|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Grecja - Grecja 2025
rakro1 - 2025-03-26, 22:05 Temat postu: Grecja 2025 Witajcie!!!
Kolejny wyjazd w wiadomym kierunku. Zaplanowany na powolne smakowanie podróży, powolne przemieszczanie się i zwiedzanie po drodze. Z racji pory roku przystankami będą baseny/ źródła termalne bo jest to świetna okazja na pożyteczne i zdrowotne spędzanie czasu. Oczywiście w połączeniu z aktywnością fizyczną.
Początek podróży to przejazd do Satu Mare w Rumunii i basenów termalnych Aquastar.
Szczegóły dotyczące tego miejsca znajdźcie w googl. Jeśli nie dacie rady to sygnał, że nie powinniście tak daleko odjeżdżać od domu.
Przejazd z pominięciem autostrad w Słowacji i Węgrzech. Węgry ograniczone do minimum z wielu względów. Orban, ceny, jedzenie i najważniejszy powód chyba - zaczęli ważyć i egzekwować.
Nie bardzo mam ochotę na ograniczenia i egzaminy.
Przejazd bocznymi drogami dał niespodziewany efekt w postaci znacznego zmniejszenia zużycia paliwa. Autostradowa norma to 10 a raczej 11 litrów/ 100km. A teraz 8,5. Droga słaba ale przy odpowiednim nastawieniu akceptowalna. Cudowny brak korków na zlikwidowanym przejściu granicznym HU/Ro. I te dziwne miny bezrobotnych pograniczników. Przejście to korkowało się zawsze.
Aquastar - baseny termalne ale też i z normalną wodą. Baseny do pływania i moczenia się. Świetna cena - bilet całodzienny to czterdzieści kilka pln ale są też bilety na kilka godzin.
Całodzienny to dodatkowy koszt w niezłej knajpie - są krewetki, kurczak w wielu postaciach, frytki, kawa, lody.
Bardzo dobre warunki, higiena i atmosfera. Nie ma tłoku ale to przed sezonem.
Stoimy na ogromnym parkingu nie wadząc nikomu, po pewnym czasie problemem będzie opróżnienie kasety - jest to miejscówka nie na długi postój.
rakro1 - 2025-03-26, 22:08
Docelowo Grecja i zaplanowane " rodzinne spotkania". Niestety bez Yamaha czy Bima - na nich poczekam jesienią
SZEJK - 2025-03-26, 22:46
Rafał !!! same dobre wiadomości piszesz i to na początku wyjazdu.
Powoli pakuje kampera i będę Was gonił, do zobaczenia na "rodzinnym spotkaniu"
rakro1 - 2025-03-28, 14:11
44.896679462617, 22.42912504244211 - Baile Herculane - kolejny ciekawy przystanek. Idealna pora na zwiedzanie bo o tej porze roku niemal bezludne. Fajnie się zwiedza a baseniki z wodą termalną są puste i dla nas dostępne. Pineska to lokalizacja basenów już za miastem. Woda gorąca bardzo ale popracowałem nad przekierowaniem wody i może za kilka godzin będzie lepiej.
Wiele lat temu Bim namawiał ZbigStana na wymoczenie tutaj "du..y". W naszym konkretnym, przy którym stoimy mógłby również ugotować przyległości.
Niestety pada a spacery w deszczu nie są takie fajne. Auto zaparkowane przy przepotężnej skale, która góruje nad drogą. Słabo to wygląda przez okno dachowe. Mamy plan na spacer drogą do 44.91772029101566, 22.43673178721573 ale auto chyba przestawię.
Ogólnie to kolejny raz, gdy mam bardzo pozytywne wrażenie z pobytu w Rumunii. Polecam ten kraj na dłuższy pobyt.
rakro1 - 2025-03-30, 19:34
Wyjeżdżając braliśmy pod uwagę plany zawodowe, wywóz śmieci i wiele innych drobiazgów.
Nie sprawdziliśmy pogody. Wyjazd o tydzień za wcześnie. Lało i ma lać jeszcze dni kilka.
Z Baile Herculane uciekliśmy a jest to miejsce na tydzień co najmniej. Trasy trekkingowe, gorące źródła, fajne knajpy i klimat. Klimat historycznego uzdrowiska, którego lata świetności minęły dawno ale nadal należy mu się szacunek.
Dojazd do zapory na Dunaju w deszczu a planowaliśmy zostać już po stronie serbskiej dni kilka.
Zatrzymaliśmy się na nocleg 100km za Nisiem na autostradzie. Rano słońce, za późno !!
Kolejne źródła termalne mają być w Macedonii, tuż po przekroczeniu granicy.
Na granicach kolejek generalnie nie ma.
42.19611178909347, 21.857449996508933 - dojazd piekielnie trudny, gdyby nie nowy macedoński przyjaciel, który pilotował nas na miejsce niemal niemożliwy.
Miejsce piękne byłoby. Byłoby gdyby nie śmieci, strach czy przepływająca obok rzeka poczeka z wylaniem na nasz odjazd. No i deszcz. Gdyby nie to wszystko to polecam. Woda temp. 39 stopni, bardzo mili przyjeżdżający ludzie. Można by zostać dłużej ale ta wzbierająca woda nie dawała spokoju - uciekamy.
Banja Strnovac - warto zapisać tą miejscówkę.
Komplecik - 2025-03-30, 20:06
rakro1 - 2025-03-30, 20:25
40.15309390434697, 22.548524247980588 - no i ...Grecja w końcu. Staramy się bardzo nie pędzić ale deszcze zmuszają do jazdy. Stoimy w pobliżu plaży/portu Litochoro. Wydaje się to miejsce być optymalnym na przystanek po długiej trasie. Od granicy jechaliśmy drogami niepłatnymi, końcówka to była trasa autostradą i zjazd z autostrady, za Katerini jest dokładnie tuż przy tym miejscu. Nie ma sensu szukać dojazdu do plaży, jest tu dużo miejsca, jest port i na pewno można kupić rybę, są też knajpy z zapewne fajnym jedzeniem. Są czynne prysznice.
Dziś było słońce i deszczyk, jest ciepło. Zostajemy do jutra chyba. I trasa do Termopili bocznymi drogami.
Nasz wyczyn to prysznic na plaży ale wieczorkiem podjechał starszy pan, zaparkował przy " naszym prysznicu" i wszedł do morza. Nie jak " nasze morsy" tylko na luzie powoli ale bez okrzyków bohaterskich i pływał sobie dłuugoooo .
Mamy kłopot bo jutro musimy zrobić to samo, choć wiadomo, że sensu w tym nie ma i się nie uda. Albo ....
Pozdrawiam Was mocno. Są zdjęcia z kwiatami. Bo wiosna tu właśnie wybucha.
rakro1 - 2025-03-30, 20:35
Naturalna selekcja powoduje, że przeżywają psy największe. Mowa oczywiście o bezdomnych.
Mieliśmy zapas karmy ale poszedł w Macedonii. Tamtejsze psy to pokorne bidule.
No i teraz mamy stado olbrzymów, które pilnują nas i obszczekują nadjeżdżających Greków a do nas machają ogonami, spacerują z nami i w zasadzie gotowe są aby zadomowić się w aucie. Musimy pilnie , jutro kupić karmę bo sumienie nie pozwoli ich tak zostawić. Wię chyba jutro nie wyjedziemy.
Są kochane a jeszcze nic nie dostały. Młode. Bawią się ze sobą i chyba chciałyby ze mną.
Serce się kraje.
peja76 - 2025-03-30, 22:03
Dzieńdoberek, czy zabieracie autostopowiczów takich jak Ja
Fajna relacja się szykuje
rakro1 - 2025-03-31, 08:33
peja76 - jesteś mile widziany, zapraszamy.
LukF - 2025-03-31, 09:08
Forum żyje bo jest relacja wiosenna.
Udanego wyjazdu i pozdrawiam
Staszek II - 2025-03-31, 13:02
Cześć Rafał
Dziś rano zastanawiałem się co porabiasz i nawet miałem już w ręku telefon, żeby wyskrobać sms.
Pomyślałem, że najpierw zajrzę na CT i już wszystko wiem
U nas rodzi się plan, by ruszyć w Waszym kierunku 8.05. "szybkim marszem" na 10 dni, zostawiać kampera pod lotniskiem w Atenach i zrobić jeszcze 2 skoki do końca czerwca. Jak patrzę na Wasze "tempo" to myślę że w maju będziecie na Peloponezie więc do zobaczenia.
Tymczasem rozsiadam w fotelu i jadę z Wami.
Za miejscówkę w Macedonii z termami stawiam to ciekawa opcja na odpoczynek lub nawet nocleg.
Pozdrawiamy
rakro1 - 2025-04-01, 11:53
StaszkII - będziemy tam. Do zobaczenia.
Przeskoczyliśmy do Termopili. Przejazd boczną drogą z larissy do Lamii piękny. Długa wspinaczka a potem długi zjazd. Widoki nie do zapomnienia. Nadal pada ale chyba już niedługo.
Ok. 30 kamperów i w tym cztery z Polski. Czyli jest nas coraz więcej. Woda ekstra do moczenia
i gdy nie pada można pospacerować. Za chwilę zmontuję rowery, czyli wypogadza się.
Kilka fotek, w tym mężczyzny, o którym miałem napisać, że to ja po kąpieli w tych wodach.
Ale zaraz tłok by się tu zrobił.
Oczywiście uzgodniłem z nim możliwość publikacji wizerunku. Przyjął to ze zrozumieniem, że chcę przedstawić go na CT.
No i trzy zdjęcia przepięknego autka. Szczególnie dla Darsona, bo kocha ikony motoryzacji.
Pozdrawiam.
SlawekEwa - 2025-04-01, 13:35
Ten slajd do spania to cudo
Komplecik - 2025-04-01, 14:06
Basi nie widzę
rakro1 - 2025-04-01, 14:46
Jeśli pójdzie wszystko dobrze to Basiowie wyruszą 03-04.04. i dopędzą nas.
rakro1 - 2025-04-01, 15:46
To co napisał Sławek potraktowałem jako świetny dowcip, na który nie odpowiedziałem bo nic równie śmiesznego nie przyszło mi do głowy.
Ot skrzynia z tyłu, kufer na klamoty.
I, aż szkoda mi było, że taki fajny żart może przejść niezauważony.
Aż przed moimi oczami przejechało to śliczne, pomarańczowe autko.
Bez skrzyni z tyłu!!!! A, za chwilę, po przeparkowaniu skrzynka wyjechała z tyłu.
Brawo Ty
rakro1 - 2025-04-01, 18:58
Mamy teraz sześć kamperów z Pl. Wysyłam jeszcze jedno zdjęcie wysuniętego splitu i zdjęcia ciekawych, dużych aut. Słabe zdjęcia bo i światło słabe ale zaczyna się poprawa pogody.
Jest gdzie pojeździć na rowerach.
SlawekEwa - 2025-04-01, 21:42
rakro1 napisał/a: | Brawo Ty |
Dla Ciebie -skąd ja to wiedziałem
taki stał za nami w Bogacs
Skwarek - 2025-04-01, 22:44
Fajna wyprawa. Szkoda, że to tak daleko ale już mnie wszystko swędzi by tam znów pojechać Na razie będę mocno kibicował i czytał relację.
rakro1 - 2025-04-02, 09:34
Witaj Skwarek.
Na pocieszenie muszę napisać, że wyjechaliśmy o tydzień dwa za wcześnie. Oczywiście i tak jest fajnie ale przez deszcz i zimno ale zwł. przez deszcz ucieka nam dużo.
Dzisiaj miało być daleko na rowerach po wczorajszym rekonesansie a od rana pada.
Padło ładowanie aku zabudowy z alternatora i modlimy się o słońce. Na resztkach prądu działa lodówka.
Na dachu 600wat i rozkładane 300 czekają w pogotowiu.
Coś tam po drodze doładowało się ale to wegetacja.
Ale przygoda jest i musi czasem być pod górkę aby docenić potem to dobre.
Pozdrawiam.
Cyryl - 2025-04-02, 09:41
my ruszamy w tamtą stronę 5.04, ale z przystankami Słowacja, Węgry i Macedonia.
krzlac - 2025-04-02, 11:04
rakro1 napisał/a: | ...Padło ładowanie aku zabudowy z alternatora... |
A tak konkretnie, to co się wydażyło?
LukF - 2025-04-02, 14:58
krzlac napisał/a: | rakro1 napisał/a: | ...Padło ładowanie aku zabudowy z alternatora... |
A tak konkretnie, to co się wydażyło? |
I dlaczego nie masz lodówki odpalonej na gaz?
SlawekEwa - 2025-04-02, 15:12
LukF napisał/a: | I dlaczego nie masz lodówki odpalonej na gaz? |
Może to kompresorowa ?
rakro1 - 2025-04-02, 19:46
Lodówka też wymaga prądu dla odpalenia gazu. Mam dużo solarów i to główne źródło zasilania aku zabudowy. Obok energobloku mam urządzenie do podnoszenia napięcia ładowania z alternatora. Steruje tym energoblok. W trasie nie było słońca a prąd na ogrzewanie, oświetlenie, przetwornicą do laptopów. W pewnym momencie przetwornicą zapiszczała, że nie ma co przetwarzać, wyłączyłem ją ale zgasło wszystko w zabudowie. To co ładowało z alternatora dawniej świeciło na zielono a teraz nie. Posprawdzałem bezpieczniki i są ok.
Na drugi dzień wyszło słońce i lodówka odpaliła. Reszty nie używam.
Dzisiaj było troszkę słońca a jutro na maksa ma być więc powoli odbuduję.
Energoblok Schaudt EBL119 a to drugie, jakby DC-DC to Schaudt Booster WA121525.
W domu założę narmalną ładowarkę DC-DC i jakieś obejście do lodówki z pominięciem energobloku.
Do solarów mam Vitrona mppt 100/50 smarta i straciłem z nim kontakt bluetooth. Marzę, że jak podładuję aku, bo ładuje to i kontakt przez aplikację nawiążę.
rakro1 - 2025-04-02, 19:53
Ogólnie patrzę optymistycznie na tą awarię. Chyba przetrwamy, gorzej bywało.
Ruszyliśmy z Termopil bo lało okrutnie. Do Teb a potem przez góry porządne. Często 10% nachylenia. Piękne widoki, powolna jazda.
Spotkanie z trójką rowerzystów było szokiem. Ich tempo jazdy pozwalało pogadać.
Oczywiście Niemcy!!!
Oni przodują w uprawianiu sportów.
Chciałoby się z nimi ...
rakro1 - 2025-04-02, 20:00
Kolejny koleś specjalnie podjechał do nas. Starszy, na emeryturze ale chciałbym tak wyglądać. Szwajcar, który pokochał góry greckie za ich dzikość i nieuporządkowanie. Solidny pickup i mała przyczepka.
Jest tu od listopada i zostaje bezterminowo. I w sumie my poszliśmy w górki a on tam rozbił bazę.
Wolność, to daje Grecja
rakro1 - 2025-04-02, 20:22
I jeszcze zaległa wiadomość z Macedonii. Powszechnie wiadomo, że trasa na Bitolę jest kusząca ale niestety fatalna technicznie. Jechaliśmy na Gevgeliję ale za Veles nagle ogromne drogowskazy przy pięknej, nowej drodze - na Prilep, Bitolę, Ochryd. Daliśmy się skusić!
Nagle przypomnienie, że na obiad w Rosomanie mieliśmy zajechać.
Więc jakąś boczną dróżką, asfaltową, na jedno auto, widokową na maksa i zabłoconą bo przez pola 4 km w jedną stronę, obiad, zakupy, powrót i gazu po pięknej drodze!!
Skończyła się po 15-20 kilometrach. Żal duży, mogli te drogowskazy gdzieś ukryć lub przekreślić.
Nie dajcie się nabrać. Ta drogą piękna tworzy się dopiero.
rakro1 - 2025-04-02, 20:30
Tytułem wyjaśnienia - jesteśmy w Methanie, ostatniej miejscówce na trasie wód termalnych, gdy mieliśmy czekać na ogrzanie się morza.
Za podpowiedzią kolegów Bim-a i Oskara36, którzy doradzali to miejsce jako sposób na przeczekanie złej pogody, kąpiele, wędrowanie po miasteczku.
Wody termalne nie za ciepłe, okupowane przez niemców. Ponieważ basenik jest tuż przy brzegu może będzie kąpiel w morzu?
Tu nie pada, jest dużo cieplej, teraz18 stopni.
Jest pięknie.
rakro1 - 2025-04-03, 13:58
Jest dużo cieplej. Daje się normalnie funkcjonować. Pojeździliśmy na rowerach ale Methana to półwysep wulkaniczny więc górki dookoła.
Okazuje się, że bez przygotowania jest trudno a na epo za późno.
Solary ładują. Brak zdjęcia baseniku wód termalnych ale ciągle ktoś tam siedzi. Auto mamy dwadzieścia metrów od niego.
Pozdrawiam.
MAZUREK - 2025-04-04, 18:54
W ub. roku łowiłem tam niezłe rybki
rakro1 - 2025-04-04, 19:31
Bim podobno też tu łowił skutecznie.
Pogoda pięknieje. Są wielogodzinne okresy dużego słońca. Takiego na krótkie spodenki. W morzu byłem już do pasa, czyli najgorsze za mną. Ale nie było to przyjemne.
Solary działają. Używamy światła, przetwornicy i jest ok. Nie mam kontroli nad ilością energii ale wygląda dobrze. Może nawet tv jutro odpalę na mecz Lewego.
Nie ma ludzi niemal wcale. Dziwne ale i cudowne uczucie. Jak nigdy łaziliśmy dziś po mieście i jest tu dużo przepięknych, starych budynków i hoteli. Zdjęcia, gdy światło poprawi się.
W porcie kolejny raz pogoniły mnie gęsi. Nie lubią mnie lub pomarańczowej kurtki. Może też już wiedzą, że uciekam i gonią mnie dla zabawy. Zobaczymy. Jutro pójdę z chlebem.
Nie dopisałem ale po dużym słońcu słychać grzmoty, leje a potem za chwilę słońce znowu.
Po okresie, gdy miałem odradzać przyjazd o tej porze roku mogę napisać szczerze - jest super.
rakro1 - 2025-04-04, 19:33
Mazurek, a Ty przypadkiem nie jesteś w Hiszpanii jeszcze?
Tam upały podobno.
MAZUREK - 2025-04-05, 09:06
Owszem jesteśmy ale upałów nie ma, słoneczko świeci,temp.w dzień do 24 st.C nocą ok.14 st.C. W ubiegłych latach bywało ponad 30. Mówią że to nazimmejsza wiosna od 25 lat
j
rakro1 - 2025-04-05, 20:38
Nadal długie okresy słońca. Akumulatory naładowane i czujemy się bezpieczniej.
Dzisiaj wycieczka rowerowa do Metamorfozie. To jedna z ważniejszych miejscówek na mapie grekofilów 37.536924,23.345780
Szok bo pusto, knajpa zamknięta, wody nie ma w kranach.
Odwiedziłem też gęsi pilnujące portu i już są przekupiony. Na jednym ze zdjęć piesek, który napatoczył się i zresztą pojadł chleba.
I gęś w akcji odstraszającej - pies zmykał aż miło. Miło, że to nie ja uciekam.
Dalej pusto, sami na parkingu. Super.
MAZUREK - 2025-04-05, 23:25
A jak z komarami w Metamorfozi ?
rakro1 - 2025-04-06, 08:29
Krótko tam byliśmy ale generalnie są wszędzie. Nie mają jakiejś pory na ataki. Robią to cały dzień.
Mojej żony nie tykają, ja zawsze jestem wybrańcem.
Staszek II - 2025-04-06, 08:29
Komary na Metamorfosi to małe piwo. Nas przegoniły ostatnio małe muszki, które przechodziły przez moskitiery. Gryzły bez litości
Rafał, dla dobrego samopoczucia, przesyłam Wam dzisiejszy widok z mojego okna
SlawekEwa - 2025-04-06, 11:39
Staszek II napisał/a: | o małe muszki, |
tak zwana "meszka"?
ZbigStan - 2025-04-06, 16:03
rakro1 napisał/a: | Nadal długie okresy słońca....
Dalej pusto, sami na parkingu. Super. |
Też tak lubię. . Pozdrawiam.
rakro1 - 2025-04-06, 17:27
Dostałem rano trochę zdjęć ze śniegiem. Nie daje to radości ale faktycznie na razie mamy super. W słońcu bardzo gorąco, leżak i w stroju. Gdy słońce za chmurami zimno robi się tym przykrzejsze im cieplej było.
Parę zdjęć słonecznych posyłam. Na drugim końcu półwyspu nasza ulubiona wanienka z wodą jest ale bez wody. Nie działa napełnianie. Zrobiłem zdjęcie pustej bo zresztą napełnioną już kiedyś wkleiłem.
Zbyszku, pozdrowienia dla Was. Pakujecie się?
rakro1 - 2025-04-06, 17:34
https://maps.app.goo.gl/vkgfebdoCZznNYb96 to lokalizacja wanienki, o której pisałem powyżej.
rakro1 - 2025-04-06, 17:54
I jeszcze parę zdjęć z jednej z wielu niemal wyludnionych wiosek.
rakro1 - 2025-04-07, 15:40
Dzisiaj mamy pogorszenie pogody. Pochmurno, wieje, kropi czasem.
Pogoda w sam raz na wycieczkę rowerową. Fajnie, puste drogi, czasem, przy dłuższych i stromych podjazdach prowadzimy rowery.
Strach przed zawałem nie motywuje do ekstremów.
Niestety, na podjazdach gorąco a długie i ostre zjazdy wyziębiają na maksa.
Rozkwit wiosny, wszystko kwitnie, pachnie. W górach uzbieraliśmy ogromny zapas oregano. Pachnie w aucie.
To chyba najważniejsza obok cytryny przyprawa w Grecji.
rakro1 - 2025-04-07, 16:03
Vathi to urocze miejsce gdzie wjechaliśmy na rowerach na posiłek. Kameralny porcik dla wiekowych i nowoczesnych łódek. Na naszych oczach cumowały trzy jachty, w tym dwa z polską, szkolącą się załogą. Nagle język polski zdominował i ożywił senną wioseczkę.
W Methanie też cumuje polska łódka a załogę udało namówić się na kąpiel w naszym ciepłym baseniku.
A teraz fotki.
rakro1 - 2025-04-07, 21:03
I jeszcze o cenach - świetnej jakości, jak dla przeciętnego alkoholika wino białe 1,5 litra kosztuje nie całe 12 PLN.
Paliwo w granicach 1.5 euro za litr. Mały chleb 1 euro, duży 2.
Kilogram jagnięciny czy super wołowiny na steki to 11-12 euro.
W knajpie, tu akurat trudno powiedzieć. W Methanie od lat stołujemy się w rodzinnej restauracji, dla miejscowych, gdzie obiad wybiera się palcem w kuchni to na ogół 25 max. 30 euro.
Dzisiaj, na wycieczce suflaki jagnięce i wieprzowe, frytki 2x, espresso, wodą to 25 euro.
Jeśli gotujecie to produkty są tanie i da się przeżyć.
Te ceny nie wzrosły od lat.
Oliwę kupowaliśmy w zeszłym roku po 11e ( była susza) a teraz jest po 7.
rakro1 - 2025-04-07, 21:04
Suflaki to szaszłyki😋
rakro1 - 2025-04-08, 16:55
https://pl.aliexpress.com/item/1005006199419716.html?spm=a2g0o.order_list.order_list_main.5.795a1c24r0BG9Y&gatewayAdapt=glo2pol
Chciałbym polecić Wam ten zakup. Jakiś czas temu kupiłem z tej oferty dwa panele po 150 wat.
Zrobiłem wpięcie do już istniejącej instalacji. Na dachu mam cztery sztuki po 150 wat Activesol.
Cena nieporównywalna. Te z ali są leciutkie, dodatkowa ramka zabezpiecza je mechanicznie
i sprawdziły się. Nieraz trwają dyskusje na forum czy na dach założyć 200 lub może tylko 150 wat. Może jednak 150 wystarczy? Po co mnożyć koszty??
W podróży padło mi ładowanie aku pokładowych. Początkowo słońca niemal nie było ale później, gdy okresowo pojawiało się błyskawicznie dokładałem te dodatkowe.
Stale mam pełne akumulatory mimo działania lodówki, ogrzewania, TV, światła.
Bardzo drogie są stojaki przenośne dla takich paneli. Ja zastosowałem nieużywany już statyw fotograficzny i również niepotrzebny od lampy warsztatowej.
Dodatkowy łącznik przewodu solarnego o płaskim przekroju pozwala zamknąć na przewodzie drzwi.
Polecam!!
I dla Komplecika jeszcze, który borykał się z dodatkowym mocowaniem otwartych drzwi.
Kupiłem cztery przyssawki na ali i na jednej, nawet przy wiatrach trzyma się pięknie. Nie trzeba demolować ściany auta aby zrobić solidne mocowanie. Linka jest jak do namiotu, z regulacją.
I .. jeszcze , nakleiłem na szyby folię półprzepuszczalną. Na boki i okna dachowe. Nie trzeba zasłonek, nie widać nic z zewnątrz a prawdopodobnie zmniejszy nagrzewanie od słońca.
No i od razu, już na koniec. Mogliście zaobserwować na zdjęciach maszt z flagą, naszą, narodową. Ale to nie maszt z banderą. To wskaźnik najwyższego punktu na dachu tj. klimatyzacji, na której mam kamerki i w nich widzę czy auto zmieści się pod wiaduktem.
Miałem zmierzone, że 3.10 przejadę ale przy pokonywaniu Kanału Korynckiego mostem opuszczanym w Isthmi obok tabliczki o tonażu max 3 tony pojawiła się w tym roku dodatkowa o maksymalnej wysokości 3m i wisząca blacha na tej wysokości. Powolutku, z oczami wlepionymi w monitor elegancko przejechaliśmy.
Pozdrawiam.
peja76 - 2025-04-08, 18:55
Patent do drzwi mamy taki sam tylko Ja mam mniej budżetową wersję kampera bo są drzwi od strony pasażera i pasek wiąże do klamki
U mnie pasek ma dwojakie zastosowanie, jak zamykamy się i idziemy nyny, to wiążę nim drzwi od środka, już raz dupę uratował
rakro1 - 2025-04-08, 19:11
Wiązałem wcześniej do lusterka.
We wcześniejszym kamperze, blaszaku, też zakładałem profil aluminiowy aby spiąć kłódkami na sztywno.
W tym aucie nie ma co zamykać bo można nożem wyciąć dziurę gdzie się chce.
Na szczęście kamperów jest więcej niż złodziei i jest szansa jakaś.
rakro1 - 2025-04-10, 19:40
przenieśliśmy się dzisiaj w nowe, niedalekie miejsce. Galatas 37.495230, 23.455552
W Methanie byliśmy tydzień i plan był na dłużej ale nasze zdrowotne źródełko jakby wyschło. Przestała napływać nowa, ciepła woda, poziom jej w wanience obniżył się znacznie. Zupełnie jakby ktoś zakręcił kranik w tą zdrowotną wodą.
W Methanie przetrzymaliśmy złą pogodę i dzisiaj właśnie wyszło słońce.
Oprócz niewydolnego źródełka kilka razy dziennie drogą obok naszego auta przejeżdżało dwóch młodych mężczyzn. Za naszym autem zawracali, parkowali kilka, kilkanaście minut i powolutku wracali. Długo będziemy mieli w pamięci albańskie blachy AA957SG.
Zrobiła się troszkę niemiła atmosfera i lęk na dłuższy odjazd od auta. Oprócz nas nie było innych kamperów. Powoli spakowaliśmy się i odjechali.
Galata to właściwie tylko wstęp, przedsionek do wyspy Poros i ogromnego miejsca postojowego dla jachtów. Przez te jachty i ich załogi w tym miejscu nie można powiedzieć, że jest tu przed sezonem. Ruch, muzyka, tłok, harmider. Nawet miłe to po odludziu ale odludzie wygrywa.
Byliśmy zachęcani do objechania Poros skuterem. Promy i taksówki wodne kursują na okrągło.
Nie ma tam miejsc dla kampera ale podobno warto to zwiedzić.
Przez Albańczyków skuter już w garażu i wątpię czy po poczytaniu o Poros zechce mi się go wyciągać. Zwłaszcza, że jeszcze tyle przed nami.
W sumie jedziemy teraz w okolice Drepano plaża Kondyli ale wyszło samo jakoś, że jedziemy odwrotnie objeżdżając półwysep.
I już dobry duszek Oskar36 podesłał namiary na fajną plażę po drodze - Petrothalasa.
Wędrowaliśmy tędy kilkukrotnie, bodajże w zeszłym roku w Kranidi, przy Lidlu mieliśmy niemiłą przygodę z cyganem, który zniszczył moje wycieraczki i wlepił nowe. Zobaczymy, czy odważę się tam zajechać.
Kilka fotek, a jakże ale nie jest to klimatyczne, pachnące Grecją miejsce. Widoki typowe bardziej dla włoskich miasteczek. Po drodze będzie jeszcze podobne miasteczko Ermioni ale to już ominiemy.
SZEJK - 2025-04-10, 20:52
Rafał!!! super się podróżuje z Wami.
Dwa dni się nie odzywałeś i martwiliśmy się czy wszystko dobrze.
rakro1 - 2025-04-10, 21:23
Szejku drogi, czekamy na Was!!!
To relacja na wiele miesięcy, chętnie z wpisami osób niekoniecznie podróżujących ze mną ale podróżujących po tym pięknym kraju.
To zresztą pomysł StaszkaII aby wiele osób mogło opisywać swoje doświadczenia związane z Grecją. Z pożytkiem dla tych, którzy zechcą tu przyjechać. Chociaż tak naprawdę im mniej nas tutaj tym lepiej.
Mogę napisać, że teraz jest optymalnie i o bliskie relacje z innymi kamperowcami jest łatwo. W sezonie wakacyjnym te relacje są nierealne tak nas dużo.
rakro1 - 2025-04-10, 21:25
I chyba Muzykowie nie wyruszą wiosną w tym kierunku. Smutno myśleć o tym ale jesienią z pewnością uda się spędzić razem trochę czasu.
Mikesz - 2025-04-10, 22:04
Widzę ze jest dużo fajnych miejsc do slipowania pontonu.Mamy wielką ochote odwiedzić grecje dzieki tobie.Dziękujemy bardzo za inspirującą relacje.
rakro1 - 2025-04-11, 21:46
Mikesz - oni wszyscy mają łódki więc muszą też mieć miejsca do ich wodowania. Najtrudniej w jakimś mało cywilizowanym miejscu zawsze warto mieć kogoś do pomocy.
Po spokojnej nocy zrobiliśmy podstawowe zakupy i w drogę.
Przejechaliśmy wschodnią ścianą półwyspu. Niezbyt komfortowa droga ale spoko. Ruch na niej znikomy. Wędrując niespiesznie zaglądaliśmy w potencjalnie fajne miejsca ale zawsze coś nie pasowało. Tak dotarliśmy do Porto Heli. Na mapie widać było zatokę, naturalny porcik i spodziewaliśmy się klimatycznego miejsca. Po drodze, unikając turystycznego zgiełku ominęliśmy Ermioni. A tu !!!! Szok ogromny. Porto Heli to siedziba najbogatszych ludzi, ogromne posiadłości, ogromne piękne żaglowce w porcie i jachty motorowe. I ogrom ludzi, którzy to wszystko obsługują. Całe szczęście, że to przed sezonem. W porcie duże parkingi przewidziane na dziesiątki samochodów.
Pozwiedzaliśmy, zjedliśmy niedrogi obiad i po namyśle wyjechaliśmy. Za duży tłok. Fajne luksusowe auta przy tych jachtach a jeszcze trafiła się kawalkada starych samochodów.
Po drodze zakupy w Lidlu. Ryby do grillowania na jutro i znowu piekielnie widokowa karkołomna droga - za Didymą w stronę Drepano.
Na mapie czerwona ale to utopia. Asfalt na całej długości ale w zasadzie jeden pas ruchu, ogromna ilość zakrętów bardzo trudnych. Ale przejechaliśmy.
Zajechaliśmy do miejsca, które kiedyś reklamował kolega Yamah - 37.47750112152917, 23.00004409463915 - Iria. Malutkie, rolnicze miasteczko z porcikiem dla lokalnych rybaków.
Jeden niemiecki kamper, tawerna przy porciku chyba czynna.
Jutro ma być coraz lepiej z pogodą. Może pojeździmy na rowerach.
Teraz kilka fotek. Popatrzcie na przepiękne żaglowce. Na jednym ze zdjęć widać równie piękny ale już utopiony.
Są też zdjęcia z naszego nowego miejsca.
rakro1 - 2025-04-12, 16:59
Dzisiaj w końcu świetna pogoda więc można uruchomić rowery. Fajne, płaskie tereny powolutku podstępnie spiętrzyły się i z Irii w drodze do Kondyli musieliśmy pokonać całkiem niezły podjazd.
Droga dodatkowo wydłużyła się bo przegapiliśmy skręt do Kondyli. Fajnie zrobiliśmy długi zjazd do Vivari aby potem pokonać go z powrotem. I to mógłby być patent na problemy Komplecika, o których pisze w innym wątku. Jazda rowerem w górach czyni cuda. Cuda, pod warunkiem, że nie jest to rower elektryczny.
Zjazd do Kondyli nie najłatwiejszy a na dole przepiękna plaża, kilka kamperów w tym dwa z PL.
Jest woda w prysznicach i w tym momencie upada ostatni argument aby tu nie zajechać.
Jest idealnie.37.52897652117778, 22.937151710016376
Niestety obawiam się tak trudnych dróg. Rozum mówi, że da się ale całe ciało buntuje się.
Cóż, decyzja zapada. Żmudny podjazd z powrotem, pakowanie się i jesteśmy na miejscu.
Zostaniemy tu długo bo to idealne na postój miejsce. Zaopatrzenie można dowozić skuterem.
Kiedyś, w jakiejś mglistej przyszłości czeka mnie jeszcze stąd wyjazd. To kiedyś ...
peja76 - 2025-04-12, 19:35
Miejscówka super dodana do ulubionych
należy się jak nic
Camper Diem - 2025-04-12, 20:20
rakro1 napisał/a: | Zjazd do Kondyli nie najłatwiejszy a na dole przepiękna plaża, |
8-metrowym kamperem tez tam zjedziemy? I wyjedziemy?
rakro1 - 2025-04-12, 21:02
Tu nie ma chyba takiego problemu. Stoją jeszcze dwa duże kampery. Mój ma 7.40 ale jeszcze nie wyjechałem więc nie wiem. Piszę bardziej o moich odczuciach bo mam wyobraźnię i lęki bardzo rozkręcone. Moi znajomi wjeżdżają tu nawet nie podejrzewając, że mogliby mieć problem.
Zobacz na mapie jak wygląda droga. Jest jeden ciężki zakręt. Na rowerze źle było zjechać, autem łatwiej.
Zjechałem kiedyś na Kefalonii na plażę Myrtos 38.344519582275225, 20.53624945537799
Na zjeździe dwa razy zdusiłem silnik i zgasł. Będąc już na dole nie myślałem o niczym innym niż o tym czy wyjadę i w końcu trzeba było wyjechać w tym samym dniu aby nie wpaść w obłęd.
Poczekaliśmy do wieczora aby widzieć światła, gdyby ktoś ew. zjeżdżał z góry i na strzała wyjechaliśmy.
Normalny człowiek na takich drogach nie pęka.
Ja pękam więc i unikam.
Tu jest pięknie. Warto było zjechać.
Andrzej 73 - 2025-04-13, 09:53
Paralia Kondiliou , byliśmy tam w 2016 roku.
Wyjazd jest uciążliwy szczególnie po deszczu. Napęd na przód słabo daje radę przy takim pochyle jezdni. Ale nie jest to nie wykonalne.
Fajne miejsce bo woda w drugiej połowie października była ciepła.
jarek49 - 2025-04-13, 12:47 Temat postu: plaża Kondylii Czytając Twoją relację i oglądając zdjęcia m.in tej plaży przypominam sobie mój pobyt na tej
pięknęj--długiej plaży ok. 2011--2012 r---raptem kilka dni , ponieważ nie było wody.
Policja nas wygoniła z Karathony i pojechaliśmy właśnie tu.
Co do trudnosći drogi---zero kłopotów zestawem 11,5 m--wtedy jezdziłem jeszcze z p-pą kamp.
Jeżeli będzie mokro --wtedy jak staniesz , możesz nie ruszyć w górę--poczekaj.
Na płw. Mani są naprawdę trudne--ciężkie podejscia--kamperem łatwiej--z p-pą--wyzwanie
Wypoczywaj i nie myśl o wyjezdzie na górę --to tylko kilkaset metrów.
Może i ja tam dotrę--10 maja wyjazd , ale myślałem o Evii--strasznie daleko--już mi się nie chce
Ciepło pozdrawiamy.
rakro1 - 2025-04-13, 16:23
Jarek49 - super, że napisałeś. Musimy się spotkać. Gdziekolwiek.
Przyjechaliśmy na kilka miesięcy.
Duże kampery już jeżdżą i raczej nie myślę jak stąd wyjechać. Może trochę nad ranem ale za to wcześniej wstanę bo sen uleci.
A na poważnie to wiem, że wyjadę. Nie wjechałbym, gdybym wątpił.
Miejsce bajeczne, nie wiem jak w sezonie.
We wtorek jest targ w Drepano więc wybierzemy się skuterem na zakupy.
Jarku, pozdrowienia dla Ciebie i Joli
rakro1 - 2025-04-17, 09:05
Nadal Kondyli.
Pogoda w zasadzie jak w lecie. Upały. Wieczory chłodniejsze. Woda zimna, niewiele ponad 18 stopni ale daje się pływać.
Zrobiliśmy kilka wycieczek do Drepano. Dużo turystów i kamperów. Są tu nad morzem fajne kampingi i faktycznie zapełnione kamperami. A wydawało się, że to jeszcze nie sezon.
Coraz więcej miejscowych przyjeżdża na plażę ale kamperów jest ok. 5-6. Część wymienia się
a kilka aut stoi od naszego przyjazdu.
Za naszym autem mieszka kobieta z szóstką jamników. To najbliższe auto za naszym.
Mało, że opiekuje się nimi to nawet pływa z nimi supem - też jest fotka.
Zatokę zamyka cypelek z kościółkiem. To w zasadzie jedyny kierunek spacerów.
Bardzo źle wyjechać rowerem do góry i w zasadzie zniechęca to do wycieczek.
Pozdrawiam świątecznie
rakro1 - 2025-04-17, 19:00
Mam świadomość, że to co piszę trafia głównie do osób zainteresowanych i związanych z Grecją.
W tym do stałych bywalców. I stąd pytanie - czy w najbliższą sobotę będzie targ w Nafplio?
Nadchodzące Święta są w Grecji najważniejsze. I mowa tu o Wielkiej Sobocie.
Równocześnie, Grecy pracują w niedzielę i widać, że nie robi to na nikim wrażenia.
Warto zrobić wycieczkę powiązaną z zakupami ??
jarek49 - 2025-04-18, 09:53 Temat postu: targ w Nafplio Jeżeli dalej jesteś zaint. tematem targu w sobotę to mogę Ci podać nr. tel. do mojej dobrej znajomej Polki , która mieszka w tym pięknym mieśćie od 30 lat. Daj znać , a ja natychmiast
prześlę nr. telefonu sms-em.
Spax - 2025-04-18, 10:05
https://www.newsbeast.gr/...i-souper-market
W Wielką Sobotę 19/04 sklepy będą otwarte od 9:00 rano do 15:00 po południu .
Supermarkety mają następujące godziny otwarcia:
Σκλαβενίτης: 08:00 – 19:00
ΑΒ Βασιλόπουλος: 08:00 – 18:00
My Market: 08:00 – 20:00
Lidl: 07:45-21:00
Μασούτης: 08:00 – 20:00
Κρητικός: 08:00 – 20:00
Γαλαξίας: 08:00 – 20:00
Można więc uznać, że również targ się odbędzie.
A tak podaje wujek google 7.30 - 13.00
https://www.google.com/ma...DU1SAFQAw%3D%3D
rakro1 - 2025-04-18, 14:15
Noo ... Drodzy koledzy, jesteście niezawodni.
To świetne uczucie mieć wasze wsparcie i życzliwość.
Paweł - doskonale pamiętam czasy, gdy poznawałeś okolice Nafplio. Zaczęło się wtedy, gdy grecka policja wygoniła nas z Elai.
Spax - tyle razy już pomogłeś !! Twoja wiedza i serdeczność są wprost nieoceniona. Pięknie dziękuję
W czasie, gdy pisaliście my byliśmy już w drodze do Nafplio. Wycieczka niekoniecznie powiązana z zakupami.
Po drodze widać było odświętny nastrój. Przyozdobione, otwarte kościoły, bijące dzwony, dużo odświętnie ubranych ludzi.
Ale tu jednak dużo dzieje się inaczej. Wszystkie sklepy otwarte. Każdy świętuje po swojemu nie narzucając innym swoich zachowań.
W miejscu "targowym" porozkładane stragany. Targ pełną parą. Prawdopodobnie przeniesiony z dnia jutrzejszego.
W mieście niesamowita ilość ludzi, samochodów, korki. Jak miło przemykać się skuterem a nie koromysłem jakim jest kamper.
Port zapchany na maksa. Kilkadziesiąt autobusów, miliony osobówek i kampery w liczbie okazałej - sezon w pełni.
Na targu ceny niesamowicie niskie. Targ w Drepano dwa trzy dni temu - pomarańcze po 1,5 - 2 euro. W Nafplio 50 - 80 centów. Podobnie szpinak, cebula czy inne warzywa.
A atmosfera tu inna. Coś tam sobie przeliczają po swojemu i podają kwotę do zapłaty, która już jest miła. Ale jeszcze ją zaokrąglą w dół, jeszcze coś dołożą i bardzo są mili, uśmiechnięci.
Nakupiliśmy warzyw na maksa. Pamiętajcie, że mamy tylko skuter. Samych pomarańczy kilkanaście kilo. Potem jeszcze ryby w Lidlu i dwie zgrzewki wody mineralnej.
Wracaliśmy obładowani ale szczęśliwi.
Ryby z Lidla - były ryby na targu i wielu z Was czytających wolałoby świeże, bez konserwantów.
Ale na targu leżą ileś godzin, niby w lodzie ale na słońcu. Ceny wcale nie niższe a w sklepie są zapakowane, z terminem ważności i to decyduje.
I już jesteśmy w " domu", na plaży naszej. Cisza, spokój, zaraz do wody.
Od kilku dni nie sprawdzałem temperatury ale tak szybko się nie nagrzewa ( było 18,3 2-3 dni temu). To raczej my przyzwyczajamy się do warunków i jest coraz lepiej.
Fajna plaża, piasek, trochę kamieni i szybko robi się głębia.
Na dowód dołączam zdjęcie stateczku, który przy plaży naszej cumuje.
Pozdrawiam.
Kuba L. - 2025-04-18, 17:32
rakro1 - Dziękuję za relację z dużą ilością zdjęć, chciałoby się już tam być..
Stawiam piwko na zachętę do dalszego pisania i recenzowania nam co tam się teraz dzieje:spoko
rakro1 - 2025-04-18, 18:17
20,4 - temperatura morza. Oczywiście przy powierzchni, na kilku centymetrach głębokości.
A było 18,3. Taki pomiar przyspiesza wchodzenie do wody i wydłuża czas pływania.
Bo wszystko w głowie.
Lawina ruszyła - pogoda sprawia, że zwiększa się ilość kąpiących a i czas kąpieli zwiększa się znacząco. Każdy kąpiący się podnosi temperaturę wody i tego już się nie zatrzyma.
Oczywiście działanie słońca w tym nagrzewaniu też zapewne ma jakiś udział
Przy reklamie paneli słonecznych napisałem aby montować maksymalną ilość paneli i akumulatorów LiFePO. Mamy na forum grono wyznawców takiego myślenia. I to niezależnie od ilości posiadanych suszarek, lokówek, ekspresów do kawy.
Padło nam ładowanie akumulatorów z alternatora ale działają solary. Nominalne 600 wat na dachu i przenośne 300. Jest tyle słońca, że te przenośne są głęboko spakowane.
Czajnik mamy elektryczny, trochę elektroniki ale to o czym chciałem napisać to airfryer.
Wzięliśmy go z domu bo sprawdza się do wielu prostych potraw. Nasz ma 2750 wat mocy i przy naszych posiłkach pracuje 20 - 30 minut. Na drugi dzień akumulatory są pełne i można by używać znowu. Super sprawa, polecam. Ale przede wszystkim to argument, że warto mieć zapas a zastosowanie pojawi się później.
Staszek II - 2025-04-19, 09:09
Rafał
Życzę Wam radosnych i spokojnych Świąt Wielkanocnych. Planowaliśmy już kilka razy być na te święta w Grecji. Ostatni raz przeszkodził nam covid. Raz na kilka lat święta te w Grecji pokrywają się w kalendarzu z polskimi i w tym roku jest taki przypadek.
U nas uderzenie wiosny i moje przyjemności w pasiece z tym związane. Dlatego jestem też rozdarty, bo marzy nam się tak długi pobyt w Grecji i w związku z tym zazdrościmy Wam czytając relację a z drugiej strony jak już będziemy mogli sobie na to pozwolić to trzeba będzie z pewnych rzeczy zrezygnować w Polsce.
Pozdrawiamy serdecznie.
rakro1 - 2025-04-19, 10:37
Pięknie dziękuję za życzenia.
Życzę również całemu CamperTeamowi zdrowia, szczęścia i spełnienia wszelkich marzeń.
Staszku - niedawno na forum, w innym wątku pisałem, że takie wyjazdy zubożają na wielu płaszczyznach. W domu mamy wiele zajęć, które sprawiają przyjemność i są pożyteczne. Możliwości spędzania czasu tutaj są inne i z polskiej perspektywy atrakcyjne.
Dochodzi jeszcze rozłąka z rodziną co przy okazji Świąt uświadamy to sobie bardzo.
Pozdrawiam Was wszystkich .
rakro1 - 2025-04-19, 12:06
Myślałem o tym długim pobycie tutaj i najpiękniejszy dla mnie jest brak presji na planowanie dalszej trasy i powrotu już. Bo miesiąc prawie jesteśmy w trasie.
Nic nie muszę a miejsc do odwiedzenia jest kilka jeszcze.
Kolejny raz załadowaliśmy za dużo ubrań. Teraz szczególnie bo wyjazd na długo.
Co z tego jeśli pierze się drobiazgi na bieżąco a chodzi w kąpielówkach i klapkach czy sandałach głównie.
Co roku tworzymy notatki aby ograniczyć zapas ciuchów i co roku nie udaje się.
adaml61 - 2025-04-20, 11:10
Z to że Ci się chce Depczemy Ci po pietach , pozdrawiamy świąteczne z nad pięknej zatoki Koryndzkiej , jak się nie ruszysz z miejsca to pewnie Cię dogonimy .
rakro1 - 2025-04-20, 13:15
Na razie jest plan aby nie ruszać się. Fajnie będzie jak dojedziecie.
Zakupy są trochę utrudnione więc zróbcie sobie zapas wody pitnej i jedzenia.
Utrudnione bo trzeba podjechać kilka kilometrów.
Pogoda bajeczna.
adaml61 - 2025-04-20, 16:39
Tu też pogoda super ,już jesteśmy jak hindusi . Myślę że w środę koło południa , chyba że pogoda się zmieni to szybciej .
rakro1 - 2025-04-21, 19:15
Witam poświątecznie. Jeśli ktoś myśli, że nic się nie dzieje myli się bardzo.
Jest pogoda, pogoda w sam raz do życia aktywnego. Rano rower i tu niestety zaczyna się od wyprowadzenia roweru bo wyjazd, bez rozgrzewki powoduje totalne wyniszczenie organizmu na kilka godzin. Podejście z rowerem też nie jest takie łatwe. Potem już jeździmy po okolicznych terenach, ruch samochodowy nie duży, po drodze posiłek obiadowy gdziekolwiek i dalsza jazda.
Totalny luz i swoboda.
Popołudniami wędrujemy po górkach na piechotę. Niewielki podejście a potem to już jak spacer w parku. Drogi szutrowe, bujna zieleń, widoki bajeczne. Fotki z dzisiejszego spaceru poniżej.
rakro1 - 2025-04-21, 19:39
Przyroda przyrodą ale Grecja to również kraj, który potrafi zaskoczyć na każdym kroku. Potrafi również zachwycić i zaczarować. To również miejsce, gdzie znajdują schronienie " dziwacy", "odrzutki społeczne" i im podobni. Na ogół są to ludzie spokojni, wycofani, łagodni, nie narzucający się i tylko przypadek decyduje, że czasem ma się okazję nawiązać z nimi jakąś bliższą relację.
Zapewne pamiętacie, gdy opisywałem spotkanie Szwajcara, który upodobał sobie góry greckie jako mniej cywilizowane. No i dziś znowu. Podobne spotkanie.
Mamy tu przy plaży, w kierunku kościółka skałę, na której trenują niemal codziennie wspinacze.
Oczywiście głównie niemieckojęzyczni.
Do skały wrócimy za chwilę. Mamy też trzy kampery z Czech i fajnych aktywnych ludzi, wśród których wyróżnia się jeden. Wysoki, chudy, brodaty i kudłaty, siwy. Nordic walking i rower.
Akurat dzisiaj pojechali wszyscy na rowerach. Nic więc dziwnego, że daleko w górach, gdy zobaczyłem siwego, kudłatego, na rowerze, z plecaczkiem na bagażniku przywitałem go jak kolegę swojskim ahoj. Ale odpowiedział międzynarodowo i już było jasne, że to miejscowy jakiś. Pastuszek, rolnik? Ale słuchał audiobooka po niemiecku?! Mówił po angielsku jak Grecy i z nimi łatwiej niż z angolami.
Opowiedział, gdzie trasy i wejścia na szczyty. Gdy powiedziałem, że mieszkamy w aucie na Kondyli ucieszył się i powiedział pokazując na plecak, że jedzie na plażę na Kondyli powspinać się!!!!!
Już było jasne, że to nie Grek. Grecy nie wspinają się. Okazało się, że jest Austriakiem, więcej czasu w spędza w Grecji, mieszka gdzieś w górach, nie zrozumiałem tego gdzie.
Skończyliśmy trasę i sprawdziliśmy naszą znajomość języków obcych. Był i są foty.
Umówiliśmy się na spotkanie może jutro gdzieś w górach.
Czyż życie nie jest piękne?
rakro1 - 2025-04-24, 16:28
Ktoś wymodlił Po długim okresie pięknej pogody od kilku dni pogoda w kratkę. Popaduje ale nie jest zimno ale są też i okresy gorąca dużego.
Teraz leje, więc siedzimy w aucie i jest czas na wysłanie zdjęć kolejnych z tego regionu.
Super trasy do chodzenia, bo w zasadzie po wdrapaniu się na jakby płaskowyż można wędrować godzinami.
Zawitali do nas na krótko Stasia i Adaś. Dzisiaj pożegnaliśmy się i smutno trochę się zrobiło.
Raczej już ich nie dogonimy w tej podróży.
Na jednym ze zdjęć widać z daleka biały domek. To uciążliwe, że na forum trzeba zmniejszać zdjęcia ale może dojrzycie obok tego domku kampera. Gdy podeszliśmy zobaczyliśmy i polskie blachy i gospodarzy Polaków. Po przewędrowaniu kamperem całej Europy osiedli w tym zapomnianym przez wszystkich miejscu.
Odwiedzili nas nawet dzisiaj na plaży i zapewne to nie ostatnie nasze spotkanie.
Wklejam foty, pozdrawiam.
adaml61 - 2025-04-28, 07:16
Pozdrawiamy z nowej miejscówki ,obok mały kościółek ,dojście tylko z prywatnej posesji , albo po skałach , zdobyłem . kilka fotek żeby Ci nie było smutno , namiarów nie podaje , bo ja wjeżdżam w dziwne miejsca , i potem będzie Adam mnie tam skierował i urwałem to i owo , Dla Ciebie i Madzi Przepraszam że się przykleiłem do twojej relacji . Ale ja piszę na spokojnie po powrocie .
rakro1 - 2025-04-28, 10:00
Pozdrawiamy. Fajnie, że napisałeś i fotki super.
U nas wiatr zapowiadany na kilka dni więc spakowaliśmy się już i ruszymy niedługo w stronę Kalamaty.
Bardzo chciałbym aby każdy będący w Grecji pisał i wklejał.
SZEJK - 2025-04-28, 14:58
Rafał!! Twoja reprymenda zmobilizowała mnie do napisania postu.
Jesteśmy już na greckiej ziemi od niedzieli w trzy załogi.. Odpoczywamy na miejscówce Spax a nr. 10, koło Katerini.
W środę będziemy w Meteorach i potem każdy swoim tempem będzie jechał na południe w Twoim kierunku.
Zdjęć nie umiem wklejać z telefonu więc nie będzie.
Cyryl - 2025-04-28, 16:26
Przez Kato Gatzea, Ateny, Leonidio jesteśmy w Kato Alissos.
Jutro prawdopodobnie ruszamy do Albanii.
adaml61 - 2025-04-28, 17:05
My jutro ruszamy w kierunku Kalamaty , drogą 82 , Yamah podrzucił mi miejscówkę godną odwiedzenia na tej trasie ,pewnie w Kalamacie będziemy w środę , jak coś wrzuć miejscówkę , to może znowu się spotkamy .Tu fajnie słoneczko świeci więc się smażymy .
adaml61 - 2025-04-28, 17:16
SZEJK napisał/a: | Zdjęć nie umiem wklejać z telefonu więc nie będzie | Andrzeju ty nie umiesz , ale Asia umie ,przecież ktoś pisze wasze relacje .Dla Asi na zachętę
przemo.d - 2025-04-28, 17:27
Dosiadam się do Was
Za niecałe 2 msc. ruszam i ja .
Pozdrawiam.
Spax - 2025-04-28, 19:57
Rafał - takie tam od Szejka.
Miejscówka Nr 10 – Szejki i reszta.
rakro1 - 2025-04-28, 20:37
Ale fajnie, wzruszyłem się, piękny Wasz odzew. Od razu raźniej na duszy
Na Kondyli zapowiedzieli wiatry duże przez kilka dni.
I faktycznie łeb urywało. Zaczęliśmy pakowanie i w tym czasie podjechały polskie kampery się pożegnać - Martyna i Paweł, każde swoim autem i każde w swoją stronę.
Na chwilę jeszcze podjechała nasza forumowa koleżanka z Tarnowa- Grako i już wspólnie, na dwa auta wyjechaliśmy z Kondyli.
Z tego wszystkiego zapomniałem o panicznym strachu przed trudnym podjazdem i poszło gładko.
Przepiękna jest droga z Nafplio do Tripoli, ta przez góry.
I nie boję się jej już od dawna. Kręta, pnie się do góry serpentynami ale jedzie się bez poczucia zagrożenia.
Dalej do Kalamaty też nie autostradą i muszę te ich "boczne drogi" polecić każdemu. Świetna jakość, ruch niewielki i okazja do zwiedzania tego pięknego kraju
Zwiedzanie autem nie jest męczące😋.
W Mesynie zakupy w Lidlu ale jest też Sklawenitis i na noc Bouka.
Aut niedużo, rozejrzyjmy się jutro.
Pozdrawiam wszystkich.
peja76 - 2025-04-28, 21:09
Spax napisał/a: | Miejscówka Nr 10 – Szejki i reszta. |
Fajnie że pokazujecie miejscówki, widać fajny wyjazd, pozdrówcie Michała od Peja76
za fotki
rakro1 - 2025-04-28, 21:40
Fotki z trasy🇬🇷
DI STEFANO - 2025-04-29, 06:05
[quote="SZEJK"]Rafał!! Twoja reprymenda zmobilizowała mnie do napisania postu.
Jesteśmy już na greckiej ziemi od niedzieli w trzy załogi.. Odpoczywamy na miejscówce Spax a nr. 10, koło Katerini.
W środę będziemy w Meteorach i potem każdy swoim tempem będzie jechał na południe w Twoim kierunku.
Zdjęć nie umiem wklejać z telefonu więc nie będzie. [/quot
Szejku
Cieszymy się, że spełniasz swe marzenia i śmigasz dobrym tempem po greckiej ziemi
U nas znów zmiana planów i być może uda się nam do Was dołączyć.
Ciekawi jesteśmy do dolegało " konikowi" w tej jego węgierskiej niedyspozycji i jak to naprawiłes.
Moja sugestia pomogła????
Wrzuć na PW lub SMS.
Pozdrowionka z trasy.
SZEJK - 2025-04-29, 09:11
Stefan!! zła jakość paliwo zatkało regulator na pompie wtryskowej.
Nowy filtr paliwa (mimo że miał 5 tyś km) czyszczenie mikro sitka na redaktorze uzdrowiło konika.
DI STEFANO - 2025-04-29, 09:29
Czyli......( nieskromnie) moja sugestia była słuszna i zaoszczędziła Wam nie tylko stresów,, z czego z
MałąGośka ogromnie się cieszymy.
No cóż i jeszcze dodatkowe camperowe doświadczenie.
Trzymajcie się cieplutko.
Życzymy przyjemnego pobytu w Grecji
rakro1 - 2025-04-29, 20:54
Jesteśmy za Bouką. Na wycieczce rowerowej natrafiliśmy na takie cudo jak na zdjęciach. Cudo i bestialstwo bo jak można potraktować tak piękne auto.
Bagażnik na dachu i kapcie ...?
Rozpacz.
rakro1 - Dzisiaj 13:16
Jesteśmy na terenach między Bouką a Petalidi. O ile Bouka to miejsce bezpieczne do pobytu i policja akceptuje tam kamperowców to klimatu nie ma fajnego. Przenieśliśmy się więc dalej.
Plaże są super, nadają się do długiego wędrowania. Pogoda kiepska, w nocy temp. to ok. 10 stopni. W dzień słońce pojawia się nawet często. Dużo kamperów. W sezonie będzie to słabo wyglądało ale może to już jest sezon?
Tereny te są płaskie i nadają się do wycieczek rowerowych. Niestety, co rusz zza ogrodzeń atakują nas potężne, jakby wściekłe psiska. Nie jest to przyjemne.
Byliśmy w Petalidi. Fajny port z dużą ilością miejsca dla kamperów i na pewno nikomu tam nie przeszkadzają. Z pewnością w porcie też jest woda. Ale jest też kilka miejsc bardziej intymnych do stania, znaleźliśmy nawet jedno z wodą.
Kamper stoi przy Velice, przy prysznicu, otoczony zgrają kamperów niemieckich i austriackich.
Stado dużych, bezpańskich psów burzy spokój ale coś za coś.
Nasze miejsce postoju jest zacne więc zostaniemy tutaj dłużej.
Zrobiliśmy skuterem wycieczkę na bazar do Kalamaty. Nie miało to sensu większego - duży ruch na drodze i połowa dnia stracona. Nie rekompensuje tego kilka kilogramów pomidorów, ogórków, pomarańcz. I tak najlepsze zakupy w marketach w Mesynie.
Obfotografuję kiedyś miejsce postoju naszego, jest fajne.
Pozdrawiam.
rakro1 - Dzisiaj 13:29
Wrzucę jeszcze zdjęcia tych psów. Nigdy takiego stada nie spotkaliśmy. 5 sztuk, duże, mocne, bezceremonialne. Nachalnie pakują się do auta.
No ale są u siebie ...
adaml61 - Dzisiaj 20:43
Kilka fotek odemnie , początek trasy do miejsc ze zdjęć , tu można zaparkować i ok 10 min marszu ,37.062170 22,382498
adaml61 - Dzisiaj 20:53
i jeszcze
rakro1 - Dzisiaj 21:32
Super fotki. Omijałem tą drogę ze Sparty do Kalamaty a teraz widzę, że trzeba przejechać nią koniecznie.
Staliście blisko nas.
Pozdrawiamy.
SZEJK - Dzisiaj 21:49
Jechałem dwa lata temu drogą 82 jeszcze w połowie drogi był objazd bo zerwana była droga główna.
Przeżycie niesamowite , kamper w chmurach.
Aktualnie moczymy dupki w Termopilach
|
|