Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Kamperowanie - Przyczepa N 126e

łoś - 2010-02-17, 01:25
Temat postu: Przyczepa N 126e
Mam taki pomysł, bo moim zdaniem początek polskiego carawaningu to właśnie chwila gdy władza ludowa PRL dopuściła do produkcji luksusu w postaci przyczep i zezwoliła na produkcję i "sprzedaż" - tak tak dla wszystkich.
Dla wszystkich to oznaczało bardzo ograniczony dostęp do zakupu tej przyczepy.
Wydaje mi się, że warto zwrócić uwagę na ten model przyczepy z powodu gdyż odegrała ona szczególną rolę w naszej historii.
Osobiście jestem przekonany o wyjątkowych walorach tej prostej konstrukcji. Moje doświadczenia wynikające z użytkowania 126 są wspaniałe.
Ona była przyczepą kempingową, barem, noclegiem dla robotników, domkiem campingowym i przeżyła kilka włamań. Wiele można jeszcze by napisać o jej historii, ale najważniejszy jest sentyment do przedmiotu z którym łączą się wspomnienia i przedmiot pozostający w naszych rękach jest pamiątką.
Ja n 126e traktuję jak kawałek wkładu w moje życie, bo jestem z nią związany od 1982r. do dziś. Syn ją odmłodził i jest znów pożądana.
Teraz zachęcam do podjęcia tematu.

bogus bednarski - 2010-02-17, 08:19

no to ja odsyłam syna [chyba że już to zrobił ] na strony fanklubu niewiadówek.
tam jest kilka osób zakręconych właśnie tym modelem przyczepy.
są tam podane terminy zlotów, spotkań regionalnych i tp. może coś z tego wybierze dla siebie.

Tadeusz - 2010-02-17, 10:33

Mój sentyment do niewiadówek nigdy nie wygaśnie. Przez wiele lat była moim domem. To były lata 80-te. Potem zamieniłem ją na holenderską KIF, a jeszcze później na Burstnera.
Ten Burstner wciąż służy nam jako dom na Mazurach przez 3/4 roku, poza zimą.
O niewiadówce mogę mówić tylko dobrze. Jest lekka i funkcjonalna. Brak łazienki to był dla nas żaden problem. Wraz z przedsionkiem stanowiła świetny domek na kółkach.
Mam zdjęcia analogowe z tamtych czasów. Musiałbym je skanować, a skanera nie mam.
Myślę, że wreszcie przyszedł czas, aby zakupić ten drobiazg.
Znając zalety N-126, nie dziwię się wszystkim zapaleńcom, którzy z niej nie chcą rezygnować. Rysiaczek tak swoją kocha, że jeśli ją zamieni, to tylko na kampera. Jestem pewien, że jednak nadal będzie ją ciągał kamperem. :wyszczerzony:

łoś - 2010-02-17, 14:02

Dwa słowa do Tadeusza
zamiast skanera użyj aparatu i statywu. ja tak często robię. Później drobna obróbka i można wklejać. Zaraz to pokażę.

łoś - 2010-02-17, 14:11

już jest tak na szybko bez szybki, stare czarno białe i nawet coś widać.
GOSIAARCADARKA - 2010-02-17, 14:16

Tadziu, ja mam skaner, mogę pożyczyć bez problemu. :bigok
Ela i Andrzej - 2010-02-17, 16:32

Coś takiego latem spotkaliśmy w Gorzowie.
łoś - 2010-02-17, 17:55

No, Polak potrafi!
polonez-camper-design
I jaki funkcjonalny, zdejmujemy domek i ..... inna budka i już mamy caravaning :wyszczerzony:
Oczywiście czarna budka z miejscem na dębową skrzynkę i ogród. :lol: :diabelski_usmiech

andreas p - 2010-02-17, 18:10

Ja tez bardzo mile wspominam ten cud techniki. Nie byla moja ale mialem znajomosci w PZM i co roku jechalem nia na urlop (caly miesiac)
łoś - 2010-02-17, 18:39

Mój zestaw był identyczny, tylko F125p był czerwony :lol: :lol: :lol:
Taki biało-czerwony zestaw i do Kanady wspierać NASZYCH. :zastrzelic :lol: :spoko

łoś - 2010-02-17, 18:46

Dwie fotki i łza się w oku kręci.
Oj wspomnienia, wspomnienia - jedne pamiętać inne zapomnieć.
Pozdrawiam.

łoś - 2010-02-17, 21:19

Z moją n126e było tak: od nowości szybko zrobiłem kilkaset km i pożyczyłem koledze jak jechał do Grecji. Już w Bułgarii pękł wałek skrętny i coś mu naprawili spawaniem.
Dojechał i wrócił. Ja zrobiłem resory i amortyzatory od 126p. Do dziś przyczepka chodzi super. Na pewno coś jeszcze o niej napiszę i zrobię fotki

andreas p - 2010-02-17, 22:24

Czekam na fotki. A moj Fiacik byl srebrny wtedy tylko za dolce. :odjazd:
łoś - 2010-02-17, 23:16

Mój również za dolce. Wersja do Iraku i na niebieską benzynę, czyli płaskie tłoki i dodatkowy filtr powietrza i inne bajery.
I bardzo miło go wspominam, reperowałem go sam na trasie i jechałem dalej, zapłon ustawiałem na oko i było lepiej niż od serwisu. Zresztą jakie to były serwisy.
Och!!! to były czasy !!! I BYLIŚMY MŁODZI :spoko

janusz - 2010-02-18, 09:38

łoś napisał/a:
I bardzo miło go wspominam, reperowałem go sam na trasie i jechałem dalej,

W połowie drogi między Warną a Sofią w Bułgarii na poboczu drogi wyjmowałem skrzynie biegów ze 125p, ponieważ urwała się dźwignia zmiany biegów.

andreas p - 2010-02-18, 15:00

Zaraz,zaraz mlodzi to my jestesmy do dzisiaj, skoro nie zamienilismy kamperka na hotel :lol: :lol: :lol:
łoś - 2010-02-22, 23:11

Przez wiele lat podróżowałem i podróżuję w związku z pracą. Dziś mogę powiedzieć, że zamieniłem hotel na camperka i tak musi zostać, bo słowo "hotel" już mnie poraża. :spoko
MAWI - 2010-03-14, 22:02

Witam wszystkich .Moja pierwsza przyczepa rodem z Niewiadowa nazywała się "ROMI''
Była protoplastą słynnej N-ki.zrobiona była ze sklejki ,żadnych zlewów czy kranów,kuchenka wprawdzie była,ale na wyciąganej z boku szufladzie.Zjeżdziłem z nia kawał Polski .Największym problemem były koła a właściwie opony gdyż były adoptowane od jakiejś maszyny rolniczej chyba od kopaczki do ziemniaków czy od taczek.Felgi skręcane z dwóch połówek .W środku też szału nie było ,ale jak teraz o tym myśle to łza się w oku kręci .Potem kilka n-ek ,aż do N132.wieksza od N126.jestem ciekaw czy ktos z was miał kiedyś "ROMI'

perfex - 2010-07-28, 14:45
Temat postu: Re: Przyczepa N 126e
łoś napisał/a:
Ja n 126e traktuję jak kawałek wkładu w moje życie, bo jestem z nią związany od 1982r. do dziś. Syn ją odmłodził i jest znów pożądana.
Teraz zachęcam do podjęcia tematu.


Nie jestem (jeszcze, ale mam nadzieję, że już niedługo :wyszczerzony: ) kamperowiczem, ciągałem kiedyś autem polonez 1500 przyczepę n126n czyli już wysoki luxus bo 3 osobowa i nie tylko dla karłów i wyprodukowana chyba w 1988r. Zjeżdziłem z nią całą europę ale to nie znaczy że z miłości dla niej i że nie zamieniłbym jej w 2 sek. na to czym jeździli inni po europie :wyszczerzony: Moje zdanie jest subiektywne ale.... Ludzie przesadzają z tymi sentymentami za złomem :haha: Ja rozumiem, że człowiek był młody więc wszystko było fajniejsze niż w wieku znacznie mocniej dojrzałym. Ale to co w Polsce było za PRL obiektywnie było lipą :wyszczerzony:
No co to za rodzinny sprzęt turystyczny przyczepa n126e (ta z podnoszonym dachem, model "zapiekanka") ?? Co to za rodzinny sprzęt Fiat 126p ?? (pod koniec lat 80tych to i fiat 125p był na europejskie standarty z lekka zabytkowy) Co to za frykas oranżada w proszku itd itp.
Było jak było, ludzie musieli żyć i radzili sobie jak mogli. Polak potrafi :ok Ale jak słyszę o wspaniałości aut czy przyczep PRL to pusty śmiech bierze ! Gdyby nie ten popieprzony system to człowiek z ówczesnej klasy średniej ciągnąłby golfem czy passatem burstnera do Włoch na fajny kemping a nie maluchem n126e na pole namiotowe na mazurach gdzie szczytem luxusu była sławojka. Taka jest prawda. Jeżeli ta "zapiekanka" była taka super to znaczy że i telewizor Rubin był super i aparat Zorka5 był super i wyroby czekoladopodobne były w dechę :szeroki_usmiech No o fiacie 126p nie wspomnę - bo na samo jego wspomnienie mam tiki nerwowe i za dużo mocno niecenzuralnych słów ciśnie mi się na klawiaturę :box2

Pozdrawiam gorąco ;)

chris - 2010-07-28, 15:59

A ja bym chętnie wrócił do Polozeza z Niewadówką. Zjeździłem takim zestawem kawał Europy, szczególnie Alpy. I bardzo miło te czasy wspominam. Żyło się może ciut biedniej ale w mniejszym stresie. A i "maluszków" też miałem 2 sztuki. Na żadnego nie narzekałem :)
chris - 2010-07-28, 16:33

Może źle się wyraziłem. Jeszcze chciałbym powrotu do tamtych czasów. :spoko
kazbar - 2010-07-28, 18:13

chris napisał/a:
Zjeździłem takim zestawem kawał Europy...


A miało się, miało Poloneza+N126 (i wyleniałe, choć jeszcze czarne włosy :haha: ).
Też trochę Europy się zjeździło...
Dzisiaj jednak nie mieści mi się w tej siwej pale, jak to mogliśmy gnieździć się tam się w cztery osoby ??? :gwm
Ale jak widać (fotkę pstryka córka)...dało się. :bajer
I powiem szczerze-nikt nie narzekał na wiaderko z przykrywką i 5 litrów wody w karnisterku pod zlewem :box

Ale jakoś tak...nie bardzo ciągnie mnie do powrotu N-ki. Fajna była. To prawda. No fajna.
Ale....nooo...nie róbmy sobie jaj z pogrzebu :rip

jury - 2010-07-28, 19:28

Moja pierwsza N-126 (1975) miała nie otwierane okna, szmaciane na suwak drzwiczki do szafek i miejsce na butle w przodzie przyczepy kosztem wnętrza pod dużą klapą. Za to gdy była pogoda można było cały dach odsunąć jak szyberdach
Przyczepa była tak leciutka że 125p ganiał z nią doskonale nie odczuwając zupełnie ciężaru na ogonie.
Kolejna N-126 miała w środku meblowe drzwiczki i „spurchel” z przodu na butle. We Lwowie dzięki temu że była zapięta linka nie wybrała wolności po urwanej gałce z haka.
Następna to już była rarytas z otwieranymi oknami (francuskimi) i podwoziem z hamulcami najazdowymi AL-KO. Pełen komfort z eleganckimi obiciami.
Teraz mam N-126N (ta ze ściętym przodem i dużym pojemnikiem na butle.
Na tę nową zdecydowałem się tylko dlatego że na tej luksusowej pojawiły się rysy pajączki bo gdyby nie to miałbym ją do dziś. Ta nowa jest dla mnie za duża i za ciężka jak dla mojego Poldka.
Teraz marzy mi się camper ale jeszcze trochę się zejdzie.

zundapp600 - 2010-07-28, 20:23

jury napisał/a:

Teraz mam N-126N (ta ze ściętym przodem i dużym pojemnikiem na butle.



Taka jest fajna , bo sam mam . Trzeba było kilka patentów zamontować ale jest Ok .

bogus bednarski - 2010-07-28, 20:24

ludzie, a ja tym jeszcze śmigam.
Track222 - 2010-07-28, 21:18

Ja też zaczynałem przygodę z karawaningiem od N-126 rok prod. 1986. Sentyment pozostaje do dziś. :ok
perfex - 2010-07-29, 21:26

KOGUT napisał/a:
chris napisał/a:
A ja bym chętnie wrócił do Polozeza z Niewadówką


naprawdę ale nie wierzę w takie deklaracje , jak tak chcesz to zwyczajnie sprzedaj kampa , starczy Ci na kilka wymarzonych zestawów poldka z n-ką i będziesz szczęśliwszym człowiekiem ... nic nie stoi na przeszkodzie . :spoko :spoko :spoko


Dokładnie :ok W dzisiejszych czasach takie marzenia to można za jakieś 2 tysiaki spełnić :wyszczerzony: Echhh... też chciałbym mieć takie niskobudżetowe marzenia :?

swierzak - 2010-11-14, 16:16

hehe widziałem takie ze 3 polskie przyczepki jako stałe domki na kampingu w Holandii i to nawet miały miejscowe rejestracje :)

A jak gadałem z znajomym Holendrem to mówił że w latach 80 też taką kupił i jezdził kilka sezonów do Hiszpani a przez zimę trzymał w ogrodzie i nigdy mu nie ciekła ani nie miał z nią żadnych problemów . Po latach ją sprzedał Belgowi do szklarni jako domek dla robotników sezonowych :) więc pewnie i jacyś Polacy w niej pomieszkiwali :) Więc są znane one znane w europie i to z dobrej strony

martini44 - 2010-11-14, 17:50

A oto mój zarodek obsesji karawaningu..... :spoko
szymon79 - 2010-11-14, 20:42

martini44 napisał/a:
A oto mój zarodek obsesji karawaningu.....


juz gdzieś te zdjęcia widziałem ;)

ja już dojrzałem do kampera ale na razie cały czas pod górke i wiecznie jakies wydatki po drodze - ten zestaw jeszcze troche musi wytrzymać za mna...
http://www.fotosik.pl/pok...18f978a155.html

martini44 - 2010-11-15, 07:09

aaaa... zapewne na forum niewiadówek :szeroki_usmiech , Twój kamperek już zapewne gdzieś jest wiec szukaj juz teraz bo mnie zajęło to pół roku..... :spoko
piotreksylwia - 2010-11-15, 16:18

My także przed kamperkiem mieliśmy małą niewiadówkę i zawsze bardzo miło ją wspominamy :ok
swierzak - 2010-11-26, 22:22

Jak widać za granicami Polski te przyczepy robią furorę :mrgreen:

Tu na fotkach poniżej jako gondola do sterowca :mikolaj




i nieudana próba lądowania :evil:



Fle-r - 2011-04-12, 15:12

A ja moją n126e zamieniłam na n126n ;)
Ale nadal bede milo wspominać "zapiekankę" - bo to pierwsza przyczepka, w której spędzałam wakacje jako dziecko, a potem sama kupilam podobną, zeby pokazać wakacje na kempingu moim dzieciom.

IAAN - 2011-04-12, 21:57

czy niewiadówka n 126 ma w srodku lodówkę
zundapp600 - 2011-04-13, 07:11

Irek napisał/a:
czy niewiadówka n 126 ma w srodku lodówkę

Jedne mają inne nie . Te co mają to zazwyczaj ktoś kiedyś je tam zamontował . Ja też u siebie montowałem lodówkę ( 220V , 12 V gaz ) . Jest do tego przeznaczone miejsce .


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group