|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
|
OLD CAMPER - Arbuz Mercedes L406D rocznik 1970
Arbuz - 2015-09-04, 22:53 Temat postu: Arbuz Mercedes L406D rocznik 1970 Witajcie,
z biegiem czasu sposób podróżowania u nas mocno ewaluował. Z eksploracji terenowych, poprzez motocyklowe wojaże aż dojrzeliśmy do momentu, że jednak potrzebujemy kampera. Chcieliśmy mieć coś co spełniałoby założenia domu na kółkach i dodatkowo miało "to coś". Cena rzecz jasna też była dość istotna.
Pewnego miłego wieczoru, podczas gdy popijaliśmy drinka, na znanym portalu aukcyjnym pojawił się ON. Było za późno, żeby zadzwonić pod telefon podany na aukcji, a że my się okrutnie nakręciliśmy, nie pozostało zrobić nic innego jak kliknąć "Kup teraz".
Rano dotarło do nas, że na aukcji nie było napisane dużo więcej niż "stan dobry" +2 zdjęcia..
Telefon do zdziwionego tak szybką sprzedażą "jeszcze właściciela" trochę nas uspokoił choć mieliśmy dopiero zobaczyć co takiego weszło w nasze posiadanie.
W taki to oto sposób, dwa lata temu na naszym podwórku (dość już tłocznym jeśli chodzi o wszelkiej maści ciekawostki motoryzacyjne) zagościł Arbuz.
Wnętrze postanowiliśmy „delikatnie” odświeżyć i w zeszłym roku Arbuz ostatecznie został ..całkowicie wybebeszony. Wcześniej zrobiliśmy nim kilka wycieczek, które zweryfikowały nasze potrzeby. Po wypatroszeniu okazało się, że blachom przydałoby się odświeżenie, więc zaciągneliśmy go na piaskowanie i pomalowaliśmy farbą antykorozyjną.
Z różnych powodów projekt na jakiś czas stanął w zawieszeniu, ale znaleźliśmy osobę, która podjęła się wyzwania jakie stawia auto i właściciele Mąż najchętniej zająłby się tym sam, ale ilość równocześnie prowadzonych projektów (budowa domu, praca gdzie jest się 1/2 roku za domem) na to kompletnie nie pozwala. Po za tym nadal liczymy, że są ludzie, którzy są w stanie zrealizować naszą wizję mając projekt, obliczenia, materiały i narzędzia podane na tacy. Mam nadzieję, że Wasze doświadczenie pomoże nam uniknąć błędów. Na nowo ustalamy wnętrze, wymieniamy silnik. Mamy ambitny plan, żeby na przyszły sezon Arbuz był gotowy.
pozdrawiam
Gosia
Mercedes L406D rocznik 1970
cirrustravel - 2015-09-04, 23:03
Super klimatyczny, a pierwsze zdjęcie rewelka
MILUŚ - 2015-09-04, 23:13
cirrustravel napisał/a: | Super klimatyczny, ......... |
.........a przodzika to większość współczesnych integrali by sie nie powstydziła
Jeszcze poprosimy ozdjęcia wnętrza
Arbuz - 2015-09-04, 23:37
cirrustravel napisał/a: | pierwsze zdjęcie rewelka |
piaskowanie kosztowało nas przednią szybę ale zyskaliśmy te oto zdjęcie
Przyznaję - auto ma niesamowity klimat
Panowie - zapraszam na salony (w chwili obecnej do ponownego "umeblowania")
pozdrawiam
Gosia
MILUŚ - 2015-09-05, 00:56
Przyznaj.......jeździcie czasami z otwartymi bocznymi drzwiami .....az sie prosi przy takim wynalazku " złapać wiatr we włosy "
makdrajwer - 2015-09-05, 06:07
Rewelacyjny! Brawo 👏 👏 👏
cirrustravel - 2015-09-05, 06:12
Wnętrze też zadbane. Gratulacje
Może kiedyś będzie okazja obejrzeć "na żywo".
Stawiam piwko za super sprzęcik
Arbuz - 2015-09-05, 10:11
MILUŚ napisał/a: | Przyznaj.......jeździcie czasami z otwartymi bocznymi drzwiami |
czasem? jak tylko była pogoda
sama się gęba cieszy
cirrustravel napisał/a: | Wnętrze też zadbane. Gratulacje |
wnętrze było faktycznie zadbane lecz czas nie był dla niego obojętny
okna przeciekały, wykładzina na ściankach sypała się w dłoniach, sklejka napuchła a po za tym układ wewnętrzny wykorzystywał dość słabo potencjał wnętrza. Dużo miejsca zajmowała olbrzymia szafa w której mogłabym trzymać płaszcze na zimę czy równie duża przestrzeń na toaletę
Dlatego wypatroszyliśmy go, co wzbudza we mnie mieszane uczucia. Z jednej strony tego klimatu już we wnętrzu nie zapewnimy, z drugiej nie było innego wyjścia. Okazało się, że dach był jak durszlak, szczeliny przy oknach były większe niż się spodziewaliśmy a konstrukcja stelaży pod zabudowę ważyła chyba jakieś 2 tony Nie mówiąc o zapachu stęchlizny, którego nie dało się pozbyć.
Na chwilę obecną Mercedes prezentuje się tak
Po wypatroszeniu
Po piaskowaniu i zabezpieczeniu farbą antykorozyjną
Za 2 tygodnie rozpoczynamy prace blacharskie. Rynienki były również przegnite i przy okazji ich wymiany będziemy delikatnie podnosić dach, żeby zrobić dodatkową przestrzeń na łóżko.
Po za tym Kuba kombinuje z silnikiem - 60 KM to trochę mało a obecnej jednostce i tak przydałby się remont. Prędkość maksymalna jaka była nim możliwa to 80km/h (przy duuużym rozpędzie) przy tym ilość decybeli we wnętrzu była przerażająca. Jego skrzynia biegów była tak zestopniowana, że pierwsze trzy biegi wrzucało się do 40 km/h a ostatni 4-ty pozostawał do bicia rekordów
Tym oto sposobem pojawił się pomysł bmw m30 ze względu na wymiary. Silnik musi być jak najwęższy , długosc nam aż tak nie robi. Moze macie jakies dobre sugestie? Może coś, żeby pozostał koszerny i nie trzeba by go było żenić z beemką
cirrustravel napisał/a: | Stawiam piwko za super sprzęcik |
Tak od rana? Dzięki śliczne
Jeśli macie jakieś sugestie to piszcie proszę. To nas pierwszy projekt tego typu i choć obserwujemy, czytamy i podglądamy innych, to jednak Wasze doświadczenie może być tutaj decydujące
qazyt4 - 2015-09-05, 10:54
Witajcie.
Mogłbym coś doradzić w kwestii silnika. Siedzie od wielu lat w mercedesach.
Teoretycznie można wsadzić wszystko. Silnik stoi wzdłuż i ma dużo miejsca.
Osobiscie przerobiłem kilka G-klass opierających się na tych samych konstrukcjach.
Z tego co widze na zdjęciach to w tej chwili macie starego dychawicznego diesla ze skrzynia cztero biegową gdzie ostatni bieg przekłada jeden do jednego. Ponieważ motor jest słaby to i tylny most napędowy ma wolne przełożenie.
Nie wiem co chcecie uzyskać i jaki macie na to budżet.
Ja osobiście proponowałbym silnik ze sprintera 2.9TD na bezpośrednim wtrysku i z prostą elektroniką z manualną pięciobiegową skrzynią. Nadbieg przyśpieszy samochód o 25-30km/h.
Silnik w standardzie ma 122KM
Podpowiem więcej jeżeli podacie mi symbol tylnego przełożenia które powinno być na tabliczce znamionowej na tylnym moście przy deklu.
Można włożyć oczywiście coś tańszego i prostszego
Samirus - 2015-09-05, 12:02
Ludzie. Czy wy sumienia nie macie? Silnik z beemki do MB?
Zastanowcie się, czy naprawde chcecie na kazdym zlocie wysluchiwac litanii silnikow od mesia, ktore mogliscie założyć?
A poza tym trzymam za was kciuki
Powodzenia
Arbuz - 2015-09-05, 12:51
Juz pisze czemu pojawila sie wizja bemki :-)
Otoz nie bierzemy samego silnika tylko kupujemy caly samochod - dawce, zalezy mi na tym zeby przeszczep zespolu napedowego byl maksymalnie kompletny, tzn wiazki, chlodnica jak sie da, mocowania itd itd, . W aucie i tak trzeba zrobic od nowa instalacje elektryczna wiec przydadza sie przelaczniki, skrzynka bezpiecznikow, i sama instalacja.
I teraz pytanie- wybor dawcy. Najlepiej z ww wzgledow bylby jakis mesio. no ale nie bardzo widze z jakim silnikiem mogloby to byc, ogladalismy W124 z 300 td ale ze wzgledu na kolektory, polozenie turbinki totalnie odpada, benzynowe 2,3 maja tez za bardzo rozbudowany kolektor ssacy i jest problem poprostu taki silnik tam zmiescic.
wracajac do dawcy to:
Auto ma byc z klimatyzacja, warunek pierwszy i najwazniejszy :-) , najlepiej w automacie i z benzynowym maksymalnie zwartym silnikiem. Czemu benzynowiec - cichszy oraz wyzsze obroty pracy co powinno przypasowac pod przelozenie tylnego mostu o czym wspomnial qazyt4,
Nie moge nigdzie znalezc jakie w ogole sa dostepne przelozenia do tylnych mostow a bardzo by sie to przydalo bo oczywiscie nic na "wariata" nie bedzie kupowane tylko trza przeliczyc jakie finalnie auto bedzie trezymac obroty przy przelotowej, ktora chcemy osiagnac i czy kupno danego silnika,-skrzyni ma sens
W naszym przypadku przelotowa chcemy miec na poziomie 90km\h, Powinno to sie jeszcze przy tej predkosci jakos prowadzic :-)
I teraz drogie "bravo" co byscie polecili na dawce?
Pozdrowionka
Kuba
cirrustravel - 2015-09-05, 16:41
Wow, trochę pracy Was czeka, ale będę obserwował temat i trzymam za Was kciuki. Nie na darmo z rana postawiłem piwko. Zasłużenie
Powodzenia
gfizyk - 2015-09-05, 17:19
Fajny arbuzik!
wlodo - 2015-09-05, 19:16
Duże wyzwanie,bo oprócz nowej zabudowy jeszcze remont autka z wymianą silnika,masa roboty.
Trzymam kciuki,myślę że się uda,bo widzę duże zaangażowanie.
Pomyślcie nad tylnym mostem,na bliźniakach są wyższe opłaty autostradowe.
Arbuz - 2015-09-05, 20:34
Tylny most zostaje, wiecej za niz przeciw moim zdaniem.
Najwazniejsza kwestia to wybor dawcy do przeszczepu i tu mam problem...
qazyt4, cos z benzynowych mercedesowskich silnikow moglbys polecic? im mniejszy gabarytowo tym lepiej, szczegolnie na szerokosc za duzo miejsca tam nie ma
brac 2,8 z w123 czy 3.0 z w124? jakies opinie o tych silnikach? jako dawca mesio, jakikolwiek bylby duzo lepszy bo wszystkie czesci koszerne i w podobnym "dizajnie" :-) ale gabarytowo dalej bmka mi po glowie chodzi...
qazyt4 - 2015-09-06, 08:15
Silniki benzynowe:
Silnik 2.8 - Będzie pasował do wasze skrzyni ( ale i tak chcecie ją wymienić ) Ogólnie stara konstrukcja na mechanicznym wtrysku. Trudna do zagazowania. Ciężko będzie znaleźć coś w dobrej kondycji. Paliwożerny. Raczej odradzam.
Silnik 3.0 - Musicie włożyć ze skrzynią. Ladnie pracuje. Jest cichy, ale dalej na mechanicznym wtrysku, ciężki do ogarnięcia. Mało jest ludzi którzy umią go jeszcze ustawić ( chodzi mi o wtrysk ) Trudny do zagazowania.
Jeżeli już chcecie benzynkę z mercedesa to polecam silniki na wtrysku elektronicznym montowane po 1992roku:
Silnik 2.2 ( mało ich było, nie mylić z 2.3 ) na elektronicznym wtrysku. Montowany w W124 od 1992 roku. Całe takie auto nawet z gazem kupicie za 1500-2000zł. Latwy do zagazowania. Generuje moc 150KM, ma cztery cylindry. Były z automatem i manualem.
Kolejny to konstrukcja 6 cylindrów 2.8 / 3.2 Generujący moc od ok180 do 231 koni. Elektroniczny wtrysk, łatwy do zagazowania duża moc i moment obrotowy. Wystepowały raczej w automatach. Manual na specjalne życzenie tzw: Getrag. Oczywiście można do tego założyć kazdą skrzynię ze W124
Pamiętajcie jednak ze automaty z tych lat są czterobiegowe i prędkość wam wzrośnie tylko wtedy jak będziecie go krecić na obrotach. Ja poszedł bym w kierunku manuala 5-biegów.
Kolejne pytanie : Czy chcecie jeździć na LPG. Na benzynie koszty przejazdu będą wysokie.
Jeżeli LPG to tylko wtrysk elektroniczny i nowsza konstrukcja silnika
Arbuz - 2015-09-06, 09:04
dzieki za odpowiedz! :-)
wlasnie takich informacji potrzebujemy!
Nie mialem nigdy mesia, (ba, nawet fanem tej marki nie jestem :-), z moich sentymentow ja bym tam wsadzil b230ft :-)) ale szkoda kasztanic to auto jakims nie koszernym piecem.
Auto oczywiscie bedzie jezdilo na gazie,( nie mam z tym zadnych problemow, samemu zakladalem instalacje) jesli bedzie elektroniczny wtrysk to pojdzie sekwencja ale to tez nie priorytet.
Wymiary, tylko wymiary...
Nasze auto niestety nie ma za duzo miejsca na szerokosc, poniewaz siedzi sie bardzo blisko przodu i mamy silnik i zaraz obok miejsce kierowcy i pasazera. Dla przykladu jakbysmy wsadzili 300td to pasazer mialby turbine w kolanach :-) z tego wzgledu silniki stosowane w tych autach maja kolektor ssacy wypuszczony do gory nie na bok. tak jak pisales 2.9 td to najprostrza adaptacja do tego auta ale nie bardzo chcemy rechota. To ostatecznosc jak nie znajde benzynowca
W silnikach ktore podajesz problemem jest kolektor ssacy. Trza by przerabiac, i wyprowadzic to tak jak jest w bemce. Absolutnie nie zalezy mi na 6 garach. Wtrysk mechaniczny w niektorych silnikach to tylko utrudnienie przy koniecznosci przerobienia kolektora ssacego. Moze faktycznie rozwiazaniem jest ktorys nowszy silnik na elektronicznym wtrysku z przerobka kolektora ssacego. Znowu wicej roboty no ale. Widzisz jakies teoretyczne problemy przy takiej przerobce?
Masz moze dane skrzyn biegow z jakimi te silniki byly montowane w osobowych mb?
Jakies opinie do automatow mesia przy ciagnieciu przyczep? Czesto ciagamy jeepem wj przyczepy i tu automat to bajka :-)
Dzieki za odpowiedzi!
Fux - 2015-09-06, 11:30
Zobacz tutaj.
http://www.busfreaks.de/s...ung-508d-om314/
OM 314 był nie do zajechania.1l/1000km oleju i nie wiedziałem, że mam silnik.
Był bezpośredni wtrysk, 24V instalacja i nigdy nie potrzebował gazety do odpalenia na -20 st po kilkudniowym staniu.
Przy 80 było w miarę cicho, ale osobówka to nie była; niestety. Bolączką tych aut są częste regulacje odległości szczęk hamulcowych. Kierownica była bez wspomagania i tylko ból był przy pełnym załadunku i przeładunku. Auto nie do zabicia. Opony od żuka. Maławy zbiornik 55l więc stykało na ca 400-450 km
Nie kombinuj z bawarkami do mesia. Rozważ ten silnik, o którym pisałem. Sprężarkę do klimy pewnie się upchnie.
qazyt4 - 2015-09-06, 11:41
Wszystko o czym teraz napisze to wróżenie z fusów.
Zakładam ze w tej chwili jadąc na ostatnim biegu 80km/h waszym arbuzem silnik jest na granicy obrotów. Tzn rozwija prędkość obrotową ok 3600-3800obr/min
Po przekładce motoru na benzynowy przy takiej samej prędkosći będzie taka sama sytuacja na czwartym biegu lub w automacie ( ale tu wchodzą w gre jeszcze uśclizgi skrzyni ). Chcąc uzyskać prędkość 90km/h, trzeba będzie silnik wkręcić pewnie na jakieś 4200-4500obr/min.
Czy przy takiej prędkości obrotowej silnik będzie cichy?
Przy skrzyni 5-biegów macie jeszcze do dyspozycji nadbieg, zbije on obroty o 500obr/min.
Automaty w mercedesie są wytrzymałe. Każde W124 ma uciąg minimum 1500kg. Niemniej jednak wkładając silnik 4-cylindry wydaje mi się że będzie brakowało trochę mocy. Poza tym samochód jest stary i ma najdroższe opłaty drogowe. Podpinając przyczepę musicie mieć viatol, ponieważ same auto ma zapewne DMC3500kg.
Arbuz - 2015-09-06, 12:20
qazyt4 dobrze wrozysz :-) podaj numery na nastepnego totka ;-))
obecnie uzytkuje nowe sprintery, w dlugiej i krotkiej wersji na blizniakach z tylu, auta maja tacho ale z gorki idzie to rozpedzic do 110 km i powiem, ze wiecej to troche strach dlatego nie zamierzam miec w arbuzie nawet mozliwosci osiagniecia wiekszej predkosci
przy 90kmh mam prawie maks obroty wiec dla tego silnika tak jak piszesz 3600
dla 4 cylindrowego benzynowca takie obroty sa jeszcze znosne i w okolicach maks momentu obrotowego ale fakt przydaloby sie miec 3000 przy zakldanej przelotowej. To sa obroty faworyzujace mniejsze silniki 4 cylindrowe, ten 2,2 nie bylby zly tylko nieszczesny uklad dolotowy, przy 6 garowcach moment mamy nisko wiec nawet 2500obr przydaloby sie trzymac przy przelotowej a tu juz trza szukac odpowiedniej skrzyni lub przelozen do mostu.
Nie wiem jakie przelozenia wogole sa dostepne do tylnych mostow w tych zabytkach, to jest troche klucz do doboru skrzyni , aczkolwiek wolny most ma tez swoje plusy.
Autem mamy w planach ciagnac czasami przyczepe z druga zabawka tym razem do offroadu.
na codzien duzo jezdzimy autami z przyczepa i viatoll nam nie obcy :-) acz mocno denerwujacy, szczegolnie w zestawie Vivaro 2900 i lekka przyczepa... za ciezka przyczepe jeszcze jestem w stanie zrozumiec oplaty ale tu nie do konca no ale...
W automacie licze na lockup ale jak pisalem, marka mercedes w naprawach mi obca :-)
Sprinterem 2,9td tez chwile jezdzilem, z duzym i wysokim kontenerem i moc mial... nie powiem, doslownie wol roboczy, doslownie... ale nie do konca o cos takiego mi w arbuzie chodzi.
Nadbieg w manualu fajna sprawa ale ergonomiczna pozycja lewarka przy takim swapie to juz inna sprawa (przewaznie dodatkowa robota) a automat do wizji auta nam bardzo pasuje :-)
om314 maja w mesiu w skladzie budowlanym obok nas, i jak piszecie silnik nie do zajechania bo poprostu jak??? :-) ale rownie dobrze mozna zostawic tego naszego... nie zmieni to za duzo sposobu jazdy arbuzem.
qazyt4 - 2015-09-06, 12:58
Dawcy.
Na tą chwile nie znalazłem nic tańszego w automacie.
Każdy ma klime, więc jest sprężarka i inne gadżety.
Dodatkowo kombi ma tempomat.
http://olx.pl/oferta/merc...html#17907a6f82
http://olx.pl/oferta/merc...html#270f40575f
http://olx.pl/oferta/merc...html#afd61fe95d
Arbuz - 2015-09-06, 15:44
Poniżej zdjęcia pokazujące ile miejsca mamy na serducho
pzdr
Gosia
tom-cio - 2015-09-06, 19:08
malo macie tego miejsca
i specem od MB ni3 jestem,natomiast beemek kilkanascie sie mialo ,kilka zmot zrobilo,do driftu rowniez.Silnik m30 o ktorym pisalas,jednostka nie do zajezdzenia,al3 jednak dosc starawa,i na moje nie wchodzi w to miejsce,za szeroki kolektor.M30b28 byl n k-jetroniku,wtrysk juz elektroniczny,ale zaplon manualny,potrafilo to podkrecone jezdzic na samym gazie,bez instalacji beny wogole.Ale do tego automat,ktory byl montowany to taka sama porazka 3 boegowa jak w MB.
Ja bym pomyslal o czyms nowszym,np.m50b25 lub najlepiej m52b28 ,z beemki oczywiscie,przeklada sie to prosto,zostawic automata z dawcy,a m50b25 z jakiejs e36 rozbitej to za 2i pol tysia wytargasz,z tym ze rzezba by i tak byla spora,bo skrzynia idzie w tym zestawie fajnie do dolu,ale ten silnik w orginale jest tak tak troche w bok,jakies 20 stopni.I kolektory tez ciezko zmiescic bedzie.
A jak modzic to z fantazja.I co,z tego ze beda piskac,ze silnik nie z mercedesa?Mialem beemki co z przegiegami powyzej 760 tysi(ile powyzej to nie wiem ,bo z 4 lata sie licznik nie krecil)same z piskiem odjezdzaly spod domu,a mialem mesie na taksowkach ,co przy 400 zlomowac trzeba bylo.I powiem tak,te skrzynie co w202 (z tego co mi wiadomo,to to samo co w 124)byly automaty,to pelna porazka,podcisnienia ,dupsy,wezyki,padaly jak muchy.A jak ktora beemeczka miala automat to nie wiedzialem ze istnieje.Teraz w domu mam tez m52b28 z automatem steptronik i w trybie automatycznym idiotoodporny a w manualnym zachowuje sie dosc zacnie.Ale co do miejsca ,to moze porzezbic troche i wyciac wiekszy otwor w tyl.Z tym ze jedno-my tu gadu gadu a zmote bedziesz robic Ty.Jak masz speca,to niech on decyduje,czy serce chce ze smiglem czy gwiazda,bo to on go przeszczepic bedzie musial.I nie bierz takiego,co sie zna na wszystkich markach,bo bedzie oznaczac,ze sie g...no zna.Ja silnik z beemki kazdy tak do 2002 roku moge rozebrac i zlozyc nawalony i zamknietymi oczami.A merole mnie moje wlasne pokonaly nieraz,wiec najpierw magik co to modzic bedzie
No i ja przy swapie poszedl bym jednak w benzyne w gazie.Nawet byl moment,ze myslalem se w ducato wsadzic jakis 150 konny m50b20(w garazu lezy )ale u mnie to juz wieksza przerobka,bo ducaciak naped na przod...
dominicc - 2015-09-06, 19:58
Witam i pozdrawiam.
Loguję się w temacie ponieważ się zapowiada arcyciekawie
Życzę powodzenia w budowie/remoncie!!!!
donald - 2015-09-06, 20:05
Zacny Arbuzisko..powodzenia w budowie/reanimacji...
Arbuz - 2015-09-06, 20:15
tom-cio, widze ze widzisz o co chodzi i czemu "rechoty" odpadaja w tym wypadku :-)
jak pisalem wczesniej, przedluzyc ten otwor to nie problem, wiec 6 garow tez sie zmiesci, niestety szerokosc wygospodarowac to lipa
nie jestem fanem beemwu ale przyznac trzeba ze benzynowe silniki potrafili robic :-), z tego co sie orientowalem to stare r6 byly rowniez z automatami 4 biegowymi gdzie 4 ka to nadbieg przewaznie 0,7... tylko koszernosci nie bedzie... :-(( jesli chodzi o sam swap silnika bede to robic osobiscie dlatego szukam najprostrzych rozwiazan ,aczkolwiek cos tam juz sie w zyciu poskladalo :-) wiec zeby tylko nie zabraklo teraz werwy i czasu to bedzie dobrze
cos wiecej o tych automatach moglbys powiedziec?
Arbuz - 2015-09-06, 20:24
Panowie ja tylko chciałam dodać, że dziękujemy za dyskusje jaka się wywiązała i trzymane kciuki.
Po dwóch latach z różnymi przygodami przy Arbuzie (nie wszystkie opisywaliśmy) troszkę morale opadło, ale teraz znów jest jak w momencie zakupu Co prawda nie było dnia kiedy jego widok nie wywoływał uśmiechu na ustach i nie mogliśmy się doczekać dnia kiedy znów ruszymy nim w trasę
To ja jako gospodyni wątku wyjmuję z lodówki piwo , a z technicznymi sprawami poczekam na Kubę bo to zapewne właśnie on będzie ten ...
tom-cio napisał/a: | magik co to modzic bedzie |
Coś tam się zna na mechanice
pozdrawiam
Gosia
ps. no to się zgraliśmy
poniżej fotka 2.3 z mercedesa - pełna szerokość ok 70 cm
qazyt4 - 2015-09-06, 20:29
Hmmm.
Jest rzeczywiście mało miejsca.
Widze jedno najprostrze rozwiązanie, bez cięcia, spawania....
Poszukaj Kaczki 210 lub 310
Będzie tam silnik wolnossący z takim samym kolektorem o mocy 95koni i skrzynią 5 biegów.
To da spokojnie możliwość podróżowania z prędkością 90km/h.
Wyciszysz komorę silnika i wykleisz dodatkowo podłogę to będzie całkiem znośnie.
Bez jakiejkolwiek elektroniki, ogarniesz wszystko sam.
wlodo - 2015-09-06, 20:49
Jeździłem 310...hałas,i jeszcze raz hałas...po 100 km ból głowy pewny
Tylko nie stare silniki,chcesz być na wakacjach,czy wakacje spędzać na drodze?
tom-cio - 2015-09-06, 20:55
A ja jutro pod wieczor podam szerokosc m52b20,wszystkie poprzednie m50 i m52 ten sam rozstaw,bo dol slupka tylko zmieniony.Co do automatow,to przy m30 mialem 3 biegowke i srednio to dzialalo,tzn bezawaryjne bylo,ale ciezko myslace.No ale do campera to w sumie....
Te nowsze automaty to najlepiej by bylo modzic cos z silnika m50 co byl sprzegniety,bo za bardzo elektronika nie trzeba walczyc,ale dalej uwazam,ze najlepiej aby z dawcy miec silnik i automata,wiazke i ecu.Tylko ze bmw e36 z m50b20 ma 150 kucy i wagi 1400kg ,ile bedzie mial Arbuz po zabudowie?
Trzeba bedzie jeszcze sie mostem pobawic.W beemkach masz dyfer,w Arbuzie pewnie sztywny most,trza bedzie zebatki mieniac.
no i przy 70 cm moze by wszedl...Ale ja naprawde nie narzucam Ci tych silnikow,bo pomysl,jak milion przejedziesz,to trza bedzie lancuch rozrzadu zmienic
Arbuz - 2015-09-06, 20:55
rechot to ostatecznosc, tym bardziej stary rechot :-) 2,9 wolnossacy lezy u znajomego nawet razem ze skrzynia ale jakos nie... wyciszenie to jedno, drgania to drugie, a odejscie arbuza spod swiatel to trzecie :-) ma to szybko doganiac tiry ale niekoniecznie je wyprzedzac, nie oszukujmy sie ale zawieszenie tego autka to relikt przeszlosci... ale i przyklad niezawodnosci! :-)
elektroniki sie nie boje bo troche w tym siedze,
musi byc jakas benzynka co nam tu podejdzie bez niepotrzebnego kombinowania
Arbuz - 2015-09-07, 23:21
tom-cio pomierzyles moze cos?
pozdr
Kuba
tom-cio - 2015-09-08, 19:07
Sorki,ucieklo mi,najwczesniej jutro wieczorem,bo musze w aucie,a teraz zona na nocke pojechala,w silniku co lezy kolektory mam zdjete,wiec nic Ci pomiar nie da.Postaram sie jutro podac
tom-cio - 2015-09-10, 05:16
Arbuz ,tak na szybko,zdjecia pozniej,pelna szerokosc silnika wraz z kolektorem wlotowym,ustalona pod katem takim jak robi to bmw to 62 cm,dlugosc bez wiskozy to 92 od grodzi do nakretki wisco,z wisco okolo 100cm,fotki postaram sie potem wrzucic,mam zrobione ale jeszcze je pomiejszyc trzeba
Arbuz - 2015-09-10, 06:44
Dziekowac i czekam na foty.
62 to nie 70 jak u mesia 2.3 :-) jest juz swiatelko w tunelu... i troche miejsca na nogi
a ta dlugosc 100 to z wisko i smiglem?
qazyt4 - 2015-09-10, 07:55
Zanim wszystko potniesz, poprzerabiasz, i utkniesz w połowie dochodząc do wniosku ze to nie bardzo miało sens, to popatrz na to:
Ex karetka w benzynce i automacie
http://suchen.mobile.de/w...=EXPORT&noec=1#
Albo teki:
http://suchen.mobile.de/l...ce=false&noec=1
Lub 2.9TD z klima:
http://suchen.mobile.de/l...ce=false&noec=1
Arbuz - 2015-09-10, 11:16
qazyt4 - mozna i tak, tylko co z Arbuzem? zezlomowac szkoda a takim sie jezdzic nie da...
wiec trza cos zmotac ciekawego, pracy ani wartosci auta po przerobce nigdy sie juz nie przelozy racjonalnie na PLN'y ale nie o to tu chodzi...
chyba ze podsylasz te propozycje jako teoretyczne mozliwosci konfiguracji napedu?
ps. blacharz juz umowiony
Fux - 2015-09-10, 11:51
Te bazy powyżej ciekawsze. Zwłaszcza z klimą i automatem.
Ta rzeźba ze zmiana silnika słaba. Skoro tanio kupiłeś to rozważ korektę bazy.
Z merola zrób klasyka.
Arbuz - 2015-09-10, 12:03
latwo powiedziec... "klasyka"
qazyt4 - 2015-09-10, 17:23
Patrząc racjonalnie na to co chcesz zrobić powiem tak:
Sam jestem fanatykiem przeróbek i poprawiania fabryki, ale po wielu latach zmagań z różnymi modelami aut podchodzę na spokojnie do sprawy. Zacny cel, jeździć szybkiej, cisze i ekonomicznie. Niestety ze starego auta nigdy nie zrobisz wyścigówki, co będzie jeździła tanio, szybko, ekonomicznie i przede wszystkim bezpiecznie.
Wkładałem kiedyś duże benzyny do VW T3, potem 1.9tdi o różnych mocach. Auta fajnie się zbierały ale brakowało odpowiedniej skrzyni, jak już ją ogarnąłem to jeździły szybko i brakowało hamulcy i dalej trzeba było modyfikować. Wieczna droga przez męke.
Póżniej zająłem się G-klasami. Jak już dopasowałem motor i go podłączyłem to : drżenie wału, wolne mosty, za słabe hamulce i inne.
Wszystko fajnie jeżeli idziesz w odpowiednim kierunku tzn: budujesz coś co komuś też może się podobać. Zawsze możesz to odsprzedać. Niestety wydaje mi się że zmierzasz nie w tą stronę.
Masz stare fajne auto. Jest ono coś warte w oryginale. Może się fajnie prezentować na zlotach zabytków ( ocalało ich naprawdę niewiele ). Niestety jeżeli włożysz tam np. silnik bmw to zrobisz z niego zmotę. Poza tym zostaje kwestia wsadzenia i zgrania tego wszystkiego. I modlenia się o to żeby to wszystko się dobrze spasowało. Żeby nie było za szybkie, żeby miało odpowiedni moment żeby się nie grzało, żeby się zmieściło itd.,itd.
Próbuje tylko przekonać do zastanowienia się i policzenia kosztów, ponieważ z tego co widze chcesz włożyć w Arbuza minimum 10 tyś, może więcej ( blacharz + lakie + motor + jego włożenie + klima + LPG i inne ) a zyskasz auto realnie warte 1tyś zł więcej.
A do tego czas, nerwy i wiele niewiadomych.
Jestem fanem odrestaurowania, ale nie niszczenia.
Nie chce również żeby auto w połowie drogi poszło w zapomnienie... z różnych względów. takich projektów wiele poległo zapewne.
Arbuz - 2015-09-10, 17:59
qazyt4 juz odpowiadam.
Jesli cos motales to chyba zawsze z jakims zamiarem, to sie chcialo poprawic to lub tamto...
Fakt, czesto wychodza ludziom rozne dziwne zmoty nie zawsze bezpieczne, sensowne a najczesciej niewiele warte...
Moim zdaniem jesli nie ma jasno okreslonego celu do ktorego dazymy to i nie ma momentu zeby powiedziec motaniu stop. I tak jak mowisz, przyklad z offroadu, mocny silnik to i duze kola, to mosty za slabe- trza mocniejsze - ciezsze, znowu ciezszy samochod - za slaby silnik i wkolko Macieju ... konczy sie na tym ze objezdza nas fabryczny SUV...
Problem niestety najczesciej lezy w zalozeniach...
Zanim przejde do zalozen powiem tylko ze sprawdzilismy w Mercedesie co to za Arbuz po nr vin dokladnie byl, z jakim silnikiem i w jakiej wersji. Okazalo sie ze wiele sie zgadza, niestety auto nie jest w oryginale bo i plasticzki z nowszego i decha z nowszego i swiatla z nowszego itd itp...
Stan blach nie jest doskonaly, oj nie... szczegolnie dachu, polaczenia dachu z poszyciem itd. nie ma do tego czesci, a o dobrego blacharza od klasykow to sam wiesz...
Sam wiesz ile roboty wymaga zrobienie czegos na oryginal... ale do tego trzeba dobrej bazy. Moim zdaniem nasz Arbuz nie jest dobrym materialem na takie cos, mamy dobry papier i to wszystko ale za to zakres przerobek juz jest duzy. Dlatego plan na niego jest taki zeby zrobic go tak, ze bedzie chcialo sie nim jezdzic bo bedzie to po prostu przyjemnie...
ten silnik tego niestety nie zapewnia, przerobka dachu ma na celu uratowanie tego auta przed zlomem przedewszystkim i przy okazji jego podwyzszenie i pozwolenie na zmiane sposobu zabudowy srodka- czyli tu jest krok bez odwrotu - to juz nie bedzie niegdy orginal i zawsze mniejsza lub wieksza zmota niestety
i tu juz bez konsekwencji przechodzimy do zmiany silnika bo zmota juz jest ale i nie jedzie i i na orginal juz nie wyglada...
Aczkolwiek "tylko krowa nie zmienia zdania" i dlatego sie tu zapisalismy i chetnie wszystkie opinie przyjmiemy za co serdeczne dzieki bo o to chodzi w dyskusji. Uwierz mi ze tez jestesmy ciagle w rozterce co z tym Arbuzem...
Fux - 2015-09-10, 18:08
Arbuz napisał/a: | Zanim przejde do zalozen powiem tylko ze sprawdzilismy w Mercedesie co to za Arbuz po nr vin dokladnie byl, z jakim silnikiem i w jakiej wersji. Okazalo sie ze wiele sie zgadza, niestety auto nie jest w oryginale bo i plasticzki z nowszego i decha z nowszego i swiatla z nowszego itd itp... |
Nie chciałem już Tobie tego pisać. Część rzeczy od aut po 1983.
silny - 2015-09-10, 19:57
hej , Arbuz , mam coś do przemyśleń dla ciebie w temacie mocy i przełożeń .
Zawsze odpychałem sie na LPG i w temacie mocy a raczej braku mocy benzyniaków pod ciężarem wiem wiele.
jestem zdania że niedoładowany silnik 4 cylindrowy z mocą do 100 KM i NM poniżej 200 NM musi mieć przełożenie 2000 obr/min przy 60 KM/H.
ORGANOLEPTYCZNIE wybadane .
mieliśmy koniowóz na ducato 1 2.0 gażnik 85 chyba KM i z 150 NM , no i była bida się bujnąć przy 1 koniu.
w kamperku mam 2.0 i 110 KM i 167 NM . przekładnie podobne -2000/60KM/H .
jumper daje rade na odrotach .90KM/H przy 3000 obr/min.
w/g mnie optymalne przy lokalnych jazdach .
niedługo już wstawiam 2.0 CTI od Evasion - 147KM i 235 MN od 2300 obr/min.
Dla ciebie widze tylko gażnikowe benzyny ze 190tki mietka. kolektor ma maciupki i bliziutko silnika a 90 koni powinno styknąć.
Arbuz - 2015-09-10, 20:23
silny, dzieki za propozycje!
rozumiem ze o ten Ci chodzi:
90 PS or 89 bhp or 66 kW @ 5000 rpm
Maximum torque : 165 Nm or 121 lb.ft @ 3500 rpm
read more at: http://www.ultimatespecs....z-W201-190.html
pojedzie, nie mowie ze nie... tylko jak juz cos mam robic, to zeby choc troche byl "efekt lal"
ps. przepraszam ze nie uzywam polskich liter ale ich niestety na tym kompie ni mam
qazyt4 - 2015-09-10, 22:10
Dobra. Ostatnia propozycja odnośnie silnika jeżeli dalej chcesz w to brnąć.
Silnki stoi pionowo i jest ze stajni MB, nie jest rozbudowany na boki, ma sześć cylindrów i wystarczająco momentu obrotowego, kręci się wysoko. W G-klasie miał 150KM a w osobówce 185KM. Jest na nieszczęsnym mechanicznym wtrysku, ale można go wywalić i założyć normalny gażnik, ponieważ i tak będziecie jeździć na gazie. Na szerokość wejdzie na pewno, gorzej z długością. W zasadzie występował z automatem, ale były też manuale.
Chodzi mi silnik OM115 czyli stare rzędowe 2.8
Na gazie taki motor spalał w G-klasie ok 20-25litrów na 100km.
A Arbuzie napewno mniej nie będzie.
qazyt4 - 2015-09-10, 22:15
Dawca:
http://olx.pl/oferta/sprz...html#55c777abed
Arbuz - 2015-09-11, 06:09
quazyt4, masz jakies foty takiej przerobki.
Jaki gaznik, gazniki? jaki kolektor do tego i jakie wymiary to by mialo?
opcja fajna, koszerna i prosta... popoludniu skrzynie do tego sobie posprawdzam.
qazyt4 - 2015-09-11, 07:58
Tak to wygląda.
https://www.youtube.com/watch?v=VY3jo4ffIX4
Ale lepszy byłby od G-klassy ze względu na kolektory które są bliżej.
Ten co wysłałem wcześniej jest na gaźniku , z pierwszych lat produkcji. Potem były na wtrysku ale to nie problem. Po prostu zdejmujesz ten mechaniczny wtryski, który połączony jest z kolektorem gumową rurą, dospawasz flansze i założysz gażnik np. od żuka ( im prostrzy tym lepszy ) Chodzi tylko o to żeby była przepustnica do gazu.
Arbuz - 2015-09-11, 08:24
dziekowac :-)
Qazyt4 a pomierzylbys go, jak jest pod reka ?
razem z tym mechanicznym wtryskiem.
Dawca dobry... koszerny... pare fajnych gadzetow napewno by sie tam znalazlo :-)
ps. dziekowa za odpowiedz.
qazyt4 - 2015-09-11, 09:28
Z pomiarami nie pomogę poniewaz nie mam takiej Gietki na podwórku.
Zdjecia z netu.
silny - 2015-09-11, 14:29
no to tylko 1 wałkowy 8 zaworowy 2.3 ok.90 rok z np. 124 .
wywalić kolektor , uspawać zawinięty nad głowice i masz.
2.3 daje rade i jest wąski i krótki.
arbuz ma stare zawieszenie - przelotowa 100 to i tak ogień
tylko to w ramach kompromisu bo 2 wałkowe silniki za szerokie
qazyt4 - 2015-09-11, 18:36
Silnik om 102 czyli 2.3 na wtrysku od W124 ma 125KM
Wydaje mi się za to za mało do takiego busa. Za mało momentu, ale zmieści się lepiej.
Nie problemem jest rozbudowana glowica tylko mocno odstające kolektory.
Arbuz - 2015-09-11, 19:59
qazyt masz absolutna racje.
raz ze momentu malo, dwa- niestety ale dlugosc tych kolektorow z niczego sie nie wziela, nie mozna ich dlugosci w silniku wolnossacym tak poprostu skracac bez strat na i tak juz niewielkim momencie obr.
ps. dzwonilem do tego S116 - niestety sprzedany, silnik by stylem podpasowal pod Arbuza
nie mam tylko czasu zeby czegos sie o skrzyniach dowiedziec w starszych mb
qazyt4 - 2015-09-11, 20:07
Skrzynie to zwykłe stare hydrauliczne automaty. Raczej bezawaryjne. Ostatni bieg przekłada 1x1.
Arbuz - 2015-09-11, 20:14
i tu kolejny problem... 1:1, nie bylo z 0,7 czegos?
silny - 2015-09-11, 20:36
nikt ci nie kazał skracać kolektorów , tylko wywinąć w góre . no ale jak chcesz mocy to kombinuj
Arbuz - 2015-09-11, 20:44
niestety trzeba pokombinowac rakiety z tego nie robimy, ma to poprostu jechac
qazyt4 - 2015-09-12, 19:17
A co Ty byś chciał 0.7/1 czy 1/0.7
Zresztą zapomnij o tym, bo nie ma żadnego 0.7
Według mnie to może się fajnie zgrać. Spory moment obrotowy w sześciu cylindrów spokojnie rozpędzi samochód i pożwoli mu się utrzymać w ruchu. Na ostatnim biegu w automacie będziesz jechał 90km/h przy obrotach 3500-4000/min. Masz jeszcze przynajmniej 3000obr/min do dyspozycji. Myśle ze to pozwoli bujnąć to pudło na maxa do ok 130km/h
qazyt4 - 2015-09-20, 20:45
No i co temat umarł?
Arbuz - 2015-09-21, 07:44
absolutnie nie, na dzisiaj jesteśmy umówieni z blacharzem na podstawienie auta na wyprowadzenie blacharki i przeróbki budy. Za ponoć maks 3 tyg do odbioru.
Jeśli chodzi o dawcę niestety nie wybraliśmy dalej.
maszakow - 2015-10-13, 19:57
Auto miało 60KM i turlało się - a wy mu proponujecie 185KM ... toć jak przydepnie to podwozie pojedzie a buda zostanie w miejscu... PO CO ??
Pytanie totalnego laika - czy typowe silniki 2,2 OM611 od sprinterów 1996-2005 nie zmieszczą się pod maskę ? silniki miały 109 i 129KM ... nie przekombinowane mają dobrą opinię i bardzo rozsądne zużycie paliwa... Na takie autko to IMHO optimum, ono ma jeździć a nie latać.
qazyt4 - 2015-10-14, 07:54
Ale oni nie chcą diesla tylko benzynę w automacie.
Poza tym temat chyba umarł albo zaległ u blacharza.
maszakow - 2015-10-15, 20:20
no to były 150KM benzynowe silniki merca w tych samych budach...ale nie znam opinii na ich temat. Ale auta śmigały bardzo szybko na pewno najczęściej kupowane w "pasażerach" i dla firm kurierskich.
qazyt4 - 2015-10-15, 21:14
Tyś widział 150km . Do 20lat młodszych sprinterów wkładali 2.3 które generowały moc niecałych 140km
maszakow - 2015-10-16, 17:58
Masz rację i nie masz racji.
mój błąd -faktycznie był to silnik benzynowy 2.3l , Twój błąd - bo nominalnie miał 143 KM Nie zmienia to faktu że były to najmocniejsze silniki które można było znaleźć w dostawczakach w latach 1995-1998 kiedy to rozglądałem się z ojcem za wozem do firmy Cena tego auta jednak też była kosmiczna.
I może jest to jakaś propozycja dla kolegi jeśli miałby się trzymać benzyny ... na pewno Mercedes pozostałby czystej krwi aryjskim Mercedesem, a nie zmotą ...
tom-cio - 2015-10-16, 18:42
Gadu gadu,a to chyba kolejny projekt ,co upadl.....
Arbuz - 2015-10-28, 21:28
Panowie spokojnie, nic nie upadlo...
blacharz sie tylko obijal, (mial wyjazd do rodziny w UK) ale Arbuz juz znowu stoi na warsztacie i mu zaplanowane wodoglowie sie buduje. Podwyzszenie dachu wyjdzie okolo 25 cm.
a apropo nowego silnika to sklaniamy sie ku 4garowej benzynce 2,2 z MB jak quazyt zasugerowal, pod koniec roku trzeba bedzie dawce kupic i wtedy juz samemu sie za robote zabieram
Najpierw niech sie ta blacharka skonczy.
kosa1703 - 2015-10-29, 08:29
Wytrwałości i cierpliwości z "majstrami" Z kim bym nie rozmawial to zawsze najwieksze problemy ma z blacharzami:/ moje auto wstawilem w maju na msc czasu a odbiore w pt;)
Arbuz - 2015-10-29, 08:52
hehe, dobry czas,
w sumie to nasz juz tez mial byc gotowy no ale...
i tak ta robota to pryszcz przy porownaniu do budowy prawdziwego domu, tu dopiero nabralismy doswiadczen z "majstrami", no ale zapewne nie tylko my
tom-cio - 2015-10-30, 20:12
No to zwracam honor.melduj o postepach i powodzenia.
A do budowy domow trzeba wybierac dobrych a nie najtanszych.Ale co ja tam wiem,na rok to wiecej jak 7 nie buduje ,najczesciej z 5 sie uda
Arbuz - 2015-10-30, 21:13
uwierzcie mi ze chcialbym juz o czyms zameldowac
a z fachowcami z budowlanki... jak przyjdzie mi zmienic branze to na pewno zostane budowlancem
gino - 2015-10-31, 07:34
tom-cio napisał/a: | A do budowy domow trzeba wybierac dobrych a nie najtanszych |
niby tak, tylko żaden DOBRY nie odbuduje takiego autka za 1/3 jego wartości..
Dobry blacharz/warsztat nie liczy za robote od wartości samochodu tylko od dnia pracy..
na czym polega różnica...
nie ważne czy samochód po zrobieniu warty będzie 1000 ...5000 czy 15000..
jeśli remont wyniesie 10.000pln i zlecający się na to godzi - to naprawia
jak nie....szukaj warsztatów robiących ''po taniości'' i nie bądź niecierpliwy
dla blacharza wstawienie np.rantu błotnika w samochodzie wartym 1000pln czy 50.000 pln to tyle samo roboty, a niektórym wydaje się że jak samochód tani, to roboty mniej , a prawda taka , że w tych tanich, roboty 2 razy więcej
jak to mówią - ''coś za coś ''
albo.....''jaka płaca taka praca ''
Arbuz - 2015-10-31, 17:08
gino, tak powinno byc - zleceniobiorcy placi sie za jego prace a nie za przedmiot nad ktorym pracuje. to juz niby nie jego sprawa, aczkolwiek... sa jeszcze ludzie ktorzy do niektorych projektow podchodza bardziej na zasadzie zajawki i powiedzmy ogolnie, satysfakcji niz tylko finansowo , i wcale to nie oznacza ze nie sa dobrzy w tym co robia. oj nie.
Jak pisalem , ze blacharz sie obijal nie mialem na mysli jego podejscia typu *jaka placa, taka praca" bo to tu zupelnie nie ta bajka... poprostu sprawy prywatne, tym bardziej ze to nasz znajomy.
Po prostu czekamy
go;ibroda - 2017-01-12, 08:39
I co za chleb z tej maki wyszedł?
qazyt4 - 2017-05-01, 20:20
No i jakie postępy w pracach. Działasz?
Arbuz - 2017-11-23, 22:31
Witajcie,
działamy, działamy...
Niestety przeboje z podwykonawcami poszczególnych prac sprawiły, że wszystko się przeciągnęło. A natłok codziennych obowiązków sprawił, że niestety nie mogliśmy mu poświęcić tyle czasu ile chcieliśmy i temat arbuza był spychany na dalszy plan.
Na szczęście w końcu znaleźliśmy osobę, która podjęła się ogarnąć nasz zwariowany plan i ostro działa
Arbuz jest wypiaskowany (po raz drugi...) i zabezpieczony podkładem.
Dwa miesiące temu zakupiliśmy dawcę. Na teraz jest już wstawiony koszerny V6 2.8 z Mercedesa
Trwa też walka o pozycję za kierownicą - chcemy uniknąć pozycji z busa - ma być wygodnie
Po za tym zbiornik paliwa, deska rozdzielcza, wybierak i tysiąc innych kwestii, które się pojawiają przy takich projektach.
Nabraliśmy wiatru w żagle i mam nadzieję, że tak pozostanie
Arbuz - 2017-11-23, 22:57
a tu dawca serducha i wieelu innych podzespołów
kimtop - 2017-11-24, 06:58
Cytat: |
a tu dawca serducha |
Nie szkoda było pociąć takie ładne autko?
miklo75 - 2017-11-24, 12:44
Szkoda to jak teściowa do studni wpadnie i się nie utopi.
Przy takim dawcy to i skrzynia podpasi?
Dmucham w żagle i stawiam piwko.
qazyt4 - 2017-11-24, 14:54
Fajny projekt, tylko gdzie miejsce na nogi?
Ja bym szedł raczej w kierunku rzędówki, ale i tak kibicuję i pilnie obserwuję...
Arbuz - 2017-11-24, 21:20
hehe ;-) ale ze szkoda W210? on tylko z daleka taki ladny był... prawie rok czasu komis chętnego na niego szukał... niemiec zapewne płakał jak sprzedawał a jak wjeżdżał do Polski to ludzie klaskali...
Na poważnie to mechanicznie wszystko cacy : silnik, skrzynia, klima - wsio całkiem nieźle działało ale ze wzgledu na rudego to juz tylko huta przed tym autem była - wiec nie szkoda
a czemu taki dawca?
Po jakiś tam przemyśleniach staneło na tej jednostce z paru względów.
Silnik jest krótki, niski, wystarczająco mocny i moim zdaniem bardzo ekonomiczny, a przy okazji cały osprzęt nie sprawi dużych problemów przy przekładce.
Zmieścił się w arbuzie niewiele wystajac poza poziom podłogi, a jesli chodzi o długość to prawie jak oryginał...
Pozycja za kierownica została właśnie dokładnie ustalona i jest ok. Praktycznie to przeniesione wymiary z E klasy, czyli siedzimy sobie jak w osobówce )a to obok klimy jedno z kilku zalożeń projektu)
Jesli chodzi o przełożenia itd to 6tka , około 3000 obr i mamy 100 km/h, a silnik własnie wszedł na maks moment obrotowy.
Maksymalna teoretyczna predkosc tego bolidu, której zapewne nikt nigdy nie osiągnie bo i po co, wychodziła około 160 km/h. Do zawieszenia się przyłożymy jak to już bedzie jeździć...
a na razie działamy i planujemy sobie jak najlżejszą zabudowę.
W przyszłym roku jedziemy tym na wakacje...
choćbyśmy go mieli tam zabrać na lawecie to i tak na nie pojedzie!!!
a tymczasem szukam kolektorów wydechowych z v6 z clk... wszyscy niby mają ale jak co do czego to tylko lewy został...
silny - 2017-11-24, 21:36
Nooo , nie żle
Podziwiam , miewałem wiele pomysłow odjechanych tylko z realizacją słabo u mnie było
3/4 zawsze zrobiłem
Arbuz - 2017-11-24, 22:43
silny napisał/a: | Nooo , nie żle
Podziwiam , miewałem wiele pomysłow odjechanych tylko z realizacją słabo u mnie było
3/4 zawsze zrobiłem |
oj uwierz.. my też mamy kilka takich projektów..
ale na kampera się zaparliśmy i jak jednemu opadają morale to zawsze drugie nakręci z powrotem
miklo75 - 2017-11-27, 10:58
Arbuz napisał/a: | a tu dawca serducha i wieelu innych podzespołów |
Dawca to jak pakiet brabusa dla Arbuza
A tak na poważnie to praktycznie wszystko można przeszczepić prócz budy lamp, zderzaków etc.
To dobre dla kogoś kto nie zna się za bardzo na elektryce. Ja kiedyś przeszczepiłem silnik swifta do SJ 413 (Samuraj). Nie mając pojęcia żadnego o elektryce przełożyłem kompletną wiązkę, pozaczepiałem tak jak były fabryczne kostki, komputerki, dmuchawy i inne pierdoły co nawet nie wiem do czego służyły, łącznie ze satacyjką i autko zapaliło od pierwszego strzała, kopary wszystkim opadły.
Arbuz - 2017-11-27, 11:36
miklo75 napisał/a: | Arbuz napisał/a: | a tu dawca serducha i wieelu innych podzespołów |
Dawca to jak pakiet brabusa dla Arbuza
|
trzeba mu będzie jeszcze spojler założyć
miklo75 napisał/a: | To dobre dla kogoś kto nie zna się za bardzo na elektryce. |
to jest przede wszystkim dużo szybsza operacja niż tworzenie całej instalacji od początku
dvjcodec - 2017-12-14, 16:50
Zdjątka trochę leciwe, dorzucam nowe
KASZUB - 2018-01-25, 06:55
Hej! Co tam się dzieje z projektem? Dzialaciw coś?
dvjcodec - 2018-03-31, 09:11
Prace trwają. Aktualnie rozpierducha w elektryce Niestety oryginalna wiązka elektryczna z E-Klasy to koszmar. Nie koszmar kabelkowy, ale projektowy. Ktoś kto ją projektował zrobił niezły burdel.
robba - 2018-03-31, 13:27
dvjcodec napisał/a: | Prace trwają. Aktualnie rozpierducha w elektryce Niestety oryginalna wiązka elektryczna z E-Klasy to koszmar. Nie koszmar kabelkowy, ale projektowy. Ktoś kto ją projektował zrobił niezły burdel. |
nie rozumiem Cię... elektryka wygląda w porządku.
qazyt4 - 2020-04-14, 13:25
Cześć. Jakie postępy z projektem, bo zamilkliście na dwa lata?
Bim - 2020-04-14, 16:34
qazyt4 napisał/a: | Cześć. Jakie postępy z projektem, bo zamilkliście na dwa lata? |
Ostatni post to był koniec aktywności dvjcodeca na forum.
Kable go przerosły albo klimat na forum
|
|