Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Holandia - W poszukiwaniu wiosny

marius - 2010-05-03, 16:45
Temat postu: W poszukiwaniu wiosny
Po zakończonej wymianie silnika postanowiliśmy wyjechać na jakąś jazdę próbną przed wyjazdem do Norwegii. Jako że mieliśmy już dosyć zimy, padło na Holandię.

Ponieważ planowaliśmy zwiedzanie wielu obiektów, w tym Kaukenhof, Madurodamu, skansenu itp. szukaliśmy możliwych oszczędności. Polecamy „Hollandpass” http://www.hollandpass.com/en/

Jeden zamówiliśmy przez interent, a kolejny kupiliśmy w Amsterdamie, gdyż oferta jest naprawdę korzystna. Każdemu obiektowi przypisano litery, przy czym najbardziej atrakcyjne mają litery „A” i „B" oraz „XL”. W zależności od zakupionej wersji karty otrzymuje się 5 lub 6 kuponów oznaczonych również literami umożliwiającymi darmowe wejście do atrakcji. Warto wcześniej dokładnie zaplanować, co zamierza się zwiedzić, aby wiedzieć, który rodzaj karty kupić. Ponadto karta służy jako karta rabatowa do wszystkich atrakcji, a więc po wykorzystaniu kuponów do wejść darmowych można korzystać z rabatu. Karta ważna jest przez 1 rok.

marius - 2010-05-03, 16:51

Dzień pierwszy – Wielki Piątek

Z powodu konieczności odebrania Hollandpass w sobotę do godziny 18.00 w Hadze postanawiamy ruszyć w piątek wieczorem. Aż do zjazdu z autostrady A11 wszystko przebiega zgodnie z planem. Nagle nasza „Pani blondynka” każe zjechać z autostrady /obwodnicy Berlina/ i jechać drogą krajową. Coś tu nie gra i postanawiamy sprawdzić trasę na drugim programie. Tu okazuje się, że nie możemy podać adresu w Holandii. Nerwowe poszukiwanie i udaje się nam znaleźć miasto graniczne. Ruszamy dalej. Ok. 23 postanawiamy przespać się na najbliższym parkingu.

Dzień drugi – Wielka Sobota

Nie spaliśmy zbyt dobrze – straszny hałas. Po śniadaniu ruszamy w drogę. Po przekroczeniu granicy niemiecko – holenderskiej zaczyna padać a nam odmawiają posłuszeństwa wycieraczki. Na najbliższej stacji paliw próbujemy kupić specjalistyczny preparat, który umożliwia jazdę w czasie deszczu bez wycieraczek. Niestety nie mają. Kolejna stacja i tym razem się udaje. Cena 12 EUR. Po zastosowaniu na szybę złośliwe wycieraczki zaczynają działać. Próbujemy ustawić adres docelowy w Hadze, ale zarówno jeden, jak i drugi program działa tak, jakby się zawiesił. Nie wiemy, o co chodzi. Wreszcie po ok. 15 minutach pojawia się informacja – znaleziono trasę. Oczywiście całość akcji kosztowała nas cenne minuty, a przecież musimy zdążyć do 18.00. Udaje się ok. 17.45 pojawiamy się przy Central Stadion w Hadze i odbieramy nasze Hollandpass. Jesteśmy szczęśliwi i diabelnie głodni, więc szukamy miejsca, gdzie moglibyśmy spokojnie zaparkować. Okazuje się, iż w soboty parkowanie w Hadze też kosztuje. Mimo to płacimy i robimy sobie posiłek. Po kolacji udajemy się w kierunku Madurodamu. Znajdujemy miejsce na moście przy parku okalającym Madurodam ok. 400 m od niego. Wieczorem udajemy się na mały spacer.

marius - 2010-05-03, 17:05

Dzień trzeci – Niedziela Wielkanocna

I tym razem nie mieliśmy szczęścia. W pobliskim parku odbywał się koncert i do 2 w nocy nie dało się za bardzo spać, a rano niestety obudził nas deszcz. Po nieśpiesznym śniadaniu ok. 12 /pogada się poprawiła/ udaliśmy się do Madurodamu. Powierzchnia miniaturowego miasteczka wynosi 18.000 m2. Liczba mieszkańców - 66.000. Ponadto na terenie znajduje się 4542 samochodów i ciężarówek, 40 statków, 15 samolotów, 5 linii tramwajowych i 13 pociągów. Na terenie rośnie 5236 prawdziwych drzewek, których wysokość nie może przekraczać 60 cm. Przy budowie i konserwacji makiet pracuje na pełnym etacie 35 osób. Wydawałoby się, ze jest to głównie rozrywka dla dzieci, ale jak zauważyliśmy, w każdym dorosłym odzywa się dziecko… Spośród 200 zdjęć, które zrobiliśmy poniżej wybranych 18. Nie wiem czy najlepsze, bo trudno było się zdecydować

marius - 2010-05-03, 17:14

Madurodam c.d.
marius - 2010-05-03, 17:23

Po Madurodamie pojechaliśmy do Scheveningen, aby zobaczyć Morze Północne. Morze jak morze, ale pogoda typowo północnomorska. Dla oszczędzających nogi znajdują się płatne miejsca postojowe wzdłuż plaży aż do molo. A tym, co chcą zaoszczędzić pieniądze polecamy darmowe parkowanie 200-300 m dalej w równoległej uliczce przy odcinku plaży prowadzącej do portu, na której zlokalizowane chłodnie.

Po obiedzie udaliśmy się do centrum Hagi. W trakcie spaceru ustaliliśmy, iż w niedziele niestety parkingi są również płatne. My zaś przekonani o innej wersji nie wykupiliśmy biletu parkingowego. Stąd tez szybko wróciliśmy do samochodu i udaliśmy się w okolice Pałacu Sprawiedliwości. Tam tez przed ambasadą Portugalii postanowiliśmy zanocować.

marius - 2010-05-03, 18:20

Dzień czwarty – Poniedziałek Wielkanocny

Po śniadaniu daliśmy się do Kaukenhof. Niestety w Holandii zima również dała się we znaki i zamiast morza tulipanów zastaliśmy pojedyncze wysepki.

marius - 2010-05-03, 18:24

Na całe szczęście Kaukenhof to także pawilony z wystawami. Były one źródłem naszego pocieszenia.
marius - 2010-05-03, 18:29

Drugi pawilon zapełniony był licznymi gatunkami storczyków. Oto najciekawsze z nich.
marius - 2010-05-03, 18:35

W centralnym pawilonie pokazano to co winniśmy podziwać na zewnątrz. Przepiękne tulipany. Nie zamieszczamy zdjęć poszczególnych gatunków. Gdyby ktoś miał ochote pooglądać prosimy o info na priw to podeślemy.
Annmir - 2010-05-03, 18:49

Zdjęcia piękne, tulipany zresztą też. Fajny wypad, zawsze chciałam zobaczyć jak to wszystko kwitnie ale na razie nie jest mi to jeszcze dane... Gratuluję udanego wypoczynku i pozdrawiam :spoko
KOCZORKA - 2010-05-04, 01:05

Wycieczka SUPER!!! :bigok
Bardzo fajna relacja i foteczki.
Czekamy na więcej. :bukiet:

Pozdrówka dla całej załogi. :spoko

Cyryl - 2010-05-04, 05:49

to jest wycieczka dla daltonisty. to takiej kuracji odzyska widzenie kolorów.
marius - 2010-05-04, 17:55

Serdecznie dziękujemy za miłe słowa. Poniżej dalsza część relacji.

Ok. 14.00 udaliśmy się do Haarlemu. Miasto zrobiło na nas sympatyczne wrażenie. Po krótkim spacerze udaliśmy się do Zaanse Schans (skansen). Skręcając za wcześnie z głównej drogi wjechaliśmy w uliczki miejscowości Zaanstad. Po objeździe i sprawdzeniu, iż na parkingu przy skansenie znajduje się znak zakazujący nocowania uznaliśmy, iż zanocujemy w miasteczku. W samym miasteczku znajduje się kilka budynków uznanych za zabytki, natomiast pozostałe wybudowano w podobnym stylu. Całość robi naprawdę sympatyczne wrażenie.

marius - 2010-05-04, 18:06

Dzień piąty

Rankiem spacerkiem udaliśmy się do Zaanse Schans (skansen). Postanowiliśmy obejrzeć budynki tylko z zewnątrz bez wykupywania biletu. Cena nawet ze zniżką z Hollandpass wydała się nam wygórowana.

marius - 2010-05-04, 18:17

Dla porówania kilka zdjęć z miasteczka Zaanstad.
marius - 2010-05-04, 18:23

Posiadany przez nas przewodnik polecał jako jedno z najlepszych w kraju museów znajdujące się miejscowości Enkhuizen Zuider Zee Musemu. Tak, więc zaoszczędzone na Zaanse Schans środki postanowiliśmy przeznaczyć na zwiedzenie tego obiektu. Dojazd nie jest zbyt skomplikowany i jest dobrze oznaczony. Parking przy muzeum jest płatny 5 EUR. Wejście 14,00 EUR, jak się post factum okazało istnieje zniżka 20% na Hollandpass. Do skansenu płynie się 15 minut stateczkiem. Skansen składa się z ponad 100 oryginalnych budynków murowanych (XIX i XX w.n.e.) przeniesionych z całego regionu Zuider Zee. Na zwiedzenie należy zarezerwować min. 4 godziny. Na terenie skansenu, szczególnie w sezonie odbywa się wiele pokazów. Skansen, choć nietypowy wywarł na nas bardzo pozytywne wrażenie. Naprawdę polecamy.
marius - 2010-05-04, 18:27

cd. skansenu w Enkhuizen.
marius - 2010-05-04, 18:43

W drodze do Amsterdamu odwiedziliśmy jeszcze miasta Horn oraz Edam. Oba warte obejrzenia.

Horn jest wyjątkowo uroczym miasteczkiem (sympatyczne krzywe domy). Z Horn pochodziło wielu znanych holenderskich odkrywców, w tym Willem Schouten, który jako pierwszy okrążył Przylądek Horn i nazwał go wlasnie na cześć swojego rodzinnego miasta.
Piękna słoneczna pogoda i placki ziemniaczne w takim miejscu! Naprawdę poczuliśmy nutę romantyzmu.

marius - 2010-05-04, 18:48

Edam to nie tylko słynny ser, ale także wspaniałe domy. Podobno jest to najlepiej w Holandii zachowane miasto z okresu złotego wieku.
marius - 2010-05-04, 18:54

Na koniec udaliśmy się do Marken, gdzie dotarliśmy ok.20. Do Marken poza mieszkańcami nikt nie może wjechać, a najbliższe miejsce postojowe znajduje się na prowadzącej do niego grobli ok. 1 – 1,5 km przed miasteczkiem. Stąd też każdy chcący zwiedzić to miasteczko musi zatrzymać się na parkingu. Dla kamperów cena wynosi 11 EUR. Już to było zniechęcające. Na całe szczęście o tej godzinie nie było już obsługi i tylko, dlatego zdecydowaliśmy się na obejrzenie. Krótki spacer nie przekonał nas, iż warto byłoby zapłacić taka cenę. Uważamy, że za darmo lub mniejszym kosztem to samo można zobaczyć w Zaanse Schans.
Z Marken udaliśmy się na Camping Zeeburg w Amsterdamie www.campingzeeburg.nl
Ponieważ przyjechaliśmy po godzinach pracy recepcji zgodnie z wywieszoną informacją zaprakowaliśmy wyznaczonym obszarze przejściowym.

marius - 2010-05-04, 18:56

Dzień szósty

Rano udaliśmy się do recepcji dopełnić formalności. Miła pani poinformowała nas, że niestety obecnie nie dysponuje wolnymi miejscami z przyłączami prądowymi. Nie miało to dla nas wielkiego znaczenia. Okazało się, iż cena za miejsce spadła z 21 EUR na 15 EUR za dobę ponadto nie policzono nam pierwszego noclegu. Było to bardzo miłe zaskoczenie. Na campingu znajduje się dobrze zaopatrzony sklep z niewygórowanymi cenami, bar, miejsca do grilowania, plac zabaw, mini zoo. Sanitariaty na bieżąco sprzątane i utrzymane w idealnej czystości. Ciepła woda płatna. W recepcji można kupić bilety komunikacji miejskiej w tym wielodniowe, przy zakupie, których otrzymuje się mapkę oraz kupony zniżkowe do wielu atrakcji w Amsterdamie. Istnieją dwie możliwości połączeń z ok. 10 minutowym dojściem na przystanek tramwajowy.
W dniu wyjazdu bez dodatkowej opłaty po uzgodnieniu z obsługą pojazd mogliśmy zaparkować do godz. 18.00 na parkingu przed campinegm. Ogólnie rzecz biorąc ten camping polecamy.

Ruszamy na podbój Amsterdamu. Ale o tym w kolejnych mailach.

KOCZORKA - 2010-05-06, 02:26

Zastanawiam się - Co najbardziej mi się do tej pory podobało?
Odpowiedź jest tylko jedna - WSZYSTKO!!!
Zazdroszczę Wam tej cudownej wycieczki, tym bardziej, że nigdy tam nie byłam.
Wiem jedno - Holandię muszę kiedyś odwiedzić!!!
Te ich bajkowe domki są przeurocze.
Czekam marius na dalszy ciąg. :bukiet:

Pozdróweczka dla całej załogi. :spoko

marius - 2010-05-16, 16:52

Po dłuższej przerwie powracamy do opisu naszej wyprawy do Holandii. Pozostał Amsterdam, na którego podziwianie poświęciliśmy 3 dni. Amsterdam przybliżyli już, co prawda Michalina i Krzysztof. My jednak oszczędzając na wejściach poprzez zakup Hollandpass,
o czy pisaliśmy w pierwszym poście, zwiedziliśmy kilka naszym zdaniem ciekawych obiektów.
Polecamy poruszanie się komunikacją publiczną wszystkich jednocześnie informujemy, iż bilety występują głownie w postaci kart zbliżeniowych wszystkich przy każdy wejściu do tramwaju czy autobusu należy się zalogować, a przy każdym wyjściu wylosować.

Dla wszystkich kochających malarstwo polecamy wizytę w Muzeum Van Gogha. Normalny bilet wstępu 14 EUR, co wziąwszy pod uwagę wartość zgromadzonych prac nie jest sumą zawrotną. Jeżeli nie posiada się Hollandpass lub Amsterdampass należy uzbroić się w cierpliwość, bo nawet po sezonie kolejka do wejścia wynosiła ok. 100 m. Niestety nie można robić zdjęć, jednak w sklepiku dostępna jest niezliczona ilość gadżetów w cenach niezbyt umiarkowanych oraz albumy w cenach umiarkowanych. Poza liczną kolekcją dzieł Van Gogha z różnego okresu pozwalającą prześledzić, jak zmieniał się jego styl w zależności od stadium choroby podziwiać można innych artystów np. Gaugina, Toulouse – Lautreca. Ponadto w muzeum organizowane są również wystawy czasowe. My trafiliśmy na Rembrandta.

marius - 2010-05-16, 16:56

Dla tych wszystkich, którzy interesują się wyposażeniem wnętrz polecamy wizyty w dwóch obiektach: Muzeum Wille – Holthuysen i Muzeum Geelvinck. Niestety cena wejścia bez Hollandpass wynosi w obu obiektach 7 EUR, co uważam za cenę dość wygórowaną. Mam nadzieje, że niżej zamieszczone zdjęcia pozwolą podjąć decyzję, czy warto ją zapłacić.
I jeszcze jedna wazna informacja. Muzeum Wille – Holthuysen jest łatwo dostępne mieści się w centrum przy Herengracht 605 dojazd możliwy tramwajami nr 4, 16, 24 i 25 – przystanek Muntplein lub 9 – przystanek Rembranndtplein, o tyle Muzeum Geelvinck mieszczące się przy Kezersgracht 633 wymaga więcej zachodu. Oznakowane nie jest zbyt dobre. Jeśli chodzi o komunikacje publiczną dojazd tramwajami nr 4, 16, 24 i 25 – przystanek Keizersgracht.

marius - 2010-05-16, 17:15

Dla lubiących przyrodę polecamy wizytę w Ogrodzie Botanicznym. Cena wstepu nie należy do najniższych i wynosi 7,5 EUR. Nie jest on może bardzo atrakcyjny pod względem roślinności, choć ze względu na termin odwiedzin, trudno nam to jednoznacznie ocenić. Jego atrakcja jest położenie – właściwie w centrum miasta, urocza motylarnia oraz przepiękna palmiarnia. Warto wiedzieć, iż należy do najstarszych ogrodów na świecie. W miejscu, w który się obecnie znajduje istnieje od 1682 r.
marius - 2010-05-16, 17:43

Inne naszym zdaniem warte odwiedzenia miejsce to Muzeum Historii Żydów. Położone jest naprzeciwko Portugees Synagoge, do której również wstąpiliśmy. Była to w XVIII w. największa synagoga na świecie. Została wzniesiona przez Żydów sefardyjskich, którzy uciekli przed falą prześladowań w Hiszpanii i Portugalii. Cena wejścia – 8 EUR jest moim zdaniem zbyt wysoka, ale można kupić bilet łączony na Synagogę i Muzeum – cena 12 EUR i to jest do akceptacji. Wejście do samego muzeum – 9 EUR.
Muzeum zajmuje również budynek dawnej synagogi. Jest bardzo interaktywne, za darmo można otrzymać przewodnik audio w kilku językach, jest wiele dokumentacji w postaci filmów, wywiadów, do wielu obiektów stworzono interaktywne plansze. Umożliwia poznanie zarówno obrzędów kultury żydowskiej, jak i historię Żydów w Holandii. Ogólnie z tych muzeów poświęconych kulturze żydowskiej, które do tej pory zwiedziliśmy to najbardziej nam się podobało. Na pełne zwiedzenie trzeba by pewnie przeznaczyć ok. 5 godz. My nie słuchając wszystkich objaśnień i nie korzystając z wszystkich możliwość audiowizualnych spędziliśmy w nim 3 godz.

Tadeusz - 2010-05-16, 19:03

Marius, trudno opisać słowami frajdę, jaką zrobiłeś mi, przypominając holederskie wiejskie pejzaże i miejskie zaułki. Nie wiem, czy czułeś w Holandii to co ja zawsze tam czuję, wolność przez duże W. Nie czuję tam skrępowania, oddycham pełną piersią i mam ochotę tańczyć na ulicy, chociaż nogi już nie pozwalają. :szeroki_usmiech
Nigdy nie zapomnę nocy sylwestrowej spędzonej przed pałacem królewskim w Amsterdamie, w międzynarodowym towarzystwie wesołych, zakręconych ludków. To co zostanie w pamięci do końca życia to bezgraniczna wzajemna życzliwość tych ludzi.
A piękno wiosek i maleńkich miasteczek na północ od Amsterdamu wręcz dech zapiera.

Dziekuję za ten piękny opis i zdjęcia. :bukiet:

marius - 2010-05-17, 20:33

Dziękujemy za ciepłe słowa.

Oczywiście Amsterdam to przedewszystkim kanały, kanały, kanały, barki mieszkalne, no i rowery. Poniżej kilka zdjęć tych charakterystycznych elementów

marius - 2010-05-17, 20:41

Jeśli ciekawi was, jak mieszka się na barce, to ciekawość tą można zaspokoić w Houseboat Museum. Wstep 3,5 EUR. W muzeum dostępny zalaminowany opis po polsku.
marius - 2010-05-17, 20:53

Do uroczych zakątków Amsterdamu, leżących w centrum, które warto zobaczyc należy Begijnhof. Do którego wchodzi sie wprost z ruchliwego placu Spui, a właściwie z targu książek. Po przekroczeniu drzwi ....
marius - 2010-05-17, 20:59

Dla wszystkich miłośników kwiatów polecamy odwiedziny na Targu kwiatowym. Potwierdzamy także informacje z naszego przewodnika, iż pomimo tłumu turystów mozna tam najtaniej zaopatrzyć sie w cebulki tulipanów, a także innych kwiatów dla siebie i jako prezent dla innych. Miejscowi kupują przede wszystkim kwiaty cięte.
Można tam też kupić inną rośline, której przywozu do Polski jednak nie polecamy.

KOCZORKA - 2010-05-18, 20:46

Marius, przepięknie opisujesz, czyta się wyśmienicie. :bigok
Fotki równie fantastyczne jak opis. :bigok
Amsterdam piękne miasto, piękna Synagoga, ale mnie jednak najbardziej urzekły wioseczki i miasteczka.
Może to wpływ miasta, że trochę dość mam wielkomiejskiego ruchu i męczy mnie trochę ten gwar.
Za opis bardzo dziękuję i jadąc do Holandii na pewno z niego skorzystam. :bukiet:

Pozdróweczka dla całej załogi. :spoko

marius - 2010-05-26, 20:49

Na koniec zostawiliśmy coś co zrobiliśmy ekstra czyli Gabinet Figur Woskowych Madame Tussauds. Normalna cena wejścia - 21 EUR. Pewnie byśmy nie skorzystali, ale z Hollandpass, o którym już pisałam wychodzi taniej. Gabinet nie składa się tylko z postaci figur woskowych, które robią zresztą niesamowite wrażenie, lecz także z części muzyczno słowej opowiadającej historię Holandii, w bardzo sympatyczny sposób.
Dla tych, którzy chcieliby zrobić sobie dobre zdjęcia tzn. takie na których trudno byłoby rozpoznać czy rzeczywiście nie spotkali się z daną postacią cenna uwaga, należy doposawać strój. Najlepszy elegancki lub bardzo modny. Widzieliśmy tak ubranych, szczególnie ludzi młodych i efekt naprawdę robił wrażenie. W Gabinecie znajdują się też interaktywne gry, a także film jak taka figura powstaje, co było naprawde ciekawe.
Naszym zdaniem odzwierciedlenie rzeczywistych osób w najdrobniejszych szczegółach jest naprawdę fantastyczne. Nie przekonała nas właściwie tylko jedna figura - Jana Pawła II.
Zresztą ocencie sami.

marius - 2010-05-26, 20:54

A teraz garść polityków.
marius - 2010-05-26, 20:58

Garść aktorów.
marius - 2010-05-26, 21:02

Na koniec inne postacie, w tym wielcy malarze. Z przykrością stwierdzam, że pomniejszenie zdjęć spowodowało pogorszenie ich jakości i nie pokazują one tak dobrze tego o co w tej zabawie chodzi.
marzena - 2010-06-01, 16:36

Agnieszko i Mariuszu! Dzieki bardzo za holenderska pigulke i pozostawione przez Was slady kamperowe :) Piwko stawiam!!!...na razie wirtualne :pifko2
david111 - 2012-06-23, 21:30

super super super relacja. wspanialy pomysl mi podsunales aby odwiedzic to miniaturowe miasteczko - juz dodane do planu wyprawy :)

pozdrawiam

HarryLey4x4 - 2016-03-06, 12:15

Bardzo pomocna relacja.
Mam pytanko techniczne. Czy jak korzystaliście z HollandPass, to taka karta jest jakoś przypisana do osoby, czy może z jednej karty na której są np. 2 wejścia darmowe mogą skorzystać dwie różne osoby na tą samą atrakcję ? Czy orientujecie się czy sprawdzają jakoś wiek dziecka? Nie pytam by kombinować, ale ... Moja córka ma 11 lat , a HollandPass Kids jest dla dzieci 0d 4-11 lat. Zdarzyło mi się kiedyś ,że nie patrzyli na datę urodzenia w dokumencie tylko na rocznik. Moja córka rocznikowo skończy w tym roku 12 , ale póki co ma 11 i nie wiem czy ryzykować kartę dla dziecka, czy kupić jej dla dorosłego. Różnica ok 30 % więc jest o czym pomyśleć
...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group