Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Grecja - Ellada sagapo!

stachwody - 2010-06-21, 15:26
Temat postu: Ellada sagapo!
Muszę ,niestety polemizować z poglądem przedstawionym poniżej ...Grecja jest wspaniała,Grecy to niesłychanie sympatyczni i uczynni ludzie...Oczywiście moje doświadczenia w tym temacie są dosyć skromne ,bo w końcu w Grecji raptem ...przebywałem dwa razy po 3 tygodnie,ale same pozytywy!!!Może skuteczny okazał sie mój sposób,żeby wyraźnie oznakować siebie i pojazd,tak aby nie kojarzył się z najbardziej nielubianą przez Greków nacją turystyczną (?). Grecja ,państwo przyjazne przyciąga różnych włóczęgów,Romów z Romanii,młodych zbuntowanych Czechów,Słowaków,Ukraińców szukających pracy...Fakt nie lubią byłych okupantów,którzy teraz rozjeżdżaja Grecję wypasionymi kamperami...tu trzeba szukać przyczyn postaw,które mogą sie wydawać irytujące.
yannoo - 2010-06-21, 18:38

Nam nie chodzi o zwykłych, prostych Greków pytanych o drogę na ulicy - gdyby tylko (tak, jak Albańczycy) uczyli się angielskiego... Mamy na myśli tych, którzy z urzędu powinni być mili - w sklepie, muzeum, za kierownicą. Byliśmy również wyraźnie oznakowani polskim proporczykiem na maszcie antenowym. Kiedy jednak przejeżdżało się przez miasteczko poszukując miejsca postojowego ci gościnni Grecy patrzyli zewsząd wilkiem, pytając wzrokiem "czego tutaj chcesz?" Jeśli chodzi o Romów - rzeczywiście widzieliśmy ciągnące się wzdłuż drogi slumsy w okolicach Patry, widzieliśmy również sporo Murzynów, których "gościnni" Grecy rozwozili do pracy na plantacje arbuzów, bo sami byli niezwykle zajęci od samego rana okupując stoliki kawiarenek miejskich... A oznaczenia dróg, toalety na stacjach benzynowych, śmieci na bocznych trasach? Ale to oczywiście nasze odczucia - może byliśmy nie w tych miejscach, co trzeba...
waldi - 2010-06-21, 19:26

yannoo napisał/a:
Nam nie chodzi o zwykłych, prostych Greków pytanych o drogę na ulicy - gdyby tylko (tak, jak Albańczycy) uczyli się angielskiego... Mamy na myśli tych, którzy z urzędu powinni być mili - w sklepie, muzeum, za kierownicą. Byliśmy również wyraźnie oznakowani polskim proporczykiem na maszcie antenowym. Kiedy jednak przejeżdżało się przez miasteczko poszukując miejsca postojowego ci gościnni Grecy patrzyli zewsząd wilkiem, pytając wzrokiem "czego tutaj chcesz?" Jeśli chodzi o Romów - rzeczywiście widzieliśmy ciągnące się wzdłuż drogi slumsy w okolicach Patry, widzieliśmy również sporo Murzynów, których "gościnni" Grecy rozwozili do pracy na plantacje arbuzów, bo sami byli niezwykle zajęci od samego rana okupując stoliki kawiarenek miejskich... A oznaczenia dróg, toalety na stacjach benzynowych, śmieci na bocznych trasach? Ale to oczywiście nasze odczucia - może byliśmy nie w tych miejscach, co trzeba...

Ja z racji wykonywanego zawodu zjechalem Grecje i potwierdzam w calosci kolege :ok

stachwody - 2010-06-21, 20:18
Temat postu: na granicy z Macedonią
na przejściu z Macedonią bardzo ,energicznie wymachując rękoma...wyłuskał nas z tłumu oczekujących Turków grecki policjant i błyskawicznie przeprowadził przez 4 pasy zajęte przez samochody.Natomiast na pierwszym odpoczynku przy drodze w Grecji ...zaczepiła nas para bardzo greckich Greków ,jak się okazało brat i siostra...i z wielką nostalgia i miłością wspominali Polskę, gdzie się urodzili w rodzinie uchodźców politycznych.W sklepie właściciel ,jak się zorientował,że jesteśmy Polakami dołożył nam pomidorów,takich życzliwych gestów i postaw było wiele.
stachwody - 2010-06-24, 12:01
Temat postu: jakże nie kochać Hellady?
drogi w kwiatach,zaciszne zatoki...
yannoo - 2010-06-24, 15:08

Tak za TO kochamy Helladę! To bez wątpienia przepiękny kraj i mógłby być najbogatszym państwem w Europie, bez zapomogi unijnej....
stachwody - 2010-06-25, 09:01
Temat postu: psy też lubia Grecję
psy tez lubią Grecję

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group