Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

elektryka, solary, przetwornice i akumulatory - Akumulatory litowe

Świstak - 2019-09-26, 07:11
Temat postu: Akumulatory litowe
Obiecałem jakiś czas temu że zbiorę informacje dotyczące akumulatorów litowych, polimerowych, żelazowych, wybuchających, samozapalających, drogich i tych idealnych... Śmieszne, ale opis powyżej oddaje cechy ich wszystkich, a zarazem żadnego!

Określenie "akumulator litowy" jest równie szerokie jak określenie "samochód" w którym mieści się osobówka, TIR, autobus i co tam jeszcze po autostradzie się toczy. Nie sposób więc dogadać się bez uszeregowania podstawowych informacji i zrozumienia podstawowych różnic i podziałów.

Większość zagadnień świetnie opisuje artykuł w Elektronice Praktycznej z marca 2015 link , którego fragmenty pozwolę sobie tutaj zacytować.

Świstak - 2019-09-26, 07:21

Przedrukowywanie całego artykułu (choć jest wart uważnego, kilkukrotnego przeczytania) nie ma sensu, skupię się więc na informacjach istotnych z punktu widzenia nietypowego użytkownika jakim jest kamperowiec.
Musimy sobie jasno powiedzieć że jest to użytkownik bardzo niewdzięczny z punktu widzenia handlowca, konstruktora, gwaranta i dostawcy. Użytkownik który będzie te ogniwa traktował dość brutalnie, zdarzać mu się będzie je niedoładowywać i przeciążać, nie zadba o właściwą wentylację, będzie nimi potrząsać, będzie je chować pod podłogą i na dodatek będzie je chciał kupić tanio lub bardzo tanio. Z tym bardzo tanio przez kolejnych X lat będzie raczej niełatwo, ale co do reszty - coraz nowsze konstrukcje "litowców" radzą sobie coraz lepiej! Nie zmienia to jednak faktu, że na wieść iż akumulator ma być zastosowany w kamperze większość sprzedawców zwiększa cenę dwukrotnie lub odradza zastosowanie oferowanego przez siebie produktu...

Zacznijmy jednak od początku...

Świstak - 2019-09-26, 07:31

Cała rodzina akumulatorów litowych to akumulatory które zawierają lit. I to właściwie jedyne co je łączy - wszystko inne je dzieli. Pierwsze konstrukcje zawierały lit w postaci metalicznej, póżniej zastąpiony różnym związkami litu o tyle charakterystycznymi że mogły ów lit oddawać ze swojego składu chemicznego nie zmieniając przy tym właściwości fizycznych czyli nie rozpadając się przy tym w pył. Dokładnie to samo musiało następować gdy ów lit powracał podczas ładowania, najlepiej parę tysięcy razy. Mało tego - związki te musiały swoją budową przypominać nie osiedle parterowych domków jednorodzinnych ale wielowymiarowe i przestrzenne blokowisko zdolne przyjąć i oddać szybko mnóstwo ludzi, odporne na trzęsienia ziemi, upały i uciekające podczas rozładowywania cegiełki z muru czyli jony litu. Już widać że łatwo nie będzie.
Świstak - 2019-09-26, 08:15

O akumulatorach z metaliczną elektrodą litową nie będę się więc zbytnio rozpisywał, choć były to ogniwa które w latach 70-tych i 80-tych poinfomowały świat o swoich zaletach (duża pojemność, mała waga, duże prądy) ale i o swoich wadach (zwarcia wewnętrzne, samozapłon, wycieki elektrolitu). Od ładnych kilku lat stosuje się już związki litu z tlenkami innych metali, tyle że tlenki metali tworzą właśnie takie blokowisko w którym od czasu do czasu zamieszkują jony litu. Nie każdy tlenek metalu stwarza takie możliwości. Lata 90-te to czas bardzo drogiego tlenku kobaltu (Lithium-Ion LCO) i ciut tańszego tlenku manganu (Lithium-Ion LMO), który co prawda zapewniał o połowę mniejszą pojemność, ale za to dawał możliwość pracy z wręcz fenomenalnymi prądami. Dalej były komblinacje manganu i kobaltu LiMnCoO2 (Lithium-Ion LMN) oraz manganu kobaltu i niklu LiNiMnCoO2 (Lithium-Ion NMC). We wszystkich tych akumulatorach elektrolit był w postaci ciekłej i ogólnie o akumulatorach z ciekłym elektrolitem mówi się że są to ogniwa litowo-jonowe. Czym więc są ogniwa litowo-polimerowe? Ano prawie identycznymi ogniwami litowymi ale z elektrolitem który nie jest w postaci ciekłej (choćby bis-szczawiano-boran litu) ale w postaci przewodzącego polimeru będącego w istocie solami litu. Zalety akumulatrorów LiPo? Przestało wyciekać, zapalać się i wybuchać. Wady: nieznacznie zwiększyła się rezystancja wewnętrzna przez co nie można było aż tak szybko ich ładować i rozładowywać jak te z elektrolitem ciekłym. To tłumaczy dlaczego te pierwsze są wciąż tak chętnie używane w modelach lotniczych czy innych super wkrętarkach które mają pracować z absurdalną mocą przez 5 czy 10 minut i w tym czasie oddać cała swoją energię. Te drugie nie tylko są bezpieczniejsze, ale można z nich budować baterie o prawie dowolnych kształtach (przykładowo płaskich baterii stosowanych w telefonach komórkowych) niestety trzeba je ładować wolniej dłużej bo zaczną się grzać i mogą spuchnąć.
Świstak - 2019-09-26, 08:30

W międzyczasie wciąż pracowano nad nowymi rozwiązaniami; tańszymi, lepszymi, pojemniejszymi... Próbowano zastosować tani związek litu i żelaza LiFeO2, ale bez większych sukcesów - jak wszyscy wiemy tlenek żelaza nie jest dobrym przewodnikiem prądu (co najlepiej widać gdy "masa" nam przyrdzewieje). Lata eksperymentów i doświadczeń przyniosły jednak pewne sukcesy czyli związki o budowie krystalicznej typu oliwinu, a konkretnie LiFePO4, czyli związek zawierający też fosfor. Zasada działania akumulatora "żelazowego" jest taka sama jak we wcześniejszych rozwiązaniach z ciekłym elektrolitem: kluczowe znaczenie ma krystaliczna budowa LiFePO4, który podczas ładowania oddaje jony litu i pozostaje jako fosforan żelaza FePO4 o takiej samej budowie krystalicznej. Po przezwyciężeniu szeregu problemów, akumulatory żelazowo-fosforanowe, zwane też fosfatowymi (LFP), pojawiły się na rynku. Mają napięcie nominalne 3,2 V, natomiast wcześniej omawiane Li-Ion i Li-Po (LCO, LMO, LMC, NMC) maja napięcie 3,6...3,7 V. Nam to akurat wyjątkowo odpowiada bo łącząc szeregowo 4 takie ogniwa stworzymy baterię akumulatorów o napięciu roboczym prawie identycznym z tym znanym z akumulatorów ołowiowych.
Wspomnieć tu należy o droższych wersjach opisywanych akumulatorów fosforanowych domieszkowanych itrem które charakteryzują się lepszą tolerancją na niskie temperatury. Szczegóły i porównanie not katalogowych znajdziecie poniżej.

Świstak - 2019-09-26, 09:10

Wiemy już jakie są różnice pomiędzy akumulatorami litowo-jonowymi i litowo-polimerowymi oraz pomiędzy kobaltowymi, manganowymi i fosfatowymi. A tytanowe? Ano są i takie....
LTO to ogniwa charaktryzujące się dużymi prądami ładowania rzędu 10C co oznacza że naładujemy je do pełna w kilka minut dlatego coraz chętniej są używana w autobusach miejskich czy trolejbusach które mogą teraz dojechać tam gdzie nie ma trakcji a po powrocie naładować się do pełna bez przerywania normalnego kursu. Z naszego punktu widzenia jednak są mniej atrakcyjne niż LFP ze względu na cenę, cylindryczny kształt i niższe napięcie robocze wymuszające stosowanie większej ilości ogniw przekładające się wielokrotnie na gorsze wykorzystanie posiadanego miejsca. O ogniwach budowanych na bazie aluminium czy siarki wiem bardzo niewiele, a poza tym są praktycznie niedostępne w handlu więc pominę je w niniejszych wypocinach.

Świstak - 2019-09-26, 09:23

Tyle o typach i ogólnych podziałach. Teraz kilka słów o ładowaniu, rozładowywaniu i przechowywaniu:

Akumulatory nie mają efektu pamięci co oznacza że nie trzeba ich każdorazowo rozładowywać przed ponownym ładowaniem jak miało to miejsce w przypadku akumulatorków niklowo-kadmowych czy niklowo-wodorkowych. Dzięki małemu samorozładowaniu nie wymagają też doładowywania w czasie długotrwałego przechowywania jak ma to miejsce w przypadku akumulatorów ołowiowych - w zasadzie jest wręcz odwrotnie; akumulatory litowe lubią byc przechowywane w około 40% naładowania w chłodnym miejscu. Wytrzymują od kilkuset do kilku tysięcy cykli pracy, a rzeczą która je może zabić jest w zasadzie tylko przeładowanie, nadmierne rozładowanie lub bezpośrednie trafienie z karabinka czy pistoletu.

"Zasadniczo warunek bezpiecznego ładowania jest jeden: nie wolno przekroczyć dopuszczalnego napięcia i prądu ładowania. Podstawowa zasada jest prosta: wszelkie akumulatory litowe należy ładować najpierw przy stałym prądzie, wynoszącym zwykle 0,2C...0,3C, tylko w niektórych dopuszczalny jest prąd ładowania 0,5C...1C, a gdy napięcie wzrośnie do wyznaczonej wartości, ładowarka powinna utrzymywać te wartość napięcia, a prąd będzie samoczynnie spadał. Dla akumulatorów Li-Ion i Li-Po o napięciu nominalnym 3,7 V napięcie ładowania wynosi 4,20 V±50 mV. Natomiast dla 3,2-woltowych akumulatorów LiFePO4 maksymalne napięcie ładowania wynosi zazwyczaj 3,60...3,65 V, ale szczegółów należy szukać w karcie katalogowej, bo niektóre mają napięcie maksymalne 3,8...3,9 V." Dodam tu z osobistych doświadczeń, że w przypadku akumulatorów LFP nie warto bić się o ostatnich kilka procent i napięcie ładowania ograniczyć do 3,5V. I tu pojawia się problem - 3,5V na każdą celę a my dysponujemy z alternatora napięciem 14V. Jak to zrobić? Ano połączyć 4 ogniwa szeregowo dzięki czemu napiecie rozłoży się równomiernie za poszczególne cele co da nam teoretycznie 14/4=3,5V. Teoretycznie po równo. I gdyby wszystkie cele były absolutnie identyczne właśnie tak by było. Ale nie są... Typowy akumulator ołowiowy to sześć połączonych szeregowo cel o napięciu nominalnym 2V co łącznie daje 12V. Podczas ładowania najsłabsza cela ładuje się najszybciej i po całkowitym naładowaniu przestaje przyjmować ładunek przez co rośnie jej rezystancja i w efekcie podnosi się na niej napięcie. Gdy napięcie to przekroczy pewien górny limit cela zaczyna się "gotować" to znaczy woda zawarta w elektrolicie zaczyna wykorzystywać dostarczony ładunek do rozpadu na wodór i tlen To dobrze bo prąd dalej płynie przez celę i pozostałe mogą się ładować, a źle bo ubywa wody a powstały gaz może rozsadzić celę - dlatego w zwykłych akumulatorach są odpowietrzniki i należy okresowo dolewać wody. Akumulatory litowe są szczelne co oznacza że mogą pracować do góry nogami ale niestety oznacza również że nie możemy uzupełniać elektrolitu czy chociaż wody, a to z kolei oznacza że nie możemy doprowadzić do "zagotowania" celi. Cóż więc robić? Po pierwsze monitorować każdą celę z osobna i w przypadku osiągnięcia przez dowolną z nich maksymalnego napięcia zaprzestać ładowania całego akumulatora. Dokładnie tak samo w przypadku rozładowywania - jeżeli którakolwiek z cel osiągnie minimalne napięcie należy natychmiast odłączyć akumulator od obciążenia. Fukcję taką pełni BMS czyli Battery Management System, lub bardziej zrozumiale - system zarządzania baterią.
Okazuje się jednak że z biegiem czasu poszczególne cele "rozjeżdżają się" nieznacznie i wszystkie te różnice trzeba by jakoś próbować wyrównać. Do tego celu służy balanser najczęściej wbudowany już w BMS. Najczęściej działa w ten sposób że gdy wykryje podczas ładowania lub przy pełnym naładowaniu akumulatora osiągnięcie przez pojedyncze ogniwo pewnego napięcia krytycznego, równolegle z tym ogniwem łączy mały rezystor który to ogniwo rozładowuje lub zmniejsza prąd jego ładowania i w efekcie doprowadza do napięcia znacznie bliższego do tego które mają pozostałe ogniwa. Wielkość tego prądu jest zależna od konstrukcji balansera. Dobre BMS ze zintegrowanym balanserem potrafią tak ograniczać prąd ładowania akumulatora w końcowej fazie, aby wartości prądów łądowania i balansującego były do siebie zbliżone, dzięki czemu można osiągnąć efekt zaprzestania ładowania pojedynczej celi. Te bardziej popularne wykorzystują cykliczne doładowywania całej baterii przy ciągłym rozładowywaniu poszczególnych cel bardzo małym prądem aż do chwili gdy wszystkie cele osiągną napięcie maksymalne.

Świstak - 2019-09-26, 19:00

Teraz pytanie najważniejsze - jaki akumulator do kampera? I jeszcze ważniejsze od tego najważniejszego czyli jaki akumulator do MOJEGO kampera???
Po pierwsze zapomnijmy o metodzie "kupię coś małego, podłączę równolegle z moim starym AGM i będzie super", bo nie będzie super, nie będzie nawet byle jak. Otóż napięcie spoczynkowe naładowanych akumulatorów złożonych z 4 połączonych szeregowo ogniw LFO (bo tylko takie będziemy rozważać) jest nieznacznie wyższe niż napięcie spoczynkowe akumulatora ołowiowego, co oznacza że akumulator o niższym napięciu będzie doić prąd z tego o wyższym napięciu. Co z tym prądem zrobi? Ano zamieni w ciepło i tyle. Tak więc możemy zapomnieć o równoległym łączeniu akumulatorów wykorzytujących różne technologie i to definitywnie. Co nie mniej ważne - również akumulatory LFO są wykonywane wedlug różnych technologii, patentów i domieszek, a co za tym idzie również mogą się nieznacznie różnić mimo że są tej samej technologii ale różnych producentów lub z różnych roczników. Warto więc decydować się na baterię o docelowej pojemności lub jeśli chcemy lub musimy łączyć ogniwa równolegle to niech będą tego samego producenta i dokładnie tej samej technologii. Można też wykombinować separatory ale to już opowieść na osobny wątek o szczególnych przypadkach szczególnego przypadku...
Jakiej pojemności akumulator? Moim zdaniem największy jaki uda się zmieścić i jaki wytrzyma nasza kieszeń. Nie tylko dlatego że prądu w kamperze zawsze jest za mało, a nasze pociech potrzebują go coraz więcej, ale również ze względu na żywotność samych baterii - im są większe tym mniejszymi udarami będą dla nich wszystkie atrakcje jakie im zafundujemy czyli rozładowywanie wielką przetwornicą czy ładowania małą spawarką i potężnymi solarami w tym samym czasie.... Druga sprawa to żywotność akumulatorów ze względu na głębokość rozładowania - im głębiej je rozładowujemy tym mniej cykli wytrzymają - przykłądowo rozładowanie do zera wytrzymają 500 razy, ale gdy mamy baterię 2 razy większą i wyciągniemy dokładnie tyle samo energii czym rozładujemy je do 50% pojemności - ich żywotność wyniesie nie 500 ale 1000 lub 1500 cylki...

Wniosek - biednego nie stać na kupowanie tanich rzeczy, a zwłaszcza na kupowanie na raty...

Świstak - 2019-09-28, 09:04

Kolejna bardzo istotna sprawa to ładowanie z alternatora. Do zwykłych akumulatorów stosowane były różne układy spinające instalację rozruchową i nadwoziową w czasie gdy pracował alternator - począwszy od przekażnika sterowanego z wyjścia kontrolnego alternatora przez różne wynalazki zbudowane z komparatarów lub czyjników napięcia z histerezą. To ostatnie rozwiązanie wykorzystywały urządzenia Cyrix których zasada działania opierała się na pomiarze napięcia na obu wejściach; gdy napięcie na dowolnym z nich wzrosło ponad zaprogramowany limit oznacza to że jest dostępne źródło energii elektrycznej (alternator lub prostownik) i nadwyżkę tej energii należy przekierować do drugiego akumulatora. Korzystnym w tym wypadku był fakt że układ działał zarówno gdy pracował alternator i nadwyżkę energii można było przesłać do akumulatora nadwoziowego, jak i gdy podłączeni byliśmy do słupka i nadwyżką energii z prostownika czy solarów można było konserwować akumulator rozruchowy. Słowo klucz które nam w tym przypadku przeszkadza, to "zaprogramowana" wartość napięcia przy którym układ zaczyna działać. Jak pisałem wcześniej, akumulatory LFP mają nieznacznie wyższe napięcie spoczynkowe niż akumulatory ołowiowe i ten właśnie fakt powoduje że urządzenia Cyrix mogą pracować niepoprawnie w zmodyfikowanych instalacjach; będą wykrywać włączoną ładowarkę podczas gdy ona wcale nie jest włączona, a co za tym idzie przekierowywać energię z jednego akumulatora do drugiego, a tego nie chcemy... Trzeba więc szukać urządzeń o możliwości regulacji napięć zadziałania i wyłączenia (różnica między tymi wartościami to histereza). Testuję w tej chwili różne rozwiązania i po zakończeniu testów podzielę się wnioskami.
reaven22 - 2019-09-28, 20:30

Cyrix działa bez problemów. Również obawiałem się tego efektu dlatego po zmianie akumulatora na lifepo4 założyłem loger i zbadałem prąd jaki w ciągu kilku dni płynął pomiędzy akumulatorami.
Wniosek cyrix-ct 120A działa prawidłowo z zestawem pb rozruch, lifepo4 zabudowa, plus doładowanie z solarów.

Świstak - 2019-09-29, 06:27

Raven22 - serdecznie dziękuję za bardzo rzeczową wypowiedź!
Z pośród czterech urządzeń które przebadałem, dwa pracowały poprawnie, a dwa nie dlatego napisałem że urządzenia te mogą pracować niepoprawnie - sądzę że może to być kwestia indywidualnych parametrów każdego urządzenia lub wynik takiej a nie innej interpretacji bieżących parametrów przez zastosowany w urządzeniu algorytm monitorujący trendy o którym wiem jedynie to że jest, ale jak dokładnie działa - producent zbytnio się nie chwali. Garść informacji znalazłem jedynie odnośnie urządzeń serii i-400 https://www.victronenergy...x-i-400A-EN.pdf . Z dokumentacji wynika że dostępne są urządzenia z czterema profilami, z czego właściwy jest dla nas profil Nr 3, zaś profile 0,1 i 2 mają zbyt niskie do naszych potrzeb progi rozłączania. Czy i w jaki sposób profile są wpisywane w urządzenie serii CT oraz czy można je w jakiś sposób zmienić - nie znalazłem informacji, natomiast wartości standardowe są na pograniczu:
Napięcie łączenia: Od 13 V do 13,8 V i od 26 do 27,6 V przy użyciu inteligentnego wykrywania trendu,
Napięcie odłączenia: Od 11V do 12,8V i od 22 do 25,7V przy użyciu inteligentnego wykrywania trendu.
Źródło: https://www.victronenergy...20A-230A-PL.pdf
Wniosek że każdy będzie musiał samodzielnie wykonać pomiary aby sprawdzić czy konkretne urządzenie pracuje poprawnie. Jednoznacznie jednak nie mogę powiedzieć że na 100% będą pracować poprawnie. Albo zastosować zupełnie inne rozwiązanie....

Świstak - 2019-09-29, 07:01

Kolejny problem związany z ładowaniem z instalacji rozruchowej to bardzo mała rezystancja wewnętrzna akumulatorów LiFePO4. Bezpośrednie łączenie może się dla nich źle skończyć a eksperyment taki może nas bardzo słono kosztować i strata kilku tysięcy złotych spowodowana zniszczeniem nowo zamontowanej baterii będzie najmniejszym problemem.
Całkowicie rozładowane akumulatory LFP przyjmują dostarczony ładunek dużo chętniej niż znane nam dość dobrze akumulatory ołowiowe przez co w obwodzie może popłynąc bardzo duży prąd wielokrotnie przekraczający zalecane wartości rzędu 0,3...1,0C. Teoretycznie zapobiegac takiemu zjawisku powinien BMS, jednak BMS-y są różne i w zasadzie żaden z nich nie będzie w stanie wyregulować nam prądu ładowania bo nie ma takiej możliwości - są tam tylko jakieś odłączniki (najczęściej tranzystory FET) działające w układzie włącz/wyłącz, tak więc mogą odłączyć ładowanie w przypadku zbyt wysokiego napięci lub prądu, ale prądu regulować nie mogą - gdyby próbowały w układzie klasycznym musiałyby wytracić na sobie kilkadziesiąt wat co doprowadziłby do ich natychmiastowego usmażenia, a regulacja PWM w tym przypadku może nie być wspierana przez sam układ.
A jaka jest zalecana metoda? Zasadniczo doskonale nam znana CC/CV czyli Constant Current/Constanst Voltage. Najpierw ładujemy kontrolując i ściśle utrzymując pewną stałą wartość prądu, a gdy napięcie na ogniwach osiągnie pewną ściśle określoną wartość - zmniejszamy wartość prądu tak aby napięcie już bardziej nie rosło. Zastrzeżenie i najważniejsza zasada - nigdy i pod żadnym pozorem nie przekroczyć maksymalnego prądu i maksymalnego napięcia.
No to mamy zgryz bo żeby ten warunek spełnić powinniśmy zastosować ogranicznik prądu, a najlepiej dużo precyzyjniejszy niż "Świstakownica". Oczywiście taki prosty rezystor ograniczający prąd ładowania wykonany czy to w formie rezystora z radiatorem, wspomnianej "Świstakownicy" czy też rezystora drutowego w postaci przewodów łączących o małym przekroju zadanie to może zrealizować, ale przy tej wartości inwestycji można i warto pokusić się o rozwiązanie dużo bardziej profesjonalne czyli o zamontowanie mikroprcesorowego urządzenia monitorującego wartości napięć i prądów oraz sterującego pracą ładowarki z niskostratną przetwornicą i opcjonanie aktywnym chłodzeniem.

Bronek - 2019-09-29, 08:49

Cytat:
, ale przy tej wartości inwestycji można i warto pokusić się o rozwiązanie dużo bardziej profesjonalne czyli o zamontowanie mikroprcesorowego urządzenia monitorującego wartości napięć i prądów oraz sterującego pracą ładowarki z niskostratną przetwornicą i opcjonanie aktywnym chłodzeniem.


Ta niepewność, to jest to co mnie hamuje, plus brak wiedzy plus lenistwo, aby to samemu ogarnąć. Można na wariata kupić wstawić dać kawał oporowego przewodu i a nuż się uda?

Brawo... TY :roza:

Brat - 2019-09-29, 09:05

Czytam, czytam ... i jest pod wrażeniem ogromnej wiedzy Kolegi. Szacun!
:pifko
Niewiele z tego co piszesz rozumiem, ale - przekonałeś mnie ... nie będę zmieniał swoich niedrogich akumulatorów kwasowych (do których nie zaglądam od czasu ich zainstalowania pod siedzeniami, czyli prawie 4 lata temu) na te nowoczesne :)

Pakujemy właśnie kamper. Do wód! :)

Świstak - 2019-09-29, 10:38

Dziękuję za miłe słowa! Nie wyciągajmy wniosków zbyt szybko; ja z kolei po osobistych doświadczeniach też już nigdy nie zmienię tych nowoczesnych akumulatorów na zwykłe kwasowe...


Metod na zabezpieczenie przed problemami jest przynajmniej kilka.

Pierwszą metodą jest wykorzystanie dostępnych ładowarek. Wymagają one zazwyczaj wyższego napięcia wejściowego. Możemy zastosować przetwornicę na 230V i zwykłą ładowarką ładować akumulatory nadwoziowe - jest to metoda prosta i można ją dość łatwo "zautomatyzować" o ile dysponujemy dobrą ładowarką z 230V z dużym prądem wyjściowym. Możemy też podbić napięcie instalacji samochodowej tylko nieznacznie - powiedzmy do 20V i mając pewien zakres swobody wykorzystać ładowarkę CC/CV obniżającą napięcie. Możemy też zrobić odwrotnie, ale tu już zwiększamy wartości płynących prądów i wykonanie takiej instalacji wymaga dużej staranności, a i cenowo może to wcale nie wyjść najkorzystniej.
Drugą metodą jest zamontowanie drugiego alternatora oczywiście dopasowanego prądowo do możliwości naszych akumulatorów - nie zawsze da się to zrobić. W przypadku starszych instalacji można też do istniejącego alternatora dołożyć separator diodowy.
Trzecią metodą jest całkowite pozbycie się akumulatorów rozruchowych i wstawienie na ich miejsce urządzenia rozruchowego opartego o superkondensatory. Metoda którą opiszę dokładniej w osobnym wątku.

Buduję w tej chwili kilka testowych urządzeń wykorzystujących pierwszą metodę oczywiście nie z przetwornicą 230V bo ta działać będzie na 100% i każdy może sobie takie cudo zrobić sam. Na końcowe wyniki będzie trzeba jednak chwilkę poczekać.

DK-Tadeusz - 2019-09-30, 19:43

Ja tez za litowymi, ale Li-po. Używam od 12 lat i jakoś się nie spaliłem a jeśli tak to pisze z piekła. Dziś dostałem takie 3s 5Ah 30-40C. Takie cirka 100-200A to nieźle. X 10 sztuk to daje cirka 50Ah. Albo efekt teoretyczny 12V x (200A * 10) = 24Kw.
Cena za to, to 314$. I baterie nowe, nie śmigane.
I se mogę wziasc jedna, albo dwie, albo trzy albo ..............do roweru, kosiarki, samolotu a o lodzi zapomniałem.
12V 24V 36V 48V 60............ 120V :szeroki_usmiech
I bardzo ważne; ładowanie można ponad 1 C.
To okrągłe to gaśnica dla perspektywy.

Na 24Ah diesla odpaliłem, to 50Ah to przepych.. :mrgreen: w kieszenie poupycham, a wy se 100Ah kwasu na taczce wuzcie....... :bigok

Świstak - 2019-10-01, 07:21

Kolejna ważna sprawa dotycząca akumulatorów LiFePO4 podobnie jak wszystkich litowo-jonowych, niklowo-kadmowych, niklowo-wodorkowych czy ogólnie prawie wszystkich akumulatorów zawierających wodne elektrolity - to użytkowanie w niskich temperaturach: akumulatory bez domieszkowania itrem można rozładowywać w temperaturach ujemnych, ale nie należy ich w takich warunkach ładować. W naszych uwarunkowaniach nie będzie to częsta sytuacja ale należy to mieć na uwadze. Jeżeli ktoś planuje użytkowanie kampera w warunkach zimowych należy zapewnić ogniwom odpowiednią temperaturę lub w sytuacjach ekstremalnych - bezpośrednio przed ładowaniem ogrzanie akumulatorów ciepłym powietrzem czy choćby kocem elektrycznym lub matą grzewczą na fotel kierowcy na 12V (dostępne bez problemu za około kilkadziesiąt złotych). Można też stosować specjalne ogniwa LiFeYPo z domieszką itru. Tu problem jest załagodzony, ale bynajmniej nie całkowicie załatwiony.
Akumulatory LiFePO mają bardzo małe samorozładowanie - w ciągu 6 miesięcy "zgubią" zaledwie kilka procent swojego ładunku więc z powodzeniem możemy je odłączyć na całą zimę nie martwiąc się o nie. Nie zaleca się też ładować ich do pełna przed długotrwałym odstawieniem, wręcz przeciwnie - najlepiej pozostawić je naładowane do połowy lub ciut mniej.

Dla tych którzy trzymają nieogrzewane auta przez całą zimę podłączone do zasilania zewnętrznego - proponuję wykonać prosty ogrzewacz elektryczny ze sterowaniem bimetalicznym termostatem. Koszt takiego ustrojstwa to około 50 złotych. Jeżeli będzie zainteresowanie - zrobię w wolnej chwili poradnik. Dla mniej uzdolnionych manualnie - gotowe rozwiązania:
http://gen-parts.pl/pl/ma...umulatora-.html
http://gen-parts.pl/pl/ma...40v-i-12v-.html

Bronek - 2019-10-01, 07:41

Świstak napisał/a:
Jeżeli będzie zainteresowanie - zrobię w wolnej chwili poradnik.


Jako zwolennik tego rozwiązania i potencjalny użytkownik zaczynam wątpić ,że obecny kamper zostanie w nią wyposażony .Sam tego nie rozgrzebię.

Producenci niektórych marek wyposażają już kampery w lifepo4 , ciekawe jak to robią . Czy uwzględniają te wszystkie parametry ? Czy maja to w nosie ?

Nie rób samych tylko poradników, a konfiguruj wirualne na razie zestawy do konkretnych kamperów. Jest nas tu kilku a pewnie i przybedą następni, co docenią zalety i technologii i Twojej pracy .
Oczywiście kto chce taniej i samemu to jesteś dla niego bezcennym żródłem wiedzy .

Ad rem : u mnie kamper zawsze na plusie w kabinie, gdzie pod ławka sa akumulatory zabudowy, ale ten rozruchowy marznie ,lecz to ołów i ma go zastapić superkondensator .?

Świstak - 2019-10-01, 08:02

Trudno powiedzieć jak to robią producenci kamperów, bo jest wielu producentów i wiele różnych podejść. Niektórzy projektanci w życiu nie widzieli na oczy śniegu więc pewnie zbytnio się nie przejmują użytkownikami z demoludów dla których śnieg i sól są znane aż za dobrze.
Dla aut eksploatowanych na bieżąco wychładzanie akumulatorów stosowanych z superkondensatorami nie będzie problemem - wystarczy je zaizolować aby w nocy nadmiernie nie zmarzły, a automat do podgrzewania przed ładowaniem to raptem dwa bimetale po 4 złote i jeden przekaźnik za dychę. Pamiętajmy że dzięki superkondensatorom auto odzyskuje zdolność do ponownego wściekłego kręcenia rozrusznikiem już po kilku sekundach klekotania naszego dieselka, a baterie LiFePO4 mają go tylko zabezpieczyć przed całkowitym wyładowaniem w ciągu dłuższego postoju. Superkondensatorom mróz -40 nie straszny... Na zdjęciu poniżej dwie baterie superkondensatorów i urządzenie do wspomagania rozruchu które teraz testuję i będę chciał przerabiać - dla informacji (kurde, znowu off...) wersja 700 tego urządzenia odpala silniki max2 litry, do większych potrzbna wersja 1600.

marcincin - 2019-10-01, 21:59

Świstak napisał/a:
Kolejny problem związany z ładowaniem z instalacji rozruchowej to bardzo mała rezystancja wewnętrzna akumulatorów LiFePO4. Bezpośrednie łączenie może się dla nich źle skończyć a eksperyment taki może nas bardzo słono kosztować i strata kilku tysięcy złotych spowodowana zniszczeniem nowo zamontowanej baterii będzie najmniejszym problemem


W innym wątku poruszaliśmy temat pojemności LiFePO4 i problem nowoczesnych alternatorów (pojawiające się wyższe napięcie ładowania od dopuszczalnego). Teoretycznie duża pojemność aku zabudowy rozwiązuje problem wyższego napięcia. Myślałem o tym trochę i jedna rzecz nie daje mi spokoju - co się stanie, kiedy rozładujemy dosyć głęboko akumulator zabudowy w trakcie postoju, następnie spakujemy się i pojedziemy z włączoną lodówką? Wg mnie jeśli akumulatory LiFePO4 mają niską rezystancję wewnętrzną (niższą od rezystancji grzałki lodówki) to wg prawa Kirchhoffa prawie cały prąd z alternatora zostanie zużyty na ładowanie aku zabudowy i lodówka w trakcie jazdy (w początkowej fazie ładowania) nie będzie chłodziła. Jeśli popełniłem gdzieś błąd w moim rozumowaniu to proszę wyjaśnijcie, dlaczego nie mam racji. Idąc dalej w naszych rozważaniach stwierdziliśmy, że ładowanie bezpośrednio z alternatora z innych jeszcze względów (wyjaśnianych powyżej) nie jest dobre - pełna zgoda.


Świstak napisał/a:
Metod na zabezpieczenie przed problemami jest przynajmniej kilka.

Pierwszą metodą jest wykorzystanie dostępnych ładowarek. Wymagają one zazwyczaj wyższego napięcia wejściowego. Możemy zastosować przetwornicę na 230V i zwykłą ładowarką ładować akumulatory nadwoziowe - jest to metoda prosta i można ją dość łatwo "zautomatyzować" o ile dysponujemy dobrą ładowarką z 230V z dużym prądem wyjściowym. Możemy też podbić napięcie instalacji samochodowej tylko nieznacznie - powiedzmy do 20V i mając pewien zakres swobody wykorzystać ładowarkę CC/CV obniżającą napięcie.


Ok - planujemy wpiąć w naszą instalację dedykowaną ładowarkę - ale znowu nie daje mi spokoju problem lodówki. W moim obecnym energobloku obwód lodówki (+12V) jest podpięty do akumulatora zabudowy (sprawdziłem) i sygnał D+ z alternatora steruje czy grzałka lodówki jest włączona czy nie. W normalnych warunkach w trakcie jazdy alternator zasila wszystkie obwody. Chcąc zastosować dedykowaną ładowarkę musimy odpiąć zasilanie energobloku od alternatora, aby przy podaniu sygnału D+ na zaciskach akumulatora pokładowego nie pojawiło się napięcie generowane przez alternator (obecnie energoblok po podaniu D+ ładuje aku zabudowy). Ok odcinamy alternator, alternator zasila ładowarkę, ładowarka ładuje aku zabudowy. A co się dzieje z lodówką? Lodówka jest podpięta pod obwód aku zabudowy i ponownie akumulator połyka całą produkcję z ładowarki, a lodówka płacze (rozmrażając się). Z powyższych rozważań wychodzi mi, że trzeba zrobić następujące modyfikacje:
1. "Odciąć alternator" od energobloku
2. Wpiąć ładowarkę zasilającą aku zabudowy w obwód alternatora
3. Przepiąć zasilanie 12V lodówki na obwód alternatora

Czy "problem lodówki" rzeczywiście istnieje? Jeśli nie, to chętnie poczytam Wasze przemyślenia na ten temat.

amples - 2019-10-01, 22:27

marcincin napisał/a:
Wg mnie jeśli akumulatory LiFePO4 mają niską rezystancję wewnętrzną (niższą od rezystancji grzałki lodówki) to wg prawa Kirchhoffa prawie cały prąd z alternatora zostanie zużyty na ładowanie aku zabudowy i lodówka w trakcie jazdy (w początkowej fazie ładowania) nie będzie chłodziła.
Jeżeli np. podłączysz żarówkę 100 W i 1 W do akumulatora ,to według twojej teorii 1 W nie powinna świecić :wyszczerzony:
marcincin - 2019-10-01, 22:59

amples napisał/a:
marcincin napisał/a:
Wg mnie jeśli akumulatory LiFePO4 mają niską rezystancję wewnętrzną (niższą od rezystancji grzałki lodówki) to wg prawa Kirchhoffa prawie cały prąd z alternatora zostanie zużyty na ładowanie aku zabudowy i lodówka w trakcie jazdy (w początkowej fazie ładowania) nie będzie chłodziła.
Jeżeli np. podłączysz żarówkę 100 W i 1 W do akumulatora ,to według twojej teorii 1 W nie powinna świecić :wyszczerzony:


To nie jest dobry przykład - przez żarówkę 1W popłynie prąd 0,083 A, przez 100W 8,3 A. Jeżli aku będzie naładowany to zasili obie żarówki. Rezystancja żarówki 1W wynosi 144 Ohm, 100W 1,44 Ohm. Wiesz co się stanie jeśli ten zestaw żarówek podłączysz pod zasilacz 12 V o wydajności prądowej 5A?

amples - 2019-10-02, 00:12

marcincin napisał/a:
nie będzie chłodziła.

Lodówka otrzyma takie napięcie jakie będzie na aku
Aku nie jest tylko odbiornikiem-obciążeniem altka , ale tez źródłem prądu ,

marcincin - 2019-10-02, 07:29

amples napisał/a:
marcincin napisał/a:
nie będzie chłodziła.

Lodówka otrzyma takie napięcie jakie będzie na aku
Aku nie jest tylko odbiornikiem-obciążeniem altka , ale tez źródłem prądu ,


Jeśli akumulator jest głęboko rozładowany (staliśmy w krzakach do odcięcia rozładowywania przez BMS) i zaczynamy go ładować ładowarką o wydajności prądowej powiedzmy 40 A i równocześnie odpala się grzałka lodówki o mocy 240W pobierająca 20 A to jak te 40 A się rozpłynie? Myślisz, że całe 20A popłynie do lodówki od samego początku ładowania? - ja mam wątpliwości.

reaven22 - 2019-10-02, 07:53

Cytat:
zez BMS) i zaczynamy go ładować ładowarką o wydajności prądowej powiedzmy 40 A i równocześnie odpala się grzałka lodówki o mocy 240W pobierająca 20 A to jak te 40 A się rozpłynie? Myślisz, że całe 20A popłynie do lodówki od samego początku ładowania? - ja mam wątpliwości.


Akumulator nie jest liniowym rezystancynjym odbiornikiem. Napięcie na nim szybko osiągnie pułap ok. 13v i wówczas prąd „rozpłynie” się po 20A na lodówkę i na akumulator.

joko - 2019-10-02, 13:31

Próbujesz przeanalizować działanie takiego układu , odwołując się do I i II prawa Kirchhoffa oraz prawa Ohma, zakładając , że pewne wartości są stałe , oraz jak słusznie zwrócili uwagę poprzednicy , traktujesz akumulator jedynie jako odbiornik, bez uwzględniania zgromadzonej w nim energii. Rozpływ prądów w rozgałęzieniach obwodu elektrycznego opisuje I prawo Kirchhoffa, a II prawo mówi o tym, że suma spadków napięć na odbiornikach, równa jest sumie napięć na źródłach. Zauważ, że rezystancja akumulatora jest wartością mocno zmienną i zależną od wielu czynników, oraz że akumulator jako taki, nawet rozładowany stanowi w obwodzie napięcie źródła (czyli zgodnie z II prawem Kirchhoffa napiecie na nim występujące jest składową sumy napięć źródeł , a nie sumy spadków napięć na odbiornikach).
Rozważamy akumulator LiFePO4 z BMS'em, czyli w najgorszym możliwym przypadku rozładowania mamy na nim 10V. Jakikolwiek prąd popłynie w tej gałęzi (do akumulatora) dopiero wtedy , kiedy napięcie ładowania będzie powyżej tych 10V, a wartość tego prądu będzie zgodnie z prawem Ohma zależna nie od napięcia ładowania (alternatora) , ale od różnicy tych dwóch napięć.
W tym samym czasie napięciem powodującym przepływ prądu w gałęziach odbiorników(np. lodówki) będzie pełne napięcie alternatora.
Dodatkowo mamy jeszcze zależność od wydajności prądowej źródła ładowania. Jeżeli suma prądów jakie będą mogły pobrać poszczególne odbiorniki będzie mniejsza od możliwośći alternatora, to każdy z odbiorników dostanie to co chce i problemu nie ma. Jeżeli natomiast ( a tak możemy mieć w tym przypadku, gdzie aku teoretycznie może pobrać dowolny prad) suma prądów odbiorników przewyższy możliwości alternatora, to nastąpi spadek napięcia na nim ........ a niższe napięcie na altku, to mniejsza róznica napięć na akumulatorze i mniejszy prąd ładowania ....... i i kółko się zamyka.
Cały obwód , pomimo że stosunkowo prosty, to jednak zachodzi w nim sporo dynamicznych zależności i na pewno nie można go analizować jako układ statyczny.

Reasumując w w/w obwodzie niezależnie od tego jak bardzo akumulator będzie rozładowany i jak małą będzie miał rezystancję wewnętrzną, zawsze odbiorniki dostaną to co potrzebują , a akumulator pobierze tylko to co zostanie (oczywiście pod jednym warunkiem , że nie przekroczona zostanie wydajność alternatora).
Zauważcie , że dokładnie identyczną sytuację mamy w przypadku ładowania akumulatora z solarów. To jest dokładnie identyczny układ elektryczny, tylko zamiast alternatora , źródłem ładowania jest regulator od solarów i w tym przypadku wszystko działa i rozładowany akumulator nad ranem, nie doi całego prądu , uniemożliwiając działania innych odbiorników .
Jeżeli solary dają np. 20A, a odbiorniki w danym momencie pobierają 15A, to cały prąd do nich idzie z solarów , a pozostałe 5A ładują akumulator .

Problem z tym układem faktycznie jednak jest , ale nie w tym miejscu w którym wskazujesz.
Akumulator o małej rezystancji wewnętrznej (czyli mogący pobrać spore prądy) nie odbierze prądu innym odbiornikom, ale w skrajnych przypadkach może przeciążyć i uszkodzić alternator .... oraz samego siebie (znaczy swojego BMS'a)
Nie chciał bym tutaj wypowiadać się jako ekspert , ale w/g mnie stosowanie pomiędzy alternator a akumulator jakiejś ładowarki jest niepotrzebnym komplikowaniem całego układu.
Aby wszystko działało poprawnie i bezpiecznie bez ryzyka uszkodzenia czy to akumulatora, czy alternatora , czy czegokolwiek innego , wystarczy moim zdaniem zadbać jedynie o to aby akumulator nie był w stanie pobrać prądu większego od tego jaki jest dla niego bezpieczny (i bezpieczny dla alternatora). Najprościej i najpewniej można to zrobić dobierając odpowiednio rezystancję obwodu łączącego alternator z akumulatorem (regulując jego długością i przekrojem ..... bardziej długością). Mając dane alternatora i znając maksymalny bezpieczny prąd ładowania dla naszego akumulatora , trzeba tak dobrać rezystancję połączenia , aby płynący prąd nie przekroczył tego niższego (zależnie który będzie niższy , max prąd altka czy max prad ładowania aku).
Tak jak wspomniałem jest to moja teoria , która nie koniecznie musi być prawidłowa , dlatego bardzo jestem ciekaw argumentów, jakie przemawiały by za stosowaniem tej ładowarki pomiędzy alternator a akumulator. Tutaj szczególnie pytanie do Ciebie Arku :spoko

marcincin - 2019-10-02, 21:43

joko napisał/a:
Zauważ, że rezystancja akumulatora jest wartością mocno zmienną i zależną od wielu czynników, oraz że akumulator jako taki, nawet rozładowany stanowi w obwodzie napięcie źródła (czyli zgodnie z II prawem Kirchhoffa napiecie na nim występujące jest składową sumy napięć źródeł , a nie sumy spadków napięć na odbiornikach).
Rozważamy akumulator LiFePO4 z BMS'em, czyli w najgorszym możliwym przypadku rozładowania mamy na nim 10V. Jakikolwiek prąd popłynie w tej gałęzi (do akumulatora) dopiero wtedy , kiedy napięcie ładowania będzie powyżej tych 10V, a wartość tego prądu będzie zgodnie z prawem Ohma zależna nie od napięcia ładowania (alternatora) , ale od różnicy tych dwóch napięć.


Dzięki Joko za szczegółowe wyjaśnienia (piwko poleciało) - powyższego założenia brakowało mi w mojej zagadce. Teraz mi się to poukładało.

joko napisał/a:
Problem z tym układem faktycznie jednak jest , ale nie w tym miejscu w którym wskazujesz.
Akumulator o małej rezystancji wewnętrznej (czyli mogący pobrać spore prądy) nie odbierze prądu innym odbiornikom, ale w skrajnych przypadkach może przeciążyć i uszkodzić alternator .... oraz samego siebie (znaczy swojego BMS'a)
Nie chciał bym tutaj wypowiadać się jako ekspert , ale w/g mnie stosowanie pomiędzy alternator a akumulator jakiejś ładowarki jest niepotrzebnym komplikowaniem całego układu.
Aby wszystko działało poprawnie i bezpiecznie bez ryzyka uszkodzenia czy to akumulatora, czy alternatora , czy czegokolwiek innego , wystarczy moim zdaniem zadbać jedynie o to aby akumulator nie był w stanie pobrać prądu większego od tego jaki jest dla niego bezpieczny (i bezpieczny dla alternatora).

Z wcześniejszych wpisów wynika, że dedykowana ładowarka zapewni optymalne parametry ładowania (najpierw stały prąd, następnie stałe napięcie) - na ile jest to ważne lub nie eksperci mogą się wypowiedzieć. Dodatkowo mój sterownik alternatora stety/niestety posiada inteligencję i czasami może podawać ponad 15V (jak włączy algorytm wyrównywania cel) - tutaj może pojawić się dodatkowa potrzeba zastosowania ładowarki. Tak czy inaczej wybierając wariant z ładowarką myślę, że i tak warto przepiąć zasilanie lodówki na obwód "alternatora" (rozważamy mój konkretny przypadek, kiedy lodówka jest połączona z aku zabudowy). Nie musimy wtedy niepotrzebnie przepychać 20A przez ładowarkę, praca grzałki lodówki nie wpływa na proces inteligentnego ładowania.
Czekam z niecierpliwością na wyniki testów ładowarek.

Kaia - 2020-01-19, 19:16

Drodzy Panowie,
Mam bardzo ważne pytanie. Mam trzy akumulatory po 75Ah każdy, głębokiego rozładowania. Nie używam za dużo prądu, głównie chodzi ogrzewanie postojowe (które pobiera paliwo) i trochę światła:) czasem podładuje telefon.
W każdym razie- regulator ładowania - MPPT Tracer 3210A 30A - pokazuje mi ze aktualnie poziom baterii wynosi 11.8v. Czy mam się bać..?:)) zazwyczaj jest 12.3 lub 12.2v do ilu najniżej można doprowadzić żeby nie uszkodzić akumulatorów?
Pozdrawiam
Kaja

amples - 2020-01-19, 19:34

Kwasiaka lepiej nie rozładowywać poniżej 11.5 V
Cyt.
Dla akumulatorów głębokiego rozładowania poziom powolnej śmierci technicznej to
10.5 V. Dla zwykłych rozruchowych to 11 - 11.5 V. I każde zbliżenie się
do tych poziomów to wymierne procenty zmniejszenia żywotności
akumulatora - w zasadzie każde zejście poniżej 12 V odbija się na
żywotności.

Hubertus - 2021-02-08, 14:13
Temat postu: Bms do Lifepo4
Dzień dobry ,witam
Proszę o pomoc
Czy do Bms z wspólnym portem mogę
podłączyć ładowarkę oraz przetwornicę i jednocześnie ładować akumulator i korzystać z przetwornicy?
Czy muszę zmienić Bms ?
Dziękuję

blue60 - 2021-02-10, 10:24

Jakie konkretnie aku LiFePo4 użytkujecie i proszę o ew. opinie o realnej pojemności vs. pojemność nominalna.
LukF - 2021-02-10, 11:23

Ja jeszcze nie użytkuję ale chcę kupić 200Ah tu

https://www.kon-tec.eu/ak...mulatory_lifepo

BMS ma funkcję zapopiegającą ładowaniu w temperaturze poniżej zera stopni C.

wędrowiec - 2021-02-10, 12:19

I od tych cen jest szansa na rabat?
LukF - 2021-02-10, 12:37

wędrowiec napisał/a:
I od tych cen jest szansa na rabat?


Dla nas podobno 10% i wysyłka gratis (poza alledrogo oczywiście).
Potwierdzę jak dostanę takie warunki bo czekam na fakturę do zapłaty :spoko

wędrowiec - 2021-02-10, 12:41

Jeszcze mam pytanie o wyświetlacz, czy jest w standardzie?
LukF - 2021-02-10, 12:53

wędrowiec napisał/a:
Jeszcze mam pytanie o wyświetlacz, czy jest w standardzie?


Widzę na zdjęciach, że jest. Również dam znać

rjas - 2021-02-11, 11:30

Dobrze wiedzieć, że kupujesz u nich. Też się przymierzam, ale do 150Ah bo półmetrowy 200Ah niestety nie wejdzie mi pod fotel.
LukF - 2021-02-11, 13:35

Dziś rozmawiałem telefonicznie z w/w firmą.
Dotarła nowa dostawa "świeżych" aku.
Dla nas obowiązuje oferta o której już pisałem: 10% od ceny detalicznej i wysyłka gratis. Brzmi rozsądnie.
W poniedziałek mam dostać fakturę do zapłaty.

Rjas, mnie również pod fotel nie wejdzie 200Ah. Ale schowki między podłogami są tak przepastne, że chcę duży aku i zapomnieć o braku prądu nawet w zimie :spoko

blue60 - 2021-02-11, 15:45

Ten temat z umiejscowieniem też chciałem poruszyć.Jak duży / długi wyjdzie do zabudowy na fordzie?
orkaaa - 2021-02-11, 16:59

Mam prośbę głównie do tych którzy kupują aku do Forda. Jak już uda się kupić pochwalcie się co macie: jaki akumulator, ładowarka i cała niezbędna reszta osprzętu aby wyrzucając kwasiaka i wstawiając w to miejsce LifePO4 wszystko działało. Dotyczy to także regulatora od solara czy też ma być dedykowany i jaki. Są na forum osoby dla których cała ta nowa technika to bułka z masłem. Ja niestety nie mam takiej wiedzy i nie chce sprzętu za kilka tys zniszczyć albo kupić nie to co potrzebne. Dużo już czytałem ale może są już przetarte szlaki.
krzlac - 2021-02-11, 18:39

Czy można założyć, że ze 150Ah litowego można "wyciągnąć" nie mniej prądu niż z 200 Ah kwasiaka? Ja mam 2 x 100 Ah kwasiaki. 200 litowy nie wejdzie. 2 x 100 litowe wychodzi dość drogo. 150 litowa byłaby wymiarowo, cenowo i wagowo optymalna.
MaxL - 2021-02-11, 19:09

Tak - dobre założenie i prądowo i pojemnościowo netto 150Ah Litowy będzie lepszy niż kwas/AGM 200Ah
krzlac - 2021-02-11, 19:25

MaxL napisał/a:
Tak - dobre założenie...


Piszesz to jako praktyk-użytkownik?

jarsta0001 - 2021-02-11, 20:19

tina@lithiumvalley.com

pt., 5 lut, 16:25 (6 dni temu)

do mnie, Christin
Hi Jaroslaw,

For 12V200AH LiFePO4 battery
1. Offer: buit-in with bluetooth function: US$556/pc

2. Delivery time: March 20th

3. Specification
12V 200AH LiFePO4 Battery
Nominal Voltage: 12V
Nominal Capacity: 200AH
Discharge Cut-Off: 10V
Charge Cut-Off: 14.6V
Charge Current: 100A
Cont. Discharge: 200A
Peak Discharge: 300A
Size: 525mmL*245mmW*220mmH
Built-in with BMS, LED indicator, ABS case with handle.

Does this battery need to be connected to an inverter? How many watts of the inverter?


Mam pytanie, czy słowo inverter w tym ostatnim zdaniu oznacza PRZETWORNICĘ???

LukF - 2021-02-11, 22:40

Według mnie tak.
MaxL - 2021-02-12, 17:34

krzlac napisał/a:
MaxL napisał/a:
Tak - dobre założenie...


Piszesz to jako praktyk-użytkownik?


W branży telko wymieniamy teraz masę baterii AGM/VLRA na litowe właśnie głównie ze względu na szybką degradację baterii gdy często jest rozładowywana do odcięcia i niektóre już po roku nie mają nawet 60% oryginalnej pojemności. Producenci litowych zapewniają, że po 8-10 latach dalej będzie 80% co można też zauważyć w branży moto.

jarsta0001 - 2021-02-12, 18:06

LukF napisał/a:
Według mnie tak.



Dzięki LukF. Widziałem że się zastanawiałeś nad lifepo4 i co kupiłeś??.

LukF - 2021-02-12, 18:33

jarsta0001 napisał/a:
LukF napisał/a:
Według mnie tak.



Dzięki LukF. Widziałem że się zastanawiałeś nad lifepo4 i co kupiłeś??.


Obawiam się kupić bezpośrednio od Pana Chińczyka bo pewnie VAT czy coś w tym stylu jeszcze trzeba będzie dopłacić.
Dlatego chcę kupić 200Ah tutaj: www.kon-tec.eu
W poniedziałek mam dostać fakturę z rabatem dla forum. Napiszę jak już dostanę.

LukF - 2021-02-13, 14:27

Tak jak wcześniej pisałem dostałem właśnie fakturę pro-forma na akumulator LiFePO4 200Ah z rabatem dla forum 10% od ceny regularnej i wysyłka gratis z firmy kon-tec.

Przelew zrobiłem i czekam na towar, pewnie w środę dotrze :spoko

antwad - 2021-02-15, 12:43

Także jestem zainteresowany zakupem akumulatora w tej firmie.
Zapytałem się o wyświetlacz, który widnieje na zamieszczonych zdjęciach.

No więc pokazuje on napięcie i stopień naładowania. Nie ma możliwości "wyciągnięcia" go i umieszczenia w miejscu dogodnym do kontroli parametrów, ale jest możliwość zakupu takiego wyświetlacza. Podłącza się go po prostu do zacisków akumulatora.

Wskazania napięcia - OK, natomiast wskazanie stopnia naładowania w oparciu o pomiar napięcia wydaje się być bardziej symboliczne.

reaven22 - 2021-02-15, 13:44

antwad napisał/a:
natomiast wskazanie stopnia naładowania w oparciu o pomiar napięcia wydaje się być bardziej symboliczne.


coulometer
https://pl.aliexpress.com/item/32857539589.html

Działa z dokładnością kilku %. Mierzy Ah w obie strony i na tej podstawie podaje stan naładowania.
Jakieś tam rozbieżności po czasie się pojawiają, trzeba wówczas np. po dłuższej jeździe i naładowaniu akumulatora na full zresetować licznik Wh i jest ok.

HENRYCZEK - 2021-02-15, 17:23

Czy z aku LiFePO4 możemy użyczyć prądu do odpalenia auta ze standardowym kwasiakiem?
blue60 - 2021-02-15, 22:07

Oczywiście można używać do odpalenia samochodu.
Można również zastąpić tradycyjny akumulator w samochodzie.

LukF - 2021-02-16, 08:41

blue60 napisał/a:
Oczywiście można używać do odpalenia samochodu.
Można również zastąpić tradycyjny akumulator w samochodzie.


Pytanie tylko czy przy takiej cenie LiFePO4 warto nim zastępować taniego kwasiaka? Może tak bo posłuży lata. Ale problem w zimie kiedy jest mniej niż zero stopni to nie może przyjmować prądu z alternatora. A jak kamper stoi to chyba zawsze zdaży się sytuacja, że akumulator rozruchowy mamy wyziębiony...

krzlac - 2021-02-16, 09:25

LukF napisał/a:
...Może tak bo posłuży lata...


No, właśnie. Pytanie: ile lat? Ja co trzy lata wymieniam moje kwasiaki 2x100AH.
Koszt ok. 900 zł. Przy dzisiejszych cenach LiFePO4 musiałby wytrzymać 10 - 12 lat.

LukF - 2021-02-16, 11:10

krzlac napisał/a:
LukF napisał/a:
...Może tak bo posłuży lata...


No, właśnie. Pytanie: ile lat? Ja co trzy lata wymieniam moje kwasiaki 2x100AH.
Koszt ok. 900 zł. Przy dzisiejszych cenach LiFePO4 musiałby wytrzymać 10 - 12 lat.


Wg.producentów oraz deklaracji cykli ładowania tak właśnie ma być: 10-12lat. Czyli chyba warto

reaven22 - 2021-02-16, 12:50

Rozruchowy trzeba zrobić na ogniwach LiFeYPO4, pracują od -20'C.
U siebie mam 60Ah, kręci dukaciakiem mało rozrusznika nie urwie.

Waga niecałe 10kg zamiast zamiast 25kg kwasiaka.

krzlac - 2021-02-16, 14:33

LukF napisał/a:
...Czyli chyba warto


Tak, tylko w 12 latach kwasiaków to mam 4 x 2 lata gwarancji a z LiFe tylko 2, a jak od chińczyka to raczej zero. Jedynie ta masa (nie waga, bo waga to siła...itd.).

LukF - 2021-02-16, 14:38

krzlac napisał/a:
LukF napisał/a:
...Czyli chyba warto


Tak, tylko w 12 latach kwasiaków to mam 4 x 2 lata gwarancji a z LiFe tylko 2, a jak od chińczyka to raczej zero. Jedynie ta masa (nie waga, bo waga to siła...itd.).


Czyli każdy musi zadecydować i wybrać sam.
Ja kupiłem, za 12 lat powiem czy wytrzymał tyle :lol:

rjas - 2021-02-16, 16:55

Dla mnie jednym z ważniejszych czynników kupna LiFePO4 jest możliwość jego szybkiego ponownego naładowania w porównaniu z kwasiakiem. Przy wyjazdach głównie na dziko dosyć istotny parametr.
Banan - 2021-02-16, 17:15

rjas napisał/a:
Dla mnie jednym z ważniejszych czynników kupna LiFePO4 jest możliwość jego szybkiego ponownego naładowania w porównaniu z kwasiakiem.

O wadze nie wspominając :bigok

ZbigStan - 2021-02-16, 18:25

Jestem przekonany do kupna LiFePo4, myślę, że dla mnie wystarczy ok. 150 Ah. Pozdrawiam.
kimtop - 2021-02-16, 18:47

Właśnie kupiłem zestaw dający 280Ah.Teraz będę myślał nad balanserem i innymi zabezpieczeniami :?
yamah - 2021-02-16, 19:26

Banan napisał/a:
rjas napisał/a:
Dla mnie jednym z ważniejszych czynników kupna LiFePO4 jest możliwość jego szybkiego ponownego naładowania w porównaniu z kwasiakiem.

O wadze nie wspominając :bigok

Także i do mnie to przemawia :bajer co prawda na jesieni dokupiłem drugi AGM i prądu nie brakuje jednak bliżej lata skłonie w stronę LifePo..obserwuję które źródła zakupu będą najpewniejsze (Aliexpres odpada) :chytry

krzlac - 2021-02-17, 09:46

rjas napisał/a:
Dla mnie jednym z ważniejszych czynników kupna LiFePO4 jest możliwość jego szybkiego ponownego naładowania w porównaniu z kwasiakiem. Przy wyjazdach głównie na dziko dosyć istotny parametr.


A szybko i na dziko to jak ładujesz?

andi at - 2021-02-17, 09:57

krzlac napisał/a:
rjas napisał/a:
Dla mnie jednym z ważniejszych czynników kupna LiFePO4 jest możliwość jego szybkiego ponownego naładowania w porównaniu z kwasiakiem. Przy wyjazdach głównie na dziko dosyć istotny parametr.


A szybko i na dziko to jak ładujesz?


Alternator ale to o tym wiesz .Sorki ale dalej nie wypowiem się bo dostane krawacik :bukiet:

rjas - 2021-02-17, 10:44

andi at napisał/a:
krzlac napisał/a:
rjas napisał/a:
Dla mnie jednym z ważniejszych czynników kupna LiFePO4 jest możliwość jego szybkiego ponownego naładowania w porównaniu z kwasiakiem. Przy wyjazdach głównie na dziko dosyć istotny parametr.


A szybko i na dziko to jak ładujesz?


Alternator ale to o tym wiesz .Sorki ale dalej nie wypowiem się bo dostane krawacik :bukiet:


Tak jak napisał andi at. Przemieszczając się z miejsca na miejsce. Wystarczy dużo krótszy dystans (czytaj czas), żeby go doładować, że o elektrowni na dachu nie wspomnę. Nawet stojąc dłuższy czas w jednym miejscu można odpalić silnik i się podratować. Czynnik dla mnie istotny zwłaszcza teraz przy ujemnych temeraturach, kiedy Eberspacher pracuje 24h/dobę i jadąc gdzieś na 4 dni robi się wąskie gardło z prądem, a zmieniając miejscówkę przy okazji doładowuję akumulator i problem z głowy.

reaven22 - 2021-02-17, 11:35

rjas napisał/a:
Tak jak napisał andi at. Przemieszczając się z miejsca na miejsce. Wystarczy dużo krótszy dystans (czytaj czas), żeby go doładować, że o elektrowni na dachu nie wspomnę


U siebie mam ładowanie dobrane na 100A z altka. Niedawno byliśmy w górach przez 2 tyg. W solarów uzysk raczej symboliczny. Ale wystarczyło co drugi dzień ruszyć się i tak aby silnik pracował około godzinki i już starczało prądu na kolejne 2 dni. ( z prądożernych rzeczy mam mokre webasto i lodówkę kompresorową)

W kwasiaka nie da się przez godzinne pompować 100A z alternatora. W LFP tak, przy 90% pojemności ciągnie jeszcze 70A z alternatora, i dopiero powyżej 90% zaczyna napięcie na akumulatorze rosną i przez to spada prąd ładowania.

LukF - 2021-02-17, 11:38

I właśnie to mnie przekonało do zakupu LiFePO4. Nic wielkiego nie muszę przerabiać: alternator jest, regulator MPPT też. Czekam na dostawę dziś
wędrowiec - 2021-02-17, 12:29

A my czekamy Twoją opinię, bo widzę, grono zainteresowanych zakupem stale rośnie.
krzlac - 2021-02-17, 14:34

reaven22 napisał/a:
...U siebie mam ładowanie dobrane na 100A z altka...


To wymaga jakiś przeróbek?

rjas - 2021-02-17, 15:27

LukF napisał/a:
I właśnie to mnie przekonało do zakupu LiFePO4. Nic wielkiego nie muszę przerabiać: alternator jest, regulator MPPT też. Czekam na dostawę dziś


Zastanawia mnie jedna rzecz. Zarówno w poprzednim jak i w aktualnym nowym kamperze mam 2 ładowarki - jedna działa po podłączeniu do słupka, a druga ciągnie z alternatora w trakcie pracy silnika. I ta druga ma już nawet opcję ustawienia dla LiFePO4.
Czy pisząc, że ładuje Wam alternator jest to skrót myślowy czy faktycznie ładowanie odbywa się prosto z alternatora ?

LukF - 2021-02-17, 16:31

Ciągnie z alternatora w trakcie pracy silnika. Czyli ładowanie jak każdy alternator (zwykły nie inteligentny) -> akumulator.

Reszty pytania nie rozumiem :shock:

Darek Szczecin - 2021-02-17, 17:01

LukF napisał/a:
Ciągnie z alternatora w trakcie pracy silnika. Czyli ładowanie jak każdy alternator (zwykły nie inteligentny) -> akumulator.

Reszty pytania nie rozumiem :shock:


Koledze rjas pewnie chodzi o to że ma takie coś pomiędzy altkiem a baterią zabudowy, też już kupiłem jak znowu natrafię a inteligenty inaczej alternator :spoko

marcincin - 2021-02-17, 17:10

rjas napisał/a:

Zastanawia mnie jedna rzecz. Zarówno w poprzednim jak i w aktualnym nowym kamperze mam 2 ładowarki - jedna działa po podłączeniu do słupka, a druga ciągnie z alternatora w trakcie pracy silnika. I ta druga ma już nawet opcję ustawienia dla LiFePO4.
Czy pisząc, że ładuje Wam alternator jest to skrót myślowy czy faktycznie ładowanie odbywa się prosto z alternatora ?


Ja nie mam przetwornicy DC/DC - ładuję akumulator LiFePO4 prosto z alternatora - do oryginalnej instalacji dodałem ograniczenie prądowe w postaci linki 6mm2 - 5m. Max prąd ładowania wynosi 30A. Jeśli masz przetwornicę to tylko ustaw ją na LiFePO4, nic więcej nie trzeba robić.
Ja właśnie testuję mój akumulator w warunkach zimowych. Po dwóch dobach przy -10 w nocy, -5 w dzień zostało mi 50% pojemności. Po dwóch dobach przemieściliśmy się (1,5 h jazdy) i akumulator ponownie prawie pełny. To działa tak jak sobie założyłem, a nawet lepiej.

LukF - 2021-02-17, 17:21

Akumulator dotarł

Ps. Wyświetlacz jest jasny i wyraźny, na zdjęciach wyszło słabo. W naturze jest OK.

antwad - 2021-02-17, 17:28

Czy elektrody to są takie słupki jak w zwykłych kwasiakach?
LukF - 2021-02-17, 17:43

antwad napisał/a:
Czy elektrody to są takie słupki jak w zwykłych kwasiakach?


Nie. Normalne śruby M8. Na zdjęciu to czarne to właśnie śruba na klucz imbusowy. Na alledrogo można dokupić słupki wkręcane do śrub M8. Ale ja nie potrzebuję. Wszystko do normalnej klemy akumulatorowej i tak mam przykręcone końcówką oczkową. Czyli nic nie muszę przerabiać.

Banan - 2021-02-17, 18:14

LukF napisał/a:
klucz imbirowy

Łukasz, chyba imbusowy... :roll:
Imbirowe piwko nawet lubię... :haha:

kimtop - 2021-02-17, 18:39

LukF, jak zamierzasz ograniczyć prąd ładowania z alternatora?
andi at - 2021-02-17, 19:00

marcincin napisał/a:
rjas napisał/a:

Zastanawia mnie jedna rzecz. Zarówno w poprzednim jak i w aktualnym nowym kamperze mam 2 ładowarki - jedna działa po podłączeniu do słupka, a druga ciągnie z alternatora w trakcie pracy silnika. I ta druga ma już nawet opcję ustawienia dla LiFePO4.
Czy pisząc, że ładuje Wam alternator jest to skrót myślowy czy faktycznie ładowanie odbywa się prosto z alternatora ?


Ja nie mam przetwornicy DC/DC - ładuję akumulator LiFePO4 prosto z alternatora - do oryginalnej instalacji dodałem ograniczenie prądowe w postaci linki 6mm2 - 5m. Max prąd ładowania wynosi 30A. Jeśli masz przetwornicę to tylko ustaw ją na LiFePO4, nic więcej nie trzeba robić.
Ja właśnie testuję mój akumulator w warunkach zimowych. Po dwóch dobach przy -10 w nocy, -5 w dzień zostało mi 50% pojemności. Po dwóch dobach przemieściliśmy się (1,5 h jazdy) i akumulator ponownie prawie pełny. To działa tak jak sobie założyłem, a nawet lepiej.


Tak jak piszesz .Ja też nic nie przerabiałem .5 m linki ale mam 4mm2 albo 6 już nie pamiętam

reaven22 - 2021-02-17, 19:27

U mnie jest 6m linki 16mm2. Plus Cyrix-ct 120A. Prąd ograniczony do 100A.
rjas - 2021-02-17, 19:43

Darek Szczecin napisał/a:
LukF napisał/a:
Ciągnie z alternatora w trakcie pracy silnika. Czyli ładowanie jak każdy alternator (zwykły nie inteligentny) -> akumulator.

Reszty pytania nie rozumiem :shock:


Koledze rjas pewnie chodzi o to że ma takie coś pomiędzy altkiem a baterią zabudowy, też już kupiłem jak znowu natrafię a inteligenty inaczej alternator :spoko


Dokładnie tak - u mnie jest zamontowana fabrycznie 40A ładowarka DC/DC.

rjas - 2021-02-17, 19:51

marcincin napisał/a:
Ja właśnie testuję mój akumulator w warunkach zimowych. Po dwóch dobach przy -10 w nocy, -5 w dzień zostało mi 50% pojemności. Po dwóch dobach przemieściliśmy się (1,5 h jazdy) i akumulator ponownie prawie pełny. To działa tak jak sobie założyłem, a nawet lepiej.


Marcincin - i to jest właśnie informacja, która utwierdza mnie jeszcze bardziej, że kupno LiFePO4 jest decyzją właściwą. Przypuszczam, że gdybyś nie ruszył się jeszcze przez jedną noc, to też by prądu wystarczyło.


Przy okazji - rozmawiałem dzisiaj z gościem, tam gdzie LukF kupił swój akumulator i tenże twierdził, że jeśli chcemy mieć poprawne wskazania stanu naładowania to trzeba dokupić...no właśnie nie pamiętam jak to nazwał :gwm , ale ktoś nie dawno na forum pokazywał to ustrojstwo.

marcincin - 2021-02-17, 20:49

rjas napisał/a:

Marcincin - i to jest właśnie informacja, która utwierdza mnie jeszcze bardziej, że kupno LiFePO4 jest decyzją właściwą. Przypuszczam, że gdybyś nie ruszył się jeszcze przez jedną noc, to też by prądu wystarczyło.


Tak, prądu na jeszcze jedną dobę spokojnie by wystarczyło. Webasto pobierało 52Ah przez te dwie doby, kilkanaście Ah to oświetlenie i ładowanie telefonów.

rjas napisał/a:

Przy okazji - rozmawiałem dzisiaj z gościem, tam gdzie LukF kupił swój akumulator i tenże twierdził, że jeśli chcemy mieć poprawne wskazania stanu naładowania to trzeba dokupić...no właśnie nie pamiętam jak to nazwał :gwm , ale ktoś nie dawno na forum pokazywał to ustrojstwo.


Culombometr się to nazywa. Po zakończeniu wyjazdu będę miał na tyle dużo statystyk zebranych w moim systemie, że funkcjonalność colombometru zaimplementuję. Na tą chwilę bazuję na wskazaniach BMS'a.

LukF - 2021-02-17, 23:04

kimtop napisał/a:
LukF, jak zamierzasz ograniczyć prąd ładowania z alternatora?


Nie wiem. A powinienem ??? Mam normalne Ducato. Znaczy z normalnym alternatorem. On daje więcej niż 14,4V które jest dopuszczalne do tego akumulatora???

kimtop - 2021-02-18, 08:52

Chodzi o to,że alternator może dać na przykład 130A.Akumulator jest w stanie pobierać prąd 200A.Alternator pracując z pełną mocą może ulec uszkodzeniu.
MaxL - 2021-02-18, 09:15

kimtop napisał/a:
Chodzi o to,że alternator może dać na przykład 130A.Akumulator jest w stanie pobierać prąd 200A.Alternator pracując z pełną mocą może ulec uszkodzeniu.


Nic się nie stanie z alternatorem - on też ma swój regulator a diody prostownicze są zawsze przewymiarowane. Dziwi mnie że ktoś zaprojektował BMS na ładowanie 200A - zwykle ładowanie ogranicza się do 50-100A ale na pewno jest jeszcze kompensacja w funkcji temperatury wiec bedzie super.

Mając taki akumulator z dużym alternatorem to praktycznie w kilkanaście minut ładowania silnikiem mamy problem energii z głowy :ok

LukF - 2021-02-18, 09:46

MaxL napisał/a:
kimtop napisał/a:
Chodzi o to,że alternator może dać na przykład 130A.Akumulator jest w stanie pobierać prąd 200A.Alternator pracując z pełną mocą może ulec uszkodzeniu.


Nic się nie stanie z alternatorem - on też ma swój regulator a diody prostownicze są zawsze przewymiarowane. Dziwi mnie że ktoś zaprojektował BMS na ładowanie 200A - zwykle ładowanie ogranicza się do 50-100A ale na pewno jest jeszcze kompensacja w funkcji temperatury wiec bedzie super.

Mając taki akumulator z dużym alternatorem to praktycznie w kilkanaście minut ładowania silnikiem mamy problem energii z głowy :ok


MaxL,
Więc konkretnie: muszę coś do alternatora dołożyć (np.kilka metrów kabla) czy nie muszę?
Bo raczej z Twojej wypowiedzi zrozumiałem, że w mojej sytuacji nic więcej nie trzeba?

wędrowiec - 2021-02-18, 10:06

Trochę się pogubiłem. Zasilanie dajemy z elektrobloku, czy bezpośrednio z alternatora?
suzu4x4 - 2021-02-18, 10:23

MaxL napisał/a:
(...)
Mając taki akumulator z dużym alternatorem to praktycznie w kilkanaście minut ładowania silnikiem mamy problem energii z głowy :ok



rozumiem żeby szybko ładować LiFePo4 dużymi prądami pomijacie energoblok i puszczacie ładowanie bezpośrednio z alternatora na aku ?

u mnie ładowanie z alternatora idzie do energobloku, dopiero potem do aku, po drodze jest bezpiecznik 40A.

kable też nie są przystosowane żeby puścić na nich prądy rzędu 150A

rjas - 2021-02-18, 10:26

marcincin napisał/a:
Culombometr się to nazywa.


No właśnie - trudne słowo trudno tak za pierwszym razem zapamiętać :lol: :lol: :lol:
Dzięki

wędrowiec - 2021-02-18, 10:50

Suzu4x4właśnie stąd moje pytanie, bo dają linkę kilka metrów 4mm i prąd 150A. To wychodzi fajne ogrzewanie bez pieca.
suzu4x4 - 2021-02-18, 11:03

wędrowiec napisał/a:
Suzu4x4właśnie stąd moje pytanie, bo dają linkę kilka metrów 4mm i prąd 150A. To wychodzi fajne ogrzewanie bez pieca.


no właśnie, pozostaje nam czekać na odpowiedź. skąd dokąd i jakiej grubości przewód.

osobiście dla prądu rzędu 150A i długości kilku metrów zastosował bym 35 mm2 a fabryczny kabel do aku zabudowy nie wiem czy ma choć 16 mm2 .

LukF - 2021-02-18, 11:42

Może jeszcze Joko się wypowie bo ma instalację zrobioną?

U mnie fabrycznie jest zrobiona instalacja tak:
Od aku silnikowego idzie plus i minus do elektrobloku.
Od aku zabudowy idzie plus i minus do elektrobloku.
I teraz jak połączyć LiFePO4: plus i minus tak jak było do elektrobloku? Po drodze jeszcze mam przetwornicę zintegrowaną z ładowarką do LiFePO4. Jak ją włączyć w cały układ by te prądy się nie pogryzły ??? :mrgreen:

marcincin - 2021-02-18, 12:41

Ja ładuję akumulator przez energoblok - dlatego zastosowałem ogranicznik prądowy który ogranicza prąd do max 30 A. Fabryczne przewody zasilające mają średnicę 10mm2 i nie są przystosowane do prądów rzędu 100A. Energoblok także działa za separator akumulatorow, ma przekaźnik, który łączy akumulator pokładowy i rozruchowy wczasów pracy alternatora. Ten przekaźnik u mnie ma ograniczenie 70A. Generalnie fabryczne energobloki nie są przystosowane do prądów rzędu 100A.
Jeśli ktoś chce ladować aku bezpośrednio to musi poprowadzić odpowiednie przewody od samego źródła i musi zastosować układ separujący akumulatory. Bezpośrednie połączenie Aku zabudowy do alternatora jest równoznaczne z połączeniem równoległym z akumulatorem rozruchowym, co oznacza w najlepszym razie uszkodzenie któregoś z akumulatorów.
Moja rada - jak ktoś nie czuje tematu, to polecam zlecić wykonanie przeróbek osobie , która ma pojęcie. Ostatnio kolejny kamper stanął w płomieniach.

reaven22 - 2021-02-18, 12:41

suzu4x4 napisał/a:
no właśnie, pozostaje nam czekać na odpowiedź. skąd dokąd i jakiej grubości przewód.


Pisałem stronę wcześniej, linka 16mm2 długość 5-6m, ogranicza u mnie prąd ładowania do 100A.

Nic się nadmiernie nie grzeje. Na przewodzie wytraca się około 100W mocy więc nie może być zwinięty w kłębek.

Alternator dąży do 14,2V, akumulator LFP w przedziale 10-80% naładowania ma niemal sztywne napięcie 13,3V i bardzo niski opór wewnętrzny, dlatego na przewodzie musimy zgubić około 0,8V, stąd przekrój i długość.
6m przewodu 16mm2 to c/a 0.0063ohm do tego dojdzie oporność bezpieczników, złączy, separatora i mamy to co trzeba aby uzyskać około 100A.

LukF napisał/a:
I teraz jak połączyć LiFePO4: plus i minus tak jak było do elektrobloku? Po drodze jeszcze mam przetwornicę zintegrowaną z ładowarką do LiFePO4. Jak ją włączyć w cały układ by te prądy się nie pogryzły ???


CHyba jedyny minus to niewykorzystanie potencjału szybkiego naładowania akumulatora. Energoblok obetnie prąd do załóżmy 30A. Czyli przez godzinę pracy silnika dobije nam 30Ah a mogło by 100 czy więcej jeśli alternator da radę.

krzlac - 2021-02-18, 13:50

andi at napisał/a:
...Alternator ale to o tym wiesz .Sorki ale dalej nie wypowiem się bo dostane krawacik :bukiet:


Jak poczytasz o ładowaniu przez elektroblok i linkach 16 mm2 to zrozumiesz, że moje pytanie miało sens. Żeby było szybciej to te 80-100A trzeba podać.

andi at - 2021-02-18, 14:19

A ja myślałem że odpowiadamy na pytanie a nie na całe zagadnienie .sorki


andi at napisał/a:
krzlac napisał/a:
rjas napisał/a:
Dla mnie jednym z ważniejszych czynników kupna LiFePO4 jest możliwość jego szybkiego ponownego naładowania w porównaniu z kwasiakiem. Przy wyjazdach głównie na dziko dosyć istotny parametr.


A szybko i na dziko to jak ładujesz?


Alternator ale to o tym wiesz .Sorki ale dalej nie wypowiem się bo dostane krawacik :bukiet:


Tak jak napisał andi at. Przemieszczając się z miejsca na miejsce. Wystarczy dużo krótszy dystans (czytaj czas), żeby go doładować, że o elektrowni na dachu nie wspomnę. Nawet stojąc dłuższy czas w jednym miejscu można odpalić silnik i się podratować. Czynnik dla mnie istotny zwłaszcza teraz przy ujemnych temeraturach, kiedy Eberspacher pracuje 24h/dobę i jadąc gdzieś na 4 dni robi się wąskie gardło z prądem, a zmieniając miejscówkę przy okazji doładowuję akumulator i problem z głowy.

Meyer - 2021-02-18, 17:14

Rozumiem że BMS lifepo4 puszcza taki prąd 100A. Skoro BMS które mają prąd rozładowania 150A, prad ładowania jest 75A. Wynika to prawdopodobnie z optymalnych parametrów lifepo4 czyli rozładowanie 1C, ładowanie 0,5C. Jeśli BMS w Waszym lifepo4 ma parametry prądu ładowania mniejsze to prawdopodobnie zamiast ładowania może je całkiem zakończyć. Jeśli się mylę proszę o poprawienie przez szanownych kolegów.
Przykład
https://www.enerblock.pl/...jlfp-12-120.pdf

https://www.kon-tec.eu/wp...atasheet_PL.pdf
Zalecany prąd ładowania 0,1-0,3C
To daje przy 200Ah 20-60A

LukF - 2021-02-18, 18:49

LiFePO4 podłączony tak jak wcześniej był aku AGM (czyli jak wyżej opisałem) . Dołączyłem też ładowarkę z przetwornicą Volt Power Sinus 1500 oraz wyłącznik prądu na plusie tzw. hebel.
Wstępny test wykonałem: alternator ładuje (tak jak wcześniej przez elektroblok). Żadnego kabla oporowego nie dokładałem. Jutro muszę jeszcze solar i 230V do tego podłączyć bo dnia zabrakło.
Tyle.

wędrowiec - 2021-02-18, 19:32

LukF :pifko za relację na żywo. Jeśli u Ciebie wszystko przebiegnie pomyślnie to w poniedziałek ja zamawiam.
antwad - 2021-02-18, 19:35

LukF napisał/a:
alternator ładuje (tak jak wcześniej przez elektroblok)

A czy mierzyłeś wartość prądu jakim alternator ładuje akumulator?

LukF - 2021-02-18, 19:50

antwad napisał/a:
LukF napisał/a:
alternator ładuje (tak jak wcześniej przez elektroblok)

A czy mierzyłeś wartość prądu jakim alternator ładuje akumulator?


Nie.


Wędrowiec,
Dziękuję za piwo i pozdrawiam

Meyer - 2021-02-18, 22:17

Napisałem o wartości prądu ładowania BMS lifepo4 by zwrócić na nią uwagę obliczając długość przewodu, o którym pisał reaven22.
Wartości maksymalne prądu ładowania zobaczysz wtedy gdy akumulator będzie rozładowany.

suzu4x4 - 2021-02-18, 22:31

@reaven22 , @macincin dzięki teraz wszystko jasne .

patrząc na karty produktów ładowanie prądem 1C co prawda jest możliwe ale zalecane jest ładowanie prądem 01-03C więc ładowanie dużym prądem (przy zastosowaniu odpowiedniej grubości przewodów, separatora itd) też nie będzie dobre dla LiFePo .

jarsta0001 - 2021-02-19, 07:56

Czy może wiecie koledzy skąd sugestia chińczyka ? napisałem że mam przetwornicę 1500/3000 a ona mi:

For a 3000 watts inverter, we suggust use 3 pcs of 12v 200ah batteries connecting in parallel.

Banan - 2021-02-19, 09:09

jarsta0001 napisał/a:
Czy może wiecie koledzy skąd sugestia chińczyka ?

Inverter, to również falownik do fotowoltaiki w domu i prawdopodobnie zostało to zinterpretowane jako zasilanie offgrid do domu :spoko

Meyer - 2021-02-19, 09:23

Może z tego ze 200 ah to pojemność a wydajność zależy również od BMS akumulatora.
LukF - 2021-02-19, 09:24

Meyer napisał/a:

Wartości maksymalne prądu ładowania zobaczysz wtedy gdy akumulator będzie rozładowany.


I tu pewnie masz rację. Obecnie mój akumulator ma 80% pojemności (czyli rozładowany w 20 %-tach) więc po podłączeniu go do alternatora prąd ładowania nie jest za duży. Większe prądy popłyną kiedy będzie odwrotnie. I to zrozumiałem czytając ten wątek :spoko

reaven22 - 2021-02-19, 11:27

suzu4x4 napisał/a:
patrząc na karty produktów ładowanie prądem 1C co prawda jest możliwe ale zalecane jest ładowanie prądem 01-03C więc ładowanie dużym prądem (przy zastosowaniu odpowiedniej grubości przewodów, separatora itd) też nie będzie dobre dla LiFePo .


Producenci podają różnie, w ogniwach które stosowałem jest :
https://www.sonarsklep.pl...5ah-p-2039.html

Standard.prąd ładowania: (0.2C-0.5C)
Maks.prąd ładowania: (1C)

Czyli akumulator np 200Ah można standardowo ładować prądem 100A, a maksymalnie łyknie i 200A jeśli tylko BMS pozwoli.

jarsta0001 - 2021-02-19, 12:37

Inverter, to również falownik do fotowoltaiki w domu i prawdopodobnie zostało to zinterpretowane jako zasilanie offgrid do domu :spoko [/quote]



dzięki Banan. Pisałem im wczesniej, że do kampera ale za każdym razem odpisuje mi inna osoba i widać nie czytają dokładnie historii korespondencji.

LukF - 2021-02-19, 16:00

Cała przeróbka z aku AGM na LiFePO4 skończona. Dołożyłem ładowarkę zintegrowaną z przetwórnicą Volt Power Sinus 1500, do tego zdalne sterowanie Volt z wyświetlaczem podającym też podstawowe dane o aku oraz wyłącznik prądowy 1000A z traktora.
Obok jest też regulator MPPT z solara.

Całość wygląda tak:

Meyer - 2021-02-19, 17:25

Napisałem wcześniej że prąd ładowania wzrośnie gdy akumulator będzie rozładowany.

Cytat:
Alternator dąży do 14,2V, akumulator LFP w przedziale 10-80% naładowania ma niemal sztywne napięcie 13,3V i bardzo niski opór wewnętrzny, dlatego na przewodzie musimy zgubić około 0,8V, stąd przekrój i długość.


reaven22 oznacza to, że przy rozładowanym akumulatorze prąd ładowania nie powinien być większy niż w 70% naładowany. Wiem że masz Junteka zatem byłbym wdzięczny za odpowiedź.
Ciekawi mnie jaki masz BMS. Czytałem Twój opis budowy 2 razy i nie wychwyciłem. :brawo:

Agostini - 2021-02-19, 21:12

Panowie, nie do końca rozumiem Waszych problemów z tym ograniczaniem prądu ładowania akumulatorów LiFePo4.

Przecież te akumulatory bez szkody dla siebie przyjmują duże prądy ładowania. Po co te linki obniżające natężenie? Czyż nie jest korzystnie szybko naładować/podładować aku, szczególnie zimą, kiedy na solary nie możemy za bardzo liczyć?

Ja mam 130Ah (od Jarka Papamili) i wg specyfikacji max. prąd ładowania dla tego akumulatora to 80A. Nic nie robiłem, nic nie przerabiałem tylko zamieniłem AGM na LiFePo4.

Prąd ładowanie ze słupka mam 15-17A a z alternatora 55-57A. Po co mam to ograniczać do 30 czy 40A? Macałem, szukałem, nic się nie grzeje, nic się nie dzieje.

Honda 10i, którą zabierałem zimą daje tak samo jak ze słupka 15-17A. Wystawiłem ją, z alternatora mam 55A. Nie ma znaczenia czy na wolnych obrotach czy na wysokich, cały czas 55-57A.
Czy coś zaniedbuję? Pytam serio.

Banan - 2021-02-19, 21:18

Agostini napisał/a:
Nic nie robiłem, nic nie przerabiałem tylko zamieniłem AGM na LiFePo4.

Ja dokładnie tak samo, tyle, że 140Ah od Świstaka.
Nic się nie dzieje, nic się nie grzeje, a prądu mam pod dostatkiem :-P

kimtop - 2021-02-19, 21:21

Agostini napisał/a:
Ja mam 130Ah (od Jarka Papamili) i wg specyfikacji max. prąd ładowania dla tego akumulatora to 80A


U mnie będzie 280Ah

Agostini - 2021-02-19, 21:23

W takim razie skąd bierze się problem u niektórych? :?:
Meyer - 2021-02-19, 21:51

Problem bierze się prawdopodobnie z wydajniejszego alternatora.
Na samym początku tego tematu Świstak opisał problem.
Cytat:
Kolejny problem związany z ładowaniem z instalacji rozruchowej to bardzo mała rezystancja wewnętrzna akumulatorów LiFePO4. Bezpośrednie łączenie może się dla nich źle skończyć a eksperyment taki może nas bardzo słono kosztować i strata kilku tysięcy złotych spowodowana zniszczeniem nowo zamontowanej baterii będzie najmniejszym problemem.

marcincin - 2021-02-19, 22:31

Agostini napisał/a:
W takim razie skąd bierze się problem u niektórych? :?:


To nie jest problem - to jest prewencja - w mojej fabrycznej instalacji przewody zasilające mają średnicę 10mm2 - producent zamontował przy akumulatorze bezpiecznik 50A. Jak podłączyłem LiFePO4 w miejsce kwasiaka to przy rozładowanym akumulatorze miałem odczyty natężenia prądu z alternatora rzędu 50-52A. Bezpiecznik grzał się (choć się nie przepalił), przewody zasilające także zmieniły temperaturę. Wg mnie praca układu na wartościach granicznych niczemu dobremu nie służy i ograniczenie max prądu do 30A jest po prostu bezpieczniejsze dla energobloku i instalacji. Gdybym chciał ładować akumulator większym prądem i chciałbym spać spokojnie to musiałbym poprowadzić przewody o większej średnicy od akumulatora rozruchowego przez osobny separator z pominięciem energobloku.

Drugim zadaniem "ogranicznika prądu" jest obniżanie maksymalnego napięcia, jakie może być generowane przez mój alternator - czasami napięcia wzrasta do 15.2V. Na dodatkowym przewodzie odkłada się 0,55V przez co aku ładowany jest napięciem, które nie jest traktowane przez BMS jako zbyt wysokie. Jeden z kolegów miał taki problem, że akumulator nie było doładowywany do końca ponieważ BMS odcianał ładowanie z powodu zbyt wysokiego napięcia.

Każda instalacja jest inna (inne przewody, energobloki, alternatory) - trzeba znać jej ograniczenia. Tak z ciekawości - jakiej wartości masz bezpiecznik zamontowany przy akumulatorze (zakładam, że jakiś jest)?

Agostini - 2021-02-19, 22:38

Oryginał był 50A. Zmieniłem na 60A bo przez te 55-57A przepalił się. Ale nie mam żadnych oznak grzania się przewodów.
marcincin - 2021-02-19, 22:47

Agostini napisał/a:
Oryginał był 50A. Zmieniłem na 60A bo przez te 55-57A przepalił się. Ale nie mam żadnych oznak grzania się przewodów.


To odważny jesteś - wiadomo, że układy są projektowane z pewnym zapasem - jednak ja osobiście nie zdecydowałbym się na poprawianie fabryki w tym aspekcie. To, że przewody się nie grzeją jeszcze nic nie oznacza - po drodze jest jeszcze energoblok z przekaźnikiem, złączami. Jesteś pewien, że 57A jest bezpieczne dla tych elementów?

Agostini - 2021-02-19, 23:15

marcincin napisał/a:
Jesteś pewien, że 57A jest bezpieczne dla tych elementów?

Nie nie, pewny to ja niczego nie jestem. ;)

W wielu aspektach poprawiłem skutecznie fabrykę w swoim kamperze, ;) ale tu nie było mojego takiego celu. Wolałbym pozostawić tą 50-kę tam gdzie była. Pewnie ktoś to nie bez powodu zaprojektował.

Założyłem, że nie jest to znaczące przewymiarowanie. Ale kto wie, Twoje argumenty są zasadne.

A jak Koledzy to macie? Macie te wartości zweryfikowane, czy tylko tak na czuja? :?:

andi at - 2021-02-20, 08:05

Ja mam od Świstaka 130 i mam mój 50 do nurkowania ale są spięte razem to jest 180 ah Na prądach znam sie jako tako dlatego pojechałem do Arka i zamontował mi swój 130 a tego mojego 50 kazał mi podłączyć na lince 5 m .Dlatego tak zrobiłem .Coś tam przeliczał w głowie i wyszło mu 5 m haha Wiem że z prądem to do specjalisty dlatego podjechałem do Arka :bukiet:
reaven22 - 2021-02-21, 22:14

Meyer napisał/a:

reaven22 oznacza to, że przy rozładowanym akumulatorze prąd ładowania nie powinien być większy niż w 70% naładowany. Wiem że masz Junteka zatem byłbym wdzięczny za odpowiedź.
Ciekawi mnie jaki masz BMS. Czytałem Twój opis budowy 2 razy i nie wychwyciłem. :brawo:




Wykres jak zachowuje się napięcie w zależności od stopnia naładowania LFP.
Wynika z tego, że od 10 do 90% stopnia naładowania jest niemal identyczne napięcie, co za tym idzie prąd ładowania będzie również bardzo zbliżony w całym zakresie.
Między 10 a 70% różnica w prądzie ładowania będzie pewnie klika %. Dopiero powyżej 80-90% napięcie zauważalnie rośnie i jednocześnie zacznie spadać prąd ładowania.


BMS
https://pl.aliexpress.com/item/32840060289.html

Nie sugeruj się ceną :) BMS działa tak jak powinien, wytrzymuje 100A bez problemu,
Mam 2 takie, każdy obsługuje 170Ah. Sumarycznie mam wydajność 200A.

Jedyne co mi nie do końca pasowało to niski prąd balansujący cele, 50mA, dlatego mam dodatkowe zewnętrzne balancery tego typu:

https://pl.aliexpress.com/item/4000183639485.html

Oba moduły zanim założyłem obmierzyłem z każdej strony i działają tak jak powinny.

Jeszcze uwaga odnośnie połączeń, BMS można wykorzystywać z 2 portami minusowymi, oddzielnym do ładowania i oddzielnym dla odbiorników.
Można również wykorzystać jedynie port ładujący zarówno do ładowania jak i rozładowania.
Wówczas mamy akumulator tylko z 2 portami tak jak kwasiaki.
Oficjalnie tej informacji nie ma na aukcji sprzedawcy ale analizując schemat można z tego BMS-a w ten sposób korzystać.

blue60 - 2021-02-22, 21:56

Z tymi linkami 5-cio metrowymi to jakieś wydumki.
Jeżeli jest problem ładowania pow. 15,2V to po pierwsze należy naprawić alternator w samochodzie.Po drugie, po to jest BMS, żeby zabezpieczyć akumulator przed ładowaniem za wysokim napięciem.

marcincin - 2021-02-22, 22:39

blue60 napisał/a:
Z tymi linkami 5-cio metrowymi to jakieś wydumki.
Jeżeli jest problem ładowania pow. 15,2V to po pierwsze należy naprawić alternator w samochodzie.


Ciężko jest naprawiać sprawny alternator - nowoczesne samochody tak mają - podają wyższe napięcie w fazie wyrównywania cel - mam układ start/stop w moim kamperze - nad konstrukcją tych układów pewnie dumało kilku inżynierów.

blue60 napisał/a:

Po drugie, po to jest BMS, żeby zabezpieczyć akumulator przed ładowaniem za wysokim napięciem.


Ja stosuję wydumkę po to, aby ograniczyć maksymalne natężenie prądu jaki przepływa przez instalację elektryczną (energoblok i przewody) - spadek napięcia to efekt uboczny, który bardziej poprawia niż pogarsza parametry ładowania.

reaven22 - 2021-02-23, 08:45

blue60 napisał/a:
po pierwsze należy naprawić alternator w samochodzie.Po drugie, po to jest BMS, żeby zabezpieczyć akumulator przed ładowaniem za wysokim napięciem.


BMS ma tylko zabezpieczyć przed skrajnymi parametrami. Nie reguluje ich.
Jeśli masz BMS 100A to oznacza jedynie że po przekroczeniu 100A BMS odłączy ogniwa i akumulator ani się nie naładuje ani nie rozładuje.

Od tego aby nie przekroczyć przykładowych 100A są inne elementy systemu.
Nie wchodząc w profesorskie wykłady jeśli chcesz ładować LFP prądami rzędu 100A to musisz się pogodzić z 5 metrową linką o odpowiednim przekroju za 50PLN.
Lub zainwestować duże nominały biletów NBP w specjalizowany sterownik który zrobi to samo ale będzie ładniej opisany i będzie miał ładną obudowę, być może nawet znaczek jakiejś znanej firmy.

LukF - 2021-02-23, 14:50

Krotko:
LiFePO4 zainstalowałem w piątek. Tak jak wcześniej pisałem kabla na metry nie zakładałem.
Od niedzielnego wieczora jesteśmy na wyjeździe. Prądu w porównaniu z poprzednim wyjazdem mamy dość. Ogrzewanie pracuje, TV, suszarka, toster, oświetlenie, radio pół dnia. Słońca brak, solar nic nie ładował przez półtora doby. Nie musiałem odpalić silnika do doładowania.

Teraz świeci słońce, po około 6 godzinach wskaźnik na aku pokazywał, że jest 92% naładowania.
Jestem z tej inwestycji bardzo zadowolony :bigok

wędrowiec - 2021-02-23, 15:13

A ja czekam na fakturę do przelewu. A pisanie idzie topornie, nie wiem czy dzwonić i ponaglać :gwm
LukF - 2021-02-23, 15:44

wędrowiec napisał/a:
A ja czekam na fakturę do przelewu. A pisanie idzie topornie, nie wiem czy dzwonić i ponaglać :gwm


Zadzwoń i poproś. Też tak zrobiłem bo widocznie sprzedawca ma sporo pracy :mrgreen:

blue60 - 2021-02-23, 16:22

LukF napisał/a:
Krotko:
LiFePO4 zainstalowałem w piątek. Tak jak wcześniej pisałem kabla na metry nie zakładałem.
Od niedzielnego wieczora jesteśmy na wyjeździe. Prądu w porównaniu z poprzednim wyjazdem mamy dość. Ogrzewanie pracuje, TV, suszarka, toster, oświetlenie, radio pół dnia. Słońca brak, solar nic nie ładował przez półtora doby. Nie musiałem odpalić silnika do doładowania.

Teraz świeci słońce, po około 6 godzinach wskaźnik na aku pokazywał, że jest 92% naładowania.
Jestem z tej inwestycji bardzo zadowolony :bigok


Też nie będę montował żadnych linek.BMS akumulatora zabezpiecza i wyłącza ładowanie przy 15,3V.
Moi mechanicy nie spotkali się nigdy w samochodach z ładowaniem pow.14,7V, natomiast twierdzą, że gdyby takie ładowanie było to "by wygotowało"akumulator i wówczas regulator napięcia byłby do wymiany.
Akumulatory LiFePO są przystosowane do tego, żeby były ładowane prądem 1C, a dopuszczalne jest nawet 2C.I to jest jedna z ich zalet.To, że producent zaleca ładowanie 0,3-0,5 wynika raczej ze względów bezpieczeństwa.Jeżeli będą zastosowane przewody o odpowiednim przekroju to jest ok.
Na łodziach moi koledzy mają ładowarki nawet 600A i ładują nimi LiFePO o pojemności 300Ah.

kimtop - 2021-02-23, 17:10

blue60 napisał/a:
BMS akumulatora zabezpiecza i wyłącza ładowanie przy 15,3V.

Celem montażu linki nie jest zabezpieczenie akumulatora tylko alternatora ,który może się po prostu wytopić

007jędruś - 2021-02-23, 17:40

kimtop napisał/a:
blue60 napisał/a:
BMS akumulatora zabezpiecza i wyłącza ładowanie przy 15,3V.

Celem montażu linki nie jest zabezpieczenie akumulatora tylko alternatora ,który może się po prostu wytopić

Trafiłeś w sedno.

reaven22 - 2021-02-23, 20:58

blue60 napisał/a:

Też nie będę montował żadnych linek.BMS akumulatora zabezpiecza i wyłącza ładowanie przy 15,3V.


Zanim akumulator osiągnie te 15,3V to podda się alternator albo instalacja.



blue60 napisał/a:
Moi mechanicy nie spotkali się nigdy w samochodach z ładowaniem pow.14,7V, natomiast twierdzą, że gdyby takie ładowanie było to "by wygotowało"akumulator i wówczas regulator napięcia byłby do wymiany.


W golfie V tego nie spotkają :) ) ale jest kwestią czasu jak trafią na nowe auto z inteligentnym systemem ładowania i odzyskiwaniem energii :)

mus - 2021-02-23, 21:04

witam.
Mam elektroblok Schaudt EBL 208S. W system wpięty 3 akumulatory kwasowe 100ah w tym pokładowy połączone podobno razem na stałe. Pytania:
1. Czy mogę podłączyć do systemu jako dodatkowy 3 mieszkalny aku litowy 100ah?
2. Czy mogę wymienić jednego kwasiaka 100 ah na litowy 150?
3. Jeśli można to do ilu V będą się ładowały kwasiaki a do ilu litowy?
Mam instalacje fotowoltaiczną. Obecne aku wszystkie maja po 2 lata.

blue60 - 2021-02-23, 21:19

reaven22 napisał/a:
blue60 napisał/a:

Też nie będę montował żadnych linek.BMS akumulatora zabezpiecza i wyłącza ładowanie przy 15,3V.


Zanim akumulator osiągnie te 15,3V to podda się alternator albo instalacja.



blue60 napisał/a:
Moi mechanicy nie spotkali się nigdy w samochodach z ładowaniem pow.14,7V, natomiast twierdzą, że gdyby takie ładowanie było to "by wygotowało"akumulator i wówczas regulator napięcia byłby do wymiany.


W golfie V tego nie spotkają :) ) ale jest kwestią czasu jak trafią na nowe auto z inteligentnym systemem ładowania i odzyskiwaniem energii :)



Jestem autoryzowanym dealerem dwóch marek, prowadzę również serwis tych samochodów.
Serwisujemy samochody hybrydowe, plug-in i elektryczne.

jarsta0001 - 2021-02-23, 21:34

wędrowiec napisał/a:
A ja czekam na fakturę do przelewu. A pisanie idzie topornie, nie wiem czy dzwonić i ponaglać :gwm


A jak zamawiałeś? Przez allegro czy maila ? Pytam, bo ten mój chińczyk coś na maile nie odpowiada, i może też zdecyduję się na tego producenta.

Meyer - 2021-02-23, 21:36

reaven22 dziękuję za odpowiedż. Szkoda że wcześniej nie zadałem tego pytania. Byłoby lepiej i taniej. :pifko
wędrowiec - 2021-02-25, 11:33

jarsta0001 napisał/a:
wędrowiec napisał/a:
A ja czekam na fakturę do przelewu. A pisanie idzie topornie, nie wiem czy dzwonić i ponaglać :gwm


A jak zamawiałeś? Przez allegro czy maila ? Pytam, bo ten mój chińczyk coś na maile nie odpowiada, i może też zdecyduję się na tego producenta.

Najpierw zadzwoniłem, a potem trochę trzeba się przypomnieć. Zamówienie wysłałem w poniedziałek, wczoraj po telefonie do sprzedawcy dostałem fakturę do zapłaty. Dziś poszedł przelew i czekam na dostawę.
Potwierdzam, że hasłem do rabatu 10% jest Camperteam.

EwaMarek - 2021-03-05, 13:00

Pytanko - chcę kupić cos takiego podobno z bmsem ale do )stC bo potem nie wolno ładować.
https://allegro.pl/oferta/akumulator-litowy-lfp-lifepo4-12v-80ah-do-lodzi-9907052530
do tego ten prostownik
https://allegro.pl/oferta/ladowarka-victron-smart-ip65-12v-15a-do-kampera-10216350816

no i musze zmienić reg bo ten mam i jest nie dobry podobno
https://allegro.pl/oferta/regulator-ladowania-10a-mppt-12v-24-panel-pwm-100v-10250538330

na taki
https://allegro.pl/oferta/victron-energy-regulator-ladowania-mppt-75-10-10433937537

Na dodatek muszę porozłączać ładownie a silnika i ładowarkęz 230.
Tylko czy wtedy tym prostownikiem naładuje zku samochodu. Bo centralka i tak je polaczy razem do ładowania.

Najgorsze to nie wiem jak rozłączyć ładowanie z alternatora chyba że jest jakiś moduł do wpięcia po drodze.

Sorki że powtarzam niektóre zagadnienia ale zielony w tym jestem...

EwaMarek - 2021-03-05, 14:59

Sprzedawca dosłał mi jeszcze taką ładowarkę 230V zakładając pod siedzenia 2 aku po 80 Ah to ma sens
przy okazji ładuje aku samochodu.
https://www.victronenergy...-Charger-PL.pdf

tylko zostało ładowanie z alternatora...

Tylko inwestycja rośnie w kosztach. Za te pieniądze to co 2 lata bym sobie zmieniał kwasowy i kto wie czy lepiej na tym nie wyjdę... :oops:

LukF - 2021-03-05, 16:50

EwaMarek,

Dziwne dla mnie to wszystko co piszesz oraz towar który chcesz kupić. :shock:

Też nie jestem ekspertem. Lecz poczytałem tu na forum i zapytałem w tym wątku. I kupiłem, zamontowałem, działa i tyle.
Kupiłem aku 200Ah za 3800zł. A Ty pokazujesz 80Ah za 2000zł ???? Dziwne :shock:
Ładowarka też jakaś droga, za ponad 700zł i ma tylko 15A ładowania. Dziwne i drogie. I po co do ładowarki bluetooth? Płacić za to trzeba a jaka korzyść? No ale może Ty takie coś potrzebujesz.

Kolejną sprawa: czemu chcesz alternator odłączać od ładowania aku pokładowego??? Przecież alternator ma ładować LiFePO4. W Ducato nie ma z tym przecież problemu .
Tylko od elektrobloku jeśli w środku jest wbudowana ładowarka (zależy jaki masz elektroblok? ) trzeba odłączyć ładowanie akumulatora pokładowego z 230V. Ja rozwiązałem to najprościej jak można: odłączyłem kabel zasilający 230V od elektrobloku i.teraz nawet jak jestem podpięty do słupka to elektroblok NIE ładuje mojego LiFePO4. Wada: aku silnikowy też NIE jest z słupka ładowany. Dla mnie żadna to strata bo na dziko stojąc i tak nic nie ładuje się z 230V a na kempingu jak jestem to ile dni stoję w jednym miejscu żeby aku silnikowy się tam rozładować miał? Natomiast zimą podłączę sobie zwykły prostownik od czasu do czasu bezpośrednio do aku silnikowego w celu ładowania.
I ostatnia kwestia którą poruszyłeś to regulator do solara. Pokazałeś w linku, że masz porządny MPPT. I właśnie MPPT ma być do aku LiFePO4. Więc nie rozumiem tego po co chcesz go zmieniać na inny MPPT???? Sam mam taki regulator jak Twój, tylko 20A bo solar jest troszkę większy. Więc to jest kolejna dziwna sprawa u Ciebie :shock:
Może jeszcze inny praktyk w tym temacie się wypowie jeśli coś pomyliłem?

Meyer - 2021-03-05, 18:28

EwaMarek z regulatorem, tak jak piszesz do wersji A potrzebna instalacja 2 przewodowa. Nie ma problemu z wersją AN. Produkty victrona to towar z pierwszej ligi i ceny mają dosyć wysokie.
Wybierając akumulator zobacz kartę techniczną i porównaj parametry nie tylko Ah na obudowie.

LukF - 2021-03-05, 20:43

Meyer napisał/a:
do wersji A potrzebna instalacja 2 przewodowa. Nie ma problemu z wersją AN.


Czy możesz rozwinąć tę myśl?

kimtop - 2021-03-05, 21:02

LukF napisał/a:
Kupiłem aku 200Ah za 3800zł

Ja za 280Ah dałem 2000zł plus 230,0 za BMS

andi at - 2021-03-05, 21:06

Ten do 100W bo ma tylko 10A
https://allegro.pl/oferta/regulator-ladowania-10a-mppt-12v-24-panel-pwm-100v-10250538330

Kup taki sam ale 30 albo 40 A do rozbudowy paneli na dachu
40A starczy ci do paneli 500W

Regulator 10 A to dajesz panel 100W
20 A do 200W
30A do 300w ale starczy już do 400W

Aku 2x 100 AH i prądu masz dostatek

4 takie https://swiatbaterii.pl/akumulatory-lifepo4/36683-akumulator-litowo-zelazowo-fosforanowy-lifepo4-green-cell-12v-128v-50ah-do-paneli-solarnych-kamperow-oraz-lodzi.html#additional-info

Wymieniasz regulator i aku :bukiet:

EwaMarek - 2021-03-05, 21:36

Nie znam sie aż tak na elektronice...

Pytałem kolegów na forum i nie maja na razie aku lifepo4 :-/

dlatego szukam...

znalazłem gościa co składa pakiety z takich bardzo cienkich ale czy to bezpieczne???

https://www.victronenergy...-Charger-PL.pdf tylko to kosztuje 1800zł

Ta ładowarka jest lepsza bo ładuje aku lipo z jednego kanału i kwasowy samochodu z drugiego kanału :-P WYWALAM PROSTOWNIK i podłączam ładowarkę :wyszczerzony:

Tylko co z ładowaniem z alternatora ? Skoro prądem z prostownika nie mogę ładować lipo to i z alternatora też nie. Tylko jak to przerobić?


Co do samych akumulatorów. Nie wiem czym się różnią ale ceny są RÓŻNE!!!
https://allegro.pl/oferta/akumulator-litowy-lfp-lifepo4-12v-80ah-do-kampera-9907054194
może to jakaś wyższa półka 1850zł za 80A

Banan - 2021-03-05, 21:38

Marek, regulator kup Tracera 3210AN i będziesz zadowolony(30A), obsługuje wszystkie typy akumulatorów z LiFePo4 włącznie.
Mam, używam i micha mi się cieszy :mrgreen:
TU masz za dobre pieniądze z trzydniową dostawą.
:spoko

EwaMarek - 2021-03-05, 21:47

Banan, specjalnie mam taki bo teraz dokładać będę drugi solar z drugim regulatorem. Jak jeden mi się zasłoni od klimy czy drzewa to drugi będzie ładować. W przypadku podłączenia dwóch paneli razem do jednego regulatora przy zacienieniu jednego nie ma ładowania wcale... no można jeszcze dać diodę ale wtedy wyłączy mi ten gorszy...
Banan - 2021-03-05, 21:48

Pokazało się jeszcze TAKIE COŚ ten sam producent co Tracera wypuścił: Epewer

Z opisu wygląda bardzo ciekawie :mrgreen:
Obsługuje jednocześnie dwa akumulatory: zabudowy i rozruchowy.
Gdybym swojego nie kupił, to bym go już testował :-P

Banan - 2021-03-05, 21:53

Marku, tyle że ten Tracer ładuje nawet jak jest pochmurna pogoda, nie wiem, czy to dobry pomysł lecieć na dwa regulatory. Wystarczy jeden, a dobry i sprawdzony.
Jak będziesz miał problem przy połączeniu szeregowym paneli, zawsze możesz połączyć je równolegle i też będzie ładowanie.

andi at - 2021-03-05, 22:07

Do połączenia równoległego

https://www.olx.pl/oferta...html#88da5c871c

https://systemy-fotowoltaika.pl/roznica-miedzy-regulatorami-ladowania-pwm-a-mppt/

Jak aku będzie trochę niedoładowany to nić mu nie będzie :spoko

Banan - 2021-03-05, 22:35

EwaMarek napisał/a:
Skoro prądem z prostownika nie mogę ładować lipo to i z alternatora też nie.

:shock:
Dlaczego? Mam aku od Świstaka, kazał mi tylko zamienić akumulatory i się cieszyć prądem - no i tak jest :mrgreen:
Ładuję normalnie z ładowarki energobloku i nie ma żadnych problemów, no i oczywiście z solara.
Szkoda kasy na ładowarkę :spoko

Meyer - 2021-03-05, 22:48

LukF napisał/a:
Meyer napisał/a:
do wersji A potrzebna instalacja 2 przewodowa. Nie ma problemu z wersją AN.


Czy możesz rozwinąć tę myśl?


Dałeś odnośnik do regulatora 1210A i to A robi różnicę.
Dalej kolega poprowadził do aukcji regulatorów z literkami AN, które polecałem do kampera.
Najpierw określ swoje zapotrzebowanie na energię żeby określić wielkość akumulatora.
Kiedy już to określisz, zobacz karty techniczne i sprawdź jakim optymalnym prądem powinieneś ten akumulator ładować.
Znając te wartości zabierz się za szukanie i dobieranie sprzętu do ładowania.
Pytaj zanim kupisz.
Ja zapytałem po kupnie, jest dobrze a mogło być bardzo dobrze.

EwaMarek - 2021-03-05, 22:57

o diodach wiem bo stosuje w instalacji w domu.
Mam 5 paneli 150W do tego regulator na dwa aku z dodatkowym wyświetlaczem. Dwie małe turbinki wiatrowe , gdzie jedna w reg ma podłączenie do solara 100w i tam jest dioda.

Instalacja służy do oświetlenia 12v w domu i drugi układ do zewnętrznego. Latem jak nie potrzeba to ładuje na maxa, zima średni pożytek. Stad wiem że nie można nawet kawałka panela zacienić bo całe ładowanie szlak trafia. Na szczęście mam tam stare 4 akumulatory 6V po 245Ah z melexa i sa nie do zajechania. Tylko wodę trzeba dolewać.

Podobnie mam w instalacji 230v w domu. Na moje życzenie większość mam na mikro inwerterach a jeden dodatkowy układ zakładany później jest na inwerterze centralnym . WNIOSKI. Centralny jak przysłoni coś kawałek jednego panela spada produkcja drastycznie. Dobrze że są połówkowe to nie jest tak źle. Natomiast na mikroinwerterach nawet jak zasłoni jeden czy dwa panele reszta produkuje ile może przy danym nasłonecznieniu. Najfajniej to było widać jak śnieg nie spadł do końca z paneli :idea: Wystarczył że nawet kawałek był przysłonięty i z produkcji lipa!!!

Czemu opisuje bo to samo jest na dachu kampera. Nie dość że panele licho co dają bo są montowane na płasko to jeszcze często coś je zasłania . może to być klima, ant sat, czy inne obiekty z boku kampera typu drzewa, kominy, budynki. Dlatego chęć montaż każdego panela na oddzielnym regulatorze. Mam nadzieje ze nie będą miały konfliktu.

Dlatego chęć założenia aku o większej pojemności.

Co do zapotrzebowania nie mam dużego no chyba że włączę tv i sat to chyba bierze najwięcej. Docelowo na dziko będę ładował monocykle i hulajnogę i wtedy jest potrzebna przetwornica. NIe chce mi się wozić agregatu inwertorowego ale w zeszłym roku tak zasilałem klime dachową podczas jazdy :wyszczerzony: Niestety na przetwornicy to nie pociągnie chyba...

Agostini - 2021-03-06, 22:24

marcincin napisał/a:
Agostini napisał/a:
Oryginał był 50A. Zmieniłem na 60A bo przez te 55-57A przepalił się. Ale nie mam żadnych oznak grzania się przewodów.


To odważny jesteś - wiadomo, że układy są projektowane z pewnym zapasem - jednak ja osobiście nie zdecydowałbym się na poprawianie fabryki w tym aspekcie. To, że przewody się nie grzeją jeszcze nic nie oznacza - po drodze jest jeszcze energoblok z przekaźnikiem, złączami. Jesteś pewien, że 57A jest bezpieczne dla tych elementów?

Wracam tu z nieco podkulonym ogonem. :( Niestety, przewody grzeją się.

Może nie zauważyłem tego bo aku był tylko doładowywany. Teraz, kiedy był pusty i ładowany z alternatora, zauważyłem, że przewody są zbyt ciepłe. LiFePo4 przyjmuje chętnie taki prąd (57A) ale instalacja chyba nie jest przystosowana.

To gdzie Wy tę linkę montujecie? :oops: :)

marcincin - 2021-03-07, 09:26

Ja dodałem dodatkowy odcinek przy klemie plusowej aku zabudowy. Mam: klema plus, dodatkowa linka, oryginalny przewód zasilający zabudowę, energoblok, ...
suzu4x4 - 2021-03-07, 11:01

marcincin napisał/a:
Ja dodałem dodatkowy odcinek przy klemie plusowej aku zabudowy. Mam: klema plus, dodatkowa linka, oryginalny przewód zasilający zabudowę, energoblok, ...


Marcin to mnie zaskoczyłeś, myślałem że linkę masz pomiędzy alternatorem a energoblokiem.

Czyli w Twojej sytuacji przez energoblok płynie taki sam prąd z alternatora jakby płynął bez linki bo opór który powoduje linka jest za energoblokiem.

czy źle myślę :roll: :?:

marcincin - 2021-03-07, 18:47

suzu4x4 napisał/a:
marcincin napisał/a:
Ja dodałem dodatkowy odcinek przy klemie plusowej aku zabudowy. Mam: klema plus, dodatkowa linka, oryginalny przewód zasilający zabudowę, energoblok, ...


Marcin to mnie zaskoczyłeś, myślałem że linkę masz pomiędzy alternatorem a energoblokiem.

Czyli w Twojej sytuacji przez energoblok płynie taki sam prąd z alternatora jakby płynął bez linki bo opór który powoduje linka jest za energoblokiem.

czy źle myślę :roll: :?:


Tak - dobrze myślisz - prąd z alternatora nie jest ograniczany przed energoblokiem i zrobiłem to celowo, aby lodówka pracująca na 12V (w trakcie jazdy) za bardzo nie ograniczała prądu ładowania akumulatora. Kiedy miałem kwasiaka i zaczynałem go ładować z alternatora (kiedy był rozładowany), prąd ładowania na początku miał wartość 40A i szybko malał. Przy LiFePO4 i ograniczeniu w postaci linki mam stałą wartość ładowania ok 30A - przez długi czas.
Dodanie ograniczenia przy akumulatorze pokładowym działa w dwie strony - tzn także ogranicza prąd rozładowania, ale akurat tutaj nie mam z tym problemu - nie mam odbiorników, które te 30A by skonsumowały , a przetwornicę (gdybym kiedyś potrzebował mocniejszej) i tak trzeba podpiąć bezpośrednio do akumulatora.

suzu4x4 - 2021-03-07, 19:08

marcincin napisał/a:
suzu4x4 napisał/a:
marcincin napisał/a:
Ja dodałem dodatkowy odcinek przy klemie plusowej aku zabudowy. Mam: klema plus, dodatkowa linka, oryginalny przewód zasilający zabudowę, energoblok, ...


Marcin to mnie zaskoczyłeś, myślałem że linkę masz pomiędzy alternatorem a energoblokiem.

Czyli w Twojej sytuacji przez energoblok płynie taki sam prąd z alternatora jakby płynął bez linki bo opór który powoduje linka jest za energoblokiem.

czy źle myślę :roll: :?:


Tak - dobrze myślisz - prąd z alternatora nie jest ograniczany przed energoblokiem i zrobiłem to celowo, aby lodówka pracująca na 12V (w trakcie jazdy) za bardzo nie ograniczała prądu ładowania akumulatora. Kiedy miałem kwasiaka i zaczynałem go ładować z alternatora (kiedy był rozładowany), prąd ładowania na początku miał wartość 40A i szybko malał. Przy LiFePO4 i ograniczeniu w postaci linki mam stałą wartość ładowania ok 30A - przez długi czas.
Dodanie ograniczenia przy akumulatorze pokładowym działa w dwie strony - tzn także ogranicza prąd rozładowania, ale akurat tutaj nie mam z tym problemu - nie mam odbiorników, które te 30A by skonsumowały , a przetwornicę (gdybym kiedyś potrzebował mocniejszej) i tak trzeba podpiąć bezpośrednio do akumulatora.


OK to wszystko jasne.
myślę i myślę i nie znalazłem rozwiązania które by mnie w 100 % satysfakcjonowało .

generalnie to jak założę LiFePo4 to do testów podłączę jeden do jednego zamiast swojego AGM, zmienię tylko ustawianie regulatora solara na LiFePo4 i zrobię kilka testów kilkukrotnie rozładowując aku do coraz niższych poziomów i ładując z alternatora.

za każdym razem będę sprawdzał przy pomocy mierników cęgowych prąd ładowania przed i za energoblokiem pozwoli to wyłapać moment przy jakim stopniu rozładowania aku akumulator będzie pobierał w pierwszej fazie ładowania prąd krytyczny dla fabrycznej instalacji.

generalnie z zakupem LiFePo4 mogę poczekać do wczesnej jesieni bo zimę mam już za sobą a tylko w zimie mi prądu brakowało i póki co to trochę szkoda mi "wywalić" swój niespełna dwuletni AGM.

ale jak się trafi jakaś dobra oferta to mogę kupić, śledzę ceny Enerblock i Kon-Tec .

Meyer - 2021-03-07, 19:43

Przy lifepo4 trzeba zmienić myślenie o wartości prądu ładowania przy rozładowanym akumulatorze.
To co wcześniej napisał Marcincin stała wartość prądu ładowania (do 90% pojemności).
Wysoka i stała wynika z niskiej i stałej rezystancji samego akumulatora.

LukF - 2021-03-08, 12:35

Dzisiaj kolejny etap związany z LiFePO4.

Zamontowałem panel sterowania przetwornicy i ładowarki Volt do mojego aku LiFePO4.
Teraz będę widział podstawowe parametry przetwornicy -> akumulatora.

Pozostaje jeszcze trzeci etap do zrobienia: podłączenie przetwornicy do gniazdek 230V kampera. Może dziś, może jutro ? Czekam na natchnienie.

MaxL - 2021-03-09, 19:48

Ładnie kabel schowany - jak oryginał.
W mojej przetwornicy ten panel jest bezprzewodowy - ładuje się go z USB, zastanawiam się czy nie dać go w części kuchennej koło sterowania trumy.

MOPAR - 2021-03-09, 20:36

Jestem dziś po rozmowie z firmą Kon-Tec i potwierdzam rabat 10% Camperteam.
Mam natomiast problem z ladowaniem lifepo4 przez electroblock schaudt ebl-226.
Chodzi o tryb float który będzie utrzymywał maksymalnie 13.8v co dla lifepo jest za mało.
Są tzw boostery i np dedykowany Schaudt link schaudt nie ma funkcji bluetooth tak jak Victron.
Chciałbym Victrona tylko są dwa rodzaje. Izolowany i nieizolowany... różnica chyba wspólna masa w przypadku nieizolowanej czyli minus startowego i zabudowy są połączone (tak jest u mnie)

IZOLOWANA

Jakieś podpowiedzi?
Pozdrawiam

EwaMarek - 2021-03-09, 21:07

Może ta lepsza - taką mi sprzedawca polecał

https://www.victronenergy...-Charger-PL.pdf

MOPAR - 2021-03-09, 21:26

Tylko ta ładowarka ogarnie ładowanie z sieci a dc-dc z alternatora i sieci. Taką mam nadzieje
Meyer - 2021-03-22, 18:32

Victron to mistrz w wyciąganiu pieniędzy.
DC-DC prąd 25A jeśli chciałbyś więcej musisz zapłacić wielokrotność (połączenie równoległe)

wędrowiec - 2021-03-22, 20:23

Jestem po pierwszym wyjeździe z Lifepo4. Nic w kamperze nie zmieniałem. Wywaliłem kwasiaka i wstawiłem Lifepo4. Jest super. Prądu cały czas opór. W tej chwili mam na dachu tylko 100 wat solara. Dziennie robiliśmy po około 30 kilometrów jazdy. Ogrzewanie przez cały czas, laptop, telewizor, komórki i akumulator cały czas prawie pełny. :kwiatki: To był dobry zakup.
orkaaa - 2021-03-22, 20:57

Jakiej pojemności i gdzie kupowałeś akumulator. Po drugie jak go ładujesz skoro nic nie wymieniałeś . Ładowarka z energobloku, alternator , solary. Jak czytam posty na ten temat to większość przy okazji zmienia ładowarki i elektronikę do solara oraz alternatora aby nie uszkodzić akumulatora. Czyli albo miałeś już cała resztę, albo dużo szczęścia.
blue60 - 2021-03-22, 21:00

wędrowiec napisał/a:
Jestem po pierwszym wyjeździe z Lifepo4. Nic w kamperze nie zmieniałem. Wywaliłem kwasiaka i wstawiłem Lifepo4. Jest super. Prądu cały czas opór. W tej chwili mam na dachu tylko 100 wat solara. Dziennie robiliśmy po około 30 kilometrów jazdy. Ogrzewanie przez cały czas, laptop, telewizor, komórki i akumulator cały czas prawie pełny. :kwiatki: To był dobry zakup.



Jaka pojemność Twojego LiFePo?

Banan - 2021-03-22, 21:43

orkaaa, zrobiłem dokładnie to samo co wędrowiec :mrgreen:
Nic nie wymieniałem, prócz akumulatora :-P
Regulator do solara wymieniłem jedynie ze względu na skuteczność - PWM na MPPT - teraz mam ładowanie nawet przy księżycu... :haha: (oczywiście żartuję)
Mam LiFePo4 140Ah od Świstaka :spoko

Meyer - 2021-03-22, 22:55

Banan napisał/a:
orkaaa, zrobiłem dokładnie to samo co wędrowiec :mrgreen:
Nic nie wymieniałem, prócz akumulatora :-P
Regulator do solara wymieniłem jedynie ze względu na skuteczność - PWM na MPPT - teraz mam ładowanie nawet przy księżycu... :haha: (oczywiście żartuję)
Mam LiFePo4 140Ah od Świstaka :spoko


Oj chyba nie do końca to samo.
Masz akumulator bądz akumulatory ze znakiem Świstaka a to znaczy że poza samym akumulatorem jest bms, balanser, zabezpieczenie przed ładowaniem w temp. poniżej 0. i wszystko to odpowiednio spięte ze sobą. :bigok
Nie wiem czy przemyślałeś to ale zabawa z prądem to nie to samo co wymiana spoilera.
Jeśli proponujesz prostą zamianę wszystkim jak leci, a tak może zostać odczytane to co piszesz, może się zdarzyć że ktoś uwierzy że można i stanie się coś złego. :kwiatki:

Banan - 2021-03-23, 03:18

Meyer napisał/a:
Jeśli proponujesz prostą zamianę wszystkim jak leci, a tak może zostać odczytane to co piszesz, może się zdarzyć że ktoś uwierzy że można i stanie się coś złego.

Tylko powtarzam za Arkiem: Plug and Play i jakoś działa bez doktoratów z elektrotechniki :-P

wędrowiec - 2021-03-23, 07:17

Ja kupiłem 150Ah. Długo szukałem rozwiązania, które rozwiąże moje problemy z prądem. Kamper stoi pod wiatą w której nie mam zasilania. Dodatkowo pod wiatą nie ładują solary. Jadąc na krótkie wyjazdy nie zdążył się naładować akumulator, a na pola staram się nie jeździć. Kampera kupiłem z solarem 100W i regulatorem PWM. Tego na razie odłączyłem. Ja dołożyłem 100W i Tracera, który jest w tej chwili podłączony.Ze słupka się nie ładuję to nie sprawdzałem jak działa ładowarka w kamperze. Elektroblok ładuje dobrze, ma zabezpieczenie 50A. Przydało by się zmierzyć prąd ładowania, tylko bym musiał rozładować akumulator. Lifepo4 ma zabezpieczenie przed ładowaniem poniżej 0 stopni, ale puszcza ono dopiero około 5 stopni. Całość przełożyłem z blaszanej skrzynki pod kamperem, pod siedzenie. Przed wyjazdem odpaliłem piec i po kilku minutach akumularor był już w ciepłym.
Teraz muszę dokupić drugiego Tracera i czas pomyśleć o dużej przetwornicy.

LukF - 2021-03-23, 08:52

wędrowiec napisał/a:
czas pomyśleć o dużej przetwornicy.


Polecam Volt Power Sinus. Występuje w różnych wariantach mocy: Od 1500W do nawet chyba 9000W.
To jest przetwornica ORAZ ładowarka szybka wysokonapięciowa do LiFePO4. Ładuje 40A i więcej w zależności od mocy jaką kupisz. Ma też jako opcja panel zdalnego sterowania ze wskazaniem parametrów pracy. Oraz funkcję podawania 230V na gniazdka kampera jeśli ktoś chce.


Pięknie opisał to Joko w wątku o ładowaniu rowerów elektrycznych w kamperze. Kupiłem za Jego doradą i to był strzał w dziesiątkę.

Tu https://www.camperteam.pl...=36513&start=90

LukF - 2021-03-24, 14:43

Dziś zamontowałem bezpieczniki których nie miałem.
200A na plusie aku LiFePO4 oraz na plusie przetwornicy czyli de facto na drugim końcu tego samego kabla dwa metry dalej. Natomiast bezpiecznik 50A na kablu plusowym idącym do elektrobloku.
Czuję się trochę bezpieczniej :bigok

andi at - 2021-03-24, 16:21

Banan napisał/a:
orkaaa, zrobiłem dokładnie to samo co wędrowiec :mrgreen:
Nic nie wymieniałem, prócz akumulatora :-P
Regulator do solara wymieniłem jedynie ze względu na skuteczność - PWM na MPPT - teraz mam ładowanie nawet przy księżycu... :haha: (oczywiście żartuję)
Mam LiFePo4 140Ah od Świstaka :spoko


Ja też mam od Arka i tylko wymiana .Wcześniej kupiłem 50 ah i polecił mi podłączyć tą 50 poprzez 5 m kabla .Już nie pamiętam czy 4 czy 6 mm2 mam :spoko

marcincin - 2021-03-24, 17:14

LukF napisał/a:
Dziś zamontowałem bezpieczniki których nie miałem.
200A na plusie aku LiFePO4 oraz na plusie przetwornicy czyli de facto na drugim końcu tego samego kabla dwa metry dalej

Po co Ci dwa bezpieczniki na tym samym przewodzie? Ten drugi (przy przetwornicy) nic nie daje może oprócz dodatkowych spadków napięcia na złączach. Prąd w drugą stronę (z przetwornicy do akumulatora) nie popłynie, więc ten bezpiecznik jest bez sensu. Zasilanie przetwornicy powinno mieć jak najmniej styków po drodze - płyną tam duże prądy.

LukF - 2021-03-24, 17:27

marcincin napisał/a:
Ten drugi (przy przetwornicy) nic nie daje może oprócz dodatkowych spadków napięcia na złączach. Prąd w drugą stronę (z przetwornicy do akumulatora) nie popłynie, więc ten bezpiecznik jest bez sensu.


Marcicin,
Mam przetwornicę Volt Power Sinus która jest też ładowarką 40A do mojego LiFePO4. Więc prąd z przetwornicy do aku popłynie w trakcie ładowania ze słupka 230V.
Pewny jesteś, że ten bezpiecznik przy przetwornicy jest zbędny i mam go w moim przypadku usunąć??? :roll:

MaxL - 2021-03-24, 18:52

Bezpiecznik tak - ale taki, bo będziesz miał funkcję wyłączenia tego w razie czego, ten topikowy to faktycznie bez sensu.
KrzySówka - 2021-03-24, 19:30

MaxL napisał/a:
Bezpiecznik tak - ale taki, bo będziesz miał funkcję wyłączenia tego w razie czego, ten topikowy to faktycznie bez sensu.


A gdzie można go kupić bo nigdzie takiego nie widziałem? :idea

andi at - 2021-03-24, 19:34

https://www.google.com/se...chrome&ie=UTF-8
Banan - 2021-03-24, 19:39

KrzySówka napisał/a:
A gdzie można go kupić bo nigdzie takiego nie widziałem?
Tu ło Krzysiu, za dobre piniądzory. inne wartości też można znaleźć :spoko
LukF - 2021-03-24, 20:52

MaxL napisał/a:
Bezpiecznik tak - ale taki, bo będziesz miał funkcję wyłączenia tego w razie czego, ten topikowy to faktycznie bez sensu.


Mam funkcję wyłączania w razie czego. Mam hebel od traktora na kablu plusowym między aku a przetwornicą.

Czyli co: zlikwidować ten dodatkowy bezpiecznik czy nie ? :roll:

marcincin - 2021-03-24, 21:35

LukF napisał/a:

Marcicin,
Mam przetwornicę Volt Power Sinus która jest też ładowarką 40A do mojego LiFePO4. Więc prąd z przetwornicy do aku popłynie w trakcie ładowania ze słupka 230V.
Pewny jesteś, że ten bezpiecznik przy przetwornicy jest zbędny i mam go w moim przypadku usunąć??? :roll:

Jeśli Twoja przetwornica ma funkcję ładowania to prąd popłynie w drugą stronę, ale i tak ten bezpiecznik nie spełni swojej roli.
Możliwe scenariusze:
1. Przetwornica wyłączona (nie pobiera i nie ładuje) - dochodzi do zwarcia na odcinku pomiędzy bezpiecznikami - jeśli BMS zawiedzie (zabezpieczenie przeciwzwarciowe) pali się bezpiecznik przy klemie + akumulatora
2. Przetwornica działa jako odbiornik - ciągnie prąd z akumulatora i dochodzi do zwarcia pomiędzy bezpiecznikami - jeśli BMS zawiedzie (zabezpieczenie przeciwzwarciowe) to pali się bezpiecznik przy klemie + akumulatora
3. Przetwornica działa jako ładowarka - ładuje akumulator prądem - załóżmy 40A. Dochodzi do zwarcia pomiędzy bezpiecznikami - w momencie zwarcia akumulator przestaje być ładowany i zaczyna być rozładowywany maksymalnym prądem jaki przepuszczają przewody - jeśli BMS zawiedzie to pali się bezpiecznik przy klemie + akumulatora. W tym samym czasie (w momencie zwarcia) ładowarka generuje maksymalny prąd 40A - ta wartość nie robi żadnego wrażenia na bezpieczniku 200A zamontowanym przy złączu przetwornicy - zwarcie instalacji nadal istnieje. Następnie powinno zadziałać zabezpieczenie antyzwarciowe ładowarki (zakładamy, że takie jest) - jeśli nie ma to jarają się obwody ładowarki. Zakładam, że Volt zaprojektował obwód ładowarki sensownie - tzn są tam zabezpieczenia antyzwarciowe - jeśli nie, to ten dodatkowy bezpiecznik 200A i tak nic nie da ponieważ ładowarka jest w stanie wygenerować tylko 40A.

Moim zdaniem ten dodatkowy bezpiecznik nie będzie pełnił roli ochronnej, a jedynie może wprowadzić dodatkowe spadki napięcia na stykach.

LukF - 2021-03-25, 08:08

Marcincin,
Konkretnie i tresciwie. Dzięki wielkie :pifko

ZbigStan - 2021-04-07, 19:30

Na początku tematu, przy omawianiu rodzajów akumulatorów Świstak bardzo zwięźle wspomniał o akumulatorach LitowoTytanowych LTO. Dalej dyskusja toczyła się na temat LiFePo4 jako najbardziej przydatnych dla kamperów. Jedynym minusem jak pamiętam była praca w temp. poniżej zera.
Moja wiedza w tej dziedzinie jest zaledwie podstawowa, dlatego uprzejmie proszę profesjonalnych kolegów o wypowiedzenie się co do przydatności akumulatorów LTO W kamperach.
Zalety LTO:
- wysoki prąd ładowania, powyżej 5C, możliwość naładowania w 10 minut,
- wysoki prąd rozładowania 10C.
- wysoka wydajność 98%,
- zakres pracy w temperaturach, minus 50 do plus 60 stopni Celsjusza,
- żywotność baterii 30.000 cykli (trzydzieści tysięcy),
- maksymalny prąd ładowania/ rozładowania 400 A, przy optymalnym 40A,
- polecany dla instalacji fotowoltaicznych, między innymi w kamperach i jachtach.
- bespieczeństwo użytkowania.

Cena w porównaniu z LiFePo4 o połowę wyższa, ale ciągle są udoskonalane.

Czy LTO nie są marzeniem o idealnym magazynie energi również dla kamperow?

Pozdrawiam.

Banan - 2021-04-07, 21:27

ZbigStan napisał/a:
Czy LTO nie są marzeniem o idealnym magazynie energi również dla kamperow?

Może iść w bardziej sprawdzone technologie? W innym wątku napisałem o LiFeYPo4, nieznacznie droższe od LiFePo4, ale zakres temperatur jest od -40°C do 85°C, w tym oczywiście temperatury ładowania. Waga 4 ogniw 90Ah to ok. 12 kg.
Na przykład takie, są oczywiście większe i mniejsze pojemności.
:spoko

Butchesky - 2021-04-08, 16:38

Banan, tu ciekawą rzecz wkleiłeś - ja właśnie 'szukam' takiego rozwiązania, żeby ładowanie w temperaturach ujemnych było bezproblemowe.
Przeglądając specyfikę LiFeYPo4, napięcia ładowania i rozładowania są odpowiednio:
2,8V rozładowanie i 4,0V ładowanie pojedynczego ogniwa.
Pytanie zasadnicze: do instalacji 12V wtedy 4 czy 5 szt?
Przy 4 szt mamy napięcie przy rozładowaniu 11,2V - trochę mało.
Przy 5 szt mamy przy rozładowaniu 14V - to ekstra dla odbiorników, bo zmniejszy pobierany amperaż i na dłużej wystarczy.
Z kolei pojawia się zonk przy ładowaniu:
4 szt x 4,0V = 16,0V ładowanie
5 szt x 4,0V = 20,0V ładowanie
I w obu przypadkach potrzeba mieć altek >15V, a to przy standardowych instalacjach nie do uzyskania.
Widział kto alternatory z zakresu 16-20V? Z może da się wymienić sam regulator napięcia i to da pożądany efekt?

Co prawda cena przesyłki zabija zabawę, ale może to być rozwojowe.
3 baterie 90Ah ważą w przypadku kwasiaka ok 100kg, przy tych LiFeYPO4 - taki sam zestaw baterii to 36kg. W dalszym ciągu gra warta świeczki, jeśli chodzi o odciążenie zestawu z DMC 'na styk'.

Banan - 2021-04-08, 18:15

Butchesky napisał/a:
Pytanie zasadnicze: do instalacji 12V wtedy 4 czy 5 szt?

Napięcie każdego ogniwa wynosi 3,2 V, więc do instalacji 12V wystarczą 4 ogniwa i w takich pakietach są sprzedawane.
Butchesky napisał/a:
Widział kto alternatory z zakresu 16-20V? Z może da się wymienić sam regulator napięcia i to da pożądany efekt?

Nie idźmy tą drogą, bo sfajczymy instalację w samochodzie...

Myślę, że instalacja fotowoltaiczna z regulatorem MPPT w zupełności sobie poradzą z naładowaniem takiego pakietu.

Butchesky napisał/a:
Co prawda cena przesyłki zabija zabawę, ale może to być rozwojowe.

To jest przykładowa aukcja - myślę, że poświęcając trochę czasu, znajdzie się sprzedającego, który ma znacznie niższe koszty dostawy. Widziałem aukcję, gdzie koszty dostawy pakietu 120Ah wynosiły... ponad 5 tyś PLN :shock:
Tu masz np. aukcję, gdzie pakiet 100Ah z dostawą kosztuje niecałe 2 400 PLN

I nie zapominajmy o solidnym BMS do tego zestawu, który pozwoli wyregulować temperaturę ładowania od -45° C.
:spoko

robba - 2021-04-08, 18:25

Banan napisał/a:
ZbigStan napisał/a:
Czy LTO nie są marzeniem o idealnym magazynie energi również dla kamperow?

Może iść w bardziej sprawdzone technologie?.....

ależ LTO są sprawdzone, tylko cena odstrasza, ale są używane w fabrycznych napędach.
a dodatkowo napięcie ogniwa mają o napięciu praktycznie takim jak w kwasiaku
i też podobnie jak w Super Kondensatorze....,
Tyle tylko że nie dość że droższe to jeszcze musi ich być wiecej w szeregu
dal tego samego napięcia....

Banan - 2021-04-08, 18:34

robba, to taki skrót myślowy - zamiast kombinować z ogniwami LTO, wystarczy zastosować LiFeYPo4 zamiast LiFePo4, nieznacznie droższe, a plug and play i pełnia szczęścia dla podróżujących zimą :-P
A LTO, póki co, to czapka talarów więcej :diabelski_usmiech

robba - 2021-04-08, 18:36

Banan napisał/a:
robba, to taki skrót myślowy - zamiast kombinować z ogniwami LTO, wystarczy zastosować LiFeYPo4 zamiast LiFePo4, nieznacznie droższe, a plug and play i pełnia szczęścia dla podróżujących zimą :-P
A LTO, póki co, to czapka talarów więcej :diabelski_usmiech

OK. skrót dla tych co mają już LiFePO.... :diabelski_usmiech

Banan - 2021-04-08, 18:42

robba napisał/a:
OK. skrót dla tych co mają już LiFePO....

Ooooo nie, nie Kolego - dla tych co mają w planach zakup LiFePo4, a chcą w zimę pomykać, by dołożyć trochę grosza na LiFeYPo4 i cieszyć się z prądu także w zimę :mrgreen:

Butchesky - 2021-04-08, 18:44

Dalej jednak koszty takich baterii są za duże dla normalnego zakupu.
Trzeba poczekać do masowej produkcji i konkurencji, która obniży trochę ceny.

Kwiasiak 95Ah w cenie ok 500pln vs LiFeYPO4 w cenie (pomijam cenę paczki) 2000pln, mimo dłuższej żywotności polimera nie spowoduje masowej przesiadki na polimery, mimo ich zalet.
A cena przesyłki 1 szt to ok 1000pln. Czyli polimerowy akkus w cenie 3000pln.
Na bogato.

Banan - 2021-04-08, 19:33

Butchesky, wielu już się przekonało, że lepiej wydać te 3 tysie i mieć spokojny sen, bo prądu nie zabraknie. LiFeYPo4 są nieznacznie droższe, ale zapewniają ładowanie w niskich temperaturach w przeciwieństwie do LiFePo4.
Ja przesiadłem się z kwasa na LiFePo4 i nie żałuję ani złotówki wydanej na ten cel i już do nich nie wrócę. Gdybym podróżował zimą, pewnie bym się zdecydował na LiFeYPo4, ale mój na zimę ląduje w garażu.
Każdy wybiera sam co dla niego jest odpowiednie :spoko

Butchesky - 2021-04-08, 20:26

Zgadzam się, że skuteczny sprzęt to podstawa sukcesu.
Gorzej, jeśli masz na pokładzie 8 baterii...

MaxL - 2021-04-08, 20:37

Butchesky napisał/a:
Dalej jednak koszty takich baterii są za duże dla normalnego zakupu.
Trzeba poczekać do masowej produkcji i konkurencji, która obniży trochę ceny.

Kwiasiak 95Ah w cenie ok 500pln vs LiFeYPO4 w cenie (pomijam cenę paczki) 2000pln, mimo dłuższej żywotności polimera nie spowoduje masowej przesiadki na polimery, mimo ich zalet.
A cena przesyłki 1 szt to ok 1000pln. Czyli polimerowy akkus w cenie 3000pln.
Na bogato.


Cena 200Ah LiFePO na Ali z przesyłka to ok 2,6k ale żeby mieć podobne parametry prądowe i realne pojemnościowe to musiałbyś mieć 300-400Ah w kwasiaku nie mówiąc już o trwałości wadze i łatwości używania jak masz interface BT w w BMS ...

Banan - 2021-04-08, 20:56

Butchesky napisał/a:
Gorzej, jeśli masz na pokładzie 8 baterii...

Ło matulu... :shock:
To Ty masz kampera, czy stację radiolokacyjną? :diabelski_usmiech

Butchesky - 2021-04-08, 20:58

Tak, ale planuję to do auta specjalistycznego, nie kampera.
Nie ma miejsca na duże jednolite obudowy.
Nie ma miejsca na grzanie. Pozostaje komora silnika na 2x100-130Ah+1x100-130Ah w środku, połączone kablami.
LiFePO4 jest genialne. LiFeYPO4 to rozwiązanie dla mnie. No i szukam rozwiązania, które jakby zepnie te moje potrzeby. Nie przeraża mnie 2,5k za 200Ah. Osłabia 7,5k za 300Ah w LiFeYPO4. Plus koszt paczki. Pozostaje szukać.

reaven22 - 2021-04-08, 22:16

Jeśli akumulator LiFePo4 jest w kabinie to zima niespecjalnie jest straszna. I tak nie można dopuścić do wychłodzenia wnętrza poniżej 0'C bo woda zamarznie, więc i tak trzeba grzać nawet jeśli jest się poza autem.

Planując zimowy wyjazd odpalam dzień wcześniej ogrzewanie żeby się krypa nagrzała, jak wyjeżdżamy to akumulatory mają taką temperaturę, że można je spokojnie ładować.
2 czy 3l ON w kontekście całego wyjazdu to i tak kropla w morzu kosztów więc nie boli to specjalnie.
Ostatni nasz styczniowy wyjazd na ogrzewanie non stop poszło 30l ON na 2tygodnie. Chyba nie jest to wygórowane zużycie ?? a było kilka nocy -18'C :)

Oczywiście gdybym teraz składał akumulatory to wykorzystał bym LiFeYPo4, ale 2,5 roku temu nie były jeszcze tak popularne jak teraz. Mimo to wydatek prawie 8k pln wówczas na 320Ah był niemały ale działa bez zarzutu :) Obecne ceny to tanizna :)

Butchesky - 2021-04-09, 03:30

Raven, masz absolutna racje.
Muszę dojrzeć.

Tomek1radom - 2021-04-20, 23:12

Witam Panowie. Pomóżcie, czy akumulator taki jak w poniższym linku nadaje się do kampera
3 855,03 zł 30%OFF | Lifepo12V 300ah akumulator lifepo4 12V 300AH akumulator litowo-jonowy 12v lifepo4 baterie do falownika, RV, łodzi, układu słonecznego
https://a.aliexpress.com/_mrvmnTz

Banan - 2021-04-20, 23:58

Tomek1radom napisał/a:
Pomóżcie, czy akumulator taki jak w poniższym linku nadaje się do kampera

Musisz określić obciążenie tego akumulatora, jak Twoje potrzeby są poniżej poboru prądu ciągłego 250A to się nadaję :spoko
Swoją drogą, zacny sprzęt za dobrą cenę, jak o mnie chodzi, to bym brał :mrgreen:

Tomek1radom - 2021-04-21, 06:13

Dzięki za odpowiedź. Myślę, że największy pobór to Klima dachlwa podczas jazdy ale z miękkim startem więc chyba nie osiągnie tyle amper, no może jeszcze mikrofala na przetwornicy 1500/3000w i to tyle. Chodzi mi o to czy mogę ta baterię wstawić zamiast kwasiakow i po sprawie ( solary z Tracer MPPt, samochód to ducato 2,3 2016, nie wiem jaki alternator i jaki elektroblok i o to się bje)
Banan - 2021-04-21, 09:01

Tomek1radom napisał/a:
Myślę, że największy pobór to Klima dachlwa podczas jazdy

Nie idź tą drogą... sporo jest tu na forum napisane na ten temat, poszperaj i poczytaj.
Tomek1radom napisał/a:
Chodzi mi o to czy mogę ta baterię wstawić zamiast kwasiakow i po sprawie

Generalnie tak, ja mam w ten sposób zrobione, ale nie używam prądożernych odbiorników.
Krótko mówiąc: jak masz zbyt cienkie kable i duże obciążenie (prąd ładowania również, a tu jest spory), w optymistycznej wersji sfajczą się tylko kable, w pesymistycznej spali Ci się kamper. :zimno
W tym wątku i innych też jest bardzo dużo o tym napisane - miłej lektury :spoko

Tomek1radom - 2021-04-22, 11:16

Tamten akumulator niestety się sprzedał, ale w międzyczasie stałem się posiadaczem 12 ogniw lifepo4 105 ah i zastanawiam się czy może na forum któryś z fachowców byłby zainteresowany zbudowaniem dla mnie z tego akumulatora. Koszty tej operacji oczywiście do dogadania. Gdyby któryś z kolegów chciał się podjąć to proszę o info.
blue60 - 2021-04-22, 13:11

A ja kupiłem LiFePo4 Green Cell 125Ah.
Na wyjazdy letnie, łącznie z solarem, w zupełności wystarczy.Nie będę woził zbytecznego balastu.
A na zimowe dołożę drugi taki sam.

Meyer - 2021-05-09, 07:56

W kilku wątkach przestrzegałem przed kupowaniem ogniw Littokala i Varicore.
https://www.youtube.com/watch?v=04a1zSxSYk4
Ogniwa klasy B

blue60 - 2022-01-09, 15:50

Mam na dachu solar 120W i regulator PWM Victron 10A, akumulator 125 AH LiFePo4.
W opisie regulatora nie ma nic napisanego na temat rodzaju akumulatora.
Czy jest sens wymiany tego regulatora na MPPT 10A np.VOLT? W instrukcji producent podaje obsługę aku Litowego.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group