Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Kamperowców podróże nie kamperowe - Oman (prawie) kamperowo

joko - 2024-04-13, 23:36
Temat postu: Oman (prawie) kamperowo
Jako zagorzały kamperowiec , uwielbiający odkrywać nowe miejsca, udałem się w podróż do Omanu ...... samolotem :haha:
Pomimo tego, że głównym celem wyjazdu był plażing i leżing , nie mogłem sobie jednak odmówić tego, aby spróbować pobyć chociaż przez chwilę "poza komercją" i w bezpośrednim kontakcie z dziką przyrodą tym bardziej, że Oman ma ku temu kilka niezaprzeczalnych atutów.
Po pierwsze kraj ponadprzeciętnie bezpieczny i tolerancyjny, uznawany za najbezpieczniejszy kraj arabski i jeden z najbezpieczniejszych na świecie (po tym krótkim czasie który tu jestem , mogę potwierdzić że odnośnie tego bezpieczeństwa i samych ludzi to wszystko prawda)
Po drugie kraj na tyle egzotyczny , a przyroda miejscami tak dzika, że pobyt tutaj , zwłaszcza w tej formie poza-komercyjnej , jest istotnie czymś innym, nowym i wartym przeżycia.
Po trzecie taka forma spędzania czasu "na łonie natury" jak biwakowanie, spanie w namiocie, samochodzie , czy wręcz pod gołym niebem , jest tutaj powszechnie tolerowane i praktykowane bardzo powszechnie również przez samych Omańczyków.
Można tutaj rozbić "obóz" wszędzie gdzie tylko da się wjechać czy wejść na nogach (oczywiście poza centrum miasta, czy przy jakimś meczecie :haha: ).
Terenu tu jest tyle a ludzi na tyle mało, że znalezienie miejscówki na plaży, w górach czy na pustynnych wydmach, gdzie w promieniu wielu kilometrów nie będzie nikogo innego, nie stanowi najmniejszego problemu . Z drugiej strony jeśli ktoś nie czuje się na siłach , ani bezpiecznie , aby zapuszczać się samodzielnie daleko od cywilizacji, to miejsc w których temat biwakowania jest zorganizowany (lepiej lub gorzej) też jest sporo.
Jeśli chodzi o tę turystykę komercyjną to porządne hotele i kurorty też oczywiście są i to na wysokim poziomie , ale nie jest to tak powszechne jak np. w Turcji czy Egipcie.
Oni generalnie z tą turystyką to na razie raczkują , ale to dobrze i niech ten kraj długo zostanie taki jaki jest .

Karawanig w takiej formie jaka dla nas Europejczyków jest znana tutaj raczej nie istnieje, bo warunki terenowe i klimatyczne temu nie sprzyjają .
Normalny kamper tutaj raczej nie ma racji bytu. Drogi mają wprawdzie super , ale te główne , a wszędzie gdzie warto dojechać potrzebne jest 4x4 i to raczej mniejsze niż większe.
Najpopularniejszym pojazdem umożliwiającym swobodne podróżowanie i nocowanie na dziko jest tutaj Toyota Land Cruiser w dowolnym kolorze ..... pod warunkiem że będzie to kolor biały :haha:
Można oczywiście wypożyczyć też różne osobówki, ale to to się w teren raczej nie nada.
Na jednodniowe wypady wystarczy sama taka Toyotka, natomiast jeśli chce się przenocować gdzieś na dziko na plaży, na pustymi czy w górach to dodatkowo można wypożyczyć namiot z wyposażeniem (osobny, lub rozkładany z bagażnika dachowego). Widziałem też pickupy z zabudową kempingową, ale nie znalazłem wypożyczalni które by to miały, więc zakładam że to prywatne sprzęty omańczyków.

Ja póki co wypożyczyłem Toyotkę z namiotem zewnętrznym i spędziłem tak 2 noce (jedna na pustyni druga na dzikiej plaży) .
Na przyszły tydzień planuję jeszcze powtórkę w górach , ale też nie więcej niż 2 nocki.
Na dłużej trzeba by się lepiej przygotować, bo tutejsze miejscówki to są wprawdzie piękne miejsca , ale trudne i wymagające.
Największym wyzwaniem jest woda, temperatura i różne żyjątka które tu można spotkać (szczególnie nocą na pustyni ;) )

Samo doświadczenie takich noclegów na dziko jest bezcenne , zwłaszcza wschody i zachody słońca , czy powalający widok nocnego nieba w miejscu gdzie w promieniu 100km nie ma żadnego źródła światła z ziemi :bigok
Samo spanie w namiocie na pustyni , gdzie zaraz po zachodzie słońca zaczyna z piasku wyłazić wszystko co się w dzień przed tym słońcem pochowało , jest jedyne w swoim rodzaju ....... zwłaszcza dla europejskiego mieszczucha dla którego bąk to duży owad, :haha:

Na razie tyle, a jak będziecie zainteresowani to jak za kilka dni zrobię jeszcze ten wypad w góry to coś jeszcze popiszę .

Tak na szybko jeszcze kilka fotek :spoko

Komplecik - 2024-04-14, 00:43

No ;) cię wzieło, starzejesz się, nie wiem jak Łukasz, jak dla mnie za dużo piasku :wyszczerzony:


:brawo

joko - 2024-04-14, 06:31

Komplecik napisał/a:
jak dla mnie za dużo piasku :wyszczerzony:




Ale teraz po premierze 2-giej części Diuny dużo piasku jest na topie i w dobrym tonie jest zrobić sobie zdjęcie w jakiejś piaskownicy :haha: :szeroki_usmiech

Też takie mam , a jak :bigok

joko - 2024-04-14, 06:37

Na inne kolory jak żółty poczekaj jak będę w jakimś Wadi .
Tymczasem zielono mam pod chałupą :mrgreen:

Komplecik - 2024-04-14, 07:06

joko napisał/a:
Na inne kolory jak żółty poczekaj jak będę w jakimś Wadi .
Tymczasem zielono mam pod chałupą :mrgreen:


Uważaj nie wpadnij do jakiejś dziury kąp się ostrożnie i pogoda pogoda sprawdzaj na bieżąco rzeki rwące :szeroki_usmiech

Po coś Ty tam pojechał ;) pioch, rzeka jak się udo, eeee
Ciekawe co LukF na to :szeroki_usmiech

:spoko

rakro1 - 2024-04-14, 15:41

Noo .. Pięknie :opps:
Piękny kierunek. Tyle morza i plaż. I wodospady może będą jeszcze. I pogoda. Zrobi to na nas niedługo większe wrażenie, bo tu zlodowacenie nadciąga.
Fajnie, że wydłużasz sezon i to dla nas opisujesz. I pisz jak najwięcej bo to egzotyka nie tak niedostępna przecież.
I jeszcze to prawo szariatu !! Cztery żony
:taniec
Zazdroszczę wyjazdu i wznoszę toast za powrót szczęśliwy :pifko2

peja76 - 2024-04-14, 19:34
Temat postu: Re: Oman (prawie) kamperowo
Na razie tyle, a jak będziecie zainteresowani to jak za kilka dni zrobię jeszcze ten wypad w góry to coś jeszcze popiszę .




Taki wyjazd :shock: i mamy być nie zainteresowani, ino dawaj fotki i pisz :spoko
Piwko pweno się przyda, więc proszę :pifko

rakro1 - 2024-04-14, 20:43

P.S. Wielbłądy elektryczne ??
Wybacz, nie dałem rady się powstrzymać :-P

joko - 2024-04-14, 21:52

rakro1 napisał/a:
I wodospady może będą jeszcze.


No niestety , to już końcówka sezonu i ostatnia woda skończyła się podobno jakieś 3 tygodnie temu. Za jakiś miesiąc zacznie się tutaj w okolicach Salalah gdzie teraz jestem , pora deszczowa . Będzie padało przez 2-2,5 miesiąca, temperatura spadnie do 22-25 stopni , roślinność "wybuchnie" , a wszystkie Wadi napełnią się wodą.
Pora deszczowa jest fajna dla ludków z ZEA, Arabii Saudyjskiej czy Kataru , bo u nich jest wtedy pod 50 stopni . Dla nas z kolei te 20 parę stopni i padający deszcz to żadna atrakcja , bo to samo mamy wtedy w Polsce :haha:
Na wodospady najlepszy jest koniec września-początek października, bo jest już pogoda, temperatura fajna, a wody jeszcze dużo i roślinność bujna.
Teraz jest dobry czas na pustynię i plaże , bo klimat suchy i bardzo gorący , więc można poczuć surowość miejsca , turystów z zewnątrz coraz mniej a araby jeszcze nie przyjechały

Plan mam taki , aby tu wrócić właśnie początkiem października (ale pewnie 2025, bo w tym roku to byłby trochę przesyt miejsca ;) ), przylecieć nie do Salalah tylko do Muskatu , tam wynająć Land Cruiser'a, ale już z tym namiotem dachowym (i lepiej wyposażonego ) i przejechać sobie cały Oman z góry na dół jak przystało na karawaningowca :ok , bo teraz tylko macam temat :spoko

Wracając jeszcze do tej pory deszczowej to tutaj chyba też zaczyna być widać zmiany klimatyczne, bo tak jak pisałem wcześniej deszcze powinny pojawić się najwcześniej za miesiąc, a wczoraj mieliśmy już próbkę , kiedy nagle naszły chmury i przez 15min całkiem solidnie polało. Oczywiście przy tej suszy i temperaturach w dzień w okolicach 4 dych , to po paru minutach nie został po tym nawet ślad .

rakro1 napisał/a:

I jeszcze to prawo szariatu !! Cztery żony
:taniec


Ale żeby mieć 4 kobitki na utrzymaniu i od każdej po 4-5 dzieciaków to kasy trzeba mieć opór, a tutaj raczej się ludziom nie przelewa . Oczywiście biedy nie ma bo Sułtan dba o poddanych, ceny raczej niskie , dobry socjal i opieka medyczna, ale wszystko na takim umiarkowanym poziomie , a nie tak jak w Dubaju :wyszczerzony:
Tak jak rozmawiałem z miejscowymi to raczej po jednej żonie maja, czasami dwie , a takich z czterema to nawet nie znają :haha:
Oni generalnie nie mają ciśnienia na kasę, co zresztą widać po podejściu do życia i pracy.
Cała administracja i generalnie wszyscy poza prywatnym biznesem pracują 5 dni w tygodniu po 6 godzin (od 8-14)
Podatków nie maja, jedynie 5% VAT , które wprowadził nowy Sułtan zaraz po covidach i był to dla Nich podobno wielki szok :-P
Na służbę zdrowia, która działa tutaj podobno sprawnie i jest na wysokim poziomie , płacą po 1,50 OMARA (ok, 15PLN) .... ROCZNIE ! :bigok

Generalnie Oman jest zupełnym przeciwieństwem sąsiednich Emiratów czy Arabii Saudyjskiej .
W ZEA liczy się tylko kasa i przepych , a tutaj jak opisałem wyżej.
Z kolei w stosunku do Arabii Saudyjskiej, pomimo tego że podobnie jak tam na pierwszym miejscu jest religia , to jednocześnie jest dużo tolerancji do innych .
W Omanie występuje najbardziej łagodny i tolerancyjny odłam religii muzułmańskiej , ibadytyzm. Oczywiście dbają o zasady i się ich trzymają, ale są tolerancyjni wobec innych wyznań i nie ma tu fanatyzmu.

joko - 2024-04-14, 22:07

rakro1 napisał/a:
P.S. Wielbłądy elektryczne ??


Nie , analogowe na paszę :szeroki_usmiech

Łazi tu tego mnóstwo , nawet po autostradach , ale co ciekawe żaden nie jest dziki i każdy ma swojego właściciela i każdy zacipowany :wyszczerzony:

Hodują je na mięso i mleko, ale podobno bardziej z sentymentu niż potrzeby.

Araby jak to araby , bardziej lubią koniki arabskie.
Tutaj ,w przeciwieństwie do innych krajów , na hasło "Polska" zamiast "Lewandowski" odpowiadają częściej "Janow Podlaski" :spoko

W Salalah jest rezerwowa stadnina sułtana w której jest 250 "Arabów" (w tym sporo z Janowa), natomiast w głównej stadninie w Muskat jest takich sztuk ponoć 400.
Aż by się chciało zacytować Siarę : "Mają rozmach ......" :haha: :mrgreen:

LukF - 2024-04-15, 08:49

Komplecik napisał/a:

Uważaj nie wpadnij do jakiejś dziury kąp się ostrożnie i pogoda pogoda sprawdzaj na bieżąco rzeki rwące :szeroki_usmiech

Po coś Ty tam pojechał ;) pioch, rzeka jak się udo, eeee
Ciekawe co LukF na to :szeroki_usmiech

:spoko


No ja nie wiem, wszystko zostało już napisane. :roll:


Kuba, pamiętaj, smaruj się od słońca kremem z dużym filtrem!!!
Na tym deszczu uważaj żeby się nie zaziębić. Może też Cię coś ugryźć na tej paskudnej dzikiej pustyni. Albo Was w tym namiociku okradną. Musisz być bardzo ostrożny bo to dziki i niebezpieczny kraj poza EU. Nie pisz do nas za wiele bo nie jesteś w strefie 1A i roaming kosztuje bardzo bardzo dużo pieniędzy!!! Najlepiej siedź spokojnie w pokoju, owoce myj wodą przegotowaną a my z Robertem niedługo ściągnięmy Was do domu.

A w domu to sobie odpoczniesz od wrogich Arabów, sprawdzisz czy wszystko w inteligentnym domu działa, czy firma się kręci, PV produkuje prąd, auto elektryczne do jazdy na codzień ładuje się, knajpa w Kra zarabia na siebie a moto-cacka w garażu czekają na wyprowadzenie.

Jednak życie w PL jest piękne...

:haha: :haha: :haha:

Komplecik - 2024-04-15, 19:31

LukF napisał/a:
Komplecik napisał/a:


Ciekawe co LukF na to :szeroki_usmiech

:spoko


No ja nie wiem, wszystko zostało już napisane. :roll:


:


No tak, gdzie joko jest? :aniolek

orkaaa - 2024-04-16, 16:36

Joko widzę że dziś hotel bo się w poradach elektryczno solarowych udzielasz😊
Zazdroszczę tego Omanu i pięknej relacji. Kiedyś miałem propozycje o której piszesz czyli samochod 4x4 i namiot. Mój kuzyn tak podróżował kilka razy odkrywając uroki tego kraju. Wszystko o czym piszesz to tak jakbym słuchał jego opowieści. Dzięki za relację i udanej dalszej części wyprawy

joko - 2024-04-16, 21:01

Nie w hotelu. Odetchnąłem po tej pustyni i dzisiaj ruszyłem na drugi wypad. Tym razem góry w okolicy Salalah , jedno z Wadi i główny cel to plaże Al Fizayah, które nazywane są Karaibami Orientu.
Te tereny są dość blisko cywilizacji i tu nawet w górach jest silny sygnał sieci , więc mogę pisać prosto z miejscóweczki :ok

Pisałem ostatnio, że tu można wynająć Land Cruisera w dowolnym kolorze, pod warunkiem, że będzie biały, a tym razem trafił mi się ...... złoty :bigok
Fajnie, bo jak go gdzieś zostawię to łatwiej go potem znaleźć, bo po blachach ciężko , bo nagryzmolone po arabsku :haha:

Namiocik wziąłem taki sam jak ten na pustynię , bo szczelny z potrójnym zapięciem i grubą gumowana podłogą, a nauczony doświadczeniem z pustyni wolę nie ryzykować . Kto wie co tam z piasku na plaży będzie w nocy wyłazić . Pół biedy jak kraby, ale nawet i to mogło by być nie fajne jakby z nienacka mnie taki w nocy trzasnąć w tyłek :szeroki_usmiech . Przez gumę podobno nie boli :haha:
Fajnie że w tym autku jest na wyposażeniu większy aku i lodóweczka turystyczna, bo zimne picie to tutaj sprawa kluczowa i największy problem.
Jest tez trochę takiego podstawowego sprzętu biwakowego, jak jakieś parasolki, małe stołeczki , itp, ale generalnie coraz bardziej mi żal , że nie mam tu ze sobą któregoś kamperka :spoko
Twardy plan jest taki, że ta noc i następna (na innej miejscówce) , ale "wyjdzie w praniu" :mrgreen:
Miejscówki tu są takie , że klękajcie narody. Drogi rewelacyjne , natomiast dojazd do miejscówek to już off-road, więc jeśli kamperek tutaj to tylko przeprawówka .
Żadnego kampera do tej pory tu nie widziałem i z tego co rozmawiałem z tubylcami , to tu chyba takie coś jak kamper nie istnieje.
Swoją drogą jakby tu ktoś otworzył taki biznes jak wynajem kamperów 4x4 to by grosza zrobił bez dwóch zdań.

Pierwsze pojechaliśmy do najbliższego Wadi, który był po drodze i okazało się, że wbrew temu co słyszałem , wody trochę jeszcze jest . Co prawda roślinność marna i sucha i wodospadów zero, ale zbiorniki jeszcze takie na wpół pełne.
Takie miejsca to na pażdziernik trzeba zostawić bo to podobno wtedy inny świat i raj na ziemi.

Dalej pojechaliśmy drogą nr.47 przez przełęcz w kierunku na Jemen i tam zaskoczenie totalne. Droga super. Wprawdzie mocno kręta i stroma (miejscami jak Transfogarska) , ale prawie cały czas 3 pasmowa (2 do góry , jeden na dół) i równa jak stół.
W ładnych miejscach porobione punkty widokowe i parkingi. Generalnie to parkingów, punktów widokowych, miejsc do biwakowania i temu podobnej infrastruktury narobione wszędzie pełno, a ruch znikomy i prawie ludzi nie widać.
Po drodze zatrzymaliśmy się na polecanym punkcie widokowym, z którego był przepiękny widok na taka schowaną między dwoma górami piękną plażę.
Nawet zastanawiałem się czy tam właśnie nie zostać już na noc , bo były tam miejsca biwakowe i ślady po wielu ogniskach, ale ostatecznie zdecydowaliśmy, że jeszcze trochę za wcześnie aby już stawać na noc , a poza tym to bardzo daleko od wody, a chodziło nam głównie o plażę.

Ostatecznie ustawiłem nawigację na Al Fizayah Beach i był to strzał w dychę. Ostatnie 5-6km to był stromy zjazd po szutrowych serpentynach, ale to co zastaliśmy na końcu pobiło wszystko co do tej pory tutaj widzieliśmy.
Z tyłu masyw górski , który niczym żywcem wyrwany z jakiegoś Westernu , a z przodu plaże z białym piaskiem i skałami , które kolorem i kształtem do złudzenia przypominają te z Seszeli.

Nie dość, że ten krajobraz jest jak z bajki, to jeszcze w całości tylko dla nas. Po drodze minęliśmy może 3 samochody , a przez godzinę jedna 5-cio osobowa grupa lokalsów stała jakieś 200m od nas, ale już dawno pojechali.

Namiot rozbiłem 30m od brzegu na takim wzniesieniu na wszelki jakby jakiś przypływ miał być.
Siedzimy, nic się nie dzieje. Najwązniejsze że nic nie łazi , nic nie lata, fale szumią ......... może jakoś dożyjemy do rana :bigok

Sieć jest to w razie czego będziemy dzwonić na policję , aby nas ratowali :haha:

joko - 2024-04-16, 21:06

A miejscówka na noc wygląda za dnia tak :ok
Komplecik - 2024-04-16, 22:15

joko napisał/a:
A miejscówka na noc wygląda za dnia tak :ok

Nie tragedia jak dla mnie, ciekawe jak LukF to oceni :szeroki_usmiech
:spoko

mischka - 2024-04-17, 08:39

za miejscówkę zimne :pifko leci :spoko
LukF - 2024-04-17, 09:18

Komplecik napisał/a:
joko napisał/a:
A miejscówka na noc wygląda za dnia tak :ok

Nie tragedia jak dla mnie, ciekawe jak LukF to oceni :szeroki_usmiech
:spoko


Robert, jak ocenić coś co d...py nie urywa? :bajer
Wcześniej starałem się, pisałem przestrogi, cenne rady, wskazówki a Kuba to zwyczajnie olał. Znowu wystawia się na niebezpieczeństwa. Jestem zrezygnowany... :haha:

Komplecik - 2024-04-17, 12:08

LukF napisał/a:
Komplecik napisał/a:
joko napisał/a:
A miejscówka na noc wygląda za dnia tak :ok

Nie tragedia jak dla mnie, ciekawe jak LukF to oceni :szeroki_usmiech
:spoko


Robert, jak ocenić coś co d...py nie urywa? :bajer

Nie chciałem tego tak wprost powiedzieć wiesz jaki jest joko w momencie obrażony, ale tak słabo to widzę :haha:
:spoko

LukF - 2024-04-17, 13:00

Komplecik napisał/a:

Nie chciałem tego tak wprost powiedzieć wiesz jaki jest joko w momencie obrażony, ale tak słabo to widzę


Jak ja się cieszę, że tacy zgodni jesteśmy :pifko

SlawekEwa - 2024-04-17, 13:01

Nie chcę Kubie zaśmiecać tematu, ale jak ktoś chce poszerzyć wiedzę o Omanie z ostatnich tygodni i dni to proszę
https://www.youtube.com/watch?v=tFakudI_3jQ
i
https://www.youtube.com/watch?v=nWdPc6om2nk

to również od pewnego czasu "campermaniaczka"

joko - 2024-04-17, 17:46

Nie zaśmiecasz Sławku. Fajnie że podlinkowałeś te filmy , bo są jak najbardziej w temacie i zawierają więcej treści niż te moje kilka zdań i marnych fotek.
Oglądam filmy Kamili od dawna bo pasują mi i formą i treścią . Są nie za długie , a treściwe i fajnie podane :ok
Kolejna tak samo zachwycona Omanem osoba jak my , a to że to podróżniczka i youtuberka , która zapewne więcej miejsc odwiedziła i więcej widziała i ma lepsze porównanie , to tylko potwierdza że mamy rację :spoko

Dla wyjaśnienia tylko, Kamila była i pokazała drugi koniec Omanu czyli tereny wokół stolicy Omanu Muskatu.
Ja jestem obecnie w okolicach Salalah , a to jakieś 1000km dalej , blisko granicy z Jemenem.
Z tego wiem i co potwierdziło się również na Jej filmach, w okolicy Muskatu jest więcej do zwiedzania (sama stolica i miasta wokoło) i jest tam generalnie większe zaludnienie . Są też ładne góry i sporo Wadi , więc podobnie dużo potencjalnych pięknych miejscówek do odwiedzenia.
Tu w Salalah jest mniej zabytków (generalnie mniej zabudowań w ogóle) , natomiast ładniejsza pustynia i bez porównania piękniejsze plaże . Różnica jest też spora jeśli chodzi o klimat. Okolice Muskatu to klimatycznie jest to samo co Dubaj, czyli czerwiec -lipiec to tak trzeba liczyć się z 50st i więcej . W Salalah i w najbliższej jego okolicy w tym czasie występuje corocznie pora deszczowa (ze względu na otaczające miasto góry które zatrzymują wilgotne powietrze). Przez 2-2,5 miesiaca cały czas pada tu deszcze (taka mżawka podobno) i temperatura spada do 22-25st.
Roślinność wybucha tutaj wtedy niesamowicie i całe góry robią się zielone.
W tym czasie europejskie biura turystyczne nie wożą tutaj turystów, bo wtedy Oman jest dla tutrystów z Dubaju, Arabii Saudyjskiej, Kataru czy Bahrajnu . Wynika to chyba z tego, że dla nas chmury i deszcz to żadna atrakcja , zwłaszcza na wczasach, a dla nich wręcz przeciwnie, bo mogą w czasie kiedy u siebie mają potworne upały , posiedzieć sobie w chłodku i pochodzić po trawie :spoko
Najlepszy czas dla europejczyków na odwiedzenie Omanu to październik , bo jest już po deszczach , a wody wszędzie jeszcze pełno i wszechobecna zieleń.

Ja wracam tu właśnie w październiku i tym razem kierunek Muskat, już typowo objazdowo a nie hotelowo i na dłużej . Będę chciał pokręcić się pierwsze w okolicach Muskatu, a potem wzdłuż wybrzeża przejechać tu do Salalah , zobaczyć te same miejsca , ale pełne roslin i wody,, a na koniec oddać sprzęt (można wypozyczyć w Muskat i oddać w Salalah) i do domu wrócić stąd , poprzez Abu Dhabi .

joko - 2024-04-17, 18:08

Komplecik napisał/a:
LukF napisał/a:
Komplecik napisał/a:
joko napisał/a:
A miejscówka na noc wygląda za dnia tak :ok

Nie tragedia jak dla mnie, ciekawe jak LukF to oceni :szeroki_usmiech
:spoko


Robert, jak ocenić coś co d...py nie urywa? :bajer

Nie chciałem tego tak wprost powiedzieć wiesz jaki jest joko w momencie obrażony, ale tak słabo to widzę :haha:
:spoko


Robert, Łukasz, trochę słabo Wam ta prześmiewka idzie :-P ....... ale rozumiem, wszak temat i dostarczony materiał za dużego pola do popisu nie daje :haha: :spoko

P.S. Ja się nigdy nie obrażam i nie wiem co musieli byście zrobić czy napisać, aby to się zmieniło :bigok ....... a poza tym to chyba Wszyscy na forum już dobrze wiedzą o co tu chodzi i na czym ta Nasza zabawa polega :bukiet:

Z tematów bieżących , to nockę na plazy przeżyliśmy , nic nas nie pogryzło, nie zjadło , nawet nie dało rady nastraszyć :wyszczerzony:
Poza krabami wielkości dłoni kopiącymi w piasku piramidkowe kopczyki i jakimiś pojedynczymi owadkami raczej innego życia nie widzieliśmy.
Obecnie jesteśmy na drugiej zaplanowanej miejscówce na plaży w okolicach gejzerów i jutro rano wracamy do hotelu (może zdążymy na porządne śniadanko :haha: )
Jakieś fotki i lepszy opis to już jutro z leżaczka na basenie , bo teraz mi się zwyczajnie nie chce ..... za ładnie tutaj :spoko

Kuriozum całej tej sytuacji polega na tym , ze w hotelu mamy Ultra All z opcją Premium , a siedzimy na jakieś dzikiej plaży :szeroki_usmiech

Komplecik - 2024-04-17, 18:34

joko napisał/a:
Komplecik napisał/a:
LukF napisał/a:
Komplecik napisał/a:
joko napisał/a:
A miejscówka na noc wygląda za dnia tak :ok

Nie tragedia jak dla mnie, ciekawe jak LukF to oceni :szeroki_usmiech
:spoko


Robert, jak ocenić coś co d...py nie urywa? :bajer

Nie chciałem tego tak wprost powiedzieć wiesz jaki jest joko w momencie obrażony, ale tak słabo to widzę :haha:
:spoko


Robert, Łukasz, trochę słabo Wam ta prześmiewka idzie :-P ....... ale rozumiem

joko zwyczajnie martwimy się o Was, dobrze że uspokajasz
ciekawe czy LukF w to uwierzy :szeroki_usmiech
:spoko

LukF - 2024-04-17, 18:46

Komplecik napisał/a:

joko zwyczajnie martwimy się o Was, dobrze że uspokajasz
ciekawe czy LukF w to uwierzy :szeroki_usmiech
:spoko


Oczywiście, że nie jestem spokojniejszy. Ewidentnie coś się stało, coś ugryzło albo się zepsuło bo już nawet zdjęć nie ma :haha:

Komplecik - 2024-04-17, 21:39

LukF napisał/a:
Komplecik napisał/a:

joko zwyczajnie martwimy się o Was, dobrze że uspokajasz
ciekawe czy LukF w to uwierzy :szeroki_usmiech
:spoko


Oczywiście, że nie jestem spokojniejszy. Ewidentnie coś się stało, coś ugryzło albo się zepsuło bo już nawet zdjęć nie ma :haha:

:shock: tak, jaki ja głupi jestem, coś joko ugryzło, się stare auto zepsuło, wyszedł kopnąć w koło czy wszystko ok, tak się kopie, się przestraszyło i ugryzło, to że ugryzło to normalny odruch obronny u gada joko nie uskoczył i wije się teraz z bólu na bezkresie pustyni, co robić, trzeba jakiś plan ratunku obmysleć, balonem jak w Kapadocji to najbezpieczniej będzie, bo nad ziemią i morzem w morzu rekiny, balonem będzie ok :hide: :drzemka:

:haha: :haha: :haha:
:spoko

rakro1 - 2024-04-17, 21:54

No i kłopot się robi - ulewy i powodzie w Twoich stronach. Kilkanaście osób w Omanie zginęło.
Napisz, że gra wszystko u Ciebie.
Krakali koledzy dla żartu a tu taka przygoda.
Trzymamy wszyscy kciuki za szczęśliwy pobyt i powrót.

LukF - 2024-04-17, 22:23

rakro1 napisał/a:
No i kłopot się robi - ulewy i powodzie w Twoich stronach. Kilkanaście osób w Omanie zginęło.
Napisz, że gra wszystko u Ciebie.
Krakali koledzy dla żartu a tu taka przygoda.
Trzymamy wszyscy kciuki za szczęśliwy pobyt i powrót.


Rafał, też się martwimy z Robertem tymi ulewami w Omanie. Ale mamy nadzieję, że Kuba jest bezpieczny :bukiet:

Komplecik - 2024-04-17, 22:30

LukF napisał/a:
rakro1 napisał/a:
No i kłopot się robi - ulewy i powodzie w Twoich stronach. Kilkanaście osób w Omanie zginęło.
Napisz, że gra wszystko u Ciebie.
Krakali koledzy dla żartu a tu taka przygoda.
Trzymamy wszyscy kciuki za szczęśliwy pobyt i powrót.


Rafał, też się martwimy z Robertem tymi ulewami w Omanie. Ale mamy nadzieję, że Kuba jest bezpieczny :bukiet:

Chłopaki mają rację o 13 zachmurzenie :deszcz: jutro, daj znak czy wszystko ok, ręką pomachaj :spoko

joko - 2024-04-18, 10:37

Chłopaki no dajcie spokój, nawet na prognozę pogody dajecie się robić w wała :haha: :-P :spoko

Jak wchodzę na polską prognozę z tej lokalizacji to mam ją podaną tak jak jest naprawdę, a Was straszą , żebyście siedzieli na dupkach i tu nie przylatywali ;)

joko - 2024-04-18, 11:07

rakro1 napisał/a:
No i kłopot się robi - ulewy i powodzie w Twoich stronach. Kilkanaście osób w Omanie zginęło.
Napisz, że gra wszystko u Ciebie.
Krakali koledzy dla żartu a tu taka przygoda.
Trzymamy wszyscy kciuki za szczęśliwy pobyt i powrót.


Rafałku, naprawdę nic się tutaj nie dzieje , piękna pogoda , ciepełko i spokój :spoko
Z tymi ulewami w Dubaju i Muskacie to też wielka ściema i propaganda , nakręcana chyba po to , aby zniechęcić ludzi spoza rejonu do przyjazdu, zapewne ze względu na napiętą sytuację.
Popadało troszkę w tamtym rejonie , ale to nawet nie była 1/10 tego co podają media w Europie.
Patrzę tutaj na lokalne kanały informacyjne i widziałem jedną krótką wzmiankę o opadach w Muskacie , z komentarzem mniej więcej takim, że pora deszczowa w tym roku trochę szybciej może się pojawić, ale to dobrze bo oni deszczu czekają tutaj jak zbawienia.

rakro1 - 2024-04-18, 12:54

No i fajnie. Pisałeś, że akurat w hotelu jesteście więc wydawało się bezpieczniej.
Ale przyznaj, że jednak nad wodą jesteś i gejzer prawie na zdjęciu widać. Czyli coś jednak na rzeczy było.
Uff .. :rip

Komplecik - 2024-04-18, 19:06

rakro1 napisał/a:

Ale przyznaj, że jednak nad wodą jesteś i gejzer prawie na zdjęciu widać. Czyli coś jednak na rzeczy było.
Uff .. :rip

joko ciężko się przyznać ale wszyscy gejzer widzą prawda pogoda zmienną jest więc prosimy uważajcie,
Zresztą LukF odpowiednio i dobitnie tą sytuację podsumuje :bajer
prawda
:spoko

SlawekEwa - 2024-04-18, 20:25

joko napisał/a:
naprawdę nic się tutaj nie dzieje , piękna pogoda , ciepełko i spokój
Z tymi ulewami w Dubaju i Muskacie to też wielka ściema i propaganda , nakręcana chyba po to , aby zniechęcić ludzi spoza rejonu do przyjazdu, zapewne ze względu na napiętą sytuację.
Popadało troszkę w tamtym rejonie , ale to nawet nie była 1/10 tego co podają media w Europie.

Kuba nie wysilaj się z przekazem prawdy o sytuacji pogodowej w Omanie.
Nikt Ci tu nie uwierzy w to co piszesz , bo to są ludzie podatni na oficjalną propagandę.
Przypomnij sobie swoją ocenę pewnego zjawiska z przed czterech lat :bylo

Komplecik - 2024-04-18, 20:42

SlawekEwa napisał/a:
joko napisał/a:
naprawdę nic się tutaj nie dzieje , piękna pogoda , ciepełko i spokój
Z tymi ulewami w Dubaju i Muskacie to też wielka ściema i propaganda , nakręcana chyba po to , aby zniechęcić ludzi spoza rejonu do przyjazdu, zapewne ze względu na napiętą sytuację.
Popadało troszkę w tamtym rejonie , ale to nawet nie była 1/10 tego co podają media w Europie.

Kuba nie wysilaj się z przekazem prawdy o sytuacji pogodowej w Omanie.
Nikt Ci tu nie uwierzy w to co piszesz , bo to są ludzie podatni na oficjalną propagandę.
Przypomnij sobie swoją ocenę pewnego zjawiska z przed czterech lat :bylo

Sławku przecież nie będę lata do tyłu posty rozkminiał prosimy przypomnij :szeroki_usmiech
:poddaj: :pad: :pad: :pad: :pad: :pad: :pad: :pad:

:spoko

joko - 2024-04-18, 22:05

Komplecik napisał/a:

Chłopaki mają rację o 13 zachmurzenie :deszcz:


Aż pojechałem do miasta , żeby to zjawisko na własne oczy zobaczyć , ale przegapiłem 13-tą i chyba się spóźniłem ......... wielbłądy chyba też, bo takie wyglądały nie napite :mrgreen:

W Polsce to jest jednak lepiej , bo u nas to nawet za starych czasów , jak nic nie było, to po 13-tej w każdy dzień można się było napić :haha: :bigok

Tu się nawet w niedzielę ( znaczy w piątek :szeroki_usmiech ) nie napijesz , ani przed , ani po 13-tej, bo tu sklepu ani knajpy z alkoholem nie uraczysz , Omańczycy to podobno nawet smaku alkoholu nie znają ......... a bimber z wielbłądziego mleka to Jemeńczycy pędzą , a nie oni :wyszczerzony:

Komplecik - 2024-04-18, 22:13

Dobrze joko koniec żartów tu jest wątek poważny :hello prosimy o bajeczne fotki, mocne opisy


:spoko

joko - 2024-04-18, 22:29

SlawekEwa napisał/a:

Przypomnij sobie swoją ocenę pewnego zjawiska z przed czterech lat


Pamiętam Sławku , pamiętam dobrze :spoko
Pamiętam jak pisałem do Tych co się wtedy też tak dawali straszyć , żeby nie brali sobie tego aż tak do serca, że to się w jeden dzień skończy na rzecz innych większych strachów :ok ....... a potem będą następne .... i następne :spoko

joko - 2024-04-18, 22:41

Komplecik napisał/a:
Dobrze joko koniec żartów tu jest wątek poważny :hello prosimy o bajeczne fotki, mocne opisy


:spoko


Spoko, daj trochę odetchnąć bo turystyka na własną rękę jest bardzo męcząca i wyczerpująca :ok
Rano wróciłem do hotelu po dwóch nockach na dzikich plażach , a już w południe jeździłem szukać deszczu :haha:
Trochę się muszę teraz odchamić i wrócić do cywilizacji . Jutro tylko plaża, basen, masaże i relax ......... nie kiwnę nawet palcem :bigok
W sobotę się odezwę , to zapodam trochę fotek i popiszę :spoko

A Ty z Łukaszem macie czas aby dobrze przemyśleć jak mi dopiec :haha: :bukiet:

joko - 2024-04-18, 22:52

Komplecik napisał/a:
wszyscy gejzer widzą


A co Wy macie z tym gejzerem ?

Przy gejzerach to ja byłem wczoraj , blisko tej plaży na której nocowałem , a to na fotce to jakaś a'la fontanna przy a'la oczku wodnym .
Marna fontanna i marne oczko bo tu przecież z wodą problem , jak nie lało od roku .
Z tego ulewnego deszczu co to padał w polskiej telewizji to oni tu raczej pożytku nie będą mieli :spoko

Komplecik - 2024-04-18, 23:02

joko napisał/a:
Komplecik napisał/a:
Dobrze joko koniec żartów tu jest wątek poważny :hello prosimy o bajeczne fotki, mocne opisy


:spoko




A Ty z Łukaszem macie czas aby dobrze przemyśleć jak mi dopiec :haha: :bukiet:

Ok to z tym końcem żartów to był żart, całkiem poważnie mówimy z LukF że w Oman ie nie ma żartów :wyszczerzony:
Odpoczywaj ;)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group