[Harbuz]

Witam.
Z racji, że mamy tydzień wolnego chcielibyśmy z małżonką wybrać się złomkiem w podróż (mocne słowo) po kraju.
Kilka dni temu zapytałem też na forum o południe europy, ale kolegów chyba złapał zimowy sen i nikt nic nie odpisał?
Jest dużo o termach ( Węgry, Słowacja), ale ten sport nie dla mnie?
Z tego powodu zdecydowaliśmy się na Polskę? Będzie raczej łatwiej?
Przeszukałem forum i internet i nie znalazłem nic sensownego w sprawie zimowych kempingów?
Szukam wskazówek na jakieś miejscówki, gdzie można skorzystać odrobinę z wody( ciepłej) no i może troszeczkę prądu, ale nie koniecznie? Tak na jeden dzień i dalej w trasę. Dzień krótki to trzeba za dnia gdzieś się wyłazić?
Miejsca i kierunek naprawdę obojętny? No może nie do końca? Nie interesuję mnie Zakopane oraz nocleg pod stokiem? Narty mnie nie kręcą?
Chodzi o zwykły wyjazd z domu? Zapomniałem dodać, że mamy psa jako trzeciego pasażera?
Pozdrawiam i dziękuję.

[Wojciechu]

To może ja spróbuje cię poprowadzić. Proponuje na początek Częstochowę - jest co zwiedzać i parking Jasnej Góry z ciepłym natryskiem, dalej jazda do Krakowa (jestem przekonany , że kemping na zloty Smocze będzie otwarty), kolejne kilka kilometrów i jesteś na Zębie koło Zakopanego. Na głównej krzyżówce w Zębie w lewo pod górę w stronę Gubałówki. Dojedziesz do rozjazdu gdzie stoi pomnik naszego J.P.II. Na przeciwko pomnika na rogu jest podwórko z dwiema posesjami zółtoberzowa i biała - Janina Bobak. Góralka z którą można się dogadać co do stania na podwórku, prądu, kota, z zapleczem kuchenno - sanitarnym.To tyle co przyszło mi do głowy.

[Harbuz]

Jesteś wielki!
Już jest dobrze? Częstochowa może niekoniecznie, bo byłem naście razy, ale reszta jest OK.
Co do góralki to może i okowity da spróbować
Dzięki za info.

[Brat]

No i - jeśli o ciepłej wodzie mówimy - to polecam Uniejów oczywiście.
IMO - najlepsze w tej chwili warunki (także w sensie ekonomicznym) do wypoczynku w ciepłej wodzie. (Piszę "w tej chwili" bo jeszcze nie ma term w Toruniu ... )

[Rodzinka Cztery Plus]

My znowu na wybrzeże lecimy z dzieciakami. Na pewno działa jeden camping koło Władysławowa, co prawda warunki takie sobie, ale dają prąd i można się porządnie wypucować. W Redzie jest Aquapark, można na parkingu spędzić nockę i popluskać się w basenach. I, co najważniejsze, tam jest cisza i spokój

[Rodzinka Cztery Plus]

http://www.pfcc.eu/pol/main.php?nazwa=b.c.rok

[MisioKRAK]

Ustronie Morskie - pod Brzozami
Świnoujście
Łeba - Rafael
Darłówko
w okolicach Międzywodzia

[Harbuz]

Cholercia:)
Temat się zrobił bardzo gorący jak sama chęć wyjazdu? Myślałem, że nie ma raczej co liczyć na zimowe kempingi, a tutaj się mocno rozczarowałem, przepraszam zaskoczyłem.
Dziękuję za wszystkie wskazówki.
Pozdrawiam.

[Comsio]

Gołębieski w Mikołajkach.
20 zł parking 24h.

[marian.marian]

Gdybyś przypadkiem zawitał na lubelszczyznę to pod Nałęczowem jest świetnie wyposażony zarówno na zimę jak i na lato kemping u Kraka. https://www.youtube.com/watch?v=uhD0qz7nky4 Stąd możesz w chwilę podjechać do Nałęczowa, Kazimierza, Kozłówki czy Lublina

[MisioKRAK]

[Harbuz]

Reasumując,
start z domu, Częstochowa, Kraków, oczywiście góralka do "zaliczenia" i w stronę Nałęczowa.
5-7 dni to myślę, że wystarczająco? Nie ukrywam, że jestem ten co ma pieprz w d...ie i dwa dni w jednym miejscu to mnie męczy. Chyba, że jest naprawde co robić poza siedzeniem na kempingu?
Zresztą teraz długość dnia i pora roku to zobowiązuję do łazikowania gdziekolwiek.
No chyba, że ktoś lubi iść spać o 17?
Pozdrawiam.

Rodzinka Cztery Plus, dziękuję za przejrzystą mapę.

[Pod-brzozami]

Witam

Pole namiotowo-kempingowe "Pod Brzozami" jest absolutnie całoroczne Poza sezonem nasze sanitariaty, kuchnia i świetlica są ogrzewane. Wybudowaliśmy tej jesieni sporo nowych dróg, więc nie ma problemu z przemieszczaniem się, dostępne są też utwardzone miejsca postojowe. Wszystkich chętnych na podziwianie Bałtyku zimą serdecznie zapraszam (o tej porze roku jodu jest najwięcej).

Pozdrawiam!

Olga

[Harbuz]

Jak w temacie.
Decyzja padła na kemping Kraka. Wszędzie w miarę blisko? Sandomierz, Kazimierz, Zamość.

Wszystko sprawdziłem. Zakupiłem maty termo, nowe najazdy, łańcuchy, a tutaj piec nawalił . Chodził trzy dni przed wyjazdem. Wcześniej też chodził.Grzał wodę, aż do momentu kiedy zakończył żywot. Kabelek dający iskrę tam gdzie ma się palić? Piszę tak mało precyzyjnie, bo dużo mogę zrobić, ale tak zarazem prosta budowa mnie przerosła
Mając 50 km do celu okazało się, że nie ma grzania? Zimno podczas jazdy. Nie ukrywam, że nawet nie doczytałem czy można grzać, ale myślę, że jak jest komora spalania zamknięta to chyba można??? Dla węzy z wodą będzie zdrowiej. Zapaliłem piezo, odpalił i jedziemy. Żonka, po chwili narzeka, że śmierdzi spalenizną Oczywiście reakcja moja jak zawsze ten typ tak ma. Nie piszę o żonie, chociaż może troszkę?
Demontaż na cpn-nie i okazało się, że kabelek od baterii jest urwany. Na tak zwane krótko nie pomogło
Podjechaliśmy po 35 km do Leroya i zakupiłem lutownice, bo przetwornice mam, lampkę czołową i do roboty. Po lutowaniu iskra jest, ale dalej nie można odpalić. Wykonałem demontaż pieca i okazało się, że kabel ten od iskry gdzie wchodzi gdzieś tam ma spaloną izolację i chyba to jest przyczyną? Nie ukrywam, że Transit rocznik 93 to i piec pewnie podobnie?

Oczywiście śpimy w hotelu w Lublinie, bo raczej przy -7 bez grzania to słabo. Liczymy, że jutro może gdzieś za dnia ktoś nam zreanimuję ten piecyk i polecimy dalej?
Stąd moje pytanie, może ktoś z zacnych kolegów jest z okolic i może polecić kogoś od tych spraw?Zostawimy złomka, pójdziemy na starówkę i na fajrant dziadka odbierzemy? Nadmienię, że piec jest już wymontowany
Roboty na połowę?
Pozdrawiam i do następnej przygody.

[Harbuz]

Temat może bardziej należy podpisać jako serwis i naprawa, ale nie chciałbym otwierać nowego wątku?
Znalazłem kilkanaście telefonów, ale jak to bywa zawsze nikt nie ma czasu na teraz. Jeden gość który był na tyle uprzejmy, że chociaż powiedział no może spróbuję?
Chyba spróbował i po dwóch godzinach piecyk działał. o prawda zawiozłem wykręcony oraz montaż też został w moim zakresie. Może dlatego chciał zajrzeć?
Serwis od piecyków gazowych na ul. Ubińskiego 1 w Lublinie. Truma w tym rejonie to abstrakcja. Oczywiście bez obrazy dl tubylców.
Piec zamontowany, grzeje i jutro jedziemy relacjonować wycieczkę do Szczebrzeszyna. Do Chrząszcza.
Zdjęcia w innym dziale , ale to jutro.
Pozdrawiam.

Przepraszam za pisanie, ale sprzęt jest angielski i za bardzo klikanie w klawiaturę mi nie idzie?