|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Grecja - Coroczna Grecja hellenofilów
Staszek II - 2023-08-27, 20:45 Temat postu: Coroczna Grecja hellenofilów Widzę, że w tym roku tematy Grecji "cieniutko". Otwieram więc nowy temat byśmy mogli wymieniać się
informacjami (Ci którzy byli, są i będą w Grecji) Nie będzie to typowa relacja bo takich jest mnóstwo w poprzednich latach ale jak będzie coś ciekawego to obiecuję się tym podzielić. Jesteśmy w Grecji co roku i to po kilka razy. Można powiedzieć, że jesteśmy w niej zakochani. Czasami bywamy gdzie indziej, ale od lat zawsze tu wracamy. No to jedziemy 😀
Staszek II - 2023-08-27, 21:21
Jesteśmy aktualnie na wysokości Katerini. W miejscu gdzie spotykają się załogi, które podążają na południe tak ja my i te które wracają. Początek Riwiery Olimpijskiej, widok na Olimp, którego wierzchołek jest ciągle w chmurach co w mitologii jest potwierdzeniem przebywania tam bogów. Niektórzy zwiedzają Dion ( starożytne miasto, świątynie, między innymi słynna mozaika meduzy). Niedaleko również ciekawy grób Filipa II( ojca Aleksandra Wielkiego) W ciągu dnia 32- 34 stopnie. Teraz pod wieczór wieje dość mocno, morze wzburzenie, więc pewnie jutro po porannej kąpieli ruszymy na południe.
Staszek II - 2023-08-27, 21:38
Z domu wyruszyliśmy w piątek wieczorem. Nocleg przed Budapesztem. W sobotę granica węgiersko serbska w Roszke. Przeważnie zjeżdżamy na boczne lokalne przejście ale tym razem widząc mały ruch jedziemy autostradą. Na granicy przecieram oczy. Przed nami 3 samochody. Granica serbsko macedońska około 20 minut to samo na granicy greckiej. 1000km od godziny 8.00 do 22.00 ale jechaliśmy na dwóch kierowców zmiana co 2 godziny. Paliwo na Węgrzech 1,9 Eu, w Serbii ok. 1,8Eu a w Macedonii niestety też drożej niż zwykle 1,3 Eu.
rakro1 - 2023-08-27, 21:56
Zapowiadasz skromną relację i w jeden dzień trzy wpisy. Super
Pojedziemy z Wami ciesząc się jakbyśmy podróżowali razem. Pokerowa zagrywka na granicy !!! Zdarzyło mi się tak kiedyś, niedawno i to co zaoszczędziliśmy w trasie, przepadło. Ot, życie takie.
Trzymajcie się zdrowo
Spax - 2023-08-27, 22:51
Staszek II napisał/a: | Widzę, że w tym roku tematy Grecji "cieniutko". |
Masz rację – powodów ku temu pewnie mnóstwo.
Lubię czytać, nawet o tym, co już klika razy widziałem (odwiedziłem). Więc czekam na Waszą relację.
orkaaa - 2023-08-28, 15:47
Wątek bardzo pożyteczny… ale ja bym tam ludzi nie ograniczał. Sam byłem w Grecji i wyspach 7 razy ale osobówką i na kempingach. Ale kempingi to inna bajka. Stąd dla mnie najbardziej pożyteczne są informacje dotyczące miejscówek gdzie można podjechać spokojnie stanąć i przenocować oraz możliwości tankowania wody. W krajach gdzie jest wiele przystosowanych kamper placów / Francja, Niemcy czy Hiszpania/ nie ma problemu wody czy noclegu. Poza tym nic nie jest stałe. Wczoraj była super miejscówka a dziś szlaban 2.20 i koniec wjazdu. Czytałem wiele fajnych relacji o Grecji ale tych najświeższych nigdy za wiele.
Staszek II - 2023-08-28, 21:03
Pożegnaliśmy północną Grecję i ruszyliśmy na południe. Jak zwykle zjeżdżamy z autostrady bo uważam, że ceny dla kamperów są nie do zaakceptowania. Poza tym lubimy oglądać te krajobrazy, góry i płaskowyże mijane po drodze. Naszym celem jest Peloponez. Pisałeś Rafał o tym, że marzysz o greckich ziemniakach. Ja mam to samo ale z drobnymi białymi winogronami. One tam na nas czekają. Na drugiej pozycji są figi najlepiej prosto z dziko rosnących drzew. Dziś przed zachodem słońca dotarliśmy do Termopili. Zawsze jak tu jestem próbuję wyobrazić sobie to co tu się odbyło w starożytności. Morze było po dzisiejszą autostradę i jak to wiemy to można zobaczyć ten przesmyk. Jak patrzę w górę to wydaje mi się, że widzę ścieżkę, którą Persowie obeszli Spartan. Jutro będziemy pod Salaminą na mały przystanek i kąpiel. Tam dopiero Grecy powstrzymują Persów ale Aten nie zdołali uratować. Lubię historię a jest okazja zobaczyć te miejsca na żywo. Jesteśmy przy słynnym termalnym jeziorku. Już po wieczornej kąpieli. Regenerujemy siły do kolejnego skoku.
Staszek II - 2023-08-29, 20:17
Zrobiliśmy kolejny skok. Jesteśmy na Peloponezie. Góry przed Atenami doszczętnie spalone. To był przerażający widok. Plan był taki by na jedną noc znaleźć plażę pod Koryntem i jutro w Koryncie pójść na targ. Ale przejeżdżając przez kanał nagle zmiana planów. Jedziemy do naszego ukochanego Nafplio. Jesteśmy więc na naszej poczciwej Karathonie. Był romantyczny spacer przy pełni księżyca ścieżką w kierunku Nafplio. Jutro targ bo w Nafplio też w środę i decyzja, bo czasowo stać nas na 2 trzydniowe miejscówki. Do niedzieli i od niedzieli. Decyzja jutro. Pozdrawiam
rakro1 - 2023-08-29, 21:16
Koledzy opisywali, że z Karathony policja wykwaterowuje wszystkich. Napisz coś o tym.
Czy jest dużo kamperów?
Zdarzało nam się nocować w Neapoli przy głównej drodze u podnóża zamku, przed kościołem tak aby rano obudzić się na targu i nie nosić daleko zakupów.
Pozdrówka
Staszek II - 2023-08-29, 22:25
rakro1 napisał/a: | Koledzy opisywali, że z Karathony policja wykwaterowuje wszystkich. Napisz coś o tym.
Czy jest dużo kamperów?
Zdarzało nam się nocować w Neapoli przy głównej drodze u podnóża zamku, przed kościołem tak aby rano obudzić się na targu i nie nosić daleko zakupów.
Pozdrówka
|
Nasze doświadczenie jest takie, że policja czasami przyjeżdża i poucza, że nie wolno kamperować. Czyli należy schować stolik i krzesełka, co nie przeszkadza by jak inni mieć krzesełka na plaży. Dziś policji nie było. Jest ok. 10 kamperów. Międzynarodowa obsada 2 Niemców, 2 Włochów i 2 Greków koło nas. Na plaży pustki.
Staszek II - 2023-08-30, 13:11
Dlaczego Karathona. Bo to nasz pierwsza plaża na Peloponezie. To tu i w pobliskim Nafplio poznaliśmy naszych polskich i greckich przyjaciół. A znalazłem ją bez CT i P4Night tylko penetrując googlemaps w wersji satelitarnej. Do tej pory w ten sposób znajduję najlepsze plaże i najlepsze z najlepszych czyli te gdzie Grecy mają na stałe przyczepy. Podpowiadam ten sposób tym, którzy szukają tylko kolejnych koordynat.
Staszek II - 2023-08-30, 13:13
Karathona
Barbara i Zbigniew Muzyk - 2023-08-30, 14:44
Wolno stać wszedzie ale na kołach.Na ukochanej Arvanicie stoimy i raz kazano zabrać suszący sie kostium kapielowy.Dawniej była
Karathona,ale tam nawet na kołach przeganiaja.Wtedy jedziemy 12 km.do Kiveri lub dalej Astros i Tyrou polecony nam kedyś przez Spaxa.Są tam 3 piekne plaże białe kamienie a na drugiej plaży cudowne granatowe kamienie.
Teraz myślimu o Evi,ale tam pożary no i duże góry.Zobaczymy jak bedzie?
Staszek II - 2023-08-30, 19:39
Dziś po zakupach na targu w Nafplio mieliśmy przemieścić się na nową miejscówkę. Ale skuter wyciągnięty i powstał pomysł wycieczki na zamek w Argos. Zdjęcie słabe ale w dole po lewej współczesne Argos w tle Nafplio i ledwo widoczna turecka twierdza Palamidi i cała panorama Argolidy. Tu działa sìę historia. Wyprawa na Troję, Helena, Agamemnon, Kasandra, Mykeny. Po powrocie na kolację krewetki w sosie czosnkowym z oliwą i cytryną, przyrządzone przez moją żonę. Do tego białe wino moszkofilero (piszę fonetycznie) według mnie najlepsze greckie białe. Żeby poczuć jego prawdziwiy aromat musi być dobrze schłodzone. Jutro po śniadaniu wyjazd na nową miejscówkę taką, by popływać pontonem. Pozdrawiam.
MIREK1956 - 2023-08-30, 21:42
witajcie ja ruszam na Gr 2.08. docelowo Peloponez
krzlac - 2023-08-30, 22:57
Staszek II napisał/a: | ... białe wino moszkofilero (piszę fonetycznie) |
Wrzuć zdjęcie butelki to może i my spróbujemy.
ZEUS - 2023-08-31, 08:39
MIREK1956 napisał/a: | witajcie ja ruszam na Gr 2.08. docelowo Peloponez |
odległe (a nawet bardzo odległe) plany
MIREK1956 - 2023-08-31, 09:51
Oczywiście 2.09.23 literówka
Staszek II - 2023-08-31, 15:45
Z tą etykietą to pewnie do kupienia w Nemei i generalnie tam warto jechać po wino. Pytając o to można użyć słowa "aromatiko". Choć tego konkretnego szczepu w Nemei ponoć niewiele. Z tego co zrozumiałem to uprawiane jest w okolicach Napoli. W lidlu z inną etykietą za 3 tutejsze złote. Mówiąc moim ulubionym klasykiem "zdrowie Wasze w gardła nasze"
Staszek II - 2023-08-31, 15:53
MIREK1956 napisał/a: | witajcie ja ruszam na Gr 2.08. docelowo Peloponez |
To pewnie się miniemy, bo my niestety w połowie przyszłego tygodnia musimy opuścić Peloponez. Pozdrowienia
Staszek II - 2023-08-31, 20:52
Methana. To był nasz cel już początkiem lata, bo to nasza 2 podróż do Grecji w tym roku. Wtedy się nie udało, bo po przyjeździe na Metamorfosi komary tak gryzły, że salwowaliśmy się ucieczką. Teraz jest lepiej. W ciągu dnia penetrowaliśmy półwysep skuterem w poszukiwaniu wód termalnych (polecam wątek Półwysep Methana gdzie rakro1 daje namiary na te miejsca) Jutro spróbujemy popływać pontonem.
Staszek II - 2023-09-01, 20:06
Dziś dzień bez słońca, temperatura ok 30 próbuje padać, wzburzonne morze. Słowem nici z pływania. Wsiadamy na skuter w celu penetracji lądu. Zaliczamy Diabelski Most i ciąg dalszy Methany. Szeguły macie w temacie Półwysep Methana, Ameryki nie odkrywam. Natomiast odkrywamy nowy sposób zwiedzania, bo skuter na pokładzie pierwszy raz. Do tej pory mieliśmy ponton z silnikiem i wydawało mi się, że skuter sìę nie zmieści a jednak się udało. Był w lipcu szybki zakup i są nowe możliwości. Odpoczywamy
ZbigStan - 2023-09-01, 20:14
Staszek II, Grecji nigdy dosyć, a szczególnie o tej porze roku. Dla podtrzymania weny .
Do kiedy jesteście w Grecji? Pozdrawiam.
Staszek II - 2023-09-01, 20:31
ZbigStan napisał/a: | Staszek II, Grecji nigdy dosyć, a szczególnie o tej porze roku. Dla podtrzymania weny .
Do kiedy jesteście w Grecji? Pozdrawiam. |
Też uważamy, że to najlepsza pora. Obfitość owoców i warzyw. Najcieplejsze morze. Niestety mamy jeszcze tylko przyszły tydzień, więc z Peloponezu zjedzemy w środę wieczorem. Dzięki z piwko 😀😎
Staszek II - 2023-09-03, 20:15
Druga noc na Metamorfosi okazała się ostatnią. W nocy gryzły małe muszki i to bardzo boleśnie. Bez żalu więc wróciliśmy do Nafplio zrobić już zakupy do domu i na spotkania (pożegnanie) z przyjaciółmi.Nastrojowa kolacja przy porcie, nie było czasu pisać. Dziś Msza Św. z chrztem dziecka z małżeństwa polsko-greckiego, dla zainteresowanych w niedzielę zawsze o 11.00 a druga informacja to to, że ksiądz Ryszard zostaje, wcześniej była decyzja greckiego biskupa o zakończeniu polskiej misji z końcem października. Wczoraj nastąpiła zmiana decyzji co wywołało radość polskiej diaspory. Po pożegnaniach ruszyliśmy na naszą ostatnią miejscówkę na Peloponezie. Urokliwą trasą nr 7 do Tripoli, żegnaliśmy się, spoglądając z coraz wyższych partii gór, z Argolidą. Wspaniałe widoki, polecam tą trasę. Z zachodem słońca dotarliśmy do Elei. Mamy 3 dni nad morzem jońskim.
Jurek Jurecki - 2023-09-03, 22:22
Staszek II napisał/a: | Dziś po zakupach na targu w Nafplio mieliśmy przemieścić się na nową miejscówkę. Ale skuter wyciągnięty i powstał pomysł wycieczki na zamek w Argos. Zdjęcie słabe ale w dole po lewej współczesne Argos w tle Nafplio i ledwo widoczna turecka twierdza Palamidi i cała panorama Argolidy. Tu działa sìę historia. Wyprawa na Troję, Helena, Agamemnon, Kasandra, Mykeny. Po powrocie na kolację krewetki w sosie czosnkowym z oliwą i cytryną, przyrządzone przez moją żonę. Do tego białe wino moszkofilero (piszę fonetycznie) według mnie najlepsze greckie białe. Żeby poczuć jego prawdziwiy aromat musi być dobrze schłodzone. Jutro po śniadaniu wyjazd na nową miejscówkę taką, by popływać pontonem. Pozdrawiam. |
pokazałbyś fotke jak ty to wszystko upchaleś w garażu? skuter? ponton? silnik?
jaki to model Rollera?
pozdrawiam
Staszek II - 2023-09-04, 13:32
Jurek Jurecki napisał/a: | Staszek II napisał/a: | Dziś po zakupach na targu w Nafplio mieliśmy przemieścić się na nową miejscówkę. Ale skuter wyciągnięty i powstał pomysł wycieczki na zamek w Argos. Zdjęcie słabe ale w dole po lewej współczesne Argos w tle Nafplio i ledwo widoczna turecka twierdza Palamidi i cała panorama Argolidy. Tu działa sìę historia. Wyprawa na Troję, Helena, Agamemnon, Kasandra, Mykeny. Po powrocie na kolację krewetki w sosie czosnkowym z oliwą i cytryną, przyrządzone przez moją żonę. Do tego białe wino moszkofilero (piszę fonetycznie) według mnie najlepsze greckie białe. Żeby poczuć jego prawdziwiy aromat musi być dobrze schłodzone. Jutro po śniadaniu wyjazd na nową miejscówkę taką, by popływać pontonem. Pozdrawiam. |
pokazałbyś fotke jak ty to wszystko upchaleś w garażu? skuter? ponton? silnik?
jaki to model Rollera?
pozdrawiam |
Myślę, że to zdjęcie jest odpowiedzią na Twoje pytanie. Ponton jedzie na miejscu rowerów i wtedy reszta mieści się spokojne. Jaki ponton znajdziesz w mojej relacji sprzed 2 lat a Roller 740 T-LINE ważne, że z podnoszonym łóżkiem królewskim to wtedy bagażnik potężny.
Jurek Jurecki - 2023-09-04, 17:09
Używam taki sam zestaw: T38 + BF20 a do tego skuter Kymco Like125.
Sprzedałem kampera i rozmyślam na nowym.
Po przeczytaniu twojego posta, że używasz/przewozisz taki sam zestaw byłem ciekawy w jaki sposób transportujesz.
Na bagażniku rowerowym, to niezły pomysł, pod warunkiem, że wytrzyma/50kg/ bagażnik tę masę?
Ja, do przewozu tego zestawu, używałem przyczepki 750kg Wiola Mazovia, bezproblemowo, no może poza cenami autostrad w takim zestawie
Silnik przewożę na stojaku w pozycji pionowej po lewej stronie przyczepki, po tej samej stronie leży ponton w torbie a po prawej stronie stoi skuter w stojaku koła przedniego.
Prowadzi się wtedy bardzo dobrze bo masa jest równo rozłożona.
Domyślam się, ze silnik przewozisz w pozycji leżącej na odpowiednim boku? śrubą do przodu? a garaż jest na tyle szeroki, że i skuter wchodzi?
zawsze to wymaga nie lada wysiłku, żeby go włożyć do garażu a potem wyjąć- jeżeli nie ma pomocnika to trudna to sprawa. Natomiast jak przewożę na stojaku to zjeżdżam po rampie i od razu na ponton, a do pontonu mam kółka.
Trudno sobie dogodzić, chciałoby się bez przyczepki
Szukam kampera z wielkim garażem, myśląc, ze może wszystko się tam upchnie
Roller Team Kronos 298TL lub 295TL mają fantastyczny garaż z nośnością 300kg- pewnie i skuter i ponton i silnik by wszedł/w pozycji poziomej/.
Miłego pobytu.
yamah - 2023-09-04, 21:24
Jurek Jurecki napisał/a: |
zawsze to wymaga nie lada wysiłku, żeby go włożyć do garażu a potem wyjąć- jeżeli nie ma pomocnika to trudna to sprawa. Natomiast jak przewożę na stojaku to zjeżdżam po rampie i od razu na ponton, a do pontonu mam kółka.
Trudno sobie dogodzić, chciałoby się bez przyczepki
Szukam kampera z wielkim garażem,. |
Dlatego ja po przeanalizowaniu wziąłem silnik 2T/15KM aby położyć go w obojętnie jakiej pozycji i był odpowiednio lekki a w miarę mocny a mina żony że nic nie wyrzuciłem z garażu bezcenna
rakro1 - 2023-09-05, 12:17
Wino, które Staszek zaprezentował jest do zdobycia w Polsce. Natomiast faktycznie ten szczep winorośli, moschofilero jest uprawiany masowo w ok. Neapoli. Podawałem w tegorocznej relacji namiary na hurtownię z napojami, gdzie można takie wino kupić.
Ja kupuję w dużych butelkach ..
Staszku - szczęśliwego powrotu.
Pozdrowienia dla jesiennych bywalców Grecji - piszcie jak najwięcej, będziemy z Wami
Staszek II - 2023-09-05, 15:48
O widzę, że wreszcie nastąpiła interakcja i piszecie, bo po to otworzyłem ten temat.
Od wczoraj zadziało się bardzo dużo. Przyjaciel w Nafplio mówił mi o zmianie pogody ale stwierdziłem, że początkiem września to przejdzie jakiś deszcz. Tymczasem wczoraj o 18,00 zaczęła się ulewa. Nasze obozowisko zamieniło się w jezioro więc wyjechałem na drogę puki nie rozmiękło. Przeanalizowałem pogodę i okazało się że w całej Grecji załamanie pogody we wtorek i środę, czyli nasze ostatnie dni na Peloponezie. Wdrożyliśmy więc nasz plan na powrót październikowy i o 24.00 moczyliśmy się w Termopilach. Deszcz całą drogę temp. w górach 13 w Termopilach 15 i leje. Leje całą noc. Rano 2 kąpiel i na północ. C.d.n.
Staszek II - 2023-09-05, 19:53
rakro1 napisał/a: | Wino, które Staszek zaprezentował jest do zdobycia w Polsce. Natomiast faktycznie ten szczep winorośli, moschofilero jest uprawiany masowo w ok. Neapoli. Podawałem w tegorocznej relacji namiary na hurtownię z napojami, gdzie można takie wino kupić.
Ja kupuję w dużych butelkach ..
Staszku - szczęśliwego powrotu.
Pozdrowienia dla jesiennych bywalców Grecji - piszcie jak najwięcej, będziemy z Wami |
Rafał, widzę że pokazałeś zawartość swojego bagażnika na wyjeździe z Grecji.
Ja też kupowałem w dużych butelkach, puki nie odkryłem, że prawdziwy smak wina jest tylko po otwarciu butelki a że zdrowie już nie to........
Staszek II - 2023-09-05, 20:18
W Termopilach zaświtało mi w głowie by wjechać na autostradę ale czasowo podobne co przez góry a 50km więcej. Jedziemy przez góry. W połowie wznoszenia zaczynają na nasze komórki przychodzić greckie alerty, że policja zakazuje jazdy przez góry w prowincji Wolos . Udaje sìę zjechać z serpentyn a naszym oczom ukazują sìę zalane pola i wezbrane rzeki. Cały czas leje temp 13 -15 stopni. Policja i straż zamyka niektóre drogi. Droga między Larisą a Katerini zamknięta. Wjeżdżamy na autostradę. Przed Katerini widzimy na morzu coś w rodzaju sztormu. 16 stopni leje. Nad Salonikami wychodzi słońce, przed granicą bułgarską temp 29 stopni, na granicy korek 30 min. W Rupite woda 40 stopni. Wino smakuje jak w Grecji
ZbigStan - 2023-09-05, 21:16
W Grecji, we wrześniu często zdarzają się wiatry i ulewy, ale prognoza na następne dni przewiduje słońce i ok 30 stopni. Życzę szczęśliwego powrotu. . Pozdrawiam.
Barbara i Zbigniew Muzyk - 2023-09-05, 22:08
Pozdrawiam i dzięki za fakt że ks.Ryszard zostaje.Nawet Bozena współpracująca nie wiedziała o tym.Bedzie z kim pogadać no i my z pomaranczy tam rosnących robimy napitki dla nas i ks.Ryszrda.Nas czas nie goni zostaniemy w Grecji do kąd wytrzymamy.Plan po doktorach wyjazd w rejonie 15 września.
Staszek II - 2023-09-06, 08:17
ZbigStan napisał/a: | W Grecji, we wrześniu często zdarzają się wiatry i ulewy, ale prognoza na następne dni przewiduje słońce i ok 30 stopni. Życzę szczęśliwego powrotu. . Pozdrawiam. |
Takie załamania przeżyliśmy w 2 połowie września tak wcześnie to pierwszy raz. Oczywiście, że pogoda i ciepło szybko wraca i gdybyśmy mieli czas to spokojnie to przeczekalibyśmy. Dzięki, pozdrawiam.
Staszek II - 2023-09-06, 08:20
Barbara i Zbigniew Muzyk napisał/a: | Pozdrawiam i dzięki za fakt że ks.Ryszard zostaje.Nawet Bozena współpracująca nie wiedziała o tym.Bedzie z kim pogadać no i my z pomaranczy tam rosnących robimy napitki dla nas i ks.Ryszrda.Nas czas nie goni zostaniemy w Grecji do kąd wytrzymamy.Plan po doktorach wyjazd w rejonie 15 września. |
Życzymy udanej pierwszej pożegnalnej podróży do Grecji. Pozdrawiamy
Staszek II - 2023-09-07, 20:41
Zrobiliśmy kolejny skok i jesteśmy w Hajduszoboszlo. Temp. 28 stopni. Odpoczywamy i czytamy o tym co dzieje się w Grecji. Załogi, które spotkaliśmy w Rupite odraczały wjazd do Grecji z uwagi na pogodę. Przyjdzie jeszcze czas na podsumowanie ale pewne wnioski już wyciągam. Przy takim zakresie czasowym jak na razie mamy, podróż przez Bułgarię i Rumunę przy tych drogach nie ma sensu. Co innego jak jest czas i można się delektować małymi skokami. Z rzeczy które mi przychodzą do głowy: most w Widyniu 6 eu dla porównania w Patrze skasowali nas 21 eu a pamiętam jak płaciłem 10. Tematu nie kończę bo jak Bóg da to w przyszłym roku na pewno pojedziemy do Grecji. Dziękuję za wspólną podróż tym którzy śledzili nasze poczynania. Pozdrawiam 😎
rakro1 - 2023-09-07, 22:29
Dziękujemy. Mieliście trochę pecha z pogodą ale kamper dał możliwość błyskawicznej translokacji. To jedna z wielu zalet takich podróży. Co robić w hotelu, gdy ulewy trwają i trwają a trzeba czekać na wylot samolotem?
Kolejne piwo
Staszek II - 2023-09-08, 21:10
rakro1 napisał/a: | Dziękujemy. Mieliście trochę pecha z pogodą ale kamper dał możliwość błyskawicznej translokacji. To jedna z wielu zalet takich podróży. Co robić w hotelu, gdy ulewy trwają i trwają a trzeba czekać na wylot samolotem?
Kolejne piwo |
Nic złego się nie stało. Z pogodą nie podyskutujesz. Trzeba było podjąć odważną decyzję albo siedzieć 2 dni w kamperze. Odpoczywamy dalej 29 stopni. Wracając do tematu wina, siedzimy właśnie przy tokaju muskatowym i odkrywamy tą samą nutę aromatu co w moschofilero. Spotkałem ten aromat również w austriackim riezlingu.
Dziękuję za wirtualne towarzyszenie w podróży. Tych postawionych piw to się uzbierało na porządną biesiadę. Pozdrowienia
Pawko - 2023-09-14, 10:24 Temat postu: Re: Coroczna Grecja hellenofilów
Staszek II napisał/a: | Widzę, że w tym roku tematy Grecji "cieniutko". Otwieram więc nowy temat byśmy mogli wymieniać się
informacjami (Ci którzy byli, są i będą w Grecji) |
Witajcie, wczoraj wjechaliśmy do Grecji stoimy w Sagiadzie. Droga przez Węgry, Bośnię, Czarnogórę kanionem Pivy , Albanię, na granicach bez problemów po kilka minut. Pozdrawiamy
Staszek II za relację.
Staszek II - 2023-09-14, 17:05
Pawko, bardzo dobrze rozszyfrowałeś moją sprytną nazwę tematu, bo może tu pisać i kontynuować relację każdy kto czuje się hellenofilem. Pozdrawiam
Staszek II - 2024-06-14, 21:33
"Cisza, spokój, nic się nie dzieje"
Więc zaczynamy przygotowania. Plan jest taki, by wyruszyć w najbliższą środę wieczorem. Nocleg przed Budapesztem a w czwartek Serbia, Macedonia i przekroczenie granicy greckiej tak by w piątek wylądować pod Katerini. Później kierunek Peloponez. Ogarniamy kampera. Przeglądy, pakowanie i w drogę. Jak zwykle postaram się coś napisać z trasy. Pozdrawiam
Barbara i Zbigniew Muzyk - 2024-06-18, 18:53
Witamy następnych pasjonatów Grecji.Czy już wyjechaliście.
andrzej627 - 2024-06-18, 19:38
Barbara i Zbigniew Muzyk napisał/a: | Czy już wyjechaliście. |
Dzisiaj jest dopiero wtorek.
Staszek II napisał/a: | Plan jest taki, by wyruszyć w najbliższą środę wieczorem |
MILUŚ - 2024-06-18, 19:59
My dopiero wrześniową porą
Staszek II - 2024-06-18, 21:40
Widzę, że Andrzej mnie wyręczył z tłumaczeniem, kiedy wyjeżdżamy. Trzymamy się planu. Kamper przygotowany i właściwie już prawie zapakowany. Wczoraj miałem jeszcze doktorat z wymiany filtra kabinowego i udało się wymienić dwa światła obrysowe - dopasowałem takie z TIRA po małej modyfikacji. Zakupiłem właśnie miesięczne winiety na Słowację i Węgry tak by były od razu na powrót, bo wyjazd na dwa i pół tygodnia. Jutro żona wraca z popołudniowej pracy. Prysznic, lekka kolacja i w drogę do "tropików". W tym roku upały w Grecji zaczęły się wcześniej ale nam to nie przeszkadza. Jesteśmy spragnieni ciepła. Jak wszystko dobrze pójdzie to postaram się coś napisać w piątek. Pozdrawiam wszystkich
Kuba L. - 2024-06-19, 13:00
Poprosimy o jakieś info, daj znać jakie temperatury się utrzymują.
aviator - 2024-06-19, 16:40
My ruszamy pewnie 23.08 wieczorem na Peloponez, powrót 15.09. Podróżujemy z kotem i dla świętego spokoju jedziemy przez Słowację, Węgry, Rumunię i Bułgarię. To już 3 próba, bo 2 kolejne zauroczeni Grecją zakończyliśmy na Zatoce Korynckiej i ulubionej Lefkadzie, także tym razem nie chcemy już się rozpraszać po drodze ale zobaczymy jak to wyjdzie z przerwami w podróży - oby nam się już nic nie spodobało 🤦😂
Barbara i Zbigniew Muzyk - 2024-06-19, 17:12
Nie zależy jak jedziesz czy przez Rumunię czy Serbię,jak się ma coś złego wydarzyć to i tak się wydarzy.Natomiast Autostradą można zrobić nawet 700 kilometrów.Mnie czyli Barbarę męczy już jazda,zobaczymy jak będziecie mieć tyle lat ile my.Autostradą szybko,i postój plaza Aliki w Grecji.Dla odmiany też zaliczylismy Rupite,ale nie lubię być na winietach,kupowanych w Rumini i Bułgari.I tak jesienią jedziemy bo to nasze sanatorium!!!!
MILUŚ - 2024-06-19, 19:23
aviator napisał/a: | Podróżujemy z kotem i dla świętego spokoju jedziemy przez Słowację, Węgry, Rumunię i Bułgarię. |
Czyli też nie znalazłeś konkretnych informacji na temat miareczkowania krwi zwierzaka ?
Też z tego powodu planuję jechać do GR tą drogą . Daj znać jak poszła Ci droga przez RO i BG
aviator - 2024-06-19, 19:53
Za pierwszym razem jechaliśmy przez Serbie i Macedonię - mieszkaliśmy jeszcźe pod Wrocławiem, także miareczkowanie też tam robiliśmy, papier od woj lekarza weterynarii i w drogę - na granicy nikt nawet nie chciał paszportu kota. Nie pamietam tylko czy miareczkowanie było ważne 2 czy 3 tygodnie...
Macedonia ok ale Serbia i ich dziurawe autostrady prżez pola to nie nasze porno, także za drugim razem trasa prźez Rumunię i Bułgarię - odpada miareczkowanie, cały czas w UE, tylko nad Dunajem jak zwykle wcieła się serbska sieć komórkowa Trasa fajna, przyjemna, urozmaicona chociaż przed Montaną trafiliśmy na dziury (teraz chyba już jest nowa nawierzchnia). Myślę jeszcze aby tym razem dodać tylko transfogarską a tak to w sumie na spokojnie bez stresu i pośpiechu
Pani Basiu (wiek i szacunek nie pozwala mi inaczej) marzę o Waszych podróżach w Waszym wieku ale autostrad raczej nawet wtedy nie polubię - i tak jeździmy z reguły 90km/h, to mi autostrady tym bardziej są zbędne....
Staszek II - 2024-06-21, 17:47
Fajnie, że piszecie. Wiem, że prawdziwe karawany wyjeżdżają z Polski pod koniec wakacji. My jesteśmy takim letnim przedskoczkiem k Ale do rzeczy
Wszystko poszło zgodnie z planem. W środę nocleg za Miszkolcem a w czwartek gnanie. Węgierską granicę przekroczyliśmy w Roszke na bocznym przejściu. Warto zjechać z autostrady choćby po to by taniej zatankować zaraz po zjeździe przy rondzie. Ok 620f na autostradzie 660f. Na granicy 20 minut. Do Belgradu autostradą 9,5eu od Belgradu 22eu. Na granicy Macedońskiej bez kolejki. Potem tankowanie tańszego ON. Polecam stację Detoil 5km od granicy. Mają kantor w uczciwej cenie 60 dinarów za euro . ON 74 dinary. Autostrada 5 bramek ok 10eu. Granica grecka bez kolejki. Jesteśmy o 22.00 czas się przestawia na 23.00. Nocujemy zaraz za granicą. W Macedonii dalej obowiązuje zielona karta.
p.s. Pozdrowienia od mojej żony dla całego CamperTeamu
Staszek II - 2024-06-22, 18:32
Wczoraj odpoczywaliśmy nad morzem koło Katerini. Dotarliśmy przed 12.00 temp. doszła już do 34 stopni a potem wzrosła do 36. Powiem tak, woda w morzu jest ciepła jak nigdy a powiem nieskromnie, że już pare razy w Grecji byliśmy. Może zdarzyło nam się że tak ciepłe morze bywało we wrześniu na Peloponezie. Zakupione brzoskwinie u greka prosto z sadu nigdy nie były tak bordowe. Po drodze udało sìę kupić w porcie koło sławnych błot, makrele prosto z kutra i powiem Wam, że jak macie możliwość to kupujcie ryby z kutra. Smakują naprawdę lepiej niż nawet kupione na targu nie mówiąc o sklepie. Po prostu nie z hodowli i świeże. Makrele zostały upieczone z domowej roboty czosnkiem niedźwiedzim do tego schłodzone moshofilero. Palce lizać. Na miejscówce opisywanej już wcześniej dołożyli jeszcze 1 bar i zawiesili znak: zakaz kamperowania więc zatrzymaliśmy się troszeczkę wyżej na północ. Dziś była wycieczka skuterem. Będzie czas to opiszę
rakro1 - 2024-06-22, 20:03
Smaczny ten opis. Czuję się jakbym był z Wami i w porcie i jadł rybę i pojeździł na skuterze. Super.
Zaczynają pojawiać się doniesienia o upałach i pierwszych pożarach. Może bezpieczniej byłoby ruszyć na wschód od Salonik ? Byłoby chłodniej.
Zapewne macie swoje plany ale np. na Pilionie, na wschodnim wybrzeżu wieczory były chłodniejsze i nocne znośniejsze do przetrwania.
Pozdrowienia posyłam
Staszek II - 2024-06-22, 22:27
Rafał, to co pieczesz, zawsze traktuję jako głos rozsądku. Będziemy jednak trzymali się planu z wielu powodów. Niektóre są prozaiczne jak choćby to, że skończył się nam zapas oliwy a potrzebujemy ponad 20l na rok. Poza tym moja żona uwielbia takie temperatury a ja taką ciepłą wodę. W tym roku to będzie nasz jedyny wyjazd do Grecji więc chcemy zobaczyć nasz ukochany Peloponez, odwiedzić przyjaciół. Damy radę.Pozdrawiamy również.
p.s. lusterka, które poleciłeś do skutera są super.
Barbara i Zbigniew Muzyk - 2024-06-23, 14:55
A my struchy chociaż Muzyk jeszcze w opatrunkach,już myślimy o powrocie do Grecji.Tak sobie mysle /ja jestem pilotem i ustalam trasę przez zatwierdzana przez Muzyka/,znalazłaam kilka wizytówek z krajów bałkańskich i chyba jak zdrowie pozwoli pojedziemy jak dawniej,Węgry na Osiek i przez Albanię do Igumenisty i Drepano,bo uwielbiamy tamtejszą plażę,a już chwilę tam nie bylismy.Trzeba jechać do końca bo na początku z kempingu dzwonią na policję a ta wygania ze nie wolno spać.Muzyk jeszcze nie wie że ja planuję w tym roku zostać w Grecji na zimę.tak by nie jechać jak zawsze wiosna i jesienia.
Grecja to nasze sanatorium,w tej wiośnie dużo spotkaliśmy polaków,zwłaszcza na wodach termalnych i w Kiveri,gdzie jesienią było spotkaanie kamperów,na które ja zaprosiłam ksiedza Ryszarda z Nafplio.
Kolega który teraz pisze też gosci w polskim kościele w Nafplio.
Pozdrawiamy Grecję
andrzej627 - 2024-06-23, 20:44
Barbara i Zbigniew Muzyk napisał/a: | planuję w tym roku zostać w Grecji na zimę.tak by nie jechać jak zawsze wiosna i jesienia |
A więc jesień, zima i wiosna w Grecji za jednym wyjazdem. Gratuluję ambitnego planu.
Barbara i Zbigniew Muzyk - 2024-06-23, 22:13
dzięki za telefon
Staszek II - 2024-06-25, 20:10
W niedzielę wieczorem przy przeskoku na Peloponez dopadł mnie wirus. O północy pomoczyliśmy się w jeziorku przy Termopilach ale w poniedziałek było już tak, że żona stwierdziła, że od następnego razu bierze z sobą kroplówki. Małymi skokami z popasaniem między innymi pod Salaminą dotarliśmy do Nafplio. Przed Koryntem poblokowane drogi do mostu przez kanał. Nawigacja zwariowała, trzeba się trzymać żółtych znaków objazdu i za bramkami autostradowymi wjechać na autostradę i objechać Korynt. Chyba,że ktoś jedzie cały czas autostradą to nie ma problemu. Ja uważam, że ceny autostrad w Grecji są nie do zaakceptowania i jak sìę da to zjeżdżam na boczne drogi. Jesteśmy na naszej Karatonie i powoli wracam do siebie. Jutro targ w Nafplio i inne zakupy. Zobaczymy co dalej ale chyba na ten tydzień zmienimy plany by trochę odpocząć i dojść do siebie.
ZbigStan - 2024-06-25, 21:49
Staszek II, życzę szybkiego powrotu do zdrowia. . Pozdrawiam.
Staszek II - 2024-06-26, 15:42
ZbigStan,
Dzięki za wsparcie. Na szczęście zawsze na wyjazd zabieram Służbę Zdrowia, która jak trzeba to stawia mnie na nogi
p.s. zerkam na Twoją relację z Królestwa ale szczegółowo zdjęcia będę oglądał jak będę miał dostęp do komputera. Dlatego jak masz siłę to pisz, wielu z nas czyta Twoje relacje w długie wieczory albo jak planuje wyjazd na szlaki, które przecierasz.
Staszek II - 2024-06-26, 16:23
40,1499820, 22,4380846 katarakty czyli wodospady. To nasza sobotnia wycieczka pod Olimp. Kamperem nie polecam. Wybraliśmy się skuterem. Po dojeździe pieszo ok 200m Na końcu ścieżki piękny wodospad z niecką do pływania ale 30m wcześniej mało widoczna ścieżka w dół z odnogą nazywaną przez nas "kupkowalnią" trzeba się przełamać i zejść bo na dole 2 razy większy wodospad, piękne widoki i mniej zwiedzających. Spróbuję zamieścić zdjęcia.widoki
Staszek II - 2024-06-26, 17:03
Po kolei
Staszek II - 2024-06-26, 17:05
Ten większy
Staszek II - 2024-06-28, 12:00
Jesteśmy cały czas nie niepokojeni na Karathonie. Poddaliśmy się kwarantannie bo wirus okazał się bardzo złośliwy i zaatakował też żonę. Jest problem z oliwą nigdzie nie ma. Nawet nasi znajomi nie są w stanie nic załatwić, więc powstał pomysł, by w niedzielę ruszyć do Elei i tam spróbować kupić. Odpoczywamy, udajemy Greków i podskakujemy w czapeczkach w cieplusieńkiej wodzie. Temp max 36- 38 stopni ale nie czuje się gorąca szczególne po południu gdy jest bryza. Wychodzi na to, że biskup dopnie swego i zlikwiduje polską parafię w Nafplio. Nie dziwi nas to, obserwujemy od wielu lat jak polska diaspora sìę kurczy. Życie jest tu piękne jak się wypoczywa, ale jak trzeba zarobić na siebie fizyczną pracą to jest surowe. Odezwę się z nowego miejsca
Barbara i Zbigniew Muzyk - 2024-06-28, 12:17
Znalazłam w tel.moje zdjecie z wodospadów pod Olimpem,właśnie byliśmy kamperem.Za pierwszy razem Z. wjechał ale mój strach serpentyn kazał mu zawrócić.Dopiero po zatrzymaniu greków i jakimś dogadaniu pojechaliśmy jeszcze raz,chociaż to była niedziela na parkingu udało sie stanąć.Z ciekawości będzie próba znalezienia czy pisałam o tym w relacji.A.627 pewnie mi podpowie.Młodzi ludzie robili mi ładne foty,tak jak piszesz fantastyczne miejsce.
Staszek II - 2024-06-29, 14:16
Jeszcze parę refleksji. Uderzają pustki na plażach. Jest również mało kamperów. Jest też mało Greków poza porannymi staruszkami. Spotkaliśmy Ukrainkę z dwójką dzieci, która rozbija co wieczór namiot na Karathonie. Przyjechała pociągiem do Przemyśla potem do Krakowa i samolotem do Aten. Chodzą na nogach do Nafplio. Twierdzi, że w taki sposób była kilka razy w Turcji ale zaczęła się tam bać..... rosjan. Jesteśmy w szoku jak sobie radzą. Jesteśmy po zakupach na targu. Mamy prawie wszystko oprócz oliwy z którą jest duży problem. Cena ponoć dochodzi do 12- 14eu a i tak nikt nie sprzedaje. Zweryfikujemy to w Elei.
Staszek II - 2024-06-29, 16:52
Właśnie przepłynął 4 masztowiec częściowo na żaglach. Rzadki widok. Nie udało się zrobić lepszego zdjęcia ale przez lornetkę piękny widok.
Barbara i Zbigniew Muzyk - 2024-06-29, 19:08
Co do oliwy to najtańsza jest w Termopilach po 8 euro,byliśmy w kwietniu i polacy po naszej podpowiedzi,pokupili sobie.Faktycznie nie było oliwy w tym roku,ja pytałam Bożeny Tworz co jest ze tak czysto pod drzewami oliwnymi,ona bo nie ma oliwek
Staszek II - 2024-06-29, 21:11
Barbara i Zbigniew Muzyk napisał/a: | Co do oliwy to najtańsza jest w Termopilach po 8 euro,byliśmy w kwietniu i polacy po naszej podpowiedzi,pokupili sobie.Faktycznie nie było oliwy w tym roku,ja pytałam Bożeny Tworz co jest ze tak czysto pod drzewami oliwnymi,ona bo nie ma oliwek |
Spróbujemy w Elei tam jest duża rozlewnia a i plantacje oliwne są nawadniane bo dużo wody z gór. W razie czego będziemy też mieli blisko do Kalamaty.
Barbara i Zbigniew Muzyk - 2024-06-29, 21:28
No to jak kupisz to napisz zobaczymy,kto ma racje.Elea to były nasze wyjazdy 15 lat temu,teraz tylko wolimy Neochori,bo Elea nie widac wody jak sie stoi.Na Grecji nie chwaląc sie mowi sie zjadliśmy zęby
Staszek II - 2024-06-30, 21:51
Pożegnanie z Argolidą
Staszek II - 2024-07-01, 21:01
Informacja dla potrzebujących: w Elei rozlewają oliwę. Nie jest to ta oliwa, którą udaje się nam czasem kupić z gór z oliwek nienawadnianych o zielonkawym zabarwieniu, ale wychodzi na to, że w tym roku Grecy taką oliwę zachowali dla siebie. Ta którą kupiliśmy i tak jest o niebo lepsza od tego co można dostać w Polsce. Cena 9eu za litr. W tym roku odkryliśmy inny rodzaj fety. Fonetycznie nazywa się malakija, tylko nie pomylcie z podobnie brzmiącym obraźliwym słowem. Jest miękka z inną nutą smaku. Ta zwykła twarda, fonetycznie- skliro. Najlepiej z beczki. W Nafplio kupicie koło targu między sklepami rybnymi. Moja żona robi fajną zalewę w której ją trzymamy.
Staszek II - 2024-07-02, 14:27
Z Karathony wyjechaliśmy w niedzielę po 18,00. Przy wyjeździe minęła nas policja. Co najmniej 2 kampery stały wypoziomowane na podjazdach w tym jeden grecki. Rano tłumaczłem słoweńcowi, bo też poziomował, by szczególnie w niedzielę jak przyjeżdża więcej Greków tego nie robił. Późnym wieczorem dostaliśmy sms-a, że na Karathonie nie ma żadnego kampera. Pewnie posypały się mandaty.
Staszek II - 2024-07-03, 12:58
Dziś rano morze obudziło nas głośnym szumem. Są piękne dwumetrowe fale jak na Bałtyku. Podobieństwa oczywiście się kończą po wejściu do wody i ta puszysta piana morska z której wychodzi Afrodyta. Pustki, parasole co 100-200m. Na falach co chwila widać żółwie. Chodzimy wzdłuż piaszczystej plaży i inhalujemy się na zmianę bryzą i lasem piniowym. Powiem przekornie, że dobrze, że nie wszyscy lubią to miejsce bo zmieniołoby ono wtedy swój charakter a tak jest cisza, którą potęguje śpiew cykad. Będę już powoli kończył tą nudnawą relację. Jak widzicie niewiele zwiedzamy. Szukamy raczej pięknej przyrody by się w nią zanurzyć i odpocząć.
rakro1 - 2024-07-03, 13:56
Czekam na Twoje wpisy. Jest ciekawie. Miłe wspomnienia ale i to co piszesz jest super. Nie ma interakcji z czytelnikami i to może zniechęcać ale walcz dalej z tą oporną materią.
Gdy kupowałem oliwę w Elai to nie w rozlewni za drogą ale w środku wioski, przy placyku, w sklepie. Prowadzą go dwie tęgawe siostry. Bliźniaczki może nawet. W okularach. Jedna mówi świetnie po angielsku. I one, na zapleczu mają ogromny baniak z oliwą własnej roboty, którą sprzedają w dowolnej ilości. Ten sklep bym polecał, możesz kupić butelkę dla porównania.
I pisz, pisz i fotografuj
Mirekl61 - 2024-07-03, 15:15
Wchodząc w interację z autorem wpisu, stwierdzam, że relacja wcale nie jest nudna. Czytam z zainteresowaniem, czekając na kolejne wpisy, ktore i u mnie budzą miłe wspomnienia. Lubię Grecje, lubię tam być i niecierpliwie czekam na wrzesień, bo to jest czas, kiedy i ja tam będę. Pisz, pobudzaj naszą wyobrażnię i wspomnienia.
Póki co pozdrawiam i stawiam zasłużone piwko
Mirka
aviator - 2024-07-03, 16:06
To tak jak ja, ruszam pod koniec sierpnia także w naturalny sposób chłonę każdą wiedzę i miejscówki a że sposób wypoczywania mamy podobny, to tym chętniej czytam każdy kolejny wpis
Ps a co to za plaża na zdjęciu?
Ignacy - 2024-07-03, 19:25
Pisz jak najwiecej. Mam nadzieje ze mój przszłoroczny kamperowy wyjazd bedzie własnie do Grecji w tym roku bede nieststy gdzie indziej gdyz muszę sie dostosowac do rodziny
Staszek II - 2024-07-03, 20:47
Chyba rzeczywiście potrzebowałem interakcji. Mam dysortografię. Napiszę coś a potem rwę sobie włosy z głowy i poprawiam. Pisanie mnie kosztuje.
rakro1,
Zrobiliśmy zakup w sklepiku. Fajny klimatyczny wiejski sklepik ale test wyszedł na korzyść rozlewni: bardziej czuć goryczkę i oliwa jakby gęstrza. Co nie znaczy, że oliwa jest do wylania . Myślę, że rozlewnia musi bardziej przestrzegać norm a w tym roku można będzie się nadziać na różne greckie kombinacje.
aviator,
Kręcimy się wokół Elei a właściwie jak napisał Rafał Elai
Dzięki wszystkim za piwka ale przede wszystkim za interakcję, bo jak kilka dni nikt się nie odzywa to zaczynam się zastanawiać czy ktoś to czyta
SZEJK - 2024-07-03, 21:57
Czytamy , czytamy bo większość czytających wybiera się we wrześniu do Grecji !!!!
MILUŚ - 2024-07-04, 00:08
SZEJK napisał/a: | Czytamy , czytamy bo większość czytających wybiera się we wrześniu do Grecji !!!! |
No jak nie ; jak tak
Anras - 2024-07-04, 10:47
Czytamy! Proszę pisz i fotografuj dalej!
krzlac - 2024-07-04, 13:04
Ja też czytam i szykuję się na wrzesień.
Staszek II - 2024-07-04, 13:16
Ostatni dzień w Elei. Dziś wieczorem musimy wyruszyć na północ. Chodzimy po plaży, by jeszcze nacieszyć się widokami i atmosferą.
Barbara i Zbigniew Muzyk - 2024-07-04, 13:49
W 2009 roku trafiliśmy do Elei,Bywaliśmy tam wielokrotnie.Tam jest mekka kamperów,nam jednak od jakiegoś czasu nie pasuje,wolimy niedaleko Neochori,stoi sie nad samym morzem a nie w lesie w Elei,nawet na końcu boiska,przestaliśmy tam bywać,woda bywała tam w kilku miejscach
andrzej627 - 2024-07-04, 20:43
Cytat: | pobór wody w sąsiedniej wiosce Agiannakis koło kościółka. Piękne mijsce, woda źródlana |
Widzę to tutaj: https://maps.app.goo.gl/idg8iDY1AaPZQtGQ9
adaml61 - 2024-07-05, 05:57
Staszek II napisał/a: | czy ktoś to czyta | Czytają ,tylko się nie odzywają . Należy się a dla drugiej połowy
SlawekEwa - 2024-07-05, 09:13
Staszek II napisał/a: | to zaczynam się zastanawiać czy ktoś to czyta |
czyta i kombinuje jak ponowić wyjazd do Grecji po 37 latach
Banan - 2024-07-05, 12:19
Staszek II, prawie 5 tyś. wyświetleń!
To nie czytają...
Ale sknery mogły by chociaż browara polać...
Barbara i Zbigniew Muzyk - 2024-07-05, 14:39
Sprawdziłam Twoja wiadomość na temat ksiedza w Nafplio.Szkoda w Kalamacie Polacy jeszcze o tym nie wiedzą.Jak zamkneli granice w Covidzie to ksiądz był wtedy naszym najlepszym przewodnikiem i doradcą.Przestaniemy chodzić do kościolka nad plażą Arwanita w Nafplio.Pozdrawiamy,Muzyki
Staszek II - 2024-07-05, 22:19
Wreszcie temat robi się aktywny Odniosę się do tego co piszecie późnej, bo czas goni.
Wczoraj o 18.00 wystartowaliśmy z Elei. Miałem w planie wracać zachodnią autostradą ale zamiast zapłacić za most w Patrze (21eu w zeszłym roku) stwierdziłem, że za te pieniądze będę autostradą pod Atenami ( można sprytnie minąć bramki za Megalopoli i przed Koryntem innych się nie opłaca). O 24.00 moczenie w jeziorku pod Termopilami, rano powtórka i śniadanie. Około 15.00 byliśmy już po ostatnich zakupach na plaży pod Katerini. Ostatnie kąpiele w morzu i uroczysta kolacja Wczoraj w górach jechaliśmy w deszczu. Temp. spadła do 18 st. Ślady deszczu były do samych Termopili więc front musiał przyjść dość duży. Dziś piękna pogoda temp. 32 st. Jutro wielki skok na Węgry. Podsumowanie napiszę już w domu.
Bim - 2024-07-06, 17:48
Staszek II napisał/a: | można sprytnie minąć bramki za Megalopoli i przed Koryntem innych się nie opłaca) |
Staszek możesz wkleić ślad jak jechałeś
Staszek II - 2024-07-07, 18:40
Jesteśmy w domu. Wczoraj wystartowaliśmy spod Olimpu wcześnie rano. Granica grecko- macedońska i macedońsko-serbska bez problemu, choć w drugą stronę już było gorzej. Mieliśmy bardzo dobry czas. O 17.30 zjechaliśmy na boczne przejście w Roszke ale nas zawrócili (czynne do 19.00) Na głównym przejściu 2,5 godziny stania i to przy dużym szczęściu trzymania się prawego rzędu, który okazało się rozwidlał się na końcu na 3 stanowiska. Do 22.00 podciągnąłem jeszcze za Budapeszt.
Wszystkim dziękuję za pozdrowienia i za piwka i życzę udanych wyjazdów do Grecji i nie tylko.
Andrzej 627
Też widziałem to miejsce na mapie. Większość z nas używa szóstego zmysłu by znaleźć wodę. Gorzej z tymi pod namiotami, dlatego wydaje mi się, że w tym roku były pustki w Elei ( w pewnym momencie nie było już wody nawet w tych polowych prysznicach)
Banan,
Nazwa tematu została dość sprytnie wymyślona bo to już drugi rok pisania a c.d.n.
Bim,
Musisz poczekać, spróbuję to zrobić ale później bo dziś brak sił. Pod Evzoni też od dawna mijamy bramkę o czym pisałeś. Tam to już jest kuriozum - płacić za autostradę, której nie ma.
Przy okazji: w Polikastro przez które się przejeżdża mijając tą bramkę w sobotę rano jest mały targ, więc na wyjeździe można się jeszcze zaopatrzyć w co nieco.
Pozdrawiam wszystkich
Staszek II - 2024-07-08, 20:10
Bim,
https://maps.app.goo.gl/w31EZFhT3rzuCBL48
Tak jechałem. Przd Megalopilis jest jedna bramka za 3,4eu. Między Tripoli a Nemeą jedna ok 6eu
potem za Koryntem i na wyjeździe z autostrady w Elefsinie. Później jeżdżę na Teby i dalej przez góry Lamia i Larisa. Na autostradę wjeżdżam jeszcze przed Katerini w Litochoro ( jeden wjazd przed Dion) Można bez bramek przjechać około 40 km.
Bim - 2024-07-09, 15:19
Super . Dziękuję
Dla mnie autostrady w Grecji to czarna magia omijam jak diabeł święconej wody ,Mimo wielu wyjazdów do Grecji
Staszek II - 2024-07-10, 17:38
Bim napisał/a: | Super . Dziękuję
Dla mnie autostrady w Grecji to czarna magia omijam jak diabeł święconej wody ,Mimo wielu wyjazdów do Grecji |
Ja też generalnie omijam autostrady, ale próbuję to racjonalizować. Korzystam z odcinków bezpłatnych, gdzie się da omijam bramki, ale też kalkuluję: np. tej bramki za 3,4eu na południe od Megalopolis nie opłaca się omijać bo ze 2 razy ją ominąłem i wiem jak wygląda to jadąc przez góry. Poza autostradą można zawsze coś zobaczyć, coś odkryć. Pozdrawiam
Bim - 2024-07-11, 16:47
Np dotrzeć na parking górny przy Olimpie o upy strony.
Jazda w chmurach i zdziwienie jak te autokary tu dojechały widząc parking przy k0ńcówce drogi w stronę morza
Widoki bezcenne po drodze mijałem tylko busiki w górę z paralotniarzami
andrzej627 - 2024-07-11, 22:24
Bim napisał/a: | parking górny przy Olimpie |
Masz na myśli ten parking: Priónia ?
Staszek II - 2024-07-12, 15:22
andrzej627 napisał/a: | Bim napisał/a: | parking górny przy Olimpie |
Masz na myśli ten parking: Priónia ? |
Bim pisze, że jechał od d. strony. Ja bym obstawiał, że tu:
https://maps.app.goo.gl/9Lhi2PnwEK1dqEUBA
Myślę, że podejmę wyzwanie
andrzej627 - 2024-07-12, 16:02
Staszek II napisał/a: | Bim pisze, że jechał od d. strony |
Ja dojechałem do parkingu Prionia. "Twojego" parkingu nie znałem.
andrzej627 - 2024-07-12, 16:05
Banan napisał/a: | Staszek II, prawie 5 tyś. wyświetleń! |
Tydzień później prawie 6 tys.
andrzej627 - 2024-07-12, 16:39
Staszek II napisał/a: | Myślę, że podejmę wyzwanie |
Trasa ładnie wygląda: https://maps.app.goo.gl/H8od6heY1irVi2Xk6
1100 m przewyższenia. "Mój" parking był o wiele niżej.
Bim - 2024-07-12, 18:37
Staszek II napisał/a: | andrzej627 napisał/a: | Bim napisał/a: | parking górny przy Olimpie |
Masz na myśli ten parking: Priónia ? |
Bim pisze, że jechał od d. strony. Ja bym obstawiał, że tu:
https://maps.app.goo.gl/9Lhi2PnwEK1dqEUBA
Myślę, że podejmę wyzwanie |
Jest kilku wariatów na tym forum co jadą palcem po mapie w górach potem myślą co dalej
Przejechałem zobaczyłem i i wystarczy mi adrenaliny
Nie polecam dla kamperów
To tak ogólnie
Było sucho pod górkę opony miały dobra przyczepność chropowatym asfalcie .
Zjad był już karkołomny na jedynce we mgle
Busem z napędem na tył spoko trasa
Ja wracełem na przełomie września i października
andrzej627 - 2024-07-12, 21:50
Bim napisał/a: | Busem z napędem na tył spoko trasa |
Chyba lepiej z napędem na 4 koła.
Staszek II - 2024-07-13, 07:53
Bim napisał/a: | Staszek II napisał/a: | andrzej627 napisał/a: | Bim napisał/a: | parking górny przy Olimpie |
Masz na myśli ten parking: Priónia ? |
Bim pisze, że jechał od d. strony. Ja bym obstawiał, że tu:
https://maps.app.goo.gl/9Lhi2PnwEK1dqEUBA
Myślę, że podejmę wyzwanie |
Jest kilku wariatów na tym forum co jadą palcem po mapie w górach potem myślą co dalej
Przejechałem zobaczyłem i i wystarczy mi adrenaliny
Nie polecam dla kamperów
To tak ogólnie
Było sucho pod górkę opony miały dobra przyczepność chropowatym asfalcie .
Zjad był już karkołomny na jedynce we mgle
Busem z napędem na tył spoko trasa
Ja wracełem na przełomie września i października |
Masz jak najbardziej rację. Lepiej nikogo nie podpuszczać, bo może dojść do tragedii.
Ja powiem szczerze myślałem o osobówce. Zdarzyło mi się penetrować Olimp ze znajomymi, którzy są na miejscu a dawno dawno temu po prostu wynajęliśmy sobie osobówkę na parę dni w Leptokarii co ciekawe, żona właściciela jest Polką.
yamah - 2024-08-10, 22:07
Banan napisał/a: | , prawie 5 tyś. wyświetleń!
To nie czytają...
Ale sknery mogły by chociaż browara polać...
|
Dopiero teraz doczytałem Darku, już nie skneruje Staszek II zasłużone ..oj widzę że we wrześniu wreszcie mnóstwo "swoich" będzie można spotkać na przyjaznej ziemi Greckiej (ja już spakowany) Pewnie jakiś zlot Andrzej zorganizuje
Staszek II - 2024-08-15, 22:39
yamah,
Dzięki za piwko. Miałem chwilowy odpoczynek bez Internetu i teraz dopiero przeglądam CT. My już w tym roku niestety do Grecji nie wyruszymy ale życzę wszystkim udanego wypoczynku i liczę na relacje.
Pozdrawiam
Bim - 2024-08-18, 19:04
[quote]My już w tym roku niestety do Grecji nie wyruszymy[/quote
]Zmiana ? Czy inne problemy
Staszek II - 2024-08-19, 22:34
Bim, Taki był po prostu plan. Wystąpiły inne priorytety, które już częściowo zostały zrealizowane. Były m.in. Mazury i do tego nie kamperowo tylko tangowo, tak dla rozwoju małżeństwa. Grecja musi na nas poczekać do przyszłego roku
yamah - 2024-08-30, 00:20
Koledzy..tak dla przestrogi i przypomnienia zarazem dla wszystkich wybierających się na Grecję
Aktualizowałem miejscówki przed wyjazdem i okazało się że dość nagminnie Policja interweniowała w wielu popularnych miejscach jak Fokiano, Mpozas itp.
Tu cytat postu kolegi na jednej z grup :
- Widzieliśmy na zdjęciu zrobionym z drona jak na całym, dosłownie całym parkingu stały kampery , a parking jest dość duży, nie wiem ile ich było 50 , moze 100. Miejscowi przyjeżdżając na plażę parkowali daleko na drodze dojazdowej. I tu podobno większość stanowili Włosi na wakacjach kamperami. Ktoś z miejscowych się wkurzył , i nie ma co się dziwić. Zadzwonił po policję , policja przyjechała i każdy dostał po 300 euro mandatu. Im więcej takie sytuacje będą miały miejsce tym szybciej Grecja stanie się nie przyjazna do tego typu turystyki.-
Cóż..jedynie należy przypomnieć o rozwijaniu anten,przedsionków,grilów i całego majdanu z rozsądkiem a nie model "chorwacki".
Rozmawialiśmy telefonicznie dzisiaj z właścicielem tawerny na Mpozas i wszystko potwierdził, chociaż stara się aby przybyło jemu klientów "kamperowych"co jest zrozumiałe.. więc uczula na stawanie we właściwych miejscach z rozwagą.
Do zobaczenia na przyjaznej greckiej ziemi
aviator - 2024-08-30, 06:49
Dokładnie o tym samym piszę w komentarzach na p4n - drażnienie lokalsów parkując w sporych odległościach od innych kamperow ale nie zostawiając im miejsca do parkowania skutkuje wołaniem policji. To samo tyczy się parkowania wzdłuż plaż i wystawienia całego majdanu, bo wtedy z ulicy już niby nie widać…
Co mądrzejszy pyta już stojących czy przyjeżdża policja i dostaje typy, gdzie stanąć a gdzie lepiej jednak zostawić wolne miejsce dla miejscowych ale nie wszyscy. Zauważyłem też, że wielu wytrawnych podróżników nawiązuje przyjazne kontakty z lokalsami co ułatwia wystawianie krzesełek na plażę niż jednak tuż obok kampera. No ale każdy podróżuje jak chce i świata nie zmienimy.
Staszek II - 2024-09-02, 20:56
Potwierdzam to wszystko co piszecie. Tłumaczę to również mniej doświadczonym by się tak nie rozkładali i nie poziomowali kamperów ale czasem widzę, że jest to odbierane z irytacją. My przyjęliśmy zasadę, że w miejscach gdzie możemy się spodziewać policji, spędzamy czas na plaży i mamy na tą okoliczność małe leżaczki i parasol. Przy kamperze stolik i krzesła tylko do spokojnego zjedzenia. Potem stolik do bagażnika i oczywiście parkowanie tak by zostawić miejsca dla lokalsów. Powiem też szczerze, że mam też jakiś instynkt, że w danym miejscu została przekroczona dawka kamperowa i różne przegięcia i wtedy takie miejsce opuszczamy co opisywałem jak opuszczaliśmy Karatonę. Na pocieszenie powiem, że jest mnóstwo miejsc cichych i spokojnych i Grecji nam nigdy nie odbiorą w końcu my też zostawiamy u nich pieniądze. Z praktyki i z rozmów z miejscowymi wiem też, że policja sama z siebie nie wykazuje inicjatywy tylko działa jak już musi czyli tak jak piszecie po telefonach wkurzonych greków.
krzlac - 2024-09-03, 09:50
A jak się zapowiada tegoroczna jesienna Grecja? Kto jedzie?
MiGa - 2024-09-03, 12:23
Wyjeżdżamy 10 września. Docelowo objazdówka Peloponezu. Dojazd tradycyjnie VIA Węgry,Serbia,Macedonia Północna. Powrót z Ingumenisty promem do Włoch i dalej w górę .
krzlac - 2024-09-03, 13:03
MiGa napisał/a: | ...Powrót z Ingumenisty promem do Włoch i dalej w górę . |
My ruszamy 14 września. Cel to plaże, w tym roku bez zwiedzania ruin. Dzień, dwa na plaży i dalej. Jak trafię na jakieś ryby to dłużej. Peloponez już objechałem, Więc tak daleko na południe pchał się nie będę -linia Zatoki Korynckiej. Powrót planujesz ciekawy, choć ja po majowej Islandii
promów mam na razie dosyć. Ale kto wie, sprawdzę ile płynie i jaki koszt.
MiGa - 2024-09-03, 14:16
Peloponez odwiedzamy po raz drugi
Podobnie jak Wy leniuchowanie na plaży. Ale zaczynamy od Chalkidiki. Nie musimy się spieszyć. Nie ma to jak życie na emeryturze 🙂
yamah - 2024-09-03, 21:08
krzlac napisał/a: | A jak się zapowiada tegoroczna jesienna Grecja? Kto jedzie? |
Ruszamy jutro trochę Evia,bezapelacyjnie Peloponez bez planu..luz,bluz,hulaj dusza
adaml61 - 2024-09-04, 21:12
yamah napisał/a: | krzlac napisał/a: | A jak się zapowiada tegoroczna jesienna Grecja? Kto jedzie? |
Ruszamy jutro trochę Evia,bezapelacyjnie Peloponez bez planu..luz,bluz,hulaj dusza | Ale Ci zazdroszczę , na drogę dla Marzeny Ty nie możesz , prowadzisz .
fiba56 - 2024-09-04, 21:22
Ruszamy jutro tj czwartek.Kierunek gdzieś do Koryntu,spontan z dzisiejszego ranka...
rakro1 - 2024-09-07, 21:20
Zakochany w Grecji miewam mieszane uczucia, gdy koledzy jeżdżący do Włoch czy Hiszpanii wytykają powszechny brud dla Greków jakby przypisany.
Nie chcę zaczynać jakiejkolwiek, niekończącej się dysputy ale poczytajcie
https://www.onet.pl/turys...g153e3,30bc1058
mischka - 2024-09-08, 07:55
rakro1, Włosi podobnie jak Grecy zostawiają swój syf wszędzie. Zdjęcia z artykułu to już mocno hardkorowa wersja. Inna rzecz to to że autor tego słabo napisanego tekstu mógł nie oszczędzać tak bardzo i wynająć pokój w lepszym hotelu. Reklamuje siebie jako człowieka światowego więc powinien wiedzieć jak to się robi.
rakro1 - 2024-09-18, 13:24
Mała zagadka dla grekofilów - zdjęcie z wysokiego masywu górującego nad miejscem postoju kampera. Jeśli się wpatrzycie da się go zobaczyć ( w doborowym towarzystwie dwóch Carthago).
Pogoda gorsza sprzyja górskim wędrówkom.
rakro1 - 2024-09-18, 13:31
I jeszcze z innej perspektywy.
Mirekl61 - 2024-09-18, 14:40
Agios Fokas
rakro1 - 2024-09-18, 14:50
Brawo !!!
To kolejne miejsce, do którego poznania zmusiła mnie kiedyś, w swoim stylu Królowa Basia Muzyk.
Piękne, położone na uboczu miejsce. Będąc w Monemwazji warto tu podjechać. Zaledwie 14km.
Barbara i Zbigniew Muzyk - 2024-12-19, 20:09
Mogę o jaśniej,a propos wybieram się do Komplecika po nauke by wkńcu zmniejszać foty na CT.
rakro1 - 2024-12-19, 22:49
Basiu, mniejsza o talenty dydaktyczne Komplecika ale trzymamy kciuki. Może uda mu się skupić Twoją uwagę i utrzymać koncentrację na czas wystarczający.
Ważniejsze, że o tym myślisz i planujesz. I zaglądasz nadal na Forum w tematach, tak niektórym z nas bliskich.
To co złapiesz od Komplecika przećwiczymy wiosną. Już w trasie.
Pozdrowienia posyłam.
rakro1 - 2024-12-19, 23:08
Ściągnij aplikację do zmniejszania zdjęć. Ja używam Photo& Pictures Resizer. Zapewne jest dużo innych, może łatwiejszych w obsłudze.
I na takiej aplikacji zaczniesz ćwiczyć zmniejszanie fotek.
Barbara i Zbigniew Muzyk - 2024-12-20, 10:16
Dawno nie zaladalam na CT.
Staszek II - 2025-04-27, 20:47
Jest plan by na krótko dołączyć na Peloponezie do rakro1. Wyjazd 14.05. wieczorem, forsownym marszem przez Serbię, tak by w ciągu 3 dni dotrzeć na Peloponez. Pobyt będzie kombinowany, na raty ale o tym później. Wznawiam temat by może uaktywnić tych, którzy się wybierają, są lub wracają. Jak zwykle obiecuję , że jak będzie coś ciekawego to napiszę. Pozdrawiam.
MIREK1956 - 2025-04-27, 21:36
My jeddziemy cały peloponez wrzesień październik.
MIREK
MIREK1956 - 2025-04-27, 21:38
pozdrówki dla Basi i Rakro1
rakro1 - 2025-04-27, 22:05
Siedzimy na Kondyli choć dusza chciałaby pędzić dalej. W maju będziemy w okolicach Kalamaty - Bouka, Velika i dalej ale podjedziemy, gdyby była szansa spotkać się.
Mirku - jesienią będziemy, do zobaczenia.
Na Kondyli codziennie kilka kamperów z PL.
Aż miło. Mało kto z nich słyszał o naszym forum ; staramy się reklamować.
Ale są w Grecji lub planują dojechać członkowie CT i nie chce im się pisać o tym. Szkoda bardzo.
P.S. Staszku, pozdrowienia przekazane, pozdrowienia dla Was przekazuję.
adaml61 - 2025-04-28, 07:53
rakro1 napisał/a: | Ale są w Grecji lub planują dojechać członkowie CT i nie chce im się pisać o tym. Szkoda bardzo | Rafałku piszą , tylko nie od razu , albo się leży , w wolnych chwilach się ogląda co by tu zobaczyć w okolicy , a relacja przez te zmniejszanie zdjęć (Banan obiecał że zmieni , ale cos mu to nie idzie , Darku pozdrawiam jak czytasz ) odchodzi na dalszy plan .
rakro1 - 2025-04-28, 10:04
Adaś, nie Ciebie miałem na myśli ani nikogo konkretnego. Byłoby fajnie, gdyby meldowali się inni i wzbogacali relację.
Cierpię zmniejszając fotki z telefonu a Ty, ze swoim super sprzętem musisz cierpieć szczególnie.
Staszek II - 2025-04-28, 16:59
Okazuje się, że jednak ludzie są w Grecji lub się wybierają. Wystarczy włożyć kij w mrowisko
Mirek, we wrześniu też są plany ale trochę wcześniej. Prawdopodobnie będziemy "holować" znajomych, którzy wynajmą kampera i zarażać ich Grecją i kamperowaniem. Pozdrowienia przekażę.
Rafał, nasze drogi tym razem muszą się gdzieś skrzyżować. Odezwę się jak dotrzemy na Peloponez.
Pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia w Grecji.
|
|