Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Nadwozia kempingowe i zabudowy - Naprawa części podłogi i ścian w Camperze - zakończona!!!

KASART - 2008-09-05, 12:45
Temat postu: Naprawa części podłogi i ścian w Camperze - zakończona!!!
Chciałbym Was prosić (w szczególności doswiadczonych naprawiaczy) o pomoc w naprawie cześci podłogi i ścian w moim tygodniowym camperze. Wczoraj po lekkim macaniu, dotykaniu i bardzo dokladnym przeglądzie, odpadła mi cześć podłogi. dodatkowo stwierdziłem że część drewnianego stelarza (od podłogi) teoretycznie nieistnieje, wszystko sie kruszy i rozsypuje....

Co robić, chyba zacznę najpierw od rozbiórki mebli i wywalenia wszystkiego z środka, chciałem przyjechać na zlot do Zielenina ale teraz nie wiem czy to wskazane, może jednak przystąpić do naprawy jak najszybciej.

Zdjęcia postaram się załączyć dzisiaj.


Co myślicie ?

stefan - 2008-09-05, 13:02

Witam! To auto jak pamietam od klubowego kolegi czyli "z dobrych i pewnych rak" mialo byc kupione?Zrob zdjecia i pomyslimy.Pozdrawiam.Stefan.
janusz - 2008-09-05, 13:04

Sprawa dosyć trudna. Rozmiar strat okaże się po rozebraniu. Zalecał bym naprawę od środka samochodu. Będzie związana z rozebraniem częściowym ścian. Wygnicie części szkieletu ściany często może wymagać wymiany całego elementu, który umieszczony jest w teoretycznie nie uszkodzonej części ściany. Bardo trudno jest po rozebraniu samochodu z zewnątrz odtworzyć jego wygląd. Wygniłe elementy trzeba bezwarunkowo usunąć ze względu na zapach, a i zdrowie użytkowników (grzyb).
KASART - 2008-09-05, 13:09

Ano widziały gały co brały, nie płacze nad rozlanym mlekiem. Wiedziałem że tu i tam będzie co robić, znajac moje podejście to lubie mieć wszystko cacy.
janusz - 2008-09-05, 13:11

Wszystko da się naprawić, trzeba się zorganizować i do roboty. :bigok
KASART - 2008-09-05, 13:14

Może dojadę na zlot i coś razem podumamy co i jak, nie chcę na razie nic rozbierać dokumentnie bo może sie okazać że te szafy wszystko trzymają w całości. Tam gdzie mogłem to pootwierałem, np w samych szafkach.
Zależy mi na Waszej fachowej wiedzy, czyli co i jak najpierw, materiały, narzędzia itp. Jestem pracownikiem biurowym z zacięciem do modelarstwa, lecz z takim modelem to jeszcze nie walczyłem. Może zrobię bardzo dokładną relację z budowy tak dla potomnych i innych szukających byc może w przyszłości pomocy.

KASART - 2008-09-05, 13:26

Spokojnie, zalezało mi na aucie w którym wszystko działa i jeździ. Tu jest wszystko ok. Leszek dbał jak mógł i tak wiele zrobił, auto ma nowe opony, tarcze i wiele innych elementów, jest pouszczelniane z zewnąt gdzie się dało, silnik po remoncie itp. Wiedziałem też, że auto stare i coś na pewno bedzie do wymiany. 19 letnia zabudowa musiała sie poddać, gdzieś uszczelniacz puścił a to pękła osłona bojlera i tam leciało. Jepiej że jest tak, mogło być o wiele gorzej. Ja nadal jestem pełen optymizmu. Wiem że za darmo tego tez nie zrobię, ale chociaż doradctwo i konsulting bede miał za darmo, prosze o wszelką pomoc merytoryczną.
KASART - 2008-09-05, 13:36

Tak jak powiedziałem tematem jest naprawa nie to czy było mówione że jest tak i tak, że są wady itp. Wiem co kupiłem, koniec kropka. Teraz czas na show i reanimację, chce nim pojeźedzić w przyszłym roku bez ryzyka że cos mi sie przykrego przytrafi. Liczę mocno na wsparcie kolegów.
medard - 2008-09-05, 14:09

witaj
mam to samo i wlasnie to robie nieukrywam ze jest sporo pracy tym bardziej ze musze zrobic to solidnie i w miare nie przkroczyc zbyt wiele wagi auta zaraz wrzuce fotki jak wyglad to po wysypaniu sie tej resztki podlogi

medard - 2008-09-05, 14:33

tak wyglada dzis jutro juz bede robil konstrukcje nosna konserwowaql i potem tylko montaz lacznie z instalacja wszystkiego co zdjalem i jest troszke tego
KASART - 2008-09-05, 14:36

medard napisał/a:
tak wyglada dzis


Nie widzę zdjecia medard. Wygląda że mamy podobne auta i może identyczne problemy.

medard - 2008-09-05, 14:37

a fotki nieweszly ;(
KASART - 2008-09-05, 14:43

medard, ale masz przeciąg ... U mnie srodek podłogi jest cacy, ale to stwierdze po rozbiurce wnetrza. Licze także na Twoje rady. Co kładziesz na podlogę i jak wyglada ta konstrukcja ?
Bim - 2008-09-05, 14:46

Ja też przerabiałem ten temat .Nie rozbierałem mebli od srodka wszystko zrobiłem z zewnątrz masz zgnity dolny ramiak i jak podejrzewam podłogę w szerokości od 5 do 20 cm od ramiaka
Troche cierpliwości i mozolnego wydłubania ramiaka wymiar ok 7 na 4 cm potem odciecie lub oszlfowanie zgnitej podłogi wstawienie ramiaka do srodka robiłem to na klej uszczelniający i dodatkowo skrecałem na długie śruby ramiaka pionowego.Wszelkie ubytki podłogi posztukowane sklejką i na to szeroki pas sklejki przykręcany do ramiaka i podłogi na to wszystko żywica i bit gum zabezpieczone na lata.
U mnie nie było zacieków od góry zgniło od dołu najbardziej newralgiczny punkt styk blachyz podłoga jest on tyko na zszywki przykręcany i jak zszywka zgnije to zaczyna sie powolny okres dewastacji autka to samo tyczy sie podłogi z tyłu za nakolami tam najbardziej było zgnite Nie przestrasz sie jak zaczniesz skubać zgnite drewno oj widok straszny ja w pewnym momencie zwątpiłem na poczatku pracy . naprawa zajeła mi ok 3 tygodni .Jak będziesz na zlocie to możesz pooglądać jak wyszła naprawa wszystko się da zrobić :spoko

KASART - 2008-09-05, 14:58

Bim, ja na pewno zrobię to od srodka, nie tylko podłode wilgoc strawiła niestety ... Jakoś to będzie. Mam nadzieje że podacie mi chociaż czego najlepiej używac, np jaką sklejkę, jakie drewno, jaki klej, żywica, uszczelniacz i skad to najlepiej wziać.
medard - 2008-09-05, 15:04

akurat to nie jest tak jak pisze moj poprzednik choc wiele z tego u mnie jest to znaczy zgnita podloga konstrukcje robie stalowa z profili potem daje sklejke wodoodporna 12 od gory nastepnie 9 od dolu w srodku bedzie styropian twardosc 100 ta czesc konstrukcji podtrzymuje cala bude/obecnie jest na lewarkach/ktora bedzie przyklejona i przykrecona w zaleznosci od mozliwosci /tyl sruby przelotowe i na zewnatrz dodtakowo listwa aluminiowa na calej dlugosci ktora bedzie przykryta zdezakiem/wszelkie znite elementy drewniane juz usunalem i oczyscilem zawiozlem dzis do regeneracji brodzik moze uda sie z niego cos zrobic elementy czesciowo zgnite w mebelkach wymieniam na nowe/stolarz zrobi /mysle ze po takim wykonqaniu kamper przezyje mnie :) i jak pojade na bezdroza np pustynie stepy to sie nie zarwie podloga co grozilo mnie obecnie bo siadla jakies 5 cm i jeszcze kilka solidnych dziur gdzies w afryce i moglym sie niezle cieszyc :) zycze powodzenia
Kazik II - 2008-09-05, 21:25

Może trochę obok tematu, ale nie pierwszy raz widzę wygnicie podłogi za nadkolami, czyli gdzieś w rejonach gdzie uderza wszystko co wyleci z pod tylnych kół. Kiedyś już o tym pisałem ale ponieważ to było dawno to napomknę jeszcze raz o swoim dziele w postaci założonych fartuchów p-błotnych za tylnymi kołami. Polecam szczerze posiadaczom wszystkich kamperów tych młodszych, starszych i weteranów. U mnie na szczęście przed montażem fartuchów nie zdążyło jeszcze nic wygnić ale konserwacja spodu była już ledwo ledwo. Zrobiłem na nowo konserwację spodu za kołami i od tego czasu trzyma się zdrowo :-D
KASART - 2008-09-05, 22:47

Obiecane zdjęcia. To na razie tylko zaglądanie pod długą sukienkę, tak pod gumkę ....

edit by paf - usunąłem niedziałające tagi zdjęć

KASART - 2008-09-05, 22:54

sory za powtórki, to dopiero mój pierwszy raz - jezeli chodzi o zdjątka
medard - 2008-09-05, 23:27

niezle :( odnosze wrazenie ze jest to znacznie gorzej niz u mnie wiec ten opis ze tylko gdzie bo brzegu bedzie wymagal troszke szerszego spojzenia gdyz jesli ta konstrukcja jest pogobna do mojej to wlasnie te brzegi trzymaja cala bude wiec ze srodek jest caly nic nie daje skoro niema sie czego trzemac obym sie mylil choc po tym co widze u mnie bylo znacznie lepeij zycze powodzenia i jak cos to podpowiem a jak zrobie konstrukcje to zrobie fotke i dam tu
KASART - 2008-09-07, 20:46

Kolejny dzień, kolejne godziny pracy .....
Udało mi sie zdemontować szafki i delikatnie odsłonić to co było pod prawie nieistniejąca sklejką. Jak to się wszystko trzyma pojęcia nie mam. W sobotę byłem na grzybach w pilskiem. auto latało po wybojach i nic sie z nadbudowa nie stało.

Załączam zdjęcia.

ARCADARKA - 2008-09-07, 21:29
Temat postu: ARCADARKA
KASART napisał/a:
Tak jak powiedziałem tematem jest naprawa nie to czy było mówione że jest tak i tak, że są wady itp. Wiem co kupiłem, koniec kropka. Teraz czas na show i reanimację, chce nim pojeźedzić w przyszłym roku bez ryzyka że cos mi sie przykrego przytrafi. Liczę mocno na wsparcie kolegów.

Witam KASART :ok
również napiszę , że cię nie znam osobiście , ale jeśli mogę ci doradzić to odpuść sobie , będzie ci naprawdę ciężko z tą reanimacją i nie będzie tak jak napisałeś , że lubisz wszystko cacy
pozdrawiam cię naprawdę serdeczie :bigok :bigok

KASART - 2008-09-07, 22:01

Darek, no jak mam to sobie teraz odpuścić, Teraz to już nie da rady, muszę dokończyć to co zacząłem, nie zrobię z tego takiego cacka jak ty masz, lecz chcę powymieniać to co zgniło i było zalane wodą. No trochę dałem za niego i nie zamierzam go teraz na złom oddawać. Proszę Ciebie o wsparcie techniczne i merytoryczne (widziałem co zrobiłeś ze swoim camperem - szacunek) podczas naprawy, codziennie będę dawał fotki i opisywał postępy prac. Na pieniądzach też nie śpię więc cudów nie zrobię. Codziennie mogę pracować przy nim z 3 do 4 godzin w soboty pewnie cały dzień. Mam nadzieję że do marca coś uda się zrobić ciekawego.
KASART - 2008-09-07, 22:04

Najważniejsze, tam gdzie było zalane i to co było pod okleiną to na 100% nie było grzyba. Nawet nie śmierdzi, po prostu czuć zapach spróchniałego drewna. Zapraszam także do mnie do Gniezna kolegów którzy mogą i chcą pomóc. Myślę, że po dokładnych oględzinach coś mi doradzicie, co i jak zrobić, przerobić, naprawić itp.
janusz - 2008-09-07, 22:17

Kochani chyba nie ma co się tak denerwować. I Dareczku krzyczeć. Myślę, że mało które 20 letnie auto, bez remontów jest w dużo lepszym stanie. To zwykły dom mieszkalny byłby już po remoncie i wymianie dachu, okien, płytek w łazience, pieca i kto wie czego jeszcze. Co dopiero pojazd poruszający się po drogach. Uważam, że przy odrobinę pomysłowości i niewielkich zdolnościach manualnych da się auto przywrócić do życia. Może nie odrestaurować. Bo to inne zagadnienie i inny poziom abstrakcji. Kasart, trzymam kciuki i jeżeli potrzebna jakaś rada to pytaj.
ARCADARKA - 2008-09-07, 22:30
Temat postu: ARCADARKA
Witaj KASART
Z moim wózkiem było zupełnie inaczej, też byłem laikiem w dziedzinie zabudowy i wiedziałem , że to się zemści na mojej niewiedzy, ale czułem , że dam radę go reanimować
Jeżeli będę w stanie tobie pomóc służę pomocą , ale na forum jest paru klubowiczów , którzy również mają wiedzę,,,,,,,,,,,,,,,, myślę tylko o takich , którzy zrobili błąd podobny do twojego , przepraszam ale kupili złom
Pamiętaj , że chodzi przede wszystkim o twoje bezpieczeństwo i twojej rodziny w trakcie eksploatacji tegoż ( pojazdu ) Nie wiem jak wyglądała ta transakcja , czy ty byłeś tak podpalony denaturatem , że go kupiłeś i wiedziałeś co kupujesz . Czy ktoś cię wyrąbał na żywca , jak cię wyrąbał to przecież już należysz do grona CamperTeamy i ten człowiek , który go sprzedał również należy do klubu, może da radę obudzić w tym sprzedającym instynkt człowieczeństwa , i da radę go ODDAĆ z powrotem , jak go trochę rozebrałeś to go szybciutko złożymy razem na butapren i będzie jak w stanie kupienia
Sorry , ale może to się uda
A jak nie to (jakoś ) będziemy cię wspierać i doradzać
Ja swojego remontował 10 miesięcy , masz wyjęte z życiorysu rok, albo i więcej , zapomnij o wolnych chwilach , jak masz wyrozumiałą rodzinkę to dasz radę......... acha no i kaskę też przygotuj na reanimację
Pozdrawiam cię serdecznie
Nigdy na forum tyle nie napisałem w jednym poście, przepraszam wszystkich

majsterus - 2008-09-07, 23:06

najważniejsze - rób zdjęcia co i jak było złożone i gdzie jakie wkręty gdzie były.
jest milion pięćset rodzai wkrętów i można się pogubić.
i ważne są też grubości płyt i kąty inaczej przy składaniu nie będzie pasować np. szafka,
są to szczegóły ale szkopuł tkwi w szczegółach.

a tak po prostu wymiana i łączenie nowych elementów ze starymi i uszczelnienie z zewnątrz.

zaczął bym właśnie od tego.

a rama jak wygląda?? słaby punkt włoskich wehikułów to mocowania piór resorów, z przodu nadkole są tam zgrzewane blachy na zakładkę- widoczne po zdjęciu koła.... i inne podwieszki jak np. od linki ręcznego czy rury wydechowej.
a już encyklopedię można napisać o rdzewiejących dołach drzwi i łączeniu błotników przednich kół :P

aaa i szyny (blachy trzymające skrzynkę foteli) od strony podwozia - uwielbiają korodować wspólnie z podłogą :) - przerabiałem to w peugeocie J5 z ` :haha: 93

jakbyś miał jakieś pytania z zakresu napraw j5 czy ducato służę pomocą o ile jestem w stanie pomóc.

a właśnie jakie są na nim opony??? czy silnik cieknie?? niby moze sobie cieknąć ale w końcu lepiej nie znaczyć terenu :)

i na deser:
no i nie zapomnij o skrzyni - 5 bieg słabość wszystkich dostawczych aut....jak padnie - rozsypią się kulki przesuwki - masz na stałe zakleszczony wsteczny.... - piszę zupełnie serio.
cóż trochę nie na temat wymiany podłogi, ale zawsze w granicach tematu się mieści

janusz - 2008-09-07, 23:53

Towarzyszącą dyskusję o kupowaniu od kolegi z forum przeniosłem Tutaj
medard - 2008-09-08, 00:31

witam ponownie czytam szczewgolnie te posty ktore tak "zachecaja"i te masjsterusa co do skrzyni biegow to troszke jestem zaskoczony bo tez mam taka skrzynie i na solidnej dziurze w syrii ucielo mnie sie troszke tak ze pogubilem pare elementow 5 biegu miedzy innymi kulki gdzie stojac w damaszku okazalo sie ze niema tam zadnych czesci do mojego auta postanowilem zlozyc skrzynie i dojechalem do domu na 4 biegach . mysle ze pomoc o ktora czlowiek prosi nie powinna polegac na zniechcecaniu a raczej wsparciu gdyz wszystko mozna zrobic niejednokrotnie lepeiej jak fabrycznie pod warunkiem ze wklada sie serce w te prace kamper pomimo ze jest domem na kaloszach /tak mawiaja na wschodzie/mozna naprawde odnowic i to dobrze i koszty materialowe nie sa takie wysokie jakby sie wydawalo a najwiecej kosztuje robocizna ktora w tym wypadku jest bezcenna i jak sie doda do tego solidnosci i dokladnosc tej pracy to i efekt bedzie doskonaly.mam spore zastrzenia co do postepowania sprzedajacego ale chyba to juz sa tacy ludzie /tez kupilem na slasku ponoc idealny stan i potem jak pojechalem reklamowac pare drobiazgow to rozmowa byla bardzo niemila bo widzialy galy co braly /wiec szkoda tylko czasu na utyskiwanie tylko reanimowac kampera niezrazac sie trudnosciami i na wiosne bez pospiechu zapakowac rodzinke do autka i jechac nad adriatyk :) powodzenia
jakby co to podpowiem mysle ze ja za pare dni sie uporam a moim

stefan - 2008-09-08, 00:47

Witam! Sama "naprawa"nie jest(o ile konstrukcja ramy nosnej nie skorodowala) bardzo skomplikowana.Potrzeba troche listew,styropian(tak jest u mnie) i DOBRY zszywacz tapicerski troche kleju aparat laptop i DUZO cierpliwosci.Duzo zalezy od warunkow "lokalowych" kolegi no i samej konstrukcji auta.Zadanie w pelni wykonalne nawet dla czlowieka bez wielkiego przygotowania technicznego.Na poczatek proponuje spacer do IKEA i zaopatrzenie sie w miarki z papieru(do przyklejania) ktore sa niezastapione.Pozdrawiam.Stefan.
KASART - 2008-09-08, 06:00

Pytań kilka wróbla ćwirka ....
- Jakie drewno najlepsze na szkielet ?
- klej drewno - aluminium i drewno - drewno - jaki najlepszy ?
- Czy używać żywicy - jakiej i do czego ?
- sklejka- gdzie ją dostać i jaką kupić na poszycie od wewnątrz?

Do postów powyżej..

Auto jest suche od wewnątrz , poprzedni właściciel uszczelniał od zewnątrz, to na co patrzycie na zdjęciach to wysuszone drewno po jakiejś bardzo starej powodzi. Po prostu trza to usunąć i wymienić na nowe.

Zobaczymy jak podłoga - na pewno nie jest taka zła, konstrukcja nośna nie jest skorodowana, łączenia błotników nie są skorodowane, szyny foteli trochę przyrdzewiałe, ale o to najmniej się martwię, przecież wspawać idzie wszystko.

Doradzajcie w sprawie materiałów. Funduszy tez nie mam za wielkich bo wszystko wydałem na auto, lecz co miesiąc kilka stówek wyskrobie.

matro - 2008-09-08, 12:28

też mam rupcia i przy pomocy jednego stolarza naprawiam co się da, mam spostrzeżenia dotyczące żywicy, poprzedni właściciel użył ją i teraz jak się na to patrzy to nie wygląda za dobrze...żywica odchodzi, zapewne że nie była albo dobrze położona albo jest za sztywna i poprostu odpękuje... nie wiem.

...dokładnie tak jak pisał forumowicz medard, wszystko idzie zrobić, i nie należy się zniechęcać;) Ja w sumie się nie zniechęciłem ponieważ robię go nie swoimi rękoma ale zdałem sobie sprawę o nieopłacalności bardzo szczegółowego odtworzenia kampera( w moim przypadku). Traktuję to jako budę budowlaną czasem z przeznaczeniem na wypad wypoczynkowy z rodzinką, zobaczę, załapię bakcyla, to za 2-3 lata kupię takiego co napewno w 2 miesiące obwiezie mnie z rodziną po europie ;)

...najważniejsze by w kamperku było sucho ...:)...wyposażenie, trochę krzywo tu i tam zasłoni przyroda podczas wakacyjnego wyjazdu ;)

stefan - 2008-09-08, 13:19

Witam!
KASART napisał/a:
- klej drewno - aluminium i drewno - drewno - jaki najlepszy ?
-wlasnie jestem po rozmowie z firmowym specjalista od wszelkich zagadnien dot klejenia.To o czym ze mna rozmawial to jakies przemyslowe mieszanki na rynku ponoc zupelnie niedostepne.Daja jednak doskonale rezultaty poniewaz sa dobierane pod okreslone potrzeby.W kraju powinny byc firmy zajmujace sie PROFESJONALNIE klejami i tam bym szukal odpowiedzi.Z czystej ciekawosci w wolnej chwili sam poszukam i dam znac o ile wczesniej ktorys z kolegow mnie nie uprzedzi. :ok Pozdrawiam.Stefan.
janusz - 2008-09-08, 13:26

KASART napisał/a:
Jakie drewno najlepsze na szkielet ?

Producenci w zwykłych kamperkach (tanich) używają zwykłej sosny. Nawet nie bardzo przebieranej, nie konserwowanej. Pewnie chodzi o koszty. Wg producenta auto ma wytrzymać gwarancję. Takie drzewo sprawdza się dopóki auto jest, że tak powiem w stanie szczelności. Jeśli ktoś uszkodzi jakoś poszycie i dostanie się woda i zacznie gnić to przecież nie z winy producenta. Jeszcze takie jedno moje spostrzeżenie. Przy własnej budowie naprawie majsterkowicz ma tendencję zbudować porządniej, pewniej. Objawia się to tym że używamy potężniejszych elementów, listew, grubszego poszycia niż stosowane w fabrycznej zabudowie.

ARCADARKA - 2008-09-08, 13:53
Temat postu: ARCADARKA
witam :ok
mogę polecić klej Den Bravena montagrfix-con 6.18 świetnie wiąże zrobiłem campem po remoncie 13 tyś i jest super nic nie trzeszczy http://www.denbraven.pl/produktyk.php
pozdrawiam :bigok

stefan - 2008-09-08, 13:58

Witam! Kleidlo kosztuje okolo 400 zl za 7 litrow i spelnia wszelkie oczekiwania.Jezeli to dla kolegi zbyt duza ilosc to sa i mniejsze opakowania.Wiecej szczegolowych informacji mozna uzyskac od pana Pawla Zielinskiego pod telefonem 503 10 10 48 lub mailem sklep@centrumklejow.pl :ok Pozdrawiam.Stefan.
KASART - 2008-09-08, 14:27

No to kleje były by z głowy.
Teraz listywy i sklejka, jaka na podłogę a jaka na sciany?
Co pod podłogę (mam na myśli smarowidło konserwujące)?
Czy uzywać jakichś elementów metalowych do wzmacniania konstrukcji drewnianej, mocowania, wkręty ??

AUTOJUR - 2008-09-08, 14:28

Jest klej używany w budownictwie EKO 13 LUB EKO 14 bardzo dobrze skleja drzewo a najlepiej jeszcze mokre.Uwaga bardzo brudzi !!!!! Deska sklejona tym klejem nie do złamania :gwm
KASART - 2008-09-08, 14:56

Nie mogę znaleźć w internecie tych klejów EKO
medard - 2008-09-08, 20:21

witaj moze po kolei ja klej kupilem z sklepie z czesciami kampingowymi teraz w gdansku a poprazednio ten sam w gaju/krakowa jest super chocc cena 30 zl mysle ze nie jest wysoka i jak kupisz 2 tubki to juz mozesz naprawde sporo pokleic/zewrknij w internecie i tu tez widziaqlem link do tego sklepu/ a
a teraz zeby bylo ci lzej na duszy to pokaze ci fotki tego co zostalo po podlodze isie nie zmiescilo do smietnika jak rowniez jak wykonalem dzis konstrukcje podlogi /zrobilem z profili stlaowych30 gdyz alu troszke by mnie kosztowalo a roznica wagi mysle ze nie bedzie zbyt duza okolo 50 kg wiecej/jak rowzniez sklejka ktora jest wodooporna ale ja na wszelki wypadek zabezpieczam ja pokostem i nastepnie jak juz wloze podloge do srodka to dam jeszcze folie .jutro powqtorne malowanie zeby bylo zrobione i zabezpieczone dobrze a nastepnie jka juz wyschnie to montaz /fotki sa robione komorka wiec jakos jest nienajlepsza/

KASART - 2008-09-09, 09:16

Ładnie to wygląda medard, koooopa roboty widzę. Ja muszę jeszcze poszukać suchego doku, bez niego nie mam co kombinować, koło domu nie da rady łajba może zmoknąć i dopiero będzie. Na ta chwilę jestem na etapie odkręcania wszystkiego wewnątrz, szafki, scianki itp. Dojdę do etapu "czysty środek" i wtedy wspólnie się zastanowimy co dalej.
tomekk - 2008-09-09, 14:55

Witam !

Co prawda przyczepa nie ma silnika, ale zabudowa niewiele się różni. W swojej przyczepie przeszedłem remont własnoręczny. Jeśli tylko przydadzą się moje doświadczenia to będę niezmiernie ucieszony :

http://www.forum.karawaning.pl/viewtopic.php?t=85
http://www.forum.karawaning.pl/viewtopic.php?t=64
http://www.forum.karawaning.pl/viewtopic.php?t=72
http://www.forum.karawaning.pl/viewtopic.php?t=151

Listwy używałem dębowe, przycinane w tartaku. Żywicy używałem jako wzmocnienie wszelkich sztukowań. Zostawiałem 100 % zdrowe fragmenty szkieletu, dodając nowe listy. Używałem klocków kwadratowych jako wzmocnień połączeń kątowych, oraz łączników blaszanych. Dobrze jest dokładnie sprawdzić w rozbieranych, zniszczonych elementach jaki mają przekrój, czy trzeba gdzieś coś frezem zrobić itp. możesz próbować iść etapami. Może zacząć o listew będących obrysem "budy". Po skręceniu ich do kupy i przyklejeniu do poszycia będzie miało się na czym trzymać poszycie, jak będziesz wyjmować środkowe listwy.


Pozdrawiam

PS Trzymam kciuki.

KASART - 2008-09-09, 21:15

09-09-2008 kolejny dzień "demolki". Tak jak pisaliście im dalej w las tym więcej drzew. uuuuu ale to wygląda nie ciekawie. Jak ściany trzymają sie podłogi to jeszcze nie odkryłem. Do tego straszny bałagan w miejscu piecyka i coś nie tak z przykrywka pompy wody ale to ciekawostki. Wywaliłem dzisiaj szafki dolne.
kazbar - 2008-09-11, 12:13

Znam tego kamperka od bardzo dawna. Mazurek kupił go od Piotrka - mojego kolegi z Camper Club Poland.
Kamper fajny, bo mały, zwrotny z dużym przedsionkiem i wygodnym kufrem z tyłu.
Silnik Fiata Croma, klimatyzacja dachowa w części mieszkalnej.
Cie choroba.....nie mogę uwierzyć, że to zdjęcia tego kampera!!!

Mogę dać Ci namiary na Piotrka.

Ja również miałem kłopoty z przeciekami. Wysuszyłem bardzo dokładnie wszystkie ściany i sufit. Połatałem dziury w dachu. Rozebrałem w kilku miejscach ścianę i stwierdziłem, że skoro jest już sucho to zostawię tak jak jest. Najbardziej zniszczone fragmenty naprawiłem. O mniej zniszczonych wiem ale ich nie ruszam.
Dobrym materiałem wykończeniowym są zwykłe panele podłogowe. Zrobiłem z nich ściankę nad zlewem i lodówką. Trzymają się super i bardzo ładnie to wszystko wygląda.

KASART - 2008-09-11, 21:02

Uff....

Kolejne dwa dni delikatnej rozbiórki prawego boku. Postanowiłem zrobić najpierw tą część. Wiem skąd ten bałagan z drewnianym szkieletem. Wszystko przez źle zamocowany i uszczelniony wylot spalin od lodówki. Do tego markiza jest tak zamocowana jak rynna i wszystko leje się bezpośrednio do środka przez tą małą kratkę.
Załączam zdjęcia.

martes - 2008-09-11, 22:24

Ja myślę że 90 % camperów z lat 80-90 może wyglądać podobnie ... niestety :-/
Myślę że mój trzyma się tylko dzięki stalowej ramie (większość ma ramę drewnianą), niestety czasami podcieka i ciężko zlokalizować którędy :-/

EwaMarek - 2008-09-11, 23:53

patrze na te zdjęcia i mi ochota na remont odchodzi w dal.....

powodzenia i dużo wytrwałości w remoncie

PiotrD - 2008-09-14, 10:58

O kur..cze!Mam ten sam model i z tego samego rocznika.Też wiem,gdzie ma ,,lekkie bóle,, ale pouszczelniałem i poki co to dalej nie zaglądam-bo sie chyba boję.Powodzenia w remoncie!
medard - 2008-09-14, 11:48

czego sie martwic ja wczoraj zamontowalem podloge i to solidnie jest wykonane teraz tylko poskladac do kupy i wio :)
MAZUREK - 2008-09-15, 10:20

KASART napisał/a:
09-09-2008 kolejny dzień "demolki". Tak jak pisaliście im dalej w las tym więcej drzew. uuuuu ale to wygląda nie ciekawie. Jak ściany trzymają sie podłogi to jeszcze nie odkryłem. Do tego straszny bałagan w miejscu piecyka i coś nie tak z przykrywka pompy wody ale to ciekawostki. Wywaliłem dzisiaj szafki dolne.

Artur! z przykrywką pompy wody wszystko jest O.K. - taśma samoprzylepna pełni tylko funkcję uszczelniacza otworów na rurki, gdyż w czasie jazdy po nierównościach i pełnym zbiorniku wody potrafiła ona(woda) czasami wychlapywać na zewnątrz.

KASART - 2008-09-15, 11:45

Leszku, dzieki, tak własnie jest z ta pompa, jak dolałem do pełna to zaczęło chlupać, troche to poprawię. Na razie prace ida doskonale. narożnik za lodówka jest już zrobiony, sa wstawione nowe elementy drewniane, skąd wziąć sklejkę, gdzie kupić, kto poradzi ???? Ta sklejka od wewnątrz miała 2 mm grubości, nigdzie takiej w okolicy nie mają.
ARCADARKA - 2008-09-15, 11:50
Temat postu: ARCADARCA
witaj KASART :ok
też miałem problemy z tak cienką sklejką w Polsce nigdzie takiej nie znajdziesz , ja ściągałem grubość 2,5 mm z Niemiec , a na co chcesz użyć tej sklejki

48a-ELANKO - 2008-09-15, 11:51

Sklejki takich grubości kupowałem w Składnicach Harcerskich. Często są one również wodoodporne. Życzę powodzenia w odbudowie!!!
KASART - 2008-09-15, 12:25
Temat postu: Re: ARCADARCA
ARCADARKA napisał/a:
witaj KASART :ok
też miałem problemy z tak cienką sklejką w Polsce nigdzie takiej nie znajdziesz , ja ściągałem grubość 2,5 mm z Niemiec , a na co chcesz użyć tej sklejki



Chcę wykleić wnetrze pojazdu, zastapić tą zerwaną sklejkę ... co robić pomocy.

ARCADARKA - 2008-09-15, 12:29
Temat postu: ARCADARCA
a jak chcesz zamontować te poszycie wew i do czego zamontować chodzi mi czy chcesz je kleić czy przykręcić i do czego puść fotkę

czy w ogóle będzie miał do czego przymocować te poszycie, może będzie potrzeba wzmocnić te spróchniałe elementy żywicą czy czymś takim , trudno mi jest ci doradzać jak fizycznie tego nie widzę ani nie mogę dotknąć

KASART - 2008-09-15, 12:45

Darku, sklejkę chcę przykleić do drewnianych elementów stelaża wewnetrznego (tych co wstawiłem zamiast tych starych spróchniałeych). Tak jak Ty , nie chce przykrecać, nie lubie wkrętów.
ARCADARKA - 2008-09-15, 12:55
Temat postu: ARCADARCA
czy w ogóle będzie miał do czego przymocować te poszycie, może będzie potrzeba wzmocnić te spróchniałe elementy żywicą czy czymś takim , trudno mi jest ci doradzać jak fizycznie tego nie widzę ani nie mogę dotknąć

ok trochę zrozumiałem to problem polega na wypatrzeniu gdzieś w sklepie sklejki , albo czegoś laminowanego , ale od spodu laminat nie jest wodo odpory, zastanów się czy sklejka ci się nada znajdź jak najcieńszą , pomaluj ją lakierem wodoodpornym od wew strony a na zewnątrz to już musisz sam zadecydować , czy specjalna tapeta , może koledzy doradzą , kleju użyj , takie jest moje zdanie Den Bravena montagefix-con 6.18 , tylko powierzchnie klejone musisz ścisnąć ściskami to już musisz sam pokombinować

KASART - 2008-09-15, 13:03

i tu mam problem nie wiem gdzie dostać odpowiednią sklejkę, gdzie kupić, nigdzie w okolicy nie mają takich cienkich sklejek
ARCADARKA - 2008-09-15, 13:16
Temat postu: ARCADARCA
to na spokojnie :shock: , poszukaj w necie gdzieś nie daleko siebie, a na pewno znajdziesz
rób to po woli ale z głową, przecież to jest twój domek na kółkach i będziesz nim przewozić swoją rodzinkę :bigok

paf - 2008-09-15, 13:17

KASART, jeśli szukałeś w necie to spoko, ale może tu trafisz sklep gdzie będzie się dało coś kupić?


http://katalog.onet.pl/10827,sklejka,k.html

http://www.pf.pl/serwis/%...html?nav=KNBQQ1

http://www.google.pl/sear...lient=firefox-a


itp itd ....

Arturo - 2008-09-15, 13:19

www.sklejki.pl tu mają sklejki od 3mm jeśli nie jest dla ciebie za gruba
arrtur - 2008-10-04, 21:25

Jak kupowalem moje auto do remontu... chyba cos kolo maja juz nie pamietam, to na forum znalazlem dwie osoby ktore remontowaly powaznie swoja auta. Teraz wchodze i prosze na pierwszy rzut oka ze trzy osoby i to z konkretami.

Przede wszystkim gratuluje podejscia. Bez rzezbienia. Ciesze sie ze podejmujecie wyzwania - i mi sie wreszcie zachce. Moje auto caly sezon letni przestalo pod folia a jezdzilem innym. Teraz mam bol bo nie mam stodoly :) , a pogoda lepsza bedzie za rok, ale moze cos wymysle.
Od razu wiedzialem co kupuje i od razu wiedzielem ze bedzie trzeba rozebrac go do ramy - pewne dlatego do dzis zwlekalem :) . Jak widze ze ktos probuje to wiem ze mozna.

Ciagle tylko nie wiem jak Wy to robicie. Z moich - przyznam ze wstepnych - ogledzin budowy wynika ze dziala to tak: ze najpierw trzeba zdjac poszycie zewnetrzne, ktore jest przyszyte zszywkami do konstrukcji (po wstepnym demontazu okien itd), potem odkrecic meble ktore sa przymocowane do konstrukcji od strony zewnetrznej na wylot przez belki, poza tym meble sa takze elementem konstrukcyjnym trzymajacym bude, dalej mozna dopiero wchodzic do zrodka i zrywac poszycie wewnetrzne, potem rozwalac zniszczone krawedzieki konstrukcyjne.
Bardzo chetnie przyznam sie do bledu w ocenie jesli mozna to zrobic inaczej. Tylko powiedzcie mi bardzo prosze jak? Wydarcie mebli przy zgnilej konstrukcji grozi zawaleniem. Wydarcie mebli i konstrukcji.... sory to na czym sie trzyma poszycie?

I jedno pytanie dot klejow - czy te ktore podajecie sa chemoutwardzalne, czy beda kleily przy temp ujemnej? ( Robota pod plandeka, niestety drzwi garazowe mam 278 a auto wieksze)

Powodzenia
- za tydzien podziele sie swoja demolka

ARCADARKA - 2008-10-04, 22:34
Temat postu: ARCADARKA
dobry jesteś :ok
a jaki zawzięty :haha:
pozdrawiam cię sympatycznie :shock:

arrtur - 2008-10-06, 14:30

no dzieki stary za pozdrowienia, a poza tym nie wiem o co chodzi, czy to mial byc sarkazm bo sie myle czy nie bo sie nie myle

rozebrac go i tak rozbiore ... a jak nie zloze to... spale, na szczescie nie bedzie to wyjatkowo drogie ognisko

a pytalem z nadzieja na konstuktywne odpowiedzi
moze mozna robic to po kawalku zeby nie stracic kontaktu z caloscia bryly tzn np jeden bok i dach, potem drugi i tyl, czy bok i podloga itd

niestety Niemcy nie sa sklonni do pomocy w podeslaniu dokumentacji konstrukcji, polski przedstawiciel karmanna tez nie chce se glowy zawracac i sie nie odzywa miesiacami
wiec pozostaje robic dokumentacje przy rozbiorce a z tym pare mm zawesze bedzie jazdy

jest swiatelko w tunelu bo okazuje sie ze on jest sporo nizszy od Westfali i przy drobnych zabiegach wejdzie mi do garazu ! na podjezdzie zostanie miejsce... na ognisko :)

_________________________________
Zmieniłem jeden wyraz myślę że zrozumiesz. :?

DarekK - 2008-10-06, 15:50

arrtur napisał/a:
przy drobnych zabiegach wejdzie mi do garazu

Kiedyś miałem problem z wjechaniem Pajerem do garażu - pomogło spuszczenie powietrza z kół. Alternatywą była naprawa na 20 stopniowym mrozie - więc warto było :) . Powodzenia w pracy - sugerowałbym jednak rozbiórkę od środka ścianka po ściance. Do przyszłego sezonu też czeka mnie trochę pracy - wydaje się że mam tylko dwa miejsca do poprawek, ale czas pokaże co tam siedzi. Niestety u mnie na wjazd do garażu nie ma co liczyć - buda ma coś koło 3 m a garaż 2,60, więc nawet wyjęce drzwi i wyburzenie nadproża nie załatwiłoby sprawy :gwm .

arrtur - 2008-10-06, 20:55

40 cm to duzo ale warto zmierzyc dokladnie, u mnie okazalo sie ze auto jest nieco nizsze niz podaja poza tym jest wystajacy kominek i szyberdach, demontujac zyskam 10 cm, spuszczajac powietrze zyskuje kolejne 12 cm ( juz zalozylem opony do ciecia) i... w zyciu bym sie nie spodziewal ze moge zmniejszyc auto o 22 cm

dachu nie rozwalisz ale mozna wyciac wylewke - przy dluzszej robocie moze sie oplacic

co do pajeropochodnych - tu jest odwrotnie w samuraiu i kijance kombinuje jak by je tu podwyzszyc, Tobie to niezle wyszlo skoro nie miescil Ci sie do garazu 2,6 m :)

Na razie zaczalem jezdzic i jak to bywa z autami nieuzywanymi wszystko zaczelo sie rozlatywac, pompa cieknie a wlasciwie leje, plyn chlodzacy kapie, hamulce stoja... uuoj bedzie zabawy

DarekK - 2008-10-06, 23:45

arrtur napisał/a:
miescil Ci sie do garazu 2,6 m
tyle ma garaż - wjazd to coś koło 2 m, obniżać podłogi raczej nie ma szans - prędzej postawiłbym jakiegoś blaszaka lub wiatę - ale do tego muszę jeszcze dojrzeć :) .
matro - 2008-10-07, 00:17

arrtur...spoko, dasz radę, a jak nie to jak piszesz-ogień :ok
... ja na swoim chcialem postawić "zwyżkę"koszową ...ale jakoś udało się to coś poskładać i na jakiś czas podratować.
W moim kamperze (jak widać na fotkach ) udało się rozebrać to i owo od środka i powymieniać wszelkie zgniluchy, czy tak powinno się robić , zapewne forumowe ortodoksy napiszą że -nie- , ale mój stolarz chyba by wtedy zastrajkował...i tak pewnie takie autko jak moje nie miałoby tyle wygody co inne kampery...poprostu jest za mały, więc zrobiłem od środka, byle taniej a jakby się nie udało to lina do drzewa i jazda :diabelski_usmiech

A jak tam radzi sobie Kasart?

KASART - 2008-10-09, 13:49

Kochani, radzę sobie całkiem nieźle. Stelarz wymieniony na nowy, ściany podklejone sklejką, teraz bawię się w upiekszanie, na razie powoli i ostroznie (jak z jeżem). Zdjęcia podeślę niebawem. Dzieki Waszym radom udało mi się mojego kamperka nie rozwalić doszczętnie. Sciany nie latają już jak kiedyś. Czym lepiej obkleić sciany tapetą czy okeiną ?? No i grunt że wszystkie dziury gdzie leciała woda zaklajstrowałem na amen, już nie będzie przeciekać. Ile taka nieszczelność bałaganu może narobić to się nie spodziewałem.
Dembomen - 2008-10-09, 17:00

Hej!
KASART napisał/a:
Zdjęcia podeślę niebawem.


Za Twoją determinację w odbudowie trzymam kciuki, powodzenia, i te fotki, fotki, liczę na nie :szeroki_usmiech :spoko
Hej!

matro - 2008-10-09, 20:40

również trzymam kciuki! :spoko
...a nie myślałeś żeby ściany obić panelami PCV? naprawdę, z takiego rozwiązania jestem zadowolony, przetrzesz szmatką i masz czyste :ok

Bim - 2008-10-09, 20:56

sys napisał/a:
..a nie myślałeś żeby ściany obić panelami PCV? naprawdę, z takiego rozwiązania jestem zadowolony, przetrzesz szmatką i masz czyste

o gustach nie dyskutuje , ale czy to wyjdzie tanio wszelakiego rodzaju narożniki itp to kosztuje sam panel jest w miare tani

matro - 2008-10-09, 22:16

15zł za 1m2, reszta zależna od kształtu i załamań indywidualnych kampera... być może nie jest to golden hind, ale ma jeszcze jedną zaletę, panel PCV jest wodoodporny i wielokrotnego użytku... ale rzeczywiście nie wszystkim może się podobać :spoko
Andi466 - 2008-10-09, 22:56

Witam ja w swoim kamperze odbudowałem alkowę. Zmieniłem stelaż styropian a na wszystko dociełem sklejkę .Sufit pokrylem panelami na sklejkę przykleiłem tapetę samoprzylepną . Zajeło mi to dwa dni .
KASART - 2008-10-10, 08:38

Sciany okleiłem i skręciłem ze sklejką, zamierzam ją okleić tapetą samoprzylepną potem, na razie wszystko się dociera, jeszcze podłogę od spodu odnawiam. Wszystko uszczelniam wysokiej jakości kitem dekarskim. Tego żadna woda nie ruszy.
KASART - 2008-10-22, 05:30

Troszkę zdjęć z postępów prac, teoretycznie grubsze rzeczy są już zrobione, teraz, tylko dekoratorstwo gdzie nie gdzie i będzie jak nowy ...
ARCADARKA - 2008-10-22, 09:16
Temat postu: ARCADARKA
witaj KASART :ok

No widzę , że prace się mocno posunęły , poszycie wew. czym wykańczałeś
pozdrowionka :bigok

KASART - 2008-10-22, 10:06

Cześc sypialnianą wykleiłem na goraco sepcjalną wykładziną samochodową, pod wykładziną jest sklejka 3 mm wodoodporna, przyklejona do stelarza drewnianiego.
ARCADARKA - 2008-10-22, 10:13
Temat postu: ARCADARKA
KASART napisał/a:
Cześc sypialnianą wykleiłem na goraco sepcjalną wykładziną samochodową, pod wykładziną jest sklejka 3 mm wodoodporna, przyklejona do stelarza drewnianiego.

NO !!! to dobry pomysł z tą wykładziną :ok
, trzymam kciuki , powodzenia w odbudowie
i do zobaczenia :bigok

Dembomen - 2008-10-22, 10:23

Hej!
KASART napisał/a:
Troszkę zdjęć z postępów prac

ARCADARKA napisał/a:
trzymam kciuki , powodzenia w odbudowie


Widzę znaczne postępy w odbudowie, Gratulacje niebawem w trasę :szeroki_usmiech
do zobaczenia :bajer
Hej!

48a-ELANKO - 2008-10-22, 10:29

Ja z kolei mam pytanie dotyczące szafek i ścian; czy też je odnawiałeś/regenerowałeś ? Nasze autko ma zarówno meble jak i powierzchnię ścian wykonaną z "surowej" sklejki. Bardzo chcielibyśmy to zmienić, czyli "udomowić". Może ktoś ma fajny pomysł na to ?
M-k - 2008-10-22, 12:40

KASART napisał/a:
Cześc sypialnianą wykleiłem na goraco sepcjalną wykładziną samochodową,


witaj KASART

Mógłbyś coś więcej napisać co to za wykładzina ?
Może jakiś link ?

Też przymierzam się do takiej roboty

KASART - 2008-10-31, 09:22

Maczek napisał/a:
KASART napisał/a:
Cześc sypialnianą wykleiłem na goraco sepcjalną wykładziną samochodową,


witaj KASART

Mógłbyś coś więcej napisać co to za wykładzina ?
Może jakiś link ?

Też przymierzam się do takiej roboty


Wykładzina kupiona w Komforcie - pytaj o samochodową, ma ona specjalną gumowa podstawę, po prostu jak przykleisz to juz nie oderwiesz tak łatwo. Polecam. Do tego włosie jest nie za długie i dobrze sie bedzie czyścić.

KASART - 2008-10-31, 09:24

48a napisał/a:
Ja z kolei mam pytanie dotyczące szafek i ścian; czy też je odnawiałeś/regenerowałeś ? Nasze autko ma zarówno meble jak i powierzchnię ścian wykonaną z "surowej" sklejki. Bardzo chcielibyśmy to zmienić, czyli "udomowić". Może ktoś ma fajny pomysł na to ?


Hej :ok

Jakoś nie przepadam za plytą wiórowa (z tego wykonane były wszystkie szafki). Gdzie mogłem wymieniłem na sklejke grubosci 10 do 12 mm. Polecam wododoodporną.

48a-ELANKO - 2008-10-31, 09:28

Ok!, sklejka jest fajna, ale mam pytanie: czy ją lakierowałeś (jeśli tak to jakim lakierem), pozostawiłeś surową czy też może czymś oklejałeś?
KASART - 2008-10-31, 11:09

48a napisał/a:
Ok!, sklejka jest fajna, ale mam pytanie: czy ją lakierowałeś (jeśli tak to jakim lakierem), pozostawiłeś surową czy też może czymś oklejałeś?


Sklejke lakierowałem najpierw bejca (dal koloru) potem specjalny lakier szkutniczy. Dostaniesz w Castoramie LM itp. (super trwała wodoodporna powłoka.)

WINNICZKI - 2008-11-13, 00:00

Ciekawe,że szafki były z płyty wiórowej,ile to razem waży????W mojej zabudowie Burstner 630 na fiacie Ducato z 1990r wszystkie szafki są robione ze specjalnej płyty.Konstrukcja jej wygląda następująco sklejka ok 2mm grubości wewnątrz ramka z listewki 0,8cmx1cm czasami z porzeczką w środku i sklejka 2mm z drugiej strony cały element np:bok szafki ma grubość ok 12mm i jest lekka jak piórko.Camper waży pusty 2800kg.Wszystko jest super lekkie i cienkie..Jak by "załadować normalne szafki z płyty wiórowej" to chyba ważył by z 5 ton.Radzę oglądnąć poprzednią konstrukcję mebli,żeby sie nie okazało że pusty bez wody i bagażu grubo przekracza DMC. :gwm .Pozdrawiam :spoko
f68 - 2008-11-13, 08:45

np knaus stosuje sklejkę "lotniczą" wewnątrz na pianke lub balse i jest strasznie droga ale za to lekka , bardzo lekka
co do wykładziny na ściany to super pomysł ale pamietaj zeby pomiedzu szafkami a wykładzina dać szczeline i dylatację - bo to pracuje a jak jej nie bedzie to wykładzina się poprzeciera w miejscu styku i bezie wszystko trzeszczało

KASART - 2008-11-17, 12:16

Kochani
Naprawa ścian i części podłogi zakończona. teraz drobne wypraweczki nie zwiazane z tematem i wrrrrrrr na wiosnę. Kiedy nastepny zlot?

M-k - 2008-11-17, 12:43

KASART napisał/a:
Kochani
Naprawa ścian i części podłogi zakończona. teraz drobne wypraweczki nie zwiazane z tematem i wrrrrrrr na wiosnę. Kiedy nastepny zlot?


Gratuluję wytrwałości i samozaparcia :ok

rafalcho - 2008-11-17, 13:54

KASART napisał/a:
Kochani
Naprawa ścian i części podłogi zakończona. teraz drobne wypraweczki nie zwiazane z tematem i wrrrrrrr na wiosnę. Kiedy nastepny zlot?


Czytaj KASART uważnie forum i ... napewno się dowiesz

Pozdrawiam

:spoko

KASART - 2008-11-17, 14:35

Dzięki rafalcho już wszystko wiem. Czas w końcu poznac brać.
MirekM - 2008-11-17, 14:50

KASART napisał/a:
Kochani
Naprawa ścian i części podłogi zakończona. teraz drobne wypraweczki nie zwiazane z tematem i wrrrrrrr na wiosnę. Kiedy nastepny zlot?

No to gratuluję. Będziesz miał najnowszego kamperka. Po odnowie biologicznej.

KASART - 2008-11-17, 15:01

Konstrukcję wewnetrzną ma wymienioną na nową, mam nadzieje że tez go dobrze pouszczelniałem, na razie nie cieknie, pod spodem jest zarobiony dekarską masą uszczelniajacą, woda go nie weźmie.
papamila - 2008-11-17, 19:55

KASART napisał/a:
pod spodem jest zarobiony dekarską masą uszczelniajacą, woda go nie weźmie.

idż za ciosem, p
atentuj pływajacego kampera :ok

Tadeusz - 2008-11-17, 20:20

Serdeczne gratulacje, Arturze. Podziwiam twą wytrwałość i konsekwencję. Zapisuję się na parapetówkę przy najbliższym spotkaniu. A może...specjalny minizlocik?
Miałbyś piękne wejście! :-D

Dembomen - 2008-11-17, 23:13

Hej!
Gratulacje !! :spoko
Hej!

ARCADARKA - 2008-11-17, 23:19
Temat postu: ARCADARKA
Brawo KASARCIK :ok :ok
no to szykuj się na zlot, a na zlocie opijemy kamperka
pozdrowionka :bigok :bigok

wmaker - 2008-11-18, 10:46

ARCADARKA napisał/a:
Brawo KASARCIK


też :brawo :brawo :brawo :brawo

kaimar - 2008-11-18, 11:57

KASART napisał/a:
Tego żadna woda nie ruszy.


No tak, woda go teraz nie weźmie, ale bez odpowiednich zabiegów pielegnacyjnych to się rozeschnie. Ale nie bój się, przygotuj na najbliższy zlot odpowiednią ilość środka chemicznego pod nazwą C2H5OH o odpowiednim stężeniu , to pokażemy Tobie jak go użyć aby zapobiec rozsychaniu sie kamperka.

KOCZOR - 2008-11-18, 12:43

kaimar napisał/a:
Ale nie bój się, przygotuj na najbliższy zlot odpowiednią ilość środka chemicznego pod nazwą C2H5OH o odpowiednim stężeniu , to pokażemy Tobie jak go użyć aby zapobiec rozsychaniu sie kamperka.

No.... tu moim skromnym zdaniem, Polska i Szkocja wiodą prym w jakości nasączaczy (choć, jak niektórzy twierdzą, również Zimna Finka....) :slinka:
Chyba będziesz musiał ustalić jakieś zasady zwiedzania, żebyśmy wszyscy na raz nie próbowali wpakować się do środka, bo wtedy impregnacja może być cokolwiek nierównomierna, a jak wiadomo - jakość przede wszystkim. :ok :ok :ok

bonusik - 2008-11-18, 14:03

No i czy swieżo odnowiony kamperek wytrzyma to zwiedzanie :?: :szeroki_usmiech
KASART - 2008-11-19, 14:52

Jej, wszyscy na raz się nie zmiescimy, chałupka maleńka, ustalimy plan zwiedzania, jeszcze tylko coś na podłogę wewnątrz muszę położyć i łazieneczkę wykleić i powinno być już wszystko. Skromnie odrestaurowany kamperek ale własny, grunt że konstrukcja pewna i uszczelniona. mam nadzieję że z czasem i wiele innych rzeczy sie poprawi. Ciesze sie bo zima już puka do Gniezna a kamperek złożony. Kochani nie mogę się doczekać spotkania na zlocie.
Zbieram na wodę ognistą co by można było długo oblewać.

W tajemnicy powiem, że niedługo zabiera go też laiernik na warsztat, także mam nadzieje, że dziury i rdza znikną i kamperek otrzyma nową powłokę lakierniczą, np zderzak, drzwi, podszybie. Tapicer dzwonił i meldował, że poduchy sypialne juz prawie zrobione.

Pozdrawiam
KASART

bonusik - 2008-11-19, 16:00

No to jak skończysz dopiero będzie bajer :szeroki_usmiech
Tapicerka,blacha.lakier o odnowieniu ścian i podłogi nawet nie wspomnę... :ok
Ja tez planuję co nieco zrobić przy blacharce przez zimę.Czekam tylko na sygnał od kolegi i wtedy zaprowadzę "Franka" i niech dostaje blachę i świeży lakierek.

Pozdrowionka :spoko


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group