Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Azja - Azja - czy są chętni?

Robold - 2008-10-13, 11:42
Temat postu: Azja - czy są chętni?
Pozwalam sobie otworzyć nowy temat - plan wyjazdu do Azji latem 2009r.
Czy są chętni?

Trasa ( do wspólnego uzgodnienia ) ale najchętniej taka:

http://www.faszination-ru...ridge_Asien.pdf

O problemach z Chinami pisałem juz wcześniej, na dzień dzisiejszy otrzymałem pierwszą ofertę zorganizowania wjazdu do Chin, przez biuro podróży z Hamburga. Zaproponowana cena - jak dla mnie, nie do przyjęcia. 2490,-Eur za pierwszy samochód i po 1450,-Eur za każdy następny oraz dodatkowo po 200,-EUR/dzień za "opiekuna".
Rozmawiałem też z Panem Konstantinem Abertem (www.faszination-russland.de) obiecał dać swoją ofertę w najbliższych dniach, ale nie liczę, że będzie dużo tańsza.
Nawiązałem kontakt z kolegami z "forum4x4" którzy byli w tym roku w Chinach i może będzie szansa na zorganizowanie wspólnego wyjazdu. Trzeba jednak pamiętać, że nawet tak zorganizowany wjazd do Chin nie będzie tani, a załatwianie dokumentów należy rozpocząc już w styczniu.
Przy okazji pytanie o Turkmenię - według pana Aberta wjazd własnym autem do Turkmeni też jest bardzo skomplikowany - czy ktoś może był już tam kamperem?

Pozdrawiam
Robert

medard - 2008-10-13, 20:34

witaj o ile sobie przypomionam to juz pisalem ze jestem zainteresowy tamtym kierunkiem i z cala pewnoscia w niedlugim czasie podejme kroki ktore zaowocuja kolejna moja eskapada do azji i jak narazie jestem na przegladania mapy azji i szukania drogi do indii
Robold - 2009-01-27, 13:10

Czy nie będzie więcej chętnych?
Trochę szkoda, bo do tej pory tylko Medard i Stefan byli zainteresowani, ale razem to chyba już oni nie pojadą :(
Mój wyjazd jest zaplanowanu na 20.06.2009 - trasa - Bajkał i Mongolia na 100%, Chiny w trakcie załatwiania wjazdu.

Adam - 2009-03-12, 22:57
Temat postu: Propozycja połączenia dwóch wątków - Azji z Indiami
Witam
Dawno nie odwiedzałem forum, wracam sobie a tu takie plany.
Mam propozycję lekkiej modyfikacji planów i połączenia dwóch tras. Ja planuję w 2009 roku odbyć wycieczkę na takiej trasie: Ukraina, Rosja i stany, czyli Kazachstan, Kirgistan, Tadżykistan, Uzbekistan, (optymistycznie gdyby poprawiła się sytuacja) to również Afganistan a bardziej prawdopodobnie Turkmenistan, Iran, Pakistan i Indie. Ja ze względu na ograniczony czas i to, że powrotną trasę w obu wariantach poznałem w ubiegłym roku, samochód z Indii wysyłam kontenerem, ale można wrócić przez Pakistan, Iran i do wyboru albo Zakaukazie, albo Bliski Wschód.
Jeżeli wszyscy zostaną przy swoich planach to służę dość aktualnymi informacjami z podróży po Bliskim Wschodzie (z Izraelem bez pieczątek włącznie) oraz całym Zakaukaziu.

Pozdrawiam
Adam

Robold - 2009-06-23, 21:32

Wreszcie spakowany i gotowy!
Jutro wyjazd, niestety jedziemy tylko jednym autem i w dwie osoby.
Szkoda, że nikt się nie zdecydował na ten kierunek.
Pozdrawiam.
Robert

prezesuu - 2009-06-23, 21:46

Robold, szerokości i wysokości. Czekamy (w miarę możliwości) na relacje z drogi. :spoko
DAKOTA - 2009-06-23, 21:46

[quote="Robold"]Wreszcie spakowany i gotowy!
Jutro wyjazd, niestety jedziemy tylko jednym autem i w dwie osoby.
Szkoda, że nikt się nie zdecydował na ten kierunek.

witam
przyjemnej podrozy

racowalo mnie to , ale ............



pozdrawiam
DAKOTA
ps. dla mnie jeszcze nic straconwego

Robold - 2009-08-17, 09:58

I już z powrotem w domku :(
W trakcie podróży nastąpiły jednak zmiany, główny zel podróży - Bajkał – osiągnięty, choć pozostał niedosyt , nie wjechaliśmy do Mongolii, a Chiny postanowiliśmy odwiedzić w maju, ale samolotem. Brak przygotowania auta na upały - brak luku dachowego i klimatyzacji postojowej – oraz informacje uzyskane od osób wjeżdżających z Mongolii o tamtejszym stanie dróg spowodował zmianę i skrócenie trasy
Nasza trasa prowadziła przez Wilno, Moskwę, Niżnyj Nowgorod, Kazań, Jekaterinburg, Omsk, Nowosybirsk, Krasnojarsk, Irkuck. Potem objazd kawałkiem południowego i wschodniego Bajkału aż do Ułan Ude, w stronę Mongolii, i znów nad Bajkał na wyspę Olchon. W drodze powrotnej zobaczyliśmy jeszcze Ufę, Samarę, Wołgograd, Rostów, Krasnodar i Anape. Potem chcieliśmy przedostać się promem przez cieśninę Kerczeńską na Krym, ale ze względu na długą kolejkę do odprawy celnej i na prom ( czas oczekiwania około 24 h przy temperaturze w dzień około 36 °) wracaliśmy przez Charków, Kijów.
Na dłużej, po parę dni zatrzymaliśmy się w miejscowości Chużir na Olchonie i w Anapie ( kurort nad Morzem Czarnym)
Podczas całej podróży czuliśmy się pewnie i bezpiecznie, a serdeczność i chęć pomocy Rosjan jest naprawdę wspaniała. Nasz „Azur-ek” sprawował się super, ZERO usterek, ani razu nie musiałem zmieniać koła :) .
Drogi były różne, sporo dobrych ale też i sporo złych, szczególnie tych szutrowych na których powstawała „tarka” trudna do przejechania amperem. Widać jednak jak dużo jest naprawianych i budowanych nowych dróg, co daje nadzieję, że za rok lub za dwa lata dotarcie do Bajkału będzie dużo łatwiejsze. Podsumowując, wyjazd nad Bajkał, a szczególnie na Olchon, jest naprawdę godny polecenia, ale ze względu na odległość, którą trzeba pokonać aby dojechać do Bajkału, należałoby zaplanować wymianę załogi, tak aby to tylko kamper pokonywał dwa razy tą samą trasę.
Pozdrowienia
Robold

Tadeusz - 2009-08-17, 20:20

Witaj Robold.
Dokonałeś imponującego wypadu. Zapewne przygotowałeś obszerną dokumentację zdjęciową. Bardzo liczymy na ilustrowaną opowieść o podróży.

Gratulujemy i dziękujemy za przecieranie szlaku. Za Tobą na pewno pójdą inni. :wyszczerzony: :spoko

Robold - 2009-09-12, 18:48

W końcu udało się mi umieścić trochę zdjęć z wyprawy nad Bajkał.
Dla zainteresowanych podaję stronę
http://picasaweb.google.p...feat=directlink

Uzupełniam jeszcze podpisy pod zdjęciami, więc nie wszystkie są jeszcze opisane.
Dodatkowo wstawię zdjęcia pokazujące drogę od Moskwy do Ułan Ude i powrotną aż do Kijowa. Chodzi mi o pokazanie nawierzchni dróg.

Bim - 2009-09-12, 19:46

Wielki Szacun.

Dawno mi sie telepał po główce Bajkał .
Mongola i Chinach to poza zasięgiem ,No może Medarda tam skierują pomyślne wiatry.

Przeglądnołęm album z wyprawy naprawdę zachęca.

Do poglądania super, ale napisz pobieżnie dal tych co nie jeżdżą tylko autostradami :)
Króciótko ile km i czemu tak tak tanio.
o resztę napewno będę pytałna PW :spoko

chris - 2009-09-12, 19:49

Super relacja. Meczet w Kazaniu - niesamowite kolorki. Ogórki małosolne, bazar w Kazaniu z rybami - na głodnego trudno oglądać. Droga na Perm - no cóż. Spodziewałem się że będą gorsze tam gdzie byliście. Na razie dotarłem do fotki z myjni którą można by zatytułować "bo kamper może być różowy". Resztę sobie zostawiam na później. Trochę oglądania jest.
Robold - 2009-09-12, 20:14

Przejechaliśmy 18.140 km w 41 dni.
Zużyliśmy 1638 litrów ON za 26.571 rubli ( około 2700,- zł ), czyli 9,03l/100km
Cała wyprawa kosztowała ca. 7.000,- zł.
Drogi o ogólnej masie dobre, ale są odcinki ( niestety długie po 30 - 60 km ) na których jazda kmaperm nie sprawia przyjemności. Droga do Chużiru na wyspie Olchon to 60 km tarki, gdzie prędkość 20 km/h jest dużo za wysoka. Przejazd tego odcinka samochodem terenowym nie stanowi wyzwania, jednak kmperem to juz jest problem.
Jest też spory kawałek, około 70 km szutrowej drogi ( jadąc z Irkutska do Bolszoje Gołoustnoje ) ale jest ona dosyć gładka i przy prędkości 70 - 80 km/h jedzie się całkiem przyjemnie, problem stanowi tylko wszechobecny pył.
Odrębną sprawą są remonty dróg. Między Kanskiem a Irkutskiem ( 600 km ) są 4 odcinki po 20 - 30 km każdy, a przejazd nimi to prawdziwe wyzwanie, oczywiście dla kampera.

darboch - 2009-09-16, 14:04

PIĘKNA WYPRAWA ! Gratuluje i zazdroszcze.
Myślę,że nie za rok ale kiedyś wybierzemy sie w tym kierunku.
Jaka waluta sprawdzila się najbardziej ?
Po ile byly te piekne truskawki ??

ps
bardzo prosze w miare mozliwosci o opis dalszych zdjec :)

pirat666 - 2009-09-16, 14:40

Cytat:
18.140km


Pięknie !!!
Fajnie ze czuliście się bezpiecznie - super fotki.
no i relatywnie tanio
Cytat:
7000

roboxy - 2009-09-16, 20:08

Witam :)
Jestem pod glebokim wrazeniem Waszej wyprawy .
Piekne zdjecia .
Odleglosc , jaka pokonaliscie jest powalajaca .
Głeboki szacunek .

Robold - 2009-09-16, 20:08

Truskawki były droższe niż w Polsce, ale brak było innych owoców więc kupowaliśmy je. Były bardzo smaczne i pachnące tak jak nasze truskawki 20 - 30 lat temu. Ogólnie brak było owoców, w sklepach można było kupić pięknie wyglądające, ale "nie jadalne" jabłka z Chin. Dopiero na Kaukazie i Ukrainie można było kupić super owoce.
Posługiwałem się rosyjską kartą bankomatową, ale bez problemu można było wszędzie wymienić EUR lub USD na ruble.
Okolice Bajkału a szczególnie Olchon ( pomimo bardzo dużej liczby turystów na tej wyspie ) są tak ciekawe, że już teraz planujemy, z żoną, następny wyjazd w tamte strony, łącznie z Ałtajem i Mongolią. Nie będzie to w 2010 r. i chyba nie w 2011 r. ale że będzie jesteśmy pewni. :)
Do takiego wyjazdu bedę musiał się jednak lepiej przygotować, zastanawiam się nad budową kampera wyprawowego z napędem 4x4 koniecznie z klimatyzacją części mieszkalnej.

Endi - 2009-09-16, 22:10

Roboland, jestem pełen podziwu i gratuluję, pokonałeś trasę dla prawdziwie wytrwałych. Przecieraj szlaki i zbieraj informacje, wielu CamperWłuczęgów spenetrowało już Europę i coraz śmielej, dzięki takim jak Ty i Medard, spogląda i marzy o wyprawie na Azję – ja też.
Pozdrawiam :spoko

Kazik II - 2009-09-17, 00:31

Relację fotograficzną, szczególnie Bajkału, obejrzałem z wypiekami na twarzy - dotarłem do połowy - jutro reszta. Dzięki Tobie taka wyprawa, która kiedyś wydawała mi się tylko marzeniem i mrzonką, zaczyna realnie chodzić mi po głowie. Chyba jednak koniecznie powinno być dwóch kierowców, a ja mam niestety tylko siebie, bo żona się wykręca, że niby nie ma prawa jazdy na diesla. Serdeczne dzięki za relację!
Robold - 2009-09-17, 13:03

Adi - z Twoim autkiem nie wahałbym się ani chwili z wyjazdem w tamte strony.

Trochę szczegółów:
Wizy
Załatwialiśmy przez biuro podróży, nie były tanie, razem z ubezpieczeniem kosztowały 757,- zł na osobę. Ponieważ planowaliśmy wjazd do Mongolii braliśmy wizy z prawem 2x wjazdu do Rosji.

Robold - 2009-09-17, 13:06

Granice
Wjazd do Rosji drogą E 22 Ryga / Moskwa. Na granicy jesteśmy o 11.30 , długa kolejka na około 18 – 20 godzin stania. W kolejce stoi dużo Łotyszy jeżdżących do Rosji na handel, chętnie odstępują swoje miejsce w kolejce za 1500 – 2000,- rubli . My za 2000,- rubli stanęliśmy jako trzecie auto przed szlabanem. Łotewska odprawa szybka i sprawna, po Rosyjskiej stronie więcej papierków i wszystko trwa trochę dłużej., ale też bez najmniejszych problemów. Po informacji, że jedziemy nad Bajkał, wszyscy ( pogranicznicy i celnicy ) uśmiechają się i życzą szczęśliwej drogi. W Rosji działa nasza „Zielona Karta” więc nie potrzebne jest dodatkowe ubezpieczenie, ale trzeba o tym pamiętać przed wyjazdem i zaopatrzyć się w nią.
Wyjazd z Rosji na Ukrainę drogą E40. Na granicy jesteśmy około 10 rano i zaskoczenie – zero aut. Odprawa Rosyjska i Ukraińska sprawna ale też z „papierkami” Łącznie wjazd na Ukrainę zabrał nam około 2 godzin. Magiczne słowo „Bajkał” powoduje że znów wszyscy się uśmiechają i z niedowierzaniem patrzą na auto.
Wjazd z Ukrainy do Polski drogą A255 Dorohusk. Do granicy dojeżdżamy o 20.00, bardzo długa kolejka chyba na ponad 24 godziny oczekiwania. Funkcjonują tam jednak nieoficjalne „talony” na wjazd. Za 150 hywien dostaliśmy się na przejście graniczne. Po Ukraińskiej stronie wszystko odbyło się miło i sympatycznie – znów zadziałało magiczne słowo „Bajkał”.
Jednak wjazd do Polski rozczarowuje. O ile kontrola paszportowa odbyła się w sympatycznej atmosferze i trwała bardzo krótko, o tyle kontrola celna była bardzo nieprzyjemna. Nie chodzi o samą kontrolę, tylko o to ile trzeba było na nią czekać, oraz o traktowanie podróżnych przez „Panów” celników. Wyglądało to tak, jakby dla nich czas zatrzymał się na „późnym Gierku”.

Robold - 2009-09-17, 13:21

Noclegi
W drodze nocowaliśmy na „stajankach” ( parkingi dla samochodów ciężarowych ) płaciliśmy po około 100 – 150 rubli. Często przy „stajance” są hoteliki, toalety, prysznice ( za dodatkową opłatą ). Na trasie do Krasnojarska jest ich dużo. Od Krasnojarska ruch na drogach dużo mniejszy i dlatego mniej „stajanek”. Na trasie do Kanska można jeszcze coś znaleźć, ale potem jest w zasadzie tylko jedna „stajanka” Ałzamaj.
Na południowym brzegu Bajkału aż do Ułan Ude nocowaliśmy w „Turbazach” jest ich tam dosyć dużo.
Polecam też, dla „spokoju ducha” przenocować parę nocy w hotelach. My zrobiliśmy to w Kazaniu i Irkutsku. Podobno trzeba w przeciągu trzech dni od wjazdu do Rosji dokonać meldunku, a hotele maja obowiązek same to robić.
W Rosji można nocować nad rzekami i jeziorami na „dziko”, widziałem dużo Rosjan, którzy rozbijali namioty wprost na plaży. Polecam takie noclegi nad samym Bajkałem, a szczególnie na Olchonie - nie polecam tam żadnych kampingów, no poza Vilimówką.


Woda
W zasadzie w każdej wiosce jest ogólnie dostępna „kałonka” czyli cos w rodzaju pompy lub hydrantu. Nad Bajkałem jednak smaczniejsza jest woda z samego jeziora lub z potoków.
Miejscowi dziwili się, że szukam „kałonki” i radzili, żeby brać wodę tak jak oni z ruczaju.
WC starałem się opróżniać w toaletach ale nie zawsze było to możliwe, więc w ruch szła saperka. „Szarą wodę” niestety spuszczałem na poboczu bocznych dróg.

Jarosław69 - 2009-10-15, 22:15

Świetnie.Bijesz poprzedników na głowę. :puchar
Dorota i Robert - 2009-10-17, 00:01

My rowniez bardzo dziekujemy za zdjecia i informacje.
Swietne.
Pozdrawiamy
Dorota i Robert

Robold - 2010-04-12, 16:10

Halo Adi!
Zmieniłem część opisów, dodałem trochę innych zdjęć i całość jest teraz tu:
http://picasaweb.google.pl/Robold51
Pozdrawiam
Robert

Grzegorz74 - 2011-10-23, 08:33

WITAM, z przyjemnością oglądnąłbym Twoje dokonania, ale pod linkiem nie ma już zdjęć. Czy gdzieś jeszcze można to obejrzeć?
krzysioz - 2011-10-23, 08:55

Nie wiem , czy Robold jeszcze tu bywa , ale jest pewien sposob , zeby obejrzec czesc jego zdjec.
Wejdz w profil i tam jest link do prywatnej galerii. :spoko

dobek44 - 2011-10-23, 10:46

Link z 12.04.2010 działa. Rewelacja. :spoko
Darek1968 - 2011-10-23, 10:58

wszystko pięknie, ale trzeba byłoby kupić dostawczaka z zabudową chyba i 4x4, tym co mam nie dam rady jechać w takie dzikie miejsca, bo jakie Assistance??? a o AC nie wspomnę
Comsio - 2019-03-06, 20:58

Marzenia się spełniają. :ok
Ruszył ciężki transport, rusza Kamperowanie. :ok

https://40ton.net/przewozy-korei-japonii-oraz-chin-wykonasz-je-iveco-daily-scania-serii-s-mega-lub-auto


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group