Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Ameryka - KAMPEREM PO USA -- NEVADA, CALIFORNIA,ARIZONA

OMEGA - 2011-05-29, 07:57
Temat postu: KAMPEREM PO USA -- NEVADA, CALIFORNIA,ARIZONA
Pozdrowienia z podrozy kamperem po dalekiej Ameryce dla kolezanek i kolegow z CT zasyla OMEGA

ps . wakacje powoli dobiegaja do konca , czasz szybko ucieka a do zobaczenia pozostalo jeszcze tak duzo, relacje postaram sie zda ctak szybko jak tylko to bedzie mozliwe, mamy zrobione ponad 1000 zdjec i 4 godziny filmu

Marzenka - 2011-05-29, 09:28

dziekuje :spoko
przesylam Tobie i calej Twojej zalodze rowniez pozdrowionka.
czekam na relacje, fotki i zycze jeszcze wspanialych i niezapomnianych chwil
:spoko :spoko :spoko
wracajcie szczesliwie do domu :spoko

Tadeusz - 2011-05-29, 09:48

OMEGA napisał/a:
wakacje powoli dobiegaja do konca , czasz szybko ucieka a do zobaczenia pozostalo jeszcze tak duzo, relacje postaram sie zda ctak szybko jak tylko to bedzie mozliwe, mamy zrobione ponad 1000 zdjec i 4 godziny filmu


Bawcie się dobrze, Marianie.
Na relację po powrocie oczywiście liczymy. Będziesz miał co opowiadać. :ok

Skorpion - 2011-05-29, 09:49

Ja juz niemogge sie doczekac na ta relacje z foto :ok :ok
Annmir - 2011-05-29, 12:00

Jest nas tu więcej... Tych niecierpliwie czekających... Pozdrawiamy :spoko :spoko :spoko
zbychu91 - 2011-05-29, 12:15

Niecierpliwie czekamy!
Pozdrawiamy! :spoko

marzena - 2011-05-29, 13:32

cudownie, na relacje zza wielkiej wody czekamy z niecierpliwoscia :spoko
martini44 - 2011-07-07, 17:37

OMEGA, Dziekuje za spotkanie w Buk-u..... miło pogadac po polsku po tylu dniach tułaczki.... wstepna recenzja która Nam opowiedziałeś bardzo interesujaca i czekamy z niecierpliwościa na zdjecia !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

P.S.
Przepraszamy za brak odwiedzin ale decyzja spontan o wyjeździe dalej przed siebie zapadła bardzo szybko, bylismy sie pozegnać ale nie było Was.....zostawilem kartke w drzwiach.... :spoko :spoko

OMEGA - 2011-07-31, 22:23

Na przełomie maja i czerwca 2011 zwiedzaliśmy zachodnie wybrzeże USA, organizatorem całej imprezy a zarazem głównym sponsorem była nasza córka , która tam studiowała i jakiś czas pracowała.
Przez kilka ostatnich lat planowała taki wyjazd ale zawsze coś nam stanęło na przeszkodzie , wreszcie dopięła swego i 24 grudnia 2010 wręczyła nam zaproszenia, już nie mieliśmy odwrotu – krótko stwierdziła postanowione , jedziemy.

Nie będę tu pisał przewodnika po Zachodnim Wybrzeżu USA i zanudzał czytających , postaram się streszczać jak tylko to możliwe , opiszę krótko trasę przejazdu , wrażenia ,odczucia i co zwiedziliśmy . Zrobiliśmy ponad 2000 zdjęć i ok 6 godzin nagranego filmu.

Wylatywaliśmy z Monachium do Philadelphii na Wschodnim Wybrzeżu tu 4 godzina przerwa w podróży następnie lot do Las Wegas dwie noce w hotelu i trzeciego dnia odbiór naszego domku na kółkach.
Resztę opisu postaram się zamieszczać sukcesywnie wraz ze zdjęciami.

@ndrzej - 2011-07-31, 22:28

Ciekawie się zaczyna! Z niecierpliwością czekamy na dalszy ciąg... :ok
BiG Team - 2011-07-31, 22:43

Marian, nie każ długo czekać na cd. :spoko
OMEGA - 2011-07-31, 23:41

Nasze zwiedzanie jak już wspominałem rozpoczęliśmy od Las Wegas i tam też kończyliśmy , w załączeniu jest plan i zarazem trasa w ogólnym zarysie przejechana prawie w całości .
emkacar - 2011-08-01, 07:10

Zaczęło się fajnie :ok
To jest dopiero spełnienie marzeń.
Z niecierpliwością czekam na dalszy opis :spoko :spoko

andreas p - 2011-08-01, 08:11

Marianku wreszcie sie zabrales czekamy na CD :spoko
OMEGA - 2011-08-01, 19:46

W środku Las Vegas można się poczuć jak w Wenecji- prawdziwe łodzie Wenecjańskie , gondolierzy tacy sami i i w dodatku śpiewają po Włosku ,można popływać prawdziwymi kanałami Weneckim , można poślubić wybrankę na łodzi i jest jeszcze wiele innych atrakcji i to w dodatku pod jednym dachem gdzie jest niebo , świecące gwiazdy i księżyc.
OMEGA - 2011-08-01, 20:44

wiadomo , to symbol Paryża nie we Fancji ale w Las Vegas ,Wieża Eiffla bardzo iluminowana -zresztą jak wszystkie budowle w tym mieście
f68 - 2011-08-02, 07:45

pięknie pięknie
zajedź jeszcze na route 66
zazdraszczam , miałem tez tak mieć 2 lata temu ale posłuchałem zony i zamiast lv i la
otworzyliśmy pizzerie - interes życia jak pomyśle to mnie trafia

koniecznie odwiedź universal stodios - warto
wspaniała wyprawa

ARCADARKA - 2011-08-02, 08:39

Wspaniała wyprawa :-P ,również zazdraszczam :bigok ,,,,że byliście w innym świecie :-P i naprawdę w wolnym Kraju :bigok
jeszcze raz gratulacje
pozdrawiam :bigok :bigok

tachowp - 2011-08-02, 10:36

Również "zazdraszczam" i z niecierpliwością czekam na cdn relacji . Dużo wrażeń. A ja w tym roku na ....Mazury. Pozdrawiam !! :spoko :spoko
andreas p - 2011-08-02, 11:12

Marianku ale widze ze jedzonka zakupiliscie wiecej jak benzynki, :haha:
wbobowski - 2011-08-02, 15:27

Ładnie się zaczęło, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia. Dalej, dalej...
OMEGA - 2011-08-02, 22:02

Dziękuję ,
tak jak długo się wam będzie temat USA podobał będę pisał i wklejał zdjęcia jest z czego wybierać .

To dopiero początek naszej wyprawy, przyjdą góry Sierra Nevada , gdzie na dole upał a na szczycie po przejechaniu serpentynami ok 80 km śnieg i plus 8 st C ,

będzie pustynia gdzie termometry wskazywały 46 st C a piach ponad 70 st.C były ostrzeżenia że nie należy daleko wchodzić bez specjalnego obuwia.

Będzie Narodowy Park Yosemite , będzie Grand Canyon i rzeka Kolorado byliśmy w San Francisko , więzienie Alcatraz ,

znane plaże z filmów Santa Barbara , Malibu,
będzie o Hollywood i ulica z gwiazdami znanych postaci,

przejazd wyschniętym jeziorem ok 160 km , spotkaliśmy tylko 5 samochodów , żadnej łączności , komórki działały tylko w miastach i w ich obrębie lub wzdłuż głównych magistrali drogowych .

i jeszcze wiele jeszcze innych interesujących tematów ale to zależy od was, bo niechcę zanudzać .

andreas p - 2011-08-02, 22:11

Pisz Marianku pisz czekamy :spoko
Tadeusz - 2011-08-02, 22:20

Marianie, Twój wątek jest dla nas ogromnie atrakcyjny ze względu na kraj, po drugie -ze względu na planowaną trasę i po trzecie - ze względu na osoby występujące w tym przedstawieniu. :szeroki_usmiech :ok :spoko

Będę Twym wiernym czytelnikiem.

Pozdrawiam Was serdecznie. :spoko
:bukiet:

BiG Team - 2011-08-02, 22:43

Czekamy z niecierpliwością na więcej :spoko
OMEGA - 2011-08-03, 22:39

Pozrobieniu zakupów i zatankowaniu auta kierujemy się w kier gór Sierra Nevada , po drodze zwiedzany co się da a jest co oglądać....................
OMEGA - 2011-08-06, 22:41

Wykorzystując chwilę wolnego czasu chcę wkleić kilka zdjęć z dalszej drogi po USA ,

-kierując się w kierunku Yosemite National Park , jako punkt docelowy w pasmie gór Sierra Nevada .

Na południu tego pasma zaglądnęliśmy do Death Valley National Park gdzie temperatura sięga w cieniu 56 st. C . Turyści którzy chcą wędrować po górach muszą mieć odpowiedni ekwipunek specjalne buty które chronią przed przegrzaniem stóp i odpowiedni zapas wody do picia. Jako ciekawostka jedno z jezior znajduje się 86 m poniżej poziomu morza

OMEGA - 2011-08-06, 22:51

Kolejny Park do którego zaglądnęliśmy to Kings Canyon National Park
andreas p - 2011-08-06, 23:14

Marianku dalej prosze :spoko
OMEGA - 2011-08-06, 23:19

Andrzeju , miałem kolejną relację przygotowaną i 10 zdjęć opracowanych , a tu telefon /znasz mój problem z telefonem, pozatym była to pomyłka i ktoś przeprosił/ i wszystko muszę od nowa.Brakło mi 30 sekud na wysłanie.
andreas p - 2011-08-06, 23:21

Marian bez stresu, mamy czasu bez konca idzie zioma :lol: :lol: :lol:
OMEGA - 2011-08-06, 23:29

kolejny Park do którego zaglądnęliśmy to Kings Canyon National Park
OMEGA - 2011-08-07, 09:47

Kempingi na których staliśmy były raczej o niskim standardzie , zresztą innych po drodze nie spotkaliśmy - wyposażone w prysznice najczęściej z zimną wodą , zmywalnia naczeń , toaleta z własnym papierem .
Amerykanie wychodzą z założenia że każdy ma własną toaletę i łazienkę , ale za to na każdym stanowisku jest gryl ,i to przeróżne rodzaje .
.
Wieczorami prawie wszyscy coś tam grilują, drewno kupuje się na kempingi za 5-7 $

Stanowiska są wyposażone w przyłącze wody , prądu z zabezpieczeniami 60A
i przyłączem kanalizacji fi 100 , bo też takimi rurami spuszcza się kota i szarą wodę.

andreas p - 2011-08-07, 10:14

Marianku teraz juz wiem co Ci zaszkodzilo. :haha: :haha: :haha:
OMEGA - 2011-08-07, 10:54

cd
WHITEandRED - 2011-09-17, 21:49

:spoko
darboch - 2011-09-18, 22:55

USA pewnie superaśne miejsce do kamperowania...a możesz opisać ile np kosztuje wypożyczenie kampera...co trzeba spełnić żeby móc go wypożyczyć...ile kosztuje paliwo? Napisz jakie są te Stany z punktu widzenia Twojej osoby.... :spoko
OMEGA - 2011-09-19, 17:01

Temat będę dalej kontynuował , aktualnie jestem w Chorwacji .
to co napisałem to jest mniej niż połowa tego co mam zaplanowane -jak wiadomo jestem ograniczony czasem , zbliżają się dni jesienno / zimowe i trochę wolnego czasu będzie więcej. :spoko :spoko :spoko

darboch - 2011-09-19, 18:21

No to poczekam :ok
Lechjola - 2011-10-07, 17:29
Temat postu: Kamperem po Nevadzie, Kaliforni i Arizonie.
Witam!

Z zaciekawieniem przeczytałem relacje z podrózy kamperem po Ameryce. Jednak Świat jest jedną małą globalną wioską. Bodajże w tym samym czasie odbyłem kamperem podróz po USA i o dziwo po tych samych stanach - Nevada, Kalifornia, Arizona. Nawet start był z tego samego miasta - Las Vegas.
Zapraszam autora niniejszej relacji i pozostałych zainteresowanych do przeczytania mej relacji, umieszczonej na Forum Camper Net Clubu. Oto link:

http://www.campernetclub.pl/viewtopic.php?t=533

Lechjola

darboch - 2011-10-10, 12:35

Lechjola, bardzo fajna relacja a ceny paliwa troszkę mnie :gwm :zimno :evil:

pozdrawiam :spoko

darboch - 2011-12-02, 13:27

OMEGA,...już prawie święta a obiecanej dalszej relacji dalej nie widać :roll:
Tadeusz - 2011-12-02, 14:27

Marianie, wiem, że nigdy tam nie będę. Tym bardziej Twoja opowieść i zdjęcia sprawiają mi frajdę.
Dziękuję za to co już i czekam na ciąg dalszy. :)

Pozdrawiam. :spoko

OMEGA - 2011-12-02, 18:20

Dziękuję koledzy o przypomnieniu mi o zobowiązaniu jakie dałem kilka postów wyżej ,

temat będę dalej kontynuował , proszę o kilka dni zwłoki, ciąg dalszy nastąpi.

:oops: :oops: :oops: :spoko

OMEGA - 2011-12-04, 21:01

Powoli kierujemy się w rejon Pacyfiku , do San Francisco .
Opuszczamy powoli przepiękne góry Sierra Nevada w Kaliforni po drodze mamy zamiar jeszcze odwiedzić kilka atrakcji turystycznych ,choć już po drodze do wielu nie zaglądnęliśmy , jak wiadomo jesteśmy ograniczeni czasem , który nieubłaganie leci .

Jesteśmy już 5 dzień w podróży kamperem a jeszcze tyle zostało do zobaczenia.
Jeszcze pozwolę sobie wkleić kilka zdjęć z Yosemite National Park a tam są przepiękne wodospady Yosemite Valley, soczysta zieleń ,po parku można się poruszać własnymi samochodami , kursują tam mikrobusy , wielu odwiedzających porusza się rowerami co daje olbrzymią przyjemność /moim zdaniem/ na terenie parku jest kilka kempingów ale niestety wszystkie miejsca były zajęte i musieliśmy park opuścić i szukać miejsca poza parkiem.

Kierunek San Francisco-
tam planujemy pozostać co najmniej 2 dni , choć z góry wiemy że to o wiele wiele za krótko...

martini44 - 2011-12-04, 21:13

Pieknie tam...... !!!!!! :bigok ale mi chyba nie jest dane tam jechać......
Piękny grill i chromowany zderzak....... :diabelski_usmiech

OMEGA - 2011-12-04, 22:05

martini44 napisał/a:
Pieknie tam...... !!!!!! :bigok ale mi chyba nie jest dane tam jechać......
Piękny grill i chromowany zderzak....... :diabelski_usmiech



Masz rację pięknie tam jest , gdyby nie córka też byśmy tam się najprawdopodobniej nie znalazł a przynajmniej nie na tak długiej trasie , córka tam jakiś czas studiowała i zaplanowała już przed laty że zabierze tam swoich rodziców i tak myśmy się tam dostaliśmy.

bez znajomości angielskiego to lepiej pozostać w domu,innym językiem nie można się dogadać, no z małymi wyjątkami.

Wszystkim polecam -WARTO

OMEGA - 2011-12-04, 22:12

martini44 napisał/a:
Piękny grill i chromowany zderzak.......


Auto jak auto , typowe pod wynajem , nasze europejskie są lepiej wykończone .

Wielką zaletów amerykańców to przestrzeń w środku , długość , oddzielna łazienka i toaleta , ogromne zbiorniki na czystą wodę i szarą jak również zbiornik paliwa ale za to spalanie typowo amerykańskie. :gwm :gwm :bigok

OMEGA - 2011-12-04, 22:34

Po kilkunastu dniach podróży docieramy do San Francisco – by wjechać do miast trzeba zapłacić 'myto” opłata ta jest niewielka ale każdorazowy wjazd jest płatny, po przejechaniu przez bramki jedziemy w kierunku centrum , miasto jest przymglone .

Wjeżdżamy mostem Golden Gate /Złote Wrota/ , myślę że jest to najgłówniejszy most w San Francisco, ruch ogromny, droga dojazdowa ma wiele pasów.

W nawigacji mamy wprowadzony adres kempingu , nawigacja prowadzi nas przez same centrum , jak wiadomo w S.F jeździ się tylko w górę i dół , co 200 m skrzyżowanie i to w dodatku równorzędne , tz każdy się zatrzymuję, OK kamper ma sprzęgło automatyczne i to ułatwiło przejazd przez centrum miasta.
Dojeżdżamy pod wskazany adres a tu stoi nowoczesny hotel , kemping był ale przed wielu laty, i co ??? pilotka usilnie poszukuje innego miejsca do postoju , po wielu perypetiach dostaje inny adres ale pond 50 km od centrum SF- decyzja -jaka ??? co robić ,trochę daleko -szkoda czasu na dojazdy , dalsze poszukiwania w necie , telefony , pytania itp. ,
niestety ten jest najbliżej.
Jest już po 19,00 jedziemy, nawigacja doprowadziła nas bezbłędni , jesteśmy na miejscu krótki formalności zajmujemy wybrane miejsce , jest to typowy „stellplatz”, bardzo duży czysty z łazienkami i ciepłą wodą /co nie jest standardem w USA/ .

Następny dzień – auto pozostaje na miejscu , my spacerkiem do portu i z stąd bardzo szybkim wodolotem do SF za 6$ od osoby.

OMEGA - 2011-12-05, 00:24

San Francisco - miasto ogromne , centrum to Banki , instytucje i urzędy różnego rodzaju, sklepy nazwijmy to handel , restauracje z jadłospisem niemal całego świata , hotele .

W ciągu dnia ogromna ilość ludzi rozmawiających różnymi języka (myślę że to byli turyści), ludzie zabiegani , gdzieś się śpieszący inni podziwiający architekturę , gdzieś zapatrzeni dokumentujący swój pobyt aparatami fotograficznymi.

San Francisco miast gdzie wszystkie ulice są tylko w górę albo w dól i co charakterystyczne i niespotykane w europie co kilkadziesiąt metrów skrzyżowanie równorzędne ,auto bez automatycznego sprzęgła nie da rady.

Dużą atrakcją jest kolejka linowo-szynowa -Cable Cars -jako napęd jest lina która jest między szynami i jej nie widać , a cały napęd i maszynownia jest kilka kilometrów dalej , co prawda szybkość nie jest oszałamiająca to tylko 20 km/h.ale atrakcja jest niesamowita.

Wielką atrakcją jest znane z filmów więzienie Alcatraz , niestety nie było nam dane tam być ponieważ bilety wstępu rezerwuję się z dużym wyprzedzeniem.

Spędziliśmy tu niestety tylko dwa dni , czas naglił a do zobaczenia pozostało jeszcze tak dużo , nasza pani pilot była nieubłagana i tylko popędzała , rozumiem ją chciała pokazać jak najwięcej .

OMEGA - 2011-12-05, 17:38

Pozwole sobie wkleić kilka kolejnych zdjęć z San Francisco.
darboch - 2011-12-06, 11:05

Te tramwaje są świetne. Omega wklejaj więcej zdjęć z San Francisco i nie tylko Plissssssssss :ok

Piwko już chłodzę :spoko

OMEGA - 2011-12-06, 22:41

darboch napisał/a:
Te tramwaje są świetne. Omega wklejaj więcej zdjęć z San Francisco i nie tylko Plissssssssss

Piwko już chłodzę



Z tego co widzę temat USA nie wielu interesuje , szkoda - bo kosztowo jest to porównywalnie wychodzi z eskapadami po europie , a może nawet taniej to wychodzi.
Pozdrawiam :spoko :spoko :spoko

z okaziji Mikołaja szczególnie pozdrawiam ludków z CT :mikolaj :mikolaj :mikolaj

silny - 2011-12-06, 23:06

OMEGA napisał/a:
bo kosztowo jest to porównywalnie wychodzi z eskapadami po europie , a może nawet taniej to wychodzi.
no niezle , drodne mi sie rozsypaly po podlodze , pozbieram i pojade w podroz po usa :-P
mysle ze wiekszosc z nas na cale wakacje wydaje najwyzej tyle co przelot do stanow . w kazdym razie ja tak :-/

donald - 2011-12-06, 23:36

OMEGA napisał/a:
Z tego co widzę temat USA nie wielu interesuje
żle widzisz :evil: :evil: pisz dalej i dawaj zdjecia.... :spoko :spoko nie daj sie dlugo namawiać :-P
kimtop - 2011-12-07, 08:19

Sądząc po ilości wejść to jednak zainteresowanie jest :spoko
MILUŚ - 2011-12-07, 08:49

OMEGA napisał/a:


Z tego co widzę temat USA nie wielu interesuje ,


Oj to źle widzisz..................... to ,że nie wszyscy komentują to nie znaczy ,ze nie czytają :bajer

:spoko

OMEGA - 2011-12-07, 17:25

gazownik123 napisał/a:
drodne mi sie rozsypaly po podlodze , pozbieram i pojade w podroz po usa
mysle ze wiekszosc z nas na cale wakacje wydaje najwyzej tyle co przelot do stanow . w kazdym razie ja tak




Tak jak wcześniej napisałem wakacje w USA nie są aż tak drogie jak by się wydawało
tylko trzeba wszystko z dużym wyprzedzeniem rezerwować , poszukać tanich przelotów przez Atlantyk, jest ich dużo trzeba szukać .

Wypożyczenie kampera przed i po sezonie również jest tańsze od średniej klasy pokój w hotelu., i jest tansze wypożyczenie w USA od wypożyczenia kampera w Polsce.

itd......

Wynajęcie kampera i pojechanie na 3 tygodnie do Norwegi , Portugali , Turcji , itp
też to kosztuje i to nie mało a nawet podróżowanie po naszym ukochanym kraju też nie jest tanie .

:ok :spoko

OMEGA - 2011-12-07, 18:56

Camperpark na którym nocowaliśmy
martini44 - 2011-12-07, 19:17

chce do Stanów...... !!!!!!!!!! SZUKAM SPONSORA !!!!!!!!!! jest ktoś chętny ?????
Marianku Morduchno Ty Moja......czekam na dalsze fotki ...... :bigok :bigok

OMEGA - 2011-12-07, 19:41

martini44 napisał/a:
chce do Stanów...... !!!!!!!!!! SZUKAM SPONSORA !!!!!!!!!! jest ktoś chętny ?????




-kto szuka ten znajdzie :spoko :spoko :spoko :bigok

gino - 2011-12-07, 20:26

martini44 napisał/a:
chce do Stanów...... !!!!!!!!!! SZUKAM SPONSORA !!!!!!!!!! jest ktoś chętny ?????

moge Cie przysponsorowac........w poszukiwaniach sponsora..
dam ogłoszenie w neciie ze...DWIE załogi szukaja dobrych wujków z JUŁESEJ :ok


OMEGA ....fajna relacja...fajna wyprawa
fajna, bo dla wielu nieosiągalna , i to niekoniecznie ze względu na kase.. :)

dziekujemy :roza:
i...piweczko z Sylwiuu stawiamy :bigok

EwaMarek - 2011-12-07, 20:34

fajna relacja ale najciekawsze sa kampery USA
WINNICZKI - 2011-12-07, 20:45

Relacja super,wielu ogląda tylko nie komentuje bo boi się ,że piszący zacznie skracać relację czy jeszcze cuś innego :spoko
OMEGA - 2011-12-07, 20:53

Silwiuu i gino , dziękuję za ciepłe słowo i za piwko .
Cieszę się że Wam się podoba. :spoko

OMEGA - 2011-12-07, 20:59

EwaMarek ,WINNICZKI dziękuję za komentarz .

Będę dalej pisał , kosztuję to trochę pracy ten wie kto to już robił szczególnie pomniejszanie zdjęć , zima jest długa . :spoko

martini44 - 2011-12-07, 21:00

gino napisał/a:
moge Cie przysponsorowac........w poszukiwaniach sponsora..
dam ogłoszenie w neciie ze...DWIE załogi szukaja dobrych wujków z JUŁESEJ


aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa........... ale super..... bedzie Nam raźniej jadąc przez pustkowia :lovban: :lovban:

OMEGA, a na wize długo czekałeś ??

OMEGA - 2011-12-07, 21:19

EwaMarek - mówisz, pytasz ,masz
martini44 - 2011-12-07, 21:40

kurna... ten wszechobecny chrom wywołuje ciarki na moim grzbiecie...... :szeroki_usmiech :szeroki_usmiech
eMWu - 2011-12-08, 09:32

ten fleetwood za 49998$ to chyba nie nowy??
koko - 2011-12-08, 11:27

Widzę że jedno ze zdjęć robiłeś pod MARSCHALEM lux sklep zawsze robię tam zakupy i wszystkim polecam
OMEGA - 2011-12-08, 12:08

koko napisał/a:
Widzę że jedno ze zdjęć robiłeś pod MARSCHALEM lux sklep zawsze robię tam zakupy i wszystkim polecam


Masz rację , sklep przeogromny , tam uzupełnialiśmy zapasy w dalszą drogę. :spoko

darboch - 2011-12-08, 12:23

OMEGA napisz cos o cenach...ile bilety lotnicze...ile paliwo w Stanach...ile kosztuje jedzenie i kempingi ? Mówi sie, że Amerykanie w Polsce by nie przeżyli z naszymi pensjami i ich stylem życia :-P ...jak to jest? Byłeś tam a więc coś widziałeś i coś pewnie córka Ci opowiadała.....


koko napisał/a:
Widzę że jedno ze zdjęć robiłeś pod MARSCHALEM lux sklep zawsze robię tam zakupy i wszystkim polecam


mają swoje punkty w Europie ?? :-P

EwaMarek - 2011-12-08, 18:56

OMEGA aż ślinka cieknie na te kampery .... szkoda, że u nas sa ograniczenia dmc - taki kamper to super sprawa - zazdroszcze
Dziabong - 2011-12-08, 19:06

EwaMarek napisał/a:
OMEGA aż ślinka cieknie na te kampery .... szkoda, że u nas sa ograniczenia dmc - taki kamper to super sprawa - zazdroszcze

Ograniczenia? Tylko prawko C i karta kredytowa.

EwaMarek - 2011-12-08, 19:26

nie do końca - a w miastach?
3,5 - 4 t

o większym gabarycie nie wspomne

darboch - 2011-12-09, 11:10

EwaMarek, nie do końca teraz zrozumiałem bo mieszkam w centrum miasta i auta pow 4 t jadą bez żadnych ograniczeń a do niedawna tiry...

Ograniczenia to chyba tylko kat prawa jazdy i zasobności portfela i generalnie tego kto co lubi :spoko

EwaMarek - 2011-12-09, 14:07

tak jako tranzyt ale jak jedziesz w centrum, pod jakieś zabytki czy czasami kemping to często sa uliczki z ograniczeniami 3,4 lub 4t
nawet ostatnio w kilku miastach spotkalem 2,5t ale to juz przesada

czasami jadę z przyczepą dmc 2t i renaut trafic, musze nieźle się nakombinować żeby dojechac do celu

ale to nie temat o tym...

OMEGA - 2012-02-01, 17:08

CD

Po "krótkiej "przerwie w relacjonowaniu naszej podróży nadszedł czas dalszego kontynuowania relacji. :szeroki_usmiech

Pragnę uspokoić a zarazem przeprosić wszystkich tych którzy zadali mi
do tej pory różne pytania postaram się na nie odpowiedzieć na końcu mojej relacji .

:spoko :spoko

OMEGA - 2012-02-01, 17:23

Po dwóch dniach pobytu opuszczamy San Francisco z wielkim żalem , tak dużo tu jeszcze zostało do zobaczenia a trzeba jechać dalej.

Ruszamy w kierunku Los Angeles kierujemy się do drogi nr. 1 która prowadzi wzdłuż zachodniego wybrzeża, przejeżdżamy przez znane miejscowości między innymi z seriali TV , takie jak Santa Cruz ,Monterey , Santa Maria ,Santa Barbara ,Santa Monica itp.

Po drodze wstępujemy do tych miejscowości turystycznych , zaglądamy do jeszcze innych , czasami na chwilę innym razem zatrzymujemy się na dłużej tz. kilka godzin , pogoda nam raczej nie sprzyja , jest słonecznie ale wietrznie od Pacyfiku i dosyć zimno.

Droga jest często kręta i górzysta , ruch na drodze jest różny w zależności bliskości miasta

ARCADARKA - 2012-02-01, 17:29

Kurde ,proszę napisz jaka tam temperatura ,chyba na plusie :-P
oj podoba mi się ta wyprawa :)
pozdrowionka :bigok :bigok

OMEGA - 2012-02-01, 17:37

CD
OMEGA - 2012-02-01, 18:44

Będąc w Los Angeles nie sposób ominąć Hollywood , zresztą droga nas sama tam zaprowadziła.

Nasze odczucia z krótkiego bo zaledwie kilkugodzinnego pobytu w tym lub jak kto woli jednej z dzielnic Los Angeles są ..... po prostu nie byliśmy zachwyceni a wręcz zniesmaczeni po tym co już do tej pory widzieliśmy.

Po za kilkoma wieżowcami , reszta to niska zabudowa , okres jej świetności dawno już minął , itd .........

zresztą ulica z gwiazdami w chodniku też nie wygląda jak na filmach , taka wyłożona granitem jest jej kikadziesiąt metrów.

OMEGA - 2012-02-01, 19:22

Po drodze zjeżdzamy do jednego ze studiów nagrań , akurat trafiliśmy na Universal City , w tej okolicy jest tu ich dziesiątki małe i duże a nawet i te ogromne ,
większość wyniosła się z centrum Hollvood na obrzeża , mają tam swoją przestrzeń.

OMEGA - 2012-02-01, 19:55

Mamy już dosyć tego miejskiego zgiełku ruszamy dale w kierunku Stanu Arizona
a docelowo Grand Canyon ,
po drodze mamy jeszcze kilka atrakcji turystycznych do których chciało by się zaglądnąć ale czas niesamowicie goni..

Wjeżdżamy do kolejnego Parku Krajobrazowego Joshua Tree National Park .
Park znajduje się jeszcze na terenie Kalifornii w jego południowej części , park jest usytuowany na terenie pustynnym.

OMEGA - 2012-02-01, 20:14

Jadąc dalej w pewnym momencie znaleźliśmy się na Historycznej drodze 66, przejechaliśmy nią ok 150 km niestety większość nocą , droga praktycznie jest wymarła na większości tego odcinka którym jechaliśmy.

Po drodze spotyka się dziesiątki opuszczonych domów , wioski z biurem schery fa i szkołą , wszystko puste ,
są jeszcze czynne nieliczne stajcie benzynowe wraz z małym przydrożnym hotelem i restauracją jak w filmie Bonanza.

koko - 2012-02-01, 20:46

Na drugi raz wybierzmy się razem
OMEGA - 2012-02-01, 21:11

koko napisał/a:
Na drugi raz wybierzmy się razem



oj Drogi Konradzie mnie to już nie grozi , po pierwsze byliśmy na tej imprezie gośćmi a po drugie nie wiem czy mi życia starczy , ale raz jeszcze chętnie bym pojechał,

Napewno jesteśmy mądrzejści , mamy już pewną wiedzę i jakieś doświadczenie . :spoko :bigok

andreas p - 2012-02-02, 05:57

No nareszcie Marianku troche wiecej wiadomosci i fotek. Dzieki
martini44 - 2012-02-02, 07:46

:bigok :bigok pięknie.....poprostu pięknie Marianku.... :spoko
koko - 2012-02-02, 13:20

Ja trochę starszy obgadamy na wiosnę
wbobowski - 2012-02-02, 13:39

Dzięki za unikatową dla naszego forum relację. Mamy zaproszenie do Kanady i Stanów Zjednoczonych od kolegi z liceum. Czekamy tylko na prawidłowe :haha: :haha: :haha: numery w Lotto.
Dzięki Twojej relacji można popatrzyć tylko co może nas czekać.

Santa - 2012-02-02, 19:25

Zapisuję się do grona czytelników :szeroki_usmiech
Dopiero dzisiaj znalazłam tę relację i już czuję, że poszerzy horyzonty moich kamperowych wyobrażeń i marzeń :szeroki_usmiech

Zaraz poszukam wolnego miejsca na stole, żeby postawić piwo :szeroki_usmiech

OMEGA - 2012-02-02, 20:23

koko napisał/a:
Ja trochę starszy obgadamy na wiosnę


-pogadamy w Poznaniu :spoko

wbobowski napisał/a:
Czekamy tylko na prawidłowe numery w Lotto.


Włodziu , za długo nie czekaj , życie jest takie piękne a zarazem tak krótkie. :spoko

Santa napisał/a:
Zapisuję się do grona czytelników
Dopiero dzisiaj znalazłam tę relację


-dziękuje za zainteresowanie , :spoko

OMEGA - 2012-02-03, 17:21

andreas p napisał/a:
No nareszcie Marianku troche wiecej wiadomosci i fotek. Dzieki


-wiem Andrzeju że na nie czekasz ,mówiłeś że planujesz podobną podróż

OMEGA - 2012-02-03, 17:24

martini44 napisał/a:
:bigok :bigok pięknie.....poprostu pięknie Marianku.... :spoko


-znalazłeś już tego sponsora??? co o nim wspominałeś. :spoko

martini44 - 2012-02-03, 17:42

Marianku nie.... a masz może jakąś propozycję ?? daj sygnał a za pół godziny jestem u Ciebie ......... :bigok :bigok :bigok
OMEGA - 2012-02-03, 18:10

Jeszcze kilka zdjęć
OMEGA - 2012-02-03, 18:20

Kolejne zdjęcia będą z tego Parku
kimtop - 2012-02-03, 18:26

Moim marzeniem jest zobaczyć Wielki Kanion.Były plany na ten rok,ale musiały zostać przełożone na przyszły.

Dawaj Marian te fotki :-P

Endi - 2012-02-03, 21:01

kimtop napisał/a:
Moim marzeniem jest zobaczyć Wielki Kanion...


Naszym marzeniem również Mareczku - było :) My mięliśmy to szczęście i choć nie kamperem to Grand Canyon, Huver Dam, Los Angeles, Las Vegas i wiele innych miejsc mamy zaliczone.
Mimo wszystko kombinują jak by tam wrócić aby zwiedzać Stany wohnmobilem. Zdecydowanie łatwiej byłoby z anglojęzycznym partnerem i takiego poszukuję.
Ja znam tylko niemiecki ale ten przydaje się w …Niemczech ;)

Pozwolę sobie Marianie na kilka fotek :spoko

OMEGA - 2012-02-03, 21:17

Wklejaj swoje zdjęcia , będziemy na wzajem się uzupełniać przez co relacja stanie się pełniejsza. :spoko :spoko :spoko
OMEGA - 2012-02-03, 21:26

Endi napisał/a:
Zdecydowanie łatwiej byłoby z anglojęzycznym partnerem i takiego poszukuję.
Ja znam tylko niemiecki ale ten przydaje się w …Niemczech



-to prawda angielski to podstawa , my na szczęście mieliśmy tłumacza , była nim nasza córka która posługuję się tym językiem na codzień i zna go tak dobrze jak i polski.

My też znamy niemiecki ale w USA kompletnie nie przydajny. :spoko

Endi - 2012-02-03, 21:33

OMEGA napisał/a:
My też znamy niemiecki ale w USA kompletnie nie przydajny


No bo Niemców nie lubią nigdzie a szczególnie w zachodniej Europie :haha:

Świstak - 2012-02-04, 09:45

Piękna relacja. Dziękuję że wspominaliście tam zarówno Milkę jak i nas...

Oczywiście z niecierpliwością czekamy na ciąg dalszy!

OMEGA - 2012-02-04, 13:37

Świstak napisał/a:
że wspominaliście tam zarówno Milkę jak i nas...



tak Arku wspominaliśmy i to nie raz , jak widzę coś Milko-podobne zaraz przypominam sobie o Waszej Milce , podziwiam Twój ogrom włożonej pracy i zarazem Twoją satysfakcję z wykonanego dzieła.

Pełen szacun :bigok :spoko

OMEGA - 2012-02-04, 14:10

Dotarliśmy do Parku Narodowego Wielkiego Kanionu / Grand Canyon National Park /

Wielki Kanion Kolorado jest uznawany za jeden z cudów świata naturalnego ,
co roku odwiedza go kilka milionów osób .
Do dyspozycji odwiedzających są autobusy , można pieszo , na mułach , można też podziwiać z helikoptera .

Rzeką Kolorado można popłynąć kajakiem lub na pontonie.

Wzdłuż wybetonowanych ścieżek jak i szutrowych jest wiele punktów widokowych gdzie można podziwiać niesamowity wytwór natury.

Zdjęcia które zamieszczam nie oddają tego co można zobaczyć w naturze ,
to nie te kolory .

OMEGA - 2012-02-04, 14:21

CD
OMEGA - 2012-02-04, 17:16

Czas nieubłaganie leci ,kolejne dni są za nami pozostało jeszcze tak dużo do zobaczenia a czasu coraz mniej ...
- kierujemy się już w kierunku Las Vegas skąd mamy odlot w drogę powrotną .

Po drodze zatrzymujemy się przy zaporze Hoovera na rzece Kolorado , kiedyś była to największa zapora i zarazem elektrownia wodna w USA , obecnie zajmuje odleglejsze miejsce .

Kolejną atrakcją którą zwiedziliśmy jest Antylope Canyon , został wytworzony przez naturalne oddziaływanie wody ,szczególnie w okresach deszczowych .
Wody opadowe niosą ze sobą ogromne ilości piasku powstałego w wyniku erozji skał.

Antylopen Canyon jest bardzo popularnym miejce dla zwiedzających a wszczególności dla fotografów , pomiędzy godz, 11 a 13 gdzie jest specjalny układ słońca ,
promienie słoneczne wdzierają się przez szczeliny w sklepieniu co taje niesamowite efekty .

Antylopen Canyon jest obsługiwany całkowicie przez Indian z plemienia Navajo .

OMEGA - 2012-02-04, 17:21

SD
OMEGA - 2012-02-04, 17:57

- na dzisiaj tyle , nie będę was już zanudzał moimi wypocinami.

:haha: :haha: :haha: :spoko

gebi6 - 2012-02-04, 18:24

Cudne zdjęcia.Piwko poleciało.

Pozdrawiam

OMEGA - 2012-02-04, 22:01

gebi6 napisał/a:
Cudne zdjęcia.Piwko poleciało.



Dziękuję za dobre słowo i oczywiście za browarka. :spoko

WINNICZKI - 2012-02-05, 04:37

Wspaniała relacja,piekne zdjecia stawiam :pifko :) :)
andreas p - 2012-02-05, 08:33

Marian super sie rozkrecasz, fotki coraz lepsze. Prosimy o wiecej :roza:
OMEGA - 2012-02-05, 16:00

andreas p napisał/a:
Marian super sie rozkrecasz, fotki coraz lepsze. Prosimy o wiecej



- trzeba będzie powoli kończyć , a ty piszesz o rozkręcaniu. :bigok :spoko

AGAiPIOTR - 2012-02-05, 17:31

Super fotki, wspaniała relacja :pifko :spoko
OMEGA - 2012-02-05, 17:54

AGAiPIOTR napisał/a:
Super fotki, wspaniała relacja



Dziękuję za dobre słowo, cieszę się że Wam się podoba. :spoko

OMEGA - 2012-02-05, 18:05

Wszystko co przyjemne szybko się kończy......

z wielkim żalem i smutkiem musimy stwierdzić że nasza wyprawa dobiega końca , zbliżamy się do celu gdzie przed dwoma tygodniami rozpoczęliśmy naszą podróż
czyli do Las Vegas .

Kilka słów na temat samego miast -
powstało na terenach pustynnych , wokoło przeważa teren kamienno-piaszczysty
no i góry -można powiedzieć skały ,

sama roślinność jest utrzymywana dzięki systemowi nawadniania , szczególnie można to zauważyć w godzinach nocnych.

Miasto tętni życie przez prawie 24 godziny , szczególne duży ruch można zauważyć w godzinach wieczornych i nocnych dzięki ogromnej ilości hoteli ,kasyn,restauracji itp. ,
gdzie przyjezdni mogą zostawić pieniądze.

Byliśmy również w Starym Las Vegas , znajduje się kilkanaście kilometrów od obecnego centrum rozrywki , niestety jest zaniedbane , brudne i jakby opuszczone przez turystów chociaż ma dobre połączenie autobusowe z głównym ośrodkiem rozrywki.

Jak wiadomo w do Las Vegas przyjeżdża dużo przyszłych nowożeńców , zawarcie ślubu jest małym epizodem podczas pobytu w Las Vegas , bez zbędnych formalności.

OMEGA - 2012-02-05, 18:39

CD
Elwood - 2012-02-05, 19:39

OMEGA napisał/a:
- na dzisiaj tyle , nie będę was już zanudzał moimi wypocinami.

:haha: :haha: :haha: :spoko


Nudno to się zrobi kiedy definitywnie zakończysz relację.

Zazdroszczę Ci i gratuluję eskapady.
Kiedy chodziłem do liceum mój nauczyciel angielskiego przywoził filmy z ambasady USA i puszczał nam je w wersji oryginalnej na lekcjach. Szczególnie pamiętam film o Canyonie Colorado. Wtedy głośno mówiłem, że chciałbym zobaczyć to cudo natury i mogę umrzeć. W tamtym czasie podróż do USA była dla mnie, jak i dla większości Polaków, nierealna. Kiedy mój syn kończył szkołę średnią w USA, Gosia pojechała tam na zakończenie roku. Ja nie chciałem jeszcze umierać.
Pozwól, że postawię Ci piwko.

Endi - 2012-02-06, 18:15

Zdjęcia z Canyonu Antylopy są przepiękne i jest to kolejny powód aby jeszcze tam wrócić i powłóczyć się… trochę dłużej.
Na fotce IMG_0968.JPG pokazałeś Marianie nowy most przerzucony nad Colorado obok zapory, moje zdjęcia są jeszcze sprzed ukończenia tej inwestycji :spoko

Dziękuję za relację, która przywróciła tak wiele miłych wspomnień, piwko się należy :pifko

Endi - 2012-02-06, 18:42

A to zdjęcie jest specjalnie dla Elwooda :spoko Może znajdzie jakieś podobieństwo ? :mrgreen:

Ten gościu na fotce to Dr. Mead, który w decydującym stopniu przyczynił się do wybudowania zapory Hoovera.

OMEGA - 2012-02-06, 19:20

Endi - dziękuję za zdjęcia , mam nowy obraz do porównania ,
jak było kiedyś a jak jest dziś, obecnie teren jest już cały uporządkowany ,
zazielony, jest super.

Rzeka Kolorado jest rzeką graniczną pomiędzy dwoma stanami Nevadą i Arizoną
a ten most je łączy. :spoko

OMEGA - 2012-02-06, 19:39

Elwood napisał/a:
Nudno to się zrobi kiedy definitywnie zakończysz relację.


myślę że nie będzie nudno , koledzy będą moją relację uzupełniać ,
a ja odczasu do czasu coś ciekawego będę wklejał w miarę jak coś warte pokazania
w moich zasobach znajdę. :bigok

Elwood - 2012-02-06, 21:59

Endi napisał/a:
A to zdjęcie jest specjalnie dla Elwooda :spoko Może znajdzie jakieś podobieństwo ? :mrgreen:

Ten gościu na fotce to Dr. Mead, który w decydującym stopniu przyczynił się do wybudowania zapory Hoovera.



Endi otóż odkryłeś mroczną tajemnicę mojego nicku.
Syn będąc w Stanach też miał możliwość zwiedzić zaporę Hoovera. Kiedy,po jego przyjeździe, wraz z przyjaciółmi oglądaliśmy zdjęcia, między nimi było prawie identyczne jak Twoje. Zapytany Bartek co to za facet - odpowiedział, że jeden z ważniejszych budowniczych zapory.
Kolega na to:
- Budowniczych powiadasz - to jak tata. Elek od dzisiaj będziesz Elwood.
I tak też dla przyjzciół już zostało.
Serdecznie dziękuję za zdjęcie - jak widzisz podobieństwo duże :spoko :spoko :spoko

Endi - 2012-02-07, 08:52

Elwood napisał/a:
...Ja nie chciałem jeszcze umierać...


Oooo nieee Elwoodzie !!! jeszcze nie czas na umieranie !! Nie pozwól by Twoje marzenia zarosły chwastami ...czas na Amerykę !! Twój Nick już tam jest ! ;)
:spoko :spoko

Elwood - 2012-02-07, 10:02

Endi napisał/a:
Oooo nieee Elwoodzie !!! jeszcze nie czas na umieranie !! Nie pozwól by Twoje marzenia zarosły chwastami ...czas na Amerykę !! Twój Nick już tam jest ! ;)
:spoko :spoko


Teraz jest także na naszym forum. Dzięki za pokazanie zdjęcia, a Twoją sugestię poważnie rozważę. :spoko :spoko :spoko

OMEGA - 2012-02-07, 22:45

Elwood - jakoś nie mogę się przyzwyczaić do Twojego zdjęcia w avaterze , brakuje mi tego fajnego ptaszka i z nim cię zawsze kojarzę .

zmiany są wskazane , osobiście nie miałem jeszcze możliwości cię poznać , myślę że w Poznaniu się spotkamy. :szeroki_usmiech

Elwood - 2012-02-08, 00:41

OMEGA - nie tylko Ty nie mogłeś się do zdjęcia Elwooda Mead'a jako mojego awataru przyzwyczaić - powróciłem więc do wróbelka Elemelka. Sorki za zamieszanie.
OMEGA - 2012-02-08, 08:40

Super , wydaje mi się że ten wróbelek lepiej do ciebie pasuje :szeroki_usmiech
Endi - 2012-02-08, 08:44

OMEGA napisał/a:
wydaje mi się że ten wróbelek lepiej do ciebie pasuje


Zdecydowanie :spoko

brams - 2012-02-12, 12:07

OMEGA, bądź tak miły i poinformuj nas nareszcie o cenach, np. za wynajem kampera, czy mają też takie do 3,5 t, czy tylko takie wielkie, amerykańskie? :mrgreen:
W ogóle koszty bardzo mnie interesują, i czy 3 tygodnie na taką eskapadę wystarczą przy założeniu, że jedzie się po "Twoich śladach"?

Gratuluję wycieczki, pięknych zdjęć i wrażeń i czekam - jak wielu zapewne - na dokończenie opowieści. :spoko

OMEGA - 2012-02-13, 17:29

Kończąc relację z naszej wyprawy po USA z zarazem dotrzymując obiecanego słowa ,
pragnę napisać kilka ciekawostek z pobytu , trochę o cenach


Kilka słów o samym Kamperze - 10 m. długości ,2,65 m szerokości i 3,80 m. wysokości
był to FORD , na sześć osób a spokojnie mogło by spać 8 i może więcej osób.
Ogromna sypialnia i alkowa a poza tym rozkładana sofo i można również rozłożyć stół i siedzenia.
Auto przygotowane typowo pod wynajem mało luksusowe w środku ale za to bardzo funkcjonalne i obszerne.
Wyposażone w dwie dachowe klimatyzacje + silnikową, solary , agregat 4 kW , ogromne zbiorniki na wodę czystą , ściek i na kota który miał 80 litrów pojemności , spuszczało się wężem fi 100.

Kamper miał 4 komplety pościeli hermetycznie zamkniętej , komplet talerzy ,szklanki. literatki , noże ,widelce ,garnki i.t.d wszystko co potrzebne do normalnego życia .
Wynajem na 15 dni po odliczeniu wszystkich rabatów wraz z dodatkowym europejskim ubezpieczenie AC kosztował 1300 $ przy rezerwacji w styczniu a byliśmy tam przed sezonem, o kategorię prawa jazdy nikt nie pytał ważne że się miało.

Paliwo – na pozór wydawało się że to wychodzi bardzo drogo i auto jest paliwożerne ,
nic mylnego .Spalanie to 22-27 litrów na 100/km Brrrrrrr
ale przeliczając to na faktyczne liczby to wychodzi jak nasze auta czyli ok 12-14 l /100km przy europejskiej cenie za 1 litr diesla .
1 Galon kosztował 3,21 do 3,87 najtańszej benzyny czyli Regular czyli 1 litr poniżej 1 $
Dolary przed wyjazdem kupowaliśmy poniżej 2,80 zł za 1 $

Znaki drogowe - są inne niż nasze europejskie . Znak STOP jest taki sam tylko może większy , reszta jest pisana na tablicach prostokątnych lub kwadratowych i tu się przydaje znajomość chociażby podstaw angielskiego , wielu się można domyśleć ale nie wszystkich.

Kempingi – spaliśmy 9 nocy na kempingach , cena od 25 $ do 40 $ za 4 osoby + kamper
z pełnym węzłem sanitarnym .
Standard raczej średni z porównaniem ze znanych kurortów EU, oprócz San Francisco
ale to już wyższa półka .

Ceny żywność – bardzo porównywalne jak u nas , pewne artykuły są tańsze i to znacznie inne trochę droższe , szokujących cen nie zauważyłem , były sezonowe wysprzedaże , dziewczyny były w swoim żywiole - jak kobiety widzą szmaty o jej , nie można było ich oderwać .

Elektronika – znacznie tańsza niż u nas ale zawsze trzeba zwracać uwagę czy można przełączyć na 230V.

Drogi – autostrady przy dużych miastach jak Los Angeles , San Francisco są 8-10 i więcej pasmowe , wyprzedza się z każdej strony jak komu pasuje , dozwoloną szybkość na autostradzie zauważyłem to 75 mil , na pozostałych drogach standardem było 40-50 mil
i wszyscy się do tego stosowali.
Jechaliśmy drogą szutrową w wyschniętym jeziorze , jechaliśmy pustynią gdzie specjalne samochody zgarniały nawiewany piach tak jak u nas śnieg a temperatura na zewnątrz dochodziła do 46 stopni ,pracowały dwie klimy i nie mogły sobie poradzić z temperaturą

:spoko :spoko :spoko :bylo :bylo :bylo

OMEGA - 2012-02-13, 17:34

brams napisał/a:
czy 3 tygodnie na taką eskapadę wystarczą przy założeniu, że jedzie się po "Twoich śladach"?


Jak masz więcej to lepiej my musieliśmy z pewnych atrakcji rezygnować i zawsze z zegarkiem w ręku i kalendarzem .
Trasę którą jechaliśmy poleca ADAC dla swoich członków i tam też córka otrzymała komplet informacji. :spoko

brams - 2012-02-13, 18:38

Dziękuję za te cenne informacje :bukiet:

OMEGA napisał/a:
o kategorię prawa jazdy nikt nie pytał ważne że się miało


Czy to oznacza, że można takiego wielkiego kampera jak Twój prowadzić na nasze zwykłe "B"?

OMEGA - 2012-02-13, 18:48

brams napisał/a:
Czy to oznacza, że można takiego wielkiego kampera jak Twój prowadzić na nasze zwykłe "B"?




Tak to prawda , na B można prowadzić , skopiowali wszystkich uczestników prawa jazdy i to wszystko.

Przed wydaniem kampera był 60 minutowy instruktarz na DVD potem objaśnienie co i jak w kamperze i w drogę. :bigok

tomiy - 2012-02-13, 22:53

w USA inaczej patrza na kategorie, na nasze B mozesz prowadzic 12 metrowego i 12 tonowego kampera
brams - 2012-02-14, 08:20

W sumie to dla mnie jedyna szansa na prowadzenie takiego olbrzyma :bajer

Oj, trzeba będzie zintensyfikować naukę angielskiego :spoko

OMEGA - 2012-02-14, 08:33

brams napisał/a:
Oj, trzeba będzie zintensyfikować naukę angielskiego



Tak to prawda , przynajmniej jeden z uczestników wyprawy powinien mieć opanowany język angielski w stopniu dobry , my byliśmy w dobrej sytuacji bo dwóch uczestników wyprawy mówiło po angielsku.




[Poprawiono cytowanie]

Rockers - 2012-02-14, 20:41

widoki rewelacja zazdraszczam Wam stasznie ale niestety ja chyba aż tak daleko nie dotrę ( no chyba że w końcu totek trafi w moje liczby jak na razie im nie wychodzi :haha: )
OMEGA - 2012-02-16, 13:01

Cytat:



widoki rewelacja zazdraszczam Wam stasznie ale niestety ja chyba aż tak daleko nie dotrę ( no chyba że w końcu totek trafi w moje liczby jak na razie im nie wychodzi )



Rockers, kto gra ten wygrywa , trzyman za Twoją wygraną kciuki. :spoko :spoko

OMEGA - 2012-02-16, 13:06

Wcześnie gdzieś wspominałem o znakach drogowych w USA , oczywiście wszystkich jakie są w tym linku przedstawione nie spotkaliśmy ale wiele ich było .

Ten link ze znakami to tak informacyjnie :bigok :spoko :szeroki_usmiech


http://www.fotosearch.pl/...owe-usa/IGS553/

Pawcio - 2012-02-16, 19:11

Dzięki Marianie za relację. Powiem szczerze.. zazdroszczę takiej wyprawy. Tyle mogę, gdyż nam nie uda się wyjechać w tamte rejony globu.
Nieodzowny browarek jak najbardziej się należy- a jakże! :kufel

Marcinosik - 2012-02-20, 21:24

Cała wyprawa to zapiera dech w piersiach, fajna sprawa-zaczynam zbierać. :wyszczerzony:
Nie orientujesz się Waść, czy tak samo traktują policmajstry miejscowe, te największe z autobusów zrobione kampery i pytają jedynie o kategorie B w prawku międzynarodowym?? Sprawa dość istotna zważywszy, że taki kamper waży swoje i teoretycznie w PL by policmajster zapytał o kat. C.
Ktoś może wie jak wygląda sprawa zakupu tam kampera i otrzymania tablic rejestracyjnych?
Wiem, że są kary za brak przerejestrowania ale trochę go trudno przerejestrować nie mając stałego adresu w USA, czy to jakoś da radę ominąć?

OMEGA - 2012-02-21, 10:41

Marcinosik napisał/a:
Nie orientujesz się Waść, czy tak samo traktują policmajstry miejscowe, te największe z autobusów zrobione kampery i pytają jedynie o kategorie B w prawku międzynarodowym?? Sprawa dość istotna zważywszy, że taki kamper waży swoje i teoretycznie w PL by policmajster zapytał o kat. C



co do kamperów zrobionych na podwoziu autobusów , jakie powinno być prawo jazdy nic nie wiem , ktoś wcześniej wspominał że na B można prowadzić auta do 12 ton ,
policji kontrolującej praktycznie na całej trasie nie spotkaliśmy.
Auta biura szeryfa widywaliśmy . :bigok :spoko

Camper Diem - 2012-04-14, 17:07

dzisiaj w końcu miałem przyjemność przeczytać relację z moim zdaniem najciekawszej trasy 2011 roku :ok
oprócz wirtualnego piwa, które postawiłem, obiecuję zagłosować jeżeli dostaniesz oficjalną nominację do nagrody CT :spoko

OMEGA - 2012-04-16, 22:54

Dziękuję za te ciepłe słowa i cieszę się że moja relacja z USA wam się podoba .
Dziękuję za postawione piwo .

Pozdrawiam
:spoko

Brat - 2012-08-09, 12:35

Ja z opóźnieniem - ale również dziękuję.
Część tej trasy przejechałem turystycznie kilkanaście lat temu ... chętnie obejrzałem na Twoich zdjęciach miejsca, gdzie byliśmy onegdaj. Może jeszcze tam wrócimy (?)
Piwko ! Zimne oczywiście ... ;)

Andrzej Stypula - 2012-11-08, 01:53

Do użytkowania każdego kampera na drogach USA wystarcza zwykłe prawo jazdy samochodowe. W sytuacji przyjazdu z Polski najlepiej wyrobić prawo jazdy międzynarodowe. Nawet największym kamperem na bazie autokaru z dwoma osiami tylnymi jeździ się ze zwykłym prawem jazdy. Sam jestem posiadaczem campera o długości 40 stóp i jest zarejestrowany jako pojazd o wadze 40 ton. To czy się potrafi nim jeździć, to już co innego, ale legalnie próbować można.
wbobowski - 2013-11-03, 22:48

Andrzej Stypula napisał/a:
Sam jestem posiadaczem campera o długości 40 stóp i jest zarejestrowany jako pojazd o wadze 40 ton.

Czy może takiego jaki stanął koło mnie na parkingu promowym w Calles we Francji. Taki sam jaki masz w awatarze.

zbyszekwoj - 2014-03-30, 19:13

Później na forum,później czytamy tę relację ,ale z nie mniejszym zainteresowaniem. :bajer
OMEGA - 2014-04-13, 14:54

Może ktoś jest co się wybiera w tym roku naszym szlakiem , słyszałem że się zbiera

mała grupka (zresztą telefonowali do mnie po info), ciekawe na jakim etapie są ich przygotowania ???.

Było to jeszcze w grudniu i nick mi z pamięci wyleciał. :spoko

SEBA-SLIMTEX - 2014-08-16, 00:56

Fajna data wpisu 13.04.2014 a my 10.04 wylecielismy z katowic fajnie sie oglada zdjecia postaram sie kilka fotek dolozyc , tylko nasza podroz byla z trzyletnim shnkiem wiec duzo bylo robione pod niego zamias parku narodowego- hala z trampolinami zamias muzeum - plac zabaw ale i tak cos zobaczylismy
Ewanka - 2016-01-03, 17:26

Omega,
fantastyczna wyprawa, świetna relacja,
czytam jak serial - w odcinkach
i jak wielu przede mną też ...
baaaardzo "zazdraszczam" :szeroki_usmiech

OMEGA - 2017-01-30, 20:56

Przeglądając w te zimowe dni yotube , natrafiłem na ciekawą relację filmową jak można własnego kamperka wysłać do USA firmą Spedycyjną z Hamburga a samemu podążyć do Ameryki samolotem.

Jest to też fajny film instruktażowy jak się posługiwać tamtejszym sprzętem , gdzie się udać po mapy i przewodniki po okolicy a jest tych biur tam mnóstwo bo sami tego doświadczyliśmy przed kilkoma laty., a nawet prosta rzecz jak zatankować paliwo posługując się naszymi kartami kredytowymi.

Para podróżników z Oldenburga bardzo ładnie to objaśnia i komentuje.

https://www.youtube.com/w...#t=1764.2056496



Może ktoś się wybiera i się mu to przyda. :spoko

Endi - 2017-02-01, 09:58

OMEGA napisał/a:
Przeglądając w te zimowe dni yotube , natrafiłem na ciekawą relację filmową jak można własnego kamperka wysłać do USA firmą Spedycyjną z Hamburga a samemu podążyć do Ameryki samolotem.



Koszt takiego transportu stanowi jednak pewną barierę. Fracht, liczony od m3 za ich Hymerka wyszło : 35,5 m3 = 1715 Euro.
Za moją Lalunię zapłacić bym musiał: 46,5 m3 = 2155 Euro tylko w jedną stronę, licząc po cenach z 2008 r.
Licząc po cena z 2017r. wychodzi około 2480 Euro z ubezpieczeniem.

Teraz jedziemy tylko na miesiąc więc się nie opłaca ale jakby tak na pół roku ...to pomyślimy póżniej ;)
:spoko

OMEGA - 2017-02-02, 09:03

Endi napisał/a:
Teraz jedziemy tylko na miesiąc więc się nie opłaca ale jakby tak na pół roku


Tak , masz rację Andrzeju , to się opłaci jadąc na kilka miesięcy,

myślę że jeszcze w moim obecnym życiu dorosnę do takiej decyzji i się przeprawię własnym kamperem.

Ameryka jest super , warto tam być ale tylko jako turysta nigdy zamieszkać tam na stałe.

mischka - 2017-02-03, 11:43

OMEGA napisał/a:
warto tam być ale tylko jako turysta nigdy zamieszkać tam na stałe.
pomieszkiwałem i muszę się zgodzić
Endi - 2017-02-08, 22:23

OMEGA napisał/a:
warto tam być ale tylko jako turysta nigdy zamieszkać tam na stałe.


A co jest takiego Marianie , co nie pozwoliłoby zamieszkać Ci tam na stałe ? Szacuje się , że w Stanach zamieszkuje około 10 mln Polaków lub pochodzenia polskiego. Wielu zdobyło wykształcenie. Wielu zrobiło kariery i wielu dorobiło się fortuny.
A to by świadczyło , że nie jest tak żle ? Może tylko nam tak się wydaje ?

Mam tam, nie powiem, że wielu ale kilku znajomych i tylko jedna no może dwie rodziny wracać będzie na emeryturę do Ojczyzny. Tak około za 3 lata. Przy okazji, poznałem ich tajemnicę i wiem dlaczego ?
Przez 40 lat, dorobili się tego no ;) ... miliona baksów... a z racji swojego pragmatyzmu, postanowili wydać go na starość ...w Polsce. No i chyba mają rację, u nas wiadomo, to 4 melony :ok

Pozostali, co nie znaczy, że narzekają, zostają chyba do śmierci.

A jak było by z nami ? pewnie i tam dalibyśmy rady :spoko

zbyszekwoj - 2017-02-09, 09:10

Ci co dają radę w Polsce z reguły dają radę wszędzie. Elektorat 500+ bide ma wszędzie
OMEGA - 2017-02-10, 09:54

Endi napisał/a:
co nie pozwoliłoby zamieszkać Ci tam na stałe


Drogi Andrzeju odpowiadając na twoje pytanie , po pierwsze wiek – pewnie gdybym tam był mając dwadzieścia kilka pewnie byłaby inna rozmowa ale nie było mi to dane.

Piszesz o 10 milionach naszych rodaków , ale ułamek procenta to są ludzie którym się tam powiodło , dorobili się dużych pieniędzy a ogromna większość pracuje i jakoś wiążą koniec z końcem , chyba że oboje pracują to jest im lepiej, dobrze. Mam tam znajomych , znam ich życie codzienne i bywa z tym różnie , byłem u nich z wizytą i widziałem i wnioski wyciągnąłem.

Moja córka też tam studiowała , ukończyła uniwersytet , będąc tam napisała i wydała książkę po angielsku , oferowali jej dobrą pracę a pomimo tego wróciła.

Andrzeju , byłeś tam nie raz , widziałeś jak jest , wiesz że wszędzie jest dobrze gdzie nas nie ma ,
a chleb ma podobny smak i trzeba na niego pracować.

Cytat:
A jak było by z nami ? pewnie i tam dalibyśmy rady


Tak Andrzeju , dalibyśmy radę ale pesel już nam nie pozwala : :gwm :spoko

mischka - 2017-02-10, 19:34

Endi napisał/a:
Ci co dają radę w Polsce z reguły dają radę wszędzie. Elektorat 500+ bide ma wszędzie
nie zawsze chodzi o pieniądze, przejdź sobie wieczorem na spacer w Detroit i zdanie o USA zmieni się diametralnie
Endi - 2017-02-10, 20:32

mischka napisał/a:
Endi napisał/a:
Ci co dają radę w Polsce z reguły dają radę wszędzie. Elektorat 500+ bide ma wszędzie
nie zawsze chodzi o pieniądze, przejdź sobie wieczorem na spacer w Detroit i zdanie o USA zmieni się diametralnie


Mischka, sorry ale żle zacytowałeś :mrgreen:

Ale odpowiem Ci.
Nie byłem tam ale czytałem. Detroit to duży w tej chwili problem. Olbrzymie bezrobocie spowodowane bankructwem kolebki przemysłu samochodowego w USA. Bankructwo w wyniku którego wykreowała się, zdominowała ludność murzyńska. Powstała w miescie swoista "dżungla" rządżąca się własnymi prawami ( zwalczające się gangi, narkotyki, zabójstwa) Tam jest strach wychodzić na ulice, nie tylko wieczorem.

Nie pojadę do Detroit bo nie chcę zmieniać sobie ( czyt. pogarszać ) zdania o USA. :spoko

Endi - 2017-02-10, 20:48

OMEGA napisał/a:
....Piszesz o 10 milionach naszych rodaków , ale ułamek procenta to są ludzie którym się tam powiodło , dorobili się dużych pieniędzy a ogromna większość pracuje i jakoś wiążą koniec z końcem , chyba że oboje pracują to jest im lepiej, dobrze. Mam tam znajomych , znam ich życie codzienne i bywa z tym różnie , byłem u nich z wizytą i widziałem i wnioski wyciągnąłem...


Tak, widziało się trochę, wniosek po tym jest prosty. Jeśli chce się osiągnąć jakieś sukces w Ameryce lub gdziekolwiek na emigracji to trzeba mieć konkretne wykształcenie a co najważniejsze to znać angielski i to nie tylko w mowie ale i piśmie. Bez tego właściwie to ani rusz, nawet jak masz zieloną kartę.
Słyszałem o kilku przypadkach był w tym i lekarz, którzy niestety bez znajomości języka aby cokolwiek zarobić wykonywali najgorsze prace i na tym kończył się ich „amerykański drem”
A do tego, jeśli się nie jest we dwoje tylko samemu, to już w ogóle nie ma szans.


OMEGA napisał/a:
Moja córka też tam studiowała , ukończyła uniwersytet , będąc tam napisała i wydała książkę po angielsku , oferowali jej dobrą pracę a pomimo tego wróciła...


Pogratulować dumnym rodzicom :kwiatek2 i zdolnej dziewczynie :roza: . Nie każdy potrafi tak doskonale, wykorzystać daną mu szansę.

A wyróżniamy się tym pośród innych narodów, że tęsknota za rodziną za krajem, dopadnie niemal każdą słowiańską duszę czy prędzej czy póżniej.
Waszą córkę dopadło to - prędzej :)


OMEGA napisał/a:
Andrzeju , byłeś tam nie raz , widziałeś jak jest , wiesz że wszędzie jest dobrze gdzie nas nie ma , a chleb ma podobny smak i trzeba na niego pracować...


Oczywiście … „ bez pracy nie ma kołaczy” a ten nasz chlebuś chrupiący pachnący, polski nie zamieniłbym nigdy na ten GMO amerykański.
A jeśli mus … to tylko na chwile … ;)

OMEGA napisał/a:
Tak Andrzeju , dalibyśmy radę ale pesel już nam nie pozwala :


No cóż, zaliczamy się niestety do grupy „śnieżnych ptaków” (snowbird) i w tej sytuacji nic innego nam nie pozostało jak jechać tam i zwiedzać tę piękną - matke naturę . :spoko

Ps.
Dzisiaj dostałem mapy z ADAC . Zaczynam nanosić koordynaty GPS :drive:

mischka - 2017-02-10, 22:22

Endi, istotnie się źle zacytowało, wybacz. Ale to i tak wina Tuska;)
A tak poważniej to miałem te (nie)przyjemność pobyć trochę w tym upiornym mieście. Postanowiłem nigdy tam nie wracać.
Stany ogromny kraj wart wielokrotnego odwiedzenia, ale zamieszkać tam.... jakoś nie moja bajka.

Endi - 2017-02-11, 13:48

mischka napisał/a:
zamieszkać tam.... jakoś nie moja bajka.


Ani moja, mischka :)
To zbyt ostry, brutalny kapitalizm, który praktycznie nie liczy się z niczym i nikim.

A tak jeszcze na marginesie… spójrzmy na poniższą fotę, którą zrobiłem w Chicago.
Prezydent Abraham Lincoln wskazuje młodemu, nawiedzonemu inżynierowi ( powiedzmy z Polski) drogę i mówi… dobrze trafiłeś Synu. Idż i szukaj swojej szansy, american dream jeszcze nie umarł... ;)

Co ciekawe, ten niby pomnik stoi naprzeciwko potężnego apartamentowca Donalda Trumpa, przy budowie którego pracowali w większości Polacy.

Stany , Stanami ale przy okazji należałoby tu, zwrócić uwagę i przyznać, że Europa dla Polaków daje równie duże a może i dużo większe szanse i do edukacji i do rozwoju.

A to bardzo cieszy :spoko

Endi - 2017-07-30, 02:11

Pozdrawiamy serdecznie z USA. W podróży jesteśmy już dwa tygodnie. Ogrom wrażeń. Jest cudnie. Obecnie w na południu Utha. :spoko
OMEGA - 2017-07-30, 17:49

Endi, oj jak wam zazdroszczę , znane mi klimaty z przed kilku lat i tę tablicę pamiętam przy wjeżdzie do Parku. :spoko

Wklejaj zdjęcia i opisy będę razem z Wami podróżował.

Endi - 2017-07-31, 03:04

Jesteśmy na półmetku. Trochę już człowiek widział w życiu ale to co potrafią uczynić siły natury można zobaczyć właśnie tu na tym kontynencie.
Dla przykładu, kilka z nich - Yellowstone, Bryce Canyon, Capitol Reef, Zion National Park, Horseshoe Bend, Antelope Canyon .... przeszło wszelkie nasze wyobrażenia. Cuda natury.

A jeszcze trochę przed nami.... Choć zdajemy sobie sprawę, że wszystkiego zobaczyć w 4 tygodnie się nie da to i tak dziękujęmy wielkiemu ManiaTu za to co dla nas dobrego uczynił :)
A jest tylko dobro, żadnega zła i oby tak dalej :roza:

Wieczorami jestem, padnięty ale postaram się jeszcze coś wkleić. Najbardziej upierdliwa jest modyfikacja fotek . Korzystam tylko z telefonu kom.
:spoko

Endi - 2017-07-31, 04:30

Etap I-szy
Endi - 2017-07-31, 04:50

Etap II - Yellowstone
Endi - 2017-07-31, 06:10

Jak to w życiu, wszystko ma swój początek ...... :szeroki_usmiech

Od prawicy, moja Przyjaciółka Elizabeth :bukiet: ze szkolnych podstawowych lat, dalej nasz Synuś kochany Piotr oraz szanowna , wiecznie szalona małżonka - Ewunia :bukiet:

Wojciechu - 2017-07-31, 09:59

Super wyjazd, piękne zwierzaki - w tym jeden grizzly z rodzina :spoko
Endi - 2017-07-31, 16:03

Był również Szop Pracz....

i dla Ciebie pro-fosku ekstra B54 Stratofortress :spoko

Comsio - 2017-07-31, 20:20

Tam to dopiero jest gdzie poszaleć :ok
Oj przybyło ci troszkę skórki. :szeroki_usmiech :spoko

martini44 - 2017-08-01, 09:35

Endi, super wyprawa !!!.... pochwal się kamperkiem bo mam bzika na punkcie amerykańskich chromów, nikli, świecidełek i wielkości !!!
Endi - 2017-08-02, 15:54

martini44 napisał/a:
....pochwal się kamperkiem bo mam bzika na punkcie amerykańskich chromów, nikli, świecidełek i wielkości !!!


W Stanach jeździ tysiące jak nie pierdylion kamperów.
Ale my nie mamy się czym chwalić ;) nie podróżujemy kamperkiem. Było mi jednak za drogo, ponad 200 $ + ubezpieczenie, wyposażanie etc. Wynajeliśmy na lotnisku Vana KIA Sadona. Do tego kupiłem namiot i kilka dodatkowtych rzeczy. Jest różnie ale nie narzekamy. Dobra okazja na kształtowanie charakterków :szeroki_usmiech

tomiy - 2017-08-02, 21:55

Też myśle ze to najtańszy sposób na zwiedzenie usa (namiot + samochód)
Endi - 2017-08-03, 01:37

Z tym ''po taniości'' :) bywa różnie. Za namiot od 15 do 50 $ za dobę. Za ten na fotce poniżej z basenem, podwójne stanowisko zadaszone 50 dolków. Najtańszy Motelik nad Missuri z prysznicem 60. Lodge najtańsza (Bryce Canyon) 32 $ .
zbyszekwoj - 2017-08-03, 07:39

To trza było lepiej kupic wszystko, , a potem zwrócic do sklepu. Pan Redaktor z telewizji tak zrobił bo tak wszyscy robią. :roll:
Endi - 2017-08-04, 02:03

zbyszekwoj napisał/a:
To trza było lepiej kupic wszystko, , a potem zwrócic do sklepu. Pan Redaktor z telewizji tak zrobił bo tak wszyscy robią. :roll:


Co masz na myśli...wszystko kupić... Zbyszku ? możesz doprecyzować ?

Endi - 2017-08-10, 04:46

Było inaczej ale było naprawdę cudownie. Pokonaliśmy ponad 8000 km i powoli zwalnianych tempo ;)

Po powrocie, relacje z podróży przeniosę do tematu ..
"niekamperowe"...i mam nadzieje, że ją skończę :bigok

OMEGA - 2017-08-11, 20:55

Andrzeju czekam na Twoją relację z podróży z niecierpliwością by powspominać i coś nowego się dowiedzieć o tym gdzie nam nie było dane być ,

Na taką podróż by dużo zobaczyć bez pośpiechu trzeba przynajmniej kilka miesięcy a najlepiej mieć tam swój kamper. :spoko

Agostini - 2017-08-11, 21:32

Oj Endi, Endi...
Kilka fotek musiałem sobie powiększyć żeby poprzyglądać się tym uśmiechniętym i szczęśliwym buźkom. :bukiet: Coś czuję, że przeżyliście niezapomniane 4 tygodnie.
No a i chłopak wyrósł Ci na schwał.

Oczywiście, czekamy na zapowiedzianą relację. :spoko

Endi - 2017-08-13, 21:21

Agostini napisał/a:
...Oczywiście, czekamy na zapowiedzianą relację. :spoko


Już wkrótce ;) ....jutro o 9,20 czasu lokalnego,
wylatujemy do Polski. W domciu będziemy we wtorek wieczorem.
No i będziemy spać ze dwa dni....: :spoko

salek - 2017-08-14, 08:28

Fajne te relacje, powróciłem sobie wspomnieniamy do 2013 roku, kiedy to z żoną spędziliśmy miesiąc miodowy w Stanach :) Niestety nie jeździliśmy kamperem, tylko wypożyczonym suvem, ale w sumie zrobiliśmy podobną trasę co Endi.

Nasza trasa wyglądała mniej więcej tak:

Los Angeles - Death Valley - Las Vegas - Hoover Dam - Grand Canyon - (jednodniowe odbicie do miejscowości Sedona - pięknie tam) - Monument Valley - Goosenecks State Park - Page - Antelope Canyon - Zion National Park - Valley of Fire State Park - Bryce National Park - Canyonalands National Park - Arches National Park - Moab - później odbicie tropem Głupiego i Głupszego do Aspen - przymroziło na przełęczy - Colorado Springs - Denver - Twarze Prezydentów - Deadwood - Yellowstone - Reno - San Francisco - Yosemite N.P - Sequoia N.P - i powrót przez Malibu do L.A.

To tak w skrócie, zdjęć miliony, wrażeń i wspomnień jeszcze więcej :)

Tak się zakochaliśmy w Stanach, że czekamy aż dzieci trochę podrosną i na pewno zrobimy jeszcze zachodnią część (wizy jeszcze 6 lat ważne ;) )

pozdrawiamy,
Salki

Endi - 2017-08-16, 13:22

salek napisał/a:
Tak się zakochaliśmy w Stanach, że czekamy aż dzieci trochę podrosną i na pewno zrobimy jeszcze zachodnią część (wizy jeszcze 6 lat ważne


My, poraz pierwszy w USA byliśmy w 2007 . Zrobiliśmy w tedy w tydzień, Las Vegas, Huver Dam, Grand Canyon (szklana półka) i Los Angeles.
Nasze wizy kończą się po dziesięciu latach w listopadzie a więc trzeba było decydować . I nie żałujemy...

Teraz już wróciliśmy do domku. Jesteśmy potwornie zmęczeni ale i szczęśliwi z udanej wyprawy, praktycznie nie ponosząc żadnych strat. No może trochę na zdrowiu i jeden mandacik się trafił, ale kto by tam takie drobnostki liczył... ;)
Było warto.

:spoko

OMEGA - 2017-09-15, 11:07

Dalszą część podróży kolegi Endiego wraz z rodziną można śledzić w jego własnym
wątku .
Dziękuję Endi że wzbogaciłeś moją relację Twoimi wpisami obecnymi i poprzednimi :spoko

Kamperowców podróże nie kamperowe » Pacyfik Express '2017

http://www.camperteam.pl/...pic.php?t=28433


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group