|
|
Włamania do kamperów |
Autor |
Wiadomość |
toscaner
Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com
Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 238/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
|
Wysłany: 2017-07-31, 09:53
|
|
|
Macie rację. Parking autostradowy, to pomyłka. Ja spałem tylko raz i nigdy więcej.
Wiochy, lasy, łąki, góry, albo przy pustej plaży. Czasem jakieś owce gryzą opony i tyle. Cisza i spokój. Dla mnie nawet na kempingu jest za głośno. Ostatnio stałem i się nie wyspałem.
Ja miałem tylko 3 potencjalne przygody. Jedna we Włoszech i dwie w UK. W IT w dzień, ale wystraszyło ich walkie talkie, przez które udawałem, że z kimś rozmawiam, a w UK szczekanie psa. Raz były osłony, a drugim razem nie. Ale gość zwiewał od drzwi.
Moim zdaniem psa dobrze ze sobą zabierać, gdy się go już ma. Kupowanie psa tylko jako alarm jest bez sensu.
Oczywiście jakieś systemy, alarmy, coś miga, pika. W kamperze jest sporo prądu na wrzucenie więcej elektroniki niż w osobówkę. Widziałem wiele kamperów w UK z zamontowanym CCTV. Kamery z przodu, tyłu, bokach. Ale to już mi pod paranoję podchodzi.
Chociaż...
Tylko zdaje się, że do niektórych krajów z takim CCTV to problem pojechać. Niemcy, Austria? Gdzieś czytałem, że mają problem, że ktoś sobie coś rejestruje. No ale oni pewnie nie wyjeżdżają poza swoją dzielnicę, a gdzie tu do innego kraju |
_________________ Toscaner
Blog: Toscaner.com
Youtube: Toscaner Vanlife
Budowa domka ze złomka
|
Ostatnio zmieniony przez toscaner 2017-07-31, 10:08, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Wojciechu
Kombatant
Twój sprzęt: był - ducato frankia,jest- burstner t603
Nazwa załogi: marwoj
Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Wrz 2013 Piwa: 159/151 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: 2017-07-31, 09:54
|
|
|
To co napiszę jest samo w sobie mocno siermiężne, ale skuteczne i sprawdzone. Łańcuch spinający drzwi w kabinie, Ja mam obszyty cienką tkaniną moro(wygląda jak oryginał) i mało kto zaskoczy , że to takie średniowieczne zabezpieczenie. Na drzwi zabudowy blokada. Dla złoczyńców zostają okna i wchodzenie przez nie, a to niezbyt komfortowe wchodzenie i wychodzenie. |
_________________ prof-os
Jesteśmy jedyni i niepowtarzalni, pamiętajmy tylko że niedoskonali…
|
|
|
|
|
rakro1
weteran
Twój sprzęt: Dethleffs Trend I 7057
Pomógł: 15 razy Dołączył: 22 Sty 2012 Piwa: 195/156 Skąd: Dębica
|
Wysłany: 2017-07-31, 10:44
|
|
|
prof-os napisał/a: | To co napiszę jest samo w sobie mocno siermiężne, ale skuteczne i sprawdzone. Łańcuch spinający drzwi w kabinie, Ja mam obszyty cienką tkaniną moro(wygląda jak oryginał) i mało kto zaskoczy , że to takie średniowieczne zabezpieczenie. Na drzwi zabudowy blokada. Dla złoczyńców zostają okna i wchodzenie przez nie, a to niezbyt komfortowe wchodzenie i wychodzenie. | Wcale nie siermiężne bo są przecież firmowe zamknięcia łączące przednie drzwi.Ja mam taki z profilu aluminiowego nakładany na sterczące bolce i z obu stron zapinam kłódki,tak duże aby widoczne były.Dlatego,może lepiej łańcuch bez pokrowca lepiej by odstraszał.Zamek w tylnych drzwiach rozmontowałem a w oknach dachowych i w tylnych drzwiach mam poprzeczki utrudniające wejście tamtędy.Plus wszelkiego rodzaju czujniki. |
|
|
|
|
zbyszekwoj
Kombatant
Twój sprzęt: Rapido 707F
Pomógł: 5 razy Dołączył: 24 Kwi 2013 Piwa: 330/221 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2017-07-31, 11:04
|
|
|
Psa nie można zostawiać bo szybę wybiją
Wg Toskanera tez mogą psa zgwałcić. |
|
|
|
|
janusz
Kombatant Szeryf
Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 411/147 Skąd: Pajęczno, łódzkie
|
Wysłany: 2017-07-31, 11:28
|
|
|
Jak często zdarza się, są dwie szkoły, falenicka i otwocka. Jedna głosi zabezpieczać wszystko, elektronika, bariery podczerwieni dookoła samochodu, czujniki zbliżeniowe i tym podobne i druga nie wozić nic w samochodzie z czym bylibyśmy szczególnie związani, na przykład emocjonalnie albo finansowo i utrata ich komplikowała by życia albo wakacje. Moim zdaniem dobrze jest zabezpieczyć auto przed niepowołanym odjechaniem z miejsca postoju abyśmy mieli czym wrócić do domu. |
_________________ Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy! |
|
|
|
|
|
CORONAVIRUS
Kombatant fan SAN ESCOBAR
Twój sprzęt: IVECO DAILY III
Nazwa załogi: BRAK
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Sie 2011 Piwa: 566/755 Skąd: z Rumi przez jedno i
|
Wysłany: 2017-07-31, 11:57
|
|
|
wychodzi wyższość blaszaka nad alkową ... ja nie mam kabiny oddzielnie a firanki zasłaniają wszystko za oknami ... zauważcie,że okradanie kabin jest "aktywowane" gdy zbój widzi dla siebie czysta przestrzeń oddzielającą kabinę od reszty kampera ... okradli alkowę jak miała zasłony z przodu ??? |
|
|
|
|
stef
zaawansowany
Twój sprzęt: Kamper Hymer BR 598
Dołączył: 25 Lis 2012 Piwa: 45/18 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 2017-07-31, 12:22
|
|
|
hmm, a ja głupi sadziłem, że właśnie na parkingach przy stacjach na autostradach jest bezpieczniej niż w mieście.
Powiem Wam, że zaczynam się zastanawiać w takim razie czy warto mieć kampera. Może lepiej wrócić do przyczepy i jechać od kempingu do kempingu ?
Ja do tej pory miałem tylko jedną przygodę z głownianami w Gdyni którzy weszli ma na dach. Ale to było dla zgrywu i na szczęście uciekali szybciej niż ja zdążyłem ich zobaczyć.
Ja wyznaję zasadę, że im mniej zabezpieczeń tym mniej poczynią strat. Tak jak ktoś już napisał - co kraś w kamperze?? My kładąc się spać zawsze dokumentu, portfele i klucze chowamy daleko od drzwi. Do wzięcia pozostaje jedynie rejestrator na szybie i stara nawigacja którą sam bym chętnie komuś oddał i kupił sobie wreszcie nową. Zamki mamy oryginalne - wolę kupić wkładkę niż szybę. Poza tym bez szyby to zimno jechać.
I pozostaje druga kwestia. Stając na parkingu obok innych kamperów ja wyglądam jak biedak. I zawsze mam nadzieję, że zainteresują się tym obok. Nowszym i ładniejszym.
Boję się jedynie o rowery. Może nie są super markowe ale wyglądają ładnie i są na zewnątrz. Co prawda spinam je zawsze kilkoma linkami ale linka to nie przeszkoda.
Ostatnia kwestia - karawaning uczy mnie abstynencji. Gdy parkuję na noc na parkingach czy stacjach często nic wieczorem nie piję (a po całodziennej jeździe piweczko by poszło ze smakiem). Ale zawsze mam na uwadze to, ze komuś może się nie spodobać, ze tu jestem i trzeba wtedy reagować - chociaż nie miałem jeszcze takiej przygody. |
_________________ Załoga: Agnieszka, Stefan oraz Piotuś i Gabrysia.
Sprzęt: było: Xsara picasso 1.8 LPG + KIP 42TTZ; i cudowny T4 EuroSky 550
Jest Hymer BR 544
Zdjęcia z wypraw i nie tylko: http://mojuaz.com |
|
|
|
|
Barbara i Zbigniew Muzyk
Kombatant
Twój sprzęt: fiat ducato2001-Bassa748
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 23 Lip 2010 Piwa: 351/397 Skąd: krakow
|
Wysłany: 2017-07-31, 13:20
|
|
|
prof-os napisał/a: | Dla złoczyńców zostają okna i wchodzenie przez nie, a to niezbyt komfortowe wchodzenie i wychodzenie. | ,no więc nie udało się drzwiami to okno dało się bez problemu wyłamać i tak jak pisze biorca jest wyższość blaszaka nad alkową. w mieście też niebezpiecznie,najbezpieczniej przy plażach. |
|
|
|
|
|
Bronek
Kombatant
Pomógł: 31 razy Dołączył: 06 Cze 2013 Piwa: 477/990 Skąd: Ooo
|
Wysłany: 2017-07-31, 13:25
|
|
|
zbyszekwoj napisał/a: | Psa nie można zostawiać bo szybę wybiją
Wg Toskanera tez mogą psa zgwałcić. |
Zostawiamy coś lub kogoś z wypiętą przez otwarte okno.
Wszyscy zadowoleni, autko bez szwanku a my mamy rutynowe czynności z głowy o ile to nie psa zostawimy z tym tyłkiem w oknie
Nie ma reguły. Głupota, nieuwaga, pech i inne okoliczności zwiększają ryzyko. |
|
|
|
|
Powsinogi
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: bezkamperowo / namiotowo
Nazwa załogi: Powsinogi
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Kwi 2017 Piwa: 3/4 Skąd: Opole
|
Wysłany: 2017-07-31, 16:20
|
|
|
stef napisał/a: | Stając na parkingu obok innych kamperów ja wyglądam jak biedak. I zawsze mam nadzieję, że zainteresują się tym obok. Nowszym i ładniejszym.
|
Jak u nas wszystkie są nowsze i ładniejsze
Rowery powyciągaliśmy stare. Złomy takie że już 3x mieliśmy wywalać. Oporządziliśmy i jeżdżą. W razie czego nie będzie ich za bardzo szkoda. Zostawialiśmy w Hiszpanii w różnych miejscach i nawet siodełek nikt nie ukradł
Co do kradzenia w ogóle - do plecaków nam się dobierali. W środku miasta. W dzień. Co było w plecaku? Pompka do roweru i zapasowa dentka. Butelka wody.
Ale złodziej o tym nie wiedział... a plecak wyglądał na fajny.
Chyba tak samo jest z kamperami: złodzieje liczą na coś więcej niż ciuchy do prania.... |
_________________ Pozdrawiamy
Powsinogi |
|
|
|
|
|
toscaner
Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com
Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 238/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
|
Wysłany: 2017-07-31, 16:52
|
|
|
Jak kogoś mają okraść, bo nie wiem ma pecha, taka karma albo inne pierdoły, to okradną. Czy stary czy nowy. Nawet pod domem gdy będzie miał wynajętego strażnika do pilnowania. Bo ten akurat pójdzie na siku.
Jak dobrze pamiętam to ekipa "busem przez świat miała przygodę w Rzymie i chcieli im ukraść starego T3. W UK kilka razy ukradli komuś to VW T5 albo coś i szukanie przez fora.
Ja tylko napisałem z moich obserwacji jak to wygląda. Szczekanie psa pomogło w 2 przypadkach. A może ktoś tylko chciał zobaczyć ile ma na liczniku? A ja pochopnie oceniam, że coś tam.
Psa oczywiście, nie można zostawiać w samochodzie. Ale kamper to nie samochód. Kamper to dom, więc pies może zostać. Do kościoła go kuźwa przecież ze sobą nie wezmę? Na promach to samo, nawet obsługa zalecała zostawić w kamperze, a z osobówek ludzie biorą. Po drugie zasłaniam okna i gówno widać czy w środku jest tylko sam pies czy jeszcze ktoś i ile osób, więc jak ktoś wybije mi szybę to ja wybiję mu też coś jak tylko będę w pobliżu. Co to człowiek nie może w nerwach przestać panować nad sobą?
Jedno jest pewne, na kradzieże mądrego nie znajdzie. Możemy sobie tylko gadać, pisać i teoretyzować.
To tak jak na przebicie koła. Niejeden już mówił "ja nigdy..." i następnego dnia kapeć.
Lepiej trzymać się jakiś tam zasad i może nie nocować np. w dzielnicy islamskiej czy innych niepewnych miejscach, gdzie wiemy, że działają wyspecjalizowane w tym grupy złodziei, ale jak ktoś ma pecha to mu cegła na łeb w drewnianym kościele spadnie, kampera okradną, córki zgwałcą. Psa nie wiem. Chociaż cholera wie jak z tym multikulti. Ale pies niby nie koza.
Nikomu nie życzę, nie tylko kradzieży, ale i awarii czy przebicia koła.
Gwałcenia to już wedle preferencji. |
_________________ Toscaner
Blog: Toscaner.com
Youtube: Toscaner Vanlife
Budowa domka ze złomka
|
|
|
|
|
CORONAVIRUS
Kombatant fan SAN ESCOBAR
Twój sprzęt: IVECO DAILY III
Nazwa załogi: BRAK
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Sie 2011 Piwa: 566/755 Skąd: z Rumi przez jedno i
|
Wysłany: 2017-07-31, 17:43
|
|
|
stef napisał/a: |
Ostatnia kwestia - karawaning uczy mnie abstynencji.. |
OJJJJJJJ , to przestrzelone słowa , tak przestrzelone jak tarcza po tygodniowym treningu Może poznaj kogoś to nie będziesz sam ze soba rozważał kwestii wypić piwko czy nie wypić , uwierz , w wiekszym gronie nie ma takich rozterek |
|
|
|
|
izola
Kombatant
Twój sprzęt: MB Marco Polo
Nazwa załogi: Izolownia
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 20 Sty 2015 Piwa: 222/153 Skąd: Westfalia
|
Wysłany: 2017-07-31, 18:17
|
|
|
Cytat: | Psa oczywiście, nie można zostawiać w samochodzie. Ale kamper to nie samochód. Kamper to dom, więc pies może zostać. Do kościoła go kuźwa przecież ze sobą nie wezmę? |
moja dziewczyna jest tak wyszkolona że w torbie i katedrze japę trzyma -
moja sunia do zwierze Boże - też chce być z nami w miejscu Bożym ...a że waży tylko 5 kilo nie ma problema...by się pomodlić i parę fotek strzelić--wszystko jest zależne od organizacji
Miło wspominam naszego dawnego dobrego pastora- on organizował nawet sporadycznie swoje msze - gdzie były i zwierzęta domowe zapraszane...
Ludziska korzystali z tego było fajnie
Zmarło się pastorowi - i inne czasy nastały, kosciól w większośc jest zamknięty - dawniej kikała młodzież z księdzem w piłkę, teraz inny system inne zwyczaje
W kościołach tak nie pilnują , jak na plażach-- co nie znaczy że można naszym cedzikom, tam luźno biegać pozwalać... |
_________________ http://vanactiv.blogspot.de/
https://www.facebook.com/...100019297335640 |
Ostatnio zmieniony przez izola 2017-07-31, 18:26, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
zbyszekwoj
Kombatant
Twój sprzęt: Rapido 707F
Pomógł: 5 razy Dołączył: 24 Kwi 2013 Piwa: 330/221 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2017-07-31, 18:18
|
|
|
Lepiej nie kamperować, bo jak nie okradną kampera, to mieszkanie ograbią podczas wyjazdu. |
|
|
|
|
izola
Kombatant
Twój sprzęt: MB Marco Polo
Nazwa załogi: Izolownia
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 20 Sty 2015 Piwa: 222/153 Skąd: Westfalia
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|