Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Indywidualne - Grecja,wrzesień 2020

rakro1 - 2020-08-27, 12:26
Temat postu: Grecja,wrzesień 2020
Witajcie :spoko
Planujemy wyjazd do Grecji przez Rumunię i Bułgarię ze zrobieniem PCR w Sandanski.
Karkołomna sprawa zważywszy,że w Sandanski wykonują zaledwie 9 testów na dobę i trzeba to zgrać z uzyskaniem kodu QR.
Wyjazd z Dębicy w piątek a badanie w poniedziałek w Sandanski od godz.14.Pierwszy wyjazd bez presji na jak najszybsze pokonanie trasy.Wręcz przeciwnie.Jesteśmy zmuszeni do przyhamowania i zagospodarowania nadmiaru czasu po drodze.Pierwsza myśl to Melnik i kąpiel w alkoholu a druga to kąpiel w gorących źródłach w Rupite.Ale to byłoby za proste.
Przy granicy jest park narodowy w górach Pirin i tam spróbujemy spędzić trochę czasu.
Będę relacjonował,zwłaszcza przebieg badania bo nie tylko dla Bim-a i Basi Muzyk,których pozdrawiam serdecznie będzie to temat kluczowy przy decyzji o wyjeździe.

Bim - 2020-08-27, 18:20

Rafał my wyjeżdżamy w poniedziałek i tradycyjnie ze dwa dni na Węgry potem Morahalom i przeskok do Serbii i Macedonia na tanie zakupy i tankowanie :lol:

Nie lubię Jak mnie w Rumunii "poganiacze wielbłądów" tiry popędzają :oops:

Dalej to już niewiadoma z Kumanowa planuję trasę na Gyueshevo- Dewa E871 o do Bułgarii

Lubię nowe trasy pewnie będą wyrypy jak to w Macedonii poza autostradami .

Jak wy będziecie robić testy ja pewnikiem będę bez internetu jak dotrę do BG to sie odezwę :spoko

rakro1 - 2020-08-27, 19:06

Fajnie.Będę myślami z Wami z nadzieją,że gdzieś wpadniemy na siebie nie całkiem przypadkiem.Pozdrawiam.
ZbigStan - 2020-08-29, 15:10

rakro1, Chciałbym, jeśli to będzie możliwe, wystartować do Grecji ok 15.09. Będę czekał na Twoją relację z przekraczenia granic oraz testów w Sandanski. Szczęśliwej podróży. Pozdrawiam.
Barbara i Zbigniew Muzyk - 2020-08-29, 19:59

:spoko
rakro1 - 2020-08-29, 20:36

No i jedziemy i pięknie jest.Z Dębicy do granicy Węgierskiej,za Debreczynem dotarliśmy na 23.Droga szpetna.Średnia51km/h ale zużycie paliwa niespotykane 8.5 litra na 100km.9 godzin jazdy.Nie ma kamperów w trasie!Rumunia cudowna - fajne drogi,świetne oznaczenia i elastyczni kierowcy,wybaczający błędy.Piękna,choć zubożała architektura.Dojazd do zapory przed Drobeta Severin i potem na Widin.Początek za zaporą droga wyremontowana,piękna.Potem gorzej.Ominąłem zgrabnie Negotin ale po czasie zawróciłem.Znowu wjazd do Bułgarii i chyba wartało tak pojechać.Dunaj przepiękny!!!Później na Montanę i jesteśmy nad jeziorkiem przy miasteczku Wraca.Pisaliśmy na facebooku do Bodimed-u i jest z nimi piękny kontakt.Zdecydowanie zalecają badania w Sofii.Pobrane badania w poniedziałek i gwarancja,że wynik we wtorek.Punktów po rań bez liku,nam policili adres,który wysłałem Bimowi- podaj proszę bo nie umiem skopiować z whatsappa.Więc siedzimy nad tym jeziorkiem,alkohol na razie nie z Melnika a ze Szkocji i cieszymy się z wyjazdu.Macie świadomość co znaczy 1,5 miesiąca urlopu?Do mnie to dociera i śmiało przyznaję się,że jeztem s,częśliwy....tylko komary atakują🙄😏😛.
Barbara i Zbigniew Muzyk - 2020-08-29, 20:44

Bim czekam na adres w Sofii punktu poboru badania :kawka:
Bim - 2020-08-29, 20:45

rakro1 napisał/a:
nam policili adres,który wysłałem Bimowi- podaj proszę bo nie umiem skopiować z whatsappa.Więc siedzimy nad tym jeziorkiem,alkohol na razie nie z Melnika a ze Szkocji i cieszymy się z wyjazdu.Macie świadomość co znaczy 1,5 miesiąca urlopu?


Mamy :diabelski_usmiech

Narazie nie wcisną łeś wyślij na WhatsApp :haha:

Bim - 2020-08-29, 20:47

Barbara i Zbigniew Muzyk napisał/a:
Bim czekam na adres w Sofii punktu poboru badania


lodówkę zapakuj :chacha2 jutro też jest dzień i pewnie dotrze ten adres :-P

rakro1 - 2020-08-29, 20:52

Dzielnica Lyulin,ul.400 nr 56.czynne w godz.10-14.Wysłałem Ci drugi raz ale mam grube palce i źle mi pisać w telefonie..i te komary..
Bim - 2020-08-29, 20:55

rakro1 napisał/a:
Dzielnica Lyulin,ul.400 nr 56.czynne w godz.10-14.Wysłałem Ci drugi raz ale mam grube palce i źle mi pisać w telefonie..i te komary..


Dzisiaj masz całkowitą rację trudno się pisze na telefonie o tej porze ;) :spoko

Jutro też jest dzień i głos w słuchawce jest przyjemniejszy :mrgreen:

rakro1 - 2020-08-29, 20:58

Dzielnica Lyulin, ul. 400 nr 56, czynna w godzinach 10.00-14.00 - nauczyłem się kopiować i wklejać z whatsappa🤗..wielka mi sztuka..a jutro zadzwonię dla pewności.
Barbara i Zbigniew Muzyk - 2020-08-29, 21:44

Co do lodówki to dopiero jutro ją odbieramy z naprawy,ja bym jechała ale mój kierowca nie?
rakro1 - 2020-08-30, 08:46

ZbigStan - dziękuję za wczorajsze życzenia.Wczoraj był szok tlenowy po podróży.Będę pisał jak z badaniami.Dzisiaj wąwóz za miastem Wraca - Wracata.Pozdrawiam i do zobaczenia.
andrzej627 - 2020-08-30, 09:29

rakro1 napisał/a:
Dzielnica Lyulin, ul. 400 nr 56

Basiu, znalazłem na mapie.
https://goo.gl/maps/USJLP2ciF6tbAmcP6
42.719300, 23.258013

Barbara i Zbigniew Muzyk - 2020-08-30, 12:18

:pifko :pifko przedewszystkim,jesteś wielki.ja tez w maps me znalazłam,ale bez fot i dokłaadnego adresu.Resztę przchodze pod Grecję bo tu nawet trudno dlaa mnie znaleźć. :kawka:
andrzej627 - 2020-08-30, 17:59

Basiu, dzięki za piwo. Wiesz, że lubię szukać i lubię znaleźć. :spoko
Barbara i Zbigniew Muzyk - 2020-08-31, 10:34

rakro 1 ndzieki za informacje i telefony,jedziemy po lodówke,no i apteka,dla starych ważna sprawa. :pifko
rakro1 - 2020-08-31, 12:03

Dzień kolejny - nawigacja doprowadziła do punktu badań Bodimedu.Tam nocowaliśmy i trzeba było ustawić się w kolejkę bo po spacerach,gdy przyszliśmy byliśmy już w kolejce na 16 miejscu.Robią bez ograniczeń ilościowych.Na miejscu ankiety do wpisania danych.Można płacić kartą.Badanie z tłumaczeniem 115 lewa.Płynny angielski.Wyniki można odebrać w Sandanski!!! Jedziemy do Melnika,pochodzić w górach i po wino.Nocleg w Rupite chyba na płatnym obozowisku,o którym powiedziała nam Basia.
Zdecydowanie polecam jazdę przez Serbię do Nisi-u a potem na Sofię.Dojazd do Sofii naszą trasą to męcząca katastrofa.
Napiszę jutro jak poszło z odbiorem wyniku i kodem QR.
Pozdrawiam.

rakro1 - 2020-08-31, 12:08

No i największe szczęście.Przed wyjazdem w piątek w pracy oszczędzano mnie i tylko dlatego nie zajmowałem się pacjentką w bardzo ciężkim stanie,która wylądowała na intensywnej terapii pod respiratorem.Wszyscy,którzy mieli z nią kontakt na kwarantannie.To cud i wielkie szczęście dla mnie,że zdążyłem(chyba) wyjechać.Jeszcze ten wynik badania jutro.Wielka niewiadoma.
rakro1 - 2020-08-31, 12:12

Tu odpoczywamy po badaniach.
rakro1 - 2020-08-31, 19:12

Po obiedzie i zakupach u dawnych znajomych w Mełniku pojechaliśmy do Rupite.Jesteśmy na jeziorkach ogólnie dostępnych bo jest fajnie,bez tłoku więc nie było potrzeby parkować na jedną noc na kampingu.
Narasta we mnie niepokój o jutrzejszy wynik badań ale na to już nic nie poradzę.Do jutra.

rakro1 - 2020-08-31, 19:19

Rupite - słabe światło na zdjęcia ale wcześniej byli ludzie.Teraz już jesteśmy prawie sami.Jest oświetlenie więc może jeszcze wejdziemy do wody ale ile można smarować się błotem?
rakro1 - 2020-08-31, 19:22

Zadzwonił Bim i nie wkleiło się zdjęcie 😭
Barbara i Zbigniew Muzyk - 2020-08-31, 20:02

Pozdrawiam,a ja przed wyjazdem czuję się fatalnie/wiek robi swoje/,jeszcze kilka spraw,jedziemy najpierw do Bułgarii,a potem spotkamy się z innym kamperem w Sofii.Pozdrawiam,Barbara
rakro1 - 2020-08-31, 20:17

Gorączka przed wyjazdem dotyczy każdego wieku.Jak ruszycie będzie wszystko za Wami.Z górki.Rzeczy zapomniane zostają w domu do następnego wyjazdu.Dajecie nam wszystkim przykład i energię.
Parę załóg będzie w tym czasie w Grecji.Szkoda,że Paweł49 w tym roku nie pojechał.Zawsze gdzieś mijaliśmy się razem.

Yans - 2020-08-31, 22:22

rakro1 napisał/a:
Szkoda,że Paweł49 w tym roku nie pojechał.

Zastanawia się ,a właściwie to musi przekonać drugą połówkę... :gwm :gwm :gwm

rakro1 - 2020-09-01, 17:25

Po nocy spędzonej w Rupite-polecam,pojechaliśmy do Sandanski po odbiór wyników.Młyn straszny.Jedna labirantka i tłum ludzi do badania.Nie chciała/nie miała czasu na wydanie wyników.Kazała po 14 ale,gdy napisaliśmy na fb do firmy okazało się,że wyda.Dużo stresu i nie wiem czy nie lepiej poczekać na wynik w Sofii,gdzie standard i znajomość języków nieporównywalne.
Na granicy ok.10 aut.Po sprawdzeniu pas,portów zażądano QR.O wymazy nikt nie zapytał.Wytypowano mnie do badania.Tylko z gardła.Tłumaczenie,że mam wynik z wczoraj nic nie dało.
Dużo stresu ale do przejścia i to raczej kwestia jaki ktoś ma podejście do trudności.Ja jestem słaby wtedy.
Zjechaliśmy nad morze kilka km za Ofrynio,5 km przed Loutra Eleftheres.Stare miejsce na ukojenie nerwów.W zeszłym roku staliśmy tu z Bim-em,który przedziera się przez Węgry.Pusto.Nie ma kamperów.Temp.morza 28 stopni.Nudy..w końcu.Pozdrawiam.

jarek49 - 2020-09-01, 17:43
Temat postu: Grecja--urlop
Rafal---bardzo sie ciesze , ze jestescie juz w Grecji i te wymarzone przez Was .....6 tyg. urlopu.
Wielkie Gratulacje.
Jestesmy w Karcagu----ale ---jednak jestem myslami w Grecji---trwa przekonywanie Joli
do tego kierunku. Wieczorem zatelefonuje do Ciebie po info . odnosnie badania i kodu qr.
Z Bimem minelismy sie blisko Karcagu jadac na zakupy autem os.
O ile wyruszymy stad to sobota po pld. i dalej Morahalom i w niedziele wieczorem Sofia.
Do uslyszenia.

rakro1 - 2020-09-01, 18:31

Nie uwierzysz,wzruszyłem się bardzo,zaraz zafzwonię.Dziwnie bez Was.Myślę,że w Grecji bezpieczniej w kamperze jeśli chodzi o wirusa.Pozdrów Jolę,już dzwonię.
Bim - 2020-09-01, 18:33

My po przekroczeniu granicy Węgierskie wczoraj wylądowaliśmy w Saraspatok na nocleg ale w nocy lało totalnie i postanowiliśmy że jedziemy do Morahalom .dotarliśmy ok 15 wejście popołudniowe od 16- 20 Po 1700 ft osoba totalne pustki ,jutro moczymy się do popołudnia i atakujemy przez Macedonię mamy tajemny plan :diabelski_usmiech

Jarek Jolę znieczul i będzie jej wszystko jedno z jakiego miejsca będą jej pobierać próbki 8-)

Po tylu latach pożycia małżeńskiego to już nie powinieneś jej przekonywać :haha:

rakro1 - 2020-09-01, 18:45

Mając dużo czasu ryzykowałbym wjazd bez PCR.Ich interesuje QR- kod.
Yans - 2020-09-01, 20:02

Bim napisał/a:
Jarek Jolę znieczul i będzie jej wszystko jedno z jakiego miejsca będą jej pobierać próbki

Jak to przeczytałem Jola zapaliła cegłę mimo ciemności... :haha: :haha: :haha:

SlawekEwa - 2020-09-01, 20:05

Yans napisał/a:
Jola zapaliła cegłę

zapalniczką czy lutlampą? :-P

Yans - 2020-09-01, 20:08

SlawekEwa napisał/a:
Yans napisał/a:
Jola zapaliła cegłę

zapalniczką czy lutlampą? :-P

Jak nie kumasz bazy ,to co Ci nawinę?

SlawekEwa - 2020-09-01, 20:13

Yans napisał/a:
Jak nie kumasz bazy ,to co Ci nawinę?

oświeć :bajer

Barbara i Zbigniew Muzyk - 2020-09-01, 21:11

Dobranoc,jutro też jest dzień :roza:
rakro1 - 2020-09-02, 11:22

Siedzimy sami na bardzo długiej plaży.Nie ma ludzi i nie jast tak upalnie jak w sezonie.Gdy się ochłodzi ruszymy na południe.
Oto nasza plaża i domek.

jarek49 - 2020-09-02, 18:27
Temat postu: Grecja--urlop
Dziekuje za info. telefoniczne----decyzja podjeta---jedziemy!!!!
Kod qr wypelniony i wyslany.
W poniedzialek badanie-we wtorek odbior wynikow i dojazd do wybrzeza w Grecji.
Plan dalszy to Pelion i dalej Evia-----ale mamy klopot z brakujacymi dla nas lekami.
Max. to 3 tyg.---troche malo.
Pozdrawiamy.

rakro1 - 2020-09-02, 19:11

A nie może Wam Bartek dosłać leków?Dobra wiadomość.Kochana Jola.
Byliśmy dzisiaj w Loutra Eleftheres.Były okresy,że przy pobycie tutaj jeździliśmy tam codziennie.Dawniej rowerami,teraz skuter.Bywa,że biwakujemy nad morzem w miejscu gdzie wpływa rzeka przepływająca przez źródła i jest też nimi zasilana.Niestety od wiosny wszyscy okoliczni rolnicy zabierają wodę do podlewania plantacji i rzeczka znika.Teraz już płynie czyli sezon rolniczy się kończy.Dawniej było tu uzdrowisko teraz straszą ruiny.
Ale jezt pięknie.Cudowny zagajnik z platanów i sosen daje chłód w najgorszy upał.Jest to ostoja dla ludzi wolnych - jak dawniej nazywano hipisów.Długowłosi,w każdym wieku.Coś tam palą,medytują;łagodni ludzie opiekujący się bezpańskimi psami.
W ostatnich latach jest tu plaga ciemnoskórych niepracujących ludzi,któr,y niemal anektują teren ..i zniechęcają do przyjazdu.Wkleję zdjęcia przyrody bo jest piękna.Budynki robią smutne wrażenie.
Warto tu zajrzeć,kilka osób z Forum już to opisywało.

rakro1 - 2020-09-04, 14:23

Jesteśmy w tym samym miejscu.Upały obezwładniające.W nocy 26-28 stopni.W dzień gorzej i uniemożliwia to większą aktywność ruchową.Nawet pływanie nudne staje się.Styl grecki to stanie w wodzie i leniwe unoszenie na falach.Potrafią tak godzinami.
Powoli aklimatyzuję się mentalnie - od myślenia,planowania,d,iałania do bezmyślnego gapienia się w morze i drzemki.Nie łatwe to ale odnoszę powoli sukcesy.
Jutro może dotrze Bim.Pozdrawiam.

rakro1 - 2020-09-04, 14:36

C.dalszy zdjęć.
rakro1 - 2020-09-04, 14:38

Na drugim zdjęciu,na pierwczym cyplu widsć tył maszego auta.Wiem bo robiłem zdjęcie.Przy pomniejszaniu ten tył się rozpłynął.
rakro1 - 2020-09-04, 18:29

A po południu wycieczka do N.Iraklitsa do mekki kamperowców jest sklep Lidl.Po świeże figi.Po drodze N.Potidea z dziesiątkami barów i dyskotek na plaży.Teraz pustawo ale w sezonie tłumy młodych ludzi.I muzyka techno.Młodość w najpiękniejszym wydaniu.Jeszcze kilks lat temu wpuszczano mnie tam 😢😭..W Lidlu złowiła się ryba już pijemy białe wino,będziemy pić do ryby i zapewne długo potem.
Życie potrafi być bardzo piękne.

MAZUREK - 2020-09-04, 22:48

Widzę że złowiłeś łososia!
rakro1 - 2020-09-05, 10:53

Aż głupio stać nad morzem i nie łowić.Dookoła grupu lub samotni wędkarze łowią całe noce.Rozstawiają dużo sprzętu.Stojaki,światełka zielone,czujniki jakieś.Wczoraj przyjechał jeden obok nas przygotowywał 2-3 godziny.Niespiesznie.Rano go nie było więc nie wiem jaki efekt.
Łowienie w sklepie ma też dużo zalet.
Nie jestem zarażony wędkowaniem choć mam takich przyjaciół.Za to grzyby to u mnie pasja .
Bim wjechał do Gr.,dojedzie do nas za godzinę.
Pozdrawiam wszystkich.

rakro1 - 2020-09-05, 17:22

Przyjechał Bim i niechcący uświadomił mi,że kamperowaniem nie jest siedzenie w jednym miejscu.Włączyło się myślenie o dalszej podróży - Euvia.
Nie wiadomo kiedy ruszamy ale wyrok na obecne miejsce już zapadł.To po drodze na Peloponez a tam zmierzamy.I gdzieś tam będą BasiaM. I Jarek49.Jeszcze zdjęcie z wczorajszej wycieczki - tam w głębi jest Thassos -niech ożyją wspomnienia u tych,którzy tam byli.Na moim zdjęciu słabo to wygląda ..🙄 ale obudźcie wyobraźnię.I jeszcze zdjęcie dyni Hokkaido,nasz wegetariański obiad.

rakro1 - 2020-09-06, 19:50

Łowimy ryby.Po zmniejszeniu zdjęcia ryba zmalała ale w rzeczywistości to potwór długo stawiający opór naszemu forumowemu koledze.Cóż,znowu sukces..
ZbigStan - 2020-09-07, 14:08

Gratulacje, chyba zabiorę wędkę. Pozdrawiam.
rakro1 - 2020-09-07, 19:08

Przyjeżdżaj jak najszybciej bo ryby kończą się powoli.Ale coś dla Ciebie zostawimy.
Dzisaj w końcu udało się kupić drugi element,który w połączeniu z chałwą stanowi o istocie pobytu w Grecji.Tych elementów jest więcej ale te kulinarne mają bardzo ważne znaczenie.Jagnięcina.Tylko w Grecji smakuje wyjątkowo.W Bułgarii tragedia.W Macedonii lepiej ale to w Grecji nauczyliśmy się rozkoszować jej smakiem.Koniecznie z grila.Macerowana wcześniej choćby parę minut w oliwie,oregano i z cytryną.Na talerzu dobrze polać oliwą z czosnkiem.Ideał to kotlety - arnaki paidakia ale w sklepie mięsnym chętnie porąbią każdą część ciała.Udziec ma za dużo mięsa a w tym posiłku chodzi o obgryzanie kości i ich oblizywanie.I przełykanie niepogryzalnych kawałków w całości.
I efekt uboczny będzie na zdjęciu - już w trakcie posiłku pojawiają się goście,późniejsi przyjaciele na dobre i złe.
Pozdrowienia.

andi at - 2020-09-07, 20:21

Fajny ten gril.
A ten psina też czeka na grila ?
Na jedzonko czy na grila haha

Fajnie macie :spoko

rakro1 - 2020-09-08, 13:45

Gdy planuje się zdjęcia z lotu ptaka a nie ma drona pozostaje wdrapanie się na najbliższą górkę.Ciężko w tym upale ale widoki przepiękne.Jutro już wyjeżdżamy na Evię.Chyba jutro i chyba na Evię.
Wjechał do Gr.Jarek49.Fajnie.
Gdy my plątaliśmy się w górach Bim machną parę razy wędką i są efekty.
Pozdrawiam.

Mirekl61 - 2020-09-08, 17:06

Wygląda jak pistacja :spoko
rakro1 - 2020-09-08, 21:28

Faktycznie pistacja to dobry pomysł do dalszych analiz.Dziękuję.
Pies wybrał Bim-a choć starałem się bardzo.Zobaczcie sami.

Barbara i Zbigniew Muzyk - 2020-09-09, 13:40

Widziałeś na fejsie ja Z.karmi suke z dużymi dojkami,rozumie że ten z oto, to plaażowy.
Ja prosze wszystkich by z 20 zł.kupili worek karmy ,dobry uczynek wroci do Was :haha:

rakro1 - 2020-09-10, 07:05

Basiu - zawsze dokarmiamy.Karmę kupujemy gdzieś po drodze lub w Grecji.
Zmieniliśmy pozycję na Nea Artaki na Evii.Początkiem była autostrada niemal do samej Glify.Prawie 400 km,4 godziny jazdy,42 euro.Droga do zapomnienia ale nie męcząca.Mały ruch,po drodze tunel 6km.To uświadamia konieczność opłat.I jeszcze myśl w trakcie jazdy tunelem,że w słowie klaustrofobia możs być jakiś głębszy sens.
Prom jakby czekał na nas,pustawy,20 euro opłata za auto i dwie osoby.Piękna granatowa woda.Na lądzie pojechaliśmy do Loutra
Edipsou.Fajne ale hałaśliwe miasteczko.Stanęliśmy przy szkole.Pusto.Woda gorąca.Jest prysznic.Później objechaliśmy północną część wyspy zaglądają w każdą "dziurę" w poszukiwaniu plażyczek.
Męczące taki szukanie.Ciężki górzysty teren do jazdy.Piękne widoki skończyły się w nocy i dotarliśmy do miejsca noclegu,które opiszę niedługo.

rakro1 - 2020-09-10, 09:09

Już po spacerze i zakupach ( arnaki paidakia trafiła się 🤗🤗 ).Rano pusto ale zaczyna się upał.Miasto otacza piękną zatokę.Dosyć duży port z tysiącem knajpek.W porcie grecki kamper.Jeśli oni odkryją też,że kampery są fajne to będzie tu tragedia.
Staszek II - 2020-09-10, 20:33

Czytam, oglądam fajnie macie. Co do greckich kamperów to spokojnie. Spotkaliśmy przed wyjazdem małżeństwo polsko - greckie z kamperem na polskich blachach. Tłumaczyli mi, że jak byłby na greckich zapłaciliby 2tys. euro rocznie podatku, dlatego jest na polskich i raz w roku wyjeżdżają z Grecji ale tylko do Macedonii i zrozumiałem, że jeżdżą bez przeglądu. Poza tym spodobało mi się hasło, które gdzieś przeczytałem na tym forum, że nie ma tyle kamperów na świecie żeby zapełnić Grecję. Bawcie się dobrze, pozdrawiam :spoko
rakro1 - 2020-09-10, 20:54

Staszek II - dzięki dzięki.Faktycznie coraz ciaśniej ale mają za długą linię brzegową aby się zapełniła.Czasami obserwujemy niechęć tubylców.Tych bardzo dobrze sytuowanych .Rozumiem ich ale mam świadomość,że jesteśmy razem w unii i nie śmiecę,rozrabiam czy kradnę.Zachęcam abyście mieli poczucie własnej wartości.
Jeszcze jedno zdjęcie z promu,z wciągniętym brzuchem ☺😜,piesek do wzięcia ale odbiór osobisty z Eretria,gdzie teraz jesteśmy.Cudowna młoda suczka.Wyżeł.Pływa z nami w morzu,spaceruje po miasteczku.Cudowna.I rozpacz bo nie da się przygarnąć wszystkich.
Dobranoc.

andi at - 2020-09-11, 07:36

[quote="rakro1"]Staszek II - dzięki dzięki.Faktycznie coraz ciaśniej ale mają za długą linię brzegową aby się zapełniła.Czasami obserwujemy niechęć tubylców.Tych bardzo dobrze sytuowanych .Rozumiem ich ale mam świadomość,że jesteśmy razem w unii i nie śmiecę,rozrabiam czy kradnę.Zachęcam abyście mieli poczucie własnej wartości.

I tu masz racje ,poczucie własnej wartości :roza:

Co do blach to też jeżdżę na naszych bo obecnie płace OC AC NNW 4080 zł
W Austrii płaciłem za osobowy OC 800e .Oczywiście pełne ulgi :spoko

Barbara i Zbigniew Muzyk - 2020-09-12, 18:37

:pifko :pifko :pifko niech bedzie jak się wkleją,za miłość i karmienie greckich psów.Sprawdziłam weszły.
Na fejsbuku Twoja połowa oglądala chyba foty jak Zbyszek karmi karmiącą sukę.Migiem żjadła 3 kubki,które nasz pies miał by na 4 dni.Pozdrawiam Barbara :bukiet:

rakro1 - 2020-09-12, 19:12

Dziękujemy Basiu najmocniej :roza:
Kolejny dzień,jeszcze w nocy,gdy rozstawaliśmy się z Bimem zapowiadał się nudno ale Bim nie dosypia - rano pokazał zdjęcia pięknych plaż na Evii.
My pojechaliśmy skuterem do odległej o 64 kilometry Vithouri.Błyskawiczne pakowanie,w tym zapas paliwa,picia i jedzenia.Ale bez ciepłych ubrań bo jest 34 stopnie.Już po wyjeździe zaczyna się wspinaczka na pierwsze pasmo górskie i objawia się brak kurtek.Zimno okrutne ustępuje po zjeździe na płaskowyż.Obfite uprawy,co rusz dzikie,dojrzewające jak na zamówienie figi.Od poznanego przystojniaka,który w dodatku przywitał nas polskim dzień dobry otrzymaliśmy worek pistacji.Właśnie wracali z pola.
Uwielbiamy pistacje,w dodatku nie solone.Mamy też świadomość ich ceny.
Po drodze co rusz spotykamy czaroskórych,ciężko pracujących,wychudzonych ludzi.Przypominają się filmy z czasów niewolnictwa.W dodatku Grecy chyba ze zrozumieniem przyjmują swoje dobre serce pozwalające zatrudniać do ciężkiej pracy za groszowe stawki ludzi w sytuacji bez wyjścia.
To trudny temat.
Gdy dotarliśmy do drugiego łańcucha górskiego,za którym miało być już morze oczom naszym ukazała się lawina chmur przewalająca się ze szcztów.Coraz silniejs,y wiatr a w końcu deszcz spowodowały,że zawróciliśmy.Brakło niewiele ale wycieczka cudowna.Zdjęcia tej plaży znajdźcie w necie.Dołączam jeszcze obraz potężnej rzeki ze śladami po powodzi.Jedno zdjęcie nie oddaje rozmiarów zniszczeń ale wygląda to fatalnie.
Pozdrawiam.

rakro1 - 2020-09-12, 19:18

c.d zdjęć.Dopiero teraz widzę,że zdjęcia z telefonu,jeszcze po zmniejszeniu nie mają najmniejszego sensu.
A taki fajny aparat z pokaźną rodziną obiektywów został w domu :-/ :shock: :oops:

Barbara i Zbigniew Muzyk - 2020-09-12, 20:28

Nie widziałam tych pracowników,ale jak Mieli swoje stroje, to pakistany.Na Peloponezie są wynajmowani do pracy na roli od lat.Poznana polka też ich wynajmuje do oliwek i pomarańczy.Cały duży tir zbiera się i ładuje cały dzień przez 20 pakistanów. :kawka:
rakro1 - 2020-09-12, 20:44

Myśmy rozmawiali z nimi na Peloponezie.Cała rodzina składa się na wyjazd.Utykają w Grecji w drodze do Niemiec bo nie łatwo stąd wyjechać.Grecy przywiązują ich do siebie sprzedając rower cz radio za dużą cenę i oni muszą to potem spłacać.Dodatkowo wysyłają pieniądze rodzicom.I tak wegetują.Ale ich ubrania akurat mi pasują i coś też mam w domu choć nie znaczy,że lubię się przebierać za dziewczynki :oops: :lala: :pompon:
rakro1 - 2020-09-14, 09:38

Basiu Droga,raz jeszcze wszystkiego najlepszego w zdrowiu i jak najwięcej w podróży :roza: :roza: :roza:
Ile czasu można by być w raju? W nieskończoność.Można by,gdyby nie adhd Bima.Spędziliśmy kilka dni w ośrodku turystycznym Dreams Island na zaproszenie właścicieli.Piękne plaże,woda,cień.Tylko jedzenie we własnym zakresie.Dzisiaj ruszamy na południe,do Bima.
Pozdrawiam.

rakro1 - 2020-09-14, 13:29

Na południowo-wschodnim wybrzeżu bardzo wieje.Wylądowaliśmy więc
w Ag.Dimitrios w lasku przy plaży opisywany
ch prze kolegę z Kosowa.Też wieje okrutnie.
Jeśli nie ustanie do wieczora to nie da się ugrilować jagnięciny :( .
Jest trochę namiotów i przyczep greckich.Kamper włoski.Na razie obserwujemy miejsce z auta.
38°16'52.4"N 24°08'59.5"E
Ag. Dimitrios 340 17, Grecja
https://goo.gl/maps/5a6Vb8AiPFspzijH7

Barbara i Zbigniew Muzyk - 2020-09-15, 11:52

Właśnie 2 lata temu w 4 auta wyjechalismy z AG,dimitros,na płd,do K.....i tam nas złapał cyklon.
Pilon tez nic specjalnego bo bardzo wieje,nawet teraz w Kato Gatzea,zerwal sie wiatr.Nie bardzo rozumię gdzie jedziecie do tego Bima .Na Pilonie nie ma internetu,a tu mam na full oczywiscie z teleonu,bo robie przelewy.pozdrawiam :kwiatek2

rakro1 - 2020-09-15, 15:56

Bim odjechał wcześniej i znalazł piękną,pustą zatoczkę ale wiało tak,że nie dało się wyjść z auta.Razem dojechaliśmy do Ag.Dimitrios.Wieje nieco mniej.
Rano pojechaliśmy do Karistos ale droga wiedzie szczytami gór i wiał b.silny,porywisty wiatr.B.niebezpieczny.Zabrakło nam do celu kilkanaście kilometrów i zawróciliśmy.Byliśmy jeszcze po drodze w Nea Stira.Miejsce nie dla kamperów.
Wydaje się,że wiatry są tu codziennością.Tak też jest w przewodniku Pascala.Nie bez powodu co rusz stoją wiatraki.
Chyba ruszymy na Peloponez.Prom 49 euro,w ok.Aten.Lub drogą,przez most w Hani.
Jest tu pięknie.Pusto i surowo.Miejscami bardziej niż na płw.Mani.I wiele dróg bardzo trudnych ale może zmęczyła mnie ta walka z wiatrem?
Pozdrawiam.

rakro1 - 2020-09-15, 16:09

To zdjęcia z dzisiejszej wycieczki.
rakro1 - 2020-09-15, 16:13

A to jest nasze miejsce.
rakro1 - 2020-09-16, 12:15

Jeszcze dwa zdjęcia z miejsca,gdzie jesteśmy.Jedno z miasteczka tuż obok.Mały porcik,sklepik i knajpki.Wzdłuż zatoki biegną fajne drogi.Drugie jest z objazdu jedną odnogą skuterem.Nie dotarliśmy do końca.Drugą zrobimy na nogach tylko nieoczekiwanie poprawiła się pogoda i jest mocne słońce.Nie da się wędrować w takim słońcu.
rakro1 - 2020-09-16, 12:32

I jeszcze wycieczka do pobliskiego Zarakes.Bardzo dobrze oznaczone zjazd na plażę z głównej drogi.Do plaży 5 kilometrów.W miasteczku piekarnia,sklepik i niespodzianka - laiki(jest dziś środa).Bardzo niskie ceny w porównaniu do sklepów,zwłaszcza nie u handlarzy a u producentów.I łatwo ich odróżnić.Nie mogłem się oprzeć pokusie wklejenia zdjęcia pięknej ciężarówki.
rakro1 - 2020-09-16, 12:41

No i zatoczka z przepiękną plażą.https://maps.app.goo.gl/aDW5XGvDHC2Phhs39
Świetny dojazd,kilka osób i placyk do zaparkowania pod drzewkami.Niestety w sezonie musi tu być tłoczno i kampery byłyby chyba niemile widziane.

ZbigStan - 2020-09-16, 14:05

rakro1, Pokazujesz fajne miejsca, za relację :pifko . Pozdrawiam.
rakro1 - 2020-09-16, 15:34

Dziękuję za piwo.Nie da się oddać tego klimatu.To rozpaczliwe próby.Mam jeszcze zdjęcia ze spaceru drugą częścią drogi nad zatoką.
Barbara i Zbigniew Muzyk - 2020-09-16, 18:19

Co do wiatru to byliśmy z wizytą u Pawla ale ja mie cierpię takich wiatrow dlatego jesteśmy na swoim miejscu w Kato Gatzea,zupelnie inaczej falki jak sa to malenkie i moge sobie ćwiczyć aerobik w wodzie.Przyjechały 3 wypasione kampery z Bułgarii,ale nikt nikogo nie przegania.
rakro1 - 2020-09-16, 20:15

Jutro ma być ostatni ładny dzień a potem deszcz 2 dni.Ochładza się.Skutet spakowany i jutro penetrujemy wybrzeże do Kimi.A potem przez most na Peloponez.Chyba ok.Nafplio na początek.
rakro1 - 2020-09-17, 14:19

Kimi.Miasto położone na górze, u podnóża której znajduje się piękna zatoka z dużym portem.Nad zatoką kilka plaż z prysznicami.W centrum,przed portem duży parking przy plaży.Spokojnie na kilka dni postoju.
Po minięciu portu szeroka betonowa droga prowadzi do przepięknej plażyczki.To można by zatrzymać się dłużej,zwłaszcza wędkarz bo od portu do plaży jest ze dwa kilometry drogi i same skały.
Piękne miejsce a nie zobaczyliśmy miasteczka bo czas goni i jednak te plaże mają się nijak do tych z Peloponezu.
Odwrót do Eretrii i plaża do wieczora.I studiowanie map,gdzie ukryć się przed nadciągającym cyklonem.Jest blisko,widać to po coraz większych falach.Plaże puste.Nocleg w Eretrii lub Chalkidzie.
Bim,pozdrawiam.Wracaj szczęśliwie :spoko

Barbara i Zbigniew Muzyk - 2020-09-17, 16:13

Jak minie cyklon to też Peloponez.Nafplio ok.targ ale plaża Tolo.Antek mówi że pusto.Wreszcie zrobimy grila na plaży może da się kogoś zaprosić. Potem szybko na południe do naszych greczynek :?: :?:
rakro1 - 2020-09-17, 19:27

No właśnie uciekliśmy z Evii :-/ Zdjęcie nowego miejsca nie będzie zagadką dla stałych bywalców.Przyjechaliśmy z duszą na ramieniu ale trudno przez trzy dni siedzieć w mysiej norze.To także niespotykana okazja obserwować szaleństwa natury z bliska.
Na placu w porcie ze 20 kamperów.To uspokaja.Trzymany na ekstra okazje Bulleit Burbon koi duszę.
Cdn.

Barbara i Zbigniew Muzyk - 2020-09-17, 19:33

Palmidi podświetlona jest urocza,nam się nie spieszy :haha:
rakro1 - 2020-09-17, 20:06

:roza: :roza: :roza:
rakro1 - 2020-09-17, 20:33

Róże dla Basi.Stoimy w Nafplio.Nie ma piękniejszej krainy niż Peloponez.Tu czujemy się swojsko i bezpiecznie.Jak w domu.
Nie ma formuły stawiania szampana więc tylko piwo dla Basi .Ale piwo kobiecie dziwnie jakoś.
Trzymajcie się wszyscy ciepło. :pifko

rakro1 - 2020-09-17, 20:50

Zaczyna kropić miły deszczyk .Miłe złego początki.Jest kilka osób CT,które wiedzą jak wygląda cyklon.Jakieś wskazówki?
Pada bardziej..

Barbara i Zbigniew Muzyk - 2020-09-17, 21:43

Dzięki za piwo ale nie wiem za co
nudno lecz pięknie. Dla suki przywozi też jedzenie greczynka ale podkradają inne psy.chyba pojedziemy na jezioro termalne.tam zobaczymy ile gawiedzi.bo stało się modne i rozrywkowe.potem jest trochę kolometrów do Nafplio i Tolo.A chcielibyśmy się spotkać z Chris voyagerrm oni przylecą ale będą mieć samochod .Zobaczymy :? :my też czujemy się tam fajnie,a miejsc jest wiele. :haha: U nas też pada

rakro1 - 2020-09-18, 19:45

Nafplio c.d. - muszę Wam opowiedzieć o czymś niezwykłym.Jest w porcie pu nkt skupu opakowań po napojach.Drugi dzień i noc obserwuję podjeżdżających Greków.I nie tylko cyganów bo podjeżdżają też konkretne auta z potężnymi worami butelek.1 euro za 33 butelki.W kraju,gdzie pije się wodę w ogromnych ilościach nie jest problemem zgromadzić szybko kilka takich worków.Niedawno w Grecji dawano ogromne ilości reklamówek w sklepach.Teraz już są płatne.Miły to postęp.
rakro1 - 2020-09-18, 20:01

Jeszcze kilka zdjęć z Nafplio.Czekamy na cyklon i na razie nudy.Piękna pogoda więc biegamy po skałach.A jest gdzie pochodzić.Jest pusto w mieście i pusto w knajpach.Kelnerzy znają nawet jakieś polskie słowa.
Generalnie dobrze nam robi pobyt w mieście bo na ogó siedzimy gdzieś w dziczy bez ludzi.

rakro1 - 2020-09-18, 20:19

I jeszcze zdjęcia ze spaceru nadbrzeżną dróżką do plaży Karathona.
Nie każdy o niej słyszał a żal jej nie zobaczyć.Świetna na spacer po porządnej trasie.Wspomniał o niej StaszekII ale zdawkowo.Myślę,że warto to rozwinąć.Zaczyna się między wzgórzami,na których będziecie zwiedzać zamki.Jest tam parking i jest na dole świetna plaża z prysznicami.Po sezonie to świetne miejsce na postój.I z tego miejsca rusza się na spacer.
Polecam serdecznie.

LukF - 2020-09-18, 21:33

Rako1,

Świetna relacja i fajny wybór zdjęć. Stawiam :pifko

Staszek II - 2020-09-18, 21:58

Widzę, że "moja " ścieżka jest eksploatowana ;) Dzisiaj mój przyjaciel z Argos mi doniósł, że w Nafplio koło hotelu Devis stał kamper z Dębicy :) Jak się nudzicie to zajrzyjcie do kościoła San Giorgio, jest tam ciekawa replika Ostatniej Wieczerzy tyle, że na sklepieniu. Jeśli Was to interesuje to jest też kościół katolicki z polskim księdzem. Kościół przerobiony z meczetu. Można znaleźć tam nazwiska Greków poległych w walkach o wyzwolenie, między innymi lorda Byrona. Pozdrawiam :)
Staszek II - 2020-09-18, 22:26

W soboty i środy macie targ w Nafplio a świeże ryby kupicie w Kios. Przed Kios tak na przeciwko dużego komina w morzu Grecy znajdują lecznicze błota. Trzeba chodzić aż się wdepnie i potem smarować całe ciało i czekać aż wyschnie. Potem można się spłukać ;)
rakro1 - 2020-09-19, 07:00

Dzięki i za piwo i informacje.Zaczyna padać ale prognozy pokazują,że cyklon z ok.Kalamaty pójdzie na południe i tu nie dotrze.
Fajnie byłoby.Pozdrawiam.

Barbara i Zbigniew Muzyk - 2020-09-19, 09:58

Plaża Arvanita bo tak sie nszywa,w tym sezonie stała się komercyjna bary parasole,ale stać wolno nawet camperom
bez żadnych akcesorii.Myślę że pisałam o tym miejscu ,a nakońcu karthony jest urokliwa kapliczka ,dawniej była otwarta.

rakro1 - 2020-09-19, 10:20

Mamy kontakt z różnymi załogami i wydaje się,że trafiliśmy w najlepsze miejsce pogodowo.Dzisiaj pada ale niemal bez wiatru.I to padanie nie tragiczne.
Dziwne uczucie siedzieć tak w aucie.Poczytałem jakieś zawodowe tematy.Poczytałem wiadomości.Teraz już chciałbym coś poruszać się.Popływać.Może sprawdzimy plażę,przy której staliśmy wczoraj i,o której pisze Basia Arvanita.Deszcz kąpaniu nie przeszkadza.
Już prawie mieliśmy jechać do Methany na gorące źródła ale załoga wykryła,że wieje tam i bunt :shock: :kon: .Zostajemy.Chyba.I czekamy :deszcz:

rakro1 - 2020-09-19, 12:49

Dało się popływać nie w deszczu.Dziwne uczucie.Pusta plaża,morze bez fal i gdzieś tam cyklon.Dziwna plaża bo szczypią jakieś rybki w nogi i to seriami.Ale tylko,gdy się stoi.Trzeba pływać i to dalej od brzegu.
Potem targ,sklep i to co kierowcę uspokaja czyli tankowanie paliwa do pełna.
I znowu leje bardzo...

Barbara i Zbigniew Muzyk - 2020-09-19, 18:44

Bim jutro jedzie a my tu postoimy dla zdrowotności i przeczekaniu :kwiatek
rakro1 - 2020-09-19, 19:37

W Nafplio rozpadało się i po analizie prognoz pogodowych ruszyliśmy do ukochanego miejsca.Takiego najważniejszego w Grecji dla nas.Do Eliji.Aby dać czas burzy na odejście z regionu Kalamaty pojechaliśmy bocznymi ,
niepłatnumi drogami.Droga do Tripoli,ta krótsza wiedzie przez góry ale to dobra droga.Kiepsko bo pusto,deszczyk i wiaterek.Piękne widoki.Byłyby.Byłyby,gdyby nie mgła maskująca szczyty.Gdyby nie świadomość czychającego gdzieś cyklonu wszystko byłoby ok.
Od Tripoli też boczną drogą i było już słońce i piękne widoki.
Podjechaliśmy do Zacharo,na źródła ale coś tam się popsuło i z nimi chyba już koniec(Kalafas).Za to spotkaliśmy tam młodych,pięknych ludzi.Ech młodość.Zanim okazało się,że są z Pl poćwiczyliśmy j.angielski.Przylecieli do Aten i podróżują stopem.
Wróciliśmy do Eliji.Duży szok bo pusto.Tak dobrego miejsca i to z marszu jeszcze nie mieliśmy.Jutro rozejrzymy się i gdzieś tu jest kolega z Pl.To się go odszuka.Wydaje się,że jest 2-3auta.Wszyztkich wymiotło.I mokro bardzo.Ta pyląca droga kompletnie swój pyłgdzieś straciła.I piękny zachód.
Cdn.

ZbigStan - 2020-09-20, 06:40

rakro1, Zaciekawiłeś mnie Eleą. Proszę o koordynaty, chętnie też obejrzę zdjęcia. Miłego pobytu. Pozdrawiam
Bim - 2020-09-20, 11:07

Po dwóch dniach moczenia się :-P

Opuszczamy nasz basen. To była trafna decyzja , że nie pojechaliśmy dzień po nocnej nawałnicy z piątku na sobotę.Wyjazd z basenu w kierunku Katerinii zagrodzony pachołkami oczywista sprawa , że omijamy i jedziemy wczoraj stało tam jezioro na drodze dzisiaj został tylko szlam naniesiony przez rwąca wodę, dalej było gorzej w Forsali zalane całe miasteczko do dzisiaj pompują wodę,obiz uchodźców cały w szlamie ludzie suszą co pozostało, przez Lidl przeszła też fala wody która sięgała powyżej barierek przy drodze.
I w tym roku nie ominęły nas smutne widoki ludzi po powodzi.
Przejechaliśmy tunele na autostradzie bo "bridge closed "poza nią i uszczuplili mam budżet p 2.,90 euro
Co robić dalej nie wiemy 8-)

rakro1 - 2020-09-20, 12:14

Bim,drogi kolego.Wiem jakie wspomnienia budzą u Was takie widoki i współczuję.Zmienia się klimat i w Grecji.Coraz więcej tu katastrof

W stronę Chalkidiki może?
Trzymajcie się.

rakro1 - 2020-09-20, 12:52

ZbigStan - dlaczego to miejsce jest ukochane nie da się wytłumaczyć racjonalnie.To stan uczuć z czasów,gdy podróżowaliśmy vanem i szukaliśmy cienia,wody i spokoju.My nie zwiedzamy.Jeśli już to przypadkowo.W Elai dawno temu był zlot harcerzy z całej europy.Wojsko przygotowało infrastrukturę.Z tego okresu zostało kilka kranów,szutrowa droga.Jest tu przepiękna przyroda.Potężne,dające cień drzewa i przepiękna plaża nie bez powodu wybrana na miejsca lęgowe przez żółwie Kareta.
Jest to ostoja dla dziwnych i trochę oderwanych społecznie ludzi.Pełno tu medytujących czy uprawiających jogę.Widać troskę o środowisko i bezpańskie zwierzęta.Obok mają siedzibę ekolodzy codziennie wędrujący plażą,którzy dokumentują i zabezpieczają jaja żółwi.Fajny klimat.
Czy każdemu będzie tu dobrze?Trudno oceniać.Nikt z CT specjalnie tym miejscem nie zachwyca.Pewno i Ty tu byłeś,bo miejsce znane.
Pinezka
W pobliżu: Avlonas, Grecja
https://maps.app.goo.gl/ZGHTZuSC7WqAWW6g7

rakro1 - 2020-09-20, 12:57

C.d.zdjęć.Spotkaliśmy tu Witol5,są jeszcze inne załogi z PL.
ZbigStan - 2020-09-20, 14:48

rakro1, Przypomniałem sobie. To miejsce jest bliżej Kato Nero. Patrząc na południe wzdłuż plaży, widać góry za Kato Nero. W obecnej podróży chcemy, m. innymi dotrzeć na plaże zachodniego Peloponezu. Będę śledził Twoją relację i może nasze drogi gdzieś się przetną. Pozdrawiam.
rakro1 - 2020-09-20, 21:03

I jeszcze kilka zdjęć aby pokazać jaki tu klimat.Ludzie relaksują się i łagodnieją.Robią różne konstrukcje ze znalezionych przedmiotów.I nikt nikomu tego nie niszczy.Zdażyło się,że w zeszłym roku odjeżdżająca grupka miejscowej młodzieży zostawiła nam banana i śliwkę bo zostały im a wracali do domu i chcieli nas poratować.Takie sprawy trudno opisywać ale jest tu naprawdę fajna atmosfera międzyludzka.
Po cyklonie nie ma komarów,much i słychać tylko jedną niemrawą cykadę więc nie mogę na razie przesłać Wam ich natarczywej,emocjonującej muzyki.

ZbigStan - 2020-09-21, 06:38

rakro1, Miejsce z "klimatem", dlatego Ciebie zauroczyło. Pozdrawiam.
rakro1 - 2020-09-21, 15:41

ZbigStan,Ty tak późno chodzisz spać czy wstałeś łowić?
Bim - 2020-09-21, 16:19

Cytat:
Ty tak późno chodzisz spać czy wstałeś łowić?
:szeroki_usmiech

Tylko "my dwaj" wstajemy przed wschodem słońca i może się coś zarypi :spoko

rakro1 - 2020-09-21, 17:15

Wstaję później ale słabo tu sypiam.Bardzo ładnie "zarypiłem" się w Lidlu,w Kiparissi.Bakłażan,bataty i dorady.Podlane oliwą z czosnkiem,cytryną.Dwa wina białe i czerwone bo nie byłem pewny.. :roll: i leżę na słoneczku trawiąc.Tak czuje chyba anakonda,gdy upoluje za dużą zdobycz.
Może podjedziemy odwiedzić Witol5-a,Beatę i Witka.Spokojni i szczerzy bardzo ludzie.Bardzo pozytywni.
Sprawdzę jeszcze raz z tym winem,może coś słodkiego i sjesta.
Pozdrawiam Was.

Staszek II - 2020-09-21, 18:01

Popasaliśmy w tym miejscu kilka dni w zeszłym roku i mile to wspominamy. Jedyny mankament to niemożność podjechania kamperem pod plażę ale nie można mieć wszystkiego choć czasem próbujemy :) Pozdrawiamy i ślemy pozdrowienia dla załogi Witol5 - mijaliśmy się pod Katerini przy wyjeździe :spoko
ZbigStan - 2020-09-21, 19:52

rakro1, Jeszcze nie łowiłem. Noc zapada szybko, na sen wystarczy 7 godzin, a 8 to rozpasanie. Pozdrawiam.
rakro1 - 2020-09-21, 20:03

Podjechaliśmy do Witol5-a.Fajne miejsce.Bez drzew,jest woda i stado drogich niemieckich kamperów.Neochori.Miejsce na jedną noc i jazda dalej.Wróciliśmy po ciemku.Nasi sąsiedzi dookoła już śpią chyba.
Bim,widziałeś relację ZbigStana?Stoi dokładnie w naszym miejscu.
Trzymajcie się wszyscy.

Barbara i Zbigniew Muzyk - 2020-09-21, 20:28

Jak nie ma stada Niemców w Neochori to jest super bo ja muszę mieć widok na wodę.Dawniej Elea , Bouka tego nie miały i było ok.
NA starość zmieniły mi się upodobania.Stoimy w pięknym miejscu nad zat.koryncką, zobaczymy rano czy nas nie przegonią,czekamy na drugą załogę. :spoko
Czasami mi żal że nie piszę ale za to mogę sobie poczytać moje stare relacje :haha:

ZbigStan - 2020-09-22, 07:18

Barbara i Zbigniew Muzyk, Może wróć do pisania. Wielu z CT, dawne Twoje relacje zachęciły do podróży po Grecji. Pozdrawiamy całą załogę.
rakro1 - 2020-09-23, 19:32

My dalej w Elai.Piękne miejsce w cieniu,nie przy brzegu ale budząc się,złóżka widzę i słyszę morze.Woda 27°.Powietrze 28-30,w nocy 18.Ideał.Nawet kran z wodą obok i nie muszę martwić się o wodę.Tak cudownie,że niemal wpadłem w depresję.Depresję bo kamperowiec musi działać.Szukać,planować,składać,rozkładać.A ja nic.Luzik.Spacery,pływanie,winko,pływanie,spacery.Wieczorem internet,scrabble,winko.
Dzięki bogu jest nieoceniona Basia Muzyk.Chyba w zeszłym roku dziwiłem się,że nie mogła znaleźć drogi do wodospadu rzeki Neda.Dziwiłem się stoją duże drogowskazy.Później oglądałem zdjęcia Basi z nad wodospadu.
Jest cel w końcu.Wodospad.Pierwszy dojazd,od Neochori .To z tamtąd zdjęcie muzeum z figurami ludzi przed budynkiem.Tą drogą można dojechać do samego wodospadu.Nam nie udało się bo okazało się,że mamy za mało paliwa.Początkowo nawigacja pokazała 8km ale potem 36 do celu.Po zatankowaniu ruszyliśmy drugą drogą.Tą najbliżej Ealai.Przepiękna!!!
Ale jeśli Basia zmusiła Zbyszka do przejazdu tamtędy to potwierdza najlepiej jej nieposkromiony temperament i bezgraniczne oddanie męża.
Bo wspominała w opisie wstawki szutrów.I były.Kompletne odludzia,drogi tak pionowe,że nigdy nie widziałem.Za skarby nie ruszyłbym autem.Skuterem luzik.

rakro1 - 2020-09-23, 20:01

W dodatku okazuje się,że co jakiś czas pokazują się pojedyncze lub skupione w wioseczki domy.Dużo zrujnowanych.Nieprawdopodobne za jakie grzechy ci ludzie żyją lub żyli tutaj.Malutkie cmentarzyki pokazują,że nie wszystkim udało się stąd uciec.I to jest Grecja!Prawdziwa.Bardzo ciężkie warunki do przeżycia.Ciężka praca i zaledwie przetrwanie.Spotkani chętnie odpowiadają na pozdrowienia.I to nie oni dorabiali się na unijnych dotacjach.
Droga wiedzie szczytami.W dół i z powrotem do nieba.Skuterem bez strachu ale jest dużo fragmentów,gdy asfalt zastąpiony pociętym betonem.To nie dla kampara zdecydowanie.W końcu pionowy zjazd w dół,do rzeki.Ostatnie 3 kilometry a jesteśmy na samej górze.Ostatni kilometr już pieszo.Z drugiej strony widać dojazd od Neochori.Może go przetestujemy bo z daleka wygląda niełatwo i nie ma prawa być łatwy.Ale widoki!Bez porównania do tych z plaży.W końcu wodospad.Trudne,ryzykowne podejście.Basiu-szacunek i pidziękowania bo bez Ciebie nie spędzilibyśmy tak pięknie tego dnia.
Wodospad bajeczny.Byliśmy o 3-4 godziny za późno i światło słabe ale jednak.Cudowny widok.Wieje zimnem i to uzmysławia,że nie ma mowy o kąpieli.Wracamy.Wracamy inną drogą,do Kalo Nero.To już łagodny,długi zjazd bez trudności ale i bez wrażeń.Znowu nie jestem ubrany na góry i 60-70/godzinę,wysokość i późnawa pora piwodują,że cierpię z zimna.
Plany kolacji u Wasilija,w zaprzyjaźnionej,po sąsiedzku knajpie zmieniają się,gdy w Kalo Nero,w sklepie,gdzie od wielu lat już nas znają i gdzie chcemy kupić jakieś drobiazgi sprzedawca mówi tajemnicze hasło - arnaki paidakia.Jak oni mnie dobrze znają.
Więc leżę teraz,objedzony na maksa.Pływanie nic nie zmieniło.Wino też niewiele.Zwłaszcza białe do mięsa czsrwonego.Sjesta...

yamah - 2020-09-23, 20:01

rakro1 napisał/a:
My dalej w Elai.Piękne miejsce w cieniu,nie przy brzegu ale budząc się,złóżka widzę i słyszę morze.Woda 27°.Powietrze 28-30,w nocy 18.Ideał.Nawet kran z wodą obok i nie muszę martwić się o wodę.Tak cudownie,że niemal wpadłem w depresję.Depresję bo kamperowiec musi działać.

Super takie miejsce trafiłeś :ok ale nie wpadaj w depresję i samouwielbienie :bigok .. :bajer ..podał byś koordynaty dla potomnych :roll: gdzie znajduje się ten kran z wodą :spoko

rakro1 - 2020-09-23, 20:13

Tu jest kilka kranów w lesie i generalnie wody do oporu.Kto jeździ to wie jakie to ważne.Mam pełne 2x70 litrów i stale uzupełniam ale fajnie po pływaniu opłukać się bieżącą wodą pid ciśnieniem.Wklejałem zdjęcia kranów i koordynaty dla ZbigStana.Jedyny problem tutaj to faktycznie idzie się na plażę 10-30 metrów i z plaży nie widać auta.
Do do samouwielbienia to znajdź w CT kogoś bez tego.Każdy z nas jest mistrzem,alfą i omegą.Dlatego kochamy siebie bezgranicznie i dlatego ciągłe konflikty na forum.
C.d fotek.

Barbara i Zbigniew Muzyk - 2020-09-23, 20:46

Cieszy mnie to bardzo.Teraz moje miejsca dla zaprzyjaźnionych. Jest to cięzka praca a jeszcze foty.Tak jak pisałam nie mam aparatu a wklejanie przez kolegów moich fot z fejsa uciążliwe. :bukiet:
Barbara i Zbigniew Muzyk - 2020-09-23, 20:49

Jeszcze za wodospad piwo ale został Ci wodospad Palmidi trasa Messyna - :bylo Pilos
A w kapliczce za mostkiem byliście :?:

rakro1 - 2020-09-23, 20:57

Basiu!!! Dajesz cudowny ferment i popychasz do działania.Do Elai jeździmy od lat kilkunastu,może dwudziestu.I nigdy nie przyszłoby mi do głowy ruszyć w głąb lądu.Tutaj,gdzie tak błogo i leniwie.Wszystko jak na tacy.I tylko dzięki tobie zobaczyliśmy przepiękny fragment Peloponezu.Prawdziwszy niż ten plażowy.To cudowni ludzie.Ci w głębi lądu.Są bardzo życzliwi.Dzisiaj cała knajpa ruszyła aby pokazać dobrą drogę.A wcześniej kilku mężczyzn urzędujących na nieczynnej stacji paliw pokazywało drogę na wszyzstkie sposoby.Potem,wracając zatrąbiłem i machaliśmy do siebie jak wieloletni znajomi.Nie ma tego w PL..
Barbara i Zbigniew Muzyk - 2020-09-24, 08:08

Fajnie,naprawdę trzeba ruszsć w głąb ladu n nie tylko na około Peloponezyu.Ciekawa jestem czy uda nam sie dotrzeć do wodospadu Lepidas kolo Astros :?:
rakro1 - 2020-09-24, 09:59

Nie było dyskusji o tym czy chować się w cieniu drzew czy raczej stać w pełnym słońcu ale to taki przyczynek do niej gdyby się pojawiła.
rakro1 - 2020-09-24, 10:15

To Elaia,Natura2000 powywracała się w nocy.Obudziła nas potężna burza w nocy.Gdy wyskoczyłem z auta coś tam pochować nie dało się stać na nogach tak wiało.Rano poszukiwania drobiazgów typu japonki,które wywiało na wiele metrów.Auto obsypane igliwiem i gałązkami.
A potem okazało się co z tymi pięknymi drzewami.Nie ma przejazdu drogą.
To cud,że żadne auto nie jest uszkodzone.

ZbigStan - 2020-09-24, 14:37

rakro1, mam nadzieję, że Cię nie zablokowało. Pozdrawiam.
rakro1 - 2020-09-24, 15:18

Nie,spoko.Wyjechaliśmy na moment bo była poprawka ale słabsza.Stoimy w starym miejscu.Dużo aut wyjechało bo stres i strach duży.Do pojutrza ma być ładnie a potem ruszymy.Gdzieś ...
rakro1 - 2020-09-25, 20:21

Właśnie wysłałem piwo koledze Pawko za uświadomienie kilka dni temu istnienie strony windy.com.Dla Was to norma ale dla mnie nowina.Nie za bardzo lubię dokładnie wiedzieć gdzie i jak mam jechać.Od niedawna nie mogę zrozumieć jazdy bez nawigacji.No i teraz analiza nadchodzącej pogody.W tym roku kilkakratnie bardzo to pomogło.
Wiemu,że jutro pogoda w Elai słabnie.Odebrałem już zamówioną oliwę.Przy okazji polecam Wam oliwę ze zwykłego wiejskiego sklepiku w Elai.Kupujemy tu od lat.Kupujemy i gdzie indziej.Mamy drugie miejsce.Zamawiamy w
Stratoni w sklepiku a skąd przyjeżdża nie wiem.Cena 4 euro.Chyba standard.My zużywamy ok.25-30 litrów rocznie i kupowaliśmy w przeróżnych miejscach.I tylko te dwa dla nas istnieją chociaż ciągle testujemy nowe.W tym roku np.tłoczarnia oliwy w Elai.Od wielu lat mieliśmy spróbować.I nie za bardzo.
Więc oliwa,25 litrów w aucie.Skuter,łóżka i różności popakowane.Został stolik,krzesełka.Ale jeśli jutro coś zaświeci to poczekamy.
Ale aplikacji mówi,że nie zaświeci.Wręcz popada.Przeskoczymy do Astros bo lubimy tam.Lub Nafplio.Tam ma świecić a w okolicach Nafplio mamy parę miejsc do obejrzenia.
Spotkaliśmy tu rodzinę z PL wędrującą dookoła świata.Mają na to 10 lat.Pobyli we Francji,Maroku.Wirus cofną ich z Turcji.Paweł Małecki -world by our home.Zobaczcie co piszą i jaki sprzęt mają.
Pisałem kiedyś,że podwoziliśmy autostopiwiczów z PL.Wyglądali słabo technicznie i martwiliśmy się.Po poszukaniu w necie okazuje się z jakim profesjonalizmem,najwyższej klasy mieliśmy do czynienia.
Jaktodaleko Tomasz Jakimiuk.To głowna gwiazda i cudowny człowiek.Ale jego partnerka to ho ho.Fajnie było ich zobaczyć,pogadać a tu okazuje się,że to takie sławy.
Dobrej nocy,chyba Astros jutro i może te wodospady,które Basia kazała a tak pięknie przeanalizował Andrzej627.Brawo Andrzej.
Bim,jeśli czytasz.Fajnie,że szczęśliwie wróciliście.To było oczywiste,że węgierska naklejka musi Ci się odkleić.Do kolejnego wyjazdu...

Pawko - 2020-09-26, 16:28

rakro1 napisał/a:
Właśnie wysłałem piwo koledze Pawko za uświadomienie kilka dni temu istnienie strony windy.com..

Dzięki za piwo, namiary na tę stronę dostałem od zaprzyjaźnionego kapitana jachtowego.
My na razie odpoczywamy na miejscówce Basi Muzyk koło kapliczki z widokiem na Evię.
A potem dalej na Peloponez może przez Evię. Pozdrawiamy

rakro1 - 2020-09-27, 17:24

Nieprawdopodobna cisza !!! Totalny,absolutny spokój https://maps.app.goo.gl/zzDmXj7Xrik3MhNB9 .Po wichurach,cyklonach,plażowych dyskotekach wylądowaliśmy w raju.I szok,że nigdy wcześniej tu nie dotarliśmy.Zawsze szybko,zawsze w przelocie..
Piękna plaża "fal nie ma fal",bo i wiatr gdzieś odfrunął.Kilka kamperów ale nie wydają żadnych dźwięków.Stado owiec wprowadziło chwilowe ożywienie by po chwili odejść i zostajemy w ciszy.
Wczoraj przypadkowo dojechaliśmy do Karatony.To inny wymiar.Potężne stado kamperów,knajpy,muzyka.Poziom intymności na głębokim minusie.
Extra wieczór z Beatą i Zbyszkiem i rano dalej.32°powietrze,woda 26.
Stajemy przy plaży.Wszystkie kampery przy drzewach.Psy też bez drzewa pewnych spraw nie potrafią.Nie wiem czy jest tu woda ale jutro będę znał każdy zakamarek.Wody mamy dużo ale to taki odruch aby szukać potencjalnych problemów.
Wszyscy tu już chyba byli ale kto jeszcze nie niech to nadrobi.
W tle symbol skutecznej walki lokalnego księdza z siejącym zgorszenie hotelem.Tak skutecznej,że wielu miejscowych musiało wyjechać w poszukiwaniu utraconej właśnie pracy.No i monumentalne góry.
Pozdrawiam.

Bim - 2020-09-27, 17:29

Rafał widzę ,że się spodobało miejsce :spoko
rakro1 - 2020-09-27, 19:09

Twój opis tego miejsca mnie umotywował.Nie dziwię się Ewie i Tobie,że tak przypadło Wam do gustu.Teraz jest po sezonie i może dlatego tak tu cicho i pusto.
Pojechaliśmy skuterkiem do sąsiednich zatoczek i po kolejnym skrócie zgubiłem się na amen.Zimno,coraz ciemniej,szutry.Nieprzyjemnie ale sukces na koniec.

LukF - 2020-09-27, 19:16

Rakro1,

Naprawdę fajnie piszesz i konkretnie. Dlatego dobrze się Ciebie czyta. Pisz dalej i dawaj kolejne zdjęcia proszę :bukiet:

ZbigStan - 2020-09-28, 11:26

rakro1, Rafał, zapisuję to miejsce na przyszłe odwiedziny, może jeszcze w październiku. Pozdrawiamy.
rakro1 - 2020-09-28, 12:16

Fajnie tu ale wody nie znalazłem.Trzeba nabrać na maksa i racjonować.Może brak prysznica powodować nie tak duże zatłoczenie.Obok jest duże jakby osiedle domów letniskowych.Piękne,teraz pozamykane rezydencje.Aż szkoda,że pani Merkel przestała już ich finansować.
Staszek II - 2020-09-28, 12:17

Potwierdzam. Piękne miejsce. Pływaliśmy tu pontonem. Fajna wyspa Koronida i porcik Kilada. Warto zwrócić uwagę na kratery po meteorach widoczne z Didimy. Na targu byliśmy w Ermioni chyba w czwartek ale nie jestem pewien. Pozdrawiam.
rakro1 - 2020-09-28, 12:38

I jeszcze dwa żółwie,które wystraszyłem i popędziły przed siebie utykając pod siatką.Wszystko skończyło się dobrze.
Zdjęcie ciężarówki - ciężka szutrowa,idąca ostro w góry i nagle zza zakrętu wytacza się ten kolos.Nie było gdzie usunąć się ze skuterem ale poszło.Gdzie on tam jechał?
A na deser kolejny piękny kościółek.
Pozdrawiam.

Barbara i Zbigniew Muzyk - 2020-09-28, 17:10

Jedż do miejsca które podałam a potem koło Poros już do Koryntu bo chyba musicie pomału wracać :haha: a my w środę nowy wodospad który nie wypalił wiosną. :roza:
Barbara i Zbigniew Muzyk - 2020-09-28, 17:12

Jak dobrze że nie muszę pisać,ale wreszcie dałam foty na fejsa to może koledzy wkleją
rakro1 - 2020-09-28, 19:36

Jak to dobrze,że jesteśmy na fb z Tobą,Basiu.Mamy dostęp do najświeższych wiadomości.Zjechaliśmy na dół płw. poniżej Kranidi.Dojazd wzdłuż wybrzeża do miejscówki od Basi słaby.Za to plażyczka piękna i było tam autko vw z PL.Młodzi ludzie,którzy stali z Basią w Nafplio.
To cudowne miejsce w sam raz dla młodej pary więc ruszamy dalej.Nieciekawie ale byłoby gdzie się zatrzymać.Wjeżdżamy do Ermioni.Piękne miasteczko,kurorcik.Przystań z obu stron cypla,na którym jest położone.Tysiące knajpek i malutkie,wąskie uliczki.
Jest klimat,polecam.2 godz.cywilizacji musi wystarczyć.Ruszamy dalej.Przypadkowy nocleg przy drodze bo ciemno https://maps.app.goo.gl/4bLArMCTBgdGvFUEA
Zanosi się na to,że wschodnie wybrzeże to niewypał.

rakro1 - 2020-09-29, 12:39

Odrobinę dalej,kilka kilometrów jest pierwsze słone jezioro na tej trasie.Będą kolejne i pięknie to wygląda.A co kawałek klify i całość jest bardzo malownicza.Objeżdżamy to pierwsze i zwiedzamy opuszczone zabudowania po hodowli ryb,chyba.Jeziorko ogrodzone,nieprzyjemne.Ale miejsce do zatrzymania się,nawet na dłużej jest świetne i chyba nawet w sezonie bez tłoku.Piasek/żwirek czarny,wulkaniczny.Nieprzyjemny.Ruszamy dalej.Mijamy kolejne,ogrodzone jeziorka.Na wodzie żaglówki bo wieje bardzo.
rakro1 - 2020-09-29, 12:59

Jedziemy dalej.Po drodze piękne zatoczki i muszę odszczekać bo piękna to droga.Warto przejechać się.Mijamy Poros i stajemy na plaży przed Methaną.Miejscówka od nieocenionej Basi.Skuter już wyjęty i za chwilę jedziemy zwiedzać.
Barbara i Zbigniew Muzyk - 2020-09-29, 15:27

A w Epidavros plaża Vagonia,ci młodzi już tam są.Dziewczyna dobrze wyszukuje miejsca
rakro1 - 2020-09-29, 18:03

Epidavros niedługo.Po drodze.Piękna ta plaża nasza.W końcu zimno wieczorem (26°).Nie ugotuję się w nocy.To tak miło założyć długie spodnie i bluzę.
"Dieta śródziemnomorska" w najpiękniejszym wydaniu...

ZbigStan - 2020-09-29, 19:05

Byliśmy na tym miejscu. Poczułem zapach grilowanej jagnięciny. Pozdrawiamy.
rakro1 - 2020-09-29, 19:13

Dzięki,od nas również pozdrowienia.Straszny wiatr a popatrz jakie drzewka malutkie w porównaniu do tych z Elai.Nawet jakby powywracały się to luzik.
Arnaki spokojnie zamówisz w knajpie ale kiedyś zrobimy razem.Tak naprawdę żeberka nie mają dużo mięsa.W sklepie porąbią każdą część na plasterki,gdy powiesz,że na grila.
Oczywiście już przyszły dwa psy i pilnują nas za jedzenie.A Wy gdzie teraz.Pzdr.

Staszek II - 2020-09-29, 19:28

rakro1 napisał/a:
Epidavros niedługo.Po drodze.Piękna ta plaża nasza.W końcu zimno wieczorem (26°).Nie ugotuję się w nocy.To tak miło założyć długie spodnie i bluzę.
"Dieta śródziemnomorska" w najpiękniejszym wydaniu...

Ślinka cieknie. Widzę rakro1, że nabieracie prędkości bo nigdzie nie możecie zagrzać miejsca ;) Namierzyłem na mapie prawie wszystko co opisałeś, nawet ten dom z lotniskiem na zdjęciu ale tych miejscówek od Basi Muzyk (poniżej Kravidi i Twoja aktualna) nie mogę namierzyć. Jeśli możesz to podziel się namiarami. Akurat te tereny że tak powiem mam niespenetrowane :wyszczerzony: Pozdrawiam

rakro1 - 2020-09-29, 20:16

Aktualna to https://maps.app.goo.gl/ppvaYb7cNrpkx56u5
a poprzednia od Basi nie od ręki.Od Kranidi odchodzą trzy drogi na wschód do malutkiej plażyczki.Jest ich kilka ale ta wyjątkowa.Myśmy pojechali drogą najbardziej południową i musiała być to ta najgorsza.Mam tak zawsze.No i Basia nie uprzedziła,że tuż przed plażą jest ogromna dziura w drodze.Cud !!!
Może po tej dziurze znajdziesz?
Poszukam zaraz,żart głupi.Dzisiaj z pracy dzwonili,kiedy wracam.A ja,że mam fajną pracę na budowie i na razie jeszcze nie chciałbym.I mnie to bardzo rozśmieszyło .Ale po pewnym czasie dostałem taką wiadomość :
"Cześć! Trochę trwało zanim przetrawilam nasza rozmowę.Dobrze zrozumiałam,że Ty pracujesz na budowie? czy coś mi się pomyliło? Jeśli tak to nie przyznawaj się nikomu, bo możesz zostać pożarty / takie są nastroje,moje też/ Ja postaram się zapomnieć co mi mówiłeś 🤫Spokojnej nocy"
A pracuję jak Twoja żona,więc może przestanę tworzyć rebusy a poszukam koordynat.

rakro1 - 2020-09-29, 20:21

Staszek II to ta pierwsza urokliwa plażyczka 37.346171,23.223729
Pozdr.

yamah - 2020-09-29, 20:41

rakro1 napisał/a:

a poprzednia od Basi nie od ręki.Od Kranidi odchodzą trzy drogi na wschód do malutkiej plażyczki.Jest ich kilka ale ta wyjątkowa.Myśmy pojechali drogą najbardziej południową i musiała być to ta najgorsza.Mam tak zawsze.No i Basia nie uprzedziła,że tuż przed plażą jest ogromna dziura w drodze.Cud !!!
Może po tej dziurze znajdziesz?

Czyżby to ta :ok
37.423694, 23.496111

rakro1 - 2020-09-29, 20:52

No i jeszcze coś dla żartu.Opisywałem niesamowicie cichą plażę i plac kamperowy.Ten przy nieczynnym hotelu.Było kilkanaście załóg,w tym kilka podwójnych.Wiele osób z psami.I było tak i było ..aż w pewnym momencie zacząłem mimochodem brać udział/podsłuchiwać (?? ) rozmowę,którą rozumiałem perfekcyjni bo w naszym ojczystym języku.Przez chwilę fajnie ale ciszę diabli wzięli.Stali dość daleko ale wybieranie miejsca postoju i rozmowy o wszystkim(ktoś z nich był w Maroko i było tak sobie) zabiera dużo czasu.I wymaga decybeli.I chodzenia i dyskutowania z komentarzem o innych,obcych,nie znających ludzkiej mowy.Tragedia.Po jakimś czasie wybrali a potem na szczęście zmienili na dalsze.Ale gadali dalej.I ciszę piękną zniszczyli.I już mniejsza o to,że jadna z nich zaszła nasze auto od tyłu i musiała widzieć polskie blachy i nie przywitała się.
Koledzy podróżujący integrami (bo to były dwie integry ) szanujcie nas,tych innych.Wystawiacie nam fatalne świadectwo jako narodowi.Wyjechaliśmy bo wiało ale nieznośna była myśl,że za chwilę zapoznamy się z nimi.
P.S. ZbigStan,to nie o Tobie.To było Twoje 100% przeciwieństwo.

Bim - 2020-09-29, 21:05

rakro1 napisał/a:
Wyjechaliśmy bo wiało ale nieznośna była myśl,że za chwilę zapoznamy się z nimi.


Rafal czy Ty masz kompleks jakiś?

Zapraszam na moją kozetkę jakoś to uleczymy w rozmowie co ma priorytet :diabelski_usmiech

gdzie byliśmy i jak sobie radzimy :spoko

rakro1 - 2020-09-29, 21:09

Yamah - znalazłem.To nie ta Twoja.Ale Twoja jest już w niebezpiecznej okolicy.Gdy jechaliśmy tam dzisiaj rozkoszowałem się widokiem pięknych plażyczek ale ten szary piach zniechęca.To plaże na dzień,dwa.Ale to co pokazałeś jest już poza główną drogą,która odbiła do Poros.Odbiła nie pionowo ale 2/3 bieg i serpentyny przepiękne.Przepiękne,gdy masz fajny silnik,nie pada.Dobry ale wąski asfalt.Ale zboczyć z tej drogi w boczną?Za skarby.I nie warto umierać za 2-3 dni satysfakcji.Ogólnie to teren rolniczy.Mało ruchu.Słabe zaopatrzenie.Przejechać,nagrać może w głowie i rudzyć dalej.
Staszek II - 2020-09-29, 21:10

rakro1 napisał/a:
Staszek II to ta pierwsza urokliwa plażyczka 37.346171,23.223729
Pozdr.

Dzięki. Tą gdzie jesteście kojarzę a nie mogłem znaleźć bo zasugerowałem się tym, że jesteście przed Methaną. Kawał rzeczywiście dobry a jakbyśmy cofnęli się ze 20 lat to byłby potraktowany poważnie. Nastroje faktycznie nie są dobre. Covid się rozsiał. Dzisiaj na Podkarpaciu rekord 115 przypadków a w samym Rzeszowie 53. W Dębicy jak kojarzę parę razy też sypnęło ponad 10 a dzisiaj 5. W tej chwili jest przerzucanie się kto ma leczyć a chorzy ze skierowaniami odbijają się od szpitali jak kukułcze jaja. Lekarz POZ może kierować na test jeśli, uwaga! zbada pacjenta fizykalnie, chyba, że ma wszystkie objawy to po teleporadzie. Za chwilę będziemy wszyscy na kwarantannie a pacjenci będą... to rozmowa jak się będzie okazja spotkać. Jestem radnym brzozowskiego szpitala i na przykład mammografii jest wykonywane 50% w porównaniu z zeszłym rokiem. Więcej ludzi odejdzie nie na covida tylko z powodu. Miło byłoby się spotkać jak wrócicie do Polski. Pewnie mamy niecałą godzinkę do siebie. Zapraszamy w jakimś dogodnym terminie. Mój telefon jest dostępny. Pozdrawiam i życzę bezpiecznego powrotu.

rakro1 - 2020-09-29, 21:15

Staszek II - dziękuję.Bim - kocham Cię.Też dziękuję.Taki kołtun w środku jestem a chciałbym być jak hipis.
Barbara i Zbigniew Muzyk - 2020-09-29, 21:57

:kawka:
ZbigStan - 2020-09-30, 08:37

rakro1, Dziękuję za dobrą opinię (100% przeciwności). A poważniej, to chętnie witam rodaków, z niektórymi to na powitaniu się kończy, ale z większością sympatycznie się rozmawia. Pozdrawiamy.
rakro1 - 2020-09-30, 19:37

Jeszcze dwa zdjęcia z plaży Metamorfozi,w lepszym słońcu.Jest długa i można ulokować się nie przeszkadzając miejscowym.Kran i prysznic.Fajne wejście do wody.
rakro1 - 2020-09-30, 19:48

Po południu przenieśliśmy się do Epidavros.Fajne ale jednak miasto :-/
Hałas i dzielimy się miejscem z mieszkańcami.Ale miło pobyć w cywilizacji.
Są dwa miejsca aby stanąć.Na krańcach zatoki.Dziksza,dla młodzieży północna i będąca zakończeniem deptaku południowa.My przy deptaku więc nie dziwią spacerowicze.Jutro dalej,może już na kontynent ale jest po drodze Nea Epidavros.

rakro1 - 2020-09-30, 19:59

Methana.Przejście przez płot w obie strony nieczynnego uzdrowiska to bajka ale niestety woda zimna i nie ma sensu moczenie się.Ta woda wypływa do morza,można zaobserwować jak pięknie rozjaśnia się jego kolor.Tam moczą się miejscowi.Więc my też.Ale nadal zimno.Nabyliśmy na kilka godzin zapach termalny czyli siarkowy ( zgniłych jaj ).
rakro1 - 2020-10-01, 20:02

Epidavros żegnamy rano bez żalu.Miasteczko do małego spaceru,k ajpki i pogapienia się na morze.Duży ruch w porcie,więc gapienie się można rozciągnąć w nieskończoność.
Po sąsiedzku zawijamy do Neo Epidavros.Śliczne ale zabudowane pięknymi willami.No camping co kawałek,a gdy stanęliśmy na drugie śniadanie po chwili nadjechał radiowóz.Przypadek? Bez znaczenia.Nie było żadnych planów z tym miejscem.Więc z godnością,podbudowany brakiem leżaków pr,y aucie,Grunwaldem i Wałęsą wyszedłem mu na spotkanie.Baardzo miłe haloo i uśmiechy...Jak oni nas szanują!Muszą!!!
Ruszamy dalej.Teraz to już nie śmiechy bo do Damasty.Autostradą 50 euro ale bez zmęczenia i niemal błyskawicznie.I tu szok - Basiu,Bim - pisaliście,że leje,wieje.Absolutnie.Kilka razy sprawdzałem czy to ta Damasta.Ale jakżeby inaczej,zresztą byliśmy już tutaj.Ludzi dużo.Woda przepiękna,nie za gorąca.Można by w nieskończoność czyli po 2 godz. wychodzimy i ruszamy.
Bez fotek bo za dużo buziek gapiących się.Basia dawała foty.Jeśli ktoś przegapił to namiary https://maps.app.goo.gl/5uaWZcjW9WGvn2Fy5
C.D.N

rakro1 - 2020-10-01, 20:38

Z Damasty Lamia i Larissa niepłatną,przez góry drogą.Początek to dwa pasy w górę przez wiele kilometrów.Nie robi się dwóch pasów bez powodu.Potem zjazdy,zjazdy..Nuda ale w końcu dojeżdżamy do plaży za Agiokampos.Jeździliśmy tu dawniej jeszcze zanim Basia ją rozleklamowała.Dla nas to była plaża z łodką przywiązaną łańcuchami wrośniętymi w dwa drzewa.Później pojawił się tam prysznic i zawsze były przemarsze kóz.Fajne miejsce ale szok.Pojawiła się dość duża knajpa.Prysznic nie działa.Zobac,ymy jutro,ew.Stomio.
https://maps.app.goo.gl/CQ3wiTFG8zi9WJMu6
Pozdrawiam ,Witol5,co u Was?

LukF - 2020-10-01, 21:05

Rako1,
Te ostatnie koordynaty prowadzą chyba jednak nie do plaży, możesz to sprawdzić?

rakro1 - 2020-10-01, 21:28

Te koordynaty pokazują miejsce,gdzie nocujemy dzisiaj więc chyba są dobre.Czy warto tu zjeżdżać?Daleko od trasy.Dawniej bywało tu pusto chociaż kiedyś,gdy wiało na Chalkidiki i uciekliśmy tutaj to pojawiło się też kilka załóg bez umawiania z nami.No i ta knajpa.My tu nie wrócimy chyba.Musi być zawsze kilka miejsc fajnych w pobliżu.
Jesze raz https://maps.app.goo.gl/CMa9fD84Y2hPqZ6o8

rakro1 - 2020-10-02, 12:26

Kilka zdjęć z nowej plaży.Łodki nie ma a knajpa zniechęca.
Barbara i Zbigniew Muzyk - 2020-10-02, 12:55

Czy mowa o Papakosta.Widzę że nie odkryliście miejsca wypływa wody.My teraz też tam nie jedziemy bo za dużo ludzi.Dlatego teraz pewnych miejsc nie podaję no i prawie nie piszę :haha: teraz jesteśmy na miejscu podanym przez Spaxsa ale naszym wspóltowarzyszom się nie sopdobało.Zostaliśmy sami.Po południu wieje wiatr.
Spax - 2020-10-02, 18:04

Barbara i Zbigniew Muzyk napisał/a:
Czy mowa o Papakosta.

Tak to ta plaża. Mnie tam zawsze wszechobecne muchy wkurzały. Knajpa też już dawniej była, ale bliżej wjazdu. Potem ją zlikwidowali. Teraz widać, że ktoś nowy się na to rzucił.

rakro1 - 2020-10-03, 12:23

Faktycznie,plaga much.Nie zamykane kosze.
Powędrowaliśmy dalej.Za Stomio kilometry plaż i każde miejsce dogodne do stania. My tutaj https://maps.app.goo.gl/eRt1aJEEQo56csP2A
Przepiękne ujście rzeki Pinios.Przyroda jak nad naszym morzem,czy mazurach ale zabudowa "działkowa".W typu Karwia,Karwieńskie Błota I,II,III i kolejne.Nie ma ludzi.Czuje się nadchodzącą jesień.

rakro1 - 2020-10-03, 16:40

https://maps.app.goo.gl/xCe9vnjKAJ3aYTKg6. To teraz nasze miejsce.Myślę,że i w sezonie można tu się zatrzymać.Oczywiście nie rozkładając sprzętu jak my teraz.Teraz to można wszystko.Odrobinę dalej stoi pusty kamping.Tak było już woele wiele lat temu.Dawnu tu nie byliśmy i miło odwiedzić zapomniane niemal miejsca.
Chyba niepotrzebnie zostawiliśmy kilka dni na powrót.Lepiej byłoby zostać do końca na południu i potem pędzić na maksa.Tu jest zimniej.Wiatry,słońce zza chmur.Temp.teraz 25° i wody 24°.Czyli niby fajnie ale jednak..Czyli aklimatyzacja przed wjazdem do PL.Winietki na tranzyt kupione.
Staramy się nie rozmawiać,że koniec wakacji ale to nie zmienia faktu,że wracamy do domu.
Pozdrawiam.
https://maps.app.goo.gl/xCe9vnjKAJ3aYTKg6

rakro1 - 2020-10-03, 16:51

Tuż obok jest placyk sąsiadujący z opuszczonym kampingiem,dużą zarośniętą działką.Nie bardzo kto ma mieć pretensje o postój.A niecały kilometr dalej bardzo duży plac z tablicą no kamping ale chyba też spoko.Fajne miejsca do zapisania.
No i jak wyszło słońce to temp.30°,więc super.
Pozdrowienia.

Bim - 2020-10-03, 16:55

rakro1 napisał/a:
Staramy się nie rozmawiać,że koniec wakacji ale to nie zmienia faktu,że wracamy do domu.


Rafał myśl pozytywnie :haha:

Ja po powrocie to w depresje wpadłem lało z dwa dni , z nosa kapie :(

Nie marudź ,że woda zimna :haha:

rakro1 - 2020-10-03, 17:04

Jest fajnie i nawet cieszę się z powrotu.Nawet podróż mnie cieszy bo lubię jak coś się dzieje.Wirusa się boję bardzo ale zrobię wszystko abyśmy się spotkali w przyszłym roku.Polecam to miejsce,gdzie teraz jesteśmy.
Mamy dużo psów,pojawiły się konie.Co dalej? A jesteśmy tu dopiero parę godzin. :-P :spoko

Pawko - 2020-10-03, 18:10

Stawiam :pifko za świetną relację, rozumiem twój ból z powodu końca wakacji, my jeszcze na Evi w drodze na południe pierwszy raz bez ram czasowych. Szczęśliwego powrotu
rakro1 - 2020-10-03, 19:13

Pawko,serdecznie dziękuję.Nie śpieszcie się i zostańcie na południu jak najdłużej.Nie jestem taki pewny czy dałbym radę tu zimować ale chciałbym spróbować .Pozdrawiam życzę szczęścia w podrózy.
Od wielu lat nieskutecznie uczę się greckiej prostoty i braku stresu :gwm

ZbigStan - 2020-10-03, 19:59

rakro1, Tak jak rozmawialiśmy, przyjdzie czas, że pozamykasz sprawy zawodowe, uwolnisz się od stresów i przyjdzie grecka prostota. Będzie to szybciej niż się wydaje. Pozdrawiamy Was serdecznie.
rakro1 - 2020-10-03, 20:23

Zbyszku,dziękuję pięknie.Właśnie oglądam jakie to integry są w sprzedaży🤗.
Trzymajcie się ciepło i zobaczenia na dłużej.

ZbigStan - 2020-10-04, 11:06

rakro1, Jak już oglądasz, to wkrótce będziesz miał. Pozdrawiam.
rakro1 - 2020-10-04, 13:24

Okazuje się,że oprócx dokarmiania psów i kotów doszły nam jeszcze kury.Po sąsiedzku stoi buda i pod nią mieszkają przynajmniej dwie kury.Teraz do zdjęcia jedna już poszła spać chyba.Jest pochmurnie i ciemno.
Chleb z Lidla też im słabo wchodzi.Woda bardziej.
Chyba przebiliśmy Basię w dokarmianiu zwierząt.

rakro1 - 2020-10-04, 17:15

To było sześć kur.Wyszły do chleba.Pogoda słaba więc przeskoczyliśmy na miejscówkę Bima 50 km bliżej domu.Fajna plaża,jeden niemiecki kampet i bezdomny Grek mieszkający w przyczepie.Czyli nie bezdomny.Kaszle okrutnie.
jarek49 - 2020-10-04, 20:04
Temat postu: integra
Czytam uważnie Twoją relacje i się nie odzywam.
Ale temat który poruszyles odnosnie zmiany kampera ----wymaga mojego glosu.
Zastanawialem się , ile to czasu potrwa---jednak ..trochę.
Rafał---to jest strzał w dziesiątke---pamiętam dobrze jak Madzia weszla do naszego kampera
i powiedziala " o rany ile wy macie miejsca ".
Integra to bylo moje marzenie do momentu poznania naszego kolegi z Forum w 2014r
który wybił mi z glowy ten model---szyba--myslałem --47 lat jazdy i zadnej szyby nie wymianialem i w czasie powrotu do domu ---kamien z pod ciezarówki wlasnie zalatwił mi szybę.
Rozmowy z Papamilą też mi potwirdziły koszty wymiany szyby.
Rafal---Was stać na to----nie zastanawiaj się--szukaj i kupuj.
Madzia bedzie b. szczęsliwa i w pelni zasluguje na troche wiecej komfortu---Ty też.
Jedyny dylemat to taki---czy chcesz mieć kampera z " tektury" to te mlode----czy masywnego
z dużą wagą wlasną--te starsze.
Ja też stanąlem przed tym wyborem-i z bólem serca wybralem ten masywny---bez możliwosci
rampy i skutera.
Boli do dzisiaj, bo na motorach// MZ 251 CM // w ciągu 7 lat przejechalem p. 500 tkm.
Przed Wami dlugie lata jazdy na Balkany---my już odpadamy z Grecji i pozostaje Turcja.
Cieplo Was pozdrawiamy i kierunek Evzoni --oczywiste.

rakro1 - 2020-10-04, 20:43

Dziękuję Paweł.Pięknie napisałeś,tym bardzidziej,że często nie piszesz.Ciągle rozmawiamy,że nie całkiem udał się Wasz wyjazd do Grecji w tym roku.I smutno nam z tego powodu niezmiernie.Ale będzie lepiej,to był taki sezon dziwny.Turcja to moje marzenie od wielu,wielu lat.Można dyskutować o Erdoganie ale to państwa policyjne,jak Maroko zapewniają nam bezpieczeństwo.
Integra?W życiu nie pomyślałbym.Jest tak brzydka!Ale daje największe wykorzystanie przestrzeni.I jest piękna!!!
Będę szukał obserwując pod kątem garażu aby wjechał skuter.Bez skutera już nie chciałbym jechać.Reszta bez znaczenia.
Tak bardzo pozdrawiamy Was z Jolą jak tylko da się.Razem zaczynaliśmy...
Turcja w przyszłym roku?Proszę bardzo.

Bim - 2020-10-04, 21:05

rakro1 napisał/a:
Turcja w przyszłym roku?Proszę bardzo.


Turcja to kraj w którym piją dużo herbatki dacie radę tak przez miesiąc :diabelski_usmiech

rakro1 - 2020-10-04, 21:47

Nie,nie damy rady,nie spróbujemy nawet.I jesteś zaproszony na wyjazd.
Świetne miejsce,które poleciłeś.Dzięki.Pozdrowienia.

rakro1 - 2020-10-05, 09:40

Spacer w stronę portu i kolejne dobre do zatrzymania się miejsce.Duży zadrzewiony plac.Prysznice.Na uboczu.Jedyna wada to płytkie morze ale też i gwarancja bezpieczeństwa jeśli przyjedzie się z dziećmi.Da się pływać.
W płytszej części spotkaliśmy flamingi.Ich zarys będzie na zdjęciu a dokładniej jeśli ciekawi Was ich wygląd poszukajcie w internecie.
Chłodno,niebo zachmurzone.Temp.23°,wody nie mierzyłem ale liczy się to co jest po wyjściu.Za chwilę ruszamy i do Rupite od razu wygrzać się.
Pozdrawiam.

rakro1 - 2020-10-05, 11:46

I jeszcze o opłatach.Z Katerini do Agiokampos autostrada ok.50 euro.Dużo ale szybko.Natomiast dalszy ciąg,poprzez Stomio i do ostatniego miejsca drogi boczne,fajne i puste bo wszyscy na autostradzie.Od rana dziś autostrada do Salonik 5,5 i 3 euro.Chyba lepiej niż objazd.
Comsio - 2020-10-05, 19:14

Bim napisał/a:
rakro1 napisał/a:
Turcja w przyszłym roku?Proszę bardzo.


Turcja to kraj w którym piją dużo herbatki dacie radę tak przez miesiąc :diabelski_usmiech


Wszystko :ok
A znasz działanie tej herbaty na organizm.

Będąc tam nie wyobrażam życia bez czaju,
W tamtych tęperaturach jest bardzo pomocna. :kawka: :spoko

rakro1 - 2020-10-05, 19:27

Jesteśmy od kilku gidzin w Rupite.Trasa spoko,na granicy spoko.Na miejscu fajnie.Kamperowa atmosfera bo jest dużo aut,przyczep i obozowisk.Jest auro z PL ale nie dali się upolować.Ugrilowaliśmy ryby z Grecji z Lidla,na jutro namy arnaki i wieczór przy miejscowym winku.Ciepło,bez porównania do ostatniego tyg.w Grecji.Coraz więcej myślimy o Turcji..i nowym aucie.
Bim - 2020-10-05, 19:43

rakro1 napisał/a:
Coraz więcej myślimy o Turcji..i nowym aucie.


Nie wierzę :szeroki_usmiech

Ale podobno wiara przenosi góry :haha: :haha:

Jak kupisz nówkę panoramiczną to pomyślę o abstynencji w kraju niewiernych i się nie napije tegoś co jest podawane w tulipanie szklanym, a płukane lewą ręką i przyjme zaproszenie :diabelski_usmiech

rakro1 - 2020-10-05, 20:16

To tam nie ma alkoholu??? :shock: :-P :evil:
Podobno alkohol uszkadza układ odpornościowy i dlatego mężczyźni gorzej znoszą wirusa.Mam 100 litrów wina z Grecji.Coś dokupiłem dzisiaj i smakuje więc dokupię jutro jeszcze.Mam też winnicę i te 200-400 litrów rocznie niezłego wina produkuję.Wylać to?
Tobie Bim łatwo bo Ty piwo i mocniejsze trunki.
Mogę zrezygnować ew. z Turcji.

Bim - 2020-10-05, 21:04

rakro1 napisał/a:
Mogę zrezygnować ew. z Turcji.


Nie bądź mientki szukaj panoramy życia.
rakro1 napisał/a:
Mam też winnicę i te 200-400 litrów rocznie niezłego wina produkuję.Wylać to?


Ale herezje prawisz ten zamieniał wodę na wino a Ty toto chcesz wylewać. :roll:

Jak już przestanę pradkowąć, a Ty powrócisz do normalności pojadę zamknąć bieszczadzkie widoki przed zimą i się wprosimy na degustację :szeroki_usmiech

Staszek II - 2020-10-05, 21:22

rakro1 Śledzę relację od początku :pifko się należy więc stawiam. Co do tematu zmiany kampera to jesteśmy w podobnej sytuacji: jeździmy blaszankami - ja to nazywam szumnie małymi integrami ;) i ja też dojrzewam do zmiany. Dzisiaj wróciliśmy z wypadu do Zamościa. Byliśmy na kempingu ale dzień już krótszy wieczory zimnawe i w takich sytuacjach ta przestrzeń integry jest przydatna. Najlepiej wersja zimowa bo rozwiązałaby problem na każdą porę roku. Teraz niestety ceny podskoczyły ale tak sobie myślę, że te integry kupowane teraz w gorączce covidowej będą za 2-3 lata na sprzedaż :) i chyba tego będę się trzymał. Pozdrawiam.
LukF - 2020-10-05, 21:49

Kupujcie, kupujcie bo przestrzeń jest bezcenna. A różnica spora. Co do cen to trudno powiedzieć :spoko

Co ciekawe jak w czerwcu kupowałem to było taniej niż teraz. Ale to chyba nie na temat w wątku o Grecji

gryz3k - 2020-10-06, 15:45

Bim napisał/a:
pomyślę o abstynencji w kraju niewiernych


Co za informację. W Turcji nie ma problemu z zakupem alkoholu. Jest wszędzie dostępny. Problemem jest tylko cena. Może nie skandynawska ale tanio nie jest. :spoko

gryz3k - 2020-10-06, 15:46

Comsio napisał/a:
Będąc tam nie wyobrażam życia bez czaju,


Wiesiu dawaj na czaj do mnie. Mam i samowar turecki i czaj odpowiedni. :spoko

Bim - 2020-10-06, 16:20

gryz3k napisał/a:
Problemem jest tylko cena.


Może źle się wyraziłem nie pisałem że tam nie ma problem jak wyżej

Ja przyzwyczajony jestem do standartów cenowych w Macedonii

Nie przepadam za turecką raki , a podchodzi mi macedońska rakija juz nie wspomne o cenie piwa efez bo zamula :haha:

Comsio - 2020-10-06, 21:11

gryz3k napisał/a:
Comsio napisał/a:
Będąc tam nie wyobrażam życia bez czaju,


Wiesiu dawaj na czaj do mnie. Mam i samowar turecki i czaj odpowiedni. :spoko


Orzesz ty :szeroki_usmiech
Cok-giziel :ok
To się której soboty wprosze.

Mam fajkę wodną :szeroki_usmiech i ......



Podobno w Raszynie jest lokanta Turecka.

jarsta0001 - 2020-10-06, 21:29

Koledzy podróżujący integrami (bo to były dwie integry ) szanujcie nas,tych innych.Wystawiacie nam fatalne świadectwo jako narodowi.Wyjechaliśmy bo wiało ale nieznośna była myśl,że za chwilę zapoznamy się z nimi.
P.S. ZbigStan,to nie o Tobie.To było Twoje 100% przeciwieństwo.[/quote]



Przyjmij przeprosiny w imieniu integrali. Tak zupełnie poważnie to czasami trudno się pogodzić z takim zachowaniem. Zresztą przykład na naszych kampingach jest często dobitny. Małe to pocieszenie, że inne nacje też się czasami wstydzą za swoich rodaków camperowców. Czasami sobie to tłumaczę, że widocznie wypożyczyli kampera i nie czyją tego czegoś. Jak korzystam zawodowo z hoteli to proszę o ciszę jak ktoś obok w pokoju imprezuje, teraz przestałem bo wiem że 10 minut będzie cisza a potem dalej to samo. Po prostu złe nawyki, brak szacunki itp. Pewno każdy coś by z naszego forum dorzucił jako przykład od siebie z własnego doświadczenia.

Bim - 2020-10-06, 21:40

jarsta0001 napisał/a:
Koledzy podróżujący integrami (bo to były dwie integry ) szanujcie nas,tych innych.Wystawiacie nam fatalne świadectwo jako narodowi.Wyjechaliśmy bo wiało ale nieznośna była myśl,że za chwilę zapoznamy się z nimi.
P.S. ZbigStan,to nie o Tobie.To było Twoje 100% przeciwieństwo.




Przyjmij przeprosiny w imieniu integrali. Tak zupełnie poważnie to czasami trudno się pogodzić z takim zachowaniem. Zresztą przykład na naszych kampingach jest często dobitny. Małe to pocieszenie, że inne nacje też się czasami wstydzą za swoich rodaków camperowców. Czasami sobie to tłumaczę, że widocznie wypożyczyli kampera i nie czyją tego czegoś. Jak korzystam zawodowo z hoteli to proszę o ciszę jak ktoś obok w pokoju imprezuje, teraz przestałem bo wiem że 10 minut będzie cisza a potem dalej to samo. Po prostu złe nawyki, brak szacunki itp. Pewno każdy coś by z naszego forum dorzucił jako przykład od siebie z własnego doświadczenia.[/quote]

To chyba wątek na osobny temat :roll:

rakro1 - 2020-10-06, 22:02

Aby zamknąć hałaśliwy temat.Jestem na pewno przewrażliwiony.Mieli prawo bo relaks różne ma formy.Niedawno wszyscy atakowali Rosjan o takie zachowania.Cieszmy się,że oni nie odkryli jeszcze kamperowania.
I byłoby mi przykro,gdyby sami zainteresowani przeczytali co o nich napisałem.
Jesteśmy w Lugoj.Wyjechaliśmy ok.11 z Rupite po zakupach,spacerze i fajnym spotkaniem z rodakiem.Do Sofii rewelacja,niemal 100% autostrada.Zakupy w stolicy.Polecam sklep Billa.Gdy czekaliśmy na test w Bodimed w Sofii ten sklep był po sąsiedzku.Świetnie zaopatrzony.Dla nas istotne były sery kozie i owcze.Duży wybór.Ceny trudno oceniać ale takie sery nie są tak łatwo do kupienia u nas.Niewiele do niego zbacza się z trasy.
Gdy jechaliśmy z PL z Montany pojechaliśmy drogą przez Vraca.Nocleg nad fajnym,choć zamulonym jeziorem.Fajna droga chociaż od Vraca były uciążliwe objazdy.Natomiast droga powrotna -auto i nawigacja wybrało najkrótszą drogę do Montany.Najkrótszą czyli przez przepiękne góry.
Kolory jesieni.Przy pierwszym jeziorku,na obiad arnaki z Grecji.Świetny asfalt i tysiące serpentyn.Gdy skończyły się serpentyny skończył się i asfalt a jego kępmi jedynie utrudniały jazdę.Co za szkoda,że tak pojechaliśmy.
Jutro końcówka..i życie wróci ns swoje tory.
Pozdrawiam.Przepraszam za atak na hałaśliwych.

ZbigStan - 2020-10-07, 11:59

rakro1, Magda, Rafał, miło było Was poznać. Do następnego spotkania, pewnie już w nowej integrze. Za relacje jeszcze jedno :pifko . Pozdrawiamy.
gryz3k - 2020-10-07, 15:10

rakro1 napisał/a:
Cieszmy się,że oni nie odkryli jeszcze kamperowania.


Odkryli. Stałem przez ponad tydzień z rosyjską rodziną w Gruzji. Mili ludzie tylko nie przerywają pić a ich umiłowanie Putina jest dosyć denerwujące. :spoko

Bim - 2020-10-07, 20:43

Od paru lat mam w planach Kefalonię i jakoś mi nie po drodze.

Coś nad nami czuwa w tym roku udało się nam ominąć cyklon .

Przeglądam internet w celu utrwalenia Grecjii w 2020 roku




rakro1 - 2020-10-07, 23:14

Bim - potrafisz stworzyć nastrój. Przykro oglądać. Byliśmy na Kefalonii i było pięknie .Prom 100euro w jedną stronę.Nie jestem pewny czy warto.
Jesteśmy już w domu,rozpakowani.I nie bardzo wiemy co robić.Taka przestrzeń i inna rzeczywistość.Pojechaliśmy nowym przejściem powyżej Oradei - pusto i od granicy przepiękna autostrada do Miszkolca.Na granicy pomiar temp.,mapka i nalepka na auto.Zwróćcie uwagę na podane miejsca do tankowania bo nie wszędzie można.Większość stacji i punktów na odpoczynek ma naklejki, że nie dla tranzytowców.Może być kłopot z zatankowaniem.Czuliśmy się trochę jak trendowaci.Przy wyjeździe z Węgier nikt nas nie sprawdzał.Widać jak Węgrzy kończą autostradę od granicy Słowackiej.Zresztą Słowacy też rozbudowują swoje odcinki.
Zrobiliśmy 5500 km.Jeśli potrzebujecie pomocy,piszcie.Pozdrawiam,już z domu.

Bim - 2020-10-09, 19:09

rakro1 napisał/a:
Jesteśmy już w domu,rozpakowani.I nie bardzo wiemy co robić.Taka przestrzeń i inna rzeczywistość.


Dajecie radę w nowej rzeczywistości?

rakro1 - 2020-10-09, 21:42

Bardzo dużo zaległości i mało czasu na ich odrobienie. Dobrze, że nie leje jeszcze. To nieprawdopodobne, że kilka dni temu byliśmy w tak pięknej rzeczywistości. Tu jest tak smutno..
.. i zimno. I jeszcze czeka pójście do pracy w poniedziałek.
Ale to tutaj jest nasze miejsce i raczej po prostu wszystko wraca do normy. I fajnie, że mamy już z głowy podróż powrotną, która niektórych jeszcze czeka :-P :haha:

andrzej627 - 2020-10-09, 22:06

rakro1 napisał/a:
I jeszcze czeka pójście do pracy w poniedziałek.

Dużo zostało do emerytury?

ZbigStan - 2020-10-10, 07:48

Nigdy nie myślałem, że celem życia ma być emerytura. Faktem jest, że ma swoje plusy. Pozdrawiam.
rakro1 - 2020-10-10, 19:10

Emerytura u mnie to nie cel sam w sobie. Nie jest granicą lub metą. Ważniejsze to kiedy mógłbym przestać pracować i czy chciałbym to zrobić. Lubię pracę ale koliduje z kamperowaniem. Raczej będę zwiększał ilość urlopu. A nominalnie to mam jeszcze 8 lat. Nie wykluczone, że po przejściu tej magicznej granicy nie wycofam się z zawodu. Może coś za mnie zadecydować np. jakiś tfu..wirus.
Pracuje nade mną ZbigStan w kwestii podjęcia decyzji :spoko

ZbigStan - 2020-10-10, 19:19

rakro1, Masz rację, ( też tak napisałem), nie emerytura, a wolność jest celem. Pozdrawiam.
Bim - 2020-10-10, 19:32

rakro1 napisał/a:
Może coś za mnie zadecydować np. jakiś tfu..wirus.


Ty to zawsze myślisz pozytywnie :bajer

rakro1 napisał/a:
Pracuje nade mną ZbigStan w kwestii podjęcia decyzji


Jakoś Was nie widzę w tej "PANORAMICZNEJ SZYBIE" :-P

rakro1 - 2020-10-10, 21:05

Bim, drogi kolego :roza: . W zasadzie to tylko ten wirus mnie tak onieśmiela :shock: .
Łatwo Ci mówić bo Twoje auto ma przestrzeń. Moje sprawdza się w ciepłym klimacie i dotychczas wydawało mi się, że fajnie być niezauważalnym dostawczakiem. I dotarło do mnie, że nie posiedzę u siebie w aucie. Że muszę i tak ujawnić się , że jestem bo długo się w ciasnym aucie nie da. Ale spoko, na razie analizuję pod kątem wymiaru drzwi garażu tak aby zmieścił się skuter.
Byłem właśnie mierzyć i musi być 112 x 70-75. To priorytet. Sama decyzja mnie cieszy. To progres bo w moim aucie już nie miałem co zamontować i co przerobić. Robiło się nudno.

rakro1 - 2020-10-10, 21:26

...oglądam auta, nieśpiesznie i pytanie pierwsze z długiej listy zapewne - czy da się w miarę normalnie jeździć autem powyżej 7 metrowym? I nie problem, że droższe promy ale jak w zakrętach czy ze znalezieniem miejsca do zaparkowania.
Proszę, pomóżcie .
Auto dla dwóch osób więc 7 metrów bez sensu. Jest to pytanie zwiadowcze :help:

Comsio - 2020-10-10, 22:40

Nie problem. Jest bardzo wygodne, długie zimowe wieczory, nap.
Z parkowaniem bywa różnie, gdzieś się zawsze przytulić można.
A z promami ,to zależy gdzie.Wiadomo metry.

Ogólnie jak dla nas to + :ok

jarek49 - 2020-10-10, 22:54
Temat postu: camper p. 7 m
Rafał---7 m absolutnie ma sens--jak to powiedział Jarek-Papamila--nigdy nie dokupisz wielkosci
rozmiaru auta.
Pokonywanie zakrętów szybko się nauczysz---to proste.
Parkowanie---jak Was znam---rzadko bedziecię parkowac w miastach---nie ma problemu.
Ja mam 6,4 m +bagaznik na rowery ---nie zauwazam tego problemu.
Jest inny problem----DMC---ja bym na Twoim miejscu pomyslał o kat. C i szukał campera
takiego normalnego--nie z plastiku i tektury--który w razie kraksy sklada się jak harmonia.
Nie idż tą drogą !!!
Wiem ---te stare masywne campery już są trudne do kupienia---ale jednak mozna je znalezc.
W PL praktycznie nie do kupienia.
Cieszę się że szczęsliwie dotarliscie do domu---6 tyg. to jest to co naprawde smakuje wybornie.
Pozdrawiam.

rakro1 - 2020-10-10, 23:15

Paweł - fajnie, że podpowiadasz. To przymiarki i rozkosz z tym związana. Jak udał się wyjazd nad nasze morze. Ukłony dla Joli.
jarek49 - 2020-10-10, 23:29
Temat postu: urlop nad Baltykiem
Fantastycznie---pogoda super--cieplo--niebo bezchmurne.
Wrócilismy dzisiaj --zaczęlo rano padac---10 kg węgorza prosto z burty // 7 szt //---ledwo donioslem do kampera // 1,5 km//---żywe--dalej już nie piszę---NIGDY--więcej--horror.
Jutro wędzenie.
Ten wyjazd do Grecji nauczył nas pewnych rzeczy i to napewno zapamiętamy !!
Turcja---w przyszlym roku---już się przygotowuję.
Pozdrawiamy Was cieplo.

ZbigStan - 2020-10-11, 13:56

rakro1, Rafał, musisz na początek określić priorytety. Jeden już masz, musi być duży garaż na skuter. Garaże są pod łóżkami, które mogą być podwójne z dojściem, z obu stron lub dwa pojedyncze, z dojsciem pośrodku, poprzeczne łóżko jest w porównaniu z poprzednimi mniej wygodne, ale może wydłużyć salon, lub skrócić pojazd. W tym drugim wariancie, miałem w kamperze wysuwaną szufladę i dodatkowy materac i łoże miało wtedy 2x2m. Jest to praktyczne rozwiązanie, kiedy jechałem z mamą , albo z kolegą Kiedy będziesz jeździł, czy tylko latem, czy również zimą. Przy zimowych wyjazdach sprawdza się podwójna podłoga. W niej są umieszczone zbiorniki i nie ma problemu z zamarzaniem. Ile osób będzie podróżowało? Odpowiednio dla ilości osób należy dobrać łóżka. Jeśli stałe nad garażem to następne opuszczane na środku lub z przodu pojazdu. Salon, tu się najwięcej przebywa. Dla dwóch osób może być mniejszy, ale dla wygody polecam jak największy. Toaleta i prysznic też wygodniej oddzielnie. Często spotykana długość, to ok. 750cm. Nie obawiaj się tej długości. Pięć lat takim jeździłem bez problemów. I na koniec, jaka ma być ładowność. Są tacy co Catargo rejestrują na DMC 3,5 t, z ładownością 100kg. Można zrobić kat. C i podnieść DMC. Dobrze jest jeśli kanapy w salonie są wentylawone, czyli jest pewna przestrzeń, między ścianą a oparciem pozwalająca na swobodny przepływ powietrza. Polecam oglądaj różne targi kamperowe lub zdalnie oferty producentów. Im więcej trudu tym większa radość na końcu. Nie odmówie zaproszenia na oblewanie nowego kampera. Pozdrawiam.
.

Bim - 2020-10-11, 14:44

Cytat:
podnieść DMC.


To nie takie proste , w innym wątku pisali jak :-/

https://www.camperteam.pl...der=asc&start=0

rakro1 - 2020-10-11, 16:53

No, fajnie, dziękuję. Z grubsza wiem czego potrzebuję ale każda podpowiedź jest dla mnie bezcenna. Zauważyłem, że są auta powyżej 7 metrów i wiadomo, że wpływa to na masę auta i jego manewrowalność. Targi, przeglądanie, konsultacje u producentów nie dla mnie. Nie dał bym rady mentalnie. Oglądanie gotowych sprawia mi przyjemność i jak coś spodoba się ( i nie tylko o wygląd tu chodzi ale o wygląd też bo niektóre szpetne jakoś i patrzeć przez lata nie dałbym rady) to kupię.
Pozdrawiam Was koledzy serdecznie...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group