 |
|
Rajd Wenecja-Pekin: kamperowcy poszukiwani |
Autor |
Wiadomość |
janusz
Kombatant Szeryf

Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 420/147 Skąd: Pajęczno, łódzkie
|
Wysłany: 2015-07-11, 22:12
|
|
|
BIORCA napisał/a: | Tak też bym chciał |
A co stoi na przeszkodzie? |
_________________ Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy! |
|
|
|
 |
CORONAVIRUS
Kombatant fan SAN ESCOBAR

Twój sprzęt: IVECO DAILY III
Nazwa załogi: BRAK
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Sie 2011 Piwa: 566/755 Skąd: z Rumi przez jedno i
|
Wysłany: 2015-07-11, 22:20
|
|
|
już o tym pisałem |
|
|
|
 |
janusz
Kombatant Szeryf

Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 420/147 Skąd: Pajęczno, łódzkie
|
Wysłany: 2015-07-11, 23:58
|
|
|
Adam, pisałeś o tym dlaczego nie chciałbyś jechać. Dla przypomnienia napisałeś, że:
Bo - "nie moje tempo"
Bo - "koszt takiej wyprawy to 6-8 tyś euro"
Bo - "muszą zap.....ć do pierwszego"
Przecież to są powody dla których nie chciałbyś jechać. Żaden z nich nie jest powodem dla którego nie mógłbyś jechać.
- Jesteś zdrowy silny, gdybyś chciał to byś przecież wytrzymał tempo.
- 30 tyś złotych przecież nie jest kwotą nie do zdobycia. Po sznureczku za przewodnikiem na cztery osoby wyjdzie znacznie drożej.
- Urlop od czasu do czasu Tobie też się należy, a zresztą sam sobie jesteś sterem...
Przecież oni mieli podobne problemy do pokonania, Oni chcieli jechać i pojechali, Ty porostu nie chcesz.
|
_________________ Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy! |
|
|
|
|
 |
CORONAVIRUS
Kombatant fan SAN ESCOBAR

Twój sprzęt: IVECO DAILY III
Nazwa załogi: BRAK
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Sie 2011 Piwa: 566/755 Skąd: z Rumi przez jedno i
|
Wysłany: 2015-07-12, 00:50
|
|
|
ok...nie chcę ...leniwy jestem , poczekam aż Chiny przyjadą do mnie .
Janusz , jak napisałem, że nie moje tempo to nie moje i to już decyduje czy taka wyprawa mnie interesuje . Oczywiście ale na 200 dni a nie 45 W kamperze nie lubię być zakładnikiem czasu ...to sie gryzie |
|
|
|
 |
janusz
Kombatant Szeryf

Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 420/147 Skąd: Pajęczno, łódzkie
|
Wysłany: 2015-07-12, 01:37
|
|
|
BIORCA napisał/a: | i to już decyduje czy taka wyprawa mnie interesuje . |
BIORCA napisał/a: | Tak też bym chciał |
Kurcze, to zdecyduj się, bo tak to wygląda, że napisałeś ten post po to żeby się czepiać.
Też podobnie jak Ty nie bardzo mogę pojechać na wyprawę taką jak ta i dlatego wybrałem na sznurku przewodnika.
A czy jadąc kamperem, czy ze zorganizowaną wycieczką, wcale nie wiem czym lepiej. Nie mam pojęcia czy akurat oglądanie Chin od zaplecza jest lepsze od tego co ogląda się podczas zorganizowanej wycieczki. Tam jest tyle do oglądania, tego od frontu a nie od zaplecza, i są takie odległości pomiędzy miejscami wartymi obejrzenia, że sama jazda jest wyzwaniem i ciężką pracą. Skąd jeszcze siły na zwiedzanie?
Oczywiście w kategorii wyczynu, sprawdzenia się, przygody z jazdą to wyprawa jest fajna. Po to żeby pojeździć sobie samochodem po fajnym terenie, przez ciekawe kraje to tak, to fajne. Jeżeli jednak taki wyjazd żeby obejrzeć Chiny to tak sobie.
Nieporozumieniem jest chyba porównywać ich wyjazd i nasz wyjazd. To dwie rożne bajki.
Moim zdaniem to jest trochę tak jakby mając wolny weekend postanowić zwiedzić Paryż i jechać tam kamperem. Przecież kamperem nie da się zwiedzić Paryża, Rzymu czy Londynu a dojechać tam wygodniej jest samolotem. |
_________________ Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy! |
|
|
|
 |
toscaner
Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com

Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 241/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
|
Wysłany: 2015-07-12, 08:39
|
|
|
Wg mnie Chiny w pół roku to też by był wyścig. Widzę, to teraz z punktu widzenia 6-go mies. w kamperze.
Miało być po Europie, a my zaledwie Toskania, Lazio, Emilia Romania, Umbria, teraz kierujemy się w stronę Alp. Gdzie tu do całych Włoch, a gdzie Europa? Jeśli ma być czas na zatrzymanie się i nacieszenie oczu pięknem przyrody czy architektury. Jak komuś sprawia frajdę połykanie kilometrów, to też dobrze. Każdy jest inny.
Chyba nie ma ma złotego środka, chyba, że w państwie środka. |
_________________ Toscaner
Blog: Toscaner.com
Youtube: Toscaner Vanlife
Budowa domka ze złomka
 |
|
|
|
 |
CORONAVIRUS
Kombatant fan SAN ESCOBAR

Twój sprzęt: IVECO DAILY III
Nazwa załogi: BRAK
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Sie 2011 Piwa: 566/755 Skąd: z Rumi przez jedno i
|
Wysłany: 2015-07-19, 20:21
|
|
|
"Wpis 11
17.07.2015 wjeżdżamy do Pekinu!
Po 28 dniach podróży i pokonaniu 15142 km w końcu docieramy do celu naszej wyprawy. Jesteśmy w Pekinie! [b]Wjeżdżamy do miasta jako pierwszy w historii polski kamper[/b] i jako pierwsza załoga z całej ekipy rajdowej. W szczęśliwych nastrojach meldujemy się w hotelu i udajemy się na powitalne piwko do pobliskiej knajpki. Czekamy na resztę teamów."
http://caravaningworld.pl/pekin2015 |
|
|
|
|
 |
CORONAVIRUS
Kombatant fan SAN ESCOBAR

Twój sprzęt: IVECO DAILY III
Nazwa załogi: BRAK
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Sie 2011 Piwa: 566/755 Skąd: z Rumi przez jedno i
|
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|