Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Inna koncepcja kampera
Autor Wiadomość
joko 
Kombatant


Twój sprzęt: Niesmann & Bischoff Ismove
Pomógł: 11 razy
Dołączył: 17 Cze 2013
Piwa: 434/24
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2015-04-05, 20:19   Inna koncepcja kampera

Zakładam temat do swobodnej dyskusji na temat ciekawych i innowacyjnych rozwiązań w układzie wnętrza i wyposażeniu kamperów.
Nie chodzi mi o dyskusję na temat , który układ wnętrza ze stosowanych przez producentów jest najlepszy, ale o to jak można to zrobić inaczej, stosując inne pomysły, inne materiały, inne technologie.
Przeglądając ofertę dostępnych na rynku pojazdów, bez względu na markę, kraj pochodzenia, czy typ, dochodzę do wniosku, że wszystkie zrobione są podobnie, według tego samego pomysłu i każdy następny nowy egemplarz, powiela zarówno zalety jak i wady poprzedników.
Różnice w konstrukcji zabudowy (blaszak, półintegra, integra), wielkości wnętrza , czy rozkładzie pomieszczeń i wyposażenia, dają dużo możliwych kombinacji, które różnią się funkcjonalnością, ale praktycznie wszystkie są identyczne co do samej koncepcji budowy.
Chodzi o to że wszystkie zrobione są jako zabudowy (zazwyczaj podwozi samochodów dostawczych) wyposażone w drzwi i okna, we wnętrzu których zamontowane są meble, najczęściej z lekkich płyt meblowych, tworzące stelaż wyznaczający odpowiedni układ wnętrza. W meblach tych zamontowane jest wyposażenie takie jak kuchenka czy lodówka . W wydzielonej części znajduje się toaleta ze zintegrowanym lub oddzielnym prysznicem, jest odpowiednia dla przewidzianej ilości podróżnych ilośc miejsc do spania, jest zazwyczaj garaż i różne schowki.
Różnice pomiędzy poszczególnymi modelami polegają na sposobie rozkładu mebli , który według projektanta daje najlepsze wykorzystanie ograniczonej przestrzeni i jest w/g niego odpowiednie dla określonych zastosowań ..... i to tyle różnic , cała reszta jest taka sama i kolejne nowe roczniki kamperów nie wnoszą tutaj nic poza nowocześniejszym wyposażeniem, nowymi materiałami wykończeniowymi czy nowymi kolorami.
Podobnie sprawa ma się z konstrukcjami DIY, czyli wykonywanymi samodzielnie przez osoby prywatne. Zazwyczaj jest to blaszak, który po ociepleniu i wyłożeniu wnętrza płytami, wyposażany jest we wszelkiego rodzaju szafki i półki, robione samodzielnie lub adaptowane z gotowych konstrukcji kamperów lub przyczep kempingowych.
Taka koncepcja ma oczywiście swoje zalety, jak choćby łatwość wykonania, ale ma również bardzo poważne wady , które jak wspomniałem powielane są z konstrukcji na konstrukcję. Do głównych wad zaliczył bym problem z wagą w pojazdach które mają mieścić się w DMC 3,5t, ciasnotę wnętrza , czy problemy ze sztywnością i chałasem (trzaski, stuki , przewalające się w drewnianych szafkach różne graty, etc,etc).
Osobiście nie planuję póki co budowy kampera, bo kampera mam i jestem póki co bardzo z niego zadowolony i moje rozważania są czysto akademickie, ale taka "burza mózgów" może przydać sie wielu planującym taką budowę lub będących już w trakcie , a i sam nie zarzekam się że kiedyś z tego nie skorzystam.

Aby nie być goło słowym i dać przykład tego o jaką inną , nową koncepcję budowy kampera mi chodzi , załączam poniższy opis moich dotychczasowych przemyśleń.

Zacznę od tego jakie cechy powinien posiadać tzw "kamper idealny" (o ile coś takiego w ogóle może powstać), a następnie przedstawię moje pomysły jak te cechy uzyskać .

A więc "kamper idealny" powinien:


1. posiadać DMC do 3.5t, aby mógł nim jeździć każdy kierowca , aby opłaty za drogi były najniższe i aby można było nim wjeżdżać w możliwie największą liczb miejsc.
2. być możliwie najlżejszy, aby jego ładowność była możliwie największa
3. być możliwie najmniejszy z zewnątrz, aby łatwo się nim jeździło i manewrowało , aby był tani w eksploatacji , przyjemny i komfortowy w prowadzeniu.
4. być możliwie największy w środku, aby dało się w nim żyć nawet w długiej podróży , pomieścić cały potrzebny sprzęt, wyposażenie i rzeczy osobiste podróżnych.
5. posiadać ergonomiczny i praktyczny układ wnętrza, aby funkcjonowanie w nim było intuicyjne i możliwie zbliżone do tego jak funkcjonujemy w naszych domach.
6. posiadać na zewnątrz możliwie najmniej widocznych cech kampera, aby umożliwiać "ciche" przenocowanie nawet w miejscach gdzie kampery nie są mile widziane, oraz nie będzie kusił złodziei, wandali i innej maści mentów.
7. mieć solidny i porządny wygląd , aby dobrze prezentował się na drodze i nie kusił swoim wyglądem kontroli stanu technicznego
x ??? - tutaj można dopisać sobie co jeszcze przyjdzie nam do głowy

Takich cech jak rodzaj i moc silnika, napęd 4X4, konkretne wyposażenie w klimę, sprzę Audio-Video i inne ,nie będę wymieniał bo są to już indywidualne sprawy , które dla każdego mają inne znaczenie.

Powyższa lista "pobożnych życzeń" jest jak widać listą wzajemnie sprzecznych ze sobą punktów ..... i tutaj zaczyna się to o czym zawsze pisze Bronek , czyli kompromisy. Bez nich się nie da, ale jeżeli będą one mniejsze nic przy typowych rozwiązaniach to już będzie sukces.

Aby zbliżyć się do punktów 1,3,6,7 najlepszym pomysłem jaki przychodzi mi do głowy , to oczywiście blaszak, i tutaj nie ma nic innowacyjnego, bo tak robi większość ... ale ja bym do tego standardowego blaszaka dorobił z zewnątrz następujące rzeczy:

- imitację przyciemnianych okien bocznych, aby samochód wyglądał jak osobowy bus a nie dostawczak

Stojący na parkingu osobowy bus, nie będzie budził takiego zainteresowania ani policji, ani złodziei, jakie wzbudzi dostawczak.
Przez przycimniane szyby nie będzie widać że to imitacja.

- polakierowaną tak jak resztę nadwozia zabudowę dachu, wykonaną tak aby ukryć w niej markizę , oraz takie sprzęty jak klima, czy antena SAT


Zastosowanie blaszaka kłóci się jednak z punktami 2,4 i 5 i jak pokazuje praktyka takich rozwiązań, gdzie w blaszaku zastosowanie standardową zabudowę kamperową , podstawowym problemem jest brak miejsca i ciasnota wynikająca głównie z małej szerokości nadwozia.

I w tym miejscu właśnie aż się prosi aby porzucić rozwiązania standardowe i wymyślić i zrobić wszystko od podstaw. Pomysł jak to zrobić wpadł mi do głowy przy okazji przemyśleń modyfikacji w moim kamperze
Po dwóch latach eksploatacji mojej półintegry z olbrzymim garażem dochodzę do wniosku, że zupełnie zbędne są dla mnie praktycznie wszystkie wiszące szafki. Jedyna szafka wisząca której używam to ta nad kuchnią i to tylko dlatego , że tam jest. Gdyby jej nie było to spokojnie wszystko co trzeba zmieścił bym w dolnych szafkach kuchennych.
Pozostałe mam albo zupełnie puste (nawet w czasie dłuższych wyjazdów) albo zapycham je jakimiś kocami czy ręcznikami.
Powód jest prosty, garaż jest tak duży że mieści się w nim wszystko co potrzebuję .Odpowiednio zaaranżowany rozkład jego wnętrza , zastosowane szafki i segregatory , łatwy dostęp zarówno z zewnatrz jak i z wewnatrz, oraz to że mogę do niego wejść i całkiem swobodnie się w nim poruszać, powodują że takie rozwiązanie jest po prostu optymalne.
Oczywiście w moim kamperze likwidacja szafek wiszących nie wchodzi w grę za względów konstrukcyjnych, ale chodzi o sam pomysł do zastosowania w nowych konstrukcjach. Wygospodarowanie jednego miejsca na cały potrzebny bagaż ,zamiast rozwalania tego po całym kamperze (szafek, szafeczek, szufladek, półeczek), da lepsze wykorzystanie przestrzeni , podobnie jak jedno pomieszczenie przeznaczone na garderobę w domu, zamiast szaf w każdym pokoju.
Usunięcie wiszących szafek z zabudowy, da poza oczywistym odciążeniem konstrukcji , jeszcze możliwość rezygnacji z twardych osłon ścian (bo nic na nich wisieć nie będzie), a to już poważne zmniejszenie masy. Ocieplenie i wykończenie ścian w blaszaku mogło by być wtedy wykonane w formie miękkiej i lekkiej (np.pianki izolująco-głuszące i pikowane obicia ze skóry ekologicznej).
Likwidacja szafek wiszących i przeniesienie ładunku niżej poprawi również rozkład środka ciężkości, a tym samym lepsze prowadzenie samochodu. Miękkie wykończenie ścian bez wiszących szafek to również mniej źródeł hałasu i lepsze wygłuszenie.
Jeżeli już mówimy o "miękkim" wykończeniu wnętrza to można idąc tą drogą wymyślać różne wariacje na temat wszelkiego rodzaju segregatorów, rozciąganych wedle potrzeb schowków na ścianach czy suficie ..... itp. itd..


Na początek to myślę wystarczy, a teraz zapraszam do wspólnej dyskusji i przedstawianiu innych pomysłów na to jak można by zbudować kampera inaczej bez tych wszystkich desek . Ponieważ nie jest to temat o budowie jakiegoś konkretnego kamperka, a jedynie "burza pomysłów", dlatego nawet te zupełnie dziwne i niedorzeczne mogą okazać się cenne i zainspirować innych do ciekawych realizacji :spoko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bronek 
Kombatant

Pomógł: 31 razy
Dołączył: 06 Cze 2013
Piwa: 477/990
Skąd: Ooo
Wysłany: 2015-04-05, 20:52   

Trawię Twój tekst.
To wymaga chwili namysłu


POMYSŁ jaki mi się nasuwa, a to a prpos tego co mam. Tu są rozbieżności 7,40 a 6m

To by zachować małe wymiary zew,tym samym mobilność, opłaty, itd.. Fajną jazdę w warunkach miejskich, parkowanie, niewielka logistyka podróży

Marzą mi się....
Wysuwane ściany we wszystkich kombinacjach., zależnych od preferencji



W mojej konfiguracji kampera, brak mi atomatycznej skrzyni i przyjaznego wyrka.

Coś za coś.
:!:
Ale mam pomysł by wysuwać do tyłu górną część, nad garażem, tak by do łóżek wchdzić po stopniac, jak to jest w kamperach pow. 7m.
Taka szuflada nad garażem. :!:
To pogodzi, krótki kamper, garaż (bez tego nie chcę nawet za darmo) , z brakiem włażenia wysoko i stromo na posłanie.
Jak najmniej drzwi skrzydłowych.... :!:

Zbiornik a la szambo tak z 60l jak w amerykanach. System przepompowywania g... na. z kasetki do w/w zbiornika.
Być może cdn... :roza:
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
koder 
Kombatant
(statystycznie)


Twój sprzęt: Szara Furia (Hilux '20 + zabudowa w trakcie)
Pomógł: 18 razy
Dołączył: 10 Lis 2010
Piwa: 188/87
Skąd: Będzin
Wysłany: 2015-04-05, 21:08   


To UNICAT, ale on oczywiście w 3.5T się nie mieści. Ale to ładny przykład, co można zrobić z podnoszonym sztywnym dachem. EDIT: To oczywiście w ramach połączenia pozornie niemożliwego 3 i 4.

Z nietypowych rozwiązań, które mi dawno chodzą po głowie, to wykorzystanie "windy" z tyłu samochodu (czyli opuszczanej platformy) jako tarasu. Widziałem nawet coś takiego na żywo.
_________________
Ostatnio zmieniony przez koder 2015-04-05, 21:18, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
wlodo 
weteran


Nazwa załogi: wlodo
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 20 Sie 2014
Piwa: 67/68
Skąd: Witaszyce
Wysłany: 2015-04-05, 21:13   

Zajrzałem,i proszę,temat nad którym też myślę.
Kamper z busa,inny,najmniej kamperowy,najwygodniejszy dla nas,niestandardowy,dający się zbudować a nie kosztujący majątku!
Od zawsze cieszą mnie rozwiązania niestandardowe,myślę,że temat wniesie b.dużo do przyszłych zabudów. :)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
marian.marian 
doświadczony pisarz


Twój sprzęt: Ford Transit Trigano Challanger
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 30 Maj 2013
Piwa: 8/7
Skąd: Chełm
Wysłany: 2015-04-05, 21:37   

Dwie lodówki i piękne schodki zamiast niewygodnej drabiny to jest świetny pomysł :wyszczerzony: Ja zmniejszyłem garaż i idąc spać zamiast na drabinę wchodzę na jeden schodek
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
tolo61 
Kombatant
DUDI


Twój sprzęt: Blaszak Ducato Jeszcze blaszak...kiedy???
Nazwa załogi: DUDI
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 01 Maj 2009
Piwa: 102/26
Skąd: Poznan
Wysłany: 2015-04-05, 21:46   

Hejka
Chciałem napisać że to było możliwe ale w Erze.... :wyszczerzony:
Ale jednak....
Myślałem mając blaszaki nad oryginalnym kamperem , mając półintegrala zastanawiałem się czego oczekuję.
Generalnie nam wystarczało mieliśmy to co chcieliśmy , / Jola nie zgadzała się do końca ze sprzedażą kamperka / . Jedynie chęć zmiany i odmłodzenie rocznika za w miarę rozsądne pieniądze było przyczyną decyzji przeróbki blaszaka dla siebie .
To o czym piszesz niestety nie jest możliwe .
Pytanie nr 3?????
Dobrze napisałeś KOMPROMIS...słowo klucz
Tutaj musimy określić indywidualnie czego oczekujemy po naszym mobilnym domku .
Ty piszesz o szafkach wiszących a raczej ich braku..
W blaszaku wykorzystujemy każdy możliwy centymetr powierzchni .
To tak na szybko po przeczytaniu tego co napisałeś .
Myślę że jak pomyślę to jeszcze coś / niekoniecznie z sensem :haha: / dopiszę
:spoko
Jak widać na tym forum każdemu w mniejszym lub większym stopniu to się udaje.
Jednym wystarcza wersja L1H1 innym L5H3 jest za mała i kombinują jak by tu wszystko urządzić z sensem.
Wg mnie opcje wyjeżdżających boków czy też podnoszonych dachów są jak najbardziej dobre...ale
czy nie lepiej wtedy kupić normalnego wymiarowego kampera.
Budowa czy przeróbka, na coś takiego ,pochłonie kasę za którą bez problemu, będziemy mogli nabyć coś co nam powinno wystarczyć.
Wracając do tematu powtórzę ....
Czego potrzebujemy do"normalnego życia kamperowego" w małym aucie ,bo ono nigdy nie będzie nawet przybliżone do tego co mamy w domu .
Oczywiście możemy nie mieć szafek, graty do kartonów , łóżka ..można materac lub polówkę , kuchenki...może być jeden palnik przykręcany na butle ,lodówka przenośna , kibelek a jakże porta poti lub krzaki , prysznic? przenośny z worka foliowego...etc etc....ile za to mamy miejsca w środku...jak przestrzennie ....
Kiedyś tak zaczynałem ... Z roku na rok wymagania rosły .
Nam kamper służy do przemieszczania się z punktu A do punktu B
Teraz już chcę szybciej i wygodniej .Wiem że wszystkiego nie zobaczymy ale jak mówi powiedzenie / dotyczy to czegoś innego :wyszczerzony: ale też może być / trzeba próbować
Nie siedzimy w kamperze , rzadko . Dwa dni w jednym miejscu to jest max. Jeżeli nie ma pogody jedziemy tam gdzie jest .
W chwili obecnej wiem czego chcę na dzień dzisiejszy i to staram się zrobić . Czy jutro nie okaże się ze to nie to...bardzo możliwe .
Następne pytanie w zasadzie drugie podstawowe pytanie ...jaki budżet przeznaczamy na swoje hobby.
Myślę że to jest to co w dużej mierze ogranicza wszystkich budowniczych .
Dam prosty przykład z którym walczę od jakiegoś czasu.
Meble ... z czego?
Kupiłem kiedyś listwy narożnikowe kamperowe , itp... mam wszystko do sklejki 15 i 6mm ..szkoda by leżały w garażu
Najlepiej sklejka lekka ...ok grubość ...jaka ...jasne 15... koszt na dzień dzisiejszy 170 euro płyta
/ potrzebuję min 5 płyt / waga 16-23kg płyta .
Chciałem kupić sklejkę lekką i fornirować / koszt 160zł sklejka fornir 40-80zł laminowanie 20zł m2 /
Różnica znaczna ...dupa lala ...fornir 0,8mm x 2 =1,6 plus 15=16,6mm, nie zmieści się w profile
Płyta wiórowa laminowana ...15mm brak i ciężka / różnica ok 150kg / to bym jeszcze strawił ale jej po prostu nie ma na dzień dzisiejszy............. nie ma .
Co pozostaje? Parę pomysłów mam , jaki wybiorę ...nie wiem zastanawiam się
Właśnie nasunęło mi się jeszcze jedno...
Może to jest pomysł na lepsze wnętrze....
Nie wiem czy wszyscy zdają sobie sprawę z tego co wozimy w kamperku.
Ile jeździ z nami przydasi , niektóre nigdy nie zostaną spożytkowane
O niektórych ,przypominamy sobie w momencie, kiedy opróżniamy kamperka przy sprzedaży .
Gdyby normalnie rozplanować , co potrzebne a co nie ...ile miejsca byśmy wygospodarowali
_________________
Przed nim było parę ale ten ..Był zaje...
https://www.camperteam.pl...pic.php?t=20376
Teraz próbuję
https://www.camperteam.pl...pic.php?t=31540
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bronek 
Kombatant

Pomógł: 31 razy
Dołączył: 06 Cze 2013
Piwa: 477/990
Skąd: Ooo
Wysłany: 2015-04-05, 22:04   

Nie chcę wymiarowego kampera, bo idąc tym tropem w naszych warunkach nie mógłbym tak swobodnie ruszyć i jechać.,
DMC woda rowery itp itd.
Kupuję Tira, i jakuzzy mam.
Złoty środek

Każdy :roll: pewnie inaczej go pojmuje

Tu też "KAŻDA sroka... "........ co nie raz się okazywło.
Ale to że bronimy swoich wyborów i tego ca mamy, tylko świadczy o tym iż lubimy swoje kampery. Jakimi one by nie były. :mrgreen:

Do 7m najwyżej ja sobie marzę. Lub przeróbkę swojego. Kasa?
To na koniec, by nie psuć zabawy
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
tolo61 
Kombatant
DUDI


Twój sprzęt: Blaszak Ducato Jeszcze blaszak...kiedy???
Nazwa załogi: DUDI
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 01 Maj 2009
Piwa: 102/26
Skąd: Poznan
Wysłany: 2015-04-05, 22:10   

Myślę że należy zacząć od dwóch podstawowych pytań które zadałem...
Czego oczekujemy i ile na to mamy środków...
Reszta to już pikuś.... Pan Pikuś... :haha:
:spoko
_________________
Przed nim było parę ale ten ..Był zaje...
https://www.camperteam.pl...pic.php?t=20376
Teraz próbuję
https://www.camperteam.pl...pic.php?t=31540
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
toscaner 
Kombatant
vanlife na pełny etat www.toscaner.com


Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 03 Lis 2013
Piwa: 238/267
Skąd: Honolulu, Prypeć
Wysłany: 2015-04-05, 23:03   

No ciekawe jak się temat rozwinie. Pamiętam, że chyba Bronek założył kiedyś temat "kamper idealny" czy jakoś tak. Można by częściowo wykorzystać już wnioski z tamtego tematu i tu je rozwinąć.
_________________
Toscaner
Blog: Toscaner.com
Youtube: Toscaner Vanlife
Budowa domka ze złomka
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
joko 
Kombatant


Twój sprzęt: Niesmann & Bischoff Ismove
Pomógł: 11 razy
Dołączył: 17 Cze 2013
Piwa: 434/24
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2015-04-06, 01:52   

Zdjęcia , które załączył Koder bardzo dobrze oddają to o czym myślę, czyli układ wnętrza i sposób wykonania inny niż ten standardowy.
Dużo powietrza , zabudowa raczej niższa , bardziej wyraźny podział przestrzeni .
Tolo racja , że najwięcej zalezy od indywidualnych preferencji , bo uniwersalnego rozwiązania , które zadowli wszystkich się nie wymyśli, ale właśnie o to chodzi aby zrobić to tak aby pasowało nam personalnie.
Myślę, że najlepszym sposobem określenia własnych potrzeb co do kampera jest przyglądnięcie się temu jak ma się urządzony dom i jak się w nim spędza czas. Kampera trzeba zrobić tak aby było możliwie podobnie.
To , że nie spędza się w nim dużo czasu to nie jest argument, bo jak każdy dobrze wie, kamperowanie w naszych warunkach klimatycznych to nie tylko słońce i 30 stopni, ale po wielokroć zimno, albo deszcz, który zmusza do przeczekania we wnętrzu wielu godzin, a to przy źle dopasowanym wnętrzu jest zwyczajnie upierdliwe.

MOim pierwszym planem po tym jak zapadła decyzja że chcę mieć kampera, było własnoręczne budowanie na fabrycznie nowym podwoziu. Zamysł był taki, że zamówię ramę z otwartą kabiną od Fiata, dam zrobić zabudowę zewnętrzną z drzwiami i oknami w firmie Lamar, a potem będę sobie zabudowywał wnętrze.
Plan był ambitny bo zabudowa wnetrza miała być zrobiona w formie dwóch takich jakby kaset (osobno częśc dzienna i nocna ) wsuwanych na szynach od tyłu . Takie rozwiązanie miało umożliwić mi korzystanie z samochodu jako kampera lub dostawczaka , zaleznie od aktualnych potrzeb (przy jednych kosztach zakupu i utrzymania samochodu).
Ostatecznie wygrały argumenty żony, która dość logicznie wytłumaczyła mi że jak zamówię gotowego kampera i gotowego dostawczaka to będę z nich mógł korzystać od razu, a nie za rok czy dwa jak w końcu uda mi się znaleźć dostatecznie dużo wolnego czasu , aby pierwotny plan zrealizować, a koszty zakupu dwóch nowych samochodów w porównaniu do jednego robionego uniwersalnego, będą tylko pozornie większe, bo wykonując w tym czasie swoją pracę zarobię więcej niż wyniosły by oszczędności
Trudno było się z tym nie zgodzić i ostatecznie zamówiłem gotowego kampera , który najbardziej rozkładm wnętrza pasował do mojego wyobrażenia o kamperowaniu.
Po dwóch latach i 20 tys przejechanych kilometrów wiem dzisiaj więcej niż wtedy kiedy zamawiałem i mogę powiedzieć że choć główne założenia się sprawdziły to zawsze jest jakieś ale i zawsze znalazło by się coś do poprawy.
Problem polega na tym, że takie jakie na obecną chwile było by idealne , nie jest dostępnę i jedyna droga aby to mieć , to zrobić sobie samemu.
Poza tym o czym pisałem wcześniej czyli tym aby kamper był bardziej zakamuflowany , to we wnętrzu zmienił bym nieco rozkład tak, aby w przypadku konieczności przebywania w nim przez dłuższy czas , było zwyczajnie wygodniej.
Kamper jest duży, a jeżeli przyjąć że jest użytkowany przez dwie osoby to nawet bardzo duży, ma wszystko co jest potrzebne i to co jest fanaberją , nie mam problemów z wagą, mieszczę w nim wszystko co potrzebuję i jeszcze jest miesjce na nowe pomysły, jeździ się nim wygodnie, do gabarytów przywykłem i nie stanowią one dla mnie problemów. Pełna idylla ..... gdyby nie to , że jak trzeba w nim spędzić dłuższy czas, to pozostaje albo na siedząco w pozycji "krzesełkowej", albo na leżąco na wyrku ... albo na stojąco w przejściu.
Pozycja krzesełkowa jest dla mnie wybitnie nie wygodna i nadaje się tylko do spożywania posiłków, leżąca jest dobra ale do spania, a na stojąco to chyba za karę.
Jeżeli siedzi się w domu, to zazwyczaj jest to wygodny rozkładany fotel, albo kanapa i trochę powietrza dookoła , aby było czym oddychać .
Pewnie wszyscy to znacie, że nawet jak dom duży to i tak rodzinka siedzi w jednym ulubionym miejscu , zazwyczaj jest to salon, a jak jeszcze ma otwartą kuchnię to całe życie się tam odbywa. Czegoś podobnego chciałbym właśnie w kamperku
W mojej półintegrze myślałem o tym aby wywalić stolik , tylną kanapę, oraz boczne siedzisko po prawej stronie i zamiast tego zamontować na boczej lewej ścianie pod oknem taką dwuosobową kanapę z płynnym rozkładaniem siedziska i oparcia z pozycji siedzącej do leżącej (osobno dla każdej osoby),
Pozostała część tej przestrzeni była by wolna, a jakby nie było jeszcze wiszących szafek to wrażenie przestrzeni było by lepsze niż teraz.
MIejsce do jedzenia zamiast stolika można by zrobić w formie dwóch osobnych rozkładanych blatów przy obracanych przednich fotelach.
Po takich zmianach można by siedzieć sobie wygodnie , każdy w najbardziej odpowiadającej mu pozycji, oglądać TV, czytać książki itp. Całkowite rozłożenie kanapy dawało by dodatkowe szybko dostępne miejsca do spania , z dużą ilością miejsca nad głową.
Niestety pod kanapą jest zbiornik wody, pod bocznym siedziskiem komora na butle gazowe, a jak zdemontuję szafki to całość straci sztywność.

Gdybym zabudowywał blaszaka w wersji takiej jak potrzebuje czyli wygodnej dla dwóch osob , to widzę to tak:

- w tylnej cześci wydzielona część w formie garażu z dostępem od zewnątrz przez tylne drzwi blaszaka, a od środka np drzwiami przesuwnymi po jednej ze stron ścianki działowej. Ta część była by na całą szerokość i wysokość zabudowy, a na długość proporcjonalnie do całkowitej długości zabudowy. ale na tyle dużo, aby dało się tam zmieścić cały potrzebny w podróży bagaż (takie coś jak magazynek czy spiżarka )
- następna w kolejności była by toaleta z prysznicem umieszczona na ściance działowej garażu , na taką szerokość aby zostało tylko miejsce na te przesuwne drzwi.
- kuchnia umieszczona tak jak się to robi typowo w blaszakach , czyli tak aby blat roboczy wychodził na drzwi przesuwne boczne, lodówka na przeciwległej scianie .
- pozostała dość spora część to był by własnie ten salonik z rozkładaną indywidualnie kanapą , która w dzień była by wygodnym miejscem do siedzenia, a w nocy łóżkiem
- przy przednich fotelach obrotowych rozkładane blaty do jedzenia czy np. korzystania z komputera, pisania, czytania i wszystkiego co wygodnie jest robić w pozycji siedzącej.

Wykończenie ścian i sufitów było by na miękko , czyli pianki do wygłuszenia i izolacji termicznej + poszycie z np. pikowanej skóry ekologicznej. Takie wykończenie było by łatwe do utrzymania w czystości, ciche i zajmowało by mniej cennej przestrzeni.
Płyta użyta była by tylko do ścianki działowej garażu, obudowy toalety z prysznicem i szafki kuchennej. W garażu użył bym akcesoria do garderoby, czyli system siatkowych regałów i wszelkiego rodzaju skrzynki i segregatory szyte z materiałów.
Teraz do przechowywania m.in ubrań używam tego typu skrzynek i segregatorów i sprawdza się to super. Są lekkie, nie są źródłem hałasu, a nie potrzebne składa się na płasko i nie zajmują miejsca. Ich składowanie i układanie na wysokość nie stanowi problemu bo regał który wytrzyma ich wagę nawet pełnych ubrań , można wykonać z cienkich aluminiowych profili, albo uzyć takie gotowe od garderoby.
Tak wykonana zabudowa była by jak sądzę sporo lżejsza od tradycyjnej , zapewne sumarycznie również tańsza, a jednocześnie funkcjonalna i dająca odczucie większej przestrzeni

Teraz kiedy mam kampera gotowego do użytku i nie muszę czekać aż go zrobię to paradoksalnie decyzję o budowie innego nowego, będzie mi łatwiej podjąć, bo sam termin realizacji nie będzie napięty i pewnie prędzej czy później się na to zdecyduję.
Bardziej może z ciekawości i dla samej zabawy i przyjemnosci tworzenia , ale jakby okazało się że wyjdzie lepszy jak ten fabryczny to czemu nie :ok
Zawsze jeden albo drugi można potem sprzedać ;)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bronek 
Kombatant

Pomógł: 31 razy
Dołączył: 06 Cze 2013
Piwa: 477/990
Skąd: Ooo
Wysłany: 2015-04-06, 05:07   

A propos Twoich planów
VW robił na blaszaku wysuwany tył. to piwiększa i nie widać

Dwa. Moj nikczemny kamperek jest szerszy od blaszaka, ale ciut węższy od najszerszych kamperów o jakueś 10cm - z hakiem cm... To po powrocie z takiego kampera się czuje. podobnie gdy ze swojego znajdę się w blaszaku..

Potem adaptacja i ok.

Poczucie przestrzeni o którym piszesz, i to niekiedy pozorne, ale odczuwalne bardzo, daje Integra z plastikową najcześciej niewykorzystaną przestrzenią podszybia.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
IAAN 
weteran


Twój sprzęt: Master 2,8 dti Blaszanka
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 08 Lis 2008
Piwa: 31/9
Skąd: poznań okolica
Wysłany: 2015-04-06, 09:43   

A ja zacząłem się zastanawiać po kupnie alumaty dlaczego blaszaków nie ociepla się alumatą skoro zastępuje 10cm styropianu i 7 cm wełny mineralnej czy to prawda czy chwyt reklamowy .
Przecież o wiele lepiej jest wykleić cięką warstwą alumaty niż pchać się w worki z wełną lub styropian .
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
grzegorzalex 
weteran


Twój sprzęt: Fiat Ducato
Nazwa załogi: Grzegorz i Marzena
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 29 Gru 2013
Piwa: 38/19
Skąd: Opalenica
Wysłany: 2015-04-06, 09:46   

IAAN napisał/a:
A ja zacząłem się zastanawiać po kupnie alumaty dlaczego blaszaków nie ociepla się alumatą skoro zastępuje 10cm styropianu i 7 cm wełny mineralnej czy to prawda czy chwyt reklamowy .
Przecież o wiele lepiej jest wykleić cięką warstwą alumaty niż pchać się w worki z wełną lub styropian .

Na temat alumaty porozmawiaj z toscanerem on ma tym ocieplone.
_________________
Pozdrawiamy Marzena i Grzegorz
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
zbyszekwoj 
Kombatant


Twój sprzęt: Rapido 707F
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 24 Kwi 2013
Piwa: 330/221
Skąd: Lublin
Wysłany: 2015-04-06, 10:08   

Najpierw należałoby sobie zadać pytanie do jakiego rodzaju kamperowania potrzebny nam sprzęt. Dlatego nigdy nie staram odpowiadać na pytania rodzaju" jaki kamper dla rodziny z 2 dzieci".
I tak, jeżeli lubimy zwiedzać miasteczka , zabytki ,codziennie gdzie indziej, to kamper najlepszy poniżej 6 m, bo takie są ograniczenia na miejskich parkingach.
Jeżeli spędzamy czas latem na kempingach, to kamper obojętny, bo i tak większość czasu jesteśmy poza nim. Jeżeli lubimy przesiadywać w miescach odosobnionych"dzikich" to kamper duży ,wypasiony.Dla emerytów którzy lato spędzają na działce ,a kamperują na wiosnę i jesień ty wszystkie klimy są nie potrzebne I tak dalej można ciągnąć.
A jak preferęcje zmieniają się co kilka lat, wtedy zmieniamy kampera na odpowiedniejszy.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
joko 
Kombatant


Twój sprzęt: Niesmann & Bischoff Ismove
Pomógł: 11 razy
Dołączył: 17 Cze 2013
Piwa: 434/24
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2015-04-06, 10:20   

Bronku taki slide z tyłu to fajny pomysł, można wtedy garazyk zrobić mniejszy taki na minium aby weszło tylko to co zawsze wozi się w kamperku (więcej miejsca wtedy na życie zostaje), a wysuwać sobie tyle ile trzeba na potrzeby konkretnego wyjazdu.

W integrach owszem wrażenie przestrzeni jest lepsze, ale integry nie pasują mi w kilku wspomnianych na początku tematu punktach (m.in nie można ich zamaskować jako kampery oraz ważą zazwyczaj najwiecej z wszystkich wersji)
Poza tym integry mają tylko wiecej powietrza ale w miejscach , które i tak są nie do wykorzystania. W moim pomyślew miejscu gdzie usuwam wiszące szafki można stanąć bez potrzeby schylania się czy siadania, czyli tym samym zwiększa się ta odczuwalna przestrzeń życiowa


Ta alumata jest ok. Ja użyłem 3mm maty z folią aluminiową do wygłuszeń car audio , a na to 10mm pianki kauczukowej (też do tych celów).
Zrobiłem tym cały metalowy szkielet szoferki (załączone foto) i efekt jest super, zarówno akustycznie jak i termicznie.

Gdybym robił blaszaka to użył bym takiej własnie kombinacji materiałów, a na to wszystko uszyte z pikowaniami i zakładkami elementy z białej, albo kremowej skóry ekologicznej (która również pod spodem posiada 2-3mm pianki)
Całość nie miała by wiecej jak 2cm grubości i dodatkowo doposowała by się do kształtu ścian blaszaka, pozostawiając wiecej kubatury w środku (a i jak się to ładnie zaprojektuje i uszyje to może to również super wyglądać)

DSC_1454.jpg
Plik ściągnięto 178 raz(y) 202,07 KB

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***