|
|
Prąd w kranach |
Autor |
Wiadomość |
janusz
Kombatant Szeryf
Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 411/147 Skąd: Pajęczno, łódzkie
|
Wysłany: 2015-12-14, 21:48
|
|
|
BIORCA napisał/a: | Prąd / ten prawdziwy / dochodzi do pompy z aku przez bezpiecznik i tam "czeka" na masę z kranu . |
Adam, podoba mi się Twój tok myślenia.
Szczególnie sformułowanie "czekający prąd prawdziwy" |
_________________ Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy! |
|
|
|
|
|
CORONAVIRUS
Kombatant fan SAN ESCOBAR
Twój sprzęt: IVECO DAILY III
Nazwa załogi: BRAK
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Sie 2011 Piwa: 566/755 Skąd: z Rumi przez jedno i
|
Wysłany: 2015-12-14, 21:54
|
|
|
też jestem pod wrażeniem kreatywności na trzeźwo gratuluje sobie |
|
|
|
|
mrsulki
weteran w średnim wieku
Twój sprzęt: Knaus BoxStar Street 600
Nazwa załogi: SULAKI
Pomógł: 12 razy Dołączył: 06 Gru 2007 Piwa: 44/22 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2015-12-15, 06:18
|
|
|
Miernik pokaże jakieś tam napięcie na mikrostyku przy kranie pod warunkiem że obwód będzie się zamykał przez jakiś odbiornik w tym wypadku przez pompkę wody. Jeśli pompka jest padnięta to na mikrostykach żadnego napięcia nie będzie. Do sprawdzenia tego układu trzeba się dostać do zasilania pompki i tam sprawdzić zasilanie po odkręceniu kranów. To tak na początek do sprawdzenia, jak to sprawdzisz to napisz co wyszło i będziemy dalej szukać. |
_________________ Radek
Ignavis semper feriae sunt...
|
|
|
|
|
magicbus142
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter 2.5TD
Nazwa załogi: MagicBus142
Dołączył: 06 Gru 2015 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2015-12-15, 10:15
|
|
|
Wyszła pierdoła i nieznajomość instalacji, trzeba było właczyc pstryczek przy szybkozłączce od zasilania wodą pod ciśniniem, teraz oba krany dają syggnał, pompka się załącza, ale nie leci woda, teraz szukam jakiegoś zaworu bo musi byc gdzieś przyblokowane ujście. Pompkę sprawdzałem. Dzięki za pomoc w temacie. |
|
|
|
|
Socale
Kombatant
Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy Dołączył: 07 Sty 2012 Piwa: 524/637 Skąd: Gubin
|
Wysłany: 2015-12-15, 10:31
|
|
|
Wlej wiadro wody do zbiornika i uruchom pompkę. Woda w układzie zapowietrzonym może nigdy nie polecieć bo niski poziom, ale możesz dmuchnąć mocno w zbiornik i przepchnąć wężykami wodę do pompki i to wystarczy.
Ewentualnie odkręć tylko jeden kran i po prostu zassaj wodę, nie bój się, wodą się nie zachłyśniesz chyba że masz ssanie jak zimny Ził na Syberii, usłyszysz zmianę brzmienia pracy pompki i też poleci. |
_________________ Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
|
|
|
|
|
magicbus142
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter 2.5TD
Nazwa załogi: MagicBus142
Dołączył: 06 Gru 2015 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2015-12-16, 16:49
|
|
|
Socale, udało się i woda leci. Dzisiaj przyszedł czas na żywicowanie brodzika, odpalenie trumatic, lodówki i poznanie lub naprawę bojlera, bo woda leci tylko w pozycji zimnej, a sterownik nie świeci ani na zielono, ani na czerwono. Szukam bezpiecznika , instrukcja i zobaczymy co dalej w środku, bo dziś przyjechała skrzynia biegów, a jutro auto jedzie na wymianę skrzyni i hamulców:) |
|
|
|
|
magicbus142
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter 2.5TD
Nazwa załogi: MagicBus142
Dołączył: 06 Gru 2015 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2015-12-16, 19:17
|
|
|
Trochę dziś ruszyło. Brodzik cały zalaminowany żywicą epoksydową z matą szkaną, teraz czekam aż przeschnie. Potem podkład epoksydowy biały.
Truma i trumawent działa.
Po wymianie bezpiecznika bojler ożył, kilka razy dawał czerwone znaki:) ale teraz grzeje na maksimum. Mam do Was kilka pytań:
- Na forum czytałem że są jakieś zaslepki na wylot spalin bojlera w ścianie, do zabezpieczenia podczas jazdy. Czy też coś takiego macie, czy jest to element , który ginie po kilku zamknięciach.
- Odnalazłem oba zawory spustowe z bojlera i zbiornika czystej wody, czy powinno być jakieś ładne zakończenie wylotów? bo jeden i drugi wylot prowadzi wodę po podwoziu, wydechu i zawieszeniu i myślę, że powinny być tam jakieć króćce..
- Czy włączacie i wyłączcie ciągle podczas mieszkania te zawory gazowe od poszczególnych urządzeń? Jeżeli korzysta się z nich kilka razy dziennie?
Pozdrawiam, |
|
|
|
|
mrsulki
weteran w średnim wieku
Twój sprzęt: Knaus BoxStar Street 600
Nazwa załogi: SULAKI
Pomógł: 12 razy Dołączył: 06 Gru 2007 Piwa: 44/22 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2015-12-16, 20:23
|
|
|
magicbus142 napisał/a: | Czy włączacie i wyłączcie ciągle podczas mieszkania te zawory gazowe od poszczególnych urządzeń? Jeżeli korzysta się z nich kilka razy dziennie?
|
Nigdy w trakcie normalnego użytkowania wcześniej w przyczepach, teraz w kamperze ich nie zakręcałem, cały czas otwarte.
magicbus142 napisał/a: | czy powinno być jakieś ładne zakończenie wylotów? bo jeden i drugi wylot prowadzi wodę po podwoziu, wydechu i zawieszeniu i myślę, że powinny być tam jakieć króćce.. |
Najczęściej właśnie tak są zakończone (niczym), u Ciebie pechowo wypadają na elementy podwozia. Dopasuj wężyk igielitowy i skieruj tak by nie ciekło po tych elementach choć są raczej wodoodporne. |
_________________ Radek
Ignavis semper feriae sunt...
|
|
|
|
|
|
Gewehr
weteran
Pomógł: 38 razy Dołączył: 30 Paź 2013 Piwa: 219/114 Skąd: AmWarsztat.pl
|
Wysłany: 2015-12-16, 22:33
|
|
|
Zawory zawsze otwarte. One są po to, aby w przypadku awarii odciąć jedno urządzenie i korzystać z innych. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|