[HarryLey4x4]

Kiniaela - o tym dokładnie mówiłem. Wyjąć pokrowce i sprać. jednak, ja osobiście wolałem przetapicerować, czyli zmienić obicia na nowe.
Co do alergenów to prawidłowo napisałaś. Wynoszenie na mróz można robić , aby pozbyć się roztoczy, ale nie unikniemy starych odchodów. Zatem maksimum ostrożności. Moja córka jest takim testerem,że jak wchodzimy do sklepu , restauracji, hotelu czy czyjegoś domu, to po kilku sekundach potrafi powiedzieć o poziomie higieny w danym miejscu. Jak poziom jest tragiczny to wychodzimy od razu. Objawy ma takie same jak Ty.
Powiem tylko ,że u nas w domu i w kamperze na wakacjach na razie przez dwa pełne sezony nie zdarzyło się jeszcze by młoda spuchła. Zatem zmiana tapicerki i pedanteria mojej małżonki działają. Co prawda patrzą na nas jak na idiotów , jak na kampingu wyciągam odkurzacz i sprzątam , ale cóż, nie muszę się każdemu tłumaczyć dlaczego ...

[JaWa]

[Andrzej 73]

[kiniaela]

tu jest klasyczny welur, nie ma problemu, uprały sie pienie, najwyżej będę im spa co roku fundowac, zwłaszcza przy naszej gromadce - 4 dzieci i 2 pieski
k.

[kiniaela]

to jeszcze dla formalności napisze, jak sobie poradziłam
speje, pianki itp - to była porażka, wszystko mi się przesiewało przez firanę, efekt mizerny

rolete firankową kuchenna udało mi się wysunąc z prowadnic, zrobiłam w wiaderku mocny roztwór płynu do prania oraz wybielacza (z lidla, kocham ich chemię :D) namoczyłam mięsisty o jednolitej frottowej fakturrze ręcznik inaciągnąwszy poziomo roletę - położyłam na niej ręcznik i razem zrolowałam
takiego naleśnika podparłam konstrukcją z szuflady i jakiegoś pudełka - żeby maksymalnie wysoko sobie tkwiła - pozostawiłam na dłuższą chwilę
powtórzyłam procedurę 3 razy, z tym, że ostatnim razem przedłużyłam do godziny czas oczekiwania
potem wycierałam ściereczką z czystą wodą, do czystej szmatki.
efekt lepiej niż zadowalający :D wręcz piorunujący

boczne natomiast takim samym roztworem natarłam naciągnięte - otworzyłam na oścież okna i od środka i od zewnątrz nakładałam płyn, dwukrotnie, potem identycznie wodą.

boczne firany nie były aż tak brudne :D

ubrałam w tapicerkę gabki zdezynfekowane, jeszcze kanapa boczna nie wróciła z prania, i już finiszujemy czyszczenie.

oswojony już prawie każdy centymetr kwadratowy :D
k.

[Roza]

Cytat:

rolete firankową kuchenna udało mi się wysunąc z prowadnic, zrobiłam w wiaderku mocny roztwór płynu do prania oraz wybielacza

Kinia, a byly tluste plamy na tej firance? (wiesz, z pryskajacego tluszczu np)? tez zeszly?

[kiniaela]

zeszły, tylko ja wcześniej pryskałam w ramach elsperymentu odtłuszczaczem na nią też (wystaczy sprey do mycia kuchni)
k.

[eeik]

Kiniu, do Mirka - Kalinina możesz jak do mnie ))))

Ale wpadłaś w wir sprzątania ))
No to trzeba będzie w Uniejowie

[kiniaela]

ufff, właśnie skończyłam, uroczyscie ogłaszam
dwa tygodnie z zycia wyjęte
pachnące próchenko nasze jest już i błyszczące
boczna kanapa tylko jeszcze nie wróciła z pralni


teraz tylko - na bieżaco i ewentualnie udoskonalanie

eeik, ja moge jak do Ciebie - to nie omieszkam :D suuuper, normalnie nie możemy sie doczekac tego Uniejowa!
i moczenia dupek :D

ups - piórek!!!!
k.