 2011-12-08, 12:08
koko napisał/a: | Widzę że jedno ze zdjęć robiłeś pod MARSCHALEM lux sklep zawsze robię tam zakupy i wszystkim polecam |
Masz rację , sklep przeogromny , tam uzupełnialiśmy zapasy w dalszą drogę.
darboch - 2011-12-08, 12:23
OMEGA napisz cos o cenach...ile bilety lotnicze...ile paliwo w Stanach...ile kosztuje jedzenie i kempingi ? Mówi sie, że Amerykanie w Polsce by nie przeżyli z naszymi pensjami i ich stylem życia ...jak to jest? Byłeś tam a więc coś widziałeś i coś pewnie córka Ci opowiadała.....
koko napisał/a: | Widzę że jedno ze zdjęć robiłeś pod MARSCHALEM lux sklep zawsze robię tam zakupy i wszystkim polecam |
mają swoje punkty w Europie ??
EwaMarek - 2011-12-08, 18:56
OMEGA aż ślinka cieknie na te kampery .... szkoda, że u nas sa ograniczenia dmc - taki kamper to super sprawa - zazdroszcze
Dziabong - 2011-12-08, 19:06
EwaMarek napisał/a: | OMEGA aż ślinka cieknie na te kampery .... szkoda, że u nas sa ograniczenia dmc - taki kamper to super sprawa - zazdroszcze |
Ograniczenia? Tylko prawko C i karta kredytowa.
EwaMarek - 2011-12-08, 19:26
nie do końca - a w miastach?
3,5 - 4 t
o większym gabarycie nie wspomne
darboch - 2011-12-09, 11:10
EwaMarek, nie do końca teraz zrozumiałem bo mieszkam w centrum miasta i auta pow 4 t jadą bez żadnych ograniczeń a do niedawna tiry...
Ograniczenia to chyba tylko kat prawa jazdy i zasobności portfela i generalnie tego kto co lubi
EwaMarek - 2011-12-09, 14:07
tak jako tranzyt ale jak jedziesz w centrum, pod jakieś zabytki czy czasami kemping to często sa uliczki z ograniczeniami 3,4 lub 4t
nawet ostatnio w kilku miastach spotkalem 2,5t ale to juz przesada
czasami jadę z przyczepą dmc 2t i renaut trafic, musze nieźle się nakombinować żeby dojechac do celu
ale to nie temat o tym...
OMEGA - 2012-02-01, 17:08
CD
Po "krótkiej "przerwie w relacjonowaniu naszej podróży nadszedł czas dalszego kontynuowania relacji.
Pragnę uspokoić a zarazem przeprosić wszystkich tych którzy zadali mi
do tej pory różne pytania postaram się na nie odpowiedzieć na końcu mojej relacji .
OMEGA - 2012-02-01, 17:23
Po dwóch dniach pobytu opuszczamy San Francisco z wielkim żalem , tak dużo tu jeszcze zostało do zobaczenia a trzeba jechać dalej.
Ruszamy w kierunku Los Angeles kierujemy się do drogi nr. 1 która prowadzi wzdłuż zachodniego wybrzeża, przejeżdżamy przez znane miejscowości między innymi z seriali TV , takie jak Santa Cruz ,Monterey , Santa Maria ,Santa Barbara ,Santa Monica itp.
Po drodze wstępujemy do tych miejscowości turystycznych , zaglądamy do jeszcze innych , czasami na chwilę innym razem zatrzymujemy się na dłużej tz. kilka godzin , pogoda nam raczej nie sprzyja , jest słonecznie ale wietrznie od Pacyfiku i dosyć zimno.
Droga jest często kręta i górzysta , ruch na drodze jest różny w zależności bliskości miasta
ARCADARKA - 2012-02-01, 17:29
Kurde ,proszę napisz jaka tam temperatura ,chyba na plusie
oj podoba mi się ta wyprawa
pozdrowionka
OMEGA - 2012-02-01, 17:37
CD
OMEGA - 2012-02-01, 18:44
Będąc w Los Angeles nie sposób ominąć Hollywood , zresztą droga nas sama tam zaprowadziła.
Nasze odczucia z krótkiego bo zaledwie kilkugodzinnego pobytu w tym lub jak kto woli jednej z dzielnic Los Angeles są ..... po prostu nie byliśmy zachwyceni a wręcz zniesmaczeni po tym co już do tej pory widzieliśmy.
Po za kilkoma wieżowcami , reszta to niska zabudowa , okres jej świetności dawno już minął , itd .........
zresztą ulica z gwiazdami w chodniku też nie wygląda jak na filmach , taka wyłożona granitem jest jej kikadziesiąt metrów.
OMEGA - 2012-02-01, 19:22
Po drodze zjeżdzamy do jednego ze studiów nagrań , akurat trafiliśmy na Universal City , w tej okolicy jest tu ich dziesiątki małe i duże a nawet i te ogromne ,
większość wyniosła się z centrum Hollvood na obrzeża , mają tam swoją przestrzeń.
OMEGA - 2012-02-01, 19:55
Mamy już dosyć tego miejskiego zgiełku ruszamy dale w kierunku Stanu Arizona
a docelowo Grand Canyon ,
po drodze mamy jeszcze kilka atrakcji turystycznych do których chciało by się zaglądnąć ale czas niesamowicie goni..
Wjeżdżamy do kolejnego Parku Krajobrazowego Joshua Tree National Park .
Park znajduje się jeszcze na terenie Kalifornii w jego południowej części , park jest usytuowany na terenie pustynnym.
OMEGA - 2012-02-01, 20:14
Jadąc dalej w pewnym momencie znaleźliśmy się na Historycznej drodze 66, przejechaliśmy nią ok 150 km niestety większość nocą , droga praktycznie jest wymarła na większości tego odcinka którym jechaliśmy.
Po drodze spotyka się dziesiątki opuszczonych domów , wioski z biurem schery fa i szkołą , wszystko puste ,
są jeszcze czynne nieliczne stajcie benzynowe wraz z małym przydrożnym hotelem i restauracją jak w filmie Bonanza.
koko - 2012-02-01, 20:46
Na drugi raz wybierzmy się razem
OMEGA - 2012-02-01, 21:11
koko napisał/a: | Na drugi raz wybierzmy się razem |
oj Drogi Konradzie mnie to już nie grozi , po pierwsze byliśmy na tej imprezie gośćmi a po drugie nie wiem czy mi życia starczy , ale raz jeszcze chętnie bym pojechał,
Napewno jesteśmy mądrzejści , mamy już pewną wiedzę i jakieś doświadczenie .
andreas p - 2012-02-02, 05:57
No nareszcie Marianku troche wiecej wiadomosci i fotek. Dzieki
martini44 - 2012-02-02, 07:46
pięknie.....poprostu pięknie Marianku....
koko - 2012-02-02, 13:20
Ja trochę starszy obgadamy na wiosnę
wbobowski - 2012-02-02, 13:39
Dzięki za unikatową dla naszego forum relację. Mamy zaproszenie do Kanady i Stanów Zjednoczonych od kolegi z liceum. Czekamy tylko na prawidłowe numery w Lotto.
Dzięki Twojej relacji można popatrzyć tylko co może nas czekać.
Santa - 2012-02-02, 19:25
Zapisuję się do grona czytelników
Dopiero dzisiaj znalazłam tę relację i już czuję, że poszerzy horyzonty moich kamperowych wyobrażeń i marzeń
Zaraz poszukam wolnego miejsca na stole, żeby postawić piwo
OMEGA - 2012-02-02, 20:23
koko napisał/a: | Ja trochę starszy obgadamy na wiosnę |
-pogadamy w Poznaniu
wbobowski napisał/a: | Czekamy tylko na prawidłowe numery w Lotto. |
Włodziu , za długo nie czekaj , życie jest takie piękne a zarazem tak krótkie.
Santa napisał/a: | Zapisuję się do grona czytelników
Dopiero dzisiaj znalazłam tę relację |
-dziękuje za zainteresowanie ,
OMEGA - 2012-02-03, 17:21
andreas p napisał/a: | No nareszcie Marianku troche wiecej wiadomosci i fotek. Dzieki |
-wiem Andrzeju że na nie czekasz ,mówiłeś że planujesz podobną podróż
OMEGA - 2012-02-03, 17:24
martini44 napisał/a: | :bigok pięknie.....poprostu pięknie Marianku.... |
-znalazłeś już tego sponsora??? co o nim wspominałeś.
martini44 - 2012-02-03, 17:42
Marianku nie.... a masz może jakąś propozycję ?? daj sygnał a za pół godziny jestem u Ciebie .........
OMEGA - 2012-02-03, 18:10
Jeszcze kilka zdjęć
OMEGA - 2012-02-03, 18:20
Kolejne zdjęcia będą z tego Parku
kimtop - 2012-02-03, 18:26
Moim marzeniem jest zobaczyć Wielki Kanion.Były plany na ten rok,ale musiały zostać przełożone na przyszły.
Dawaj Marian te fotki
Endi - 2012-02-03, 21:01
kimtop napisał/a: | Moim marzeniem jest zobaczyć Wielki Kanion... |
Naszym marzeniem również Mareczku - było My mięliśmy to szczęście i choć nie kamperem to Grand Canyon, Huver Dam, Los Angeles, Las Vegas i wiele innych miejsc mamy zaliczone.
Mimo wszystko kombinują jak by tam wrócić aby zwiedzać Stany wohnmobilem. Zdecydowanie łatwiej byłoby z anglojęzycznym partnerem i takiego poszukuję.
Ja znam tylko niemiecki ale ten przydaje się w …Niemczech
Pozwolę sobie Marianie na kilka fotek
OMEGA - 2012-02-03, 21:17
Wklejaj swoje zdjęcia , będziemy na wzajem się uzupełniać przez co relacja stanie się pełniejsza.
OMEGA - 2012-02-03, 21:26
Endi napisał/a: | Zdecydowanie łatwiej byłoby z anglojęzycznym partnerem i takiego poszukuję.
Ja znam tylko niemiecki ale ten przydaje się w …Niemczech |
-to prawda angielski to podstawa , my na szczęście mieliśmy tłumacza , była nim nasza córka która posługuję się tym językiem na codzień i zna go tak dobrze jak i polski.
My też znamy niemiecki ale w USA kompletnie nie przydajny.
Endi - 2012-02-03, 21:33
OMEGA napisał/a: | My też znamy niemiecki ale w USA kompletnie nie przydajny |
No bo Niemców nie lubią nigdzie a szczególnie w zachodniej Europie
Świstak - 2012-02-04, 09:45
Piękna relacja. Dziękuję że wspominaliście tam zarówno Milkę jak i nas...
Oczywiście z niecierpliwością czekamy na ciąg dalszy!
OMEGA - 2012-02-04, 13:37
Świstak napisał/a: | że wspominaliście tam zarówno Milkę jak i nas... |
tak Arku wspominaliśmy i to nie raz , jak widzę coś Milko-podobne zaraz przypominam sobie o Waszej Milce , podziwiam Twój ogrom włożonej pracy i zarazem Twoją satysfakcję z wykonanego dzieła.
Pełen szacun
OMEGA - 2012-02-04, 14:10
Dotarliśmy do Parku Narodowego Wielkiego Kanionu / Grand Canyon National Park /
Wielki Kanion Kolorado jest uznawany za jeden z cudów świata naturalnego ,
co roku odwiedza go kilka milionów osób .
Do dyspozycji odwiedzających są autobusy , można pieszo , na mułach , można też podziwiać z helikoptera .
Rzeką Kolorado można popłynąć kajakiem lub na pontonie.
Wzdłuż wybetonowanych ścieżek jak i szutrowych jest wiele punktów widokowych gdzie można podziwiać niesamowity wytwór natury.
Zdjęcia które zamieszczam nie oddają tego co można zobaczyć w naturze ,
to nie te kolory .
OMEGA - 2012-02-04, 14:21
CD
OMEGA - 2012-02-04, 17:16
Czas nieubłaganie leci ,kolejne dni są za nami pozostało jeszcze tak dużo do zobaczenia a czasu coraz mniej ...
- kierujemy się już w kierunku Las Vegas skąd mamy odlot w drogę powrotną .
Po drodze zatrzymujemy się przy zaporze Hoovera na rzece Kolorado , kiedyś była to największa zapora i zarazem elektrownia wodna w USA , obecnie zajmuje odleglejsze miejsce .
Kolejną atrakcją którą zwiedziliśmy jest Antylope Canyon , został wytworzony przez naturalne oddziaływanie wody ,szczególnie w okresach deszczowych .
Wody opadowe niosą ze sobą ogromne ilości piasku powstałego w wyniku erozji skał.
Antylopen Canyon jest bardzo popularnym miejce dla zwiedzających a wszczególności dla fotografów , pomiędzy godz, 11 a 13 gdzie jest specjalny układ słońca ,
promienie słoneczne wdzierają się przez szczeliny w sklepieniu co taje niesamowite efekty .
Antylopen Canyon jest obsługiwany całkowicie przez Indian z plemienia Navajo .
OMEGA - 2012-02-04, 17:21
SD
OMEGA - 2012-02-04, 17:57
- na dzisiaj tyle , nie będę was już zanudzał moimi wypocinami.
gebi6 - 2012-02-04, 18:24
Cudne zdjęcia.Piwko poleciało.
Pozdrawiam
OMEGA - 2012-02-04, 22:01
gebi6 napisał/a: | Cudne zdjęcia.Piwko poleciało. |
Dziękuję za dobre słowo i oczywiście za browarka.
WINNICZKI - 2012-02-05, 04:37
Wspaniała relacja,piekne zdjecia stawiam
andreas p - 2012-02-05, 08:33
Marian super sie rozkrecasz, fotki coraz lepsze. Prosimy o wiecej
OMEGA - 2012-02-05, 16:00
andreas p napisał/a: | Marian super sie rozkrecasz, fotki coraz lepsze. Prosimy o wiecej |
- trzeba będzie powoli kończyć , a ty piszesz o rozkręcaniu.
AGAiPIOTR - 2012-02-05, 17:31
Super fotki, wspaniała relacja
OMEGA - 2012-02-05, 17:54
AGAiPIOTR napisał/a: | Super fotki, wspaniała relacja |
Dziękuję za dobre słowo, cieszę się że Wam się podoba.
OMEGA - 2012-02-05, 18:05
Wszystko co przyjemne szybko się kończy......
z wielkim żalem i smutkiem musimy stwierdzić że nasza wyprawa dobiega końca , zbliżamy się do celu gdzie przed dwoma tygodniami rozpoczęliśmy naszą podróż
czyli do Las Vegas .
Kilka słów na temat samego miast -
powstało na terenach pustynnych , wokoło przeważa teren kamienno-piaszczysty
no i góry -można powiedzieć skały ,
sama roślinność jest utrzymywana dzięki systemowi nawadniania , szczególnie można to zauważyć w godzinach nocnych.
Miasto tętni życie przez prawie 24 godziny , szczególne duży ruch można zauważyć w godzinach wieczornych i nocnych dzięki ogromnej ilości hoteli ,kasyn,restauracji itp. ,
gdzie przyjezdni mogą zostawić pieniądze.
Byliśmy również w Starym Las Vegas , znajduje się kilkanaście kilometrów od obecnego centrum rozrywki , niestety jest zaniedbane , brudne i jakby opuszczone przez turystów chociaż ma dobre połączenie autobusowe z głównym ośrodkiem rozrywki.
Jak wiadomo w do Las Vegas przyjeżdża dużo przyszłych nowożeńców , zawarcie ślubu jest małym epizodem podczas pobytu w Las Vegas , bez zbędnych formalności.
OMEGA - 2012-02-05, 18:39
CD
Elwood - 2012-02-05, 19:39
OMEGA napisał/a: | - na dzisiaj tyle , nie będę was już zanudzał moimi wypocinami.
|
Nudno to się zrobi kiedy definitywnie zakończysz relację.
Zazdroszczę Ci i gratuluję eskapady.
Kiedy chodziłem do liceum mój nauczyciel angielskiego przywoził filmy z ambasady USA i puszczał nam je w wersji oryginalnej na lekcjach. Szczególnie pamiętam film o Canyonie Colorado. Wtedy głośno mówiłem, że chciałbym zobaczyć to cudo natury i mogę umrzeć. W tamtym czasie podróż do USA była dla mnie, jak i dla większości Polaków, nierealna. Kiedy mój syn kończył szkołę średnią w USA, Gosia pojechała tam na zakończenie roku. Ja nie chciałem jeszcze umierać.
Pozwól, że postawię Ci piwko.
Endi - 2012-02-06, 18:15
Zdjęcia z Canyonu Antylopy są przepiękne i jest to kolejny powód aby jeszcze tam wrócić i powłóczyć się… trochę dłużej.
Na fotce IMG_0968.JPG pokazałeś Marianie nowy most przerzucony nad Colorado obok zapory, moje zdjęcia są jeszcze sprzed ukończenia tej inwestycji
Dziękuję za relację, która przywróciła tak wiele miłych wspomnień, piwko się należy
Endi - 2012-02-06, 18:42
A to zdjęcie jest specjalnie dla Elwooda Może znajdzie jakieś podobieństwo ?
Ten gościu na fotce to Dr. Mead, który w decydującym stopniu przyczynił się do wybudowania zapory Hoovera.
OMEGA - 2012-02-06, 19:20
Endi - dziękuję za zdjęcia , mam nowy obraz do porównania ,
jak było kiedyś a jak jest dziś, obecnie teren jest już cały uporządkowany ,
zazielony, jest super.
Rzeka Kolorado jest rzeką graniczną pomiędzy dwoma stanami Nevadą i Arizoną
a ten most je łączy.
OMEGA - 2012-02-06, 19:39
Elwood napisał/a: | Nudno to się zrobi kiedy definitywnie zakończysz relację. |
myślę że nie będzie nudno , koledzy będą moją relację uzupełniać ,
a ja odczasu do czasu coś ciekawego będę wklejał w miarę jak coś warte pokazania
w moich zasobach znajdę.
Elwood - 2012-02-06, 21:59
Endi napisał/a: | A to zdjęcie jest specjalnie dla Elwooda Może znajdzie jakieś podobieństwo ?
Ten gościu na fotce to Dr. Mead, który w decydującym stopniu przyczynił się do wybudowania zapory Hoovera. |
Endi otóż odkryłeś mroczną tajemnicę mojego nicku.
Syn będąc w Stanach też miał możliwość zwiedzić zaporę Hoovera. Kiedy,po jego przyjeździe, wraz z przyjaciółmi oglądaliśmy zdjęcia, między nimi było prawie identyczne jak Twoje. Zapytany Bartek co to za facet - odpowiedział, że jeden z ważniejszych budowniczych zapory.
Kolega na to:
- Budowniczych powiadasz - to jak tata. Elek od dzisiaj będziesz Elwood.
I tak też dla przyjzciół już zostało.
Serdecznie dziękuję za zdjęcie - jak widzisz podobieństwo duże
Endi - 2012-02-07, 08:52
Elwood napisał/a: | ...Ja nie chciałem jeszcze umierać... |
Oooo nieee Elwoodzie !!! jeszcze nie czas na umieranie !! Nie pozwól by Twoje marzenia zarosły chwastami ...czas na Amerykę !! Twój Nick już tam jest !
Elwood - 2012-02-07, 10:02
Endi napisał/a: | Oooo nieee Elwoodzie !!! jeszcze nie czas na umieranie !! Nie pozwól by Twoje marzenia zarosły chwastami ...czas na Amerykę !! Twój Nick już tam jest !
|
Teraz jest także na naszym forum. Dzięki za pokazanie zdjęcia, a Twoją sugestię poważnie rozważę.
OMEGA - 2012-02-07, 22:45
Elwood - jakoś nie mogę się przyzwyczaić do Twojego zdjęcia w avaterze , brakuje mi tego fajnego ptaszka i z nim cię zawsze kojarzę .
zmiany są wskazane , osobiście nie miałem jeszcze możliwości cię poznać , myślę że w Poznaniu się spotkamy.
Elwood - 2012-02-08, 00:41
OMEGA - nie tylko Ty nie mogłeś się do zdjęcia Elwooda Mead'a jako mojego awataru przyzwyczaić - powróciłem więc do wróbelka Elemelka. Sorki za zamieszanie.
OMEGA - 2012-02-08, 08:40
Super , wydaje mi się że ten wróbelek lepiej do ciebie pasuje
Endi - 2012-02-08, 08:44
OMEGA napisał/a: | wydaje mi się że ten wróbelek lepiej do ciebie pasuje |
Zdecydowanie
brams - 2012-02-12, 12:07
OMEGA, bądź tak miły i poinformuj nas nareszcie o cenach, np. za wynajem kampera, czy mają też takie do 3,5 t, czy tylko takie wielkie, amerykańskie?
W ogóle koszty bardzo mnie interesują, i czy 3 tygodnie na taką eskapadę wystarczą przy założeniu, że jedzie się po "Twoich śladach"?
Gratuluję wycieczki, pięknych zdjęć i wrażeń i czekam - jak wielu zapewne - na dokończenie opowieści.
OMEGA - 2012-02-13, 17:29
Kończąc relację z naszej wyprawy po USA z zarazem dotrzymując obiecanego słowa ,
pragnę napisać kilka ciekawostek z pobytu , trochę o cenach
Kilka słów o samym Kamperze - 10 m. długości ,2,65 m szerokości i 3,80 m. wysokości
był to FORD , na sześć osób a spokojnie mogło by spać 8 i może więcej osób.
Ogromna sypialnia i alkowa a poza tym rozkładana sofo i można również rozłożyć stół i siedzenia.
Auto przygotowane typowo pod wynajem mało luksusowe w środku ale za to bardzo funkcjonalne i obszerne.
Wyposażone w dwie dachowe klimatyzacje + silnikową, solary , agregat 4 kW , ogromne zbiorniki na wodę czystą , ściek i na kota który miał 80 litrów pojemności , spuszczało się wężem fi 100.
Kamper miał 4 komplety pościeli hermetycznie zamkniętej , komplet talerzy ,szklanki. literatki , noże ,widelce ,garnki i.t.d wszystko co potrzebne do normalnego życia .
Wynajem na 15 dni po odliczeniu wszystkich rabatów wraz z dodatkowym europejskim ubezpieczenie AC kosztował 1300 $ przy rezerwacji w styczniu a byliśmy tam przed sezonem, o kategorię prawa jazdy nikt nie pytał ważne że się miało.
Paliwo – na pozór wydawało się że to wychodzi bardzo drogo i auto jest paliwożerne ,
nic mylnego .Spalanie to 22-27 litrów na 100/km Brrrrrrr
ale przeliczając to na faktyczne liczby to wychodzi jak nasze auta czyli ok 12-14 l /100km przy europejskiej cenie za 1 litr diesla .
1 Galon kosztował 3,21 do 3,87 najtańszej benzyny czyli Regular czyli 1 litr poniżej 1 $
Dolary przed wyjazdem kupowaliśmy poniżej 2,80 zł za 1 $
Znaki drogowe - są inne niż nasze europejskie . Znak STOP jest taki sam tylko może większy , reszta jest pisana na tablicach prostokątnych lub kwadratowych i tu się przydaje znajomość chociażby podstaw angielskiego , wielu się można domyśleć ale nie wszystkich.
Kempingi – spaliśmy 9 nocy na kempingach , cena od 25 $ do 40 $ za 4 osoby + kamper
z pełnym węzłem sanitarnym .
Standard raczej średni z porównaniem ze znanych kurortów EU, oprócz San Francisco
ale to już wyższa półka .
Ceny żywność – bardzo porównywalne jak u nas , pewne artykuły są tańsze i to znacznie inne trochę droższe , szokujących cen nie zauważyłem , były sezonowe wysprzedaże , dziewczyny były w swoim żywiole - jak kobiety widzą szmaty o jej , nie można było ich oderwać .
Elektronika – znacznie tańsza niż u nas ale zawsze trzeba zwracać uwagę czy można przełączyć na 230V.
Drogi – autostrady przy dużych miastach jak Los Angeles , San Francisco są 8-10 i więcej pasmowe , wyprzedza się z każdej strony jak komu pasuje , dozwoloną szybkość na autostradzie zauważyłem to 75 mil , na pozostałych drogach standardem było 40-50 mil
i wszyscy się do tego stosowali.
Jechaliśmy drogą szutrową w wyschniętym jeziorze , jechaliśmy pustynią gdzie specjalne samochody zgarniały nawiewany piach tak jak u nas śnieg a temperatura na zewnątrz dochodziła do 46 stopni ,pracowały dwie klimy i nie mogły sobie poradzić z temperaturą
OMEGA - 2012-02-13, 17:34
brams napisał/a: | czy 3 tygodnie na taką eskapadę wystarczą przy założeniu, że jedzie się po "Twoich śladach"? |
Jak masz więcej to lepiej my musieliśmy z pewnych atrakcji rezygnować i zawsze z zegarkiem w ręku i kalendarzem .
Trasę którą jechaliśmy poleca ADAC dla swoich członków i tam też córka otrzymała komplet informacji.
brams - 2012-02-13, 18:38
Dziękuję za te cenne informacje
OMEGA napisał/a: | o kategorię prawa jazdy nikt nie pytał ważne że się miało |
Czy to oznacza, że można takiego wielkiego kampera jak Twój prowadzić na nasze zwykłe "B"?
OMEGA - 2012-02-13, 18:48
brams napisał/a: | Czy to oznacza, że można takiego wielkiego kampera jak Twój prowadzić na nasze zwykłe "B"? |
Tak to prawda , na B można prowadzić , skopiowali wszystkich uczestników prawa jazdy i to wszystko.
Przed wydaniem kampera był 60 minutowy instruktarz na DVD potem objaśnienie co i jak w kamperze i w drogę.
tomiy - 2012-02-13, 22:53
w USA inaczej patrza na kategorie, na nasze B mozesz prowadzic 12 metrowego i 12 tonowego kampera
brams - 2012-02-14, 08:20
W sumie to dla mnie jedyna szansa na prowadzenie takiego olbrzyma
Oj, trzeba będzie zintensyfikować naukę angielskiego
OMEGA - 2012-02-14, 08:33
brams napisał/a: | Oj, trzeba będzie zintensyfikować naukę angielskiego |
Tak to prawda , przynajmniej jeden z uczestników wyprawy powinien mieć opanowany język angielski w stopniu dobry , my byliśmy w dobrej sytuacji bo dwóch uczestników wyprawy mówiło po angielsku.
[Poprawiono cytowanie]
Rockers - 2012-02-14, 20:41
widoki rewelacja zazdraszczam Wam stasznie ale niestety ja chyba aż tak daleko nie dotrę ( no chyba że w końcu totek trafi w moje liczby jak na razie im nie wychodzi )
OMEGA - 2012-02-16, 13:01
Cytat: |
widoki rewelacja zazdraszczam Wam stasznie ale niestety ja chyba aż tak daleko nie dotrę ( no chyba że w końcu totek trafi w moje liczby jak na razie im nie wychodzi ) |
Rockers, kto gra ten wygrywa , trzyman za Twoją wygraną kciuki.
OMEGA - 2012-02-16, 13:06
Wcześnie gdzieś wspominałem o znakach drogowych w USA , oczywiście wszystkich jakie są w tym linku przedstawione nie spotkaliśmy ale wiele ich było .
Ten link ze znakami to tak informacyjnie
http://www.fotosearch.pl/...owe-usa/IGS553/
Pawcio - 2012-02-16, 19:11
Dzięki Marianie za relację. Powiem szczerze.. zazdroszczę takiej wyprawy. Tyle mogę, gdyż nam nie uda się wyjechać w tamte rejony globu.
Nieodzowny browarek jak najbardziej się należy- a jakże!
Marcinosik - 2012-02-20, 21:24
Cała wyprawa to zapiera dech w piersiach, fajna sprawa-zaczynam zbierać.
Nie orientujesz się Waść, czy tak samo traktują policmajstry miejscowe, te największe z autobusów zrobione kampery i pytają jedynie o kategorie B w prawku międzynarodowym?? Sprawa dość istotna zważywszy, że taki kamper waży swoje i teoretycznie w PL by policmajster zapytał o kat. C.
Ktoś może wie jak wygląda sprawa zakupu tam kampera i otrzymania tablic rejestracyjnych?
Wiem, że są kary za brak przerejestrowania ale trochę go trudno przerejestrować nie mając stałego adresu w USA, czy to jakoś da radę ominąć?
OMEGA - 2012-02-21, 10:41
Marcinosik napisał/a: | Nie orientujesz się Waść, czy tak samo traktują policmajstry miejscowe, te największe z autobusów zrobione kampery i pytają jedynie o kategorie B w prawku międzynarodowym?? Sprawa dość istotna zważywszy, że taki kamper waży swoje i teoretycznie w PL by policmajster zapytał o kat. C |
co do kamperów zrobionych na podwoziu autobusów , jakie powinno być prawo jazdy nic nie wiem , ktoś wcześniej wspominał że na B można prowadzić auta do 12 ton ,
policji kontrolującej praktycznie na całej trasie nie spotkaliśmy.
Auta biura szeryfa widywaliśmy .
Camper Diem - 2012-04-14, 17:07
dzisiaj w końcu miałem przyjemność przeczytać relację z moim zdaniem najciekawszej trasy 2011 roku
oprócz wirtualnego piwa, które postawiłem, obiecuję zagłosować jeżeli dostaniesz oficjalną nominację do nagrody CT
OMEGA - 2012-04-16, 22:54
Dziękuję za te ciepłe słowa i cieszę się że moja relacja z USA wam się podoba .
Dziękuję za postawione piwo .
Pozdrawiam
Brat - 2012-08-09, 12:35
Ja z opóźnieniem - ale również dziękuję.
Część tej trasy przejechałem turystycznie kilkanaście lat temu ... chętnie obejrzałem na Twoich zdjęciach miejsca, gdzie byliśmy onegdaj. Może jeszcze tam wrócimy (?)
Piwko ! Zimne oczywiście ...
Andrzej Stypula - 2012-11-08, 01:53
Do użytkowania każdego kampera na drogach USA wystarcza zwykłe prawo jazdy samochodowe. W sytuacji przyjazdu z Polski najlepiej wyrobić prawo jazdy międzynarodowe. Nawet największym kamperem na bazie autokaru z dwoma osiami tylnymi jeździ się ze zwykłym prawem jazdy. Sam jestem posiadaczem campera o długości 40 stóp i jest zarejestrowany jako pojazd o wadze 40 ton. To czy się potrafi nim jeździć, to już co innego, ale legalnie próbować można.
wbobowski - 2013-11-03, 22:48
Andrzej Stypula napisał/a: | Sam jestem posiadaczem campera o długości 40 stóp i jest zarejestrowany jako pojazd o wadze 40 ton. |
Czy może takiego jaki stanął koło mnie na parkingu promowym w Calles we Francji. Taki sam jaki masz w awatarze.
zbyszekwoj - 2014-03-30, 19:13
Później na forum,później czytamy tę relację ,ale z nie mniejszym zainteresowaniem.
OMEGA - 2014-04-13, 14:54
Może ktoś jest co się wybiera w tym roku naszym szlakiem , słyszałem że się zbiera
mała grupka (zresztą telefonowali do mnie po info), ciekawe na jakim etapie są ich przygotowania ???.
Było to jeszcze w grudniu i nick mi z pamięci wyleciał.
SEBA-SLIMTEX - 2014-08-16, 00:56
Fajna data wpisu 13.04.2014 a my 10.04 wylecielismy z katowic fajnie sie oglada zdjecia postaram sie kilka fotek dolozyc , tylko nasza podroz byla z trzyletnim shnkiem wiec duzo bylo robione pod niego zamias parku narodowego- hala z trampolinami zamias muzeum - plac zabaw ale i tak cos zobaczylismy
Ewanka - 2016-01-03, 17:26
Omega,
fantastyczna wyprawa, świetna relacja,
czytam jak serial - w odcinkach
i jak wielu przede mną też ...
baaaardzo "zazdraszczam"
OMEGA - 2017-01-30, 20:56
Przeglądając w te zimowe dni yotube , natrafiłem na ciekawą relację filmową jak można własnego kamperka wysłać do USA firmą Spedycyjną z Hamburga a samemu podążyć do Ameryki samolotem.
Jest to też fajny film instruktażowy jak się posługiwać tamtejszym sprzętem , gdzie się udać po mapy i przewodniki po okolicy a jest tych biur tam mnóstwo bo sami tego doświadczyliśmy przed kilkoma laty., a nawet prosta rzecz jak zatankować paliwo posługując się naszymi kartami kredytowymi.
Para podróżników z Oldenburga bardzo ładnie to objaśnia i komentuje.
https://www.youtube.com/w...#t=1764.2056496
Może ktoś się wybiera i się mu to przyda.
Endi - 2017-02-01, 09:58
OMEGA napisał/a: | Przeglądając w te zimowe dni yotube , natrafiłem na ciekawą relację filmową jak można własnego kamperka wysłać do USA firmą Spedycyjną z Hamburga a samemu podążyć do Ameryki samolotem.
|
Koszt takiego transportu stanowi jednak pewną barierę. Fracht, liczony od m3 za ich Hymerka wyszło : 35,5 m3 = 1715 Euro.
Za moją Lalunię zapłacić bym musiał: 46,5 m3 = 2155 Euro tylko w jedną stronę, licząc po cenach z 2008 r.
Licząc po cena z 2017r. wychodzi około 2480 Euro z ubezpieczeniem.
Teraz jedziemy tylko na miesiąc więc się nie opłaca ale jakby tak na pół roku ...to pomyślimy póżniej
OMEGA - 2017-02-02, 09:03
Endi napisał/a: | Teraz jedziemy tylko na miesiąc więc się nie opłaca ale jakby tak na pół roku |
Tak , masz rację Andrzeju , to się opłaci jadąc na kilka miesięcy,
myślę że jeszcze w moim obecnym życiu dorosnę do takiej decyzji i się przeprawię własnym kamperem.
Ameryka jest super , warto tam być ale tylko jako turysta nigdy zamieszkać tam na stałe.
mischka - 2017-02-03, 11:43
OMEGA napisał/a: | warto tam być ale tylko jako turysta nigdy zamieszkać tam na stałe. | pomieszkiwałem i muszę się zgodzić
Endi - 2017-02-08, 22:23
OMEGA napisał/a: | warto tam być ale tylko jako turysta nigdy zamieszkać tam na stałe. |
A co jest takiego Marianie , co nie pozwoliłoby zamieszkać Ci tam na stałe ? Szacuje się , że w Stanach zamieszkuje około 10 mln Polaków lub pochodzenia polskiego. Wielu zdobyło wykształcenie. Wielu zrobiło kariery i wielu dorobiło się fortuny.
A to by świadczyło , że nie jest tak żle ? Może tylko nam tak się wydaje ?
Mam tam, nie powiem, że wielu ale kilku znajomych i tylko jedna no może dwie rodziny wracać będzie na emeryturę do Ojczyzny. Tak około za 3 lata. Przy okazji, poznałem ich tajemnicę i wiem dlaczego ?
Przez 40 lat, dorobili się tego no ... miliona baksów... a z racji swojego pragmatyzmu, postanowili wydać go na starość ...w Polsce. No i chyba mają rację, u nas wiadomo, to 4 melony
Pozostali, co nie znaczy, że narzekają, zostają chyba do śmierci.
A jak było by z nami ? pewnie i tam dalibyśmy rady
zbyszekwoj - 2017-02-09, 09:10
Ci co dają radę w Polsce z reguły dają radę wszędzie. Elektorat 500+ bide ma wszędzie
OMEGA - 2017-02-10, 09:54
Endi napisał/a: | co nie pozwoliłoby zamieszkać Ci tam na stałe |
Drogi Andrzeju odpowiadając na twoje pytanie , po pierwsze wiek – pewnie gdybym tam był mając dwadzieścia kilka pewnie byłaby inna rozmowa ale nie było mi to dane.
Piszesz o 10 milionach naszych rodaków , ale ułamek procenta to są ludzie którym się tam powiodło , dorobili się dużych pieniędzy a ogromna większość pracuje i jakoś wiążą koniec z końcem , chyba że oboje pracują to jest im lepiej, dobrze. Mam tam znajomych , znam ich życie codzienne i bywa z tym różnie , byłem u nich z wizytą i widziałem i wnioski wyciągnąłem.
Moja córka też tam studiowała , ukończyła uniwersytet , będąc tam napisała i wydała książkę po angielsku , oferowali jej dobrą pracę a pomimo tego wróciła.
Andrzeju , byłeś tam nie raz , widziałeś jak jest , wiesz że wszędzie jest dobrze gdzie nas nie ma ,
a chleb ma podobny smak i trzeba na niego pracować.
Cytat: | A jak było by z nami ? pewnie i tam dalibyśmy rady |
Tak Andrzeju , dalibyśmy radę ale pesel już nam nie pozwala :
mischka - 2017-02-10, 19:34
Endi napisał/a: | Ci co dają radę w Polsce z reguły dają radę wszędzie. Elektorat 500+ bide ma wszędzie | nie zawsze chodzi o pieniądze, przejdź sobie wieczorem na spacer w Detroit i zdanie o USA zmieni się diametralnie
Endi - 2017-02-10, 20:32
mischka napisał/a: | Endi napisał/a: | Ci co dają radę w Polsce z reguły dają radę wszędzie. Elektorat 500+ bide ma wszędzie | nie zawsze chodzi o pieniądze, przejdź sobie wieczorem na spacer w Detroit i zdanie o USA zmieni się diametralnie |
Mischka, sorry ale żle zacytowałeś
Ale odpowiem Ci.
Nie byłem tam ale czytałem. Detroit to duży w tej chwili problem. Olbrzymie bezrobocie spowodowane bankructwem kolebki przemysłu samochodowego w USA. Bankructwo w wyniku którego wykreowała się, zdominowała ludność murzyńska. Powstała w miescie swoista "dżungla" rządżąca się własnymi prawami ( zwalczające się gangi, narkotyki, zabójstwa) Tam jest strach wychodzić na ulice, nie tylko wieczorem.
Nie pojadę do Detroit bo nie chcę zmieniać sobie ( czyt. pogarszać ) zdania o USA.
Endi - 2017-02-10, 20:48
OMEGA napisał/a: | ....Piszesz o 10 milionach naszych rodaków , ale ułamek procenta to są ludzie którym się tam powiodło , dorobili się dużych pieniędzy a ogromna większość pracuje i jakoś wiążą koniec z końcem , chyba że oboje pracują to jest im lepiej, dobrze. Mam tam znajomych , znam ich życie codzienne i bywa z tym różnie , byłem u nich z wizytą i widziałem i wnioski wyciągnąłem... |
Tak, widziało się trochę, wniosek po tym jest prosty. Jeśli chce się osiągnąć jakieś sukces w Ameryce lub gdziekolwiek na emigracji to trzeba mieć konkretne wykształcenie a co najważniejsze to znać angielski i to nie tylko w mowie ale i piśmie. Bez tego właściwie to ani rusz, nawet jak masz zieloną kartę.
Słyszałem o kilku przypadkach był w tym i lekarz, którzy niestety bez znajomości języka aby cokolwiek zarobić wykonywali najgorsze prace i na tym kończył się ich „amerykański drem”
A do tego, jeśli się nie jest we dwoje tylko samemu, to już w ogóle nie ma szans.
OMEGA napisał/a: | Moja córka też tam studiowała , ukończyła uniwersytet , będąc tam napisała i wydała książkę po angielsku , oferowali jej dobrą pracę a pomimo tego wróciła... |
Pogratulować dumnym rodzicom i zdolnej dziewczynie . Nie każdy potrafi tak doskonale, wykorzystać daną mu szansę.
A wyróżniamy się tym pośród innych narodów, że tęsknota za rodziną za krajem, dopadnie niemal każdą słowiańską duszę czy prędzej czy póżniej.
Waszą córkę dopadło to - prędzej
OMEGA napisał/a: | Andrzeju , byłeś tam nie raz , widziałeś jak jest , wiesz że wszędzie jest dobrze gdzie nas nie ma , a chleb ma podobny smak i trzeba na niego pracować... |
Oczywiście … „ bez pracy nie ma kołaczy” a ten nasz chlebuś chrupiący pachnący, polski nie zamieniłbym nigdy na ten GMO amerykański.
A jeśli mus … to tylko na chwile …
OMEGA napisał/a: | Tak Andrzeju , dalibyśmy radę ale pesel już nam nie pozwala : |
No cóż, zaliczamy się niestety do grupy „śnieżnych ptaków” (snowbird) i w tej sytuacji nic innego nam nie pozostało jak jechać tam i zwiedzać tę piękną - matke naturę .
Ps.
Dzisiaj dostałem mapy z ADAC . Zaczynam nanosić koordynaty GPS
mischka - 2017-02-10, 22:22
Endi, istotnie się źle zacytowało, wybacz. Ale to i tak wina Tuska;)
A tak poważniej to miałem te (nie)przyjemność pobyć trochę w tym upiornym mieście. Postanowiłem nigdy tam nie wracać.
Stany ogromny kraj wart wielokrotnego odwiedzenia, ale zamieszkać tam.... jakoś nie moja bajka.
Endi - 2017-02-11, 13:48
mischka napisał/a: | zamieszkać tam.... jakoś nie moja bajka. |
Ani moja, mischka
To zbyt ostry, brutalny kapitalizm, który praktycznie nie liczy się z niczym i nikim.
A tak jeszcze na marginesie… spójrzmy na poniższą fotę, którą zrobiłem w Chicago.
Prezydent Abraham Lincoln wskazuje młodemu, nawiedzonemu inżynierowi ( powiedzmy z Polski) drogę i mówi… dobrze trafiłeś Synu. Idż i szukaj swojej szansy, american dream jeszcze nie umarł...
Co ciekawe, ten niby pomnik stoi naprzeciwko potężnego apartamentowca Donalda Trumpa, przy budowie którego pracowali w większości Polacy.
Stany , Stanami ale przy okazji należałoby tu, zwrócić uwagę i przyznać, że Europa dla Polaków daje równie duże a może i dużo większe szanse i do edukacji i do rozwoju.
A to bardzo cieszy
Endi - 2017-07-30, 02:11
Pozdrawiamy serdecznie z USA. W podróży jesteśmy już dwa tygodnie. Ogrom wrażeń. Jest cudnie. Obecnie w na południu Utha.
OMEGA - 2017-07-30, 17:49
Endi, oj jak wam zazdroszczę , znane mi klimaty z przed kilku lat i tę tablicę pamiętam przy wjeżdzie do Parku.
Wklejaj zdjęcia i opisy będę razem z Wami podróżował.
Endi - 2017-07-31, 03:04
Jesteśmy na półmetku. Trochę już człowiek widział w życiu ale to co potrafią uczynić siły natury można zobaczyć właśnie tu na tym kontynencie.
Dla przykładu, kilka z nich - Yellowstone, Bryce Canyon, Capitol Reef, Zion National Park, Horseshoe Bend, Antelope Canyon .... przeszło wszelkie nasze wyobrażenia. Cuda natury.
A jeszcze trochę przed nami.... Choć zdajemy sobie sprawę, że wszystkiego zobaczyć w 4 tygodnie się nie da to i tak dziękujęmy wielkiemu ManiaTu za to co dla nas dobrego uczynił
A jest tylko dobro, żadnega zła i oby tak dalej
Wieczorami jestem, padnięty ale postaram się jeszcze coś wkleić. Najbardziej upierdliwa jest modyfikacja fotek . Korzystam tylko z telefonu kom.
Endi - 2017-07-31, 04:30
Etap I-szy
Endi - 2017-07-31, 04:50
Etap II - Yellowstone
Endi - 2017-07-31, 06:10
Jak to w życiu, wszystko ma swój początek ......
Od prawicy, moja Przyjaciółka Elizabeth ze szkolnych podstawowych lat, dalej nasz Synuś kochany Piotr oraz szanowna , wiecznie szalona małżonka - Ewunia
Wojciechu - 2017-07-31, 09:59
Super wyjazd, piękne zwierzaki - w tym jeden grizzly z rodzina
Endi - 2017-07-31, 16:03
Był również Szop Pracz....
i dla Ciebie pro-fosku ekstra B54 Stratofortress
Comsio - 2017-07-31, 20:20
Tam to dopiero jest gdzie poszaleć
Oj przybyło ci troszkę skórki.
martini44 - 2017-08-01, 09:35
Endi, super wyprawa !!!.... pochwal się kamperkiem bo mam bzika na punkcie amerykańskich chromów, nikli, świecidełek i wielkości !!!
Endi - 2017-08-02, 15:54
martini44 napisał/a: | ....pochwal się kamperkiem bo mam bzika na punkcie amerykańskich chromów, nikli, świecidełek i wielkości !!! |
W Stanach jeździ tysiące jak nie pierdylion kamperów.
Ale my nie mamy się czym chwalić nie podróżujemy kamperkiem. Było mi jednak za drogo, ponad 200 $ + ubezpieczenie, wyposażanie etc. Wynajeliśmy na lotnisku Vana KIA Sadona. Do tego kupiłem namiot i kilka dodatkowtych rzeczy. Jest różnie ale nie narzekamy. Dobra okazja na kształtowanie charakterków
tomiy - 2017-08-02, 21:55
Też myśle ze to najtańszy sposób na zwiedzenie usa (namiot + samochód)
Endi - 2017-08-03, 01:37
Z tym ''po taniości'' bywa różnie. Za namiot od 15 do 50 $ za dobę. Za ten na fotce poniżej z basenem, podwójne stanowisko zadaszone 50 dolków. Najtańszy Motelik nad Missuri z prysznicem 60. Lodge najtańsza (Bryce Canyon) 32 $ .
zbyszekwoj - 2017-08-03, 07:39
To trza było lepiej kupic wszystko, , a potem zwrócic do sklepu. Pan Redaktor z telewizji tak zrobił bo tak wszyscy robią.
Endi - 2017-08-04, 02:03
zbyszekwoj napisał/a: | To trza było lepiej kupic wszystko, , a potem zwrócic do sklepu. Pan Redaktor z telewizji tak zrobił bo tak wszyscy robią. |
Co masz na myśli...wszystko kupić... Zbyszku ? możesz doprecyzować ?
Endi - 2017-08-10, 04:46
Było inaczej ale było naprawdę cudownie. Pokonaliśmy ponad 8000 km i powoli zwalnianych tempo
Po powrocie, relacje z podróży przeniosę do tematu ..
"niekamperowe"...i mam nadzieje, że ją skończę
OMEGA - 2017-08-11, 20:55
Andrzeju czekam na Twoją relację z podróży z niecierpliwością by powspominać i coś nowego się dowiedzieć o tym gdzie nam nie było dane być ,
Na taką podróż by dużo zobaczyć bez pośpiechu trzeba przynajmniej kilka miesięcy a najlepiej mieć tam swój kamper.
Agostini - 2017-08-11, 21:32
Oj Endi, Endi...
Kilka fotek musiałem sobie powiększyć żeby poprzyglądać się tym uśmiechniętym i szczęśliwym buźkom. Coś czuję, że przeżyliście niezapomniane 4 tygodnie.
No a i chłopak wyrósł Ci na schwał.
Oczywiście, czekamy na zapowiedzianą relację.
Endi - 2017-08-13, 21:21
Agostini napisał/a: | ...Oczywiście, czekamy na zapowiedzianą relację. |
Już wkrótce ....jutro o 9,20 czasu lokalnego,
wylatujemy do Polski. W domciu będziemy we wtorek wieczorem.
No i będziemy spać ze dwa dni....:
salek - 2017-08-14, 08:28
Fajne te relacje, powróciłem sobie wspomnieniamy do 2013 roku, kiedy to z żoną spędziliśmy miesiąc miodowy w Stanach Niestety nie jeździliśmy kamperem, tylko wypożyczonym suvem, ale w sumie zrobiliśmy podobną trasę co Endi.
Nasza trasa wyglądała mniej więcej tak:
Los Angeles - Death Valley - Las Vegas - Hoover Dam - Grand Canyon - (jednodniowe odbicie do miejscowości Sedona - pięknie tam) - Monument Valley - Goosenecks State Park - Page - Antelope Canyon - Zion National Park - Valley of Fire State Park - Bryce National Park - Canyonalands National Park - Arches National Park - Moab - później odbicie tropem Głupiego i Głupszego do Aspen - przymroziło na przełęczy - Colorado Springs - Denver - Twarze Prezydentów - Deadwood - Yellowstone - Reno - San Francisco - Yosemite N.P - Sequoia N.P - i powrót przez Malibu do L.A.
To tak w skrócie, zdjęć miliony, wrażeń i wspomnień jeszcze więcej
Tak się zakochaliśmy w Stanach, że czekamy aż dzieci trochę podrosną i na pewno zrobimy jeszcze zachodnią część (wizy jeszcze 6 lat ważne )
pozdrawiamy,
Salki
Endi - 2017-08-16, 13:22
salek napisał/a: | Tak się zakochaliśmy w Stanach, że czekamy aż dzieci trochę podrosną i na pewno zrobimy jeszcze zachodnią część (wizy jeszcze 6 lat ważne |
My, poraz pierwszy w USA byliśmy w 2007 . Zrobiliśmy w tedy w tydzień, Las Vegas, Huver Dam, Grand Canyon (szklana półka) i Los Angeles.
Nasze wizy kończą się po dziesięciu latach w listopadzie a więc trzeba było decydować . I nie żałujemy...
Teraz już wróciliśmy do domku. Jesteśmy potwornie zmęczeni ale i szczęśliwi z udanej wyprawy, praktycznie nie ponosząc żadnych strat. No może trochę na zdrowiu i jeden mandacik się trafił, ale kto by tam takie drobnostki liczył...
Było warto.
OMEGA - 2017-09-15, 11:07
Dalszą część podróży kolegi Endiego wraz z rodziną można śledzić w jego własnym
wątku .
Dziękuję Endi że wzbogaciłeś moją relację Twoimi wpisami obecnymi i poprzednimi
Kamperowców podróże nie kamperowe » Pacyfik Express '2017
http://www.camperteam.pl/...pic.php?t=28433
|
|