|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
PEUGEOT - Citroen C25 2.5D - kilka problemów silnikowych
Bydgoszczu - 2014-12-26, 13:51 Temat postu: Citroen C25 2.5D - kilka problemów silnikowych Witajcie,
Od dluższego czasu czasu staram się znaleźć przyczynę drgań wyczuwalnych podczas jazdy. Podejrzewam że przyczyna nie jest jedna, a mechanicy rozkładają ręce, nie chce im się szukać.
Pacjent to Citoen c25 2.5D, 89', przebieg troszkę poniżej 200tyś.
1. Bujanie silnika przy przyspieszaniu z niskich obrotów (nasiliło sie po regulacji pompy wtryskowej, ustawieniu zaplonu, sprawdzeniu wtrysków - wszystkow profesjonalnym warsztacie zajmującym się głównie dieslami - myślę że sprawy totalnie nie spaprali, bo auto pali mniej, nie dymi, odpala na pół obrotu wału korbowego, 3 wtryski idealne, jeden w normie)
- prawdopodobnie od tegu bujania, szarpania, zwanego w którymś wątku "bonanzą", wystąpiły w sezonie dwie inne awarie - rozczelnił się wydech tuż przy kolektorze oraz urwał (ukręcił się) wybierak od skrzyni biegów - na samym końcu, tam gdzie obejmuje trzpień wychodzący ze skrzyni. Oba tematy zostały pospawane i chwilowo jest spokój.
Co do bujania to w najbliższym czasie będę sprawdzał, dokręcał poduszki, tak żeby spróbować silnik ułożyć.
2. Podczas przyspieszania na 4, 5 biegu czuć od czasu do czasu szarpnięcie. Pojedyńcze "uderzenie".
3. Po dłuższej jeździe z prędkością 80-90 (autostrada, w upale), po wyjściu z zakrętu czuć drgania na kierownicy. Moim zdaniem drgania mają bezpośredni związek z prędkością obrotową kół, ale nie jestem tego w 100 pewnien, bo da sie je wyczuć przy tej dość wysokiej prędkości, więc tylko na 5 biegu, wydaje się że po zrzuceniu na luz zmniejszają się, ale dalej są. Zostalo wymienione łożysko prawego przedniego koła (szumiało na zakrętach), po 100km równej jazdy po autostradzie, zablokowało się i zaczęło kręcić z potwornym zgrzytem wewnątrz piasty, łożysko ponownie wymieniłem na SKF, od tej pory jeździ, drgania w upale na kierownicy jak były tak są. Wymienić jeszcze piastę i pewnie kolejny raz łożysko trzeba?
Dodam, że od czasu do czasu trzeba było dokręcać element zawieszenia ( po tej samej stronie co feralne koło), taki drążek który wychodzi od koła do przodu, pod zderzakiem jest duża śruba. Po dokręceniu znikały luzy na kierownicy, auto prowadziło się precyzyjnie, mechanik również nie potrafił znaleźć przyczyny luzowania sie tego drążka.
Dużo tego napisałem, starałem się naświetlić problem z każdej strony.
Poproszę o jakieś sugestie, bo chciałbym przygotować auto do długiego wyjazdu zagranicznego, a bezradność w temacie doprowadza mnie do szału.
martini44 - 2014-12-26, 14:45
tylna poduszka skrzyni biegów, sprzęgło, podpora prawej półosi (o ile istnieje) wszystko trzeba skontrolować....
Socale - 2014-12-26, 15:37 Temat postu: Re: Citroen C25 2.5D - kilka problemów silnikowych
cinas napisał/a: |
...
1. Bujanie silnika przy przyspieszaniu z niskich obrotów
...
2. Podczas przyspieszania na 4, 5 biegu czuć od czasu do czasu szarpnięcie. Pojedyńcze "uderzenie".
3. drgania na kierownicy.
... |
1. Bujanie na poduszkach czy raczej przyśpieszanie "skokami" ?
Jeśli tak to za wczesny początek tłoczenia, opóźnij na pompie.
Jeśli nie to:
Jeden z wtrysków nie dawkuje prawidłowo na podwyższonych obrotach.
Jeden z cylindrów nie oddaje mocy takiej jak pozostałe z powodu powyższego lub
Jeden cylinder nie napełnia się jak powinien ze względu na złe luzy zaworowe (za duże)
2. Przegub półosi prawej (pasażera) lub luz na jakimś elemencie zawieszenia, szczególnie chodzi o element "ciągu" masy auta.
Na 2/3 biegu spróbuj dla potwierdzenia przyspieszać z wolnych obrotów i zwalniać, kilka razy z różną intensywnością.
3. http://www.camperteam.pl/...pic.php?t=18861
Bydgoszczu - 2014-12-26, 16:05
Dzięki za odpowiedzi.
1. Przyspieszanie skokami, trzeba ująć gazu i delikatnie dodać jeszcze raz. Im większe obciążenie (większa masa auta, jazda pod górę) tym łatwiej wpada w telepanie.
2. Ten przegub był wymieniany przez poprzedniego właściciela. Luzów w zawieszeniu brak. Sprawdzane na szarpakach. Jak się sprawdza przeguby?
A jeżeli samochód biorę na podnośnik i zapinam 5 bieg. To patrząc z boku na koła, one wykonują delikatne ruchy góra-dół. To normalne bez obciażenia?
Aaaaa, moment czy to nie będzie złe osadzenie na piaście - to co opisane w zalinkowanym wątku?
3. Drgana pojawiają się po rozgrzaniu jakiegoś elementu (jakieś łożysko od prędkości, ale które?) lub po szybkim pokonaniu zakrętu. Zaraz po pierwszej wymianie łożyska w kole wszelkie drgania ustały, to łożysko padło po 100km na autostradzie (moze 400km przebiegu w sumie). Opony i tak mają iść do wymiany, bo bieżnika chyba 4mm zostało.
Teraz trochę wolnego, to zabiorę się za testy.
EDIT: zacznę od centrycznego osadzenia kół, bo ostatnio były dokręcane przez mechanika kluczem pneumatycznym, to zapewne została pierwsza śruba od razu dociągnięta do końca.
Socale - 2014-12-26, 17:04
cinas napisał/a: |
...
1. Przyspieszanie skokami,
...
wpada w telepanie.
2. Ten przegub był wymieniany
...
Jak się sprawdza przeguby?
A jeżeli samochód biorę na podnośnik i zapinam 5 bieg. To patrząc z boku na koła, one wykonują delikatne ruchy góra-dół.
...
Aaaaa, moment czy to nie będzie złe osadzenie na piaście - to co opisane w zalinkowanym wątku?
3. Drgana pojawiają się po rozgrzaniu jakiegoś elementu (jakieś łożysko od prędkości, ale które?) lub po szybkim pokonaniu zakrętu. Zaraz po pierwszej wymianie łożyska w kole wszelkie drgania ustały, to łożysko padło po 100km
...
zacznę od centrycznego osadzenia kół
... |
Telepanie = drganie, a zjawisko "skakania" to tak jakbyś raz na sekundę dodawał gazu i ujmował = za wczesny początek tłoczenia.
.
Nie mam na myśli przegubu przy piaście, tylko przegub w połowie półosi.
W przegubie nie powinno być nadmiernego luzu w pozycji "na wprost".
Właź pod auto i szarpaj półośką góra/gół. Luz powinien być wyczuwalny, tłumiony smarem.
Luz półosi wzdłuż jest dużo większy i taki musi być bo zawieszenie pracuje- zmienia się geometria, sprawdź czy w ogóle jest - różnie bywa.
.
Nie dźwigaj auta żeby koła wisiały, lepiej dźwignij same koła i podstaw klocki pod wahacze.
Sprawdź na postoju czy szczelina jest dookoła równomierna czy jest koło osadzone w jajo. Widać gołym okiem i tu link może się potwierdzić. Różnica średnic piasta/felga jest około 1mm.
.
Łożysko mogło być lichej firmy.
Łożysko mogło być wymienione niekompletnie, tzn duża bieżnia w piaście mogła zostać tam stara bo mechaniowi nie chciało się wyjmować bo z tym trochę zabawy jest.
Łożysko mogło być za mocno dociągnięte = zdechnie od razu.
Procedura:
Dociągnąć pod kapturkiem nakrętkę łożysk tak, by uniesione koło wyraźnie wyhamowywało przy ręcznym jego obracaniu.
Luzować nakrętkę o 1/4 obrotu tak, by koło odzyskało swobodę obracania.
Sprawdzić czy nie pojawił się luz na łożysku szarpiąc uniesionym kołem trzymając je rękami w górnej i dolnej części.
Założyć nowe zabezpieczenie i "wbić" je w rowek czopa.
Bydgoszczu - 2014-12-26, 17:16
Przepraszam za słownictwo To zdecydowanie jest skakanie.
Socale - 2014-12-26, 17:19
cinas napisał/a: | Przepraszam za słownictwo To zdecydowanie jest skakanie. |
W szczegółach diabelstwo zawsze tkwi.
To o czym tu piszemy jest stosunkowo łatwe/proste do zdiagnozowania/potwierdzenia usterek.
Dasz radę.
Aaaaa.... regulacja na pompie....
Ona mocowana jest na 3 śrubach od strony paska i jeden wspornik od strony rurek/przewodów.
Do śruby od strony grodzi będzie potrzebny króciutki zmodyfikowany klucz płaski/oczkowy. Regulacja jest na "fasolkach" tych 3 śrub, do dolnej jest liche dojście, tam potrzebny jest długi imbus sześciokąt rozmiar bodaj 6mm.
Może być tak, że regulacja "skończyła się", będzie trzeba skorygować na pasku napędu pompy o 1 ząbek i skorygować to na fasolkach.
Sprawdź, ustaw , potem jak się uda to <piwo> postawisz
Przed poluzowaniem śrub nabij sobie ostrym płaskim wkrętakiem znak synchronizacji obecnego ustawienia. Potem opóźnij zgodnie z kierunkiem obrotów o 1-2mm.
Skręć śruby nie za mocno i zrób próbę odpalenia i jazdy.
Po optymalnym ustawieniu dociągnij śruby na amen.
.
Drugi sposób to ustawienie u mechania na przyrząd, ale tu istotne jest bardzo poprawne wyregulowanie wtrysków bowiem kąt początku wtrysku (nie mylić z kątem początku tłoczenia!!!) zależny jest od ciśnienia wychodzącego z pompy oraz ustawienia ciśnienia otwierania końcówek wtryskiwaczy.
Gewehr - 2014-12-26, 17:34
Skakanie przy przyspieszaniu, może powodować kilka rzeczy. Pierwsze, to tak jak pisał Socal. Trzeba ustawić pompę. Ustawienie musi być dynamiczne, nie statyczne. Również może być poddarty tłoko-rozdzielacz w pompie i nie wydaje z dawką wtrysku. Trzecia opcja, to półosie. Je najlepiej sprawdzić, myjąc przeguby i nakładając sporo nowego smaru. Oczywiście jak nie mają luzów i nic po nich nie widać. Nowy smar, spowoduje przestawienie w zakresie prędkości/ całkowity zanik objawów.
Temat jest przerąbany i dlatego mechanicy nie chcą się bawić. Za robotę trzeba płacić, a nie wiadomo czy ona przyniesie pożądany skutek
Dziwie się że nie dałeś nowych końcówek wtryskiwaczy. Cenowo nie powalają, jak ich regulacja jest prosta. Ja jak bym wyjął wtryski, bym założył nowe końcówki
Edit. Łożyska przednie w Twoim aucie, wolą delikatny luz, niż jego brak. Trzeba je robić z rozwagą. Jeśli piasta była delikatnie podcięta przez bieżnię łożyska, to już tylko nowa piasta. Na podciętej zawsze będą problemy. Jeszcze jedno, nie da się wymienić samej piasty, trzeba razem z łożyskiem.
Socale - 2014-12-26, 17:48
Kurcze bele, zapomniałem.
Odnosiłem się do tego silnika:
http://www.camperteam.pl/...pic.php?t=17867
Poznasz po pokrywie zaworów, obecność Turbo nie ma znaczenia.
Bydgoszczu - 2014-12-26, 17:53
Oczywiście że miałem założone nowe końcówki wtryskiwaczy, najdroższe jakie były dostępne, po 60zł/szt
Kiedy na nich auto dalej dymiło pod górę, oddałem je do Bosch-service gdzie mają stanowisko do sprawdzania wtrysków wszelakich, common-raile też testują. No i tam wyszło, że wszystkie cztery nowe leją. Stare zostały wymyte w myjce ultradźwiękowej, sprawdzone. Jeden jest delikatnie gorszy od pozostałych ale w granicach normy.
Pompa byla na stole, została zmniejszona dawka, po poprzednich regulacjach, dymił pod górę, jakby się fabryka gumy paliła.
Niby można kupić polskie końcówki~100pln/szt. Ale skoro te przechodzą test na stanowisku, to nie wiem czy jest sens.
Socale - 2014-12-26, 18:04
No widzisz, nowe a złe. Jakiś mały "uraz" gdzieś może tkwić bo pewności nie ma.
Ja sugerując wyliczanki miałem na myśli opcje pasujące do objawów a nie jako bezwzględna konieczność naprawy/wymiany. Nie chciałem Cię straszyć
Dobra muszę uciekać, wrócę niebawem.
Gewehr - 2014-12-26, 18:19
Dwa razy, też miałem przypadek z nowymi końcówkami Boscha. Lały jak diabli Poszły zamiast nich wuzetemy i było git. Sytuacja miała miejsce kilka lat temu. Możesz jeszcze sprawdzić luzy zaworowe. Sprawdź również czy ktoś nie pozakładał jakiś dodatkowych zaworków zwrotnych na przewodach paliwowych (mogą tłumić przepływ paliwa) i czy jest czysty smok w zbiorniku. Tak jak pisałem, ustawienie pompy, tylko dynamicznie, albo "na słuch". Statycznie będzie kupa
Bydgoszczu - 2014-12-26, 18:30
O właśnie, tam w serwisie usłyszałem, że wuzetemy trzymają równą jakość.
Smok i zbiornik paliwa czyściłem, zawory sprawdzę, zaworki zwrotne mam tylko na wodzie. Zresztą jeden który szwankował, powodował prychanie ciepłej wody.
Donat - 2014-12-26, 20:28
Jeśli chodzi o bardzo mocne szarpanie podczas ruszania, które wprowadza całą budę auta w potężne "telepanie" i zwiększające się wraz z obciążeniem auta (czyli mocno załadowany lub ruszanie pod górę) To na 100% problem z dociskiem lub popękanym kołem zamachowym. Niestety czeka Cię ponowne wytarganie skrzyni biegów (czyli w tym aucie wiąże się to z demontażem całego zespołu napędowego) i wydłubanie mechanizmu sprzęgła.
Bydgoszczu - 2014-12-26, 20:49
Rusza bez najmniejszych problemów, jedynie w sytuacji, kiedy zredukuję o jeden bieg za mało i dodam zbyt szybko gazu, to zaczyna przyspieszać kangurzymi skokami. W takiej sytuacji muszę bardzo powoli i delikatnie kłaść nogę na gazie, że jest to nienaturalne, trzeba się na tym mocno skupiać. Dzięki za sugestie, jak zawiedzie regulacja początku tłoczenia, to będę myślał.
Gewehr - 2014-12-26, 21:17
Donat napisał/a: | Jeśli chodzi o bardzo mocne szarpanie podczas ruszania, które wprowadza całą budę auta w potężne "telepanie" i zwiększające się wraz z obciążeniem auta (czyli mocno załadowany lub ruszanie pod górę) To na 100% problem z dociskiem lub popękanym kołem zamachowym. Niestety czeka Cię ponowne wytarganie skrzyni biegów (czyli w tym aucie wiąże się to z demontażem całego zespołu napędowego) i wydłubanie mechanizmu sprzęgła. |
Te objawy co podałeś, mogą być tylko przy wysprzęglaniu. Czyli do momentu gdy pedał jest pomiędzy pełnym wciśnięciem, a całkowitym zwolnieniem go. W przypadku cinasa, całkowicie to nie ma zastosowania
Socale - 2014-12-26, 22:55
Heh, jestem - lekko happy więc głupot nie chcę pisać, ale...
Jak zdecydujesz się skorygować kąt, to zmiana opóźniająca spowoduje bardziej miękką/gąbczastą pracę silnika. Zniknie efekt twardej dizlowatości a te silniki szczególnie są na to podatne.
Stąd legenda o nich, że są znacznie cichsze od Fiatowskich.
Posłuchaj jak mój gra po optymalnym zestrojeniu:
https://www.youtube.com/watch?v=ZnLb8O57YJ8
Bydgoszczu - 2014-12-27, 18:33
Dziś po drodze na rodzinny obiad pojechaliśmy całą familią do mejsca stacjonowania naszego kamperka. Sprawdziłem osadzenie kół. Uwierzcie, nigdy tak bardzo nie cieszyłem się jak zobaczyłem, że coś jest zepsute, koła są przykręcone niecentrycznie, jest jajo jak byk
To chyba będzie druga najprostsza naprawa w moim życiu.
Socale - 2014-12-27, 19:21
No to teraz poluzuj śruby, unieś koło i śrubami wycentrujesz.
Bydgoszczu - 2015-01-10, 21:29
Idąc za radami szanownych kolegów przykręciłem koła centrycznie. Nie było to takie proste, bo same nie centrowały się na szpilkach. Musiałem opuścić lewarek co do milimetra i wtedy ręcznie lewo-prawo.
Nie starczyło czasu na próbę drogową, poza tym deszcz, wiatr, żal czystego kamperka wyciągać z garażu
W dalszej kolejności dam zawory do regulacji. Potem obrócę pompę i mam nadzieję, że to będzie już koniec.
marekoliva - 2015-01-10, 21:39
Bydgoszczu - 2015-01-10, 21:48
Marek nie bój nic, wasz pierwszy, nasz pierwszy ma już tylko drobiazgi do opanowania. Mam nadzieję, że po tej regulacji będzie chodził tak pięknie miękko, jak wtedy gdy go kupowałem od Ciebie.
marekoliva - 2015-01-10, 22:43
Marcin i tego Ci z serdecznie życzę, Czarek na to w pełni zasługuje
Bydgoszczu - 2015-01-11, 15:42
Skorzystałem dziś z pogody i pojechałem sprawdzić czy centryczne przykręcenie kół coś zmieniło. Jedynka ogień, dwójka ogień, trójka ogień, zapiąłem czwórkę i już po chwili było 60 No i poczułem, że nic nie czuję to samo przy 90. Dalej się nie rozpędzałem, bo wiał silny boczny wiatr.
Teraz czuć trochę drgań od silnika, ale nic związanego z kołami.
Dziękuję wszystkim za pomoc, przede wszystkim Socale.
Socale - 2015-01-11, 15:49
cinas napisał/a: | ...
pojechałem sprawdzić czy centryczne przykręcenie kół coś zmieniło
... |
Też bym nie wytrzymał ciekawości.
Powoli resztę w miarę sił porobimy.
Dzięki za piffko.
marekoliva - 2015-01-11, 16:42
cinas napisał/a: | poczułem, że nic nie czuję |
I to jest bardzo dobra wiadomość
majsterus - 2015-01-11, 18:43
chwila chwila, od kiedy to śrubami się centruje koło??
Cała masa pojazdu opiera się na piaście. Nigdy na śrubach!!! Śruby tylko dociskają felgę do bębna/ tarczy.
Między felgą a piastą nie może być luzu promieniowego.
Dlatego stosuje się pierścienie centrujące. Gdy felgi pochodzą z innego pojazdu.
Gewehr - 2015-01-11, 19:01
majsterus napisał/a: | chwila chwila, od kiedy to śrubami się centruje koło??
Cała masa pojazdu opiera się na piaście. Nigdy na śrubach!!! Śruby tylko dociskają felgę do bębna/ tarczy.
Między felgą a piastą nie może być luzu promieniowego.
Dlatego stosuje się pierścienie centrujące. Gdy felgi pochodzą z innego pojazdu. |
Większość przyczep kempingowych, ma centrowane koło śrubami Auta z takim rozwiązaniem też się trafiają, choćby nasz poczciwy 126p z pierwszych lat produkcji.
C25 owszem ma centrowanie piastą. Pewnie ktoś wcześniej przejechał się z odkręconym kołem i pojawił się luz piasta-felga
majsterus - 2015-01-11, 19:35
Kamper ma ponad 3 tony masy. Tutaj nie ma miejsca na druciarstwo, bo to Twoje bezpieczeństwo.
A cycepka 600kg i w niej nie podróżujesz..
wlodo - 2015-01-11, 19:44
Laweta waży,różnie 600-800kg i wiecej,na nią ładujesz auto też bywa że ze słuszną wagą,a ALKO cały czas produkuje bez pierścienia cętrującego. Miałem taką i też się dziwiłem,ale nic się nie działo,koło wisiało tylko na śrubach.
Bydgoszczu - 2015-01-11, 20:29
Majsterus, wydaje mi się, że nie do końca rozumiesz o co chodzi. Nie ma żadnego druciarstwa, poczytaj temat od początku, a zwłaszcza link który wkleił Socale - miał to samo u siebie. Jest dobrze.
Socale - 2015-01-11, 21:06
Ja nie pamiętam dokładnie, ale grubość ścianki kołnierza na którym miałaby centralnie felga się opierać - jest zbyt cienka i krucha by dźwigać i brać na siebie obciążenia.
Średnica jednej śruby przewyższa ten obwodzik pod względem wytrzymałości.
.
Też w to nie wierzyłem. Nie ma mowy o kalibracji w przypadku 4 kól i innych pojazdów.
Taka konstrukcja.
Gewehr - 2015-01-11, 21:12
Ścianka śmiało wytrzyma. Nie raz widziałem, jak ktoś przejechał spory kawałek na odkręconym kole i nic nie obcięło. Wyciera się tylko felga i piasta. Piszę tu o Ducato I, J5, jak i C25
Socale - 2015-01-11, 21:42
Niedokręcone śruby mocno zgrzytają, jazda na luźnym tak aby rozklepało średnicę to jakiś chyba głuchy albo nieczuty kierowiec jedzie.
Luźne koło to bardzo wyraźne objawy, nie wiem ile trzeba poluzować śruby by ich stożki pozwoliły na dekalibrację otworu centralnego, to jechać się nie da a ile trzeba przejechać by na wszystkich taki efekt uzyskać?
To jest zbieg okoliczności, nie pokrywa się raczej.
Gewehr - 2015-01-11, 21:52
Przynajmniej raz na dwa miesiące, mam osiołka z poluzowanym kołem. Przyjeżdżają i mówią że coś stuka Może masz jakieś inne felgi i stąd jest luz? Uwierz mi, bardzo często waliło się młotem, aby w starym Ducato zdjąć koło. Tak potrafiło się zapiec/skorodować na piaście. W Ducato III, już nie ma tego problemu. Zastosowali lepsze materiały i tak nie koroduje.
majsterus - 2015-01-12, 08:52
luz promieniowy - piasta - osadzenie felgi jest niedopuszczalny. Dyskwalifikuje felgę z dalszego użytku. Jak napisałem to jest pojazd o dużej masie a nie rower.
Skoro zostało słabo dokręcone to ścianka została zniszczona na skutek pracującej pod różnymi kątami felgi pod czas jazdy.
Po to otwór wykonany jest na prasie w kształcie koła, aby rozkład sił był równomierny.
Socale - 2015-01-12, 10:17
Koledzy, ale jak widzę to nie jest pojedynczy przypadek mój czy cinasa.
1 http://www.camperteam.pl/...p=424402#424402
2 http://www.camperteam.pl/...p=427752#427752
Pewno znalazłbym więcej ale tak pomyślałem, żeby sprawdzić katalogowo jakie są średnice na piaście i w feldze i wszystko będzie jasne.
Gewehr - 2015-01-12, 17:25
Jak znajdę chwilę, to poszukam piasty do dziadka. Jeśli będę taką miał, to zmierzę i zobaczymy Sam teraz się zgubiłem
Socale - 2015-01-12, 21:08
No ja tez zaraz będę szperał w necie za wymiarami piasty i felgi.
Gewehr - 2015-01-15, 18:23
Miałem okazję sprawdzić, jak to jest z tą piastą. Więc tak, Ducato I, koła 16 cali, fabryka i nic nie zmieniane. Jest luz między piastą, a felgą. Tak na oko, jakieś 1,5-2 mm. Wniosek jest taki że w Ducato I, koło jest "centrowane" tylko śrubami
Nie wiem czy DI Q10 też tak ma. Ma on inne felgi. Jeśli mi się kiedyś taki trafi, to sprawdzę i tu dopiszę.
Bango - 2015-01-15, 22:51
Gewehr napisał/a: | Miałem okazję sprawdzić, jak to jest z tą piastą. Więc tak, Ducato I, koła 16 cali, fabryka i nic nie zmieniane. Jest luz między piastą, a felgą. Tak na oko, jakieś 1,5-2 mm. Wniosek jest taki że w Ducato I, koło jest "centrowane" tylko śrubami
Nie wiem czy DI Q10 też tak ma. Ma on inne felgi. Jeśli mi się kiedyś taki trafi, to sprawdzę i tu dopiszę. |
Ja mam Ducato I 10 przeszklony furgon na kołach 14tkach. Też mam podobny luz między piastą a felgą, może to jest przyczyną delikatnego bicia przy prędkości pow 80 km/h...
Gewehr - 2015-01-15, 23:13
Może to być przyczyną bicia.
Ważny jest sposób dokręcania koła. Zaczynamy od pierwszej śruby, którą dokręcamy z niewielką siłą. Następną śrubę dokręcamy po przekątnej, też z niewielką siłą. Kolejne też dokręcamy po przekątnej, zwiększając siłę dokręcenia. Gdy dojdziemy do pierwszej, dokręcamy jeszcze raz wszystkie śruby w tej samej kolejności, zgodnie z zalecanymi Nm producenta. Kolejność dokręcania 5 śrub, robimy taką, jak byśmy rysowali pięciokątną gwiazdę
Bydgoszczu - 2015-01-16, 19:27
U mnie w ten sposób same centrują się tylne koła. Przód niestety nie, trzeba ręcznie podnieść koło, poradziłem sobie precyzyjnie operując podnośnikiem, a potem lewo-prawo ręcznie nie wymaga siły.
Może śruby mam wyrobione, może felgi.
Bango - 2015-01-16, 19:48
U mnie dokręcając śruby w taki sposób jak mówi Gewehr, koło nie wycentruje się, widać różną odległość między felgą a piastą. Po prostu najpierw dokręcam lekko ręką i kręcę kołem środkując je i dokręcam dalej ręcznie. Jeżeli koło jest wyśrodkowane to dokręcam kluczem.
Tak zrobiłem z jednym kołem, trzeba jeszcze resztę ogarnąć.
Tak zastanawiałem się nad wytoczonymi pierścieniami z nierdzewki, dobry to pomysł będzie?
Gewehr - 2015-01-16, 21:04
Dziś zmierzyłem fizycznie. Wychodzi dwa mm luzu. Przód i tył tak samo. Koła dokręcałem tak jak napisałem wcześniej i się udało Choć jedno trenowałem dwa razy
Pierścień będzie do kitu. Zbyt mała ścianka. Różna rozszerzalność termiczna i pewnie spadnie. Lepiej zrobić jakiś pasek blachy 1mm i po przykręceniu go wyciągać. Bynajmniej tak mi się wydaje
Bydgoszczu - 2015-01-21, 12:02
Wracając do meritum wątku, wyregulowałem zawory, zrobiłem jazdę testową. Silnik chodzi równo, ale dość twardo. Sporo drgań czuć w casie jazdy. Teraz zajmę się obróceniem pompy wtryskowej.
Przy okazji osłuchiwania silnika nabrałem pewności, że pompa vakum nie pracuje jak powinna. Czasem pracuje głośno, czasem się wycisza. Gdzie szukać przyczyny?
Socale - 2015-01-21, 19:59
cinas napisał/a: |
...
Teraz zajmę się obróceniem pompy wtryskowej.
.
pompa vakum nie pracuje jak powinna. Czasem pracuje głośno, czasem się wycisza.
... |
Myślę że jest to kolejny etap do dopieszczenia.
Z pewnością praca silnika zmięknie, ale jest jeszcze warunek: 100% pewności w precyzji zgrania rozrządu.
Może ameryki nie odkryłem, ale 1 ząbek na rozrządowym, to 2 ząbki na wale
i analogicznie 1 na wale to 0,5 na rozrządowym.
To wynika ze średnic kół zębatych w stosunku 1:2
Więcej tutaj: http://www.camperteam.pl/...ht=fotopomocnik
.
Sprecyzuj vacum "czasem" - tzn "dziś a jutro" czy "teraz a za chwilę"
Może to zależy od aktualnego wyssania i podciśnienia w układzie do którego jest powołana?
Bydgoszczu - 2015-01-24, 17:48
[quote="Socale"] cinas napisał/a: |
Sprecyzuj vacum "czasem" - tzn "dziś a jutro" czy "teraz a za chwilę"
Może to zależy od aktualnego wyssania i podciśnienia w układzie do którego jest powołana? |
Na tak postawione dictum nie umiałem odpowiedzieć o razu. Ale dziś trochę poświęciłem czasu na sprawdzanie pompki.
Najpierw chciałem odłączyć napęd pompy, ale finalnie zdjąłem całą pompę, żeby sprawdzić czy to ona jest źródłem hałasu. Okazuje się że w połowie tak.
Potem sprawdzam poziom oleju w pompie, odkręcam śrubę-korek (z boku pompy) i widzę że w środku tłoczek jest mokry od oleju, ale samego oleju nie widać. Książka serwisowa każe uzupełnić poziom oleju. Ale nie jest napisane ile, do jakiego poziomu. Tylko żeby sprawdzać jak tłoczek będzie w górnym położeniu. Teraz jak mam pompę na stole to mogę położyć ją poziomo i zalać do pełna, ale chyba nie o to chodzi.
Ile tego oleju w pompie powinno być?
Dla informacji : rys 9.12 str 84 C25 naprawa WKIŁ
Socale - 2015-01-24, 22:09
Zajrzałem.
Poziom oleju uzupełnia się do "wycieku" odkręconego śrubokorka.
Najlepiej chyba dużą strzykawką.
U siebie wymienię bo nawet nie wiedziałem że tam olej jest. Uj....
<piwo> kolego bo naprawdę nie wiedziałem.
Bydgoszczu - 2015-01-24, 22:17
Socale napisał/a: | Zajrzałem.
Poziom oleju uzupełnia się do "wycieku" odkręconego śrubokorka.
Najlepiej chyba dużą strzykawką.
U siebie wymienię bo nawet nie wiedziałem że tam olej jest. Uj.... |
Strzykawką spokojnie uzupełnisz, do wymiany będziesz musiał zdemontować pompę, bo jestem na 99% pewien, że nie ma spustu (jest tylko ta śruba z boku). Ale to kilka śrub, dostęp lepszy od dołu. No i warto chyba nową uszczelkę założyć, trzeba zabrać śrubo-korek do sklepu i dopasować.
Bydgoszczu - 2015-02-23, 21:51
Zgodnie z radami martini i gewehr zabrałem się za sprawdzanie kolejnych rzeczy.
No to tak: wymieniłem dziś olej w skrzyni biegów, bo miałem za rzadki wlany. Teraz mam mineralny 80W90 i pewien dylemat co do poziomu.
Na bagnecie mam 3 kreski. Tak 3! Dwie są bardzo blisko siebie w połowie bagnetu w odległości około 1cm od siebie, trzecia kreska jest 2-3 cm wyżej od środkowej. Trzecia jest słabiej, lekko krzywo wybita, sprawia wrażenie jakby ktoś dodatkowo ją tam nabił.
Wlałem 1,6 litra oleju. Bagnet pokazuje stan na wysokości trzeciej, najwyższej kreski. Dolać jeszcze oleju, że było 0,5-1cm ponad najwyższy znak? Czy jest to dodatkowy znak już wskazujący właściwy, wyższy poziom oleju?
Będąc pod samochodem, w kanale, zabrałem się za sprawdzenie półosi. Nie mam żadnej wprawy w tym, nie wiem jak ocenić czy luz jest prawidłowy czy też nie.
- Prawa strona: minimalny luz przy kole (góra dół), minimalny luz w łożysku podpory(góra-dół), praktycznie brak luzu wzdłużnego lewo-prawo, zarówno przy skrzyni, przy podporze jak i przy kole
- Lewa strona - przy kole dzwoni jak szarpię góra-dół jak potępieniec, przy skrzyni mały luz wzdłużny (lewo-prawo), bardzo mały luz góra dół.
Zdaje się, że latem słyszałem trykanie przy ruszaniu na skręconych kołach, ale wtedy miałem jeszcze do wymiany łożysko koła.
Co o tym sądzicie?
Lewa pewnie do wymiany, bo przecież nie może dzwonić, a prawa i łożysko podpory?
Gewehr - 2015-02-23, 22:07
Lewy przegub do wymiany. Dzwoni, bo smar już się "skawalił", lub uciekł poza osłonę. Tym bardziej że klekotał na skręcie.
Ja leję olej niecały centymetr ponad te dwie kreski.
Bardzo delikatny luz na łożysku podpory półosi jest dopuszczalny. Jest to łożysko jednorzędowe i to jest normalny objaw. Jak byś wyciągał półoś z kielichów np. żeby przesmarować, to uważaj aby nie wypadły kamienie. Są wersje z igiełkami i możesz sobie zafundować mozolne układanie
Socale - 2015-02-23, 22:51
cinas napisał/a: |
...
praktycznie brak luzu wzdłużnego lewo-prawo, zarówno przy skrzyni, przy podporze jak i przy kole
... |
Przeleciałoby bez echa...
To jest niebezpieczeństwo uszkodzenia czegoś w układzie przeniesienia napędu.
Półoś musi mieć dużą możliwość przemieszczania się linii skrzynia-piasta (lewa) oraz na linii przegub pośredni-piasta (prawa)
Jest to podyktowane dynamicznymi zmianami geometrii zawieszenia koła na linii góra-dół.
Podbite do góry koło musi dać ujść gdzieś półosi, gdzieś ona musi się wsunąć/schować.
W przypadku prawej, półoś wchodzi/wychodzi ruchem posuwistym w przegubie pośrednim, na 3 kamieniach.
Jeśli lewa półoś wsuwa i wysuwa się ze skrzyni a prawa jest niemal zblokowana, to trzeba popatrzeć, czy aby osadzenie w aucie jednostki napędowej i skrzyni względem kół nie jest przesunięte w stronę brakującego luzu.
Oczywiście do sprawdzenia należy półoś uwolnić z piasty, inaczej ani nie drgnie, co najwyżej minimalne luzy będą wyczuwalne w samym przegubie.
Gewehr - 2015-02-23, 23:03
Nie wyczuł luzu, bo półoś trzyma przegub przy kole
Edit: Widzę że napisałeś to na dole.
Socale - 2015-02-23, 23:06
No, dlatego pisałem o uwolnieniu półosi z piasty/zwrotnicy.
.
Edit: Hehe , razem piszemy
Bydgoszczu - 2015-02-23, 23:16
Panowie, cieszę się, że się rozumiecie, a teraz jeszcze oświećcie mnie
Co mam dokładnie zrobić?
1. Samochód na podnośnik,
2. Rozłączyć oba przeguby od piast i wtedy sprawdzać luz półosi przy skrzyni?
Gewehr - 2015-02-23, 23:25
1. Jechać do mechanika
2. Zlecić wymianę zewnętrznego przegubu z lewej strony
3. Cieszyć się sprawnym autem
Teraz na poważnie. Wymień ten lewy przegub i możesz dodatkowo w pozostałych wymienić smar. Wystarczy zdjąć same osłony i jak nie ma tam piasku, wybrać stary smar i dopakować nowego. Nie musisz całkiem rozbierać półosi. Chyba że nie dasz rady spiąć zewnętrznej osłony z prawej strony. Może przeszkadzać zwrotnica To wtedy wystarczy tylko wysunąć przegub z piasty. Luzy zostaw w spokoju.
Bydgoszczu - 2015-02-24, 12:24
Dziękuję bardzo bardzo serdecznie za pomoc.
To teraz jeszcze o poduszkach pod silnikiem. Są stare, dolna pod skrzynią ma widoczne rysy na gumie, ale nie jest zerwana.
W jakiej kolejności przeprowadzić naprawy:
- opóźnienie początku tłoczenia pompy (żeby nie przyspieszał skokami i chodził bardziej miękko)
- wymiana lewego zewnętrznego przegubu z luzem, wymiana smaru w prawym przegubie
- wymiana poduszek pod silnikiem (o ile potrzeba)
Czy jest możliwe, że silnik przyspiesza na niskich obrotach skokami, bo jest luźny przegub?
Czy jest możliwe, że silnik przyspiesza na niskich obrotach skokami, bo jest poduszki są stare?
Czy to tylko i wyłącznie kwestia regulacji pompy?
Jestem umówiony na najbliższą sobotę z pompiarzem i zastanawiam się czy nie odmówić tego terminu i zająć się najpierw przegubami i poduszkami.
Socale - 2015-02-24, 15:23
Jak mój skakał, to po regulacji na pompie przestał, nic przy tym nie było robione z przegubami ani poduchami.
Zbieg okoliczności może być jednak zupełnie inny.
Sądzę, że jedno do drugiego nic nie ma.
Bydgoszczu - 2015-02-28, 12:29
Po opóźnieniu początku tłoczenia na pompie o 1mm przestał skakać, można wyczuć drobną nierównomierność pracy przy nabieraniu obrotów.
Zalałem wodą oba zbiorniki, nawkładałem wszystko co najcięższe w garażu było i pojechałem na jazdę próbną. Jest nieźle, silnik chodzi ciszej, bardziej miękko (tego można było się spodziewać). Jeden minus: prędkość maksymalna spadła ze 103km/h do 95km/h - mierzone gpsem. Przyspieszyć pompę ociupinkę?
Poza tym do wymiany poduszka pod skrzynią oraz lewa półoś cała, nie tylko lewy przegub.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za pomoc i poświęcony czas.
Socale - 2015-03-03, 21:04
cinas napisał/a: |
...
Jeden minus: prędkość maksymalna spadła ze 103km/h do 95km/h - mierzone gpsem. Przyspieszyć pompę ociupinkę?
... |
Wstrzymaj się z ponowną korektą pompy.
Mój też różnie pokazuje, wiele zewnętrznych czynników dla V max jest decydujących, choćby inny wiatr czy paliwo.
Pojeździj kilka razy w różnych warunkach, potem ew. skoryguj, wiesz o co kaman więc nie ma strachu i wiesz o ile.
Bydgoszczu - 2015-03-16, 18:29
Zdaje się, że drgania opanowane. Fajna seria wyszła:
- centryczne przykręcenie kół,
- regulacja zaworów,
- opóźnienie pompy,
- lewa półoś,
- prawy przegub
- nowa poduszka pod skrzynią i stara poduszka z powrotem
i jestem szczęśliwy
Gewehr - 2015-03-16, 18:50
cinas napisał/a: | jestem szczęśliwy |
Teraz zostaje tylko cieszyć się wyjazdami.
marekoliva - 2015-03-16, 21:53
cinas napisał/a: | - prawy przegub |
przecież był nowy, cała półoś była wymieniona.
Bydgoszczu - 2015-03-16, 22:31
Tak, ale z jakiegoś powodu złapał luz. Może dlatego, że koła były źle przykręcone i telepało przegubem. Dostałem go na zapas. Pokażę Ci jak się nad jakimś jeziorkiem spotkamy.
|
|