Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Co wymienić lub zregenerować żeby dodać kopa??:)
Autor Wiadomość
eMWu 
stary wyga


Twój sprzęt: 2 x Knaus traveller 595 + 625
Nazwa załogi: Campertrip.pl
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Gru 2010
Piwa: 11/23
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2014-10-27, 20:54   

nigdy seryjnie. Zresztą nie o poldku piszemy.

https://www.youtube.com/watch?v=ixb7MGm4sjw
_________________
www.campertrip.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Edzia 
początkujący forumowicz


Twój sprzęt: 1988, Peugeot J5, LAIKA Ecovip 2, 98r.
Nazwa załogi: JASAX TEAM
Dołączyła: 03 Wrz 2013
Otrzymał 5 piw(a)
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
Wysłany: 2014-10-28, 12:44   

Dla niedowiarków że przeszczep jest możliwy :mrgreen: Teks skopiowany z innego forum

ETAP PIERWSZY:
Został w tym celu specjalnie zakupiony samochód (silnik, elektronika, komputer itp, itd jeszcze odzyskamy kasę za złom :P )

ETAP DRUGI

Wczoraj Jendrek postanowił pozbawić Naszego kamperka życia i wymontował Mu serducho czyli jego silnik.
Cała operacja rozpoczęła się o godź 16 -tej a zakończyła czyli (silnik na zewnatrz z odłaczoną skrzynią biegów godź 19 -ta.

Także teraz mamy dwa silniki (różne) dwie skrzynie, dwa sprzęgła :o i wszystko trzeba teraz zusamen do kupy poskładać. A żeby to zrobić to trzeba te puzle jeszcze troszeczkę poprzerabiać ;) .

Dzisiaj ze względu na pracę artystyczną (graliśmy dzisiaj trzy przedstawienia) prace ograniczyły się do prac obliczeniowych, koncepcyjnych, przymiarkowych itd.

Jedno Wam powiem jak to wczoraj wieczorem zobaczyłam :shock: to stwierdziłam że chyba rozglądnę się za wypożyczalnią kamperków bo ni ch...szka nie pojadę na te Węgry pod koniec kwietnia :? . ALE Jendrek mówi nie panikuj, więc nie panikuję (jeszcze). Ale stwierdziłam że zaczynam wyganiać wszystkich klientów spod bramy warsztatu , bo naprawdę nie pojedziemy, a Jendrek nie potrafi odmawiać .

ETAP TRZECI pt. NERWOWA SYTUACJA VW Z PEUGEOTEM NIE CHCĄ SIĘ SKŁADAĆ :shock:

Chciałam powiedzieć na wstępie że przeszczep serca to jest pikuś przy ty co Jędrek ogarnia przy tej wymianie ale do rzeczy:
Po wyjęciu starego silnika i oddzieleniu skrzyni biegów i sprzęgła okazało się że tarczy sprzęgłowej już praktycznie nie było także i tak przed sezonem czekałaby nas wymiana tarczy.

Teraz po kolei co z czego będzie i co zostało przerobione i dorobione
1. Sprzęgło - tarcza z peugeota samo sprzęgło (Łożysko oporowe, docisk, koło zamachowe) z trzech typów VW, do tego koło zamachowe po adaptacjach pod wieniec rozrusznika.
2. wykonana podpora półosi
3. wykonana flansz łącząca silnik ze skrzynią biegów (materiał blacha 20mm przetoczona do wymiaru 19 mm i kształtem dopasowana żeby wszystko się kupy trzymało)
4. Rozrusznik -mercedes
5.W trakcie - mocowanie podpory rozrusznika i turbosprężarki (będą w innym miejscu niż fabrycznie powinny być)
6. Przeróbka pod łapę sprzęgła.
7. Będzie jeszcze dołożona klimatyzacja (której nie było wcześniej)

I jak Jędrek to wszystko wsadzi w budę i to odpali i pojedzie to ja wtedy pojadę na Jasną Górę się pomodlić :D

C.D. ETAPU TRZECIEGO

coraz bardziej nerwowo się robi bo termin nagli, wyjazd na Węgry się zbliża a kamperek jeszcze nie odpalony

ale nic to teraz po krótce napiszę co Jędrek musiał namodzić żeby to poskładać i chciało chodzić ( teoretycznie)
-zrobił cały inny układ wydechowy,
- musiał tak: zostawić część starej instalacji elektrycznej a część musiał puścić z tamtego auta w którym był tamten silnik oczywiście zostają przerzucone zegary z tamtego auta do kamperka żeby czytały sygnały ze wszystkich czujników, oczywiście kształtem trochę nie pasuję ale pierdołami nie będziemy zawracać sobie dupy sprawy kosmetyczne deski rozdzielczej pozostawiamy na później,
- musiał przerobić pedały czyli kombinacje z tamtych z tamtego auta bo cholera tam były jakieś czujniki czy cholera wie co które były potrzebne żeby komputer to wyłapywał ( ja bez flaszki nie ogarnęłam w pewnym momencie ;) ) itd.
oczywiście jak wrzucił inne zegary to jest inne podejście linki prędkościomierza nad którym dzisiaj duma bo musi to przerobić, w pierwszej fazie chcieliśmy jechać bez prędkościomierza a co :mrgreen: , ale okazuje się że podawane są impulsy do komputera i dupa trzeba zrobić na szybko.

Dzisiaj ostatnie podłączenia i planowo może wieczorem będzie rozruch jak nic Jędrka nie pozamiata.
A mówię Wam idzie już na takiej adrenalinie :shock: że zamieniamy ze sobą w ciągu dnia tylko parę zdań ( nie drażnię tygrysa )

ETAP FINALNY

Jak już zapewne wiecie z innych wątków UDAŁO :D nam się wyjechać na długi weckend majowy i szczęśliwi wrócić.
Jak już też pewnie wiecie jechaliśmy bez prędkościomierza, wskaźnika paliwa, z mrugającymi kontrolkami ale to wszystko pikuś bo prędkość wskazywała nam nawigacja, paliwo na oko dolewaliśmy (mieliśmy w zapasie 5 l kanister), a kontrolki Jędrek zakleił.

Ale najlepsze było to co się działo w sobotę przed wyjazdem jak komputer nie zagadał z Jędrkiem przyjechał tez elektronik amator kolega mojego męża i próbowali coś pomodzić ale za bardzo im to nie szło więc ok chyba 19 tej czy 20 tej dzwonię do Ewy z Radkiem że niestety nie ruszamy muszą jechać sami. Kolega zabiera sterownik do siebie do domu żeby go posprawdzać na stole a przy okazji na drugi dzień idzie na komunie ( ja już wychodzę z siebie bo wiem że dupa w niedzielę nikogo mądrego nie ściągniemy).
Z Jędrka cała adrenalina uszła, wieczorem o 22 drugiej już poszedł spać. Rano w niedzielę się zerwał i powiedział że jedzie do hali więc ja pół godziny za nim też, okazuje się że w nocy go naszło że jednak będziemy tak kombinować żeby pojechać, więc zdążył z rana złapać kolegę i zabrać sterownik do 14 tej jeszcze skręcaliśmy wszystko do kupy zderzak, maskę , deskę rozdzielczą, kierownice, fotele itp, itd. I Jędrek ruszył na jazdę próbną (jazda próbna odbyła się na długości 4 km) w trakcie jazdy próbnej zatankował przyjechał do hali i powiedział JEDZIEMY. Więc ja w te pędy a była już 15 ta w auto do sklepu po walute , po butle z gazem, wracam do Portu a kampera nie ma okazuje się że Jędrek pojechał już kamperem jeszcze raz do kolegi który już wrócił z komuni i jeszcze ogarniali temat sterownika telefonicznie z elektronikiem który był w anglii. Trwało to chwilę Jerek wrócił i co robi wjeżdża na kanał i mówi że coś jest ze sprzęgłem :o i chyba wie co mi już ręce opadły a Jędrek spokojnie za dwadzieścia minut będzie ok wyciągną jakiś metalowy przedmiot odpalił spawarkę dospawał wzmocnienie wkręcił i mówi już jest ok.
Ja o 18 pojechałam do domu żeby szykować się do wyjazdu Jędrek szykował kampera do wyjazdu mycie, czyszczenie, narzędzia itp, itd. Przyjechał o 22 iej. Zdrzemnął się i o 1 w nocy wyruszyliśmy i rano złapaliśmy Radków na pierwszym postoju.

I pozostają po powrocie do zrobienia wszystkie te rzeczy bez których pojechaliśmy ale już nie mamy na nie czasu bo już klienci nie wytrzymali i wdarli się do warsztatu i porwali mi Jędrusia, także teraz ja czekam znowu w kolejce :(

Ogłaszam oficjalnie, że zmiana konstrukcyjna naszego kamperka przeszła wszystkie przeglądy i została zaakceptowana przez państwowe instytucje :) .
Włącznie ze zmianą wpisu w Karcie Pojazdu i wydaniem nowego dowodu rejestracyjnego. :D
Teraz zobaczymy coooo Jędrek przez zimę powymyśla żeby jeszcze pozmieniać :o . A ja się wtedy przyjmę do mojego starego szpitala w Toszku ;)

Klima tez już chodzi
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Socale 
Kombatant


Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy
Dołączył: 07 Sty 2012
Piwa: 524/637
Skąd: Gubin
Wysłany: 2014-10-28, 14:43   

Edzia, dla mnie taki mechanior to artysta co po czarodziejsku cuda do kupy poskładał.
Stąd małe niedowierzanie że komuś się tak chciało :)
Ale ok, gratulacje.
Teraz konkret, co zrobiliście ze starym silnikiem J5?
Może co nieco bym zagospodarował - kwestia ceny bo to leżakować u mnie będzie ponieważ u siebie porobione mam już wszystko co było możliwe ale licho nie śpi...
_________________
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Edzia 
początkujący forumowicz


Twój sprzęt: 1988, Peugeot J5, LAIKA Ecovip 2, 98r.
Nazwa załogi: JASAX TEAM
Dołączyła: 03 Wrz 2013
Otrzymał 5 piw(a)
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
Wysłany: 2014-10-29, 12:07   

Leży i czeka aż ktoś go kupi ;)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Socale 
Kombatant


Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy
Dołączył: 07 Sty 2012
Piwa: 524/637
Skąd: Gubin
Wysłany: 2014-10-29, 12:15   

Ile miałby kosztować w całości? Ewentualnie żeby kurier nie dźwigał ,to może zestaw części w/g listy bym kupił, właściwie 100% demontowalnej drobnicy, bo korpus nie bardzo się przyda a ciężki jest.
_________________
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Edzia 
początkujący forumowicz


Twój sprzęt: 1988, Peugeot J5, LAIKA Ecovip 2, 98r.
Nazwa załogi: JASAX TEAM
Dołączyła: 03 Wrz 2013
Otrzymał 5 piw(a)
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
Wysłany: 2014-10-31, 08:17   

Powiem mężowi żeby taką listę przygotował
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***