Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

VW - Problem z hamulcami

darboch - 2013-06-07, 14:16
Temat postu: Problem z hamulcami
Rozpytuję tu i tam i chętnie posłucham co mają [ jeśli mają ] ludkowie na temat mojego problemu :-P

Jak w temacie. Przy tzw normalnym hamowaniu jeszcze jest ok ale jak musze mocniej i dłużej przytrzymać hamulec to tak jakbym go już nie miał...decha [nie opada do podłogi] i zero reakcji. Zauważyłem na wężu plastikowym co wychodzi z serwa mikropęknięcie...zakleiłem je szarą taśmą i teraz zastanawia mnie to czy to jest powód czy może powinienem szukać gdzie indziej ? Jak fachowo ten wężyk się nazywa ?

Skorpion - 2013-06-07, 14:27

Wedlug mnie to zaczyna szfankowac wakupompa a ten przewod doprowadza podcisnienie i zadne jego klejenie praktycznie nic ni pomoze trzeba wymienic na nowego.
darboch - 2013-06-07, 14:30

A gdzie jest ta wakupompa i jak można to sprawdzić żeby się upewnić co boli te hamulce ? Pozostaje mi tylko serwis ? :roll:
janusz - 2013-06-07, 14:37

Takie objawy to nie na pewno wina wężyka choć nie należy tego wykluczać. Wygląda na to że problemem nie jest małe podciśnienie w wspomaganiu tylko za mała wydajność układu. Jeśli przy krótkim hamowaniu wspomaganie działa znaczy, że podciśnienie tam jest. Problem powstaje przy długim naciskaniu na hamulec. Pompa próżniowa nie nadąża wytworzyć odpowiedniego podciśnienia. Tu może być kilka przyczyn od zużycia uszkodzenia samej pompy, poprzez uszkodzony ten przewód. Jak popękał to i mógł się rozwarstwić i zatyka się przy podciśnieniu. Może być uszkodzony zawór zwrotny, najczęściej w tym czarnym co wchodzi do serwa i ma dołączony przewód od pompy. Może też być uszkodzone samo serwo i wpuszcza powietrze. Albo uszczelki albo membrana. Proponuję zacząć od wężyka, i tak popękany i należy mu się wymiana.

darboch napisał/a:
A gdzie jest ta wakupompa

Na drugim końcu tego wężyka.

darboch - 2013-06-07, 14:55

Dzwoniłem do serwisu, wężyk to koszt 213 zł i tydzień oczekiwania na przesyłkę z Niemiec...pytałem ile kosztuje zdiagnozowanie problemu...to następny koszt ok 200zł :shock: o nową pompę już bałem się zapytać :-P
janusz - 2013-06-07, 14:59

Wężyk nie musi być od Mercedesa. Chodzi żeby miał odpowiednią długość i średnicę wewnętrzną. Nie może to być wąż ogrodowy bo do podciśnienia wężyk musi mieć zbrojone na sztywno ścianki aby nie zapadał się.

Tu jest tańszy :bajer
http://allegro.pl/lublin-...3306592549.html
Zmierz swój i zadzwoń do faceta niech zmierzy tamten.

darboch - 2013-06-07, 15:06

No dobra...czy poza serwisem jestem w stanie sprawdzić co boli ten układ hamulcowy ?
janusz - 2013-06-07, 15:11

darboch napisał/a:
czy poza serwisem jestem w stanie sprawdzić co boli ten układ hamulcowy ?

Znaczy tak, potrzebny jest pod ciśnieniomierz (wakuometr) który może pokazać jak zachowuje się ciśnienie w układzie. Trzeba byłoby mniej więcej znać parametry jakim ma odpowiadać. To jest typowy układ i wcale nie musi być specjalistyczny serwis Mercedesa. Każdy rozsądny warsztat zajmujący się hamulcami to powinien zdiagnozować i naprawić.

darboch - 2013-06-07, 15:50

Faktycznie ten wąż nie musi być oryginalny bo się go nakłada na tą część co wystaje z serwa.
Umknęło mi to, dzięki za wskazówkę :-P
Jedynie nie wiem jak jest zakończony z drugiej strony...mam nadzieję, że nie żadnym zmyślnym serwisowym dingsem.

Nie pozostaje mi nic innego jak sprawdzić ten układ :gwm

marcin traker - 2013-06-07, 22:03

niewiem czy ja żle widzę/ czytam , ale chyba to jest ltek a nie gwiazda, więc silnik jest to rzędowa 5ka która ma czasami problemy z vacum, ale to najczęściej jest do zrobienia możesz poczytać forum volvo lub audi- tam o sposobach reanimacji vacum pompy jest mnóstwo tematów
pompa jest na boku bloku pod wtryskami, taki jakby grzyb/dekiel na nóżce są w niej zaworki zwrotne, które czasem ze starości lub zabrudzenia nie spełniają swej roli lub czasem też zużywa się pręt popychający membranę ale jego już trudniej "naprawic", bo jest z bardzo twardego stopu ,gdy jest zużyty słychać charkterystyczny klekot, którego natężenie zmienia się gdy naciśniemy hamulec
po babsku można sprawdzić wydolność pompy vacum pulsacyjnie naciskając pedał hamulca i jeśli na wolnych obrotach nam pedał nie twardnie po kilku, czy jeszcze lepiej kilkunastu naciśnienciach to wsjo ok

darboch - 2013-06-08, 14:30

Klekot...on jest słyszalny dość mocno ? Pytam bo ja żadnych dziwnych dźwięków nie słyszę. W czwartek to sprawdzę jak pojadę na wiochę.

marcin traker napisał/a:
po babsku można sprawdzić wydolność pompy vacum pulsacyjnie naciskając pedał hamulca i jeśli na wolnych obrotach nam pedał nie twardnie po kilku, czy jeszcze lepiej kilkunastu naciśnienciach to wsjo ok


słyszałem o sytuacji kiedy naciska się hamulec i odpala auto...jak opadnie to chyba jest ok...czy o to chodzi ?

maszakow - 2013-06-12, 22:49

Traker dobrze zauważyłeś - jakby nie było to dział VW :)

Darboch - Jeśli pada pompa podciśnienia to daje się to odczuć na wszystkich podzespołach które są nią zasilane a jest tego trochę.
a) Regulacja wysokości świateł
b) TURBINA - silnik robi się mocno mułowaty
c) wspomaganie hamulców właśnie - przy czym hamulce robią się TWARDE a nie że pedał leci ci do podłogi...
d) ..eeee...coś jeszcze ? :) Coś mi się wydaje że szpera, znaczy się blokada mechanizmu różnicowego - ale mało kto ma więc można odpuścić :-P

POnieważ miałem awarię vakupompy - na podstawie twojego opisu osobiście obstawiałbym u ciebie sam układ hamulcowy i ... poszedłbym w takiej kolejności z diagnozą
a) Uszkodzenie wężyka, pierwsza rzecz do zrobienia powiedzmy ze widoczna.
b) odpowietrzenie hamulców - jeśli nadal pedał wpada to skądś indziej się to bierze
c) CZY JEST ODPOWIEDNIA ilość płynu hamulcowego ? A jeśli tak - to kiedy był wymieniany ? bo raz na jakiś czas wymienić trzeba
d) czy przewody sztywne są całe, czy nie ma wycieków przewodach złączkach zaciskach - to jest w miarę łatwe do sprawdzenia.
e) Serwo hamulców do przeglądu - to już u profesjonalisty.

Rok temu przerobiłem awarię vaku - za nową wraz z wymianą zapłaciłem 620 PLN. ( POmpa do specjalnie tanich nie należała)
MOże w końcu jakiś mechanik z krwi i kości skomentuje temat, hmm ? :)

Track222 - 2013-06-12, 22:55

Miałem podobnie, wymień płyn hamulcowy.
darboch - 2013-06-13, 10:50

maszakow napisał/a:
Darboch - Jeśli pada pompa podciśnienia to daje się to odczuć na wszystkich podzespołach które są nią zasilane a jest tego trochę.


to chyba pompa odpada

maszakow napisał/a:
POnieważ miałem awarię vakupompy - na podstawie twojego opisu osobiście obstawiałbym u ciebie sam układ hamulcowy i ... poszedłbym w takiej kolejności z diagnozą
a) Uszkodzenie wężyka, pierwsza rzecz do zrobienia powiedzmy ze widoczna.
b) odpowietrzenie hamulców - jeśli nadal pedał wpada to skądś indziej się to bierze
c) CZY JEST ODPOWIEDNIA ilość płynu hamulcowego ? A jeśli tak - to kiedy był wymieniany ? bo raz na jakiś czas wymienić trzeba
d) czy przewody sztywne są całe, czy nie ma wycieków przewodach złączkach zaciskach - to jest w miarę łatwe do sprawdzenia.
e) Serwo hamulców do przeglądu - to już u profesjonalisty.


ad a będzie wymieniony
ad b może źle to określiłem albo ktoś troszkę inaczej zrozumiał...pedał mi nie opada tylko robi się decha a więc mogę naciskać ile chce a siła hamowania słabnie jakby brak wspomagania
ad c jest odpowiednia ilość płynu, wymieniany 3 lata temu
ad d do sprawdzenia
ad e serwo podobno tez idzie sprawdzić organoleptycznie, przykładając palec po zdjęciu węża podciśnienia [ czy zasysa powietrze]

Dziś jadę na wiochę to nie omieszkam sprawdzić co i jak a za dotychczasowe opinie i podpowiedzi ....wielkie dzięki :ok
W dalszym ciągu podpowiedzi mile widziane :-P

jarekzpolski - 2013-06-13, 12:17

ale mieszasz z tą "dechą". Decha to jak pedał dotyka podłogi. I tak Cię zrozumiałem.
Aha ! jeszcze cycki można mieć płaskie jak decha. Ale to inny temat...

Teraz piszesz że jest twardy, nie opada i nie hamuje. No to brak wspomagania. Pompa vacu - która wytwarza niezbędne serwu podciśnienie albo samo serwo, albo ten posrany wężyk we wdzianku z silwer tejpa. Może to on zasysa powietrze bokiem. Zacznij od niego. Jadąc na wiochę, zjedź z autobany na weźle Pszczyńska i w Castoramie kupisz metr wężyka zbrojonego (przezroczysty, biały oplot zatopiony w ściance) i dwie obejmy żeby to pozaciskać jakoś. Średnic nie pomierzysz bo auto na wsi. Na oko więc...jak ten Dziad...ten co zmarł...Tylko wymień potem na jakiś lepszy jeśli to to.
Szerokości do Bałtowa i trzymaj słuszny odstęp jak nie naprawisz... :mrgreen:

maszakow - 2013-06-18, 22:48

Darboch i jak tam ?? nadawaj bo jestem ciekaw ostatecznej wersji. :-)
darboch - 2013-06-19, 10:00

Nie mam jednoznacznej odpowiedzi. W sobotę wymienię wąż podciśnienia, płyn hamulcowy i kupię zestaw naprawczy do pompy.
darboch - 2013-06-20, 12:35

Pytanie techniczne ....jaki płyn hamulcowy [DOT 4? ] i ile go do układu wchodzi ?
SlawekEwa - 2013-06-20, 12:49

Dot-4------1 litr
darboch - 2013-06-20, 13:15

dzięki :ok
janusz - 2013-06-20, 13:47

darboch napisał/a:
i kupię zestaw naprawczy do pompy.

Ma być zestaw naprawczy do serwa nie do pompy.
Serwo ma swoje uszczelki i pompa swoje.
Jeżeli naciskasz mocno na pedał hamulca i on nie opada do dna, to uszczelki w pompie są ok.

darboch - 2013-06-20, 14:08

janusz napisał/a:
Ma być zestaw naprawczy do serwa nie do pompy.



no to dupa bo już zamówiłem, zrozumiałem, że mówisz o pompie. W InterCars nie słyszeli nigdy o zestawie naprawczym do serwa. Pytanie brzmiało " Jakby to miało wyglądać ?" :-P

darboch - 2013-06-20, 14:39

Tak sobie dalej czytam na temat problemów z hamulcami w lt 35 i natrafiłem na dokładnie problem który mam

"a i jeszcze jeden problem z hamulcami (co prawda LT z 98/99) - po 3 czy 4 naciśnięciach pedału na biegu jałowym (najczęściej przy toczeniu się auta) pedał robi się twardy i hamulców nie ma...nie ma takiej sytuacji przy toczeniu się auta na biegu bez sprzęgła...zauważyłem również, że pierwsze naciśnięcie hamulca przy hamowaniu jest najskuteczniejsze, tj. hamulce działaj± wtedy najmocniej...każde następne naciśnięcie ma mniejszą moc... "

i ktoś mu odpisał

" dlatego później zamienili na inne serwo i pompę " :? :gwm

" Moge dodać jeszcze,ze po wciśnięciu hamulca na postoju i odpalenia auta, pedał nie schodzi do dołu, a jeśli tak to bardzo minimalnie i prawie nie odczuwalnie, w porównaniu do mojego drugiego auta. Nie wiem czy to ma jakie¶ znaczenie"


też tak mam :chytry

janusz - 2013-06-20, 14:39

Jakiego - typ masz tego mercedesa?
Może być, że serwo jest nienaprawialne, nie występują do niego cześć zamienne.
http://allegro.pl/listing...rcedes+sprinter

szadok - 2013-06-20, 14:40

darboch napisał/a:
W InterCars nie słyszeli nigdy o zestawie naprawczym do serwa. Pytanie brzmiało " Jakby to miało wyglądać ?" :-P

A serwo jest w ogóle rozbieralne? W samochodach które dotychczas posiadałem nigdy nie widziałem rozbieralnego serwa.

darboch - 2013-06-20, 14:40

VW LT 35 2.5 tdi rok 99

mówią, że lt35 i sprinter to bracia bliżniacy, z tego co widzę to na pierwszy rzut oka serwo jak moje ale jeśli jest nie rozbieralna to czy warto kupować używaną ? Chyba nie...

Mam cos takiego do mojego modelu http://allegro.pl/mercede...html#tabsAnchor dzwoniłem gość twierdzi, że szczelność serwa została sprawdzona...daje na to gwarancję.

Można wymienić ale zastanawia mnie trochę fakt, że sporo osób narzeka na hamulce w lt z tego rocznika nawet po wymianie sporej części podzespołów. Nic...dalej drążę temat ale gdzie leży prawda ? :gwm

Grzegorz565 - 2013-06-20, 18:58

:spoko jest już za dużo wody w płynie hamulcowym,przy długim i częstym hamowaniu płyn się zaczyna ,,gotować,, za niska temperatura wrzenia płynu hamulcowego(jest odczucie jak przy zapowietrzonym układzie hamulcowym,pedał idzie w dół po pewnym czasie hamowania) . Są takie mierniki do sprawdzania płynu hamulcowego na zawartość wody. Płyn hamulcowy powinno się wymieniać co 3 lata lub po przejechaniu 40 000km.A TY kiedy wymieniałeś :?: :spoko
janus - 2013-06-20, 19:11

Już chyba z 5 razy zostało napisane, że pedał nie "idzie w dół" jak przy zapowietrzeniu tylko zostaje wysoko i "twardnieje" :stop:
janusz - 2013-06-20, 19:31

darboch napisał/a:
Mam cos takiego do mojego modelu

Cena nie majątek, może jest młodsze od twojego. Wydaje się, że takie były stosowane do 2006 roku. Może jest z końca produkcji i kilka lat jeszcze będzie sprawne. Może jeździło gdzieś na zachodzie a tam drogi są czystsze i jest mniej kurzu.
Jeszcze jak facet daje jakąś gwarancję to niewiele ryzykujesz.

krzysztofCz - 2013-06-20, 20:30

Ja miałem w swoim identyczny objaw. Swego czasu mało sysowi w tyłek nie wjechałem. Parę dni temu byłem w Jarosławcu, dojechałem jeszcze normalnie. Rano odpaliłem i nie mogłem wdepnąć hamulca. Przedwczoraj wymieniłem vacupompę na używkę w dobrym stanie i po pierwszym hamowaniu mało nie wywaliłem głową szyby. Zdejmij wężyk z pompy i zobacz czy Ci palec przysysa do dziury. Jak nie to wywalaj vacupompę. Te wszystkie rozmowy o płynach, zapowietrzeniu itp miałyby sens gdyby pedał Ci uciekał do podłogi. Jeżeli pedał jest sztywny jak pal Azji to na bank nie masz podciśnienia.
martini44 - 2013-06-20, 21:09

hamulce to BEZPIECZEŃSTWO swoje i INNYCH !! Więc jak ktoś się na tym nie zna to po co wtyka łapy.....
Debata trwa od kilku dni a sprawa dla mechanika jest banalna ...... koszty diagnozy to cena "krupnika miodowego"
darboch, proszę Cię podjedź do mechanika jak nie znasz się na hamulcach.... LT to nie maluch czy polonez który naprawiałeś majzelm i młotkiem......

janusz - 2013-06-20, 21:20

krzysztofCz napisał/a:
Rano odpaliłem i nie mogłem wdepnąć hamulca.

Tylko tu jest taki objaw, że auto hamuje dobrze ale krótko i jeden raz.
Ponieważ pierwsze hamowanie jest ok to i pompa daje podciśnienie. Ja obstawiam nieszczelność serwa.
Na rysunku jest przekrój typowego serwa.
Urządzenie to działa w ten sposób, że komora przedzielona jest ruchomą membraną która podczas hamowania naciska na tłoczysko pompy hamulcowej. W normalnych warunkach, podczas jazdy obie cześć są połączone ze sobą tym skośnym kanałem, w miejscu gdzie zaznaczyłem wadliwe uszczelnienie jest szczelina przez którą obie strony serwa są ze sobą połączone. Po obu stronach membrany panuje takie samo podciśnienie. Membrana jest w pozycji spoczynkowej. Przy nienaciskaniu hamulca ta szczelina zamyka się a otwiera się zaworek wpuszczający powietrze atmosferyczne do tej strony serwa gdzie jest przymocowany pedał. Różnica ciśnień, po stronie pompy hamulcowej podciśnienie z vacumpompy po stronie pedału ciśnienie prawie atmosferyczne (zależne od siły nacisku na hamulec) Działa na membranę i tłok pompy hamulcowej. Przy sprawnym serwie nic nie powinno się dziać, następuje równowaga pomiędzy oporem jaki stawia tłok pompy hamulcowej a naciskiem membrany. Obie cześć serwa nie mają ze sobą połączenia. Po puszeniu hamulca zamyka się połączenie komory z atmosferą a otwiera uszczelnienie przepony i ciśnienia po obydwu stronach wyrównują się. Jeżeli uszkodzony jest ten zawór który zaznaczyłem kółeczkiem serwo w spoczynku działa i daje się zahamować. Podczas hamowania jednak tamtędy przedostaje się trochę powietrza na drugą (tą od strony pompy) stronę serwa i spada podciśnienie. W skrajnych warunkach po obydwu stronach membrany jest ciśnienie atmosferyczne mimo tego, że pompa podciśnienia wysysa powietrze. Wydajność pompy podciśnieniowej nie jest duża i pompa nie nadąża wyssać powietrza z serwa.

martini44 - 2013-06-20, 21:27

darboch napisał/a:
VW LT 35 2.5 tdi rok 99

mówią, że lt35 i sprinter to bracia bliżniacy, z tego co widzę to na pierwszy rzut oka serwo jak moje ale jeśli jest nie rozbieralna to czy warto kupować używaną ? Chyba nie...

Mam cos takiego do mojego modelu http://allegro.pl/mercede...html#tabsAnchor dzwoniłem gość twierdzi, że szczelność serwa została sprawdzona...daje na to gwarancję.

Można wymienić ale zastanawia mnie trochę fakt, że sporo osób narzeka na hamulce w lt z tego rocznika nawet po wymianie sporej części podzespołów. Nic...dalej drążę temat ale gdzie leży prawda ? :gwm



poczytaj proszę .... http://www.bankier.pl/wia...ie-2074180.html

janusz - 2013-06-20, 21:36

Cytat:
poczytaj proszę

Prawo jest prawem i trudno z nim dyskutować nawet wtedy gdy jest to czysta demagogia.
Każdy samochód który wyjechał z fabryki i przejechał choćby jeden kilometr cały zbudowany jest z używanych części. :haha:
Może po jednym kilometrze nie są jeszcze wyeksploatowane ale używane są na pewno. Niektóre nawet w nowym samochodzie są popsute. :haha:

Wyobraźmy sobie inną sytuację. Co 3 lata powinno się wymieniać płyn hamulcowy. Przy okazji najczęściej przegląda się cały układ hamulcowy. Oczyszcza zaciski i prowadnice klocków. Do tego trzeba zdemontować klocki które bardzo często po 3 latach są w dobrym stanie. Używanych według przepisu nie można założyć. I co obstrukcja, przepis prawa o kant tyłka roztrzaskać bo gdyby klocki nie zostały wyjęte jeździły by dalej w samochodzie. :haha:

martini44 - 2013-06-20, 22:02

bo takie "operacje" powinien robić fachowiec a nie piekarz..... cześci zdemontowane z tego samego samochodu i montowane po ogledzinach bez wady do tego samego samochodu nie ma nic wspólnego z montowaniem części z innego auta o którym nic nie wiemy....
No ale żyjemy w polsce.... wolna amerykanka .....
Jeśli chodzi o bezpieczeństwo to zawsze kupuje NOWE części dobrych producentów mimo że kosztują więcej...... a że na mechanice troszke się znam więc wiem co kupuje.....

janusz - 2013-06-20, 22:16

martini44 napisał/a:
bo takie "operacje" powinien robić fachowiec a nie piekarz

Ale ja rozumiem, że uszkodzone elementy darbochowi wymieni fachowiec lub mechanik albo ktoś kto się na tym zna.
martini44 napisał/a:
cześci zdemontowane z tego samego samochodu i montowane po ogledzinach bez wady do tego samego samochodu

Czym różni się od zamontowania ich w innym samochodzie. W naszym stare można w innym samochodzie nie można?
Ja nie chcę się z tobą przekomarzać, też często stosuję nowe części. Ja tylko chcę pokazać, że nie każdy przepis jest normalny. Niektóre są wymuszone przez jakieś lobby.
Człowiekowi można zamontować używane serce, nerki a ostatnio i twarz a samochodowi nie można używanej dobrej części. :haha:
Są na świecie kraje gdzie nie ma takich przepisów, części są eksploatowane do całkowitego zużycia i nie wszyscy ludzie giną na drogach. Przepis nie przystający do rzeczywistości, w dodatku nie dający się wyegzekwować. Przepis stworzony za biurkiem. Przecież to chyba normalne że nikt nie wymieni uszkodzonej (zużytej) cześć na niesprawną bo po co?

krzysztofCz - 2013-06-20, 22:18

janusz napisał/a:
krzysztofCz napisał/a:
Rano odpaliłem i nie mogłem wdepnąć hamulca.

Tylko tu jest taki objaw, że auto hamuje dobrze ale krótko i jeden raz.
Ponieważ pierwsze hamowanie jest ok to i pompa daje podciśnienie. Ja obstawiam nieszczelność serwa.
Na rysunku jest przekrój typowego serwa.
Urządzenie to działa w ten sposób, że komora przedzielona jest ruchomą membraną która podczas hamowania naciska na tłoczysko pompy hamulcowej. W normalnych warunkach, podczas jazdy obie cześć są połączone ze sobą tym skośnym kanałem, w miejscu gdzie zaznaczyłem wadliwe uszczelnienie jest szczelina przez którą obie strony serwa są ze sobą połączone. Po obu stronach membrany panuje takie samo podciśnienie. Membrana jest w pozycji spoczynkowej. Przy nienaciskaniu hamulca ta szczelina zamyka się a otwiera się zaworek wpuszczający powietrze atmosferyczne do tej strony serwa gdzie jest przymocowany pedał. Różnica ciśnień, po stronie pompy hamulcowej podciśnienie z vacumpompy po stronie pedału ciśnienie prawie atmosferyczne (zależne od siły nacisku na hamulec) Działa na membranę i tłok pompy hamulcowej. Przy sprawnym serwie nic nie powinno się dziać, następuje równowaga pomiędzy oporem jaki stawia tłok pompy hamulcowej a naciskiem membrany. Obie cześć serwa nie mają ze sobą połączenia. Po puszeniu hamulca zamyka się połączenie komory z atmosferą a otwiera uszczelnienie przepony i ciśnienia po obydwu stronach wyrównują się. Jeżeli uszkodzony jest ten zawór który zaznaczyłem kółeczkiem serwo w spoczynku działa i daje się zahamować. Podczas hamowania jednak tamtędy przedostaje się trochę powietrza na drugą (tą od strony pompy) stronę serwa i spada podciśnienie. W skrajnych warunkach po obydwu stronach membrany jest ciśnienie atmosferyczne mimo tego, że pompa podciśnienia wysysa powietrze. Wydajność pompy podciśnieniowej nie jest duża i pompa nie nadąża wyssać powietrza z serwa.

:lol: wszystko się zgadza, dlatego pisałem by wsadził palucha do dziury w vacum by mieć pewność. Jeżeli wessa palca to pozostaje serwo lub głupi wężyk :lol:

martini44 - 2013-06-20, 22:20

janusz a można można.... wszystko można.....
ma chop swoją głowe to niech myśli ino żeby nie narażał czyjegoś życia...... :spoko

martini44 - 2013-06-20, 22:29

janusz napisał/a:
Przecież to chyba normalne że nikt nie wymieni uszkodzonej (zużytej) cześć na niesprawną bo po co?


chyba że robi to laik któremu drugi "fachowiec" wcisnął bo zarobił 3 złote !!

janusz - 2013-06-20, 22:36

A to już wkraczamy w dyskusję o ludzkiej uczciwości a raczej nieuczciwości. To całkiem inna para kaloszy.
No pewnie, że masz rację. Auto powinno zostać tak naprawione by było sprawne i bezpieczne. :spoko
Trochę się zakręciłem, z logicznego punktu widzenia napisałem masło maślane, bo jeżeli naprawione to sprawne. :haha:

martini44 - 2013-06-20, 22:39

masz za to wieczornego browarka za dyskusje Januszku....

a z drugiej strony sprawne niekonieczne bezpieczne..... zależy kto za kierownicą siedzi :spoko

janusz - 2013-06-20, 22:44

To stuknijmy się kuflami :kufel :kufel
SlawekEwa - 2013-06-20, 22:45

janusz napisał/a:
To stuknijmy się kuflami

Janusz dbaj o linię :terefere:

martini44 - 2013-06-20, 22:46

z przyjemnością :pifko
krzysztofCz - 2013-06-20, 22:47

Jak już wypijecie to piwo to chociaż jadźcie wolniej :szeroki_usmiech :spoko
darboch - 2013-06-22, 16:30

Track222 napisał/a:
Miałem podobnie, wymień płyn hamulcowy.


Tak właśnie zrobiłem i hamulec w końcu...hamuje :shock: :bigok
Chyba przy skandynawskich wojażach będę go musiał częściej wymieniać .

Dzięki Panowie za podpowiedzi...problem okazał się prozaiczny ale to dobrze bo kasa zaoszczędzona :haha:

Wymienię jeszcze wąż podciśnienia i chyba po temacie.

fiba56 - 2013-06-22, 16:55

I to właśnie była dobra rada,bez dywagacji i filozofowania.
maszakow - 2013-06-23, 02:54

no właśnie - i padła już na pierwszej stronie wątku. PIwo dla Tracka222.
ja się zrzekam swego - nie piję :-P .
Ale cośmy se pogadali i podywagowali to nasze. Janysz wywal jeszcze jakieś interesujące przekroje układu hamulcowego (żeby offtopa nie robić za dużego) :-P

krzysztofCz - 2013-06-23, 07:12

Może pomogło bardziej porządne odpowietrzenie w czasie wymiany płynu niż zmiana samego płynu ale... to już historia :lol: Ważne, że działa. :lol:
darboch - 2013-06-23, 09:45

maszakow napisał/a:
Ale cośmy se pogadali i podywagowali to nasze


W końcu od tego jest forum a większość wypowiedzi trzymała się w temacie.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group