Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

CT -Mała Karawana - Mała Karawana - Reaktywacja?

baja02 - 2012-02-12, 15:51
Temat postu: Mała Karawana - Reaktywacja?
Nie bardzo rozumę to "REAKTYWACJA" bo przecież do chwili robienia porządków Mała Karawana żyła. Wystarczy przeglądnąć poprzednie lata. Osobiście jestem przekonany, ze nadal bedzie brała czynny udział z życiu CT. Wnoszę to z tego, ze jest nas wielu, którzy dzięki jej spotkaniom posmakowali co to są kameralne i spontaniczne spotkania. :kamp :dyskusja: :gitarra:
gino - 2012-02-13, 07:51

czytam...czytam...czytam , kolejny temat o tym samym..
i totalnie przestaje rozumieć...
i w końcu musze to napisać..
pewnie kij w mrowisko..trudno

czy MK nie jest częścią CT bo jak czytam że
baja02 napisał/a:
nadal bedzie brała czynny udział z życiu CT

to odbieram to..jak obcy Twór który łaskawie czasem sie przyłączy do życia w CT
czy CT was parzy?

lub
baja02 napisał/a:
Wnoszę to z tego, ze jest nas wielu, którzy dzięki jej spotkaniom posmakowali co to są kameralne i spontaniczne spotkania.
znowu to samo..znowu KULTYWOWANIE MK
uważacie że normlani szeregowi członkowie CT czegoś takiego nie posmakowali... :shock:
że spotkania MK były czyms ''wyjątkowym''
pewnie dla uczestników spotkania tak..
ale nie dla ogółu..
dla ogółu sa identyczne jak kameralne spotkania grupy Pomorskiej , Ślązaków czy naszej Mazowieckiej..

po co takie kultywowanie MK ...grupa jak grupa...taka sama jak każda inna...
a szumu robicie ,jakieś żale wylewacie

zamiast tego..zacznijcie cos robić, działać, organizowac, spotykać sie....
wtedy oprócz prehistorii będziecie mieli o czym pisać
a my szaraki z CT ..czytać
czego wam i sobie życzę...

bo tych żali i ciągłego kultywowania MK...to juz chyba troche dość :spoko
czas śmiga do przodu..

z góry mówię..nie atakuje KM
tylko..totalnie nie wiem o co wam chodzi..
wielu nie wie..bo m/in i mnie pytaja o co ten szum..

jeden z kolegów z CT zadał mi pytanie
Cytat:
co ta MAŁA KARAWANA taka ważna się robi, jak cała masa camperteamowych grup zrobiła dużo więcej kameralnych spotkań niż oni, i z czym ich spotkania były lepsze niż nasze ?


odpowiedziałem zgodnie z prawda -nie wiem

darol - 2012-02-13, 08:17

Ja odbieram to jak falę w wojsku. MK to "wielce zasłużone" dziadki a my koty sierściuchy.
Na szczęście mam do tego dystans i żaden dziadek mi nie straszny.
Natomiast jeśli dalej będą mieli cesarski stosunek do reszty to niech się liczą z tym, że wielu kolegów, przy okazji jakiegoś zlotu, nie przyjdzie podać im ręki.

baja02 - 2012-02-13, 15:10

No tak! Takich wypowiedzi Gina należało się spodziewac. To nie pierwszy raz kiedy "wkładasz kij w mrowisko" i ostatnio robisz tocoraz chętniej, jedynie Twoje zdanie jest słuszne i tylko ono. W moim poście napisałem wyraznie, że MK (nie KM) dalej bedzie działac w ramach CT i tu w domyśle tak jak dotychczas działała. Piszesz żebyśmy nareszcie zaczęli działac itd. Jako moderator dochodzisz w tym momencie do szczytu braku rozeznanie w organizowanych imprezach, a doskonale za to czujesz sie w ręce z kijem w mrowisku. To nie pierwszw Twoje wystapienie "moderatora".
Darolowi odpowiem krótko - mam nadzieję, że wydoroślejesz, a przy okazji nie powołuj się na "wielu kolegów", którzy przy okazji jakiegoś spotkania nie podadzą reki. Ale odbija się na Tobie to, ze prawdopodobnie musiałeś przejść "falę" w wojsku.
Janusz! Wyjaśniłeś wszystko dokładnie o co chodzi, a przy okazji zobacz jak moderator "wywija kijem" nie pierwszy raz, a to chyba nie nalezy do zadań moderatora.

gino - 2012-02-13, 15:43

baja02 napisał/a:
zobacz jak moderator "wywija kijem" nie pierwszy raz, a to chyba nie nalezy do zadań moderatora.

baja...znowu sie czepiasz.. :haha:
gino zły..
darol zły..
wszyscy źli..

baja, pamietaj ze oprócz moderowania jestem tez Ginem..zlotowiczem, członkiem CT
i jako Gino..tez moge się wypowiadac, zadawać pytania..nawet takie , które Ci sie nie podobają.. :)

to raczej Ty wywijasz kijem..i ciagle uważasz ze Twoje zdanie jest ''jedyne słuszne'' :-P

ale..niech Ci będzie że jest na odwrót.. :spoko

ps.dalej mi nie odpowiedziałeś..o co Ci/Wam biega...
z czym wy-MK jesteście ''lepsi'' od reszty CT że robicie wokół siebie taki szum.. :spoko

eler1 - 2012-02-13, 16:06

gino napisał/a:
czytam...czytam...czytam , kolejny temat o tym samym..
i totalnie przestaje rozumieć...
i w końcu musze to napisać..
pewnie kij w mrowisko..trudno

czy MK nie jest częścią CT bo jak czytam że
baja02 napisał/a:
nadal bedzie brała czynny udział z życiu CT

to odbieram to..jak obcy Twór który łaskawie czasem sie przyłączy do życia w CT
czy CT was parzy?

lub
baja02 napisał/a:
Wnoszę to z tego, ze jest nas wielu, którzy dzięki jej spotkaniom posmakowali co to są kameralne i spontaniczne spotkania.
znowu to samo..znowu KULTYWOWANIE MK
uważacie że normlani szeregowi członkowie CT czegoś takiego nie posmakowali... :shock:
że spotkania MK były czyms ''wyjątkowym''
pewnie dla uczestników spotkania tak..
ale nie dla ogółu..
dla ogółu sa identyczne jak kameralne spotkania grupy Pomorskiej , Ślązaków czy naszej Mazowieckiej..

po co takie kultywowanie MK ...grupa jak grupa...taka sama jak każda inna...
a szumu robicie ,jakieś żale wylewacie

zamiast tego..zacznijcie cos robić, działać, organizowac, spotykać sie....
wtedy oprócz prehistorii będziecie mieli o czym pisać
a my szaraki z CT ..czytać
czego wam i sobie życzę...

bo tych żali i ciągłego kultywowania MK...to juz chyba troche dość :spoko
czas śmiga do przodu..

z góry mówię..nie atakuje KM
tylko..totalnie nie wiem o co wam chodzi..
wielu nie wie..bo m/in i mnie pytaja o co ten szum..

jeden z kolegów z CT zadał mi pytanie
Cytat:
co ta MAŁA KARAWANA taka ważna się robi, jak cała masa camperteamowych grup zrobiła dużo więcej kameralnych spotkań niż oni, i z czym ich spotkania były lepsze niż nasze ?


odpowiedziałem zgodnie z prawda -nie wiem


:stop: :stop: :stop: :stop: :stop: :shock: :shock: :shock:

to jak ty wielki moderator nic nie wiesz o CT to miłych snów :spoko

eler1 - 2012-02-13, 16:09

gino napisał/a:
ps.dalej mi nie odpowiedziałeś..o co Ci/Wam biega...
z czym wy-MK jesteście ''lepsi'' od reszty CT że robicie wokół siebie taki szum.. :spoko
nie wiem czym ty jesteś lepszy - takie pisanie bzdetów to porażka

lepszy czy gorszy lub gówno wort - przestań nas dzielić :stop: :stop: :stop:

eler1 - 2012-02-13, 16:11

darol napisał/a:
Ja odbieram to jak falę w wojsku. MK to "wielce zasłużone" dziadki a my koty sierściuchy.
Na szczęście mam do tego dystans i żaden dziadek mi nie straszny.
Natomiast jeśli dalej będą mieli cesarski stosunek do reszty to niech się liczą z tym, że wielu kolegów, przy okazji jakiegoś zlotu, nie przyjdzie podać im ręki.
:stop: :stop: :stop:
gino - 2012-02-13, 16:12

elerku...o CT wiem sporo..
i..proszę, czytaj ze zrozumieniem..
napisałem że nie wiem-coż wiecej zrobiliscie jako MK niż inni organizatorzy kameralnych spotkań..
którzy..nie musza sie ''napinać'' aby zabłysnąć :bajer

eler1 napisał/a:
lepszy czy gorszy lub gówno wort - przestań nas dzielić

znowu czytasz bez zrozumienia..przeciez powyzej, to ja zapytałem..skąd ten podział..
Cytat:
czy MK nie jest częścią CT

przcież to wy go tworzycie...
stąd..mój post i pytanie.. :spoko

ps. o 16ej nie sypiam

martini44 - 2012-02-13, 16:24

gino napisał/a:
ps. o 16ej nie sypiam


eeee no nie mów.... ja czasami po obiadku lubie kimnąć... :spoko

gino - 2012-02-13, 16:26

ale ja obiadki mam po 17.30
więc o 16ej..to przebieram nózkami czekając na obiadek :haha: :haha: :haha:

martini44 - 2012-02-13, 16:34

gino napisał/a:
przebieram nózkami

tylko uważaj abyś sie nie spocił przed obiadkiem :haha: :haha: :haha:

baja02 - 2012-02-13, 16:36

Gino! Masz kompleksym i to wszystko, nie traktuję Cię jako "Złego" a zakompleksionego i to na tyle. :spoko
eler1 - 2012-02-13, 16:37

gino napisał/a:
elerku...o CT wiem sporo..
i..proszę, czytaj ze zrozumieniem..
napisałem że nie wiem-coż wiecej zrobiliscie jako MK niż inni organizatorzy kameralnych spotkań..
którzy..nie musza sie ''napinać'' aby zabłysnąć :bajer


ps. o 16ej nie sypiam

Nie wiem czy będę potrafił dokładnie to opisać.
A więc jak powstało wirtualne forum CT większość osób traktowało to bardzo wirtualnie , nie znając się z widzenia i miało na celu wymianę spostrzeżeń i informacji bez JAKIŚ TWORÓW TYPU KLUB PZM i inne tego typu karawaningowe organizacje które żyją tylko zlotami zorganizowanymi od A do Z bez forum. Początki MK to początki wszystkich spotkań dzisiaj - większość osób obserwowało czy tak się da , organizować wyjazdy i spotkania w przyjaznym gronie w dodatku czasami w zupełnym spontonie oraz zrozumienie innych osób i dostosowywanie całości spotkanie do wszystkich nic na siłę. I tak dzięki otwartości serca członków Małych Karawan zaskoczyło i poszło samo przez grupy regionalne bardzo dobry przykład to GRUPA SZCZECIŃSKA. A mogło być inaczej 2 zloty w roku pod dyktando: pogódka , śniadanie , kiełbaska w kolejce , a my tak chcieliśmy żeby tak nie było więcej spontonu luzu zrozumienia i otwartości mniej organizacji, papierków, list, apeli to dla nas przeżytek post Komunistyczny.
To tak chyba z grubsza w wielkim skrócie :gwm

ps.głodny jestem idę na obiad jak wrócę to może coś dopiszę lub poprawię

gino - 2012-02-13, 17:00

baja02 napisał/a:
Gino! Masz kompleksym i to wszystko, nie traktuję Cię jako "Złego" a zakompleksionego i to na tyle. :spoko

Baja...niech i tak będzie... :-P


eler..bardzo fajnie to opisałeś..
trzeba było tak od razu..zamiast wrzucać kilkanascie STOPów :spoko

jedynie z tym zdaniem, troszeczke sie nie zgodzę..
eler1 napisał/a:
Początki MK to początki wszystkich spotkań dzisiaj

już pisze dlaczego..
elerku..jeżdze kamperkami od 91r....MK wtedy jeszcze nie istniała :)
a juz w 91r byłem na ''spontanach kamperowych'' w Stegnie, a rok pózniej w Malborku była nas garstka..spotykalismy sie właśnie ''kameralnie'' w 4-5-7 kamperków..w wiekszosci były to samoróbki, lub VW , ja miałem wtedy olbrzymiego peugeota J9 , był stary..paskudny i palący olbrzymie ilości benzyny...

nie było wtedy internetu, ale wystarczył jeden czy dwa telefony do kumpli i spontan juz był organizowany...
i nie były to spotkania pod banderami PZMotu czy innych Klubów Motorowych
były to własnie spotkania całkiem na luzie.. i tak jest do dzisiaj...
tyle że dzisiaj..wirtualny świat to ułatwia

przepraszam, ale uwierz mi...Ameryki nie odkryliście... :-P
to samo co Wy..ludki robili kiedyś i dzisiaj...
i to wcale nie dotyczy tylko kamperowców..ale i motocyklistów, garbusiarzy, żeglarzy itd itd..



kiedys odszukam fotki i tu w jakims historycznym wątku je wkleje..

janusz - 2012-02-13, 17:25

eler1 napisał/a:
Początki MK to początki wszystkich spotkań dzisiaj - większość osób obserwowało czy tak się da


Eeee. Chyba nie. Pierwsze spotkania internetowych podróżników to raczej Jedlińsk i CamperClubPoland i Mirek Kalinin. Chyba nawet w całej historii polskiego internetu to jedno z pierwszych turystycznych spotkań jakie w naszym kraju się odbyły. To było jedno z takich spotkań na których nie miałeś pojęcia kto stoi obok ciebie. Gdzie tam było jeszcze do Małych Karawan.
Pewnie, że istniało zlotowe życie. Przecież jest ogromna ilość klubów caravaningowych które powstały w erze przed internetowej. Internetowa historia polskiego caravaningu to były czasy kiedy miałem nick Janusz20. :haha: :haha: :haha:

modena - 2012-02-13, 17:41

gino napisał/a:
już pisze dlaczego..
elerku..jeżdze kamperkami od 91r....MK wtedy jeszcze nie istniała :)
a juz w 91r byłem na ''spontanach kamperowych'' w Stegnie, a rok pózniej w Malborku była nas garstka..spotykalismy sie właśnie ''kameralnie'' w 4-5-7 kamperków..w wiekszosci były to samoróbki, lub VW , ja miałem wtedy olbrzymiego peugeota J9 , był stary..paskudny i palący olbrzymie ilości benzyny...

nie było wtedy internetu, ale wystarczył jeden czy dwa telefony do kumpli i spontan juz był organizowany...
tak jest i dzisiaj...
tyle że..wirtualny świat to ułatwia
przepraszam, ale uwierz mi...Ameryki nie odkryliście...
to samo co Wy..ludki robili kiedyś i dzisiaj...
i to wcale nie dotyczy tylko kamperowców..ale i motocyklistów, garbusiarzy, żeglarzy itd itd..
Idąc dalej takim tokiem myślenia to Ameryki nie odkryjemy bo zrobili to w przed kilkoma wiekami w swoich wozach konnych Amerykanie , tylko to były raczej duże karawany :spoko
A wracając do forum CT to świat wirtualnych, anonimowych ludzi o różnych: zawodach, poglądach , wieku , zamożności i miejscu zamieszkania połączonych tylko pasją do kamperowania. Ludzie wirtualni stali się materialni w spotkaniach i rozmowach co było w 2005r ewenementem w świecie wirtualnym (internetowym) , że tak można i nadało to nowy wymiar spotkań nikt cię nie pyta co robisz w życiu zawodowym tylko jak realizujesz swoje marzenia :spoko . Nie kupiłem kampera z przekory bo sąsiad ma to my nie możemy być gorsi . Więc jakieś podziały na lepszych i gorszych to koniec tej społeczności KAMPEROWEJ. :bajer

Ja to tak odebrałem ale przez to że byliśmy bardzo zakręceni i reszta świata nas nie interesowała w tamtym czasie i problem przelać uczucia na klawiaturę. Więc nie dziw się że to co było tak emocjonalnie odbieramy gdyż włożyliśmy w MK całe serca i nie da się tego wyciąć skasować delete. :ok

modena - 2012-02-13, 17:48

janusz napisał/a:
eler1 napisał/a:
Początki MK to początki wszystkich spotkań dzisiaj - większość osób obserwowało czy tak się da


Eeee. Chyba nie. Pierwsze spotkania internetowych podróżników to raczej Jedlińsk i CamperClubPoland i Mirek Kalinin.
Pierwsze spotkanie to tak ale mi nie chodzi o spotkanie w dużym gronie tylko mały wyjazd i spotkanie w czasie odpoczynku w podróży w koło komina osób które ledwo co się znają
eler1 - 2012-02-13, 17:51

Te dwa posty to ja eler napisałem z żony kompa zapomniałem się przelogować :spoko
janusz - 2012-02-13, 18:13

modena napisał/a:
Pierwsze spotkanie to tak ale mi nie chodzi o spotkanie w dużym gronie tylko mały wyjazd i spotkanie w czasie odpoczynku w podróży w koło komina osób które ledwo co się znają

Tak Robercie i tu się zgadzamy. Tylko jak sam tu piszesz to był " mały wyjazd i spotkanie w czasie odpoczynku w podróży w koło komina osób które ledwo co się znają" czyli sposób w jaki można jeździć i to nie koniecznie kamperem, pod Jaskinią Raj była też przyczepa. I nie koniecznie ludzi którzy się nie znają, bo ogromny udział w tym sposobie spędzania czasu ma "Towarzystwo Statecznych Karawaningowców". Założę się, że znaczna część obecnej populacji CT nie wie co to takiego.
To co później działo się z MK wzbudza chyba jakieś złe moce. Bo o ile się orientuję o innej MK piszesz Ty a o innej Jacek. :spoko

eler1 - 2012-02-13, 18:32

Cytat:
Cytat: "Można by się pokusić o stwierdzenie ze wasze forum to jeden z największych knotów w sieci (Takie komunistyczne forum)" - cytat z jednego z maili jakie dostałem.
tak zmieniając temat fajny podpis wyrwany na pewno ciekawego maila :mikolaj

janusz napisał/a:
Bo o ile się orientuję o innej MK piszesz Ty a o innej Jacek. :spoko
A czy to ważne ? MK jest jedna przynajmniej dla mnie :mrgreen:
darol - 2012-02-13, 19:34

Idąc tym tokiem rozumowania , to brałem udział w umownie zwanej MK już ze ćwierć wieku temu. Nie wiedziałem o tym do dzisiaj.
Wtedy to, ludzie sobie nieznajomi ale o podobnych zainteresowaniach, organizowali się różnymi kanałami na wspólne wyjazdy np do Jarocina. Mało tego że przebywali ze sobą jakiś czas, to spali często w jednym namiocie a czasem nawet jedli z jednej miski. To była prawdziwa i szczera integracja , MK to przy tym małe miki.
Nie wiem tylko po co o tym pisać i zadzierać nosa do samego nieba. Spotkania forumowe "na żywo" są naturalną konsekwencją spotkań wirtualnych. To tylko kwestia czasu kiedy do takiego spotkania dochodzi. Nikt nie musiał tego wymyślać a tym bardziej nie wypada uzurpować sobie prawa do "pierwszego razu".
Wydaje mi się, że temat jest sztucznie nadmuchany i prowadzi do kolejnej, niepotrzebnej przepychanki. Szacunek innych uzyskuje się przez swoją postawę i zachowanie a nie przez staż na forum. A ten topik na pewno nie spowoduje, że będę bił pokłony forumowemu ZBOWIDowi z MK.

baja02 - 2012-02-13, 20:04

janusz napisał/a:
modena napisał/a:
Pierwsze spotkanie to tak ale mi nie chodzi o spotkanie w dużym gronie tylko mały wyjazd i spotkanie w czasie odpoczynku w podróży w koło komina osób które ledwo co się znają

Tak Robercie i tu się zgadzamy. Tylko jak sam tu piszesz to był " mały wyjazd i spotkanie w czasie odpoczynku w podróży w koło komina osób które ledwo co się znają" czyli sposób w jaki można jeździć i to nie koniecznie kamperem, pod Jaskinią Raj była też przyczepa. I nie koniecznie ludzi którzy się nie znają, bo ogromny udział w tym sposobie spędzania czasu ma "Towarzystwo Statecznych Karawaningowców". Założę się, że znaczna część obecnej populacji CT nie wie co to takiego.
To co później działo się z MK wzbudza chyba jakieś złe moce. Bo o ile się orientuję o innej MK piszesz Ty a o innej Jacek. :spoko


No wspaniale! Dla odmiany wprowadza sie podzial na MK - Elerta i MK Jacka. To jest zupełnie błędne rozumowanie i wprowadzanie takich podziałów o czymś świadczy. Czy trzeba uzasadniać, że wielu z nas ma przywiązanie, sentyment do "Małej Karawany.
Na zupełnym marginesie pozostawiam wypowiedzi Darola, z nimi zupełnie nie warto dyskutować. One poprostu nie zawierają treści, a jedynie insynuacje. I w końcu wyrzućcie
z siebie o co Wam chodzi, bo nam chodzi o tradycyjną nazwę "Mała Karawana CT. Jakoś do tej nazwy nie mieliście wstretu ja przyjeżdżaliście na spotkania "Mała Karawana - dla zdrowotności" w Grudziądzu. Więc o co chodzi? Chcecie się niepokornych pozbyć. Trzeba to powiedziec otwarcie, a nie robić podchody. Wprowadzać podziały! Wiecej opamiętania i zyczliwości o którą niektorzy tak apelują.

janusz - 2012-02-13, 20:45

baja02 napisał/a:
No wspaniale! Dla odmiany wprowadza sie podzial na MK - Elerta i MK Jacka.

Jacku, nie prawda, jest jeden klub MK i tak jest dobrze i niech tak zostanie na wieki. Co kiedyś było tak sobie niech odejdzie w zapomnienie, choć nie koniecznie zostanie wymazane bo to przecież nauka na przyszłość, a to co było fajne niech będzie kontynuowane i hołubione. :bigok

baja02 - 2012-02-13, 21:13

AMEN (enter) :spoko
wbobowski - 2012-02-13, 22:37

Dla mnie jest to zwykłe bicie piany.
Od lutego 2008 byłem na dziesiątkach zlotów, spotkań z przyjaciółmi, które z założenia miały dokładnie te same kryteria co MK. I o co to bicie piany???
Jak powiem, że byłem na spotkaniu przyjaciół z CT to wszyscy to zrozumieją, również zupełnie niezwiązani z naszą formą turystyki. Gdybym powiedział, że brałem udział w Małej Karawanie, to pytali by mnie, kiedy zdążyłem wyjechać do Egiptu.
Chcecie... to nazywajcie sobie każde spotkanie MK... a dla mnie będzie to spotkanie przyjaciół z CT.
I dlatego nie rozumiem po co to udawadnianie sobie "wyższości Świąt Bożego Narodzenia...".Przecież poza na pewno niechcianymi przycinkami niczego pozytywnego to nie wnosi.

eler1 - 2012-02-13, 22:56

wbobowski napisał/a:
Dla mnie jest to zwykłe bicie piany.
.".Przecież poza na pewno niechcianymi przycinkami niczego pozytywnego to nie wnosi.

Tak samo jak twoja i darola wypowiedź :stop:

ekosmak.dabrowska - 2012-02-13, 23:15

darol napisał/a:
A ten topik na pewno nie spowoduje, że będę bił pokłony forumowemu ZBOWIDowi z MK.
_________________
Pozdrawiamy - Iwona i Arek


No co? Darol dobrze pisze, młody, gniewny, Młody Wilk.
A komu Twoje pokłony są potrzebne? Piszesz ZBOWID. Do kogo?

Track222 - 2012-02-13, 23:21

Przeczytałem wszystkie posty i stwierdzam: zima za długo twa i za duże mrozy. Niektórym po prostu się nudzi i piszą to co piszą. Panowie więcej luzu idzie do wiosny.
darol - 2012-02-13, 23:22

Eeeee ja odpuszczam , nie chce mi się już ciągnąć z Wami za warkoczyki , późno jest.
Jak się przypadkiem kiedyś spotkamy to możemy sobie pogadać .
Pozdrawiam Weteranów z MK i życzę dużo wrażeń na kameralnych spotach w nowym sezonie.

ekosmak.dabrowska - 2012-02-13, 23:44

darol napisał/a:
nie chce mi się już ciągnąć z Wami za warkoczyki , późno jest.

Też mi się nie chce Twoich warkoczy targać.

Elwood - 2012-02-13, 23:54

Darol, szkoda nerwów. Eler nie byłby sobą gdyby jakowejś wojenki nie rozpętał. A już kiedyś, o ile mnie pamięć nie myli, odżegnywałeś się Elerku od tego forum tak na AMEN - widać jednak, że żyć bez niego nie możesz. :spoko :spoko :spoko
StasioiJola - 2012-02-14, 00:00

Wojenko, wojenko
Cu żeś Ty za Pani???
Że za Tobą idą, że za Tobą idą
Chłopcy malowani!!!!

:szeroki_usmiech :bigok :bigok

Lepiej gdzieś razem usiądżmy przy piwku i zakończmy tę zimową dysputę!!

:pifko :pifko :pifko

Chyba, ze u Was zimno i rozgrzewacie się do czerwoności!!! :gwm :gwm :gwm
To jeszcze bym zrozumiał, ale podobno mrozy mineły bezpowrotnie!! Pozdrawiam wszystkich serdecznie na początku następnego pięknego dzionka!!! :spoko :spoko :spoko

darol - 2012-02-14, 00:05

Elwood, jestem wyjątkowo spokojny , takie docinki nie robią na mnie żadnego wrażenia. Wręcz przeciwnie, spinanie się oponentów wywołuje u mnie pewną wesołość :lol:
Przy okazji zostałem niechcący wrogiem publicznym MK. Nie zrobiłem tego celowo. Moje zaczepki miały sprowokować konstruktywną dyskusję. Niestety nakręcanie się kolegów przyniosło odwrotny skutek.
Ale i tak ich lubię .... za zawziętość i "Obronę Częstochowy" :spoko

WINNICZKI - 2012-02-14, 00:08

Zawsze ,gdy mróz trzyma i za oknem zima,Forum zachowuje sie jak stary lodowiec. Coś w nim pęka,czasem odpadnie odłam,a czasem tak jak w tym roku tylko trzeszczy złowrogo.Poczekajmy jak sie ociepli Mała Karawana ruszy przed siebie i nikt z pozostałych nie będzie mógł ją zaczepić.I rozdrażnić. :) :)
Elwood - 2012-02-14, 00:11

Macie rację - należy MK zostawić w spokoju - widać najlepiej jej kiedy żyje własnym życiem. :spoko :spoko :spoko
gino - 2012-02-14, 05:52

Elwood napisał/a:
Macie rację - należy MK zostawić w spokoju

tego sie trzymajmy ....i swoje róbmy

:spoko

eler1 - 2012-02-14, 14:43

Elwood napisał/a:
Macie rację - należy MK zostawić w spokoju - widać najlepiej jej kiedy żyje własnym życiem
:bigok :hello
Elwood napisał/a:
Eler nie byłby sobą gdyby jakowejś wojenki nie rozpętał. A już kiedyś, o ile mnie pamięć nie myli, odżegnywałeś się Elerku od tego forum tak na AMEN - widać jednak, że żyć bez niego nie możesz.
kilka słów wyjaśnienia - ja nigdy żadnej wojny nie chcę wywoływać tylko mam swój pogląd na pewne sprawy i się go trzymam , a że moje wypowiedzi są odczytywane inaczej to już inna para kaloszy. Chamstwa nie toleruję i czasami nerwy mogą puścić najbardziej spokojnym za co wszystkich urażonych przepraszam :kwiatki:
A tak było że poszedłem sobie odpocząć od docinek, złośliwości i chamstwa jakie tu się zaplemniło w owym czasie aby wrócić po uporządkowaniu forum i wyrzuceniu kilku dobroczynnych trolli, choć inni mieli żal że to zrobiłem w taki a nie w inny sposób oraz że po 3 miesiącach zapisałem się swoim nickiem na innym forum to stałem się mimo woli wrogie nr.1 CT.
To tak po krótce dla przypomnienia historii dla nowych i zadziornych :spoko

Elwood - 2012-02-14, 15:41

Elerku - nie Ty jeden poszedłeś sobie popisać na innym forum i nie sądzę abyś z tego powodu został wrogiem nr 1 CT. Zresztą to inne forum nigdy, przynajmniej w moim mniemaniu, nie było wrogiem CT. Ot inny pogląd na prowadzenie forum i tyle. Osobiście wszystkim rodzajom forum, związanym z kamperkami, życzę jak najlepiej. W nich siła służąca rozwojowi turystyki przez nas uprawianej. Chodzi tylko o to by prezentacja swoich poglądów na jakimkolwiek forum, była wolna od prywatnych wycieczek, wyzwisk itp. Przecież można mieć odrębne zdanie, ale trzeba też szanować zdanie strony przeciwnej.
Twój powyższy post bardzo mnie cieszy i mam nadzieję, że zarówno Ty, jak i Twoi oponenci, wstąpicie na drogę wspólnego poszanowania. Pozdrawiam Cię serdecznie. :spoko :spoko :spoko

MILUŚ - 2012-02-14, 17:41

Elwood napisał/a:
Elerku - nie Ty jeden poszedłeś sobie popisać na innym forum i nie sądzę abyś z tego powodu został wrogiem nr 1 CT. Zresztą to inne forum nigdy, przynajmniej w moim mniemaniu, nie było wrogiem CT.


Pewnie myślicie o dwóch różnych forach :chytry

Elwood - 2012-02-14, 20:17

Miluś - myślimy zapewne o tych samych. Każde forum tworzą ludzie. To, że kilku się ze sobą pochamrało, nie znaczy, że są oni wrogami publicznymi nr 1 CT. Przecież CT to TY, Elerek, eMKa i wielu innych. Jednych znam, a innych nie. Znam takich, którzy są i tu i tam i nie są dla mnie z tego powodu wrogami, wręcz przeciwnie lubimy się. Uważam, że najważniejsze w życiu jest wzajemne poszanowanie i tolerancja. Nie ma sensu tworzyć podziałów na zasadzie "kto nie z nami to przeciw nam" lub stawiać kogoś przed wyborem" "albo - albo" :spoko :spoko :spoko
Cacki - 2012-02-15, 20:47

Przepraszam, a właściwie o co w tym wszystkim chodzi może ktoś mi to wytłumaczyć :spoko
janusz - 2012-02-15, 21:56

Cacki napisał/a:
ktoś mi to wytłumaczyć :spoko

Zima Panie zima, a ostatnio to nawet ciśnienie atmosferyczne spadło. :haha: :haha: :haha:

eler1 - 2012-02-15, 22:15

Cacki napisał/a:
Przepraszam, a właściwie o co w tym wszystkim chodzi może ktoś mi to wytłumaczyć
jak byś sprecyzował pytanie to chętnie pomogę a tak ogólnie to już nie wiem poco ten temat przenoszono dzielono zmieniano nazwę dział :spoko ja też się pogubiłem w tych przegrupowaniach i próbach podziału lub łączenia :chytry
janusz - 2012-02-15, 22:37

eler1 napisał/a:
a tak ogólnie to już nie wiem poco ten temat przenoszono dzielono zmieniano nazwę dział :spoko ja też się pogubiłem w tych przegrupowaniach i próbach podziału lub łączenia :chytry

Robercie, dużo pytań w jednym zdaniu.
"poco ten temat przenoszono" - ponieważ był napisany w dziale o Małej Karawanie dookoła Polski a jak sam widzisz nic o tym objeździe naszego pięknego kraju tu nie ma.
"dzielono zmieniano nazwę dział " - nie zmieniono tylko utworzono CT-Mała Karawana. Do tej pory nie było takiego działu.
" ja też się pogubiłem w tych przegrupowaniach i próbach podziału lub łączenia" trudno mi to zrozumieć, ponieważ układ forum stał się logiczniejszy i bardziej przejrzysty.

baja02 - 2012-02-16, 15:00

No i MK CT dorobiła się w końcu MODERATORA. I chwała Administracji i JAWIE za to,ze stało sie to tak szybko, przed sezonem i bedzie jeszcze można wykorzystac materiały juz opracowane i te które przekazecie Jawie
Życzę mu powodzenia! :bigok

Cacki - 2012-02-16, 19:48

im dalej to mniej rozumiem :spoko
BŁĘKITNY Team - 2012-02-20, 14:55

Cacki napisał/a:
im dalej to mniej rozumiem :spoko


Cacek jak bedzięsz tak rzadko wchodził na forum to nic nie zrozumiesz.
Robota robota i robota! Chyba na paliwko na wyjazd zbierasz i czasu nie masz na analizowanie wypowiedzi.
Jedni piszą, inni czytają a jeszcze inni odpowiadają. Takie CamerTeam-owskie rozmowy przy domowym kominku :ok
Aby do wiosny! :spoko

Paweł P. - 2012-02-28, 21:26

Jakoś ponuro mi się zrobiło po przeczytaniu tematów MK. Długo nie zaglądałem i to chyba dobrze. Mam nadzieję, że MAŁA KARAWANA będzie się bawić i szanować jak zawsze. Czekam na Was w Popowie 20 IV 2012.
JaWa - 2012-03-01, 17:22

Od przyszłego tygodnia biorę się za opracowanie etapów. Do zobaczenia w Popowie. :szeroki_usmiech
Witold Cherubin - 2012-03-02, 09:17

Przeczytałem cały temat i wiecie jakie mam wrażenie - jest mi smutno, że my Polacy nie potrafimy się jednoczyć, nie potrafimy działać w dobrze pojętym wspólnym interesie. Dlaczego tak jest w naszym pięknym kraju nie wiem, ale różnimy się od innych nacji.
Inni działają wspólnie, a u nas jest mnóstwo indywidualistów, którzy nie chcą uznać wyższych racji wspólnego działania, mało tego nawet wspólnych korzyści.
Najlepiej to widać za granicą, gdzie Polacy nawzajem się zwalczają w różnych klubach i związkach polonijnych, a inne narody trzymają się razem, pomagają swoim rodakom i tworzą silne grupy, a przez to są szanowani.
Spróbujmy działać wspólnie, jesteśmy wszyscy zarażeni tą samą chorobą, kamperowanie nas cieszy, więc cieszmy się, że jest nas coraz więcej, dzielmy się doświadczeniami, a nie uszczypliwymi uwagami i złośliwościami.
Ktoś wcześniej napisał "zostawmy MK w spokoju" i chyba ma rację, niech się bawią we własnym gronie, nikomu to nie przeszkadza, a spotkania kamperteamowe są organizowane w wielu miejscach i przez różne grupy terenowe. Nie starcza czasu, żeby we wszystkich uczestniczyć, ale spotkania w realu dają więcej radości i zadowolenia niż dyskusje na forum. Osobiście wolę się spierać przy piwie patrząc na rozmówcę, niż mając przed sobą monitor i klawiaturę :diabelski_usmiech
Pozdrawiam wszystkich miłośników kamperowania, bez względu na ich wiek, płeć, wyznanie i poglądy na życie - idzie wiosna a z nią nadzieja na spotkania w realu :spoko


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group