Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Portugalia - RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.

RODOS - 2016-02-13, 11:48
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
Zastanawialiśmy się, czy opisać naszą kolejną podróż, ponieważ zasadniczo nie różni się od naszej wyprawy w ten rejon w 2013 roku, którą opisaliśmy w naszej relacji RODOS w Portugalii sierpień – październik 2013 rok.
Postanowiliśmy jednak napisać kolejną relację, bo czas biegnie, świat się zmienia i każdy bardziej aktualny opis może się przydać do ewentualnego planowania podróży
w ten rejon.
Mając w pamięci to co zobaczyliśmy poprzednio, wytyczyliśmy w większości nową trasę, aby poznać nieznane nam miejsca, ale również chcieliśmy
i odwiedziliśmy niektóre nam dobrze znane.
Tak jak pisaliśmy poprzednio, Portugalia to piękny i przyjazny kraj. Warto go odwiedzić ze względu na bardzo stare zabytki, wspaniały klimat, sympatycznych ludzi, ładne plaże - niektóre jeszcze dzikie.
Dla tych co cenią sobie najbardziej bezpośredni kontakt z naturą to dobry kierunek.
Długie wybrzeże sąsiadujące z Oceanem Atlantyckim stworzyło idealne warunki do powstania wielkich i szerokich plaż z pięknym piaskiem, a także wspaniałych wysokich klifowych brzegów, z których można podziwiać potęgę wzburzonych wód oceanu rozbijających się o skały.

Portugalia jest daleko, ale po drodze możemy odwiedzić wiele ciekawych miejsc, we Francji i Hiszpanii. Warto tak zaplanować podróż, aby później nie żałować, że może kosztem niewielkiego wydłużenia trasy ominęliśmy interesujące atrakcje turystyczne.
Tradycyjnie nie jechaliśmy płatnymi autostradami i taki wybór jest w pełni świadomy. Nie tylko liczą się koszty, ale widokami z autostrady nie zaspokoimy ciekawości oglądania kraju, przez który aktualnie przejeżdżamy.
Poznanie kraju tzw. prowincji, często ze wspaniałymi zabytkami i sympatycznymi mieszkańcami jest warte spowolnienia pokonywanych kilometrów.
Drogi poza autostradami we Francji są dobre i to nie stanowi zasadniczego problemu, jedynie ograniczenia prędkości i duża ilość pokonywanych rond przy przejazdach przez małe i duże miasta wydłużają czas przejazdu.
Hiszpania ma również bardzo dobre drogi i zdecydowanie więcej odcinków autostrad bez opłat.

Nasza trasa : GDYNIA – NIEMCY - BERLIN – NORYMBERGA - BADEN-BADEN – FRANCJA MILUZA – MARSANNAY LA COTE – MONSEGUR – MIMIZAN – CONTIS – ST. GIRONS – LOURDES – przejazd przez PIRENEJE trasą wyścigu Tour de France - LARUNS - HISZPANIA – SARAGOSSA – MADRYT – PORTUGALIA - FATIMA – OBIDOS – PENICHE – LIZBONA – CABO ESPICHEL – MELIDES – BORDEIRA – BOCA DO RIO – PORTIMAO – ARMACAO DE PERA – FARO – ALTURA – CASTRO MARIM – FRANCJA - PIRENEJE – LOURDES – GIMONT – ALBI – LE PUY – NIEMCY - GDYNIA

Cdn.

Barbara i Zbigniew Muzyk - 2016-02-13, 13:01

Czy lepiej się czujecie w Grecji i Balkanach,czy na płw.Pirenejskim :?: :?:
RODOS - 2016-02-13, 13:22
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
Nasz opis rozpoczynamy po minięciu MILUZY we Francji.
Po południu dojeżdżamy do bardzo ładnego miasteczka MARSANNAY LA COTE .
Zabudowa bardzo stara kamienna, zadbana. Brukowane ulice, domy ogrodzone kamiennymi płotkami i bardzo dużo kwiatów.
Zatrzymujemy się na wyznaczonym parkingu asfaltowym wokół budynku użyteczności publicznej. Miejsca co najmniej na 20 kamperów. Jest serwis- gratis dla kamperów. Całość placu ogrodzona. 47° 16' 17,2'' N 004° 59' 30,8'' E Jest sporo kamperów, wyraźnie zadomowionych – grillujących wieczorem.

Rano ruszamy dalej jedziemy odcinkami bezpłatnych autostrad i równoległymi bocznymi drogami w kierunku brzegu Oceanu Atlantyckiego poniżej BORDEUX . Rejon nam dotychczas nieznany, tym bardziej jesteśmy ciekawi jak wyglądają miejsca do ewentualnego zatrzymania się i korzystania z ładnych plaż.

Po drodze zatrzymujemy się na nocleg w kolejnych miejscach.
Parking przy stacji benzynowej ulokowany u jej podnóża w swego rodzaju parku, wśród wysokich drzew. Całość oświetlona latarniami. 45° 54' 50,6'' N 001° 17' 32,5'' E Spokojny nocleg, jest dużo miejsc parkingowych.
Parking z darmowym serwisem w małym miasteczku MONSEGUR 44° 39' 00,9'' N 000° 05' 01,2'' E. Są inne kampery. Kolejny spokojny nocleg w parku pod wysokimi drzewami.

Następnego dnia dojeżdżamy do wybrzeża do miejscowości turystycznej MIMIZAN ulokowanej nad brzegiem oceanu 44° 12' 35'' N 001° 17' 51'' W.
Dominują ładne domki wczasowe, zbudowane głównie u podnóża wysokich wydm, a także bezpośrednio na nich.
Na wydmach są miejsca parkingowe, na których się zatrzymujemy.

Wieje bardzo silny wiatr nie ma słońca i prawie wszystkie parkingi są puste.
Z parkingów przez wydmy prowadzą zbudowane z drewnianych podestów dróżki do schodów na zboczu wydmy prowadzących na plażę. Plaża piękna szeroka jej końca nie widać. Wiatr szaleje, ledwo można utrzymać się na nogach. Na plaży pojedynczy ludzie podziwiający z daleka potężne fale Oceanu.

Wiatr jest bardzo dokuczliwy, kamperkiem szarpie, nie decydujemy się zostać na noc.
Nie ma zakazu parkowania dla kamperów, widoki wspaniałe, ale na spokojny sen nie ma szans. Cdn.

RODOS - 2016-02-13, 16:29

Barbara i Zbigniew Muzyk napisał/a:
Czy lepiej się czujecie w Grecji i Balkanach,czy na płw.Pirenejskim


Witaj Basiu i Zbyszku,

Nie możemy jednoznacznie odpowiedzieć, bo podoba nam się w Grecji ( byliśmy 3 razy)
i w Portugalii (byliśmy dwa razy).Każdy kraj ma inne zalety.
Porozmawiamy na Jasnej Górze.

Pozdrowienia Lila i Tadeusz

@ndrzej - 2016-02-13, 22:35

Z niecierpliwością czekamy z Joanną na kolejną Waszą relację! Potwierdzamy, iż Portugalia warta jest wielokrotnych powrotów. :ok

Na zachętę :pifko

RODOS - 2016-02-13, 23:20
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
Odjeżdżamy i zwiedzamy kolejną miejscowości CONTIS 44° 05' 35,5'' N 001° 19' 08,4'' W Niestety spotykamy wyraźny znak zakazu parkowania dla kamperów, a na drodze dojazdowej do plaży znak zakazu wjazdu tylko dla kamperów. Natomiast jest duży teren wjazd z bramką, przeznaczony dla kamperów poniżej wielkiej wydmy z piasku odgradzającej od plaży.
Miejsce ciekawe, ale trzeba spory kawałek przejść na plażę.
Cdn.

andi at - 2016-02-14, 01:03

I to mi się nie podoba . Ja nie zwracam uwagi na takie znaki zakazu tylko dla kamperow
Oczywiście nie kamperuje tam tylko staje i ewentualnie śpię . Oczywiście to są tacy sami (sorki) p*i co u nas urzedasy

Stanek - 2016-02-14, 15:50

Loguję się do tematu bo i my w tym roku planujemy podróż w tamtą stronę :)
RODOS - 2016-02-15, 09:37
Temat postu: Portugalia
@ndrzej napisał/a:
Portugalia warta jest wielokrotnych powrotów.


Z tym się zgadzamy. Dziękujemy za :pifko
Pozdrawiamy Lila i Tadeusz :spoko

Załoga G - 2016-02-15, 11:20

czekamy na cd
RODOS - 2016-02-15, 12:18
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
Jedziemy na następną plażę St. GIRONS PLAGE , zabudowa niewysoka, kolejna typowa miejscowość turystyczna. Można się zatrzymać tylko na kempingu - niestety jest zapełniony, przed szlabanem czekają zaparkowane kampery.

Wybrzeże od MIMIZAN do St. GIRONS PLAGE bardzo podobne z ładnymi szerokimi plażami oraz wysokim wydmowym brzegiem stanowiącym naturalną ochronę przed niszczącymi falami oceanu.
U podnóża i na wysokim brzegu wybudowane ładne kolorowe domki letniskowe charakterystyczne dla tego rejonu.

Odjeżdżamy szukając miejsca na nocleg i zatrzymujemy się w miasteczku PONTONX-S.J-ADOUR na parkingu przed budynkiem pocztowym. Cisza, spokój. Cdn.

RODOS - 2016-02-15, 12:33
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
Rano jedziemy do LOURDES. Parkujemy na znanym nam darmowym miejscu 43° 05' 53,9'' N 000° 02' 29,6' W. Są wolne miejsca, dopiero na noc wypełniają się w całości.
W odległości 100 m dalej jest także duży parking głównie dla autokarów gdzie również nocowały kampery.
Natomiast płatny duży nadzorowany parking znajduje się w innym miejscu 43° 05' 18,5'' N 000° 03' 10,8'' W ,opisaliśmy w naszej poprzedniej relacji.
Odwiedzamy Sanktuarium w Lourdes i następnego dnia jedziemy w kierunku zaplanowanej docelowo Portugalii. Cdn

RODOS - 2016-02-15, 17:14
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
Wybieramy drogę przez PIRENEJE przez COL du SOULOR 1474 m . Jest to jedna z ładniejszych widokowo tras , którą chcieliśmy zobaczyć.
Jedziemy drogą, która kręcąc się cały czas pnie się pod górę. Podziwiamy górski krajobraz i podgórskie łąki z pasącymi się zwierzętami.
Po drodze mijamy kolarzy w kilkoosobowych grupach , a także pojedynczych jadących zarówno pod górę jak i zjeżdżających w dół. Cdn.

Załoga G - 2016-02-15, 17:18

Przejechaliście przez Pireneje !
Czy jechaliście droga D934 Laruns-Formigal? jak to oglądam na google earth to jestem przerażony jak się tam kamper zmieścił. Wąskie drogi, duże nachylenia, same zakręty i jeszcze skały wchodzą na drogę.

Gratuluję i szacun.

RODOS - 2016-02-16, 12:32
Temat postu: Pireneje
Załoga G napisał/a:
Przejechaliście przez Pireneje !

Najtrudniejszy jest odcinek drogi od Col du Soulor do Laruns prowadzący po drodze zbudowanej na półce skalnej wydrążonej w zboczu góry i w tym kierunku jedzie się po zewnętrznej stronie, co przy takim zabezpieczeniu niewielkie kamienie działa na wyobraźnie. Są tam dwa krótkie tunele z daleka wyglądające jak dziury w górze.
W najtrudniejszych miejscach znaki ograniczają prędkość do 25 km/godz. Trzeba jechać ostrożnie, inni też uważają.
Nie ma dużego ruchu. Trzeba także zwracać uwagę na zwierzęta, których stada pasą się także przy drodze, tam gdzie skarpa nie jest bardzo pochylona.
To wszystko kompensują wspaniałe krajobrazy, które można podziwiać, zatrzymując się wyznaczonych miejscach widokowych.
Pozostałe odcinki to droga jak w górach, kręcąca się ale do strawienia. Wymaga wolniejszej i uważnej jazdy.
Pozdrowienia :spoko

RODOS - 2016-02-16, 16:38
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
Zatrzymujemy się na trawiastym placu przygotowanym dla samochodów na wysokości 1433 metrów, niedaleko schroniska, 42 57 38,1 N 000 15 19,9 W.
Są dwa parkingi po obu stronach drogi. Parkuje kilkanaście kamperów, oraz samochody osobowe.
Wokół roztacza się wspaniały widok na otaczające szczyty i doliny. Wszędzie słychać dzwonki zawieszone na szyi pasących się stad baranów, krów, koni. Z daleka pasące się zwierzęta wyglądają jak małe poruszające się punkciki.
Zauroczeni widokami zatrzymaliśmy się w tym miejscu przez trzy dni. Wcześnie rano i popołudniu przechodziły przez parking stada krów i koni.
Stałymi mieszkańcami parkingów były trzy osiołki, które w przerwach kiedy skubały trawę dopraszały się od turystów dokarmiania, za co pozwalały się głaskać i robić
z nimi zdjęcia. Cdn.

izola - 2016-02-16, 19:09

relacja startuje bardzo zachęcająco ... piękne foty nam pokazujesz , w podziękowaniu :pifko
RODOS - 2016-02-16, 19:11
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
Z tego miejsca prowadzą piesze szlaki w różnych kierunkach. Zwiedziliśmy tylko te w najbliższej okolicy.
Stada owiec, koni i krów pasą się dziko. Jedynie owce są pilnowane przez psy. Zauważyliśmy, że zawsze na czele stada jest uznawany przez wszystkich zwierzak, mający na szyi największy dzwonek o szczególnym brzmieniu, bo kiedy on rusza to inne zwierzęta za nim. Pozostałe zwierzaki tez mają dzwonki, ale chyba po to, żeby można ich było łatwiej znaleźć gdyby się zgubiły.
Zwierzęta przechodzą obok zaparkowanych samochodów i skubią trawę nie szczególnie zwracając uwagę na samochody. Są ostrzeżenia aby się do nich nie zbliżać.
Warto tu się zatrzymać na kilka dni, o ile trafi się na pogodę, bo gdyby mocno zawiało to mogłoby być niekomfortowo. Cdn.

RODOS - 2016-02-17, 12:23
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
Trzecia noc pobytu na parkingu zafundowała nam ciekawy przypadek.
W nocy nasz kamperek zaczął się kiwać, co nas wyrwało ze snu. Pierwsze wrażenie to, chyba zerwał się wiatr, ale nie słychać powiewów. Wstajemy i po wyjściu na zewnątrz okazało się, że nasza podstawa do wożenia rowerów była idealną szczotką do czochrania się przez konia. Koń dopiero po chwili przestał się drapać, mało zwracając uwagę na mnie i pomalutku odszedł może na 5 metrów i dalej skubał trawę. Wokół pasło się kilka koni, ale na szczęście inne nie były zainteresowane naszym bagażnikiem.
Konie zwykle na noc przychodziły i pasły się na pobliskiej łące, a także na placu gdzie stały kampery. Konie pasące się na wolnej przestrzeni to piękny widok.

Po trzech dniach pobytu i zaprzyjaźniania się z górami i pasącymi się zwierzętami ruszamy dalej, mijamy najwyższy punkt od którego droga schodzi powoli w dół z kolejnymi wzniesieniami. Droga asfaltowa, wąska, kręta wydrążona w zboczach skalnych, co robi wrażenie kiedy spojrzy się na stromą ścianę i daleki widok na dolinę. W miejscach najniebezpieczniejszych jest ograniczenie szybkości do 25 km/godz. Samochody jadą powoli, szczególnie kiedy droga ostro zakręca wzdłuż stromej ściany skalnej i nie widać czy ktoś z naprzeciwka jedzie. Trzeba jechać ostrożnie bo błąd może być w skutkach katastrofalny.
Na szczęście pogoda dopisuje i przy mijaniu uważamy, aby nie przesunąć się zbyt blisko skrajnej drogi, która jest zewnętrzną stroną dla jadących w kierunku LARUNS.
Zatrzymujemy się na wyznaczonych miejscach widokowych i popijając gorącą kawę rozkoszujemy się roztaczającą się piękną panoramą obejmującą również sąsiadujące doliny. Jest ładna pogoda, słoneczko grzeje mocno, punkty widokowe cieszą się dużym powodzeniem przez turystów, głównie podróżujących samochodami osobowymi. Cdn.

Tadeusz - 2016-02-17, 12:55

Śledzę Twoją relację i będę tu zaglądał codziennie. Interesująco piszesz a zdjęcia są piękną okrasą.

Stawiam piwo i biję brawa. :ok :spoko

:pifko

Stanek - 2016-02-17, 13:42

:pifko ode mnie również i czekamy na więcej
RODOS - 2016-02-18, 18:08
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
Dotarliśmy do miasteczka LARUNS w zachodniej części masywu PIRENEJE . Jest ogrodzony parking z serwisem dla kamperów, niestety nieczynny.
42° 59' 17'' N 000° 25' 23'' W

W tej sytuacji jedziemy dalej i zatrzymujemy się na brzegu jeziora LAC de FABREGES 42° 52' 29,6'' N 000° 23' 40,1'' W .

Wzdłuż drogi obok jeziora są parkingi. Jest także serwis dla kamperów automat płatny 5 euro – żeton i przy nim pasy postojowe dla kamperów.
200 metrów dalej są parkingi dla samochodów osobowych z rozbudowaną infrastrukturą turystyczną niestety ( znak zakazu wjazdu kamperem).

Zatrzymaliśmy się nad jeziorem na wysokości 1239 m. Miejsce bardzo ładne. Wokół wysokie góry. Na południowym stoku widać mieniące się w słońcu kolorowe wagoniki kolejki linowej pnące się na szczyt stromej góry na 2030 m. Natomiast na stromym stoku zachodnim góry spływające kaskadowo górskie strumyki.
Wykorzystaliśmy ten górski strumyk do uzupełnienia wody w zbiorniku. Woda bardzo czysta, idealna do użytku sanitarnego.

Oprócz nas i innych kamperków są także turyści piesi odpowiednio ubrani, wybierający się na pieszą wycieczkę.

Jedyny mankament to, że otaczające wysokie góry bardzo skracają długość dnia. Słońce wschodziło późno i zachodziło za góry szybko już o 1830. Cdn.

Misio - 2016-02-18, 20:09

Ładne fotki i ciekawe opisy. Tylko Wam tam :pifko brak. No to leci. :lol:
Załoga G - 2016-02-18, 21:55

No tam staliście 3 dni ale to nie wolno tak , że tyle ile stoicie tyle my musimy czekać na resztę relacji :haha:
RODOS - 2016-02-19, 09:54
Temat postu: Relacja
Tadeusz napisał/a:
Stawiam piwo

Wielkie dzięki.
Pozdrowienia :spoko

RODOS - 2016-02-19, 10:00
Temat postu: Relacja
Stanek napisał/a:
ode mnie również i czekamy na więcej


Dziękujemy za :pifko
Pozdrawiamy :spoko

RODOS - 2016-02-19, 10:04
Temat postu: Relacja
Misio napisał/a:
Tylko Wam tam brak


Dziękujemy za :pifko Pozdrawiamy :spoko

RODOS - 2016-02-19, 10:07
Temat postu: Relacja
Załoga G napisał/a:
że tyle ile stoicie tyle my musimy czekać na resztę relacji


Postaramy się krócej stać i szybciej jechać.
Pozdrawiamy :spoko

RODOS - 2016-02-19, 10:57
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
Po dwóch dniach ruszamy dalej. Serwis kamperka zrobiony, zwiedziliśmy okolice,
marzy się nam już ciepła woda i plaża. W górach pięknie, ale jeszcze daleko do PORTUGALII.
Po drodze nie opuszcza nas ładna panorama opadających w dolinę wzgórz.
Cdn.

RODOS - 2016-02-19, 17:27
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
Przejechaliśmy PIRENEJE, zostawiamy za sobą piękne krajobrazy, które stworzyła natura. Oglądaliśmy ten masyw górski kilka razy w różnych miejscach
i zawsze te góry urzekają nas nowymi cudownymi widokami. Nie wyczerpaliśmy wszystkich założonych planów, które chcemy zrealizować w przyszłości.

29 sierpnia po południu przekraczamy granicę z HISZPANIĄ. Dalsza droga to przejazd głównie darmowymi autostradami. Nie jest to nasza bajka, bo nie lubimy
jednostajnej szybkiej jazdy.
Na autostradzie stacje benzynowe całodobowe są rzadko w sporej odległości od siebie.
Na nocleg znaleźliśmy w końcu stację całodobową, ale za spokojnie nie było, dwie chłodnie pracowały całą noc bez jakichkolwiek przerw. Temperatura na zewnątrz w nocy około 30 stopni.
Rano ruszamy w dalszą podróż. Klimatyzacja to jedyny ratunek w tak wysokich temperaturach.
W południe wjechaliśmy do MADRYTU. Upał, żar leje się z nieba 40 stopni, przez trzy godziny praktycznie zwiedzamy MADRYT z okien kampera, co przy tej temperaturze było w miarę komfortowe.
Bardzo nam się podobał MADRYT. Wrażenie robi nowoczesna piękna architektura budynków, pomalowanych w bardzo różne jasne kolory.
Takich budowli nie widzieliśmy poza MADRYTEM. Przejechaliśmy również, przez stare dzielnice miasta, które okazały się zadbane i czyste. Wszędzie widać dużo ludzi, w tym spacerujących turystów. Takie doświadczenie oglądania miasta z okien kampera, to też jakiś sposób na zwiedzanie.
Obiecujemy sobie bliższe zapoznanie się z tym miastem w kolejnej podróży.
Po południu opuściliśmy MADRYT i jedziemy dalej autostradą.
Zatrzymaliśmy się na stacji benzynowej na obiad, otwieramy drzwi i dostajemy uderzenie takiego gorąca, że po wyprowadzeniu pieska z przyjemnością wracamy do kampera i ruszamy dalej.
Nagle rozpętała się burza i bardzo silny wiatr. Jedziemy wolno bo niewiele widać. Po godzinie wjechaliśmy na kolejną stację benzynową, która okazała się zdemolowana przez trąbę powietrzną, która przeszła przed godziną. Wszystko co było ruchome śmietniki, kwiaty w donicach i inne przedmioty zatrzymały się na ogrodzeniu. Duże drzewo złamało się i zatarasowało drogę wyjazdową ze stacji. Musieliśmy cofając się wyjechać z powrotem na autostradę, co dla wjeżdżających było szokiem do momentu kiedy zrozumieli o co chodzi.
Na noc zatrzymaliśmy się na kolejnej całodobowej stacji benzynowej. Jest w dalszym ciągu bardzo gorąco około 35 stopni. Cdn.

RODOS - 2016-02-20, 12:16
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
Następnego dnia przejeżdżamy przez miasteczko VALENCIA i wjeżdżamy do Portugalii. Popołudniu jesteśmy w FATIMIE. Nocujemy i cały następny dzień odwiedzamy SANKTUARIUM MARYJNE.
Zaparkowaliśmy na znanym nam dużym parkingu NR 11 39° 37' 42'' N 008° 40' 43,9'' W Jest również niedaleko drugi parking, ładnie urządzony gdzie parkują kampery.

RODOS - 2016-02-22, 18:03
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
Opuszczamy FATIMĘ i po kilkunastu minutach trafiamy na miejsce parkingowe ładnie urządzone z postawionym automatem serwisowym dla kamperów. 39 37 20,9 N 008 42 55 W Postój gratis do 48 godzin. Niestety automat nieczynny – jedziemy dalej.

Kolejne miejsce, które zamierzamy odwiedzić to miasteczko OBIDOS. Zatrzymujemy się na płatnym parkingu dla kamperów z serwisem 6 euro/doba
39 21 22 N 009 09 24,7 W
Początki tego miejsca to 308 rok p.n.e. Pierwsi założyciele to Celtowie, później opanowali Rzymianie, a warowny zamek w średniowieczu wybudowali Maurowie.
W 1755 roku trzęsienie ziemi zniszczyło miasto. Jednak sporym wysiłkiem
miasto zostało odbudowane i co najważniejsze powstało na starych fundamentach przez co zachowało dawny układ przestrzenny i architektoniczny.
Dzisiaj OBIDOS jest odwiedzane przez wielu turystów i zachwyca swoim autentyzmem.
OBIDOS bardzo dobrze oddaje klimat dawnych czasów. Miasto otoczone murami obronnymi, po których można spacerować. Od wewnętrznej strony nie mają poręczy, co wymaga szczególnej ostrożności. Uliczki jak wszystkie w dawnych stuleciach wąskie wybrukowane kocimi łbami. Domy wybielone usytuowane na pochyłych skarpach. Sklepiki z pamiątkami, restauracje, kawiarenki otwarte dla rzeszy turystów i tak jak wszędzie z zastawionymi stolikami przed lokalami.
Jest dużo turystów zwiedzających małe miasteczko i korzystających z regionalnych dań serwowanych przez lokale. Są również stragany z owocami, warzywami
i regionalnymi słodyczami.
Ładnie wyglądają wieczorem oświetlone domy, wieża kościoła i mury. Cdn.

RODOS - 2016-02-24, 10:43
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
Zostajemy na kolejny dzień. Spacerujemy po miasteczku, murach obronnych, z których rozpościera się ładny widok na okolicę. Odwiedzamy sklepiki z wyrobami regionalnymi. Na pierwszy rzut oka wyróżnia się sylwetka koguta namalowana, haftowana, odwzorowywana na różnych przedmiotach będącą symbolem PORTUGALII.
Spacerując po uliczkach, słyszy się wiele języków. Udziela się świadomość, wielowiekowej historii miasta i burzliwych losów mieszkańców. Cdn.

RODOS - 2016-02-25, 19:07
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
Rano po serwisie jedziemy dalej na znany nam PÓŁWYSEP PENICHE.
Po drodze zatrzymujemy się na posiłek na bardzo ładnym parkingu, wyasfaltowanym przy dużej plaży. Jest sporo kamperów w większości z deskami do surfingu . Parking gratis przy samej plaży. Jest restauracja , wypożyczalnia , szkółka ze sprzętem do surfowania.
Dużo amatorów surfingu wykorzystywało silny wiatr. Plaża piaszczysta, szeroka bardzo ładna. 39 22 17,1 N 009 20 13,8 W Cdn.

RODOS - 2016-02-25, 20:10
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
Po południu dotarliśmy na znane nam poprzednio miejsce na wysokich klifach PÓŁWYSPU PENICHE. 39° 22' 20,3'' N 009° 22' 35,2'' W
Piękne miejsce z widokiem na ocean. Są rybacy łowiący z wysokich skał. Przyjeżdżają także samochody osobowe z turystami , którzy chętnie wędrują wyznaczoną ścieżką do miejsca gdzie natura utworzyła naturalną platformę widokową kończącą się pionową skałą
Przy silnych wiatrach, które tutaj często wieją wzburzony ocean rozbija swoje potężne fale o skały tworząc piękny obraz swojej potęgi.
Wieczorem dojechało kilka kamperów. Następnego dnia pogoda z przebłyskami słońca 17 stopni C.
Przyjechał kamper z Polski. Miło było spotkać się i porozmawiać z Rodakami. Każde takie spotkanie jest bardzo sympatyczne i niestety należy do rzadkości.
Mieliśmy przyjemność wspólnie podróżować przez następne kilka dni. Cdn.

RODOS - 2016-02-27, 16:14
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
Kolejne miejsce na naszej mapie podróży to stolica Portugalii LIZBONA.
Zaparkowaliśmy w centrum na parkingu przystani promowej przy rzece TAG. 38° 41' 42,9'' N 009° 11' 52,2'' W
Obok jest również parking wśród wysokich drzew osłonięty przed słońcem, ale niestety jest znak zakazujący postoju dla kamperów, postawiony jak się dowiadujemy niedawno, dwa tygodnie temu.
Jest kilka kamperów, jeden z rejestracją z Polski.
Jadąc dalej w górę rzeki jest kolejny parking niedaleko restauracji, nie ma zakazów, stoją dwa kamperki.

Zostawiamy kamperka na parkingu i idziemy i zwiedzać LIZBONĘ. Najpierw rejon w pobliżu rzeki TAG. Podziwiamy ogromny kompleks budowli MOSTEIRO DOS JERONIMOS wybudowany przez króla MANUELA I . Prace rozpoczęto w 1502 roku i były realizowane przez wiek, co zwykle odbija się w odznaczaniu się różnych stylów architektonicznych epoki w realizowanych budowlach.

Następne miejsce pomnik ODKRYĆ GEOGRAFICZNYCH odsłonięty w 1960 roku imitujący okręt karawelę wysoki na 50 metrów. Pomnik postawiono dla uczczenia 500 letniej rocznicy śmierci księcia Henryka Żeglarza.
Na bokach pomnika znajduje się około 30 posągów słynnych Portugalczyków zasłużonych w odkryciach i podbojach na świecie.
Przed pomnikiem jest duża mozaika marmurowa przedstawiająca różę wiatrów i mapę świata z zaznaczonymi miejscami odkryć geograficznych.

Zwiedzamy starą basztę TORRE DE BELEM wybudowaną na rzece TAG w latach 1514 – 1520 , która służyła do obrony wejścia do portu. Solidna budowla
z ciosanego kamienia, zdobiona hełmami i innymi kamiennymi wzorami dekoracyjnymi. Na skutek trzęsienia ziemi w 1755 roku rzeka Tag zmieniła swoje koryto i baszta obecnie jest stosunkowo blisko brzegu. Cdn.

RODOS - 2016-02-27, 19:29
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
Piękne miejsce nad rzeką TAG, które służy do spacerów i odpoczynku dla mieszkańców Lizbony i turystów jest teren Parku Narodów zbudowanego na potrzeby Światowej Wystawy w 1998 roku.
Spacerujemy promenadą i podziwiamy ładną panoramę rozpościerającą się wzdłuż rzeki TAG.
Na wzniesieniu na drugim brzegu widać wysoki biały pomnik CHRYSTUSA KRÓLA, wzniesiony przez Portugalczyków w podzięce za uniknięcie dużych zniszczeń w czasie II wojny światowej.
Po rzece pływają żaglówki, prom przewożący ludzi i samochody na drugi brzeg, a także duże statki pasażerskie.
Nad rzeką TAG w oddali jest zawieszony wysoko stalowy most nazwany -25 Kwietnia, posiadający oprócz pasów dla samochodów, także poniżej linię kolejową.

Kolejnym naszym miejscem budzącym nasze duże zainteresowanie to najstarsza dzielnica LIZBONY BELEM. Mieliśmy zamiar przejechać tramwajem nr 28, ale niestety już pierwszy motorniczy linii ,którą chcieliśmy dojechać na ten przystanek, nie pozwolił nam wejść do tramwaju z małym pudelkiem na rękach stwierdzając stanowczo, że pies może jechać tylko w specjalnej klatce.
W tej sytuacji postanowiliśmy zobaczyć starą dzielnicę BELEM z pozycji piechura.
Niezrażeni sytuacją rozpoczęliśmy wędrówkę na piechotę, co miało swoją niezaprzeczalną zaletę. Chodzimy kilka godzin po wąskich uliczkach, oglądając
i podziwiając z bliska zabudowania ich elewacje, często wyłożonych niebieskimi, ale też kolorowymi płytkami. To wszystko ma swój urok i jest interesujące warte zobaczenia,
Już nie żałowaliśmy, że nie mamy okazji przejechać się tym tramwajem, bo poznanie i obejrzenie dzielnicy BELEM z pozycji pieszego ma swoje uroki.
Wracamy bardzo wyczerpani, jedynie nasz piesek sprawca tej sytuacji nie wykazuje oznak zmęczenia.

Jednak najbardziej wygodną formą zwiedzania jest wykupienie całodobowego biletu na przejazdy zarówno metrem, tramwajem jak i też pociągiem podmiejskim. Bilet kosztuje 6 euro.
Taka drobna uwaga, trzeba pamiętać, że tramwaje na przystankach zatrzymują się tylko wtedy, kiedy pasażer da znak ręką.
Są też autobusy z odkrytą platformą dla turystów zwiedzających miasto. Cdn.

RODOS - 2016-02-29, 11:06
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
Żegnamy LIZBONĘ, jedziemy na przylądek ESPICHEL, na którym znajduje się kościół z XVIII wieku odwiedzany przez pielgrzymów.
Kościół otoczony jest kwaterami dla pątników tworząc osłonięty duży plac. Wewnątrz kościoła znajdują się malowidła i posągi świętych. Pięknie wyglądają
i wyróżniają się malowidła sufitowe nadające wspaniały wygląd świątyni oraz barakowe nisze boczne z wyrzeźbionymi postaciami świętych.
Wystrój kościoła jest bardzo bogaty i oddaje wspaniale artyzm ostatnich 200 lat.

Przed zabudową znajduje się duży parking - jest WC . 38° 25' 10,8'' N 009° 12' 57,6'' W
Niedaleko na drugim klifie widać latarnię morską.
Cały kompleks jest zbudowany na wysokim klifowym bardzo stromym skalistym brzegu.
Zatrzymaliśmy się bezpośrednio na brzegu klifu, bardzo wysokiej i stromej skarpie, do którego prowadzi wąska polna dróżka. Nieduże statki rybackie z tej wysokości wyglądają jak łupinki.

Parkujemy na skraju. Widok powalający, jedynie nasuwająca się mimo woli obawa, czy nie będzie trzeba w nocy odjechać dalej gdyby zerwał się silny wiatr. Wyobraźnia nasuwa różne myśli. Zostajemy i rano jesteśmy zadowoleni z takiej decyzji. Cdn.

RODOS - 2016-02-29, 12:47
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
W ciągu dnia piękny widok na ocean, a wieczorem kolorowy zachód słońca. Cdn.
RODOS - 2016-03-01, 11:01
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
Jedziemy dalej w kierunku południowym i zatrzymujemy się w MELIDES obok ogrodzonego parkingu z restauracją. 38° 07' 39,6'' N 008° 47' 22,8'' W
Parkuje kilka kamperów. Do plaży około 150 m. Plaża szeroka i długa, zagospodarowana tylko w miejscu gdzie dochodzą drewniane podesty. Wyraźny zakaz wprowadzania psów na plażę. Natomiast w lewo i prawo od tego miejsca, to raczej dzika plaża i tam chodziliśmy z naszym pieskiem. Cdn.

RODOS - 2016-03-01, 12:40
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
Po jednym dniu plażowania jedziemy dalej. Pogoda dopisuje – upał.
Kolejne miejsce, to odwiedzana przez nas w 2013 roku BORDEIRA 37 11 35,1 N 008 54 09,2 W
Jest bardzo dużo kamperów i samochodów osobowych.
Opisywaliśmy to miejsce w poprzedniej relacji, prawie nic się nie zmieniło, jedynie część drewnianych podestów zniknęła.
Rzeczka ze słodką wodą, w której jak poprzednio widać skaczące rybki jest trochę węższa i płytsza, za to krócej się brodzi przy przejściu z parkingu na wydmy i plażę. Wody jest zdecydowanie mniej.
Wydmy i plaża z ładnym czystym piaskiem zachęca do plażowania.
Niektóre kampery wybierają parkingi na górze skąd jest ładny widok na okolicę
i ocean, a do plaży można zejść po drewnianych pomostach.
Plażujemy i przebywamy w tym miejscu kilka dni, decyduje nasz autonomiczny zasięg
bo w tym miejscu są tylko kosze na śmieci. Cdn.

RODOS - 2016-03-01, 16:25
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
Ruszamy dalej i po drodze zatrzymujemy się w VILA do BISPO 37° 04' 59,8'' N 008° 54' 44,9'' W z zamiarem zrobienia serwisu. Niestety skorzystaliśmy tylko z pralni i uzupełniliśmy wodę. WC zamknięte. Ale pralnia ręczna na tarkach kamiennych rewelacja. Wszystko wyprane teraz trzeba tylko znaleźć w miarę ustronne miejsce i wszystko wysuszyć.
W miejscowości wybudowano nowy LIDL z dużym parkingiem również dla kamperów 37° 04' 45,4'' N 008° 54' 50,4'' W Cdn.

RODOS - 2016-03-02, 11:56
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
Kolejne miejsce znane również z poprzedniego pobytu BOCA do RIO 37° 03' 59,9'' N 008° 48' 32,''2 W.
Pogoda dopisuje jest bardzo ciepło, ale wieje silny wiatr. Ocean wzburzony, fala kręci i załamuje się zalewając kąpiących. Masaż od uderzających fal jest wspaniały, jedynie trzeba odpowiednio się ustawiać do grzbietu fali. Widzieliśmy jak fala potrafi zmieszać z piaskiem jak ktoś będzie nieuważny. Jest dużo kamperów. Zmiany jakie nastąpiły to\zbudowany nowy parking dla samochodów na końcu drogi dojazdowej, oraz wyrównany teren przy plaży. Zatrzymaliśmy się przez tydzień.

W poniedziałek kiedy mieliśmy zamiar odjechać przyjechała rano Gwardia Narodowa zrobili wszystkim zdjęcia, spisali dokumenty oświadczając, że nie jest to kemping i że można parkować, ale tylko w dzień i na nowo zbudowanym przy drodze parkingu. Kampery, które parkowały na tym parkingu także były kontrolowane.
W tym czasie było około 20 kamperów różnych narodowości.
Zaskoczeni takim zdarzeniem, straciliśmy ochotę na dalszy pobyt w tym miejscu i dokumentując fotograficznie cały teren, na którym nie było znaków zakazu wjazdu,
kamperowania ani postoju odjechaliśmy kontynuując naszą dalszą podróż po Portugalii.
Z nami odjechało część kamperów, ale inni pozostali.

Podróżując po Portugalii nie mieliśmy żadnych najmniejszych problemów z wyborem miejsca na postój.
Jest to jedyny przypadek, z którym się spotkaliśmy w naszych dwóch podróżach do Portugalii, co nie pozwala nam zmienić pozytywnego zdania o tym pięknym kraju. Cdn.

kubryk1 - 2016-03-02, 19:43

No proszę! A my w kwietniu nocowaliśmy tutaj bez najmniejszych problemów - mało tego, od miejscowych chłopaków kupiliśmy świeżutko złowioną rybkę. Chłopcy w tym, wpadającym do oceanu, strumyki ją dokładnie oczyścili, oskrobali - żona ją odpowiednio potraktowała kuchennie i była pycha!
Na zdjęciach nie widzę takiego rozwalającego się budyneczku - czyż by go całkiem zlikwidowano?
I jeszcze jedno - my do Boca da Rio dojechaliśmy z Salemy zjazdem o nachyleniu 20% - fajowo!

RODOS - 2016-03-03, 11:02
Temat postu: Relacja
kubryk1 napisał/a:

Na zdjęciach nie widzę takiego rozwalającego się budyneczku - czyż by go całkiem zlikwidowano?

I jeszcze jedno - my do Boca da Rio dojechaliśmy z Salemy zjazdem o nachyleniu 20% - fajowo!


Ściany budynku stoją dalej. Spadkiem 20% zjeżdżaliśmy w 2013 roku jadąc z Salemy do Boca do Rio. Zjazd jednak okazał się zbyt krótki aby zagrzać hamulce. Zdjęcie zrobiliśmy dopiero po zjechaniu na dół. Opisaliśmy w naszej relacji w 2014 r.
Czytamy z dużym zainteresowaniem Waszą ładną relację z Portugalii. Jak zawsze trasy czasem się pokrywają, ale często prowadzą innymi drogami, co pozwala na odkrywanie nowych miejsc, które warto odwiedzić. To jest istotne w podróżowaniu po świecie. Za ładne opisy i zdjęcia przekazujemy :pifko :roza:
Pozdrawiamy

RODOS - 2016-03-03, 11:15
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
Jeszcze kilka charakterystycznych widoków z BOCA do RIO . Cdn.
RODOS - 2016-03-03, 11:44
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
Po drodze do PORTIMAO zatrzymaliśmy się w LAGOS. Zrobiliśmy zakupy i pełny serwis 37° 06' 57,1'' N 008° 40' 44'' W
Tylko woda płatna 2 euro - konieczny jest żeton, który trzeba wykupić w oddalonym około 100 m centrum sportowym.
Parking obok serwisu gratis, wewnątrz płatny. Jest sporo kamperów wewnątrz wyznaczonego placu oraz na zewnątrz ogrodzenia. Cdn.

RODOS - 2016-03-04, 11:46
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
Kolejne miejsce gdzie zatrzymaliśmy na noc to miasteczko PORTIMAO 37° 07' 13,2'' N 008° 32' 47,7'' W Dwa lata temu, ledwo zapełniony był jeden parking, teraz również drugi gdzie znaleźliśmy tylko jedno wolne miejsce. Rano spacerujemy po deptaku, nie zeszliśmy na plażę, zakaz wprowadzania piesków. Cdn.
RODOS - 2016-03-04, 16:09
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
Rano ruszamy do ARMACAO de PERA. Zaparkowaliśmy na dużym placu Klubu Futbolowego przy plaży. 37° 06' 02,2'' N 008° 21' 18,7'' W Koszt 1,5 euro doba z serwisem.

Niewielkie miasteczko turystyczne, z ładną plażą. Zabudowa miasteczka nastawiona typowo na turystów, budynki wielopiętrowe.
Część stara miasteczka z wąskimi uliczkami, nowa już z nowymi arteriami drogowymi.
Strefa przy plaży skupia cały ruch turystyczny z wieloma restauracjami, barami i sklepami.

Bezpośrednio przy plaży rozlokowane pensjonaty. Sporą część plaży zajmują miejscowi rybacy. Teren zagospodarowany z ładnymi drewnianymi domkami, przed którymi prawie całe miejsce zajęte jest przez rybackie łodzie i sprzęt do połowu ryb i krabów. Jest spory ruch, rybacy cały czas wypływają i stawiają pławnice oraz przypływają z połowem. Łodzie powracające z połowów z pełnym impetem trąbiąc na turystów wjeżdżają na plażę i są wciągane razem z dwuosobową załogą przez traktor poza zasięg granicy przypływu. Tu odbywa się dopiero wyjmowanie połowu z oczek sieci. Trwa to co najmniej 1-1,5 godziny. W tym czasie zainteresowani zakupem otaczają łodzie i czekają na to co z sieci uda się wyjąć. Kolejne łodzie po sklarowaniu sieci przygotowaniu do połowów są spychane przez traktor do wody.

Na brzegu są także łodzie do przewozu turystów, które również są spychane z plaży przez przystosowany do tego traktor.

W sobotę odbywa się targ na ulicach wokół Marketu. Są tam najróżniejsze produkty spożywcze, tekstylne, pamiątkarskie i inne. Żywy drób, owoce warzywa, ryby, miejscowe słodycze i inne.
Staliśmy tydzień. Cdn.

RODOS - 2016-03-05, 09:30
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
W niedzielę pojechaliśmy na mszę do kościoła SAO LAURENCO dos MATOS w ALMANCIL, znanego z pięknego wystroju z płytek azulejos niebiesko/białych dekorujących ściany i sufit. Płytki przedstawiają sceny z życia św. Wawrzyńca. Ołtarz główny ozdobiony złotem wyróżnia się na tle niebieskich kafli.

Nie można robić zdjęć nawet bez flesza. Msza jest o godzinie dwunastej czasu miejscowego w każdą niedzielę. 37° 04' 56'' N 008° 00' 32,2'' W
Cdn.

RODOS - 2016-03-05, 12:13
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
Po mszy jedziemy do FARO.
Zatrzymaliśmy się przed wjazdem na mierzeję na parkingu zlokalizowanym przy końcu pasa startowego lotniska. 37° 00' 55,3'' N 007° 59' 04,5'' W
Jest sporo samochodów i turystów oglądających z bliska starty i lądowania samolotów. Parking ulokowany jest na wzniesieniu, co pozwala na bardzo dokładne przyjrzenie jak maszyny wykonują te manewry.
Nocujemy.
Następnego dnia wjeżdżamy przez most na mierzeję w FARO. Zatrzymujemy się na parkingu 37° 00' 30,0'' N 007° 59' 41,4'' W
Nic się nie zmieniło od naszego pobytu w 2013 roku. Nie ma dużo samochodów. Jest dzień powszedni, natomiast w weekendy jest bardzo tłoczno i trudno znaleźć wolne miejsce na parkingu. Są kamperki. Jest czynny prysznic i WC.

Jak poprzednio w głębi uliczki niewielki parking zajęty przez kampery, które sprawiają wrażenie, że stoją tu dłużej. Plaża bardzo ładna i duża. Od strony północnej mierzeja zalewana i odkrywana zgodnie z cyklami pływowymi.
Czas mija mile na plażowaniu i leniuchowaniu, po trzech dniach jedziemy dalej, jest koniec września. Cdn.

zbyszekwoj - 2016-03-05, 15:47

Pies taki sam a Wy coraz młodsi. To chyba Portugalia tak działa. W tym roku i my wyruszamy. :bukiet:
RODOS - 2016-03-07, 12:41
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
zbyszekwoj napisał/a:
Pies taki sam a Wy coraz młodsi. To chyba Portugalia tak działa. W tym roku i my wyruszamy.


Dzięki ale to samo widzimy na Waszych ładnych zdjęciach w relacji.
Podróżowanie to lek na wiele dolegliwości.
Pozdrawiamy. :spoko

RODOS - 2016-03-07, 13:39
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
Plażujemy przez kilka dni i następnie jedziemy do ALTURY. 37° 10' 16,8'' N 007° 30' 00''W

Plac na, na którym parkują kampery wypełniony w połowie. Widoczne zmiany, to wyrównane podłoże wysypane drobnymi kamieniami. Poza tym nie widać nic nowego. Pomosty prowadzące na plażę utrzymane w dobrym stanie, na początku których są czynne krany do płukania nóg.
Zdecydowanie więcej widać kamperów portugalskich, zauważyliśmy już wcześniej podróżując po Portugalii.
To miejsce znają kamperowcy z środkowej i zachodniej Europy i tutaj korzystając z łagodnego klimatu spędzają okres zimowy. Tak naprawdę tłok zrobi się dopiero po 20 października. Jeszcze nie ma naszych znajomych, którzy zwykle zimują w tym rejonie.

Można wspaniale wypoczywać, korzystając z plaż i kąpieli, a także ze spacerów. 30 września ratownicy zwinęli sprzęt i zdjęli tablice m/innymi zakazujące wprowadzania psów przy zagospodarowanych odcinkach plaż. Z tego skorzystał nasz piesek uwolniony ze smyczy.
Chodzimy dużo po plaży, odwiedzamy pobliskie MANTA ROTA 37° 09' 56,4'' N 007° 31' 06,9'' W gdzie rozglądamy się za znajomymi.
Tutaj miejsca postojowe są prawie całkowicie zapełnione. Jest dużo kamperów. Jest serwis i czynne prysznice. Postój płatny 4,5 euro doba. Do plaży jak wszędzie w tym rejonie prowadzą drewniane pomosty.
Jest październik, pogoda dopisuje, ocean cieplutki, plaża czysta szeroka i długa. Cdn.

RODOS - 2016-03-07, 18:16
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
Dni mijają i w końcu trzeba ruszać do domu. Wykorzystaliśmy przyjemnie czas na dalsze poznanie PORTUGALII i wypoczynek głównie na łonie natury. Portugalia ma to co dla nas jest najwspanialsze, ciepły klimat, ocean z pięknymi plażami i bardzo stare zabytki niektóre z czasów rzymskich.

Żegnamy ALTURĘ i po zrobieniu pełnego serwisu w CASTRO MARIM 37° 13' 11,2'' N 007° 26' 39,8'' W w południe wjeżdżamy do HISZPANII.

Jedziemy darmową autostradą w kierunku MADRYTU. Krajobraz urozmaicony, charakterystyczny dla środkowej Hiszpanii, nie pozwala na nudę.Cdn.

jedrek49 - 2016-03-08, 10:32

witam
Rodos
Nie moge rozszyfrowac Waszych danych GPS bardzo prosze o pomoc i jak mam rozumiec i przeniesc Wasz zapis na mapy Google
Wasz wyjazd jest super i na pewno podczas jesiennej naszej wyprawy skorzystamy z waszych miejsc
pozdrawiam
jedrek49

RODOS - 2016-03-08, 11:07
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
Po dwóch dniach jazdy autostradą bezpłatną wjeżdżamy na drogę prowadzącą przez PIRENEJE . Nie warto przejeżdżać te góry w nocy bo krajobrazy jakie stworzyła natura zawsze nas zachwycają. U podnóża gór szukamy miejsce na nocleg i niespodziewanie znajdujemy parking dla kamperów w miejscowości SABINANIGO
o nazwie PARKING PIRENEJE z serwisem gratis 42° 30' 20,3'' N 000° 21' 22,1'' W
Plac z wyznaczonymi miejscami postojowymi dla samochodów osobowych i kamperów, całość ogrodzona siatką z żywopłotem. Jest kilka kamperków na noc.

Następnego dnia ruszamy przez PIRENEJE zachwycając się widokami.
Na obiad zatrzymujemy się na znanym nam pięknym parkingu nad zalewem. 42° 42' 22,2'' N 000° 18' 53,9'' W
Cdn.

RODOS - 2016-03-08, 11:37
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
Kolejne zdjęcia z trasy przez PIRENEJE. Cdn.
RODOS - 2016-03-08, 17:42
Temat postu: Relacja - pozycje.
jedrek49 napisał/a:
Nie moge rozszyfrowac Waszych danych GPS bardzo prosze o pomoc i jak mam rozumiec i przeniesc Wasz zapis na mapy Google


Pozycje, które podajemy w relacji zapisujemy w współrzędnych geograficznych wyrażone w stopniach, minutach i sekundach. np. 42° 30' 20,3'' N 000° 21' 22,1'' W
Jest kilka różnych formatów zapisu współrzędnych, ale chcąc nanieść pozycję na mapę papierową, która w podróży jest niezbędna, można to zrobić tylko mając współrzędne geograficzne stopnie, minuty, sekundy.
Nasz format współrzędnych geograficznych jaki zapisujemy pozycje w relacji czyta bez problemu Google Earth. Wystarczy skopiować i wkleić i można oglądać miejsce.
43 05 53,9 N 000 02 29,6 W lub 42° 30' 20,3'' N 000° 21' 22,1'' W
Natomiast w Google Maps przecinek należy zamienić na kropkę
43 05 53.9 N 000 02 29.6 W
Jeżeli Masz jeszcze jakieś pytanie chętnie odpowiem.
Pozdrawiam

RODOS - 2016-03-09, 09:45
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
Po południu dojechaliśmy do LOURDES. Zaparkowaliśmy na parkingu tym samym co poprzednio 43° 05' 53,9'' N 000° 02' 29,6'' W
Odwiedzamy SANKTUARIUM , zwiedziliśmy DOM BERNANDETTY i okolice.
Nocujemy i następnego dnia ruszamy dalej. Cdn.

RODOS - 2016-03-10, 10:36
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
Wzbogaceni duchowo po spotkania z MATKĄ BOŻĄ w LOURDES , ruszamy dalej w kierunku domu.
Na obiad zatrzymaliśmy się w GIMONT na ładnym parkingu nad jeziorkiem z serwisem gratis.
43° 37' 48,1'' N 000° 52' 12,1'' E
Cdn.

RODOS - 2016-03-10, 16:28
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
Po obiedzie ruszamy dalej darmową autostradą. Wieczorem zjeżdżamy z autostrady, ponieważ nie znaleźliśmy dobrej stacji na nocleg.
Zatrzymujemy się w miejscowości ALBI na parkingu wydzielonym dla kamperów obok wspaniałej KATEDRY SANTE CECYLIE. 43 55 38,1 N 002 08 27,2 E
Są inne kamperki, znaleźliśmy tylko jedno wolne miejsce ( postój gratis 48 godz. jest 9 miejsc. )

Następnego dnia zwiedzamy katedrę wybudowaną w średniowieczu nad rzeką TARN i zabudowę starego miasta z imponującymi budynkami i charakterystycznymi dla tych czasów wąskimi uliczkami. Z parkingu usytuowanego u podnóża Katedry rozpościera się widok na Katedrę z 78 metrową wieżą. Całość zbudowana z czerwonej cegły.
Z zewnątrz Katedra nie ma szczególnych zdobień, dominuje tylko jej ogrom i surowe cegły. Wchodząc do środka ukazuje się nam imponujące wspaniałe wnętrze Katedry.

Dominuje styl gotycki mistrzów włoskich. Pięknie odbijają się w świetle witraży złocenia rzeźb i koronkowych zdobień ścian i sufitów. Jesteśmy pod dużym wrażeniem.
Oprócz głównego ołtarza, po obu stronach znajdują się boczne ołtarze. W jednym z nich duży obraz z wizerunkiem naszego Papieża Świętego Jana Pawła II.
Jest dużo odwiedzających podziwiających wnętrze katedry.
Słychać muzykę graną na organach, które również wyróżniają się swoimi zdobieniami.
Cdn.

RODOS - 2016-03-11, 12:04
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
Opuszczamy ALBI. Kontynujemy podróż, która zbliża się do końca. Zatrzymujemy się na nocleg dopiero w LE PUY na parkingu przy Katedrze z posągiem CZARNEJ MADONNY Z DZIECIĄTKIEM. 45° 03' 02,5'' N 003° 53' 0,9'' E

Parking gratis 24 godz. miejsce dla 6 kamperów. WC i woda.
Cdn.

RODOS - 2016-03-12, 15:13
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
Następnego dnia jedziemy dalej i wieczorem wjeżdżamy do NIEMIEC . Dalej to już prosta droga do domu.

W relacji z naszych podróży do Portugalii opisaliśmy i podaliśmy współrzędne wielu miejsc, w których się zatrzymaliśmy - na dłużej, na krótki postój, nocleg lub serwis ( Francja, Hiszpania, Portugalia ).

W 2013 roku odwiedziliśmy i opisaliśmy 44 miejsca. Natomiast w 2015 roku 33 miejsca.


Współrzędne miejsc które odwiedziliśmy w podróży do PORTUGALII w 2015 roku.
/ współrzędne w stopniach, minutach i sekundach /


1) MARSANNAY LA COTE 47 16 17,2 N 004 59 30,8 E
2) MONSEGUR 44 39 00,9 N 000 05 01,2 E
3) MIMIZAN 44 12 35,0 N 001 17 51,0 W
4) CONTIS 44 05 35,5 N 001 19 08,4 W
5) LOURDES 43 05 53,9 N 000 02 29,6 W
6) PIRENEJE 42 57 38,1 N 000 15 19,9 W
7) LARUNS 42 59 17,0 N 000 25 23,0 W
8) LAC de FEBREGES 42 52 29,6 N 000 23 40,1 W
9) FATIMA 39 37 42,0 N 008 40 43,9 W
10) SAO MAMEDE 39 37 20,9 N 008 42 55,0 W
11) OBIDOS 39 21 22,0 N 009 09 24,7 W
12) PENICHE – plaża 39 22 17,1 N 009 20 13,8 W
13) PENICHE – klify 39 22 20,3 N 009 22 35,2 W
14) LIZBONA 38 41 42,9 N 009 11 52,2 W
15) CABO ESPICHEL 38 25 10,8 N 009 12 57,6 W
16) MELIDES 38 07 39,6 N 008 47 22,8 W
17) BORDEIRA 37 11 35,1 N 008 54 09,2 W
18) VILA do BISPO 37 04 59,8 N 008 54 44,9 W
19) BOCA ao RIO 37 03 59,9 N 008 48 32,2 W
20) LAGOS 37 06 57,1 N 008 40 44,0 W
21) PORTIMAO 37 07 13,2 N 008 32 47,7 W
22) ARMACAO de PERA 37 06 02,2 N 008 21 18,7 W
23) ALMANCIL 37 04 56,O N 008 00 32,2 W
24) FARO k/lotniska 37 00 55,3 N 007 59 04,5 W
25) FARO – plaża 37 00 30,0 N 007 59 41,4 W
26) ALTURA 37 10 16,8 N 007 30 00,0 W
27) MANTA ROTA 37 09 56,4 N 007 31 06,9 W
28) CASTRO MARIM 37 13 11,2 N 007 26 39,8 W
29) SABINA NIGO 42 30 20,3 N 000 21 22,1 W
30) PIRENEJE 42 42 22,2 N 000 18 53,9 W
31) GIMONT 43 37 48,1 N 000 52 12,1 E
32) ALBI 43 55 38,1 N 002 08 27,2 E
33) LE PUY 45 03 02,5 N 003 53 00,9 E


Poszczególne miejsca są opisane w relacji.

Cdn.

zbyszekwoj - 2016-03-12, 16:23

Za to ,ze się komus coś jeszcze chce dla społeczności CT :pifko
RODOS - 2016-03-12, 18:31
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
Podsumowanie.

Jesteśmy bardzo zadowoleni z kolejnej podróży do słonecznej PORTUGALII. Pomimo, że odwiedziliśmy ją w 2013 roku mamy dużo nowych wrażeń, które będziemy miło wspominać.
Planując kolejną podróż staraliśmy się wybierać nowe trasy przejazdu, inne miejsca, ale nie ominęliśmy niektórych, znanych nam z poprzedniego wyjazdu.

Podróż do PORTUGALII i po drodze przejazd przez FRANCJĘ i HISZPANIĘ stwarzają możliwości wybrania takiej trasy, która spełnia nasze oczekiwania pod względem np. przyrodniczym - krajobrazy, historycznym- zwiedzanie zabytków, a także nie ograniczenia zbytnio komfortu swobodnego przemieszczania się i pobytu.

W całej podróży tylko dwukrotnie zatrzymaliśmy się na noc na płatnym miejscu, ponieważ mając namiary na miejsca postojowe gratis, nie było potrzeby korzystania z kempingów. Francja pod tym względem jest najbardziej przyjazna dla kamperów, ale nie mieliśmy żadnych problemów w Hiszpanii, a tym bardziej w Portugalii.

Nie korzystaliśmy z płatnych autostrad. Drogi poza autostradami są wystarczająco dobre, a niewielkie spowolnienie tempa podróży rekompensują wspaniałe krajobrazy i lokalne obrazy tzw. prowincji. Wiąże się to z ograniczeniami prędkości i pokonywaniem wielu rond, ale dla nas to nie jest problem.

Jak pisaliśmy PORTUGALIA to piękny kraj, bardzo przyjazny dla turystów szczególnie kamperowców, dlatego tak wiele można ich spotkać z różnych państw.

Kraj przyciąga wspaniałym klimatem ładnymi plażami nad ciepłym oceanem, a także starymi zabytkami.
Podróżując po Portugalii czuliśmy się bardzo swobodnie. Nastroje nam dopisywały, wszędzie spotykaliśmy się z życzliwością miejscowej ludności i braci kamperowej.

Cieszymy się, że na forum umieszczane jest coraz więcej relacji z pobytu w Portugalii, co pewnie zachęci innych do odwiedzenia tego pięknego kraju.

W relacji z naszych podróży do Portugalii opisaliśmy i podaliśmy współrzędne wielu miejsc, w których się zatrzymaliśmy.
W 2013 roku odwiedziliśmy i opisaliśmy 44 miejsca. Natomiast w 2015 roku 33 miejsca.
Porównując, co się zmieniło od naszego pobytu w 2013 roku, to nie zauważyliśmy wiele zmian, może tylko to, że pojawiło się więcej kamperów portugalskich.
Jedynie opisane spotkanie w Boca da Rio z GNR. To jedyny przypadek, który nam na chwilę popsuł humor, co nie zmienia naszej oceny, co do zalet podróży do tego pięknego kraju.

Przejechaliśmy łącznie 8 377 km. Średnie spalanie około 9 l/100 km ropy.

Paliwo – jak zwykle najniższe ceny paliwa były na stacjach przy centrach handlowych i stacjach samoobsługowych na drogach lokalnych.

Zakupy – w marketach kupowaliśmy przeważnie chleb, bułki, serki, twarogi, pomidory, jajka, wodę do picia – ceny na niektóre produkty trochę wyższe. Owoce staraliśmy się kupować na napotkanych przydrożnych straganach, smakowały o wiele lepiej i kosztowały mniej.

Za paliwo i zakupy wszędzie płaciliśmy kartą.

Na plażach miejskich, kurortach są znaki zakazujące wchodzenie z pieskami, ale na dzikich nie było.

Miejsca postojowe dla kamperów - opłaty nie są wysokie 4,5 do 6 euro z serwisem, ale staliśmy za 1,5 euro z serwisem – opisaliśmy.
Korzystanie z serwisu, zatankowanie wody, opróżnienie kasety i zbiornika z brudną wodą nie nastręcza problemów w żadnym z tych krajów, które odwiedziliśmy. Zwykle kosztuje woda 100 litrów 2 euro, czasem jest potrzebny żeton.


Dziękujemy oglądającym naszą relację, a przede wszystkim tym, którzy dopingowali nas w trakcie pisania poprzez napisane posty. Ucieszymy się i będziemy mieli satysfakcję jak komuś coś z naszego opisu przyda się do planowania podróży.
Pozdrawiamy Wszystkich i życzymy wspaniałych udanych wypraw.
Lila i Tadeusz.

@ndrzej - 2016-03-12, 18:44

Z wielką radością, za Waszym pośrednictwem, po raz kolejny wróciliśmy w te piękne i przyjazne kamperowiczom rejony Europy! Zmobilizowaliście nas do zaplanowania tam kolejnej wyprawy... :)

Za wspaniałą relację i przydatne namiary - zasłużone :pifko

Misio - 2016-03-12, 21:58

Dziękujemy za wspaniałą fotorelację. :lol: Portugalię na tyle nam przybliżyłeś, że kiedyś weźmiemy ją na cel naszych wypadów. Za wszystkie cenne uwagi należy się wielkie :pifko
:roza: :roza: :roza:

jedrek49 - 2016-03-13, 07:14

witam
Rodos
Bardzo dziekuje zawyjasnienie mi sposobu wpisywania GPS podanych przez Ciebie
,w moich probach wpisanie w google maps chodzilo wlasnie o przecinek
hahhaha,taki glupi przecinek a tyle problemow
serdeczne dzieki
Czytam Wasze relacje z wielka uwaga,wspaniale opisujesz i super zdjecia
skrupulatnie notuje wasze GPS,jeszcze musze przeczytac wasza wyprawe do Portugali z wczesniejszych lat
pozdrawiam ;)

Bronek - 2016-03-13, 08:15

Relacja świetna, Dzięki
Trzeba tam będzie wrócić w kamperowej wersji.



Ps.
Wariant, GPS :( lekko komplikuje
Rawic, podniósł kiedyś temat zunifikowaniu tutaj wpisu jak w goglach

Konwertergps.pl pomaga.

Tu kopiując i wklejając lądujemy w Afryce

@ndrzej - 2016-03-13, 09:04

Bronek napisał/a:

Tu kopiując i wklejając lądujemy w Afryce


Afryka też warta grzechu! :diabelski_usmiech

Pawko - 2016-03-13, 13:14

Dziękujemy za trud podzielenia się wspomnieniami z pięknej wyprawy i cennymi dla nas informacjami, dołączam :pifko
pozdrawiamy :spoko

Tadeusz - 2016-03-13, 13:24

Lilo i Tadeuszu, dziękujemy za piękną, pożyteczną robotę. Wasza relacja jest motywująca i pomocna dla nas.

Jesteście dla naszego forum uczestnikami cennymi. :roza:

Przyjmij Tadziu skromne piwko. :pifko

Elwood - 2016-03-13, 14:35

Fajnie, że na Was zawsze można liczyć. :pifko :spoko :spoko
RODOS - 2016-03-13, 16:08
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
zbyszekwoj napisał/a:
Za to ,ze się komus coś jeszcze chce dla społeczności CT


Dziękujemy za piwko, patrząc na nasze CT – jest jednak sporo ciekawych relacji. Pozdrawiamy.

RODOS - 2016-03-13, 16:11


RODOS - 2016-03-13, 16:20
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
Misio napisał/a:
Portugalię na tyle nam przybliżyłeś, że kiedyś weźmiemy ją na cel naszych wypadów.


Polecamy i dziękujemy za piwko. Pozdrowienia. :spoko

RODOS - 2016-03-13, 16:27
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
@ndrzej napisał/a:
Zmobilizowaliście nas do zaplanowania tam kolejnej wyprawy... :)



Cieszymy się. Dziękujemy za piwko Pozdrawiamy :spoko

RODOS - 2016-03-13, 18:04
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
Bronek napisał/a:
Relacja świetna, Dzięki
Trzeba tam będzie wrócić w kamperowej wersji.



Ps.
Wariant, GPS :( lekko komplikuje
Rawic, podniósł kiedyś temat zunifikowaniu tutaj wpisu jak w goglach

Konwertergps.pl pomaga.

Tu kopiując i wklejając lądujemy w Afryce


Wklejając do Google Maps nasze współrzędne niestety trzeba zamienić przecinki na kropki i będzie OK, natomiast w Google Earth wystarczy skopiować i wkleić.
Podróżujemy od wielu lat, mamy w swoich danych współrzędne geograficzne zapisane w różnych formatach. Jak potrzebujemy zmienić format mamy w laptopie programy do przeliczenia, również w GPS.
Natomiast chcąc nanieść pozycję na mapę papierową, która w podróży jest naszym zdaniem niezbędna, można to zrobić tylko mając współrzędne geograficzne stopnie, minuty, sekundy.

Podróż do Portugalii polecamy. Dziękujemy za miłe słowa.
Pozdrowienia. :spoko

Barbara i Zbigniew Muzyk - 2016-03-13, 18:50

Myśle ze od Was jest bliżej do Portugalii.My w 2010 do Granady zrobilismy 8778km. Nie pojechalismy dalej bo w Granadzie było 4500km a to byly nasze poczatki i ja wystraszyłam sie ilościa km.Zaczelam pisać,ale nie mam czasu bo jedziemy 1 kwietnia, wracamy koniec maja oczywiscie na Balkany.Potem jak nazywa to Toscaner robimy rok rok przerwy w kamperowaniu.Dziekuje Wam za wspaniale napisana relacje :pifko zasłużone. :stop: Mam pytanie :?: nasz Gps pracuje na 8cyfrach.jak będzie wg waszych namiarów:1.Marsana N 47 16 17 02 czy20 i E04 59 30 08 czy80. :kawka:
antwad - 2016-03-13, 19:07

Ciekawa wyprawa, super opis.

Dziękuję :roza:

Bronek - 2016-03-13, 19:28

Po zamianie przecinka to
47 16 17. 2 N 004 59 30. 8 E

A tu konwertergps


Stopnie (D):
47°, 16°
N 47°, E 16°

Stopnie i minuty (DM):
47° 00', 16° 00'
N 47° 00, E 16° 00'

Stopnie, minuty i sekundy (DMS):
47° 00' 00", 16° 00' 00"
N 47° 00' 00", E 16° 00' 00"

Barbara i Zbigniew Muzyk - 2016-03-13, 21:20

Bronek,nie tak musi być na 8 cyfr inaczej nie wejdzie :?: :?: stopnie,minuty sekundy, setne sekundy :!: :!:
jedni podaja dobrze,a innych ja nie pojmuje.Jak prosiłam o koordynaty na rzeke Acheron,to dobrze ,ze się zorientowaliśmy do 60 i kolezanka BAWA nam przeliczyla i wyslala sms.Trudno nie zawracam glowy.Jędrek 49 tez pisze na ten temat i jego koordynaty nam wchodzą.

Mirekl61 - 2016-03-13, 21:22

N 47° 16' 17.2", E 4° 59' 30.8
Taki ?

Barbara i Zbigniew Muzyk - 2016-03-13, 21:29

Mirek nie wejdzie.Twoje koordynaty były dla nas idealne :!: :!:
Barbara i Zbigniew Muzyk - 2016-03-13, 21:31

Mirek nie wejdzie.Twoje koordynaty były dla nas idealne :!: :!: musi być 00 00 00 00
Mirekl61 - 2016-03-13, 21:32

Dorzucić 0
RODOS - 2016-03-14, 08:10
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
Pawko napisał/a:
Dziękujemy za trud podzielenia się wspomnieniami z pięknej wyprawy...


Dziękujemy za miłe słowa i :pifko

Pozdrawiamy :spoko

RODOS - 2016-03-14, 08:28
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
Tadeusz napisał/a:
Lilo i Tadeuszu, dziękujemy za piękną, pożyteczną robotę.


Dziękujemy za słowa uznania i :pifko

Pozdrawiamy Lila i Tadeusz :spoko

RODOS - 2016-03-14, 08:36
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
Elwood napisał/a:
Fajnie, że na Was zawsze można liczyć. :pifko :spoko :spoko


Staramy się ale to chyba wygórowana opinia. Dziękujemy.
Pozdrowienia :spoko

RODOS - 2016-03-14, 08:48
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
Barbara i Zbigniew Muzyk napisał/a:
Mam pytanie nasz Gps pracuje na 8cyfrach.jak będzie wg waszych namiarów:1.Marsana N 47 16 17 02 czy20 i E04 59 30 08 czy80.


Basiu,
W zasadzie stosuje się trzy formaty do zapisywania współrzędnych geograficznych. Współrzędne miejsca Marsannay la Cote można zapisać następująco;

Format I
47 16 17.2 N
004 59 30.8 E

Format II
N 47 16.287
E 4 59.513

Format III
N 47.27145
E 4.99188

Ilość okienek do zapisania współrzędnych szerokości geograficznej w GPS
z zapisem sekund z jednym miejscem po przecinku jest 7 , a długość geograficzna
ma 8 okienek. ( Szerokość zapisuje się do 90 stopni na N lub S , a długość do 180 stopni na W lub E )
Serdecznie pozdrawiamy i dziękujemy za piwko. Lila i Tadeusz :spoko

RODOS - 2016-03-14, 08:51
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
antwad napisał/a:
Ciekawa wyprawa, super opis.

Dziękuję :roza:



Dziękujemy Pozdrawiamy :spoko

jedrek49 - 2016-03-14, 15:03

Rodos
bardzo dziekuje za wyklad odnosnie GPS
juz naumialem sie
dziekuje
jedrek49

JolaR - 2016-03-14, 22:27

Jeszcze nie wszystko przeczytałam, bo czasu na wciąż brakuje, ale bardzo, bardzo mnie zaciekawiła ta relacja.

Powiedz mi, RODOS, czy te miejsca, w których się zatrzymywaliście nadawałyby się do postoju przyczepą kempingową? Czy wolno? Czy jest miejsce?
Ewentualnie jaka część z nich?

Portugalia jest na mojej liście marzeń już bardzo wysoko, myślałam o niej na 2017 rok i już zbieram praktyczne informacje.
Niewykluczone, że będzie to "Portugalia po babsku" ;)

A za tyle pożytecznych informacji chętnie podzielę się piwem, którym i mnie tu hojnie raczono :) :pifko

RODOS - 2016-03-15, 16:10
Temat postu: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
JolaR napisał/a:
Powiedz mi, RODOS, czy te miejsca, w których się zatrzymywaliście nadawałyby się do postoju przyczepą kempingową?

Witaj,
W samej Portugalii nie spotkaliśmy wiele przyczep, więcej we Francji i Hiszpanii.
Z naszej listy jedynie parkingi w Mimizan, Albi, Lizbonie, La Puy ograniczałby możliwość zaparkowania. Natomiast jak popatrzysz na zdjęcia z nasze pierwszej i obecnej relacji, to sama możesz ocenić. Portugalia ma dużo miejsc gdzie można się zatrzymać i korzystać z pięknych plaż oceanicznych.
Po Portugalii podróżuje dużo kamperów, co jest najlepszym świadectwem oceny tego kraju.
Pobyt dla nas nie jest drogi – ceny na kupowane produkty podobne, może trochę wyższe. Opłaty za ewentualny pobyt na płatnych miejscach zorganizowanych dla kamperów także niewysokie.
Jest daleko, to jedyna niewielka wada, którą dostrzegamy.

Babskiemu karawaningowi na pewno odwagi nie zabraknie.
Życzymy zrealizowania swoich planów.

Bardzo dziękujemy za :pifko
Pozdrowienia. :spoko :spoko

JolaR - 2016-03-15, 19:38
Temat postu: Re: RODOS w PORTUGALII po raz drugi VIII - X 2015.
RODOS napisał/a:
Babskiemu karawaningowi na pewno odwagi nie zabraknie.
Odwagi raczej nie... czasu wciąż za mało...
Żeby tylko doczekać emerytury i to w dobrym zdrowiu!
No i żeby kasy wystarczyło... ;)


:spoko :spoko :spoko


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group