Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Odkurzacz kamperowy, bezprzewodowy, cyklonowy
Autor Wiadomość
toscaner 
Kombatant
vanlife na pełny etat www.toscaner.com


Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 03 Lis 2013
Piwa: 238/267
Skąd: Honolulu, Prypeć
Wysłany: 2016-07-04, 00:59   Odkurzacz kamperowy, bezprzewodowy, cyklonowy

Nie chodzi mi o badziewie a'la z Lidla tylko porządny odkurzacz. Moim faworytem był odkurzacz cyklonowy Dyson'a model V6 albo nawet V8. V6 to ok 20 min odkurzania, V8 ok 40 min.



Jednak jest jeden problem, który powstrzymuje mnie przed zakupem: cena.
Odkurzacz jest rewelacyjny i miałem okazję go testować. No ale trochę szkoda mi wywalić prawie pół tysia funtów na ...odkurzacz. :gwm
Za tą kasę wolę kupić porządną kamerę, albo drona, a odkurzacz bym chciał jakiś do 100£ (czyli na złocisze okolice max 500-600 zł, coby ułatwić).
Znalazłem oferty innych firm, np. Black&Decker. Cenowo mieści się w założonym pułapie cenowym, ale nie miałem okazji przetestować. :roll:

Celowałbym w ten albo ten model (fotki poniżej). Czy ktoś używał? A może jeszcze coś innego. Myślę, że najlepiej z tym "cyklonem". No i wiadomo, nie może być jakiś duży. Ładowanie może mieć z 230 czy tam 12V. Bez znaczenia. Wszystkie jadą na bateriach litowych, więc przy okazji są lekkie.

Ktoś coś???




_________________
Toscaner
Blog: Toscaner.com
Youtube: Toscaner Vanlife
Budowa domka ze złomka
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bronek 
Kombatant

Pomógł: 31 razy
Dołączył: 06 Cze 2013
Piwa: 477/990
Skąd: Ooo
Wysłany: 2016-07-04, 07:39   

Ja w porywie kupiłem kiedyś Vaeco gdy kosztował prawie 5 stów "wyrwałem" za niecałe cztery.
Teraz staniały i Juli są po ok 180zł
Zaleta to to, że i 12v i 230v
Ssanie średnie ale daje radę.
Miałem go sprzedać wywalić, lecz okazał się dobry do opróżniania zbiornika z resztek wody.
Żona nie gotuje, nie sprząta..... Pani Ilonka też nie umie. A ja oblecę zwykłym raz na miesiąc i poprawię jednorazowymi chusteczkami myjącymi
:oops:

To jeden z następnych zbytecznych przedmiotów, ale koniecznych mentalnie :bigok



Jesteś mobilny to może wystarczą odkurzacze na stacjach benzynowych?

Tu nie chodzi o rodzaj odkurzacza, jego parametry, ale o sens.... Wmoim przypadku oceniam na 10% celowoś" zakupu. W Twoim, z racji ciągłej podróży, może więcej

Dyson to przegięcie, natomiast o tym ostatnim w porywie zakupoholizmu myślałem.
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
michal_olk 
zaawansowany


Twój sprzęt: sprzedałem i szukam
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 13 Mar 2015
Piwa: 9/1
Skąd: Gliwice / Warszawa
Wysłany: 2016-07-04, 09:03   

Mam taki jak na zdjeciu i daje radę ale dupy nie urywa. Do okruszkow dobry ale nie jest to moc porównywalna z domowym odkurzaczem 2000w.
Myślę że te co proponujesz będą lepsze niż mój.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
toscaner 
Kombatant
vanlife na pełny etat www.toscaner.com


Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 03 Lis 2013
Piwa: 238/267
Skąd: Honolulu, Prypeć
Wysłany: 2016-07-04, 10:02   

No właśnie Dysona używałem pożyczonego, to darł jak domowy albo może nawet lepiej niż domowy Zelmer. Chodzi mi właśnie o taki "mały ale wariat".
Obejrzę te B&D, bo też mają "cyklony".
Taki bez cyklona za kilka dych (w złotówkach) to kiedyś miałem i jak piszesz, do okruszków. I to ledwo. Szkoda miejsca. Już lepiej miotełkę. :mrgreen:

Bronek stacje odpadają, bo nie chodzi o odkurzenie podłogi, tylko takie długo zajmujące wysprzątanie zakamarków. No i loteria, bo niektóre zapchane i też tylko okruszki ciągną.
Ostatnio odkurzałem na stacji, to nawrzucałem sporo, a stałem tam jakbym przyjechał co najmniej chatą M4. Nie lubię pośpiechu, a te odkurzacze na stacjach to może byłoby dobre na pit stopa do Formuły 1. :haha:
Wrzucasz monetę, bierzesz rurę, wchodzisz do kampera, a tu koniec. :haha:
Rura finalnie i tak za krótka. :gwm
_________________
Toscaner
Blog: Toscaner.com
Youtube: Toscaner Vanlife
Budowa domka ze złomka
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
michal_olk 
zaawansowany


Twój sprzęt: sprzedałem i szukam
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 13 Mar 2015
Piwa: 9/1
Skąd: Gliwice / Warszawa
Wysłany: 2016-07-04, 11:20   

ten B&D którego mam to diabeł przy tych chińczykach za 50zł ale w porównaniu z moim domowym - zabawka. zwróć uwagę na podawaną moc ssania.
Domowy to powiedzmy 200-400W mocy ssącej a najmocniejszy B&D 35W
Mój domowy mi odrywa przyklejoną wykładzinę od podłogi:)
Moim zdaniem ważna jest wąska i giętka końcówka bo właśnie w zakamarkach miotełką się nie posprząta.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
toscaner 
Kombatant
vanlife na pełny etat www.toscaner.com


Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 03 Lis 2013
Piwa: 238/267
Skąd: Honolulu, Prypeć
Wysłany: 2016-07-04, 11:30   

Mi właśnie o zakamarki chodzi. Bo pies w kamperze, no i jak tylko jest pogoda to się ciągle gdzieś łazi. Piachu codziennie + kudły. Sprzątanie miotełką to trochę lipa właśnie w zakamarkach. Te na stacjach to pomyłka do kampera. Wąż czasem za krótki, a i zakamarki jak to zakamarki, nie są na wierzchu, że się przeleci w 3 minuty.
Zakup dobrego odkurzacza byłby na lata. Do tego i kolejnych kamperów.
Te Dysony na baterie jak dobrze pamiętam mają po 200W a może 300W. :roll:
Nie chce mi się znów googlać.
Domowy Zelmera (bez cyklona) miał 1600W, ale Dyson szedł równo, więc moc mocy nie zawsze równa.

Coś jak z silnikami, gdy benzyna i turbodiesel mają tą samą ilość km, to diesel z reguły jakoś lepiej ciągnie. :)
_________________
Toscaner
Blog: Toscaner.com
Youtube: Toscaner Vanlife
Budowa domka ze złomka
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
michal_olk 
zaawansowany


Twój sprzęt: sprzedałem i szukam
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 13 Mar 2015
Piwa: 9/1
Skąd: Gliwice / Warszawa
Wysłany: 2016-07-04, 12:02   

patrz na moc ssania a nie moc pobieraną.
w domowych masz np. z 1500W mocy pobieranej - powiedzmy 300W mocy ssącej. I te 300W nas interesuje.

ten dyson ma w trybie max (tym co działa chyba do 6 min) moc 100W mocy ssania. W trybie normalnym nie różni się chyba za bardzo od tego B&D
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
toscaner 
Kombatant
vanlife na pełny etat www.toscaner.com


Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 03 Lis 2013
Piwa: 238/267
Skąd: Honolulu, Prypeć
Wysłany: 2016-07-04, 12:54   

Nie zostaje chyba nic, jak pojechać do sklepu i przetestować. O ile można. Na pewno w wielu sklepach można oddać, ale wolałbym sprawdzić zanim wyciągnę kasę z portfela niż oddawać po kilku dniach.
Celuję w te B&D i zobaczymy :ok
_________________
Toscaner
Blog: Toscaner.com
Youtube: Toscaner Vanlife
Budowa domka ze złomka
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bronek 
Kombatant

Pomógł: 31 razy
Dołączył: 06 Cze 2013
Piwa: 477/990
Skąd: Ooo
Wysłany: 2016-07-04, 13:04   

Z wężem fakt praktyczniejszy jest, jeśli chodzi o zakamarki.

Jedno tylko mi nie pasuje z lenistwa. Brak worków.
Niby to zaleta, bo czasem nie ma itd.
Ale mycie, trzerpanie, płukanie, suszenie!! Bo złapie niedosuszony smrodek...

Pies.... Ja mam teraz bez jajek oba i jeden z włosem a drugi "kołtun" pudel. Nie śmiedzą nie linieją!

Ale pamiętam Maksia i Reksia kundelki, te to zostawiały jakbym wełną handlował.

Dlatego lubię worki.
Sentymentalny post... ... nie pamiętam kiedy odkurzałem :oops: [/quote]
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
michal_olk 
zaawansowany


Twój sprzęt: sprzedałem i szukam
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 13 Mar 2015
Piwa: 9/1
Skąd: Gliwice / Warszawa
Wysłany: 2016-07-04, 13:20   

Bronek, sugerujesz wymianę psa zamiast zakup odkurzacza? :diabelski_usmiech
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
nikita55 
stary wyga

Twój sprzęt: Hobby T600 2,5 TDi 115PS
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 09 Sty 2015
Piwa: 28/12
Skąd: Nieokreślone
Wysłany: 2016-07-04, 13:28   

Testowałem wszystkie z tu opisanych oprócz jednego (b d z wężem).Najlepiej wypada DYSON mocny jak djabli,lekki i naprawdę daje radę.W komplecie z długą rurą (można w domu trochę wysprzątać) i z turbo końcówką to wydatek 400 euro.Przymierzam się do zakupu bo wszechstronny i opinie są ,że ..najlepszy..
Ta reszta to zabawki,waeco miałem na warsztacie do drobnego odkurzania (to pomyłka a nie odkurzacz).B D też są słabe.....ale to moje zdanie. :diabelski_usmiech
_________________
nikita55
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
toscaner 
Kombatant
vanlife na pełny etat www.toscaner.com


Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 03 Lis 2013
Piwa: 238/267
Skąd: Honolulu, Prypeć
Wysłany: 2016-07-04, 15:45   

Tego się oczywiście obawiam, że zawsze za mocą idzie cena. No ale czego się spodziewać?
Dyson wiem, że rewelacja. Przeglądam właśnie ebay i są tańsze modele jak np DC44 czy DC35, ale nie wgłębiłem się jeszcze w czym są gorsze od np. DC58 czy V6 albo V8. V8 widzę, że jest najdroższy. DC35 już wyłowi za 149 funciaków. Używki się trafiają jeszcze taniej, ale nie interesują mnie. Sprzęt na baterie, więc bateria może być wy..ana i dupa.
_________________
Toscaner
Blog: Toscaner.com
Youtube: Toscaner Vanlife
Budowa domka ze złomka
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
izola 
Kombatant


Twój sprzęt: MB Marco Polo
Nazwa załogi: Izolownia
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 20 Sty 2015
Piwa: 223/153
Skąd: Westfalia
Wysłany: 2016-07-04, 17:56   

michal_olk napisał/a:
Bronek, sugerujesz wymianę psa zamiast zakup odkurzacza? :diabelski_usmiech

to jest dobe
_________________
http://vanactiv.blogspot.de/
https://www.facebook.com/...100019297335640
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
izola 
Kombatant


Twój sprzęt: MB Marco Polo
Nazwa załogi: Izolownia
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 20 Sty 2015
Piwa: 223/153
Skąd: Westfalia
Wysłany: 2016-07-04, 18:07   

Cytat:
Zakup dobrego odkurzacza byłby na lata. Do tego i kolejnych kamperów.

pytam się-jak doychczas przeżyłeś te okrzyczane... dni?
_________________
http://vanactiv.blogspot.de/
https://www.facebook.com/...100019297335640
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bronek 
Kombatant

Pomógł: 31 razy
Dołączył: 06 Cze 2013
Piwa: 477/990
Skąd: Ooo
Wysłany: 2016-07-04, 18:11   

Pewnie, że tak.
Ja psy mam nowe. Jak tylko kampera kupiłem, tracące sierść kundelki czując co się swięci, na etapie przyczepy jeszcze, wycofały się z tego świata.

Wybieram swoje zwierzęta starannie. Casting, testy. .... Itp

Żonę zmienię, bo jak pisałem nie chce odkurzać kampera
A właściwie to jeszcze gorzej, bo nie chce odkurzać tym badziewiem, które zakupiłem.
To mnie boli.

Wracając do zwierząt, to są mądrzejsze od ludzi. Te które mam, pomimo, że 90% to znajdy umiały przejść przez moją istrą selekcję w 100%

Żona warukowo jest ciągle na okresie próbnym, cały czas mam wątpluwości. I tak już 30 lat biję się z myślami. Jak żyć?
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***