brams - 2014-02-03, 10:08 Temat postu: Korona Gór PolskichZalicza się do niej 28 szczytów.
Chciałbym zdobyć wszystkie, ale...to już nie w tym wcieleniu.
Z pierwszej 10-tki mam na rozkładzie 6 szczytów, w tym Rysy zdobyte w 2004 roku - od strony słowackiej.artanek - 2014-02-03, 15:00 To już z moją żona dokonalismy tego jakieś 25 lat temu.Bigos - 2014-02-03, 15:11 1 Rysy (wierzchołek graniczny) Tatry 2499 MAM
2 Babia Góra Beskid Żywiecki 1725 NIE
3 Śnieżka Karkonosze 1602 NIE
4 Śnieżnik Masyw Śnieżnika 1425 NIE
5 Tarnica Bieszczady 1346 MAM
6 Turbacz Gorce 1310 MAM (ze złamaną nogą)
7 Radziejowa Beskid Sądecki 1262 MAM
8 Skrzyczne Beskid Śląski 1257 NIE
9 Mogielica Beskid Wyspowy 1171 NIE
10 Wysoka Kopa Góry Izerskie 1126 NIE
11 Rudawiec Góry Bialskie 1112 NIE
12 Orlica Góry Orlickie 1084 NIE
13 Wysoka (Wysokie Skałki) Pieniny 1050 NIE
14 Wielka Sowa Góry Sowie 1015 MAM ( z dzieckiem na plecach)
15 Lackowa Beskid Niski 997 NIE
16 Kowadło Góry Złote 989 NIE
17 Jagodna Góry Bystrzyckie 977 NIE
18 Skalnik Rudawy Janowickie 945 NIE
19 Waligóra Góry Kamienne 936 NIE
20 Czupel Beskid Mały 933 NIE
21 Szczeliniec Wielki Góry Stołowe 919 MAM
22 Lubomir[4] Beskid Makowski 904 NIE
23 Biskupia Kopa Góry Opawskie 889 NIE
24 Chełmiec Góry Wałbrzyskie 851 NIE
25 Kłodzka Góra Góry Bardzkie 765 MAM
26 Skopiec Góry Kaczawskie 724 NIE
27 Ślęża Masyw Ślęży 718 NIE
28 Łysica Góry Świętokrzyskie 612 MAM
Troch dużo zostało i brzuch olbrzymi. ale lekarz zalecił aktywnośckubryk1 - 2014-02-03, 15:14 Brams!
A możesz je wymienić?brams - 2014-02-03, 15:26 Kolega Bigos je wyżej wymienił, ale zapraszam na tę stronę:
A tu jest rozmieszczenie tych szczytów plus kilka więcej, alternatywnych, wraz z linkami
opisującymi jak owe szczyty były przeze mnie zdobywane
https://www.google.com/ma...m8.kTTVKFaq5El8wagabunda - 2014-02-04, 21:52 Temat postu: KGPPrzeżyliśmy tą wspaniałą przygodę 2000-2005(werfikacja)polecam brams - 2014-02-05, 18:46 Wielkie gratulacje!!!
Może byś poopisywał, Janku - który szczyt najłatwiej było zdobyć, który najtrudniej?
Od którego zaczynaliście, bo rozumiem, że wynika to z wpisów w książeczce? Duduś - 2014-02-05, 19:08 Warto jeżdzić na zloty CT
W zeszłym roku Adej zorganizowł zlot w Złotej Dolinie a jedną z atrakcji było wejście na Biskupią Kopę wagabunda - 2014-02-05, 19:44
brams napisał/a:
Wielkie gratulacje!!!
Może byś poopisywał, Janku - który szczyt najłatwiej było zdobyć, który najtrudniej?
Od którego zaczynaliście, bo rozumiem, że wynika to z wpisów w książeczce?
Dziękuję za browar i za przypomnienie tych pięknych chwil.Rozpoczęliśmy prozaicznie-znalazłem maleńką wzmiankę w prasie o"tej idei"że w zimie sobie z rodziną planują
a latem realizują.Lubię takie cykicznie układajace sie w jakiś ciąg wyzwania więc złapałem
bakcyla.Na razie teoretycznie,ponieważ już od dawna (jak dzieci podrosły)nie chodziliśmy
w góry bo moje nogi niebardzo chciały mnie słuchać.Żonce sprawa się spodobała ale sceptycznie sprowadziła mnie na ziemię,przecież ty od dawna nie chodzisz w góry.Nie dałem za wygraną,przygotowaem dokumentację i najłatwiejszą górę i znależliśmy się w Wambierzycach jako bazie do próbnego ataku na Szczeliniec i tak to się zaczeło......rysiol - 2014-02-05, 19:49 Początek bardzo ciekawy. Czekam na ciąg dalszy.wagabunda - 2014-02-05, 20:09 [quote="rysiol"]Początek bardzo ciekawy. Czekam na ciąg dalszy.[/quote
Pozdrawiam Rysiu i wspominam nasze współne przejażdżki a podobna życzliwość
znalazłem wśród ludzi w górach.Tam wysoko lumpom niechce się chodzićwagabunda - 2014-02-05, 20:34 Na Szczelińcu byłem już wcześniej,ale postanowiliśmy rozpocząć całość z czystą kartą.
Góra bardzo łatwa poprostu wchodzimy po schodach ale za to widoki z tych 919m npm
piękne a jeszcze ta radość ZNÓW NA GÓRZE.Jeszcze buziak ze szczęścia i schodzimy.
Góry stołowe są piękne.Błąd został popełniony przy wyborze bazy-chciałem połączyć piękno
Wambierzyc ,jazdę rowerem i pierwszą górę.Szczeliniec zdobyty śpiewająco ale rowerowy podjazd z Wambierzyc do Karłowa to jest wyzwanie!!!!!za to zjazd powrotny to piękne szaleństo w sumie na +brams - 2014-02-18, 19:52 Bardzo nisko pochyliłem się nad tym tematem...
Tak nisko, że postanowiłem jednak spróbować.
A co mi tam! Sam jestem ciekaw, ile mi to zajmie czasu, ale wyzwanie podejmuję.wagabunda - 2014-02-18, 20:08 Czekałem kiedy to napiszesz,bo od pierwszego naszego spotkania wiem że nie ma dla Ciebie
spraw niemożliwych.Trzymam kciuki i jestem pewny finału,który daje sporo satysfakcji.
Dla zachęty-PostawnaKowadło,Jagodna,Chełmiec-zimą
-Ślęża-rowerami
-Wysoka Kopa-na biegówkach brams - 2014-03-04, 14:59 W sumie, to wczoraj wydrukowałem i wypełniłem deklarację dla siebie i BoRy oraz zaadresowałem kopertę
ale nie.
Nie zapiszę się do tego towarzystwa. Przez te 2 odpowiedzi z ich FAQ:
"Jak potwierdza się zdobyte szczyty?
W książeczce KGP każdy szczyt ma swoją stronę. Jeżeli na szczycie jest schronisko wystarczy pieczątka z datą, jeżeli nie, należy zrobić sobie zdjęcie (także z datą) na szczycie przy jakimś charakterystycznym jego szczególe. Jeżeli w aparacie telefonicznym lub telefonie nie ma opcji dodawania daty na zdjęciu, to pieczątkę i datę należy uzyskać u podnóża góry (w sklepie, kiosku, itp.)
Przed zapisaniem się do Klubu byłem już na kilku koronnych szczytach. Czy będzie mi to zaliczone do Korony?
Niestety nie. Zdobywanie szczytów zaczynamy od daty przystąpienia do Klubu."
Na udokumentowanie zdobycia któregokolwiek szczytu wystarczy im stempel ze sklepu ....spożywczego,
a uprzednio zdobyte szczyty potwierdzone sporą ilością fotek się nie liczą...
Trudno, to ma być przecież MOJA satysfakcja.
Decyzja i tak podjęta, a zamiast stempelków z kiosku porobię sobie słit focie z każdego szczytowania.
Po wszystkim zamówię u kol. Jurka (slajda) wspaniały album pt. "Intronizacja bramsa", a sam nakręce film instruktażowy "Jak dobrze szczytować".
ps - startuję w kwietniu od najbliższych kilometrowo - czyli w okolicach Jeleniej Góry
ps1 - może ktoś chętny?yuras - 2014-03-04, 15:35 W drugiej piętnastce czerwca będę zdobywał Cisową Górę. Zapraszam do współudziału.JaWa - 2014-03-04, 16:23
brams napisał/a:
Decyzja i tak podjęta, a zamiast stempelków z kiosku porobię sobie słit focie z każdego szczytowania.
W końcu wiem po co Ci ta kamerka wodoodporna. Jurek121175 - 2014-03-04, 16:56 Ja z moją rodzinką również w tym sezonie zaliczymy cosik. Planujemy urlopik w lipcu lub sierpniu w okolicach Szczelińca - śladami Tadeusza. Oczywiście wcześniej też się gdzieś rypniemy wagabunda - 2014-03-04, 20:04
brams napisał/a:
Trudno, to ma być przecież MOJA satysfakcja.
Decyzja i tak podjęta, a zamiast stempelków z kiosku porobię sobie słit focie z każdego szczytowania.
Po wszystkim zamówię u kol. Jurka (slajda) wspaniały album pt. "Intronizacja bramsa", a sam nakręce film instruktażowy "Jak dobrze szczytować".
Gratuluję podjętej decyzji , trzymam kciuki i zapraszam na międzylądowanie w drodze
w góry-miejsce czeka.
W sumie, to wczoraj wydrukowałem i wypełniłem deklarację dla siebie i BoRy oraz zaadresowałem kopertę
ale nie.
Nie zapiszę się do tego towarzystwa. Przez te 2 odpowiedzi z ich FAQ:
"Jak potwierdza się zdobyte szczyty?
W książeczce KGP każdy szczyt ma swoją stronę. Jeżeli na szczycie jest schronisko wystarczy pieczątka z datą, jeżeli nie, należy zrobić sobie zdjęcie (także z datą) na szczycie przy jakimś charakterystycznym jego szczególe. Jeżeli w aparacie telefonicznym lub telefonie nie ma opcji dodawania daty na zdjęciu, to pieczątkę i datę należy uzyskać u podnóża góry (w sklepie, kiosku, itp.)
Przed zapisaniem się do Klubu byłem już na kilku koronnych szczytach. Czy będzie mi to zaliczone do Korony?
Niestety nie. Zdobywanie szczytów zaczynamy od daty przystąpienia do Klubu."
Na udokumentowanie zdobycia któregokolwiek szczytu wystarczy im stempel ze sklepu ....spożywczego,
a uprzednio zdobyte szczyty potwierdzone sporą ilością fotek się nie liczą...
Trudno, to ma być przecież MOJA satysfakcja.
Decyzja i tak podjęta, a zamiast stempelków z kiosku porobię sobie słit focie z każdego szczytowania.
Po wszystkim zamówię u kol. Jurka (slajda) wspaniały album pt. "Intronizacja bramsa", a sam nakręce film instruktażowy "Jak dobrze szczytować".
ps - startuję w kwietniu od najbliższych kilometrowo - czyli w okolicach Jeleniej Góry
ps1 - może ktoś chętny?
I DOBRZE ZROBIŁEŚ
Góry zdobywa sie dla własnej satysfakcji i przyjemności nie dla odznaki .Marcinn - 2014-03-13, 12:53 Ja kocham góry, od młodego zawsze z rodzicami jechaliśmy na wczasy na 2 tygodnie. Oscypek jest świetny zawsze mi tego brakuje widziałem ostatnio u nas w sklepie to po 90zł za kilogram był :/. W tym roku planujemy też pojechać chyba skorzystamy z tanich noclegów w Szczyrku blisko centrum - zobacz pełną ofertę jeśli jesteś zainteresowany tam pojechać. Byliśmy tam kilka razy wcześniej i było świetnie polecam :Dmatro - 2014-03-16, 01:55 ehhh ...
Kiedyś Giewont, Kościelec, Świnica, Kasprowy Wierch ... góra Żar zdobyta "na szagę" od strony Porąbki...szykowałem się na Rysy
...niestety dalszą eksplorację przerwała kontuzja kręgosłupa...
Zazdroszczę Bigos - 2014-03-16, 16:19 zamówiłem sobie odpowiednie naklejki (nazwy) wszystkich szczytów , i albo je wszystkie nakleję na kampera a potem plusa postawię, przy zdobytym stoku , albo wkleję wpierw te które zdobyłem . Niedługo rozpoczynam .brams - 2014-05-01, 16:21 Dzis o godzinie 13 wstapilem na Wysoka Kope. brams - 2014-05-01, 21:52 20.13 - punkt widokowy na Skalniku
Troche mnie konczyny dolne pobolewaja...
Ale jest znacznie lepiej, niz zakladalem. brams - 2014-05-03, 21:57 18.30 byla, gdy Skopiec dzis nadepnalem. Jest OK, albo i lepiej. Nocujemy na dzikusa przy szalasie "Muflon".
Panorama doskonale poprawiajaca nastroj. Ale kapitalny pomysl z ta KGP Bigos - 2014-05-04, 22:06 no to się mijaliśmybrams - 2014-05-04, 22:16 Już się nie mogę doczekać następnych skalpów
Dzisiaj zdobyliśmy Wielką Sowę
Na Waligórę czy Chełmiec zbrakło czasu, ale sezon się dopiero zaczyna!brams - 2014-06-17, 17:17 Plan na najbliższy weekend:
Radziejowa, Lackowa, Wysoka
Oby się udało. wagabunda - 2014-06-17, 19:21 Piękny plan,trzymam kciuki-góry b.ciekawe odpłacą za trud.Napewno masz już swój
plan dopowiem moje odczucia RADZIEJOWA-można z Bacówki w Obidzy(dojazd samochodem
b.malowniczy),LACKOWA z Izb i po granicy słowackiej powrót drugą stroną przez wysiedloną wieś huculską Bieliczna,WYSOKA-z Jaworek koniecznie przez wąwóz Homole przepiękny.
Pogada szykuje się dobra miłych wrażeń,myślami będziemy z Tobą GiJbogus bednarski - 2014-06-17, 20:38
brams napisał/a:
Plan na najbliższy weekend:
Radziejowa, Lackowa, Wysoka
Oby się udało.
O tak. Piękny plan, proszę o nie wycofywanie jego z realizacji.
W maju, będąc w Szczawnicy zaliczyliśmy Bryjarkę, Bereśnik, Palenicę, Wąwóz Homole,Orlicę i troszkę popatrzyliśmy z dołu na górki. Też dobrze widać.
I taki był początek moich planów na wędrówki w tym rejonie Pienin.
Pozostało jeszcze bardzo dużo do przejścia. Nabraliśmy chęci na dalsze eskapady nie tylko górskie.Podyktowane jest to potrzebą rozruszania starych kości.
Na udokumentowanie pobytu w danych obiektach zbieram Znaczki Turystyczne. http://www.znaczki-turystyczne.pl/
Jest to zachęta aby się po nie wspinać i nie tylko.
Jeśli zdrowie i zbędna kasa pozwoli to tą drogą będziemy poruszać się w dalszym ciągu.
Musiałem o tym wspomnieć w tym temacie aby się pochwalić swoimi wędrówkami, a temat uważam za świetny.
ps.brams, myślę że nie dasz mi po łapach za umieszczenie postu z fotkami w Twoim temacie Korona Gór Polski brams - 2014-06-17, 21:18 Boguś - dawaj fotki i info!
Będę wdzięczny za każdą podpowiedź. Bigos - 2014-06-17, 22:02 wejście na Wysoką , jest chyba najfajniejszym wejsciem, bo przechodzi się przez malowniczy wąwóz Homole, a dalej przez fajne łaczki.
Wejście zaś na Radziejową , od strony Szczawnicy , jest długie i trzeba przeznaczyć jeden dzień. Dużo jagód po drodze. Zabrać słoiki.
A Lackowa ? Zrobię ją po drodze do Grecji brams - 2014-06-19, 21:46 Wysoka zdobyta!😊
Wejscie od urokliwego wawozu Homole, pozniejsze widoki na Tatry i Pieniny - niezapomniane. Teraz odpoczywam majac naprzeciwko zamek w Niedzicy, a zamek w Czorsztynie widze po lewicy.--==SZULER==-- - 2014-06-19, 22:04 razem z dziecmi zbieramy Koronę i prowadzą bloga. Może komuś się przyda http://karolinaolszowiec.blogspot.com/bogus bednarski - 2014-06-20, 11:22 Dużo dobrej pogody życzę no i wytrwałości w wędrówkach.
Tego Ci już nikt nie odbierze. brams - 2014-06-21, 18:05 Po 100 minutach od startu zdobylismy Radziejowa.
Ale ta nasza Polska jest piekna!Tadeusz - 2014-06-21, 18:42
brams napisał/a:
Ale ta nasza Polska jest piekna!
Prawda? Jest piękna i wciąż pięknieje.
Stasiu, podoba mi się Twoja konsekwencja w dążeniu do celu. daromix21 - 2014-06-30, 12:08 Rewelacyjne fotki. Na całe szczęście już za kilka dni zaczynam "sezon." Już nie mogę się doczekać.brams - 2014-06-30, 15:34 Tak jest, jestem szczęśliwy, że podjąłem wyzwanie.
Oto kolejne słit focie. brams - 2014-06-30, 15:53 Plan wykonany, z tym, że zamiast na Lackową wspięliśmy się na Mogielicę.
I zgodnie z Jankowymi sugestiami, Wysoką zdobyliśmy od strony Jaworek, przez malowniczy wąwóz Homole.
Radziejową - od bacówki na Obidzy, a nawet jeszcze wyżej podjechałem.
Mogielicę od Gryblówki.
A przy okazji przejechaliśmy się rowerami ścieżką przy przełomie Dunajca. MIODZIO!jarko_66 - 2014-06-30, 19:54 brawo mi jakoś brak motywacji. no i motywacja się znalazła zdobyłem Wielką Sowę .Tak nieplanowanie. brams - 2014-07-12, 22:45 Jarek - zaliczyliście Wielką Sowę, Szczeliniec - zbieracie szczyty, które należy zdobyć.
Sam widzisz, że to wciąga.
Zapraszamy do wspólnego dzieła
Aby Cię bardziej zachęcić:
Poza tym - lekko zmieniłem tytuł tego tematu (K.G.Polskich, nie Polski).
Polskie piekiełko istnieje wszędzie i w każdym temacie
Nawet tak fajnym jarko_66 - 2014-07-13, 23:08 Kilka szczytów z korony zaliczyliśmy dawno temu ,jeszcze na czarno białych fotach dokumentacja. Siostra mnie namawia na Rysy .Nie wiem ?????brams - 2014-07-14, 14:30
jarko_66 napisał/a:
Siostra mnie namawia na Rysy
Bardzo ją lubię, choć nie znam
Przedwczoraj z BoRą rozmawialiśmy o Rysach, jaki to wspaniały jest widok z tego szczytu.
Gdzieś wyczytałem, że przy dobrej pogodzie jest to jeden z najbardziej spektakularnych widoków w Europie.
Niezobowiązująco myślę, żeby pożenić w przyszłym roku Słowacki Raj i właśnie Rysy od strony Słowacji.
Termin: koniec czerwca/lipiec. 11 lat od pierwszego naszego wejścia na ten szczyt.
ps - mam nadzieję na jeszcze kilka szczytowych skalpów w tym roku.Bigos - 2014-07-14, 19:33 idę na Rysy koniec sierpnia początek września - w zależności od pogody od strony słowackiej
codziennie wchodzę na 10 piętro , po schodach - i już wchodzę bez przystanków bogus bednarski - 2014-08-13, 16:03 W barrrdzzzoo długi weekend 14 - 17.08 mamy spotkanie w Pokrzywnej [Góry Opawskie]
Spotykają się miłośnicy VW T3 oraz kilka innych miłośników. Poza integracją przy ognisku są plany aby powędrować troszkę po KGP tz. Biskupia Kopa i przyległe.
Jeśli ktoś zabłądził by w te strony to może mała czarna?brams - 2014-09-22, 16:32 Rozpędzamy się!
29 sierpień - Ślęża, wejście o 20. Trochę było już ciemnawo.
30 sierpień
Godzina: od 9 do 12 - zwiedzamy Szczeliniec Wielki, po raz drugi, i nie ostatni, bo jest superrr
30 sierpień
Godzina 15.06 - wejście na Orlicę. Szybko, łatwo i tak se. (W sensie widokowym).
30 sierpień
Godzina 17.40 - wejście na Jagodną. Jak dotąd najmniej atrakcyjne wejście i szczyt ze wszystkich mi znanych. Gdyby nie korona...
31 sierpień
Godzina 12.10 - wejście na Waligórę. Nieprawdopodobnie strome wejście wybraliśmy. Były emocje, ale widok ze szczytu - znowu żaden. Warto podejść do ruin zamku Radosno, a przede wszystkim wejść do "Andrzejówki", skąd startowaliśmy na Waligórę.Bigos - 2014-09-22, 19:54 Hmmm
brams - 2014-09-22, 20:19 Ekhm hym hym.
20 września wdrapałem się na:
Rudawiec
Brusek
Smrek
Kowadło.
A wczoraj, 21 września, na Śnieżnik wchodziłem jako zwyczajny ojciec, a zszedłem będąc szczęśliwym..... dziadkiem!!! jarko_66 - 2014-09-22, 20:35 Gratulacjeeee musimy to opić . Też tam kiedyś byłem, widoki miałem liche/ mgła, a wracając zabłądziliśmy .No i wtedy byłem za młody na dziadka. Jeszcze raz gratulacje dla dziadka i babci. Pozdro i do zobaczyska. Jurek121175 - 2014-09-23, 08:20 brams gratulacje Ale jako dziadek to dasz radę jeszcze po górach chodzić brams - 2014-09-23, 08:47 Dzięki, chłopaki. Będę się starał z całych, pozostałych dziadkowych sił
Na Śnieżniku byłem 3 lata temu, pogoda była świetna. Teraz, niestety, mgła pozabierała widokówki.
Na Rudawiec wchodziliśmy z Bielic z postanowieniem przejścia wzdłuż granicy (nie ma oznaczonego szlaku) przez kilka wierzchołków aż do Kowadła.
Pokonaliśmy pętle o długości 19700 metrów, by z powrotem doczłapać do Bielic.
Czas przejścia 8 godzin 14 minut.Wojciechu - 2014-09-23, 12:09 Ci powiem - wyczyn. Km. sporo - gratulacje. Fajnie się złazić do bólu w kostkach.Wojciechu - 2014-09-23, 12:13 A co do dziadka - za jakieś 4 lata szykuje Ci się wspólne łazikowanie po szlakach. brams - 2014-09-23, 15:00 prof-os, na drugi dzień po tym wyczynie, podczas schodzenia ze Śnieżnika musiałem zaciskać zęby, tak mnie prawe podudzie bolało.
Mam w nim 7 cm włókniaka, a ciut wyżej, w kolanie, pękniętą łękotkę. Stąd gdy zakładałem ten temat nie sądziłem, że będę taki zawzięty
Teraz już sobie nie wyobrażam, by nie dokończyć dzieła, i to już w przyszłym roku!
Co do wnuczka - oby tak!
Wchodzimy też na szczyty, na których już byliśmy, bo BoRa zbiera kamyczki z danej górki, a ja
później z nich robię takie cóś:bogus bednarski - 2014-09-23, 15:14 No wspaniale. Wojciechu - 2014-09-23, 15:27 Te Wasze gadżeto - pomiątki super. Szkoda, że ja wcześniej na coś takiego nie wpadłem. Będziemy Wam kibicować w Waszych górskich wojażach. Sami zakochani jesteśmy w górach i rozumiemy ludzi ze szlaku. Przyjażnie zawarte podczas wspólnego wędrowania to niektórzy mówią prawie jak " braterstwo liny". Zyczymy zdrowia i pięknych widoków na szlaku. Tadeusz - 2014-09-23, 15:49 Stasiu, śledzę Wasze, z Borą, zmagania mimo przeszkód natury zdrowotnej. Podziwiam i dopinguję w myślach.
Podoba mi się Wasza zawziętość i zbieranie pamiątkowych skałek. Fajny pomysł i fajnie kamyczki wyeksponowane.
Odwiedzili nas kilka dni temu Jaś i Gabrysia, nasze przesympatyczne Wagabundy.
Nasłuchaliśmy się opowieści, naoglądaliśmy pamiątek i zdjęć, potrzymaliśmy odznakę zdobywcy korony gór polskich i ... aż szkoda, że już za starzy i za słabi jesteśmy aby pójśc Waszymi śladami.
Szkoda.
Życzymy sukcesu i fajnej przygody.bogus bednarski - 2014-09-23, 18:17
Tadeusz napisał/a:
Nasłuchaliśmy się opowieści, naoglądaliśmy pamiątek i zdjęć, potrzymaliśmy odznakę zdobywcy korony gór polskich i ... aż szkoda, że już za starzy i za słabi jesteśmy aby pójśc Waszymi śladami.
Szkoda.
Życzymy sukcesu i fajnej przygody.
Tadziu nie uwierzę w to co piszesz, jacy za starzy?
To dopiero teraz mamy troszkę więcej czasu a nikt nas nie pogania i możemy na te małe i troszkę większe górki wejść.
Właśnie młodszy kolega mnie zmobilizował i dołączyłem też do zdobywców KGP.
Co prawda dopiero trzy wejścia w tym sezonie [udokumentowane] ale już planuję następne.
Tadziu, mężczyzna po pięćdziesiątce powinien mieć jakieś hobby lub kochankę. Na kochankę mnie nie stać a i to hobby też nie takie tanie.
Dla tego moje wyprawy będą bliżej domu i na niższe górki.
Tym samym zarażam swoje wnuczki i razem poganiamy się pod górę. Może uda się choć połowę zaliczyć.brams - 2014-09-24, 20:52 Tadziu,
Gabrysia i Jasiu to fantastyczni turyści, nie tylko górscy.
Mam zaszczyt ich znać, i wiem, że są wspaniałym przykładem pary podróżników z pasją.
ps - BoRa, gdy mówi o Jasiu, zawsze się uśmiecha. Mówi, że nigdy nie spotkała tak pogodnego człowieka. StasioiJola - 2014-09-24, 22:59 Stasiu- gratulujemy -zarówno tego , że zostaliście babcio-dziadkami jak i wytrwałości w zdobywaniu KGP. Serdecznie pozdrawiamy!! Kotek - 2014-09-25, 06:37
brams napisał/a:
BoRa, gdy mówi o Jasiu, zawsze się uśmiecha. Mówi, że nigdy nie spotkała tak pogodnego człowieka.
Niech popatrzy w lustro - sama jest bardzo pogodna, oboje jesteście. Pozdrawiamy serdecznie i gratulujemy nowego potomka. krzysioz - 2014-09-25, 08:59 Dla miłośników wszelkich koronek , którzy chcieliby poznać Sudety wraz z pogórzami bardziej szczegółowo :
http://ktg.walbrzych.pttk.pl/korona.htmljarko_66 - 2014-09-28, 20:21 Ponieważ dziś był piękny dzień postanowiłem zdobyć jakąś górę . A że takowych w pobliżu nie było zdobyłem wierzę widokową w Licheniu . Wyczyn był niesamowity, gdyż wszedłem tam na jeden raz bez odpoczynku . Po 18 piętrze zacząłem dyszeć i sapać jak lokomotywa a gdzie tu jeszcze? ,ale udało się. Satysfakcja tym większa ,gdy schodząc widziałem spuchniętych młodych ludzi już na 10 piętrze. krzysioz - 2014-09-28, 21:08 W Licheniu to musi bardziej do tematu koronki różańcowej niż gór Polski , ale i tak serdeczne gratulacje - od czegoś trzeba zacząć wiec zapraszamy w góry Jurek121175 - 2014-09-28, 21:20 krzysioz210 - Jarek to stary górołaz Jurek121175 - 2014-09-28, 21:23 Jarek, a z tą jakością zdjęć to uważaj bo podpadniesz bramsowi krzysioz - 2014-09-28, 21:28
Jurek121175 napisał/a:
krzysioz210 - Jarek to stary górołaz
Do zobaczenia na szlaku brams - 2014-09-29, 14:10 Piękne dzięki wszystkim za życzenia
Z tym podziałem szczytów to też ciekawa sprawa, albowiem wśród tych należących do KGP jest kilka wcale nie najwyższych w danym masywie.
W 1997 r., gdy układano listę korony, pod uwagę były brane najwyższe szlakowane szczyty.
Za Wikipedią:
"Istotnym problemem jest też problem granic mezoregionów. Autorzy Korony opierają się w tym względzie na innych ustaleniach niż Wikipedia, która bazuje na regionalizacji Polski według Jerzego Kondrackiego. Skutkuje to tym, że np. według autorów Korony najwyższym szczytem Beskidu Makowskiego jest Lubomir, podczas gdy według regionalizacji Kondrackiego szczyt ten należy do Beskidu Wyspowego.
Kolejną kontrowersją jest umieszczenie w Koronie Chełmca, którego punkt pomiarowy znajdował się na 18-metrowej wieży widokowej i dzięki temu został uznany za najwyższy w Górach Wałbrzyskich, jednak w rzeczywistości najwyższa jest Borowa.
Największe kontrowersje wzbudza umieszczenie w Koronie Gór Bialskich, które są częścią Gór Złotych, więc Góry Bialskie nie powinny w ogóle być umieszczone w Koronie, natomiast najwyższym szczytem całych Gór Złotych po polskiej stronie jest Brusek lub Postawna (różne źródła podają różne wysokości), a nie Kowadło."
Stąd niektórzy nadgorliwi zdobywcy, czyli np my, wchodzą także na te rzeczywiście najwyższe szczyty.
Jurek121175 napisał/a:
Jarek, a z tą jakością zdjęć to uważaj bo podpadniesz bramsowi
Tak jakby
Jarek - świetny pomysł na ćwiczenie wspinaczki.
krzysioz210 napisał/a:
W Licheniu to musi bardziej do tematu koronki różańcowej niż gór Polski
Kapitalny pomysł!
Dorzucę kilka swoich:
Klub zdobywców:
1.Korony Dzwonnic Kościelnych
2.Korony Wież Zamkowych
3.Korony Ambon Łowieckich (tylko skrót jakiś paskudny).jarko_66 - 2014-09-29, 16:55 No niestety do najbliższej góry na którą warto by było wejść mam 300km w jedną stronę (ŚLEŻA) .A że kocham góry to znalazłem sobie coś, co było najwyższe w okolicy,i tyle na ten temat. Jurek z Bramsem jak się spotkamy to damy sobie po razie,NIe Będzie miał darowane Przecież dziadkiem nie staje się człowiek co dziennie brams - 2014-10-20, 13:12 W tym roku już raczej nie wejdziemy na żadną górkę.
Skończymy ten sezon z magiczną, palindromową liczbą 43534. Ciekawe, czy ktoś wpadnie, o co mi z tą liczbą chodzi?
9 października rano zaliczyliśmy wejście na Skrzyczne, a po południu na Czupel,
10 października weszliśmy na Biskupią Kopę,
12 października, po Foto-Rajdzie, pojechaliśmy do Wałbrzycha i weszliśmy na Chełmiec.
Łącznie byliśmy na 24 szczytach, z czego 19 należy do Korony Gór Polskich.
W "bonusie", z ciekawości, a raz przez pomyłkę zaliczyliśmy:
Małą Ostrą (Rudawy Janowickie), Iwinkę i Brusek (Góry Bialskie), Smrek Trójkrajny (Góry Złote) oraz Średniak (Masyw Śnieżnika).yuras - 2014-10-20, 16:58 o, na Rysy rano
zakopane na pokaz
A to BOR-u robotawbobowski - 2014-10-20, 17:20
brams napisał/a:
Skończymy ten sezon z magiczną, palindromową liczbą 43534. Ciekawe, czy ktoś wpadnie, o co mi z tą liczbą chodzi?
Nie śledziłem Stasiu na ile szczytów wszedłeś... ale może to jest suma wysokości tych szczytów ??? wbobowski - 2014-10-20, 17:22 eeee... to chyba jest za dużo Jurek121175 - 2014-10-20, 17:33 Może to przebyta droga (w metrach)? ;-)Jurek121175 - 2014-10-20, 17:35 Ale to znowu chyba za mało brams - 2014-10-20, 20:34 Dziękuję za zainteresowanie palindromową zagadką.
Jak by to Wam, koledzy sympatyczni, ułatwić?
Może taką kolejnością?
4
3
5
3
4
Bigos - 2014-10-20, 20:45 Pięciokrotnie odbyliście sesje w górach za pierwszym razem weszliście na 4 szczyty należace do KGP , w kolejnej sesji trzy szczyty itd.. ostatnio wszedłeś na cztery szczyty
idąc w tym kierunku to ja w tym roku miałem
5
3
2brams - 2014-10-20, 21:01
BRAWO!
Tak jest. Pięć weekendów w górach złożyło się na wejście na 19 szczytów.
Na niektóre wchodziłem już po 2 razy. Nie wiem, czy dam radę kolejny raz wejść na Rysy, jeśli nie - trudno, 10 lat temu byłem. Na Śnieżce też.
Zostały mi zatem następujące szczyty: Kłodzka Góra, Lubomir, Lackowa, Babia Góra, Tarnica, Łysica, Turbacz.
Jak znam siebie, wejdę jeszcze na Borową i....sie zobaczy.JaWa - 2014-10-21, 18:09 Ale miałeś Staszek w tym roku dużo szczytowań Jacek999 - 2014-10-27, 20:24
brams napisał/a:
:bigok
BRAWO!
Tak jest. Pięć weekendów w górach złożyło się na wejście na 19 szczytów.
Na niektóre wchodziłem już po 2 razy. Nie wiem, czy dam radę kolejny raz wejść na Rysy, jeśli nie - trudno, 10 lat temu byłem. Na Śnieżce też.
Zostały mi zatem następujące szczyty: Kłodzka Góra, Lubomir, Lackowa, Babia Góra, Tarnica, Łysica, Turbacz.
Jak znam siebie, wejdę jeszcze na Borową i....sie zobaczy.
Gratulacje za wytrwałość i za ciekawy temat, który zainspirował mnie również do pójścia tą drogą. Na wiosnę przypadkowo zdobyłem Wysoką, wczoraj samotnie szczytowałem na Babiej, zaliczając po drodze Sokolice. Tak , że zostało mi jeszcze 26. Pozwolę sobie wrzucić parę fotek brams - 2014-10-28, 18:57 Ale widoczki!
Świetnie, że kolejny kolega w ten temat wchodzi, ale uprzedzam - to bardzo wciąga!
Będziesz chciał, choćbyś nie chciał Jacek999 - 2014-10-28, 19:35 Dokładnie tak jak piszesz, mimo zakwasow, jak pogoda pozwoli to może jeszcze w tym roku Turbacz. Na przełęczy Krowiarki polecam parking doba 10 zeta, szlak czerwony przez Sokolice na Diablaka dalej Markowe i powrót niebieskim. Ja niestety miałem pecha musiałem wracać z Markowych do Zawoi, szlak jest obecnie w remoncie. Za pomysł i realizacje planów związanych z górami brams - 2014-11-25, 19:25 Pora na podsumowanie tegorocznego szczytowania.
Na wejście na zdecydowaną większość szczytów z masywów wchodzących w skład KGP spokojnie wystarczą 2 godziny.
Najkrócej podchodziliśmy na Waligórę; zaledwie 24 minuty od startu byliśmy na szczycie.
Było jedno "ale". Wybraliśmy strome podejście żółtym szlakiem. Było tak stromo, że aby stać, trzeba było trzymać się korzeni i gałęzi.
Ale można było wybrać szlak spokojniejszy, okrężny.
Najdłużej - z pojedynczych szczytów - wchodziliśmy na Śnieżnik (wnusio się rodził ), Mogielicę i Wysoką Kopę. Każdy z nich trochę powyżej 2 godzin.
Wysoka Kopa, Jagodna, Mogielica, Orlica, Skalnik, Skopiec i Waligóra charakteryzują się brakiem jakichkolwiek widoków, prócz drzew, jagodzianek i wrzosów.
Z Chełmca j.w., z tym, że podobno, gdy można wejść na wieżę (my nie mogliśmy), widoki są piękne.
Z Wielkiej Sowy i Biskupiej Kopy super widoki rozpościerają się dzięki kamiennym wieżom widokowym.
Z kolei z Mogielicy i Radziejowej dzięki drewnianym wieżom widokowym rozciąga się piękna panorama.
Z Kowadła, Czupla i Ślęży widoki są dość fajne "same w sobie".
Za to widoczki
ze Śnieżnika, Wysokiej, Skrzycznego i Szczelińca Wielkiego są po prostu fantastyczne.
Do tego dołożę wcześniej "zdobyte" Rysy i Śnieżkę.
Jest jeden warunek. Musi być ładna pogoda. Inaczej d.b.
Może kogoś ciekawić, skoro tyle szczytów jest kiepskich widokowo, to czy warto je zdobywać?
Szczerze odpowiem - nie żałuję żadnego podejścia, nawet na tak marne szczyty jak Jagodna czy Orlica.
By na nie wejść, musiałem przejechać się w miejsca, w których nigdy uprzednio nie byłem. Bo często nie na szczycie, a "po drodze" było to coś, co człowieka chwytało za serce.
Coś, co sprawiało, że to "zdobywanie" ma wciąż głęboki sens. Jeździłem po wertepach, drogami górskimi, bardzo często wąskimi i stromymi jak diabli.
Mój "Bob Rams", wspaniały alkowiec, wszędzie wspinał się bez zająknięcia.
Ale przede wszystkim - ciągle poznaję Polskę. Naszą przepiękną ojczyznę.
Jeżeli ktoś ma chęć poczytać moje opisy wchodzenia na dany szczyt, subiektywne doznania,
oceny, czasy wejścia i zejścia z danej góry - zapraszam na swego bloga.
W zakładce "WP w Polsce" jest podkategoria "Góry".
W przyszłym roku mam nadzieję na obiecaną sobie samemu intronizację bramsa. Wojciechu - 2014-11-26, 09:29 Biorąc pod uwagę ilość ludzi na szlaku - to bedziesz czuł na plecach oddech idących
(goniących) po "koronę" brams - 2014-11-26, 10:49 A właśnie - dobrze, że nadmieniłeś. Wcale nie jest źle. Najwięcej turystów spotkaliśmy na szlaku na Wysoką, Śnieżnik, Szczeliniec Wielki, Skrzyczne i Wielką Sowę. Tam bywało tłoczno.
Dość sporo osób wchodziło na Wysoką Kopę.
Na Czupel i Waligórę (tym extremalnym szlakiem) oprócz nas nikt nie wchodził.
Zazwyczaj gdy kogoś mijaliśmy, to był kolekcjoner KGP, ale całkiem sporo ludzi pierwszy raz o tym słyszało.
Podczas wejścia na Rysy w 2004 r. trzeba było poczekać na swoją kolej, by zrobić fotę. Obecnie podobnież jest dużo gorzej.Bigos - 2014-11-27, 23:33 tak , na szczycie Rysów brak było miejsc w tym roku , w schronisku pod Rysami , ciężko było znaleźć miejsce , a do baru była wciąż długa kolejka .
A na Skrzyczne wchodziło nas dwóch jak i na Wysoką Kopę, wszystko zalezy od dnia i pory roku.
PS W nocy też wchodzą ! Przynajmniej na Babią wchodzili o latarkachWojciechu - 2014-11-28, 10:08 Ale bywa też lajtowo. W sierpniu - na Mogielicę - spokój cisza i śpiew ptaków - super.
Natomiast góry w nocy - dla mnie to albo komandosi z brygady karpackiej albo szaleńcy.Jacek999 - 2014-11-28, 14:52 Również fotograficy, trzy tygodnie temu, gdy wychodziliśmy bardzo wcześnie, jak na nas ok. 7 na Sokolice w Pieninach, to mineliśmy dwie grupy. Zagadnięci poinformowali, że polowali na wschód słońca i jesienne mgły na szczycie.brams - 2015-07-01, 19:11 Los mnie ostatnio nie oszczędzał, ale nie poddałem się. Pokonałem słabość swego organizmu, a pierwsze wejście na szczyt (Kłodzką Górę) po przerwie spowodowanej chorobą mojego kręgosłupa zadedykowałem zmarłemu miesiąc temu bratu.
Po 2 tygodniach wszedłem na Tarnicę, Lackową i Lubomira.
Zostały mi jeszcze 3 szczyty do wejścia - Babia Góra, Turbacz i Łysica.
wczoraj podali w Tv , iż chłopak wszedł na Koronę w czasie coś 72 godzin
oczywisćie miał sporo osób do pomocy i generalnie mniej lat niż myJohny_Walker - 2015-07-01, 23:48
brams napisał/a:
spowodowanej chorobą mojego kręgosłupa zadedykowałem zmarłemu miesiąc temu bratu.
Kup sobie kijki trekkingowe. Odciążają kręgosłup.--==SZULER==-- - 2015-07-08, 21:39 http://karolinaolszowiec.blogspot.com
Moje dziewczyny mają już komplet, czekamyna weryfikację.
Zdobywanie korony na czas ... no nie wiem na pewno jest to jakiś wyczyn sportowy tylko jaki ma związek z poznaniem naszych gòr , hm...brams - 2015-09-29, 09:20 Wczoraj, po 517 dniach od wejścia na pierwszy z pozostałych 26 szczytów z KGP (Rysy i Śnieżkę mieliśmy "zaliczone" wcześniej i udokumentowane zdjęciami), zakończyła się dla nas ta piękna przygoda pod nazwą zdobycie Korony Gór Polskich.
25.09.2015 - weszliśmy na Łysicę
27.09.2015 - weszliśmy na Babią Górę
28.09.2015 - weszliśmy na Turbacz
To już jest koniec, teraz pora na kontynuację wędrówki do źródeł najdłuższych rzek Polski.Kotek - 2015-09-29, 09:27 Brawo, szczerze gratuluję i stawiam dla Ciebie i dla żony.brams - 2015-09-29, 09:32 Danusiu - pięknie dziękuję
Nie poddaliśmy się, choć lekko nie było. wagabunda - 2015-09-29, 21:52 Witaj w KLUBIE,teraz masz już tylko z górki Szacun Stasiu Jurek121175 - 2015-09-30, 13:25 Gratki To czas na kolejne wyzwania Bigos - 2015-10-01, 08:45 super , gratulujębrams - 2015-10-04, 20:54 Dziękuję Wam bardzo za słowa uznania.
Od tygodnia zaczyna mi czegoś brakować.....
W zimie będę planował kolejne wyzwania, czyli podróże do źródeł rzek Polski.
Tymczasem kilka zdjęć potwierdzających wejście na poszczególne szczyty, niedługo zrobię obszerniejsze podsumowanie, mam nadzieję, że zachęcę kogoś do podobnego wyzwania.jarko_66 - 2015-10-05, 22:41 Jakich będzie tak sucho to będziesz miał problem krzysioz - 2015-10-27, 03:36 Stasiu - mozesz zaczac od zrodel Bobru - stad bedziesz mial niedaleko .
http://www.camperteam.pl/...pic.php?t=22634brams - 2015-10-27, 07:46 Hmm, ja już zacząłem
ale
dopiszę się, 50% na "tak".
Tadeusz - 2015-10-27, 11:39 Stasiu, lubię patrzeć na Wasze miłe gębusie. We mgle, na szczycie kolejnego szczytu, wyglądacie jeszcze fajniej.
Gdy przed kilkudziesięciu laty biegałem jak kozica po górach, wspinałem się na ściany, zawsze na szczycie odczuwałem radość istnienia. Moja małość sprawiała mi radość.
Nabierałem pokory wobec ogromu gór, majestatu przyrody i przeznaczenia.
Teraz spoglądam na takich jak Wy z jeszcze większą sympatią. Myślę, że rozumiem co Was gna.
brams - 2015-10-27, 12:07 Tadziu, bardzo dziękuję.
Jak wiesz, nie mogłem ani chodzić, ani nawet stać. A tu dzisiaj kolejny raz lekarz, który uwolnił mnie od bólu kręgosłupa zakomunikował, że nie ma żadnych przeciwwskazań do jazdy na nartach.
A z tymi słowami:
Tadeusz napisał/a:
Moja małość sprawiała mi radość.
Nabierałem pokory wobec ogromu gór, majestatu przyrody i przeznaczenia.
Pamiętam że trafiłem na niego parę lat temu, z początkami naszych kamperowych przygód. Wtedy pochłaniałem wpisy na forum i uczyłem się. Pamiętam że gdzieś w pobocznych wątkach pojawiała się korona latarni morskich, ktoś nawet żartem zaproponował koronę ambon łowieckich (ale skrót wychodził nieprzyjemny)
Teraz po paru latach od pierwszego przeczytania tego wątku zacząłem zbierać KGP razem z jedną z moich córek. Jesteśmy na początku drogi, dopiero trzy szczyty za nami, ale to nie jest projekt na szybkość. Życzcie nam wytrwałości
Piszę to po to, żeby pokazać że czasem nawet stare wątki na tym forum zasiewają ziarno które kiełkuje dopiero w parę lat później. Dzięki Wam za Wasze opowieści i inspiracje.Wojciechu - 2020-05-24, 14:53 Paweł - jak ja wam zazdroszczę. Trochę gór schodziłem ale takiego celu jak wasz - nie zrealizuję. Mam nadzieję, że masz dobre buty. Dlaczego o tym piszę ? - kiedyś na campie w Szekli - miałeś takie brązowo - czekoladowe crocsy pokryte zamszem - piękne ale do dziś zachodzę w głowę - kiedy i gdzie w nich chodziłeś. Tak bardziej poważnie - zazdroszczę i trzymam kciuki- jakieś zdjęcia będą mile widziane - pozdrawiam. dulare - 2020-05-25, 09:52 Buty mam przyzwoite, powinny na parę górek jeszcze wystarczyć. A crocsy też jeszcze mam te z zamszem, już nie wyglądają tak dobrze więc częściej do ogrodu niż gdziekolwiek indziej.
Ja z racji lęku wysokości Rysy zostawiam na koniec i raczej od słowackiej strony. Kamper jest nie do przecenienia przy takich wyjazdach, szczególnie cenię sobie możliwość bardzo wczesnego wejścia na szlak i to, że wozimy prysznic i toaletę ze sobą :DMcGali - 2023-08-26, 09:27 Dawno nie było aktualizacji w temacie KGP Zdobyte czy jeszcze zdobywane? LukF - 2023-08-26, 10:03
McGali napisał/a:
Dawno nie było aktualizacji w temacie KGP Zdobyte czy jeszcze zdobywane?
Kocham góry, chętnie zdobywam szczyty, lubię wspinać się na ferratach, zjeżdżać na nartach, jeździć po górach na rowerze MTB. Ale projektu KGP jeszcze nie zacząłem realizować. Może kiedyś?casper - 2023-12-21, 10:39 W ostatnim czasie lubię podróżowanie samodzielnie. Największy komfort i dobry nastrój daje mi właśnie ta samotność . Lubię ją na szlaku bo to kontemplacja . Ze spraw technicznych to zapas wody jedzenia i prądu apka ratunek i mapy.czy
Dbam też o wygodne ubrania i buty, szczegolnie zimą https://suzana.pl/category/buty-damskie-botki-zimowe