Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Nadwozia kempingowe i zabudowy - Amatorska budowa kampera

janusz - 2007-03-10, 23:01
Temat postu: Amatorska budowa kampera
jacol napisał/a:
Jak długo dojrzewałeś do tego pomysłu z "dawcą" i jak długo w czasie był rozciągnięty przeszczep?

Myśl o budowie własnego samochodu kempingowego powstała jakieś 20 lat temu. W międzyczasie zbudowałem przyczepę kempingową ze skorupy z Niewiadowa z przeceny i podwozia od Przyczepy "Kip". Od 2000 r myślałem o przywiezieniu z Zachodu samochodu ale przepisy celne i akcyza powodowały że samochód kupiony za 5000 euro wyszedł by po ocleniu i akcyzie 80 000 zł i był by z 85 -87 roku. Porażka. W 2002 roku kupiłem skrzyniowe ducato w byłej NRD zaraz za polską granicą, potem w 2003 kupiłem przyczepę. Przywiozłem ją ze Studgartu. Budowa trwała przez lato 2003 i w czerwcu 2004 wyjechaliśmy w pierwszy dziewiczy wyjazd w Bieszczady. Samochód z tym wyposażeniem co jest to znaczy 2,5 Turbo Wspomaganie kierownicy, pneumatyczne zawieszenie, klima, automatyczne schody, elektryczne podstawki, Przetwornica 220V 2kW, mikrofalówka itp kosztował mnie około 30 000 nie licząc mojej pracy. 99 % pracy wykonałem sam bez niczyjej pomocy. Do budowy nie miałem żadnego warsztatu, samochód powstał na podwórku przed domem. Potrzebne narzędzia były kupowane w miarę potrzeby. Bardzo dużo czasu zajęło obmyślanie z czego wykonać potrzebne elementy samochodu i gdzie znaleźć brakujące elementy. Auto się sprawdziło na kilku wyjazdach co nie znaczy że nie ma wad.
Gdybym teraz miał powtórzyć swoją pracę to mocno bym się zastanowił. Myślę że kupił bym zdezelowany samochód na zachodzie i wyremontował go. Kusi mnie budowa samochodu od podstaw, całkowicie według własnych przemyśleń, ale to chyba nie bardzo realne, brak czasu.

kazbar - 2007-03-10, 23:59
Temat postu: Re: Amatorska budowa kampera
janusz napisał/a:

Gdybym teraz miał powtórzyć swoją pracę to mocno bym się zastanowił. Myślę że kupił bym zdezelowany samochód na zachodzie i wyremontował go. Kusi mnie budowa samochodu od podstaw, całkowicie według własnych przemyśleń, ale to chyba nie bardzo realne, brak czasu.


Myślałem, przeliczałem, miałem wielką ochotę zbudować kampera według własnych planów i od podstaw. Postanowiłem jednak suma-sumarum kupić zdezelowanego kampera za jak najmniesze pieniądze ( po dwóch latach szperania w internecie i poszukiwania w okolicznych komisach). Trafił się za 15 tys. zł (w Polsce) - kupiłem! Wyremontowałem silnik (pozostał mi jeszcze remont instalacji wtryskowej i temat silnika zamykam). Poradziłem sobie z cieknącym dachem i poskładaniem do kupy ogrzewanie, wymieniłem podłogę, sufit i inne drobiazgi.
Może nie jest mój kamper najwyższych lotów, może nie jest piękny i młody ale...jak do tej pory nie wydałem na niego więcej jak 5 tys.zł a napracowałem się tak, jak nad zbudowaniem od zera. Fakt...to nie to co nówka czy przejściówka ale...nie o to chodzi.
Służy mi mimo wszystko dobrze. Objechałem nim już ładny kawałek Europy. Nie będę płakał gdy sprzedam go komuś w przyszłości za parę groszy bo i tak nie będzie dużo warty.
Z kamperem zbudowanym własnoręcznie trzeba się "ożenić" (za grosze sprzedać szkoda a realnej ceny nikt nie da)...i to według mnie głównie przemawia za remontem zdezelowanego grata.
Moje zdanie jest takie...albo grat za jak najmniejsze pieniądze i kapitalny remont albo nówka pachnąca fabryką. W obu przypadkach wiem co mam. Przejściówki bywają bardzo, baaaardzo zdradliwe! Niby wszytstko hula ale tak do końca nigdy nie wiadomo jakie nam wywiną mechaniczne numery.
Gadka typu: "tym kamperem jeździł starszy dziadek tylko na ryby" albo "...od księdza..." czy "jeździła nim tylko kobieta" do mnie nie przemawia. Przećwiczyłem to na osobówkach.
Być może nie mam racji.
Kto za, kto przeciw?

Paweł P. - 2007-03-11, 09:16

Wiem gdzie stoi kamper za 10 000 zł. Kompletna ruina do remontu. Zabudowa wyglądała na Hobby, podwozie J5 około '90 ponoć sprawne. Właściciel wyglądał na możliwość targu, jak by spuścił do 7-8 000 to można się pobawić z takim gratem. Wyposażenie miał kompletne, piec kuchnia lodówka.
jacol - 2007-03-11, 10:53
Temat postu: Re: Amatorska budowa kampera
janusz napisał/a:
Gdybym teraz miał powtórzyć swoją pracę to mocno bym się zastanowił.

Czemu, nie jesteś zadowolony? Mnie się wydaje, że wyszło Ci to super (przynajmniej na zdjęciach tak to wygląda)
janusz napisał/a:
Kusi mnie budowa samochodu od podstaw, całkowicie według własnych przemyśleń

Na bazie dostawczego skrzyniowca czy blaszaka (czy może coś innego Ci chodzi po głowie)?

janusz - 2007-03-11, 11:12

Samochód może i nawet wyszedł tylko jest to cały czas kompromis pomiędzy tym co powinno być a tym co wyszło. Samochód ma troszkę za niską alkowę, można było podnieść tylko trzeba by było przerabiać dach, za dużo pracy a nie wielki efekt oraz strach o uszczelnienie takiej przeróbki. Drugi mankament to bardzo duże obciążenie tylnej osi ale wymuszone to zostało drzwiami od przyczepy musiały wypaść w miejscu gdzie można było zamontować stopnie. Samochód całkowicie nie nadaje się do jazdy zimą. Trochę błota albo śniegu i przednie koła wpadają w poślizg. Ma jeszcze wiele takich drobnych mankamentów związanych z tym że było już konkretne podwozie i konkretne nadwozie.

Co do drugiej sprawy to chodzi oczywiście o kampera. Takiego zbudowanego od początku do końca jako samochód kempingowy. Z wykorzystaniem każdego miejsca do turystyki. Takiego żeby było cichutko podczas jazdy, żeby był odporny na mróz, woda ścieki, żeby miał bagażnik na deskę do surfingu rowery itp. a nie obwieszony bagażnikami z przymocowanymi linkami rowerami, kuszącymi złodziei. Powinien być przez minimum tydzień zdolny do podróży bez zawijania na campingi. Powinien mieć niziutkie podwozie, i tak kamperem nie jezdz się po bezdrożach. Nawet kampery najlepszych firm są budowane tak jak pozwala na to typowe podwozie, bo tak jest taniej.

Lukasz1221 - 2007-03-11, 14:54

Koszty są ponoc duże, ale dla kogos kto ma duzo czasu, myśle, że to by była bardzo świetna robota. Potem cieszysz sie, np. jak kupisz blaszaka i własnoręcznie przerobisz na kamperka. Ja osobiście byłbym bardzo dumny, gdybym coś takiego zrobił. Może się niektórzy (a może i większosc) ze mną nie zgodzicie, no ale cóż, każdy pisze swoje zdanie to i ja cos napiszę :)
Myśle, że zrobienie kamperka od podstaw jest naprawde satyswakcjonujące. Potem przynajmniej wiesz, gdzie co jest, bo sam go zbudowałes. Napewno jest to praca czasochłonna. Dla niektórych jest to marzenie by zrobic kampera od podstaw ( w tym dla mnie) a dla niektórych to bzdura aby wydawac tyle pieniędzy na budowę kampera, a nie lepiej kupic gotowego kamperka.


Pozdrawiam,
Lukasz1221

janusz - 2007-03-11, 15:40

Masz Łukasz rację. To jest dosyć duża przyjemność gdy można coś stworzyć, coś zbudować i mając świadomość że przedmiot ten jest jedyny, nikt więcej identycznego nie posiada. A jeżeli jeszcze wzbudza zainteresowanie i przychylność oglądających to potęguje satysfakcję. Dlatego chyba tak wielu ludzi coś tworzy. I obojętne czy jest to piękny obraz, muzyka, film czy pojazd.
Lukasz1221 - 2007-03-11, 15:52

janusz napisał/a:
Masz Łukasz rację. To jest dosyć duża przyjemność gdy można coś stworzyć, coś zbudować i mając świadomość że przedmiot ten jest jedyny, nikt więcej identycznego nie posiada. A jeżeli jeszcze wzbudza zainteresowanie i przychylność oglądających to potęguje satysfakcję. Dlatego chyba tak wielu ludzi coś tworzy. I obojętne czy jest to piękny obraz, muzyka, film czy pojazd.



Zgadzam się z Tobą w całych stu procentach. To jest bardzo satysfakcjonujące jak ktoś zagląda na Twój pojazd jak jezdziesz. Masz racje. Z kamperami to jest jak np. z gotowym obrazem (nie mówie o cenach ;-) . Możesz kupic nowy obraz za ileś tam złotych, ale jesli ktoś potrafi kupi płutno i spróbuje sam namalowac i obic ładnie w ramki i potem może się pochwalic, ze sam to zrobił. Jedni wolą już gotowca, a niektórzy wolą kupic tańszy pojazd i przerobic go na kamperka. W okolicy jeździł kiedyś świetnie zrobiony kamperek z Peugota J5 maxi (tego długiego). Miał świetnie go zrobionego. Z zwykłego blaszaka przerobił na kamperka, wymalował i nie było poznac ze to jest własnoręcznie zrobiony kamperek. Wyglądał jak by częsc mieszkalna wyszła prosto od pruducenta. Nie robił tego z przyczepy kempingowej tylko sam robił stelaż itp. Niektóre meble tez miał własnorecznie zrobione ale były naprawdę ładne. Mnie się bardzo podobał. Własnie jak zobaczyłem tego kamperka od tamtego czasu zacząłem się interesowac domkami na kołach.



Pozdrawiam,
Lukasz1221 :-)


P.S. A Pan jakiego kamperka chciałby robic na zasadzie dostawczaka blaszaka? Czy kompletnie od podstaw ?

slaw - 2007-03-13, 17:04

Jestem w trakcie budowania dzieła mojego życia. Jak się uda wszystko, to podzielę się wrażeniami i zdjęciami. W mojej galerii są zdjęcia busa którego kupiłem. Niedługo będą zdjęcia Campera którego zrobiłem. Ciasny ale własny. Pozdrawiam Janusza (Pajęczno), który dał mi pierwsze wskazówki. :yay: :pifko
Lukasz1221 - 2007-03-13, 17:36

Sławek Jaszcza napisał/a:
Jestem w trakcie budowania dzieła mojego życia. Jak się uda wszystko, to podzielę się wrażeniami i zdjęciami. W mojej galerii są zdjęcia busa którego kupiłem. Niedługo będą zdjęcia Campera którego zrobiłem. Ciasny ale własny. Pozdrawiam Janusza (Pajęczno), który dał mi pierwsze wskazówki. :yay: :pifko



Widziałem, widziałem w galeri tego dostawczaka. Życze powodzenia i udanej pracy :bigok

Jacek M - 2007-03-14, 00:49

Nie porwałbym się chyba na budowę kampera. Przyczyn jest kilka:
- po pierwsze: pracuję dość intensywnie, a Rodzina też - póki co - ma swoje wymagania więc robienie własnymi rączętami odpada...
- po drugie: gdyby nawet, to jestem bardzo krytyczny do swoich wytworów i rzadko udaje mi się "naklęsać małemi rączkami" coś, z czego byłbym dostatecznie zadowolony :evil:
- po trzecie: patrzę na mojego Dethleffsa i ciągle mnie zachwyca jego przemyslność - niewiele rzeczy zrobiłbym inaczej, więc po co powtarzać po fabryce?
Miałem wprawdzie kiedyś 2 marzenia kamperowe - jedno: wstawić kilka żelaznych pietrowych łóżek do Jelcza RTO i ruszyć z kumplami na objazd Skandynawii i drugie - całkiem niedawno - kupic wóz strazacki i zbiornik przerobić na basen... I nad tym czasem jeszcze przemyśliwam wieczorami...

A przy okazji, mam taki dylemat i wiem, że nie jestem w nim odosobniony: mam Pojazd na bazie J5 '89 po 200 tys. I co dalej?
- za ile lat się rozlezie?
- czy warto inwestować? (Klima, silnik 2,5TD)
Jak patrzę na pojazdy o 5 lat starsze, to wygladają jakby przeszły już granicę śmierci technicznej...
No bo tak:
1/.żeby zreanimować 20 latka trzeba by wymienić wszystkie gumy, nim rozpadną się w rekach, albo raczej na drodze... (przewody hamulcowe, wodne, powietrzne, uszczelki drzwi, okien...)
2/.elektryka delikatnie sygnalizuje, ze po pierwszym potrąceniu moze zechcieć szwankować - na razie poprzez przełacznik główny świateł...
3/.w tzw miedzyczasie trzeba by pomysleć o silniku - nie widuję kamperów z przebiegiem znacznie powyżej 200 tys. raczej maja wtedy wymienione silniki ale na co? na nowy? bez sensu finansowego... na stary? jeszcze gorzej, Pisaliscie w innym watku o remoncie silnika - nie mam najlepszych doświadczeń, poza tym silnik w tej wersji jest zdecydowanie za głośny jak na dzisiejsze standardy... Czy ktoś ma porównanie z TURBO D, czy ten jest cichszy - teoretycznie jest to możliwe, bo te z turbem mają troche obnizony stopień sprężania - jak jest w praktyce?
Kiedyś wymysliłem taką teorię, że z samochodu trzeba uciekać, gdy zaczną się w nim psuć wycieraczki... Tak na prawdę na ogół to nie silnik ani główne mechanizmy czynią korzystanie z pojazdu upierdliwym, tylko własnie przewody elektryczne lub wtryskowe, styki, złaczki, gumki itp.
Koszt powyższych działań oceniam na 8-10 tys pln. Kamper jest wart ok. 20 - 25 tys. Razem mamy 28-35 tys. i nadal mamy 20 latka. Wyszykowanego, ale nadal mogacego "puscić" w najmniej spodziewanym momencie...
A jadąc na urlop nie lubimy borykac sie z naprawami i tracic na nie urlopku... i eurasków...

janusz - 2007-03-14, 07:39

Jacek M napisał/a:
z samochodu trzeba uciekać, gdy zaczną się w nim psuć wycieraczki...

Moja teoria to , że wtedy gdy przestanie samochód wracać do domu. Awaria może się zdarzyć w drodze "tam", to jest tylko maszyna. Ale gdy padnie w drodze do domu to trzeba myśleć o zmianach.

kazbar - 2007-03-14, 09:13

Jacek M napisał/a:

Koszt powyższych działań oceniam na 8-10 tys pln. Kamper jest wart ok. 20 - 25 tys. Razem mamy 28-35 tys. i nadal mamy 20 latka. Wyszykowanego, ale nadal mogacego "puscić" w najmniej spodziewanym momencie...


I tu jest właśnie pies pogrzebany. Moja rada: kupić grata jak najtaniej, nie zakładać żadnych dodatkowych bajerów (zbędne koszty), wyremontować po kolei co się da i jeździć dopóty, dopóki nie trafi się okazja na coś lepszego i...apiać od nowa. Tak dojść do 2-3 latka, który starcił już na wartości co miał stracić, pojeździć kilka lat i wymienić znów na 2-3 latka i ....tak już do śmierci własnej.

Obechałem swoim 22 latkiem już sporo świata. Za każdym razem wyjeżdżałem z "duszą na ramieniu" i skrzynką pełną różnych narzędzi. Potrafię też sam trochę podłubać w drodze.
Miałem do tej pory 15 różnych samochodów osobowych, dzięki nim zdobyłem pewne doświadczenie i wiedzę. Myslę, że nic nie jest mnie w stanie zaskoczyć. Nie boję się starych samochodów! Pewien dreszczyk emocji i partia adrenaliny też ma tu znaczenie.
A jaka radość po powrocie do domu....
:haha:

Wolę podróżować 20 latkiem, którego znam od podszewki i wiem co mu może jeszcze strzelić do łba niż niesprawdzoną "przejściówką" napchaną elektroniką dopiero co kupioną w komisie.

PS. Co do silnika....następny mój kamper będzie z silnikiem benzynowym. Koniec problemów z głośną pracą i klekotaniem podzespołów. Różnica pomiędzy ceną benzyny i oleju napędowego już się prawie wyrównała. Nie ma co już upierać się na diesla. Benzyniaki są znacznie cichsze i co ważne mocniejsze.

janusz - 2007-03-14, 09:16

Sławek Jaszcza napisał/a:
Jestem w trakcie budowania dzieła mojego życia

Mam pytanie szczególnie do ciebie Sławku bo jesteś akurat na etapie budowy kampera. Ale może ktoś inny jest zorientowany jak to jest zrobione.
Czy już rozpracowałeś instalację elektryczną? Konkretnie ile i jakich akumulatorów, sposób ładowania akumulatorów podczas jazdy i na postoju. Informacja o naładowaniu akumulatorów. i tp.
U mnie choć kamper zrobiony dawniej z tym ładowaniem na postoju są pewne problemy.
Nie zastosowałem takiego oryginalnego zasilacza od kamperów bo nie bardzo wiem jak to działa i czy spełniało by moje potrzeby. A jak trzeba by wydać dosyć dużą kasę a potem "ustrojstwo" przerabiać to by mi się nie podobało.
Początkowo zastosowałem zwykły prostownik z prądem ładowania 30A. Po podłączeniu do sieci 220V ładował akumulator "pokładowy" ten od części mieszkalnej. I zasilał na postoju oświetlenie, TV i wszystkie inne elementy wyposażenia na 12V. Okazało się jednak że takie rozwiązanie jest złe, podłączony cały czas prostownik do akumulatora wykończył akumulator z przeładowania. Może ktoś ma schemat takiego oryginalnego urządzenia montowanego w kamperach

slaw - 2007-03-14, 19:23

janusz napisał/a:
Czy już rozpracowałeś instalację elektryczną? Konkretnie ile i jakich akumulatorów, sposób ładowania akumulatorów podczas jazdy i na postoju. Informacja o naładowaniu akumulatorów. i tp.

Janusz, na twoje pytanie odpowiem dopiero po niedzieli, jak wrócę. Instalację rozbieram na części pierwsze z dwoma elektrykami samochodowymi, trochę przekaźników, wyłączników itp. Schemat udostępnie i będę prosił o opinię czy się sprawdzi. Pozdrawiam Slawek :tunning

Jacek M - 2007-03-15, 16:39

Kazek Kluska napisał/a:
Różnica pomiędzy ceną benzyny i oleju napędowego już się prawie wyrównała. Nie ma co już upierać się na diesla. Benzyniaki są znacznie cichsze i co ważne mocniejsze.

I tu bym się nie zgodził z Szan. Przedmówcą - cena paliwa istotnie się niemal wyrównała, ale jego zuzycie póki co jeszcze nie. Mój wspaniały pojazd z dieslem pali 11l/100 a z benzynowym..... :shock: Takze trwałość silników nie jest jednakowa, szczególnie w tak ciezkich warunkach pracy jak w kamperze. Co szczególnie ważne w sytuacji gdy eksploatujemy pojazd w jego drugiej lub trzeciej "setce"

Lukasz1221 - 2007-03-17, 14:19

Jak myśli ktos o kupieniu jakiegos napawde starego kamperka i do remantu to może ten: http://moto.allegro.pl/item175628755_mercedes.html Nie jest zbyt drogi. Znalazłem go dziś, przeglądając allegro. Może ktos ma chęci zakupic i sobie wyremontowac :)


Pozdrawiam.

Jacek M - 2007-03-17, 14:57

http://item.express.ebay....cmdZExpressItem
Takie coś znalazłem, wprawdzie w języku niemieckim ale może jakiemuś budowlańcowi się przyda :)

edi - 2007-04-07, 02:17

witam, mam pytanko - czy wiecie gdzie i kto w polsce przerabia vany na campery?
bede wdzieczny jak cymbal brzmiący... :lol:

sasquatch - 2007-04-27, 16:35

edi: http://www.hawal.eu/6401.html?*session*id*key*=*session*id*val*

na przykład - a przede wszystkim google.pl :-)

i jeszcze: http://www.meblenet.pl/camper_camping.php

http://www.polcamp.com.pl/oferta.html

jest tego trochę - tylko chęci trzeba by znaleźć :-)

Jerzy - 2007-07-12, 09:05

Jeśli ktoś chciałby budować kampera od podstaw: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=214835313
Marek - 2007-07-12, 18:08

Propozycja warta zastanowienia. Można by powołać tak zwaną z żeglarstwa maszoperię. Kupić wspólnie formę. Zlecić lub samemu wylać laminat i gotowe skorupy przez zimę lub kilka lat uzbroić. Ja w taki sposób dawnymi czasy budowałem swoją pierwszą łódź kabinową typu Foka. Szacuję,że koszt powinien być mniejszy od 30 - do 50 %. I wiesz co masz.
Ps co na ten temat myslicie.
Marek

Paweł P. - 2007-07-12, 18:56

Marek, pamiętasz jak się samemu składało "duże fiaty"? Mozę dożyjemy tych czasów, że kampera sie będzie kupowało jak teraz "duże fiaty", czy "ople kadety" :bigok :chytry
sasquatch - 2007-08-17, 12:46

A czy ktoś z forumowiczów widział "coś" wykonane w tej firmie???

http://www.meblenet.pl/camper_camping.php

waldnin - 2007-09-29, 13:09

WITAM
Jako początkowy forumowicz to się rozpisałem.... I Z GÓRY PRZEPRASZAM ZA TO ŻE SIĘ ROZPISAŁEM ale nie sposób opisać tego w kilku zdaniach...........
Chciałbym sie podzielić z uwagami dot. budowy kampera...........
Marzył mi sie nieomal od dziecka bo we mnie taka "cygańska natura" (za przeproszeniem Romów których bardzo cenię i pozdrawiam!!!). A marzeniem było auto... najpierw VW Multivan i w zamiarze kupienie kampera - obejrzałem ich full w kraju i za granicą. Aby coś kupić konkretnego musialbym mieć z 40 - 70 tys pln. I tu był sęk. Musiałem rozwiązać problemy:
1. uniwersalnego i jedynego NIEAZAWODNEGO środka lokomocji,
2. ruchomego biura (inet,PC itp) i warsztatu z uwagi na wykonywaną działalność,
3. wygodnego miejsca do spania, jedzenia, odpoczynku, relaksu
4. wypadów za wekendy czy urlopy,
5. I NAJWAŻNIEJSZE: tak ukrytego i zamaskowanego aby przecietny śmiertelnik nie był aż tak zainteresowany by go sforsować - a i nikt nie powie że to kamper- a np. we Włoszech spotyka sie w małych miasteczkach zakazy wjazdu kamperów a mjnie to nie dotyczy.
Te wszystkie warunki pozwoliło mi nabyć 2001 rocznik (w 2005 roku) z nieduzym przebiegiem w bardzo dobrym stanie pełny blaszak ale z pełnym wyposażeniem (klima, ogrzewanie postojowe, poduszki, wspomaganie, czyli full wypas) VW LT28 średni podwyższony. Dlatego LT28 bo z przyczepą (czesto jężdżę) nie chciałem przekroczyc 3,5 t - tachografy itp. Wstawiłem szyberdach, ciemne szyby w z boku, tyłu i w drzwiach bocznych. Przystapiłem do urządzania. Tak jak pisął Kolega - najgorsza to decyzja - co gdzie i z czego zrobić. Nie chciałem luksusów (łazienki, WC) musiałem pogodzić kilka funkcji: warsztat (minimum imadło, stół,agragat = 2 kWh) + biuro (regały,akta, notbook, skaner, drukarka, segregatory) + socjal (lodówka,kuchnia gazowa -stała, wygodny stolik i łóżeczko 2 osob.szafy,półki,garnki, naczynia,kieliszki itp)+ ciepło + chłodzenie gdy gorąco. Ponadto oddzielna instalacja 12 V i 230 V; zabezpieczenie różnicowe, licznik kWh, światełka, lampki nocne, video, cały komplet audio-TV z drugim TV(sprytna antena na dachu i cały czas nawet podczas jazdy odbiór kanałów TV !!!) ; drugi akumulator (pod siedzeniem pasażera) i ręcznym sterowaniem z kontrolką doładowania podczas jazdy i na postoju (automat. prostownik).
Zabudowę wykonałem z płyty (chyba mdf) - takiej z której robi sie panele podłogowe.
Wszystko robiłem sam w 99% - bez wzorów, bez porad, moze troche zgapiałem z przyczep kampingowych. Koszt to ok. 15.000 zł + samochód za 10.000 € (netto).
Autokasko jakie zawarłem po wielkich problemach (nikt nie chciał mi go ubezpieczyc na tyle na ile ja oceniałem - jedynie PZU powołal komisję i mam ubezpieczony na wartość realną). Wewnątrz mam zamontowany alarm i dodatkowy system oparty na GSM (drugi telefon na kartę -abonament 10 zł m-nie + specjalna centrala) - sterowanie i wszelkie info łacznie z lokalizacją auta wszedzie tam gdzie jest zasięg GSM. SUPER SPRAWA. Mogę będąc np. w Hiszpanii sterować samochodem stojącym gdzieś w Polsce- wysłać 4 kanały poleceń (trąbic, zapalić światła we wnetrzu, cofania, odciąć dopływ paliwa itp) oraz otrzymać 4 rózne SMSy co sie z autem dzieje, oraz SMS o dokładnej (do 100m.) lokalizacji, podsłuchac o czym się mówi w samochodzie i dowiedzieć się czy odcieli zasilanie (zapasowa ukryta bateria). SUPER SYSTEM = POLECAM
To ogólnie tyle - są wady (np. panele nie nadają sie na podłogę-spuchły od wilgoci), łózko trochę za krótkie itp. ale OGÓLNIE jest SUPER.
Jeżdżę nim na codzień, ma ponad 300.000 przebiegu, silnik (2,5 TDI) chodzi jak ...pszczółka, spala 8-9 l/100 i jadę na autobanie 140 km/h.
Zawsze jestem gotowy do turystyki co chętnie oboje uprawiamy, do pracy i odpoczynku. Mam dokupiony przedsionek (z dopasowaniem tocała historia - duży ładny i wygodny ) - patrz foto przy podpisie.
Z jednej strony taki zwyczajny blaszak eltek z blaszanymi drzwiami i normalnymi szybami, z zasłonkami a drugiej strony nieomal komfort i wygoda na codzień !!!
Chętnie podzielę się szczegółami.
Dziekuję za cierpliwość w przeczytaniu tego !!!!!
POZDRAWIAM
---
Rys&Nin

JaWa - 2007-11-24, 11:21

A tutaj mamy wersję DDR-owską www.youtube.com/watch?v=v...feature=related
janusz - 2007-11-24, 13:32

Super, cztery takie w rodzinie i Mała Karawana gotowa. :ok
kamper/szałas - 2007-11-24, 13:54

:bajer
jestem równiez pod wrażeniem..

darel29 - 2008-09-17, 18:33

Witam was !!! Przeczytałem wasze posty i budowa własnego campera to zacny zamiar choc nakład pracy jest ogromny. Sam nie próbowałem choć noszę się z takim zamiarem i zbieram opinie oraz dostępność części.
Od strony elektrycznej nie powinno byc problemu. Zwykły prostownik sie nie nadaje do podłączenie przez cały czas bo przekroczy napięcie 14,4 V które jest szkodliwe dla akmulatora a moze sie okazac ze dla niektorych odbiorników równiez. Zatem powinien byc to bardziej zasilacz ze stabilizatorem napięcia, niektóre prostowniki maja również wbudowane taki układ. Jeśli się mylę to proszę mnie poprawić.

slaw - 2009-03-04, 16:19

Janusz kiedyś pytałeś o ładowanie akumulatorów. Jeśli jesteś zainteresowany jak to zrobiłem to daj sygnał. Została mi jeszcze łazienka do skończenia. Pozdrawiam Sławek :idea
Pawcio - 2009-04-02, 23:43

W czasie buszowania w sieci natknąłem się na budowlany filmik:

http://www.youtube.com/wa...QmwusgU5M&hl=pl

4x4camper - 2009-04-03, 08:57

A jednak można
Facet wie co ma.
A mówią że amerykanie to nie kumate?




poz

Tolek

Jedrek29 - 2009-04-03, 19:39

Niewiem czy dobrze zrozumiałem to go kosztowało 9300 dolców
4x4camper - 2009-04-03, 19:53

http://thesupercamper.blo...bsides-and.html


Ato adres do następnego miłośnika 4x4


koszty mogą odpowiadać prawdzie


poz

Tolo

4x4camper - 2009-04-16, 08:57

http://www.romahome.com/

adres do mini camperów

poz
Tolek

tolo61 - 2009-05-17, 23:40

Witam
wlasnie dzisiaj przeczytalem to co piszecie i zaczynam remont od srody mojej budy
Do niedawna bylem posiadaczem LT28 w zabudowie campingowej
jednak znudzilo mi sie chodzenie pod prysznic gdzies do kogos i postanowilismy z zona sprzedac to cudo z roku 1982 i kupic cos "nowszego"
tak tez zrobilem.....a ze nie mam za duzo kasy i chcialem pogodzic dwie w jednym to znaczy mozliwosc jazdy jak kamperem a komfort przyczepy tzn zostawic gdzies domek i pojechac na wycieczke to zostalem posiadaczem przystawki na picupa tzw Wochnkabiny
amerykanskiej firmy coachmen z roku........1973
jest do totalnego remontu ale za to ma to co chcialem i wszystkie urzadzenia dzialaja
nie napisze ile zaplacilem bo nikt mi nie uwierzy / ebay niemiecki /
ale zamieszcze zdjecia jak toto wyglada teraz i mam nadzieje jak bedzie juz po remoncie
jestem zwolennikiem zakupu do totalnego remontu lub calkiem nowego
a z racji nie posiadania jak juz wyzej pisalem srodkow NBP w wysokosci..........astronomicznej dla mnie to mam to co mam i jestem zadowolony...jak na razie :ok
pozdrawiam wszystkich podobnie myslacych i...nie tylko

KOCZORKA - 2009-05-17, 23:57

Witaj tolo61. :bigok
Jestem bardzo ciekawa jak wygląda to cacuszko, które kupiłeś.
Jako laiczka , nie mam pojęcia, jak to może wyglądać. :szeroki_usmiech
Czekam z niecierpliwością na pierwsze foteczki z postępu prac. :bigok
Lubię ludzi, którzy tak jak Ty cieszą się z tego co posiadają, a nie tracą cennego czasu na narzekania i biadolenia. :bigok
Najważniejsze to mieć wymarzony domek, który będzie nas woził, gdzie nasza dusza zapragnie i dawał ochronę przed zimnem i deszczem. :bigok

Pozdrawiam gorąco Twoją całą załogę i czekam na foteczki. :bukiet:

tolo61 - 2009-05-20, 00:18

Witam
no cacuszko to jeszcze nie jest ale mam nadzieje ze kiedys w niedalekiej przyszlosci bedzie
jutro jak dam rade to dodam jakies fotki
niestety to musi zrobic moj syn bo sam mam troszeczke nie tak jak trzeba z kompem :wyszczerzony:
pozdrawiam serdecznie :kwiatki:

tolo61 - 2009-05-20, 00:21

jeszcze raz ....jest to cos podobnego co ma na zdjeciu w opisie kolega 4x4 camper
na tym pieknym hummerze ale na pewno nie w takim stanie i tak nowe :szeroki_usmiech
jak juz pisalem jest bardzo leciwe........ :lol:

KOCZORKA - 2009-05-20, 09:11

tolo61 napisał/a:
jak juz pisalem jest bardzo leciwe........ :lol:
Te leciwe auteczka mają wspaniałą duszę i jak im poświęcimy troszkę czasu i serducha będą latami wiernie służyć. :bigok
tolo61 napisał/a:
niestety to musi zrobic moj syn bo sam mam troszeczke nie tak jak trzeba z kompem :wyszczerzony:

Te kompy takie już są, trzeba je wiecznie rozgryzać. :szeroki_usmiech
Synek na pewno pomoże. :bigok
Czekam na foteczki i życzę , aby robótka przy auteczku szła jak po maśle. :bukiet:

Pozdrówka. :spoko

4x4camper - 2009-05-20, 15:02

Cześć
Życzę powodzenia przy odbudowie .
A na jakie autka będzie nakładana ta budka?

poz
Tolek

tolo61 - 2009-05-22, 01:44

Witam
synek nie pojawil sie w domu od dwoch dni..... :hello gdzies tam tego....
obiecal ze jutro bedzie.....mam nadzieje :ok
a co do holownika tego wynalazku to jest nim VW T4 z podwojna kabina
rozpatrywalem wariant Mitsubishi L200 ale kolega wybil mi ten pomysl z glowy bo gdzie za ile i jak mozna np dostac czesci do niego na.....Krymie lub Nordkapie........ a pozniej wrazie co to i sprzedac latwiej i odmlodzic rocznik bo T4 to tez 1992 :roll:
i w zasadzie jest to opcja dla tego wydania najlepsza wliczajac rowniez calkowita wysokosc po zamontowaniu tego wynalazku......
probowalem wkleic zdjecia ale maja za duzy rozmiar........ :(
tak ze czekam do jutra
pozdrawiam

tolo61 - 2009-05-22, 22:58

Witam
wlasnie siedze z synem i wstawiamy zdjecia mojego wynalazku
:mrgreen:

Jacek M - 2009-05-24, 14:57

Na pierwszy rzut oka wydaje się, że stan jest całkiem niezły?
Czy masz tam takze prysznic i kibelek?
Pozdrawiam
Jacek M

tolo61 - 2009-05-26, 00:59

Witam
tak jest i prysznic i kibelek ale stan jest ..........oplakany
tylko wyglada tak fajnie
wlasnie zaczynam remont
troche destrukcji zrobilem i im dalej tym gorzej.....
Pozdrawiam

tolo61 - 2009-05-26, 01:17

Tak ze jak widac na zalaczonych obrazkach
jak to mowia niektorzy nedza z bida
co prawda jestem optymista i to czasmi niepoprawnym..... :mrgreen:
mysle jednak ze da sie z tego cos zrobic......
Pozdrawiam wszystkich a zwlaszcza tych co maja tez takie lub podobne cacuszka w tak oplakanych stanach i nie zalamuja sie pracujac przy nich i wierza.........
a wiara wielka sile ma i bardzo czesto czyni cuda ;)
nie poddawajcie sie :gwm ten mur kiedys zostanie pokonany :lol:
narka mosci Panstwo :spoko

MariuszB - 2009-05-26, 07:50

Ze starsza zabudową, przyczepą, jest tak, że jak już coś ruszysz to "im dalej w las....".
Wypada albo tego nie dotykać albo jak już robić to całkowity remont... tylko, że full serwis to poważne koszty (robiąc w wyspecjalizowanym warsztacie) lub mniejsze koszty (materiały) ale za to mega dużo czasu prywatnego poświęconego... oczywiście o odpowiedniej wiedzy potrzebnej do takich remontów nie wspomne.

Rozumiem też, że kupując tą nadbudówkę miałeś świadomość jakie prace Cię czekają...

wmaker - 2009-05-26, 08:53

MariuszB napisał/a:
Rozumiem też, że kupując tą nadbudówkę miałeś świadomość jakie prace Cię czekają...


świadomość jakaś jest, tylko okoliczności są nam przeciwne :haha:

no i fakt albo nie ruszać, albo działać od podstaw :spoko

Tolo61 trzymam kciuki i ucieszysz nas dużą ilością fotek różnych "ciekawostek" które wiem że spotkają Cię przy odbudowie.

Serek - 2009-05-26, 10:51

O kurcze , no nie mało tego masz do roboty, ale za to jak zrobisz , to ojjj czuje ,że będzie super...
Prosimy o ciągłą relacje z postepów.

tolo61 - 2009-05-27, 00:58

Witam Was
wlasnie przyszedlem ........kleilem sztukowalem strugalem / wariata tez/
wszystko boli a rece mam .........nie powiedzieli mi ze peczniejacy klej do drewna posiada wlasciwosci jak pianka i tez tak po chwili zaczyna wygladac no i :gwm lapy mam czarne niczym nie moge zmyc tego cholerstwa tak jak po makrofleksie .....a w rekawicach bylo nie wygodnie............ :haha: i mam co mam
tak ze siedze sobie przed kompem i skubie paluchy dlonie paznokcie....cholera mnie bierze ze taki stary a taki glupi
ale ale postepy sa w remoncie tego...czegos i mam nadzieje ze wytrwam :wyszczerzony:
i apropo swiadomosci..............bylem swiadomy ....ale nie az tak :roll:
Pozdrawiam

Andrzej 73 - 2009-05-27, 23:39

Witam Tolo 61
Widzę że masz duży problem może będę mógł coś pomóc w kwestii prac przy tej zabudowie .
Po pierwsze trzeba zbadać konstrukcje drewnianą .
Wymienić to co spróchniałe na nowe elementy.
Pamiętaj elementy drewniane nie mogą być z twardego drzewa najlepiej świerk , ostatecznie brzoza.
A ważna sprawa przy łączeniu tych elementów drewnianych trzeba zachować przerwy 2-3 mm.
gdyż zabudowa w trakcie jazdy pozostaje w pracy .
Montaż wszystkich części konstrukcji drewnianej należy łączyć za pomocą zszywek ja używałem "dychy" tzn. A-10 może być A-14.
Po drugie elementy które nie zgniły , ale widać ślady zawilgocenia należy osuszyć i pomalować preparatem przeciwgrzybicznym .
Jeszcze jedno zapomniałem- czy tam są elementy ze sklejki.
Jeśli tak to napisz i opisz dokładnie co gdzie jest zgnite , ewentualnie brakuje .
Na razie starczy bo nie lubię tak dużo pisać bardzo mnie to męczy(wolno piszę)
Pozdrawiam.

tolo61 - 2009-05-29, 00:31

Witam
Dzieki za rady ale jestem juz na ukonczeniu wymiany konstrukcji drewnianej
laczenie na zszywki jest dobre w przypadku przyczepy lub zabudowy typu kamper
tutaj natomiast jest to nadbudowka zdejmowana i sluzaca tez do zamieszkania w trakcie postoju bez samochodu
konstrukcja musi byc na tyle solidna i stabilna aby wytrzymala swoj ciezar spoczywajacy na 4 nogach podporowych
w przypadku przerw tak jak piszesz 2-3 mm to pod wplywem swojego ciezaru odpadla by podloga z cala reszta
mocowanie natomiast do ramy samochodu moze byc elastyczne tak aby zmniejszycz sztywnosc a co za tym idzie odksztalcenia w postaci pekniec nadbudowy przenoszonych przez prace ramy
ja w tym wypadku zastosuje na calej podlodze mate antyposlizgowa 10-15
jeszcze nie zdecydowalem musze zrobic probe na ugiecie
apropo rak .......
mila Pani na Politechnice powiedziala mi ze te lapy to tylko mechanicznie wyczyszcze
i tak tez zrobilem
najpierw szlifierka oscylacyjna :ok .....a na koniec pumeksem
no i :idea ..........mam swoje lapska
pozdrawiam :spoko

wmaker - 2009-05-29, 22:36

tolo61 kawał fajnej roboty! Widzę jednak żywioł Cię opanował, usiadź na chwilę i poczytaj troche (o kleju i czyszczeniu też jest na forum).

podłoga i ściany są w camperach rodzajem kratownicy/profilu i o tym jak one przenoszą obciążenia zapytaj na politechnice lub przeczytaj tu:

http://www.camperteam.pl/...ighlight=#13207

wykładzina antypoślizgowa 10-15 - to chyba sklejka? mam takie samo rozwiązanie bo proste ale duuuużo cięższe niż podłoga na ramie drewnianej.

Fajnie że jestś na FCT i Twoja relacja jest co raz ciekawsza. :spoko

tolo61 - 2009-05-29, 23:13

Witam
Dzieki Wmaker przeczytalem to co piszesz itu i w innych postach tez.
Jak juz pisalem to co ja robie to musi miec bardzo solidne i mocne podloze ,
nie ma to ramy jako podlogi i tu jest problem bo gdyby byla to by nie bylo najmniejszego problemu.
Podloga standardowo jest podobna do scian / co mnie strasznie zdziwilo / mysle ze ze wzgledu na wage calosci. Mianowicie wyglada to jak przekladaniec od gory w przekroju sklejka grubosci 3mm styropian 25 twardy a nawet supertwardy jaka gestosc nie mam pojecia bo nigdzie nie jest napisane sklejka 3mm i blacha aluminiowa 0.9mm. Wystepuja wklejki drewniane niesymetryczne dla wzmocnienia konstrukcji .
Jednak jest to monolit.
Podobnie jak na zdjeciu tylu tej budy. Jak widac na zdjeciach stoi ona na europaletach.
Gdyby ich nie bylo spadla by podlogai mysle ze zlamala by sie do srodka.
Tak ze z przyczyn finansowych jak i rowniez z klopotami zakupu sklejki wodoodpornej o grubosci 25mm w odpowiednim wymiarze zastosowalem jako podloge plyte OSB3 ktora zostala niejako podlozona pod istniejaca podloge a stara wykorzystana jako dodatkowe ocieplenie dolu.
Przestrzen pomiedzy podlogami jest oczywiscie polaczona na zszywki ale konstrukcja podtrzymujaca to juz tak jak widac na zdjeciach.
Co do maty antyposlizgowej jest to rodzaj gumy stosowanej w transporcie do zabezpieczania ladunku przed przesuwaniem .
Podklada sie ja pod towary maszyny itp lub inne powierzchnie ktore maja maly wspolczynnik tarcia.
U mnie bedzie spelniala role j/w oraz to co napisalem wczesniej czyli jak amortyzator.
Przypominam to jest kabina na picupa lub inne auto towarowe ze skrzynia.
To jest jak ladunek i dlatego jest to bardzo proste a jednak troche skomplikowane :roll:
Nie mialem czasu czytac o kleju i jak piszesz poszedlem na zywiol ktory mnie opanowal i trzyma ................ ;)
Dzieki za sugestie i odnosniki :ok
Jak mowia na wiedze nigdy nie jest za pozno :ok
Pozdrawiam

Andrzej 73 - 2009-05-30, 22:05

Witam .
Nie widzę , żebyś drzewo impregnował , nie wiem czy mam rację ale jak remontowałem przyczepę to nowe elementy z drzewa impregnowałem , ale może się mylę choć w to wątpię .

Pozdrawiam i życzę wytrwałości. :ok

tolo61 - 2009-05-31, 01:16

Dzieki
:spoko

tolo61 - 2009-08-26, 21:22

Witam
jestem po wakacjach w "nowej starej budzie"
wszystko bylo ok ale zawieszenie samochodu jest do kitu
mysle ze wymiana sprezyn polepszy jego samopoczucie
gumy w ilosci 4 sztuk po 2cm juz podlozylem
;-)

pirat666 - 2009-08-28, 22:16

Fajnie to wyszło - widać, że pomysł był, a że się go udało zrealizować - Gratulacje :)
andreas p - 2009-08-29, 08:36

To teraz tylko w droge, gratulacje :spoko
wmaker - 2009-08-29, 09:47

:ok :ok :ok :ok :ok :ok :ok :ok :ok :ok :ok :ok :ok :ok :ok :kwiatki:
ES - 2009-09-15, 15:49

Witam,jestem nowym na forum.Na wstępie gratuluję koledze "rękodzieła.Efekt super i satysfakcja pełna. Osobiście posiadam taczkę Nissana NP300 i planuję wykonanie zabudowy we własnym zakresie również ze względu na cenę.Miałem propozycje zakupu, ale te które odpowiadały mi gabarytowo kosztowały zbyt wiele.Poszukuję rysunków schematów konstrukcji nośnej.Kolega obiecał mi,że poszuka, bo gdzieś na jakieś stronie widział rysunek konstrukcji w aluminium.To byłby chyba najlepszy pomysł chociażby ze względu na ograniczenia w wadze.Planuję obłożenie konstrukcji cienkim laminatem /ściany/ izolacja plus laminat i tkaniny we wnętrzu. Jeśli ktoś z kolegów natknął się na wspomniany przeze mnie szkielet konstrukcji, proszę o przesłanie linka.Pozdrawiam.
Leszek.a - 2009-09-15, 21:12

Witam,
Ścianki może by wypełnić pianką pliuretanową, usztywnienie konstrukcji i duża izolacja ścian.
pozdrawiam
Leszek
p.s. chciałem zabudować mesia nawet kupiłem przyczepę, ale zbrakło czasu :spoko

IAAN - 2009-10-22, 23:29

a ja szukam odpowiedzi do jakiego warsztatu oddac auto w celu przeróbki wg,jednych mechanika pojazdowa ,innych 50-20 ale to się ponoc zmieniło i wystarczy 43(47)coś tam
Robold - 2009-10-24, 20:31

ES - mam pytanie, czy zastanawiałeś się nad zdejmowaniem "skrzyni" ładunkowej i zakładanie kabiny mieszkalnej na gołą ramę. Co myślisz o kabinie z laminatu? Zastanawiam się nad kupnem w USA Titana i podobną zabudową.
johny - 2009-10-31, 23:28

Robold napisał/a:
ES - mam pytanie, czy zastanawiałeś się nad zdejmowaniem "skrzyni" ładunkowej i zakładanie kabiny mieszkalnej na gołą ramę. Co myślisz o kabinie z laminatu? Zastanawiam się nad kupnem w USA Titana i podobną zabudową.


Witam,

ja pomyslalem dokladnie o takim rozwiazaniu.Posiadam Nissana Navare i mysle o kabinie montowanej na sama rame. W wypadku pick-up'a bardzo istotne jest zachowanie mozliwie najnizszej wagi. Limituje to mozliwosc zastosowania ciezkich rozwiazan konstrukcyjnych. Sama 'paka' wazy 180-200 kg. Jestem na etapie opracowan i rysunkow. W najblizszy poniedzialek wyjezdzam do Niemiec do dwoch producentow takich kabin i akcesoriow. Konstrukcja bedzie sie opierac o aluminiowa spawana rame i pokrywajacy to laminat szklano-poliestrowy. Wykluczam uzycie gotowych plyt warstwowych ze wzgledu na ich spora cene detaliczna (plyta laminat-polietylen plaster miodu-laminat to okolo 100 euro za 1m2). W moim rozwiazaniu plyta z laminatu polskiego producenta o grubosci 2mm pokryta zelkotem (super jakosc powierzchni) bedzie klejona do aluminowej ramy.
Jesli ktos z grupowiczow jest zainteresowany samodzielna konstrukcja prosze o kontakt.

tolo61 - 2009-11-04, 12:51

Witam
Dzieki wszystkim za gratulacje ;-)
dawno mnie tutaj nie bylo
Nie mam juz tej mojej kabiny, zostala sprzedana razem z samochodem.
Niestety musze powiedziec ze bylo to troche nieszczesliwe rozwiazanie.
Srodek ciezkosci staralem sie obnizyc maksymalnie i udoalo sie to,
Jednak waga samej kabiny wynosila 1040kg bez wszystkich dodatkow niezbednych do podrozy. Majac na uwadze stabilnosc auta w tym wypadku VW T4 Doka postanowilem zastosowac na kolach tylnych dystanse o gr 40mm jak rowniez felgi alu z ET21 opony 205/63/15C sprezyny od bankowozu plus 4 podkladki gumowe
Auto zapakowane do jazdy wazylo 3240kg!!!!!!!!!
Wyjechalismy na wakacje
W pierwszej turze jazda byla bez w/w dystansow na oryginalnych stalowych felgach.
Jechalo sie wolno max75-90km/h na wybojach dobijaly kola do podlogi.
Nadmienic musze ze platforma pod kabine byla posadowiona 4cm nad oryginalna rama.
Na zakretach po przejechaniu ok 700km dobijalo i obcieralo tak ze pisk byl slyszalny z 200-300m i wszyscy sie ogladali co sie dzieje ;-)
Reklama Reklama i jeszcze raz Reklama ;-)mozna bylo zarabiac;-)
Nie powiem gdzie nie przyjechalismy wzbudzalismy zainteresowanie.
Po powrocie zastosowalem w/w wariant alu felgi i dystanse.
Dojechalismy nad nasze morze 310km i w czsie podrozy przemieszczajac sie na inne miejsce urwalo sie tylne kolo....;-((((( zaczely luzowac sie sroby mocujace kola przednie.
Po naprawie i przejechaniu ok 50 km urwalo sie drugi raz.
Kabina zostala pozostawiona u soltysa a auto na lawecie przyjechalo do kolegi mechanika. Pierwsze co zrobil to wyrzuci dystanse mowiac ze ten typ lozysk tego nie wytrzyma i jak chce jeszcze pojezdzic to nie mam kombinowac . / ma specjaslizacje w VW/
Po takich przygodach zona kategorycznie stwierdzila ze nie ma zaufania do sprzetu i chce tak jak dawniej Lt lub LT....ale bez wrzoda .Model zintegrowany a na wycieczki bedziemy jezdzic rowerem.
Tak ze w chwili obecnej szukam dawcy lub czesci kupuje blaszaka Lt lub sprintera wersja max i przerabiam na CAMPERA.
Mam nadzieje ze uda mi sie zrobic to do wakacji bo marza mi sie Lofoty ;-)
Poczatkowo chcialem zbudowac na ramie bude ale koszty kopyta / formy / i calej reszty sa tak wysokie ze sam nie dam rady pociagnac finansowo takiego przedsiewziecia. Krezusem finansowym nie jestem tak ze ma to byc przyjemne z pozytecznym.
Jak na razie obserwuje Swistaka z jego Milka i jestem pelen podziwu nad ogromem pracy ktora zrobil ,szczerze mu gratuluje.
Jak ktos ma pytania dotyczace kabiny i materialow do wykonczenia lub poszyc to pytac odpowiem
pozdrawiam wszystkich
;-)

ES - 2009-11-17, 21:23

..zdjęcie skrzyni wydaje się być dobrym rozwiązaniem,jednak widziałem i jechałem autem z nadbudową z którą samochód prowadził się podobnie jak ze standardowo obciążoną skrzynią.Rozlokowanie najcięższych elementów wyposażenia wydaje się było super.
maszakow - 2009-11-17, 22:18

Tolo61 toś mi BRATEM :) ALe zastanów się czy chcesz kupować i przerabiać czy może od razu kupić takiego gotowca ? Jest parę na allegro i można się zastanowić.
Zebrałem ładną kolekcję fotek zanim przystąpiłem do moich kombinacji :) na priva mogę podesłać ci nry aukcji lub same fotki :) albo na inny wątek.

arrtur - 2009-11-25, 21:10

Witam

Z przyjemnoscia czytam ze komus sie udalo - ja jestem w trakcie remontu, ale z jeszcze wieksza o planach wlasnej budowy.
Tez chodzi mi cos takiego po glowie.
Wszystko to oczywiscie z biedy :) To co bym chcial kosztujeeeee. Poza tym w budowie jest masa sadysfakcji.

Mam dylemet bo wiem ze cos przemyslanego przez konstruktorow zawsze bedzie lepsze.
Z drugiej strony poza kasa mozna cos zrobic dokladnei pod swoje potrzeby.

Az boje sie myslec i czytac takie tematy bo tyle mam jeszcze rzeczy do dokonczenia ze szok i wiem jak latwo ulegam nowym pomyslom:)

krotko i na temat - podstawa bedzie cos duzego 4x4 - (moze nawet zwykly Honker z Iveco)
zas do zabudowy rozwazam najzwyklejsza plyte warstwowa - dostepna, lekka, sztywna, wyjatkowo ciepla jak na kampery i bardzo prosta w obrobce. We wnetrzu oczywiscie i tak na blache pojdzie jakies przyjazne wykonczenie. Klejenie fabryczne daje gwarancje szczelnosci zas brak konstrukcji to mniej klopotow i wagi - sama plyta jest elelentem konstrukcyjnym.
Mysle ze w 2010 sie zacznie :)

pozdr

johny - 2009-11-28, 10:51

[quote="arrtur"]
zas do zabudowy rozwazam najzwyklejsza plyte warstwowa - dostepna, lekka, sztywna, wyjatkowo ciepla jak na kampery i bardzo prosta w obrobce. We wnetrzu oczywiscie i tak


Piszesz o plycie warstwowej.Masz na mysli plyte pokryta laminatem czy blacha? jesli laminatem gdzie zamierzasz nabyc taka plyte? ceny tej plyty sa raczej mocno zniechecajace, w miejscach gdzie ja probowalem ja nabyc cena oscylowala +- 70-90 euro/m2. pozostale poza cena atuty tej plyty sa bezsprzeczne

mirek

arrtur - 2009-11-29, 11:12

Pisalem o blaszanej - "od wewnatrz na blache i tak pojdzie jakies przyjazne wykonczenie".
Mam z nia jako takie doswiadczenia. Wlasciwie mozna ja zastosowac nawet na podloge i traktowac jako element konstrukcji bez wzmacniania tzn na takiej podlodze postawic sciany. (skoro stosowana jest na dachach do pewnej dlugosci, kwestia doboru).
Warto byloby tylko jeszcze sprawdzic jej parametry przy stosowaniu w poziomie bo na pewno sa nieporownywalnie slabsze, ale za to duzo ladniej by wygladala, wlasciwie dokladnie jak poszycie kampera (trapez w poziomie) ew stosowac gladka.

Ilosc pracy przy budowie zabudowy ze 4, 5 x mniejsza niz w przypadku tradycyjnej konstrukcji drewnianej, wytrzymalosc takze, trwalosc takze, waga mniejsza, powloki lepsze, sposob wykonczenia prosty - no wlasciwie po to ja wymyslili.
Nawet 5 cm zalatwia sprawe "wersji zimowej" a jesli kupic z jakas pianka zamiast styropianu to jeszcze lepiej.

(Najchetniej przydalby sie tez jakis rozbity kamper jako dawca kpl markowych urzadzen)

tolo61 - 2009-12-22, 00:27

Witam ponownie
po przeczytaniu tego co pisal Maszakow pomyszkowalem troche tu troche tam i stwierdzilem ze na razie, kupie jak znajde jakiegos integrala, bez alkowy a przebudowe blaszaka zostawie na pozniej.
to znaczy jak znajde dawce, za smieszne pieniadze i w dodatku bardzo mlodego,
mam czas......
mam czas bo na ebayu znalazlem to co chcialem / w danej sytuacji / i ....kupilem.
Fakt jak pisal Kurczaki 30 cm niby nie duzo, a jednak jest to ogromna roznica. Teraz musze to zarejestrowac, placac oczywiscie AKCYZE......
Kolega ktory pojechal ze mna po odbior tego wynalazku , tak sie zapalil do pomyslu domku na kolkach, ze juz mu tez kupilem na ebayu cos malego. Wlasnie przyjechalismy z tym do Polski.
O przerobce mysle caly czas majac nadzieje ze sie uda,a jak na razie jestem zadowolony z tego co kupilem. :ok
Pozdrawiam wszystkich i gdybym tu nie byl do swiat, to wszystkim zycze samych radosci z obecnych i przyszlych wynalazkow w postaci domkow na kolkach i oczywiscie ZDROWIA ,ktore jest podstawa do tego milego zakrecenia jakim jest kampermania :lol:
Maszakow jak masz cos ciekawego to dawaj na priv lub otwieraj watek
;-)
http://cgi.ebay.co.uk/56-...=item3ef9b603c9
lub to
http://cgi.ebay.co.uk/KAR...sh=item45eeedae

Zaradek - 2009-12-22, 11:21

A może to ma służyc jako spoiler aby powietrze opływało wprost nad dach szoferki :confused
maszakow - 2009-12-22, 23:29

Zaradek napisał/a:
A może to ma służyc jako spoiler aby powietrze opływało wprost nad dach szoferki :confused

dokładnie tak... nie doczytaliście opisu aukcji ? :P
Karmann mobil's official showpiece demonstrator, one of a kind, purpose built by them, in collaboration with other manufacturers, including AL-KO,KW suspension,CW wheels and Zakspeed, on a Volkswagen T5 karmann colorado chassis, in Germany, to break the world landspeed record for a motorhome which it achieved by reaching 124.3 mph

Najszybszy kamperek na świecie - poleciał ponad 200 na godzinę. no cóż jak się ma silnik ponad 300 KM 20calowe koła...[/b][/i]

pirat666 - 2009-12-23, 00:37

maszakow napisał/a:
dokładnie tak... nie doczytaliście opisu aukcji ? :P


Nie macie racji ...
tam po prostu wsadzili docieplenie i wygłuszenie komory silnika
i trochę im klape podniosło :haha: :haha: :haha:

tolo61 - 2009-12-23, 15:16

;-)))
od 2 dni szukam fajnego wynalazku po amerykanskich stronach i jak znajde to dam linka
gdzies mi sie zapodzial
a co sadzicie o tym??? :mrgreen:
http://cgi.ebay.de/Wohnmo...=item27ad86a40d

a to wlasnie kupilismy i przywiezlismy dla kolegi
http://cgi.ebay.de/ws/eBa...:L:COSI:DE:1123
troche pracy wymaga ale........ :roll:

Pawcio - 2009-12-23, 16:11

tolo61 napisał/a:
;-)))

a co sadzicie o tym???
http://cgi.ebay.de/Wohnmo...=item27ad86a40d


Troszeczkę pracy wymaga. :lol: Ale za to może będzie kiedyś fajny retrokamper..gdy kupi go jakiś pistolet. :spoko

maszakow - 2009-12-23, 22:20

nie kurczaczku - to jajeczko czeka na ciebie :haha: :haha:
Natomiast ta Jotka wygląda dość sympatycznie. krótki niezbyt szeroki... no i "Trumann heizung" :diabelski_usmiech

arrtur - 2009-12-23, 23:05

Witam

Tolo czy dobrze zrozumialem - tzn ze ta cena 2500 e to jest tyle ile zaplacil kolega za ten samochod? to Wasza cena?
No i co Ty kupiles jesli mozesz pokazac

ten drugi link to ciekawastka a nie zakupy

Pozdrawiam

tolo61 - 2009-12-24, 00:45

:-)nie tego cuda za 825 nie przywiozlem nie kupilem i.......
Odpowiem tak jak Swistak przy pierwszym wpisie
Jestem zdrowy na umysle.......przynajmniej mam taka nadzieje..... :haha:
Patrzac na toto cos za ponad 800 euro to zastanawiam sie czy ten co to kupil ma wszystkich w domu........
Apropo dla tych co szukaja czegos tanio ,to dzisiaj tez poszedl taki wynalazek
http://cgi.ebay.de/Alkove...=item3ca8647cd8
postaram sie jutro wkleic zdjecia tego co kupilem bo dzisiaj nie mam przewodu od aparatu
;-)
Kolega zaplacil za swojego 1950 euro
bo wyszlo jeszcze pare rzeczy o ktorych niemiec nie napisal.
Co prawda nie napisal tez ze ma bojler a ma, co prawda nie byl sprawny / bezpiecznik na plytce/ ale juz dziala.
Jest tylko problem z akcyza ale mysle ze jakos to bedzie bo to 2,5 litra i akcyza cos ok 18.6% a do 2 l akcyza 3,6%
;)

Świstak - 2009-12-24, 09:26

:mrgreen:
StasioiJola - 2009-12-24, 09:57

Ten Dethlefs kupiony za dobrą cenę, miałem takiego, tylko troszkę mały , ale za to zwrotny jak pszczólka i oszczędny. :szeroki_usmiech :spoko
SlawekEwa - 2009-12-24, 15:59

tolo61 napisał/a:
a do 2 l akcyza 3,6%

Do 2l akcyza 3,1%

tolo61 - 2009-12-26, 16:14

Witam
Wszystkiego naj po swietach,,, ;-)
Wysylam fotki mojego wynalazku ktorego to stalalem sie wlascicielem 2 tygodnie temu
;-)
Rozwiazanie w srodku troche do bani ale moze uda mi sie je zmienic.
Niestety na razie ida rozmowy z malzonka ,ktorej nie w smak zadne zmiany i nie wyraza zgody na destrukcje wewnatrz .
Mam nadzieje ze do wiosny zmieni zdanie bo duzo jest miejsca niewykorzystanego lub
zle przemyslanego.
No coz nic nigdy nie bedzie idealne. :mikolaj

Pawcio - 2009-12-26, 22:16

tolo61 napisał/a:
Rozwiazanie w srodku troche do bani ale moze uda mi sie je zmienic.
Niestety na razie ida rozmowy z malzonka ,ktorej nie w smak zadne zmiany i nie wyraza zgody na destrukcje wewnatrz .


Układ typowy dla kamperków z tego rocznika... Było by ciekawiej, gdyby była alkowa...

A autko to chyba powozem jakiegoś teamu było. Oś w kamperku wysunięta daleko do tyłu, dzięki czemu zwis tylny jest dużo krótszy. Fajna platforma. Nawet quada może dźwigać. :ok

tolo61 - 2009-12-26, 22:50

;-)
Ja szukalem bez alkowy , to byl warunek zakupu.
Mam dosyc jazdy wysokim autem i zbierania wszystkich lisci wraz z galeziami po drodze nad jezioro.
A gosc jezdzil na krosowych motocyklach i dlatego ma to wszystko co ma.
A rama to alko przerobka fabryczna skrecana za kabina .
Jest szersza , dluzsza i nizsza .
Tak ze nie potrzebny stopien wejsciowy.
Mozna sie bez problemu wczolgac ....jak by co.....
:ok

jedrek49 - 2009-12-28, 09:44
Temat postu: camperek
Witam serdecznie
Podoba mi sie taki camperek jak na zdjeciach ,bez alkowy polintegra ,gdzie takiego mozna kupic
Pozdrowienia
Jedrek49 z Sanoka

tolo61 - 2009-12-29, 01:39

Witam
My kupilismy z niemieckiego Ebaya
Na allegro tez sa lub byly :lol:
http://moto.allegro.pl/it..._superstan.html
http://moto.allegro.pl/it...td_kemping.html
http://moto.allegro.pl/it...full_wypas.html
pozdrawiam
:)

maszakow - 2009-12-29, 19:19

tolo61 napisał/a:
Witam
My kupilismy z niemieckiego Ebaya
Na allegro tez sa lub byly :lol:
http://moto.allegro.pl/it..._superstan.html

to autko było dyskutowane
http://www.camperteam.pl/...opic.php?t=6027
W końcu wyszło na plus

tolo61 - 2009-12-30, 16:24

Witam
Jestem po odwiedzinach w Urzedzie Celnym :gwm
3 godziny szukali czegos podobnego do mojego i nie znalezli
przyjeli moja cene z umowy, na cale szczescie . :pad:
Proponowali mi wycene od kwoty 32000 i zeszli na 22000 bo znalezli w necie Burstnera za taka cene w Kutnie jedynego na ten moment ale z alkowa,
innych Burstnerow nie bylo .Tak ze mam to za soba
U mnie w Poznaniu nie podyskutujesz i licza tak jak nizej
Wspolczuje koledze bo ma silnik 2.5 ---- akcyza 18.6 % od ceny rynkowej pomniejszonej o Vat i oplaty
Tak ze jak ktos chce kupic 2,5 litrowego niech mysli wczesniej i szuka do 2 l --- akcyza 3.1%
pozdrawiam i ide odreagowac
Maszakow znalazlem ten zlew z kuchenka i jak zrobie zdjecie to Ci wysle zobaczysz czy chcesz
:spoko

f68 - 2010-01-05, 16:44

to dobre
http://www.autospectator....pola_Camper.jpg
i to
http://www.automotto.org/...-sauna-trailer/
z sauną ???

maszakow - 2010-01-05, 21:02

f68 napisał/a:

i to
http://www.automotto.org/...-sauna-trailer/
z sauną ???

Tak, z sauną :) Niech go sobie celnicy spróbują wycenić :-P

tolo61 - 2010-01-08, 19:29

Witam
Kolega mial umowe na 300euro :mrgreen:
szukali 2 godziny i nie znalezli takiego :lol:
Musieli policzyc od kwoty na umowie..... cale szczescie bo mial silnik 2,5 l
tak ze akcyzy zaplacil cos ok 240 zl
On sam z Malopolski tak ze u niego cosik lepiej z tymi celnikami.
Nie tak jak u mnie .
Moj wynalazek juz gotowy do rejestracji ale sie zbytnio z tym nie spiesze
Pozdrawiam
:spoko
a toto
http://www.autospectator....pola_Camper.jpg
to jak Wochnkabine na picupa
Tylko zmodernizowana wersja dla osobowki
i bez akcyzy bo to ladunek
:mrgreen:

Jacek M - 2010-01-08, 22:54

tolo61 napisał/a:
i bez akcyzy bo to ladunek


Jak to?

tolo61 - 2010-01-11, 13:06

Witam
Tak jest.
Jak kupilem swoja w niemczech i pojechalem na UC to mi powiedzieli ze
kabiny mieszkalnej nie maja u siebie jako pojazdu i akcyzy NIE NADA bo to
jest LADUNEK
Taka prawda.
U nas przepisow odnosnie takich wynalazkow nie ma .
I Z kabinami nalezy zachowywac sie w czsie przejazdu jak z ladunkiem.
Co innego przy sprawdzeniu szczelnosci instalacji gazowej i otrzymania certyfikatu.
Tu mialem problem bo kabina amerykanska i certyfikatow brak.
Tak ze nalepki nie dostalem mimo szczelnosci instalacji.
:spoko

tolo61 - 2010-01-27, 21:04

Adi a nalepke taka zlota okragla masz???
:spoko

tolo61 - 2010-01-29, 15:21

Znaczy sie na promach problemu nie bedzie.....
:spoko

IAAN - 2010-01-29, 22:32

to mi powiedzcie gdzie taką nalepkę złotą okrągłą zdobyc w polsce
StasioiJola - 2010-01-29, 22:59

Z tego co ja wiem jest dwóch kolegów na forum którzy mają uprawnienia do robienia przeglądów gazowych i zarazaem naklejenia złotej nalepki . Jest to Mirek Mat i Andrzej Psz. Obaj mają doświadczenie wyniesione z pracy w niemieckich serwisach przyczepowo -camperowych i znajomość rzeczy. Wiem , że pojawiają się na naszych zlotach i być może zlot w Koszelówce w kwietniu będzie następną taką okazją do zrobienia sobie przeglądu i dostania nalepki !!! :szeroki_usmiech :spoko
tolo61 - 2010-01-29, 23:15

Kurczaki.....ale Ty jestes....
Czego sie hihrasz???? :haha: :haha: :haha:
wstyd oj wstyd....... :wyszczerzony:
Irek jak znajde adres goscia od przegladow to napisze....
I na pewno w Krakowie w firmir elcamp....
Z tego co wiem maja zezwolenie.
Lub w Niemczech ......
:spoko

tolo61 - 2010-01-29, 23:16

Tak rozmawialem wczoraj z Andrzej Psz.
Ma uprawnienia ale firma miesci sie w Hannowerze....
:spoko

IAAN - 2010-01-30, 09:23

pytanie tylko czy wszyscy co badają dają zółtą książeczkę i i złotą nalepkę bońkowski w poznaniu i paczkowo
tolo61 - 2010-02-09, 13:39

Z tego co wiem to tylko dwa zaklady w Polsce maja na to uprawnienia i oni daja
ale moze sie myle
Jak ktos wie lepiej niech napisze.
W zeszlym roku tak bylo.
Niektorzy dawali PODOBNE ale nie te co potrzeba i ktore sa honorowane w Europie
:spoko

Andrzej Psz - 2010-02-14, 21:23

tolo61 napisał/a:
Tak rozmawialem wczoraj z Andrzej Psz.
Ma uprawnienia ale firma miesci sie w Hannowerze....
:spoko

Przyjezdzam czesto do Szczecina.

Andrzej Psz - 2010-02-14, 21:44

Irek napisał/a:
pytanie tylko czy wszyscy co badają dają zółtą książeczkę i i złotą nalepkę bońkowski w poznaniu i paczkowo

Oczywiście że muszę wystawić zaświadczenie na druku G 607 i nalepkę na 2 lata.
Mam też uprawnienia na łodzie G 608 do 23 metrów długości kadłuba.
Jak by bylo parę osób żeby sie jazda opłaciła to mogę przyjechać na koniec tygodnia.
Warunek że wszystko w pojazdach jest szczelne i sprawne, reduktor i waż gazowy ważny do 10 lat.
Na reduktorze i weżu jest data produkcji.
I są tabliczki znamionowe urzadzeń.
Regler 50 mbar bez manometru kosztuje 10 €
Waż 4 €.
Inne proszę podać tel stacjonarny to oddzwonię.

terenowiec - 2011-08-29, 08:51

Stary temat, ale ciągle ciekawy

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group