Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Jaki mały oldkamper - Toyota Hiace, czy Mitsubishi L300
Autor Wiadomość
krimar
Kombatant


Twój sprzęt: Euramobil 460 - Mitsubishi L300 - DAHAK
Nazwa załogi: Poszukiwacze Zagininej Dyszy
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 07 Lip 2010
Piwa: 58/6
Wysłany: 2014-02-14, 12:46   Jaki mały oldkamper - Toyota Hiace, czy Mitsubishi L300

Pytanie odnośnie trwałości, możliwości napraw i dostępu do części.

Rozważam 2 możliwe podwozia w starym (co najmniej 30 letnim) małym kamperku

Mitsu L300 z silnikiem 4G32 (1,6 benzyna)
silnik skonstruowany w latach 70-tych
wałek rozrządu w głowicy + pasek rozrządu
regulacja zaworów śrubkami, ale szczelinomierz, z blaszkami 0,07 mm (dolot) i 0,17 (wydech) to chyba tylko w serwisie Mitsubishi
głowica dostosowana do benzyny bezołowiowej
niektóre z silent shaft, a niektóre bez (czy do kamperów brano te z tym dodatkowym balansem, czy bez?)

Toyota Hiace z silnikiem 12R (1,6 benzyna)
silnik skonstruowany w latach 50-tych
wałek rozrządu w bloku napędzany zębatkami od wału korbowego + popychacze
regulacja zaworów śrubkami 0.2, 0,3 mm ale na gorącym silniku
głowica nie dostosowana do benzyny bezołowiowej

Tyle z wiedzy teoretycznej znalezionej w sieci odnośnie tych silników.
Co powiedzą praktycy lub posiadacze tych pojazdów, jakie uwagi do innych elementów.
Czy posiadacze Toyoty stosują jakieś dodatki do paliwa zastępujące ołów?

Czy są jeszcze jakieś stare małe (dł. 4,5-5m) kampery na podwoziu innych producentów?
_________________
Krawat dodaje szyku.
Tadeusz napisał/a:

Jest tak jak mówi krimar.

Brat napisał/a:
(...) mogę z pełnym przekonaniem potwierdzić, że rzeczywiście "jest tak, jak mówi krimar" ... ;)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
artanek
weteran


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 28 Mar 2009
Piwa: 23/1
Wysłany: 2014-02-14, 14:56   

Ja mam Hiace ale z rocznika 83 i jak na razie nie zna mechanika a ja nie wiem jak silnik wyglada .Mój silnik to 2200.
_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
krimar
Kombatant


Twój sprzęt: Euramobil 460 - Mitsubishi L300 - DAHAK
Nazwa załogi: Poszukiwacze Zagininej Dyszy
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 07 Lip 2010
Piwa: 58/6
Wysłany: 2014-02-14, 19:30   

2200 to chyba diesel, a ten jest chyba na pasku (przynajmniej tak to wygląda z dokumentacji http://www.partsbase.org/...-1-timing-belt/ )
Naprawdę przez 30 lat nie wymieniałeś paska rozrządu?
_________________
Krawat dodaje szyku.
Tadeusz napisał/a:

Jest tak jak mówi krimar.

Brat napisał/a:
(...) mogę z pełnym przekonaniem potwierdzić, że rzeczywiście "jest tak, jak mówi krimar" ... ;)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
kaimar 
weteran
kaimar


Twój sprzęt: MOBILVETTA LAIKA CARADO RT GiottiLine
Nazwa załogi: MTM Campery
Pomógł: 17 razy
Dołączył: 03 Lut 2007
Piwa: 89/3
Skąd: Czechowice-Dziedzice
Wysłany: 2014-02-15, 10:29   

W tym wypadku nie ma większego znaczenia czy to będzie Toyota czy inne - podwozie.
Większe znaczenie ma co na tym podwoziu jest albo co z niego zostało i co z niego da się zrobić. Rozmawiamy tu o pojazdach mocno zabytkowych.
_________________
www.camperymtm.pl
www.kamperownia.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
krimar
Kombatant


Twój sprzęt: Euramobil 460 - Mitsubishi L300 - DAHAK
Nazwa załogi: Poszukiwacze Zagininej Dyszy
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 07 Lip 2010
Piwa: 58/6
Wysłany: 2014-02-15, 14:29   

to co jest na podwoziu można zawsze odtworzyć przy pomocy ogólnie dostępnych materiałów, natomiast podwozie może unieruchomić definitywnie pojazd, gdy się okaże jakieś nietypowe lub brak do niego części.
Stąd moje rozważania toyota czy mitsubishi, bo wstępnie wyeliminowałem bedforda mimo, że mi się konstrukcyjnie najbardziej podoba.
_________________
Krawat dodaje szyku.
Tadeusz napisał/a:

Jest tak jak mówi krimar.

Brat napisał/a:
(...) mogę z pełnym przekonaniem potwierdzić, że rzeczywiście "jest tak, jak mówi krimar" ... ;)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
darol 
weteran
KMW TEAM


Twój sprzęt: Knaus Sunliner
Nazwa załogi: darole - gorole ;-)
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 05 Paź 2010
Piwa: 61/24
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 2014-02-15, 15:23   

krimar, nie chcę się wymądrzać ale mam wrażenie że błądzisz :spoko
Remont samochodu jest niewspółmiernie niższy niż remont zabudowy.
Blacharka kabiny czy wymiana silnika, zamknie się zapewne w koszcie naprawy jednej ściany zabudowy :roll:
Zapytaj Artanka ile pln-ów wyasygnował na remont budki, koszty powalają. A na temat silnika napisał już wcześniej (bezobsługowy)
_________________
Arek (nie Darek) :P
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
krimar
Kombatant


Twój sprzęt: Euramobil 460 - Mitsubishi L300 - DAHAK
Nazwa załogi: Poszukiwacze Zagininej Dyszy
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 07 Lip 2010
Piwa: 58/6
Wysłany: 2014-02-16, 14:15   

darol napisał/a:
Remont samochodu jest niewspółmiernie niższy niż remont zabudowy.
Blacharka kabiny czy wymiana silnika, zamknie się zapewne w koszcie naprawy jednej ściany zabudowy :roll:


Masz rację, ale nie do końca, cóż jest warta budka w cudo stanie, gdy padnięty silnik jest na tyle nietypowy, że nikt go nawet kijem nie chce dotknąć, a ostatnie części zamienne wyszły z magazynu 25 lat temu, a o nowym (w sensie innym) nie ma nawet co marzyć?

darol napisał/a:
Zapytaj Artanka ile pln-ów wyasygnował na remont budki, koszty powalają. A na temat silnika napisał już wcześniej (bezobsługowy)


Artanek, Artanek
ile żeś wydał na remont ścianek?

Artanek ma diesla, a ja preferuję benzynkę, a opinni o benzyniakach jak na razie brak.
_________________
Krawat dodaje szyku.
Tadeusz napisał/a:

Jest tak jak mówi krimar.

Brat napisał/a:
(...) mogę z pełnym przekonaniem potwierdzić, że rzeczywiście "jest tak, jak mówi krimar" ... ;)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
makdrajwer 
weteran
Artur,Ola,Zosia,Zuzia


Twój sprzęt: Bezdomny
Pomógł: 9 razy
Dołączył: 29 Maj 2011
Piwa: 50/75
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2014-02-16, 14:34   

Cytat:
gdy padnięty silnik jest na tyle nietypowy, że nikt go nawet kijem nie chce dotknąć,

W dzisiejszych czasach kązdy silnik można naprawić. Jest całe grono zakładów specjalizujących się dorabianiu , regeneracji różnych podzespołów. A moda na auta zabytkowe tylko w tym pomaga. I nie ma znaczenia czy auto jest nietypowe czy nie. Przykład z zeszłego tygodnia : Nissam X-trail 2,2 diesel , potrzebowałem pierścienie na 1 szlif. Tydzień szukania, przyszły troche inne ale trzeba przerabiać tłoki. A niby takie popularne auto ...
Zgadzam się ze zdaniem Darola że w taniej jest odbudować samochód niż zabudowe.

Po drugie wchodząc w auto stare i nietypowe ( w większości mam/miałem takie, a stare japońce wręcz uwielbiam ) licz się z tym że nawet za głupią pompką do spryskiwaczy nalatasz się dość długo . A jeżeli chcesz mieć wszystko dostępne od ręki w każdym Inter Carsie to kup ducato . Z nietypowymi zawsze będziesz miał troche kombinowania .
_________________
keep calm and dance
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
gfizyk 
zaawansowany


Twój sprzęt: LMC 6400 Lord Liberty/Ducato
Nazwa załogi: Fizyki
Dołączył: 11 Lip 2011
Piwa: 3/15
Skąd: Z Okolicy Dabrowicy
Wysłany: 2014-02-16, 22:34   

Co do silnika - warto poszukać wśród innych aut, bo często są te same silniki. Ewentualnie można zamontować inny, albo kupić podwozie z silnikiem jako magazyn części. Nie sądzę, żeby był problem. Ale im bardziej egzotic-car, tym trudniej. A już na pewno - nie zawsze część będzie "od ręki". Nie ma jak Fiat, Ford czy też VW.
_________________
pozdrawiam!
Grzesiek
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
eMWu 
stary wyga


Twój sprzęt: 2 x Knaus traveller 595 + 625
Nazwa załogi: Campertrip.pl
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Gru 2010
Piwa: 11/23
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2014-02-17, 13:08   

Wracając do bedforda - podobno wchodzi bez problemu diesel z beczki.

makdrajwer napisał/a:
Nissam X-trail 2,2 diesel , potrzebowałem pierścienie na 1 szlif. Tydzień szukania, przyszły troche inne ale trzeba przerabiać tłoki. A niby takie popularne auto ...


mało kto teraz remontuje..... Do syreny latwiej czesci silnikowe dostac niz do niejednego wydawało by sie popularnego auta. Ale np. remont skrzyni automatycznej w 18 letnim Jeepie- od reki z gwarancja :mrgreen: (a i tak kupilem uzywke o polowe taniej)
_________________
www.campertrip.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
krimar
Kombatant


Twój sprzęt: Euramobil 460 - Mitsubishi L300 - DAHAK
Nazwa załogi: Poszukiwacze Zagininej Dyszy
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 07 Lip 2010
Piwa: 58/6
Wysłany: 2014-02-18, 11:27   

eMWu napisał/a:
Wracając do bedforda - podobno wchodzi bez problemu diesel z beczki.

na niemieckim forum bedforda jest nawet opis przekładki silnika z omegi, ale taki kundelek z nie oryginalnym silnikiem to już nie to co rasowy bedford
_________________
Krawat dodaje szyku.
Tadeusz napisał/a:

Jest tak jak mówi krimar.

Brat napisał/a:
(...) mogę z pełnym przekonaniem potwierdzić, że rzeczywiście "jest tak, jak mówi krimar" ... ;)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
eMWu 
stary wyga


Twój sprzęt: 2 x Knaus traveller 595 + 625
Nazwa załogi: Campertrip.pl
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Gru 2010
Piwa: 11/23
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2014-02-19, 09:40   

lepiej jezdzący niz rasowy :)
_________________
www.campertrip.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***