|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Kamperowanie - Jaki pojazd można nazwać słowem "kamper"
WINNICZKI - 2009-05-26, 22:22 Temat postu: Jaki pojazd można nazwać słowem "kamper" Wydzieliłem ten post tutaj. Może stać się zalążkiem ciekawej dyskusji. janusz
Faktycznie szkoda roztrząsać treść ogłoszenia,ale z drugiej strony warto zastanowić się co należy nazywać kamperem.Teoretycznie mój Burstner-alkowa też jest blaszanką tylko że aluminiową (zabudowa 90r).Uważam , że kamperem powinniśmy nazywać pojazd samobieżny gwarantujący możliwość swobodnego zamieszkania (spanie,przygotowanie posiłku ) bez konieczności montowania zewnętrznych źródeł energii (własna kuchnia+butla gazowa,zbiorniki na wodę).A czy to mieści sie w gabarytach samochodu dostawczego,czy stanowi specjalną nadbudowę,czy wręcz specjalną konstrukcję-myślę o integralu.To kwestia indywidualnych zapatrywań na temat turystyki samochodowej.Panie Andrzeju jak bardziej zainteresuje sie Pan tematem związanym z camperami to dowie się Pan,że istnieję profesjonalne firmy montujące wyposażenie campingowe w tzw."blaszankach" i wbrew pozorom jest to dużo trudniejsze niż wykonanie mebli w kuchni u Kowalskiego
Rockers - 2009-05-27, 11:30
Hmmm myślę że kamperek to coś takiego co ja mam i większość forumowiczów tzn samochód typowo przystosowany do mieszkania w nim, posiadający możliwość przemieszczania się o własnych siłach mogący przynajmniej przez parę dni dać sobie rady samodzielnie bez podłącania go do żródeł energii. Piszę przynajmniej przez parę dni bo nie każdy kamper posiada i wydaje mi się że na obecne czasy jeszcze jest t o droga inwestycja, a mianowicie baterie słoneczne które będą podładowywać akumulatorek. Pozostałe elementy jak w większości kamperków mogą być zasilane gazem, no i dobrze by było aby kamperek miał jakikolwiek prysznic i ubikację bo jak bez tego żyć przez parę dni
paf - 2009-05-27, 11:38
Myślę że to jest bardzo szerokie pojęcie i trzeba sobie zadać pytanie czy bardziej chodzi o to czym ten samochód jest od strony technicznej czy też co w nim da się robić - czyli - kamperować
przecież dobrze bawić (choć w nieco bardziej spartańskich warunkach) można w żuku który ma zamontowane w środku łóżko i kuchenkę a np. nie ma kibelka, ale ma telewizor
pytanie z tematu może być zadame IMHO z pozycji poradnika technicznego/słownika/itp
albo z pozycji użytkowników - i tu zdaje mi się odpowiedzi mogą być znacząco różne
co o tym sądzicie?
Rockers - 2009-05-27, 11:55
spartańskie warunki to mozna zrobić w każdym samochodzie, nawet w maluchu, ja myślę że kamper to samochodzik z góry przeznaczony tylko i wyłącznie do mieszkania, czyli że nie da się np wyciągnąć tapcaniku i przewozić worków z kartoflami
natomiast co do wyposażenia można dyskutować, dobrze tak jak pisałem wyżej posiadać podstawowe sprzęty sanitarne.
Ja kiedyś jeździłem na ryby nexią po rozłożeniu siedzeń dość wygodnie się spało, kuchenkę gazową miałem, radyjko miałem, a i telewizorek szło podpiąć, przed nexią stawiałem namiocik stolik foteliki i można było wygodnie wypoczywać, kąpiel brałem w jeziorze, a w celach innych szłem do lasu z saperką ale myślę że kamperem ona nie była
Rockers - 2009-05-27, 12:09
Mój dylemat jest przed VW typu T, posiadają one wygodne spanie, markizy, lodóweczki, piecyki, ogrzewanie postojowe, brak im właśnie sanitariatów choć niektórzy wożą ze sobą ubikację przenośną chowaną w szafce > no i ... kamper czy nie ?? moim zdaniem niby tak, kiedyś gdy bez problemu mozna było się rozbić przy każdym jeziorze i w nim kąpać nie było problemu mozna było by takim podróżować, choć latem gdyż co prawda w nocy można podgrzeać klimat wewnątrz kamperka ale kąpiel raczej odpada. Szkoda że te czasy takiej dzikiej podróży (autostop itp) się straciły, teraz wszędzie każą płacić i człowiek musi być dobrze zorientowany gdzie może stanąć czy też rozbić namiot a gdzie nie.
dr.big - 2009-05-27, 12:37
Oczywiscie ze kamper i byl to swojego czasu model bardzo rozpowszechniony . Dla mnie to obojetne czy alkowa, polintegral, integral, czy kamper na bazie rozbudowanego transportera.
Wyroby np. Pössla czy Westfalii na bazie blaszaka to nie kampery? W moich oczach nawet lepsze , lepszy wspolczynnik Cw i dodatkowo jako kilkunastoletnie nie przeciekaja . Nie kazdy jezdzi kamperem z cala rodzina .
Rockers - 2009-05-27, 14:27
Ja teoretycznie kupiłem kamperka też blaszaka co widac na zdjęciu, aby jeździć na ryby ale skoro mam już taki wspaniały samochodzik szkoda żeby się marnował wcciiiąąągłłłłooo mnie no i moją rodzinkę natomiast mnie akurat niepodobają się kamperki z jakby nadbudową wolę blaszaka lub integrala a że nato drugie mnie nie stać ma się to co się ma i to się kocha może ciasny ale własny
Oskar - 2009-05-27, 17:55
Achoj!
A ja myślę że każdy samochód który pomieści nasze turystyczne marzenia to Kamper
Tylko te dzielą się na Rasowe alkowy , integrale oraz na te wszystkie blaszanki i cała reszta.
Ważny tylko zawsze ten sam cel !
Pozdrawiam Oskar
MariuszB - 2009-05-27, 19:46
Myślę, że dorabiamy zbędną ideologię ale jesli już miałbym się określić w tej kwestii to dla mnie kamper musi po prostu oferować możiwość mieszkania... ze wszystkimi wymogami niezbędnymi dla człowieka... czyli musi mieć kuchnie, łazienkę, WC, wodę, prysznic, lodówkę, wydajne ogrzewanie, 220V i przede wszystkim wygodne miejsce do spania. Jeśli jakiś pojazd oferuje mi to wszystko to właśnie wtedy mogę go nazwać kamperem.
Typ pojazdu kampingowego, w sensie rodzaju zabudowy, nie ma tu większego znaczenia... choć uważam podobnie jak dr.big, że starsze zabudowy typu Westfalia, Reimo czy Pössl na bazie kastenów są po prostu trwalsze i nie wykazują problemów z nieszczelnością... szczególnie jeśli jeżdżą już parę lat po naszych mega dziurawych drogach .
darek 61 - 2009-05-27, 21:28
Ja mam w papierach
rodzaj pojazdu SAMOCHÓD SPECJALNY
przeznaczenie KEMPINGOWY
A tak naprawdę jak auto ma łóżko i służy do podróżowania lub chociaż by do wypoczynku
to może być CAMPER.Inne sprzęty to dodatki mniej lub bardziej nie potrzebne.
Aulos - 2009-05-27, 22:54
A ja myślę, że to jest troszkę tak jak z domem, który definiuje się przez funkcję, jaką spełnia (służy do mieszkania), nie przez wielkość i wyposażenie. Dla jednego dom to jego mieszkanie w bloku, inny nazwie nim swój luksusowy apartament. Jeszcze inny powie, że domem może być tylko budynek samodzielny, choćby to była mała drewniana chatka, co znów będzie niepojęte dla właściciela willi z basenem, jacuzzi i sauną. Wszystkie jednak służą do mieszkania i dla ich właścicieli są domami. Kamper ma służyć do kamperowania, czyli podróżowania przy pomocy pojazdu, który jest samobieżny i umożliwia zamieszkanie w nim podczas całej podróży. Reszta to kwestia gustu, potrzeb, składu ekipy podróżującej i zasobności portfela.
piotreksylwia - 2009-05-27, 23:18
Myśle że to tak jak dom tylko mobilny.Można nim pojechać tam gdzie się nam podoba w najpiękniejsze zakątki na ziemi a przedewszystkim to Wolność!! Parkujemy tam gdzie chcemy i kiedy chcemy.
gino - 2009-05-28, 05:51
to czy ''lamiemy'' sie w krzaku...czy korzystamy z wygodnego kibelka, czy tez..bierzemy prysznic z ''czarnego worka''' lub w kabinie...to juz jest nasz swiadomy wybor...i kwestia zasobnosci portfela..
ale dla mnie..
jesli nasze autko..pozwala nam wyjechac na wakacje i...nie korzystac z kwater,czy hoteli, bo mamy gdzie spac i cos upichcic, i daje nam to frajde z zycia........to JEST TO CAMPER
a powyzsze kwestie..to juz ''wygoda'' i kwestia organizacji....
a ze ''komus'' sie nie podoba..lub uwaza ze ''blaszanka'' to nie kamper....to JEGO problem..
niech wyciaga krzesleko..siada przed swoim..i sie zachwyca , chwali,i zaznacza na kazdym kroku...ile dal..i ze to ''jego'' ... itp itd...
na szczescie..z mojego/malego/ doswiadczenia zlotowego..w ''naszej'' rodzince..jakos sie tego nie odczuwa...stoimy razem obok siebie, te za 200 tys i te za 5tys..i...patrzymy z zyczliwoscia na nasze zawsze usmiechniete mordeczki..
i to jest wazne...
WINNICZKI - 2009-05-29, 12:45
Gino- popieram w całej rozciągłości.
MariuszB - 2009-05-29, 16:42
gino napisał/a: | to czy ''lamiemy'' sie w krzaku...czy korzystamy z wygodnego kibelka |
Oczywiście... ale co byś nie mówił... porządny "dzbanek" w ciepłej bardaszce to podstawa ... tym bardziej przy niespodziewanych problemach żołądkowych w środku nocy, kiedy za oknem ulewa
dr.big - 2009-05-29, 16:46
Albo jak komary w krzakach gryza w dupe ...
gino - 2009-05-29, 17:51
MariuszB napisał/a: | gino napisał/a: | to czy ''lamiemy'' sie w krzaku...czy korzystamy z wygodnego kibelka |
Oczywiście... ale co byś nie mówił... porządny "dzbanek" w ciepłej bardaszce to podstawa ... tym bardziej przy niespodziewanych problemach żołądkowych w środku nocy, kiedy za oknem ulewa |
hmmm....czyli...Ty tez nie jezdzisz camperkiem??
bo Twoj dzbanek..tez mozna postawic pod krzakiem...
ale..mozna go tez wstawic..nawet do ogoreczka..jak nasz Wojtus MALINA
dlatego napisalem..jak jest gdzie spac..i pichcic...to juz JEST CAMPEREK...a reszta, to kwestia ORGANIZACJI
MariuszB - 2009-05-29, 22:03
gino napisał/a: | [hmmm....czyli...Ty tez nie jezdzisz camperkiem??
bo Twoj dzbanek..tez mozna postawic pod krzakiem...
|
Kasetę Thetford'a też można wszędzie zamontować i postawić
Czym ja jeżdżę? Hmm... tym w co wsiądę a kwestie nazewnictwa zostawiam dla innych
A że Wojtuś Malina (ten od pociągu ) ma w Ogórku dzbanek to nawet nie wiedziałem ... full opcja
gino - 2009-05-30, 06:02
MariuszB napisał/a: |
A że Wojtuś Malina (ten od pociągu ) ma w Ogórku dzbanek to nawet nie wiedziałem ... full opcja |
ma..przy samych drzwiach wejsciowych...
az dziwne ze nie zauwazyles...
MariuszB - 2009-05-30, 08:34
gino napisał/a: | MariuszB napisał/a: |
A że Wojtuś Malina (ten od pociągu ) ma w Ogórku dzbanek to nawet nie wiedziałem ... full opcja |
ma..przy samych drzwiach wejsciowych...
az dziwne ze nie zauwazyles... |
Może jak akurat zaglądałem to robił za stolik pod lampkę nocną
Miłosz - 2009-06-01, 22:21
Kamper to pojazd samochodowy do przewozu osób posiadający miejsce do spania .
janusz - 2009-06-01, 22:48
Miłosz napisał/a: | Kamper to pojazd samochodowy do przewozu osób posiadający miejsce do spania . |
Ja bym napisał tak:
Kamper to pojazd samochodowy przeznaczony do spania (mieszkania) posiadający miejsce do przewozu osób. .
bawariusz - 2009-06-02, 11:08
Punkt widzenia, zależy od punktu stania.Zdumiewa mnie ta dyskusja o wyższości jednego nad drugim,
ja osobiście podróżuję przeważnie samotnie VW T-4,
przerobionym do celów carawaningowych i dla moich potrzeb,gdzie nie gotuję obiadów
(wolę ten czas poświęcić np. na zwiedzanie i zjeść obiad po drodze,
szkoda dnia wolnego marnować)
auto w którym, mam spanie o wymiarach....200x160cm i po złożeniu na dzień,
miejsce na biesiadowanie i nie tylko...
Dla mnie to wystarczy i nie rozumie szyderczego podejścia do tego typu pojazdów na zlotach: np. w Borkach skwitował mój pojazd jeden z uczestników:
"chłopie, takim czymś, to ja przyczepę ciągam..."
Nie dziwię się, miał 5 osobową rodzinę, ale po co mnie wielka stodoła, jak nie mam co w nią włożyć?
Inną stroną tego tematu jest to, że ogromna większość właścicieli tych wypasionych camperów z łazienkami, umywalkami tupta na polach namiotowych do wspólnych umywalni, łazienek, wc, czy umywalni naczyń, więc o czym my piszemy...
Szkoda tylko, że właściciele pól namiotowych mają bardzo różne kryteria oceny wielkości camperów.
W tym roku płaciłem w Helu i Czaplinku za duże,
a w Jastarni, Gdańsku, Borkach i w Powidzu za małe auto camperowe, czy jak ktoś ocenia camperopodobne
papamila - 2009-06-02, 21:21
bawariusz napisał/a: | nie rozumie szyderczego podejścia do tego typu pojazdów |
Bawariusz
nie przejmuj się, zlej to.
kTOŚ miał po prostu zły dzień
...albo muchy w nosie.
ekosmak.dabrowska - 2009-06-02, 22:07
Jareczku jak to pięknie ująłeś papamila napisał/a: | , zlej to. |
louis_cypher - 2009-06-02, 22:09
papamila napisał/a: | ...albo muchy w nosie. |
Albo za mało wypił
Rockers - 2009-06-02, 22:15
Napewno miał muchy w nosie w pełni się z tym zgadzam jak również z
Januszem
"Kamper to pojazd samochodowy przeznaczony do spania (mieszkania) posiadający miejsce do przewozu osób. "
Magda i Tomek - 2009-06-07, 21:59
grunt to być sobą, podróżować podróżować
Oskar - 2009-06-07, 22:23
bawariusz napisał/a: | . w Borkach skwitował mój pojazd jeden z uczestników:
"chłopie, takim czymś, to ja przyczepę ciągam..." |
Hehe a niech ciąga jeśli tak lubi a ja tak jak Bawariusz tez mam Multivanika i uważam że to lepsze rozwiązanie od nawet wypasionej przyczepy
Zawsze to większa wolność i przyjemność mieć jednoczęściowy pokład na którym jesteś kapitanem
Oskar
4x4camper - 2009-06-08, 07:18
Inną stroną tego tematu jest to, że ogromna większość właścicieli tych wypasionych camperów z łazienkami, umywalkami tupta na polach namiotowych do wspólnych umywalni, łazienek, wc, czy umywalni naczyń, więc o czym my piszemy...
lepiej bym tego nie podsumował
poz
Tolek
gino - 2009-06-08, 07:26
4x4camper napisał/a: | Inną stroną tego tematu jest to, że ogromna większość właścicieli tych wypasionych camperów z łazienkami, umywalkami tupta na polach namiotowych do wspólnych umywalni, łazienek, wc, czy umywalni naczyń, więc o czym my piszemy...
lepiej bym tego nie podsumował
poz
Tolek |
i co w zwiazku z tym??
bo..trudno to nazwac podsumowaniem...
jesli jest mozliwosc, korzystania z prysznicy, umywalek i wody..za co sie placi w kazdej ''dniowce'' to z jakiego powodu Ci ''wypasioni'' maja z tego nie korzystac??
osobiscie praktycznie wogole nie jezdze na campingi...spedzamy czas w ''dziczy'' wtedy korzystam ze wszytskich ''dodatkow'' jaakie ma moj domek na kolkach...
ale..jak juz sie trafi..ze jestem na ''campingu.'' to..daje mu odetchnac...i sobie rowniez....
co w tym zlego??
bo..troche odbioeram Twoj post..jako zarzut..ze tak robie..
mimo..ze trudno nazwac mojego 20letniego camperka ''wypasionym''
bawariusz - 2009-06-08, 07:44
Kochani, nie licytujmy się, chodzi przecież o dobrą zabawę,
a niech każdy ma i podróżuje tym co potrzebuje,
a więcej tolerancji przydałoby się na takich imprezach jak zloty.
Ubodło mnie to, że niektórzy traktują wartość campera, jako wartość człowieka.
Gdybym potrzebował, to kupiłbym sobie wypasionego, stać mnie,
ale potrzebuję akurat taki i taki mam.
To jest sedno sprawy i nie zawracajmy sobie głowy takimi animozjami,
myślmy lepiej o jakimś ciekawym wypadzie, to nam sprawi większą przyjemność.
Pawcio - 2009-06-08, 08:25
bawariusz napisał/a: | ...myślmy lepiej o jakimś ciekawym wypadzie, to nam sprawi większą przyjemność... |
Wot i dobrze prawisz!
Najblższa wypadanka to zabawa z żubrami w kniei białowieskiej. Będą tańce, hulanki swawole.
Przybywajcie!
bawariusz - 2009-06-08, 13:01
Pawcio napisał/a: |
Wot i dobrze prawisz!
Najblższa wypadanka to zabawa z żubrami w kniei białowieskiej. Będą tańce, hulanki swawole.
Przybywajcie! |
Jak to poetycko zabrzmiało
Rockers - 2009-06-08, 18:41
Ja też mam takiego kamperka jaki mi się podoba , gdybym chciał też kupił bym droższy choć mnie na niego nie stać ale czegóż ludzie nie robią aby się pokazać a kredyty oferują na każdym kroku co do ubikacji na kempingu to też chodze bo poco zapełniać u siebie skoro płaci się za stacjonarną ubikacje choć w nocy nie chce mi się wychodzić z kamerka wolę u siebie, kąpielkować też wolę u siebie sprawia mi to wielką radochę w Pajęcznie brakło mi wody dobrze że zdążyłem się spłukać ale taki jest efekt jak jedzie się ze zbiornikiem napełnionym w 1/4 ale człwiek jak ja dopiero się uczy. Prawdę powiedziawszy liczyłem uzupełnić zbiornik w Pajęcznie ale przyjechałem tam o godz. 0.30 a rano juz nie hciałem się ruszać z miejsca a wooooda była bardzo dalekooo
KOCZORKA - 2009-06-09, 00:42
bawariusz napisał/a: | Kochani, nie licytujmy się, chodzi przecież o dobrą zabawę,
a niech każdy ma i podróżuje tym co potrzebuje, |
I tu bawariusz masz całkowitą rację.
Kamperowanie to taki luzacki styl, nigdzie się nie spieszymy, nigdzie nie pędzimy. Liczy się dobra zabawa, odpoczynek i poznawanie ciekawych miejsc.
A czym jeździmy?.....Czym lubimy.
Każde auteczko jest fajne, jak daje nam dach nad głową i miejsce do lulania. bawariusz napisał/a: | a więcej tolerancji przydałoby się na takich imprezach jak zloty.
Ubodło mnie to, że niektórzy traktują wartość campera, jako wartość człowieka. |
Niestety ludzie są różni. Jedni sympatyczni, inni trochę mniej.
Ja jeżdżę tylko na zloty CT lub spotkanka w małych karawanach, bo tutaj są fajne, przesympatyczne ludziska lubiące fajną zabawę i spędzanie wolnego czasu w swoim towarzystwie. Nie spotkałam się jeszcze na żadnym zlocie z krytyką żadnego kamperka.
Wszystkie są piękne, kochane i dopieszczane przez właścicieli.
Świstak - 2009-06-09, 08:30
No to teraz ja popisze. Jestem starym trepem i uzupełnie kilka kwestii tu poruszonych.
- "wytrzymać kilka dni bez mycia...." tę kwestię wojsko dopracowało przez setki lat. Najważniejsze są płócienne gatki, BGS czyli bojowe gatki sportowe.... Oficjalnie wymieniane raz na tydzień, a faktycznie jak się udało
- Kamper to to co chcemy aby było kamperem, mój pierwszy samochód to trabant 601 którym zjeździłem całą Polskę. Jadłem tam, spałem, a że byłem z dziewczyną to ..... No wiecie, wspólnie otwieraliśmy konserwy. Czy przegnita (wielka dziura) podłoga może uchodzić za kibel w stylu PKP to już kwestia gustu, tym bardziej że po każdym użyciu trzeba odjechać ze starego miejsca.
- Pojazd specjalny - większośś pojazdów wojskowych i nie tylko, konstrukcyjnie przystosowanych do wykonywania ściśle określonego zadania (np radiostacja na podwoziu stara lub wóż dowodzenia)
- Pojazd używany do celów specjalnych - znowy definicja z kodeksu RD stworzona głownie dla wojska - np pojazd skrzyniowy używany do przewozu kontenera ze sprzętem specjalistycznym przymocowanego trwale
Te określenia pochodzą z kodeksu a pojęcie Camper dla mnie oznacza pojazd z zamontowaną czasowo dziewczyną spełniający taki warunek że że kilka kamperów wrzaz z zainstalowanymi ludźmi w dowolnym miejscu blisko siebie tworzy Kemping. Pod warunkiem że są w stanie wspólnie stworzyć odpowiedni nastrój!
Rockers - 2009-06-10, 22:35
Dobre
Maciek86 - 2009-06-11, 12:07 Temat postu: VW Westfalia T25 + przyczepka Niewiadów N250 Skoro jesteśmy przy temacie klasyfikacji kamperów, może podpowiecie mi jak jest liczony na europejskich campingach taki zestaw jak na zdjęciu. Planuje identycznym objechac europę ale nie wiem cz z przyczepką to sie w ogóle opłaca i czy jest wygodne. Myśle o małej bagażówce jak niewiadów N250.
Może chociaż w tym zakresie przyda się na coś ta dyskusja W Polsce z tymi opłatami jest różnie. Raz jako bus, raz jako mały camer a raz jako osobowy (bo tak ma wpisane w dowodzie).
Może przetłumaczyć sobie dowód i takie tłumaczenie przysięgłe przedstawić na włoskm campingu ? :P
Dzięki za odpowiedź.
t-przemek - 2009-06-22, 00:29
coś uniwersalnego na dojazd do pracy i weekendowe wypady.
http://moto.allegro.pl/it...imatyzacja.html sr. nie wiem czy mogę dodawać linki jeśli nie to wybaczcie ale alternatywa fajna
styczoo - 2010-04-09, 14:33
Witam,
jakie auto na kempingach w europie uznawane jest za kampera a jakie nie. Czy osobowy VW transporter (badz inne auto tego typu, ale nie westfalia), w ktorym na czas wyjazdu wymontuje fotele i wstawie materac do spania to juz kamper i trzeba za niego wiecej placic na kempingu czy jeszcze nie? Osobiscie spotkalem sie z taka sytuacja w hiszpani, gdzie po wczesniejszym wyjezdzie mojej dziewczyny zwinalem namiot i postanowilem spac w aucie (VW passat!) na co Pan z recepcji kazal mi wiecej placic bo teraz to auto to przeciez kamper skoro w nim spie...
BTW. Obok rozbil sie Niemiec, ktory przylecial samolotem i pozyczyl Fiata Pande. Spal na ziemi w pokrowcu na deske windsurfingowa, namiot nie zmiescil mu sie juz w limicie bagazu do samolotu
Pozdrawiam,
Marcin
pirat666 - 2010-04-09, 14:44
styczoo napisał/a: | Spal na ziemi w pokrowcu na deske windsurfingowa |
Przecież to jak namiot
Tadeusz - 2010-04-09, 14:48
pirat666 napisał/a: | styczoo napisał/a: | Spal na ziemi w pokrowcu na deske windsurfingowa |
Przecież to jak namiot |
A jeśli nocy nie przetrzyma to wystarczy zasunąć suwak i...gotowy do transportu.
pirat666 - 2010-04-09, 14:55
Tadeusz napisał/a: | A jeśli nocy nie przetrzyma to wystarczy zasunąć suwak i...gotowy do transportu. |
w takim pokrowcu to cieplej niż w normalnym namiocie
SlawekEwa - 2010-04-09, 20:09
W Hiszpanii na większości kempingów płaci się z parcelę, a co tam się postawi to już nasza broszka/ byle nie daczę/
bawariusz - 2010-04-09, 20:33
styczoo napisał/a: | Witam,
jakie auto na kempingach w europie uznawane jest za kampera a jakie nie. Czy osobowy VW transporter (badz inne auto tego typu, ale nie westfalia), w ktorym na czas wyjazdu wymontuje fotele i wstawie materac do spania to juz kamper i trzeba za niego wiecej placic na kempingu czy jeszcze nie? Osobiscie spotkalem sie z taka sytuacja w hiszpani, gdzie po wczesniejszym wyjezdzie mojej dziewczyny zwinalem namiot i postanowilem spac w aucie (VW passat!) na co Pan z recepcji kazal mi wiecej placic bo teraz to auto to przeciez kamper skoro w nim spie...
BTW. Obok rozbil sie Niemiec, ktory przylecial samolotem i pozyczyl Fiata Pande. Spal na ziemi w pokrowcu na deske windsurfingowa, namiot nie zmiescil mu sie juz w limicie bagazu do samolotu
Pozdrawiam,
Marcin |
Wszystko zależy od człowieka na polu namiotowym, kilka przykładów:
Czaplinek, Polska ośrodek Drawtur, (lubię go polecam) moje T-4 z fabrycznym przedsionkiem campingowym ocenili jako Camper,
a mieli pozycję Bus w cenniku
Pareset metrów dalej pole namiotowe, już jako bus
Hamburg Niemcy bus, Chorwacja Krk camper
Można mnożyć przykłady, ale przy opłatach zwróć uwagę na dopłaty, bo czasem warto zapłacić za campera, a mieć gorącą wodę całą dobę i prysznice bez dopłat, opłaty za prąd i inne media, czasami przewyższają różnicę bus, a camper.
|
|