Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Bezpieczeństwo - Wydzielone z wypadku kampera pod Studziankami

EwaMarek - 2021-03-08, 07:59

Czytałem opis wypadku. W komentarzach napisali że mocno wiało. Tir kampera uderzył bokiem. Może być tak że podmuch wciągnął kampera pod tira albo to ten drugi nie utrzymał... Kampery szczególnie te duże strasznie są podatne na podmuch boczny. Kiedyś jak jeździłem starymi kamerami to uznałem że to normalne że tak buja ale w nowszych wcale nie jest lepiej. Niby lepsze zawieszenie , nie ma luzów ale mimo to człowiek może się zdziwić. :shock:

CO do samego wypadku - najgorsze że jedziemy przepisowo a ktoś inny jest sprawcą wypadku. Tylko że obrywa ten kto ma słabsze auto :-/

Comsio - 2021-03-08, 08:56

:kawka:
Nie znasz dnia ,ani godziny. przykre.

Przy bocznych powiewach, nie masz szans na jakąkolwiek reakcję.
Był jeden huk, brak szyby lusterka, zdziwienie co się stało.
Twarz miałem pokaleczoną szkłem.
Rzuciło na mnie solówkę od przewozu mebli.
Jadący za mną świadek, centymetry brakowało od czołówki.

:spoko

darek 61 - 2021-03-08, 12:16

Przypadek który mógł dopaść każdego z nas.Pewnie TIR chciał wyprzedzić kampera i stało się.
SlawekEwa - 2021-03-08, 16:36

Wiek kierowcy TIR-a 22 lata czy to troszkę nie za mało jak na taki gabaryt?
Gregorio - 2021-03-08, 17:22

SlawekEwa napisał/a:
Wiek kierowcy TIR-a 22 lata czy to troszkę nie za mało jak na taki gabaryt?


Jechał solówką. Czyli już mógł.

Cyryl - 2021-03-08, 18:31

SlawekEwa napisał/a:
Wiek kierowcy TIR-a 22 lata czy to troszkę nie za mało jak na taki gabaryt?


nie ma znaczenia, czy jechał solówka czy zespołem pojazdów, bo:

Ustawa o Kierujących Pojazdami:
"Art. 8.
1. Wymagany minimalny wiek do kierowania wynosi:
...
6) 21 lat – dla pojazdów określonych w prawie jazdy kategorii C, C+E, D1 i D1+E..."


trzeba pamiętać, że obecne prawo dopuszcza przystąpienie do kursy kat. C i C+E jednocześnie.


Ustawa o Transporcie Drogowym:
"Art. 39a.
1. Przedsiębiorca lub inny podmiot wykonujący przewóz drogowy może zatrudnić
kierowcę, jeżeli osoba ta:
1) ukończyła 21 lat;
2) posiada odpowiednie uprawnienie do kierowania pojazdem samochodowym,
określone w ustawie z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym;
3) nie ma przeciwwskazań zdrowotnych do wykonywania pracy na stanowisku
kierowcy;
4) nie ma przeciwwskazań psychologicznych do wykonywania pracy na stanowisku
kierowcy;
5) uzyskała kwalifikację wstępną;
6) ukończyła szkolenie okresowe."

SlawekEwa - 2021-03-08, 19:42

Cyryl napisał/a:
nie ma znaczenia, czy jechał solówka czy zespołem pojazdów, bo:

Raczej chodziło mi o to, że w tym wieku co kierowca tira większość czuje się " niesmiertelnymi" -opamiętanie przychodzi znacznie póżniej :gwm

Cyryl - 2021-03-08, 20:07

no niby masz rację, ale jaką granicę wieku uznasz za dojrzałość gwarantującą bezpieczeństwo na drodze?
stander - 2021-03-08, 20:39

SlawekEwa napisał/a:
Raczej chodziło mi o to, że w tym wieku co kierowca tira większość czuje się " niesmiertelnymi" -opamiętanie przychodzi znacznie póżniej

Przykre ale nie osądzajcie chłopaka bo może to nie jego wina znam wielu młodych rozsądnych i tylu starych bez rozumu

Cyryl - 2021-03-08, 20:49

moim zdaniem nie ma takiego wieku, który gwarantowałby odpowiedzialne postępowanie.
bo jeżeli przyjmiemy, że młody to nieodpowiedzialny, a stary to niedołężny, wyjdzie nam, że wszystkie zawody powinni wykonywać ludzie między 35, a 40 rokiem życia.

tylko skąd ich wziąć w takiej ilości i co zrobić z pozostałymi?

Socale - 2021-03-08, 21:35

SlawekEwa napisał/a:
Wiek kierowcy TIR-a 22 lata czy to troszkę nie za mało jak na taki gabaryt?

To jest taki wiek, w którym ludzie są trwale sklejeni z np. srajfonem.
Wobec tego wypadku da się to zbadać co do sekundy.
.

Wierzę że wkrótce wejdzie obowiązkowa wideorejestracja KAŻDEGO kierowcy podczas wykonywania swojej pracy za kierownicą od malutkiej Fabii po najcięższe ciężarówki, wówczas statystyki spadną.
Na razie doraźne rozwiązania wobec tej plagi wysoko siedzących ignorantów.
Zemsta kampera:

Artur.Dell - 2021-03-08, 21:38

Masakra :(

Jak widzę w lusterku, że tir się do mnie zbliża z prędkością 100km/h to dostaję gęsiej skórki i niejednokrotnie zwalniam, żeby mnie jak najszybciej wyprzedził.

DarekK - 2021-03-08, 21:58

Współczuję - słowami nie da się tego opisać.

Tir raczej nie zbliża się z prędkością większą niż 90 - czasami 2-4 km szybciej jak ma wyższy bieżnik na oponach. Problemem jest niestety to - że gro kamperów ma silniki które jeżdżą po prostu wolniej. Miałem Iveco 75 koni i po płaskim jechało prawie 100, ale niewielkie wzniesienie i zwalniało poniżej 80. I to jest ten niebezpieczny moment, gdy na drodze po której poruszają się samochody ciężarowe jedziemy wolniej niż one. Niestety spora ilość kierowców ciężarówek uważa że nie ma wolniejszych samochodów - a ich przecież czas goni.

Artur.Dell - 2021-03-08, 22:07

No może trochę zawyżyłem prędkość tirów.
Ale przerażające jest to, że jeszcze nie za bardzo widać tira lub autokar w lusterku, a już czuje jak potężna siłą tłoczonego powietrza spycha mnie na prawo.

rakro1 - 2021-03-08, 22:20

Bardzo smutny wypadek i smutny potrójnie bo została rodzina, młode dzieci i a wypadek dotyczy osób nam bliskich z racji wspólnego hobby.
Dyskusja o kierowcach dużych samochodów może trwać bez końca. mają oni przekonanie, że drogi są tylko dla nich i to do nich muszą się inni dostosować ale popatrzcie na jeszcze inny aspekt. Wielu z nas w trakcie jazdy wstaje z fotela, wędruje po aucie, przygotowuje posiłki czy nawet śpi w trakcie jazdy.
Już Wiecie do czego zmierzam. Czy osoba, która zginęła miała zapięte pasy ??? Jeśli będą kiedyś takie informacje to podajcie je. Ale nawet jeśli Ona miała to apel abyście wyciągnęli wnioski z takiego wypadku i pod żadnym pozorem nie pozwalajcie sobie na odpinanie pasów bezpieczeństwa i wędrowanie po aucie.
Zwróćcie uwagę jak wyglądają "zwłoki" kamperów - zostaje podwozie i fotele. mają one tak mocną konstrukcję, że zostają. To oczywiście nie gwarantuje nietykalności ale jednak pasy to baza.
No i może jednak - młody kierowca ma refleks, dobry wzrok i słuch i może brak automatyzmów ale i brak rutyny. Może młody jest w stanie obsługiwać kilka telefonów i świetnie prowadzić?
Jaki jest wiek kierowców F1 ? Na pewno nie startują w poważnych wyścigach do osiągnięcia wieku emerytalnego.
Z racji wieku mamy coraz więcej ograniczeń ale na szczęście mamy tego świadomość.. :spoko

Socale - 2021-03-08, 22:25

W tytułowym wypadku, TIR najechał na kampera, zaatakował go od tyłu, ma zniszczenia z przodu + szyba. Kierowca tira nie widział kampera przed sobą bo nie patrzył tam gdzie powinien :-/
Albo ja czytałem coś innego.

Meyer - 2021-03-08, 22:33

Dowiedziałem się o tym wypadku od kolegi który dzisiaj mnie odwiedził wracając z sądu po rozprawie w której sądzono kierowcę z Litwy. Kierowca Tirem staranował busa kolegi. W trakcie wypadku kierowca busa wypadł z samochodu i został rozjechany przez inny pojazd jadący drugim pasem. Okazuje sie ze winnym śmierci kierowcy jest ten który go przejechał. :shock:
Jeżdżąc wieczorami naszymi ekspresówkami wystarczy popatrzeć jak często twarze kierowców ciężarówek sa oświetlone, to chyba zegary takie jasne robią teraz.

Wyrazy współczucia dla naszej kamperowej rodziny

Wieluniak_1 - 2021-03-08, 22:37

Artur.Dell napisał/a:
No może trochę zawyżyłem prędkość tirów.
Ale przerażające jest to, że jeszcze nie za bardzo widać tira lub autokar w lusterku, a już czuje jak potężna siłą tłoczonego powietrza spycha mnie na prawo.


jeśli nie widzisz w lusterkach tira lub autokaru, który cię wyprzedza lub który rozpoczyna manewr wyprzedzania to zmień ustawienia lusterek. Nie demonizujmy już tych tirów. Nie może być tak , że jak widzę z tyłu w lusterkach tira to zwalniam. Owszem jak już nas wyprzedza to nie przyspieszajmy, możemy też zwolnić aby ułatwić mu ten manewr. Nie wariujmy jednak, trzeba być czujnym i skoncentrowanym. Za kierownicą nie można też wpadać w panikę bo wyprzedza nas większy pojazd. Co mają powiedzieć rowerzyści?

daro35 - 2021-03-08, 22:51

Długo dumałem ale jednak napiszę,tak właśnie rodzą się ploty na temat kierowców tirów,ja tam żadnego tira nie widzę,to zwykła solówka którą może jechać każdy kto ma kat.C,nie byliśmy tam nie wiemy jak było naprawdę,przykre jest to na pewno i nawet nie próbuję sobie wyobrazić co przechodzi rodzina,ale jako były kierowca samochodu ciężarowego jeżdżącego w transporcie międzynarodowym na karnecie Tir nie mogę się zgodzić z tym całym najeżdżaniem na nich.
darek 61 - 2021-03-08, 23:07

daro35 napisał/a:
właśnie rodzą się ploty na temat kierowców tirów

Jak jedzie ciężarówka na autostradzie to przynajmniej potocznie nazywamy ją TIRem.Podobnie jak dostawczaka blaszaka, busem.A czy zwykła solówka TIRem być nie może?Zawsze mi się wydawało że może.
Ale nie o to mi chodziło.Do niedawna miałem wolniejszego kampera i na autostradzie starałem się mieć prędkość ciut większą od ,,TIRów"bym to ja je od czasu do czasu wyprzedzał ,choć nie zawsze to się udawało.Teraz to raczej ja jestem szybszy i czuje się z tym bezpieczniej gdy ja wyprzedzam niż gdy one mnie.

rakro1 - 2021-03-08, 23:16

Meyer napisał/a:
Dowiedziałem się o tym wypadku od kolegi który dzisiaj mnie odwiedził wracając z sądu po rozprawie w której sądzono kierowcę z Litwy. Kierowca Tirem staranował busa kolegi. W trakcie wypadku kierowca busa wypadł z samochodu i został rozjechany przez inny pojazd jadący drugim pasem. Okazuje sie ze winnym śmierci kierowcy jest ten który go przejechał. :shock:
Jeżdżąc wieczorami naszymi ekspresówkami wystarczy popatrzeć jak często twarze kierowców ciężarówek sa oświetlone, to chyba zegary takie jasne robią teraz.

Ja właśnie i tylko o tym napisałem - jak on mógł wypaść z auta i dać się zabić ?? Pasy puściły???
Gdyby miał je zapięte może miałby większe szanse. I o to mój apel.

Andrzej 73 - 2021-03-08, 23:22

Trochę kilometrów przez te kilkanaście lat jazdy kamperem zrobiłem, ale prawda mówiąc poważnie zacząłem się obawiać z dwa trzy lata wstecz
Wcześniej były tylko przypuszczenia co by było gdyby...
Teraz poruszając się kamperem dość szybko nie tylko zwracam uwagę na Tiry , ale również na osobówki.
Najtrudniej jest podczas jazdy nocą, nigdy nie wiesz , co może się zdarzyć.

smok_wawelski - 2021-03-08, 23:33

Socale napisał/a:
.....Na razie doraźne rozwiązania wobec tej plagi wysoko siedzących ignorantów.
......
Wojtku uważam że zemsta kampera powinna dopadać nie tylko tych wysoko siedzących, powinna też tak samo równo dopadać Tico i busa i kampera kochającego srajfona - tu nie jest istotna wysokość siedzenia - tu istotna jest głupota siedzącego niezależnie od wysokości jego siedzenia.
Nie bardzo też chcę prowadzić polemikę dot. wypadku - mam już trochę dość po dość burzliwej dyskusji na K.pl ale napisze w skrócie to samo co tam - nie sadzi się przed dochodzeniem i badaniem pojazdów oraz okoliczności zdarzenia, nie wydaje się wyroku przed śledztwem, oskarżonemu przysługuje prawo do obrony i domniemanie niewinności. Tragedia wypadku śmiertelnego jest b. często również tragedia kierowcy który nie mógł go uniknąć a w medialnej relacji już prawie przed śledztwem się go robi winnym, następnie ludzie przyjmują taka relację i równiez wydaja wyroki na podstawie tejże medialnej relacji czy kilku wierszy opisu czy paru zdjęć.
Badam czasem powypadkowe maszyny czy konstrukcje, badałem też po śmiertelnym - nie zawsze wypadek jest winą człowieka czasem zawodzi sprzęt czy materiał z którego go wykonano.
Antagonizmy miedzy dużymi a małymi mnie z jednej strony śmieszą a z drugiej mocno wkurzają - przecież jeździmy po tych samych drogach i mamy ten sam cel - dojechać szczęśliwie do miejsca przeznaczenia
Srajfonowanie małych jest tym samym co oglądanie TV z robieniem kawy w locie u dużych - jedni warci drugich
Głupol po prostu będzie głupolem niezależnie od tego czy siądzie nisko czy wysoko i czy za małą czy dużą kierą
Osobny temat to to czy aby nie współwinnym za wypadki młodych kierowców nie jest ustawodawca i obecny system szkolenia nastawiony na zdawalność a nie nauczenie.

Socale - 2021-03-08, 23:50

Tak, ale te wysoko czują się bezkarni bo są niedostrzegalni gdy obsługują srajfona czy też oglądają film na laptopie, dlatego sobie pozwalają na odchyły i nawet nie czują kiedy przekraczają granice własnej uwagi/koncentracji, no bo kto ich widzi co oni robią innego oprócz pracy wymagającej skoncentrowanej uwagi.
smok_wawelski - 2021-03-08, 23:58

Sorry Wojtek - bzdura - bezkarni czuja sie również niejednokrotnie właściciele wypasionych fur osobowych jak i dresiarze w BMKach bez migaczy nad którymi ich mierne umiejętności nie potrafią zapanować- weź nie zrzucaj na dużych czym rózni sie duzy z TV od osobówki w której gość ogląda YT czy fejsa na srajfonie a nie jest ich mało - chyba tylko wiekościa ekranu i gabarytami oraz masa pojazdu - obydwaj to takie same głupole których nalezy tepić
Socale - 2021-03-09, 00:06

Masz rację, tych z beemek i tych co latają bez kierunkowskazów i tych ze srajfonem, wrzucam do jednego wora.
.
Qrde, idę spać. Dobranoc Wam.

Meyer - 2021-03-09, 00:07

Smoku z ogromnym szacunkiem, jednak błędy tych większych mogą pociągać poważniejsze konsekwencje. Tylko dlatego wymaga się od nich więcej.
smok_wawelski - 2021-03-09, 00:08

Trzym się zdrowo dobrej nocki :)
smok_wawelski - 2021-03-09, 01:03

Meyer napisał/a:
jednak błędy tych większych mogą pociągać poważniejsze konsekwencje. Tylko dlatego wymaga się od nich więcej.
Tak masz rację, zgadzam się z tym całkowicie fizyce nie sposób zaprzeczyć. Nie neguje tu tez potrzeby ostrzejszych wymagań kwalifikacyjnych, badań lekarskich, itp....
Jednak nie przeczy to temu że błędy tych mniejszych czy lżejszych mogą również powodować i powodują tragiczne w skutkach zdarzenia a przecież tych mniejszych jeździ trochę więcej niż dużych to tez statystycznie trochę równa tę sprawę i jest to trochę tak jak z bezpieczeństwem transportu lotniczego i drogowego - stąd wynika to moje równe traktowanie tych co przez głupotę lub bezmyślność czy chęć zaspokojenia ciekawości kto dał lajka na fejsie stwarzają zagrożenia dla nas wszystkich.

Nie twierdze też że jestem świętszy od Papieża i myślę że wielu z nas z ręka na sercu nie zarzekłoby się ze nie popełniło na drogach jakichś grzeszków - nie ma ludzi idealnych i nie ma idealnych kierowców a życie bywa dość rożne.
Pamiętam jak dziś jak dość dawno temu Misie najechały mnie jak gadałem przez komórę na czerwonym, nie miałem jeszcze wtedy głośnego w aucie była noc pusto a ja jeździłem i dzwoniłem po aptekach za lekami bo Dziadek mi się kończył.
Mądre Misie były - jak zacząłem się tłumaczyć co i jak to nie tylko nie dostałem mandatu ale nawet trudno by to nazwać pouczeniem - to była prawie koleżeńska rada w stylu: Panie Krzysztofie zwłaszcza w takiej sytuacji jak pan jest zdenerwowany , przygnębiony to proszę zjechać na bok i dopiero dzwonić bo telefon jednak absorbuje uwagę, jak pan coś wywinie to nie pomoże pan dziadkowi - zapamiętałem do dziś a mandatu 200zł bym na pewno tak nie zapamiętał - może tędy też jest droga do budowania właściwej świadomości i odpowiedzialności. Własnie koleżeńska radą, upomnieniem kumpla gdy źle robi, zganieniem zamiast narzekania i milczącej akceptacji itp. - wydaje mi się że niezależnie od nakazów i przepisów warto próbować innych metod nim coś się stanie i będzie za późno

Gewehr - 2021-03-09, 06:40

Widzę że na CT jest sporo osób które by szybciej rozwikłały "tajemnicę" katastrofy tupolewa, niż komisja Antoniego. Pamiętajcie że nikogo z nas tam nie było! Może w solówce wystrzeliła opona gdy wyprzedzał kampera poruszającego się 40 km/h? Tego nikt z nas nie wie.
Takie pitolenie, może doprowadzić nawet do samobójstwa kierowcy pojazdu ciężarowego. Nie jeden nie wytrzymał presji medialnej i się bujał na wietrze. To jest bardzo duża trauma z którą będzie żył do końca, niezależnieod tego, czy to z jego winy, czy nie. Są od takich spraw odpowiednie osoby, które posiadają wiedzę, jak również dysponują sprzętem do badania takich wypadków. Co do dyskusji na temat wieku, to nawet nie chce mi się pisać...
Z mojej strony kondolencje dla rodziny zmarłej i tyle.

darek 61 - 2021-03-09, 08:32

Gewehr napisał/a:

Widzę że na CT jest sporo osób które by szybciej rozwikłały "tajemnicę" katastrofy tupolewa, niż komisja Antoniego. Pamiętajcie że nikogo z nas tam nie było! Może w solówce wystrzeliła opona gdy wyprzedzał kampera poruszającego się 40 km/h? Tego nikt z nas nie wie.

Komisja Antoniego nie jest od rozwiązania tylko do zawikłania,a w solówce co widać na zdjęciach opony nie są po wystrzale.Dlatego to ,,może"można wykluczyć .

Gewehr - 2021-03-09, 08:56

darek 61 napisał/a:
Gewehr napisał/a:

Widzę że na CT jest sporo osób które by szybciej rozwikłały "tajemnicę" katastrofy tupolewa, niż komisja Antoniego. Pamiętajcie że nikogo z nas tam nie było! Może w solówce wystrzeliła opona gdy wyprzedzał kampera poruszającego się 40 km/h? Tego nikt z nas nie wie.

Komisja Antoniego nie jest od rozwiązania tylko do zawikłania,a w solówce co widać na zdjęciach opony nie są po wystrzale.Dlatego to ,,może"można wykluczyć .


Wszystkich opon nie widać, więc nie da się obalić tej teorii :mrgreen:
Zresztą napisałem to jako to, że nie znamy przyczyn i nie nam dane osądzać.

hubertg - 2021-03-09, 09:13

daro35 napisał/a:
Długo dumałem ale jednak napiszę,tak właśnie rodzą się ploty na temat kierowców tirów,ja tam żadnego tira nie widzę,to zwykła solówka którą może jechać każdy kto ma kat.C,nie byliśmy tam nie wiemy jak było naprawdę,przykre jest to na pewno i nawet nie próbuję sobie wyobrazić co przechodzi rodzina,ale jako były kierowca samochodu ciężarowego jeżdżącego w transporcie międzynarodowym na karnecie Tir nie mogę się zgodzić z tym całym najeżdżaniem na nich.


Masz rację, demonizowanie "TIR-ów" jest wg mnie przesadzone, ale takie info lepiej się sprzedają w mediach. Wg statystyk ok. 10% wypadków w Polsce powodują kierowcy ciężarówek, wg danych z cepik-u, stanowią też ok ogółu 15% samochodów zarejestrowanych. Dodatkowo, to już moja ocena, przeciętna ciężarówka pokonuje rocznie kilkakrotnie większy dystans niż osobówka. W przeliczeniu na przejechany kilometr, chyba jednak więcej winy ponoszą kierowcy osobówek. Dodatkowo czasem, zawini osobówka nie biorąc po uwagę ograniczeń ciężarówek, a wina kodeksowo jest przypisana dużemu.
Jak "xx" osób zginie lub zostanie rannych w wielu wypadkach to dla mediów nie jest temat, chyba że już naprawdę nie ma o czym mówić. Ale jakiś nietypowy wypadek, np. paralotnia, kamper itp. i już wszyscy o tym mówią. Nadal w ilości wypadów śmiertelnych jesteśmy niestety liderem UE, ale w porównaniu do lat 90-tych, jest lepiej. Mimo kilkukrotnego wzrostu ilości samochodów. A jak poczytasz newsy, to wydaje się że jest ich więcej.
Jestem młodszy niż wielu tu obecnych (rocznik 79), ale jeżdżę sporo od prawie 25 lat. Osobówka, trochę motocykl, kiedyś dużo busami. Ze względu na nasze hobby właśnie zdałem egzaminy na kat. C, a siłą rozpędu również E i D. Takie, nawet niewielkie doświadczenie, zmienia mocno spojrzenie na drogę i pozwala lepiej zrozumieć kierowców ciężarówek.
Większe zagrożenie to chyba kierowcy busów i przedstawiciele handlowi. Przy kat. C jest tacho, raczej już rzadko omijane, a jak słyszę że na busie można zrobić 25 tys. km w miesiąc, to traktowałbym to jako usiłowanie popełnienia morderstwa lub tzw. "samobójstwo rozszerzone"

Nie zmienia to wszystko faktu, że poziom ochrony w kamperze to tak pomiędzy motocyklem a osobówką. Czasem gorzej, w motocyklu nie ma możliwości aby lodówka spadła na głowę.

zbyszekwoj - 2021-03-09, 10:42

Tiry chyba nie rozstają się z tempomatem, jak wyprzedzam go na trasie ,on wyprzedza mnie w terenie zabudowanym. Ja zwalniam bo obawiam sie fotoradarów ,on zasuwa conajmniej 80. :roll:
slawwoj - 2021-03-09, 10:57

zbyszekwoj napisał/a:
Tiry chyba nie rozstają się z tempomatem, jak wyprzedzam go na trasie ,on wyprzedza mnie w terenie zabudowanym. Ja zwalniam bo obawiam sie fotoradarów ,on zasuwa conajmniej 80. :roll:


To jest norma u nich. A jeszcze póki wyprzedzi to siedzi na dupie i wali światłami.

To nie jest pierwszy przypadek że superkierowca tira tak popędzał wolniejszy pojazd, że na niego najechał.

Kiedyś C..owi (kierowcy tira) się na forum wyrwało "uważajcie na tirowców to nie są dżentelmeni". I ja się do tego stosuje. Jeśli mi siedzi na dupie to przyśpieszam i od niego uciekam. Co z tego że ja jadę przepisowo. Cmentarze są pełne osób " które były na prawie".

Comsio - 2021-03-09, 11:03

:kawka:
Koledzy niestety ale mają rację, nie dzielmy na mały,duży.To do niczego pozytywnego nie doprowadzi,a wręcz przeciwnie.

Wszyscy siedzimy niestety w jednym worku.
Każdy ma swojego Aniołka, :bigok i jak o niego dba ,tak ma. :ok

A jak by ktoś miał chęci posmakować tego dużego. :mrgreen:
To zapraszam na dzień wycieczki, po kurorcie warszawskim :ok

Do dyspozycji kawa ,herbatka,opiekacz do kanapek, leżanka.TV.

Atrakcje Legalne; Jazda pod prund,pod zakaz , tonażowy.
Oraz miłe destykulacje nie których kierowców. :spoko

Bezpiecznej podróży życzę :spoko

Meyer - 2021-03-09, 11:42

Na Placu Czerwonym w Moskwie rozdają samochody.
Kiedyś w telewizji pan policjant wypowiadał się że ma 40 lat prawo jazdy i jeszcze nigdy nie widział jak policjanci kryją się z suszarką. Podobnie koledzy broniący tych dużych i małych. Warto szukać błędów i o nich mówić.

Ja również pamiętam jak jako młody kierowca przeleciałem Żukiem na pomarańczowym i za skrzyżowaniem zostałem zaproszony do radiowozu na pogadankę. Pan Policjant grzecznie i bardzo kulturalnie poukładał mi wolne elektrony. Bez mandatu, zadziałało.

Cyryl - 2021-03-09, 15:25

nie chcę bronić tego właśnie kierowcy ciężarówki, bo na dobrą sprawę nie wiem co się stało, ale trzeba pamiętać, że na 1000 tirów przejeżdżających obok nas, w miarę zgodnie z przepisami, zapamiętamy tego jednego, który zachował się chamsko.

w środowisku kierowców jest jak wszędzie są lepsi i gorsi.

generalizowanie, że wszyscy jeżdżą źle jest na tyle prawdziwe, jak osądzanie wszystkich kamperowców po znajomości z Szymkiem.

adaml61 - 2021-03-09, 17:00

To ja wam zadam pytanie , dlaczego na niemieckich autostradach , tych gdzie ruch w znikomym procencie jest miedzy narodowy , nie ma najechań . Są wypadki z innych przyczyn . Na słynnej A 2 , przez Niemców nazywaną Aleją Warszawską , jest co chwilę najechanie i bardzo często śmiertelne . A sama nazwa mówi kto po niej jeżdzi . A w poniedziałek i w piątek to horror . Zakazy nie istnieją , ograniczenia są dla frajerów , bo z takiej masy ilu wyłuskają łamiących przepisy , więc nasze Ciężarówki robią co chcą i nie tylko z Ukraińcami z kierownicą . Jeżdżę ciężarówką na niemieckich numerach , staram się jeżdzić przepisowo , niestety nasi mistrzowie kierownicy trąbią i mrugają , no jak można jechać 60 na 60 . CB radio mam wyłączone bo to co na nim można usłyszeć nie nadaje się do niczego . W piątek jak jedziesz w stronę granicy usłyszysz wszystko , tylko żadnej przydatnej informacji . Jak spytasz o ruch , poco ci to , i tak będziesz stał jak my , nie ważne że znam drogi którymi bym objechał . Możę warto na kamperze umieścić taki napis jak miał nasz śp. kolega Monio ,, nie trąb nie mrugaj i tak nie przyspieszę , jadę z całym dobytkiem " ponoć skutkowało .
LukF - 2021-03-09, 17:28

adaml61 napisał/a:
taki napis jak miał nasz śp. kolega Monio ,, nie trąb nie mrugaj i tak nie przyspieszę , jadę z całym dobytkiem " ponoć skutkowało .


Ja sobie taki planuję:

Jadę wolno
bo mi wolno.

zbyszekwoj - 2021-03-09, 18:00

Zachodnie kampery maja napisy na tylnej ścianie " Jestem na wakacjach nigdzie się nie śpieszę".
aviator - 2021-03-09, 18:05

Mi się spodobał: „lepiej powolnym kamperem na plaże, niż szybkim cabrio do pracy”
Den-tal - 2021-03-09, 18:24

Albo taki na Vario Perect 1200 :"Tu jedzie spadek moich dzieci"
Banan - 2021-03-09, 19:12

Podpisuję się pod tym, co powiedział adaml61, od siebie dodam tyle: 90% polskich trackerów to potencjalni bandyci za kierownicą! To co potrafią wyprawiać za kółkiem przechodzi ludzkie pojęcie, nie liczą się z nikim i niczym na drodze. Na wspomnianej autostradzie A2, przy trzech pasach ruchu potrafią zablokować wszystkie 3 (co jest zabronione) wyprzedzając się przez 10 minut, o odległościach między pojazdami wskazanymi na oznakowaniu nie wspomnę. Przodownikami są oczywiście kierowcy z Polski, którym już dorównują Ukraińcy.
Dlaczego całkiem inaczej się podróżuje w sobotę i niedzielę, kiedy jest zakaz dla ciężarówek!?
Jadąc z Polski do Holandii w niedzielę, pokonywałem trasę w 8-9 godzin, w tygodniu czasami 16 godzin... oczywiście dzięki dzielnym kierowcom ciężarówek.
Jest na nich tylko jedno lekarstwo: odcinkowe pomiary prędkości, fotoradary, kamery monitoringu i patrole nieoznakowane. Wystarczy tylko przekroczyć granicę niemiecko - holenderską i już jest inaczej bo tam to funkcjonuje, tam nie pokozaczą i daję do przejechania 100km max w tym stylu, patrol zatrzyma takiego bandytę, wręczy mu słony mandat, albo jeszcze może skończyć w areszcie.
Czy oni nie zdają sobie sprawy z tego, że taka ciężarówka jest bardziej niebezpieczna, jak odbezpieczony karabin maszynowy!? Dlatego z pełną świadomością mówię o takich: bandyci.
Te 10% dobrych kierowców TIRów daje nadzieję, że może będzie ich więcej i dla nich szacunek i czapki z głów, oby ich było jak najwięcej.
Na koniec: skąd się wzięło akurat 90%? Bo to po prostu liczyłem z nudów podróżując do Holandii przez 4 lata co 2 tygodnie byłem w domu, czyli trochę kilometrów nakręciłem - średnio 1 na 10 ciężarówek jechała zgodnie z przepisami.
I nie porównujcie ich z idiotami w beemkach po agrotuningu, to całkiem inna grupa inteligentnych inaczej i inna skala zagrożenia...
Co do tego konkretnego wypadku: jakie może mieć doświadczenie 22 letnie dziecko za kółkiem...

Comsio - 2021-03-09, 19:34

Duże i mocne słowa :(

Współczuje :spoko

Banan - 2021-03-09, 20:01

Comsio napisał/a:
Współczuje

Jeszcze nie opisałem, że kilkakrotnie przez tych bandytów otarłem się o śmierć... :bajer

adaml61 - 2021-03-09, 20:11

Banan napisał/a:
od siebie dodam tyle: 90% polskich trackerów to potencjalni bandyci za kierownicą
Trochę przesadziłeś ,ale więcej niż połowę trzeba by pozbawić uprawnień .
Banan napisał/a:
Wystarczy tylko przekroczyć granicę niemiecko - holenderską i już jest inaczej bo tam to funkcjonuje, tam nie pokozaczą i daję do przejechania 100km max w tym stylu, patrol zatrzyma takiego bandytę, wręczy mu słony mandat, albo jeszcze może skończyć w areszcie.
Niestety może u Holendrów , w Niemczech z tym zatrzymywaniem nie do końca się zgodzę , a jeżdżę tu 10 lat i włos się jeży , Stasia jak zaczynała jeżdzić , a jeżdziliśmy nieszczęsnym dolnym ringiem co dziennie ,przez 3 miesiące, myślała że zrezygnuje. Jak by nie moje doświadczenie i jazda w parze jedno za drugim pewnie by tak był . To co się wyprawiało jest nie do opisania , budowa przy skrzyżowaniu 10 z 13 , Polskie ciężarówki , potrafiły jechać lewym pasem gdzie było 2,2 m szerokości i spychać innych aby do przodu , policji nie uświadczyłeś ,
Banan napisał/a:
Czy oni nie zdają sobie sprawy z tego, że taka ciężarówka jest bardziej niebezpieczna, jak odbezpieczony karabin maszynowy!? Dlatego z pełną świadomością mówię o takich: bandyci.
Chyba nie , bo jeżeli ja na łuku drogi nisko załadowany jadę 70 aby nie czuć siły odśrodkowej bo przy 75 już zaczyna się ją czuć , a obok przelatuje na odcięciu druga ciężarówka której jedne koła są prawie w powietrzu , to kto to jest , nie samobójca tylko bandyta . A połowa takich zachowań to wina tachografu . Ja wiem , zaraz mi się oberwie , jak to tachografu . A no tak , ciężarówka sobie odpocząła , stała 11 godzin , kierowca nie , bo było 30 w cieni środek dnia ,i w nocy wymemlany jedzie bo mu tacho każe i zapierdziela do odcięcia aby zdążyć bo się tacho skończy i znowu w upale będzie stać. Po trzech szychtach jest jak ząbi , Ciężarówk wypoczęta .I taki nieszczęśnik wali w kampera czy coś innego , kto jest winny przcież tacho jest ok. Jak go nie było spałem jak byłem zmęczony , jechałem spokojnie bo miałem czas . Zawsze byłem wypoczęty , teraz nie koniecznie .
aviator - 2021-03-09, 20:16

Sporo tutaj pada słów na zawodowych kierowców „tirów” -ja nim nie jestem ale mam C+E; przejedz się jeden z drugim w dłuższa trasę dużym po dowolnej, ruchliwej autostradzie, włącz kierunek i spróbuj cokolwiek wyprzedzić... to samo można zrobić w wersji budżetowej dla posiadaczy kat B tylko zamiast tirem zrób to w dzisiejszych czasach np maluchem... dopiero wtedy zobaczycie prawdziwych świrów ale w osobówkach. Najlepiej zrzucać winę na tiry a problem jest bardziej złożony.
Sam się zreflektowalem dopiero po latach :-( , teraz jeżdżę wolniej i czasem zbieram świetlne i dźwiękowe baty od szybkich i wściekłych gdy kulturalnie wpuszczę dużego na wyprzedzanie.
Właśnie wróciłem z wycieczki małym elektrykiem do Wrocławia 111km/h na tempomacie i autostradzie to proszenie się o nieszczęście, psychiczny terror i ciagłe popędzanie, to co myśli sobie ten z tira jadąc 85-90?

Comsio - 2021-03-09, 20:51

Jak wcześniej pisałem :wyszczerzony: jesteśmy w jednym worku.


80% kierowcom w PL pracodawcy płacą nie legalnie.
To zn od przejechanych kilometrów,kursów.
I mamy jak mamy na drogach. Wyscigi. :diabelski_usmiech
Co nie którzy jeszcze siebie poganiają. :mrgreen:


Temat może .
Niestety dopóki tego nie zmienią,uregulują, będziemy musieli z tym Żyć. :(

Banan - 2021-03-09, 20:53

adaml61 napisał/a:
Trochę przesadziłeś ,ale więcej niż połowę trzeba by pozbawić uprawnień .

Nie Adam, nie przesadziłem, jak pisałem, z nudów w trasie liczyłem...
adaml61 napisał/a:
Niestety może u Holendrów

Tak napisałem, u Holendrów, tam szybko można... nauczyć się jazdy zgodnie z przepisami 8-)
Gdyby zastosować tamtejsze sposoby w Polsce, jeździło by się lepiej i bezpieczniej. Dlaczego kierowcy po przekroczeniu granicy w Holandii nagle potrafią jeździć zgodnie z przepisami...?
Napisałem również, że jest grupka 10% dobrych kierowców, z nadzieją, że się powiększy, żeby nie było, że to jakieś uprzedzenie do tej grupy zawodowej. Doskonale zdaję sobie sprawę, że to ciężki kawałek chleba, ale nie usprawiedliwia to nikogo do drogowej bandyterki.
Jestem za tym, aby piętnować i nazywać po imieniu złe zachowania, a nie je w jakikolwiek sposób usprawiedliwiać i ukrywać.

darek 61 - 2021-03-09, 21:02

aviator napisał/a:
to co myśli sobie ten z tira jadąc 85-90?

Na pewno wkurza jak musi przyhamować, bo przed nim jedzie wiekowy kamperek i trzeba wcisnąć się na lewy pas by go wyprzedzić.
Jechałem w czwartek A4 z Legnicy do Wrocławia,sznur ciężarówek na prawym pasie i od czasu do czasu co niektóra wyskakiwała na lewy by inne wyprzedzić.Być może kierowca chciał zdążyć na konkretny parking przed końcem limitu czasu.Ale było to mało bezpieczne.

Comsio - 2021-03-09, 21:13

Banan z 10 latek wstecz, jadąc Vanem nad Zegrzem wpadł pod prawe tylne koło mały piesek ,taki jak kot.
Nawet tego nie poczułem, po prawej stronie był żywopłot ,jak on tam się znalazł. :(

Przez ponad godzinę młoda kobieta krzyczała w moją stronę Bandyta.

Bardzo to miłe co.

I nie byłem TIREM ,tylko Vanem . Jako turysta karawaningowy.

adaml61 - 2021-03-09, 21:27

Banan napisał/a:
Napisałem również, że jest grupka 10% dobrych kierowców, z nadzieją, że się powiększy, żeby nie było, że to jakieś uprzedzenie do tej grupy zawodowej.
Mimo że jestem jednym z nich , w większości sie z tobą zgadzam , i to jest bardzo smutne że tak jest rzeczywistość . Jeżdżąc rowerami jeżdzimy obok siebie , bo inaczej byśmy byli rozjechani , pan ,, tirowiec " nie przyhamuje obok rowera , a tak musi . Pan ,, tirowiec " jedzie o 0,5 km szybciej od kolegi , musi być z przodu , nie ważne że zajmie mu to 20 km , a niech tam osobówki sobie jadom , ja tam jestem pan i władca drogi . W Niemczech jest przepis , który pozwala na drodze 2 pasmowej być 46 s na lewym pasie , trzeba mieć 10 więcej aby się zmieścić , ale nikt tego nie egzekwuje . Osobiście mimo że jestem jednym z nich , chciałbym aby na drogach 2 pasmowych był zakaz wyprzedzania dla ciężarowych i był egzekwowany . Ale nie w naszym kraju , łatwiej stanąć na prostej pustej drodze i walić mandaty z przekroczenie .
Cyryl - 2021-03-09, 21:41

Banan napisał/a:
adaml61 napisał/a:
Trochę przesadziłeś ,ale więcej niż połowę trzeba by pozbawić uprawnień .

Nie Adam, nie przesadziłem, jak pisałem, z nudów w trasie liczyłem...


a gdybyś tak stanął przy skrzyżowaniu i liczył ile kierowców osobówek staje na strzałce warunkowej, przejeżdża na żółtym świetle lub wyposażony w radar sprawdziłbyś ilu z nich jeździ z dozwoloną prędkością, czy w strefie zamieszkania, czy w strefie ograniczonej prędkości, czy w obszarze zabudowanym i poza (czyli wszędzie), wyszłoby że 80-90% kierowców pojazdów osobowych powinno się pozbawić uprawnień.

bardzo łatwo widzi się czyjeś grzechy w odróżnieniu od swoich.

RadekNet - 2021-03-09, 21:53

Nie wiem, gdzie Wy jeżdzicie, ale w moich turystycznych podróżach po Europie i Polsce więcej numerów mi wywijają osobówki niż ciężarówki (o irlandzkich drogach nie piszę, bo tutaj to 99,99% dziwnych sytuacji to osobówki).

A ileż to razy zostałem obtrąbiony (będąc za kołkiem ciężarówki), bo nie chciałem się teleportowac z pasa, na który akurat chciał wjechać jasnie-pan (w osobówce). Po gestach sądząc, byłem drogowym bandytą.

I tak na marginesie w/w sytuacji - od chyba 2017 roku każda nowa cięzarówka musi mieć asystenta hamowania/odległościówkę. Ciekawe ile życ uratował ten system?

adaml61 - 2021-03-09, 22:02

RadekNet napisał/a:
I tak na marginesie w/w sytuacji - od chyba 2017 roku każda nowa cięzarówka musi mieć asystenta hamowania/odległościówkę.
I co z tego że ma , teraz muszę uważać na tych z tyłu co nie trzymają odległości .A zahamować to potrafi , nawet jak niema nic na drodze przed .
blue60 - 2021-03-09, 22:08

Banan napisał/a:
Podpisuję się pod tym, co powiedział adaml61, od siebie dodam tyle: 90% polskich trackerów to potencjalni bandyci za kierownicą! To co potrafią wyprawiać za kółkiem przechodzi ludzkie pojęcie, nie liczą się z nikim i niczym na drodze. Na wspomnianej autostradzie A2, przy trzech pasach ruchu potrafią zablokować wszystkie 3 (co jest zabronione) wyprzedzając się przez 10 minut, o odległościach między pojazdami wskazanymi na oznakowaniu nie wspomnę. Przodownikami są oczywiście kierowcy z Polski, którym już dorównują Ukraińcy.
Dlaczego całkiem inaczej się podróżuje w sobotę i niedzielę, kiedy jest zakaz dla ciężarówek!?
Jadąc z Polski do Holandii w niedzielę, pokonywałem trasę w 8-9 godzin, w tygodniu czasami 16 godzin... oczywiście dzięki dzielnym kierowcom ciężarówek.
Jest na nich tylko jedno lekarstwo: odcinkowe pomiary prędkości, fotoradary, kamery monitoringu i patrole nieoznakowane. Wystarczy tylko przekroczyć granicę niemiecko - holenderską i już jest inaczej bo tam to funkcjonuje, tam nie pokozaczą i daję do przejechania 100km max w tym stylu, patrol zatrzyma takiego bandytę, wręczy mu słony mandat, albo jeszcze może skończyć w areszcie.
Czy oni nie zdają sobie sprawy z tego, że taka ciężarówka jest bardziej niebezpieczna, jak odbezpieczony karabin maszynowy!? Dlatego z pełną świadomością mówię o takich: bandyci.
Te 10% dobrych kierowców TIRów daje nadzieję, że może będzie ich więcej i dla nich szacunek i czapki z głów, oby ich było jak najwięcej.
Na koniec: skąd się wzięło akurat 90%? Bo to po prostu liczyłem z nudów podróżując do Holandii przez 4 lata co 2 tygodnie byłem w domu, czyli trochę kilometrów nakręciłem - średnio 1 na 10 ciężarówek jechała zgodnie z przepisami.
I nie porównujcie ich z idiotami w beemkach po agrotuningu, to całkiem inna grupa inteligentnych inaczej i inna skala zagrożenia...
Co do tego konkretnego wypadku: jakie może mieć doświadczenie 22 letnie dziecko za kółkiem...


Potwierdzam w 100%.

Banan - 2021-03-09, 22:10

Comsio napisał/a:
Banan z 10 latek wstecz, jadąc Vanem nad Zegrzem wpadł pod prawe tylne koło mały piesek ,taki jak kot.
Nawet tego nie poczułem, po prawej stronie był żywopłot ,jak on tam się znalazł.

Przez ponad godzinę młoda kobieta krzyczała w moją stronę Bandyta.

Bardzo to miłe co.

Jak ktoś już trochę lat jeździ doskonale wie, że każdemu mogło się to zdarzyć i wielu się zdarzyło, w tym również mi wbiegł kot pod koła. To bardzo przykre doświadczenie.
A ta kobieta powinna tego pieska pilnować i nie dopuścić do tego, to wyłącznie jej wina. Tobie akurat niesłusznie się oberwało.
Określenia bandyta użyłem w stosunku do kierowców, którzy świadomie i z premedytacją stwarzają zagrożenie na drodze. I tak na marginesie, nie ładuję wszystkich do jednego wora, jest wielu kierowców ciężarówek dla których mam wielki szacunek i podziw.
Dla mnie najgorsze jest to, że kierowcy we własnym środowisku "tępią" tych jeżdżących zgodnie z przepisami, może kiedyś te proporcje się odwrócą...
adaml61 napisał/a:
Osobiście mimo że jestem jednym z nich , chciałbym aby na drogach 2 pasmowych był zakaz wyprzedzania dla ciężarowych i był egzekwowany .

Strzał w dziesiątkę Adam, może się doczekamy.
Cyryl napisał/a:
gdybyś tak stanął przy skrzyżowaniu i liczył ile kierowców osobówek staje na strzałce warunkowej

Ja się zawsze zatrzymuję, takie zboczenie instruktora nauki jazdy (miałem taki incydent w swoim życiu) :-P Nawet mnie wielokrotnie obtrąbili za to :haha:
Krzysiu, nie porównuj drobnych grzeszków osobówką do rozpędzonej ciężarówki...

RadekNet - 2021-03-09, 22:10

adaml61 napisał/a:
RadekNet napisał/a:
I tak na marginesie w/w sytuacji - od chyba 2017 roku każda nowa cięzarówka musi mieć asystenta hamowania/odległościówkę.
I co z tego że ma , teraz muszę uważać na tych z tyłu co nie trzymają odległości .A zahamować to potrafi , nawet jak niema nic na drodze przed .


Nie ma systemów idealnych. Ja się cieszę, że to mam i ciesze się, że coraz więcej otoczenia ten system posiada (mimo, ze tak jak mowisz - czasem potrafi przychamować bez sensu). A - zakładając, że jestemy w tych 10% nie-morderców - za tych z tyłu też mysleć trzeba ;)

Cyryl - 2021-03-10, 06:49

Banan napisał/a:
...Krzysiu, nie porównuj drobnych grzeszków osobówką do rozpędzonej ciężarówki...


jeżdżę dużo, bardzo dużo - teraz ponad 50tyś km rocznie, a przez większość życia jeździłem więcej ponad 100. nie miałem wypadku, nie otarłem się o śmierć z powodu ciężarówek, ale też z powodu innych kierujących, miałem jakieś drobne kolizje (w ilości 1 na 10 lat) i wszystkie z osobówkami.

EwaMarek - 2021-03-10, 08:49

test zderzeniowy busa

https://www.facebook.com/...16320382232806/

no a blaszaki miały być bezpieczne...

zbyszekwoj - 2021-03-10, 09:01

Comsio swoim tirem tak zasuwa ,że słychac jak butelki dzwonią(tak mi opowiadali co za nim jechali) :haha: :haha: :haha: :aniolek
hubertg - 2021-03-10, 09:24

Mamy wielu idiotów i bandytów na drogach, w każdej kategorii wagowej. Ale nie można generalizować i twierdzić że 90% kierowców jeździ źle. Do tego często nasze drogi to często tragedia i nie mam tu na myśli stanu ale błędy w projektowaniu.

Dobrym jednak dowodem na to, że konsekwencja w karach skutkuje jest Litwa. Mieszkam przy trasie 61, codziennie spotykam mnóstwo samochodów na litewskich tablicach, ciężarówki oraz lawety, busy itp. Wielu z nich to bandyci na drodze, żadnego rozsądku, nie mówiąc już o poszanowaniu przepisów. Całkowicie inny styl jazdy niż np. Rosjanie czy Białorusini, oni nie odbiegają od naszych kierowców, ale kierowcy z Litwy powinni mieć jakieś specjalne ograniczniki zakładane na granicy. Jadąc do domu na wylocie z miasta mam jeszcze przez ok 2km teren zabudowany, wysepki, przejścia dla pieszych wyjazdy z posesji, bocznych dróg itp. Ograniczenie ma sens, to nie jest las lub pole i teren zabudowany nie wynika tylko ze znaków, ale droga prosta więc wielu gaz do dechy. Jak jadę 50-60 km/h często na zderzaku siedzi mi samochód, 3 na 5 przypadków litewska tablica. Dalej w kierunku na Suwałki nie jest lepiej. Za to po przekroczeniu granicy, inny świat. Miejscowi, ale również większość innych, jadą przepisowo. Oczywiście są wyjątki, ale jadąc prze Litwę wg mojej oceny, łamanie ograniczeń prędkości jest jak 1:10 w porównaniu do Polski. Na naszych drogach jadą na maksa, u siebie grzecznie.

futro2606 - 2021-03-10, 09:29

Dołączę się do tematu,który poniekąt mnie dotyczy. Jeżdżę zawodowo dużym zestawem (cysterna + ciągnik przeważnie ADR) i nie mogę się zgodzić z niektórymi wypowiedziami zwłaszcza Banana.Otóż
1.Jazda na zderzak -ciężarówka jak wiecie ma ograniczenia co do prędkośći max. 90 km/h i jak zrobić manewr wyprzedzania jak dojeżdżasz do poprzedzającego pojazdu . Zaczynasz wyprzedzać i są trzy opcje:
a) Zrobisz to w miarę szybko i wyskakujesz kilka metrów przed pojazdem (niektórzy powiedzą jazda na zderzak) -ograniczasz czas na lewym pasie ale tu jest kara za tzw. odległościówkę.
b) Zaczynasz wyprzedzać przepisowo z zachowaniem odległości i tu znowu problem z czasem manewru.
c) Wyprzedzasz i wtedy kierowca wyprzedzany nagle przypomina sobie ,że może jechać szybciej i przyspiesza ( notorycznie bo jak może tzw. TIR mnie wyprzedzić ?) chowasz się i za chwilę sytuacja się powtarza i co?
2. Robię rocznie 100 000 km dużym, 15 000 km camperem i 10 000 km osobówką . Myślę ,że mam trochę praktyki zwłaszcza ,że nie miałem żadnej kolizji czy wypadku.Piszesz ,że 90% Polskich kierowców to bandyci ( 70% Tir-ów zarejestowanych na Polskich numerach jeżdżą Ukraińcy ,Białorusini itd. ) spróbuj zagadać do nich na 15 i 17 kanale CB.
3. Jak Wiecie mamy czas na dostarczenie ładunku a póżniej załadunek następnego i kierowcy gonią aby zdążyć na czas. Praca i jazda jest ograniczona tachografem i każde przekroczenie jest srogo karane.

Podsumowując nie można oceniać tego młodego człowieka(każdy kiedyś był młody i zaczynał) nikt z nas tam nie był , dlaczego tak się stało ,kto był winien? To straszna tragedia ,która nie powinna się stać ale wypadki się zdarzają nic na to nie poradzimy.Myślę ,że każdy z nas ma mniejsze lub większe "występki za kierownicą" za które teraz się wstydzi ale takie jest życie. Spróbujmy razem egzystować w społeczności i na drodze ,zrozumieć drugiego człowieka . :spoko

darek 61 - 2021-03-10, 11:18

futro2606 napisał/a:
Jak Wiecie mamy czas na dostarczenie ładunku a póżniej załadunek następnego i kierowcy gonią aby zdążyć na czas. Praca i jazda jest ograniczona tachografem i każde przekroczenie jest srogo karane.

Tachograf miał wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa,a z tego co piszesz nie zawsze tak jest.

EwaMarek - 2021-03-10, 11:25

Niestety dzisiaj czas to pieniądz. Jednostka czyli człowiek się nie liczy...
hubertg - 2021-03-10, 12:28

EwaMarek napisał/a:
Niestety dzisiaj czas to pieniądz. Jednostka czyli człowiek się nie liczy...


Masz rację, często tak jest. Tylko pod stwierdzenie, że człowiek się nie liczy, można również podpiąć sztywne zasady tacho. Np. kierowcy kończy się dwutygodniowy okres pracy, a brakuje 1 godziny aby dojechać do domu. Wg przepisów ma stanąć na 45 godzin i nie ma wyjątków. Bez znaczenia jest to, że tego dnia jechał mało i jest wypoczęty, ważny jest limit z ostatnich dni.

EwaMarek - 2021-03-10, 13:30

hubertg, To druga sprawa, że przepisy są po to żeby je przestrzegać nie ważne czy mają sens czy nie...
Kazik II - 2021-03-10, 13:36

Cyryl napisał/a:
SlawekEwa napisał/a:
Wiek kierowcy TIR-a 22 lata czy to troszkę nie za mało jak na taki gabaryt?


nie ma znaczenia, czy jechał solówka czy zespołem pojazdów, bo:

Ustawa o Kierujących Pojazdami:
"Art. 8.
1. Wymagany minimalny wiek do kierowania wynosi:
...
6) 21 lat – dla pojazdów określonych w prawie jazdy kategorii C, C+E, D1 i D1+E..."


trzeba pamiętać, że obecne prawo dopuszcza przystąpienie do kursy kat. C i C+E jednocześnie.


Ustawa o Transporcie Drogowym:
[i]"Art. 39a.
1. Przedsiębiorca lub inny podmiot wykonujący przewóz drogowy może zatrudnić
kierowcę, jeżeli osoba ta:
1) ukończyła 21 lat;

Ustawodawca chyba trochę przesadził z tak młodym wiekiem. Nie mam nic przeciwko młodości, ale do prowadzenia tak ciężkich pojazdów potrzebne są nie tylko umiejętności ale i parę lat doświadczenia. Jakich zniszczeń potrafi dokonać wielki siągnik siodłowy to mamy chociaż na przykładzie strasznej katastrofy na autostradzie pod Szczecinem z przed bodajże roku. Szkolenie szkoleniem, ale ja na przykład po osobówce dopiero po 2-3 latach poczułem, że panuję w pełni nad dużym kamperem z alkową i wszystkimi sytuacjami, które mogą mnie spotkać.

antwad - 2021-03-10, 13:41

hubertg napisał/a:
Mieszkam przy trasie 61, codziennie spotykam mnóstwo samochodów na litewskich tablicach, ciężarówki oraz lawety, busy itp. Wielu z nich to bandyci na drodze, żadnego rozsądku, nie mówiąc już o poszanowaniu przepisów.


A tutaj doskonała ilustracja powyższych słów:

https://moto.pl/MotoPL/7,88389,26867659,tirem-wyprzedzal-druga-strona-wysepki-wszystko-nagrala-kamera.html#s=BoxOpImg4

EwaMarek - 2021-03-10, 14:02

To jest dopiero parodia przepisów - tyle wykroczeń za jednym razem i co 1000zł Litwin dostał - żart!!!

"""Niebezpieczny manewr został uwieczniony przez kamerę radiowozu policyjnej grupy Speed. Policjanci zatrzymali kierowcę ciężarowego mana do kontroli. Wyprzedzanie na zakazie i skrzyżowaniu to niejedyne przewinienia 53-letniego kierowcy. Zlekceważył również podwójną linię ciągłą i nakaz jazdy z prawej strony wysepki. """



ciekawe czy zapłacił gotówką , bo z obcokrajowcami jest problem przy płaceniu ...

darek 61 - 2021-03-10, 14:59

EwaMarek napisał/a:

To jest dopiero parodia przepisów - tyle wykroczeń za jednym razem i co 1000zł Litwin dostał - żart!!!

Za to ja dzisiaj za nie zapięte pasy dostałem stówkę i dwa punkty,a nikogo poza sobą nie narażałem na żadne niebezpieczeństwo.Ale prawo jest prawem.

SlawekEwa - 2021-03-10, 15:06

darek 61 napisał/a:
a nikogo poza sobą nie narażałem na żadne niebezpieczeństwo.

a koszty leczenia i rentę inwalidzką trzeba będzie płacić z naszych podatków :bajer

darek 61 - 2021-03-10, 15:19

SlawekEwa napisał/a:
darek 61 napisał/a:
a nikogo poza sobą nie narażałem na żadne niebezpieczeństwo.

a koszty leczenia i rentę inwalidzką trzeba będzie płacić z naszych podatków :bajer

A moja składka zdrowotna to na kogo idzie?

MILUŚ - 2021-03-10, 15:39

darek 61 napisał/a:
.............
A moja składka zdrowotna to na kogo idzie?


Na kolana prezesa :haha: :haha: :haha:

smok_wawelski - 2021-03-10, 16:17

Banan napisał/a:
..... nie porównujcie ich z idiotami w beemkach po agrotuningu, to całkiem inna grupa inteligentnych inaczej i inna skala zagrożenia...
Krzysiu, nie porównuj drobnych grzeszków osobówką do rozpędzonej ciężarówki...
Darku odpowiem tak - zawsze nieźle mi szło z fizyki Tobie zapewne z matematyki a zasady statystyki i rachunku prawdopodobieństwa znamy zapewne obydwaj - spróbujmy więc policzyć - dane są takie: ilość wariatów za kółkiem w równej proporcji do ilości dużych i małych która jeździ po drogach, masa dużego 40ton, masa małego 2tony i w końcu ilość poszkodowanych gdy sprawcą był duży i gdy sprawcą był mały- jaki wynik tego równania nam wychodzi ? To dla tego napisałem że jest to podobne zestawienie do bezpieczeństwa jak transportu lotniczego i samochodowego. Jasna sprawą jest że duży zrobi większa miazgę ale czy porównywalnej miazgi nie zrobi sumarycznie np. 5 czy 10 małych ? Czy porównywalnej miazgi nie może spowodować świrująca BMKa po agrotuningu czy szybki przedstawiciel handlowy z komórą w łapie myszkujacy z prawego na lewy albo inny debil oglądający na srajfonie YT czy sprawdzający lajki na FB - którzy zmuszą Adama, Radka albo kol. futro2606 jadącego z cysterna do gwałtownych manewrów ? Nie róbmy marginalnego problemu z małych świrów. W mediach zawsze bardziej medialnie wygląda miazga zrobiona przez dużego bo jest większa to kolejny aspekt ale mamy tu również wypowiedzi naszych Kolegów z realu którzy jeżdżą zarówno małymi jak i dużymi - co więcej mamy sprzeczne ze sobą wypowiedzi z tych samych grup pojazdów. O ile mogę częściowo zgodzić się z wypowiedziami Adama to z Twoimi Darku w tej drastyczności oraz bagatelizowaniu problemu małych raczej się nie zgodzę . Albo jeździmy gdzie indziej (to na pewno) albo o różnych porach albo ja mam jakieś chody u mojego patrona - nie wiem - obecnie jeżdżę codziennie do roboty obwodnicą Kraka, jeżdżę na wschód, jeżdżę na Ślask i dalej na zachód bo mamy klientów rozrzuconych po PL nie twierdzę że dużo ale te 5-8 tysięcy miesięcznie wykręcam - nie mówię że problemy które opisujesz i Ty Darku i Adam i inni Koledzy nie istnieją ale nie widzę i nie czuję ich na sobie w takiej skali jak opisujesz. Mam też naprawdę sporo serdecznych kumpli i na dużych i na mniejszych na busowej kurierce międzynarodowej troszkę widziałem też zza dużej szyby - ci ostatni owszem przeloty kosmos a cykl pracy 1-2 czy 2-3 jest fikcją i to naprawdę stanowi zagrożenie i ewidentnie prosi się tu tacho - żadni nie są też święci.
Moja opinia na pewno jest obarczona pewnym błędem - ale chciałem napisać jak to wygląda z mojej perspektywy i obserwacji.
Jeżdżę osobówką i busem - pominąwszy ilość wariatów rzędu max 5-10% (co oczywiście jest dużą ilością) raczej nie odczuwam strasznego zagrożenia ze strony dużych - mało tego że nie odczuwam to mam wrażenie że jak lecę oznakowany ADR gr 7 z koniczyną gdzie też obowiązują mnie pewne obostrzenia to duże mi raczej pomagają a nie zagrażają czy utrudniają - oczywiście mogą to być moje subiektywne odczucia - ale naprawdę trudno mi się zgodzić z opisywanym aż tak drastycznym stanem tego co robią duże.

Nie bronię ani dużych ani małych - debil będzie debilem tak jak pisałem niezależnie od tego czy siądzie za małą czy dużą kierownica więc należny go ku dobru bezpieczeństwa innych tępić i oduczać niewłaściwych zachowań niezależnie od tego za jaką kierownica siedzi a posumowałbym ten mój przydługi wywód cytatem kol. Meyer
Meyer napisał/a:
.... koledzy broniący tych dużych i małych. Warto szukać błędów i o nich mówić.
i dodałbym jedynie - próbować tym błędom przeciwdziałać w każdy możliwy sposób
Cyryl - 2021-03-10, 16:20

Kazik II napisał/a:
...Ustawodawca chyba trochę przesadził z tak młodym wiekiem...


zgadzam się częściowo, może nie wiek chodzi, ale o jakąś praktykę.
obecny stan prawny pozwala na jednoczesny kurs kat. C i C+E na drugi dzień po zdaniu egzaminu na kat. B, gdzie na pojedynczym kursie C masz 30h jazdy a na łączonym już tylko 25h jazdy.

dochodzi do takich sytuacji:
pracując w transporcie międzynarodowym byłem odpowiedzialny między innymi za rekrutację pracowników - kierowców.

przychodzi chłopak 21 lat.
prawo jazdy kat. A, B, C, C+E, kurs na przewóz rzeczy (Kwalifikacja Wstępna), uprawnienia na przewóz materiałów niebezpiecznych ADR w sztukach przesyłki i cysternach, czyli kierowca pełną gębą.
ale na pytanie:
- ile przejeździł kilometrów poza kursem, odpowiedział:
- 300km motocyklem.

poza kursem nawet nie jeździł samochodem osobowym i to jest jego pierwsza w życiu praca.

tu nawet nie chodzi o jazdę, ale trzeba tłumaczyć, że zaliczka nie jest na dziewczynki i alkohol, że musisz mieć fakturę, a faktura datę, sprzedającego, kupującego, pieczątkę podpis.
to tak jakby w Realu Madryt na treningu trzeba było tłumaczyć zawodnikowi, że nie można dotykać piłki ręką, co to jest aut, spalony, faul itp.

ale taki mamy teraz stan prawny.

kolejna sprawa: do Polski weszły globalne firmy logistyczne: DHL, Schenker, UPS, Raben itp.
te firmy przyjęły zachodnie standardy pracy.
ale oprócz opisanych aut, mundurków kurierów, fikuśnych aparatów na których potwierdzamy przesyłkę, mam czas dostarczenia przesyłki jak w krajach starej unii.

i to sprawia że kierowcy ciężarówek w Polsce jeżdżą po drogach krajowych z takimi prędkościami, jak ciężarówki w Niemczech, Francji czy we Włoszech po autostradach.

następną sprawą tą która została tu poruszona, to brak kierowców, który to próbuje się zapełnić kierowcami z innych krajów, gdzie zdobywanie uprawnień, poszanowanie przepisów i kultura na drodze jest znacznie odmienna od naszej.

nie tak dawno miałem na doszkalaniu gościa z Ukrainy, który chciał pracować w komunikacji miejskiej, posiadał uprawnienia, kat. D, ale jak sam powiedział gdy kupował prawo jazdy kat. B kosztowało ono 400$, a prawo jazdy ze wszystkimi kategoriami tyle samo, więc wziął komplet.

nie możemy jednak uważać, że jest bardzo źle, bo jak mi donoszą koledzy z niemieckich firm komunikacji publicznej, tam brak kierowców jest uzupełniany emigrantami z bardziej egzotycznych krajów dla których przepisy prawa to już kompletna fikcja.
bywają giganci którzy jeżdżąc autobusami miejskimi we Frankfurcie mają średnio po jednej stłucze dziennie.

adaml61 - 2021-03-10, 19:58

darek 61 napisał/a:
futro2606 napisał/a:
Jak Wiecie mamy czas na dostarczenie ładunku a póżniej załadunek następnego i kierowcy gonią aby zdążyć na czas. Praca i jazda jest ograniczona tachografem i każde przekroczenie jest srogo karane.

Tachograf miał wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa,a z tego co piszesz nie zawsze tak jest.
Ja wyżej napisałem na co wpłynął , ciężarówka wypoczęta , kierowca nie koniecznie .
Comsio - 2021-03-10, 20:20

zbyszekwoj napisał/a:
Comsio swoim tirem tak zasuwa ,że słychac jak butelki dzwonią(tak mi opowiadali co za nim jechali) :haha: :haha: :haha: :aniolek


Zbyniu butelki to poctawa jak konewka. nigdy się z nimi nie rostaje :szeroki_usmiech

Mam nadzieje że narobiłem im smaku. :diabelski_usmiech

yamah - 2021-03-10, 22:47

Udało mi się wydłubać ten fragment z rejestratora..droga nr.62 od strony Strzelna na Kruszwicę..jechaliśmy w ub.tygodniu :gwm widziałem tego drania i przez Cb komunikowałem aby nie próbował wyprzedzać gdyż wąsko i brak pobocza..zero mózgu :zastrzelic :powiesic


Kazik II - 2021-03-10, 23:33

yamah napisał/a:
Udało mi się wydłubać ten fragment z rejestratora..droga nr.62 od strony Strzelna na Kruszwicę..jechaliśmy w ub.tygodniu :gwm widziałem tego drania i przez Cb komunikowałem aby nie próbował wyprzedzać gdyż wąsko i brak pobocza..zero mózgu :zastrzelic

To nie jest niestety rzadki przypadek, a wręcz typowe zachowanie miejscowych kozaków w dużych ciężarówkach na lokalnych drogach. Ich nie usprawiedliwia długa trasa i limity czasu - bo to najczęściej jakieś lokalne przewozy typu wywrotka z gnojem czy jakieś tam inne. Niewiele szybciej dojadą ale muszą pokazać, kto tu rządzi i narobić zadymy. Zawsze zresztą zastanawia mnie, skąd ta niechęć a czasem wręcz agresja wobec kamperów. Po kilkunastu latach kamperowania mogę zapewnić, że nie są to moje uprzedzenia, ale wielokrotne przygody z agresywnymi a czasami wręcz chamskimi tirowcami. Zeszłego lata na autostradzie wisiał mi taki na zderzaku przez pół godziny, potem zaczął wściekle trąbić, następnie podczas wyprzedzania zepchnął mnie na pas awaryjny. Po czym kilka razy złośliwie przyhamowywał przede mną. Spytałbym się człowieka o co mu chodzi - ale nie posiadam CB.

bert - 2021-03-11, 09:49

pospiech
ciągłe gonienie własnego cienia (ruch drogowy to tylko fragment tej patologii)
tych których nie dało się "wpuścić" w pospiech pozbyto się z pracy, bo poco komu kierowca co "zamula" i nie robi piniądza.
Jesteśmy cywilizacją goniącą własny cień.
Daliśmy się wpuścić w głęboki i śmierdzący kanał ciągłej pogoni za czymś.

futro2606 - 2021-03-11, 10:55

yamah napisał/a:
Udało mi się wydłubać ten fragment z rejestratora..droga nr.62 od strony Strzelna na Kruszwicę..jechaliśmy w ub.tygodniu :gwm widziałem tego drania i przez Cb komunikowałem aby nie próbował wyprzedzać gdyż wąsko i brak pobocza..zero mózgu :zastrzelic :powiesic


Z filmu widzę na początku ,ze jechałeś z prędkością między 30-40 /h( szeroka droga pas awaryjny) ,tablica końca terenu zabudowanego nie była widoczna i pewnie skończyła się dużo wcześniej a Ty nadal jechałeś 30-40/h .Po chwili widać ograniczenie do 70 km/h i znak koniec miejscowości( jak znasz przepisy to nie jest teren zabudowany) .Twoja prędkość zwiększyła się do 50-ciu i kilka sekund jak zobaczyliśmy wyprzedzającą Cię ciężarówkę zwiększałeś prędkość do 65km/h. Nie rozumiem Twojej złości ,ze Cię ktoś wyprzedza -też bym się wk....ł jak bym miał taką zawalidrogę przed sobą i jak już ktoś Cię zaczyna wyprzedzać Ty zwiększasz prędkość -coś chyba nie tak?

andi at - 2021-03-11, 11:10

antwad napisał/a:
hubertg napisał/a:
Mieszkam przy trasie 61, codziennie spotykam mnóstwo samochodów na litewskich tablicach, ciężarówki oraz lawety, busy itp. Wielu z nich to bandyci na drodze, żadnego rozsądku, nie mówiąc już o poszanowaniu przepisów.


A tutaj doskonała ilustracja powyższych słów:

https://moto.pl/MotoPL/7,88389,26867659,tirem-wyprzedzal-druga-strona-wysepki-wszystko-nagrala-kamera.html#s=BoxOpImg4


W Austrii dostał by odpowiedni mandat
Zakaz dalszej jazdy
Zakaz wjazdu na terytorium Austrii na jakiś tam okres
Tyle co ja się orientuje :bukiet:

Wieluniak_1 - 2021-03-11, 11:52

futro2606 napisał/a:
Nie rozumiem Twojej złości ,ze Cię ktoś wyprzedza -też bym się wk....ł jak bym miał taką zawalidrogę przed sobą i jak już ktoś Cię zaczyna wyprzedzać Ty zwiększasz prędkość -coś chyba nie tak?


Zgadzam się z Tobą. Pisałem wcześniej, że jak już ciężarówka wyprzedza to nie przyspieszamy tylko odwrotnie odejmijmy gaz, żeby ułatwić ten manewr.
Nie wiem ale ja na tym filmie nie widzę, żeby ciężarówka spychał wyprzedzany pojazd z drogi. Raczej wjechała na swój pas już po wyprzedzeniu - ale może na filmiku tego nie widać za dobrze.
A droga to raczej normalna była , ani wąska ani szeroka - skoro na spokojnie mijał się tiry.
Myślę, że kamper nie był bez winy.

yamah - 2021-03-11, 13:37

futro2606 napisał/a:

Z filmu widzę na początku ,ze jechałeś z prędkością między 30-40 /h( szeroka droga pas awaryjny) ,tablica końca terenu zabudowanego nie była widoczna i pewnie skończyła się dużo wcześniej a Ty nadal jechałeś 30-40/h .

To był zjazd z ronda..więc szybkość rozpoczęta..więc nie zarzucaj mi mułowatej szybkości. :shock: a droga zwężona,pobocze szutrowe-mokre (zobacz po drugiej stronie wodę)..tiry podczas wymijania się łapały pobocze jak i ten który mnie wyprzedzał. Mam kat.C i sam często jeżdżę ciężarowym więc nie zarzucajcie mi winy..może kolega który jechał za mną udostępni swoje nagranie z rejestratora (struchlał jak zobaczył ten manewr). Zresztą obyście nigdy nie znaleźli sie w takiej sytuacji na drodze kamperem. :spoko

Cyryl - 2021-03-11, 13:56

yamah napisał/a:
...To był zjazd z ronda..więc szybkość rozpoczęta...


nie wiem jakim pojazdem jechałeś, ale wygląda na to, że ciężarówka albo przejechała przez rondo z większą prędkością, albo dysponuje dużo większym przyspieszeniem.

podczas kursów doskonalenia techniki jazdy dysponowaliśmy (w firmie T&T) zespołem pojazdów z naczepą mającą po obu stronach wyświetlacze pokazujące aktualną prędkość oraz boczne koła zapobiegające położeniu naczepy na boku.
standardowy zespół pojazdów ciągnik/naczepa z ładunkiem 80% (20t wody w mauserach) na rondzie o promieniu 30m kładzie naczepę na bok przy szybkości 26km/h.

ponieważ nie ma podniesionej osi (w naczepie, która automatycznie opada przy ładunku około 15t), wnioskuję że naczepa była załadowana, więc co to za silnik?

hubertg - 2021-03-11, 13:59

Też wygrzebałem nagranie z rejestratora, 2018r. Ciekawy początek i końcówka.
Pierwszy dzień, pierwszego dalekiego wyjazdu kamperem, kierunek Finlandia. Nagranie z drogi nr 61, między Szczuczynem a Grajewem.

https://youtu.be/M2VuW_tn4GA

Wieluniak_1 - 2021-03-11, 14:28

yamah napisał/a:
Zresztą obyście nigdy nie znaleźli sie w takiej sytuacji na drodze kamperem. :spoko


kilka dni temu jechałem rowerem i mnie zestawem na krawężnik zepchnął...a wyprzedzał mnie jak obaj dojeżdżaliśmy do świateł - paliło się czerwone. Po co mnie wyprzedzał ? nie wiem. Obaj tam staliśmy na czerwonym. Na szczęście jak zauważyłem, że mnie wyprzedza zacząłem hamować - brakłoby mu miejsca żeby mnie przed skrzyżowaniem wyprzedzić .

Niestety takie sytuacje się zdarzają i zdarzać się będą.

yamah - 2021-03-11, 15:03

Wieluniak_1 napisał/a:

Niestety takie sytuacje się zdarzają i zdarzać się będą.

Zgadza się.. rower jak i kamper wystarczy że dostanie lusterkiem a skutki będą katastrofalne..Cyryl, jechałem kamperem 7,5m z rowerem
tu wrzuciłem początek dojazdu do ronda z którego nie wystrzeliłem.. bo to nie 400kM (takim jeżdżę na co dzień bez spychania maluchów na pobocze)

Cyryl - 2021-03-11, 17:25

yamah napisał/a:
...
- zgadza się.. rower jak i kamper...

- z którego nie wystrzeliłem.. bo to nie 400kM...


- no rower to nie kamper, a kamper to nie rower, szczególnie jak jesteśmy wyprzedzani, bo wsiadając na rower powinniśmy wiedzieć jakie mamy obowiązki gdy jesteśmy wyprzedzani, a PoRD mówi:
"Kierujący pojazdem wolnobieżnym, ciągnikiem rolniczym lub pojazdem bez silnika jest obowiązany zjechać jak najbardziej na prawo w celu ułatwienia wyprzedzania."

teraz do kolegi z Wielunia: nie usprawiedliwiam innych, ale jak chcemy od nich wymagać poszanowania prawa, sami musimy się do niego stosować, więc czy podczas tego wyprzedzania:
1. śledziłeś sytuację za sobą?
2. czy zjechałeś aby ułatwić wyprzedzanie?

- zauważyłem, że nie tylko nie masz 400KM, ale chyba hamulców też, bo na ograniczeniu do 50km/h albo nie zauważyłeś znaku, albo hamulce Cię zawiodły i jechałeś 64km/h.

cudze błędy łatwo zauważyć, swoich jakoś nie dostrzegamy.

Wieluniak_1 - 2021-03-11, 18:15

Cyryl napisał/a:
yamah napisał/a:
...
- zgadza się.. rower jak i kamper...

- z którego nie wystrzeliłem.. bo to nie 400kM...


- no rower to nie kamper, a kamper to nie rower, szczególnie jak jesteśmy wyprzedzani, bo wsiadając na rower powinniśmy wiedzieć jakie mamy obowiązki gdy jesteśmy wyprzedzani, a PoRD mówi:
"Kierujący pojazdem wolnobieżnym, ciągnikiem rolniczym lub pojazdem bez silnika jest obowiązany zjechać jak najbardziej na prawo w celu ułatwienia wyprzedzania."

teraz do kolegi z Wielunia: nie usprawiedliwiam innych, ale jak chcemy od nich wymagać poszanowania prawa, sami musimy się do niego stosować, więc czy podczas tego wyprzedzania:
1. śledziłeś sytuację za sobą?
2. czy zjechałeś aby ułatwić wyprzedzanie?

- zauważyłem, że nie tylko nie masz 400KM, ale chyba hamulców też, bo na ograniczeniu do 50km/h albo nie zauważyłeś znaku, albo hamulce Cię zawiodły i jechałeś 64km/h.

cudze błędy łatwo zauważyć, swoich jakoś nie dostrzegamy.



Cyryl pomyliłeś mnie z kolegą Yamah...

ja właśnie jak ty cały czas tłumaczę, że trzeba ułatwić wyprzedzenie i obserwować drogę.


co do manewru ze mną w roli rowerzysty i ciężarówki mnie wyprzedzającej ...to tak jechałem prawą stroną , mniej niż 50 cm od krawężnika (byłem kolarzem wyczynowym i znam się na tym, tysiące kilometrów rowerem rocznie przebywam). Właśnie dzięki ciągłemu obserwowaniu drogi i zachowań kierowców tamta ciężarówka mnie "nie sprzątnęła". Dodatkowo jak pisałem manewr był bezsensowny bo obaj dojeżdżaliśmy do świateł gdzie było dla nas światło czerwone - ponadto kierowca ciężarówki musiał przekroczyć podwójną ciągłą w tym manewrze.
A zepchnął mnie na krawężnik naczepą czyli popularnie mówiąc przyciął bo inaczej wjechałby na skrzyżowanie na czerwonym. Ewidentny błąd kierowcy ciężarówki.


Na koniec żartobliwie dodam, że zdarza mi się rowerem jechać szybciej niż 50 czy 60 kmh...ale 400 km nie mam jak słusznie zauważyłeś :-)

MILUŚ - 2021-03-11, 19:04

Wieluniak_1 napisał/a:
..ale 400 km nie mam jak słusznie zauważyłeś :-)


400 kilometrów to prędzej czy później mieć będziesz :-P
Braknie Ci co najwyżej mocy 400KM :chytry

Kazik II - 2021-03-11, 19:54

Cyryl napisał/a:
2. czy zjechałeś aby ułatwić wyprzedzanie?

- zauważyłem, że nie tylko nie masz 400KM, ale chyba hamulców też, bo na ograniczeniu do 50km/h albo nie zauważyłeś znaku, albo hamulce Cię zawiodły i jechałeś 64km/h.

cudze błędy łatwo zauważyć, swoich jakoś nie dostrzegamy.

Trochę się wtrącę - ale uwagi kolegi w stronę jamaha co najmniej nietrafione. Jeżeli tam było 50/h a kamper jechał 67 to tym bardziej ciężarówka nie powinna brać się za wyprzedzanie. Poza tym zauważyłem, że jamah został wręcz zepchnięty z jezdni na miękke pobocze. W ogóle uważam, że wyprzedzanie tirami na takich wąskich drogach to powinna być ostateczność kiedy ktoś się naprawdę wlecze. A takie popisy to bezmyślne kozactwo.

LukF - 2021-03-11, 20:03

Kazik II napisał/a:

Trochę się wtrącę - ale uwagi kolegi w stronę jamaha co najmniej nietrafione. Jeżeli tam było 50/h a kamper jechał 67 to tym bardziej ciężarówka nie powinna brać się za wyprzedzanie. Poza tym zauważyłem, że jamah został wręcz zepchnięty z jezdni na miękke pobocze. W ogóle uważam, że wyprzedzanie tirami na takich wąskich drogach to powinna być ostateczność kiedy ktoś się naprawdę wlecze. A takie popisy to bezmyślne kozactwo.


A M E N :bukiet:

yamah - 2021-03-11, 20:58

LukF napisał/a:


A M E N :bukiet:

Dokładnie.. :rip :drive:

Socale - 2021-03-11, 21:31

Łomot i to taki z szybkiej i twardej prawniczej ręki, ani nie Yamah, ani nie kierowca dużej wanny, tylko projektant parametrów tej drogi krajowej oznaczonej czerwoną tabliczką E15f oznacza ze będą tu jeździły duże pojazdy.
Droga nowa lub po remoncie tego nie wiem, ale jest do współczesnego ruchu kołowego o takim dopuszczalnym tonażu po prostu za wąska i to tu widzę zarodek niebezpieczeństwa jakie się na tej "drodze" generują i na wielu innych podobnych w kraju.
Wymijać się, czy wyprzedzać, trzeba to robić bezpiecznie a nie stawiać jeża na głowie i podnosić adrenalinę gdy koła dopuszczonych do ruchu na tej drodze pojazdów toczą się po jej krawędziach. Jeśli manewr ma wywoływać takie doznania, to nikt myśląc o budowie tej drogi nie myślał o zapewnieniu na niej bezpieczeństwa. Wszystko na styk bo zapewne normy z czasów królującego 126p. Za to ten łomot powinien być, ale nadal jak widać jest bezkarność, nietykalność a przede wszystkim brak konsekwencji, o czymkolwiek by nie pomyśleć.
Skutki tylko mamy, przyczyn nigdy nie ma.

Kazik II - 2021-03-11, 23:02

Socale - łomot to zarówno dla budowniczych drogi jak i kierowcy ciężarówki - bo ten na stan drogi wpływu nie ma - ale na swój styl jazdy tak.
Tak dla przypomnienia
Zgodnie z art. 24 ust. 1 Ustawy prawo drogowe przy wykonywaniu manewru wyprzedzania kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności czy ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu......
Szczególna ostrożność
Przy wykonywaniu manewru uczestnik ruchu jest obowiązany zachować szczególną ostrożność, a zwłaszcza bezpieczny odstęp od wyprzedzanego pojazdu lub uczestnika ruchu.
Na filmie co prawda nie widać, ile ten odstęp od wyprzedzanego kampera wynosił, ale sądząc po trzęsiawce na kampera zepchniętego na pobocze z pewnością nie był on bezpieczny.

Cyryl - 2021-03-12, 06:47

Wieluniak_1 napisał/a:
...byłem kolarzem wyczynowym i znam się na tym, tysiące kilometrów rowerem rocznie przebywam...


kolarze wyczynowi to ci, którzy nie korzystają z dróg dla rowerów, przynajmniej we Wrocławiu.
a już szczególnym utrapieniem dla innych są ci od ostrego koła.

Wieluniak_1 - 2021-03-12, 08:22

Cyryl napisał/a:
Wieluniak_1 napisał/a:
...byłem kolarzem wyczynowym i znam się na tym, tysiące kilometrów rowerem rocznie przebywam...


kolarze wyczynowi to ci, którzy nie korzystają z dróg dla rowerów, przynajmniej we Wrocławiu.
a już szczególnym utrapieniem dla innych są ci od ostrego koła.


Cyryl nie zaśmiecajmy wątku (ale mylisz kolarzy z amatorami dwóch kółek. Z tego co pamiętam to we Wrocku nie ma klubu kolarskiego)

Cyryl - 2021-03-12, 09:28

Nie wiem, ale Harucki były kolarz ma grupę pólamatorów, bo tam jeździ kolega i ma chyba wyczynowych, bo tam jeździ jego syn.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group