Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Kamperowanie - mala hulajnogw elektryczna czy spalinowa ???

anw73 - 2017-02-25, 13:32
Temat postu: mala hulajnogw elektryczna czy spalinowa ???
Witam
jak w opisie ,czy ktos moze z szanownych forumowiczow uzywa hulajnogi ?
Jezeli tak to czy ?
-elektryczna czy
- spalinowa ?
Moze ktos wie jak sie maja przepisy w innych krajach europejskich uzywamy kaskow czy nie ?

Pozdrawiam.

inhalt - 2017-02-25, 15:02

Ja już nie używam, ale używałem "małej hulajnogi elektrycznej". Firma nieznana, ale jakaś chińska.
Powiem, że dla dorosłego to jest beznadzieje urządzenie. Moc jest zbyt mała by sprawnie się gdziekolwiek poruszać. Prędkość nikczemna, a pod górkę dramat.
Ogólnie nie polecam, ale nie wykluczam, że istnieją jakieś inne lepsze modele i może do czegoś się nadają.
Co innego rower elektryczny - ten ma sens i da się używać.

Bronek - 2017-02-25, 15:03

Ktoś tu opisywał.....
Ryzykowne, to nie rower.
Ciężkawa i w razie padnięcia akumulatora, trudno się wraca.

Rzzem pisaliśmy ale e podobnym tonie

anw73 - 2017-02-25, 16:30

Tak tez myslalem.Tak wiec koniec tematu.
anw73 - 2017-02-25, 16:46

http://motohulajnogi.pl/p...oad-maxi-detail

a cos takiego ktos zna.?
na youtube nawet slon na tym jezdzi.

MAWI - 2017-02-25, 17:13

Powiedział bym .Doby pomysł :spoko
EwaMarek - 2017-02-25, 19:42

Proponuje takie pojazdy

http://airwheelpoland.com/

co prawda ja kupiłem 2 podróbki ale razem z córką śmigamy po kempingach i ścieżkach rowerowych...

http://airwheelpoland.com...irwheel-x3.html

anw73 - 2017-02-26, 09:46

Hei pojazdy spoko tylko czy ciezko bylo sie naumiec ?
Jak to sie zachowuje w stosunku do wagi ( 90 kg)

joko - 2017-02-26, 10:35

Z wrodzonej ciekawości próbowałem różnych elektrycznych wozideł , jedne z lepszym, drugie z gorszym skutkiem, ale finalnie i tak pozostałem przy jedynym sensownym rozwiązaniu czyli rowerze. Te wszystkie wynalazki są zrobione po to aby urwać z rynku swój kawałek . Jako rozwiązania inne, nowe znajdują nabywców, to normalne, ale zakres ich zastosowania jest bardzo ograniczony, a wygoda i funkcjonalność na niskim poziomie.
Jak pisał już Bronek, pojazdy wyłącznie elektryczne mają tę główną wadę, że przez odrobinę nieuwagi możemy pozostać "z ręką w nocniku". Spróbujcie pojechać np. takim jednokołowcem w teren trochę trudniejszy od asfaltowej ścieżki , albo do sklepu (co z tym zrobicie, będziecie to nosić ze sobą po sklepie ?). Rower najlepiej tradycyjny, czyli o "normalnych" rozmiarach, choć z racji notorycznego braku miejsca w kamperze , te składaczki też sens mają.
Uważam, że do zastosowań około-kamperowych najlepiej sprawdza się "typowo" wyglądający i nie rzucający się w oczy rower , ze zrobioną konwersją na e-bike, w taki sposób, aby nie było widać , że to elektryk. Jestem za konwersją bardziej niż za kupowaniem gotowych elektryków, właśnie ze względu na to , że jak się to zrobi dobrze to tego za bardzo nie widać (albo nie widać wcale) . Taki rower mogę zostawić pod sklepem , bez obawy, że ktoś się pokusi np. na baterię , czy wręcz cały . Mając sakwy, koszyk, czy kuferek na bagażniku, można załadować choćby zakupy, czy prowiant na dłuższą wycieczkę, pozycja siedząca na rowerze jest wygodniejsza , rower wjedzie w miejsca trudniejsze, etc.,etc........

EwaMarek - 2017-02-26, 15:11

Nie jest tak źle.
tu coś skrobnołem.
http://www.camperteam.pl/...pic.php?t=24590

Po sklepie możesz go zabrać bo np włożysz do dużego koszyka, lub jak dokupisz rączkę możesz prowadzić obok siebie. Nie ma problemu gdy przypniesz blokadą do jakiejś rury czy słupka.

Jedziesz prawie po wszystkim za wyjątkiem błota i piasku. Pod tym względem jest lepszy od dwukołowych jezdzików które nie dają sonie rady na przeszkodach i dziurach...


Fakt że bateria może paść ale jak wiesz że masz wyjazd to po prostu go wcześniej ładujesz. Ma ograniczenie od rozładowania i gdy bateria jest na wyczerpaniu to jedziesz na mniejszej mocy. Ja miałem padniętego na zlocie przy Targach w Warszawie i jeździłem do Macadonaldsa.


Na zakupu plecak na plecy.

Kwestia nauki jazdy - nie jest źle tylko nie wolno bać, a jedzie się jak rowerem. Jak nabierze prędkości to nie traci równowagi.

Bronek - 2017-02-26, 15:19

Piwko za innowacyjność i opis. :pifko
EwaMarek - 2017-02-26, 19:05

Bronek,
Dzięki :ok

inhalt - 2017-02-26, 21:41

anw73 napisał/a:
http://motohulajnogi.pl/pl/hulajnogi-spalinowe/hulajnoga-spalinowa-nitro-scooters-xg10-allroad-maxi-detail
a cos takiego ktos zna.?

Do czego moze służyć motorower bez prawa rejestracji?
Nie ważne, że wygląda jak hulajnoga, ale spełnia definicję motoroweru więc albo ma homologację (ten nie ma) i go rejestrujesz oraz jeździsz po ulicach, albo nie ma homologacji, nie rejestrujesz i możesz sobie jeździć po własnym podwórku. Ani po drodze, ani po chodniku, ani w lesie. Zostaje wokół chałupy i na polu.
Do czego można wykorzystać taki pojazd?

Bronek - 2017-02-26, 22:12

Pomijając
Cytat:
Zgodnie ze stanowiskiem zajętym przez Departament Dróg i Transportu Drogowego Ministerstwa Transportu poruszanie się przedmiotowym pojazdem na jezdni lub poboczu jest zabronione (ze względów bezpieczeństwa). W obliczu braku uregulowania prawnego dotyczącego poruszania się hulajnogą silnikową należałoby poruszać się przedmiotową hulajnogą poza drogami publicznymi]


Pierdzi i śmierdzi, co dotyczy wszystkiego na benzynę i po chodniku w mieście np Gdańsku nie pojeździsz. A to miasto to przyjazne rowerzystą jest.

Jeżeli już, to normalny skuter, motorower min,. 125cc i tyle

EwaMarek - 2017-02-26, 22:41

Czytam Wasze posty i nasuwa się pytanie.
Hulajnogą to chyba się nigdzie legalnie nie pojedzie, podobnie moim jezdzikiem.

Rower ok ale reszta...?

koder - 2018-02-19, 10:01

Odkopię, bo kupiłem sobie takie coś:

Revolt 2.0


Dlaczego nie rower? Bo potrzebowałem jeździdła, które zmieści mi się w środku smoczycy - nie mam miejsca na bagażnik rowerowy.

Użytkuje się to znacząco inaczej niż rower, nie należy porównywać. Na tej zabawce jesteś pieszym i raczej nie należy liczyć na prędkość powyżej 20km/h. Za to dużo sprawniej się schodzi i wchodzi, w zasadzie w biegu, więc przejazd trasą gdzie trzeba wiele razy ustąpić pierwszeństwa nie jest tak upierdliwy.

Obecnie użytkuję do lekkich ćwiczeń (tak ~15km dziennie) i dojazdów do sklepów - tutaj sprawuje się dobrze, przy czym zakupy wożę w plecaku. Duża zaleta to możliwość złożenia w kilka sekund i wniesienia w zasadzie gdziekolwiek. Można również bez problemu jechać bez prądu.

Technicznie - akumulator litowy ~270Wh (36V), masa własna 10kg, silnik 350W.

Jeśli chodzi o przepisy: jadąc na hulajnodze jesteś pieszym, więc należy poruszać się jak pieszy. To ma wady i zalety.

Bronek - 2018-02-19, 10:32

Ciekawe ale ta z Decatlonu ma Silnik Brushless 36 V/250 W.

Ale to chyba nawet lepiej bo zasięg większy . Fajna waga !
Da się prowadzić ze wspomaganiem ?

A tu podroby PANASONIX :mrgreen: http://allegro.pl/hulaino...7186649169.html

koder - 2018-02-19, 10:36

Ile ten silnik ma to zależy od tego, co mu sterownik zada :)

Zasięgu osobiście zrobiłem 16km i jeszcze zostały dwa paski na baterii, te 20km deklarowane jest jak najbardziej wykonalne.

Prowadzić?

Bronek - 2018-02-19, 10:42

koder napisał/a:
Prowadzić?


Obok idąc ... niektóre pedelce tak maja . tak sobie zapytalem jakby tym "kota" lub skrzynke piwa wozic .
W jednym z moich rowerów jest taki przycisk 7km/h

koder - 2018-02-19, 10:43

Bronek napisał/a:
Obok idąc

A to bez problemu, na ustawieniu "1" rozpędza się do 6km/h, akurat do spacerowania obok. I owszem skrzynkę już na nim woziłem, daje radę nawet pod ostre górki, ale ma kłopot z większymi dziurami - trzeba by ją przypiąć pasami jakimiś.

Bronek - 2018-02-19, 10:47

I to zaleta , ja bym dodał składane kółko boczne do stawiania ale możliwością przestawiania .
MisioKRAK - 2018-02-19, 16:43

Ciekawe... :)
EwaMarek - 2018-02-19, 21:26

Tez miałem kupić to cudo ale mam mieszane uczucia.
Mam pytanko - jak pokonujesz tą hulajnogą dziury i inne wyrwy w chodniku czy na drodze?

EwaMarek - 2018-02-19, 21:29

http://allegro.pl/elektry...7171797925.html

myślałem o FRUGAL-CITY bo ma większe koła i siodełko :-)

koder - 2018-02-19, 22:06

EwaMarek napisał/a:
Mam pytanko - jak pokonujesz tą hulajnogą dziury i inne wyrwy w chodniku czy na drodze?

Zwalniam, gdzieś do 10km/h. Jak duża wyrwa (taka na 5-10cm) to po prostu schodzę i przenoszę ją kawałek. Ale to się raczej rzadko zdarza.
EwaMarek napisał/a:
myślałem o FRUGAL-CITY bo ma większe koła i siodełko :-)

Jeśli ma zająć tyle co rower, to lepiej jednak rower :)

EwaMarek - 2018-02-20, 21:57

koder,
Dzięki za info

Niby tak ale porównywałem głównie wagi i cenę to korzystniej wychodzi Frugal-city.
Niestety nie mam gdzie blisko sprzedawcy, żeby sprawdzić...

HENRYCZEK - 2018-02-20, 22:32

Kup na Alle..i testuj.Jak nie będzie robiła backflipa znaczy że do bani.-- Oddaj ;)
Powsinogi - 2018-02-20, 23:12

My mamy hulajnogę elektryczną Xiaomi. Mąż jeździ nią do pracy - w obie strony 20 km.
Hulajnoga jedzie do 30 km/h :)
W taka pogodę jak teraz (-2 i sucho) - nieprzewiewne ciuchy rowerowe na wierzch zwykłych, czapka softshell pod kask i dobre rękawiczki. Użytkownik bardzo zadowolony.

koder - 2018-02-21, 13:09

Powsinogi napisał/a:
My mamy hulajnogę elektryczną Xiaomi. Mąż jeździ nią do pracy - w obie strony 20 km.

A jaki model konkretnie? Chętnie porównam.

EwaMarek - 2018-02-21, 19:47

Hura!

Firma z Łodzi wypożycza z wysyłką
www.gobikes.pl

Trochę to kosztuje ale jeśli kupię to koszt wynajmu jest odliczany od ceny :-P

Powsinogi - 2018-02-21, 22:43

dokładnie Xiaomi Mijia M365
czyli ten recenzowany w filmie: https://www.youtube.com/watch?v=9KNrEyVCLmk

EwaMarek - 2018-02-23, 18:48

Jestem po pierwszych testach. Hulajnoga Frugal-city ma niezłego kopa . Zakres mocy 1,2,3. Mały ale poręczny bagażnik. Najlepsze są w tym modelu duże i szerokie koła jak na hulajnogę. Jedzie po wszystkim i dziury pokonuje bez problemu :-)

Jedyny mankament to duża waga :-( ok 17kg.

cdn...

majmarek - 2018-02-23, 19:53
Temat postu: Hulaj nogi
Jeżdżę skuterem 12km na targ z trudem umieszczę zakupy? Nie wyobrażam sobie tego z hulajnogą. Nawet z dużym kopem.
Dla mnie to poroniony pomysł. Ale każdemu wolno kochać!
A gdzie zapinasz łaskę do tej juhu?
Mm

EwaMarek - 2018-02-23, 21:23

???
EwaMarek - 2018-02-23, 21:25

Waga maksymalna użytkownika do 120 kg.
Max. wzrost użytkownika przy jakim zachowujemy komfort z jazdy - 195 cm

DANE PODSTAWOWE
prędkość do 27 km/h
zasięg do 35 km
akumulator litowo-jonowy 10.4Ah
żywotność akumulatora: ok. 500-700 cykli ładowań
silnik - 36V300W

INFORMACJE DODATKOWE
czas ładowania 3-5 godzin
koła 12"
hamulce tarczowe przód/tył
wymiar opakowania 124*25*52 cm
waga 19 kg
manetka gazu w rączce
sygnał dźwiękowy - klakson
certyfikat CE

EwaMarek - 2018-02-23, 21:37

Małe uzupełnienie po co mi hulajnoga...

Wiem , że skuter jest lepszy. Mały samochód na lawecie też :diabelski_usmiech

Ale tu chodzi o miejsce i wagę, żeby to wszystko zmieścić do kamera.

Kamperujemy już ponad 10 lat i woziłem duże rowery, potem kupiłem małe składane. Okazuje się, że to i tak jest problem z zapakowaniem do kampera przy 2 dorosłych i 2 dzieci. Niby z tyłu bagażnik ale to wszystko trzeba zapakować, pozapinać itd. Od 2 lat mam dwa jeździli jednokołowe i z córką na nich jeździmy. Teraz coś potrzeba dla żony i drugiej córki.

Z doświadczenia wiem , że nie robimy dalekich odległości od postoju kamperem. Rower ok ale po takim wypadzie wracasz zmachany, nie ma gdzie ich zostawić itd.
Skoczyć do sklepu na małe zakupy, coś zobaczyć na szybko. Nawet taxi możesz wrócić jak coś się wydarzy bo wejdzie do bagażnika :haha:
Chcesz iść piechotą? NIe muszę prowadzić 4 rowerów. Teraz prowadzimy jezdziki jak małe walizki. Jak kupię hulajnogi mam plan kłąść po jazdziku na hulajke i można iśc lub jachać dalej :lol:

Jak sobię przypomnę ile razy woziłem rowery w tą i z powrotem - BEZSENSU

majmarek - 2018-02-24, 11:17

Bez sensu
Camping od Agadiru 12km wyskocz na małe zakupy na hulajnogą żeby wrócić taxi to lepiej od razu jechać taxi a nie pakować do taxi zakupy plus 4 hulajnogi? Po drobne zakupy to idę z jednego końca campingu na drugi piechotą.
Chyba że ten temat hulajnogą to na zimowe wieczory,skutek mrozów?
Pozdrawiam
Mm

wysoki_tomas - 2018-02-24, 11:26

Mam coś podobnego tylko że hulajnoga była na akumulatory...waga ponad 20 kg...więc Aku zabrałem do instalacji fotowoltaicznej a hulajnoga śmiga na Aku li-jon...zmniejszyłem wagę do ok 14 kg...Razem z dzieckiem na pokładzie (dzielnie się trzyma) potrafimy przejechać ok 10 km potem ładowanie ok 4godz. Hulajnoga ma dławik który ogranicza skok prądu a przez to osiągi więc warto to usunąć...
Bronek - 2018-02-24, 11:29

Dobra.... my wynajmujemy samochody.... :mrgreen: ale po co wynajmować jak można kupić... i takie tam wygłaszanie swoich racji..... :spoko ...to ad że hulajnogi są be... Ja jeździłem testowo i ok. Zawsze ten co nie ma wie lepiej :mrgreen:

Ja mam problem taki... koła chcę 10" moc powyżej 350.... i jest tego od cholery.. :mrgreen: I co wybrać? :mrgreen:

Rowerami w Grecji człowiek nie pojeździ, ostatecznie mocnymi elektrykami. Brać te wielkie rowey ... brałem i bez sensu.

Auto wynająć OK ale jak jesteś dłużej w jednym miejscu

Hulajnoga to jest jakiś pomysł..

:!: Skuter ekstra :!: ale DMC i garaż lub platforma.? A z tym różnie...
Jakbym mógł to brałbym i jedno i drugie.
:!: Ale skuter nie pierdzika 125 cc tylko co najmniej 400 i wyżej, by jechać we dwoje normalnie nie w ogonie.

Każdy orze jak może :mrgreen:

Kto bogatemu zabroni, mieć wybór. Lub, "gdy się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma" .
Zawsze ostatecznie dzieci będą miały frajdę.

EwaMarek - 2018-02-24, 21:58

Bronek, Prawda :pifko
marekoliva - 2018-02-24, 22:00

Fajnie tu prawicie, ciekawy jestem do jakich wniosków dojdziecie, może to i jest rozwiązanie zamienne dla rowerów nie raz zabranych i nie użytych.
Bronek - 2018-02-24, 22:31

1500 lub 2 - 2,5 tyś można wydać...
Wartości przeciwstawne to
moc a zasieg
zasięg a waga
niska waga, moc i zasięg..... a cena

By nie przegiąć to ok 350 wat mocy, koła 10", zasięg teoretyczny 30 km. bateria litowa, waga z 17 kg max. cena do 2500 z wysyłką.

No i jakieś dziecko nie za młode by się nie zabiło i nie za stare, by się nie wstydziło tym jeździć. :mrgreen: Tak by ewentualnie zakup nie poszedł na marne. :spoko

koder - 2018-02-25, 09:20

Ja wśród kryteriów miałem, żeby po złożeniu było na tyle małe, żebym mógł schować pod kanapę. Z kołami 10" to raczej trudno z tym będzie.
Bronek - 2018-02-25, 10:53

U mnie dojdzie kryterium, wagi. Optymistycznie z plecakiem z psem lub zakupami min 105 kg.
koder - 2018-02-25, 11:38

Bronek napisał/a:
U mnie dojdzie kryterium, wagi.

To jak z kamperem, każdy wybiera pod siebie. Ja tylko zauważam, że jak kupować sprzęt wielkości roweru, to rower się jednak lepiej spisze.

Bronek - 2018-02-25, 12:11

Na pewno gorzej jedzie od rowetu elektrycznego, ale jeśli takowy zabieramy na krótkie wycieczki do sklepu lub zwiedzanie najbliższej okolicy, to składana hulajnoga jest konkurencją.
Oczywiście w odniesieniu do kampera a w nim miejsca i DMC.
Łatwiej ją zostawić np. w szatni muzeum itd w warzywniaku.. Z rowerami większy kłopot.

Robiliśmy tak z elektrykami , czasem się nie dało roweru za kasę zostawić bo był za duży.
A te hulajnogi co druga Pani na straganie wsunie pod ladę za dwie dyszki.
O ile my nie mamy skażonego łba teoriami, iż każdy to złodziej... :spoko

EwaMarek - 2018-02-25, 18:06

wg zasady - Jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego.

Potwierdzam co piszecie powyżej. Było to nie raz poruszane na forum 8-)

Przydał by się samochodzik na lawetce za kamperem, może skuter a najlepiej dwa itd.

Jak pisałem z doświadczenia wiem, że każdy potrzebuje co innego.

Pamiętam :haha: jak namiętnie szukając kampera sprawdzałem czy ma bagażnik rowerowy na tyle. Jak nie miał sam go montowałem.
Wyobraźnia działała- jak będe woził dużo przydatnych rzeczy...

PO 10 lat podróżowania kamperem, doszedłem do wniosków:
- duże rowery są nam nie potrzebne (głównie duża waga i gabaryty)
- małe czasami tak na dłuższe wypady (pardziej postojowe)
- hulajnogi i jednokołowce na krótkie wypady kamperem (osobówką też :wyszczerzony: )

Może jak byśmy mieli większą kondycje i mniej problemów ze stawami (pourazowe) to by było inaczej.

Bronek - 2018-02-25, 19:27

Przeleciałem kawał AliExpress u, i tak jak wyżej jak same sprzeczności i dylematy... Dobi) em do 3000 i ponad 20kg wagi. ITD... Przeginam..
Chyba testowo trzeba będzie kupić, by nie zmoczyć, to co Wy macie i prezentujecie to koszt ok 1500 zł Czyli trzy/cztery koszyki z Lidla... Akurat cztery Niedziele niehandlowe. :lol:

Bronek - 2018-03-30, 23:45

Testowo takie coś za ok 2100zł 13ah aku i niby duzy zasięg?
Potężny FLJ Dorosłych Skuter Elektryczny 10 calowe koła hulajnoga - składany rower elektryczny..
http://s.aliexpress.com/RRnmUNz2?fromSns

Bronek - 2018-04-10, 21:30

Przyszyła z Francji, pachnie lekko po chińsku.
Nóżka wadliwe zamontowana, coś gwintami, poprawiłem.
Ma mieć 13AH ale zero informacji.
Solidnie i dobrze wykonana. Wygląda jak na zdjęciach, czyli lipy większej nie ma.
Wahałem się czy brać siodełko, ale warto, bo fajne jest.
Sprytnie też się składa.
Waga realna 19,4kg
Ładowarka z wentylatorkiem Aku 36v Moc silnika niby powyżej 300wat?
Po płaskim zapycha m/w ok 20 na /h
Raczej dla osoby do ok 80 kg wagi. Aczkolwiek daje radę i ze mną :lol:

Taki transporter zakupowy...
Przejechałem z 500 m i nie mam jeszcze ostatecznego zdania, po co i dlaczego :?

Wstępnie to zaletą jest poręczność, sprawdzi się pewnie jako wózek na zakupy, do zwiedzania miast, itp..
Tylko lokalnie po raczej płaskim terenie, bez dużych długich podjazdów . Ale lekko się prowadzi idąc obok.

Na chodnikach przy rozsądnej jeździe nie wzbudzi niechęci innych (a atrapa gipsu na nodze jest wskazana, da to większe zrozumienie przechodniów 8-) ).

Generalnie szału nie ma i te ok 2400 zł, gdy ktoś ma dylemat co z nimi zrobić, radzę raczej przepić.
Ale gdy te pieniądze mają tylko leżeć "na procencie", to hulajnoga warta zakupu. :bigok

ps Wysyłka z Chin za darmo z Francji ok 170zł

Gdyby jednak ktoś chciał spróbować po raz pierwszy jazdy jakimś jednośladem z napędem, a budżet ma ograniczony, to polecam jednak rower elektryczny.

Hulajnoga, dla starego pryka..... :haha: podobnie się ma jak pewien pojazd.. z innego wątku. Z daleka fajna z bliska śmieszna :bigok Chyba, że to komuś nie przeszkadza :spoko

zbyszekwoj - 2018-04-11, 12:36

Nie lepsza nożna? :ok
Bronek - 2018-04-11, 13:24

zbyszekwoj napisał/a:
Nie lepsza nożna? :ok

Można i tak i tak. Czekaj, to wstępna ocena zw z paskudną zimną aurą. Monika ma popróbuje to obaczym... :mrgreen:

marekoliva - 2018-04-11, 13:39

Wygląda całkiem przyjemnie, recenzja jak najbardziej potrzebna. Zapowiadają cieplejsze dni to się uda porządnie przetestować :)
Bronek - 2018-04-11, 14:40

Wizualnie i materiałowo OK. Prosty wyświetlacz, prędkość dystans i bateria.
Fajne lampy przód /tył led, dobrze świecą. Hamulce tarczowe i są skuteczne...
Siodełko regulowane, sztyca i poduszka, podwójnie składane i amortyzowane .
Przód MC Person. :mrgreen:
nawet poskręcana dobrze , naładowana .
ładowarka z chłodzeniem wymuszonym , po mej krótkiej jeździe pomimo ,ze wskaźnik pokazywał full , to godzinkę ładowałem do pełna. ładowarka automatycznie przestaje ładować , wskaźnik na zielono , wentylatorek stop .

Do kampera, samochodu idealna.

Trakcja?
Zasięg.?
Ładowanie?

cdn...

Bronek - 2018-04-19, 10:20

Przyjechałem nią do pracy ok 3 km .
Manewrowość , prowadzenie świetne , sprawna lepsza od roweru .
MIODZIO ale ....!!!!!!

Wystarczy kilkustopniowy podjazd i czar pryska !
Mam podjazd do ok 200m o nachyleniu ok 20 st . Nie da rady :evil:

36volt i te niby 300-500wat ?? o ile są odblokowane to za mało dla chłopa 90Kg plus itd...

Ta obecna zostanie dla żony .
A sobie chyba kupię , na dwa silniki z tym ,że to już 5000 plus :roll:

https://pl.aliexpress.com/item/FLJ-2018-Najnowszy-11-inch-Off-Road-ko-a-60-V-2400-W-Elektryczna-Hulajnoga-dla/32861355477.html?spm=a2g0s.8937460.0.0.8qzu7j

Niemniej polecam hulajnogę jak transporter kamperowy . Warto rozważyć

krzlac - 2018-04-19, 12:35

Bronek napisał/a:
Wystarczy kilkustopniowy podjazd i czar pryska !
Mam podjazd do ok 200m o nachyleniu ok 20 st . Nie da rady


Hulaj nogą. To już się dodatkowo poodpychać jedną nóżką dla wspomagania silniczka nie można?

Bronek - 2018-04-19, 13:29

Można.. :lol:
Niemniej rowerek elektryk o podobnej deklarowanej mocy daje radę.
Nie mówię o górze a o łagodnym podjeździe..

Ale co chińskie, to chińskie. Urazu do kitajców nie mam. Tylko coś mi nie pasuje?

Prosta to hulajnoga bez bajerów, ale ... żarło i zdechło.
Zasięg? Lipa może 10km? i niby wskaźnik power na full, i koniec z pracy już w samochodzie, coś z akumulatorem?

Ładuję i zobaczę? Albo wada, albo lipa albo uszkodzenie... albo niedładowany.

Niemniej bardzo, bardzo poręczna. Minutka i hop jest w bagażniku.

ps.. 2* godziny ładowania i niby jest full. Ładowarka stop.
Coś mnie to za krótko? 13 Ah niby ma być pojemności ? ŁADOWARKA 100Wat Output 42VDC 2A

Bronek - 2018-04-19, 18:36

Jw, pozostawiłm z ładowarką podpiętą niby już nieładującą???, bo i wentylatorek nie chodzi i zielona lampeczka się świeci, na jeszcze ok 2, 5 h. (czyli 4,5h)..
Ruszyłem w trasę i przez pierwsze 30minut fajnie, żwawo i szybko. Podjazd jej nie straszny.

W sumie ok 45—50 minut ciągłej jazdy lekko z górki i pod górkę ok 8km dystans z jej licznika . I po płaskim jedzie w miarę dobrze , ale podjazdy już ledwo ledwo daje radę.
Czyli dla chłopa o słusznej posturze, jest na granicy mocy.

Zostawię na noc z ładowarką , może tu jest pies pogrzebany?

W instrukcji zalecali 9 godzin ładować.!

Ale jako jeździdło, ekstra. Podoba mi się bardziej od roweru :-P
Sobie kupię mocniejszą.

OCZYWIŚCIE TO ZBRODNIA na żywym organiźmie Narodu :!:

Bronek - 2018-04-20, 19:43

Głupota.. jak można 9h ładować, gdy ładowarka wyłącza sie po ok 2/3h gdy osiągnie 42volty.

Ale spodobało mi się na tyle, że zakupiłem drugą, tą obecną pojeździ o ponad 40kg lżejsza Monika ma..

Za jak na te parametry w miarę dobrą cenę :-/ 1044$

UBGO Składany Scooter, 10 Cal z 1000 W, Bezszczotkowy Silnik Elektryczny 52V, dla dorosłych

http://s.aliexpress.com/Ab2EVFnI?fromSns

Cytat:

Koła : 10 Inch

Material: Aluminum Alloy + Pneumatic Tire

Color: Black

Power Motor: 1000W

Battery Capacity, 52V 26AH :!:

Ma zasięg: 80-100KM

Max Speed: 50-60KM/H

Voltage: 52V :!:

Charge Cycle Number: > 800 times

Brake: front disc brake+rear oil brake

Charging Time: About 12H (single charge), 6H (double charge)
Weight 30KG

Max Load: 300kg!

Expand Size: 125*57*115CM

Package included: Electric Scooter, Power Charger, User Manual, Removable Suspension Saddle

Feature: Cruise Control, Smart Rotating Handle Accelerator, Front and Rear Brake, Front and Rear Suspension System, USB Phone Charging Port, Double Charging Port, LCD Display, LED Headlight, Horn, Tailight, Anti-theft system (optional)


EwaMarek - 2018-04-27, 23:08

Bronek,

Czy na pewno ta policjantka z filmu ma rację? Przecież hulajnoga to jest pojazd a nie urządzenie...

Przecieżrower to też pojazd

EwaMarek - 2018-04-27, 23:20

znalazłem coś takiego

czyli to jest urządzenie transportu osobistego?

http://auto.dziennik.pl/p...ndat-prawo.html

http://www.drivel.pl/blog...lektryczny.html

Bronek - 2018-04-28, 05:54

:bylo ,... na nietórych sprzętach trzeba sie "naumieć"...
Ad Prawo... jak zawsze na wyrost, lub nie nadąźa.
A problemem są też głupi korzystający..
Lepsze te hulajnogi i itp urządzenia nia niż ryksze, szerokie na pedały z rodzinką. Tatuś spocony, pełno szczeniaków a za nimi mamusia... Zygzakuem, bo koordynacji i siły brak itd...

Z hulajnogą trudno wygrać, jak nie nagrywał to zawsze można się wytłumaczyć. Zresztą statystycznie, to tak jak z ważeniem kamperów..

"Panie władzo, mam hemoroidy i do lekarza jadę, wnuczek mi pożyczył. Na bilet minie nie stać. Do samochodu przez te hemoroidy też nie wsiądę, no i jestem pijany"

EwaMarek - 2018-05-05, 22:05

:haha: :haha: :haha:
Masz rację jak ktoś nie umie lub się nie zna, to sprzętem homologowanym zgodnie z przepisami szkody narobi.

Bronek - 2018-05-05, 22:22

Czekam na tą mocniejszą 1000wat 52volt... zobaczymy. Płynie do Holandi, gdzie UPS już ma zgłoszenie trakingu.

Ta którą mam i niby żony... to góra 10km zasięgu. z13ah /36volt z moją masą ., Słabo.

Akurat do roboty i z powrotem.

Nie kupiłbym takiej drugi raz. Dlatego dokupiłem drugą baterię, wzorem swojego roweru, by zasięg zwiększyć.

Ogólnie jest wysyp wozideł we wszelkiej postaci. Co zauważyłem to ból stawów skokowych. Odwykły od balansowania, a to nie narty z butami.
Na jednokołowcach bym się zabił. :mrgreen:

EwaMarek - 2018-05-06, 22:46

Bronek - na jednym kole to sama przyjemność - jakbyś unosił się w powietrzu. Nic cię nie ogranicza, slalomem między ludźmi, po chodnikach, asfalcie i po trawie.
Mało bywam na zlotach ale jak się spotkamy to spróbujesz ...
Kiedyś prezentowali na targach w Nadarzynie.

Bronek - 2018-05-06, 22:56

Czytałem Twoją opowieść i widziałem też kilkoro pomykających..

Akurat w tej chwili hulajnoga nam pasuje, bo można z nią spacerować, zakupy wozić, psy itd...
Wady wiadomo.. ja zwykle cena, bez prądu mniej mobilna od roweru itd..

Rowery w odwodzie. Jeszcze... segawaya rozważałem.

Niemniej wszystko zależy od stanu dróg.
Ja ma 6 zapadlisk pi kablach na drodze rowerowej do pracy.
Rower przejedzie z dzwonieniem karoserii
Hulajnaoga dzwonią mi zęby. Na jednokołowcu można przydzwonić :dupa ą.

Jest tego teraz od cholery... Jest w czym wybierać.

Zloty... tylko z konieczności np Poznań, to nie moja bajka.

EwaMarek - 2018-05-06, 23:05

Jeszcze skrobnę.
Trochę pojeździłem hulajnogą, którą kupiłem. Szału nie ma i teraz córki się nią bawią. Ja wróciłem do małych rowerów i mojego monocyklu.


Zloty jw. :wyszczerzony:

ZEUS - 2018-05-06, 23:07

EwaMarek napisał/a:
Ja wróciłem do małych rowerów

możesz coś więcej? :oops: :lol:

Bronek - 2018-05-06, 23:12

Ad hulajnoga. Bez dużej mocy, zgoda szału nie ma.
Dla chłopa wg mnie to 1000wat i nawet na dwa silniki.
Ale to już 30kg! Czyli z rowerem trudno wygrać.

Każdy po swojemu....

EwaMarek - 2018-05-07, 20:59

Pisałem kilka stron wstecz:
...............................................
Wysłany: 2018-02-23, 21:37


Małe uzupełnienie po co mi hulajnoga...

Wiem , że skuter jest lepszy. Mały samochód na lawecie też

Ale tu chodzi o miejsce i wagę, żeby to wszystko zmieścić do kamera.

Kamperujemy już ponad 10 lat i woziłem duże rowery, potem kupiłem małe składane. Okazuje się, że to i tak jest problem z zapakowaniem do kampera przy 2 dorosłych i 2 dzieci. Niby z tyłu bagażnik ale to wszystko trzeba zapakować, pozapinać itd. Od 2 lat mam dwa jeździli jednokołowe i z córką na nich jeździmy. Teraz coś potrzeba dla żony i drugiej córki.

Z doświadczenia wiem , że nie robimy dalekich odległości od postoju kamperem. Rower ok ale po takim wypadzie wracasz zmachany, nie ma gdzie ich zostawić itd.
Skoczyć do sklepu na małe zakupy, coś zobaczyć na szybko. Nawet taxi możesz wrócić jak coś się wydarzy bo wejdzie do bagażnika
Chcesz iść piechotą? NIe muszę prowadzić 4 rowerów. Teraz prowadzimy jezdziki jak małe walizki. Jak kupię hulajnogi mam plan kłąść po jazdziku na hulajke i można iśc lub jachać dalej

Jak sobię przypomnę ile razy woziłem rowery w tą i z powrotem - BEZSENSU
_________________
Pozdrawiam
Marek


....................................................................

są to takie rowerki - składane z 7 biegami

Wklejając przypomniałem sobie co napisałem. Niestety przez te informacje , że hulajnogą elektryczną nie można się poruszać ani po drodze , ani po chodniku chyba wrócę do rowerów.

EwaMarek - 2018-05-07, 21:35

a hulajnoga jest taka
Bronek - 2018-05-07, 21:54

Mam podobne itd. Obecnie raz jadę rowerem elektrycznym, raz hulajnogą. Jak jest taka fajna pogoda to na samochód nie mogę patrzeć.
Motocykli już nie mam :-/
Wada jazdy też i cabrio, oraz rowerem, hulajnogą itp ... to smród innych aut , bo ścieżki rowerowe są obok dróg.

Czekam na tą mocniejszą (dopływa do Amsterdamu?) i pomimo wagi , to jednak gabaryty pozwolą na przewożenie w bagażniku, garażu.

Twój jednokołowiec i hulajnoga mają tę zaletę.

Praktycznie to u mnie bywa tak : Rano gdy zimno jedziemy autem z hulajnogą w bagażniku. Ja ponieważ jestem delikatny to pracuję tylko do południa wracam hulajnogą. A jak pada samochodem.
Nie musimy zawsze dwoma samochodami. Więzi rodzinne się zacieśniają :mrgreen:
Zamieniamy parę zdań : "Uważaj, jak jedziesz", Zwolnij", "Zaparkuj prosto" itd... Milutko. :mrgreen: .



Zresztą jak to mówią : "Rowerem, to każdy gupek może jeździć" :bigok
:bajer

Do normalnej gabarytowo hulajnogi jadącej wolno, raczej się niedowalają. Te wielkie, trójkołowe itp, te są wkurzające. Gdy do tego wczasowicz o ukł nerwowym dżdżownicy tym jedzie.

WINNICZKI - 2018-05-08, 22:09

A ja mam elektrynkę , czyli motorynkę przerobioną na prąd. Silnik 1000watt pomyka z prędkością ok 40 na godzinę akumulatory starczają na 30 kilometrów. Kupiłem do kamperka,ale sprzedałem kampera i stoi teraz nie używana. Chyba trzeba będzie ją sprzedać.Ważę 130 + vat i pomimo extremalnego obciążenia daje rady nawet pod małe górki; Kółka pompowane siedzenie wygodne,tylko jeździć,
:spoko :spoko

Bronek - 2018-05-08, 22:34

Pokaż.


Ta elektryfikacja w końcu wymusi podobne rozwiązanie do Joko.
Modułową baterię Lion lub Lifepo4, aby nie dublować magazynów energii. Niemal pełną autonomię dadzą solary, Efoy i ewentualnie cichy agregat.
Można by też wykorzystywać szybkie ładowarki elektryków, których jest co raz więcej.
Parę minut i akumulatory pełne.

EwaMarek - 2018-05-09, 21:00

WINNICZKI, masz ją zarejestrowaną?
WINNICZKI - 2018-05-10, 00:46

Nie jest zarejestrowana,nie przekracza 40 /godzine to mówie że to rower.
:spoko

WINNICZKI - 2018-05-10, 00:51

https://goo.gl/images/WUps9a To link przed zakupem moim.
EwaMarek - 2018-05-10, 22:33

WINNICZKI,
poczytaj poprzednie posty, zobacz co mówi Pani policjant to zmienisz zdanie.

Do końca tego nie rozumiem ale jak się trafi na służbistę albo będzie jakaś kraksa nie ma zmiłuj się. :-/

erikson - 2018-05-13, 11:47

a ja kopiłem takie cudo,rower-hulajnoga,jak zabraknie prądu to na pedały i do celu , http://allegro.pl/intelig...7325524057.html
EwaMarek - 2018-05-15, 22:09

Ta waga jest aby prawdziwa?

Marek

erikson - 2018-05-16, 07:34

rower całkiem przyjemny,lekki, tylko sadełko zbyt nisko ,ale dorobiłem sztyce i jest teraz wysokość -OK
Bronek - 2018-06-11, 23:56

Przyszła w końcu druga hulajnoga.
Ja pierdzu.... dobrze że wziąłem tylko tylny napęd, 52volt. 60km/h. Zapiernicza...
Aż strach. Rwie asfalt.

Swoje też waży ok 25/30 kg na oko.
UBGO Składany Scootor 10 Cal z 600 wat. Bezszczotkowy Silnik Elektryczny 52 V
http://s.aliexpress.com/Ab2EVFnI?fromSns

Wagowo jest jak rower elektryczny , tańszy model. Sprawnościowo? Bez prądu raczej kicha.. Daleko się "z buta" nie pojedzie.

Gabaryty/rozmiar/skladanie, to przewaga. I druga sprawa, lepsza jest moim zdaniem od roweru, "do miasta", można prowadzić, zeskoczyć itp.

Porównanie takie raczej "na sił", bo hulajnoga to hulajnoga, rower to rower, a skuter/motorower/motocykl to jeszcze inna bajka.

Miałem, mam wszystkie w/w.. Hulajnogi, to nowe doświadczenie.. Ale dla chłopa pow. 90 kg "żywej wagi", musi być minimum 48volt z mocnym silnikiem pow 500wat. Bez tego każde wzniesienie dodaje obciachu. :oops:

W Kolobrzegu oprócz dzieci ,tylko my z Moniką zdziecinnieliśmy, . :diabelski_usmiech Jak z motocyklem : " Pani/Panie toż to lepiej było sobie kupić .....".

Andrzej 73 - 2018-06-12, 00:00

Na tylnym kole tarcze wentylowane... :shock:
To już nie zabawka , a pojazd szybkiego przemieszczania.
Gratulację. :kwiatki:

Bronek - 2018-06-12, 00:15

Gdybym Andrzejku się jutro nie odezwał, to jestem minimum pod kroplówką.
Muszę rozkminić programowanie mocy licznika trybów.

Jechałem dzisiaj króciutko ale szybciutko... coś koło 45\50km/h. I tyle nie chcę. Zablokuję gaz.

Nie radzę dawać tak mocnej dzieciom, kobietom i głupim facetom... Ja jestem wyjątkiem :mrgreen: Głupi i ma. :oops:

Tył hamulec hydrauliczny jak w motocyklu. Przód też tarcza ale patent rowerowy. Dali zapasowe klocuszki, uchwyt na telefon i na kubek. Pompkę.. klucze. Ma wyjście 5v USB (np ładowanie smarfona)

Liczyłem na tempomat ale chyba nie ma...
To nie jest jeszcze najwyższa półka... można dwa siliniki i 60v...itd...Inne typ napędu np. łańcuch...

Podoba mi się.. :bigok


Ps. Ma tempomat! :!: :!: :!: Jak w samochdzie :!: :!: Czujecie to :bigok :shock: załącza się powyżej :!: :!: :!: 40km/h :!: Masakra na kółeczkach 10"
Żegnajcie :gwm

Bronek - 2018-07-05, 23:08

koder napisał/a:
Bronek napisał/a:
U mnie dojdzie kryterium, wagi.

To jak z kamperem, każdy wybiera pod siebie. Ja tylko zauważam, że jak kupować sprzęt wielkości roweru, to rower się jednak lepiej spisze.


Podsumowując z mojego punktu widzenia temat hulajnogi elektrycznej, jestem jej wielkim fanem. Z malkontenta i sceptyka stałem się entuzjastą.
Podobnie moja żona.

Posiadana przeze mnie hulajnoga, co prawda nie jest wielkości roweru, ale wagi, to na pewno. Rowery stoją. Smochód też. Jeździmy hulajnogami.
:mrgreen:
Przejechałem dwie setki km. Mam zasięg ponad 60km przy prędkości do 40km/h.

Monika (żm), niestety ma wolną, ale cichą (silnik bezprzekładniowy) i zasięgiem do 20km. Jej ona pasuje, ale ja uważam, iż to był mój zły zakup. Powinienem kupić mocną i programowo zmniejszyć parametry (to proste, robi się to na wyświetlaczu)

Polecam, leniom, chorym na stawy, lub z hemoroidami albo tym co im się w :dupa ie poprzewracało i co jeszcze hulajnogi nie mieli. :bigok

Ładuję raz w tygodniu i jestem w pracy czasem szybciej niż bym był samochodem. Fajnie wskakuje się i hop siup, do sklepu chodniczkiem, czasem ulicą, bo zapindala niemal jak auto.
Żona natomiast jedzie wolno i dystyngowanie, po cichu mija dosyć często zaintrygowanych przechodniów.

Ps. Można się na niej zabić, lub poturbować i to całkiem prosto i łatwo:-P
Czyli dla idiotów raczej się nie nadaje . Są tego jednak jak widać wyjątki :bajer

Druga sprawa przejścia dla pieszych, tłok na chodniku itp . Z roweru trzeba zejść, a z ramą jeszcze nogę podnieść, a straszy wysiłek .
Tu cyk i idziemy obok.
Przejazd przez przejścia hulajnogą, też możliwy ale odradzam. Dopuki nie opanuje się dobrze jazdy, rozglądanie jest trudniejsze niż z roweru (małe kółka) .
Mi brak lusterka i chyba zamontuję.
Z Brico bagażnik na sztycę siodełka i sakwy, to praktyczna rzecz.
Zrobiłem sobie z deseczki poszerzenie podestu, daje to większą stabilność, tym bardziej jak przód siodełka złapie się między nogi :mrg
Krakanie:
Tylko czekać szykan ze strony władzy, bo widać dziwnych pojazdw, co raz więcej a nic tak nie wkurza jak odmieniec i prekursor .
Ludziom teraz wszystko przeszkadza.
Niestety pojawia się też sporo taniego badziewia i ta popularność przysporzy tylko kłopotów, bo w Narodzie rozsądku ubywa.

Andrzej 73 - 2019-06-29, 10:56

Zakupiona i przywieziona na Sardynie hulajnoga dla naszego młodego Cecotec.
Tu podziękowania dla Bronka :bukiet: za podesłanie linka do Hiszpańskiej stronki Cecoteca oraz za namowienie nas na ten zakup.
Mój młody Dareczku bardzo dziękuję. :pifko
Sprzęt dosłownie hula. Trzy tryby jazdy pozwalają na fajną zabawę.

Bronek - 2019-06-29, 13:09

Monika ma też zadowolona. Lata nią do pracy i na wizyty. Z tym, że wozi jak winchestera w olsterze dodatkową baterię. Ale póki co tylko zapobiegawczo. 20km spoko zasięg.

Uwaga na nóżkę, przewierciłem fi 3 i śrubka . Generalnie przez ten wyższy środek ciężkości, to trzeba uważać.
No i to co Ci mówiłem, przy podnoszeniu przodu lubi przywalićvw w w kostkę podestem, bo jest lekki i się jak bom na łodzi buja.

Kraków olecieliśmy na hulajnogach. Zawsze są w kamperze, zamiennie z ebika lub razem.

Koła dopompuj o ile....

Babcia Monika na moście nad Wisłą na tej taniej i fajnej hulajnodze Cecotec a


slawwoj - 2019-08-09, 19:54

Będąc w stolicy miałem możliwość pojeździć hulajnoga z ulicznej wypożyczalni. Exstra sprawa. W 100% podzielam zachwyt Bronka. Fajnie byłoby mieć takie coś w garażu. Póki co 15zl za pół godziny.
Bronek - 2019-08-09, 20:39

299 euro i polecam też dokupić drugi aku za146 euro,,. Wtedy ta "babska" powyżej pokazana hulajnoga, to optymalny zakup. Nie drogo i praktycznie, bo to jedna z nielicznych z wymiennym akumulatorem.

Moja żona codziennie do pracy jeździ, a z racji korków obok roweru elektrycznego to super sprawa.
Obskakuje też czasem wizyty domowe, jadąc po 10 km w jedną stronę. Strachu nie ma, bo raz ten drugi akumulator to swoista rezerwa a po za tym zestaw się szybko składa i wchodzi do bagażnika taryfy czy innego auta. to ok 14 kg


Natomiast mając swoją mocną, po początkowym zachwyci " powerem" , teraz raczej bym już takiej nie kupował. Ciężka za bardzo, głośna bo silnik przekładniowy, o cenie.... też nie wspominam.
Takie pośrednie ja w/w czy xiaomi itp w cenie do 2000 to OK
Ta 299euro, taniocha w stosunku do jakości To ok 1300zł. Z Hiszpanii, 5 dni i jestl

Andrzej 73 - 2019-08-09, 22:36

Podzielam zdanie Darka , dzięki niemu kupiliśmy naszemu młodemu.
Zaje fajna sprawa , wyciągasz z garażu kampera i zwiedzasz okolice czy droga przejezdna czy nie.
Tak właśnie uczyniłem na Sardynce kiedy to droga została cała zarośnięta trzcinami.
Trzeba było szybko zbadać teren czy warto karczować 150 m drogi aby dojechać do głównej drogi.
Co do jazdy to , zabawa przednia. Od tegorocznych wakacji uważam , hulajnogę za jedno za ważniejszych wyposażeń kampera.
:spoko

https://storececotec.com/l/patinetes-electricos-outsider/

daro35 - 2019-08-10, 22:22

Bronek,możesz podzielić się opinią na temat hulajnogi,nie ukrywam że wygląda całkiem,fajnie i chodzi mi po głowie kupno właśnie tego modelu.
Bronek - 2019-08-10, 23:25

Jest tego w necie, głównie po hiszpańsku. To chińczyk brandowany. Niby hiszpańska. U nas Plus GSM dawał o innej nazwie. 36volt, niby 700 wat. Jedzie... 3 tryby itd. To wszystko jest w necie. Monika waży ok 60 kg, to ok, nawet i po górkach Po płaskim nie ma sprawy są radę i że 100kg facetem.
Podest lekki, bo bateria w kolumnie, to może walnąć w kostkę przy podnoszeniu np na krawężnik.
Pompowane opony, bez amortyzacji.
Zalety to :cena, jakość, disajn, waga, zasięg i moc jak na to napięcię WYMIENIANY AKUMULATOR,, dobrej firmy Panasonic, szybkie składanie bez wysiłku. Ma być aplikacja. Gwarancja

Wady, ten podest, ale to kwestia przyzwyczajenia gdy podnosimy przednie koło, trzeba po prostu przytrzymać go mogą. Jak dla mnie to napęd przód i jeden hamulec.

Ja tym nie jeżdżę, mam swoją 52v 1000wat 50km/h zasięg ponad 50-60 km napęd tył amlrtyzacja
Ale testowo zrobiłem rundkę i fajna.

PS i jak dla mnie wąski podest ale mam nawyk trzymania dwóch stóp obok siebie jak na nartach a nie jak na snowboardzie. (u siebie wstawiłem nawet poszerzającą deseczkę).

daro35 - 2019-08-11, 09:45

Bronek,dzięki wielkie :pifko poleciało.
HENRYCZEK - 2019-08-19, 13:05

Założenia nowej ustawy o hulajnogach elektrycznych.

https://tech.wp.pl/hulajnogi-elektryczne-znamy-zalozenia-nowej-ustawy-6411675533428865a

Bronek - 2019-08-19, 13:38

Jako już wieloletni użytkownik (dziaj też jazda do pracy ), jestem za ograniczeniem jazdy dzieciakom, ograniczeniem prędkości (ale przed wypadkami, tego nikt nie sprawdzi), więc pie, rdzielenie i martwe to prawo.
Zakaz jazdy w kilka osób.

Natomiast jak jest i będzie, to każdy widzi np z rowerami. Pieszy a rowerzysta, rowerzysta a samochody itd jak będą tam idioci, nic nie pomoże. To kolejna chęć regulacji ludzkich zachowań bez wychowania i zrozumienia istoty problemu.
Ale jestem za. Baba i tak wlezie na ścieżkę, a rowerzysta nie zasiądzie przed pasami itd....

Nie ma obowiązku kakakasku, idiotyczne 30 km/h, wtedy można po, takiej ulicy hulajnogą Ale jak to sprawdzać z chdnika czy ścieżki rowerowej? .... Taki urzędnicze głupoty. Nie chodzi o bezpiecze;stwo tylko o pozory działania.
Najgorsze jak się spotka głupi kierujący z głupim policjantem wśród innych głupich użytkowników drogi

Ograniczona waga hulajnogi, to największa głupota, 20kg, a to dla chłopa po zawale z artretyzmem, ogranicza mu jej zasięg i do monopolowego może biedaczyna nie zajechać :mrgreen:
Nie da się mieć np. dużej baterii. Silnej konstrukcji sprzętu, dla otyłych. Dyskryminacja.
Ale jest na to sposób, np. Torba, sakwa z bateriami itd :mrgreen:
Ograniczenia mocy, prędkości to też do obejścia programowo jak w rowrrach itd...
Czyli mogą cmoknąć.
Owszem po śmiertelnym wypadku, analizach, biegłych itd.... Ale kto by tam myślał o tym. Nam coś? My coś? Niemożliwe! To jak z przeważonymi kamperami :bigok Nic nam się stać nie może.

Każda hulajnoga, rower czy autobus lub tramwaj to mniej samochodów. Mniejsze korki itd.
Hejt związany z hulajnogami, to tradycja w mediach i forach. Tak mamy. Spróbuj a potem gadaj jeden z drugim. :spoko To nie do Was :mrgreen:

Mnie to.. Wisi nie jeżdżę szybko, bo szkoda fajnego życia na 6 tyg w gipsie.

jsaluga - 2019-08-20, 08:06

Zabawa jest przednia. Tak mnie napięło, że .... może jakoś to rozchodzę. Ale Bronek powyżej 40km/h nigdy po trzeźwemu. Musisz być nieźle naperfumowany, bo wtedy ciało bardziej lejące jest i mniej podatne na urazy. 39km/h to prędkość spadku swobodnego z 6 metrów co odpowiada upadkowi z drugiego piętra. Dla większości trzeźwych kończy się w wiadomy sposób. I te 8" kółeczka. Osa bardzo mnie rajcowała, bo włoskie skutery były tylko w marzeniach, ale widziałem co o wiele większe kółka potrafią zrobić z niefortunnym jeźdźcem. Hulajnoga naprawdę piękna sprawa, ale jak pomyślę o tych wszystkich idiotach którzy je dosiądą to ciarki przechodzą. I nie żebym tak przejmował się idiotami, bo jakaś selekcja naturalna musi być. Koledze rowerzysta na chodniku połamał biodro tak, że został kaleką. Hulajnoga jest jeszcze niebezpieczniejsza, bo podcina nisko. Myślę, że powinien być całkowity bezwzgledny zakaz jazdy po chodnikach. Nie umiałem się nadziwić jak kolejne miasta z zachwytem wpuszczały wypożyczalnie hulajnog. Naprawdę szkoda, bo to fajna sprawa jest, ale bezpieczeństwo jest ważniejsze od fajności.
Bronek - 2019-08-20, 08:19

Wypożyczalnie to zgroza jeszcze z innego powodu. Szanowania sprzętu. Porzucania go gdzie popadnie i chęci wygłupów za niewielką cenę
JEST za tanio! A przynajmniej za łatwo.


Moc jest potrzebna aby dała radę takim jak jak ok 100KG żywej wagi. Prędkość w granicach do 25/30 to i tak dużo przy tych małych kółeczkach i niemal prostej kierownicy. U mnie 10"
Cecotec, ten o którym tu pisałem ma duży promień skrętu i dobrze no to ze wzgl bezpieczeństwa.
Moja ma moc, szybkość itd, ale jako stary motocyklista wiem, że jak saper mylimy się raz.
Tu nie ma litości.
Nie jadę 40 km/h. :spoko Moc ograniczyłem bo silnik się przegrzewał..
Po chodniku na pewno wśród ludzi nie można zapier... Niemniej uważam że rower jest bardziej niebezpieczny mniej mobilny. Jeżdżę i jednym i drugim.


Na koniec , to kwestia kultury i obycia . Wystarczy popatrzeć na ulice miast w indochinach , tam skuterki i samochody jada jak ławice ryb . Kwestia kultury i doświadczenia

koko - 2019-08-21, 21:32

Pokazali w TVN24 pożar takiej hulajnogi nawet wybuchowo było
Bronek - 2019-08-21, 21:46

Cały czas, jak już nie ma nic w Polsce to UK kogoś zabiło.
JEST temat. Codziennie giną piesi, kierowcy Itd.. Moda :spoko

A Merytorycznie.. Cóż , to litowego akumulatorki i z nimi trzeba odpowiednio postępować.
WYPOŻYCZALNIA :!:

jsaluga - 2019-08-23, 09:02

Czar małych kółek
http://warszawa.wyborcza....al-kazdego.html

Podobne zagrożenie stanowią skutery używane do jazdy w terenie, tak chętnie nabywane przez kamperowców.

Bronek - 2019-08-23, 09:20

Wszystko co małe jest do :dupa y i w przenośni też
jsaluga - 2019-08-23, 09:56

Bronek o czym Ty piszesz, niedawno czytałem dyskusję z Twoim udziałem, gdzie pisałeś o bezpieczeństwie, a adwersarz, że duże to nieładne są.
Bronek - 2019-08-23, 12:41

Cytat:
, a adwersarz, że duże to nieładne są.


Duże mu się widocznie nie podobały... Kompleks?


Nie wiem, zapominam co gdzie i kiedy. A poglądy zmieniam na bieżąco :spoko

jsaluga - 2019-08-23, 19:07

I tak czymaj. W ten sposób na pewno nie zginiesz, i zawsze będziesz miał rację.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group